Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 104/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Bogdan Świerczakowski

Sędziowie:SA Aleksandra Kempczyńska

SO del. Emilia Szczurowska (spr.)

Protokolant:st. sekr. sądowy Ewelina Włodarska

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 28 listopada 2018 r., sygn. akt II C 729/15

I. oddala apelację;

II. zasądza od M. W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wpostępowaniu apelacyjnym.

Emilia Szczurowska Bogdan Świerczakowski Aleksandra Kempczyńska

Sygn. akt V ACa 104/19

UZASADNIENIE

W pozwie z 25 czerwca 2015 r. powódka M. W. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwoty 80 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, stanowiącej część roszczenia o całkowitej wysokości 12 262 973 zł, tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwaną w okresie od 28 sierpnia 2004 r. do dnia wniesienia pozwu z części nieruchomości, stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) z obrębu (...), o powierzchni 24 845 m ( 2), położonej w W. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy(...) prowadzi księgę wieczystą nr (...) a zajętej pod dwie dwutorowe, napowietrzne linie energetyczne, należące do pozwanej. Powódka wniosła także o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów procesu a w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że jest użytkownikiem wieczystym wyżej opisanej nieruchomości, którą nabyła na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej z mężem P. W. w dniu 15 grudnia 1995 r., na podstawie zawartej z (...) W., umowy o ustanowienie użytkowania wieczystego a następnie nabyła spadek po mężu. Nieruchomość ta stanowiła część mienia pozostałego po likwidacji przedsiębiorstwa komunalnego a na niej są zlokalizowane dwie dwutorowe linie energetyczne wraz ze słupem energetycznym, z których korzysta pozwana bez żadnej podstawy prawnej, która nie nabyła prawa do wykorzystywania części nieruchomości przez zasiedzenie.

Pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., działająca poprzednio pod nazwą (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu a w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zakwestionowała zgłoszone powództwo zarówno co do zasady, jak i wysokości. Wskazała, że posiada tytuł prawny do nieodpłatnego wykorzystywania części nieruchomości powódki na cele energetyczne, wynikający z ostatecznej decyzji Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. Wydział Spraw Wewnętrznych nr (...) z 24 lutego 1959 r., na mocy której Biuro (...) w Ł. uzyskało pozwolenie na wejście w teren, w celu budowy napowietrznej linii elektroenergetycznej 110 kV relacji M.-W., w tym również na grunt aktualnie pozostający w użytkowaniu wieczystym powódki. Pozwana wskazała, że posiada tytuł prawny do korzystania z nieruchomości na cele energetyczne w dobrej wierze, gdyż żaden z wcześniejszych właścicieli nieruchomości nie odmawiał jej prawa do nieopłatnego wykorzystania nieruchomości na cele sieciowe oraz nie przeciwstawiał się swobodnemu dostępowi pozwanej do linii w celu ich eksploatacji, remontu i konserwacji. Pozwana wskazała również na związanie stron stosunkiem zobowiązaniowym o treści zbliżonej do użyczenia. Wreszcie podniosła zarzut nabycia przez jej poprzednika prawnego służebności przesyłu przy przyjęciu dobrej wiary posiadacza służebności i przy przyjęciu początku biegu zasiedzenia służebności na dzień 27 maja 1990 r. Niezależnie jednak od powyższego podniosła, że wysokość zgłoszonego w tej sprawie roszczenia nie została przez powódkę udowodniona i jest zawyżona w stosunku do wartości rynkowej czynszu dzierżawy. Na rozprawie w dniu 14 listopada 2018 r. pozwana zgłosiła także zarzut przedawnienia wierzytelności, których termin wymagalności mógł przypadać przed 23 czerwca 2005 r.

Wyrokiem z 28 listopada 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie II Wydział Cywilny oddalił powództwo a kosztami procesu obciążył w całości powódkę M. W., pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Powyższy wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

Sąd Okręgowy ustalił, że w oparciu o zaświadczenie nr(...)z 30 października 1958 r. Prezydium Rady Narodowej w (...) W. zatwierdziło lokalizację szczegółową linii wysokiego napięcia M.-W. na odcinku ul. (...), określonej na szkicach literami A-B-C-D-E-F i G-H kolorem zielonym. Stwierdzono, że zaświadczenie w części dotyczącej gruntów prywatnych odnośnie powierzchni terenów niezbędnych dla posadowienia słupów uzyskuje ważność po nabyciu terenu, względnie wywłaszczeniu w trybie i na warunkach ustawy z 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości. Wystąpienie inwestora do Prezydium Rady Narodowej w (...) W. o przekazanie terenów niezbędnych dla posadowienia słupów powinno być dokonane w terminie nieprzekraczającym 6 miesięcy od daty wydania zaświadczenia. Niedotrzymanie zaś tego terminu miało powodować unieważnienie zaświadczenia lokalizacyjnego. Z kolei, zaświadczeniem nr (...) z 30 stycznia 1959 r. Prezydium Rady Narodowej w (...) W. zatwierdziło lokalizację szczegółową I części linii 110 kV na odcinku M.-W., oznaczonej na szkicu literami G-H-J-K-L-M-N-O-P-R-S-T-U-W-Z kolorem czerwonym. Zaświadczenie, w części dotyczącej gruntów prywatnych odnośnie powierzchni terenów niezbędnych dla posadowienia słupów, uzyskiwało ważność po nabyciu terenu, względnie wywłaszczeniu w trybie i na warunkach ustawy z 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości. Wystąpienie zaś inwestora do Prezydium Rady Narodowej (...) W. o przekazanie terenów niezbędnych dla posadowienia słupów winno być dokonane w terminie nieprzekraczalnym 6 miesięcy od daty wystawienia zaświadczenia lokalizacyjnego a w przypadku odmowy przekazania terenu zaświadczenie automatycznie miało tracić moc. Następnie, decyzją z 24 lutego 1959 r., Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej (...) zezwoliło na przeprowadzenie linii elektroenergetycznej na odcinku W.-M. w granicach terytorialnych Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej (...) o długości 4,7 km, oznaczonej literami G-H-J-K-L-M-N-O-P-R-S-T-U-W-Z na warunkach przewidzianych w ustawie z 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości odnośnie odszkodowań za straty poniesione przez poszczególnych właścicieli nieruchomości, przez które to będzie przebiegać linia. Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w dniu 16 października 1959 r. dokonano odbioru linii 110 kV północnej M.-W., składającej się z 21 nowych i 12 starych słupów oraz przewodów na całej długości (...) 185 mm ( 2) 1:6, przewodów odgromowych PL 50 mm ( 2), długości 6007 m. Komisja wnioskowała o przyjęcie do eksploatacji wstępnej linii północnej 110 kV M.-W., pod warunkiem usunięcia usterek i uwzględnienia zaleceń zawartych w protokole. Okres eksploatacji wstępnej został ustalony na 3 miesiące od daty uruchomienia linii. Budowa trasy północnej linii 110 kV M.-W. została ukończona w dniu 29 września 1959 r. Linia ta została następnie przyjęta do eksploatacji właściwej.

Z kolei sąd pierwszej instancji przyjął, że w dniu 30 grudnia 1959 r. dokonano odbioru linii 110 kV południowej M.-W., składającej się z 11 słupów nowych, 2 starych na nowych stanowiskach, 18 słupów starych oraz przewodów na całej długości (...) 185 mm ( 2) 1:6, przewodów odgromowych PL 50 mm ( 2), długość linii (...). Komisja wnioskowała o przyjęcie do eksploatacji wstępnej linii południowej 110 kV M. Z., pod warunkiem załatwienia spraw wskazanych w protokole. Okres eksploatacji wstępnej ustalono na 3 miesiące od daty uruchomienia linii. Linia ta została przyjęta do eksploatacji właściwej. Pismem z 10 maja 1995 r. Urząd D. W. Gminy (...) przyjął zgłoszenie prac budowlanych, polegających na remoncie linii 110 kV M. P.. Natomiast decyzją z 20 lutego 1996 r. nr (...)Prezydent miasta (...)zatwierdził projekt budowlany inwestycji, polegającej na wymianie jednego tradycyjnego przewodu odgromowego na nowy ze światłowodami typu (...) oraz na wymianę przewodów roboczych na nowe – AFLs-10 240 mm ( 2) w istniejącej linii 110 kV, przebiegającej po terenie dzielnicy (...) na odcinku przed słupem 32 do fragmentu za słupem 49, z wyłączeniem zrealizowanego odcinka od słupa 37 do 38 oraz pozwolił na budowę – modernizację istniejącej linii 110 kV na odcinku przed słupem 32 do fragmentu za słupem 49 według projektu stanowiącego integralną część decyzji. Jednocześnie Sąd Okręgowy ustalił, że przegląd linii odbywał się co 5 lat. W jego ramach dokonywano kontroli stanowiska słupów i uziemienia słupów a do 2000 r. przeglądy te odbywały się nawet częściej niż co 5 lat. W celu wykonania czynności eksploatacyjnych, koniecznym było dojście do słupa. Z reguły właściciele nie zabraniali wejścia na ich nieruchomość, celem dostania się pracowników zakładów energetycznych do słupów. Obecnie linia pozostaje w tym samym kształcie, w jakim została wybudowana. Podczas jej remontu były jedynie wymieniane przewody i izolatory. Jedna z dwóch linii M. Z. została w 2015 r. skablowana w związku z powstaniem nowej stacji PKP przy ulicy (...) a przy tym został usunięty jeden słup. Pierwotnie teren pod linią był pusty i dopiero po jej wybudowaniu zaczęto wznosić zabudowania a do postawienia budynku konieczna była zgoda zakładu energetycznego.

