Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 382/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Małgorzata Kuracka

Sędziowie:SA Jolanta Pyźlak

SO del. Grzegorz Tyliński (spr.)

Protokolant:Patryk Pałka

po rozpoznaniu 6 lutego 2020 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J. (1)

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 11 marca 2019 r., sygn. akt XXV C 1300/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok częściowo w ten sposób, że:

a.  w punkcie pierwszym: kwotę 54.000 zł (pięćdziesiąt cztery tysiące złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty obniża do kwoty 36.000 zł (trzydzieści sześć tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty i oddala powództwo co do kwoty 18.000 zł (osiemnaście tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty,

b.  w punkcie trzecim, czwartym i piątym: rozdziela stosunkowo pomiędzy stronami koszty postępowania, przyjmując, iż powód wygrał w 37 % zaś pozwany w 63 %, pozostawiając szczegółowe rozliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie;

II.  oddala apelację pozwanego w pozostałym zakresie;

III.  oddala apelację powoda;

IV.  znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt. VI ACa 382/19

UZASADNIENIE

Powódka M. J. (1) domagała się zasądzenia od pozwanego (...) w W. kwoty 98 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Pozwany (...) wnosił o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 11 marca 2019 r. (sygn. akt XXV 1300/18) Sąd Okręgowy w Warszawie: 1) zasądził od (...) w W. na rzecz M. J. (1) kwotę 54 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty, 2) oddalił powództwo w pozostałym zakresie, 3) zasądził od (...) w W. na rzecz M. J. (1) kwotę 2 803,43 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu, 4) nakazał ściągnąć ze świadczenia zasądzonego w punkcie 1 niniejszego wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W.kwotę 623,89 zł tytułem pokrycia części kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa, 5) nakazał pobrać od (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W.kwotę 765,61 zł tytułem pokrycia części kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. Rozstrzygnięcie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 20 czerwca 1998 r. w wypadku komunikacyjnym zginął brat M. K. P.. Sprawcą tego wypadku był M. J. (2) kierujący pojazdem marki V. (...). Sąd Rejonowy w Z.w sprawie o sygn. akt II K 479/98 wyrokiem z dnia 29 czerwca 2000 r. skazał M. J. (2) za czyn polegający na naruszeniu zasad ruchu drogowego poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności w warunkach zmniejszonej widoczności oraz niedostosowanie prędkości prowadzonego pojazdu do panujących warunków drogowych, nieobserwowanie należycie jezdni i w konsekwencji na uderzeniu idącego prawa stroną jezdni pieszego K. P., który w wyniku potrącenia zmarł. Wyrok ten jest prawomocny. M. J. (2) posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone ruchem pojazdu na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z Towarzystwem (...) S. A. w W.. Ubezpieczyciel ten ogłosił upadłość. Bezpośrednio przed tym wypadkiem zachowanie poszkodowanego K. P. polegało na poruszaniu się jako pieszy w stanie nietrzeźwości (0,6 ‰) po drodze publicznej prawą stroną jezdni.

