Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 302/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

20 maja 2020r.

Sąd Okręgowy w Płocku, IV Wydział Cywilny - Odwoławczy

w składzie:

Przewodnicząca Sędzia Renata Wanecka (spr.)

Sędzia Joanna Świerczakowska

Sędzia Jarosław Pejta

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym 20 maja 2020r. w P.

sprawy z powództwa Ł. B.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Ciechanowie z 4 grudnia 2019r.

sygn. I C 62/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 3 w ten sposób, że oddala powództwo w całości oraz zasądza od Ł. B. na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 3.037,37 zł (trzy tysiące trzydzieści siedem złotych i trzydzieści siedem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądza od Ł. B. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 235 zł (dwieście trzydzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.

Sygn. akt IV Ca 302/20

UZASADNIENIE

Ł. B. złożył w Sądzie Rejonowym w Ciechanowie pozew przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W., żądając zasądzenia na swoją rzecz 2.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 20 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty i obciążenia pozwanego kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu podniósł, że dochodzona kwota stanowi część szkody, której doznał w wyniku kradzieży samochodu marki A. (...) nr rej. (...), objętego ubezpieczeniem autocasco. Ubezpieczycielem było Towarzystwo (...) S.A. w W., które odmówiło wypłaty odszkodowania.

Pismem z 20 marca 2017 r., powód sprecyzował swe roszczenie wskazując, że dochodzona przez niego suma kwota stanowi 1,4% wartości odszkodowania, do wypłaty którego zobowiązane jest pozwane towarzystwo ubezpieczeń.

Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wnosiła o oddalenie powództwa w całości. Wskazywała, że szkoda nie powstała w okolicznościach, za które ponosi – jako ubezpieczyciel – odpowiedzialność, albowiem nie ma podstaw do przyjęcia, że doszło do kradzieży samochodu. Kwestionowała także to, że Ł. B. stał się właścicielem przedmiotowego samochodu, co również uzasadniało odmowę wypłaty świadczenia.

Wyrokiem z 4 grudnia 2019r. Sąd Rejonowy w Ciechanowie zasądził od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Ł. B. 1.421 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 20 kwietnia 2016r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda 1.422,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił:

W drodze umowy sprzedaży z 16 lipca 2015 r. Ł. B. nabył od J. K. samochód osobowy marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) za cenę 80.000 zł. W dniu zawarcia umowy otrzymał dowód rejestracyjny pojazdu (dowód techniczny), wydany w Republice Czeskiej, gdzie jako właściciel figurował właśnie J. K.. Jego dane były zgodne z tymi, które zostały wpisane do umowy. Z kolei dane samochodu były zgodne z tymi zapisanymi w dokumentach urzędowych Republiki Czeskiej.

Powód wystąpił do Starostwa Powiatowego w C. o rejestrację tego samochodu, dołączając dokumenty wydane mu przy zawieraniu umowy. Decyzją z 21 lipca 2015 r. Starostwo Powiatowe w C. dokonało czasowej rejestracji, a decyzją z 10 sierpnia 2015 r. – ostatecznej rejestracji przedmiotowego samochodu, wydając dowód i tablice rejestracyjne (...).

Zaraz po zarejestrowaniu samochodu Ł. B. ubezpieczył samochód, zawierając 21 lipca 2015 r. z Towarzystwem (...) S.A. w W. umowę ubezpieczenia obowiązkowego posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC), autocasco (AC) oraz następstw nieszczęśliwych wypadków ( (...)) Ubezpieczenie obejmowało okres od 21 lipca 2015 r. do 20 lipca 2016 r. Przed zawarciem umowy, agent ubezpieczeniowy dokonał oględzin samochodu i wykonał zdjęcia.

W dniu 7 lutego 2016 r. doszło do kradzieży samochodu A. (...) nr rej. (...). Nocą nieznany sprawca bądź sprawcy skradli go sprzed domu powoda w R. B.. Tego samego dnia o zdarzeniu została powiadomiona Policja, która wszczęła dochodzenie. Postanowieniem z 8 kwietnia 2016 r. doszło jednak do umorzenia dochodzenia ze względu na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia tego czynu.

