Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 65/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2020 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia Wojciech Wacław

Protokolant:

sekretarz sądowy Justyna Szubring

po rozpoznaniu w dniu 19 lutego 2020 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. L.

przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w G.

o zapłatę ewentualnie o ustalenie

I zasądza od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powódki B. L. kwotę 133 026,04 zł (sto trzydzieści trzy tysiące dwadzieścia sześć zł 4/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 09 2017 r. od kwoty 40 575,82 zł, oraz od dnia 29 08 2018 r. od kwoty 92 450,22 zł do dnia zapłaty;

II oddala powództwo w pozostałej części;

III zasądza od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powódki B. L. kwotę 7200,- zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwoty: 5500,24 zł tytułem wyłożonych wydatków, oraz 6652,- zł tytułem części opłaty od pozwu.

Sygn. akt: I C 65/18

UZASADNIENIE

Powódka B. L. wniosła o zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G. kwoty 40.575,82 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od tej kwoty od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, ewentualnie ustalenie nieważności umowy kredytowej – umowy kredytu nr (...) z dnia 12 września 2007 r. indeksowanego do CHF, jako umowy sprzecznej z zasadami współżycia społecznego.

Na uzasadnienie swego żądania podała, iż w dniu 12 września 2007 r. powódka (wcześniej B. P.) wraz z ówczesnym mężem D. P. zawarli z (...) Bankiem S. A. z siedzibą w G. (obecnie Bank (...) S.A. z siedzibą w G.) umowę kredytu numer (...).

Zgodnie z zawartą umową raty miały być płatne w złotych polskich, zaś spłata kredytu miała nastąpić wraz z odsetkami w 360 równych ratach kapitałowo – odsetkowych zgodnie z harmonogramem spłat. Rozliczenie każdej wpłaty dokonywanej przez kredytobiorców miało następować z datą wpływu środków do Banku, według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, zgodnie z tabelą kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych obowiązującym w dniu wpływu środków do Banku. Umowa przewidywała także opłatę manipulacyjną z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, kształtującego się na poziomie kwoty 5.419,08 zł.

W ocenie powódki, klauzule waloryzacyjne zawarte w umowie stanowią niedozwolone postanowienia umowne i w związku z tym jej nie wiążą, ewentualnie winny być uznane za nieważne, bowiem wartość kredytu została wyrażona w złotych polskich indeksowanych do franka szwajcarskiego, natomiast, wypłata kredytu i spłata raty odnosiła się do złotego polskiego. W tej sytuacji powódka nigdy nie spłaca nominalnej wartości kredytu, gdyż z uwagi na różnice kursowe zawsze będzie to inna kwota. To z kolei stanowi sprzeczność z art. 69 ustawy – Prawo bankowe, który nakazuje zwrot ściśle określonej i oddanej do dyspozycji ilości środków pieniężnych, a postanowienia umowne nie określają właściwie głównych świadczeń stron.

Ponadto, klauzule waloryzacyjne jednostronnie ustalone przez Bank nie zawierają jednoznacznej treści, co pozwala na pełną swobodę decyzyjną Banku w kwestii kosztów kredytu, który pobierał dodatkowe wynagrodzenie w postaci tzw. spreadu walutowego oraz odsetek od kwoty ustalonej na podstawie wyliczeń dokonanych za pomocą klauzul waloryzacyjnych na dzień ustalenia raty kapitałowo – odsetkowej. Sporne postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. Powódka podniosła także, że przedłożona do podpisu umowa stanowiła wzorzec umowny stosowany przez pozwanego, który nie podlegał negocjacjom ani zmianom. Poza tym wszystkim, powódka nie została należycie poinformowana o ryzyku walutowym ani także nie wyjaśniono jej na jakich zasadach dokonywane są przeliczenia wypłaty kredytu i spłaty rat.

Żądana przez powódkę kwota została ustalona jako różnica pomiędzy łączną wysokością rat kapitałowo – odsetkowych uiszczonych przez powódkę do czasu wniesienia pozwu, a łączną wysokością rat kredytu, które powódka miałaby uiścić na rzecz pozwanego do dnia złożenia pozwu, przy założeniu, iż początkowe saldo kredytu nie uległo indeksacji do CHF. Powódka dochodzi również kwoty 5.419,08 zł tytułem nienależnie pobranych świadczeń związanych z niedozwolonymi postanowieniami umownymi dotyczącymi ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Pełnomocnik powódki pismem z dnia 2 sierpnia 2018 r. zmienił powództwo w ten sposób, że oprócz zgłoszonego w pozwie żądania o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 40.575,82 zł wraz z ustawowymi odsetkami, wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 104.907,13 zł wraz z odsetkami ustawowymi od tej kwoty liczonymi od dnia doręczenia pozwanemu pisma zmieniającego powództwo do dnia zapłaty (k.879). Wskazana kwota obejmuje nadpłatę wynikającą ze spłaty rat kapitałowo –odsetkowych dokonanych przez powódkę po wniesieniu pozwu.

