Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 438/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Józef Wąsik (spr.)

SSA Paweł Rygiel

Protokolant:

st. sekr. sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2020 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) CZ a.s. , Z., Republika Czeska

przeciwko (...) spółce z o.o. w K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 22 maja 2018 r. sygn. akt IX GC 875/13

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

„I. zasądza od strony pozwanej (...) spółki z o.o. w K. na rzecz strony powodowej (...) CZ a.s. w Z. kwotę 3610,80 euro (trzy tysiące sześćset dziesięć euro 80 centów) z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2009 r. do dnia 31 grudnia 2015r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty i oddala dalej idące powództwo,

II. zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 1.386,05 zł (jeden tysiąc trzysta osiemdziesiąt sześć złotych 5/100) tytułem kosztów procesu, ”

III. nakazuje pobranie od strony powodowej (...) CZ a.s., Z., Republika Czeska na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego
w Krakowie kwoty 4.567,17 tytułem nieuiszczonej części kosztów postępowania,

IV. nakazuje pobranie od strony pozwanej (...) spółki z o.o. w K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego
w Krakowie kwoty 805,97 zł tytułem nieuiszczonej części kosztów postępowania.”;

2. oddala apelację w pozostałym zakresie;

3. zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 2.017,95 zł (dwa tysiące siedemnaście złotych 95/100) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Józef Wasik SSA Teresa Rak SSA Paweł Rygiel

Sygn. akt I A Ga 438/18

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...) CZ a.s. z siedzibą w Z. (Czeska Republika) w pozwie skierowanym przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. złożyła w dniu 10.05.2013 roku pozew o wydanie europejskiego nakazu zapłaty i zasądzenie na swoją rzecz kwoty 24.815,40 euro wraz z odsetkami liczonymi od dnia 15.05.2009 roku do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu.

W dniu 1.08.2013 roku został wydany europejski nakaz zapłaty (sygn. akt (...), w którym Sąd uwzględnił powództwo.

Od powyższego nakazu sprzeciw złożyła strona pozwana domagając się oddalenia powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Okręgowy w Krakowie zaskarżonym wyrokiem oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu w kwocie kwotę 6.117,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu. Nadto nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwoty 5.373,16 złote tytułem nieuiszczonej części kosztów postępowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

Strona pozwana zajmuje się wydawaniem książek i albumów na najwyższym poziomie edytorskim. Sama przygotowuje materiał do druku, łącznie z kwestiami edytorskimi. dowód:- zeznania za stronę pozwaną J. S. – k. 624 – 626;

Strona pozwana zleciła w dniu 2.04.2009 roku stronie powodowej druk albumów fotograficznych na najwyższym poziomie poligraficznym w nakładzie 7.000 egzemplarzy na papierze matowym o gramażu 170 g w wysokim stopniu białości, przy dostawie do dnia 18.05.2009 roku do K., za wynagrodzeniem 3,32 euro za sztukę i 90 dniowym terminie płatności. dowód: - zlecenie – l. 16, 143;

Pismem z dnia 27.04.2009 roku, przesłanym faksem strona powodowa potwierdziła zmianę w zakresie warunków zlecenia w ten sposób, że termin wysyłki materiałów do druku w formacie PDF miał nastąpić w dniu 1.05.2009 roku, zaś dostawa książek miała mieć miejsce w dniu 15.05.2009 roku. Zmiana warunków nastąpiła na żądanie strony pozwanej. Strona pozwana dokonywała zmian w przedstawionych materiałach do wydruku. dowód: zeznania za stronę powodową S. Z. (1) – k. 199; pismo – k. 144; wydruk poczty elektronicznej – k. 510-511;

Wydrukowane egzemplarze zostały dostarczone do strony pozwanej w dniu 15.05.2009 roku. W dniu 15.05.2009 roku sporządzono dwa protokoły dotyczące stwierdzenia wad w albumach. dowód: pokwitowanie dostawy (z tłumaczeniem) – k. 17, 21; protokoły – k. 146, 147;

Strona pozwana pismem z dnia 15.05.2009 roku złożyła pisemną reklamację dotyczącą jakości albumów. dowód: reklamacja – k. 148;

W dniu 18.05.2009 roku strony sporządziły wspólne protokół, w którym stwierdzono, że w całym nakładzie nie ma ani jednego dobrego egzemplarza.

dowód: protokół – k. 149

Strona pozwana w dniu 18.05.2009 roku podtrzymała swoje stanowisko domagając się dostarczenia 1.000 egzemplarzy do piątku, a reszty nowego nakładu na matowym papierze do dnia 28.05.2009 roku. dowód: pismo – k. 150;

Strona pozwana prowadziła akcję związaną z promocją albumu, rozdając jego darmowe egzemplarze na konferencji prasowej w dniu 19.05.2009 roku. Aby rozdać albumy pracownicy strony pozwanej czyścili zabrudzenia gumkami. Strona pozwana zajmuje się wydawaniem książek i albumów na najwyższym poziomie edytorskim. dowód: zeznania za stronę pozwaną J. S. – k. 624 – 626; ulotka – k. 145; lista – k. 231-234; wydruki – k. 235, 236, 237, 238, 239;

Pismem z dnia 20.05.2009 roku strona powodowa odmówiła uwzględnienia reklamacji wskazując, że niektóre dostarczone fotografie nie nadają się do druku ze względu na przekroczone normy powierzchniowego pokrycia farby. Swoje stanowisko podtrzymała w korespondencji elektronicznej. dowód: pismo – k. 299; wydruk poczty elektronicznej – k. 513-514;

Strona powodowa wystawiła w dniu 24.05.2009 roku na rzecz strony pozwanej fakturę na kwotę 24.815,40 euro z terminem płatności na dzień 22.08.2009 roku. dowód: faktura (z tłumaczeniem) – k. 18, 19, 22; W dniu 25.05.2009 roku strona powodowa wysłała do strony pozwanej 1.020 egzemplarzy albumów z nowego druku. Zostały one dostarczone do strony pozwanej w dniu 26.05.2009 roku.

dowód: dowód dostawy - k. 405;

W dniu 29.05.2008 roku (...)a.s. z M. (Słowacja) wystawiła stronie pozwanej fakturę za druk 5.040 egzemplarzy albumów. dowód: faktura – k. 151;

Strona pozwana w dniu 25.10.2012 roku wystawiła na rzecz strony powodowej fakturę proforma na kwotę 27.736,50 złotych za podnajem powierzchni magazynowych związanych z przechowywaniem dostarczonych albumów.

dowód: faktura – k. 240;

Wydrukowane albumy na papierze matowym posiadały wady w postaci niezamierzonego zabrudzenia odwrotnej odbitki w postaci nieostrego, odwróconego stronami rysunku, co było spowodowane nie utrwaleniem się farby w procesie odciągania, co następuje w procesie odkładania lub składowania druków. Przyczyną tego może być nadmierna grubość farby na arkuszu, zbyt wolne jej utrwalanie (wysychanie), niedostosowanie do rodzaju papieru, jak też w przypadku niewłaściwego składowania arkuszy.

Możliwe jest drukowanie na papierze matowym, powlekanym o wysokiej gramaturze i białości, ale wymaga to dużej uwagi, dokładności i precyzji oraz zastosowania odpowiednich surowców.

