Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1186/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 grudnia 2018r.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia SR Andrzej Gromadzki

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Bukiejko

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 listopada 2018 r. w K.

sprawy z powództwa B. Ł.

przeciwko U. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego U. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki B. Ł. kwotę 15.000,00 zł (piętnaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 14.12.2016r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego U. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki B. Ł. kwotę 3.617,00 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje pobrać od pozwanego U. (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Kętrzynie kwotę 2.056,88 zł (dwa tysiące pięćdziesiąt sześć złotych i osiemdziesiąt osiem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 1186/16

UZASADNIENIE

Powódka B. Ł. wniosła o zasądzenie od pozwanego U. (...) z siedzibą w W. kwoty 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wywołaną naruszeniem dóbr osobistych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Ponadto domagała się zasądzenia od pozwanego kosztów procesu wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 16 maja 1998 r., doszło do wypadku komunikacyjnego, wskutek którego śmierć poniósł jej brat D. Ł.. Sprawca wypadku kierował samochodem bez ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zmarły był jedynym bratem powódki. Powódka bardzo go kochała, a on ją. Byli ze sobą mocno związani, razem się wychowywali, spędzali ze sobą dużo czasu. Rodzeństwo doskonale się rozumiało. Powódka i zmarły brat byli dla siebie nie tylko rodzeństwem, ale też przyjaciółmi. D. Ł. pomagał młodszej siostrze, w szczególności po odejściu ojca, wysłuchiwał jej zwierzeń, udzielał dobrych rad. Powódka bardzo przeżyła śmierć brata i do chwili obecnej odczuwa jego brak w swoim życiu. Pismem z dnia 16 października 2016 r., pełnomocnik powódki wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych powódki, polegające na zerwaniu więzi rodzinnych i emocjonalnych ze zmarłym bratem. Jako podstawę prawną swojego żądania wskazał art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Pozwany odmówił zapłaty zadośćuczynienia. Powódka uzasadniając dalej wskazała, że roszczenie o zadośćuczynienie za śmierć brata jako osoby bliskiej jest w pełni uzasadnione, a kwota zadośćuczynienia nie jest wygórowana, biorąc pod uwagę naruszenie dóbr osobistych powódki w postaci trwałego i nieodwracalnego zerwania bardzo bliskich więzi rodzinnych i uczuciowych z tragicznie zmarłym. Podniosła również, że dochodzona kwota 15.000,00 zł uwzględnia przyczynienie się zmarłego do zaistnienia szkody.

U. (...) z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pozwany nie kwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 16 maja 2018 r., wskazał jednak, że w okolicznościach sprawy żądanie powódki, jest niezasadne, nieudowodnione, a także znacznie zawyżone, w szczególności biorąc pod uwagę przyczynienie się poszkodowanego do szkody. Podniósł, że zadośćuczynienie, którego możliwość zasądzenia przewiduje art. 448 k.c., jest świadczeniem fakultatywnym. Nie należy się ono automatycznie i co do zasady. Punktem odniesienia przy ocenie zasadności zgłoszonego żądania winna być każdorazowo sytuacja, w której osoba najbliższa zmarłemu doznała krzywdy. Jedynie wówczas, gdy doznana krzywda przekracza przeciętną miarę, osobie najbliższej zmarłemu mogłaby być przyznana odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia. Ponadto, wysokość tej sumy winna zależeć od stopnia, w którym ta przeciętna miara została przekroczona. Pozwany wskazał, że istnienie pomiędzy członkami rodziny ciepłych i bliskich relacji nie jest podstawą do żądania zawyżonej kwoty zadośćuczynienia. Powódka nie wykazała, aby przeżycia związane ze śmiercią wypadku brata wykraczały poza oznaki procesu żałoby, ani nie udowodniła negatywnych konsekwencji przekraczających ten proces, a mających konkretny wpływ na jej obecne życie. Należy również zwrócić uwagę, że od śmierci brata powódki minęło 19 lat. W miarę upływu czasu, stopień i nasilenie przeżywania żałoby i wspomnienia o osobie zmarłej ulegają znacznemu zmniejszeniu i złagodzeniu. Niezależnie od powyższego pozwany podniósł, że poszkodowany D. Ł. przyczynił się do szkody w stopniu znacznym. Zdecydował się na jazdę jako piąty pasażer w samochodzie F. (...), podczas gdy w pojeździe tym dopuszczalna liczba pasażerów to cztery osoby, nie miał również zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ponadto poszkodowany tuż przed wypadkiem spożywał wspólnie ze sprawcą zdarzenia alkohol, po czym dobrowolnie zdecydował się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą, nieposiadającym uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 16 maja 1998 r., na drodze publicznej B.W., gm. M., L. N. umyślnie naruszył podstawowe zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób że kierując w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień samochodem marki F. (...) o nr rej. (...), bez badań technicznych, jechał z nadmierną prędkością, wskutek czego utracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, uderzając w przydrożne drzewo. W wyniku tego zdarzenia, jadących z nim 5 pasażerów, a wśród nich D. Ł., poniosło śmierć na miejscu.

Wyrokiem z dnia 29 września 1999 r., w sprawie o sygn. akt: (...), Sąd Rejonowy w B. Roki Sądowe w M. uznał L. N. winnym popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. i wymierzył mu karę czterech lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 10 lat. Wyrok ten został następnie zmieniony wyrokiem Sądu Okręgowego w O. z dnia 27 stycznia 2000 r. w sprawie (...), w ten sposób, że podwyższono orzeczoną karę pozbawienia wolności do 6 lat.

(dowód: wyrok Sądu Rejonowego w B. Roki Sądowe w M. z dnia 29 września 1999 r. – k. 230 akt (...), wyrok Sądu Okręgowego w O. z dnia 27 stycznia 2000 r. – k. 297 akt(...); bezsporne)

Przed wypadkiem D. Ł. spożywał alkohol wspólnie z kierowcą pojazdu L. N. oraz z trzema innymi kolegami. Wszyscy wspólnie postanowili wybrać się z K. na dyskotekę. Po drodze zabrali jeszcze jednego kolegę.

(dowód: zeznania L. N. – k. 96v.; bezsporne)

Przyczyną wypadku była błędna technika i taktyka jazdy jaką wykazał się kierujący samochodem F. (...) L. N., który poruszając się mocno obciążonym pojazdem i będąc pod wpływem działania alkoholu wjechał w łuk drogi z prędkością niedostosowaną do warunków w jakich ruch ten się odbywał oraz własnych umiejętności prowadzenia pojazdów. D. Ł. w chwili wypadku nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, stężenie alkoholu w jego krwi wynosiło 2.0 ‰. Pojazd, którym poruszał się kierujący nie był przystosowany do przewozu sześciu osób. Po uderzeniu w pierwsze drzewo wystąpiły siły bezwładności z wektorem kierowanym w lewo i skrętem do przodu co spowodowało u pokrzywdzonego, siedzącego po prawej stronie kierowcy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, gwałtowny ruch w lewo a następnie do przodu w wyniku czego uderzył głową i przodem klatki piersiowej o deskę rozdzielczą, łamiąc sobie lewy obojczyk i doznając stłuczenia głowy, w wyniku którego najprawdopodobniej stracił przytomność. Te obrażenie przy zapiętych sprawnych pasach bezpieczeństwa nie miałyby miejsca. W drugiej fazie zdarzenia kiedy samochód z dużą siłą uderzył prawym bokiem w kolejne przydrożne drzewo, pasażerowie siedzący z prawej strony, bezpośrednio przy poszyciu, nawet w zapiętych pasach bezpieczeństwa nie mieliby szans przeżycia.

(dowód: opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego, techniki samochodowej oraz kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych M. A. oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej i patomorfologii A. T. – k. 182-192).

W chwili śmierci D. Ł. miał 24 lata, był kawalerem i nie miał dzieci. Z pomocą powódki i matki prowadził gospodarstwo rolne w K., dorywczo zajmował się również pracą w firmie reklamowej i w lesie na zrywce drzewa.

(dowód: zeznania M. Ł. – k. 89-89v.; zeznania B. Ł. – k. 232-232v.)

B. Ł. była bardzo blisko związana ze swoim o dwa lata starszym bratem, z którym razem się wychowywali. Brat był dla niej wielkim wsparciem, zawsze mogła liczyć na jego pomoc. Zwierzała się mu ze swoich problemów i mogła liczyć na jego rady. Relacje powódki z bratem były lepsze od jej relacji z o cztery lata starszą siostrą, która w 1996 roku wyprowadziła się z rodzinnego domu i zamieszkała razem z mężem w S..

Rodzice powódki rozstali się w 1980 roku, od tego czasu D. Ł. był jedynym mężczyzną w domu. Powódka razem z bratem pomagali matce w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Z czasem ciężar prowadzenia gospodarki przeszedł gównie na brata D.. Po jego śmierci nie miał kto zajmować się gospodarstwem, wskutek czego pogorszyła się sytuacja finansowa powódki i jej matki.

W chwili wypadku powódka przebywała u siostry w S.. O śmierci brata dowiedziała się od szwagra. Reakcją na stratę brata był szok, żal, złość do całego świata. Po przywiezieniu ciała brata, powódka cały czas stała przy jego trumnie. Powódka nie pamięta niektórych momentów z pogrzebu.

B. Ł. ma obecnie 42 lata i pracuje jako księgowa. Razem z mamą oraz dwiema córkami w wieku 19 i 21 lat mieszka w swoim rodzinnym domu w K.. Powódka cały czas pamięta o bracie, o jego urodzinach, imieninach i rocznicy śmierci. Często odwiedza jego grób na cmentarzu. Do dziś odczuwa pustkę po stracie brata, szczególnie silną w czasie świąt i imprez rodzinnych.

(dowód: zeznania M. Ł. – k. 89-89v.; zeznania B. Ł. – k. 232-232v.; opinia biegłego z zakresu psychologii E. S. – k. 107-109)

Powódka miała silną, bliską więź emocjonalną z bratem. Po jego śmierci doświadczyła intensywnego cierpienia, na które składały się trudne uczucia takie jak złość, poczucie winy, głęboki żal. Najsilniejsze cierpienie po śmierci brata trwało ok. ośmiu miesięcy. Obecnie u powódki nie zaznaczają się przejawy atypowej żałoby takie jak intensywne cierpienie związane z postacią brata, silna koncentracja na nim, choć wciąż brakuje jej brata, jest to jednak typowa reakcja emocjonalna dla żałoby zakończonej.

(dowód: opinia biegłego z zakresu psychologii E. S. – k. 107-109)

Powódka pismem z dnia 16 października 2016 r. zgłosiła swoje roszczenia Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W., zajmującemu się likwidacją szkody w imieniu pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W., wnosząc o przyznanie jej tytułem zadośćuczynienia kwoty 15.000,00 zł. Podmiot ten ostatecznie decyzją z dnia 24 listopada 2016 r. odmówił spełnienia świadczenia.

( dowód: pisma - k. 13-26; bezsporne)

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powódki zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Poza sporem między stronami pozostawała okoliczność, iż odpowiedzialność za spowodowanie wypadku z dnia 16 maja 1998 r., ponosił kierowca F. (...) o nr rej. (...) - L. N., który został za to przez Sąd Rejonowy w B. Roki Sądowe w M. skazany na karę 4 lat pozbawienia wolności. Wymierzona kara została następnie podwyższona przez Sąd Okręgowy w O. do 6 lat. Spór ograniczał się do ustalenia czy wskutek w/w zdarzenia doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki oraz rozmiaru wynikłej stąd szkody, jak również ustalenia stopnia przyczynienia się zmarłego D. Ł. do zaistnienia szkody.

