Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 149/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Kowacz-Braun

Sędziowie: SSA Regina Kurek

SSA Paweł Czepiel (spr.)

Protokolant: sekr. sąd. Krzysztof Malinowski

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2020 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko Skarbowi Państwa Jednostce Wojskowej nr (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 29 czerwca 2018 r. sygn. akt I C 31/16

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

„I. zasądza od strony pozwanej Skarbu Państwa Jednostki Wojskowej nr (...) w K.na rzecz powoda K. G. kwotę 228 538 zł 65 gr (dwieście dwadzieścia osiem tysięcy pięćset trzydzieści osiem złotych sześćdziesiąt pięć groszy) wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot:

- 2758 zł 91 gr (dwa tysiące siedemset pięćdziesiąt osiem złotych dziewięćdziesiąt jeden groszy) od 5 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

- 225 779 zł 74 gr (dwieście dwadzieścia pięć tysięcy siedemset siedemdziesiąt dziewięć złotych siedemdziesiąt cztery grosze) od 29 czerwca 2018 r. do dnia zapłaty;

II. oddala powództwo w pozostałej części;

III. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 11 100 zł (jedenaście tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV. nakazuje ściągnąć od powoda z zasądzonego w punkcie I roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 4 600 zł (cztery tysiące sześćset złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.”

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Regina Kurek SSA Anna Kowacz-Braun SSA Paweł Czepiel

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 24 stycznia 2020 r.

Powód K. G. w pozwie zmodyfikowanym w kolejnych pismach procesowych, wniósł o zasądzenie od strony pozwanej Skarbu Państwa - Jednostki Wojskowej nr (...) w K. łącznie kwoty 300.230,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty w tym kwoty 230.230,95 zł tytułem odszkodowania i kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Powód wskazał, że na kwotę odszkodowania składają się następujące pozycje:

a)  1.989,03 zł - tytułem zwrotu kosztów leczenia i dojazdu do placówek leczniczych;

b)  427,53 zł - tytułem utraconego zarobku;

c)  1.500 zł - tytułem kosztu zakupu protezy oka;

d)  800 zł – tytułem kosztu zakupu tzw. stałej protezy oka;

e)  224.500 zł – celem wykonania protezy bionicznej ręki firmy (...).

Na uzasadnienie powód wskazał, że w dniu 16 lutego 2000 r. w K. w trakcie pełnienia służby, oczekując w pomieszczeniu dowódcy plutonu na powrót wojska doszło do wypadku. Powód sądząc, że ma do czynienia z atrapą rakiety wziął ją do ręki po czym trzymany przez powoda przedmiot wybuchł. W wyniku wypadku powód między innymi utracił rękę na wysokości 1/3 przedramienia, lewe oko, które zastąpione zostało protezą, doznał znacznego osłabienia słuchu lewego i częściowo prawego ucha.

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z 27 września 2001 r. w sprawie(...)uznał żądanie powoda co do kwoty 120.000 zł i ustalił, że Skarb Państwa – Jednostka Wojskowa nr (...) w K. będzie ponosiła odpowiedzialność za następstwa ww. wypadku jakie mogą ujawnić się w przyszłości. Sąd Apelacyjny w Krakowie wyrokiem z 27 września 2001 r. zmienił ww. wyrok w zakresie zasądzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia i zasądził na rzecz powoda kwotę 150.000 zł utrzymując w pozostałej części orzeczenie w mocy.

Od wypadku powód znajduje się pod stałą opieką lekarską. W maju 2014 r. podczas rutynowego badania okulistycznego u powoda zostało stwierdzone, że oczodół w którym była umieszczona proteza oka musi zostać poddany operacji rekonstrukcji. Dalsze badania wykazały, że zabieg winien być wykonany jak najszybciej, bez zbędnej zwłoki. We wrześniu 2015 r. powód przeszedł zabieg rekonstrukcji oczodołu. Po przeprowadzonym zabiegu przebywał na zwolnieniu lekarskim przez okres 75 dni. Na badania kontrolne musiał jeździć do N.. Powód wskazał, że na badania, wizyty lekarskie, kontrole czy wreszcie sam zabieg dojeżdżał swoim środkiem transportu ponosząc koszty zakupu paliwa we własnym zakresie. Proteza oka o wartości 1.500 zł założona powodowi po zabiegu i kolejna tzw. stała proteza o wartości 800 zł zostały sfinansowane z osobistych środków powoda. Powód podniósł też, że przebywając na zwolnieniu lekarskim po zabiegu poniósł stratę finansową albowiem nie otrzymywał pełnego wynagrodzenia.

Odnośnie żądania zasądzenia zadośćuczynienia, powód wskazał, że od momentu wypadku któremu uległ w miarę upływu lat stopniowo odzyskiwał równowagę psychiczną, założył rodzinę, ma dwoje dzieci. Od maja 2015 r. do 30 listopada 2015 r. kiedy to nie mógł nosić protezy oka, przeżywana bezpośrednio po tragicznym wypadku trauma powróciła. Czuł się wyobcowany miał myśli samobójcze, popadł w depresję. Korzystał z poradni psychologicznej, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy zapisując odpowiednie medykamenty które pozwalały mu wstawać codziennie do pracy jednocześnie powodując ospałość i obojętność co prowadziło do zaniedbań rodzinnych i towarzyskich.

Strona pozwana Skarb Państwa Jednostka Wojskowa nr (...) w K. zastępowana przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa wniosła o właściwe oznaczenie statio fisci Skarbu Państwa; o odrzucenie pozwu w zakresie żądania zapłaty zadośćuczynienia i oddalenia powództwa w pozostałym zakresie. Na wypadek nieuwzględnienia wniosku o odrzucenie pozwu w zakresie zadośćuczynienia wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Strona pozwana wskazała, że powód mógłby się domagać zadośćuczynienia w razie pojawienia się nowej krzywdy, która nie mogła być wzięta pod uwagę w ramach podstawy pierwszego postępowania sądowego. Żadna z okoliczności jakie pojawiły się w pozwie z 4 stycznia 2016 r. nie może zostać uznana za odrębną krzywdę. Wysokość żądanego obecnie zadośćuczynienia jest też zawyżona. Kompensacja nie powinna prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego. Strona pozwana zaprzeczyła okolicznościom faktycznym przywołanym przez powoda w szczególności, że pogorszenie jego stanu zdrowia miało bezpośredni związek z wypadkiem z 16 lutego 2000 r. Strona pozwana podważyła twierdzenia powoda odnośnie ujawnienia się nowych okoliczności uzasadniających roszczenie o pokrycie kosztów nowej protezy i zakwestionowała żądanie pozwu co do zasady i co do wysokości wskazując, że powód nie wykazał, aby został zakwalifikowany do zabiegu zaprotezowania protezą B. 3 czy inną. Nie wykazał także, że potrzebuje tak zaawansowanej technologicznie protezy. Codzienne czynności zawodowe podejmowane przez powoda jako pracownika fizycznego w centrum handlowym tego nie wymagają.Wskazała, że powód pominął, że może uzyskać dofinansowanie na zakup protezy z PFRON. Z ostrożności procesowej strona pozwana, podniosła, że cenę zestawu protetycznego należy pomniejszyć o kwotę ewentualnego dofinansowania.