Albumy wydrukowane na papierze matowym (pierwsza dostawa) oraz na papierze z połyskiem (druga dostawa) mają wady introligatorskie i zostały wykonane bez staranności i wymagań dotyczących oprawy książek.

Przyczyną braku wyschnięcia farby był krótki okres wykonania zamówienia związany ze zmianą materiału do druku oraz skróceniem czasu zamówienia.

Przed skierowaniem otrzymanego materiału wydawniczego winien zostać on skierowany do kontroli pod kątem sprawdzenia, czy jest on zgodny z normami obowiązującymi dla plików produkcyjnych przeznczonych do realizacji danego wyrobu poligraficznego, spełnia wymagania technologiczne procesów produkcyjnych (głównie druku i introligatorni) oraz odpowiada parametrom technicznym zawartym w zleceniu produkcyjnym. W czasie procedury przygotowania do druku oraz w czasie druku można sprawdzić wadliwość materiału przekazanego do druku.

dowód: opinia biegłego B. W. (1) – k. 356-373; opinia uzupełniająca biegłej B. W. (1) – k. 490-492; albumy oznaczone literami „A” i „B”;

W zależności od przyjętego wariantu wyliczenia szkody, wynosiłaby ona po stronie pozwanej 210.190,71 złotych lub 9.296,70 złotych. dowód: opinia biegłej M. B. – k. 548-558; opinia uzupełniająca biegłej M. B. – k. 593-597;

Strony nie zawierały umowy co do wyboru prawa, jakie ma być zastosowane w przypadku umowy z dnia 2.04.2009 roku.

Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd wziął pod uwagę, że sam przebieg współpracy stron nie był sporny, natomiast ogniskował się on głównie w zakresie ustalenia przyczyn wadliwości długu. Sam fakt zawarcia umowy o wydrukowanie albumów, postanowienia umowy, w tym również okoliczność dotycząca zmiany (skrócenia) terminów dostawy wydrukowanych albumów nie była sporna. Na podstawie zeznań przedstawiciela strony powodowej oraz wydruków poczty elektronicznej Sąd ustalił, że dochodziło do zamiany materiału edytorskiego dostarczonego do strony powodowej jeszcze po dniu 1.05.2009 roku, tak, że dopiero w dniu 6.05.2009 roku możliwy był druk.

Jeżeli chodzi o okoliczności dotyczące przebiegu zdarzeń po dostawie albumów to okoliczności te również nie były sporne pomiędzy stronami, a ich przebieg wynika z zeznań przedstawicieli stron oraz z dowodów z dokumentów.

Jeżeli chodzi o zeznania stron, to w istocie przesłuchani imieniem strony powodowej S. Z. (2) i imieniem strony pozwanej J. S. podawali spójne okoliczności, przy czym J. S. nie pamiętała wiele szczegółów lub nie miała wiadomości, ale może to być uzasadnione upływem czasu, jak też tym, że nie zajmowała się ona osobiście całym procesem wydawniczym.

Dokumenty stanowiące dowody w sprawie miały charakter dokumentów prywatnych w rozumieniu art. 245 k.p.c. i nie budziły wątpliwości Sądu co do swej prawdziwości, a tym samym, swej wiarygodności.

Natomiast zdaniem Sądu Okręgowego, nie może być dowodem prowadzenia przez stronę pozwaną sprzedaży albumów wydrukowanych przez stronę powodową na papierze matowym to, że przedstawiła dowód zakupu takiego albumu na portalu internetowym Allegro. Z dokumentu zakupu (k. 487) nie wynika, że chodzi o album z tej dostawy, sprzedawcą nie jest strona pozwana, lecz firma która prowadzi również antykwariat, co powoduje, że może to być obrót wtórny, a cena wynosi 24,60 złotych i jest dużo niższa, niż ta, za jaką sprzedaż prowadziła strona pozwana.

Sąd w całości podzielił opinię biegłej B. W. (1) dotyczącą przyczyn wad albumów, w szczególności tego, że ostateczną przyczyną tego stanu rzeczy był krótki okres schnięcia albumów po ich wydrukowaniu, co było spowodowane rodzajem farby, papieru oraz częściowo nieprawidłowym przygotowaniem materiałów edytorskich do tego rodzaju papieru. Nadto o krótkim okresie schnięcia wskazywała sama strona powodowa w kontekście skrócenia terminu dostarczenia wydrukowanych albumów do strony pozwanej.

Analiza dostarczonych do akt sprawy albumów potwierdza, że albumy wydrukowane na papierze matowym mają wadę i jest ona spowodowana niewłaściwym okresem schnięcia. Do tej pory niektóre karty albumu z tego wydruku (oznaczony jak „A”) ma sklejone karty. Na sąsiednich stronach znajdują się odbicia farby z sąsiedniej strony, na której jest fotografia o marginesach dolnym i górnym w szerszym zakresie, niż druk na sąsiedniej stronie (s. 96-96). Kierując się opinią biegłej wskazać należy, że arkusze po wydruku nie były składowane celem osuszenia, tylko od razu nastąpiło łamanie i skład, a następnie oprawa. Gdyby bowiem nastąpiło suszenie całych arkuszy, to odbicia nie byłby na sąsiednich stronach, ale odpowiadałyby składowaniu arkuszy. Zdaniem Sądu strona pozwana nie dokonała sprawdzenia czy dostarczony materiał edytorski jest zgodny z zleceniem w zakresie papieru jaki ma być użyty, co było zapewne spowodowane ostatecznym czasem w jakim miało być wykonane zamówienie. Jak wynika z opinii papier matowy ze względu na swoje właściwości potrzebuje dłuższego czasu schnięcia po zadrukowaniu, niż papier błyszczący. Potwierdzeniem tego jest bezusterkowe – w zakresie wydruku – dostarczenie albumów z drugiego wydruku, który był wykonany na papierze matowym.

Powyższe spostrzeżenia prowadzą do wniosku, że ze względu na ostatecznie krótki okres wykonania zamówienia, strona powodowa:

1/ nie sprawdziła poprawności dostarczonego materiału do druku pod względem technicznej zgodności z przyjętymi założeniami dotyczącymi sposobu wydruku i użytych materiałów (przy czym nie oznaczało to konieczności badania materiałów pod względem edytorskim);

2/ nie sprawdzała jakości wydruku w czasie jego dokonywania;

3/ w toku procesu drukowania nie zastosowała technologii pozwalającej na lepsze wchłonięcia farby przez zadrukowany papier (poprzez użycie właściwych środków lub lamp przyspieszających wysychania farby);

4/ nie dokonała suszenia arkuszy drukarskich po zadrukowaniu, w szczególności poprzez składowanie w sposób zapobiegający odbiciu (stosy o niewielskim stopniu nacisku);

5/ zaraz po wydruku przystąpiła do łamania i składu, co przy zastosowanej ilości farby (w przypadku niektórych zdjęć przekraczającej zakładane normy, co było spowodowane błędnymi danymi dostarczonymi przez stronę pozwaną, które nie zostały zweryfikowane przez stronę powodową) i rodzaju papieru doprowadziło do odbijania się wydruków.

Powyższe okoliczności były przyczyną powstania wad dostarczonych albumów pierwszej serii.