W odpowiedzi na pozew, pozwany Bank (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości przecząc twierdzeniom powódki zawartych w pozwie oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, iż zakwestionowane w pozwie klauzule są w prawnie w pełni skuteczne. Do obliczenia kursu banku wskazanego w tabeli Bank wykorzystywał kursy średnie publikowane na stronie internetowej NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna/sprzedaży. Sposób ustalania marży polegał na obliczeniu różnicy między średnimi kursami danych walut ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż, a średnią arytmetyczną z kursów kupna/sprzedaży z pięciu banków na ostatni dzień miesiąca poprzedzających okres obowiązywania wyliczonych marż. Powódka miała możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie kredytu, nabywając od Banku po aktualnym w dniu spłaty raty kursie rynkowym, wskazanym w Tabeli kursów kupna /sprzedaży dla kredytów hipotecznych, z której skorzystała począwszy od dnia 27 maja 2013 r. Z kolei spread walutowy jest naturalnym i zwyczajowym elementem rynku walutowego. Niemniej jednak w przypadku uznania postanowień umownych za niewiążące, ich miejsce powinny zająć reguły wynikające z przepisów dyspozytywnych i ustalonych zwyczajów, co winno skutkować rozliczeniem kredytu według kursów rynkowych.

W ocenie pozwanego, umowa zawarta pomiędzy stronami czyni zadość wszystkim wymaganiom umowy o kredyt w myśl ustawy Prawo bankowe. Powódka świadomie zrezygnowała z oferty kredytu hipotecznego w złotych polskich, zaś ostateczny kształt zawartej przez strony umowy był efektem negocjacji stron i poczynionych indywidualnych uzgodnień. Nadto, przedstawiono symulacje obrazującą kształtowanie się raty kredytu w zależności od wzrostu stopy procentowej, zmiany kursu walutowego lub zmiany spreadu walutowego, zatem powódka miała świadomość jakiego rodzaju kredyt zaciąga i że wiąże się on z ryzykiem zmiany kursu waluty oraz zmiany stopy procentowej.

Pozwany także podniósł zarzut przedawnienia roszczenia zarówno miesięcznych rat jako świadczenia okresowego jak i roszczenia o zwrot opłaty manipulacyjnej, a także zarzut braku interesu prawnego po stronie powodowej w żądaniu ustalenia nieważności umowy o kredyt, gdyż zapadły w sprawie wyrok jako ustalający, nie rozwiąże w żaden sposób sporu co do rozliczenia umowy kredytu. W dalszej kolejności, pozwany zaprzeczył zarzutom kierowanym wobec umowy przedstawiając szeroką argumentację za dopuszczalnością kredytów denominowanych i za bezzasadnością twierdzeń o abuzywności postanowień umownych.

Pozwany zakwestionował roszczenie o zwrot opłaty manipulacyjnej co do zasady jak i co do wysokości. Strony godnie ustaliły w umowie zasady i wysokość ponoszenia opłaty manipulacyjnej, której wysokość ponadto była wyraźnie wskazana w tabeli opłat i prowizji bankowych dla kredytów hipotecznych, stanowiącej załącznik do umowy kredytu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 września 2007 r. powódka wraz z ówczesnym mężem D. P. zawarła z (...) Bank S.A. umowę o kredytu w kwocie 206.005,80 zł, indeksowanego kursem CHF na pokrycie kosztów budowy domu mieszkalnego na działce o nr ewidencyjnym (...) położonej w R., gmina B. dla której to (...) prowadzi księgę wieczystą nr (...). Wysokość udzielonego kredytu hipotecznego w przeliczeniu na walutę franka szwajcarskiego została określona na 88.336,80 CHF.

Oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło (...)% jako suma marży Banku niezmiennej w okresie trwania umowy w wysokości (...)% oraz aktualnie obowiązującego indeksu (...) opisanego w § 8 umowy oraz (...)punktu procentowego do czasu przedstawienia odpisu z Księgi Wieczystej zawierającej prawomocny wpis hipoteki.

Zgodnie z § 2 ust. 4 umowy, z tytułu przekroczenia dopuszczalnego wskaźnika obciążenia nieruchomości kredytem, kredytobiorca zobowiązany był do uiszczenia opłaty manipulacyjnej w wysokości 167, 25 zł za okres pierwszych trzech lat istnienia ochrony ubezpieczeniowej. W następnych zaś latach, za każde trzy lata ochrony ubezpieczeniowej, opłata manipulacyjna miała wynosić 3,6 % różnicy pomiędzy kwotą pozostającego do spłaty salda zadłużenia z tytułu kredytu, określoną na ostatni dzień mijającego 3-letniego okresu kredytowania, a 80 % wartości nieruchomości będącej zabezpieczeniem kredytu. Obowiązek zapłaty opłaty manipulacyjnej ustawał, gdy w dacie jej płatności saldo zadłużenia obniży się do kwoty niższej lub równej kwocie 201.360,00 zł. W przypadku braku uiszczenia opłaty manipulacyjnej nie byłoby możliwe udzielenie kredytobiorcom kredytu w żądanej wysokości.

Wypłata wskazanej we wniosku o wypłatę kwoty kredytu dokonywana była przelewem każdorazowo w złotych polskich. W dniu wypłaty saldo było wyrażone w walucie do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. Następnie, saldo walutowe przeliczano było dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/ sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez pozwany Bank.

W myśl § 8 ust. 3 w zw. z § 10 ust. 2 odsetki były naliczane dziennie, od pozostałej do spłaty kwoty wykorzystanego kredytu według aktualnej stopy procentowej, począwszy od dnia wypłaty kredytu w całości lub w części do dnia poprzedzającego jego całkowitą spłatę włącznie.

Spłata wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami zgodnie z umową dokonywana była w złotych polskich, przy czym zgodnie z § 10 ust 6 rozliczenie każdej wpłaty następowało według kursu sprzedaży waluty indeksacyjnej podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A.

Tabela kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. zgodnie z § 17 umowy przewidywała, iż kurs kupna stanowił różnicę pomiędzy średnimi kursami złotego do danej waluty ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP a marżą kupna i odpowiednio kurs sprzedaży stanowił sumę średnich kursów złotego do danej waluty ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP i marży sprzedaży.