Strona pozwana podniosła też, że z uwagi na fakt, iż służba wojskowa jest służbą dobrowolną to kompensacja poniesionych szkód osobowych następuje w drodze rozwiązań o charakterze systemowym w ramach przepisów regulujących uprawnienia emerytalno – rentowe oraz odszkodowawcze żołnierzy zawodowych. Powód uzyskał łącznie z tytułu odszkodowania od Skarbu Państwa kwotę 47.004,40 zł. Otrzymuje rentę wojskową w kwocie 2.612 zł. Na obecny stan zdrowia powoda ma wpływ wiele czynników takich jak wiek, rodzaj wykonywanej pracy, przebyte schorzenia czy nałogi.

Co do zwrotu kosztów paliwa i dojazdów do placówek medycznych, daty odbycia konsultacji lekarskich czy faktu utraty zarobku strona pozwana podniosła, że nie zostały one wykazane dostatecznie przez powoda.

Na rozprawie dnia 27 czerwca 2018 r. strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia. Na uzasadnienie wskazała, że nic nie stało na przeszkodzie, aby powód wcześniej wystąpił z ww. roszczeniami odszkodowawczymi. Powód z roszczeniami odszkodowawczymi mógł wystąpić 16 lat wcześniej, a tymczasem domagał się naprawienia przez stronę pozwaną jedynie roszczeń o charakterze niemajątkowym (zadośćuczynienia). Strona pozwana wskazała, że protezy bioniczne były produkowanej w 2000 r. o czym wypowiedział się biegły J. i już wtedy powód mógł się domagać takiej protezy. Konieczność wymiany protezy oka została przewidziana przy wydawaniu wyroku we wcześniejszej sprawie sądowej.

Postanowieniem z 28 września 2016 r. Sąd Okręgowy oznaczył, na podstawie art. 67 § 2 k.p.c., jako właściwe statio fisci Skarbu Państwa: Jednostkę Wojskową nr (...) w K. R., a to biorąc pod uwagę decyzję nr (...) z 21 czerwca 2011 r. w sprawie połączenia jednostek budżetowych i postanowienie Sądu Najwyższego z 4 listopada 1969 r., II Cz 110/69.

Sąd Okręgowy postanowieniem z 28 września 2016 r. odmówił odrzucenia pozwu w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie.

Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo i nie obciążył powoda kosztami.

Sąd Okręgowy wskazał, że bezsporne w sprawie było, że Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z 27 września 2001 r. w sprawie(...) z powództwa powoda przeciwko Skarbowi Państwa – Jednostce Wojskowej (...) w K., o zapłatę, zasądził na rzecz powoda kwotę 120.000 zł z ustawowymi odsetkami i oddalił powództwo w dalej idącej części. Wyrokiem uzupełniającym z 23 października 2001 r. Sąd Okręgowy uzupełnił wyrok z 27 września 2001 r., w ten sposób, że ustalił iż strona pozwana będzie ponosić odpowiedzialność za następstwa wypadku, któremu uległ powód jakie mogą ujawnić się w przyszłości.

Sąd Apelacyjny w Krakowie wyrokiem z 6 czerwca 2001 r. zmienił wyrok sądu I instancji z 27 września 2001 r. w ten sposób, że kwotę 120.000 zł podwyższył do 150.000 zł.

Kwota przyznana powodowi, na podstawie art. 445 k.c., tytułem zadośćuczynienia była adekwatną kwotą za ból i cierpienie, krzywdę poniesioną przez powoda na skutek zdarzenia do którego doszło w dniu 16 lutego 2000 r. gdy w trakcie służby wojskowej odbywanej przez powoda, czekając w kancelarii dowódcy plutonu na jego powrót, sądząc, że na szafie dowódcy znajduje się atrapa rakiety, wziął ją do ręki. W momencie, gdy powód zorientował się, że atrapa może być środkiem z pola walki i chciał ją odłożyć na miejsce doszło do wybuchu. Przedmiotem okazał się odbezpieczony granat, umieszczony w kancelarii dowódcy na szafie przez st. kaprala K. J.w dniu 9 luty 2000 r. K. J. został skazany za nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała powoda wyrokiem Garnizonowego Sądu Wojskowego w K. (sygn. (...)). W wypadku powód utracił prawą rękę na wysokości 1/3 przedramienia (powód używa zwykłej kosmetycznej protezy), lewe oko (które zastąpiono szklaną protezą), doznał znacznego osłabienia słuchu lewego ucha i częściowo prawego, cierpi na zaburzenia pamięci, bóle i zawroty głowy, ma trudności w mowie. U powoda stwierdzono też zaburzenia lękowe z cechami encefalopatii pourazowej.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód w 2001 r. poznał R. G., z którą później zawarł związek małżeński. W dniu 13 sierpnia 2014 r. został ojcem bliźniaków – N. i J.. Gdy jego żona była w ciąży zachowanie powoda zaczęło się zmieniać. Wcześniej spokojny i łagodny zaczął się stawać osobą nerwową, agresywną. Zaczęło mu szczególnie doskwierać to, że nie ma oka, ręki. Obawiał się tego, że nie da rady wypełniać obowiązków rodzicielskich z uwagi na ograniczenia – brak ręki, zły wzrok i to tylko na jedno oko. Zaczęło mu przeszkadzać to, że używana przez niego proteza ręki spełnia jedynie funkcję kosmetyczną, na dodatek wymaga zastępowania nową po ubrudzeniu i odbarwieniu się gumy na skutek zwykłego jej noszenia. W ciągu kilku lat powód zmieniał protezę ręki pięć razy. Również wymiany na nową okresowo wymaga proteza oka. Powód wymienia protezę oka gdy ta się wytrze. Po urodzeniu się dzieci, zachowanie powoda nie uległo poprawie. W dalszym ciągu był nerwowy. Odpychał je od siebie. W efekcie, żona powoda wolała wychodzić z dziećmi z domu, tak aby nie musiały przebywać w towarzystwie nie radzącego sobie z sytuacją ojca. Za namową żony, w maju 2015r. powód zaczął chodzić do psychiatry (dr. D.) i psychologa (pani (...)).