W ocenie Sądu nie można przyjąć, że skoro udało się wyczyścić gumką oraz rozdać dziennikarzom i innym osobą uczestniczącym w konferencji prasowej około 100 egzemplarzy w celach promocyjnych, to że nie były wady całkowicie dyskwalifikujące dany towar. Skoro strona pozwana w zamówieniu wprost określiła, że oczekuje druku najwyżej jakości, to miała prawa spodziewać dostarczenia tak wydrukowanych albumów.

Sąd za wiarygodną przyjął opinię sporządzoną przez biegłą sądową M. M., z tym założeniem, że była to opinia sporządzona jedynie na podstawie szacunkowych danych, przedstawionym przez stronę. Strona pozwana nie wykazała, że nabywcy mylili jej wydawnictwo z albumem oferowanym przez wydawnictwo (...). Wszak przedmiotowy album dotyczył tylko jednej, pierwszej pielgrzymki, a drugi wszystkich pielgrzymek (...) Mimo głównego bohatera albumów zakres tematyczny jest ich zróżnicowany i nawet dla przeciętnego nabywcy nie powinien być trudny do rozpoznania. Podkreślić też należy, że skoro z zeznań J. S. wydawnictwo pozwanej Spółki ma być synonimem najwyżej jakości edytorskiej i drukarskiej, to oznacza to, że potencjalni nabywcy kupują wydawane przez nią książki, również rozpoznając wydawnictwo. Skoro tak ma być, to okoliczność wydawania albumów przez inne wydawnictwo, nawet o zbliżonej tematyce nie powinno mieć wpływu, przynajmniej na pewien krąg nabywców.

W ocenie Sądu powództwo podlega oddaleniu w całości.

Strony łączyła umowa o wykonanie przez stronę powodową za wynagrodzeniem wydruku albumów według materiałów edytorskich przygotowanych przez stronę pozwaną. Mając na uwadze essentialia negotti opisanej powyżej umowy należy przyjąć, iż jest to typ umowy odpowiadający polskiej umowie o dzieło. Wprawdzie świadczenie strony powodowej było co do zasady podzielne, gdyż mogła dostarczać albumy partiami, ale nie daje to podstaw do przyjęcia aby była to typ umowy dostawy. Zgodnie z art. 605 k.c. przez umowę dostawy dostawca zobowiązuje się do wytworzenia rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku oraz do ich dostarczania częściami albo periodycznie, a odbiorca zobowiązuje się do odebrania tych rzeczy i do zapłacenia ceny. Wprawdzie albumy mają charakter zindywidualizowany, to jednak są powtarzalne i przez to określić je jako rzeczy oznaczone, co do gatunku. Chodziło jednak o druk jednorazowy, a nie o określoną stałą produkcję dostarczaną cyklicznie. Dlatego też należy przyjąć, że druk albumów o określonym nakładzie nie ma charakteru umowy dostawy. Wskazać należy, że używane przez strony w różnoraki sposób określenia „dostawa” – np. dowód dostawy – nie należy odnosić do określenia rodzaju, ale do czynności faktycznych, w tym przypadku dostarczenia albumów, a więc ich przewiezienia.

Strona powodowa ma siedzibę w Czechach, natomiast strona pozwana ma siedzibę w Polsce. Strony nie dokonały wyboru prawa właściwego dla roszczeń z umowy. Umowa łącząca strony została zawarta za pomocą środków komunikowania się na odległość, ale przyjęcie ofert nastąpiło w Czechach. Natomiast wykonanie umowy miało nastąpić w Polsce, gdyż zgodnie z ustaleniami strona powodowa miała dostarczyć wydrukowane albumy do K., do magazynu strony pozwanej. W takim przypadku niezbędne jest sięgnięcie do norm kolizyjnych dla ustalenia prawa właściwego dla oceny skutków prawnych wynikających z umowy zawartej przez strony.

Zgodnie z treścią art. 1143 § 1 k.p.c. sąd z urzędu ustala i stosuje właściwe prawo obce, zatem w sytuacji gdy ze względu na okoliczności sprawy występują przedmiotowe lub podmiotowe elementy zagraniczne, sąd ma obowiązek ustalenia prawa właściwego dla danego stosunku prawnego. Wskazać tutaj należy, że czym innym jest stosowanie przepisów prawa procesowego, gdyż w tym przypadku jeżeli nie zachodzą bezwzględne przesłanki jurysdykcyjne, to na zasadzie art. 1104 § 2 k.p.c. poddanie jurysdykcji sądów polskich może nastąpić poprzez wdanie się w spór co do istoty sprawy, co też miało miejsce w niniejszej sprawie. Nie zmienia to faktu, że nawet rozpoznawanie sprawy przez sąd polski, nie zwalnia sądu z obowiązku ustalenia właściwego prawa materialnego, co wynika właśnie z treści art. 1143 § 1 k.p.c. Celem ustalenia prawa obcego sąd może skorzystać z informacji posiadanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, dopuścić dowód z opinii biegłego, jak też stosować inne środki. Przy czym zwrócić należy uwagę, że takie możliwość istnieje dopiero wtedy, gdy sąd orzekający nie jest w stanie samodzielnie ustalić treści właściwego prawa, które ma mieć zastosowanie w sprawie ( por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 9.04.2015 roku, sygn. akt II CSK 550/14, publik. System Informacji Prawnej LEX poz. 1677169).

W chwili obecnej normy kolizyjne z zakresie występowania w sprawie tzw. elementów zagranicznych zawarte są w ustawie z dnia 4.02.2011 roku Prawo prywatne międzynarodowe ( Dz. U. Nr 80, poz. 432 ze zm.), które zaczęło obowiązywać, zgodnie z art. 81 tej ustawy, po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia co miało miejsce w dniu 15.04.2011 roku, co powoduje, że weszła ona w życie z dniem 16.05.2011 roku. Niemniej jednak, z uwagi na brak przepisów przejściowych do tej ustawy, zgodnie z ogólnymi zasadami prawa intertemporalnego, zastosowanie będą miały przepisy obowiązujące w dacie zawarcia łączącej strony umowy, a więc ustawy z dnia 12.11.1965 roku Prawo prywatne międzynarodowe ( Dz. U. 1965 r., nr 46, poz. 290 ze zm. – zwane dalej p.p.m.).

Jednocześnie Sąd wskazał, że w sprawie nie znajdą – wbrew twierdzeniom strony powodowej – zastosowania przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I) ( Dz. Urz. UE L 177 z 04.07.2008 r., str. 6) albowiem zgodnie z art. 28 tego Rozporządzenia ma ono zastosowanie do umów zawartych od dnia 17.12.2009 roku, zaś umowa z której strona powodowa wywodzi swoje roszczenia została zawarta przed tą datą.

Zgodnie z art. 1 § 2 p.p.m. przepisów tej ustawy niniejszej nie stosuje się, jeżeli umowa międzynarodowa, której Polska Rzeczpospolita Ludowa jest stroną, postanawia inaczej. Polska i Czechy są stronami Konwencji o prawie właściwym dla zobowiązań umownych, otwartej do podpisania w Rzymie w dniu 19.06.1980 roku ( zwana dalej - Konwencją Rzymską lub Konwencją), a przystąpienie do niej nastąpiło na mocy Konwencji o przystąpieniu Republiki Czeskiej, Republiki Estońskiej, Republiki Cypryjskiej, Republiki Łotewskiej, Republiki Litewskiej, Republiki Węgierskiej, Republiki Malty, Rzeczypospolitej Polskiej, Republiki Słowenii i Republiki Słowackiej do Konwencji o prawie właściwym dla zobowiązań umownych, otwartej do podpisu w Rzymie w dniu 19 czerwca 1980 r., oraz do Pierwszego i Drugiego Protokołu w sprawie jej wykładni przez Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich, sporządzona w Luksemburgu dnia 14 kwietnia 2005 roku ( Dz. U. 2008 r, Nr 10, poz. 57), która ma moc obowiązująca od dnia 1.08.2007 roku. W przedmiotowej sprawie zastosowanie będą mieć więc przepisy powyższej Konwencji, gdyż obowiązywała ona w dniu zawarcia umowy przez strony postępowania.

Zgodnie z art. 3 ust. 1 Konwencji Rzymskiej umowa podlega prawu wybranemu przez strony. Wybór powinien być wyraźny lub w sposób dostatecznie pewny wynikać z postanowień umowy lub okoliczności sprawy. Jak już został wskazane powyżej w niniejszej sprawie strony nie dokonały wyboru prawa. Dalej w art. 4 ust. 1 i 2 Konwencja wskazuje, iż jeżeli wybór prawa właściwego dla umowy zgodnie z artykułem 3 nie został dokonany, umowa podlega prawu państwa, z którym wykazuje ona najściślejszy związek. (…) Domniemywa się, że umowa wykazuje najściślejszy związek z tym państwem, w którym strona, na której spoczywa obowiązek spełnienia świadczenia charakterystycznego, w chwili zawarcia umowy ma miejsce zwykłego pobytu lub w przypadku spółki, stowarzyszenia lub osoby prawnej, siedzibę zarządu. Jeżeli jednak umowa została zawarta w ramach działalności zawodowej lub gospodarczej tej strony, domniemywa się, że umowa wykazuje najściślejszy związek z państwem, w którym znajduje się jej główne przedsiębiorstwo

w niniejszej sprawie zobowiązana była strona powodowa, choć wyd(…).

Z analizy łączącej strony umowy wynika, iż świadczeniem charakterystycznym tejże umowy jest wydruk albumów. Do spełnienia świadczenia charakterystycznego anie albumów (dostarczenie) miało miejsce w Polsce. Dla wykonania druku albumów charakterystyczną cechą jest ich druk, oprawa i przygotowanie w takiej formie, w jakiej mogą być przekazane do wykorzystania. Świadczenie wykonywanego w ramach umowy typie umowy o dzieło, jest przygotowanie takiego świadczenia, które nadaje się finalnie do użytku. W przypadku druku albumów kwestia miejsca ich odbioru jest kwestią drugorzędną, gdyż nie wpływa na charakter samego dzieła, które z natury rzeczy może być wykonane tylko w drukarni, a nie w siedzibie strony pozwanej. Strony ustalając, że druk ma wykonać strona powodowa zakładały, że będzie miał on miejsce w Czechach. Mając uwadze dyspozycję art. 4 ust. 2 Konwencji Rzymskiej, właściwym prawem dla stosunku łączącego strony postępowania będzie prawo czeskie.

Sądowi z urzędu było wiadomo, iż w czeskim porządku prawnym doszło od 1 stycznia 2014 roku do nowelizacji przepisów prawa cywilnego. Od 1 stycznia 2014 roku nastąpiła zamiana obecnej regulacji prawnej w obszarze prawa prywatnego z uwagi na wejście w życie nowego Kodeksu Cywilnego nr 89/2012 Dz.U. Całkowicie nowe prawo likwiduje wiele obecnych przepisów prawnych i bardzo szczegółowo reguluje obszar prawa rodzinnego, pełne prawa majątkowe i relatywne prawa majątkowe. Oprócz Kodeksu Cywilnego od 1 stycznia 2014 roku został także zastąpiony obecny Kodeks Handlowy przez ustawę nr 90/2012 Dz.U., o spółkach handlowych i spółdzielniach, tzw. Ustawę o korporacjach handlowych i ustawę nr 91/2012 Dz.U., o prawie międzynarodowym prywatnym. Jednakże w odniesieniu do wszystkich stosunków prawnych powstałych przed 1 stycznia 2014 roku, tj. przed datą wejścia w życie nowego czeskiego Kodeksu Cywilnego i Ustawy o korporacja handlowych , zastosowanie ma Kodeks Cywilny ( Obcianski zakonnik – ustawa nr 40/1964 Dz. U., w brzmieniu ustawy nr 509/1991 dz. U.) oraz Kodeks Handlowy ( Obchodnik zakonnik – ustawa nr 513/1991 ). Dlatego też w dalszej części rozważania będą odnosiły się do tych regulacji prawnych, chyba, że wyraźnie chodzić będzie o nowe przepisy. Typ umowy łączącej strony był uregulowany w § 536 czeskiego Kodeksu Handlowego ( czes. Obchodni zakonnik – ustawa nr 513/1991 ) . Zgodnie z treścią ust. 1 przedmiotowego paragrafu, zawierając umowę o dzieło wykonawca zobowiązuje się do wykonania określonego dzieła a zamawiający zobowiązuje się do zapłacenia ceny za jego wykonanie. Dalej ust. 2 stanowi, iż jako dzieło rozumie się wykonanie określonej rzeczy, jeżeli nie podlega ona umowie kupna-sprzedaży, montaż określonej rzeczy, jej konserwacja, wykonanie uzgodnionego remontu lub przeróbki określonej rzeczy lub materialnie ujęty wynik innej działalności. Dziełem zawsze jest wykonanie, montaż, konserwacja, remont lub przeróbka budowli lub jej części.

Jak już zostało wskazane powyżej strony łączyła umowa na podstawie, której strona powodowa zobowiązana była do wykonania druku albumów, a strona pozwana do zapłaty ustalonej ceny za jej wykonanie. Zatem strony łączyła umowa o dzieło w rozumieniu § 536 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik).

Ze względu na charakter świadczenia Sąd uznał, że strona powodowa nie wykonała go. Nie można uznać, że dostarczenie 7.020 egzemplarzy albumów stanowiło prawidłowe wykonanie umowy. Zgodnie z § 554 ust. 1 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) wykonawca spełnia swój obowiązek wykonania dzieła przez jego prawidłowe ukończenie i przekazanie przedmiotu dzieła zamawiającemu w uzgodnionym miejscu, w innym wypadku w miejscu ustalonym w niniejszej ustawie. Skoro strony ustaliły, że miejscem przekazania dzieła będzie K., to strona powodowa winna dostarczyć niewadliwe egzemplarze zgodnie z umową.

W ocenie Sądu strona powodowa w dniu pierwszej dostawy dostarczyła wadliwe egzemplarze, zaś sama ponosiła winę na ich błędny wydruk. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego przyczynami wadliwego wydruku było częściowo przyjęcie niewłaściwego materiału edytorskiego (niezgodnego z normami ilości zakładanej farby do rodzaju papiery) oraz niewłaściwego procesu produkcyjnego.