Bank w § 10 ust. 11 przewidywał możliwość zmiany waluty, do której indeksowany jest kredyt, przy czym ostateczna decyzja w tym przedmiocie należała do banku, który zgodnie z umową mógł odmówić zmiany, w szczególności w sytuacjach, gdy wniosek o jej dokonanie został złożony w okresie spłaty wyłącznie rat odsetkowych bądź przed wypłaceniem przez Bank wszystkich środków przyznanych aneksem podwyższającym kwotę kredytu.

Wraz z podpisaniem umowy, kredytobiorcy złożyli oświadczenie, że przedstawiono im ofertę kredytu hipotecznego G. M. Banku w złotych polskich, oraz że wybrali kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowanym o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej, nadto o ryzyku stopy procentowej w przypadku kredytów o zmiennej stopie procentowej oraz dostarczeniu wzorców umownych.

Pozwany Bank wypłacał kredyt w transzach. Warunkiem uruchomienia transzy był wniosek o wypłatę złożony przez kredytobiorców. Na dzień podpisania umowy o kredyt, kredyty indeksowane do waluty franka szwajcarskiego były niżej oprocentowane względem innych kredytów w walucie polskiej oferowanej przez Bank. Przekładało się to na wysokość poszczególnych rat.

W trakcie zawierania umowy o kredyt, pozwany Bank przedstawiał kurs franka szwajcarskiego z ostatnich lat, dokonywał symulacji rat w złotówkach oraz informował, kiedy są ogłaszane i w jaki sposób udostępniane kursy walut obcych. Nie przedstawiano symulacji na wypadek zmiany kursu. Kredytobiorcy nie mieli możliwości negocjacji wysokości spreadu, ostatecznego terminu uruchomienia kredytu oraz postawienia środków do dyspozycji.

(dowód: umowa kredytu nr (...) – k. 42-47, wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego – k. 246-249, oświadczenia – k. 250-251, 255, wnioski o wypłatę – k. 284-293, zestawienie – k. 294-296, zaświadczenie – k. 734, zeznania świadka E. T. protokół – k. 751-752, zeznania świadka T. T. protokół – k. 753, zeznania świadka E. C. – e- protokół – k. 873, zeznania powódki protokół – k. 1404-1406)

Uchwałą (...) Banku (...) S.A. nr (...) z dnia 27 października 2009 r. w sprawie połączenia, połączono spółkę w trybie art. 492 § 2 pkt. 1 Kodeksu spółek handlowych, poprzez przeniesienie całego majątku (...) Bank S.A. z siedzibą w G. (jako spółki przejmowanej) na Bank (...) S.A. z siedzibą w K. (jako spółkę przejmującą).

(dowód: wydruk KRS stan na dzień 13.09.2017 r. – k. 48-56)

Kredytobiorcy dokonywali regularnych spłat wymagalnych rat. W okresie od dnia 12 września 2007 r. do 30 czerwca 2016 r. kredytobiorcy dokonali spłat w wysokości 54.594,54 zł odpowiadającej wg tabeli kursowej banku 27.696,50 CHF. Corocznie kredytobiorcy składali wniosek o jednomiesięczną przerwę w spłacie rat, który był akceptowany. Miesięczna rata podlegająca karencji była doliczana do pozostałego do spłaty salda kredytu.

(dowód: historia spłat – k. 57-59, wnioski o jednomiesięczną przerwę w spłacie rat – k. 269-275, informacja o przychyleniu się do prośby o przerwę w spłacie rat – k. 276-282)

W dniach 1 października 2010 r. oraz 25 września 2013 r. Bank naliczył opłaty manipulacyjne za trzyletnie okresy, odpowiednio w wysokości 2.457,50 zł (równowartość 776,51 CHF) oraz 2.794,33 zł (równowartość 788,85 CHF) doliczając je do kwoty kredytu.

(dowód: pismo pozwanego z dn. 10.08.2010 r. – k. 72, pismo pozwanego z dn. 26.09.2013 r. – k. 73, roczne zestawienie spłat kredytu – k.75, wydruk historii rachunku – k. 77)

Aktem notarialnym Repertorium (...) B. P. i D. P. zawarli umowę wyłączającą ustrój ustawowej wspólności majątkowej. (...) wyrokiem z dnia 17 czerwca 2014 r. rozwiązał przez rozwód małżeństwo B. P. i D. P.. Na zgodne żądanie stron sąd dokonał również częściowego podziału majątku wspólnego małżonków przyznając powódce na wyłączną własność nieruchomość obciążoną hipotecznie w związku z zawartą umową o kredyt.

(dowód: akt notarialny – k.136-137, wyrok (...) – k. 134-135)

Pismem z dnia 20 sierpnia 2015 r. kredytobiorcy wnieśli o nienaliczanie na przyszłość składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego tzw. opłaty manipulacyjnej oraz skorygowanie salda kredytu o dotychczas naliczone kwoty w wysokości 788,85 CHF i 776,51 CHF doliczonych do kwoty kapitału. Kolejno, w dniu 30 listopada 2015 r. zwrócili się do (...) o rozstrzygnięcie zaistniałego sporu. Wniosek ten orzeczeniem (...) przy (...) Banków (...) orzeczeniem z dnia 22 stycznia 2016 r. został oddalony.

