Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 441/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 02 marca 2020 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

asesor sądowy Marcin Borodziuk

Protokolant:

stażystka Agnieszka Grabowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lutego 2020 r. w S.

sprawy z powództwa R. C.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo w całości;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.117 (pięć tysięcy sto siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Szczytnie kwotę 155,05 (sto pięćdziesiąt pięć 05/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 441/19

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 02 marca 2020 r.

Powód R. C. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 17.011 złotych wraz z ustawowymi odsetkami począwszy od dnia 23 stycznia 2018 r., oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu wskazał, że z pozwanym był związany umową ubezpieczenia samochodu osobowego marki M. (...). W dniu 15 marca 2017 r. na odcinku drogi S.-M., przed miejscowością P., na skutek zwalenia się na znacznych rozmiarów konaru drzewa na samochód powoda, doznał on szkody w pojeździe. Pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie, kwestionując fakt jego zaistnienia. Wartość szkody w kwocie 16.297 złotych została ustalona w oparciu o kalkulację prywatnego rzeczoznawcy. Powód poniósł także koszt sporządzenia tej opinii w kwocie 714 złotych, co łącznie daje kwotę dochodzoną pozwem.

Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska podniósł, że samochód marki M. (...) został przez powoda sprowadzony w maju 2016 r. jako wypadkowy i zachodzi wątpliwość co do tego, czy został naprawiony przed zdarzeniem. Nadto wskazał, że w dniu 20 stycznia 2017 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w O. sporządziła kalkulację kosztów naprawy tego pojazdu na kwotę 31.152,13 złotych, zaś zakres stwierdzonych w niej uszkodzeń odpowiadał zakresowi szkody zgłoszonej przez powoda po 15 marca 2017 r. Ubezpieczyciel wskazał, że świadczy to o wcześniejszym zaistnieniu zdarzenia powodującego szkodę, zaś powód uniemożliwił mu ustalenie jego okoliczności i zakresu szkody.

Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia:

W dniu 25 sierpnia 2016 r. R. C. kupił na terenie Niemiec pojazd marki M. (...) 220 (...), za kwotę 1.600 euro. Pojazd ten znajdował się w stanie powypadkowym – miał uszkodzone przednie lampy i błotniki, lewe drzwi, lewy tylny błotnik, oraz oba zderzaki. Powód po sprowadzeniu auta wstawił je do warsztatu i we wrześniu 2016 r. zostało ono naprawione.

(dowód: umowa kupna-sprzedaży z 25.08.2016 r., k. 81-82, oferta sprzedaży z portalu autoonline, k. 73-78, a nadto częściowo zeznania powoda R. C., protokół rozprawy z 10.07.2019 r., 00:04:19-00:14:28)

Po dokonanej naprawie w dniu 29 września 2016 r. R. C. zawarł z (...) Spółką Akcyjną w W. umowę ubezpieczenia pojazdu marki M. (...), przy czym polisa dotyczyła zarówno odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, (...), jak i ubezpieczenia mienia AC+, w wariancie serwisowym. Wartość pojazdu przy zawarciu umowy została określona na kwotę 40.100,00 złotych brutto, w oparciu o wycenę sporządzoną w systemie (...) E.. W chwili zawierania umowy pojazd powoda nie miał żadnych uszkodzeń.

(dowód: polisa nr (...) z dnia 29 września 2016 r., k. 128-129, dokumentacja zdjęciowa, k. 119-124, zeznania B. M., protokół rozprawy z 19 lutego 2020 r., 00:17:46-00:34:25)

W dniu 20 stycznia 2017 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w O., sporządziła przy użyciu programu eksperckiego A. kalkulację kosztów naprawy pojazdu M. (...), będącego własnością powoda. W ramach tej kalkulacji do wymiany zakwalifikowano m. in. przedni zderzak, odbojnik, przednie czujniki parkowania, maskę silnika, przednie reflektory, hak zabezpieczenia, wzmocnienie przednie, kondensator, chłodnicę. Koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed uszkodzenia określono na kwotę 39.503,93 złotych netto.

(dowód: pismo (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w O., k. 132, wydruk z historii kalkulacji A., k. 78, opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, k. 144, 149,)

W dniu 20 stycznia 2017 r. pojazd powoda marki M. (...) faktycznie był uszkodzony, w zakresie stwierdzonym w sporządzonej na ten dzień kalkulacji.

(domniemanie faktyczne)

W dniu 15 marca 2017 r. R. C. zgłosił (...) Spółce Akcyjnej w W. szkodę w pojeździe. Wymieniony podał, że jadąc drogą S.-M. utracił panowanie nad pojazdem po tym, gdy na dach pojazdu spadł konar drzewa, na skutek czego zjechał na pobocze po przeciwnej stronie drogi, uderzając przodem pojazdu w drzewo.

(bezsporne)

Tego samego dnia powód korzystał z usługi holowania pojazdu M. (...), która to usługa została wykonana przez przedsiębiorcę A. P., w ramach zlecenia (...).

(dowód: pismo A. P. z 04 czerwca 2019 r., k. 103)

Na drugi dzień przedstawiciel ubezpieczyciela dokonał oględzin pojazdu. Po ich przeprowadzeniu rzeczoznawca ubezpieczyciela zakwalifikował do wymiany m. in. przedni zderzak, odbojnik, przednie czujniki parkowania, maskę silnika, przednie reflektory, hak zabezpieczenia, wzmocnienie przednie, kondensator, chłodnicę. Rzeczoznawca ubezpieczyciela określił koszt naprawy na kwotę 33.075,45 złotych brutto.

(dowód: dokumentacja z akt szkody na płycie CD, k. 93)

Znacząca ilość uszkodzonych części faktycznie odpowiadała częściom wskazanym w kalkulacji (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w O..

(dowód: opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, k. 139-177)

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel (...) Spółka Akcyjna w W. odmówił R. C. wypłaty odszkodowania, wskazując że z uwagi na to, że uszkodzenia pojazdu powstały we wcześniejszej dacie, a powód uniemożliwił ustalenie okoliczności, w jakich do tego doszło.

(bezsporne)

W dniu 24 sierpnia 2017 r. R. C. sprzedał pojazd marki M. (...) za kwotę 25.000 złotych.

(dowód: umowa kupna-sprzedaży z 24.08.2017 r., k. 38)

R. C. zlecił prywatnemu rzeczoznawcy P. M. sporządzenie kalkulacji kosztów naprawy. Za sporządzenie przez niego opinii zapłacił 714 złotych.

(dowód: rachunek nr (...) z 04.09.2017 r., k. 35)

Wskazanie dowodów, na których oparł się Sąd i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności:

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o dowody w postaci dokumentów prywatnych, których autentyczność i treść nie były kwestionowane przez strony. Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły także zeznania B. M., które w powiązaniu z dokumentacją polisy pozwoliły na wykazanie faktu, że w dniu 29 września 2016 r. pojazd powoda nie miał uszkodzeń.

Sąd oparł się także na opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, która również nie była podważana przez strony, a Sąd ocenił ją jako jasną, logiczną, nie budzącą wątpliwości. Z opinii tej w sposób niezbity wynika, że uszkodzenia pojazdu stwierdzone w postępowaniu likwidacyjnym były w znacznym stopniu zbieżne z uszkodzeniami stwierdzonymi w kalkulacji spółki (...).

Jakkolwiek biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wskazał, że do zdarzenia mogło dojść w okolicznościach podanych przez powoda, stwierdzenie to nie pozwala jeszcze na ustalenie, że zdarzenie to faktycznie miało miejsce w dniu 15 marca 2017 roku. Po rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego Sąd stwierdził, że znaczna część uszkodzeń pojazdu powoda powstała niemal dwa miesiące wcześniej.

Faktem nie budzącym wątpliwości w niniejszej sprawie jest sporządzenie w dniu 20 stycznia 2017 roku kosztorysu naprawy pojazdu powoda w systemie A., przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w O.. Fakt ten wynika nie tylko z dołączonego do odpowiedzi na pozew wydruku, lecz przede wszystkim został potwierdzony przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, który dysponuje programem eksperckim A. i potwierdził, że tego rodzaju kalkulacja z 20 stycznia 2017 r. rzeczywiście w nim figuruje.

Niewątpliwe jest także, że uszkodzenia pojazdu zgłoszone przez powoda w dniu 15 marca 2017 r. w znacznym zakresie odpowiadają uszkodzeniom wymienionym w kalkulacji z dnia 20 stycznia 2017 r. Wynika to wprost z niekwestionowanej opinii biegłego, który szczegółowo porównał tę kalkulację z ustaleniami ubezpieczyciela, a przy tym zweryfikował, które części pojazdu w jego ocenie rzeczywiście kwalifikowały się do wymiany lub naprawy. W ocenie Sądu nie sposób uznać, aby korelacja ta miała charakter przypadkowy. Brak ustalenia osoby zlecającej sporządzenie tej kalkulacji i celu jej wykonania nie wykluczał przy tym uznania, że uszkodzenia pojazdu w znacznej części istniały już w dniu 20 stycznia 2017 r.

Zgodnie z art. 231 k.p.c. Sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Jak stwierdzono w orzecznictwie, możliwość ustalenia faktów w sposób przewidziany w art. 231 k.p.c. wchodzi w rachubę tylko w razie braku bezpośrednich środków dowodowych i jest w istocie wnioskowaniem, u podstaw którego leży ustawowe domniemanie, pozwalające na oparcie ustaleń faktycznych na uznaniu za ustalone faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy – pod warunkiem że wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych w sposób niewątpliwy faktów (por. wyrok SN z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 410/00, LEX nr 1168695).

Z faktu sporządzenia kalkulacji z dnia 20 stycznia 2017 r. oraz z faktu, że ujawnione po dniu 15 marca 2017 r. uszkodzenia pojazdu odpowiadały w znacznej części uszkodzeniom z kalkulacji spółki (...), w drodze domniemania faktycznego należało wysnuć fakt, że tego rodzaju uszkodzenia w pojeździe powoda istniały na blisko dwa miesiące przed dokonaniem zgłoszenia szkody.

Faktem powszechnie dostępnym (art. 228 § 2 k.p.c.) jest to, że spółka (...) prowadzi autoryzowany salon sprzedaży i serwis pojazdów marki R. i D.. Jeżeli tego rodzaju profesjonalny podmiot dokonuje wyceny kosztów naprawy pojazdu, to właśnie z tego powodu, że pojazd ten wymaga naprawy. Trudno bowiem założyć, aby wycena miała zostać dokonana dla potrzeb czysto hipotetycznych, np. dla zaspokojenia ciekawości. Wskazania logiki przemawiają za uznaniem, że dokonano kalkulacji naprawy rzeczywiście uszkodzonego pojazdu.

Strona powodowa nie podnosiła przy tym, że wycena ta mogłaby dotyczyć wcześniejszej szkody, zaistniałej przed sprowadzeniem pojazdu na teren Rzeczypospolitej Polskiej. Dowody w postaci dokumentacji polisy ubezpieczeniowej wraz ze zdjęciami pojazdu powoda, oraz w postaci zeznań B. M., wykluczają zresztą taką możliwość. Pozwoliły one bowiem na ustalenie, że w dniu 29 września 2016 r. pojazd został już naprawiony.

W razie zastosowania domniemania faktycznego strony, na której spoczywał ciężar dowodu, nie dotykają negatywne konsekwencje wynikające z nieprzedstawienia przez nią dowodów na okoliczność, z której istnieniem wiąże ona korzystne dla siebie skutki prawne. Wykazanie okoliczności uzasadniających przyjęcie domniemania zwalnia tę stronę z konieczności przedstawienia bezpośrednich dowodów na sporny fakt. W orzecznictwie słusznie wskazano przy tym, że dowodzenie faktu z wykorzystaniem domniemania faktycznego nie powoduje przerzucenia ciężaru dowodu, ale to do sądu orzekającego należy dokonanie stosownych ustaleń na podstawie przeprowadzonych dowodów przy zastosowaniu wnioskowań z innych ustalonych faktów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 lutego 2014 r., I ACa 749/13, LEX nr 1444706).

Strona pozwana udowodniła znaczącą zbieżność zakresu uszkodzeń pojazdu powoda z uszkodzeniami z kalkulacji spółki (...), która została wykonana na blisko dwa miesiące przed zgłoszeniem szkody, a dotyczyła tego samego pojazdu. W przeciwieństwie do strony powodowej, pozwany nie miał przy tym możliwości zgłoszenia choćby wniosku o przesłuchanie świadków, którzy mieliby zeznawać na fakty dotyczące stanu pojazdu powoda w okresie między styczniem a marcem 2017 r. Ta obiektywna trudność w sferze dowodowej dodatkowo potwierdza słuszność zastosowania domniemania faktycznego i w konsekwencji zwolnienie strony pozwanej z bezpośredniego wykazania faktu, że do uszkodzenia pojazdu doszło przed dniem 15 marca 2017 r.

W przedmiotowo istotnym zakresie Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda R. C., który zeznał, że nie miał żadnej wiedzy na temat kalkulacji naprawy pojazdu zleconej spółce (...), oraz że pojazd M. (...) od czasu, gdy został naprawiony po jego sprowadzeniu do kraju, do dnia 15 marca 2017 roku nie uczestniczył w żadnym zdarzeniu, w którym zostałby uszkodzony. Wskazania doświadczenia życiowego przemawiają bowiem przeciwko uznaniu, że właściciel mógłby nie wiedzieć o tym, że jego pojazd (zidentyfikowany numerem nadwozia) został poddany kalkulacji kosztów naprawy, ze wskazaniem uszkodzeń w znacznym stopniu zbieżnych z tymi, które sam po dwóch miesiącach zgłosił ubezpieczycielowi w postępowaniu likwidacyjnym.

Podkreślić przy tym należy, że dowód z przesłuchania stron ma wyłącznie charakter subsydiarny, a z uwagi na źródło pochodzenia jego wiarygodność bywa wątpliwa, gdyż strona jest zawsze osobą bezpośrednio zainteresowaną wynikiem procesu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 października 2016 r., I ACa 478/16, LEX nr LEX nr 2171170). W sytuacji, gdy dowód z przesłuchania strony dotyczy okoliczności, które pozostają w opozycji do dowodów o charakterze obiektywnym (jak opinia biegłego, dokumenty), dowód ten należy oceniać z najwyższą ostrożnością.

Oceniając całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dowodowi z przesłuchania powoda nie można było nadać przymiotu wiarygodności. Podzielenie jego zeznań prowadziłoby bowiem do sprzecznego ze wskazaniami doświadczenia życiowego wniosku, że niepowiązana z nim osoba zleciła kalkulację kosztów naprawy jego pojazdu, w czasie gdy ten faktycznie pozostawał nieuszkodzony, a dopiero następnie powód miałby uszkodzić go w sposób w znacznej części zbieżny z wcześniejszą kalkulacją.

Sąd na podstawie art. 205 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął dowód z zeznań świadka T. W., jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Jak wynika z dokumentów złożonych z odpowiedzią na pozew (k. 79-80) T. W. jest osobą, która na zlecenie pozwanego ubezpieczyciela wyjaśniała okoliczności związane ze sporządzeniem w dniu 20 stycznia 2017 r. przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w O. kalkulacji naprawy pojazdu powoda. Przyczyny przesłania na jego adres e-mail tej kalkulacji w dniu 19 kwietnia 2017 roku były oczywiste – w związku z ujawnieniem w systemie A. wcześniejszej kalkulacji naprawy, on sam zwrócił się o to do spółki (...).

Z kolei w oparciu o art. 235 2 § 1 pkt 4 k.p.c. pominięty został dowód z zeznań świadka, wnioskowany w pkt 5 pozwu. Nie było możliwe przeprowadzenie dowodu z zeznań osoby, która nie została wskazana przez stronę choćby z imienia i nazwiska. Nie jest przy tym rzeczą sądu przeprowadzanie dochodzenia w celu ustalenia danych świadka, tym bardziej że strona powodowa nie wskazała na to, by podejmowała jakiekolwiek próby w tym zakresie. Pełnomocnik strony powodowej na pierwszym terminie rozprawy został poinformowany o konieczności ustalenia danych osobowych świadka we własnym zakresie, a pomimo tego dane te nie zostały Sądowi przedstawione. Jako nieskuteczne należy także ocenić zgłoszone w trybie art. 162 k.p.c. zastrzeżenie do protokołu rozprawy, albowiem Sąd podzielał zapatrywanie, że dowód ten mógłby być istotny dla wyjaśnienia okoliczności istotnych w sprawie, lecz uznał, że jego przeprowadzenie nie jest możliwe.

Wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku:

Powództwo należało oddalić w całości.

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Odpowiedzialność ubezpieczyciela w ramach umowy ubezpieczenia mienia tzw. autocasco ma odmienny charakter, niż ma to miejsce w przypadku umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody. W tym przypadku zakres odpowiedzialności reguluje umowa między posiadaczem pojazdu a ubezpieczycielem, która może określać m. in. przypadki wyłączenia odpowiedzialności.

Zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 3 ogólnych warunków ubezpieczenia pojazdów, znajdujących zastosowanie do umowy ubezpieczenia łączącej strony, w razie zaistnienia szkody innej niż kradzież pojazdu ubezpieczający, ubezpieczony lub osoba upoważniona do korzystania pojazdu w chwili powstania szkody zobowiązani są szkodę niezwłocznie zgłosić ubezpieczycielowi nie później jednak niż w ciągu 7 dni od powstania szkody. Stosownie do § 13 ust. 1 pkt 3 OWU, w związku ze zgłoszeniem szkody osoby te są obowiązane umożliwić ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności zdarzenia i rozmiaru szkody.

Jak wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia wyroku, powód zgłosił szkodę blisko 2 miesiące po tym, gdy znaczna część uszkodzeń istniała już w pojeździe. Należy podzielić stanowisko pozwanego, że takie postępowanie uniemożliwiło mu ustalenie okoliczności sprawy, w tym zakresu szkody.

Skoro przez blisko dwa miesiące powód nie udostępnił ubezpieczycielowi pojazdu, twierdząc że do szkody doszło dopiero 15 marca 2017 r., ubezpieczyciel nie miał możliwości zweryfikowania okoliczności zaistniałego zdarzenia.

W tej sytuacji, zgodnie z § 13 ust. 6 OWU, pozwany mógł odmówić wypłaty odszkodowania, albowiem powód nie dopełnił swych obowiązków w zakresie zgłoszenia szkody i podania okoliczności zdarzenia, co uniemożliwiło poczynienie przez ubezpieczyciela ustaleń co do jego odpowiedzialności.

Ubocznie stwierdzić należy, że nawet w przypadku przyjęcia, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność co do zasady, powództwo nie mogłoby zostać uwzględnione z uwagi na niewykazanie wysokości szkody.

W toku postępowania strony powoływały się na kosztorysy naprawy sporządzone na zlecenie każdej z nich, w których szkoda, jaką miał ponieść powód, została oszacowana w sposób dalece rozbieżny. Strona powodowa stała na stanowisku, że szkoda ta miała charakter częściowy, oraz że koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wynosił 16.297 złotych. Z kolei strona pozwana, wobec wcześniejszej historii szkodowej auta, ostatecznie stanęła na stanowisku, że szkoda ma charakter całkowity, a ustalenie odszkodowania powinno nastąpić przez określenie różnicy wartości pojazdu przed zdarzeniem oraz wartości wraku pojazdu.

Sąd nie dysponował wiadomościami specjalnymi i nie miał podstaw do arbitralnego wyboru między znajdującymi się w aktach opiniami. Żadna z tych opinii nie została sporządzona na zlecenie organu władzy publicznej w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę (art. 278 1 § 1 k.p.c.), w związku z czym ewentualne ustalenie wysokości szkody nie byłoby możliwe bez dopuszczenia dowodu z opinii biegłego. Sprawa była rozpoznawana w postępowaniu zwykłym, co wyklucza podejmowanie przez Sąd samodzielnej oceny w zakresie wiadomości specjalnych (art. 505 7 § 1 k.p.c.).

Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Należy uwzględnić także art. 232 zd. 1 k.p.c., który stanowi, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Nie budzi wątpliwości, że ciężar wykazania wysokości szkody spoczywał na powodzie, który domagał się zapłaty oznaczonej kwoty pieniężnej. Tymczasem mimo reprezentowania przez zawodowego pełnomocnika, nie zgłosił on wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i szacowania wartości pojazdów. W konsekwencji wysokość szkody nie została wykazana.

Stąd też rozstrzygnięto jak w pkt I wyroku.

O kosztach procesu orzeczono w pkt II na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, w którym powód przegrał w całości. Na wysokość zasądzonych od niego na rzecz pozwanego kosztów procesu składało się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika będącego radcą prawnym w wysokości 3.600 złotych (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych), zaliczka na opinię biegłego w kwocie 1.500 złotych, oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych.

W pkt III Sąd, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c., nakazał ściągnięcie od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Szczytnie kwoty 155,05 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci wydatków na opinię biegłego, w części przekraczającej zaliczkę strony pozwanej, wyłożonych tymczasowo ze środków budżetowych Skarbu Państwa.

ZARZĄDZENIE