Podstawą prawną odpowiedzialności pozwanego jest art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. W świetle ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego i poglądów doktryny, aktualnie nie budzi żadnej wątpliwości, że w sytuacji, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę. Nie budzi także wątpliwości, iż wskutek śmierci w takiej sytuacji dochodzi do naruszenia dobra osobistego w postaci zerwania więzi rodzinnych łączących najbliższych członków rodziny ze zmarłym ( tak np. uchwała SN z 22 października 2010, III CZP 76/10, OSNC-ZD 2011, nr B, poz. 42; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2014 r., sygn. akt V CSK 320/13, Lex nr 1463645; tak też m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 23 września 2005 r., I ACa 554/2005).

Na skutek śmierci D. Ł. bez wątpienia doszło do zerwania więzi rodzinnych łączących go z powódką, stanowiących jej dobra osobiste podlegające ochronie prawnej. Ochronie prawnej podlegają także inne naruszone dobra osobiste powódki, tj. prawo do życia w pełnej rodzinie, posiadania członka rodziny, utrzymywania więzi rodzinnych oraz prawo do posiadania brata.

Do rozważenia pozostawał zatem stopień wywołanej tym krzywdy w kontekście wysokości należnego powódce zadośćuczynienia.

Celem oceny rozmiaru doznanej przez powódkę z tego tytułu krzywdy Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu psychologii E. S.. Sąd podzielił w pełni wnioski wynikające z opinii, mając na uwadze, iż opinia jest jasna, pozbawiona sprzeczności i oparta na przeprowadzonych przez biegłą badaniach psychologicznych. Wskazana opinia nie była przy tym kwestionowana przez żadną ze stron. Biegła ustaliła, że powódka miała silną, bliską więź emocjonalną z bratem. Po jego śmierci doświadczyła intensywnego cierpienia, na które składały się trudne uczucia takie jak złość, poczucie winy, głęboki żal. Najsilniejsze cierpienie po śmierci brata trwało ok. ośmiu miesięcy. Obecnie u powódki nie zaznaczają się przejawy atypowej żałoby, takie jak intensywne cierpienie związane z postacią brata, silna koncentracja na nim, choć wciąż brakuje jej brata, jest to jednak typowa reakcja emocjonalna dla żałoby zakończonej. W/w ustalenia w pełni korespondują z pozostałym zgromadzonym materiałem dowodowym, w szczególności ze spójnymi, przekonywującymi i wzajemnie się uzupełniającymi zeznaniami samej powódki oraz jej matki M. Ł..

Należy zauważyć, iż u powódki B. Ł. śmierć brata wywołała głębokie i długotrwałe skutki, odczuwane przez nią do chwili obecnej, pomimo znacznego upływu czasu od tego zdarzenia. Długi upływ czasu od chwili wypadku, spowodował że powódka przeszła już wszystkie etapy procesu żałoby. Proces ten był jednak dość długi i intensywny, a brak zmarłego jest przez nią do tej pory odczuwalny.

W świetle w/w zeznań oraz opinii biegłego psychologa, stopień doznanej przez powódkę krzywdy, wynikłej ze straty brata, należy uznać za znaczny. Wynika to przede wszystkim z ponadprzeciętnie bliskiej relacji, jaka łączyła powódkę z jej zmarłym bratem.

Celem zadośćuczynienia jest kompensacja doznanej krzywdy, czyli „złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości”, natomiast na sam „rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego”, przy czym „każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy” ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10).

Mając na uwadze powyższe zasady Sąd uznał, że adekwatne do rozmiaru zaistniałej u powódki szkody będzie zadośćuczynienie w kwocie 30.000,00 zł.

Jednocześnie Sąd nie mógł pominąć, podnoszonej przez stronę pozwaną i nie negowanej przez stronę powodową, kwestii przyczynienia się D. Ł. do powstania szkody.

Nie ulega wątpliwości, że art. 362 k.c. ma zastosowanie do roszczeń osób najbliższych związanych ze śmiercią bezpośrednio poszkodowanego, w tym wskazanych w art. 448 k.c. w związku z art. 24§1 k.c. Skoro przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody może stanowić – stosownie do art. 362 k.c. – podstawę do obniżenia odszkodowania należnego bezpośrednio poszkodowanemu, to tym bardziej jest to uzasadnione wobec osób jedynie pośrednio poszkodowanych, którym ustawa przyznaje prawo dochodzenia określonych roszczeń odszkodowawczych. Art. 362 k.c. dotyczy przy tym ogólnie ujętego „obowiązku naprawienia szkody” bez zróżnicowania podstawy prawnej, z którego obowiązek naprawienia szkody wynika, jak również podmiotu na rzecz którego obowiązek ten ma być spełniony. Z czego należy wyprowadzić wniosek, iż zadośćuczynienie na podstawie 448 k.c. w związku z art. 24§1 k.c. nie jest wyłączone spod możliwości zastosowania przepisu art. 362 k.c. ( analogicznie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12.07.2012 r., I CSK 660/11, Biuletyn SN – IC 2013 nr 10 oraz w wyroku z 12.09.2013r., IV CSK 87/13).

Dokonując ustaleń w zakresie przyczynienia się D. Ł. do powstania szkody Sąd oparł się przede wszystkim na opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, techniki samochodowej oraz kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych M. A. oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej i patomorfologii A. T.. Opinia ta została opracowana w sposób rzetelny, z należytym wykorzystaniem doświadczenia zawodowego oraz wiedzy teoretycznej. Wypływające z niej wnioski są spójne i logiczne. Co istotne opinia ta nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Dodatkowo ustalenia w/w opinii korespondują z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami świadka L. N..

Z w/w opinii oraz zeznań wynika, że przyczyną wypadku była błędna technika i taktyka jazdy, jaką wykazał się kierujący samochodem F. (...) L. N., który poruszając się mocno obciążonym pojazdem i będąc pod wpływem działania alkoholu wjechał w łuk drogi z prędkością niedostosowaną do warunków w jakich ruch ten się odbywał oraz własnych umiejętności prowadzenia pojazdów. Bez wątpienia okolicznością obciążającą D. Ł. jest fakt, że zdecydował się na podróż z nietrzeźwym kierowcą, z którym uprzednio wspólnie spożywał alkohol, w samochodzie przewożącym większą niż dopuszczalna liczbę pasażerów. Okoliczność, że D. Ł. nie miał w czasie wypadku zapiętych pasów bezpieczeństwa, nie miała ostatecznie żadnego wpływu na jego śmierć. Jako pasażer siedzący po prawej stronie kierowcy, zginąłby bez względu na to, czy miałby zapięty pas, czy też nie.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd przy ustalaniu należnego powódce zadośćuczynienia przyjął, iż poszkodowany przyczynił się do zaistnienia szkody w 50%. Sąd miał przy tym na uwadze również to, że powódka zgodziła się z takim stanowiskiem pozwanego i zaaprobowała taki stopień przyczynienia.

W tych okolicznościach, przy uwzględnieniu 50% przyczynienia się poszkodowanego, należne powódce zadośćuczynienie winno zostać obniżone do kwoty 15.000,00 zł. Taką też kwotę ostatecznie Sąd zasądził na rzecz powódki.

Rozstrzygając o odsetkach Sąd zasądził je zgodnie z żądaniem strony powodowej od dnia wniesienia pozwu, tj. od 14 grudnia 2016 r. Zgłoszone żądanie we wskazanym zakresie pozostaje bowiem w zgodzie z art. 481 k.c. w zw. z art. 817 k.c.

O kosztach procesu należnych powódce Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. O kosztach zastępstwa procesowego rozstrzygnięto na podstawie § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800).

O kosztach sądowych, od uiszczenia których powódka została zwolniona, Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust.1 Ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z uwzględnieniem wyniku sprawy.