Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 2250/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Lubin, dnia 6 grudnia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Lubinie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Lisiecka

Protokolant: Anna Lidka

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2019 r. w Lubinie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. C.

przeciwko (...) Sp. z o. o. z siedzibą w L.

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda M. C. na rzecz strony pozwanej (...) Sp. z o. o. z siedzibą w L. kwotę 917,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt I C 2250/18

UZASADNIENIE

Powód M. C. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej (...) Sp. z o. o. z siedzibą w L. kwoty 3.630,39 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że jest pracownikiem firmy (...) w L. świadczącej usługi ochrony u strony pozwanej oraz że w dniu 28 czerwca 2017 r. pełnił służbę na nocnej zmianie. Powód wskazał, że wówczas ok. godz. 3.00 psy będące własnością strony pozwanej, chcąc złapać szczura, który schował się pod należącym do powoda samochodem marki M. o nr rej. (...), zaczęły drapać i gryźć lewy błotnik samochodu, powodując jego uszkodzenie na kwotę 3.630,39 zł. Powód podniósł, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność za swoje psy na podstawie art. 431 § 1 k.c. i zaznaczył, że wcześniej skierował powództwo o zapłatę przeciwko swojemu pracodawcy, tj. firmie (...), ale Sąd uznał, że stroną pozwaną powinna być firma (...) Sp. z o. o.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) Sp. z o. o. z siedzibą w L. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto na podstawie art. 194 § 1 k.p.c. strona pozwana wniosła o wezwanie do udziału w sprawie
w charakterze pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W..

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew strona pozwana zakwestionowała roszczenie powoda zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Strona pozwana zarzuciła, że nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie z dnia 28 czerwca 2017 r., gdyż na podstawie umowy z dnia 27 lipca 2016 r. zawartej przez nią z pracodawcą powoda, (...)/T Koła Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowym Zakładem (...), to do obowiązków pracodawcy powoda należała m. in. opieka nad inwentarzem żywym (psami) strony pozwanej w czasie pełnienia ochrony. Strona pozwana podniosła, że powód, wykonując swoje obowiązki pracownicze, nie dochował należytej staranności i wykazał się lekkomyślnością, czym doprowadził do powstania szkody w swoim pojeździe, w związku z czym na podstawie art. 362 k.p.c. należy przyjąć, że swoim postępowaniem przyczynił się do powstania szkody. Strona pozwana zarzuciła również, że powód nie udowodnił wysokości szkody, gdyż przedłożona przez niego prywatna kalkulacja jest zawyżona, bowiem uwzględnia wszystkie uszkodzenia w pojeździe powoda, również wcześniejsze, przy czym została ona wykonana dopiero po upływie 1,5 miesiąca od zdarzenia. Strona pozwana wskazała, że szczegółowy zakres uszkodzeń powstałych w pojeździe powoda wskutek przedmiotowego zdarzenia został uwzględniony w kalkulacji sporządzonej przez (...) S.A., tj. przez ubezpieczyciela pracodawcy powoda w postępowaniu likwidacyjnym pod numerem (...). Strona pozwana zakwestionowała także początkową datę naliczania odsetek, podnosząc, że przed wytoczeniem powództwa powód nie wezwał jej do zapłaty dochodzonego pozwem roszczenia.

Na rozprawie w dniu 23 października 2018 r. pełnomocnik strony pozwanej cofnął wniosek o dopozwanie (...) S.A.

W piśmie procesowym z dnia 22 listopada 2018 r. pełnomocnik strony pozwanej na podstawie art. 84 k.p.c. wniósł o przypozwanie (...)/T Koła Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowego Zakładu (...) z siedzibą w L., tj. pracodawcy powoda, który nienależycie wykonał umowę zawartą ze stroną pozwaną oraz (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., z którym stronę pozwaną łączyła umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Po otrzymaniu zawiadomienia o toczącym się postępowaniu (...)/T Koło Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowy Zakład (...) z siedzibą w L. oraz (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. nie zgłosili przystąpienia do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. C. był zatrudniony przez (...)/T Koło Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowy Zakład (...) z siedzibą w L. jako pracownik ochrony.

