Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I Ca 117/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 kwietnia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu - Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Elżbieta Zalewska - Statuch

Sędziowie: Joanna Składowska

Barbara Bojakowska

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2020 roku w Sieradzu na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa T. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 29 stycznia 2020 roku, sygn. akt I C 684/19

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od T. B. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 117/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 29 stycznia 2020 r., wydanym pod sygn. akt I C 684/19, Sąd Rejonowy w Wieluniu oddalił powództwo T. B. skierowane przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 1 510,00 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 kwietnia 2017 r. oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego 917 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty z tytułu zwrotu kosztów postępowania.

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 15 marca 2017 r. w W. doszło do kolizji, w której kierująca pojazdem marki F. (...), objętym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Zakładzie, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu ulic (...) prawidłowo poruszającemu się samochodem

marki V. (...) A. M. (1), wskutek czego doszło do zderzenia pojazdów.

W samochodzie V. rok produkcji 1999 o numerze rejestracyjnym (...) doszło do uszkodzenia kraty wlotu powietrza, pasa przedniego, pokrywy przedniej, reflektora przedniego prawego i zderzaka przedniego. A. M. (1) zgłosił szkodę w pozwanym Zakładzie, który sporządził kosztorys naprawy samochodu za kwotę 2 917,87 złotych brutto. Decyzją z dnia 24 marca 2017 r. (...) S.A. wypłacił A. M. (1) odszkodowanie w tej wysokości. A. M. (1) naprawił samochód. Wypłacone odszkodowanie wystarczyło na pokrycie kosztów naprawy. A. M. (1) był kolejnym właścicielem samochodu. Przed kolizją nie serwisował pojazdu. Po naprawie użytkował pojazd przez kilka miesięcy, następnie go sprzedał. Nie występował do ubezpieczyciela o dopłatę odszkodowania.

W dniu 4 lipca 2018 r. A. M. (1) zawarł z (...) sp. z o.o. sp. k. umowę cesji wierzytelności z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 15 marca 2017 r. w samochodzie marki V. o numerze rejestracyjnym (...), która to wierzytelność umową z dnia 11 lipca 2018 r. przeniesiona została na rzecz T. B..

Jak zauważył Sąd Rejonowy, odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. za skutki zdarzenia z dnia15 marca 2017 r. wynikała z przepisów art. 822 § 1 k.c., a jej zakres i wysokość odszkodowania winny być ustalone zgodnie z art. 361 § 1 i § 2 oraz art. 363 § 1 k.c.

Kierując się dyspozycjami wskazanych uregulowań, Sad pierwszej instancji zauważył, że skoro wypłacona przez (...) S.A. na rzecz poszkodowanego kwota 2 917,87 złotych wystarczyła na pokrycie kosztów naprawy pojazdu, powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.c.

Powód wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w całości i podnosząc następujące zarzuty:

I. nierozpoznanie przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy, polegające na tym, że w ocenie Sądu właściciel pojazdu, poszkodowany A. M. (1) stwierdził w swoich zeznaniach iż otrzymana tytułem odszkodowania kwota pokryła koszty naprawy pojazdu w całości, w związku z czym nie domagał się od pozwanego zapłaty dalszego odszkodowania. Mając na uwadze, iż wypłacona przez (...) SA kwota 2 917,87 złotych wystarczyła na pokrycie kosztów naprawy pojazdu (...) Sąd oddalił powództwo podczas gdy:

- istota sporu sprowadza się do ustalenia obiektywnych kosztów naprawy pojazdu, a nie „subiektywnego” pojmowania szkody przez A. M. (1) będącego w sprawie jedynie świadkiem, a nie stroną i który to nie posiada wiedzy specjalistycznej, a Sąd wydał wyrok w sprawie nie wyjaśniając jaki jest rzeczywisty koszt naprawy pojazdu i jaka jest rzeczywista wysokość szkody w pojeździe (opierając się jedynie na zeznaniach jednego świadka), co skutkowało niezbadaniem podstawy żądania pozwu, co znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego zgodnie z którym „(...) nierozpoznanie istoty sprawy następuje w sytuacji dokonania przez sąd pierwszej instancji oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i konieczności czynienia przez sąd odwoławczy po raz pierwszy ustaleń faktycznych, co czyni koniecznym uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji z uwagi na obowiązek respektowania konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego” (vide: postanowienie z 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14, postanowienie z 18 marca 2015 r., I CZ 26/15, postanowienie z 5 grudnia 2012 r., I CZ 168/12);

II. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 354 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 1 i
2 k.c., poprzez jego błędną wykładnię polegająca na tym, że w ocenie Sądu subiektywne przekonanie poszkodowanego o naprawieniu szkody skutkuje wygaśnięciem roszczenia odszkodowawczego wobec jego należytego spełnienia przez pozwaną, podczas gdy Sąd dokonał nieprawidłowej wykładni rozumienia „szkody”, która w rozumieniu art. 822 § 1 k.c. ma charakter obiektywny i związana jest ze zdarzeniem drogowym w konsekwencji czego dla powstania roszczenia o naprawienie szkody w postaci kosztów naprawy pojazdu nie mają już znaczenia późniejsze zdarzenia między innymi w postaci sprzedaży uszkodzonego lub już naprawionego pojazdu, albowiem do powoda należy decyzja czy przystąpi w ogóle do naprawy uszkodzonego pojazdu po uzyskaniu odszkodowania czy dokona prowizorycznej naprawy za część należnej mu kwoty, czy też wydatkuje odszkodowanie na inne cele zaś „oddalenie przez sąd powszechny powództwa tylko z tej przyczyny, że powód, który naprawił pojazd nie wykazał wysokości wydatków poniesionych tytułem kosztów naprawy uszczuplających jego majątek, a domagał się ustalenia wysokości szkody na podstawie opinii biegłego, jest tak oczywistym i rażącym naruszeniem prawa, że uzasadnia uwzględnienie skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem wyroków opartych na takiej motywacji” (postanowienie SN z 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18);

III. naruszenie przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że dotychczas wypłacona kwota odszkodowania przez pozwaną w pełni odpowiada wysokości szkody, gdyż wynika to zeznań świadka A. M. (2), podczas gdy Sąd dopuścił się rażąco nieprawidłowej oceny materiału dowodowego z naruszeniem dyrektyw swobodnej oceny dowodów oraz pomijając inne istotne dowody w sprawie albowiem:

1.  A. M. (1) na rozprawie zeznał, że po wypłacie środków przez (...) SA sam odszukał firmę (...) Sp. z o.o. Sp.k. w internecie w celu uzyskania dopłaty do odszkodowania, co świadczy iż kwota wypłacona przez ubezpieczyciela nie była wystarczająca, albowiem w przeciwnym razie nie podejmowałby działań mających na celu uzyskanie pieniędzy w związku ze szkodą na pojeździe, co dowodzi iż Sąd uchybił zasadom logiki oraz wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego;

2.  zeznania A. M. (1) co do wysokości szkody nie mogą stanowić podstawy do ustalenia wysokości szkody, gdyż świadek nie ma wiedzy z zakresu mechaniki i nie ma wiedzy umożliwiającej ustalenie wysokości szkody, zwłaszcza że z prywatnej ekspertyzy sporządzonej w systemie (...) nr (...) (służącej do profesjonalnego obliczania wysokości szkody) załączonej do pozwu wynika, że szkoda odpowiada kwocie 7 193,59 złotych, zaś Sąd w treści uzasadnienia nie odniósł się w żaden sposób do treści ww. ekspertyzy, co świadczy, iż Sąd uchybił wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego oraz nie dokonał wszechstronnej analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania;

ewentualnie:

- zmianę co do istoty i uwzględnienie powództwa w całości poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 1 510 złotych tytułem częściowego odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 17 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

- zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji na koszt powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przede wszystkim, wbrew zarzutowi skarżącego Sąd Rejonowy rozpoznał istotę sprawy.

Uchybienie polegające na nierozpoznaniu istoty sprawy oznacza niewyjaśnienie i pozostawienie poza oceną okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania normy prawa materialnego, będącej podstawą roszczenia (postanowienie Sądu Najwyższego z 21 października 2014 r., III PZ 9/14, LEX nr 1532750). Nierozpoznanie istoty sprawy ma także miejsce, gdy sąd nie odniósł się do tego, co jest przedmiotem sprawy uznając, że nie jest to konieczne z uwagi na istnienie przesłanek materialnoprawnych, czy procesowych unicestwiających dochodzone roszczenie (wyroki Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2011 r., IV CSK 299/10, LEX nr 784969; z 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, LEX nr 1110971). Nie można natomiast twierdzić, że istota sprawy nie została rozpoznana przez Sąd pierwszej instancji, jeżeli Sąd ten nie wziął pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozpatrzył wszystkich okoliczności (postanowienia Sądu Najwyższego z 21 października 2014 r., III PZ 9/14; z 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10, LEX nr 885041).

Istota przedmiotowej sprawy sprowadzała się do ustalenia, jakiej wysokości odszkodowanie przysługiwało poszkodowanego wypadkiem komunikacyjnym. Kwestię tę Sąd Rejonowy rozstrzygnął uznając, że wypłacona kwota rekompensowała doznaną szkodę. Okoliczność, że Sąd nie podzielił niektórych argumentów strony pozwanej lub zaprezentował inna aniżeli pozwana wykładnię przepisów prawa materialnego albo dokonał pewnych ustaleń sprzecznie z twierdzeniami strony, nie świadczy o nierozpoznaniu istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji (postanowienie Sądu Najwyższego z 18 marca 2015 r., I CZ 26/15, niepubl.).

Inną oczywiście rzeczą jest, czy rozstrzygnięcie Sądu jest prawidłowe. Dla osiągnięcia tego celu niezbędne jest bowiem dokonanie właściwych ustaleń faktycznych oraz prawidłowe zastosowanie właściwych norm prawa materialnego. Również w tym jednak zakresie Sąd Okręgowy nie dopatrzył się jakichkolwiek uchybień.

Sąd Okręgowy podziela i uznaje za własne ustalenia Sądu Rejonowego dotyczące wysokości szkody i zastosowaną w tej kwestii ocenę prawną. Prawidłowe są ustalenia tego Sądu, dokonane na podstawie zeznań świadka A. M. (1). Poszkodowany jednoznacznie wskazał, że samochód naprawił i że pieniądze uzyskane od ubezpieczyciela wystarczyły na pokrycie wszystkich kosztów. Powód w apelacji stara się podważyć wiedzę techniczną świadka i jego umiejętności, oceniając dokonaną naprawę jako niefachową i nieprzywracającą pojazdu do stanu sprzed szkody. Jednakże podniesione w tej materii zarzuty są całkowicie gołosłowne. W szczególności podkreślić należy, że poszkodowany użytkował pojazd po naprawie i nie stwierdził jakichkolwiek objawów wskazujących na jej nieprawidłowość, a następnie zbył pojazd i z jego zeznań nie wynika, aby uzyskana cena odbiegała od rynkowej, co mogłoby być efektem nieprzywrócenia samochodu do stanu poprzedniego. Fakt zbycia ma również swoją dalszą konsekwencję, a mianowicie brak możliwości oględzin pojazdu uniemożliwiający biegłemu wypowiedzenie się o jego stanie.

W ocenie Sądu Okręgowego, jeśli sam właściciel pojazdu jest z naprawy zadowolony i uważa, że samochód został całkowicie naprawiony, to brak jest podstaw, by twierdzenie takie podważać tylko dlatego, że podany przez świadka koszt naprawy jest niższy, niż szacowany przez powoda.

Tym samym nie zostały naruszone przez Sąd Rejonowy przepisy prawa procesowego wskazane w apelacji.

Podstawową funkcją odszkodowania jest kompensacja, co oznacza, iż odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan naruszony zdarzeniem wyrządzającym szkodę.

Powód opierał swoje twierdzenia o zaniżeniu odszkodowania na kosztorysie naprawy, zupełnie nie zauważając, że nie zawsze należne świadczenie określić należy przy odniesieniu do kosztów naprawy przy użyciu części oryginalnych i stawek za roboczogodzinę stosowanych w autoryzowanym serwisie.

Przepis art. 361 § 2 k.c. stanowi, iż w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Statuuje zatem zasadę pełnego odszkodowania, które powinno w pełni rekompensować powstały uszczerbek we wszelkich dobrach poszkodowanego chronionych przez prawo. Nie budzi wszakże wątkowości, że odszkodowanie nie może wynosić więcej niż uszczerbek rzeczywiście poniesiony, a zatem, że naprawienie szkody majątkowej przez osobę odpowiedzialną za szkodę nigdy nie może prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego, a jedynie do pełnego przywrócenia stanu jego majątku, jaki istniał przed zdarzeniem powodującym szkodę.

Oczywistym jest, że najczęściej w przypadku dobra majątkowego o charakterze użytkowym, jakim jest pojazd mechaniczny (samochód), szkoda będzie odpowiadała kosztom naprawy, jakie poszkodowany poniesie, aby przywrócić pojazd do stanu poprzedniego.

W judykaturze zgodnie przyjmuje się, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Co istotne, koszty naprawy muszą być odnoszone do każdego indywidualnego przypadku.

Nie budzi wątpliwości, że oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca do przywrócenia go do stanu poprzedniego. Jest oczywiste, że ich dobór może prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była pod istotnymi względami częścią gorszą od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość restytucyjna części zastępczej była niepewna.

W niektórych sytuacjach istotną cechą decydującą o zupełności restytucji jest - obok jakości części - samo pochodzenie części od producenta pojazdu, a więc w praktyce opatrzenie go znakiem towarowym lub logo producenta pojazdu. Odnosi się to w szczególności do pojazdów będących jeszcze na gwarancji producenta, który wymaga od autoryzowanych warsztatów, by w ramach napraw gwarancyjnych korzystały wyłącznie z części zamiennych dostarczanych przez producenta na potrzeby tych napraw.

Jednak użytkowane w Polsce pojazdy są w znacznej części modelami przestarzałymi i są sytuacje, w których uzasadnione jest dopuszczenie wykorzystania cen nie tylko części zamiennych oryginalnych, ale również tych o porównywalnej jakości, a więc części zamiennych, których producent zaświadczy, że są one tej samej jakości co komponenty, które są lub były stosowane do montażu danych pojazdów samochodowych. Podobnie rzecz się ma z wyborem warsztatu naprawczego. Jest oczywiste, że wyłącznym uzasadnieniem dla wyboru autoryzowanego serwisu stosującego wyższe stawki za robociznę będzie fakt, iż pojazd jest na gwarancji lub mimo jej upływu był przez właściciela serwisowany i naprawiany w takiej placówce.

W sprawie niniejszej mamy do czynienia z samochodem bardzo starym, bo osiemnastoletnim, który nie był serwisowany i którego poszkodowany nie był pierwszym właścicielem. Nie znamy historii pojazdu, nie wiemy w jakim był stanie przed uszkodzeniem, czy był wcześniej naprawiany i w jaki sposób, w szczególności przy użyciu jakich części i w jakim zakładzie naprawczym. W takim wypadku to właśnie rzeczywiście poniesione przez poszkodowanego koszty, przy zakupie części we własnym zakresie oraz zleceniu prac zaprzyjaźnionym zakładom są adekwatne do rozmiaru szkody.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu i na podstawie art. 385 k.p.c. apelację powoda w całości oddalił.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 ust 3 w zw. z. § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.