W maju 2015 r. powód udał się na rutynowe badania okulistyczne (podczas wizyty w 2000 r. u powoda zdiagnozowano jaskrę w prawym oku). Okazało się, że konieczna jest szybka operacja oczodołu, z uwagi na powstające zbliznowacenia i niemożność prawidłowego osadzenia protezy oka, wizję konieczności zasłaniania pustego oczodołu opaską. Powód otrzymywał skierowania do szpitala w T., następnie w K. (koszt przejazdu to kwota około 70 zł), później w K. (koszt przejazdu, w tym opłata za autostradę to kwota 200 zł). Ostatecznie, operacji oczodołu podjął się Szpital w N.. Powód z T., gdzie mieszka, do N. jeździł na wizyty 4 razy (konsultacja, zabieg, badanie po zabiegu, ostatnia konsultacja). Koszt przejazdu samochodem osobowym marki F. (...) to około 400 zł na paliwo. Po zabiegu, sfinansowanym z NFZ, powód nabył tymczasową protezę oka za co zapłacił 1500 zł. Na kolejną ostateczną protezę oka wydatkował kwotę 800 zł. Proteza oka jest refundowana raz na 5 lat, dlatego kwotę 1500 zł. powód zapłacił w całości bo wcześniejsza proteza była z okresu krótszego, na kolejną, już po upływie pięciu lat od przyznania wcześniejszej dostał dofinansowanie, tak że zapłacił część kwoty – 800 zł. Powód pracuje w Zakładzie (...) Po operacji oczodołu przez 75 dni był na zwolnieniu lekarskim i otrzymywał w tym czasie niższe wynagrodzenie. Łącznie, przez okres zwolnienia, jego zarobki uległy zmniejszeniu o 427,03 zł.

Powód często oglądał i pokazywał żonie modele protezy ręki – ruchome bioniczne wskazując, że taka proteza ułatwiłby mu życie. Posiadając ruchomą protezę byłby w stanie wykonywać szereg czynności przy dzieciach. Po wypadku, koledzy z wojska złożyli się na protezę ręki dla powoda - kinetyczną – której powód próbował używać co skończyło się otarciami skóry, owrzodzeniami w miejscach gdzie przebiegały pasy utrzymujące protezę.

Powód, bezskutecznie zwracał się o pomoc do Jednostki Wojskowej w R..

Występujące u powoda zbliznowacenie oczodołu lewego po enukleacji gałki ocznej i prowadzone leczenie mają związek z wypadkiem, któremu powód uległ w dniu 16 lutego 2000r. Jednym z odległych powikłań enukleacji gałki ocznej jest zbliznowacenie oczodołu. Podjęte leczenie, to jest wtórne wszczepienie implantu oczodołowego G. było uzasadnione i prawidłowe. Powód po wszczepieniu implantu nosi z powodzeniem epiprotezę oczną. Bliznowacenie oczodołu może powodować wypychanie protezy oka któremu mogą towarzyszyć dolegliwości bólowe – zazwyczaj nieduże. Całkowite wygojenie tkanek oczodołu następuje po około 3 miesiącach od wszczepienia implantu. Nie można przy tym wykluczyć, że w przyszłości powód będzie poddany dalszym zabiegom oczodołu lewego lub aparatu ochronnego oka lewego. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zbliznowacenia oczodołu u powoda wydaje się być ciężkie uszkodzenie worka spojówkowego wskutek urazu z 2000r.

Wyniki analizy potwierdzają brak przeszkód o podłożu fizjologicznym do korzystania przez powoda z protezy przedramienia sterowanej przez aktywność mięśniową. Zastosowanie protezy cięższej od protezy kosmetycznej i aktywniejszy udział prawej kończyny w czynnościach życia codziennego, może korzystnie wpłynąć również na poprawę takich parametrów prawej kończyny górnej jak siła mięśniowa, która aktualnie jest obniżona w porównaniu z kończyną zdrową. Powód jest osobą młodą, aktywną ruchowo, wychowującą dwójkę małych dzieci. Proteza kosmetyczna z której korzysta może być zaproponowana osobie starszej, nieaktywnej ruchowo. Badanie fizykalne powoda oraz wyniki badania przy pomocy robota diagnostyczno-rehabilitacyjnego L. jednoznacznie wskazują, że powód kwalifikuje się do protezy bionicznej. Na podstawie całości materiału klinicznego można stwierdzić, iż powód obsłuży każdą, nawet najbardziej zaawansowaną protezę przedramienia. Powód jest w stanie korzystać z zaawansowanej technologicznie protezy typu M., której cena wynosi około 224.500 zł.

Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny w sprawie na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadka, powoda oraz opinii biegłych sądowych z zakresu chorób oczu i z zakresu ortopedii i traumatologii oraz rehabilitacji medycznej.

Odnośnie dowodów z dokumentów Sąd Okręgowy stwierdził, że ich prawdziwość nie była kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości. Zeznania złożone przez świadka (żonę powoda) i przez samego powoda również zasługiwały na akceptację w całości. Zarówno świadek, jak i powód w sposób spójny, wzajemnie się uzupełniający i zasługujący na akceptację w świetle zasad doświadczenia życiowego opisali wpływ wypadku, któremu uległ powód w 2000 r. na jego życie, dalszy proces leczenia powoda. Opinie biegłych zostały sporządzone w sposób kompletny, rzetelny i zupełny. W uzupełniających opiniach biegli ustosunkowali się do zarzutów. Brak było podstaw do uwzględnienia wniosku strony pozwanej o wezwanie biegłych na rozprawę celem zadania pytań wobec braku kwestii wymagających dalszego wyjaśnienia.

Sąd Okręgowy wskazał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na skutecznie podniesiony, dopiero na rozprawie w dniu 27 czerwca 2018 r., zarzut przedawnienia.