Wartość samochodu marki A. (...) nr rej. (...) w dniu jego kradzieży, tj. 7 lutego 2016 r. wynosiła 101.500 zł.

Powód niezwłocznie po kradzieży zawiadomił ubezpieczyciela o zaistniałej szkodzie i wezwał do wypłaty świadczenia. Pismem z 10 kwietnia 2016 r. Towarzystwo (...) S.A. w W. zawiadomiło go o odmowie wypłaty odszkodowania z tytułu kradzieży. W uzasadnieniu wskazał, że o odmowie wypłaty odszkodowania przesądziło umorzenie postępowania przez Komendę Powiatową Policji w C. z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Dokonując oceny prawnej, Sąd I instancji wskazał, że powód dochodzi swego roszczenia, wywodząc odpowiedzialność pozwanego z umowy ubezpieczenia autocasco zawartej w 21 lipca 2015 r. Do umowy tej mają zastosowanie Ogólne Warunki Ubezpieczenia Autocasco Standard – (...), które określają prawa i obowiązki stron przedmiotowej umowy.

Zgodnie z postanowieniami tej umowy i § 3 w/w ogólnych warunków ubezpieczenia, z tytułu umowy ubezpieczenia przysługuje odszkodowanie w razie uszkodzenia, całkowitego zniszczenia lub kradzieży pojazdu, jego części lub wyposażenia wskutek wszelkich zdarzeń powstałych niezależnie od woli osoby ubezpieczonej lub osoby upoważnionej do korzystania z pojazdu, przy czym w przypadku utraty pojazdu wskutek kradzieży – o czym stanowi z kolei § 17 tych ogólnych warunków ubezpieczeni – (...) S.A. ustala wysokość odszkodowania w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w momencie zaistnienia szkody.

Przedstawione wyżej postanowienia umowy, mieszczą się w kodeksowych ramach ubezpieczenia majątkowego, określonego w art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 kc. Zgodnie z w/w przepisami, przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Przy ubezpieczeniu majątkowym chodzi o wypłatę określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

W ocenie Sądu Rejonowego, umowa ubezpieczenia autocasco wiążąca strony niniejszego procesu, nakładała na pozwanego obowiązek wypłacenia powodowi odszkodowania za kradzież samochodu osobowego marki A. (...) nr rej. (...).

W ocenie Sądu, nie ulega wątpliwości, że utrata tego samochodu nastąpiła niezależnie od woli powoda oraz, że doszło do tego wskutek jego zaboru przez nieznanego sprawcę lub sprawców. Mieliśmy więc tu do czynienia z działaniem sprawcy (choć nie ustalonego) o znamionach określonych w art. 279 kk, tj. kradzieży z włamaniem. Oznacza to, że ziściła się przesłanka odpowiedzialności ubezpieczyciela.

W przekonaniu Sądu I instancji, bez znaczenia pozostaje fakt umorzenia dochodzenia w sprawie (...) K-122/16 i wskazana tam podstawa tego umorzenia. Po pierwsze postanowienie to nie zawiera uzasadnienia i nie jest możliwe poznanie motywów, którymi kierował się organ prowadzący postępowanie, dokonując jego umorzenia. Nie wiadomo więc co właściwie w tej sprawie oznaczał brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia tego czynu. Analiza akt dochodzenia – w ocenie Sądu Rejonowego – skłania do wniosku, że organ prowadzący to postępowanie, skupił się na okolicznościach nabycia samochodu, a nie na wydarzeniach nocy z 6 na 7 lutego 2016 r. Jednocześnie nie podważono, bo takich dokumentów w aktach dochodzenia brak, wersji wydarzeń przedstawionej przez poszkodowanego. Ł. B., który zgłosił kradzież, nie postawiono jakichkolwiek zarzutów. Nie odnaleziono dowodów mogących świadczyć o jego współudziale w tych wydarzeniach. Nawet opinia z przeprowadzonych badań mechanoskopijnych kluczyków skradzionego samochodu, sporządzona dla potrzeb dochodzenia przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji, nie dawała podstaw do przyjęcia innej wersji.

W tej sytuacji – zdaniem Sądu - nie sposób przyjąć innej przyczyny utraty przez powoda samochodu A. (...), jak tylko tej będącej następstwem kradzieży. Brak jest też podstaw, aby powoda nie traktować jako właściciela samochodu osobowego marki A. (...) nr rej. (...).

O ile w toku w/w dochodzenia wyszły na jaw okoliczności, które mogą rodzić pewne wątpliwości co do pochodzenia tego samochodu (choć pewności w tej materii z pewnością nie dają), to w dacie zawierania umowy, Ł. B. miał pełne podstawy do uznania, że w sposób prawidłowy nabywa własność tego samochodu.

Po pierwsze, nabywał samochód od osoby, która widniała w dowodzie rejestracyjnym, wystawionym w Republice Czeskiej, opatrzonym emblematem Unii Europejskiej, a prawdziwości tego dokumentu nie podważono. Co więcej, dysponował też danymi poprzedniego właściciela. Po drugie, dane zawarte w dowodzie rejestracyjnym, zgadzały się z danymi umieszczonymi w samochodzie, tj.: z jego tablicami rejestracyjnymi i z oznaczeniami na tabliczce znamionowej oraz bez cienia wątpliwości wskazywały jako właściciela osobę, z którą zawierał umowę sprzedaży.

Trudno w tej sytuacji zarzucić powodowi jakiekolwiek zaniedbania czy choćby brak należytej staranności, mogące świadczyć o jego złej wierze.

Zgodnie zaś z art. 169 § 1 kc, jeśli osoba nieuprawniona do rozporządzeniem rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze. Jeśli więc nawet przyjąć – choć w okolicznościach niniejszej sprawy pewności w tym zakresie nie ma – że powód nabył ten samochód od osoby, która nie była jego właścicielem, nie sposób zarzucić mu, że działał w złej wierze. Zgodzić się oczywiście należy z poglądem wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego z 16 czerwca 1998 r. (sygn. akt I CKN 753/97), że w złej wierze jest nie tylko ten, kto nabywa rzecz w okolicznościach pełnej świadomości bezprawnego nabycia, lecz również ten, kto nabył rzecz w okolicznościach, na podstawie których powinien był wnosić, iż nabywa rzecz od nieuprawnionego. Jednakże w tej sprawie, nie sposób uznać, że powód Ł. B. nie dopełnił wymogów należytej ostrożności. W ocenie Sądu Rejonowego, powód miał pełne prawo uznać, że osoba zbywająca samochód jest jego właścicielem. Przesądzały o tym wydane mu w dacie zawierania umowy sprzedaży dokumenty.

Na marginesie Sąd wskazał, że w oparciu o te dokumenty Starostwo Powiatowe w C. zarejestrowało nabyty przez powoda samochód marki A. (...). Natomiast organy ścigania nie wszczęły żadnego postępowania w przedmiocie ustalenia pochodzenia samochodu, nie postawiono nikomu choćby zarzutów w związku z nielegalnym wprowadzeniem do obrotu tego samochodu, wykorzystaniem oznaczeń innego samochodu czy choćby sfałszowaniem przebiegu.

Dlatego Sąd uznał, że powód był właścicielem samochodu A. (...), a następnie utracił go wskutek kradzieży.

Wartość skradzionego samochodu została ustalona według jego stanu na dzień zaistnienia szkody, a więc na dzień jego kradzieży. Wysokość odszkodowania ma bowiem odpowiadać wartości pojazdu w momencie zaistnienia szkody. Biegły ustalił jego wartość na kwotę 101.500 zł, posiłkując się metodą (...) Ekspert, którą sam ubezpieczyciel wskazuje jako właściwą dla ustalenia wartości ubezpieczonego pojazdu (§ 2 ust. 16 ogólnych warunków ubezpieczenia).

Należne powodowi odszkodowanie w związku z kradzieżą samochodu marki A. (...) nr rej. (...) powinno więc wynieść 101.500 zł. Ponieważ powód domagał się jedynie części należnego mu z tego tytułu odszkodowania, tj. 1,4% wartości odszkodowania, Sąd – związany wskazaną podstawą faktyczną powództwa – mógł zasądzić jedynie 1,4% tego odszkodowania, a więc kwotę 1.421 zł (101.500 zł – 100% / 1.421,00 zł – 1,4%).

Z tych względów, Sąd zasądził od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Ł. B. kwotę 1.421 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 20 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty - zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia następnego po wydaniu przez ubezpieczyciela decyzji o odmowie wypłaty odszkodowania.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc, stosunkowo je rozdzielając i zasądził od pozwanego na rzecz powoda 1.422,80 zł, uznając przy tym, że powód wygrał spór w 71%.

Apelację od wyroku złożyło Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W., zaskarżając go w części, tj. w punkach 1 i 3 oraz zarzuciła:

- naruszenie art. 65 kc w zw. z § 2 ust. 3, § 3 ust. 3, § 4 ust. 1 pkt. 15) ogólnych warunków ubezpieczenia AUTOCASCO STANDARD – poprzez zignorowanie treści postanowień dobrowolnej umowy ubezpieczenia łączącej strony;

- naruszenie art. 805 kc poprzez błędne przyjęcie, że miał miejsce wypadek przewidziany umową ubezpieczenia, podczas gdy do utraty pojazdu nie doszło wskutek kradzieży, skoro organa Policji stwierdziły brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia tego czynu zabronionego, zaś pozostałe okoliczności, ujawnione w toku procesu, dowodzą braku zdarzenia skutkującego odpowiedzialnością pozwanego;

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia art. 233 kpc poprzez ocenę materiału dowodowego w sposób:

1) niepełny, z pominięciem znaczenia faktów, że powód nie dochował należytej staranności przy sprawdzeniu pochodzenia pojazdu oraz tego, że organa ścigania uznały, iż kradzież ubezpieczonego pojazdu nie miała miejsca,

2) niekomplementarny i nielogiczny, akceptując prawidłowość i nienaganność działania powoda, dając mu wiarę odnośnie zakupu pojazdu, jego kradzieży, choć wszystkie okoliczności sprawy nakazywały ostrożność w takim wnioskowaniu – fundamentalnym dla skutków materialnoprawnych i w konsekwencji zakwalifikowanie działań powoda, jako próby wyłudzenia odszkodowania.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i 3 poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o jej oddalenie i zasadzenie na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd II instancji podziela stanowisko pozwanej, że Sąd Rejonowy nie dość wnikliwie ocenił zaoferowany przez powoda materiał dowodowy i uchybił w ten sposób treści art. 233 § 1 kpc, wyciągając z niego nieuzasadnione wnioski, mające istotne znaczenie dla oceny materialnoprawnej żądania powoda.

Linia obrony ubezpieczyciela opierała się na dwóch zarzutach, mianowicie: negowaniu faktu, iż samochód A. (...) został skradziony, zatem nie doszło do zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową oraz na tym, że Ł. B. nie nabył tegoż samochodu na własność, a tym samym nie jest uprawniony do uzyskania odszkodowania.

Zdaniem Sądu Okręgowego obie hipotezy są wysoce prawdopodobne, a ponieważ to powód domagał się zasądzenia na jego rzecz odszkodowania, miał obowiązek udowodnić zarówno fakt, że jest właścicielem samochodu, jak również fakt, iż został on skradziony. W ocenie Sądu II instancji, Ł. B. nie sprostał temu zadaniu.

Jeśli idzie o kwestię własności samochodu, to istotnie powód dysponuje zarówno umową kupna – sprzedaży z 16 lipca 2015r. (k: 86), jak i dowodem rejestracyjnym, wystawionym na jego nazwisko przez Starostwo Powiatowe w C. (k: 91). Ponadto w aktach znajduje się faktura nr (...), wystawiona przez (...) s.r.o., na podstawie której poprzedni właściciel – J. K. 28 maja 2015r. miał kupić ten samochód za cenę 6.200 euro, płacąc gotówką (k: 85, k: 87). Prima facie wydaje się, że nie ma podstaw do tego, by negować tytuł własności Ł. B.. Niemniej jednak analiza akt dochodzenia nr (...) K – 122/16, wszczętego przez Policję wskutek zawiadomienia o kradzieży, poddaje ten fakt w wątpliwość. Wskazują na to przede wszystkim zeznania świadka J. K., złożone w toku dochodzenia (k: 156 – 157 akt RSD K 122/16), który stwierdził, że nie był w Czechach w związku z zakupem auta. Natomiast na prośbę K. K., który jest mężem jego siostrzenicy, zgodził się podpisać umowę kupna – sprzedaży, za co otrzymał 100 zł. Nie zna osoby o nazwisku Ł. B.. W procesie cywilnym nie udało się przeprowadzić dowodu z zeznań tego świadka, z informacji nadesłanej przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Południe, który miał przesłuchać świadka w drodze pomocy sądowej wynika, że J. K. nie przebywa pod wskazanym adresem, ponieważ został eksmitowany z mieszkania, widywany jest sporadycznie w gronie znajomych, z którymi spożywa alkohol (notatka urzędowa Policji z 26 stycznia 2018r. k: 188).

Zgodnie z zasadą bezpośredniości, obowiązującą w procesie cywilnym, zeznania świadka złożone w innym postępowaniu, nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Niemniej jednak nie sposób zignorować twierdzeń J. K. i dlatego Sąd Rejonowy powinien był bardziej wnikliwie przesłuchać powoda w celu ustalenia, w jakich okolicznościach doszło do nabycia samochodu. Tymczasem zeznania Ł. B. (k: 291 – 292 w zw. z k: 67) są w tej części dość powierzchowne. Powód utrzymywał, że znalazł ofertę sprzedaży samochodu w intrenecie i przyjechał obejrzeć samochód A. (...) na parkingu w W.. Oglądał go w obecności sprzedawcy. Wobec wątpliwości, od kogo powód miał kupić samochód, zabrakło w jego twierdzeniach szczegółowego przedstawienia okoliczności, w jakich doszło do nabycia pojazdu, w tym: gdzie dokładnie znajdował się parking, na którym stał samochód, jak wyglądał sprzedawca, czy Ł. B. sprawdził dowód osobisty osoby podającej się za właściciela samochodu. Mając na uwadze to, że samochód został kupiony za znaczącą dla przeciętnego konsumenta cenę 80.000 zł od nieznanej powodowi osoby, należałoby oczekiwać, iż dochowa on przynajmniej tak podstawowej ostrożności, jak zidentyfikowanie osoby podającej się za sprzedającego.

Dlatego też Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu I instancji, że w świetle art. art. 169 § 1 kc Ł. B. uzyskał własność pojazdu z chwilą objęcia go w posiadanie, ponieważ nie można było przypisać mu działania w złej wierze. Samo przeanalizowanie formalnej poprawności dokumentów nie wystarcza do przyjęcia, że powód dochował należytej staranności przy zakupie pojazdu. Wiedza na temat wielu nieprawidłowości przy obrocie używanymi autami powinna zmuszać potencjalnego nabywcę do szczególnej ostrożności, której – zdaniem Sądu Okręgowego – powód w tym wypadku nie dochował, a jego dość enigmatyczne wyjaśnienia nie usprawiedliwiają niefrasobliwości, jaką prezentował przy zakupie samochodu o dość znacznej wartości, od całkowicie przypadkowej osoby, co do której są wątpliwości, czy w ogóle uczestniczyła w sprzedaży, czy tylko złożyła podpis na umowie. Niejasne jest też, w jakich okolicznościach samochód przeszedł na własność J. K., który nie był nigdy w Czechach w celu zakupu samochodu, jak również prawdopodobnie nigdy nie byłoby go stać na taki zakup.

W przekonaniu Sądu Okręgowego również druga okoliczność, mająca podstawowe znaczenie dla odpowiedzialności ubezpieczyciela, a mianowicie fakt kradzieży samochodu, budzi pewne wątpliwości. Sąd zdaje sobie sprawę z tego, że w razie popełnienia tego rodzaju przestępstwa, pokrzywdzony nie dysponuje zbyt wieloma możliwościami udowodnienia swojej tezy, poza własnymi twierdzeniami, ewentualnie zeznaniami członków rodziny. Niemniej jednak, skoro policja umorzyła postępowanie nie z uwagi na niewykrycie sprawców występku, ale – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego, to pokrzywdzony, przekonany o słuszności swoich twierdzeń, powinien zainicjować postępowanie odwoławcze. Zmiana kwalifikacji prawnej, stanowiącej podstawę umorzenia postępowania, stawiałaby przecież powoda w dużo korzystniejszej sytuacji procesowej.

Skoro Ł. B. nie zdecydował się na zaskarżenie postanowienia o umorzeniu dochodzenia, to musiał liczyć się z tym, że jako strona powodowa musi wykazać przed sądem cywilnym, iż w jego sprawie doszło do zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, tj. miała miejsce kradzież samochodu A. (...). Co do zasady jego tezę potwierdzają matka i brat, choć szczegóły ich zeznań nie są do końca spójne.

D. B. mieszka po sąsiedzku i poza tym, że rano Ł. B. poinformował go o kradzieży, niewiele potrafił powiedzieć na ten temat. Nie miał pewności, czy samochód stał przed domem brata dzień wcześniej. Nie umiał nawet określić dokładnie koloru samochodu. Przyznał, że zdarzało się, iż brat parkował samochód przed domem, który nie był ogrodzony.

T. B. – matka powoda stwierdziła, że gdy wróciła od córki późnym wieczorem, to samochód syna stał przed posesją, a rano – kiedy wstała ok. 8.00 rano, już go nie było i powiadomiła o tym Ł. B.. Tymczasem w toku dochodzenia T. B. zeznała, iż wróciła do domu 7 lutego 2016r. ok 17.00 i to od synowej dowiedziała się, że w nocy z soboty na niedzielę z 6 na 7 lutego 2016r., skradziono samochód A. (...).

Ponadto zwyczaj parkowania samochodu na otwartym, nieogrodzonym terenie nie jest racjonalny. Na fotografiach, załączonych do akt dochodzenia (k: 17), widoczny jest budynek mieszkalny, ale też budynek gospodarczy. Trudno zrozumieć powody, dla których właściciel zostawia samochód na otwartej przestrzeni, z dala od domu, choć ma możliwość zaparkowania go w miejscu, z którego łatwiej kontrolować, czy jest bezpieczny.

Wskazane wyżej wątpliwości powinny być rzetelnie wyjaśnione w toku postępowania przed Sądem, w którym powód dochodzi odszkodowania. Stan faktyczny, ustalony przez Sąd I instancji, opiera się na dość lakonicznych twierdzeniach powoda i jego członków rodziny, które w kontekście wszystkich okoliczności sprawy, nie są na tyle przekonujące, aby ocenić, że Ł. B. utracił samochód wskutek kradzieży, co uzasadniałoby wypłatę odszkodowania.

Dodatkowo, jakkolwiek w pełni dopuszczalne jest wystąpienie z powództwem o część roszczenia, to jednak skorzystanie z tej możliwości procesowej również może świadczyć o tym, że sam powód nie jest pewny słuszności swojego żądania, wszak wystąpił z pozwem o zapłatę 2.000 zł, twierdząc, iż jest to jedynie 1,4% całego należnego mu odszkodowania. Osoba w pełni przekonana o zasadności swojego żądania nie ma raczej powodów do tak drastycznego ograniczenia powództwa, tym bardziej, że ewentualny brak możliwości pokrycia w całości kosztów sądowych, mógłby być przedmiotem oceny w postępowaniu o zwolnienie od kosztów sądowych.

Podsumowując – Sąd Okręgowy nie podziela ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, a tym samym zarzut dotyczący naruszenia art. 805 kc, okazał się w pełni uzasadniony.

Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, skutkuje także zmianą orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu. Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 § 1 kpc), Sąd zasądził od Ł. B. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. 3.073,37 zł, w tym: 900 zł z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika, 17 zł – tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 2.156,37 zł z tytułu wykorzystanych zaliczek na poczet wydatków związanych z przeprowadzeniem dowodu z opinii biegłego. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika została ustalona zgodnie z § 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 kpc.

O kosztach procesu za II instancję Sąd orzekł zgodnie z art. 98 kpc i zasądził od powoda na rzecz pozwanej 235 zł, w tym: z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika 135 zł (§ 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz 100 zł z tytułu opłaty od apelacji.