Na mocy umowy z dnia 27 lipca 2016 r., zawartej przez stronę pozwaną, (...)
Sp. z o. o. z siedzibą w L. z (...)/T Koła Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowym Zakładem (...) z siedzibą w L., pracodawca powoda – firma (...) miała obowiązek prowadzenia ochrony obiektów i mienia strony pozwanej, w tym obowiązek opieki nad inwentarzem żywym (psami) strony pozwanej w czasie pełnienia ochrony.

(...)/T Koło Emerytów
i Rencistów Policyjnych w L. Związkowy Zakład (...) z siedzibą
w L. posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorcy wykonującego działalność gospodarczą w zakresie ochrony osób i mienia w (...) S.A. z siedzibą w W..

Psy należące do strony pozwanej były zamknięte w kojcach. Pracownicy strony pozwanej przed zakończeniem swojej pracy szykowali jedzenie dla psów, a pracownicy firmy (...) wykonujący ochronę obiektów strony pozwanej po zakończeniu pracy przez pracowników strony pozwanej mieli obowiązek nakarmić psy. Po zakończeniu pracy i po opuszczeniu obiektów strony pozwanej przez jej pracowników, pracownik firmy (...) wykonujący ochronę miał obowiązek zamknąć bramy i wypuścić psy z kojców. Po wypuszczeniu psy nie były trzymane na smyczy, ale miały być im zakładane kagańce Po zakończeniu nocnego dyżuru pracownik ochrony miał obowiązek zamknąć psy w kojcach, ale zdarzało się, że robił to pracownik strony pozwanej, który najpierw karmił je przed zamknięciem. Strona pozwana zapewniała opiekę weterynaryjną swoim psom. W sytuacji, gdyby któremuś z psów strony pozwanej coś się stało, pracownik firmy (...) miał o tym zawiadomić pracownika strony pozwanej.

W dniu 28 czerwca 2017 r. powód M. C. pełnił nocny dyżur w bazie strony pozwanej i wypuścił z kojców trzy psy obronne należące do strony pozwanej. Po zakończeniu nocnego obchodu, około godziny 3.00, psy strony pozwanej zaczęły gonić szczura, który ukrył się pod należącym do powoda samochodem marki M. o nr rej. (...). Psy strony pozwanej biegały wokół samochodu powoda i drapały pojazd. Psy nie miały wówczas założonych kagańców. Wskutek powyższego w pojeździe powoda powstały uszkodzenia.

Powód po zdarzeniu naprawił częściowo swój pojazd, zakupując szkło do lamp na szrocie. Powód nie wymienił maski pojazdu i uszkodzonego błotnika. Po częściowej naprawie powód sprzedał swój pojazd za cenę 850,00 zł.

Uszkodzony pojazd marki M. o nr rej. (...) stanowił współwłasność powoda i jego konkubiny, M. K..

Dowody:

- umowa z dnia 27.07.2016 r. – k. 27 – 30 akt sprawy,

- polisa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ogólnej nr (...) – k. 31 – 32 akt sprawy,

- akta szkody nr (...) na płycie CD – k. 43 akt sprawy,

- Instrukcja używania psa obronnego do ochrony obiektu – k. 68 akt sprawy,

- fotografie psów – k. 78 akt sprawy,

- zeznania świadków:

1) K. C. – 00:13:00 – 00:37:47 zapisu audio-video rozprawy z dnia 23.10.2018 r., k. 38 verte – 39 akt sprawy,

2) Z. M. (1) – 00:37:49 – 01:04:51 zapisu audio-video rozprawy z dnia 23.10.2018 r., k. 39 – 39 verte akt sprawy,

- przesłuchanie powoda M. C. – 00:02:37 – 00:27:57 zapisu audio-video rozprawy z dnia 06.12.2019 r., k. 79 – 79 verte akt sprawy.

W dniu 8 sierpnia 2017 r. powód zlecił wycenę uszkodzeń w swoim pojeździe w (...) Salon (...) w L., gdzie koszty naprawy jego pojazdu oszacowano na kwotę 3.630,39 zł.

Dowód:

- kalkulacja naprawy (...) Salon (...) z dnia 08.08.2017 r. – k. 7 – 10 akt sprawy.

W dniu 7 sierpnia 2017 r. powód M. C. wystąpił przeciwko swojemu pracodawcy, (...)/T Kołu Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowemu Zakładowi (...) z siedzibą w L. z pozwem o zapłatę kwoty 933,84 zł tytułem odszkodowania za szkodę w pojeździe z dnia 28 czerwca 2017 r., powołując się na wycenę szkody sporządzoną przez ubezpieczyciela swojego pracodawcy, (...) S.A. (opierając się na kwocie netto).

Prawomocnym wyrokiem z dnia 16 maja 2018 r., wydanym w sprawie o sygn. akt
I C 544/18, Sąd Rejonowy w Lubinie oddalił w/w powództwo powoda, wskazując, że (...)/T Koło Emerytów
i Rencistów Policyjnych w L. Związkowy Zakład (...)
z siedzibą w L. nie ponosi odpowiedzialności za szkodę powoda, a podmiotem odpowiedzialnym mogłaby być ewentualnie na podstawie art. 431 k.c. (...) Sp. z o. o.
z siedzibą w L. jako właściciel psów, bądź ubezpieczyciel w/w podmiotu.

Dowody:

- pozew z dnia 07.08.2017 r. z załącznikami – k. 2 – 8 w aktach sprawy Sądu Rejonowego w L. o sygn. I C 544/18,

- wyrok Sądu Rejonowego w L. z dnia 16.05.2018 r., sygn. akt I C 544/18 wraz
z pisemnym uzasadnieniem – k. 60, 62 – 64 w aktach sprawy Sądu Rejonowego
w L. o sygn. I C 544/18.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było nieudowodnione co do wysokości, dlatego podlegało oddaleniu.

W niniejszej sprawie sporna była zarówno sama zasada odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę doznaną przez powoda wskutek zdarzenia z dnia 28 czerwca 2017 r., jak i sporna była wysokość szkody powoda, tj. wysokość żądania.

Zgodnie z art. 431 § 1 k.c., kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. Na mocy § 2 – chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli
z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.

Sąd uznał, że strona pozwana, jako właściciel psów, co do zasady ponosi wobec powoda odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 28 czerwca 2017 r. na podstawie
art. 431 § 1 k.c. Nie ulega bowiem wątpliwości, że to strona pozwana opiekowała się stanowiącymi jej własność psami przebywającymi na terenie jej obiektów, zapewniała tym psom pożywienie oraz opiekę weterynaryjną. Faktem jest, że zgodnie z umową z dnia
27 lipca 2016 r. zawartą przez stronę pozwaną z (...)/T Koła Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowym Zakładem (...) z siedzibą w L., tj. z pracodawcą powoda, w czasie pełnienia ochrony na terenie obiektów strony pozwanej to pracownicy firmy (...) mieli wykonywać opiekę nad psami strony pozwanej, ale powyższe nie oznacza, że to firma (...) stawała się wówczas chowającym, czy posługującym się zwierzęciem w rozumieniu art. 431 § 1 k.c. Z zeznań świadków K. C.
i Z. M. (2) oraz z przesłuchania powoda wynika bowiem, że opieka nad psami strony pozwanej ograniczała się dla pracowników firmy (...) do wypuszczenia psów
z kojców po zakończeniu pracy przez pracowników strony pozwanej oraz do nakarmienia psów pożywieniem uszykowanym i pozostawionym przez pracowników strony pozwanej. Tymczasem chowanie zwierzęcia w świetle art. 431 § 1 k.c. oznacza podejmowanie czynności faktycznych w ramach opieki nad zwierzęciem (np. karmienie, dawanie schronienia, leczenie, pielęgnowanie), czynionej we własnym interesie i w sposób względnie trwały. Z kolei posługuje się zwierzęciem ten, kto dla osiągnięcia własnych celów wykorzystuje zwierzę czasowo, w tym jednorazowo czy dorywczo ( por. dr M. Zelek Komentarz do art. 431 Kodeksu cywilnego [w:] prof. dr hab. M. Gutowski Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz. Art. 353 – 626. 2019. Wyd. 2). Nie ulega wątpliwości, że zarówno firma (...), jak i jej pracownicy, posługiwali się zwierzętami należącymi do strony pozwanej, ale czynili to nie dla własnych celów i nie we własnym interesie, ale dla osiągnięcia celów
i interesu strony pozwanej, tj. dla zapewnienia bezpieczeństwa obiektom strony pozwanej. Dlatego też to strona pozwana jest podmiotem odpowiedzialnym za szkodę wyrządzoną przez jej psy – zgodnie z art. 431 § 1 k.c. Zachowaniem powoda i jego ewentualna nieostrożność czy brak należytej staranności w nadzorze nad psami mogłyby być brane pod uwagę jedynie w ramach przyczynienia się powoda do powstania szkody, w oparciu o art. 362 k.c.