Sąd Okręgowy ustalił również, iż śmierć brata stała się dla M. J. (1) tragedią, przygnębiła ją i spowodowała załamanie psychiczne. Po śmierci brata poczuła ogromną pustkę, cierpienia psychiczne spowodowane śmiercią brata przełożyły się na osłabienie aktywności życiowej powódki. K. P. w dacie wypadku miał 22 lata, a jego siostra lat 26. Poza bratem K. powódka posiadała jeszcze rodziców, dwie siostry, męża, dwoje dzieci. Powódka była bardzo emocjonalnie związana z bratem K.. Nadal bardzo brakuje jej brata. W dalszym ciągu negatywnie przeżywa niemożność utrzymywania relacji z bratem, brak jego obecności nasila się szczególnie w okresach świątecznych, co powoduje u niej reakcje depresyjne. Do chwili obecnej nie może pogodzić się ze śmiercią. Zmarły był dla powódki wyjątkową osobą i jego tragiczna śmierć stanowiła dla niej wielką stratę. Powódka straciła nie tylko członka rodziny, ale również osobę wnoszącą do jej życia wiele dobrego. Bardzo przeżyła nagłą i niespodziewaną śmierć brata, zdarzenie to zburzyło jej stabilną i bardzo dobrą pod względem emocjonalnym sytuacją życiową, żyła zgodnie z bratem, relacje emocjonalne funkcjonowały prawidłowo pomiędzy nimi. Śmierć brata spowodowała znaczne ujemne przeżycia psychiczne powódki.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych zgłoszone roszczenie winno zostać częściowo uwzględnione. Jako materialną podstawę roszczenia Sąd Okręgowy wskazał art. 448 Kodeksu cywilnego w zw. z art. 23 i 24 tego Kodeksu, zgodnie z którym w przypadku naruszenia dobra osobistego czynem stanowiącym delikt podmiot, którego dobro osobiste zostało bezprawnie naruszone może domagać się odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Za bezsporną uznano tu zasadę odpowiedzialności pozwanego, dodatkowo zwracając uwagę, iż zgodnie z art. 11 Kodeksu postępowania cywilnego sąd jest związany prawomocnym wyrokiem karnym skazującym M. J. (2) za spowodowanie wypadku drogowego w wyniku, którego śmierć poniósł brat powódki, przy czym związanie to dotyczy jedynie sprawstwa kierującego pojazdem w odniesieniu do zaistnienia wypadku, a nie przyczynienia się pieszego.

Na tle tych rozważań Sąd I instancji przeszedł do oceny zarzutu przyczynienia się poszkodowanego K. P. do powstania szkody, uznając za kluczową ocenę jego zachowania. Poruszanie się poszkodowanego po drodze publicznej prawą stroną uznano za zachowanie obiektywnie nieprawidłowe, bezprawne i zawinione, albowiem zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchu drogowym każdy uczestnik ruchu drogowego zobowiązany jest do zachowania ostrożności i unikania wszelkiego rodzaju zachowań, które mogą ten ruch utrudnić. K. P. naruszył także przepis art. 11 ust. 1 tej ustawy, ponieważ jako pieszy powinien poruszać się możliwie jak najbliżej lewej strony jezdni i ustępować miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi. Te okoliczności wskazują na przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody, przy czym poziom tego przyczynienia w realiach sprawy należało ustalić na poziomie 40%. Ustalając stopień przyczynienia Sąd Okręgowy miał na uwadze okoliczności sprawy oraz zasady doświadczenia życiowego i zawodowego, które nakazywały przyjąć, iż gdyby nie bezprawne i zawinione zachowanie M. J. (2) i zarazem K. P. to do przedmiotowego wypadku w ogóle nie doszłoby, z jednej strony kierujący pojazdem mógł unikną tego wypadku gdyby podjął prawidłowy manewr ominięcia pieszego, a z drugiej strony K. P. jako pieszy idący drogą spowodował niebezpieczną sytuację w ruchu drogowym. To stanowisko znajdowało oparcie w takich dowodach, jak dowód z opinii biegłego sadowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych A. A., czy też z opinii sporządzonych przez ekspertów z zakresu wypadków drogowych w sprawie karnej, przy czym te opinie sporządzone w ramach procesu karnego potraktował jako dowód z dokumentu prywatnego. Sąd Okręgowy nie podzielił jednak wniosku biegłego A. A. w zakresie, w jakim biegły wskazał jakoby stopień przyczynienia się poszkodowanego do szkody był w okolicznościach niniejszej sprawy uzależniony od stanu trzeźwości lub nietrzeźwości kierującego pojazdem. Brak było jakichkolwiek podstaw do ustalenia, że w chwili wypadku kierujący pojazdem marki V. (...) M. J. (2) znajdował się w stanie nietrzeźwości lub po spożyciu alkoholu. Ustalenia takie nie zostały poczynione w procesie karnym, a w ramach niniejszego procesu cywilnego żadna ze stron tej okoliczności nie wykazała. Za błędny uznano tu pogląd biegłego, zgodnie z którym stopień przyczynienia się poszkodowanego K. P. do szkody powinien być uzależniony od tego czy kierujący pojazdem M. J. (2) znajdował się w stanie nietrzeźwości czy też nie, albowiem naruszenia zasad prawa o ruchu drogowym jakich dopuścił się poszkodowany K. P., a które zostały przedstawione w ramach oceny prawnej roszczenia powódki, są niezależne od stanu trzeźwości kierującego pojazdem marki V. (...). Niezależnie bowiem od tego czy M. J. (2) znajdował się w stanie nietrzeźwości czy też nie, to sposób poruszania się pieszego K. P. i nieprawidłowości przez niego popełnione pozostają takie same. Potencjalna nietrzeźwość kierującego pojazdem nie miała wpływu na nieprawidłowy sposób poruszania się przez pieszego po jezdni, a zatem i przyczynienie pieszego do szkody pozostaje takie samo. Tym samym przyczynienie się poszkodowanego K. P. powinno być uwzględnione przy ustalaniu należnego jego siostrze odszkodowania zgodnie z art. 362 k. c.