W ramach dalszych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy przyjął, że zarządzeniem Ministra Górnictwa i Energetyki nr(...) z dnia 25 listopada 1958 r. utworzono przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakłady (...) w W.. Zwierzchni nadzór nad przedsiębiorstwem sprawował Minister Górnictwa i Energetyki. Z dniem 1 stycznia 1959 r. Zakłady (...) oraz inne przedsiębiorstwa państwowe wskazane w powyższym zarządzeniu zostały połączone w ten sposób, że przedsiębiorstwo Zakłady (...) przejęły cały majątek innych przedsiębiorstw, według stanu ustalonego bilansami tych przedsiębiorstw, sporządzonymi na dzień 31 grudnia 1959 r. Utworzone z połączenia przedsiębiorstwo prowadzone miało być pod nazwą Zakłady (...) z siedzibą w W.. Z kolei, zarządzeniem Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 25 listopada 1958 r., znak(...)zniesiono w resorcie (...) z siedzibą w W., a jego majątek i agendy przejęły Zakłady (...) w W.. Natomiast, zgodnie z zarządzeniem Naczelnego Dyrektora Zjednoczenia (...) z dnia 12 sierpnia 1976 r. w sprawie dostosowywania terenowej organizacji energetyki do podziału administracyjnego państwa, Zakłady (...) prowadziły następujące zakłady: 1) Zakład (...) z siedzibą w W., obejmujący obszar (...) W.; 2) Zakład (...) z siedzibą w W., obejmujący obszar województwa (...)poza obszarem (...) W. oraz województw (...) i (...); 3) Zakład (...) z siedzibą w Ł., obejmujący obszar województwa miejskiego (...); 4) Zakład (...) z siedzibą w Ł., obejmujący obszary województw: (...), (...) i (...); 5) Zakład (...) z siedzibą w P., obejmujący obszary województw (...) i (...); 6) Zakład (...) z siedzibą w B., obejmujący obszary województw (...), (...) i (...); 7) Zakład (...) z siedzibą w Ł.; 8) Zakład (...) z siedzibą w B.. Zarządzeniem Ministra Górnictwa i Energetyki nr (...). z 14 lutego 1985 r., przedsiębiorstwo Zakłady (...) otrzymało nazwę (...). Następnie, zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów nr(...)z dnia 30 grudnia 1988 r. (...)w W. uległ podziałowi. W wyniku podziału tego przedsiębiorstwa miały zostać utworzone następujące przedsiębiorstwa państwowe: 1) Zakład (...) z siedzibą w W.; 2) Zakład (...) z siedzibą w W.; 3) Zakład (...) z siedzibą w Ł.; 4) Zakład (...) z siedzibą w Ł.; 5) Zakład (...) z siedzibą w P.; 6) Zakład (...) z siedzibą w B.; 7) Elektrownia (...) z siedzibą w B.; 8) Zespół Elektrociepłowni (...) z siedzibą w O.; 9) Zespół Elektrociepłowni (...) z siedzibą w Ł., przedsiębiorstwo powstało w wyniku połączenia Zespołu Elektrociepłowni im. W. (...) w Ł. i Zakładu (...) w Ł.; 10) Zespół Elektrociepłowni (...) z siedzibą w W., przedsiębiorstwo powstało w wyniku połączenia Zespołu Elektrociepłowni (...), Elektrociepłowni (...), Elektrociepłowni (...) w budowie; 11) Zakłady (...) z siedzibą w W., przedsiębiorstwo powstało w wyniku połączenia Zakładu (...) i Zakładu (...); 12) Zakład (...) z siedzibą w B.; 13) Zakład (...) z siedzibą w Ł.; 14) Zakład (...) z siedzibą w P.. Z kolei Sąd Okręgowy ustalił, że zarządzeniem Ministra Przemysłu nr (...) z dnia 16 stycznia 1989 r., z dniem 1 stycznia 1989 r., utworzono przedsiębiorstwo pod nazwą Zakład (...) w W.. Przedsiębiorstwo powstało w wyniku podziału przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą (...) w W. na bazie zakładu Zakład (...). Przedsiębiorstwu przydzielono składniki mienia powstałego z podziału przedsiębiorstwa pod nazwą (...) w W.. Natomiast zarządzeniem Ministra Przemysłu i Handlu nr(...) z dnia 9 lipca 1993 r., dokonano podziału przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) w W. w celu wniesienia przez Skarb Państwa zorganizowanych części mienia przedsiębiorstwa do: (...) spółki akcyjnej w W. i Zakładu (...) spółka akcyjna oraz przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) w W. w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa pod nazwą (...) spółka akcyjna z siedzibą w W.. (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wstąpił we wszystkie prawa i obowiązki Zakładu (...) w W., z wyłączeniem praw i obowiązków przejętych przez (...) spółkę akcyjną w W. oraz Zakład (...) spółka akcyjna (...) M. 220/110 kV oraz linie na trasie M. M. 220 kV o długości 48 km zostały przekazane do (...) spółki akcyjnej. Z dalszych ustaleń sądu pierwszej instancji wynika, że 12 lipca 1993 r., przed notariuszem T. J. dokonano przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) z siedzibą w W. w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa – (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W.. Natomiast uchwałą nr(...) nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. z 5 września 1996 r., firma spółki otrzymała brzmienie: (...) spółka akcyjna”. Natomiast na mocy uchwały nr(...)nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. z 21 kwietnia 1999 r. firma spółki otrzymała brzmienie: (...) spółka akcyjna” a następnie, ponownie zmieniono firmę spółki na (...) spółka akcyjna a w dalszej kolejności – (...) spółka akcyjna. Na (...) spółce akcyjnej ciążył obowiązek prawnego wydzielenia systemu dystrybucyjnego w rozumieniu art. 3 pkt 25 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. prawo energetyczne. W tym celu zawiązana została (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, w celu wyposażenia (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w majątek służący prowadzeniu dystrybucji energetycznej. W dalszej kolejności Sąd Okręgowy ustalił, że nadzwyczajne zgromadzenie wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, w dniu 30 czerwca 2007 r., podjęło uchwałę nr (...), na mocy której podwyższono kapitał zakładowy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, przy czym wszystkie nowoutworzone udziały zostały przeznaczone do objęcia przez (...) spółkę akcyjną i pokrycia podwyższonego kapitału zakładowego aportem w postaci oddziału (...) spółki akcyjnej, samodzielnie sporządzającego bilans, stanowiącego zorganizowaną część przedsiębiorstwa w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. W skład oddziału wchodziły w szczególności prawa własności ruchomości, w szczególności ruchomości związane z prowadzeniem działalności w zakresie dystrybucji energii elektrycznej: linie kablowe i napowietrzne, sieci dystrybucyjne oraz zespoły elektroenergetyczne, stacje i rozdzielnie energetyczne transformatorów. W wykonaniu zobowiązania, wynikającego z wyżej opisanej uchwały nr (...), (...) spółka akcyjna, umową z 30 czerwca 2007 r., przeniosła na (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., tytułem aportu, wyżej opisany Oddział, a (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na powyższe wyraziła zgodę i Oddział ten nabyła. Wydanie aktywów Oddziału nastąpiło w dniu zawarcia umowy. Następnie, (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zmieniła nazwę na (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy ustalił, że umową z 15 grudnia 1995 r., zawartą przed notariuszem M. J. (Repertorium A nr (...)), (...) W. oddało M. W. i P. W. w użytkowanie wieczyste, na 99 lat, licząc od dnia zawarcia umowy, w stanie wolnym od obciążeń, zabudowaną nieruchomość gruntową, położoną w W. przy ulicy (...), stanowiącą działkę nr (...) o obszarze 24 854 m ( 2) z przeznaczeniem na działalność związaną z obróbką marmuru oraz sprzedało znajdujące się na przedmiotowej nieruchomości następujące budynki i budowle: budynek stacji obsługi, budynek warsztatowo-biurowy, część pawilonu wielofunkcyjnego, portiernię, część wiaty magazynowej, drogi i place, kanalizację ogólnospławną, część sieci kablowej zewnętrznej, oświetlenie terenu, część sieci ciepłowniczej, część sieci wodociągowej, część ogrodzenia terenu, stację (...), transformator – za cenę 2 262 306,80 zł, a użytkownicy na powyższe ustanowienie użytkowania wieczystego wyrazili zgodę i kupili wyżej wymienione budynki i budowle. Nabycie powyższych składników nastąpiło z funduszy stanowiących majątek wspólny użytkowników. Wartość pierwszej opłaty z tytułu oddania w użytkowanie wieczyste nieruchomości gruntowej została określona na kwotę 392 693,20 zł a wartość przedmiotu umowy została określona na kwotę 2 655 000 zł. Powyższą umową ustanowiono również na rzecz każdoczesnego użytkownika wieczystego działki nr (...) służebność gruntową, polegającą na prawie swobodnego dostępu do sieci kanalizacyjnej, sieci ciepłowniczej, sieci kablowej zewnętrznej, sieci wodociągowej i oświetlenia terenu. Przedmiotowa nieruchomość jest położona na obszarze, objętym działaniem dekretu z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze miasta stołecznego Warszawy (Dz.U. Nr 50, poz. 279). Sąd pierwszej instancji przyjął, że na gruncie, stanowiącym działkę ewidencyjną nr (...) z obrębu (...) znajduje się słup sieci elektroenergetycznej, stanowiący część trasy M.-P. (trasa południowa). Obecnie trasa M.-Z. (trasa północna) nie istnieje. Na działce nr (...) posadowiony był również słup sieci M. Z. co najmniej w dacie opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu C. – rejon ulicy (...), uchwalonego uchwałą nr(...)rady miasta (...)z 5 lipca 2012 r. Decyzja Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej (...) nr (...) z 24 lutego 1959 r. oraz zaświadczenie o lokalizacji szczegółowej nr 40 z dnia 30 stycznia 1959 r., dotyczące napowietrznej linii elektroenergetycznej 110kV relacji M.-W. i M.-P. obejmowały nieruchomość, stanowiącą działkę nr (...) z obrębu (...). Położenie słupa linii M.-Z. na działce nie uległo zmianie. Jednocześnie Sąd Okręgowy ustalił, że pismem z 23 stycznia 2006 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. poinformowała P. W., że dla potrzeb (...) spółki akcyjnej projektuje remont istniejącej linii elektroenergetycznej 110 kV relacji (...) M. - (...) P.. Prace miały polegać na wymianie przewodów roboczych i łańcuchów izolatorskich, malowaniu słupów i naprawie konstrukcji stalowych, fundamentów i uziemień. Ponadto spółka poinformowała użytkownika, że z uwagi na posadowienie słupa na działce, będącej we władaniu użytkownika, zajdzie konieczność wejścia na jej teren brygad roboczych ze sprzętem. Spółka zwróciła się do użytkownika o wyrażenie zgody na wykonanie wskazanych prac, wskazując przy tym, że po zakończeniu robót teren zostanie przywrócony do stanu poprzedniego. Z kolei, (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zwróciła się do (...) spółki akcyjnej z zapytaniem o możliwość przebudowy linii napowietrznej 110 kV, przebiegającej przy ulicy (...) w W.. W odpowiedzi spółka energetyczna wskazała, iż istnieją techniczne możliwości skablowania odcinka tej linii i że spółka wyrazi na nią zgodę, jeżeli m.in. dla terenu, przez który będzie przebiegać nowy odcinek linii kV zostanie, staraniem inwestora, ustanowione nieodpłatne ograniczone prawo rzeczowe na rzecz spółki polegające na nieodpłatnym użytkowaniu pasa gruntu pod linią elektroenergetyczną 110 kV i ustanowienie służebności gruntowej na dojazd do ww. linii w celu wykonywania niezbędnych zabiegów eksploatacyjnych. Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że pismem z 27 maja 2014 r. Prezydent miasta (...) zawiadomił M. W. i P. W. o wszczęciu na wniosek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością postępowania administracyjnego w sprawie pozwolenia na budowę dwutorowej elektroenergetycznej linii kablowej 100 kV wraz z traktem światłowodowym relacji (...) S. i M.-Z. w D. W. (...) W. na działkach:(...)z obrębu (...) i(...) z obrębu (...) oraz na rozbiórkę odcinka napowietrznej linii elektroenergetycznej WN relacji (...) W. – (...) S., (...) M. – (...) Z. na działkach: (...), (...),(...) z obrębu (...), (...), (...) z obrębu (...) wraz z dwoma słupami energetycznymi oznaczonymi nr (...) i (...). Po zawiadomieniu stron o zamiarze zakończenia postępowania administracyjnego, Prezydent miasta (...), decyzją nr (...) z 9 lipca 2014 r., zatwierdził projekt budowy i udzielił inwestorowi (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością pozwolenia na budowę dwutorowej elektroenergetycznej linii kablowej 110 kV wraz z traktem światłowodowym relacji(...) S. i M.-Z. w D. W. (...) W. na działkach: (...)i (...) z obrębu (...) i(...)z obrębu (...)oraz na rozbiórkę odcinka napowietrznej linii elektroenergetycznej WN relacji (...) W. - (...) S., (...) M. - (...) Z. na działkach: (...), (...) i (...) z obrębu (...), (...) i (...) z obrębu(...) wraz z dwoma słupami energetycznymi oznaczonymi nr (...)i (...). Z kolei, pismem z 27 czerwca 2014 r. pełnomocnik M. W. i P. W. wezwał (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością do zapłaty kwoty 12 262 973 zł w terminie 14 dni od dnia otrzymania pisma, tytułem wynagrodzenia za okres od 26 czerwca 2004 r. do 26 czerwca 2014 r. tytułem bezumownego korzystania z części użytkowanej przez nich nieruchomości. W piśmie tym wskazano, że kwota wynagrodzenia została ustalona w oparciu o operat szacunkowy, sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego. W odpowiedzi, pismem z 16 lipca 2014 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością poinformowała użytkowników, że brak jest podstaw do zaspokojenia wysuwanych przez nich roszczeń, ponieważ urządzenia elektroenergetyczne zostały posadowione na przełomie lat 50-60 ubiegłego wieku, zgodnie z ówcześnie obowiązującymi przepisami prawa. Wskazano również, że użytkownicy, zawierając umowę oddania w użytkowanie wieczyste godzili się na nabycie nieruchomości z posadowioną infrastrukturą elektroenergetyczną, tym samym znany im był stan faktyczny nieruchomości. W dniu 25 sierpnia 2014 r. M. W. i P. W. złożyli w Sądzie Rejonowym(...)wiosek o zawezwanie do próby ugodowej przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, dotyczący zapłaty kwoty 12 262 973 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z części przedmiotowej nieruchomości zajętej pod linie energetyczne, należące do spółki w okresie od 27 sierpnia 2004 r. do 27 sierpnia 2014 r. Do zawarcia ugody jednak nie doszło. Następnie, postanowieniem z 10 marca 2015 r., sygn. (...), Sąd Rejonowy (...) stwierdził, że spadek po zmarłym w dniu 24 października 2014 r. w M. ((...)) P. W., na podstawie testamentu własnoręcznego z 15 sierpnia 2012 r., nabyła w całości żona M. W..

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie złożonych do akt dokumentów i ich odpisów, w tym decyzji i zaświadczeń administracyjnych, których prawdziwość i autentyczność nie budziła wątpliwości i nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Ponadto Sąd meriti dał wiarę zeznaniom świadka J. M., uznając, że były one logiczne i spójne oraz znajdowały odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym, zgromadzonym w tej sprawie. Dla ustalenia stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał za przydatną również opinię biegłego sądowego z zakresu geodezji mgr inż. J. B., ponieważ – w ocenie sądu pierwszej instancji – biegły sporządził opinię pisemną i ustną w sposób rzetelny i prawidłowy co do samej ich istoty oraz zawartych w nich wniosków końcowych a następnie rzeczowo ustosunkował się do zarzutów, zgłoszonych w odniesieniu do opinii przez pozwaną. Sąd Okręgowy oddalił natomiast wnioski dowodowe powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych z zakresu geodezji, energetyki oraz rzeczoznawcy majątkowego, jako zbędne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, wobec uznania, że powództwo podlegało oddaleniu co do zasady.

Oceniając znaczenie ustalonych okoliczności, sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na skutecznie podniesiony przez stronę pozwaną zarzut zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, którego uwzględnienie skutkowało przyjęciem, że pozwana spółka legitymuje się tytułem prawnym do nieruchomości, wyłączającym uwzględnienie powództwa przeciwko niej z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. Analizując w pierwszej kolejności kwestię legitymacji czynnej powódki, Sąd Okręgowy, odwołując się do wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 18 lipca 2007 r., I ACa 469/07, wyjaśnił, że także użytkownikowi wieczystemu co do zasady przysługuje wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Z kolei podniósł, że w niniejszej sprawie nie było także kwestionowane, że pozwana spółka jest właścicielem przesyłowej linii elektroenergetycznej M.-Z. oraz M.-P.. Przyjął przy tym, że ze złożonych do akt map a także z opinii biegłego geodety wynika, iż przez nieruchomość, do której powódka posiada prawo użytkowania wieczystego, przebiega fragment linii elektroenergetycznej M.-P., należącej do pozwanej, zaś linia M.-Z. została w 2015 r. skablowana. Podkreślił też, że nie było w niniejszej sprawie także kwestionowane, a wynika to również z powołanych w stanie faktycznym dokumentów, że linia została oddana do eksploatacji w 1959 r. a posadowiona została w oparciu o decyzję Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. nr (...) z 24 lutego 1959 r.

Zdaniem Sądu Okręgowego, korzystanie z linii elektroenergetycznej przez pozwaną i jej poprzedników prawnych jest niewątpliwie posiadaniem, odpowiadającym treści służebności przesyłu, gdyż zakres jego ogranicza się właśnie do utrzymywania opisanej instalacji i nie polega na sprawowaniu władztwa z wyłączeniem i niezależnie od innych osób. Możliwość korzystania przez powódkę z prawa użytkowania wieczystego nieruchomości jest przy tym w pewnym stopniu ograniczona. Odwołując się do treści art. 292 k.c., sąd pierwszej instancji podniósł, że służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. Z kolei, zgodnie zaś z art. 172 § 1 i 2 k.c., posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność (w tym przypadku służebność gruntową), jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Dobrą lub złą wiarę ocenia się w przypadku nieruchomości z chwili objęcia w posiadanie, zgodnie z zasadą, że późniejsza „zła wola nie szkodzi”. Zasiedzenie jest instytucją, której funkcja polega na uporządkowaniu sytuacji prawnej przez usunięcie długotrwałej, wynikającej z niedochodzenia swych praw przez właściciela niezgodności pomiędzy stanem posiadania a stanem prawnym. Wskazał przy tym, że stosownie do treści art. 305 4 k.c., do służebności przesyłu stosuje się odpowiednio przepisy o służebnościach gruntowych.

W dalszej części rozważań prawnych Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w doktrynie i orzecznictwie utrwalone pozostaje stanowisko dopuszczające możliwość nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przed wejściem przepisów dotyczących tej ostatniej. Jednocześnie uznał możliwość badania ewentualnego nabycia prawa przez zasiedzenie wpadkowo, w ramach postępowania innego niż wszczęte wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia. W ocenie Sądu Okręgowego, pozwana wykazała, że fragment linii elektroenergetycznej, który przebiega przez nieruchomość, do której powódka posiada prawo użytkowania wieczystego, został wybudowany na podstawie zaświadczenia nr (...) z 30 stycznia 1959 r., wydanego przez Prezydium Rady Narodowej w (...) W.. Zaświadczeniem tym zatwierdzono lokalizację szczegółową części linii elektroenergetycznej 110 kV na odcinku M.-Z.. Uznał, że istotne jest w tej sprawie to, że w tym czasie właścicielem nieruchomości był Skarb Państwa. Przedsiębiorstwo państwowe, mające we władaniu urządzenia służące do wykonywania służebności gruntowej, odpowiadającej obecnej służebności przesyłu, weszło zatem w dobrej wierze w posiadanie poprzez korzystanie z części nieruchomości, do której powódka posiada obecnie prawo użytkowania wieczystego. Skoro bowiem nieruchomość należała do Skarbu Państwa, to nie było potrzeby osobnego zezwalania przedsiębiorstwu państwowemu zajmującemu się przesyłem energii elektrycznej na wykorzystanie nieruchomości w celu przeprowadzenia przez nią napowietrznej linii elektroenergetycznej. W tej zaś sytuacji posiadanie służebności gruntowej przez przedsiębiorstwo państwowe, zajmujące się przesyłem energii elektrycznej, należy uznać za posiadanie w dobrej wierze z chwilą jego objęcia. Zatem również posiadanie tej służebności przez jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, powstałą z przekształcenia tego przedsiębiorstwa na podstawie ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z 1990 r., czy też ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji z 1996 r., ma charakter posiadania w dobrej wierze. Odwołując się do postanowienia Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2017 r., sygn. akt V CSK 159/16, Sąd Okręgowy akcentował, że wejście przez przedsiębiorstwa przesyłowe w posiadanie służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu w związku z uwłaszczeniem przedsiębiorstw państwowych, może uzasadniać przyjęcie dobrej wiary. Zasługuje on na podzielenie, skoro przedsiębiorstwo państwowe w chwili objęcia służebności w posiadanie wiedziało, że urządzenia przesyłowe, z których korzysta bez sprzeciwu Skarbu Państwa, jako ich właściciela, zostały wybudowane na nieruchomości Skarbu Państwa, za zgodą właściciela, a zatem, ich budowa i korzystanie z nich było legalne bo niewymagające dokonywania żadnych dodatkowych czynności cywilnoprawnych czy administracyjnoprawnych. W tych okolicznościach przedsiębiorstwo przesyłowe, po jego uwłaszczeniu na infrastrukturze przesyłowej, korzystając nadal w tym samym zakresie, z nieruchomości Skarbu Państwa, mogło pozostać w usprawiedliwionym przekonaniu, że nie narusza prawa właściciela gruntu. Z kolei, analizując postanowienie Sądu Najwyższego z 12 maja 2016 r., sygn. akt IV CSK 509/15, sąd pierwszej instancji podkreślił, że w wyniku majątkowego usamodzielnienia przedsiębiorstw państwowych w postaci ich uwłaszczenia w odniesieniu do urządzeń przesyłowych uwłaszczenie to miało ten skutek, iż powodowało nie tylko przekształcenie przysługującego przedsiębiorstwom prawa zarządu urządzeń przesyłowych w prawo ich własności. Doszło także do przekształcenia tego tytułu prawnego we właściwe prawo podmiotowe o treści, z której wynika uprawnienie do dalszego korzystania z nieruchomości będących własnością Skarbu Państwa, na których umiejscowione zostały urządzenia energetyczne. Dodatkowo Sąd Okręgowy podkreślił, że w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 5 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 50/17, wskazano, iż nabycie przez przedsiębiorstwo państwowe – na podstawie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz.U. z 1991 r. Nr 2, poz. 6) – własności urządzeń przesyłowych posadowionych na nieruchomościach należących do Skarbu Państwa nie spowodowało uzyskania przez to przedsiębiorstwo z mocy prawa służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu obciążającej te nieruchomości.

W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy akcentował, że zarówno po stronie właściciela przedmiotowej nieruchomości, jak i właściciela linii elektroenergetycznej, doszło do przekształceń własnościowych. Wskazał, że wskazana w pozwie nieruchomość jest położona na obszarze objętym działaniem dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze miasta (...)(Dz.U. Nr 50, poz. 279) a na podstawie art. 32 ust. 2 ustawy z dnia 20 marca 1950 r. o terenowych organach jednolitej władzy państwowej (Dz.U. z 1950 r., nr 14, poz. 130), majątek dotychczasowych związków samorządu terytorialnego z mocy prawa stał się majątkiem państwowym. Oznacza to, że z dniem wejścia w życie powyższej ustawy, tj. z dniem 13 kwietnia 1950 r., nieruchomość stała się własnością Skarbu Państwa i pozostawała nią do dnia 26 maja 1990 r. Dopiero bowiem z dniem wejścia w życie ustawy z dnia 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. z 1990 r., nr 32, poz. 191), tj. z dniem 27 maja 1990 r., nieruchomość stała się składnikiem majątku komunalnego (...) W.. Natomiast z dniem 15 grudnia 1995 r. nieruchomość została oddana w użytkowanie wieczyste na 99 lat powódce i jej mężowi. Po raz kolejny w tym miejscu Sąd Okręgowy powtórzył, że dobrą i złą wiarę ocenia się w przypadku nieruchomości z chwili objęcia jej w posiadanie. Tym samym dobra wiara jest wymagana na początku okresu posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności a jej utrata w czasie trwania posiadania nie ma dla zasiedzenia znaczenia. Sąd pierwszej instancji przytoczył również odmienne stanowisko Sądu Najwyższego, zajęte w wyroku z 6 maja 2009 r., sygn. akt II CSK 594/08, w którym wskazano, że przedsiębiorstwo energetyczne, które nie legitymuje się uprawnieniem do ingerowania w sferę cudzej własności nieruchomości dla bieżącego utrzymania urządzeń przesyłowych, korzysta z tej nieruchomości w złej wierze i zobowiązane jest do świadczenia wynagrodzenia na podstawie art. 225 k.c. Stanowiska tego jednak nie podzielił. Wyjaśnił natomiast, że dobra wiara w chwili stawiania urządzeń nie oznacza powstania po stronie przedsiębiorstwa energetycznego prawa do korzystania z nieruchomości skutecznego wobec każdoczesnego jej właściciela, odpowiadającego treści służebności przesyłowej. Zaniechanie natomiast rozwiązania tych kwestii oznacza brak tytułu prawnego do dalszego ingerowania w sferę cudzej własności. Dobrą wiarę wyłącza bowiem ujawnienie takich okoliczności, które u przeciętnego człowieka powinny wzbudzić poważne wątpliwości, że nie przysługuje mu prawo do korzystania z rzeczy w dotychczasowym zakresie. Według art. 224 § 2 k.c., podobne konsekwencje w zakresie roszczeń uzupełniających wywołuje uzyskanie przez posiadacza w dobrej wierze informacji o wytoczeniu powództwa o wydanie rzeczy a zajęcie cudzej nieruchomości i umieszczenie na niej urządzeń energetycznych bez uzyskania tytułu prawnego jest równoznaczne ze złą wiarą. Zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie należy opowiedzieć się za klasyczną koncepcją dobrej wiary przy zasiedzeniu, to jest wskazać, że wejście przez przedsiębiorstwa przesyłowe w posiadanie służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu w związku z uwłaszczeniem przedsiębiorstw państwowych, uzasadnia przyjęcie dobrej wiary i dobra wiara istotna jest jedynie przy objęciu w posiadanie. Nie jest konieczne jej istnienie przez cały okres posiadania. W tym zakresie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że przedsiębiorstwo państwowe w chwili objęcia służebności w posiadanie wiedziało, że urządzenia przesyłowe, z których korzysta, bez sprzeciwu Skarbu Państwa jako ich właściciela, zostały zbudowane na nieruchomości Skarbu Państwa, za zgodą właściciela a zatem, ich budowa i korzystanie z nich było legalne, niewymagające dokonywania żadnych dodatkowych czynności cywilnoprawnych czy administracyjnoprawnych. W tych zatem okolicznościach przedsiębiorstwo przesyłowe po jego uwłaszczeniu na infrastrukturze przesyłowej, korzystając nadal, w tym samym zakresie, z nieruchomości Skarbu Państwa, mogło pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu, że nie narusza prawa właściciela gruntu. Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, że w niniejszej sprawie urządzenia przesyłowe zostały posadowione na nieruchomości w czasie, gdy była ona własnością Skarbu Państwa. Natomiast użytkownicy wieczyści mieli świadomość, jaki jest stan nieruchomości, obejmowanej przez nich w użytkowanie wieczyste i dlatego też nabycie tego prawa oraz własności posadowionych na nieruchomości budynków przypuszczalnie nastąpiło za niższym wynagrodzeniem, z uwagi na znajdujące się na nieruchomości urządzenia przesyłowe. Z kolei Sąd Okręgowy podniósł, że w analogicznym stanie faktycznym jak w niniejszej sprawie, Sąd Najwyższy wskazał w wyroku z 4 czerwca 2014, sygn. II CSK 520/13, że przy rozpoznawaniu wniosku przedsiębiorcy przesyłowego o stwierdzenie nabycia służebności przez zasiedzenie i ocenie, jaką długość okresu niezbędnego do zasiedzenia należy przyjąć, decydujące znaczenie ma istnienie dobrej bądź złej wiary w momencie objęcia w posiadanie nieruchomości (służebności) oraz wynikające z przepisu art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary posiadacza. Istotna jest przy tym jedynie dobra wiara na początku okresu posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności. Natomiast jej utrata w czasie trwania posiadania nie ma dla zasiedzenia znaczenia, skoro właściciele nieruchomości tolerowali fakt wykorzystywania ich nieruchomości w zakresie niezbędnym do eksploatacji urządzeń przesyłowych. Zdaniem Sądu Okręgowego, początku biegu zasiedzenia służebności należy upatrywać w dniu 27 maja 1990 r., ponieważ od tego dnia, zgodnie z ustawą z 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych, nieruchomość przestała być własnością Skarbu Państwa. Wcześniejsze rozpoczęcie okresu zasiedzenia służebności było natomiast możliwe z uwagi na zasadę jednolitości własności państwowej wyrażonej w art. 128 § 1 k.c. w brzmieniu sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 3, poz. 11). Zgodnie z tym przepisem, socjalistyczna własność ogólnonarodowa (państwowa) przysługiwała niepodzielnie Państwu a to z kolei oznacza, że do 31 stycznia 1989 r., gdy zarówno właścicielem nieruchomości obciążonej, jak i posiadaczem służebności gruntowej przesyłu oraz właścicielem nieruchomości władnącej był Skarb Państwa, nie mogło w ogóle dojść do zasiedzenia służebności gruntowej przesyłu, skoro właściciel nie może nabyć przez zasiedzenie służebności gruntowej na nieruchomości stanowiącej jego własność. Powyższe oznacza, że w wyniku obowiązywania zasady jednolitej własności państwowej zarówno właścicielem i posiadaczem samoistnym gruntu znajdującego się w zarządzenie przedsiębiorstwa państwowego, na którym posadowiono urządzenia elektroenergetyczne, jak i właścicielem i posiadaczem samoistnym tych urządzeń, wchodzących, ze skutkiem przewidzianym w art. 49 § 1 k.c., w skład przedsiębiorstwa przesyłowego – poprzednika prawnego strony pozwanej, było państwo polskie. Dopóty, dopóki istniał taki stan prawny, nie było potrzeby – ani nawet możliwości w świetle zasad ówczesnego ustroju – przyznania przedsiębiorstwu przesyłowemu specjalnego, odrębnego – w postaci służebności lub innej funkcjonalnie zbliżonej – uprawnienia do korzystania w odpowiednim czasie z gruntu znajdującego się w zarządzie przedsiębiorstwa państwowego, na którym zainstalowano urządzenia elektroenergetyczne. O samym zainstalowaniu urządzeń na gruncie znajdującym się w zarządzie przedsiębiorstwa państwowego i eksploatacji tych urządzeń przez przedsiębiorstwo przesyłowe decydowano przy użyciu instrumentów prawnych właściwych „systemowi wykonywania socjalistycznej własności państwowej”. Jak podkreśl Sąd Okręgowy, w tej sprawie przedsiębiorstwo państwowe objęło w posiadanie służebność gruntową podobną do służebności przesyłu z dniem 1 lutego 1989 r. w dobrej wierze, jednakże dopiero od dnia 27 maja 1990 r., czyli od dnia, w którym nieruchomość przestała być własnością Skarbu Państwa, liczyć należy bieg zasiedzenia służebności. Jak już wcześniej wskazano, poprzednik prawny pozwanego objął posiadanie służebności w dobrej wierze i nieprzerwanie on i jego następcy prawni, przez 20 lat służebność tę wykonywali, mimo zmieniających się właścicieli obciążonego gruntu, którzy tolerowali fakt wykorzystania ich nieruchomości w zakresie niezbędnym do eksploatacji urządzeń przesyłowych. Nabycie służebności przez zasiedzenie nastąpiło zatem z dniem 27 maja 2010 r., ewentualnie, gdyby przyjąć, że bieg zasiedzenia rozpoczął się z dniem 5 grudnia 1990 r., czyli z chwilą uwłaszczenia państwowych osób prawnych, to wówczas zasiedzenie nastąpiłoby z dniem 5 grudnia 2010 r. Przy czym– zdaniem Sądu Okręgowego – w niniejszej sprawie nie znalazł zastosowania art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321), zgodnie z którym jeżeli przed wejściem w życie niniejszej ustawy istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie; jednakże termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę. Przepis ten wszedł bowiem w życie z dniem 1 października 1990 r. i dlatego nie jest możliwe skrócenie terminu posiadania wymaganego do zasiedzenia służebności na podstawie wyżej przytoczonego przepisu o okres korzystania z urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej przez przedsiębiorstwo państwowe w czasie, gdy nieruchomość, na której znajdowały się te urządzenia była przedmiotem własności państwowej, na co wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z 18 stycznia 2017 r., sygn. V CSK 159/16 i 3 lutego 2010 r., sygn. II CSK 465/09). Pozwana zaś skutecznie wykazała, że jest następcą prawnym Zakładu (...) w W., który był właścicielem linii energetycznej w chwili, gdy rozpoczął się bieg terminu zasiedzenia. Nawet gdyby jednak przyjąć, że przekształcenia właścicielskie w odniesieniu do nieruchomości, do której powódka posiada prawo użytkowania wieczystego miały wpływ na istnienie dobrej lub złej wiary, to można by uznać, że zamiana dobrej w złą wiarę nastąpiłaby dopiero wraz ze zgłoszeniem sprzeciwu przez nowego właściciela co do korzystania z jego nieruchomości. Sprzeciw może być wyrażony w różnej formie, czy to żądania zapłaty, opuszczenia terenu czy ewentualnie w inny sposób. Z ocenie Sądu Okręgowego, nawet gdyby uznać, że pozwana eksploatując urządzenia przesyłowe na gruncie, do którego prawo użytkowania wieczystego posiada powódka, miała uzasadnione podstawy do przekonania, że przysługuje jej do tego prawo odpowiadające służebności przesyłowej, to niewątpliwie przynajmniej od chwili, gdy strona powodowa pismem z dnia 27 czerwca 2014 r. wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 12 262 973 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z części nieruchomości za okres od 26 czerwca 2004 r. do 26 czerwca 2014 r., nie można już mówić o dobrej wierze pozwanej, ponieważ ujawnione zostały takie okoliczności, które u przeciętnego człowieka powinny wzbudzić podejrzenie co do tego, czy rzeczywiście przysługuje mu prawo do korzystania z cudzej nieruchomości w dotychczasowym zakresie. W tym zakresie sąd pierwszej instancji podkreślił, że powódka nie zgłaszała wobec pozwanej żadnych roszczeń aż do czasu wezwania do zapłaty a takie pismo powódka skierowała do pozwanej dopiero w czerwcu 2014 r., to jest w czasie gdy doszło już do zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przez pozwaną. Taki sam pogląd wyraził też Sąd Najwyższy, między innymi w wyroku z dnia 6 października 2010 r., sygn. II CSK 156/10, wskazując, że „bierne zachowanie właściciela nieruchomości, na której posadowiono urządzenia przesyłowe, nie musi ujawniać woli znoszenia działalności przedsiębiorstwa przesyłowego na jego gruncie, a tym bardziej nie musi oznaczać, że brak sprzeciwu jest tożsamy ze zgodą na takie korzystanie lub z zawarciem stosownej umowy. Nawet jednak, gdyby z jakichś względów można było uznać, że istniała dorozumiana umowa zezwalająca przedsiębiorstwu na bezpłatne korzystanie z nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności przesyłowej, to najpóźniej od chwili, gdy właściciel sprzeciwił się takiemu korzystaniu z jego nieruchomości, nie można mówić o istnieniu po stronie przedsiębiorstwa przesyłowego dobrej wiary”. Podobnie – zdaniem Sądu Okręgowego – wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 7 grudnia 2012 r., sygn. I ACa 471/12: „za nieuprawniony uznać należy pogląd, że dla przyjęcia dobrej wiary jako przesłanki okresu zasiedzenia służebności przesyłu, konieczne jest wykazanie istnienia tejże dobrej wiary przez cały okres posiadania prowadzący do zasiedzenia”. Sąd Okręgowy podzielił także pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z 10 lipca 2013 r., sygn. V CSK 320/12, że „dobrej wiary zasiadującego posiadacza nie wyłącza wiedza o prawie własności przysługującym osobie trzeciej. Występuje ona wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło się w takich okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza on cudzego prawa”.

Z kolei Sąd Okręgowy po raz kolejny podkreślił, że w stanie faktycznym niniejszej sprawy początek korzystania przez przedsiębiorstwo energetyczne z nieruchomości, będącej przedmiotem sporu – w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu – nastąpiło w okresie, w którym właścicielem nieruchomości był Skarb Państwa, później zaś nieruchomość stała się składnikiem majątku komunalnego (...) W. a następnie została oddana w użytkowanie wieczyste powódce i jej mężowi, którzy już w chwili zawarcia umowy posiadali wiedzę o wykorzystywaniu nieruchomości przez przedsiębiorstwo energetyczne i się temu nie sprzeciwiali aż do 2014 r. Sąd pierwszej instancji zwrócił przy tym jeszcze uwagę na fakt, że powódka podnosiła, iż w 2000 i 2006 r. pozwany twierdził, że nie ma tytułu prawnego do nieruchomości. Powódka powołała się na pisma pozwanego z tego okresu i istotnie, zarówno z pisma z 29 listopada 2000 r., jak i z pisma z 26 czerwca 2000 r., skierowanych do dzierżawcy terenu, wynika, że użytkownik sieci podał, że przed przystąpieniem do inwestycji konieczne jest ustanowienie notarialne na jego rzecz ograniczonego prawa rzeczowego, polegającego na nieodpłatnym użytkowaniu pasa gruntu pod linią elektroenergetyczną i ustanowienie służebności gruntowej na dojazd do linii w celu wykonywania zabiegów eksploatacyjnych. Sąd Okręgowy zaznaczył jednak, że pisma te nie stoją na przeszkodzie stwierdzeniu zasiedzenia służebności podobnej do służebności przesyłu, ponieważ zostało wskazane, że istotna jest dobra wiara w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie a nie przez cały czas zasiedzenia slużebności. Przedsiębiorstwo przesyłowe nadal było też posiadaczem samoistnym służebności. Kwestia woli uregulowania formalnego tej służebności, wyrażona w wyżej wymienionych pismach, nie przekreśla tego. Mając na uwadze powyższe, sąd pierwszej instancji stwierdził, że powódka nie obaliła domniemania dobrej wiary poprzedników prawnych pozwanej, wynikającego z art. 7 k.c. a co za tym idzie, przyjął, że poprzednik prawny pozwanej nabył służebność zbliżoną do służebności przesyłu w dobrej wierze, po upływie 20 lat od 27 maja 1990 r. a zatem z dniem 27 maja 2010 r. Powódka wystąpiła natomiast z żądaniem zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie za okres od 28 sierpnia 2004 r. do 26 czerwca 2015 r. W ocenie Sądu Okręgowego, nie jest należne także wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości także za okres wcześniejszy przed datą zasiedzenia. Uwzględnienie powództwa w tym zakresie byłoby, zdaniem sądu pierwszej instancji, sprzeczne z instytucją zasiedzenia, ponieważ osobie, która utraciła własność rzeczy wskutek jej zasiedzenia przez posiadacza, nie przysługuje wobec posiadacza roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy bez tytułu prawnego w okresie poprzedzającym dzień zasiedzenia. Ład, porządek prawny, stabilizacja stosunków w zakresie odnoszącym się do własności rzeczy, czyli wszystko to, do czego zapewnienia zmierza zasiedzenie, ulegałoby ponownie zakłóceniu przez spory dotyczące, związanego z roszczeniem windykacyjnym i tym samym uzależnionego przede wszystkim od kwestii własnościowych, roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy w okresie poprzedzającym datę zasiedzenia. Przyznanie byłemu właścicielowi takiego roszczenia wobec posiadacza, który stał się właścicielem, byłoby więc nie do pogodzenia z celem zasiedzenia”. W konsekwencji powyższych ustaleń i analizy prawnej, Sąd Okręgowy oddalił powództwo jako niezasadne.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., w całości obciążając nimi w całości powódkę, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu, na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie wniosła powódka. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła zarówno naruszenie przepisów postępowania, jak i przepisów prawa materialnego. W odniesieniu do naruszeń prawa materialnego powódka po pierwsze wskazała na uchybienie art. 292 k.c. w zw. z art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 305 4 k.c. poprzez pozbawione podstaw przyjęcie, że pozwana spółka nabyła służebność przesyłu po upływie 20 lat od dnia objęcia służebności w posiadanie. Kolejne zarzuty dotyczyły naruszenia art. 172 k.c. poprzez pozbawione podstaw przyjęcie, że pozwana i jej poprzednicy prawni pozostawali w dobrej wierze w zakresie posiadania służebności przesyłu oraz art. 176 § 1 k.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że pozwana do czasu posiadania służebności przesyłu przez nią samą uprawniona była doliczyć czas posiadania swoich poprzedników w sytuacji, gdy nie wykazano, że doszło do skutecznego przeniesienia posiadania w ciągu przekształceń, jakim podlegały te podmioty. Ostatni z zarzutów, dotyczących naruszenia prawa materialnego odnosił się do art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 352 § 2 k.c. i art. 230 k.c. poprzez przyjęcie, że w przypadku stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu powódce nie przysługują roszczenia uzupełniające z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości przez pozwaną za okres poprzedzający zasiedzenie. Odnośnie uchybień procedurze cywilnej powódka wskazała na naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., powołując się na odmowę przeprowadzenia dowodów z opinii biegłych a w tym w szczególności rzeczoznawcy majątkowego na okoliczność ustalenia wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powódki przez pozwaną na potrzeby linii energetycznych. W uzasadnieniu złożonego środka odwoławczego powódka w pierwszej kolejności podniosła, że Sąd Okręgowy nie ustalił, w oparciu o jaki tytuł prawny pozwana weszła we władanie nieruchomością a tylko władanie w granicach służebności, które nie jest oparte na prawie może prowadzić do nabycia służebności przez jej posiadacza na skutek zasiedzenia. Zdaniem skarżącej, decyzja Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. z 24 lutego 1959 r. nr (...), na którą powoływała się w odpowiedzi na pozew pozwana, nie stanowiła natomiast tytułu prawnego do posiadania nieruchomości na potrzeby linii energetycznych. Z kolei, w ocenie apelującej, nie zostały spełnione przesłanki uzasadniające przyjęcie, że doszło do nabycia służebności przesyłu w drodze zasiedzenia, skoro pozwana nie udowodniła przeniesienia na nią posiadania służebności przesyłu przez jej poprzedników prawnych a tym samym, pozwana nie miała możliwości doliczenia czasu posiadania poprzedników prawnych do czasu niezbędnego do zasiedzenia służebności. Za wystarczające dowody na przyjęcie, że doszło do przeniesienia posiadania, nie mogą być uznane akty prawne w sprawie tworzenia i przekształcania kolejnych przedsiębiorstw państwowych, których treść zwykle sprowadza się do lakonicznego zapisu, że przedsiębiorstwo państwowe tworzone z likwidowanych jednostek organizacyjnych przejmowało majątek tych ostatnich. Nade jednak wszystko, zdaniem skarżącej, nie upłynął czas do stwierdzenia zasiedzenia po stronie pozwanej spółki, ponieważ po jej stronie można mówić jedynie o złej wierze, w przypadku której czas zasiedzenia jest dłuższy i wynosi 30 lat. W ocenie powódki, za osobę zasiadującą służebność w dobrej wierze, można uznać jedynie tego, kto korzysta z cudzej nieruchomości nie w zakresie treści dowolnego prawa, ale wyłącznie w zakresie treści służebności o treści służebności przesyłu a w danych okolicznościach jego błędne przekonanie o przysługiwaniu mu uprawnień mieszczących się w zakresie tej służebności jest usprawiedliwione. Zdaniem apelującej, poprzednicy prawni pozwanej spółki nie mieli podstaw do tego, aby w sposób usprawiedliwiony przyjmować, że przysługuje im uprawnienie do korzystania z nieruchomości powódki w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu a tym samym nie mogło dojść do zasiedzenia w warunkach dobrej wiary w krótszym czasie. Skarżąca nie podzieliła także stanowiska Sądu Okręgowego, że brak jest podstaw do zasądzenia wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości przez pozwaną za okres poprzedzający zasiedzenie i w tym zakresie akcentowała, że pogląd wyrażony w tym przedmiocie przez Sąd Najwyższy w wyroku przywołanym przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu jego orzeczenia, spotkał się z krytyką w doktrynie.

Wobec tak zaprezentowanych zarzutów apelacyjnych, skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie w celu przeprowadzenia postępowania w całości w zakresie ustalenia wysokości wynagrodzenia należnego powódce, ewentualnie o dopuszczenie przez sąd odwoławczy dowodów, powołanych w pozwie w postaci opinii biegłych sądowych i uwzględnienie powództwa oraz o zasądzenie na rzecz powódki kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania w drugiej instancji a w tym kosztów zastępstwa procesowego, zgodnie z obowiązującymi przepisami, akcentując prawidłowość ustaleń faktycznych i oceny prawnej, dokonanej przez sąd pierwszej instancji. Uzasadniając szczegółowo swoje stanowisko podniosła, że w toku niniejszego procesu wykazała początkową datę rozpoczęcia wykonywania służebności przez Skarb Państwa na działce stanowiącej własność (...) W., jak również fakt przeniesienia posiadania służebności przesyłu przez Skarb Państwa na poprzednika prawnego pozwanej a potem na samą pozwaną oraz następstwo prawne pozwanej po Skarbie Państwa. Pozwana podkreśliła przy tym, że w przypadku posiadania służebności przesyłowej wydanie rzeczy w zasadzie polega na przejęciu przedsiębiorstwa przesyłowego a przejęcie, wynikające z uwłaszczenia z mocy ustawy, oznacza przeniesienie posiadania. Skoro zaś wolą ustawodawcy przeniesiono własność infrastruktury energetycznej ze Skarbu Państwa na przedsiębiorstwo przesyłowe, to tym samym, konsekwentnie doszło do wydania rzeczy, przeniesienia samego posiadania tych urządzeń i wykonywania z ich udziałem służebności. W kwestii natomiast dobrej wiary, pozwana podniosła, że dla jej oceny decydujący jest stan świadomości posiadacza w chwili uzyskania posiadania, co miało miejsce w tej sprawie 27 maja 1990 r., kiedy to weszła w życie ustawa z 10 maja 1990 r. – przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. z 1990 r., nr 32, poz. 191) a nie okoliczności następujące po tej dacie. Odnośnie natomiast naruszenia przepisów prawa procesowego, pozwana spółka zwróciła uwagę, że powódka zaniechała zgłoszenia na rozprawie w dniu 14 listopada 2018 r. zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. po tym jak Sąd Okręgowy oddalił jej wnioski dowodowe a tym samym, nie może na etapie postępowania apelacyjnego skutecznie zarzucać uchybienia przez sąd pierwszej instancji przepisom postępowania, skoro nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie w toku posiedzenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powódki podlegała oddaleniu. Sąd pierwszej instancji poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, na podstawie których sformułował właściwą ocenę prawną, będącą podstawą wydania zaskarżonego wyroku a mianowicie, że poprzednik prawny pozwanej spółki nabył przez zasiedzenie służebność gruntową odpowiadającą treścią służebności przesyłu a tym samym, że dysponuje tytułem prawnym do nieruchomości, której użytkownikiem wieczystym była pozwana i dlatego też brak jest podstaw do uwzględnienia żądania powódki zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości.

Odnosząc się kolejno do zarzutów apelacyjnych, których istota sprowadza się do twierdzenia, że pozwana spółka i jej poprzednicy prawni nie legitymowali się dobrą wiarą w zakresie korzystania z urządzeń przesyłowych, posadowionych na nieruchomości, opisanej w pozwie, wskazać należy, że rację ma skarżąca w apelacji podnosząc, że Sąd Okręgowy nie wypowiedział się jednoznacznie co do tytułu prawnego, przysługującego pozwanej w oparciu o decyzję Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. Wydział Spraw Wewnętrznych nr (...) z 24 lutego 1959 r., wydaną na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.), która mogłaby stanowić ewentualną podstawę prawną do stałego korzystania z nieruchomości, wymienionej w decyzji, z wyłączeniem prawa właściciela nieruchomości do skutecznego żądania stosownego wynagrodzenia, przysługującego pozwanej, co zresztą podniosła w odpowiedzi na pozew pozwana. Oczywiście ostateczna decyzja wywłaszczeniowa, wydana na podstawie art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.), może wywoływać trwałe skutki ograniczenia prawa własności, niemniej jednak jej treść musi wskazywać na trwałe ograniczenie prawa własności skuteczne wobec każdoczesnego właściciela nieruchomości oraz nabycie wynikających z ustawy uprawnień przez przedsiębiorstwo przesyłowe, mieszczących się w granicach szeroko rozumianego wywłaszczenia, będącego instytucją prawa publicznego. Niemniej jednak, decyzja Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. Wydział Spraw Wewnętrznych nr (...) z 24 lutego 1959 r., załączona do akt niniejszej sprawy, nie stanowi aktu wywłaszczenia a ma jedynie charakter lokalizacyjny w odniesieniu do linii elektroenergetycznej i to nie tylko dlatego, że z jej treści nie wynika, aby doszło do przejęcia własności nieruchomości, ponieważ decyzja ta wyraża wyłącznie zezwolenie na zajęcie przedmiotowej nieruchomości na czas prowadzenia robót związanych z budową linii elektroenergetycznej oraz wskazuje na możliwość przyznania odszkodowania za straty spowodowane budową ale nade wszystko dlatego, że nie została skierowana przeciwko podmiotowi niepublicznemu. W dacie bowiem wydawania wyżej wymienionej decyzji nieruchomość, opisana w pozwie, bezspornie należała już do Skarbu Państwa, ponieważ była objęta działaniem dekretu z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze (...) (Dz.U. Nr 50, poz. 279). Tym samym, Skarb Państwa nie mógł w trybie ustawy z 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.) wywłaszczyć samego siebie. Mimo uchylenia ustawy z 12 marca 1958 r. - w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1991 r. Nr 30, poz. 126) - wydane na podstawie art. 35 ustawy o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.) decyzje administracyjne wywołują nadal skutki prawne, obejmując sobą każdoczesnego właściciela nieruchomości, której dotyczą oraz każdoczesnego przedsiębiorcę przesyłowego wstępującego w miejsce pierwotnego adresata decyzji. W niniejszej sprawie decyzja ta ma natomiast istotne znaczenie z punktu widzenia oceny prawnej dobrej wiary po stronie poprzednika prawnego pozwanej spółki, który w drodze zasiedzenia nabył służebność gruntową odpowiadającą treścią służebności przesyłu, ponieważ pozwala na wniosek, że w dacie rozpoczęcia biegu zasiedzenia służebności, posiadanie infrastruktury elektroenergetycznej przez przedsiębiorstwo przesyłowe było legalne i nie wymagało od przedsiębiorstwa państwowego żadnych, dodatkowych czynności cywilnoprawnych czy administracyjnoprawnych. W apelacji zakwestionowano natomiast istnienie po stronie zasiadującego służebność dobrej wiary a w konsekwencji, że do zasiedzenia służebności doszło po upływie 20 lat, licząc od roku 1990 a nie po upływie 30 lat, który to termin jeszcze nie upłynął. W tym zakresie powódka odwołała się w apelacji do treści art. 292 k.c. a zw. z art. 172 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 305 ( 4 )k.c. oraz 176 k.c. a w konsekwencji wskazała także na naruszenie art. 225 k.c. w zw. z 224 § 2 k.c. i art. 352 § 2 k.c. a także 230 k.c., dodatkowo akcentując, że nie doszło do przeniesienia posiadania służebności przesyłu na poprzedników prawnych pozwanej. Nie zaprzeczyła natomiast istnieniu trwałego i widocznego urządzenia przesyłowego na nieruchomości, której użytkownikiem wieczystym była w przeszłości. Uwagę przy tym zwraca, że żadna ze stron procesu w toku postępowania apelacyjnego nie kwestionowała wniosków, wynikających z opinii biegłego geodety J. B., iż nieruchomość opisana w pozwie, będąca poprzednio w użytkowaniu wieczystym powódki, objęta była decyzją Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. Wydział Spraw Wewnętrznych nr (...) z 24 lutego 1959 r. Kwestionując zasiedzenie przez pozwaną służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu po upływie dwudziestoletniego terminu, w apelacji powódka podniosła natomiast, że w chwili rozpoczęcia posiadania nieruchomości przez poprzednika prawnego pozwanej w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu przeciwko podmiotowi innemu niż Skarb Państwa tj w roku 1990 r., kiedy to nieruchomość stała się własnością (...) W. w oparciu o art. 5 ust. 1 ustawy z 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz. U. 1990 r., nr 32, poz. 191) (tzw. ustawa komunalizacyjna), poprzednik prawny pozwanej wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć, że jego posiadanie narusza prawo właściciela gruntu a tym samym, że nie pozostawał w dobrej wierze. Powódka, podnosząc ten zarzut, pomija jednak, że posiadanie urządzeń elektroenergetycznych przez pozwaną i jej poprzedników prawnych objęte jest domniemaniem dobrej wiary i – zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu – zadaniem powódki w tym procesie było obalenie tego domniemania. Tymczasem powódka w tym zakresie, zaniechała szczegółowej inicjatywy dowodowej, ograniczając się do negacji istnienia dobrej wiary po stronie pozwanej. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela natomiast stanowisko, że posiadanie przez przedsiębiorcę przesyłowego i jego poprzedników prawnych służebności przesyłu lub służebności gruntowej o treści służebności przesyłu bez zawarcia umowy w formie aktu notarialnego, uprawniającego do korzystania z nieruchomości osób trzecich czy też bez uzyskania przez przedsiębiorstwo przesyłowe decyzji wywłaszczeniowej, może być posiadaniem w dobrej wierze, przy czym o dobrej zaś lub złej wierze posiadacza służebności decyduje chwila uzyskania posiadania (m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 r.,(...), nie publ. i z dnia 16 grudnia 2015 r., (...) nie publ.). Linia energetyczna, posadowiona na opisanej w pozwie nieruchomości, stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) z obrębu (...), o powierzchni 24 845 m ( 2), położonej w W. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy (...) prowadzi księgę wieczystą nr (...), została wybudowana na podstawie prawomocnej decyzji Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. Wydział Spraw Wewnętrznych nr (...) z 24 lutego 1959 r., wydanej w odniesieniu do nieruchomości Skarbu Państwa i za jego zgodą. To zaś upoważnia do przyjęcia, że budowa tej linii i korzystanie z niej było legalne oraz nie wymagało od przedsiębiorstwa państwowego żadnych, dodatkowych czynności cywilnoprawnych czy administracyjnoprawnych. W tym zakresie należy zwrócić także uwagę na pogląd, który wykształcił się w orzecznictwie Sądu Najwyższego i jest obecnie powszechnie akceptowany, że wejście przez przedsiębiorstwa przesyłowe w posiadanie służebności gruntowej, odpowiadającej treścią służebności przesyłu w związku z uwłaszczeniem przedsiębiorstw państwowych, może uzasadniać przyjęcie dobrej wiary (uchwała Sądu Najwyższego z 15 lutego 2019 r., III CZP 81/18, MoP 2019 nr 6, str. 295, Biul. SN 2019 nr 2, Biuletyn SN - IC 2019 nr 3, postanowienie z 30 października 2018 r. II CSK 264/18, postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 28 lipca 2018 r., IV CSK 23/17, z dnia 2 marca 2017 r., IV CSK 356/16, z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 159/16, z dnia 16 grudnia 2015 r., IV CSK 132/15, z dnia 12 grudnia 2016 r., II CSK 165/16, z dnia 25 maja 2016 r., V CSK 549/15, z dnia 4 lipca 2014 r., II CSK 551/13, OSNC 2015, nr 6, poz. 72, z dnia 4 czerwca 2014 r., II CSK 520/13, z dnia 14 listopada 2013 r., II CNP 15/13, z dnia 21 lutego 2013 r., I CSK 354/12, OSNC-ZD 2014, nr 1, poz. 5, z dnia 14 listopada 2012 r., II CSK 120/12, z dnia 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11, z dnia 8 stycznia 2009 r., I CSK 265/08, oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12, z dnia 9 stycznia 2014 r., V CSK 87/13, z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12, z dnia 13 stycznia 2010 r., II CSK 374/09, z dnia 24 lipca 2009 r., III CSK 121/09, z dnia 3 kwietnia 2009 r., II CSK 400/08, z dnia 29 kwietnia 2009 r., II CSK 560/08, i z dnia 11 kwietnia 2006 r., I CSK 185/05, OSP 2007, nr 5, poz. 62). Stanowisko to zasługuje na podzielenie w realiach niniejszej sprawy, skoro przedsiębiorstwo państwowe w chwili objęcia służebności w posiadanie wiedziało, że urządzenia przesyłowe, z których korzysta, bez sprzeciwu Skarbu Państwa, jako ich właściciela, zostały zbudowane na nieruchomości Skarbu Państwa, za zgodą właściciela (w tym wypadku w oparciu o decyzję lokalizacyjną Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. Wydział Spraw Wewnętrznych nr (...) z 24 lutego 1959 r.), a zatem, ich budowa i korzystanie z nich polegało na prawie i tym samym nie wymagało dokonywania żadnych dodatkowych czynności cywilnoprawnych czy administracyjnoprawnych. W tych okolicznościach przedsiębiorstwo przesyłowe, po jego uwłaszczeniu na infrastrukturze przesyłowej, korzystając nadal, w tym samym zakresie, z nieruchomości Skarbu Państwa, mogło pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu, że nie narusza prawa właściciela gruntu. W powyżej przywołanym orzecznictwie Sądu Najwyższego, które zdaniem Sądu Apelacyjnego w pełni zasługuje na aprobatę, przy badaniu tego zagadnienia zwracano uwagę na kontekst historyczno - społeczno - gospodarczy uwłaszczenia przedsiębiorstw państwowych, w ramach którego nie chodziło o zmianę faktycznego zakresu dysponowania mieniem przez państwowe osoby prawne lecz o przekształcenie dotychczasowych relacji prawnych, dotyczących mienia w kierunku klasycznych rozwiązań cywilistycznych. Oczywistym skutkiem tego procesu było między innymi rozdzielenie własności gruntu (Skarb Państwa) i urządzeń przesyłowych (przedsiębiorstwo państwowe) a doszło do niego w oparciu o regulacje ustawowe, będące sednem powszechnej transformacji ustrojowej i wdrażania nowego systemu gospodarczego, w ramach których ustawodawca pominął potrzebę zapewnienia przedsiębiorcy przesyłowemu uprawnień do gruntu, mimo że Skarb Państwa, będący właścicielem gruntu uwłaszczył przedsiębiorstwo, co do urządzeń przesyłowych, znajdujących się na tym gruncie. Słusznie przy tym akcentował Sąd Najwyższy w przytoczonych powyżej orzeczeniach, że brak stosownych regulacji, polegających na zapewnieniu przedsiębiorstwom państwowym tytułu prawnego do gruntu, na którym została posadowiona infrastruktura przesyłowa skutkował tym, że regulacje ustawowe dotyczące uwłaszczeń i prywatyzacji nie były precyzyjne i spójne, aczkolwiek ich celem było systemowe uregulowanie praw przedsiębiorstw państwowych do mienia. Skoro zaś ustawodawca przeniósł na państwowe osoby prawne prawa własności czy ustanowił na ich rzecz użytkowanie wieczyste, to jako niezrozumiałe należałoby ocenić świadome pominięcie w ramach tego procesu pewnego fragmentu władztwa państwowej osoby prawnej (w tym przypadku służebności). W przypadku zatem państwowych przedsiębiorstw przesyłowych, których infrastruktura była lokalizowana na nieruchomościach Skarbu Państwa, stosowanie wypracowanych w orzecznictwie klasycznych standardów oceny dobrej czy złej wiary posiadacza zasiadującego prawo, obligujących go do pozyskania stosownej umowy cywilnoprawnej lub aktu administracyjnego, ustanawiających służebność, nie przystaje do sytuacji tych przedsiębiorstw, które wchodziły w posiadanie służebności gruntowych o treści odpowiadającej służebności przesyłu w ramach procesu przekształceń gospodarczych, realizowanych w drodze ustawy i pozostających w związku ze zmianami politycznymi. Sprzeczna z istotą samego uwłaszczenia jest zatem konstatacja, że intencją ustawodawcy było nakładanie na przedsiębiorstwa państwowe obowiązku natychmiastowego zawierania ze Skarbem Państwa umów niezbędnych do wybiórczego korzystania z jego nieruchomości. Przeciwnie, w pełni zasadnie zauważa w tym zakresie Sąd Najwyższy, że logiczną konsekwencją uwłaszczenia przedsiębiorstwa na infrastrukturze przesyłowej poprzedzonego wieloletnim zgodnym z prawem posiadaniem z uwzględnieniem regulacji art. 7 k.c. jest przyjęcie dobrej wiary tego przedsiębiorstwa w dacie wejścia w posiadanie służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu. Także w realiach niniejszej sprawy przedsiębiorstwo przesyłowe w chwili objęcia służebności w posiadanie wiedziało, że urządzenia przesyłowe z których korzysta, zostały zbudowane na gruncie Skarbu Państwa i za zgodą właściciela, ponieważ legitymowało się decyzją Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej W.-W. nr (...) z 24 lutego 1959 r., co w konsekwencji oznaczało, że nie musiało podejmować dalszych czynności cywilnoprawnych czy administracyjnoprawnych. Także po uwłaszczeniu na infrastrukturze przesyłowej, przedsiębiorstwo państwowe, korzystając dalej w tym samym zakresie z nieruchomości Skarbu Państwa, mogło pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu, że nie narusza praw właściciela gruntu, mimo że nie dysponowało administracyjnoprawnym ani cywilnoprawnym tytułem prawnym do korzystania z nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności zbliżonej do służebności przesyłu. Nie budzi wątpliwości także Sądu Apelacyjnego, że wolą ustawodawcy było kompleksowe uregulowanie praw przedsiębiorstw państwowych do mienia znajdującego się w ich dyspozycji, tak aby wyposażyć je w autonomię gospodarczą przez stworzenie trwałego fundamentu majątkowego do ich funkcjonowania, niezależnie od Skarbu Państwa, co finalnie miało skutkować perspektywą prowadzenia dotychczasowej działalności w warunkach wolnego rynku i ułatwić ich późniejszą prywatyzację. Tym samym, przedsiębiorstwo państwowe, w chwili jego uwłaszczenia oraz przekazania w drodze ustawy komunalizacyjnej z 10 maja 1990 r. na rzecz (...) W. nieruchomości opisanej w pozwie miało więc obiektywne podstawy do przyjęcia, że kwestia korzystania z urządzeń przesyłowych została również objęta uwłaszczeniem. Sąd Apelacyjny nie podziela zatem stanowiska skarżącej, wyrażonego w apelacji, że brak tytułu cywilnego czy administracyjnego do korzystania z nieruchomości należącej do Skarbu Państwa przez przedsiębiorstwo przesyłowe, w dacie wejścia w posiadanie służebności, ma automatycznie przesądzać o złej wierze, skoro stanowisko to nie uwzględnia specyfiki sytuacji przedsiębiorstwa państwowego, w dacie rozpoczęcia wykonywania posiadania służebności na gruncie należącym do Skarbu Państwa. Rozstrzygając bowiem, czy uzyskanie posiadania służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu nastąpiło w złej wierze, należy mieć na względzie całokształt okoliczności poprzedzających i towarzyszących uzyskaniu posiadania służebności. Co prawda w niniejszej sprawie objęcie w posiadanie służebności gruntowej, odpowiadającej obecnie służebności przesyłu nastąpiło już w chwili wejścia na cudzy grunt w celu budowy trwałego i widocznego urządzenia, co miało miejsce w roku 1959, niemniej jednak w niniejszej sprawie należy mieć na względzie, że w tej sprawie budowa linii przesyłowej pod koniec lat 50-tych XX wieku – w związku z obowiązującą wówczas zasadą jednolitej własności państwowej – była prowadzona przez jednostki organizacyjne Skarbu Państwa na nieruchomości Skarbu Państwa. Dopiero zaś od momentu wyodrębnienia przedsiębiorstw państwowych jako samodzielnych bytów prawnych w związku z ich komercjalizacją w roku 1989 a następnie uwłaszczeniem w grudniu 1990 r. i dopiero w tym czasie należy upatrywać początku biegu zasiedzenia służebności. Innymi słowy, początku biegu zasiedzenia należy poszukiwać w rozdzieleniu własności Skarbu Państwa w oparciu o ustawę komunalizacyjną z 10 maja 1990 r., ponieważ wcześniej właścicielem nieruchomości obciążonej, jak i właścicielem urządzeń przesyłowych był Skarb Państwa a zatem nie można przyjąć, że Skarb Państwa zasiadywał służebność gruntową przeciwko sobie. Dopiero bowiem w dacie rozdzielenia prawa własności nieruchomości od prawa własności urządzeń przesyłowych rozpoczął się bieg zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu i ta data jest istotna dla oceny dobrej wiary posiadacza zależnego (postanowienia Sądu Najwyższego z 16 września 2009 r., II CSK 103/09, 3 lutego 2010 r., II CSK 465/09 i 4 lipca 2014 r., II CSK 551/13). W realiach niniejszej sprawy dopiero od momentu przejęcia nieruchomości opisanej w pozwie przez (...) W. na mocy art. 5 ust. 1 ustawy z 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych, można mówić o początku biegu terminu zasiedzenia a wobec okoliczności, że z przyczyn podanych powyżej, należało przyjąć dobrą wiarę po stronie poprzednika prawnego pozwanej spółki, po upływie dwudziestoletniego terminu zasiedzenia doszło do nabycia przez zasiedzenie służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu z upływem 27 dnia maja 2010 r.

Analizując natomiast zarzut powódki o braku ciągłości posiadania po stronie pozwanej nieruchomości, opisanej szczegółowo w pozwie w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu wskazać, że w świetle zarzutów apelacyjnych, konieczną jest odpowiedź na pytanie, czy w celu zaliczenia posiadania poprzedników prawnych przedsiębiorcy przesyłowego (obecnie (...) sp. z o.o.) obligatoryjne jest wykazanie nieprzerwanego ciągu przeniesień posiadania służebności gruntowej i służebności przesyłu objętej wnioskiem ze Skarbu Państwa na rzecz poprzedników prawnych przedsiębiorcy przesyłowego oraz wykazania przeniesień posiadania linii energetycznej i służebności gruntowej oraz służebności przesyłu pomiędzy poprzednikami prawnymi przedsiębiorcy przesyłowego, a jeśli tak, to w jakiej formie (porozumienie, protokół zdawczo -odbiorczy), czy też wystarczające jest przedłożenie ogólnych dowodów następstw prawnych (aktów notarialnych dotyczących przeniesień własności urządzeń przesyłowych, zarządzeń odpowiedniego Ministra). Odnosząc się do tak podniesionego przez powódkę zarzutu wskazać należy, że Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2016 r., V CSK 547/15 oraz postanowieniu SN z 2 marca 2017r., V CSK 356/16, iż względy związane z charakterem tego rodzaju służebności, z ich funkcjonalnym powiązaniem z działalnością przesyłową, powodują, że dla przeniesienia jej posiadania wystarczające jest wykazanie przez nabywcę przymiotu przedsiębiorstwa przesyłowego i przejęcia całego lub zorganizowanej części dotychczasowego przedsiębiorstwa, wykonującego czynności związane z eksploatacją oraz obsługą urządzeń przesyłowych na cudzym gruncie przy czym czynności te nie muszą indywidualnie oznaczać przenoszonych służebności, względem których przedsiębiorstwo jest podmiotem władającym. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z 2 marca 2017 r., V CSK 356/16, do wykazania przeniesienia posiadania tego rodzaju służebności na uczestnika postępowania nie było konieczne udowodnienie przeniesienia przez jego poprzednika prawnego konkretnie oznaczonych urządzeń technicznych, lecz wykazanie, że urządzenia służące do przesyłu mediów w zakresie działalności przedsiębiorstwa przesyłowego, znajdujące się wewnątrz, na lub ponad gruntem istniały w oznaczonym miejscu i były wykorzystywane do tego celu oraz że działanie to jest kontynuowane przez uczestnika. W przypadku linii energetycznej wystarczające jest wykazanie jej trwałego, niepodlegającego zmianom, przebiegu i lokalizacji na nieruchomości obciążonej, natomiast nie ma istotnego znaczenia skład techniczny urządzeń przesyłowych i protokolarne potwierdzenie ich przekazania następcy. W ramach niniejszego postępowania pozwana, składając odpowiedź na pozew szczegółowo opisała następstwo prawne po jej stronie, u źródeł którego są jednostki organizacyjne, działające od lat 50-tych XX wieku w ramach Skarbu Państwa, które posadowiły linię elektroenergetyczną, następnie skomercjalizowane przedsiębiorstwo państwowe i w końcu spółka kapitałowa – pozwana w tej sprawie. Okoliczność zaś ciągłego i niezakłóconego posiadania nieruchomości w zakresie służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu przez te podmioty została potwierdzona w ramach pełni wiarygodnych zeznań świadka J. M., będącego wieloletnim pracownikiem tych podmiotów, który potwierdził okoliczność długotrwałego i niezakłóconego korzystania przez pozwaną oraz jej poprzedników prawnych z linii elektroenergetycznej, posadowionej na nieruchomości opisanej w pozwie, nie dając tym samym podstaw do przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że sąd pierwszej instancji, czyniąc ustalenia faktyczne w tym zakresie, naruszył art. 176 § 1 k.c.

Z uwagi na powyższe, zasadnie przyjął Sąd Okręgowy, że doszło do zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu z upływem 27 dnia maja 2010 r. a więc przy założeniu istnienia po stronie poprzednika prawnego pozwanej spółki dobrej wiary. W konsekwencji zaś tych ustaleń, brak jest podstaw do zasądzenia na rzecz powódki wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości za okres po dacie zasiedzenia, ponieważ wówczas już przedsiębiorstwo przesyłowe legitymowało się tytułem prawnym do nieruchomości. Natomiast w odniesieniu do okresu wcześniejszego a więc sprzed upływu terminu zasiedzenia, Sąd Apelacyjny podziela przeważający w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, zgodnie z którym osobie, która utraciła własność rzeczy na skutek zasiedzenia przez samoistnego posiadacza, nie służy wobec aktualnego właściciela roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z niej bez tytułu prawnego za okres poprzedzający datę zasiedzenia (postanowienie Sądu Najwyższego z 15 kwietnia 2011 r., III CZP 7/11, OSP 2012, Nr 10, poz. 93; wyroki Sądu Najwyższego z: 12 stycznia 2012 r., II CSK 258/11, Biul. SN 2013, Nr 1 i 19 września 2013 r., I CSK(...)niepubl., uchwała Sądu Najwyższego z 30 listopada 2016 r. III CZP 77/16), ponieważ są to roszczenia uzupełniające względem roszczenia windykacyjnego, a zatem jeżeli danemu podmiotowi nie przysługuje roszczenie windykacyjne (np. wskutek utraty własności w wyniku jej zasiedzenia przez inną osobę), to nie przysługują mu też roszczenia uzupełniające. Tym samym, Sąd Apelacyjny, nie znajduje uzasadnienia za stanowiska skarżącej, że doszło do naruszenia art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 352 § 2 k.c. i art. 230 k.c.

Wobec wskazanego powyżej braku podstaw do przyjęcia, że doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego, opisanych w apelacji, brak było podstaw do przyjęcia, że dla merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy koniecznym jest przeprowadzenie dowodów z opinii biegłych, wskazanych przez powódkę w apelacji a w tym w szczególności – biegłego rzeczoznawcy na okoliczność ustalenia wynagrodzenia przysługującego powódce z tytułu bezumownego korzystania a tym samym, że należało uwzględnić zarzuty naruszenia procedury cywilnej a mianowicie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z 227 i art. 328 § 2 k.p.c. W sytuacji, w której pozwanej spółce przysługuje tytuł prawny do korzystania z nieruchomości – służebność gruntowa odpowiadająca treścią służebności przesyłu, będącej w tym czasie w użytkowaniu wieczystym powódki, brak jest uzasadnienia dla czynienia ustaleń faktycznych co do zakresu wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z tej nieruchomości przez pozwaną spółkę, mającego – zdaniem powódki – jej przysługiwać.

Z powyższych względów należało uznać, że podniesione w apelacji zarzuty były niezasadne a wobec czego apelacja powódki, na podstawie art. 385 k.p.c., podlegała oddaleniu w całości.

O kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono w punkcie drugim wyroku na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. i 99 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U z 2018 r., poz. 265 t.j.).

Emilia Szczurowska Bogdan Świerczakowski Aleksandra Kempczyńska