Jeżeli chodzi o pierwszą z powyższych przyczyn, to wskazać należy, że zgodnie skoro strony łączyła umowa o dzieło, zatem do dochodzenia roszczeń z tytułu wad rzeczy zastosowanie mają przepisy § 560 - § 565 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) dotyczące wad dzieła. Zgodnie z treścią § 560 ust. 1 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) dzieło posiada wady, jeżeli wykonanie dzieła nie odpowiada wynikowi określonemu w umowie. Dalej pkt. 2 wskazuje, iż wykonawca odpowiada za wady, jakie ma dzieło w czasie jego przekazania (…). Niewątpliwie w momencie przekazania albumy była wadliwe, gdyż ze względu na albumowy charakter wydawnictwa, jego tematykę oraz wskazane w umowie oczekiwanie najwyższego poziomu edytorskiego, nie spełniało zakładanych wymogów.

Zgodnie z treścią § 562 ust. 1 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) zmawiający ma obowiązek sprawdzenia przedmiotu dzieła lub zarządzenia jego przeglądu w miarę możliwości jak najszybciej po przekazaniu przedmiotu dzieła. Dalej ust. 2 stanowi, iż Sąd nie przyzna zamawiającemu prawa z tytułu wad dzieła, jeżeli zamawiający nie zgłosi wad dzieła: a) niezwłocznie po ich wykryciu, b) niezwłocznie po czasie, w którym przy poświęceniu należytej staranności powinien je wykryć podczas przeglądu dokonanego według ustępu 1, c) niezwłocznie po czasie, w którym przy poświęceniu należytej staranności mogły one być wykryte później, najpóźniej jednak do dwóch lat (…). W realiach niniejszej sprawy strona powodowa nie dość że zgłosiła wady niezwłocznie po ich wykryciu, to uczyniła to od razu po dostarczeniu dzieła. Biorąc pod uwagę charakter dzieła – zapakowane albumy – oraz sposób ich dostarczenia – przy użyciu przewoźnika – oczywistym jest to, że strona powodowa musiała pokwitować dostarczenie przesyłki, aby móc je w ogóle sprawdzić i rozpocząć procedurę sprawdzania. Pokwitowanie więc dowodu dostawy nie jest więc jednoznaczne z przyjęciem przez stronę powodową dzieła. Wręcz przeciwnie, w okolicznościach sprawy, biorąc pod uwagę natychmiastową reakcję, zgłoszenie reklamacji, żądanie dostarczenia nowych albumów należy przyjąć, że strona powodowa nie tylko niezwłocznie zgłosiła wady, ale też nie odebrała przedmiotu umowy.

Wskazać też należy, że strona powodowa nie musiała się zgodzić na wykonanie zamówienia w tak krótkim czasie, jak ustalono to po zmianie terminów, jak też po opóźnieniu się przez stronę powodową w dostarczeniu kompletnego materiału edytorskiego. Strona powodowa mogła wnieść zastrzeżenie co do konieczności wydłużenia terminu wykonania zamówienia ze względu na konieczność wyschnięcia druku, jednak tego nie uczyniła. Na stronie powodowej ciążył również obowiązek sprawdzenia, czy zakładane normy wydruku są możliwe do osiągnięcia. Powtórzyć tutaj należy, że nie chodziło o sprawdzenie pacy edytorskiej, lecz o zapewnienie technologicznej zgodności wydruku. Zgodnie zaś z § 551 ust. 1 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) wykonawca zobowiązany jest do niezwłocznego zwrócenia uwagi zamawiającego na nieodpowiedni charakter rzeczy przejętych od zamawiającego lub instrukcji mu przez zamawiającego do wykonania dzieła, jeżeli wykonawca był w stanie ową niestosowność stwierdzić przy poświęceniu należytej staranności. Dalej ust. 2 tego paragrafu zwalnia wykonawcę z odpowiedzialności za niedokończenie dzieła lub wady dzieła, jeżeli zamawiający mimo zgłoszenia podtrzymał przekazane rzeczy lub swoje instrukcje. Natomiast po myśli ust. 3 tego paragrafu wykonawca, który nie wywiązał się z obowiązku wymienionego w ust. 1, ponosi odpowiedzialność za wady dzieła spowodowane wskutek niewłaściwych rzeczy przekazanych przez mu zamawiającego lub instrukcji wydanych mu przez zamawiającego.

W niniejszej sprawie strona pozwana nie zgłosiła stronie powodowej zastrzeżeń co do jakości dostarczonego materiału edytorskiego, nie sprawdziła zgodności tego materiału pod względem planowanych do użycia materiałów, nie zgłosiła zastrzeżeń co do zamiany terminów wykonania zamówienia, mając świadomość używania matowego papieru o dużej gramaturze, co wydłużało okres schnięcia wydruków (czego zresztą miała świadomość).

Po myśli § 548 ust. 1 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) zamawiający jest zobowiązany do zapłacenia wykonawcy ceny w czasie uzgodnionym w umowie, a o ile z umowy lub ustawy nie wynika inaczej, prawo do ceny powstaje w chwili wykonania dzieła. Mając na uwadze powyżej przedstawione okoliczności wskazać należy, że strona powodowa nie wykonała umowy, gdyż nie dostarczyła w zakreślonym terminie prawidłowo wydrukowanych albumów, we właściwej oprawie introligatorskiej. Już sama ta okoliczność daje podstawy do oddalenia powództwa w oparciu o wyżej powołane przepisy, gdyż nie ziściły się przesłanki do zapłaty umówionej ceny. Podkreślić jeszcze raz należy, że strona pozwana nie przyjęła albumów, a tylko odebrała je z transportu, zaś ich zakwestionowanie nastąpiło w tym samym dniu, zaraz po ich rozpakowaniu, jak też w tym samym dniu o wadliwości albumów zawiadomiono stronę powodową. Nie miała więc miejsca taka sytuacja, że strona pozwana przyjęła dzieło, a dopiero po pewnym czasie jego użytkowania zgłosiła wady. W niniejszej sprawie w ogóle nie miało miejsce odebranie dzieła, a więc jego wykonania, co powoduje, że roszczenie o zapłatę ceny nie stało się wymagalne.

Zdaniem Sądu nie jest też należne stronie powodowej wynagrodzenie za dostarczone 1.020 egzemplarzy wydrukowanych egzemplarzy albumów na papierze błyszczącym, gdyż wyraźnie z treści korespondencji stron wynika, że były to egzemplarze dodatkowe traktowane jako rozwiązane zastępcze, obok dostarczenia całego nakładu na papierze matowym prawidłowo wydrukowanym (pismo strony powodowej z dnia 18.05.2009 roku – k. 150), które miały być dostarczone w związku z podtrzymaniem długotrwałej współpracy stron (pismo strony pozwanej z dnia 20.03.2009 roku – k. 299). Brak jest więc podstaw do uznania, aby za te egzemplarze w ogóle należała się zapłata.