W dalszej kolejności poddano ocenie wysokość należnego powódce zadośćuczynienia. Skoro podstawą dochodzonego roszczenia był art. 448 k. c. dopuszczający możliwość dochodzenia zadośćuczynienia w związku z naruszeniem dobra osobistego, Sąd I instancji zważył, iż śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Nie może być kwestionowane, że ten sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom, źródłem krzywdy jest zatem czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k. c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego.

Źródłem odpowiedzialności pozwanego – w związku z upadkiem ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawy zdarzenia, winien być art. 822 k. c., zgodnie z którym w następstwie zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający - sprawca szkody. Ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za szkodę będącą następstwem śmierci osoby na skutek ruchu pojazdu mechanicznego. Takiego rodzaju zdarzenie stało się właśnie podstawą sformułowania roszczenia przez powódkę. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, natomiast dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k. c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, poniesionej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego. W dalszej kolejności Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż stosownie do art. 805 k. c. świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości szkody poniesionej przez poszkodowanego. Wysokość odszkodowania powinna zostać ustalona zgodnie z regułami określonymi w art. 363 i 361 k. c., przy uwzględnieniu dodatkowych przesłanek zawartych w art. 448 k. c. w zw. z art. 23 i 24 k. c. W sytuacji gdy pozwany ponosi odpowiedzialność co do zasady względem powódki to w konsekwencji zobowiązany jest stosownie do treści art. 361 k. c. do pełnego naprawienia szkody przez nią poniesionej.

Na tle tych rozważań Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż powódka co do zasady w uzasadniony sposób wystąpiła ze swoim roszczeniem przeciwko pozwanemu. Zostały tu zrealizowane wszystkie przesłanki uzasadniające przyjęcie, że powódce od pozwanego przysługuje zadośćuczynienie, przy czym w mniejszym zakresie ilościowym niż wynika to z żądania powódki - w kwocie 54 000 zł. Powódka jako siostra należy do najbliższych członków rodziny zmarłego K. P., którego śmierć spowodowała znaczne ujemne przeżycia psychiczne u powódki. Tylko takie rozstrzygnięcie pozwala na osiągnięcie celu zadośćuczynienia z art. 448 k. c., czyli zrekompensowanie powódce uszczerbku o charakterze niemajątkowym. Z ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wydanego wyroku wynika, iż powódka bardzo przeżyła śmierć osoby najbliższej, ponosząc ujemne skutki psychiczne. Śmierć brata stała się dla niej tragedią, przygnębiła ją i spowodowała załamanie psychiczne. Po śmierci brata poczuła ogromną pustkę, cierpienia psychiczne spowodowane śmiercią brata przełożyły się na osłabienie aktywności życiowej powódki. Brat w dacie wypadku miał 22 lat, a jego siostra lat 26. Powódka była bardzo emocjonalnie związana z bratem, nadal bardzo brakuje jej brata, wciąż negatywnie przeżywa niemożność utrzymywania relacji z bratem, brak jego obecności nasila się szczególnie w okresach świątecznych, co powoduje u powódki reakcje depresyjne. Zmarły był dla powódki wyjątkową osobą i jego tragiczna śmierć stanowiła dla niej wielką stratę. Powódka straciła nie tylko członka rodziny, ale również osobę wnoszącą do jej życia wiele dobrego. Powódka bardzo przeżyła nagłą i niespodziewaną śmierć brata, zdarzenie to zburzyło jej stabilną i bardzo dobrą pod względem emocjonalnym sytuacją życiową, żyła zgodnie z bratem, relacje emocjonalne funkcjonowały prawidłowo pomiędzy nimi. Śmierć brata spowodowała znaczne ujemne przeżycia psychiczne powódki. Te rozważania doprowadziły Sąd Okręgowy do wniosku, iż rozmiary ujemnych następstw natury niemajątkowej na skutek śmierci brata są bardzo znaczne. Za przyjęciem takiego stanu rzeczy przemawiają także zasady doświadczenia zawodowego i życiowego. W takiej sytuacji Sąd ten uznał, iż powódka, jako siostra zmarłego, jest uprawniona do otrzymania z tego tytułu maksymalnie kwoty 90 000 zł. Wobec faktu, iż K. P. przyczynił się do powstania szkody na poziomie 40%, kwota ta powinna podlegać stosownemu pomniejszeniu i z tej przyczyny ostatecznie zasądzono na rzecz M. J. (1) kwotę 54 000 złotych, zaś powództwo w pozostałej części zostało oddalone, albowiem Sąd Okrętowy uznał, iż byłaby to kwota wygórowana.

