Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 15/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 kwietnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie :

sędzia Artur Fornal

Elżbieta Kala

Jacek Wojtycki

po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko (...) w Ł.

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 4 grudnia 2019 r., sygn. akt VIII GC 2332/19

1.  prostuje zaskarżony wyrok w punkcie III. (trzecim) w ten sposób, że po słowie: „tysiąc” dopisuje słowo: „siedem”;

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

Elżbieta Kala Artur Fornal Jacek Wojtycki

Sygn. akt VIII Ga 15/20

UZASADNIENIE

Powód K. S. w pozwie skierowanym przeciwko (...) w Ł. domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 5.001 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 lipca 2018 r. do dnia zapłaty, a także zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając pozew powód powołał się na fakt uszkodzenia pojazdu ubezpieczonego w zakresie odpowiedzialności cywilnej jego posiadacza u pozwanego. Pozwany z tego tytułu miał wypłacić jedynie część należnego odszkodowania, a powód nabył ww. wierzytelność w oparciu o cesję.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanym w dniu 26 marca 2019 r. orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu, co spotkało się ze sprzeciwem pozwanego. Pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powód przyznał, że ponosi odpowiedzialność za zaistniały wypadek co do zasady, podniósł jednak, że dochodzone roszczenie nie zostało udowodnione. Twierdził, że prawidłowo ustalił wysokość należnego z tego tytułu odszkodowania.

W piśmie procesowym z dnia 22 października 2019 r. powód rozszerzył żądanie pozwu o dalszą kwotę 3.682,62 zł, domagając się ostatecznie zasądzenia od pozwanego kwoty 8.683,62 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 lipca 2018 r. do dnia zapłaty. Twierdził przy tym, że poszkodowany nie mógł odliczyć naliczonego podatku VAT z uwagi na fakt, że pojazd nie był w środkach trwałych jego firmy.

Pozwany wniosła o oddalenie powództwa również w rozszerzonej części. W końcowych głosach stron strona pozwana wniosła o oddalenie powództwo również z uwagi na fakt, że odszkodowanie dla poszkodowanego powinno być wypłacone w kwocie netto, ponieważ poszkodowany był płatnikiem podatku VAT i uszkodzony pojazdu wykorzystywał tylko do prowadzenia działalności gospodarczej.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 grudnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy:

I.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.880,94 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 lipca 2018 r. do dnia zapłaty;

II.  oddalił powództwo w pozostałej części;

III.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.007,19 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

a ponadto nakazał zwrócić stronom niewykorzystaną część zaliczek na wydatki (pkt IV. i V.) oraz pobrał od każdej ze stron odpowiednią część opłaty od rozszerzonej części powództwa (pkt VI. i VII.).

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 23 czerwca 2018 r. pojazd marki F. (...) o numerze rej. (...), stanowiący własność M. M., został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. Tego samego dnia zgłoszono szkodę do ubezpieczyciela.

Na mocy umowy przelewu wierzytelności z dnia 3 lipca 2018 r. poszkodowany przelał na powoda prawo do odszkodowania przysługującego mu od sprawcy zdarzenia i jego ubezpieczyciela w zakresie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, poinformował o przyznaniu odszkodowania w wysokości 6.304,63 zł brutto, w oparciu o kosztorys naprawy.

Sąd Rejonowy ustalił także, że poszkodowany w chwili kolizji był czynnym płatnikiem podatku VAT. Uszkodzonego pojazdu używał tylko do prowadzenia działalności gospodarczej (nie używał go do celów prywatnych).

Uzasadniony koszt naprawy przedmiotowego pojazdu po zdarzeniu drogowym z dnia 23 czerwca 2018 r., pozwalający przywrócić pojazd do stanu sprzed szkody wynosił 12.185,57 zł netto (14.988,25 zł brutto).

Powyższy stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów i wydruków, zeznań świadka M. M. oraz opinii biegłego – w oparciu o którą przyjął wysokość kosztów naprawy pojazdu według stawek robocizny obowiązujących na lokalnym rynku. Natomiast z zeznań ww. świadka wynikało, że brak ujęcia przedmiotowego pojazdu w ewidencji środków trwałych było jego dobrowolną decyzją – co nie miało wpływu na wysokość odszkodowania.

Sąd Rejonowy zważył, że powodowi przysługiwała legitymacja procesowa do dochodzenia przedmiotowego roszczenia, które nabył na podstawie cesji. Jako podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego Sąd ten powołał przepisy art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn.: Dz.U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.), a także art. 822, 805 § 1 i art. 363 § 1 i 2 k.c., wskazując, że odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia OC przysługuje w formie świadczenia obejmującego zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości szkody poniesionej przez poszkodowanego. Kwota wypłacona w niniejszej sprawie przez pozwanego ubezpieczyciela (6.304,63 zł) nie wystarczyła do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody – co wynikało z opinii biegłego. Za zasadne Sąd pierwszej instancji uznał żądanie pozwu w zakresie dopłaty odszkodowania w kwocie 5.880,94 zł, uznając za zasadny wariant w kwocie netto.

Odnosząc się do kwestii możliwości odliczenia podatku VAT przez poszkodowanego to Sąd a quo powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2007 r. (III CZP 150/06), z której wynika, że odszkodowanie przysługujące na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego za szkodę powstałą w związku z ruchem tego pojazdu, ustalone według cen części zamiennych i usług, obejmuje kwotę podatku od towarów i usług (VAT) w zakresie, w jakim poszkodowany nie może obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego. W takiej sytuacji, jeżeli w dacie szkody uprawnionym do odszkodowania był przedsiębiorca (osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą) i jest on płatnikiem podatku VAT, wysokość odszkodowania obejmuje kwotę podatku od towarów i usług (VAT) lecz jedynie w zakresie, w jakim nie może on obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego. Zasadą w przypadku wypłacenia odszkodowania dla płatnika podatku VAT jest bowiem wypłata jego odszkodowania bez podatku VAT.

W ocenie Sądu Rejonowego zeznania świadka (poszkodowanego) nie udowodniły tego, że odszkodowanie powinno być wypłacone w kwocie brutto.

Zgodnie z art.86a ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od towarów i usług, w przypadku wydatków związanych z pojazdami samochodowymi kwotę podatku naliczonego, o której mowa w art. 86 ust. 2, stanowi 50% kwoty podatku wynikającej z faktury otrzymanej przez podatnika. W myśl ust. 2 pkt 3 powyższego przepisu do wydatków związanych z pojazdami samochodowymi, o których mowa w ust. 1, zalicza się wydatki dotyczące m.in. usług naprawy lub konserwacji tych pojazdów oraz innych towarów i usług związanych z eksploatacją lub używaniem tych pojazdów. Jednakże stosownie do ust. 3 pkt 1 - przepis ust. 1 nie ma zastosowania w przypadku gdy pojazdy samochodowe są wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika. Z zeznań świadka M. M., wynikało natomiast wprost, że uszkodzonego pojazdu nie używał do celów prywatnych, a tylko do prowadzenia działalności gospodarczej.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że chodzi tutaj o prawo podatnika do obniżenia kwoty podatku należnego, a nie o rzeczywiste skorzystanie przez podatnika z tego uprawnienia. W sytuacji, gdy poszkodowany miał prawo dokonać obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego z tytułu zakupu rzeczy bądź usługi (tj. gdy zostały spełnione warunki wynikające z ustawy o podatku od towarów i usług), a nie skorzystał z tego uprawnienia, kwota odszkodowania powinna być wypłacona w kwocie netto (bez VAT), ponieważ obowiązkiem poszkodowanego jest działanie zmierzające do ograniczenia rozmiarów szkody. Powyższe uprawnienia poszkodowanego do dokonania odliczenia, należy rozpatrywać zatem w sposób hipotetyczny.

Zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania, regulującą zakres odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody wyrażoną w art. 361 § 2 k.c., odpowiedzialny za szkodę musi pokryć wszelkie straty spowodowane zdarzeniem. Jeśli poszkodowany nie ma prawa do odliczenia podatku VAT, a zakład ubezpieczeń wypłaci odszkodowanie nie obejmujące tego podatku, poszkodowany naprawiając pojazd będzie więc musiał sam ponieść koszty podatku VAT. W konsekwencji, otrzymane odszkodowanie nie pokryje w pełni poniesionej straty, co oznacza, że zostaje naruszona wspomniana wyżej zasada pełnego odszkodowania .

Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W ocenie tego Sądu, powód występując z roszczeniem o wypłatę odszkodowania wraz z kwotą podatku VAT, musiał wykazać (udowodnić) iż poszkodowany nie miał prawa do dokonania obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego. Nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia to, że poszkodowany nie skorzystał z tego uprawnienia i nie wpisał pojazdu do ewidencji środków trwałych. Sam przyznał bowiem w swoich zeznaniach, że mógł to zrobić, a – zdaniem Sądu pierwszej instancji – zachodziły podstawy do wpisania ww. pojazdu do ewidencji środków trwałych. Skoro poszkodowany mógł wpisać przedmiotowy pojazd od ewidencji środków trwałych, prowadzić dla niego tzw. kilometrówkę, regulamin użytkowania i zgłosić pojazd do Urzędu Skarbowego (na druku VAT-26), a tego nie uczynił, nie może obciążać pozwanego ubezpieczyciela.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Rejonowy oddalił powództwo w części obejmującej podatek VAT. O kosztach procesu orzekł natomiast zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia (art. 100 k.p.c.), przy założeniu, że powód wygrał sprawę w 68 %, pozwany w 32 %. Na rzecz powoda zasądzeniu podlegała więc różnica pomiędzy przysługującymi z tego tytułu kosztami stron (1.740,49 – 733,30 = 1.007,19 zł). Podstawę pobrania od stron, w odpowiedniej części – stosownie do wyniku sporu – nieuiszczonej opłaty od rozszerzonego powództwa, stanowiły przepisy art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, a także w zw. z art. 130 3 § 2 k.p.c. w zw. z art. 100 zd.2 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając ten wyrok w części oddalającej powództwo (pkt II.), a także gdy chodzi o rozstrzygnięcie o kosztach (pkt III. i VI.). Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił naruszenie art. 805 i 822 k.c. w zw. z art. 361 § 1 i 2 k.c. oraz art. 43 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług poprzez jego niewłaściwą interpretację polegającą na przyjęciu, że:

-

bez znaczenia dla oceny zasadności obniżenia odszkodowania o podatek VAT jest spełnienie warunków wynikających z ustawy o podatku od towarów i usług,

-

uprawnienie do obniżenia odszkodowania o podatek VAT ma charakter czysto hipotetyczny,

-

poszkodowany był zobowiązany do zaliczenia zakupionego od osoby fizycznej, na podstawie umowy kupna, pojazdu dostawczego do środków trwałych swojej działalności gospodarczej, co umożliwiałoby odliczenie naliczonego podatku od towarów i usług związanych z użytkowaniem pojazdu.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie dalszej kwoty 2.802,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 lipca 2018 do dnia zapłaty i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji powód podniósł, że poszkodowany może odliczyć podatek VAT jedynie wtedy, gdy zostały spełnione warunki wynikające z ustawy o podatku od towarów i usług. Jednym z takich warunków, w ocenie powoda, jest wprowadzenie samochodu do ewidencji środków trwałych. Powód podkreślił, że jeśli ten warunek nie został spełniony – a tak było w niniejszej sprawie – to poszkodowany nie ma prawa dokonywać jakichkolwiek odliczeń, odszkodowanie powinno zatem zostać wypłacone w kwocie brutto. Obowiązek poszkodowanego podjęcia działań zmierzających do ograniczenia rozmiarów szkody należy rozpatrywać w kontekście prawnej możliwości ku temu, na dzień zaistnienia szkody. Nie dotyczy on natomiast czynności prawno – podatkowych poszkodowanego w okresie przed szkodą, kiedy decydujący jest interes jego własny (a nie hipotetycznego ubezpieczyciela). Skarżący zwrócił przy tym uwagę, że przepis art. 43 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 o podatku od towarów i usług, w aktualnym brzmieniu (od dnia 1 stycznia 2014 r.), zwalnia od tego podatku dostawę towarów wykorzystywanych wyłącznie na cele działalności zwolnionej od ww. podatku, jeżeli z tytułu nabycia, importu lub wytworzenia tych towarów nie przysługiwało dokonującemu ich dostawy prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego. Z takiego zwolnienia nie korzysta więc obecnie m.in. sprzedaż samochodów nabytych przez podatników na podstawie umów cywilnoprawnych (bez udokumentowania fakturą VAT), jeżeli były one przez podatników wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych. Skoro więc poszkodowany zakupił samochód od osoby fizycznej, na podstawie umowy cywilnoprawnej umowy kupna i transakcja ta nie była potwierdzona fakturą VAT, poszkodowany mógł i nie dokonał odliczenia naliczonego podatku VAT. Z kolei obecnie, gdyby wprowadził ten pojazd jako środek trwały do swojej firmy, to jako czynny podatnik VAT przy sprzedaży tego samochodu musiałby zapłacić podatek VAT – na podstawie art. 43 ust. 1 pkt. 2 ww. ustawy. W chwili kupna nie mógłby więc odliczyć podatku (koszt pojazdu jest zatem wyższy o 23%), a chwili sprzedaży musiałby tenże podatek zapłacić (koszt zbycia pojazdu będzie niższy o 23%). Poprzez wprowadzenie tego pojazdu do firmy poszkodowany działałby więc na swoją niekorzyść. Zdaniem skarżącego w żadnym razie nie był on do tego obowiązany, dodatkowo bowiem (poza koniecznością zapłaty podatku VAT), przy takiej transakcji musiałby zapłacić 19 (lub 18) % podatku dochodowego za wyzbycie się środka trwałego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przewidzianych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, zaś wnioski, które przy tym wywiódł są w pełni uzasadnione i nie wymagają powtórzenia (zob. np. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83).

Nie budzi wątpliwości, że jeśli poszkodowany z tytułu uszkodzenia rzeczy ma status podatnika podatku VAT – a tak jest w niniejszej sprawie – i mógłby należny od niego podatek obniżyć o podatek jaki zapłaciłby w cenie części zamiennych i usług niezbędnych do naprawienia szkody (przywrócenia tej rzeczy właściwości, które utraciła na skutek zdarzenia szkodzącego), to należne mu odszkodowanie nie obejmuje podatku VAT mieszczącego się (podlegającego zapłacie) w tej cenie (zob. m.in. uzasadnienia uchwał Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., III CZP 14/97, OSNC 1997, nr 8, poz. 103 i 7 sędziów SN z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 144, a także wyroku tego Sądu z dnia 14 grudnia 2018 r., I CSK 695/17, OSNC-ZD 2020, nr 1, poz. 8).

Włączenie mechanizmu podatkowego VAT w stosunek prawny odszkodowawczy jest usprawiedliwione kompensacyjną funkcją szkody, wiążącą również ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej. Zostałaby ona naruszona w przypadku wypłacenia odszkodowania w kwocie brutto przedsiębiorcy spełniającemu w danych okolicznościach warunki do obniżenia podatku należnego. Należy dodać, że posiadanie statusu podatnika VAT uprawnia do obniżenia podatku należnego o kwotę podatku naliczonego w zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych (art. 86 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 od podatku od towarów i usług; tekst jedn.: Dz. U. z 2020 r., poz. 106 ze zm.). Skorzystanie przez podatnika z tego uprawnienia powoduje, że poniesiony przez niego wydatek na nabycie towaru lub usługi w rzeczywistości odpowiada zapłaconej przez niego cenie takiego nabycia, pomniejszonej o podatek VAT mieszczący się w tej cenie. Ten wydatek określa zatem rzeczywisty rozmiar szkody doznanej przez podatnika na skutek uszkodzenia rzeczy. Wysokość odszkodowania mającego na celu jej naprawienie powinna zatem odpowiadać cenie nabycia usług i materiałów, pomniejszonej o mieszczący się w niej podatek VAT. Tylko tak ustalone odszkodowanie spełnia postulat odszkodowania odpowiadającego wysokości szkody. Jeżeli zaś podatnik VAT nie mógłby skorzystać z prawa do odliczenia podatku naliczonego, to na nim spoczywa ciężar udowodnienia tej okoliczności (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2001 r., V CKN 193/00, LEX nr 53113).

Nie budzi przy tym wątpliwości, że chodzi tutaj tylko o prawo podatnika do obniżenia kwoty podatku należnego, a nie o rzeczywiste skorzystanie z tego uprawnienia (por. m.in. uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 144). Obowiązek naprawienia szkody nie jest przecież uzależniony od tego, czy poszkodowany rzeczywiście podjął działania zmierzające do zlikwidowania szkody i czy w ogóle zamierza ją naprawić, odszkodowanie ma bowiem wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący już od chwili jej powstania. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego istotne jest natomiast, że odszkodowanie ma odpowiadać hipotetycznym kosztom usunięcia opisanej wyżej różnicy w wartości majątku poszkodowanego (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, Nr 6, poz. 74; wyroki tego Sądu z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894 i z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598, a także uzasadnienie postanowienia SN z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18, OSNC 2019, nr 9, poz. 94).

Wskazując na powyższe uznać trzeba, że ponoszone przez powoda fakty związane z tym, że przedmiotowy pojazd nie został przez poszkodowanego wprowadzony do ewidencji środków trwałych (tj. przedmiotów stanowiących własność podatnika, wykorzystywanych na potrzeby związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, o przewidywanym okresie używania dłuższym niż rok) – prowadzonej dla celów amortyzacji podatkowej (art. 22a i art. 22d ust. 2 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych [tekst jedn.: Dz.U. z 2019 r., poz. 1387 ze zm.]), nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Brak taki – pomimo rzeczywistego wykorzystywania danego składnika majątkowego na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej – skutkuje tym jedynie, że podatnik nie może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów związanych z tym składnikiem odpisów amortyzacyjnych (por. art. 22n ust. 6 ww. ustawy; a także m.in. wyrok NSA z dnia 2 lutego 2016 r., II FSK 2995/13, LEX nr 2036497).

Trzeba wreszcie zauważyć, że wynikające z powołanego przez skarżącego przepisu art. 43 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 o podatku od towarów i usług (tekst jedn.: Dz. U. z 2020 r., poz. 106 ze zm.) zwolnienie od podatku dostawy nie dotyczy w żadnym razie sytuacji nabycia przez poszkodowanego materiałów bądź usług celem naprawienia szkody w składniku majątkowym wykorzystywanym do prowadzenia działalności gospodarczej, którego nabycie nie było opodatkowane podatkiem VAT.

Celem powołanego unormowania (odpowiadającego regulacji art. 136 Dyrektywy 2006/112/WE Rady z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej) – przewidującego zwolnienie od podatku dostawy towarów wykorzystywanych wyłącznie na cele działalności zwolnionej od podatku, jeżeli z tytułu nabycia, importu lub wytworzenia tych towarów nie przysługiwało dokonującemu ich dostawy prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego – jest zapobieżenie podwójnemu opodatkowaniu towarów (kiedy to podatek mógłby zostać naliczony od podatku, który był zawarty w cenie towarów bądź koszcie ich wytworzenia i który nie mógł być faktycznie odliczony w poprzedniej fazie obrotu). Przepis art. 43 ust. 1 pkt. 2 ww. ustawy dotyczy więc przypadku zbycia danego przedmiotu (wykorzystywanego wyłącznie na cele działalności zwolnionej od podatku), a nie wydatków ponoszonych dla jego naprawy (por. wyroki: WSA w Warszawie z dnia 15 lipca 2015 r., III SA/Wa 3296/14, LEX nr 1753154 i WSA z dnia 19 lutego 2020 r., I SA/Po 982/19, LEX nr 2973867).

Jak z powyższego wynika Sąd Rejonowy słusznie uznał, że istotna dla rozstrzygnięcia nie jest powołana regulacja art. 43 ust. 1 pkt. 2 ustawy o podatku od towarów i usług, lecz zawarta w art. 86a ust 3 pkt 1 w zw. z art. 86 ust. 2 ww. ustawy – dotycząca „wydatków związanych z pojazdami samochodowymi” – przewidująca prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego, w pełnej kwocie wynikającej z faktur w przypadku gdy posiadany pojazd samochodowy był – co w niniejszej sprawie nie było przedmiotem sporu – wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika. W tej kwestii nie ma więc znaczenia to, że poszkodowany nie wprowadził przedmiotowego pojazdu do ewidencji środków trwałych. W celu uzyskania pełnego odliczenia podatku naliczonego z faktur dokumentujących wydatki związane z pojazdami samochodowymi przez podatnika prowadzona jest bowiem nie ewidencji środków trwałych, lecz ewidencja ich przebiegu, o której mowa w art. 86a ust. 4 pkt 1 ww. ustawy (por. np. wyrok NSA z dnia 5 grudnia 2018 r., I FSK 1893/16, LEX nr 2605103).

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c. Jednocześnie z urzędu podlegała sprostowaniu oczywista omyłka pisarska w punkcie III. zaskarżonego wyroku (art. 350 § 1 i 3 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Zasądzona od powoda na rzecz pozwanego kwota 450 zł stanowi koszty zastępstwa pełnomocnika strony ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 pkt 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz.U. z 2018 r., poz. 265).

Elżbieta Kala Artur Fornal Jacek Wojtycki