W zakresie sporu co do naliczania opłaty manipulacyjnej z tytułu przekroczenia dopuszczalnego wskaźnika obciążenia nieruchomości kredytem, stanowisko zajął (...) (...) w ocenie którego na tym tle nie doszło do indywidualnych uzgodnień pomiędzy Bankiem a kredytobiorcą, zaś przedstawione warunki stanowiły wzorzec umowny, na który kontrahenci nie mieli wpływu.

(dowód: pismo z dn. 20.08.2015 r. – k. 60, odpowiedź pozwanego z dn. 28.08.2015 r. – k. 61-62, wniosek o rozstrzygnięcie sporu – k. 63-64, odpowiedź banku na wniosek o rozstrzygnięcie sporu – k. 67-71, podtrzymanie wniosku o zobowiązanie banku do zwrotu składki – k. 65-66, orzeczenie – k. 78-82, stanowisko (...) (...) k. 97-99)

Kredytobiorcy powołując się na raport (...) (...)Analiza prawna wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami”, w dniu 10 października 2010 r. złożyli reklamację z żądaniem wyeliminowania z zawartej umowy o kredyt klauzuli waloryzacyjnej oraz ponownego przeliczenia zadłużenia. W odpowiedzi, pozwany Bank nie doszukał się nieprawidłowości w zawartej pomiędzy stronami umowie. Od powyższego stanowiska, kredytobiorcy złożyli odwołanie do (...) Banku (...) S.A. Bank podtrzymał wcześniej zajęte stanowisko. Także na skutek złożonego dniu 16 stycznia 2017 r. do (...) (...) wniosku o przeprowadzenie pozasądowego rozwiązania sporu, stanowisko pozwanego Banku nie uległo zmianie.

(dowód: reklamacja – k. 111-112, odpowiedź na reklamację – k. 114-116, odwołanie – k. 117-118, pismo (...) (...) – k. 119-123, wniosek o przeprowadzenie pozasądowego rozwiązania sporu – k. 124-125, stanowisko Banku – k. 12-128)

W dniu 1 września 2017 r. D. P. zawarł z powódką B. P. umowę, przelewając na jej rzecz swoją wierzytelność przyszłą przysługującą z tytułu zwrotu nienależnych świadczeń pobranych przez pozwany Bank, w związku z występowaniem klauzul niedozwolonych w umowie kredytowej nr (...) z dnia 12 września 2007 r.

(dowód: umowa przelewu wierzytelności – k. 138-139)

Pozwany Bank pismem z dnia 3 kwietnia 2018 r. poinformował powódkę o rozwiązaniu umowy na skutek całkowitej spłaty wynikającego z niej zadłużenia. Tym samym, zwolniono kredytobiorców z wszelkich zobowiązań z tytułu wymienionej umowy.

(dowód: pismo pozwanego z dn. 3.04.2018 r. – k. 889)

Przy założeniu, że umowa nie zawiera klauzuli indeksacyjnej, a kredyt jest oprocentowany według stawki i z zastosowaniem marż pozwanego zawartych w umowie kredytowej i podlega spłacie w ratach wskazanych w umowie oraz harmonogramie spłat stanowiącym integralną jej część oraz przy pominięciu opłat manipulacyjnych zapłaconych przez powódkę w dniach 1.10.2010 r. i 25.09.2013 r. powódka do 27 marca 2018 r. winna była uiścić na pokrycie rat kapitałowo – odsetkowych oraz opłat kwotę 231.414,55 zł.

Powódka zapłaciła łącznie 359.318,51 zł, nadpłacając tym samym kwotę 127.903.96 zł, przy uwzględnieniu kapitalizacji odsetek w terminach występujących w rozliczeniu kredytu przedstawionym przez pozwany Bank, oraz założeniu, iż wpłacane przez powódkę na pokrycie rat kapitałowo – odsetkowych sumy CHF i naliczone przez bank opłaty w CHF, przeliczono na walutę polską przy zastosowaniu średniego kursu franka szwajcarskiego według NBP.

(dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu rachunkowości – k. 1429-1226, opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu rachunkowości – k. 1271-1377)

Sąd zważył, co następuje:

W świetle tak ustalonego stanu faktycznego, powództwo o zapłatę zasługiwało na uwzględnienie praktycznie w całości, zaś powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu hipotecznego podlegało oddaleniu.

Między stronami bezsporny był przy tym fakt zawarcia umowy kredytu o określonej treści, którą to obrazują załączone do pozwu i odpowiedzi na pozew kopie umowy. Nadto, bezspornym było, iż powódka i jej mąż zawarli przedmiotową umowę o kredyt jako konsumenci.

Strony natomiast inaczej interpretowały zarówno charakter umowy jak i jej skutki (lub ich brak) w kontekście choćby zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych oraz wypełnienia innych warunków jakie ważna umowa kredytowa winna spełniać.

Strona pozwana bowiem konsekwentnie wskazywała, iż ta konkretna umowa czyni zadość wszystkim wymaganiom ważnej i w pełni prawnie skutecznej, sama możliwość zastosowania indeksacji jako sposobu wyrażenia wysokości zobowiązania stanowi jej możliwy wariant, zaś zasada swobody umów w korelacji z art. 69 Prawa bankowego stanowi wystarczającą podstawę do ważnego i skutecznego zawarcia przez strony umowy kredytu indeksowanego kursem CHF. Z kolei zakwestionowana w sprawie opłata manipulacyjna powinna być kwalifikowana jako wynagrodzenie Banku za ponoszenie wyższego ryzyka wynikającego z niższego wkładu własnego powódki, gdyż właśnie ponoszone wyższe ryzyko upoważnia Bank do pobierania tych opłat za świadczone przez siebie usługi dotyczące ustanawianych zabezpieczeń (k. 208).