Do wypadku powoda doszło w dniu 16 lutego 2000 r. Okoliczności wypadku i podstawa prawna w oparciu o którą można przypisać odpowiedzialność za skutki zdarzenia pozwanemu Skarbu Państwa – Jednostce Wojskowej, w której doszło do zdarzenia (obecnie następcy prawnemu zlikwidowanej jednostki) zostały wskazane w sprawie (...) Konstytucji i art. 415 k.c. – wyrok sądu I instancji i art. 417 k.c. – wyrok sądu II instancji). Niewątpliwie podstawy odpowiedzialności strony pozwanej należy upatrywać w przepisach o czynach niedozwolonych (art. 415 i nast. k.c.), w tym w przepisie art. 417 k.c.

W dacie zdarzenia – 2000 rok – to jest w dacie powstania szkody kwestię przedawnienia roszczeń deliktowych regulował art. 422 k.c. Przepis ten został uchylony z dniem 10 sierpnia 2007 r. i od tej daty obowiązuje art. 422 1 k.c. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że art. 2 ustawy z dnia 16 luty 2007 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny ustanowił zasadę zgodnie z którą do roszczeń deliktowych powstałych przed dniem wejścia w życie art. 442 1 k.c., a według przepisów dotychczasowych w tym dniu nieprzedawnionych stosuje się art. 442 1 k.c. Należy zatem przy wnioskowaniu a contrario stwierdzić, że nowe zasady nie znajdują zastosowania do roszczeń deliktowych, które powstały przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej, jednakże już przedawnionych według uchylonego art.422 k.c., zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulegało przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawniało się z upływem lat dziesięciu od dnia w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę (§ 2). Przepis ten miał charakter wariantowy – skutek w postaci przedawnienia związany był z tym z wymienionych terminów, który w konkretnym przypadku upływał szybciej.

Przesłanka wiadomości o szkodzie jest spełniona już w tej chwili, w której poszkodowany wie o istnieniu szkody w ogóle, kiedy ma świadomość faktu powstania szkody. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 sierpnia 2008 r., sygn. III CSK 261/07, istotny jest fakt powzięcia przez pokrzywdzonego wiadomości o zaistnieniu szkody, a nie o jej rozmiarach i trwałości następstw. Kwestia mogłaby się przedstawiać inaczej gdyby w następstwie doznanego uprzednio uszkodzenia ciała ujawniło się nowe, całkowicie odrębne schorzenie, którego wcześniej nie sposób było przewidzieć.

W sprawie do zdarzenia wywołującego szkodę doszło w 2000 r. Sąd wydając wyrok w uprzedniej sprawie rozpoznanej do sygn. akt(...)ustalił skutki na zdrowiu odniesione przez powoda w wypadu, a w toku postępowania dowodowego przeprowadzonego w niniejszej sprawie nie ujawniły się żadne nowe schorzenia, które nie zostałyby uwzględnione przez sąd wydający wyrok w 2001 r. Fakt zbliznowacenia oczodołu w 2015 r. wymagający podjęcia leczenia, czy podjęcie starań celem sfinansowania zakupu protezy bionicznej nie stanowią o zaistnieniu nowych odrębnych schorzeń. Zdaniem Sądu Okręgowego do przedawnienia roszczeń powoda, przy uwzględnieniu faktu przerwania biegu przedawnienia poprzez wytoczenie powództwa w 2000 r., doszło z upływem trzech lat od wydania wyroku przez sąd II instancji (6 czerwca 2002 r.) w sprawie (...), to jest w dniu 6 czerwca 2005 r. Ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za następstwa wypadku jakiemu uległ powód w uprzednio toczącej się między stronami sprawie, dotyczy nowych następstw jakie mogą ujawnić się w przyszłości, a jak już wyżej wskazano u powoda nie ujawniły się żadne nowe następstwa wypadku, które nie byłyby znane stronom w dacie wydawania orzeczeń przez sądu I i II instancji w sprawie o sygn. akt (...)

W efekcie Sąd Okręgowy stwierdził, że skutek w postaci przedawnienia roszczenia nastąpił przed dniem wejścia w życie art.442 1 k.c., podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia okazał się skuteczny i skutkował oddaleniem powództwa w całości.

Sąd Okręgowy odwołał się do wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 6 kwietnia 2016 r., sygn. akt I ACa 1054/15, w uzasadnieniu którego wskazano, że podniesienie zarzutu przedawnienia w istocie stanowi wykonanie prawa podmiotowego, o którym mowa w art. 172 § 2 k.c. zgodnie z którym po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko któremu przysługuje roszczenie może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się zarzutu przedawnienia. Ustawodawca wartościując w KC prawa podmiotowe nie uznaje podnoszenia zarzutu przedawnienia w odniesieniu do roszczeń wynikających z art. 417 – 417 2 k.c. za zachowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Biorąc wskazane orzeczenie pod uwagę i okoliczności ustalone w sprawie Sąd Okręgowy nie znalazł szczególnych okoliczności, które przemawiałyby za nieuwzględnieniem zarzutu przedawnienia na podstawie art. 5 k.c. Podniesienie zarzutu przedawnienia nawet w sprawie dotyczącej szkody na osobie nie powinno być każdocześnie uznawane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bowiem przyjęcie odmiennego poglądu skutkowałoby uznaniem, że roszczenia deliktowe nigdy nie ulegają przedawnieniu. U powoda szkoda na osobie ujawniła się w chwili zdarzenia ją wywołującego. Powód wystąpił z roszczeniem o naprawienie zaistniałej szkody w ustawowym terminie i szkoda została naprawiona. Żadna nowa szkoda do chwili obecnej się nie ujawniła. Pamiętać też trzeba, że od daty upływu terminu przedawnienia do daty wystąpienia z nowymi roszczeniami upłynęło ponad 10 lat, tak że opóźnienie jest znaczne i nadmierne.

W rezultacie Sąd Okręgowy oddalił powództwo na podstawie art. 442 k.c.

Sąd Okręgowy o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. uzasadniając przyczyny zastosowania ww. przepisu w sprawie.

Apelację od wyroku wniósł powód zaskarżając wyrok w całości i zarzucając naruszenie

a) przepisów prawa procesowego, to jest art.233 § 1 kpc poprzez zaniechanie obowiązku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i:

- bezpodstawne przyjęcie, że u powoda w następstwie uprzedniego uszkodzenia ciała nie ujawniło się nowe, całkowicie odrębne schorzenie, którego wcześniej nie było sposób przewidzieć, podczas gdy za tego rodzaju schorzenie należy uznać zbliznowacenie oczodołu i wszelkie dolegliwości z tym związane, jakie miało miejsce w 2015 r.

- nieprzyjęcie, że szkoda jaką poniósł powód, a tym samym roszczenie o jej naprawienie wynika ze zdarzenia stanowiącego występek, co przyznała sama strona pozwana na rozprawie;

b) prawa materialnego, to jest:

- art.442 kc poprzez jego zastosowanie;

- art.442 1 kc poprzez jego niezastosowanie;

- art.5 kc poprzez jego niezastosowanie.

W rezultacie powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 300 230,95 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów procesu za obydwie instancje.

Strona pozwana wniosła odpowiedź na apelację, w której domagała się jej oddalenia i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja powoda jest częściowo uzasadniona.

Podstawową kwestią sporną jest ocena zarzutu przedawnienia, a w szczególności czy szkoda wynikła z występku. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia nie dokonuje oceny tej kwestii, ale mając na uwadze, że według Sądu Okręgowego w sprawie znajdzie zastosowanie trzyletni termin przedawnienia to przyjąć należy, że Sąd Okręgowy nie uznał, aby szkoda w sprawie wynikła z występku.

Powód uzasadnia stanowisko odnośnie ww. kwestii w ten sposób, że nie powinno być kwestionowane przez stronę pozwaną, iż żołnierz, który wniósł granat na teren jednostki –K. J. został oskarżony o przestępstwo z art.156 § 1 pkt 2 kk i skazany za popełnienie ww. czynu, co potwierdza pogląd, iż szkoda powoda wynikła z występku.

Stanowisko to jest kwestionowane przez stronę pozwaną, która nie przeczy temu, że K. J. został skazany za popełnienie występku z art.156 § 1 pkt 2 kk, ale zdaniem strony pozwanej nie ma to znaczenia dla ustalenia zasad i postaci jej odpowiedzialności, a w szczególności dla ustalenia terminu przedawnienia roszczenia znajdującego zastosowanie w sprawie. Strona pozwana podkreśla bowiem, iż postać odpowiedzialności K. J. miałaby bezpośrednie znaczenie dla postaci i dla jej własnej odpowiedzialności, gdyby w stanie faktycznym nie występowała odrębna postać jej odpowiedzialności. Strona pozwana odwołuje się do uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 6 czerwca 2002 r. (jest to wyrok w sprawie powoda przeciwko stronie pozwanej o zapłatę zadośćuczynienia) i podkreśla, że podstawą odpowiedzialności strony pozwanej wobec powoda nie jest odpowiedzialność za czyn cudzy – (K. J.), lecz jest nią (podstawą odpowiedzialności) odpowiedzialność za czyn własny, polegający na braku właściwego przeszkolenia i kontroli żołnierzy, wskutek czego doszło do wniesienia i umieszczenia granatu w kancelarii dowódcy na szafie, którego wybuch doprowadził do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego poszkodowanym został powód, przy czym zaniechanie właściwego przeszkolenia i kontroli żołnierzy nie jest przestępstwem (k.434). Strona pozwana przytoczyła szereg orzeczeń Sądu Najwyższego potwierdzającego stanowisko odnośnie skutków wyodrębnienia odpowiedzialności sprawcy i osoby prawnej, która w poszczególnych stanach faktycznych także ponosi odpowiedzialność.

Ocenę ww. argumentacji strony pozwanej należy rozpocząć od uwagi porządkującej, że odwołanie się do stanowiska zawartego w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 6 czerwca 2002 r. nie oznacza, że Sąd Apelacyjny orzekający w tej sprawie dokonuje oceny wyroku z 2002 r. z punktu widzenia jego wpływu na ustalenie zasad odpowiedzialności strony pozwanej w niniejszym procesie. Jedyną przyczyną, dla której Sąd Apelacyjny odwołuje się do wyroku z 2002r. jest przywołanie poglądu zawartego w uzasadnieniu ww. wyroku przez stronę pozwaną.

Przechodząc do oceny merytorycznej stanowisk stron co do odpowiedzialności strony pozwanej należy co do zasady zgodzić się ze stanowiskiem strony pozwanej. Spośród przywołanych przez stronę pozwaną orzeczeń Sądu Najwyższego należy zwrócić uwagę na uzasadnienie wyroku z 19 listopada 2009 r.,IV CSK 257/09, w którym Sąd Najwyższy oddzielił postaci odpowiedzialności pracownika banku, który zagarnął pieniądze powoda i uznał, że szkoda wyrządzona powodowi przez tego pracownika wynikła z przestępstwa oraz odpowiedzialności banku, która polegała na nieprzestrzeganiu wewnętrznych procedur bankowych i tolerowaniu zachowania pracownika banku, a które to zaniedbanie banku nie było przestępstwem, a zatem wobec banku – według Sądu Najwyższego - nie znalazł zastosowania wydłużony termin przedawnienia będący skutkiem wyrządzenia szkody wskutek przestępstwa.

Istotnie, stan faktyczny w sprawie jest zbliżony do stanu faktycznego w sprawie IV CSK 257/09, albowiem i w stanie faktycznym niniejszej sprawy występuje osoba fizyczna (K. J.), która wyrządziła szkodę powodowi. Nie jest też kwestionowane przez strony, że postać zachowania K. J. została uznana za występek. Rzecz w tym, że strona pozwana nie odpowiada wobec powoda za własny czyn K. J. – to jest za fakt wniesienia przez niego granatu do kancelarii, a za swój własny czyn - polegający na braku właściwego przeszkolenia i kontroli żołnierzy. W efekcie rację ma strona pozwana, że zakwalifikowanie zachowania K. J. jako występku jest irrelewantne z punktu widzenia oceny jaki termin przedawnienia znajdzie zastosowanie w sprawie.

Dla ustalenia terminu przedawnienia znajdującego zastosowanie w sprawie znaczenie ma ocena zachowania strony pozwanej . I o ile, należy zgodzić się ze stanowiskiem strony pozwanej co do znajdującego zastosowanie w sprawie modelu oceny zasady jej odpowiedzialności wobec powoda, o tyle nie można podzielić poglądu, że wskazana przez samą stronę pozwaną postać jej odpowiedzialności nie uzasadnia przyjęcia, że szkoda powoda wynikła z przestępstwa. Otóż zgodnie z art.220 § 1 i 2 kk odpowiedzialności karnej podlega osoba będąca odpowiedzialna za bezpieczeństwo i higienę pracy, która nie dopełnia tego obowiązku, wobec czego naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. I zdaniem Sądu Apelacyjnego w stanie faktycznym sprawy ziściły się przesłanki ww. występku w związku z art.317 § 1 kk. Przede wszystkim, dla ustalenia, że szkoda powoda wynikła z występku nie ma znaczenia okoliczność, że w wyniku zdarzenia jedyne postępowanie karne jakie było prowadzone, polegało na ustaleniu odpowiedzialności K. J. za wniesienie granatu, a nie było prowadzone postępowanie zmierzające do ustalenia jak to się stało i kto odpowiada za to, że procedury kontrolne umożliwiły wniesienie granatu do pomieszczenia biurowego i pozostawienie go na szafie, a w każdym razie z materiału dowodowego i stanowiska strony pozwanej nie wynika, aby takie postępowanie było prowadzone. Z tego punktu widzenia nie ma też znaczenia, że ani wtedy, ani w toku niniejszego procesu nie ustalono, kto konkretnie jest odpowiedzialny za ww. postać zaniechania. Dla ustalenia, że w sprawie zastosowanie znajdzie termin przedawnienia odpowiedni dla szkody wynikłej z przestępstwa istotny jest fakt przyznania przez stronę pozwaną okoliczności, że jej odpowiedzialność polega na braku właściwego przeszkolenia i kontroli żołnierzy. Nie ulega także wątpliwości, że w tej konkretnej sytuacji brak właściwego przeszkolenia K. J., ale przede wszystkim brak kontroli żołnierzy (K. J.) doprowadził do zdarzenia, które wyrządziło szkodę powodowi, a które na podstawie art.220 kk kwalifikowane jest jako przestępstwo. Podkreślić bowiem należy, że samo przyniesienie granatu przez K. J., jakkolwiek było podstawowym elementem prowadzącym do powstania szkody (logiczne jest bowiem, że gdyby K. J. nie przyniósł granatu z poligonu na teren jednostki, to powód nie poniósłby szkody), ale nie jedynym. Równie ważną okolicznością, która doprowadziła do powstania szkody jest fakt pozostawienia granatu na szafie i brak odpowiedniej kontroli pomieszczeń przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, a za to odpowiedzialność ponosi strona pozwana.

Uznanie, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność za szkodę wynikłą z występku wywołuje bezpośredni wpływ na ocenę zarzutu przedawnienia. Otóż zgodnie z art.442 § 2 kc termin przedawnienia szkody wynikłej z występku wynosił 10 lat. Z kolei, zgodnie z art.2 ustawy o zmianie ustawy – Kodeks Cywilny z dnia 16 lutego 2007 r. do roszczeń nieprzedawnionych stosuje się przepisy art.442 1 kc. Skoro zdarzenie z którego powód wywodzi szkodę miało miejsce w dniu 16 lutego 2000 r. to w dniu 10 sierpnia 2007 r. nie upłynął jeszcze dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia powoda, a to z kolei oznacza, że w sprawie znajdzie zastosowanie art.442 1 § 2 kc, wedle którego termin przedawnienia roszczeń wynosi 20 lat, o ile szkoda wynikła z występku lub zbrodni. W rezultacie nie można uznać, aby roszczenie dochodzone pozwem z 2016 r. i rozszerzone w 2018 r. było przedawnione.

Uznanie, że roszczenie nie jest przedawnione sprawia, że traci na znaczeniu zarzut, że w sprawie winien znaleźć zastosowanie art.5 kc. Jednakże dla pełnej oceny zarzutów apelacji wskazać należy, iż uznanie podniesienia zarzutu przedawnienia za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jest kwestią ocenną i tak jak Sąd I instancji przedstawia ocenę stanu faktycznego z tego punktu widzenia to także i Sąd odwoławczy jako sąd meriti ma prawo do własnej oceny tej okoliczności. I zdaniem Sądu Apelacyjnego, okoliczności stanu faktycznego uzasadniają przedstawienie poglądu odmiennego od poglądu Sądu Okręgowego. Przyczyn odmiennej oceny ww. kwestii Sąd Apelacyjny nie dostrzega nawet w specyfice obowiązków, które wypełniał powód – czyli w tym, że powód był żołnierzem, a do szkody doszło w trakcie pełnienia obowiązków–ćwiczeń na poligonie.Dla Sądu Apelacyjnego elementem szczególnym, który skutkuje uznaniem podniesienia zarzutu przedawnienia za przynajmniej w części sprzeczny z zasadami współżycia społecznego jest z jednej strony brak zainteresowania strony pozwanej losem powoda, a z drugiej strony rozwój techniki, który w sposób bezpośredni determinowany jest czynnikiem czasu. Otóż jak wynika ze stanowiska powoda, które nie spotkało się z żadną konkretną repliką, strona pozwana nie podejmowała działań mających na celu pomoc powodowi. To znaczy, strona pozwana wypłaciła dobrowolnie powodowi kwotę około 50 000 zł i płaci mu rentę, ale są to działania standardowe. Z twierdzeń powoda nie wynika, oprócz tych standardowych działań strona pozwana interesowała się jego losem, a przecież strona pozwana dysponuje określonymi możliwościami, które byłyby przydatne dla powoda – np. wojskową służbą zdrowia, ośrodkami rehabilitacyjnymi. Wydaje się, że żołnierz, który doznał wypadku w trakcie pełnienia służby wojskowej winien móc korzystać z tego typu instytucji, a z twierdzeń powoda nie wynika, aby mu to umożliwiono. Drugą kwestią jest rozwój techniki, która w przypadku potrzeb powoda ma niesłychanie istotne znaczenie. Rzecz w tym, że cena takiej zaawansowanej technicznie protezy pozostaje poza zakresem możliwości większości społeczeństwa. Wydaje się uzasadniony pogląd, że możliwość zaoszczędzenia i wydatkowania na protezę kwoty ponad 200 000 zł posiada niewielki procent społeczeństwa, a z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika, aby powód zaliczał się do tej grupy. W efekcie zatem, gdyby roszczenie istotnie było przedawnione, to oddalenie powództwa z tej przyczyny pozbawiłoby powoda szans na korzystanie z zaawansowanej technicznie protezy. Strona pozwana podkreśla, że już kilkanaście lat temu na rynku występowały protezy takie jak obecnie chciałby mieć powód. Brak jest podstaw, aby kwestionować prawdziwość tego stanowiska, ale o ile obecnie problem z korzystania z takiej zaawansowanej technicznie protezy sprowadza się jedynie do jej ceny, o tyle uzasadniony jest pogląd, że kilkanaście lat temu takie protezy były jeszcze droższe i na pewno nie były tańsze, ale przede wszystkim były jeszcze mniej dostępne.

Podsumowując ocenę zarzutu naruszenia art.5 kc wskutek podniesienia zarzutu przedawnienia to gdyby rozstrzygnięcie zależało od oceny ww. zarzutu to Sąd Apelacyjny uznałby podniesienie zarzutu przedawnienia za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, ale tylko w zakresie w jakim zarzut prowadziłby do oddalenia roszczenia odszkodowawczego w zakresie kosztów protezy ręki. Sąd Apelacyjny nie dostrzega natomiast okoliczności szczególnych w zakresie w jakim podniesienie zarzutu przedawnienia doprowadziłoby do oddalenia powództwa w zakresie roszczenia o zasądzenie zadośćuczynienia i pozostałych roszczeń odszkodowawczych, a zatem w tym zakresie podniesienie zarzutu przedawnienia nie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Uznanie, że roszczenia powoda nie są przedawnione wywołuje konieczność ich dalszej oceny. W szczególności nie było uzasadnione uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia na ostatniej rozprawie, po przeprowadzeniu zaoferowanych przez strony dowodów.

Przechodząc zatem do oceny poszczególnych dowodów zauważyć należy, że traci na znaczeniu zarzut, czy szkody, na wystąpienie których powołuje się powód są szkodami nowymi. Jednakże dla porządku wskazać należy,że Sąd Apelacyjny podziela wnioski Sądu Okręgowego, że nie są to nowe szkody. Wniosek taki znajduje jednoznaczne potwierdzenie w treści opinii biegłego i pozostaje w zgodzie z doświadczeniem życiowym.

Po wtóre,podkreślić należy, że zakup przez powoda zaawansowanej technicznie protezy ręki jest uzasadniony i znajduje potwierdzenie w opiniach biegłych, którzy dokonali oceny tej kwestii z różnych punktów widzenia. Potwierdzone zostało, że powód jest w stanie obsługiwać taką protezę. Podkreślone zostało, że powód winien dysponować taką protezą z uwagi na wiek, na fakt, że pracuje i ma dzieci. Posiadanie takiej protezy zwiększy jego aktywność społeczną i rodzinną. Również cena protezy została potwierdzona z jednej strony opinią biegłej, a z drugiej strony ofertą przedsiębiorcy, który sprzedaje takie protezy – w tym miejscu należy podkreślić, że jakkolwiek co do zasady można uznać, że cena określonego produktu nie powinna być ustalana na podstawie opinii biegłego, o tyle w sytuacji produktu, który nie jest powszechnie znany, poprzestanie na samym cenniku firmy oferującej dany produkt mogłoby wywołać wątpliwości co do kalkulacji ceny. W rezultacie mając na uwadze z jednej strony ofertę handlową, a z drugiej strony opinię biegłego Sąd Apelacyjny uznał za uzasadnioną kwotę 224 500 zł tytułem odszkodowania przeznaczonego na zakup protezy ręki.

W toku sprawy strona pozwana podnosiła zarzut, iż ustalając wartość odszkodowania z tego tytułu winno się wziąć pod uwagę możliwość uzyskania dofinansowania na zakup protezy. Sąd Apelacyjny zastanawiał się nad tym argumentem i uznał, że nie można obniżyć wartości przyznanego odszkodowania z uwagi na li tylko możliwość uzyskania dofinansowania.

Powód domagał się także zasądzenia odszkodowania z tytułu kosztów związanych z wymianą protezy oka i zabiegiem na oczodole. Oceniając ww. roszczenia zauważyć należy, iż powód nie przedstawił ich w sposób precyzyjny,mimo że w trakcie procesu był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika. Nie można uznać, że wystarczające jest przedłożenie zestawu faktur lub innych dokumentów i wskazanie, że kwoty z nich wynikające powstały w związku z poszczególnymi zabiegami powoda. Powód winien opisać każdy wydatek i odnieść go do konkretnego zdarzenia. Sąd Apelacyjny dokonał próby takiej weryfikacji i zasądził na rzecz powoda wszystkie te kwoty, które potrafił zweryfikować, to jest odnieść dany wydatek do konkretnego zdarzenia mającego związek ze szkodą. Łączna wartość odszkodowania nie związanego z kosztem zakupu protezy ręki wyniosła 4038,65 zł – a na ww. kwotę złożyły się koszt benzyny, protezy oka, odpłatne porady lekarskie, koszt lekarstw, kompresów i okładów.

W rezultacie Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz powoda kwotę 228 538,65 zł tytułem odszkodowania na podstawie art.415 kc.

Sąd Apelacyjny zasądził także odsetki na podstawie art.359 § 1 kc. Zauważyć należy, że pozew został wniesiony w styczniu 2016 r., gdy obowiązywała już ustawa nowelizująca między innymi art.359 kc i art.481 kc. Powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie wskazał, że domaga się odsetek za opóźnienie. Co więcej, rozszerzając pozew w 2018 r. również nie wskazał, że domaga się zasądzenia odsetek za opóźnienie.

Co do terminu początkowego roszczenia odsetkowego to powód domagał się zasądzenia odsetek od dnia wniesienia pozwu (styczeń 2016 r.). Roszczenie w tym zakresie nie mogło zostać uwzględnione w całości chociażby dlatego, że część roszczeń zostało zgłoszonych dopiero w 2018 r. W rezultacie Sąd Apelacyjny zasądził odsetki od kwoty 2758,91 zł, na którą złożyły się zgłoszone w pozwie koszty związane z wymianą protezy oka i zabiegiem oczodołu (koszt protezy i benzyny na przejazdy na zabieg i konsultację) od 5 stycznia 2016 r. Natomiast odsetki od kwoty 225 779,74 zł, na którą złożyły się koszty protezy ręki (224 500 zł) i pozostałe koszty związane z wymianą protezy oka i zabiegiem oczodołu (1279,74 zł) Sąd Apelacyjny zasądził od dnia wydania wyroku przez Sąd Okręgowy. Przyczyną takiego ustalenia daty roszczenia odsetkowego w zakresie kosztów związanych z wymianą protezy oka i zabiegiem oczodołu (1279,74 zł) był fakt zgłoszenia ww. kosztów przez powoda dopiero w piśmie rozszerzającym powództwo z 26 czerwca 2018 r., a w zakresie kosztów protezy ręki (224 500 zł) z tej przyczyny, że koszty te były przedmiotem ustaleń w trakcie procesu i zostały ustalone na dzień wydania wyroku w sprawie przez Sąd Okręgowy.

Powód domagał się także zasądzenia od strony pozwanej kwoty 70 000 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia, albowiem jak wskazał wystąpiły dalsze dolegliwości, które nie zostały zniwelowane zadośćuczynieniem zasądzonym w poprzednim procesie.

Powództwo w ww. zakresie jest bezzasadne. Oceniając ww. roszczenie należy zgodzić się z powodem, iż co do zasady nie można wykluczyć, że w stanie faktycznym wystąpią okoliczności uzasadniające zasądzenie dalszego zadośćuczynienia. Przyznając możliwość wystąpienia takiej sytuacji należy jednak pamiętać, że faktu zasądzenia zadośćuczynienia nie można postrzegać jako sytuacji, w której sąd uwzględniający powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia ocenia sytuację na dzień wydania wyroku w sprawie, w takim znaczeniu, że nie zastanawia się nad tym jaka kwota zadośćuczynienia będzie odpowiednia dla całościowego zniweczenia skutków cierpienia i krzywdy poszkodowanego. Inaczej rzecz ujmując, sąd orzekający mając świadomość, że na dzień orzekania poszkodowany wciąż odczuwa cierpienie i krzywdę ocenia jaka kwota będzie stosownym zadośćuczynieniem nie tylko za krzywdę i cierpienie odczuwane przez poszkodowanego na dzień wydania wyroku, ale jaka kwota będzie stosownym zadośćuczynieniem z tytułu całości dającej się ustalić krzywdy i cierpienia. Sąd Apelacyjny w Krakowie zasądził na rzecz powoda w 2002 r. z tego tytułu kwotę 150 000 zł – nie licząc kwoty prawie 50 000 zł jakie powodowi dobrowolnie wypłaciła strona pozwana. Podkreślenia wymaga, że kwota 150 000 zł była w 2002 r. kwotą wysoką, co potwierdza, że sądy orzekające brały pod uwagę całość krzywdy i cierpień powoda wynikających ze zdarzenia. W niniejszej sprawie powód nie wskazał okoliczności, które mogłyby zostać uznane za uzasadniające zasądzenie dalszego zadośćuczynienia. Powód wiąże żądanie zasądzenia dalszego zadośćuczynienia z traumą, która powróciła gdy musiał wymienić protezę oka i poddać się zabiegowi na oczodole. Jednak okoliczności te nie mogą zostać uznane za nowe, w takim znaczeniu, że nie były brane pod uwagę przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia w 2001r.

W stanowisku powoda i zeznaniach świadka R. G. – żony powoda wynika, że powód stał się nerwowy, gdy urodziły się dzieci, bojąc się, że nie podoła obowiązkom. Niewątpliwie, podczas procesu w 2001 r. powód nie był żonaty i nie miał dzieci. Rzecz w tym, że nie można uznać jako uzasadniającą zasądzenie dalszego zadośćuczynienia okoliczność, że powód pomimo ciężkiego wypadku ułożył sobie życie, to jest ożenił się i ma dwoje dzieci.

Brak było zatem podstaw do zasądzenia dalszego zadośćuczynienia na rzecz powoda, co znalazło wyraz w treści punktu 1.II wyroku.

W punkcie 1.II wyroku Sąd Apelacyjny oddalił także powództwo w zakresie roszczeń odszkodowawczych przekraczających kwoty zasądzone w punkcie 1.I i odsetki za okres wcześniejszy, aniżeli wynika to z wyroku.

Zmiana wyroku Sądu Okręgowego spowodowała zmianę rozstrzygnięcia o kosztach.

Sąd Apelacyjny zasądził na podstawie art.100 kpc od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 11 100 zł tytułem kosztów procesu, które zostały wyliczone w następujący sposób – Sąd Apelacyjny przyjął proporcję wyniku sprawy ¾ do ¼ . W rezultacie powodowi należał się zwrot ¾ kosztów zastępstwa procesowego, czyli ¾ z 14 400 zł (10 800 zł), a stronie pozwanej należał się zwrot od powoda ¼ z 14 400 zł (3600 zł), w rezultacie czego powodowi należy się zwrot kwoty 7200 zł, do której należy doliczyć ¾ opłaty skarbowej i kwotę 289,74 zł – tytułem kosztów dojazdu w celu zbadania powoda przez biegłego – łącznie 300 zł. Ponadto, w toku procesu strona pozwana wniosła zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego oddalające wniosek o odrzucenie pozwu, które to zażalenie zostało oddalone przez Sąd Apelacyjny, a koszty postępowania zażaleniowego winny zostać rozliczone w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, co oznacza konieczność doliczenia do kosztów procesu należnych powodowi kwoty 3600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym. W sumie koszty należne powodowi wynoszą 11 100 zł (7200 zł + 300 zł + 3600 zł), które to koszty Sąd Apelacyjny zasądził w punkcie 1.III wyroku.

Sąd Apelacyjny w punkcie 1.IV wyroku nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie z zasądzonego w punkcie I roszczenia kwotę 4600 zł tytułem kosztów sądowych obciążających powoda, na którą złożyły się kwoty: 3585 zł tytułem opłaty od pozwu w oddalonej części i 1015 zł tytułem ¼ kosztów opinii biegłych.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny w punktach 1.I, 1.III i 1.IV zmienił wyrok na podstawie art.386 § 1 kpc i zasądził na rzecz powoda kwotę 228 538,65 zł tytułem odszkodowania, na którą to kwotę złożyły się kwoty 224 500 zł tytułem odszkodowania na poczet protezy ręki i kwota 4038,65 zł tytułem odszkodowania za koszty poniesione w związku z wymianą protezy oka i zabiegu oczodołu.

W pozostałym zakresie to jest w zakresie roszczeń o zapłatę zadośćuczynienia oraz o zapłatę dalej idącego roszczenia odszkodowawczego, Sąd Apelacyjny w punkcie 2 wyroku na podstawie art.385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art.100 kpc. Podtrzymując ustalone proporcje wyniku sprawy – to jest ¾ do ¼ Sąd Apelacyjny uznał, że powodowi należy się zwrot ¾ z kwoty 8100 zł (czyli 6075 zł), a stronie pozwanej ¼ z 8100 zł (czyli 2025 zł), a po uwzględnieniu ww. wyliczenia należało zasądzić od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4050 zł.

SSA Regina Kurek SSA Anna Kowacz-Braun SSA Paweł Czepiel