Strona pozwana w toku postępowania podniósł szereg zarzutów służących zniweczeniu roszczenia strony powodowej. Po pierwsze strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia, wskazując, iż roszczenia z umowy o dzieło w przypadku czynności wykonywanych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej przedawniają się z upływem lat trzech. Jednakże należy zwrócić uwagę, iż pozwany powołuje się na przepisy obowiązujące w polskim porządku prawnym. Tylko na marginesie wskazań należy, że zgodnie z art. 646 k.c. roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Jak już jednak zostało wykazane, w przedmiotowej sprawie zastosowanie mają przepisy prawa czeskiego, również w zakresie przedawnienia, co wynika z treści art. 10 ust. 1 lit. d Konwencji Rzymskiej, zgodnie z którym prawo właściwe dla umowy ma zastosowanie również do (…) oraz przedawnienia i utraty praw wynikającej z upływu terminów. Zatem okres przedawnienia należy liczy według norm prawa czeskiego. Kwestie przedawnienia regulują w prawie czeskim przepisy § 387-408 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik). Okres przedawnienia został określony w § 397 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) i wynosi 4 lata. Zgodnie z treścią § 392 czeskiego Kodeksu handlowego w sprawach o spełnienie zobowiązania okres przedawnienia biegnie od dnia, gdy zobowiązanie miało zostać spełnione lub zakładano, iż nastąpi rozpoczęcie jego spełnienia (okres spłaty). W przedmiotowej sprawie strona powodowa dostarczyła stronie pozwanej matryce w dniu 15.05.2009 roku. Zgodnie z umową, potwierdzoną fakturą, zapłata miała nastąpić do dnia 22.09.2008 roku. Strona powodowa złożyła pozew do tutejszego Sądu w dniu 10.05.2013 roku. Treść § 402 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) wskazuje, iż okres przedawnienia przestaje biec, gdy wierzyciel w celu zaspokojenia lub określenia swego roszczenia przedsięweźmie jakąkolwiek czynność prawną, która jest uznawana według przepisu określającego postępowanie sądowe za jego wszczęcie luz za zgłoszenie roszczenia w postępowaniu już wszczętym. Zatem przyjąć należy iż strona powodowa występując z przedmiotowym powództwem skutecznie przerwała bieg okresu przedawnienia. Mając powyższe na uwadze zarzut przedawnienia został uznany za bezzasadny.

Niezależnie od powyższego Sąd wskazał, że w sprawie nie będą miały zastosowanie przepisy Konwencji o przedawnieniu w międzynarodowej sprzedaży towarów, sporządzonej w Nowym Jorku dnia 14 czerwca 1974 r. ( Dz. U. 1997 r., Nr 45, poz. 282), której Polska i Czechy są stronami, gdyż swoim zakresem nie obejmuje ona umów o dzieło. Zgodnie z art. 1 ust. 1 Konwencja określa warunki, w których wzajemne roszczenia kupującego i sprzedającego, wynikające z umowy międzynarodowej sprzedaży towarów lub odnoszące się do jej naruszenia, zakończenia lub unieważnienia, nie mogą być dalej dochodzone z powodu upływu pewnego okresu. Zgodnie z art. 6 ust. 2 Konwencji umowy na dostawę towarów przewidzianych do wykonania lub wyprodukowania będą uważane za umowy sprzedaży, jeśli strona zamawiająca towary nie przyjmie na siebie obowiązku dostawy istotnej części materiałów niezbędnych do takiego wykonania lub produkcji. W niniejszej sprawie strona pozwana (zamawiająca) była zobowiązana do dostarczenia istotnej części materiału, gdyż to ona dostarczała materiał edytorski, według którego miał być wykonany druk. Końcowo wskazać należy, że zgodnie z art. 8 tej Konwencji termin przedawnienia wynosi również cztery lata, co powoduje, że roszczenie nie byłoby przedawnione.

Sąd zauważył, że gdyby przyjąć, że na gruncie art. 4 ust. 2 Konwencji Rzymskiej – powołanej wcześniej – miejsce wykonania umowy będące w Polsce (dostawa do K.) – wskazywałoby na zastosowanie prawa polskiego, to roszczenie byłoby przedawnione. Zgodnie bowiem z treścią art. 646 k.c. roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Bezspornie w niniejszej sprawie taką datą początkową jest termin 15.05.2009 roku, gdyż po modyfikacji umowy ten termin został oznaczony jako termin wykonania umowy (jeżeli przyjąć, że strona powodowa właściwie spełniła świadczenie) lub termin w którym umowa miała zostać wykonana (jeżeli przyjąć, że strona powodowa nie wywiązała się ze swojego obowiązku). W takiej sytuacji prawnej powództwo również podlegałoby by oddaleniu.

Strona pozwana przedstawiła do potrącenia dwie wierzytelności. Pierwsza w kwocie 24.255,00 euro tytułem szkody poniesionej na skutek niewykonania umowy przez stronę powodową, oraz drugą w kwocie 138.000,00 złotych stanowiącej szkodę pozwanego powstałą w wyniku utraty potencjalnych nabywców albumu, a także poniesionych strat wizerunkowych. Przepisy p.p.m. nie zawierają reguł właściwych dla ustalenia prawa właściwego dla oceny skuteczności zarzutu potrącenia. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 4.03.2010 roku ( sygn. akt I ACa 41/2010, OSA 2011/4/50-64) wskazał, że „ Akcentowana powszechnie na gruncie regulacji międzynarodowych jak też prawa polskiego potrzeba ochrony dłużnika i jednolitości stosowanych systemów prawnych dla danego stosunku zobowiązaniowego przemawia za poddaniem, co do zasady, problematyki potrącenia jako formy wygaśnięcia zobowiązania prawu właściwemu dla zobowiązania, które poprzez to działanie ma zostać zniweczone (umorzone). W orzecznictwie przyjmuje się bowiem, że według prawa właściwego wskazanego przez łącznik normy kolizyjno-prawnej dla danego stosunku zobowiązaniowego ocenia się nie tylko takie kwestie, jak etap nawiązania danej czynności prawnej - stosunku prawnego rodzącego określone zobowiązanie, jego treść, wykonanie, skutki niewykonania, ale i przyczyny wygaśnięcia zobowiązania”. Idąc tym kierunkiem rozważań wskazać należy na art. 10 ust. 1 lit. d Konwencji Rzymskiej, zgodnie z którym prawo właściwe dla umowy ma zastosowanie również do różnych sposobów wygaśnięcia zobowiązań. W ocenie Sądu Apelacyjnego wyrażonej w przywołanym judykacie w tym przepisie należy upatrywać rozwiązania występującej kolizji prawnej w zakresie oceny skuteczności potrącenia (jak się wydaje w przywołanej sprawie powołany przepis nie mógł mieć zastosowania tylko ze względów intertemporalnych).

Kwestie potrącenia regulowane są w §§ 358 – 364 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik). Przepisy dopuszczają możliwość potrącenia takich wierzytelności, które mogą być dochodzone przed sądem, nawet przedawnione, jeżeli potrącenie było możliwe przed przedawnieniem (§ 358), mogą być potrącane wierzytelności w innych walutach, jeżeli są wymienialne (§ 362).

W pierwszej kolejności Sąd uznał, że strona powodowa nie wykazała swej wierzytelności, co powoduje, że zarzut potrącenia jest o tyle niezasadny, że nie istnieje wierzytelność, z jaką strona powodowa chciała potrącić swe wierzytelności. Już sama ta okoliczność powoduje bezskuteczność złożonego zarzutu potrącenia.

Niezależenie od powyższego strona pozwana nie wykazała istnienia swych wierzytelności. Okoliczność koniczności zamówienia druku w innej drukarni, w sytuacji braku zapłaty ceny strony powodowej powoduje, że z tego tytułu szkoda nie powstała, bo nie doszło do dwukrotnej zapłaty. Zapłata więc na rzecz(...) a.s. ze Słowacji kwoty 17.463,00 euro, nie dało w żaden sposób szkody, tym bardziej szkody w kwocie 24.255,00 euro.

Brak jest podstaw do przyjęcia, że strona pozwana poniosła szkodę w kwocie 138.000,00 złotych stanowiącej szkodę pozwanego powstałą w wyniku utraty potencjalnych nabywców albumu. Na tą okoliczność strona pozwana nie przedstawiła żadnych rzeczywistych dowodów, a ograniczyła się jedynie do ogólnikowych twierdzeń o swej renomie, która też nie została poparta żadnymi dowodami. Wszystkie dane podawane przez stronę pozwaną w tej kwestii miały charakter ogólny, bez odwołania się do konkretnych danych (faktów). W rzeczywistości strona pozwana winna wskazać oraz wykazać okoliczności związane z osiąganymi zyskami na danym wydawnictwie, a mogła to uczynić poprzez przedstawienie danych porównawczych dotyczących podobnych wydawnictw ze wskazaniem: nakładu wydawniczego, ilości faktycznie sprzedawanych egzemplarzy, średniej ceny hurtowej lub ceny detalicznej, marży osiąganej na poszczególnym egzemplarzu, poprzez pokazanie średniego zysku na danym tytule. Sam przychód nie jest równy szkodzie. Strona pozwana mogła ponieść stratę w dwojaki sposób: nie osiągnąć zakładanego zysku na danym tytule oraz utracić udział w rynku na następnych tytułach tego samego rodzaju. Strona pozwana nie wskazała jednak żadnych konkretnych okoliczności z tym związanych, nie mówiąc już o ich wykazaniu. Brak jest informacji o zakładanej marży na tym tytule lub średniej marży na tego typu wydawnictwach. Brak jest też informacji czy kolejne tytuły strona powodowa sprzedawała w mniejszym, niż wcześniej rozmiarze albo nawet czy ich nakład był niższy. Dopiero przedstawienie tych okoliczności mogło stanowić podstawę do ich weryfikacji w drodze opinii biegłego, ale ciężar ich wykazania spoczywał na stronie pozwanej, jako podnoszącej zarzut potrącenia.

Mając na uwadze powyższe okoliczności powództwo podlegało oddaleniu o czym orzeczono na zasadzie art. §§ 551 ust. 1 i 548 ust. 1 czeskiego Kodeksu Handlowego (czes. Obchodni zakonnik) w związku z pozostałymi powołanymi powyżej przepisami.

O kosztach orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. zasądzając je od strony pozwanej jako przegrywającej procesu. Strona powodowa domagała się zapłaty kwoty 24.815,40 euro, co przy kursie 4.1417 złotych (k. 26) daje kwotę 102.777,92 złotych. Na przyznaną kwotę składa się wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 3.600,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (według przepisów obowiązujących w chwili wniesienia pozwu), kwota 17,00 złotych tytułem zwrotu kosztów opłaty skarbowej oraz kwota 2.500,00 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez stronę powodową. Łącznie daje to kwotę 6.117,00 złotych. W niniejszej sprawie łączne wydatki wyniosły 7.873,16 złotych (399,79 złotych za tłumaczenia i 7.473,37 złotych wydatki na biegłych). Z zaliczki nie został pokryta kwota 5.373,16 złotych i taką to kwotę Sąd nakazał ściągnąć od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa na zasadzie art. 113 ust. 1 u.k.s.c.

Apelację od tego wyroku – w całości - wniosła strona powodowa, zarzucając:

a/ błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż:

- powód nie wykonał swojego świadczenia w ramach zawartej umowy o dzieło; pozwany nie odebrał przedmiotu umowy;

- powód miał techniczne możliwości sprawdzenia, czy dane dostarczone do druku są prawidłowe;

- nie jest należne stronie powodowej wynagrodzenie za dostarczone 1020 egzemplarzy wydrukowanych na papierze błyszczącym;

b/ naruszenie prawa procesowego, a to art. 328 §2 kpc poprzez nie wskazanie
dowodu na którym oparł się Sąd przyjmując, iż: powód miał możliwość sprawdzenia poprawności dostarczonego materiału do druku pod względem technicznej zgodności z przyjętymi założeniami dotyczącymi sposobu wydruku i użytych materiałów; w niniejszej sprawie w ogóle nie miało miejsce odebranie dzieła;

c/ naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 §1 kpc poprzez uznanie za wiarygodne zeznań J. S., pomimo oczywistych sprzeczności w jej zeznaniach oraz zasłanianiem się niepamięcią co do wielu okoliczności mających znaczenie w sprawie;

d/ naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 §1 kpc poprzez uznanie za w pełni prawidłową i wiarygodną opinię sporządzoną przez biegłą B. W. (1), pomimo licznych zastrzeżeń do opinii zgłoszonych przez powoda, które to nie zostały uznane przez Sąd za chybione;

e/ naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 §1 kpc poprzez przyjęcie, iż dowód w postaci wydruku ze strony internetowej złożony przez powoda nie stanowi dowodu na to, że pozwany oferował do sprzedaży album dostarczony przez powoda, a co za tym idzie przyjął dzieło wykonane przez powoda;

f/ naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 §1 kpc poprzez uznanie, iż wszystkie dokumenty stanowiące dowody w sprawie nie budziły wątpliwości Sądu co do swojej prawdziwości, podczas gdy z okoliczności sprawy, w tym z treści opinii biegłej z zakresu księgowości wynika, że Spis z natury na dzień 31.12.2009 r. nie może być uznany za dokument wiarygodny, albowiem nie odzwierciedla rzeczywistej liczby egzemplarzy albumu, którymi dysponuje pozwany;

g/ naruszenie prawa procesowego, a to art. 217 §2 i 3 kpc w zw. z art. 227, art. 232 i 236 kpc poprzez nierozpoznanie wniosku dowodowego powoda w przedmiocie wezwania biegłej na rozprawę oraz uzupełniające przesłuchanie stron, zgłoszony w piśmie powoda z dnia 2 marca 2017 r.

Na tej podstawie wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 24 815,40 EUR wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 15 maja 2009 r. do dnia zapłaty, kosztami niniejszego postępowania, w tym kosztami postępowania apelacyjnego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach niniejszego postępowania.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji, uznał ją tylko za częściowo uzasadnioną.

Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny przyjął za swoje poza kwestią zgodnego zamiaru stron dotyczącą dostarczenia przez powoda stronie pozwanej 1020 sztuk albumów na białym papierze. W tym zakresie Sąd Apelacyjny zmienia stan faktyczny, w ten sposób, że ustala, że powód dostarczył pozwanemu 1020 sztuk albumów niewadliwych w reakcji na zgłoszoną przez pozwanego reklamację jakości dostarczonych albumów nieposiadających wartości handlowej i żądanie niezwłocznego dostarczenia 1000 sztuk prawidłowo wykonanych albumów do najbliższego piątku, a reszty nowego nakładu na matowym papierze do dnia 28.05.2009 roku. dowód: pismo z 18.05.2009r – k. 150.

W piśmie tym strona powodowa wyraźnie odwołuje się do propozycji powoda (złożonej po protokolarnym uznaniu reklamacji), że do czwartku dostarczy 1000 sztuk albumów na białym papierze, a resztę w późniejszym okresie. Jest też propozycja powoda ręcznego czyszczenia stron i ponowne przekazanie „odczyszczonych egzemplarzy”.

Zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że dostarczenie przez powoda 1020 sztuk przedmiotowych albumów nastąpiło w ramach uwzględnienia reklamacji, a nie jako wyraz kurtuazji w celu dobrej współpracy w przyszłości. Teza o prezencie pojawiła się, gdyż powód uznał, że jednak nie wykona na swój koszt ponownie całego zamówienia, mimo, że w czasie oględzin sam stwierdził, że żaden z albumów nie posiada wartości handlowej. Zapewne względy natury ekonomicznej zadecydowały o takiej postawie.

Postępowanie dowodowe potwierdziło, że wykonane i dostarczone przez powoda albumy rzeczywiście nie posiadały wartości handlowej, co stwierdzono we wspólnym protokole, czyli cel umowy nie został zrealizowany, a odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi powód. Zasadnie zatem Sąd przyjął, że powód nie wykonał umowy o dzieło, zatem co do zasady nie może żądać umówionego wynagrodzenia.

Korekta stanu faktycznego dokonana przez Sąd Apelacyjny prowadzi do wniosku, że powodowi należy się wynagrodzenie za 1020 sztuk albumów, gdyż do tej partii pozwany ją przyjął bez zastrzeżeń i nie zgłosił reklamacji. Nie twierdził też, aby te egzemplarze (wydrukowane na białym papierze) również przechowywał jako bezużyteczne.

Nie może się ostać zarzut powoda, co błędnego ustalenia, że powód nie wykonał zobowiązania. Przeczą temu następujące fakty:

Wydrukowane egzemplarze zostały dostarczone do strony pozwanej w dniu 15.05.2009 roku. W dniu 15.05.2009 roku sporządzono dwa protokoły dotyczące stwierdzenia wad w albumach. dowód: pokwitowanie dostawy (z tłumaczeniem) – k. 17, 21; protokoły – k. 146, 147; Strona pozwana pismem z dnia 15.05.2009 roku złożyła pisemną reklamację dotyczącą jakości albumów. dowód: reklamacja – k. 148;

W dniu 18.05.2009 roku strony sporządziły wspólny protokół, w którym stwierdzono, że w całym nakładzie nie ma ani jednego dobrego egzemplarza. dowód: protokół – k. 149

W protokole tym stwierdzono również, że stwierdzone zabrudzenia odbiegają w sposób rażący od norm i uniemożliwiają sprzedaż bez narażenia się na reklamację, zwroty i nieprzyjemności. Protokół ten podpisały ze strony powoda cztery upoważnione w tym osoby w tym dyrektorzy J. B. i Z. H..

Nastąpiło to w odpowiedzi na reklamację z dnia 15 maja 2019r, a więc jej uznanie w ten sposób nie budzi wątpliwości. Podobnie jak dostarczenie 1020 sztuk egzemplarzy na białym papierze.

Sąd Apelacyjny w całości podzielił stanowisko Sądu I Instancji co do bezskuteczności potrącenia przez pozwanego wzajemnej wierzytelności z tytułu szkody związanej z koniecznością zlecenia druku innej firmie, czy z tytułu utraconych korzyści jako rezultatu niesprzedanych egzemplarzy, z uwagi na nie udowodnienie wzajemnej wierzytelności.

Za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Jak się przyjmuje w orzecznictwie, dla skuteczności zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. niezbędne jest wykazanie – z powołaniem się na argumenty jurydyczne – że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów. Co więcej przyjmuje się, że jeśli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski poprawne logicznie i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena ta nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu z tegoż materiału można było wyprowadzić wnioski odmienne (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 roku, sygn. akt IV CSK 219/11, Legalis numer 453313, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, sygn. akt II CKN 817/00, Lex nr 56906, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 roku, sygn. akt IV CK 122/05, Lex nr 187124). Taka właśnie sytuacja występuje w niniejszej sprawie.

Sąd podziela ocenę opinii biegłej sądowej B. W. (1). Jest ona obiektywna, logiczna i jasna. Biegła odpowiedziała na zarzuty zgłoszone przez strony. Za chybiony trzeba także uznać zarzut powoda, podniesiony w uzasadnieniu apelacji, jakoby biegła B. W. (1) nie dysponowała do oceny materiałem, który został powodowi przekazany do wydruku, w sytuacji, gdy jedyną płytę CD z tymi danymi dostarczył biegłej właśnie powód, a nie pozwany. To właśnie powód dysponował plikiem produkcyjnym zdjęć i to z właśnie z tego pliku wydruk był wykonywany.

Nie trafny jest zarzut powoda, iż Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że powód miał możliwość sprawdzenia poprawności dostarczonego przez pozwanego materiału
do druku pod względem jego technicznej zgodności z przyjętymi założeniami dotyczącymi sposobu wydruku i użytych materiałów. Wszak biegły sądowy B. W. (1) w swojej opinii (zarówno podstawowej jak i uzupełniającej)
stwierdziła, iż powód powinien ocenić jakość materiału przekazanego do druku już w
momencie jego przyjmowania przez dział techniczny, a następnie jakość ta powinna być sprawdzana na wszystkich etapach produkcji w drukarni. Jako kolejny etap tej kontroli biegła wskazała wykonanie odbitek próbnych poszczególnych arkuszy, które powinny być wykonane na maszynie drukującej. Biegła stwierdziła jednoznacznie, iż „Wszelkie trudności w procesie drukowania nie mogą być jednak wytłumaczeniem wad i błędów powstałych w czasie wykonywania albumu", a wady dzieła „nie mogą być tłumaczone użyciem papieru matowego o dużej gramaturze'". Biegła dodała także - w punkcie dotyczącym odpowiedzi na kolejne pytanie, iż „Termin całkowitego wykonania dzieła nie może mieć wpływu na jego jakość".

Dodatkowo, należy dodać, że presja pozwanego na termin wykonania dzieła z pewnością nie była uzasadniona, niemniej nie można przyjąć aby obejmowała ona zgodę na złą jakość dzieła. Powód jako profesjonalista powinien tej presji stanowczo się sprzeciwić do czego zobowiązywało go także przytoczone prawo czeskie.

Sąd w całości szeroko rozbudowaną i trafną podstawę prawną przedstawioną przez Sąd Okręgowy w Krakowie, więc powielania ich jest zbędne, skoro nie ma tym zakresie sporu.

Wartość 1020 sztuk egzemplarzy Sąd Apelacyjny przyjął według ceny umówionej, która znalazła wyraz w fakturze z dnia 2 kwietnia 2009r (k.19) licząc po 3,550 euro.

Orzekając o ustawowych odsetkach za opóźnienie Sąd Apelacyjny miał na uwadze ustawowe odsetki za opóźnienie w zapłacie roszczeń pieniężnych obowiązujące w Czeskiej Republice w okresie od dnia 23 sierpnia 2009r do dnia zapłaty, z uwagi na zastosowanie w sprawie czeskiego prawa materialnego.

Biorąc pod uwagę przedstawione argumenty Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c.

O kosztach postępowania za obie instancje rozstrzygnięto na podstawie art. 100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając, mając na uwadze, że powód wygrał w 15%, ale równocześnie poniósł znacząco większe koszty postępowania w tym opłaty sądowe i wydatki.

SSA Józef Wąsik SSA Teresa Rak SSA Paweł Rygiel