Tak przyznana kwota tytułem zadośćuczynienia została ustalona przy uwzględnieniu takich okoliczności jak rodzaj i stopień nasilenia cierpień powódki, konsekwencje w życiu osobistym, uwzględnienie, iż zadośćuczynienie powinno spełnić funkcję kompensacyjną. Przyznana kwota pieniężna z tytułu zadośćuczynienia stanowić będzie przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, aby wynagrodzić doznane cierpienia psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Przyjęcie powyższej zasady jest niezbędne do tego, aby przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Zważając, iż powódka posiada jeszcze innych członków rodziny, Sąd I instancji wskazał, iż okoliczność ta z jednej strony ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia, albowiem nie można nie wziąć pod uwagę tej okoliczności, iż powódka na skutek śmierci brata nie została osobą zupełnie samotną, ale z drugiej strony należy uznać, iż sam fakt posiadania innych osób bliskich nie oznacza, iż utrata jednej z nich nie powoduje ujemnych przeżyć psychicznych u danej osoby. Przyjęcie wyłącznie ilościowego podejścia w odniesieniu do bliskich relacji osobowych pozbawione jest jakichkolwiek podstaw. Dla ocenianego roszczenia zasadnicze znaczenie ma autentyczne poczucie krzywdy wynikające z definitywnej utraty relacji osobistych z daną (konkretną) osobą najbliższą, a nie możliwość przeniesienia uczuć na inne osoby bliskie. W ocenie Sądu Okręgowego bez znaczenia była tu okoliczność, iż od daty wypadku minęło już dwadzieścia lat. Upływ czasu nie znosi bowiem tego, iż w okresie bezpośrednio występującym po zdarzeniu powódka jako siostra K. P. przeżywała ogromne cierpienia psychiczne na skutek nagłej utraty brata. Jest procesem naturalnym, iż z upływem czasu stan emocjonalny powódki uległ poprawie, nie oznacza to jednak, iż aktualnie powódka nie doznaje cierpienia, inny jest jedynie charakter i sposób jego przeżywania. Nie można również tracić z pola widzenia tej okoliczności, iż powódka jako podmiot prawa jest uprawniona do realizacji swych praw w każdym czasie, który uzna za stosowny. Z procesowego punktu widzenia istotne jest jedynie, aby podejmując decyzję o wystąpieniu z akcją procesową nie naraziła się na skuteczny zarzut przedawnienia. Dokonując ustaleń w zakresie wysokości zadośćuczynienia należnego powódce Sąd I instancji miał na uwadze, iż powódka bardzo przeżyła nagłą i tragiczną śmierć brata, popadła w stan głębokiego przygnębienia. Odczuwane przez powódkę krzywda i żal są bardzo duże i wynikają z silnych związków z bratem, poczuciem osamotnienia, żałobą. Mierzenie skali cierpienia osoby, która nie doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, w istocie pozostaje poza możliwościami dowodowymi sądu. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku. Przede wszystkim zaś trudno zakładać, aby ustawodawca „premiował” osoby o słabszej konstrukcji psychicznej, reagujące intensywniej na sytuację traumatyczną, a gorzej traktował roszczenia osób o osobowości zamkniętej, kumulującej w sobie wewnętrzne emocje. Kryterium bólu jest więc nieprzydatne w praktyce sądowej i wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do niego, zakładając, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból. Samo odczuwanie bólu nie wymaga też dowodu. Zwrócono tu również uwagę na młody wiek zmarłego brata (22 lata) i powódki (26 lat) w dacie zgonu brata, a zatem gdyby nie przedmiotowy delikt, powódka miałaby perspektywę na utrzymywanie dalszych relacji rodzinnych z bratem liczoną średnio na około 50 lat, co jest bardzo długą perspektywą.

Podstawą rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek ustawowych od kwot żądanych z tytułu zadośćuczynienia jest art. 481 § 1 k. c., zgodnie z którym wierzyciel może domagać się odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego. W ocenie Sądu I instancji odsetki te należą się od upływu 30 dni od daty doręczenia pozwu (23 lipca 2018 r.).

O kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k. p. c. , art. 100 k. p. c. oraz na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.15 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, jak również na podstawie art. 113 ust. 1 i 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 11 marca 2019 r. wniosły obie strony postępowania.

Pozwany (...) zaskarżył powyższy wyrok w części - w punkcie 1. wyroku co do zasądzonej na rzecz powódki M. J. (1) kwoty 36 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz w pkt 3. wyroku, tj. w zakresie rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu, w całości. Wyrokowi temu apelujący zarzucił:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 448 k. c. w zw. z art. 24 § 1 k. c. w zw. z art. 363 § 2 k. c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i uznanie, że odpowiednią kwotą do doznanej przez powódkę krzywdy w wyniku naruszenia jej dobra osobistego na skutek śmierci K. P. jest kwota 90 000 zł (pomniejszona następnie o 40% przyczynienie poszkodowanego do szkody), w sytuacji, gdy w/w kwota jest rażąco wygórowana, nieadekwatna do wszystkich okoliczności sprawy, w tym do okoliczności, że stosunki pomiędzy powódką a K. P. za jego życia nie były tak bliskie i regularnie podtrzymywane, jak w przeciętnej, prawidłowo funkcjonującej rodzinie, o czym świadczy m. in. fakt, że powódka nie utrzymywała regularnych kontaktów z bratem, którego widywała nie więcej niż raz w roku, a swoje życie koncentrowała wokół swojej najbliższej rodziny tj. męża i dziecka; powrotu powódki do prawidłowego funkcjonowania sprzed szkody zarówno w życiu prywatnym, rodzinnym, zawodowym, znacznego upływu czasu, jaki minął od śmierci poszkodowanego do chwili obecnej oraz wartości zasądzonego zadośćuczynienia w okresie, kiedy powódka doznała krzywdy podlegającej obecnie rekompensacie, co nie uzasadnia przyznania na jej rzecz tak wysokiej kwoty zadośćuczynienia.

2) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść postanowienia w postaci art. 233 § 1 k. p. c. poprzez pominięcie zeznań świadków E. P., D. W., T. K. i powódki M. J. (1) w zakresie, w jakim świadkowie i powódka wskazywali, że powódka na 5 lat przed śmiercią brata wyprowadziła się z domu rodzinnego i widywała się z bratem nie więcej niż raz w roku, co skutkowało tym, że relacje pomiędzy nią, a bratem nie były bliskie ani regularne, a powódka (skoncentrowana na własnym życiu osobistym) nie miała nawet wiedzy co dzieje się w życiu brata, co w konsekwencji spowodowało ustalenie nieprawidłowego stanu faktycznego w zakresie więzi i relacji łączących powódkę z K. P. i zasądzenie na rzecz powódki kwoty rażąco wygórowanej i nieadekwatnej do okoliczności ujawnionych w toku niniejszego postępowania, a wynikających ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący (...)wnosił o

1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do zasądzonej na rzecz powódki M. J. (1) kwoty 36 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty,

2) zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu poprzez stosunkowe ich rozdzielenie zgodnie z procentową wygraną każdej ze stron,

3) zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

Powódka M. J. (1) zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie w części – w zakresie jego punktów 2, 3, 4 i 5, zarzucając mu

1. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż sprawca wypadku K. J. nie poruszał się samochodem pod wpływem alkoholu, podczas gdy z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy II K 479/98, tj. protokołów zeznań świadków wynika, że tuż przed wypadkiem spożywał alkohol, następnie po wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia i następnego dnia stwierdzono, że był pod wpływem alkoholu, co oceniane rozsądnie na mocy doświadczenia życiowego prowadzi do przeciwnych niż ustalone przez Sąd I Instancji wniosków,

2. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, tj. art. 278 § 1 k. p. c. poprzez zlecenie biegłemu ustalenia przyczynienia się K. P. do wypadku, gdy jest to okoliczność prawna podlegająca ustaleniu przez Sąd;

3. prawa materialnego - art. 362 k. c. poprzez niewłaściwe zastosowanie w ustalonym stanie faktycznym i przyjęcie stopnia przyczynienia K. P. na poziomie 40% i obniżenie zadośćuczynienia w tym zakresie, gdy w okolicznościach sprawy winno to być nie więcej niż 20%.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku w części i orzeczenie odmiennie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa do kwoty 72 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty i uwzględnienie wniosku z pozwu o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Apelująca wnosiła ponadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania przez Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz opłaty od apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego (...) okazała się być częściowo zasadna, albowiem niekóre z podniesionych w niej zarzutów były trafne. Apelacja powódki winna być oceniona jako bezzasadna.

Dokonując w pierwszej kolejności oceny zarzutów apelacji pozwanego – jako dalej idącej – należało wskazać, iż skarżący ten zasadnie wywodzi, iż Sąd Okręgowy w istocie w sposób jednostronny ocenił relację powódki M. J. (1) ze zmarłym bratem K. P. – chociaż w tym zakresie Sąd ten dokonał w przeważającej części prawidłowych ustaleń faktycznych. I tak zważyć w tym zakresie należało, iż jakkolwiek powódka niewątpliwie była z bratem zżyta – jako rodzeństwo wychowywali się przez znaczną część swojego życia razem, w domu rodzinnym, jednakże już przed zdarzeniem więzi emocjonalne pomiędzy rodzeństwem uległy daleko idącemu rozluźnieniu. M. J. (1) radykalnie zmieniła swoje miejsce zamieszkania – przeprowadzając się na stałe z D. do S. (co ma charakter utrwalony – mieszka tam bowiem do dzisiaj), założyła własną rodzinę. Z jednej strony zwrócić należy uwagę, iż osoba, która założyła własną rodzinę i posiada z takiego związku własne dzieci w pierwszej kolejności emocjonalnie skierowana jest właśnie ku tej rodzinie. Co więcej – aktywność życiowa każdego rodzica w pierwszej kolejności skierowana jest ku własnym dzieciom, ich wychowaniu i zapewnieniu zaspokojenia ich potrzeb. Więzy z rodziną pochodzenia w takiej sytuacji ulegają naturalnemu osłabieniu. Jak już wskazano na te rozważania należy nałożyć okoliczności wynikające z dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych – przeniesienia centrum życiowego powódki do S.. Na tym tle należy również podkreślić, iż okoliczności sprawy wskazują, iż zmarły także nie przebywał stale w miejscu zamieszkania rodziców, prowadząc swoją działalność zawodową choćby czasowo poza stałym miejscem zamieszkania (w realiach faktycznych sprawy niniejszej – w K.). Tym samym utrzymywanie przez powódkę relacji z rodzicami nie może być uznane za równoznaczne z utrzymywaniem takich relacji na równie intensywnym poziomie z bratem.

Powyższe rozważania należy również odnieść do doświadczenia życiowego Sądu Apelacyjnego w tym składzie, zgodnie z którym – pomijając szczególnie okoliczności, w których relacja między rodzeństwem jest szczególnie bliska, ale dotyczą one zazwyczaj sytuacji, w których rodzeństwo mieszka w niedalekiej od siebie odległości – generalnie więzi pomiędzy rodzeństwem ulegają osłabieniu z chwilą, gdy opuszczają oni rodzinny dom, zakładają własne rodziny, posiadają dzieci, a w szczególności, kiedy miejsca ich zamieszkania dzielą setki kilometrów.

Znamienne jest tu, iż przesłuchiwanym w sprawie świadkom niesłychanie trudno było wskazać, na czym polegały kontakty pomiędzy powódką a zmarłym w ostatnim okresie jego życia. Z możliwych do dokonania ustaleń faktycznych na tym tle wynikało, iż kontakty te ograniczały się w istocie do obecności K. P. na ślubie siostry oraz na prezencie – sakwach na motor, która powódka uszyła dla brata. Przyjeżdżając na jego pogrzeb – jak trafnie wywodzi pozwany (...)– powódka nie była zorientowana w aktualnej sytuacji swojego brata i dopytywała o to siostrę. Powyższe okoliczności wskazują, iż relacje pomiędzy powódka a bratem były typowe dla rodzeństwa, które dorosło, założyło własną rodzinę i chociaż darzy się miłością oraz serdecznością, to siostra czy brat nie odgrywają tu pierwszoplanowego znaczenia. Niewątpliwie natomiast znaczenie w realiach sprawy niniejszej dla oceny należnego powódce zadośćuczynienia miało to, iż strata brata była nagła i całkowicie niespodziewana, należało również zwrócić uwagę, iż powódka utraciła brata w młodym wieku – pozbawiona zatem została możliwości dalszego utrzymywania kontaktów z bliskim członkiem rodziny przez okres co najmniej kilkudziesięciu lat. Na te kwestie w sposób prawidłowy i wyczerpujący zwracał uwagę Sąd Okręgowy.

Powyższe okoliczności powinny mieć wpływ na wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, którego zasadność nie była pomiędzy stronami sporna i prawidłowo została przez Sąd Okręgowy oparta na art. 448 k. c. Korekta przyznanego powódce zadośćuczynienia była możliwa jedynie do kwoty 60 000 zł. Przyznanie na jej rzecz kwoty niższej musiałoby zostać uznane jako niesprawiedliwe i nie odzwierciedlające poczucia krzywdy. Przyjmując za Sądem Okręgowym 40% przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody, należną powódce, adekwatną kwotą jest kwota 36 000 zł.

Dokonując oceny zarzutów zawartych w apelacji powódki, zwrócić należy uwagę, iż wszystkie trzy podniesione tam zarzuty zmierzają w istocie do wskazania na nieprawidłowe przyjęcie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. W tym zakresie należy zwrócić uwagę, iż przedstawione przez skarżącego rozważania co do tego, iż sprawca zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu, nie znajdują potwierdzenia ani w materiale procesowym zgromadzonym w sprawie niniejszej, ani w aktach sprawy o sygn. akt II K 479/18 Sądu Rejonowego w Z.. Przede wszystkim wskazać należy, iż ani w czynie zarzucanym, ani też przypisanym sprawcy czynu nie znajdowała się wzmianka o stanie nietrzeźwości, czy stanie po użyciu alkoholu, w jakich w ocenie powódki miałby się znajdować M. J. (2). Jakkolwiek z zeznań przesłuchanych w tamtym postępowaniu świadków wynika, iż w dniu poprzedzającym tragiczne zdarzenie M. J. (2) miał spożywać z nimi alkohol – chociaż także nieprecyzyjnie, albowiem świadkowie ci ostatecznie wskazywali, iż co prawda nalewali kierowcy wódkę do kieliszka, a następnie dolewali, jednak samego spożywania nie widzieli. Nie sposób jednak nie zauważyć, iż w ocenie świadków, tych kieliszków, które zostały nalane sprawcy było 2 – 3. Konsumpcja ta miała miejsce szereg godzin przed zdarzeniem, a po spożyciu M. J. (2) udał się jeszcze do K.. Nawet zatem przy przyjęciu, iż istotnie doszło do konsumpcji wódki przez M. J. (2), zaś zeznania świadków zeznających w sprawie karnej, sugerujące iż M. J. (2) miałby otrzymaną wódkę wylewać, uznać należy za naiwną próbę poprawienia sytuacji procesowej ówczesnego oskarżonego, nie sposób tą drogą w sposób precyzyjny ustalić, czy stan nietrzeźwości utrzymywał się u sprawcy jeszcze w dacie zdarzenia, a jeżeli tak – to jaka była zawartość alkoholu w jego krwi. Oczywiście również w niniejszym postępowaniu brak jest jakiegokolwiek materiału procesowego, który pozwalałby na jednoznaczne przesądzenie tej kwestii. W zakresie drugiego z zawartych w apelacji powódki zarzutów należało dodatkowo zauważyć, iż wbrew jego treści – Sąd Okręgowy samodzielnie ustalił stopień przyczynienia się poszkodowanego na 40%, a biegły w tym zakresie wskazywał na 20% lub 50% (w zależności od tego, czy możliwym jest ustalenie, iż sprawca zdarzenia nie był trzeźwy). Co do trzeciego z podniesionych zarzutów, to jakkolwiek należy podzielić prezentowany przez skarżącą pogląd, iż ucieczka sprawcy z miejsca zdarzenia oraz próba ukrycia pojazdu zasługuje na najwyższą dezaprobatę (podobnie zresztą jak jego dalsze zachowanie się po zdarzeniu – spokojne udanie się następnego dnia do W. w związku z obowiązkami na uczelni), pozostaje ono jednak bez wpływu na zakres negatywnych doznań po stronie powódki. Jak się wydaje kwestie te znalazły swoje odzwierciedlenie w wysokości kary, jaka została na M. J. (2) nałożona.

Zwrócić również należy uwagę – oceniając argumentację zaprezentowaną przez skarżącą w uzasadnieniu apelacji – iż z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie niniejszej wynika, iż zarówno zachowanie sprawcy – M. J. (2), jak i poszkodowanego K. P. nie było prawidłowe. W takiej sytuacji należało uwzględnić przy ocenie należnego powódce zadośćuczynienia również zachowanie pozwanego. Kwestia ta została w sposób prawidłowy i kompleksowy oceniona przez Sąd Okręgowy i nie ma tu potrzeby powielania zaprezentowanych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku argumentacji.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Apelacyjny uwzględniając częściowo apelację pozwanego zmienił w tym zakresie zaskarżony wyrok i orzekł co do istoty sprawy – stosownie do art. 386 § 1 k. p. c. Korekcie podlegało również rozstrzygnięcie o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego. W tym zakresie koszty te powinny zostać stosunkowo rozdzielone – stosownie do art. 100 k. p. c. z uwzględnieniem zakresu, w jakim powództwo zostało uwzględnione. Szczegółowe wyliczenie tych kosztów, w tym również kosztów należnych Skarbowi Państwa powierzono referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie – stosownie do art. 108 § 1 k. p. c.

W pozostałym zakresie apelacja pozwanego oraz apelacja powódki zostały z wyżej wskazanych przyczyn oddalone jako bezzasadne – stosownie do art. 385 k. p. c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 100 k. p. c. wzajemnie je znosząc. U podstaw takiego rozstrzygnięcia legło spostrzeżenie, iż jakkolwiek apelacja pozwanego została w części uwzględniona, to jednak w pozostałej części – odpowiadającej co do wartości apelacji powódki – została ona oddalona. Nie sposób było zatem w tym zakresie przyznać na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, podobnie jak na rzecz powódki – której apelacja została w całości oddalona.

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji.