Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3702/18

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Polska (obecnie (...)) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.- w sprawach połączonych do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia – kwot po 400 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że na podstawie umów cesji wierzytelności nabył od R. M., B. M. i A. M. wierzytelność, z tytułu opóźnienia lotu nr (...), z dnia 17 sierpnia 2017 r., z H. do W., realizowanego przez pozwanego przewoźnika.

W odpowiedzi na pozew, pozwany (...) Polska (obecnie (...)) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wniósł oddalenie powództw w całości oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Zaznaczył, że dochodzone roszczenie jest w istocie zadośćuczynieniem i nie może być zbyte, a nadto podniósł zarzut przedawnienia roszczenia i zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności. W zakresie powództw B. M. i A. M. podniósł także, że nie zostało wykazane aby stawili się do odprawy i brali udział w opóźnionym locie (odpowiedź na pozew k.31-36).

S ąd Rejonowy ustalił, następujący stan faktyczny:

R. M. miał zaplanowany na dzień 17 sierpnia 2017 r., lot nr (...), na trasie z H. do W., realizowany przez pozwanego przewoźnika. Lot ten uległ opóźnieniu przekraczającemu 3 godziny (okoliczności bezsporne, ponadto dowód: umowa k.17, karta pokładowa k.18).

W dniu 23 sierpnia 2017 r. pomiędzy R. M. (cedentem), będącym pasażerem wskazanego lotu, a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. (cesjonariuszem) zawarta została umowa przelewu wierzytelności, na mocy której cedent przelał na cesjonariusza wierzytelność o odszkodowanie z tytułu opóźnienia wskazanego lotu ( dowód: umowa k.19-19 v.).

Powód, wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 400 euro, w terminie 7 dni (dowody: przedsądowe wezwanie do zapłaty k.22-22 v.).

Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, których autentyczność i zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy nie budziła wątpliwości oraz twierdzeń stron przyznanych wprost i niezaprzeczonych przez stronę przeciwną, na podstawie art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.

S ąd Rejonowy zważył, co następuje:

Źródłem roszczeń zgłoszonych w niniejszej sprawie były umowy przelewu wierzytelności, na mocy, których powód nabył wierzytelności pasażerów o odszkodowanie z tytułu opóźnienia wskazanego lotu.

Zgodnie z art. 509 § 1 k.c., wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Paragraf 2 precyzuje, że wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki.

Podstawę prawną dochodzonego przez powoda żądania, stanowiły przepisy Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 roku ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91 (Dz. U. UE L z dnia 17 lutego 2004 r.).

Zgodnie z art. 5 ust. 1 powołanego rozporządzenia w przypadku odwołania lotu, pasażerowie, których to odwołanie dotyczy:

a)  otrzymują pomoc od obsługującego przewoźnika lotniczego, zgodnie z art. 8;

b)  otrzymują pomoc od obsługującego przewoźnika lotniczego, zgodnie z art. 9 ust. 1 lit. a) i art. 9 ust. 2, jak również, w przypadku zmiany trasy, gdy racjonalnie spodziewany czas startu nowego lotu ma nastąpić co najmniej jeden dzień po planowym starcie odwołanego lotu, pomoc określoną w art. 9 ust. 1 lit. b) i c);

c)  mają prawo do odszkodowania od obsługującego przewoźnika lotniczego, zgodnie z art. 7, chyba że:

i)  zostali poinformowani o odwołaniu co najmniej dwa tygodnie przed planowym czasem odlotu; lub

ii)  zostali poinformowani o odwołaniu w okresie od dwóch tygodni do siedmiu dni przed planowym czasem odlotu i zaoferowano im zmianę planu podróży, umożliwiającą im wylot najpóźniej dwie godziny przed planowym czasem odlotu i dotarcie do ich miejsca docelowego najwyżej cztery godziny po planowym czasie przylotu; lub

(...))  zostali poinformowani o odwołaniu w okresie krótszym niż siedem dni przed planowym czasem odlotu i zaoferowano im zmianę planu podróży, umożliwiającą im wylot nie więcej niż godzinę przed planowym czasem odlotu i dotarcie do ich miejsca docelowego najwyżej dwie godziny po planowym czasie przylotu.

