Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 564/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie:

sędzia Artur Fornal

Wojciech Wołoszyk

(del.) Eliza Grzybowska

po rozpoznaniu w dniu 28 kwietnia 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) w W.

przeciwko P. L.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 9 września 2019 r., sygn. akt VIII GC 383/19

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Wojciech Wołoszyk Artur Fornal Eliza Grzybowska

Sygn. akt VIII Ga 564/19

UZASADNIENIE

Powód (...) w W. w pozwie skierowanym przeciwko P. L. domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 22.146,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 lipca 2016 r. do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

Uzasadniając pozew powód powołał się na wystawiony przez pozwanego weksel własny płatny za okazaniem, zgodnie z deklaracją wekslową. Pomimo stosownego wezwania pozwany nie wykupił weksla we wskazanym mu miejscu i terminie.

W nakazie zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym na podstawie weksla w dniu 24 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną kwotę 22.146,73 zł z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie od dnia 1 lipca 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3.894 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwany domagał się jego uchylenia, oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej, tj. w kwocie 9.600 zł, a ponadto zwrotu wydatków: opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł), kosztów korespondencji (5,20 zł) – łącznie w kwocie 9.622,20 zł.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwany podniósł, że weksel został wypełniony nienależycie, a także niezgodnie z treścią deklaracji wekslowej. Zdaniem pozwanego wezwanie do wykupu weksla nigdy nie zostało mu skutecznie doręczone. Przede wszystkim jednak pozwany podniósł następujące zarzuty odnoszące się do stosunku osobistego łączącego do z powodem: nieudowodnienia istnienia wierzytelności co do wysokości (wobec nie wskazania w jakiej dokładnie kwocie i za jakie okresy jest ona dochodzona), bezprawności zastrzeżenia kary umownej, bądź nałożenia jej niezgodnie z umową, abuzywności kary umownej i innych postanowień umowy, niemożliwości świadczenia pozwanego, potrącenia wierzytelności, a także niewymagalności roszczenia. Pozwany twierdził, że pozwany nakładał na niego (będącego agentem), plany sprzedażowe niemożliwe do spełnienia, skutkujące przy tym potrąceniem części wynagrodzenia gdy któryś z nadzorowanych przez pozwanego członków zespołu nie wykonał planu sprzedażowego. Zdaniem pozwanego to powód, swoim zamierzonym działaniem, dążył do uniemożliwienia mu wypełnienia kontraktu na pierwotnych warunkach oraz jawnie działał na rzecz przedwczesnego jego zakończenia.

W piśmie procesowym z dnia 11 marca 2019 r. – stanowiącym odpowiedź na zarzuty pozwanego – powód podniósł, że weksel in blanco został uzupełniony przez powoda zgodnie z deklaracja wekslową, a zatem podstawą rozstrzygnięcia powinien być w pierwszej kolejności weksel. Powód podniósł, że zawarł z pozwanym umowę na podstawie której pozwanemu powierzona została funkcja kierownika zespołu agentów. Dodatkowo strony zawarły porozumienie na podstawie którego pozwany miał otrzymywać comiesięczną prowizję specjalną w wysokości 7.500 zł. W zamian za ww. prowizję pozwany zobowiązał się m.in. do osiągnięcia wskazanych kwotowo parametrów w zakresie: łącznie opłacona uroczniona składka regularna oraz wypadkowa – narastająco, ciągłość, liczba agentów produktywnych profesjonalnych i produktywnych liderów. W powyższym porozumieniu zastrzeżono także, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie wymagań uprawniało powoda do żądania od pozwanego kary umownej stanowiącej 100 % salda programu (tj. kwoty powstałej z różnicy między łączną kwotą prowizji specjalnych przekazanych pozwanemu, a łączną sumą kwot prowizji należnych mu oraz wynagrodzenia z tytułu programów dodatkowych w okresie trwania całego programu). W przypadku braku realizacji wymagań powód uprawniony był do potrącenia należnych mu kwot z tytułu niewykonania programu z części prowizji specjalnej. Powód podniósł, że mimo przyjętego na siebie zobowiązania, pozwany nie spełnił powyższych wymagań. W okresie od maja 2014 r. do końca lutego 2015 r. pozwany zrealizował wymagania wynikające z ww. porozumienia jedynie w dwóch miesiącach. W związku z tym powód wypłacił pozwanemu prowizję specjalną jedynie w części, z zastrzeżeniem jej zwrotu. Powód podniósł, że wzywał bezskutecznie pozwanego do zapłaty prawidłowo określonej kary umownej (tj. z uwzględnieniem kwoty prowizji zaliczonych na poczet spłaty kary), a następnie do wykupu weksla. Brak realizacji wymagań wynikających z ww. porozumienia, nie wyłączał natomiast prawa pozwanego do podstawowego wynagrodzenia prowizyjnego. Powód twierdził też, że poziom planu sprzedażowego był ustalany z pozwanym indywidualnie.

