Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 1230/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Bogusława Jarmołowicz-Łochańska (spr.)

Sędziowie:

Agnieszka Wiśniewska

del. Wiesława Śmich

Protokolant:

sekr. sądowy Marta Szczęsna

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2020 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa V. P., D. P. i B. P.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie

z dnia 29 listopada 2018 r., sygn. akt VI C 1586/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz V. P., D. P. i B. P. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 1230/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 czerwca 2018 roku wniesionym przeciwko (...) Spółce akcyjnej z siedzibą w W., V. P., D. P. i B. P., reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, wnieśli o zasądzenie od pozwanego kwoty 4.313,22 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 1.680,00 zł od dnia 16 września 2008 r., od kwoty 1.802,43 zł od dnia 31 października 2011 r., od kwoty 830,79 od dnia 31 października 2014 r. - do dnia zapłaty. Nadto żądali zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu.

W odpowiedzi na pozew pozwany bank, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej według norm przepisanych zakwestionował powództwo co do zasady oraz podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów wymagalnych dawniej niż trzy lata przed skutecznym wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie.

Wyrokiem z dnia 29 listopada 2018 roku Sąd Rejonowy zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. łącznie na rzecz V. P., D. P. i B. P. kwotę 4.313,22 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie powództwo oddalił oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów 1.167,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 900,00 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Wydane rozstrzygnięcia zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i ocenie prawnej:

Na podstawie wniosku powodów V. P. i D. P. z dnia 7 sierpnia 2008r. oraz decyzji kredytowej banku z dnia 25 sierpnia 2008 r., w dniu 05 września 2008 roku pomiędzy V. P. i D. P. – jako kredytobiorcami, a (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. (ówcześnie (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W.) - jako kredytodawcą została zawarta umowa numer (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF na kwotę 180.000 złotych na okres 344 miesięcy. Jako cel kredytu wskazano finansowanie kosztów zakupu na rynku wtórnym spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w G. przy ul. (...) wraz ze spółdzielczym prawem do garażu nr (...), finansowanie kosztów remontu przedmiotowego lokalu oraz finansowanie opłat około kredytowych. W umowie określono wartość kredytowanej nieruchomości na 165.000 złotych (§ 2 ust. 5). W § 3 w/w umowy określono prawne zabezpieczenia udzielonego kredytu w tym jako jedno z nich wskazano w ustępie 3 ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. na 36-miesięczny okres ubezpieczenia. Nadto przy tym zabezpieczeniu wskazano, że jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem, ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca zobowiązał się upoważnić (...) do pobierania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50 % różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez kredytobiorcę, tj. 1.680 zł oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji. Poza ubezpieczeniem niskiego wkładu zostały ustanowione inne prawne zabezpieczenia kredytu tj. hipoteka łączna kaucyjna do kwoty 270.000 zł na nieruchomości nabytej za środki pochodzące z kredytu, przelew na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych na nieruchomościach obciążonych hipoteką, przelew na rzecz (...) praw z umowy ubezpieczenia na życie oraz przejściowe ubezpieczenie kredytu do czasu przedłożenia w (...) odpisu z księgi wieczystej nieruchomości potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki ustanowionej na rzecz (...).W § 26 umowy uzgodniono, że w sprawach w niej nieuregulowanych będą miały zastosowanie postanowienia „Regulaminu (...)”. Nadto kredytobiorcy oświadczyli w umowie, że przed jej zawarciem powyższy regulamin został im doręczony i że uznają jego wiążący charakter. Do umowy jako załącznik nie został dołączony regulamin udzielania kredytów hipotecznych

Następnie zawarto dwa aneksy do przedmiotowej umowy. Pierwszy w dniu 30 czerwca 2009 r. został zawarty pomiędzy V. P. i D. P. – jako kredytobiorcami, a bankiem na podstawie umowy przystąpienia do długu, a na jego podstawie uległa zmianie treść preambuły umowy kredytowej w części dotyczącej kredytobiorców i wskazano trzeciego kredytobiorcę – B. P..

Z tytułu składki ubezpieczenia umowy niskiego wkładu własnego numer (...) S.A. pobrał w dniu 16 września 2008 r. kwotę 1.680 zł, w dniu 31 października 2011 r. kwotę 1.802,43 zł i w dniu 31 października 2014 r. kwotę 830,79 zł .

W Rejestrze klauzul niedozwolonych, prowadzonym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją nr 6068, na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r wpisana została klauzula o następującej treści: „Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. [...] oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w par. 6 bez odrębnej dyspozycji".

Stan faktyczny w sprawie w przeważającej części bezsporny między stronami został ustalony przez Sąd Rejonowy zgodnie z art. 227 k.p.c., Powyższe okoliczności zostały ustalone w oparciu o dowody z dokumentów prywatnych złożonych do akt sprawy, których żadna ze stron nie kwestionowała, a Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich z urzędu. Sąd pierwszej instancji wskazał, że spór pomiędzy stronami miał charakter prawny, a z ustalonego stanu faktycznego strony wywodziły inne skutki prawne.

Sąd Rejonowy ustalił, iż we wniosku o udzielenie kredytu nie zostało zdefiniowane ubezpieczenie niskiego wkładu własnego a jedynie zaprezentowano konstrukcję ukształtowaną jednostronnie przez pozwanego bez wpływu powoda na kształt zapisu i bez dalszych elementów wyjaśniających ten zapis, w szczególności co do ewentualnego regresu, kto jest ubezpieczycielem, ubezpieczającym ubezpieczonym, w jakim zakresie na kontynuacje ubezpieczenia ma wpływ waluta CHF, do której waloryzowany był kredyt.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż ani z wniosku, ani z umowy, nie wynika, aby powodowie uzyskali więcej informacji na temat kwestionowanego postanowienia. Żaden z zaprezentowanych w sprawie dowodów nie wskazywał, aby pozwany omówił z nimi poszczególne zapisy i je negocjował. Z powyższych względów brak było podstaw do przyjęcia iż postanowienie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu było przedmiotem indywidualnych negocjacji skonkretyzowanych w ramach tzw. prawnych zabezpieczeń kredytu oraz aby powodowie mieli w pełnym zakresie rzeczywisty wpływ na podane w zapisie: procent, okres kontynuacji czy wybór ubezpieczyciela. Ich udział ograniczył się do podpisania zakreślonego w danej pozycji umowy z informacją o braku możliwości wyłączenia i że jest to ubezpieczenie niskiego wkładu wymagane.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji pozwany nie przedstawił dowodów wskazujące na to, jakie działania podjął pozwany, aby konsument składający podpisy na wzorach opracowanych przez Bank otrzymał pełną i rzetelną informację na temat tego szczególnego w swej treści i samym pojęciu zapisu. Nie wynikało też z dowodów, aby powodowie mieli możliwość zgłaszania poprawek czy zmian do przedstawionego do podpisu projektu umowy. Zestawienie kopii dokumentów dawało podstawę do wniosków logicznych, iż powodowie traktowali to ubezpieczenie jak inne ubezpieczenia, tj. jako niezbędny koszt zaciągnięcia kredytu.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w zdecydowanej części.

Wskazał, iż powodowie wywodzili swoje roszczenie o zapłatę w oparciu o twierdzenie, iż pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. niezasadnie obciążył ją obowiązkiem zapłaty i w konsekwencji pobrał z rachunku powodów łącznie kwotę 4.313,22 zł tytułem składek na „ubezpieczenie niskiego wkładu własnego” kredytu hipotecznego udzielonego powodom na podstawie umowy z dnia 05 września 2008 roku wskazując na abuzywny charakter postanowień zawartych w jej § 3 ust. 3. Powodowie podnosili, że zapisy obligujące ich do ponoszenia kosztów tego ubezpieczenia było sprzeczne z dobrymi obyczajami, zasadą ekwiwalentności świadczeń oraz zasadą równości stron.

Pozwany (...) S.A. w W. zakwestionował powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości, konsekwentnie w toku procesu wnosząc o oddalenie powództwa w całości, z uwagi na nieudowodnienie roszczenia przez powodów poprzez niewykazanie przesłanek zawartych w treści art. 385 1 § 1 k.c.

Zarzut abuzywności obligował Sąd pierwszej instancji do poddania analizie postanowień zawartych w § 3 ust. 2 umowy kredytowej w kontekście przesłanek wskazanych w art. 385 1 § 1 k.c. Przepis ten stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W § 3 ustawodawca precyzuje, iż nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Sąd Rejonowy zważył, że kontrola treści postanowień zawartych we wzorcach umów może mieć charakter incydentalny lub abstrakcyjny.

Kontrola incydentalna polega na badaniu treści postanowień konkretnej umowy, w sytuacji, gdy przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy. Kontrola ta pośrednio obejmuje także postanowienia tego wzorca umowy. Jest to kontrola dokonywana w każdym postępowaniu sądowym, w którym strona powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., bądź sama wytaczając powództwo, bądź w formie zarzutu podniesionego w sprawie, w której jest pozwanym.

Sąd Rejonowy wskazał, że wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie z dnia 24 sierpnia 2012 r. sygn. akt XVII AmC 2600/11, za niedozwolone zostało uznane postanowienie umowne stosowane przez (...) we wzorcu umownym o następującej treści: „jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (…) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji”.

Odnosząc się do kwestii prawomocności materialnej wyroków uznających postanowienie wzorca umowy za niedozwolony. Na mocy art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1634) o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw, w części pierwszej w księdze pierwszej w tytule VII uchylono dział IVb. Zgodnie z art. 9 powyższej ustawy - w odniesieniu do postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umów uznanych za niedozwolone, o którym mowa w art. 479 45 ustawy zmienianej w art. 2, stosuje się przepisy ustaw zmienianych w art. 1 i art. 2, w brzmieniu dotychczasowym, nie dłużej jednak niż przez 10 lat od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. Ustawa weszła w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia a więc od dnia 17 kwietnia 2016 roku, z wyjątkiem art. 2 pkt 2 w zakresie uchylanego art. 479 45 oraz art. 3, które wchodzą w życie po upływie 10 lat od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. Z mocy powyższego przepisu art. 9, Sąd w niniejszej sprawie jest związany wpisaniem powyższej klauzuli do rejestru klauzul niedozwolonych.

Orzeczenie Sądu Okręgowego zapadłe w sprawie o sygn. akt XVII AmC 2600/11 posiada zatem przymiot rozszerzonej prawomocności, skutkującej zakazem stosowania postanowienia uznanego za klauzulę niedozwoloną, nie tylko w odniesieniu do podmiotu, wobec którego zostało wydane, lecz także w odniesieniu do wszystkich przedsiębiorców stosujących tożsame wzorce umów w obrocie z konsumentami. Incydentalna kontrola spornego postanowienia § 3 ust. 3 umowy prowadzi do konkluzji, że zapis ten stanowi niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu art. 385 1 k.c. W tym zakresie należy w całej rozciągłości podzielić argumenty przytoczone przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w uzasadnieniu wyroku zapadłego w sprawie sygn. akt XVII AmC 2600/11, w którym wskazano, że celem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest zabezpieczenie ryzyka niespłacenia przez kredytobiorcę kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy wartością nieruchomości w chwili kredytowania, a wymaganym przez Bank w tej dacie wkładem własnym. Jednakże należy mieć na względzie, że stronami umowy ubezpieczenia niskiego wkładu są: z jednej strony towarzystwo ubezpieczeń, jako ubezpieczający oraz bank jako ubezpieczony. W przypadku zatem zaistnienia zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, to Bank, jako uposażony z umowy ubezpieczenia, uprawniony jest do otrzymania określonego w umowie świadczenia. Konsumenci, jako kredytobiorcy nie są zaś stroną ubezpieczenia, mimo że ponoszą jego koszty, a także ryzyko regresu na wypadek zajścia zdarzenia, uprawniającego ubezpieczonego do wypłaty świadczenia odszkodowawczego. Wskazano, że w tej sytuacji umowa ubezpieczenia kredytu ubezpiecza wyłącznie Bank, jednocześnie minimalizując ryzyko ubezpieczyciela z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia. Sąd Antymonopolowy uznał zatem za pozbawione jakichkolwiek uzasadnionych podstaw nałożenie na konsumentów w przedmiotowym postanowieniu obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,5% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem faktycznie wniesionym oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia. Na podstawie przedmiotowej klauzuli kredytobiorca ponosi bowiem koszty umowy ubezpieczenia zawieranej przez Bank, który działa na swoją rzecz, w sytuacji, gdy konsument nie jest stroną tej umowy, ani też nie jest uposażonym do otrzymania świadczenia w przypadku zaistnienia zdarzenia uprawniającego do wypłaty świadczenia. W ten sposób na konsumentów nałożony został obowiązek ponoszenia kosztów umowy ubezpieczenia w sytuacji, gdy nie są oni ani stroną umowy ani uposażonym z umowy. Doszło więc do sytuacji, w której kredytobiorca nie dość, że ponosi koszty umowy, której nie jest stroną, to jeszcze nie odnosi żadnych korzyści z tej umowy, która zabezpiecza wyłącznie Bank, a jednocześnie ponosi on odpowiedzialność regresową z tego tytułu. Podkreślił, że umowa nie ubezpiecza w żaden sposób konsumenta, choć na jej podstawie umowy o kredyt to on zobowiązany jest do pokrycia jej kosztów i stwierdził, że przedmiotowe postanowienie nakładające na konsumenta obowiązek poniesienia kosztów ubezpieczenia, nie obejmując go jednak ochroną ubezpieczeniową, nie tylko rażąco narusza jego interesy, ale także godzi w dobre obyczaje. W efekcie takiego ukształtowania umowy przerzucane jest bowiem ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej na konsumentów. Sąd Antymonopolowy uznał, że żądanie opłacenia składek z tytułu umowy ubezpieczenia od kredytobiorcy zasadne i uprawnione wydaje się jedynie w sytuacji, gdy kredytobiorca jest stroną umowy lub uposażonym z tytułu umowy. Ponadto zwrócił uwagę na fakt, że przedmiotowe postanowienie nie daje konsumentom jakichkolwiek uprawnień w zakresie oceny zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie 36 miesięcy okresu kredytowania. Nadto we wzorcu umownym brak jest jakiegokolwiek zapisu wskazującego, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu – po upływie okresu 36 miesięcy – zostanie automatycznie przedłużona. Wskazany został bowiem tylko i wyłącznie maksymalny okres ubezpieczenia wynoszący 108 miesięcy. W ramach tego limitu bank może zaś dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, a konsument nie ma jakiegokolwiek wpływu na dokonaną w tym zakresie decyzję. Zdaniem Sądu, co równie istotne, w przedmiotowym postanowieniu nie zostało określone jakie inne zdarzenie – poza całkowitą spłatą zadłużenia – powodować będzie zakończenie okresu ubezpieczenia. Przedmiotowa klauzula choć wskazuje, że istnieją takie zdarzenia powodujące zwolnienie kredytobiorcy od obowiązku kontynuowania ubezpieczenia, to jednak nie określa, jakie są to konkretnie przypadki. Brak jest przy tym w tym zakresie odesłania do innego zapisu mogącego w sposób czytelny umożliwić konsumentowi uzyskać wiedzę w tym zakresie, a co za tym idzie, dokonać oceny zasadności i prawidłowości wykonania umowy przez bank. A nawet, gdy zdarzenie takie zaistnieje, to konsument, nie znając owych przesłanek, nie będzie miał wiedzy o braku obowiązku kontynuowania ubezpieczenia. W ocenie Sądu, przedmiotowy zapis w omawianym zakresie jest niejednoznaczny, niejasny i może powodować po stronie konsumentów dezinformację co do przysługujących im uprawnień. Powołując się na ugruntowane orzecznictwo, Sąd wskazał, że sprzeczne z dobrymi obyczajami są m.in. działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszające zasadę równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywoływanie błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Uznał jednocześnie, że przedmiotowe postanowienie spełnia takie właśnie przesłanki uznania je za klauzulę niedozwoloną. Sąd wskazał również, że podstawowym zabezpieczeniem banku z tytułu udzielenia kredytu jest hipoteka ustanowiona na nieruchomości, ubezpieczenie niskiego wkładu jest natomiast dodatkowym zabezpieczeniem banku z tytułu ryzyka niespłacenia przez kredytobiorcę kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy wartością nieruchomości w chwili kredytowania, a wymaganym przez bank w tej dacie wkładem własnym. Prowadzi to do sytuacji, w której ryzyko banku z tytułu zawartej umowy jest podwójnie zabezpieczone. W ten sposób dochodzi do rażącego naruszenia interesów konsumentów poprzez obciążenie ich nieuzasadnionymi kosztami związanymi z kontynuacją ubezpieczenia.

Przedstawione stanowisko Sądu Antymonopolowego Sąd pierwszej instancji w pełni podzielił wskazując, iż przytoczone powyżej postanowienie umowne, uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za klauzulę abuzywną, jest tożsame treściowo z postanowieniami § 3 ust. 2 zawartej z powodami umowy z dnia 11 października 2007 roku. Podniósł, iż SOKiK uzasadniając niedozwolony charakter zapisu stosowanego przez pozwanego wskazał na brak określenia okresu, na który następuje przedłużenie okresu ubezpieczenia, niezdefiniowane pojęcia wymaganego wkładu własnego oraz niewskazanie innych zdarzeń powodujących zakończenie okresu ubezpieczenia, które zachowują aktualność w rozpoznawanej sprawie. Przytoczona powyżej klauzula, na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie-Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r. w sprawie XVII AmC 2600/11, została w dniu 12 czerwca 2015 roku wpisana do rejestru pod numerem 6068. Wobec powyższego, w ocenie Sądu, brak jest podstaw do kwestionowania rozszerzonej prawomocności tego wyroku, uznającego przedmiotowe postanowienie za klauzulę niedozwoloną.

Sąd Rejonowy wskazał , iż stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. uznanie konkretnej klauzuli umownej za postanowienie niedozwolone wymaga ustalenia kumulatywnego wystąpienia wszystkich wymienionych w nim przesłanek, tj. kontrolowane postanowienie umowy zawartej z konsumentem nie było postanowieniem uzgodnionym z nim indywidualnie; nie było postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron; kształtowało prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Kodeks cywilny w treści przepisu art. 22 1 definiuje pojęcie konsumenta jako osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalności gospodarczą lub zawodową.

W przedmiotowej sprawie umowa zawarta między stronami nie była związana z działalnością zawodową ani gospodarczą powodów ,albowiem środki z kredytu posłużyły na sfinansowanie kosztów zakupu mieszkania. W relacjach z pozwanym powodowie byli więc konsumentami w rozumieniu przepisu art. 22 1 k.c.

Odnosząc się do drugiej z p przesłanek Sąd pierwszej instancji stwierdził, że kwestionowany zapis zawarty w § 3 ust. 2 umowy, odnosił się do świadczenia niebędącego świadczeniem głównym, a nadto świadczenie którego dotyczył zapis, nie zostało w jego treści określone w sposób jednoznaczny. Zakwestionowane postanowienie umowne nie dawało bowiem konsumentom żadnych uprawnień w zakresie oceny zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie pierwszych 36 miesięcy okresu kredytowania, ze względu brak w jego treści jakiegokolwiek zapisu wskazującego na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostanie po upływie 36 miesięcy automatycznie przedłużona. W zapisie tym przewidziano jedynie maksymalny okres trwania ubezpieczenia, który został określony na 108 miesięcy, a w ramach tego limitu pozwany mógł faktycznie dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, zaś konsument nie miał na takie decyzje żadnego wpływu. Przedmiotowe postanowienie nie zawierało zatem dostatecznie jasnych i precyzyjnych informacji, pozwalających powodowi jako kredytobiorcy na uzyskanie szczegółowej wiedzy, co do tego, jak faktycznie będą kształtowały się koszty ubezpieczenia oraz jak długo będą oni zobowiązani do refundowania ich pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy od dnia podpisania umowy kredytowej nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Zatem kredytobiorca nie był w stanie kontrolować prawidłowości podejmowanych przez bank czynności związanych zarówno z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy pomimo tego, że to właśnie powodowie jako kredytobiorcy ponosili koszty z tego tytułu. Ze wskazanych przez pozwanego dokumentów nie wynikało przy tym, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki były objęte tą ochroną, ani też jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, nadto zarówno umowa ubezpieczenia zawarta pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem jak i Ogólne Warunki Ubezpieczenia nie zostały przedstawione powodom.

W konsekwencji Sąd pierwszej instancji stwierdził, że treść § 3 ust. 3 umowy kredytowej zawierała postanowienie kształtujące prawa, a przede wszystkim obowiązki powodów w sposób niejednoznaczny. Nadto przedmiotowe postanowienia nie były z powodami indywidualnie uzgadniane.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że ciężar udowodnienia indywidualnych uzgodnień spoczywa na tym, kto się na nie powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.).

Sąd ten zważył, że przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Dokonanie oceny, czy dane postanowienie umowne było indywidualnie uzgodnione przez strony umowy wymagało zatem zbadania procedur obowiązujących w pozwanym banku i dotyczących procesu udzielania kredytów hipotecznych oraz przebiegu tego procesu w toku zawierania umowy kredytowej. Wskazać w tym miejscu należało, że użyte w treści przepisu art. 385 1 § 3 k.c. sformułowanie „rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść postanowienia, za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę, a zatem takie które nie były przedmiotem pertraktacji między stronami, czyli tzw. klauzule narzucone. Przeciwna kwalifikacja prowadziłaby do sytuacji, w której drogą takich alternatyw przedsiębiorca mógłby praktycznie pozbawić konsumenta ochrony przewidzianej w treści przepisów art. 385 1 art. 385 3 k.c. Stąd też „rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść postanowienia nie ma miejsca, jeżeli jest ograniczony przez jego kontrahenta w ten sposób, że konsument dokonuje wyłącznie wyboru spośród alternatywnych klauzul sformułowanych przez przedsiębiorcę. Ponadto, w ocenie Sądu pierwszej instancji, okoliczność że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Konieczne byłoby wykazanie, że konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego. Przyjęcie natomiast takiego wpływu byłoby możliwe wówczas, gdyby konkretny zapis był z konsumentem negocjowany (tak też trafnie Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 06 kwietnia 2011 roku, I ACa 232/11).

Sąd Rejonowy zważył, że podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego sporządzonego na formularzu udostępnianym przez stronę pozwaną. Przedłożona powodom do podpisu umowa stanowiła wzorzec umowny stosowany przez stronę pozwaną, który nie podlegał negocjacjom, ani zmianom. Zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było zatem narzucone przez stronę pozwaną jako warunek zawarcia umowy kredytu na kwotę wnioskowaną przez stronę powodową. Z całą pewnością za zgodę taką nie mogło zostać potraktowane, dołączone do wniosku kredytowego, oświadczenie powodów o wyrażeniu zgody na udostępnienie danych osobowych do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego do (...) SA z siedzibą w W..

Sąd pierwszej zważył także , że kwestionowane postanowienie umowy kredytowej zawarte w § 3 ust. 3, pomimo tego, że zawierało w swej treści tak istotne postanowienie, jakim było powstanie dodatkowego stosunku prawnego (pomiędzy pozwanym Bankiem jako ubezpieczonym i powodami jako ubezpieczającymi a ubezpieczycielem), którego ciężar w postaci obowiązku uiszczenia składki, a także ryzyko wystąpienia przez ubezpieczyciela z roszczeniem zwrotnym w stosunku do kredytobiorcy, spoczywał zasadniczo wyłącznie na stronie powodowej, nie odnosi się do treści stosunku ubezpieczenia zaś umowa pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem nie została przedstawiona powodom do chwili obecnej.

W świetle powyższego Sąd ten stwierdził, że treść § 3 ust. 3 umowy kredytowej zawierała postanowienie kształtujące prawa, a przede wszystkim obowiązki powodów w sposób niejednoznaczny. Przedłożona powodom do podpisu umowa stanowiła wzorzec umowny stosowany przez stronę pozwaną, który nie podlegał negocjacjom, ani zmianom. Zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w zaproponowanej przez pozwany Bank konstrukcji było zatem narzucone przez stronę pozwaną bez zgody powoda w tym zakresie. Sąd miał przy tym na uwadze, że przy zawieraniu umowy kredytu nie zostały powodom udzielone informacje dotyczące szczegółowych warunków tego ubezpieczenia, w tym w szczególności dotyczące warunków przedłużenia przewidzianej w nim ochrony ubezpieczeniowej, ani też możliwości innego sposobu zabezpieczenia kredytu wobec braku wkładu własnego.

W ocenie Sądu pierwszej instancji kwestionowane postanowienie umowy kredytowej skutkowało także rażącym naruszeniem interesów konsumenta, bowiem kształtowało jego prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Interes Banku jest przede wszystkim zabezpieczony ustanowioną na nieruchomości klienta (kredytobiorcy) hipoteką – a ubezpieczenie niskiego wkładu stanowi dodatkowe zabezpieczenie kredytobiorcy z tytułu ryzyka niespłacenia kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy wartością nieruchomości w chwili udzielenia kredytu a wymaganym, w tej dacie, przez Bank wkładem własnym. Dochodzi wówczas, do rażącego naruszenia interesów konsumentów poprzez obciążenie ich nieuzasadnionymi kosztami związanymi z kontynuacją ubezpieczenia.

Z powyższych względów Sąd ten przyjął, że paragraf 3 ust. 3 umowy stron spełnia zatem przesłankę uznania go za klauzulę abuzywną, bowiem kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nakłada bowiem na powodów jako kredytobiorcę znaczącą opłatę, która to opłata jest zastrzeżona na rzecz banku bez jakiegokolwiek ekwiwalentu na rzecz powodów. Ochrona ubezpieczeniowa powinna polegać na tym, że w zamian za opłacenie składki kredytobiorca uzyska częściową spłatę kredytu od ubezpieczyciela. W przypadku ubezpieczenia niskiego wkładu kredytobiorca miał obowiązek opłacać składki, a w zamian nic nie uzyskiwał.

Odnośnie warunku „rażące naruszenie interesów konsumenta” należy rozumieć nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku zobowiązaniowym (tak też SN w wyroku z dnia 13.07.2005 r., I CK 832/04). Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. Zatem co do zasady, za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się reguły postępowania sprzeczne z etyką moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Jednakże za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (tak też trafnie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie w wyroku z dnia 29.04.2011 r., XVII AmC 1327/09).

Odnosząc się do stanu faktycznego sprawy Sąd pierwszej instancji wskazał, że już samo nieprzedstawienie stronie powodowej treści umowy ubezpieczenia wcześniej uznać należało za działanie z naruszeniem dobrych obyczajów. Nadto korzyść z zawartej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego była rażąco jednostronna, bowiem tylko pozwany korzystał z ochrony ubezpieczeniowej wynikającej z przedmiotowej umowy, nie ponosząc jednocześnie żadnych kosztów z tego tytułu. Co więcej, porównując narzucone powodom rozwiązanie do sytuacji, w której to powodowie byliby ubezpieczającym, ich sytuacja prawna jako konsumentów jest pogorszona. Powodowie musieliby bowiem liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia ubezpieczycielowi w zakresie wypłaconego odszkodowania, co w sytuacji gdyby sam był ubezpieczającym, co do zasady nie miałoby miejsca. Analiza powyższych okoliczności prowadzi do wniosku, że pozwany nie ponosi praktycznie żadnego ryzyka, zapewniając sobie pewność odzyskania kredytu w „ubezpieczonym” zakresie oraz zysk, podczas gdy cały koszt tego zabezpieczenia został przerzucony na powodów. Ponadto, pozwany mógł przedłużać okres ubezpieczenia, a tym samym obciążać powodów dodatkowymi kosztami swojego zabezpieczenia.

Sąd Rejonowy wskazał także na brak było w badanym wzorcu umowy definicji wkładu wymaganego, a także określenia zdarzeń pozwalających ustalić moment zakończenia umowy ubezpieczenia przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia. Powodowie nie mieli możliwości zbadania realnego kosztu ubezpieczenia obciążającego ich z mocy kwestionowanych postanowień umownych. Zatem kredytobiorcy nie byli w stanie kontrolować prawidłowości podejmowanych przez bank czynności związanych zarówno z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy pomimo tego, że to właśnie powodowie jako kredytobiorcy ponosili koszty z tego tytułu. Ze wskazanych przez pozwanego dokumentów nie wynikało przy tym, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki były objęte tą ochroną, ani też jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, nadto umowa ubezpieczenia zawarta pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem nie została powodom przedstawiona.

Taka treść tego postanowienia wykluczała ekwiwalentność świadczeń stron przy realizacji przyjętego zabezpieczenia. Nie można bowiem uznać za uczciwy sposób kształtowania praw i obowiązków stron umowy narzucenie kredytobiorcy obowiązku poniesienia całości kosztów zabezpieczenia wykonania przez niego umowy, w sytuacji gdy w ekonomicznym interesie obu stron jest pozyskanie i utrzymanie zabezpieczenia gwarantującego zawarcie i wykonanie umowy kredytu. Poniesienie całości kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przez konsumentów stawiało ich w oczywiście niekorzystnej sytuacji, nie pozostawiając wątpliwości co do rażącego naruszenia ich interesów.

Reasumując, Sąd pierwszej instancji wskazał, że postanowienie umowy zawarte w treści § 3 ust. 3 nie daje konsumentom jakichkolwiek uprawnień w zakresie oceny zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie 36 miesięcy okresu kredytowania. Nadto we wzorcu umownym brak jest jakiegokolwiek zapisu wskazującego, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu – po upływie okresu 36 miesięcy – zostanie automatycznie przedłużona. Wskazany został bowiem tylko i wyłącznie maksymalny okres ubezpieczenia wynoszący 108 miesięcy. W ramach tego limitu bank może zatem dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, a konsumenci nie mają jakiegokolwiek wpływu na dokonaną w tym zakresie decyzję. Zdaniem Sądu, co równie istotne, w przedmiotowym postanowieniu nie zostało określone jakie inne zdarzenie – poza całkowitą spłatą zadłużenia – powodować będzie zakończenie okresu ubezpieczenia.

Sąd pierwszej instancji przytoczył i podzielił stanowisko Sądu Okręgowego wyrażone w wyroku z dnia 2 lutego 2017 r., sygn. akt XXVII Ca 4011/16 cytując, iż wyrażenie przez konsumenta zgody na zawarcie umowy o określonej treści nie jest negatywną przesłanka ustalenia niezwiązania postanowieniami nieuzgodnionymi indywidualnie kształtującymi prawa i obowiązku w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszającymi jego interesy. Możliwość zapoznania się z treścią umowy kredytu oraz regulaminem, którego postanowienia inkorporowano nie oznacza, że zostały one z konsumentem uzgodnione indywidualnie…. .

W konsekwencji Sąd pierwszej instancji przyjął że postanowienie umowy zawarte w treści § 3 ust. 3 stanowi niedozwoloną klauzulę umowną, która nie wiąże powodów występujących w roli konsumentów, przy jednoczesnym związaniu umową kredytową w pozostałym zakresie.

Wyeliminowanie kwestionowanych postanowień z umowy rodzi obowiązek zwrotu sum pieniężnych, uiszczonych pozwanemu na ich podstawie, w oparciu o przepis art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. W związku z następczym uznaniem kwestionowanych postanowień za klauzulę abuzywną należy stwierdzić, że podstawa świadczenia powodów na rzecz pozwanego odpadła.

Reasumując uznał żądanie powodów o zwrot świadczeń w wysokości 4.313,22 zł tytułem składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c., za zasadne.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). W okolicznościach niniejszej sprawy strona powodowa nie przedłożyła dowodu doręczenia wezwania do zapłaty pozwanego kwot dochodzonych niniejszym pozwem. W oparciu o powyższe Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż rozsądnym terminem na zapłatę należnego świadczenia w niniejszej sprawie jest termin 7 – dniowy od dnia, w którym pozwany pismem z dnia 05 czerwca 2018 r. nie uwzględnił zadań powodów, skierowanych w wezwaniu do zapłaty z dnia 25 maja 2018 r. Dlatego też Sąd roszczenie o zasądzenie odsetek ustawowych uwzględnił od dnia 13 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Sąd oddalił powództwo w zakresie solidarnego zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów żądanej kwoty mając na uwadze fakt, iż powodowie nie są wierzycielami solidarnymi, albowiem okoliczność taka nie wynika ani z ustawy, ani z czynności prawnej (art. 367 k.c. i art. 369 k.c.). Sformułowanie zatem żądania zasądzenia kwoty 4.313,22 złotych w sposób solidarny nie znajduje umocowania ani w ustawie ani w treści czynności prawnej, zasądzając więc na rzecz powodów kwotę roszczenia głównego, dokonano powyższego z pominięciem sposobu zapłaty przez nich wskazanego.

Niezasadnym było także w jego ocenie stanowisko pozwanego, że roszczenie powodów wymagalne dawniej niż trzy lata przed skutecznym wniesieniem pozwu uległo przedawnieniu. Roszczenie z bezpodstawnego wzbogacenia jest roszczeniem majątkowym, a tym samym ulega przedawnieniu. W związku z tym, że kodeks cywilny nie zawiera szczególnej regulacji, co do przedawnienia roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia (bezpodstawnego wzbogacenia), ma tu zastosowanie przedawnienie na zasadach ogólnych, tj. 10 lat lub 3 lata w przypadkach świadczeń związanych z działalnością gospodarczą lub świadczeniem okresowym. Obowiązek płacenia przez klienta rat z tytułu udzielonego kredytu w swej naturze jest świadczeniem okresowym. Każda umowa określa wyraźnie dzień, kiedy klient jest obowiązany dokonać wpłaty kolejnej raty. Natomiast w wypadku nienależnego świadczenia brak jest wskazania, czy to w umowie czy też w przepisach prawa, terminu spełnienia świadczenia przez bank na rzecz klienta z omawianego tytułu, tj. zwrotu nienależnie pobranych kwot z tytułu spłacanego kredytu. Jest to zatem świadczenie bezterminowe. Pomimo, że po każdym pobraniu nienależnej kwoty klient może żądać od banku jej zwrotu, to jednak zgodnie z treścią art. 455 k.c. musi go do tego wezwać, a tym samym określić termin jego spełnienia. Tym samym, należy przyjąć, iż bank nie jest zobowiązany zwracać nienależnie pobranych kwot w równych odstępach czasu, tj. co miesiąc po pobraniu raty, w tym przypadku ubezpieczenia, ale niezwłocznie lub w wyznaczonym terminie po wezwaniu do takiego zwrotu. W związku z tym brak jest podstaw do przyjęcia, iż roszczenie powodów jest roszczeniem o świadczenie okresowe, co wykluczało uznanie, że podlega ono trzyletniemu terminowi przedawnienia. Zatem do roszczenia o zwrot wszystkich pobranych od powodów kwot miał zastosowanie ogólny termin przedawnienia. W związku z tym, podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia było bezskuteczne.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III. wyroku, zgodnie z przepisem 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. Zgodnie z art. 100 zd. 2 k.p.c. mając na uwadze że powód wygrał sprawę wywołaną pozwem w przeważającym zakresie, a także mając na uwadze wartość przedmiotu sporu określoną jako kwota 4.314 zł. Na koszty poniesione przez powodów składają się: kwota 216 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, kwota 51 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictw, kwota 900 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika wyliczona na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie(w brzmieniu na dzień wniesienia powództwa). Łącznie koszty procesu po stronie powodowej wynosiły 1.167,00 zł.

Apelację od wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo i zarzucając mu:

1.  Naruszenie przepisów postepowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia tj.:

a)  art. 479 (43) k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2015,poz.1634) poprzez jego nieprawidłowa wykładnię i przyjęcie, że postanowienie umowne dotyczące klauzuli niedozwolonej o nr 6068 jest tożsame treściowo z postanowieniami §3 ust. 3 zawartej umowy, podczas gdy przedmiotowa sprawa dotyczy kontroli incydentalnej postanowienia umowy, a nie kontroli abstrakcyjnej, co miało wpływ na rozstrzygnięcie… ,

b)  art. 233§1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów wyrażające się w braku wnikliwego przeanalizowania dowodów poprzez:

-zaniechanie wnikliwego rozważenia takich dowodów jak: opinia (...), Rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego oraz publikacji prasowych, które to dokumenty dowodzą powszechności wiedzy na temat zabezpieczeń niskiego wkładu własnego, indywidualnie negocjowanie takich klauzuli ich zgodności z dobrymi obyczajami w chwili zawarcia umowy

- bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia § 3ust. 3 umowy dotyczące ponoszenia przez powoda kosztów składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostało z powodem indywidualnie uzgodnione podczas gdy postanowienia te zostały indywidualnie uzgodnione

- bezpodstawne przyjęcie, że” ani z wniosku, ani z umowy nie wynika aby powodowie uzyskali więcej informacji na temat kwestionowanego postanowienia ; żaden z zaprezentowanych dowodów nie wskazał, aby pozwany omówił szczegółowe zapisy i je negocjował …. Podczas gdy z treści §3ust. 3 umowy bezsprzecznie wynika , iż ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy

-bezpodstawne przyjęcie, że pozwany mógł dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, podczas gdy zapisy umowy wprost wskazywały za jaki okres powód będzie ponosił ryzyko z tyt. unww

- bezpodstawne przyjęcie, że kwestionowany zapis zawarty w § 3 ust. 3 odnosił się do świadczenia niebędącego świadczeniem głównym, a nadto , że świadczenie , którego dotyczył zapis, nie zostało w jego treści określone w sposób jednoznaczny podczas gdy § 3 ust. 3 wskazano konkretną kwotę pierwszej opłaty oraz wskazano jednoznaczny sposób obliczenia ewentualnych dalszych opłat

- bezpodstawne twierdzenia, że sporne postanowienia nie zostały uzgodnione indywidualnie, co jest niezgodne z treścią złożonych dokumentów

- bezpodstawne twierdzenia, że kredytobiorca nie odnosi żadnych korzyści z umowy podczas gdy dzięki unww powód mógł otrzymać żądaną kwotę na cel wskazany w umowie

- bezpodstawne twierdzenia, że we wniosku o udzielenie kredytu nie zostało zdefiniowane ubezpieczenie niskiego wkładu własnego

2.Naruszenie prawa materialnego tj.

-art. 385(1)§1oraz 3 k.c. w zw. z art. 385(2) k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię

-art. 405k.c. i 410§2k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie i art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie

-art.118k.c. w zw. z art. 120 k.c. i art. 405k.c. poprzez jego wadliwa wykładnię.

W konkluzji skarżący wnosił o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w tej części ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania z zasądzeniem na swoją rzecz kosztów postępowania za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powodów wnosił o jej oddalenie jako bezzasadnej i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania za drugą instancję.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu albowiem zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

Sąd Okręgowy podziela bowiem i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji i i w zdecydowanej części przyjętą przez niego ocenę prawną, co czyn zbędnym ich powielanie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i sprzeczności ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Należy podkreślić, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd pierwszej instancji doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów, ich odmiennej ocenie (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach, z dnia 5 lutego 2013 r., V ACa 717/12, Lex nr 1286529). W ocenie Sądu Okręgowego nie można zarzucić, aby dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów była nielogiczna i nie odpowiadała doświadczeniu życiowemu. W apelacji nie wskazano żadnych argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć dokonaną przez sąd ocenę dowodów. Skarżący bowiem skutecznie nie wskazał aby sąd popełnił błędy logicznie. Zdaniem Sądu drugiej instancji dokonana ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie pozostaje w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania, czy też doświadczenia życiowego. Z tych powodów cały szereg zarzutów apelacji dotyczących sprzeczności ustaleń ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów należy uznać za niczym niepopartą polemikę, która nie może podważyć prawidłowości dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów i wyciągniętych z tej oceny wniosków. Wskazać należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest bardzo obszerne. Sąd Rejonowy zresztą słusznie wskazał, że stan fatyczny w sprawie był właściwie bezsporny, a spór sprowadzał się do odmiennej oceny prawnej stanu faktycznego, z której strony chciały odnieść różne skutki prawne. Do materiału dowodowego Sąd Rejonowy zaliczył przede wszystkim dokumenty wytworzone w związku z umową t.j. jak wniosek kredytowy, decyzja kredytowa, umowa kredytowa, aneksy do umowy i to je poddał przede wszystkim analizie pod kątem postawionych przez stronę powodową zarzutów abuzywności postanowień umowy dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i z tych dowodów Sąd Rejonowy wyciągnął logiczne i prawidłowe wnioski, że powodowie nie mieli rzeczywistego, realnego wpływu na postanowienia umowne dotyczące tego ubezpieczenia, sposobu jego wyliczenia i wysokości albowiem wynika to w sposób jednoznaczny z przeprowadzonych dowodów.

Słuszna i prawidłowa jest także ocena Sądu pierwszej instancji, że sporne postanowienia umowne nie były z nimi negocjowane. Wskazuje na to chociażby fakt ich umiejscowienia we wzorcu umowy stosowanym powszechnie przez przedsiębiorcę w relacjach z konsumentami.

Z powyższych względów nie można zgodzić się ze skarżącym, że Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie przyjął, że postanowienia § 3 ust. 3 umowy dotyczące ponoszenia przez powoda kosztów składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostało z powodem indywidualnie uzgodnione podczas gdy postanowienia te zostały indywidualnie uzgodnione. Sama możliwość negocjowania umowy nie oznacza, że jej konkretne postanowienia były negocjowane. Za negocjowane można uznać tylko takie postanowienia, na które konsument miał rzeczywisty, a nie hipotetyczny wpływ. Za rzeczywisty wpływ na kształt poszczególnych zapisów nie można jak wskazał to Sąd pierwszej instancji uznać postawienia znaku iksa w poszczególnych rubrykach wniosku kredytowego czy umowy. Nie może ujść uwagi, że także sam wniosek kredytowy został sporządzony na wzorcu przygotowanym i wytworzonym przez przedsiębiorcę.

W stanie faktycznym sprawy nie można się zatem zgodzić ze skarżącym, że Sąd pierwszej instancji pominął szereg okoliczności, które wskazywały by na fakt, że powód miał rzeczywisty wpływ na treść umowy. Także zarzut, że Sąd pierwszej instancji bezpodstawne przyjął, że ” ani z wniosku, ani z umowy nie wynika aby powodowie uzyskali więcej informacji na temat kwestionowanego postanowienia; żaden z zaprezentowanych dowodów nie wskazał, aby pozwany omówił szczegółowe zapisy i je negocjował nie zasługuje z przyczyn wskazanych wyżej na podzielenie. Wskazanie górnej granicy ponoszenia obowiązku uiszczania składek z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie świadczy o tym, że powodowie otrzymali rzetelną informację o tym produkcie, jego mechanizmie, sposobie jego wyliczenia i czasie trwania, a tym samym aby mogli samodzielnie przewidzieć i ustalić wysokość kolejnych składek czy móc przewidzieć wysokość swojego obciążenia zwłaszcza, że ubezpieczenie to także było waloryzowane do CHF.

Niezasadne są także zarzuty wskazujące na naruszenie art. 479 (43) k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2015,poz.1634) albowiem wykładania Sądu pierwszej instancji skutkująca przyjęciem, że postanowienie umowne dotyczące klauzuli niedozwolonej o nr 6068 jest tożsame treściowo z postanowieniami §3 ust. 2 zawartej umowy jest prawidłowa. Zresztą nawet gdyby rzeczywiście pomiędzy spornym postanowieniem, a postanowieniem wpisanym do Rejestru pod poz. 6068 występowały jakiekolwiek różnice w treści, to sama treść językowa jest bez znaczenia. Istotna jest bowiem treść normatywna analizowanych klauzl. Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 20 listopada 2015 r., sygn.. akt III CZP 17/15 wskazując, iż postanowienie wzorca jest konkretyzowane przez swoją treść normatywną, ustalaną na podstawie brzmienia, ewentualnie w powiązaniu z innymi postanowieniami wzorca, a nie przez samo to brzmienie i jego językowy kontekst w ramach wzorca…. . Przedmiotem uznania za niedozwolone i zakazu wykorzystywania jest więc postanowienie w ujęciu materialnym, a nie formalnym. Nie chodzi o postanowienie o określonym brzmieniu, łącznie z językowym kontekstem wzorca umowy ale o wysłowioną w nim treść normatywną…. .

Prawidłowa jest także argumentacja prawna dokonana przez Sąd pierwszej instancji dotycząca wpisu do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone jako prejudykatu, co czyni zbędnym jej powielanie.

W ocenie Sądu Okręgowego także nieuwzględnienie takich dowodów jak: opinia (...), Rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego oraz publikacji prasowych było uzasadnione i zasadnie zostało pominięte i wbrew stanowisku skarżącego nie można na ich podstawie wywieść wniosku, że wiedza na temat instytucji zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego była wiedzą powszechną w dacie zawarcia umowy lub ze postanowienia dotyczące tego zabezpieczenia były indywidualne negocjowane, a tym samym zgodne z dobrymi obyczajami. Część tych dokumentów jak publikacje prasowe czy opinia (...) zostały wytworzone już po zawarciu umowy i na użytek jak się wydaje zainicjowanych przez konsumentów sporów wynikłych w związku z realizacją tego zabezpieczenia w trakcie trwania umowy. Nadto Rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego rekomendowała bankom udzielania konsumentom rzetelnych informacji pozwalających konsumentowi uzyskać wiedzę co do wysokości kosztów ubezpieczenia, które w ostatecznym wyniku musi ponieść kredytobiorca oraz jak długo będzie zobowiązany refundować je bankowi, jeżeli w ciągu pierwszych 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Takich informacji nie zawiera sporne postanowienie. Brak było bowiem w badany wzorcu umowy definicji wkładu wymaganego oraz określenia zdarzeń pozwalających ustalić moment zakończenia umowy przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia określonego na 108 miesięcy. W tych okolicznościach należy powtórzyć za Sądem Rejonowym, że kredytobiorca nie był w stanie skontrolować prawidłowości podejmowanych przez bank czynności związanych z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy związania unww mimo, że to on był zobowiązany zrefundować bankowi poniesione przez bank koszty z tego tytułu.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 385 1k.c. należy wskazać, iż istota sporu w przedmiotowej sprawie sprowadzała się właśnie do oceny czy zawarta przez strony umowa zawierała niedozwolone klauzule umowne. Zgodnie z zaskarżonym przepisem: § 1. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

§ 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

§ 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

§ 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo zatem wskazał, że w myśl art. 385 1§ 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne).

W stanie faktycznym prawy należy się zgodzić i podzielić przede wszystkim ostateczny wniosek Sądu Rejonowego, że postanowienie umowne dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w zakresie w jakim, Sąd Rejonowy przyjął w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nosi w sobie charakter klauzuli abuzywnej, albowiem niekorzystnie określa obowiązki kontrahenta, którym byli powodowie jako konsumenci. Całe postanowienie umowne dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu jest abuzywne w rozumieniu wskazanego wyżej przepisu albowiem narusza uzasadniony interes konsumenta. By określone postanowienie umowy mogło zostać uznane za „niedozwolone postanowienie umowne" w rozumieniu komentowanego przepisu, spełnione muszą bowiem zostać cztery warunki:

– umowa musi być zawarta z konsumentem,

– postanowienie umowy „nie zostało uzgodnione indywidualnie",

– postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy,

– postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy „głównych świadczeń stron".

W stanie faktycznym i okolicznościach przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że została spełniona pierwsza przesłanka wymieniona w art. 385 1§1k.c., a mianowicie, że zaskarżona klauzula nie była uzgadniana indywidualnie z konsumentem. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przytoczonego wyżej przepisu nie jest bowiem postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia. Ciężar udowodnienia indywidualnych uzgodnień spoczywa na tym, kto się na nie powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). Nadto ustawodawca wprowadza ułatwienie dla konsumenta – jest nim domniemanie, że nie są indywidualnie uzgodnione te postanowienia, które zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 zdanie drugie k.c.). Zatem dla udowodnienia, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, nie wystarczy samo wykazanie, iż w przedmiocie tego postanowienia toczyły się negocjacje między stronami, a wykazanie ,że na skutek tych rozmów zostało wypracowane i uzgodnione zawarte w umowę postanowieni. W stanie faktycznym sprawy pozwana swoim obowiązkom dowodowym nie sprostała. Zgodzić się zatem należy z Sądem pierwszej instancji, że nie zostały indywidualnie uzgodnione postanowienia umowy kredytu w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Postanowienie to nie było negocjowalne co do samej swojej konstrukcji. Powodowie nie mieli i nie mogli mieć wpływu na to jak zostaną określone przesłanki tworzące po ich stronie obowiązek zwrotu kosztów ubezpieczenia ani w zasadzie jego wysokość. Powodowie nie byli ubezpieczonymi i nie mieli wpływu ani na wybór ubezpieczyciela ani na zasady ustalania wysokości składki ubezpieczeniowej, które to warunki zostały mu odgórnie narzucone, a im pozostawało albo ich przyjęcie albo odrzucenie , które było równoznaczne z nie zawarciem przez bank umowy , a tym samym nieudzieleniem kredytu.

Zabezpieczenie przez ubezpieczenie niskiego wkładu w całości, zostało przejęte z wzorca umownego – regulaminu udzielania kredytów hipotecznych obowiązującego w banku. W tej sytuacji Sąd Rejonowy zasadnie nie podzielił poglądu strony pozwanej co do indywidualnego uzgodnienia postanowienia umowy kredytu w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i nie zgodził się z argumentacją pozwanego, że kredytobiorca miał pełną wiedzę o istocie tego postanowienia, świadomie podjął decyzję o inkorporowaniu go do umowy, spośród kilku możliwych sposobów zabezpieczenia, a postanowienia umowy w tym względzie podlegały negocjacjom. Zgromadzony materiał dowodowy nie mógł być podstawą ustalenia, że postanowienie umowne zawarte w § 3 ust. 2 i umowy kredytowej zostało uzgodnione indywidulanie. Zgodnie z art. 385 § 3 k.c. nie są indywidualnie uzgodnione te postanowienia, które zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez kontrahenta. Ujmując to dosadniej - nie jest możliwe, by postanowienia wzorca, które są inkorporowane do umowy na podstawie art. 384 § 1 lub 2 k.c., były przedmiotem indywidualnych uzgodnień pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Reguła ta dotyczy zarówno samych postanowień wzorca, jaki i tych, które uprzednio zawarte w nim włączone zostały do treści umowy.

W sprawie niniejszej było oczywiste, że powodowie nie mieli wpływu na ustalenie treści wzorca, stworzonego przez bank na długo przed zawarciem z nią umowy. Skarżący w swojej argumentacji prawnej miesza okoliczności istotne dla ustalenia spełnienia przesłanki indywidulanego uzgodnienia ze skutkiem związania strony treścią wzorca. Zapoznanie z treścią wzorca i zgoda na zawarcie umowy, której treść reguluje ten wzorzec to podstawa ustalenia związania konsumenta treścią tego wzorca - stosownie do treści art. 384 k.p.c. - związany wzorem jest ten komu doręczono wzorzec przy zawarciu umowy. Samo zapoznanie się z treścią doręczonego przy zawarciu umowy wzorca nie stanowi natomiast negatywnej przesłanki abuzywności i nie ma wpływu ma ocenę pozytywnych jej przesłanek. Kodeks wyklucza przyjęcie indywidulanego uzgodnienia postanowień umownych w tej sytuacji w zdaniu drugim art. 385 1 § 3 k.c.- nieuzgodnione indywidulanie są postanowienia umowne przyjęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W sprawie niniejszej pozwany, który był obciążony obowiązkiem wykazania, że kwestionowane postanowienie umowne zostało indywidulane uzgodnione (art. 385 13 k.c.) nie przedstawił nawet początku dowodu co do tego, że ustalenie sposobu dodatkowego zabezpieczenia banku z uwagi na wartość udzielonego kredytu było przedmiotem jakichkolwiek negocjacji. Gdyby procedura zawarcia umowy kredytu mieszkaniowego w ogóle zakładała negocjacje warunków ubezpieczenia niskiego wkładu okoliczność, to pozwany mógłby bez trudu wykazać treścią dokumentów wewnętrznych regulujących zasady i sposób prowadzenia tych negocjacji oraz potwierdzających ich przebieg. Negocjacje to proces, w którym biorą udział obie strony wyrażające swoje stanowiska i propozycje, których skutkiem jest wspólne ukształtowanie ostatecznej treści porozumienia. Dla wypełnienia warunku z art. 385 1§ 3 k.c. zdanie pierwsze konieczne jest wykazanie, że konsument swoim aktywnym działaniem miał możliwość doprowadzenia do ustalenia treści postanowienia. Logika i doświadczenie życiowe wyklucza założenie, że przy formalizmie stosowany przez banki w procesie kredytowym etap negocjacji nie zostałby w żaden sposób udokumentowany.

Dlatego nie poddawały się dalszej kontrargumentacji twierdzenia zrównujące formę i skutek uzgodnienia indywidualnego treści umowy w drodze negocjacji, ze skutkiem wyrażenia zgody na przekazanie danych do przyszłej umowy z osobą trzecią i zgodą na zawarcie umowy na warunkach wskazanych we wzoru doręczonym przy jej zawarciu, nawet potwierdzoną pisemną akceptacją zaproponowanych przez Bank warunków.

Tylko marginalnie można dodać, że tak jak zawarcie w opracowanym przez Bank formularzu wniosku o udzielenie kredytu dyspozycji dotyczącej zgody na przekazanie ubezpieczycielowi danych osobowych kredytobiorcy nie jest informacją o umowie ubezpieczenia kredytu, tak wyrażenie zgody na przekazanie tych danych do umowy nie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na zawarcie umowy ubezpieczenia o określonej treści.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że sporne postanowienie nie zostało uzgodnione indywidualnie, gdyż powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść postanowień w zakresie warunków obciążenia ich kosztami ubezpieczenia niskiego wkładu, przy wyrażeniu zgody na objęcie kredytu tym ubezpieczeniem. Zgoda na przyjęcie zaproponowanych przez bank postanowień warunkowała pozytywną weryfikację wniosku o udzielenie kredytu. Wskazywana przez apelującego okoliczność dotycząca świadomości i wiedzy powodów odnośnie warunków działania ubezpieczenia niskiego wkładu nie wpływa na ustalenie, że postanowienie umowne dotyczące kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu było z kredytobiorcami indywidualnie uzgadniane.

W ocenie Sadu Okręgowego należy się też zgodzić z Sądem Rejonowym, że w stanie faktycznym sprawy została także spełniona przesłanka, że zaskarżone postanowienie nie dotyczy „głównych świadczeń stron". W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron" należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych ( essentialia negotii). Do elementów tych zaliczyć będzie można wynagrodzenie i cenę oraz świadczenie wzajemne przedsiębiorcy – towar, usługę, np. elementem tym będzie ilość i cena towaru w umowie sprzedaży, ale już nie określenie jakości towaru. Essentialia negotii umowy nie podlegają kontroli, chyba że zostaną sformułowane w sposób niejednoznaczny. Wskazuje się, że elementy te powinny podlegać raczej mechanizmom rynkowym (w tym zasadzie swobody kontraktowania), a nie prawnym. Zastrzeżenie przez przedsiębiorcę zbyt wygórowanej ceny nie stanowi więc podstawy do uznania określonej klauzuli za niedozwoloną, oczywiście pod warunkiem, że została ona sformułowana w sposób jednoznaczny (por. M. Jagielska, Nowelizacja..., s. 701; W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 804; M. Bednarek (w:) System..., s. 655)- Agnieszka Rzetecka-Gil Komentarz do art.385(1) Kodeksu cywilnego, stan prawny 2011.09.19). W niniejszej sprawie do świadczeń głównych stron należy zatem zaliczyć z jednej strony wartość udzielonego kredytu, a z drugiej strony świadczenie powodów polegające na obowiązku jego zwrotu wraz z odsetkami i kosztami jego udzielenia w postaci marzy i prowizji banku. Zabezpieczenie kredytu, a do niego należy ubezpieczenie niskiego wkładu należy tym samym zaliczyć do świadczeń ubocznych czy dodatkowych, a nie głównych. Tak zresztą charakter tego świadczenia ocenił Sąd pierwszej instancji.

Sąd Rejonowy prawidłowo też ocenił , że zaskarżone postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Abuzywność postanowienia umowy zachodzi bowiem wówczas, gdy postanowienie to kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz gdy na skutek owej sprzeczności dochodzi do rażącego naruszenia interesów konsumenta, przy czym obie te przesłanki musza zaistnieć łącznie. Rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwiona dysproporcje praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania tego stosunku oznacza tworzenie przez kontrahenta konsumenta takich klauzul umownych , które godzą w równowagę stron. Należy mieć przy tym na uwadze, że konsument zawierając z przedsiębiorcą umowę musi mieć pewność łączących strony postanowień umowy, mieć jasność i świadomość przysługujących mu praw jak również ciążących na nim obowiązków. Warunki, w których powstają po stronie konsumenta prawa i obowiązki muszą być jasno sprecyzowane. Konsument nie może być w trakcie realizowania umowy zaskakiwany w szczególności nakładaniem na niego obowiązku zwrotu pewnych kwot, których wyliczenie nasuwa wątpliwości. Brak precyzji i dokładności formułowania postanowień umowy jest bowiem przesłanką sprzeczności z dobrymi obyczajami i może stanowić o rażącym naruszeniu praw konsumenta. W stanie faktycznym sprawy, zgodzić się należy z Sądem pierwszej instancji, że brak zatem informacji co do funkcji, mechanizmu działania, treści umów ubezpieczenia zawartych przez pozwanego .

Słusznie także wskazał Sąd Rejonowy, że skutkiem zastosowania w umowie lub wzorcu klauzuli niedozwolonej jest brak mocy wiążącej tego postanowienia, a co za tym idzie uznanie, że pozwany nie mógł żądać od powoda pokrycia kosztów umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Z uwagi na okoliczność, że kwota ta została od powodów ściągnięta, po stronie pozwanego zaistniała sytuacja bezpodstawnego wzbogacenia kosztem powodów (art. 405 k.c.), dlatego powodom należy się jej zwrot. W konsekwencji stwierdzenia niedopuszczalności klauzul umownych w zakresie opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, Sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że pobieranie świadczeń w wykonaniu niewiążącego konsumenta postanowienia nie miało podstawy prawnej. Z tego powodu bezpodstawnie pobrane świadczenie z tytułu zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego winno być zwrócone na zasadzie zwrotu nienależnego świadczenia w rozumieniu art. 410§1 k.c., a Bank jest odpowiedzialny na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, co potwierdza wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 30 kwietnia 2014r., I A Ca 1209/13.

Sąd pierwszej instancji nie naruszył także normy art. 118k.c. w zw. z art. 120 k.c. i art. 405k.c. poprzez jego wadliwa wykładnię. Wprost przeciwnie dokonana wykładnia zaskarżonych przepisów jest prawidłowa i znajduje osadzenie w dotychczasowych poglądach doktryny i judykatury.

Biorąc powyższe pod uwagę apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postepowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z jego wynikiem obciążając nimi pozwanego jako przegrywającego sprawę. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika powodów ustalone według stawek minimalnych należnych za reprezentowanie strony w postepowaniu apelacyjnym.