Stosownie zaś do art. 7 ust. 1 rozporządzenia: „W przypadku odwołania do niniejszego artykułu, pasażerowie otrzymują odszkodowanie w wysokości: a) 250 EUR dla wszystkich lotów o długości do 1.500 kilometrów; b) 400 EUR dla wszystkich lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1 500 kilometrów i wszystkich innych lotów o długości od 1 500 do 3 500 kilometrów; c) 600 EUR dla wszystkich innych lotów. Przy określeniu odległości, podstawą jest ostatni cel lotu, do którego przybycie pasażera nastąpi po czasie planowanego przylotu na skutek opóźnienia spowodowanego odmową przyjęcia na pokład lub odwołaniem lotu.

Sąd zważył, że artykuły 5, 6 i 7 Rozporządzenia nr 261/2004 należy interpretować w ten sposób, że do celów stosowania prawa do odszkodowania, pasażerów opóźnionych lotów należy traktować jak pasażerów odwołanych lotów oraz że mogą oni powoływać się na prawo do odszkodowania przewidziane w art. 7 tego Rozporządzenia, jeżeli z powodu tych lotów poniosą stratę czasu wynoszącą co najmniej trzy godziny, czyli jeżeli przybędą do ich miejsca docelowego co najmniej trzy godziny po pierwotnie przewidzianej przez przewoźnika lotniczego godzinie przylotu. Niemniej takie opóźnienie nie rodzi po stronie pasażerów prawa do odszkodowania, jeżeli przewoźnik lotniczy jest w stanie dowieść, że odwołanie lub duże opóźnienie lotu jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków, to jest okoliczności, które pozostają poza zakresem skutecznej kontroli przewoźnika lotniczego ( tak Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 19 listopada 2009 r. w sprawach połączonych C-402/07 i C 432/07 mających za przedmiot wnioski o wydanie na podstawie art. 234 WE orzeczeń w trybie prejudycjalnym, złożone w postępowaniu C. S., G. S., A. S. p-ko (...) oraz S. B., K. L. p-ko A. France SA, (...) (...)- (...) ).

Pozwany nie sformułował w niniejszej sprawie żadnych umotywowanych zarzutów dotyczących przesłanek zgłoszonego żądania, w zakresie stawienia się do odprawy R. M. i udziału tego poprzednika prawnego powoda w opóźnionym locie, realizowanym przez pozwanego, odległości pomiędzy portami lotniczymi, jak i faktu oraz zakresu opóźnienia, a okoliczności te, znajdują nadto potwierdzenia we wskazanych powyżej dowodach.

Odnosząc się do zarzutu strony pozwanej dotyczącego braku legitymacji czynnej z uwagi na niedopuszczalność przelewu prawa zryczałtowanego odszkodowania przewidzianego przepisami Rozporządzenia WE nr 261/2004, wskazać należy, że okazał się on całkowicie niezasadny.

Przechodząc do rozważań prawnych w tym zakresie podkreślenia wymaga, że co do zasady każda wierzytelność (pieniężna i niepieniężna), jeżeli jest zbywalna, może być przedmiotem przelewu, chyba że zakazuje tego ustawa (np. art. 449, 595, 602, 912 k.c.), umowa bądź sprzeciwia się temu właściwość zobowiązania. Ostatnie zastrzeżenie dotyczy wierzytelności o charakterze ściśle osobistym, np. prawo do alimentacji, z wyjątkiem rat już wymagalnych, prawo zaskarżenia przez wierzyciela czynności dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzyciela (art. 527 k.c.). Ograniczenia ustawowe zbywalności wierzytelności wskazane w art. 509 § 1 k.c. stanowią wyjątek od zasady dopuszczalności rozporządzenia wierzytelnością przez wierzyciela. Słusznie zatem przyjmuje się, że w związku z tym powinny być one oparte na delegacji ustawowej. W wypadku braku takiej delegacji bądź wprowadzenia zakazu zbywalności określonych rodzajów wierzytelności w aktach normatywnych niższej rangi (np. rozporządzeniach, zarządzeniach), z przekroczeniem delegacji ustawowej, wątpliwa jest dopuszczalność wywodzenia normatywnego zakazu cesji. Ustawowe zakazy przelewu są uregulowane w przepisach bezwzględnie obowiązujących, a zatem ich naruszenie powoduje nieważność umowy przelewu. Ustawodawca formułuje je w sposób kazuistyczny, w związku z brakiem na gruncie polskiego prawa generalnej zasady wyłączenia cesji wierzytelności niepodlegających zajęciu. Bezwzględnymi ustawowymi zakazami zbywalności wynikającymi z kodeksu cywilnego objęte są w szczególności prawo odkupu oraz prawo pierwokupu, jako wierzytelności mające charakter majątkowy i podlegające dziedziczeniu. Oprócz wierzytelności, których zbywalność została z mocy ustawy ograniczona, należy wskazać także wierzytelności, które mogą być zbywane tylko przy spełnieniu ściśle określonych przesłanek. Podstawowym przykładem tych wierzytelności są wierzytelności odszkodowawcze ex delicto z art. 444–448 k.c. Są one traktowane przez ustawodawcę jako ściśle związane z osobą poszkodowanego i w związku z tym ich zbywalność jest w zasadzie wyłączona. W literaturze dopuszcza się cesję wskazanych wierzytelności, jedynie wyjątkowo, kiedy są już wymagalne i zostały uznane na piśmie, albo też gdy zostały przyznane prawomocnym orzeczeniem. Ograniczeniem ustawowym zbywalności wierzytelności może być również uzależnienie zbycia wierzytelności od jednoczesnego przeniesienia na cesjonariusza innego prawa związanego z tą wierzytelnością (zob. Grzegorz Kozieł, Komentarz do art. 509 Kodeksu cywilnego, LEX el. 2014).

Natomiast wykluczenie przelewu wierzytelności, których zbycie sprzeciwiałoby się właściwości zobowiązania, może mieć miejsce w wypadku, gdy ustawa nie przewiduje expressis verbis zakazu przenoszenia określonej wierzytelności, ale z treści stosunku obligacyjnego wynika, że zmiana wierzyciela doprowadziłaby do zmiany tożsamości zobowiązania (zob. E. Łętowska (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 906; M. Pazdan, Przelew..., s. 130). Dyskusyjne jest, czy właściwość zobowiązania sprzeciwia się zbyciu wierzytelności w sytuacji, gdy szczególny charakter zobowiązania nakazuje uwzględnianie woli dłużnika w odniesieniu do kwestii, kto ma być jego wierzycielem. Właściwość zobowiązania jest przeszkodą zbywalności głównie praw podmiotowych względnych o charakterze niemajątkowym, a zatem praw służących ochronie osoby oraz jej dóbr i interesów ściśle osobistych, niewarunkowanych bezpośrednio interesem ekonomicznym (w szczególności powstałych już roszczeń o ochronę dóbr osobistych osób fizycznych (art. 24 § 2 k.c.) i prawnych (art. 43 w zw. z art. 24 § 2 k.c.), a ponadto roszczeń o ochronę dóbr osobistych twórcy utworu w rozumieniu prawa autorskiego, a także twórcy dóbr własności przemysłowej, w tym na przykład wynalazku, wzoru użytkowego czy wzoru przemysłowego). Za niezbywalne należy uznać również niemajątkowe prawa rodzinne o charakterze względnym, na przykład prawa wynikające z małżeństwa albo niektóre uprawnienia wynikające z władzy rodzicielskiej. N. wskazanych niemajątkowych praw względnych zwykle ma związek z ogólnym ich wyłączeniem z obrotu prawnego (E. Łętowska (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 906).

Inną kategorią wierzytelności, których cesja jest wyłączona, zgodnie z art. 509 § 1 k.c. ze względu na właściwość zobowiązania, są wierzytelności o charakterze majątkowym, które nie mogą być przenoszone ze względu na ścisłe ich związanie z osobą wierzyciela. Przykładem takich wierzytelności jest przede wszystkim prawo do alimentacji (art. 128 i n. k.r.o.), które uznaje się za całkowicie wyłączone z dyspozycji uprawnionego, inaczej niż, jak się wydaje, wymagalne już roszczenia o poszczególne raty alimentacyjne, które mogą być zbywane w drodze przelewu. Ś. związane z podmiotem uprawnionym jest również majątkowe prawo do renty (art. 903 k.c.). Ze względu na właściwość stosunku renty jako stosunku osobistego, co do zasady zbycie wynikającej z tego stosunku wierzytelności jest niemożliwe. Wyłączone z przedmiotu przelewu ze względu na właściwość zobowiązania są generalnie także wierzytelności wynikające z umów zlecenia, umów o dzieło czy też umów o świadczenie usług, w wypadku gdy spełnienie świadczenia przez dłużnika związane jest z zaspokojeniem wierzyciela przy uwzględnieniu jego cech osobistych. Niezbywalne ze względu na właściwość zobowiązania są również wierzytelności, które nie posiadają cechy samoistności. Wierzytelności mogą utracić samoistność w związku z zaistnieniem trojakiego rodzaju przyczyn: 1) określoną, szczególną strukturą zobowiązania; 2) ukształtowaniem wierzytelności jako uprawnienia pomocniczego, służącego utrzymaniu innych praw (zob. np. art. 462, 527 i n. k.c.) oraz 3) akcesoryjnym charakterem danej wierzytelności (zob. art. 876 i n. k.c.) (zob. Helena Ciepła, Komentarz do art. 509 k.c., LexisNexis 2013).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że pogląd reprezentowany przez stronę pozwaną nie zasługuje na uwzględnienie. Stosownie do art. 2 pkt b rozporządzenia (WE) nr 261/2004 „obsługujący przewoźnik” oznacza zarówno przewoźnika wykonującego umowę zawartą z pasażerem, jak i przewoźnika, który nie pozostaje z pasażerem w bezpośrednim stosunku umownym, lecz na podstawie upoważnienia udzielonego przez podmiot mający umowę z pasażerem, przewóz faktycznie wykonuje; pierwszy z nich nazywany jest „przewoźnikiem umownym”, drugi - „przewoźnikiem faktycznym” (por. także art. 3 ust. 5 rozporządzenia). Przyjęty reżim odpowiedzialności cywilnej przewoźnika lotniczego wychodzi zatem poza ramy odpowiedzialności kontraktowej, w szczególności poza ramy umowy przewozu. Ponadto, podróż lotnicza może odbywać się na podstawie samodzielnej umowy o przewóz zawartej pomiędzy pasażerem i przewoźnikiem, może też być realizowana na podstawie mieszanej umowy o usługę turystyczną. Ponadto podkreślenia wymaga, że wymienione powyżej ustawowe zakazy zbywania wierzytelności odnoszące się do roszczeń z deliktu nie mają zastosowania w realiach niniejszej sprawy, ponieważ roszczenie o zapłatę zryczałtowanego odszkodowania nie jest uwarunkowane wykazaniem winy w działaniu przewoźnika, ani poniesieniem szkody przez pasażera.

Rozporządzenie (WE) 261/2004 zostało uchwalone w celu podniesienia standardów ochrony pasażerów zarówno poprzez wzmocnienie ich praw, jak i zapewnienie przewoźnikom lotniczym działalności w ujednoliconych warunkach na zliberalizowanym rynku. Wykładnia funkcjonalna przepisów rozporządzenia nr 261/2004, zwłaszcza art. 1, powinna prowadzić do stwierdzenia, że wszelkie zasady wynikające z rozporządzenia stanowią jedynie minimum ochrony pasażerów i nie ograniczają ich praw do dochodzenia pełnego naprawienia ich szkód, w razie gdyby nie znajdowały one pokrycia w świetle rozporządzenia nr 261/2004. Ponadto, art. 12 rozporządzenia nr 261/2004 przewiduje, że akt ten nie narusza praw pasażerów do dochodzenia dalszego odszkodowania. Wykładnia literalna tego przepisu wskazuje, że słowo „dalsze” należy interpretować jako wykraczające poza ramy prawne rozporządzenia nr 261/2004. Przepis ten czyni zadość zasadzie pełnego naprawienia szkody obowiązującej w większości systemów prawnych i służy, uzupełnieniu stosowania rozwiązań przewidzianych przez to rozporządzenie nr 261/2004 w taki sposób, by pasażerowie otrzymali rekompensatę za całość szkód, jakich doznali w wyniku uchybienia przez przewoźnika lotniczego jego zobowiązaniom umownym. Słowo „dalsze” stanowi wskazówkę, że pasażerowie mogą dochodzić uzupełniającego odszkodowania na podstawie innych przepisów prawnych, niż przepisy wynikające z rozporządzenia nr 261/2004. Niewątpliwie beneficjentem zryczałtowanego odszkodowania z założenia ma być pasażer, którego lot został faktycznie odwołany lub opóźniony. Równocześnie brak jest przy tym jakichkolwiek podstaw w ocenie Sądu, aby przyjąć, że roszczenie pasażera o wypłatę zryczałtowanego odszkodowania za odwołanie/opóźnienie lotu ma charakter osobisty, a jego natura sprzeciwia się dopuszczalności przenoszenia w drodze cesji wierzytelności. W szczególności odszkodowanie to nie ma osobistego związku z osobą pasażera, albowiem jego wysokość nie jest kształtowana indywidualnie, odrębnie w stosunku dla każdego pasażera, lecz powołane rozporządzenie statuuje generalną zasadę odpowiedzialności przewoźnika, która aktualizuje się przy spełnieniu konkretnych przesłanek enumeratywnie wymienionych w rozporządzeniu. Celem zryczałtowanego odszkodowania jest oczywiście zniwelowanie niedogodności, jakich pasażer doznał podczas podróży, w związku z odwołaniem/opóźnieniem lotu. Niemniej zbycie przez pasażera wierzytelności w postaci przysługującego mu zryczałtowanego odszkodowania względem przewoźnika, nie powoduje, że cel tego świadczenia nie zostanie osiągnięty. Zdaniem Sądu pasażerowi przysługuje prawo wyboru czy chce dochodzić zapłaty odszkodowania na swoją rzecz, czy też zbyć przedmiotową wierzytelność na rzecz podmiotu trzeciego i uzyskać z tego tytułu rekompensatę. Dodatkowo zaznaczyć należy, że sprawami o prawa majątkowe są sprawy, w których zgłoszone żądanie zmierza do realizacji prawa lub uprawnienia mającego bezpośredni wpływ na stosunki majątkowe stron, a więc ma na celu zmianę lub utrzymanie dotychczasowego stanu majątkowego stron. Dla rozróżnienia majątkowego i niemajątkowego charakteru sprawy nie ma znaczenia charakter zgłoszonego roszczenia; sprawami majątkowymi są zarówno sprawy o świadczenie, jak i o ustalenie lub o kształtowanie stosunku prawnego lub prawa, jeżeli zgłoszone żądanie zmierza do realizacji prawa lub uprawnienia mającego bezpośredni wpływ na sytuację materialną stron (zob. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2011 r. II CZ 167/11 LEX nr 1147759, z dnia 8 listopada 2001 r. III CKN 568/01, niepubl.; z dnia 8 grudnia 2005 r. II CZ 110/05 niepubl.). O majątkowym charakterze sprawy decyduje zatem majątkowy charakter dobra, którego ochrony domaga się powód. Odnosząc się do natury tego zobowiązania, nie może budzić wątpliwości, że roszczenie o wypłatę zryczałtowanego odszkodowania ma charakter majątkowy, o czym świadczy także fakt, że pasażerowie uprawnieni są do dochodzenia dalszego odszkodowania na podstawie odrębnych przepisów.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia, albowiem powód złożył pozwy w niniejszej sprawie w dniu 17 sierpnia 2018 r., przerywając bieg rocznego terminu przedawnienia, przewidzianego w art. 778 k.c.

Jak zostało już zauważone, opóźnienie w przylocie nie kreuje po stronie pasażerów prawa do odszkodowania, jeżeli przewoźnik lotniczy jest w stanie dowieść, że odwołanie lub duże opóźnienie lotu jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków (art. 5 ust. 3 rozporządzenia), to jest okoliczności, które pozostają poza zakresem skutecznej kontroli przewoźnika lotniczego.

Na zaistnienie takich właśnie okoliczności powoływał się w niniejszej sprawie pozwany, wskazując, że przyczyną opóźnienia rejsu była usterka techniczna, a nadto warunki pogodowe panujące na lotnisku w P..

Przede wszystkim zauważyć należy, że pozwany nie przedstawił miarodajnych środków dowodowych (w szczególności podmiotu dysponującymi wiadomościami specjalnymi w zakresie lotnictwa) wykazujących, że powołane przez niego nadzwyczajne okoliczności ( usterka techniczna samolotu oraz niekorzystne warunki pogodowe na lotnisku w P.) faktycznie wystąpiły, a jeżeli tak, to jaki był ich wpływ na możliwość wykonania lotu. Odczytanie zapisów zawartych w złożonych przez pozwanego dokumentach – (...) i depeszy (...) i znaczenie tych danych w kontekście możliwości wykonania lotu, wymaga wiadomości specjalnych.

Nawet jednak przy przyjęciu, że powołane nadzwyczajne okoliczności faktycznie wystąpiły to stwierdzić należy, że pozwany nie wykazał nadto niemożliwej do wyeliminowania zależności, pomiędzy tymi przyczynami, a opóźnieniem lotu objętego niniejszym postępowaniem, a zatem nie tylko, że wykonanie lotu nie było możliwe we wzmiankowanym okresie, ale także niemożności zapewnienia innego samolotu, który mógłby zrealizować analizowany lot bez opóźnienia czy to należącym do floty pozwanego, czy to pozyskanym od innego przewoźnika.

Ta ostatnio wskazana okoliczność nabiera szczególnego znaczenia w rozpatrywanej sprawie, jeśli zważyć – już w świetle twierdzeń samego pozwanego- że wskazane przez niego problemy techniczne samolotu oraz warunki pogodowe dotyczyły w całości wcześniejszego lotu w rotacji tj. (...), który planowo miał być wykonany dnia poprzedniego niż skarżony tj. 16 sierpnia 2017 r. (a usterka hamulca samolotu, skutkująca opóźnieniem wynoszącym 1 godzinę i 48 minut, dotyczyła jeszcze wcześniejszego lotu).

Nie sposób przy tym uwzględnić twierdzeń pozwanego, że podjął on wszelkie racjonalne środki zmierzające do uniknięcia opóźnienia, zwłaszcza, że od momentu powzięcia wiadomości o zaistnieniu nadzwyczajnych okoliczności, do momentu realizacji planowanego lotu upłynęło co najmniej kilkanaście godzin (opóźnienie lotu (...) wyniosło na wylocie ponad 13 godzin). Mimo to, pozwany nie zdecydował się przedsięwziąć żadnych działań, aby zaplanowany lot poprzednika prawnego powoda odbył się bez opóźnienia, a przynajmniej okoliczności takich nie wykazał. Trudno bowiem nie dostrzec, że pozwany nie wykazał faktu podjęcia choćby prób poszukiwania sposobów na uniknięcie bądź zniwelowania opóźnienia rzeczonego lotu tj. np. skierowania do jego wykonania innego statku powietrznego, nierealizującego w tym dniu planowych lotów, bądź pozyskania statku powietrznego od innego przewoźnika. Zauważyć należy, że - już w świetle twierdzeń pozwanego – nie podjął on nawet starań o zorganizowanie samolotu zastępczego w formule (...), a rozważenia strony zawarte w odpowiedzi na pozew, że nie przyniosłoby to oczekiwanego skutku z uwagi na okres letni, nie zostały poparte jakimkolwiek materiałem dowodowym i jako takie jawią się jako zupełnie dowolne. W istocie, przyjęcie zapatrywania prezentowanego przez pozwanego, musiałoby prowadzić do niedającego się zaakceptować wniosku, że gdyby niekorzystne warunki pogodowe na lotnisku w P. utrzymywałyby się w dalszym ciągu, przez dowolnie długi czas, to nadal byłaby to nadzwyczajna okoliczność zwalniająca przewoźnika od odpowiedzialności. Pogląd ten nie zasługuje na uwzględnienie.

Z powyższych względów, Sąd uznał, że powodowi -w zakresie wierzytelności nabytej od R. M. -należy się zryczałtowane odszkodowanie przewidziane w art. 7 ust. 1 pkt b Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 roku, w objętej pozwem wysokości tj. 400 euro.

Powodowi należały się również odsetki za opóźnienie w wypłacie odszkodowania, w zakresie wierzytelności nabytej od wskazanego poprzednika prawnego powoda. W myśl art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że obowiązek zapłaty analizowanego odszkodowania ma charakter bezterminowy. W szczególności terminu takiego nie zakreśla art. 7 ust. 1 Rozporządzenia nr 261/2004, który statuuje jedynie obowiązek wypłaty odszkodowania, w tym jego wysokość, nie precyzuje natomiast w jakim czasie winno to nastąpić. W konsekwencji odwołać należało się do dyspozycji art. 455 k.c., który określa termin spełnienia świadczenia jako "niezwłoczny" po wezwaniu przez wierzyciela.

Mając na uwadze powyższe zaznaczyć należy, że powód wezwał pozwanego przewoźnika do zapłaty przed zainicjowaniem niniejszego postępowania, a zatem uzasadnione było zasądzenie odsetek od daty późniejszej objętej żądaniem tj. wniesienia pozwu, co nastąpiło w dniu 17 sierpnia 2018 r.

Zasadny okazał się natomiast zarzut pozwanego dotyczący niewykazania, że poprzednicy prawni powoda- B. M. i A. M. stawili się do odprawy i brali udział w opóźnionym locie.

Zgodnie z treścią art. 3 k.p.c. strony mają obowiązek dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i przedstawiać dowody na ich poparcie, w myśl zaś art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, spoczywa na tej stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne. Ewentualne ujemne skutki nieprzedstawienia dowodu obciążają stronę, która nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1999 r., sygn. akt I CKN 415/99). Samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 KPC) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (art. 232 KPC i art. 6 KC; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 r., sygn. akt I PKN 660/00, OSNP rok 2003, nr 20, poz. 487).

Podkreślenia wymaga już na wstępie, że strona pozwana, podniosła umotywowane zarzuty we wskazanym zakresie kwestionując, że wskazani poprzednicy powoda stawili się do odprawy we właściwym czasie i odbyli podróż skarżonym lotem.

Zgodnie z treścią art. 2g powołanego Rozporządzenia WE nr 261/2004, "rezerwacja" oznacza fakt posiadania przez pasażera biletu lub innego dowodu potwierdzającego, że rezerwacja została przyjęta i zarejestrowana przez przewoźnika lotniczego lub organizatora wycieczek. Stosownie do art. 3 ust. 2 a) cytowanego Rozporządzenia, ust. 1 stosuje się pod warunkiem, że pasażerowie posiadają potwierdzoną rezerwację na dany lot oraz, z wyjątkiem przypadku odwołania, o którym mowa w art. 5, stawią się na odprawę pasażerów ─ zgodnie z wymogami i w czasie określonym uprzednio na piśmie (w tym poprzez środki elektroniczne) przez przewoźnika lotniczego, organizatora wycieczek lub autoryzowane biura podróży, lub jeżeli czas nie został określony ─ nie później niż 45 minut przed ogłoszoną godziną odlotu.

W istocie jedynym dowodem zaoferowanym przez stronę powodową w tym zakresie był dokumentu podróży, z dnia 17 maja 2017 r. (k.17 akt I C 3703/18 i I C 3704/18).

W oparciu o wskazany dokument za wykazane uznać można wszak jedynie, że poprzednicy powoda mieli -do wskazanej daty - rezerwację na imprezę turystyczną, której częścią był lot na wskazanej trasie. Analizowany środek dowodowy, nie pozwala zaś poczynić jakichkolwiek ustaleń faktycznych, w zakresie stawienia się-przez wskazanych poprzedników prawnych powoda - we właściwym czasie do odprawy lotu i udziału w nim. Wobec zakwestionowania twych twierdzeń przez pozwanego i to nie tylko w niniejszym postępowaniu ale już na etapie postępowania reklamacyjnego, strona powodowa powinna i w tym zakresie, podjąć stosowną inicjatywę dowodową. Zaznaczyć należy tu tylko, że karta pokładowa nie jest z pewnością dowodem wyłącznym w tym zakresie (a tylko typowym dla tego rodzaju roszczeń), a strona powodowa dysponowała pełną paletą środków dowodowych, w ramach ich otwartego katalogu (np. zeznania świadków, przewieszki bagażowe, zdjęcia z lotniska, lista pasażerów czy choćby bilet w jedną stronę, pozwalający konstruować domniemanie, że pasażer dotarł na miejsce przeznaczenia, a zatem- z pewnym prawdopodobieństwem- także wracał tym samym środkiem transportu). Niezrozumiała jest przy tym argumentacja strony powodowej, że to strona pozwana winna zaoferować dowody wykazujące brak obecności pasażerów na pokładzie samolotu. Stanowi to, nieuprawnione przerzucania ciężaru dowodu, w zakresie wskazanej okoliczności. Pozwany zaznaczył zresztą, że po upływie 90 dni od daty lotu, nie dysponuje już dokumentami, pozwalającymi zweryfikować obecność pasażerów na pokładzie samolotu. Nie sposób też podzielić argumentacji strony powodowej, że pozwany niejako z ostrożności procesowej, powinien przechowywać listy pasażerów na użytek ewentualnych postępowań sądowych. Wskazany dokument zawiera dane osobowe, a ich przechowywanie i przetwarzanie jest dopuszczalne, tylko gdy istnieje wyraźna podstawa prawna ku temu. Powód takiej podstawy nie wskazał, a Sądowi nie jest znana z urzędu. Listami pasażerów dysponują natomiast np. agenci handlingowi.

Żaden z powołanych środków dowodowych ani inny, potwierdzający stawienie się wskazanych pasażerów do odprawy i udział we wskazanym locie, nie został jednak zaoferowany w niniejszej sprawie, ani w pozwie, ani też w piśmie przygotowawczym (k.75-77).

Reasumując stwierdzić należy, że odpowiedzialność przewoźnika lotniczego została ukształtowana w powołanych przepisach Rozporządzenia nr 261/2004 bardzo restrykcyjnie. Pomimo jednak, że pasażerowie zostali potraktowani w sposób uprzywilejowany, nie oznacza to, że Rozporządzenie nr 261/2004 nie obciąża ich żadnymi obowiązkami dowodowymi. W sporze z przewoźnikiem muszą bowiem wykazać, że są uprawnieni do formułowania roszczeń odszkodowawczych, w oparciu powołane przesłanki, a w szczególności, że posiadali potwierdzoną rezerwację na dany lot i stawili się do odprawy pasażerów, zgodnie z wymogami i w czasie określonym uprzednio na piśmie (w tym poprzez środki elektroniczne) przez przewoźnika lotniczego, organizatora wycieczek lub autoryzowane biura podróży, lub jeżeli czas nie został określony ─ nie później niż 45 minut przed ogłoszoną godziną odlotu.

Powód nie wywiązał się z tak zakreślonego obowiązku dowodowego w zakresie wierzytelności nabytych B. M. i A. M..

Jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał ( tak trafnie wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18 stycznia 2012 roku sygn. akt I ACa 1320/11, LEX nr 1108777).

Konsekwentnie, niewykazanie roszczenia głównego -we wskazanym zakresie -powoduje, że także żądanie w zakresie odsetek za opóźnienie w jego spełnieniu nie zasługiwało na uwzględnienie.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd wydał w oparciu o zasadę odpowiedzialności za jego wynik, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Powód ostał się ze swym żądaniem w całości, w sprawie dotyczącej wierzytelności nabytej od R. M., a zatem to pozwanego obciążał obowiązek poniesienia kosztów procesu w tej sprawie. Na koszty, jakie poniósł powód w tej sprawie składa się: opłata od pozwu w kwocie 30 zł, opłata za czynności profesjonalnego pełnomocnika procesowego będącego adwokatem, która wyniosła 900 zł, zgodnie z § 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 ze zm.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł tj. łącznie 947 zł.

Pozwany ostał się ze swą obroną w całości, w sprawach dotyczących wierzytelności nabytych od B. M. i A. M., a zatem to powoda obciążał obowiązek poniesienia kosztów procesu w tych sprawach. Na koszty, jakie poniósł pozwany składa się: opłaty za czynności profesjonalnego pełnomocnika procesowego będącego adwokatem, która wyniosła po 900 zł, w każdej ze spraw, zgodnie z § 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 ze zm.) oraz opłaty skarbowe od pełnomocnictwa w kwocie po 17 zł, w każdej ze spraw tj. łącznie po 917 zł, w każdej ze spraw.

ZARZĄDZENIE

odpis wyroku z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikom stron.