Z kolei w piśmie przygotowawczym z dnia 12 lipca 2019 r. pozwany podtrzymał stanowisko zajęte w sprawie. Oświadczył również, że zaprzecza wszystkim twierdzeniom powoda, poza tymi, których nie przyzna w sposób wyraźny. Zakwestionował przy tym autentyczność przedstawionych przez powoda dokumentów dotyczących stosunku podstawowego (twierdził w szczególności, że wyliczenie wysokości kary umownej jest niepotwierdzone i niezweryfikowane), a także podniósł, że postanowienia dotyczące kary umowne są nieważne, bo sprzeczne z prawem, jak i z zasadami współżycia społecznego. W sytuacji bowiem gdy pozwany w przeważającej mierze wykonałby zobowiązanie, byłby zobowiązany do zwrotu całości wypracowanego wynagrodzenia. Pozwany zarzucił, że faktycznie nigdy nie był przedsiębiorcą, a do przyjęcia tego statusu został zmuszony przez powoda, gdyż tylko w taki sposób mógł z nim podjąć współpracę. W rzeczywistości w relacji z powodem pozwany występował więc jako konsument. Pozwany na podstawie tak zawartej umowy miał tylko obowiązki (np. prowadzenie na własny koszt rekrutacji agentów, szkolenia ich) i jako jedyny ponosił ryzyko, powód natomiast czerpał wyłącznie korzyści z pracy pozwanego, a miał prawo do okresowych zmian wymagań, wedle własnego uznania. Stwarzając pozory, że wypłaca pozwanemu wynagrodzenie w postaci prowizji specjalnej, powód mógł pozbawić pozwanego należnego mu wynagrodzenia, obciążając go przy tym karami umownymi (także w sytuacji gdy dokonał już odpowiednich potrąceń). Pozwany zauważył, że prowizja wypłacana agentowi za świadczenie usług ma charakter bezzwrotny, a z ostrożności procesowej wniósł o miarkowanie kary umownej jako rażąco wygórowanej – właśnie z uwagi na dokonywane już wcześniej potrącenia. Dopuszczenie możliwości obciążenia pozwanego karą umowną w całości doprowadziłoby, jego zdaniem, do sytuacji w której świadczyłby on usługi na rzecz powoda za darmo.

Wyrokiem z dnia 9 września 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uchylił zaskarżony nakaz zapłaty, oddalił powództwo, a także zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 831 zł tytułem opłaty od zarzutów, od której uiszczenia pozwany był zwolniony.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 12 maja 2014 r. powód zawarł z pozwanym umowę, na podstawie której powód powierzył pozwanemu funkcje kierownika zespołu (...), a pozwany zaakceptował rozszerzenie czynności agencyjnych na warunkach określonych umową. Powód zastrzegł, że niezależnie od postanowień umowy ma prawo oferowania swoich produktów ubezpieczeniowych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej bezpośrednio, powierzać funkcje kierownika zespołu innym niż kierownik zespołu (pozwany) podmiotom, zawierać umowy mające za przedmiot działalności określoną niniejszą umową lub działalność o podobnym charakterze.

Powód zobowiązał się wypłacić wynagrodzenie prowizyjne pozwanemu zgodnie z postanowieniami załącznika II do ww. umowy. Powód określił kierownika zespołu jako niezależnego przedsiębiorcę, a żadne postanowienia umowy miały nie zmieniać tego stosunku. Pozwany zobowiązał się do prowadzenia, na swój koszt, rekrutacji potencjalnych agentów (oraz ich szkolenie i motywację), z którymi powód miał zawrzeć umowy agencyjne w formie pisemnej, w celu pozyskiwania klientów, promowania produktów oraz zawierania polis.

Całość wynagrodzenia, do otrzymania którego uprawniony był pozwany z tytułu wykonywania wszelkich czynności realizowanych na podstawie umowy, związanych z nią czy z niej wynikających, została określona w zasadach wynagradzania (załącznik II do ww. umowy).

Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Mogła ona zostać wypowiedziana bez zachowania terminu wypowiedzenia w przypadku niewykonania przez którąkolwiek ze stron całości lub znaczącej części zobowiązań danej strony wynikających z umowy lub odpowiedniej umowy agencyjnej. Jeżeli umowa nie stanowiła inaczej, wszelkie zawiadomienia dokonywane stosowanie do umowy wymagały formy pisemnej i doręczenia na adres podany na pierwszej stronie umowy, lub w każdym przypadku na inny adres, o którym dana strona pisemnie zawiadomiła drugą stronę z wyprzedzeniem przynajmniej pięciu dni roboczych.

Także w dniu 12 maja 2014 r. strony zawarły porozumienie startowe do umowy z kierownikiem zespołu agentów z dnia 12 maja 2014 r. Na jego podstawie dokonano modyfikacji zasady współpracy w ramach łączącego strony stosunku prawnego. Na podstawie tego porozumienia przewidziano możliwość przekazywania przez powoda dodatkowych środków pozwanemu w zamian za uczestnictwo w programie rozwoju struktur sprzedaży.

Pozwany przystąpił do programu na czas 3 lat.

W okresie trwania programu tj. za okres od maja 2014 r. do końca kwietnia 2017 r. pozwany uprawniony był do otrzymywania prowizji specjalnej w wysokości 7.500 zł miesięcznie, w zamian za realizację wymagań powoda. W przypadku braku realizacji tych wymagań, powód był uprawniony do zakończenia programu i dochodzenia kary umownej na zasadach określonych w porozumieniu.

Z chwilą zawarcia porozumienia, wszelkie należne kierownikowi zespołu (pozwanemu) prowizje i wynagrodzenie z tytułu programów dodatkowych miały być uwzględniane w wypłacanej kwocie prowizji specjalnej. Kwota prowizji specjalnej stanowiła maksymalną kwotę jaką powód wypłacał pozwanemu w ramach porozumienia, umów pośrednictwa oraz programów dodatkowych.

Jako saldo programu określono kwotę powstałą z różnicy pomiędzy łączną kwotą prowizji specjalnych przekazanych kierownikowi zespołu, a łączną sumą kwot prowizji należnych kierownikowi zespołu oraz wynagrodzenia z tytułu programów dodatkowych, w okresie trwania całego programu. Saldo programu dzielono na salda miesięczne wyliczane na podstawie różnicy pomiędzy należnymi pozwanemu prowizjami oraz wynagrodzeniem z tytułu programów dodatkowych, a kwotą prowizji specjalnej przewidzianej do wypłaty w danym miesiącu.

W przypadku, gdy w trakcie trwania programu, kierownik zespołu nie realizował przestawionych przez powoda wymagań w danym miesiącu rozliczeniowym, a powód podjął decyzję o wstrzymaniu prowizji specjalnej, saldo programu miało zostać powiększone o kwotę salda miesięcznego dla danego miesiąca rozliczeniowego.

W przypadku, gdy kierownik zespołu nie zrealizował przedstawionych wymagań powód uprawniony był do potrącenia należnych mu kwot z tytułu niewykonania porozumienia w części prowizji specjalnej.

W przypadku realizacji wymagań przewidzianych na dany miesiąc rozliczeniowy powód zobowiązał się dokonać wpłaty prowizji specjalnej na wskazany przez pozwanego rachunek bankowy w terminie do 25 dnia miesiąca.

Program ulegał zakończeniu z dniem wystąpienia co najmniej jednej z następujących okoliczności:

1)  pozwany złożył oświadczenie o rozwiązaniu którejkolwiek z umów pośrednictwa,

2)  powód złożył powyższe oświadczenie,

3)  pozwany złożył wniosek o rezygnację z programu,

4)  powód podjął decyzję o zakończeniu programu,

5)  upłynął okres trwania programu,

6)  powód zawarł z pozwanym porozumienie w przedmiocie zakończenia programu,

7)  pozwany nie wyraził zgody na zmianę wymagań w związku z brakiem realizacji programu,

Strony zastrzegły, że jeśli pozwany w okresie programu nie zrealizował wymagań powód był uprawniony do żądania zapłaty kary umownej. Postanowiono także, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie porozumienia traktowane będzie jak niewykonanie lub nienależyte wykonanie umów pośrednictwa, w tym umowy, uprawniającej powoda do wypowiedzenia umów pośrednictwa na zasadach przewidzianych dla niewykonania lub nienależytego wykonania umów pośrednictwa.

Wysokość kary umownej należnej powodowi, w przypadku gdyby pozwany w okresie trwania programu nie zrealizował wymagań, wynosiła 100 % kwoty salda programu.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód zwiększył plany sprzedażowe pozwanego do 200 %, w związku z czym pozwany wnioskował o zmianę warunków umowy.

W deklaracji wekslowej pozwany jako adres wskazał ul. (...) w B.. Pozwany przekazał powodowi weksel własny in blanco z klauzulą „bez protestu” jako zabezpieczenie roszczeń powoda wynikających z porozumienia z dnia 12 maja 2014 r. do umowy z kierownikiem zespołu agentów. Powód upoważniony był do wypełnienia weksla jedynie w przypadku gdy określona przez powoda należność nie została uiszczona w określonym przez powoda terminie.

Pismem z dnia 17 czerwca 2016 r. powód wezwał pozwanego do wykupu weksla, informując jednocześnie, że w dniu 28 czerwca 2016 r. wypełni weksel in blanco, który będzie od przedstawiony do zapłaty w dniach od 29 do 30 czerwca 2016 roku. Korespondencja ta została przesłana na adres pozwanego wskazany w deklaracji wekslowej i awizowana w dniu 20 czerwca 2016 r. Na korespondencji załączonej do pozwu brak informacji o drugim awizowaniu.

Powód wypełnił weksel na kwotę 22.146,73 zł, płatny w siedzibie powoda.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dowodów z dokumentów prywatnych. Pominięty został natomiast dowód z przesłuchania stron – jako spóźniony.

Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z art. 101 ustawy – Prawo wekslowe weksel własny powinien m.in. zawierać oznaczenie daty i miejsca jego wypełnienia. W przypadku weksla własnego in blanco (art. 103 w zw. z art. 10 Prawa wekslowego) – stanowiącego często spotykany sposób zabezpieczenia roszczeń – powszechnie przyjmowana jest dopuszczalność podniesienia przez pozwanego zarzutów ze stosunku podstawowego względem jego drugiej strony. Aby skutecznie dochodzić roszczenia z weksla, będącego pierwotnie wekslem in blanco, konieczne jest nie tylko przedstawienie tego weksla, ale również wykazanie, że między stronami istniało porozumienie, zwane potocznie deklaracją (umową) wekslową, upoważniające stronę otrzymującą weksel do jego wypełnienia i określające warunki dokonania tej czynności. Podstawę faktyczną takiego roszczenia stanowi bowiem nie tylko sam weksel, ale również jego wypełnienie – zgodnie z zawartą między stronami deklaracją wekslową.