Na poparcie swego stanowiska pozwany przy tym powołał liczne orzecznictwo sądów powszechnych wskazując na szeroką akceptację tego rodzaju konstrukcji umów, jak i zawartych w nich klauzul waloryzacyjnych.

W ocenie Sądu jednakże przedstawiona przez pozwanego argumentacja nie mogła w stanie faktycznym tej konkretnej sprawy odnieść zamierzonego skutku.

W pierwszej jednak kolejności należało ustosunkować się do najdalej w istocie idącego zarzutu jakim jest żądanie ewentualne powódki definitywnego stwierdzenia nieważności umowy o kredyt zawartej w dniu 12 września 2007 r. na pokrycie kosztów budowy domu mieszkalnego z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank S.A. Sąd dokonując w tej mierze swych ustaleń, oparł się nie tylko na dokumentach złożonych w toku postępowania przez strony, ale także na zeznaniach świadków E. T., T. T., E. C. oraz powódki B. L., które to jako rzeczowe i spójne znajdowały swe oparcie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym.

Strona powodowa upatrywała nieważności umowy kredytowej przede wszystkim w sprzeczności z podstawowymi regulacjami, w tym elementami konstrukcyjnymi umów zawartymi w przepisach prawa bankowego, a nadto w zawarciu w niej postanowień niedozwolonych, których eliminacja pozbawiłaby umowę wiążących zasad dokonywania rozliczeń pomiędzy stronami, w tym zasady według której następuje przeliczenie wyrażonego we franku szwajcarskim zobowiązania kredytowego na walutę polską.

Sąd w toku niniejszego postępowania podzielił w istocie argumentację dotyczącą tego, iż zastosowana konstrukcja umowy pomimo jej mankamentów, o których będzie jeszcze mowa, ostatecznie odpowiada w realiach niniejszej sprawy ogólnie przyjętej konstrukcji umów kredytowych.

Przypomnieć tu należy, iż zgodnie z art. 69 ust. 1 i 3 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, w ramach tej umowy bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

W przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo – odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku, w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.

W ustępie 2 przywołanego przepisu, ustawodawca wskazał też na zasadnicze elementy konstrukcyjne umowy kredytowej wśród których wyróżnia się między innymi kwotę i walutę kredytu, cel na który kredyt został udzielony, nadto w pkt. 4a podkreślono, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż polska, szczegółowe zasady określenia sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota, jego transz i rat kapitałowo – odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Jak wynika z treści zawartej pomiędzy stronami umowy, stosownie do jej postanowień, strony umówiły się, że kwota kapitału kredytu w wysokości 206.005,80 zł początkowo wyrażona w walucie polskiej, zostanie w drodze indeksacji przeliczona na walutę franka szwajcarskiego i oprocentowana w sposób właściwy dla tej waluty.

Jakkolwiek też przeliczenie dotyczące indeksacji następowało z zastosowaniem tabeli kursów obowiązującej w pozwanym Banku, skutkiem tego zastosowania nie jest unicestwienie czy unieważnienie umowy w całości.

Zważywszy bowiem, że wniosek kredytowy bezspornie dotyczył kredytu w walucie polskiej, zaś postanowienia umowy jednoznacznie wskazują, że Bank udziela kredytu w złotych polskich (§ 1 ust. 1 umowy), a jego wypłata i spłata następuje w złotych polskich (§7 ust. 2- k.43 i § 10 § ust 2 lit. b – k. 44) - nie ulega wątpliwości, że strony zgodnie zamierzały zawrzeć umowę kredytu bankowego w tej właśnie walucie.

Umowa stron zawiera elementy przedmiotowo istotne, które mieszczą się w konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi jej w pełni dopuszczalny oraz akceptowany przez ustawodawcę wariant , o czym świadczy właśnie treść powołanego wcześniej art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 prawa bankowego oraz wprowadzenie art. 75b prawa bankowego, na podstawie nowelizacji tej ustawy, które to zmiany weszły w życie z dniem 26.08.2011 r.

Jest to nadto konstrukcja dopuszczalna na podstawie art. 353 1 k.c., zgodnie z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego, jej istota polegała bowiem na stworzeniu przez Bank możliwości wykorzystania przez powodów określonej kwoty pieniędzy w walucie polskiej z obowiązkiem zwrotu w określonym czasie jej równowartości z zastosowaniem miernika w postaci kursu waluty szwajcarskiej.

Wbrew twierdzeniu powódki ryzyko zmiany kursu waluty przyjętej jako miernik wartości świadczenia z zasady może mieć zresztą efekt „obosieczny” w tym znaczeniu, iż w zależności od zwyżki lub zniżki kursu będzie niósł ze sobą konsekwencje negatywne dla jednej lub drugiej strony, nie zaś wyłącznie dla kredytobiorcy, co szerszego uzasadnienia z przyczyn oczywistych nie wymaga.

Tym samym, w konsekwencji nie sposób przyjąć, by z założenia konstrukcja umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej była sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego, skoro ryzyko takiego ukształtowania stosunku prawnego obciąża obie strony.

Inną natomiast sprawą jest to czy, oraz jaki efektywny wpływ na możliwość zachowania prawnej skuteczności umowy wywierają klauzule wskazywane w pozwie jako niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 kc.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 i 3 k.p.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione zaś są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

W uchwale SN podjętej w sprawie o sygnaturze III CZP 29/17, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy wskazał, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.

Zgodnie też z utrwalonym już orzecznictwem „wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść”, przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że „konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego”, a „konkretny zapis był z nim negocjowany” (por. wyrok SA w Warszawie z 14.06.2013 r. w sprawie VI ACa 1649/12 - wyrok SA Warszawa z dnia 14-06-2013 r., z 15.05.2012 r. w sprawie VI ACa 1276/11, wyrok SA w Poznaniu z 6.04.2011 r. w sprawie I ACa 232/11).

Przywołane wyżej tezy i poglądy w pełni przystają do stanu faktycznego niniejszej sprawy, bowiem faktycznie bezspornym jest, że klauzule waloryzacyjne nie zostały indywidualnie uzgodnione z kredytobiorcami – co zresztą zostało potwierdzone przez zawnioskowanych przez pozwanego świadków – E. T., T. T. i E. C..

W tychże klauzulach dotyczących przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu na CHF jak i przeliczania poszczególnych wpłat rat kredytu z PLN na CHF (np. § 7 ust 2, §10 ust 6, §17 ) ukształtowano prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Dość jedynie wskazać, że pozwany odwoływał się do kursu obowiązującego w kredytującym banku, zgodnie z Tabelą kursów walut kupna/sprzedaży ogłaszaną w siedzibie banku, nie wskazując równocześnie do końca szczegółowych zasad określania sposobu ustalania kursu wymiany walut.

Jakkolwiek przy tym zapis § 17 umowy po części odwołuje się do średniego kursu NBP, który jest ogłaszany każdocześnie w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym, to jednak marża banku jako element konstrukcyjny kursu bankowego stosownego dla potrzeb przeliczeniowych przy wypłacie kredytu oraz spłaty rat kredytu w ocenie Sądu sprawia, iż cała jednostka redakcyjna umowy musi być uznana za niedozwoloną. W tym zakresie Sąd w pełni podziela stanowisko powódki co do trafności przywołania treści wyroku (...) z 3 sierpnia 2012 r. sygn. akt XVII AmC 5344/11, mocą którego wpisano do wpisu rejestru klauzul abuzywnych postanowienia umownego treściowo zbieżnego (jeśli praktycznie nie tożsamego) z uregulowaniem indeksacyjnym spornej umowy, co wynika z bliższej analizy tegoż orzeczenia i klauzuli będącej jego przedmiotem.

Dość jedynie wskazać, iż jeżeli nawet jeden z dwóch faktorów składających się na ustalony kurs bankowy jest obiektywnie weryfikowalny i poddaje się kontroli (jak średni kurs NBP) to i tak drugi z faktorów, który może być ustalany w sposób arbitralny i wymykający się spod kontroli strony umowy, automatycznie wpływa na arbitralność i dowolność całego kursu.

Ten bowiem stanowi wynik dodawania elementu jednego, obiektywnie kontrolowalnego i drugiego z nich podlegającego już wyłącznie dyskrecjonalnej sferze decyzji banku. (marża z § 17 wszak w umowie nie została nijak zdefiniowana ani umownie ograniczona).

W ocenie Sądu należy zatem uznać, że wszelkie postanowienia odwołujące się do kursów waluty indeksacyjnej i możliwości jej samodzielnego ustalania w ramach tabeli zdefiniowanej w § 17 były sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy powódki w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Takie rozwiązania dawały bowiem Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na powódkę ryzyka wynikającego z bankowego ustalenia kursów waluty indeksacyjnej i pozostawiały mu w istocie poprzez ukształtowanie marży, określoną swobodę w zakresie ustalania wysokości jej zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu.

Dotyczyło zresztą to i rzutowało nie tylko na spłatę, lecz również na szereg innych aspektów realizacji umowy.

Dość jedynie wskazać, iż kwestionowane postanowienia wskazywały na dwa rodzaje kursów – kurs kupna do ustalenia wysokości kredytu w tej walucie po jego wypłacie w walucie polskiej oraz kurs sprzedaży do ustalenia wysokości kolejnych rat spłaty w PLN i spłaty całego zadłużenia w przypadku wypowiedzenia.

Samo zastosowanie dwóch różnych kursów w sposób ustalony w umowie prowadzi do sytuacji, w której kredyt wypłacony w walucie polskiej, a następnie ustalony w walucie obcej według kursu niższego (kursu kupna), przy spłacie staje się już kredytem w kwocie sumarycznie wyższej (nawet bez uwzględnienia wahań kursowych samej waluty). Wysokość raty spłaty jest bowiem ustalona według kursu wyższego (sprzedaży), co oznacza, że suma tych rat (czyli wysokość kredytu pozostałego do spłaty wraz z odsetkami) też jest wyższa niż obliczona z zastosowaniem kursu niższego (kursu kupna), jaki obowiązywał przy wypłacie.

Skoro zatem wskazane wyżej postanowienia umowy, w tym dotyczące stosowania dwóch różnych rodzajów kursów, które mogły być faktycznie swobodnie ustalane przez jedną ze stron umowy, nie zostały uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcami i kształtowały ich zobowiązania w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, miały one charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c., tym samym też nie wiążą powódki.

Nie ma przy tym racji pozwany, iż możliwe jest w ramach powyższego zabiegu wyeliminowanie jedynie tego elementu, który w zakresie kursów bankowych pozwanego stanowi jego element składowy w postaci dyskrecjonalnie ustalanej marży banku, co zdaje się postulować pozwany.

W ocenie Sądu bowiem przy całościowej ocenie konstrukcji spornej umowy, klauzulami podlegającymi eliminacji są te, które dotyczą odwołania się do tabeli banku skonstruowanej w sposób dla konsumenta niedookreślony.

Tabela stanowi zatem jedynie uregulowanie „blankietowe”, które w ocenie Sądu nie może być sanowane poprzez wyeliminowanie z niej tylko elementu marży. To nie sama marża bowiem z założenia jest tu niedozwolona i to nie marża rażąco narusza w istocie dobre obyczaje i interes konsumenta.

Niedozwolonym jest tu cały konkretnie skonstruowany klauzulowy mechanizm pozwalający na jednostronne kształtowanie praw strony słabszej i tenże mechanizm podlega eliminacji. Wyekstrahowanie zaś jednego „podelementu” tego mechanizmu byłoby w istocie niedopuszczalną próbą zastosowania w miejsce niedozwolonego mechanizmu ustalania kursu innego kursu waluty indeksacji .

Niedopuszczalność ta Wynika to wprost z faktu związania wszystkich sądów Unii Europejskiej wykładnią dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez TSUE w wyroku z dnia 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18, gdzie podtrzymano pogląd, że w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy (którą implementowały do polskiego porządku prawnego przepisy art. 385 ( 1) i nast. k.c.), skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje.

Byłaby to zatem w świetle powyższego niedopuszczalna sądowa korekta tabeli kursowej, nie zaś eliminacja klauzuli niedozwolonej.

Dlatego też eliminacji podlegał cały umowny mechanizm wadliwej indeksacji.

Aktualne poglądy orzecznictwa traktują klauzulę waloryzacyjną jako główne świadczenie kredytobiorcy, gdyż wpływa ona na wysokość tego świadczenia (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., sygn. akt: I CSK 242/18, legalis nr 1966950, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019 r., sygn. akt: I ACa 126/18). To z kolei oznacza brak możliwości zastępowania niedozwolonych klauzul umownych przepisami o charakterze ogólnym, które są przepisami dyspozytywnymi w odniesieniu do przeliczenia należności stron.

Jedynie w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym. Wyjątek ten obejmuje sytuacje w której jest zgoda stron na jego zastosowanie oraz okoliczność, że brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi.

Mając na uwadze to, że klauzula waloryzacyjna jest traktowana jako świadczenie główne kredytobiorcy – nie sposób dokonać jej eliminacji poprzez odwołanie do norm ogólnych prawa cywilnego, gdyż spowodowałoby to ingerencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów. Eliminacja jej zaś nie pozbawia essentialia negotii umowy kredytu bankowego.

Wobec powyższego, ostatecznie umowę o kredyt zawierającą klauzule waloryzacyjne należy traktować jako kredyt złotowy, oprocentowany według przewidzianej umownie stawki LIBOR, przy czym, powołując się na wykładnię w powołanej sprawie C – 260/18 nie ma znaczenia to, że Bank najprawdopodobniej nie ustaliłby wysokości oprocentowania według stawki LIBOR, gdyby był świadom abuzywności klauzuli indeksacyjnej.

Przekłada się to wprost na możliwość domagania się odpowiedniego przeliczenia kredytu według wskazanych wyżej założeń , (co zostało procesowo powierzone biegłemu) i domagania się zapłaty stosownej kwoty stanowiącej nadpłatę.

Odnosząc się do żądania wyeliminowania postanowienia umownego w postaci ponoszenia przez powódkę opłaty manipulacyjnej z tytułu niskiego wkładu własnego – Sąd podzielił tu stanowisko strony powodowej, choć nie w pełnym zakresie przedstawionej w pozwie argumentacji.

Dopuszczalnym bowiem jest ustalenie dodatkowej opłaty związanej z podwyższonym ryzykiem kredytowym wynikającym z niskiego (niedostatecznego) wkładu własnego.

Jawi się to oczywistym, zważywszy choćby na wyższe koszty udzielenia kredytu związane z koniecznością np. jego „doubezpieczenia” przez bank celem zmniejszenia ryzyka kredytowego.

Niezależnie jednak od tego czy jest to świadczenie główne w postaci prowizji czy nie, stwierdzić wypada, iż bezsprzecznie nie jest ono ani indywidualnie uzgodnione ani jednoznaczne.

Mechanizm ustalania wysokości opłaty został ukształtowany przez Bank w ten sposób, że obowiązek zapłaty opłaty manipulacyjnej miał ustać, gdy w dacie płatności opłaty manipulacyjnej saldo zadłużenia miało obniżyć się do kwoty niższej lub równej 201.360,00 zł, przy czym, wartość opłaty określono jako procent różnicy pomiędzy wysokością salda kredytu w danej dacie a 80% wartości nieruchomości będącej przedmiotem zabezpieczenia umowy kredytu.

Kredytobiorcy nie dysponując alternatywnymi w stosunku do opłaty manipulacyjnej środkami zabezpieczenia, mogli zawrzeć umowę ze zobowiązaniem do wnoszenia opłaty manipulacyjnej albo nie zawierać jej w ogóle. Takie rozwiązanie z pewnością nie stanowi indywidualnego uzgodnienia umownego, jest bowiem typowym rozwiązaniem w relacjach konsument – przedsiębiorca posługujący się określonymi przez siebie wzorcami umownymi, w którym do decyzji konsumenta pozostaje wyłącznie to, czy zawrzeć umowę na z góry określonych przez przedsiębiorcę warunkach czy też nie.

Z kolei przy tak a nie inaczej skonstruowanym mechanizmie ustalania opłaty, powódka nie miała realnej możliwości przewidzenia wysokości należnej opłaty manipulacyjnej.

W umowie nie wskazano według jakich reguł i przez kogo będzie np. wyliczana każdoczesna wartość nieruchomości, która to wartość miała bezpośredni wpływ na wymiar opłaty. O wartości nieruchomości, lecz dla innych celów mowa jest w zapisie § 12 ust 4 lit b umowy, jednakże po pierwsze, nie w celu wymiaru opłaty, po wtóre, i tu określenie wartości pozostawione jest arbitralnej ocenie Banku. (k. 44v).

Z kolei warunek ustania naliczania opłaty w postaci salda poniżej określonej kwoty z uwagi na upadek klauzul indeksacyjnych stał się w ogóle nieczytelny realnie dla kredytobiorców nieweryfikowalny, skoro z uwagi na wyeliminowanie indeksacji każdoczesne saldo było faktycznie nie do ustalenia, w każdym razie nie była w tym zakresie w żaden sposób miarodajną informacja Banku.

Pozwany doliczał do salda kredytu opłaty manipulacyjne a kolejno od zwiększonego w ten sposób salda kredytu Bank ustalał wysokości rat, które kredytobiorcy zobowiązani byli uiścić. Zatem opłata manipulacyjna miała wpływ na wysokość świadczenia głównego, które – w zależności od Tabeli kursów walut – ulegało stosownej zmianie według tych samych zasad co raty kapitałowo – odsetkowe. To też, tak jak w przypadku klauzuli waloryzacyjnej prowadzi do uznania przedmiotowego zapisu jako sprzecznego z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszającego interesy kredytobiorcy.

Ostatecznie powtórzyć zatem należy, iż po wyeliminowaniu z umowy postanowień niedozwolonych, nadal znana jest kwota i waluta kredytu, cel kredytu, okres i termin spłaty, wysokość prowizji oraz oprocentowanie. Tak skonstruowana umowa w pełni spełnia przesłanki umowy kredytu w świetle prawa bankowego i pozostaje zgodna z zasadą swobody kształtowania stosunków umownych, nie naruszając tym samym zasad współżycia społecznego. Powódka winna zatem spłacać kredyt w złotych polskich w terminach przewidzianych w umowie i z zastosowaniem przewidzianego pierwotnie oprocentowania.

Eliminacja niedozwolonych postanowień umownych upoważnia powódkę do żądania zwrotu kwoty tytułem nadpłaconych rat kapitałowo – odsetkowych jak i uiszczonych kwot tytułem opłaty manipulacyjnej, albowiem, te świadczenia były nienależne. Podstawę dochodzonego roszczenia stanowią przepisy art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

W celu ustalenia wysokości dokonanej przez powódkę nadpłaty Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości C. K.. Sporządzona opinia w sposób obrazowy i wyczerpujący przedstawia wyliczenie kwoty nienależnie uiszczonego świadczenia, przy czym opinia ta nie budzi co do dokonanych obliczeń wątpliwości, zaś biegły w opinii uzupełniającej odniósł się do zgłaszanych przez strony zastrzeżeń. Sąd pominął przy tym dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Rozliczenia kredytu dokonano przy założeniu, że umowa nie zawiera klauzuli indeksacyjnej, a kredyt jest oprocentowany według stawki i z zastosowaniem marż pozwanego zawartych w umowie kredytowej i podlega spłacie w ratach wskazanych w umowie oraz harmonogramie spłat stanowiącym integralną jej część. W obliczeniach zgodnie z tym co zostało powiedziane pominięto opłaty manipulacyjne zapłacone przez powódkę.

Z dokonanego rozliczenia wynika, iż do 27 marca 2018 r. powódka winna była uiścić na pokrycie rat kapitałowo – odsetkowych oraz opłat kwotę 231.414,55 zł. Powódka zapłaciła 359.318,51 zł, a więc nadpłaciła kwotę 127.903.96 zł. Do wyliczonej kwoty należało dodać kwotę pobraną tytułem nienależnie pobranych świadczeń związanych z niedozwolonymi postanowieniami umownymi dotyczącymi ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i taką kwotę zasadzić jak w pkt I wyroku.

Odnosząc się końcowo do zarzutu przedawnienia, zgłoszonego przez pozwanego, Sąd uznał go za chybiony. Zgodnie z utrwaloną już linią orzeczniczą, w przypadku dochodzenia nadpłaconych rat kapitałowo – odsetkowych w oparciu o konstrukcję świadczenia nienależnego okres przedawnienia wynosił 10 lat zgodnie z art. 118 k.c. W związku z wejściem w życie ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, termin przedawnienia wynosi 6 lat. Zgodnie z art. 5 ust. 2 cytowanej ustawy, jeżeli termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie ustawy. Niewątpliwie zatem, według dotychczasowych przepisów, termin przedawnienia nie upłynął.

O obowiązku zapłaty odsetek Sąd orzekł zgodnie z żądaniem zgłoszonym przez powódkę mianowicie od kwoty 40.575,82 zł od dnia wytoczenia niniejszego powództwa tj. 15 września 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 92.450,22 zł od 29 sierpnia 2018 r. – tj. od dnia doręczenia pozwanemu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. zd. 2, mając na względzie fakt, że powódka w stopniu znikomym uległa żądaniu pozwu i zasądzając od pozwanego na jej rzecz kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu jak w pkt. III.

W punkcie czwartym zaś wyroku, Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 5.500,24 zł tytułem kwoty wyłożonej na wynagrodzenie biegłego oraz kwotę 6.652 zł tytułem części opłaty od pozwu.