W ocenie Sądu powód nie wykazał jednakże wysokości swojej szkody majątkowej. Wskazać bowiem należy, że w niniejszej sprawie Sąd dysponował dwiema odmiennymi wycenami szkody. Pierwsza wycena szkody w pojeździe powoda została bowiem wykonana w dniu 21 lipca 2017 r. przez rzeczoznawcę (...) S.A., tj. przez ubezpieczyciela pracodawcy powoda – (...)/T Koła Emerytów i Rencistów (...) w L. Związkowego Zakładu (...) z siedzibą w L., któremu pracodawca powoda zgłosił szkodę majątkową doznaną przez powoda. Z wyceny tej, znajdującej się
w aktach postępowania likwidacyjnego prowadzonego pod numerem (...) wynika, że koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powoda powstałych wskutek zdarzenia
z dnia 28 czerwca 2017 r. został wyceniony na kwotę 1.148,62 zł. Następnie ubezpieczyciel pracodawcy powoda decyzją z dnia 24 lipca 2017 r. odmówił jednakże powodowi wypłaty świadczenia, gdyż ustalona wartość odszkodowania nie przekraczała kwoty franszyzy redukcyjnej wynikającej z treści umowy ubezpieczenia zawartej przez pracodawcę powoda. Wobec tego powód zlecił sporządzenie wyceny szkody w jego pojeździe autoryzowanej stacji obsługi pojazdów, tj. (...) Salonowi (...) z siedzibą w L., gdzie koszt naprawy pojazdu powoda wyliczono w dniu 8 sierpnia 2017 r. na dochodzoną pozwem kwotę
3.630,39 zł.

W tej sytuacji, wobec dwóch rozbieżnych kalkulacji naprawy oraz wobec stanowiska strony pozwanej, która od początku procesu konsekwentnie kwestionowała wysokość szkody w pojeździe powoda, a tym samym wysokość żądania powoda, powód powinien był zgłosił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej na okoliczność wyceny szkody w jego pojeździe wskutek zdarzenia z dnia 28 czerwca 2017 r. Tylko takim dowodem powód mógł bowiem wykazać wysokość swojej szkody. Wobec sprzeciwu strony pozwanej Sąd nie mógł ustalić wysokości przedmiotowej szkody w oparciu o opinię prywatną sporządzoną na zlecenie powoda przez (...) Salon (...) z siedzibą w L., gdyż opinia ta ma walor tylko dokumentu prywatnego, co oznacza, że w myśl art. 245 k.p.c. mogła stanowić tylko dowód tego, że osoba, która podpisała tę kalkulację, złożyła oświadczenie zawarte w tej kalkulacji. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
9 sierpnia 2019 r., II CSK 352/18 (Legalis nr 2235924) – przedstawione przez stronę pisemne stanowisko osoby będącej ekspertem w konkretnej dziedzinie wiedzy, podpisane przez tę osobę, stanowi dokument prywatny i korzysta z domniemania autentyczności określonego
w art. 245 k.p.c. Dokument taki nie stanowi natomiast dowodu w zakresie wiadomości specjalnych, których stwierdzeniu służy dowód z opinii biegłego (art. 278 k.p.c.). Strona może wprawdzie domagać się dopuszczenia dowodu z takiej ekspertyzy jako dokumentu prywatnego, jednak dowód taki może służyć wykazaniu jedynie tego, że osoba, która podpisała się pod ekspertyzą, złożyła oświadczenie zawarte w jej treści. (...) kalkulacja naprawy stanowi zatem element stanowiska strony, która się na nią powołuje, ale nie może stanowić dowodu na wysokość szkody, której ustalenie wymaga wiadomości specjalnych,
a zatem wymaga przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego.

Sąd miał przy tym na uwadze, że wątpliwości co do wysokości szkody w pojeździe powoda są tym bardziej uzasadnione, jeżeli się zważy, że z akt sprawy Sądu Rejonowego
w L. o sygn. I C 544/18 wynika, że powód najpierw wystąpił z pozwem o zapłatę odszkodowania za szkodę z dnia 28 czerwca 2017 r. przeciwko swojemu pracodawcy, (...)/T Koła Emerytów
i Rencistów Policyjnych w L. Związkowemu Zakładowi (...)
z siedzibą w L., domagając się zapłaty kwoty 933,84 zł w oparciu o kalkulację naprawy sporządzoną przez ubezpieczyciela firmy (...) S.A. i to wybierając wyliczenie kosztów naprawy pojazdu w kwocie netto. Powód nie zaznaczył przy tym w pozwie, że domaga się od swojego pracodawcy tylko części roszczenia oraz że jego wierzytelność z tytułu odszkodowania jest wyższa. Powyższe świadczy zatem o tym, że wówczas powód stał na stanowisku, że w/w dochodzona od firmy (...) kwota
933,84 zł stanowi odszkodowanie adekwatne do rozmiaru szkody w jego pojeździe.

Zgodnie z przepisem art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Ponadto przepis art. 232 zd. 1 k.p.c. stanowi, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Powód był reprezentowany w niniejszym postępowaniu przez profesjonalnego pełnomocnika, który powinien był zgłosić dowód z opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy samochodowego na okoliczność wykazania wysokości szkody w pojeździe powoda. Skoro pełnomocnik powoda takiego wniosku dowodowego nie zgłosił, Sąd w tym zakresie nie miał podstaw do działania z urzędu.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że powód nie wykazał wysokości szkody majątkowej powstałej w jego pojeździe wskutek zdarzenia z dnia 28 czerwca 2017 r., a zatem nie wykazał wysokości swojego żądania.

Wobec tego powództwo podlegało oddaleniu jako niewykazane co do wysokości,
o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu, zawarte w punkcie II sentencji wyroku, Sąd oparł o treść przepisów art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.

Zgodnie z treścią przepisu art. 98 § 1 k.p.c., strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

W niniejszej sprawie Sąd oddalił żądanie powoda w całości, w związku z czym powód powinien zwrócić stronie pozwanej poniesione przez nią koszty procesu.

Stosownie do brzmienia przepisu art. 98 § 3 k.p.c., do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

Na mocy art. 99 k.p.c. stronom reprezentowanym przez radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się koszty
w wysokości należnej według przepisów o wynagrodzeniu adwokata.

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej wynikała z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265), zgodnie z którym przy wartości przedmiotu sporu powyżej 1.500,00 zł do 5.000,00 zł stawka minimalna wynagrodzenia radcy prawnego wynosi 900,00 zł.

Ponadto Sąd zważył, że na koszty procesu poniesione przez stronę pozwaną, poza kosztami zastępstwa procesowego (900,00 zł), złożyła się opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł, tj. łącznie koszty te wyniosły 917,00 zł. Taką też kwotę Sąd zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji wyroku.