W ocenie Sądu Rejonowego przedstawiony przez powoda weksel należało jednak uznać za nieważny, wobec braku daty jego wystawienia. Tego rodzaju brak nie może być sanowany, jak np. w przypadku miejsca wystawienia weksla (art. 101 pkt 6 i art. 102 Prawa wekslowego). Niezależnie od powyższego Sąd ten przyjął, że powód nie wykazał w jakikolwiek sposób tego, by doręczył czy choćby wysłał stronie pozwanej wezwanie z wyznaczonym terminem zapłaty, a który to wymóg zawarto w deklaracji wekslowej jako podstawę do wystawienia weksla. Powód twierdził wprawdzie, iż jeszcze przed wezwaniem do wykupu weksla wzywał pozwanego do zapłaty, nie przedłożył jednak żadnego dowodu doręczenia tego wezwania. Brak takiego wezwania pozbawiał powoda prawa do wypełnienia weksla in blanco. Weksel ten został wypełniony w sposób nieprawidłowy i niezgodnie z treścią deklaracji wekslowej, powód nie mógł więc domagać się zapłaty na podstawie zobowiązania wekslowego.

Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że pismem z dnia 17 czerwca 2016 r. powód wezwał pozwanego do wykupu weksla, informując jednocześnie, że w dniu 28 czerwca 2016 r. wypełni weksel in blanco i będzie on przedstawiony do zapłaty w kolejnych dniach. Korespondencja ta została przesłana na adres pozwanego wskazany w deklaracji wekslowej i awizowana (w dniu 20 czerwca 2016 r.), na przesyłce brak jednak informacji o drugim awizowaniu. Przyjmując nawet, że drugie awizowanie nastąpiło, fikcję doręczenia pozwanemu ww. korespondencji należałoby przyjąć na dzień 5 lipca 2016 r., a więc na tydzień po oznaczonej w wezwaniu dacie 28 czerwca 2016 roku, wskazanej jako data wypełnienia weksla i na 5 dni po dacie wskazanej jako data jego wykupu.

W ocenie Sądu Rejonowego – w myśl zasad wynikających z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. – powód powinien był zatem wykazać zarówno istnienie roszczenia jak i jego wysokość.

Sąd pierwszej instancji przyjął, że strony, w ramach prowadzonych przez siebie działalności gospodarczych, zawarły umowy agencyjne, w których precyzyjnie określiły wzajemne prawa i obowiązki. W pierwszej umowie pozwany występował wyłącznie w roli agenta, zaś w drugiej umowie – w roli kierownika zespołu agentów, przy czym, aby wykonywać obowiązki w ramach ostatniej umowy, zachowywał on status agenta strony powodowej.

Stosownie do art. 758 § 1 k.c. przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu.

W doktrynie przyjmuje się zgodnie, że umowa agencyjna należy do umów konsensualnych, wzajemnych i odpłatnych. Opiera się na szczególnym zaufaniu do osoby agenta, a do jej cech szczególnych należą:

1. agentem może być zarówno osoba fizyczna, jak i prawna; umowa agencyjna na jednocześnie charakter umowy kwalifikowanej, ponieważ jej stronami mogą być tylko profesjonaliści;

2. istnienie stałości stosunku prawnego łączącego strony;

3. obowiązek agenta polegający na pośredniczeniu przy zawieraniu umów na rzecz zleceniodawcy albo też na zawieraniu umów w jego imieniu; w pierwszym wypadku można mówić o agencie jako pośredniku, w drugim – o agencie przedstawicielu;

4. za czynności agencyjne należy się wykonawcy wynagrodzenie;

5. forma umowy jest dowolna;

6. umowa agencyjna może być zawarta na czas oznaczony lub nieoznaczony.

Do zasadniczych obowiązków agenta – pośrednika należy aktywne działanie na rzecz i w interesie zleceniodawcy, w celu stworzenia mu możliwości zawierania umów z klientami. Działanie to może polegać na wyszukiwaniu kontrahentów i skłanianiu ich do zwierania umów ze zleceniodawcą, pomocy w kształtowaniu treści umów i przy ich redagowaniu, zaznajamianiu potencjalnych klientów z profilem działalności zleceniodawcy, przedstawianiu i gromadzeniu ofert, sprawdzaniu zdolności kredytowej potencjalnych kontrahentów i podejmowaniu innych czynności faktycznych.

Podstawowym natomiast obowiązkiem agenta – przedstawiciela jest wyręczanie zleceniodawcy w określonych czynnościach prawnych, w szczególności w zawieraniu umów na rachunek i w imieniu zleceniodawcy.

W ocenie Sądu Rejonowego treść zapisów wszystkich umów łączących strony, nie nasuwała wątpliwości interpretacyjnych. Wynikało z nich, że na ich podstawie pozwany występował w roli agenta. Dodatkowo, na podstawie umowy agencyjnej z pozwanym jako kierownikiem zespołu agentów, przyjął on na siebie obowiązek stałej rekrutacji, szkolenia i nadzoru agentów wchodzących w skład odpowiednio zespołu i agencji, którymi pozwany kierował.

Zdaniem Sądu Rejonowego niesporne było między stronami, że każda z ww. umów w sposób precyzyjny regulowała zasady i tryb jej rozwiązania, bądź wypowiedzenia.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że strony umówiły się na wynagrodzenie prowizyjne zależne od wyników sprzedażowych zarówno samego pozwanego, jak i kierowego przez niego zespoły agentów. Osiągnięcie założonych w umowie i porozumieniach wyników sprzedaży uprawniało pozwanego do otrzymania prowizji w wysokości 100 % przewidzianej kwoty, natomiast osiągnięcie wyników poniżej założeń – do otrzymania prowizji w wysokości proporcjonalnej do osiągniętego wyniku. Przy tak ustalonym sposobie obliczenia prowizji zastrzeżenie kary umownej prowadziło do skutków sprzecznych z art. 758 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. Powód zastrzegł bowiem, że brak realizacji założeń sprzedażowych skutkować może dwoma sankcjami, tj. proporcjonalnym obniżeniem prowizji oraz naliczeniem kary umownej. Zastosowanie drugiej sankcji mogłoby jednakże doprowadzić w sposób faktyczny do całkowitego pozbawienia pozwanego należnego mu proporcjonalnego wynagrodzenia, bowiem – po dokonanym potrąceniu wierzytelności z tytułu prowizji z wierzytelnością z tytułu kary umownej – wierzytelność z tytułu prowizji uległaby umorzeniu, a pozwany musiałby nawet dopłacić powodowi kolejne kwoty wynikające z kary umownej. Zdaniem Sądu a quo przeczyłoby to w swej istocie właściwości umowy agencyjnej i kreowało mniej korzystne postanowienia umowne niż kodeksowe. Dodatkowo, kara umowna z art. 483 k.c. nie może stanowić źródła wzbogacenia się wierzyciela ponad wyznaczone funkcje tej kary, czyli nie może być źródłem przysporzeń pozostających w znacznej dysproporcji do poniesionej szkody, czy szerzej interesów wierzyciela. Niezgodna z zasadami współżycia społecznego byłaby – w ocenie tego Sądu – sytuacja, w której powód uzyskałaby korzyść w postaci umów zawartych przez pozwanego, a tym samym przychodu ze składek ubezpieczeniowych, z drugiej strony uzyskując zwrot całej wypłaconej prowizji. Tym samym strona powodowa korzystałaby w istocie z darmowej pracy agenta.

Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy stwierdził, że nawet gdyby przyjąć, że powodowi w ogóle należy się kara umowna, powód nie wykazał również swojego roszczenia co do wysokości. Nie wykazano bowiem jakie dokładnie kwoty zostały pozwanemu wypłacone, a jakie potrącone i czy potrącenia te odpowiadają warunkom zawartej przez strony umowy. Jedynymi dowodami na te okoliczności miały być zestawienia wypłaconych prowizji specjalnych i dokonanych potrąceń, będące jednak dokumentami prywatnymi, sporządzonymi przez powoda. Powód nie przedłożył potwierdzeń wypłat na rzecz pozwanego, jak i nie zawnioskował dowodu z opinii biegłego na okoliczność prawidłowości dokonanych naliczeń.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy, na podstawie art. 496 k.p.c. uchylił zaskarżony nakaz zapłaty i oddalił powództwo w całości, o kosztach procesu orzekając na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając ten wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez ocenę materiału dowodowego z pominięciem istotnej jego części tj. zestawień wypłaconych prowizji oraz dokonanych potrąceń z dnia 6 marca 2019 r. podpisanych przez dyrektora (...) - J. M., podczas gdy z dokumentów tych wynikało bezpośrednio, w jakiej wysokości roszczenie przysługuje powodowi oraz, że pozwany wykonał tylko wymagania w dwóch miesiącach trwania programu; natomiast w pozostałych miesiącach nie wykonał wymagań w całości co powinno prowadzić do konkluzji, że pozwany nienależycie wykonał łączące strony zobowiązanie,

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, tj. dokumentów prywatnych w postaci ww. zestawień wypłaconych prowizji oraz dokonanych potrąceń z dnia 6 marca 2019 r., polegającą na odmówieniu im mocy dowodowej, a w konsekwencji przyjęciu, że powód nie wykazał swojego roszczenia, podczas gdy z dokumentów tych wynikało dokładnie jakie kwoty powód wypłacił pozwanemu i z czego wynikały wypłacone przez powoda kwoty prowizji, a także jakich potrąceń powód dokonał z prowizji przysługującej pozwanemu,

-

art. 483 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie na skutek nieprawidłowej oceny, że powodowi nie należy się zastrzeżona w porozumieniu z dnia 12 maja 2014 r. kara umowna podczas gdy w przedmiotowym porozumieniu wskazano wprost, że wysokość kary umownej – w przypadku gdy kierownik zespołu w okresie programu nie zrealizował wymagań – wynosi 100% kwoty salda programu, natomiast w dalszej części wskazanego porozumienia strony ustaliły, ze żądanie zapłaty kary umownej ze strony powoda aktywizuje się gdy kierownik zespołu w okresie trwania programu nie zrealizował wymagań, natomiast same wymagania określone były w formie krótkiej i przejrzystej tabeli w załączniku do porozumienia, co powoduje, że powód skutecznie zastrzegł karę umowną, albowiem określił precyzyjnie sposób jej wyliczenia oraz zobowiązanie, którego niewykonanie spowoduje naliczenie kary umownej,

-

art. 58 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie na skutek błędnej oceny, że obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu tytułem kary umownej prowizji specjalnej stoi w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie oraz treść łączącego strony stosunku prawnego jednoznacznie wskazywały na brak przesłanki sprzeczności czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez utrzymanie w mocy wydanego w sprawie nakazu zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania za obie instancje; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach sądowych.

Uzasadniając apelację powód podniósł, że Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że postanowienia umowne łączącego strony stosunku naruszały zasady współżycia społecznego. W ocenie powoda Sąd pierwszej instancji pominął okoliczność niewykonania przez pozwanego łączącej strony umowy, który to fakt znajduje potwierdzenie w zestawieniu wypłaconych prowizji specjalnych z dnia 6 marca 2019 (stanowiącym wprawdzie dokument prywatny, lecz bezpodstawnie uznanym przez Sąd a quo tylko z tego względu za niewiarygodny). Powód podkreślił, że w jego ocenie pozwany przyjęte na siebie zobowiązanie mógł realnie wykonać. Doświadczenie życiowe i zasady logiki prowadzą w tej kwestii do konkluzji, że w perspektywie gratyfikacji finansowej, bądź groźby kary umownej, profesjonalista (przedsiębiorca) – jakim był pozwany – przyjmuje na siebie jedynie takie zobowiązania, które jest w stanie wykonać, co jest podstawą uczciwego obrotu. Jednocześnie powód zaznaczył, że przedmiotowa kara umowna nie była rażąco wygórowana z uwagi na fakt, iż w jej ramach przewidziano zwrot prowizji specjalnej wypłaconej przez powoda w sytuacji, gdy pozwany nie wykonał łączącej strony umowy, a prowizja ta była jedynie częścią wynagrodzenia, jakie pobierał pozwany. Powód zaznaczył, że pozwanemu przysługiwało wynagrodzenie główne z tytułu umowy z kierownikiem zespołu agentów, stosownie zaś do treści preambuły porozumienia – wynagrodzenie należne pozwanemu z tytułu realizacji warunków porozumienia było jedynie wynagrodzeniem dodatkowym.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych oraz wydatków pełnomocnika na korespondencję w łącznej kwocie 11,80 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie i skutkowała koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku oraz przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania m.in. w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy.

W orzecznictwie podkreśla się, że „nierozpoznanie istoty sprawy” zachodzić może nie tylko wówczas gdy wyrok nie zawiera rozstrzygnięcia co do przedmiotu sprawy, wyznaczonego treścią i materialno-prawną podstawą żądania powoda, lecz także i wówczas gdy zaniechano zbadania, będących ich następstwem, zarzutów podniesionych przez pozwanego. Ma to więc miejsce zarówno wówczas gdy sąd odmawia dalszego prowadzenia sprawy bezpodstawnie przyjmując skuteczność zarzutów pozwanego (przedwcześnie oddalając powództwo), jak i wtedy gdy nie rozpoznaje żądania pozwu w aspekcie wszystkich twierdzeń powoda lub też pomija i pozostawia poza swoją oceną merytoryczne zarzuty podniesione przez pozwanego (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 22 oraz postanowienie tego Sądu z dnia 28 marca 2018 r., V CZ 17/18, LEX nr 2495977).

Do nierozpoznania istoty sprawy dojdzie więc w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji nie wyjaśni i pozostawi poza oceną fakty uzasadniające zastosowanie właściwych dla dochodzonego roszczenia przepisów prawa materialnego, (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, LEX nr 1101691). Pojęcie „istoty sprawy” dotyczy bowiem jej aspektu materialnego, a więc istota sprawy nie zostanie rozpoznana, gdy sąd nie zbada podstawy materialnej pozwu, jak też skierowanych do niego zarzutów merytorycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1298/00, LEX nr 80271).

Chociaż więc w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy słusznie przyjął nieważność weksla stanowiącego podstawę dochodzonego roszczenia – wobec braku daty jego wystawienia (art. 101 pkt 6 w zw. z art. 102 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe [tekst jedn.: Dz.U. z 2016 r., poz. 160 - dalej: „Pr.weksl.”]; zob. m.in. uzasadnienie wyroku SN z dnia 18 stycznia 2012 r., II CSK 296/11, OSNC 2012, nr 6, poz. 80) – to jednak bezpodstawnie uznał za nieważne postanowienia stosunku podstawowego łączącego strony w zakresie zastrzeżenia kary umownej, a w konsekwencji nie rozpoznał podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu rażącego jej wygórowania, połączonego z wnioskiem o miarkowanie kary umownej (art. 484 § 2 in fine k.c.).

Należy zgodzić się z poglądem, że jeżeli zarzuty kwestionują zasadność nakazu zapłaty wydanego na podstawie weksla gwarancyjnego, ze względu na treść stosunku objętego gwarancją (podstawowego), to w fazie postępowania wywołanej wniesieniem zarzutów spór obejmuje ten stosunek, choćby nawet powód w pozwie powołał się tylko na weksel – a tak było w niniejszej sprawie (zob. pozew – k. 3 i zarzuty – k. 57-58 akt). Skoro bowiem pozwany w zarzutach odwołuje się do stosunku podstawowego, aby podważyć oparty na wekslu nakaz zapłaty, również powód powinien mieć możliwość odwołania się do tego stosunku dla obrony nakazu zapłaty (art. 210 § 2 k.p.c.). Według uchwały połączonych Izb Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z dnia 24 kwietnia 1972 r., III PZP 17/70 (OSNCP 1973, nr 5, poz. 72; pkt III.4 uzasadnienia), przytoczenie przez powoda faktów uzasadniających roszczenie ze stosunku podstawowego oznacza zmianę podstawy powództwa. Jeśliby powództwo okazało się uzasadnione w świetle nowej podstawy, nakaz zapłaty powinien być utrzymany w mocy, mimo – jak w niniejszej sprawie – bezzasadności roszczenia wekslowego (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2000 r., I CKN 1120/98, OSNC 2001, nr 3, poz. 44 i z dnia 26 stycznia 2001 r., OSNC 2001, nr 7-8, poz. 117).

W tym kontekście trzeba więc wskazać, że dokonana przez Sąd Rejonowy ocena roszczenie powoda na gruncie stosunku podstawowego jest nieprawidłowa. Nie można w szczególności podzielić poglądu tego Sądu o nieważności postanowień dotyczących kary umownej, jako sprzecznych z art. 758 § 1 k.c. w zakresie wynagrodzenia należnego pozwanemu z umowy agencyjnej.

Strony procesu były wprawdzie związane umową agencyjną zawartą w dniu 9 maja 2014 r. (por. wzmianka o tej umowie w treści umowy z kierownikiem umowy agentów z dnia 12 maja 2014 r., przewidującej rozszerzenie czynności agencyjnych - k. 162 akt) , jednakże na skutek zawarcia dodatkowego porozumienia z dnia 12 maja 2014 r., stosunek prawny łączący strony nie był tylko typową umową agencyjną, ale pojawiły się w nim dodatkowe elementy – dopuszczalne w świetle zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.) – do których nie stosowało się wprost przepisów o umowie agencyjnej. Zgodnie z zawartym porozumieniem ( zob. k. 176 – 179 akt) pozwany uzyskał prawo do dodatkowego wynagrodzenia (prowizji specjalnej), które było w istocie ekspektatywą prowizji – stanowiąc element finansowy wpływający na uczestniczących w programie agentów – a nie prowizją w rozumieniu przepisów o umowie agencyjnej. Brak jest podstaw do uznania nieważności tak ukształtowanego porozumienia jako sprzecznego z ustawą lub zasadami współżycia społecznego (por. – na tle analogicznych stanów faktycznych – uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2017 r., V CNP 5/17, LEX nr 2435679, a także wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 28 stycznia 2016 r., X Ga 322/15, LEX nr 1980846).

Zdaniem Sądu Okręgowego z treści zawartego przez strony porozumienia (por. pkt I.3 – I.6, II.2, II.6 – II.8 – k. 176-177 akt) jasno wynika fakt, że wypłacana prowizja specjalna to dodatkowe środki przekazywane przez powoda agentowi, podlegające rozliczeniu z wypracowaną przez agenta prowizją czy dodatkowym wynagrodzeniem z innych programów motywacyjnych zgodnie z postanowieniami umowy. Pozwany co miesiąc otrzymywać miał z tego tytułu 7.500 zł. W zamian zobowiązywał się do realizacji wymagań określonych porozumieniem dodatkowym. Porozumienie to przewidywało zaś, że wszelkie należne pozwanemu prowizje i wynagrodzenie z tytułu programów dodatkowych będą uwzględniane w wypłacanej kwocie prowizji specjalnej, do otrzymywania, której był on uprawniony w czasie trwania programu (pkt II. 6). Istotne było także to, że strony w porozumieniu ustaliły tzw. saldo programu, czyli różnicę pomiędzy wysokością prowizji specjalnej (ekspektatywy prowizji), a prowizjami należnymi agentowi oraz wynagrodzeniami z innych tytułów (pkt II. 7-8).

Tak określona prowizja specjalna miała w istocie charakter premii motywacyjnej, skłaniającej pozwanego do zwiększonej wydajności. Prawo do premii, przyjmowane np. w ramach umów o pracę, uzależnione jest od zaistnienia określonych warunków i wypłacane wyłącznie w przypadku ich zaistnienia. Strony przyjęły tutaj odwrotną kolejność, bo pozwany otrzymywał kwotę prowizji specjalnej niejako zaliczkowo, ale powinien liczyć się z obowiązkiem jej zwrotu w całości w przypadku niewywiązania się z warunków przewidzianych w porozumieniu.

Zastrzeżenie przez strony w przedmiotowym porozumieniu kary umownej na wypadek braku realizacji wymagań (art. 483 i 484 k.c.), należy w tej sytuacji uznać za dopuszczalne w ramach swobody umów, zgodne z celem wskazanego porozumienia i nie pozostające w sprzeczności z przepisem art. 58 k.c. Wysokość kary umownej limitowana była wysokością wypłaconej prowizji specjalnej (pkt V.2 i II.7-8 porozumienia), nie zachodziła więc sytuacja, by pozwany nie miał otrzymać prowizji wynikającej z umowy. Zaspokajanie się powoda z prowizji umownej wynikało z faktu, że pozwany nie zwrócił prowizji specjalnej w ramach kary umownej, stanowiło więc potrącenie wzajemnych wierzytelności, co przewidywał pkt II.12 porozumienia.

Nie można podzielić także przyjętej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów. Wbrew stanowisku tego Sądu przedłożone w toku procesu dokumenty pozwalały na ustalenie kwoty zadłużenia pozwanego oraz kwoty do której zostało ono spłacone poprzez potrącenia z prowizji. Co do przedstawionych przez stronę powodową zestawień datowanych na dzień 6 marca 2019 r. – obejmujących dane o wypłaconych pozwanemu prowizjach specjalnych oraz dokonanych potrąceniach ( k. 113 i 114 akt) – pozwany nie przedstawił bowiem żadnych konkretnych zarzutów.

Nie mogły w szczególności odnieść zamierzonego skutku zawarte w sprzeciwie oraz w piśmie pozwanego z dnia 12 lipca 2019 r. oświadczenia, że zaprzecza wszelkim twierdzeniom powoda, poza tymi których nie przyznaje w sposób wyraźny ( k. 58 i 134 akt). Nie może budzić wątpliwości, że jeśli pozwany nie zgadzał z konkretnymi okolicznościami – podniesionymi w toku procesu dla uzasadnienia żądania pozwu – powinien je wskazać i ustosunkować się do twierdzeń strony powodowej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2009 r., III CSK 341/08, LEX nr 584753). Zgodnie bowiem z art. 210 § 2 k.p.c. każda ze stron obowiązana jest do złożenia oświadczenia co do twierdzeń strony przeciwnej, dotyczących okoliczności faktycznych. Gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane (art. 230 k.p.c.). Niezależnie od powyższego wskazać trzeba, że także dokumenty prywatne – stanowiące dowód tego, że oświadczenie tam zawarte pochodzi od osoby, która dokument ten podpisała (art. 245 k.p.c.) – co do swojej wiarygodności i mocy dowodowej podlegają takiej samej ocenie, jak każdy inny dowód na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Sąd nie może ignorować dokumentów prywatnych przedkładanych przez stronę w procesie i twierdzić, że żądania strony tylko z tego powodu nie zostały udowodnione (zob. wyroki SN z dnia 13 grudnia 2013, III CSK 66/13, LEX nr 1463871 i z dnia 12 września 2014 r., I CSK 634/13, LEX nr 1504324).

W niniejszej sprawie pozwany, kwestionujący w ogóle istnienie węzła obligacyjnego między stronami, zaprzeczył wprawdzie autentyczności „przedłożonych przez powoda dokumentów”, wskazywał jednak jedynie na brak oryginałów potwierdzających zawarcie jakiejkolwiek umowy, czy też porozumienia ( zob. k. 134 akt). Pozwany nie odniósł się jednak w żaden sposób do treści ww. zestawień z dnia 6 marca 2019 r., a w istocie potwierdził nawet – w treści swojego pisma z dnia 12 lipca 2019 r., a także na rozprawie w dniu 27 sierpnia 2019 r. – fakt wypłaty prowizji specjalnych (w pełnej wysokości jedynie w dwóch miesiącach) oraz dokonywanych potrąceń ( zob. k. 134v, 135, 200 i 202 [czas nagrania: 00:04:00-00:04:50] akt). Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że w związku z tym zarzutem powód ostatecznie przedłożył oryginały umowy, aneksów oraz porozumienia z dnia 12 maja 2014 r. ( k. 162 – 181 akt), do czego pozwany już się nie odniósł. Podobnie, pozwany nie ustosunkował się do twierdzeń powoda o tym, że powód wezwał go do zapłaty kary umownej (przed potrąceniami) pismem z dnia 24 kwietnia 2015 r., wysłanym na uzgodniony między stronami adres pozwanego do korespondencji ( zob. k. 86v, 114 A, 161-161v, 162-162 akt). Pozwalało to uznać i ten fakt za przyznany (art. 229 i 230 k.p.c.).

Wskazać trzeba, że skoro Sąd Rejonowy nie rozpoznał wniosku pozwanego o dokonanie miarkowania kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c. (zob. pismo pozwanego z dnia 12 lipca 2019 r. - k. 136 akt), nie jest możliwe dokonywanie obecnie oceny zasadności tego zarzutu i mogących go uzasadnić faktów, po raz pierwszy przez Sąd odwoławczy. Konieczne jest w związku z tym uchylenie wyroku Sądu Rejonowego, z uwagi na obowiązek respektowania konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2012 r., I CZ 168/12, OSNC 2013, nr 5, poz. 68 oraz z dnia 20 lutego 2015, V CZ 119/14, LEX nr 1661943). Miarkowanie kary umownej na tej podstawie rozpatrywane jest w doktrynie oraz orzecznictwie jako wyraz tzw. prawa sędziowskiego. W uzasadnieniach wyroków z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06 (LEX nr 398369) oraz z dnia 15 października 2008 r., I CSK 126/08 (LEX nr 484662) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ustawodawca posługując się w tym przepisie celowo niedookreślonym pojęciem „rażąco wygórowanej” kary umownej, chciał w ten sposób zapewnić możliwość elastycznego stosowania instytucji miarkowania kary umownej, opierającej się w dużym stopniu na sędziowskim uznaniu, uwzględniającym konkretne okoliczności sprawy. Stosując tę instytucję sąd powinien mieć na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna – w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody, jeśli wierzyciel ją poniósł (por. uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03, OSNC 2004, nr 5, poz. 69).

Miarkowanie kary umownej z art. 484 § 2 k.c., należy więc do sfery tzw. uznania sędziowskiego i objęte jest dyskrecjonalną władzą sądu. Z uwagi na zasadniczo nieostry charakter kryteriów regulujących kwestie miarkowania kary umownej powinno być zasadą, że skorzystanie z tej instytucji stanowi uprawnienie Sądu pierwszej instancji. Sąd odwoławczy może natomiast ingerować w to uprawnienie – w ramach rozpoznawania apelacji – wyłącznie w sytuacji stwierdzenia, że dokonana ocena podstaw miarkowania jest w świetle okoliczności faktycznych sprawy dowolna i oczywiście nieuzasadniona (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 lutego 2020 r., I ACa 850/19, LEX nr 2923444).

Dlatego też, przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Rejonowy powinien ocenić czy w sprawie uzasadnione jest, a jeżeli tak – w jakim zakresie, miarkowanie kary umownej z powodu jej rażącego wygórowania (art. 484 § 2 k.c.), mając przy tym na względzie poczynione wyżej uwagi dotyczące charakteru stosunku prawnego łączącego strony oraz funkcje zastrzeżonej w jego ramach kary umownej.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. Podstawę rozstrzygnięcia odnoszącego się do kosztów postępowania apelacyjnego stanowił przepis art. 108 § 2 k.p.c.

Wojciech Wołoszyk Artur Fornal Eliza Grzybowska