Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 338/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 sierpnia 2019 roku

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Michał Marzec

Sędziowie

SSA Waldemar Szmidt (spr.)

SSA Beata Basiura

Protokolant

Iwona Olszówka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Częstochowa- Południe w Częstochowie Jana Teodorczyka

po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2019 r. sprawy

A. J., syna J. i E., ur. (...) w B.

oskarżonego z art. 200§1 kk, art. 197§1 i 3 pkt. 2 kk w zw. z art. 12 kk,

na skutek apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 12 kwietnia 2019 roku, sygn. akt II K 179/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 7;

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Częstochowie) na rzecz adwokata B. K.– Kancelaria Adwokacka w C. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, tytułem obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym oraz kwotę 123,53 (sto dwadzieścia trzy złote i 53/100) złotych tytułem zwrotu kosztów dojazdu na rozprawę;

4.  zwalnia oskarżonego A. J. od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSA Beata Basiura SSA Michał Marzec SSA Waldemar Szmidt

Sygn akt II AKa 338/19

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Częstochowie wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2019 roku w sprawie o sygnaturze IIK 179/18 uznał oskarżonego A. J. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 200§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., i za to na mocy art. 200§1 k.k. skazał go na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Tym samym wyrokiem sąd uznał oskarżonego również za winnego popełnienia przestępstwa z art197§1 i 3 pkt 2 k.k w zw. z art. 12 k.k., i za to na mocy art. 197§3 pkt. 2 k.k. skazał go na karę 6 lat pozbawienia wolności. Na zasadzie art. 85§1 i 2 k.k. orzeczono wobec oskarżonego karę łączną 7 lat pozbawienia wolności, na poczet której zaliczono oskarżonemu okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie. Na zasadzie art. 41a§2 k.k. orzeczono wobec oskarżonego zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych N. C. i W. A. (1) do 10 metrów na okres 5 lat. Na rzecz pokrzywdzonej N. C. zasądzono od oskarżonego nawiązkę w kwocie 1000 zł. Na zasadzie art. 93a§1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 93c pkt. 3 k.k. orzeczono względem oskarżonego środek zabezpieczający w postaci terapii związku ze skazaniem za przestępstwo przypisane w punktach 1 i 2 wyroku. Oskarżony został zwolniony od ponoszenia kosztów procesu, którymi obciążono Skarb Państwa.

Wyrok sądu okręgowego zaskarżony został apelacją obrońcy, który zarzucił orzeczeniu – odnośnie czynu opisanego w punkcie 1 wyroku, obrazę przepisów prawa materialnego a to art. 200§1 k.k. poprzez przyjęcie, że zachowanie oskarżonego w postaci dotykania pokrzywdzonej w okolice piersi i pośladków realizuje stronę przedmiotową art. 200§1 k.k., zaś w odniesieniu do czynów opisanych w punktach 1 i 2 – obrazę przepisów postępowania a to art. 170§1 pkt.4 k.p.k. w zw. z art. 185a§1 k.p.k. i 185c§3 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego złożonego na rozprawie w dniu 20.03.2019r. o ponowne przesłuchanie pokrzywdzonych i w konsekwencji skazanie oskarżonego za czyny określone w punkcie 1 i 2 wyroku. Skarżący podniósł również zarzut obrazy art.170§1pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 199a k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego i zastosowanie środków technicznych mających na celu kontrolę nieświadomych relacji oskarżonego na zadawanie pytań i przyjęcie przez sąd, że dowód powyższy nieprzydatny jest do stwierdzenia okoliczności wskazywanych w tezie dowodowej. Podniesiono również zarzut obrazy art7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zeznań świadków i uznanie, że stanowią one podstawę do przypisania mu sprawstwa i winy. Odnośnie orzeczenia w punkcie 7 wyroku skarżący podniósł zarzut obrazy prawa materialnego- a to art. 93a§1pkt.2 k.k. i 93cpkt3 k.k. poprzez ich zastosowanie w sytuacji, gdy u oskarżonego nie stwierdzono zaburzeń preferencji seksualnych.

Z ostrożności procesowej apelujący postawił zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonych kar jednostkowych oraz kary łącznej.

Stawiając powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego lub o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o wymierzenie oskarżonemu łagodniejszych kar - jednostkowych i łącznej.

Sąd Apelacyjny w Katowicach rozpoznając niniejszą sprawę, stwierdził, co następuje;

Apelacja w przeważającej części nie jest zasadna i dlatego nie została uwzględniona.

Lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku w świetle przeprowadzonej analizy akt sprawy, prowadzić musi do wniosku, iż sąd pierwszej instancji starannie i rzetelnie przeprowadził postępowanie dowodowe, zaś podstawę wydanego wyroku stanowiły wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku procesu. Poprzez ich należyte rozważenie poczynił sąd pierwszej instancji prawidłowe ustalenia faktyczne, oraz należycie wykazał winę oskarżonego, w zakresie przypisanych mu przestępstw.

Także ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, wbrew wywodom skarżącego, dokonana została przez sąd pierwszej instancji z uwzględnieniem reguł określonych w art. 5kpk i art. 7 k.p.k., albowiem jest wszechstronna, rzetelna i logiczna, zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, nie zawierająca błędów faktycznych lub logicznych. Sąd pierwszej instancji, dokonując ustaleń w zakresie faktów nie naruszył zatem granic swobodnej oceny dowodów. Konfrontacja zaś ustaleń faktycznych z przeprowadzonymi dowodami, prowadzić musi do jednoznacznego wniosku, iż dokonana przez sąd pierwszej instancji rekonstrukcja zdarzeń i okoliczności popełnienia przestępstw przypisanych oskarżonemu, jest zgodna z przeprowadzonymi dowodami, którym sąd merytoryczny dał wiarę i na których się oparł, przy czym stanowisko swoje, jak to już wyżej wskazano, w sposób logiczny i przekonujący uzasadnił.

Przystępując do zakreślenia granic rozpoznania przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, iż w złożonym środku odwoławczym, formułując zarzuty zarówno obrazy prawa materialnego jak i obrazy prawa procesowego, generalnie akcentuje obrońca wątpliwości co do oceny przeprowadzonych dowodów z zeznań pokrzywdzonych oraz innych świadków, wywodząc w konsekwencji o wadliwym wniosku o sprawstwie oskarżonego i podważa ustalenia sądu meriti, które opierają się o analizę dowodów niepewnych - powyższe będzie więc przedmiotem szczegółowych rozważań sądu odwoławczego.

W kontekście wywodów złożonej w sprawie apelacji, powołany w niej zarzut naruszenia normy treści art. 7 k.p.k. jest niezasadny.

Nietrafne jest przede wszystkim interpretowanie jej jako powinności czynienia ustaleń w oparciu o dowody najbardziej korzystne dla oskarżonego. W przedmiotowej sprawie sprowadzać by się to musiało do bezkrytycznego dania wiary jedynie wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonego, z pominięciem wszystkich innych zgromadzonych w sprawie dowodów przeciwnych, wskazujących na jego sprawstwo. Nie dopatrzył się również sąd odwoławczy, by w sposób selektywny potraktował sąd meriti zgromadzone w sprawie dowody i dokonał ustaleń jedynie na podstawie takich dowodów, z których wynika prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu czynów – co zarzuca skarżący, bowiem jak to już wyżej wskazano podstawę wydanego wyroku stanowiły wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku procesu. Wskazana powyżej zasada – swobodnej oceny dowodów oraz powiązana z nią norma art. 5§2 k.p.k. nakazuje wszak rozstrzygać na korzyść oskarżonego jedynie te wątpliwości, których nie da się usunąć. Oczywistym jest przy tym, że wątpliwości te musiałyby być obiektywnymi, powziętymi przez sąd, a nie wątpliwościami oskarżonego, czy jego obrońcy. Zarzuty apelacji obrońcy, które odnoszą się do domniemanej obrazy przez sąd wskazanych przepisów prawa procesowego są zatem niezasadne. Nie przyznanie się bowiem oskarżonego do winy - podobnie jak sytuacja odwrotna - stanowi fakt procesowy równoprawny z innymi zgromadzonymi w sprawie dowodami. Podlega zatem jako taki konfrontacji z pozostałymi, i o ile zgromadzone w sprawie dowody przeciwne wskazywać będą na konieczność uznania wyjaśnień oskarżonego za niewiarygodne, sąd orzekający swoje ustalenia winien oprzeć właśnie o dowody pozostające w stosunku do relacji oskarżonego w opozycji.

Generalnie, prezentowana przez oskarżonego w postępowaniu odwoławczym linia obrony, skupia się zatem na trzech zasadniczych tezach;

- ustalenie przez sąd I instancji, w ślad za relacją pokrzywdzonej N. C., iż oskarżony dotykał ją w „okolice piersi i pośladków”, jest niewystarczające dla przypisania mu czynu z art. 200§1 k.k.

- nieuwzględnienie wniosku obrońcy o ponowne przesłuchanie obu pokrzywdzonych, naruszyło przepisy art. 170§1 pkt. 4 , 185a§1 i 185c§3 k.p.k., uniemożliwiło skuteczną obronę i wywołało błędne rozstrzygnięcie, podobnie jak nieuwzględnienie wniosku o poddanie oskarżonego badaniu na wariografie,

- ocena zeznań pozostałych świadków nie uwzględnia w dostateczny sposób faktu, iż osoby te relacjonowały o zdarzeniach jedynie na podstawie swoich rozmów z pokrzywdzonymi, a także były z oskarżonym skonfliktowane – co podważać ma ich wiarygodność .

Powyższe zarzuty nie są trafne.

Nie jest zasadnym uznanie, że przesłuchanie pokrzywdzonej N. C. relacjonującej podczas przesłuchania o dotykaniu jej przez oskarżonego w „okolice piersi i pośladków” nie wyczerpuje znamion art. 200§1 k.k. Przeczy temu racjonalna ocena zachowania oskarżonego, które wynika z zeznań pokrzywdzonej, wsparte jest również zeznaniami innych świadków oraz okolicznościami obiektywnymi, które bezspornie miały miejsce.

Tak zatem, pokrzywdzona opisała zachowanie oskarżonego /k. 54/; „położył mnie”, „wkładał mi rękę pod bluzkę”, „najpierw miał rękę w okolicach piersi i mnie głaskał a potem włożył rękę pod bluzkę”, „dotykał mnie w talii, z tyłu, w okolice pośladków, jak odpychałam jego rękę, kładł ja od nowa”. Z kolei O. C., posiadł wiedzę o zdarzeniu bezpośrednio po jego zajściu od sympatyzującego z pokrzywdzoną chłopaka o imieniu W.. Zeznał, że był on roztrzęsiony i płakał /k. 413/. Powiedział, że „N. pocięła sobie pierś, gdyż została dotknięta przez oskarżonego po piersiach”. Faktem bezspornym jest, że w istocie, krytycznego dnia pokrzywdzona dokonała samouszkodzenia ciała, w wyniku czego doznała obrażeń właśnie – pośladków i piersi /a nie ich bliżej nieokreślonych „okolic”/. Gdy powyższe fakty zestawić, oraz wziąć pod uwagę pozostałe zeznania osób, z którymi kontaktowała się N. C., nie ulega żadnej wątpliwości, że do realizacji znamion przestępstwa z art. 200§1 k.k. in tempore criminis doszło. Ustalenia jeszcze bardziej precyzyjne – jak postuluje obrońca w apelacji, sprowadzające się do indagowania świadka o sprecyzowanie użytego pojęcia „okolic” piersi i pośladków, w ocenie tutejszego sądu nie są konieczne.

Podobnie jest, gdy ocenić trafność postawionego zarzutu obrazy prawa procesowego polegającego na odstąpieniu od ponownego przesłuchania obu pokrzywdzonych na rozprawie.

Obrońca oskarżonego stawiając zarzut obrazy art. 185a § 1 kpk polegający na nieuwzględnieniu jego wniosku złożonego w toku rozprawy w dniu 20 marca 2019 roku o ponowne przesłuchanie pokrzywdzonych na żądanie oskarżonego, który nie miał obrońcy w czasie jej przesłuchania, powołuje w apelacji orzecznictwo na poparcie tego zarzutu.

Obrońca nie dostrzega jednakże, iż kwestia powtórzenia przesłuchania przeprowadzonego w trybie art. 185a k.p.k. na żądanie oskarżonego, który nie był w jego trakcie reprezentowany przez obrońcę, jest przedmiotem rozbieżności w orzecznictwie sądów. Prezentowany jest zarówno pogląd, na którym oparto apelację, że w tego rodzaju przypadkach dążenie do ustalenia prawdy w procesie i prawo oskarżonego do obrony oznacza możliwość skutecznego domagania się ponownego przesłuchania pokrzywdzonego i to bez dodatkowych warunków (np. postanowienie SN z dnia 24 listopada 2010 r., I KZP 21/10, OSNKW 2010, Nr 11, poz. 95), jak i pogląd, że oskarżony, który nie miał obrońcy w czasie pierwszego przesłuchania dziecka w trybie art. 185a k.p.k., może nadal zasadnie domagać się ponowienia takiego przesłuchania, ale żądaniu takiemu należy zadośćuczynić tylko pod warunkiem, że ponowne przesłuchanie nie tylko jest możliwe z uwagi na aktualny stan zdrowia psychicznego małoletniego, ale nadto że to możliwe przesłuchanie nie wywrze realnie negatywnego wpływu na jego aktualny stan psychiczny, czyli nie pogorszy tego stanu (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2018 r. III KK 362/17 LEX nr 2495928 , postanowienie SN z dnia 15 marca 2012 r., III KK 244/11, OSNKW 2012, Nr 6, poz. 68; postanowienie SN z 7 maja 2013 r., III KK 380/12).

Sąd Okręgowy w Częstochowie, jak wynika z treści postanowienia z dnia 20 marca 2019 roku /k-423/ oparł się na tym drugim stanowisku, skoro wniosku o ponowne przesłuchanie pokrzywdzonej nie uwzględnił, a stanowisko swoje klarownie i przekonująco uzasadnił. Sąd Apelacyjny w Katowicach orzekający w niniejszym składzie stoi na stanowisku, że oskarżony, wobec zaistnienia wypadku określonego w art. 185a k.p.k., mógłby skutecznie domagać się ponowienia przesłuchania pokrzywdzonych N. C. i W. A. (1), tylko pod warunkiem, że ponowne przesłuchanie byłoby możliwe z uwagi na aktualny stan zdrowia psychicznego świadków i tylko w wypadku, gdy przesłuchanie nie wywrze realnie negatywnego wpływu na stan psychiczny pokrzywdzonych i tego stanu nie pogorszy. Z ustnej opinii psychologicznej biegłej M. D. (1) wydanej na rozprawie w dniu 20 marca 2019 roku, bezpośrednio przed zamknięciem przewodu sądowego wynika, że ponowne przesłuchanie pokrzywdzonych naraziłoby je na powtórne przeżywanie trudnych doświadczeń i mogłoby pogłębić trudności w codziennym funkcjonowaniu. Biegła stwierdziła wprost i kategorycznie, że pokrzywdzone nie powinny być ponownie przesłuchane. Stanowczości tego poglądu nie podważa sformułowanie o „prawdopodobieństwie” wystąpienia tychże negatywnych skutków. Nie bez znaczenia dla powziętej oceny ma również i to, że w apelacji obrońca nie wskazał konkretnych okoliczności, których miałoby dotyczyć to ponowne przesłuchanie, /poza ustaleniami co do precyzyjnego wskazania miejsc intymnych obu pokrzywdzonych w które miał ingerować oskarżony, co zostało już wcześniej krytycznie ocenione przez sąd odwoławczy/, a które miałyby dla rozstrzygnięcia sprawy znaczenie na tyle kluczowe, że zaniechanie ponownego przesłuchania istotnie groziłoby wadliwym wyrokowaniem co do odpowiedzialności karnej skazanego. W apelacji obrońca skupił się na uprawnienia do powtórnego przesłuchania, naruszeniu jego prawa do obrony i konieczności pełnego wyjaśnienia sprawy pomijając kwestię istotnych konkretnych okoliczności, jakim to ponowne przesłuchanie miałoby służyć. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy, na gruncie poglądu zajętego przez sąd okręgowy i podzielonego przez sąd odwoławczy, decyzja o powtórzeniu przesłuchania wymagałaby także stwierdzenia, że choć czynność ta niesie istotne zagrożenie dla stanu psychiki pokrzywdzonej, to potrzeba wyjaśnienia pewnych istotnych okoliczności sprawy jest na tyle doniosła z perspektywy trafnego orzekania o winie oskarżonego, że przeważa nad ryzykiem wtórnego pokrzywdzenia małoletniego świadka. Takiej sytuacji obrona nie wykazała, a Sąd Apelacyjny w Katowicach się jej nie dopatrzył. Warto w tym miejscu przypomnieć pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 16 marca 2011 r. w sprawie III KK 278/10 (OSNKW z 2011 r. Nr 8, poz. 69), że wniosek o ponowne przesłuchanie świadka, który już złożył zeznania w trybie art. 185a k.p.k. można oddalić wówczas, gdy nie wyjdą na jaw, w trakcie postępowania prowadzonego po takim przesłuchaniu, istotne okoliczności, które wyjaśnić można tylko poprzez ponowne przesłuchanie pokrzywdzonego. Pogląd ten uznać należy za w pełni trafny, a w toku postępowania stanowiącego przedmiot rozważań okoliczności takie się nie ujawniły.

Stanowisko powyższe znajduje potwierdzenie w uzasadnieniu wyroku sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 grudnia 2018 roku w sprawieIIAka392/18, którego obszerne motywy, analogiczne do realiów niniejszej sprawy, wyżej przytoczono.

Brak jest również podstaw aby podważyć okolicznościami wskazanymi w środku odwoławczym stanowisko sądu I instancji o odmowie poddania oskarżonego badaniu jego nieświadomych reakcji na zadawane pytania krytyczne dotyczące stawianych mu zarzutów. Także i w tym wypadku argumentacja sądu okręgowego przywołana w uzasadnieniu postanowienia w dniu 20 marca 2019 roku znajduje pełną aprobatę tutejszego sądu. Akcesoryjny charakter tego dowodu i jego przydatność głównie na wstępnym etapie procesu, wsparte pozostałą argumentacją zawartą w uzasadnieniu wspomnianego postanowienia, przesądzają o braku potrzeby przeprowadzenia tego dowodu.

W końcu krytycznie ocenić należy zarzut apelującego, jakoby w trakcie procesu, sąd I instancji oceniając wiarygodność zeznań większości świadków popełnił błąd, bagatelizując uwikłanie pokrzywdzonych, oraz W. A. (2) i B. J. w konflikty rodzinne, co spowodować miało „przekazywanie relacji o zdarzeniu w sposób niekorzystny dla oskarżonego”. W tym wypadku wskazać należy, że więzy rodzinne, konflikty, czy w ogóle – negatywne postrzeganie oskarżonego przez poszczególnych świadków, nie powoduje in genere stanu wątpliwości co do oceny wiarygodności ich zeznań w stopniu podważającym wiarę w prawdziwość depozycji. Stan taki obliguje jedynie sąd do szczególnie wnikliwego badania poszczególnych relacji i o ile, tak jak w niniejszej sprawie, uczyniono to w sposób wszechstronny i bezstronny – dokonana ocena i wnioski, pozostają pod ochroną normy art. 7 k.p.k., jako ustalenia sądu noszące walor swobodnych i zgodnych z prawdą.

Zaaprobować również trzeba orzeczenie co rodzaju i rozmiaru wymierzonej oskarżonemu kary. Sąd pierwszej instancji w sposób poprawny, szczegółowy i wnikliwy przeanalizował wszystkie okoliczności tak obciążające jak i łagodzące, tyczące oskarżonego A. J. i mające znaczenie dla jej wymiaru. Również i w tym zakresie nie przekroczył granic swobody sędziowskiego wymiaru kary, o czym przekonują nadto pisemne motywy zaskarżonego wyroku. Orzeczona kara w pełni odzwierciedla stopień społecznej szkodliwości przypisywanego oskarżonemu czynu, przy uwzględnieniu motywacji i sposobu działania oraz stopnia zawinienia i w pełni realizuje dyrektywy wynikające z art. 53 §1 k.k.

Jedynym zarzutem wniesionego środka odwoławczego, który Sąd Apelacyjny w Katowicach podzielił i w tym zakresie zmienił zaskarżone orzeczenie, jest rozstrzygnięcie o środku zabezpieczającym.

Treść art. 93cpkt 3 k.k. przesądza bowiem, że orzeczenie środka zabezpieczającego w postaci terapii w z związku ze skazaniem za przypisane mu przestępstwa możliwym jest jedynie wówczas, gdy dopuścił się ich, „w związku z zaburzeniem preferencji seksualnych”.

Wypowiadająca się w tej sprawie biegła M. D. (2), zarówno w toku postępowania przygotowawczego 6 sierpnia 2018 roku jak i przed sądem w dniu 20 marca 2019 roku, zaburzeń takich nie stwierdziła, wywodząc jednakże o celowości poddania oskarżonego takiej terapii, jako działaniu prewencyjnym, zapobiegającemu ponownemu popełnieniu przestępstwa. Powołała się przy tym na zalecenia (...), oraz na osobistą wiedzę i doświadczenie zawodowe /vide k. 420/. Konieczność leczenia powiązała z nadużywaniem przez oskarżonego alkoholu, jako czynnikiem prowadzącym do utraty kontroli nad zachowaniem.

Powyższe przesłanki, do orzeczenia o środku zabezpieczającym na podstawie art.93cpkt 3 k.k. nie są jednak – wobec kategorycznego brzmienia tego przepisu wystarczające, i dlatego w tym zakresie koniecznym była zmiana zaskarżonego wyroku i uchylenie decyzji o orzeczonym w tym trybie przez sąd środku zabezpieczającym.

Mając zatem wyżej wskazane okoliczności na uwadze Sąd Apelacyjny w Katowicach apelacji obrońcy oskarżonego nie uwzględnił, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, zwalniając jednocześnie oskarżonego /z uwagi na jego bezmajętność/ od uiszczenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym.