Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 580/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

sędzia Małgorzata Pasek

Sędziowie:

sędzia Elżbieta Czaja

sędzia Krzysztof Szewczak (spr.)

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Krzysztof Wiater

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2020 r. w Lublinie

sprawy R. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w R.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji R. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu

z dnia 30 maja 2019 r. sygn. akt VI U 366/18

oddala apelację.

Elżbieta Czaja Małgorzata Pasek Krzysztof Szewczak

III AUa 580/19

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 lutego 2018 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił wnioskodawcy R. M. przyznania prawa do wcześniejszej emerytury, ponieważ nie udowodnił on, że posiada wymagany co najmniej 15-letni staż pracy w szczególnych warunkach.

W odwołaniu od tej decyzji R. M. domagał się jej zmiany poprzez przyznanie mu prawa do emerytury. Ubezpieczony podniósł, że organ rentowy niezasadnie odmówił mu zaliczenia do stażu pracy w szczególnych warunkach okresu odbywania zasadniczej służby wojskowej, podczas gdy zarówno przed rozpoczęciem tej służby, jak i po jej zakończeniu, wykonywał pracę w szczególnych warunkach. Wnioskodawca podniósł nadto, że pracę w szczególnych warunkach wykonywał również w Zakładzie (...) w J. od 1 października 1979 r. do 28 lutego 1989 r., na dowód czego powołał nowych świadków.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. wnosił o jego oddalenie, podnosząc, że pierwszą decyzję w przedmiocie odmowy prawa do emerytury wydał 18 marca 2016 r. W wyniku złożonego przez wnioskodawcę odwołania Sąd Okręgowy w Radomiu wyrokiem z dnia 16 lutego 2017 r., sygn. akt VI U 454/16, oddalił odwołanie. Apelację od tego wyroku Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił wyrokiem z dnia 15 listopada 2017 r., sygn. akt III AUa 315/17. Przesłanką wydania zaskarżonej decyzji było uznanie, że wnioskodawca nie udokumentował co najmniej 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy do pracy w takich warunkach nie zaliczył okresu od 13 marca 1989 r. do 31 marca 1997 r. w OSM w K. oraz okresu od 1 października 1979 r. do 28 lutego 1989 r. w Zakładzie (...) w J. na stanowisku mechanika samochodowego, bowiem charakter wykonywanej pracy nie został określony ściśle według wykazu, działu i pozycji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. ZUS wskazał, że wnioskodawca na dzień 1 stycznia 1999 r. posiada udokumentowany ogólny staż pracy w wymiarze 26 lat, 2 miesięcy i 26 dni, w tym 4 lata i 6 dni okresów pracy wykonywanej w szczególnych warunkach (1 września 1975 r. do 13 października 1977 r. oraz od 8 listopada 1977 r. do 30 września 1979 r., w tym okres odbywania służby wojskowej). ZUS nie zaliczył do ogólnego stażu pracy oraz stażu pracy w szczególnych warunkach okresu przerwy po obyciu służby wojskowej.

Wyrokiem z dnia 30 maja 2019 r. Sąd Okręgowy w Radomiu oddalił odwołanie.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd I instancji ustalił, R. M., urodzony w dniu (...), po raz pierwszy złożył w dniu 25 lutego 2016 r. wniosek o przyznanie mu prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy decyzją z dnia 18 marca 2016 r. odmówił wnioskodawcy prawa do emerytury wskazując, że na dzień 1 stycznia 1999 r. posiada on udokumentowany ogólny okres ubezpieczenia w wymiarze 26 lat, 2 miesięcy i 26 dni, w tym 4 lata i 6 dni pracy w warunkach szczególnych. Do stażu pracy w szczególnych warunkach ZUS nie zaliczył okresów zatrudnienia w Zakładzie (...) w J. od 1 października 1979 r. do 28 lutego 1989 r. na stanowisku mechanika samochodowego, na podstawie świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach z dnia 14 września 2000 r. oraz w (...) Spółdzielni (...) w K. od 13 marca 1989 r. do 31 marca 1997 r. na stanowisku maszynisty chłodniczego – palacza, na podstawie świadectw pracy z dnia 30 września 1996 r. oraz z dnia 28 marca 1997 r., ponieważ charakter pracy nie został określony ściśle według wykazu, działu i pozycji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. oraz zarządzeń resortowych, pod które podlegały oba te zakłady pracy.

Wyrokiem z dnia 16 lutego 2017 roku wydanym w sprawie sygn. akt VI U 454/16 Sąd Okręgowy w Radomiu oddalił odwołanie R. M. od w/w decyzji ZUS. Wyrokiem z dnia 15 listopada 2017 r., sygn. akt III AUa 315/17, Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację R. M. od w/w wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu.

W dniu 23 stycznia 2018 r. R. M. ponownie złożył w ZUS Oddziale w R. wniosek o przyznanie mu prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach, przedkładając jako dodatkowe dowody w/w wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 listopada 2017 r., na okoliczność uznania przez ten Sąd, że praca w (...) Spółdzielni (...) w K. w latach 1989-1997 wykonywana była w szczególnych warunkach oraz powołał się na zeznania nowych świadków na okoliczność pracy w szczególnych warunkach w Zakładzie (...) w J..

Decyzją z dnia 19 lutego 2018 r., znak: (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił R. M. prawa do emerytury z powodu nieudowodnienia wymaganego 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy wskazał, że wnioskodawca na dzień 1 stycznia 1999 r. posiada udokumentowany ogólny okres ubezpieczenia w wymiarze 26 lat, 2 miesięcy i 26 dni, w tym 4 lata i 6 dni pracy w szczególnych warunkach. ZUS nadto wskazał, że w wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 listopada 2017 r. nie został uznany okres zatrudnienia w (...) Spółdzielni (...) od 13 marca 1989 r. do 31 marca 1997 r. do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. ZUS nie uwzględnił również okresu od 14 października 1977 r. do 7 listopada 1977 r. – przerwa w pracy po odbyciu zasadniczej służby wojskowej.

Sąd Okręgowy dalej ustalił, że R. M. w dniu 1 października 1979 r. został zatrudniony w Zakładzie (...) w J. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku ślusarza remontowego. Z dniem 1 sierpnia 1980 r. wnioskodawcy powierzono stanowisko montera-mechanika samochodowego. Z dniem 1 kwietnia 1981 r. ubezpieczonemu powierzono obowiązki brygadzisty i przyznano z tego tytułu 10% dodatku do wynagrodzenia zasadniczego. W okresie od 1 stycznia 1987 r. do 28 lutego 1989 r. ponownie powierzono mu stanowisko montera-mechanika samochodowego. Niezależnie od nazwy stanowiska wnioskodawca przez cały okres zatrudnienia u tego ostatniego pracodawcy wykonywał prace w warsztacie samochodowym znajdującym się w odrębnym budynku. Zakład zatrudniał dwóch pracowników na stanowiskach mechaników. Był też okres, że wnioskodawca pracował sam na warsztacie. W warsztacie samochodowym znajdowały się dwa stanowiska, jedno z kanałem remontowym,
a drugie bez takiego kanału. W warsztacie wykonywano wszystkie prace oprócz kapitalnych remontów silników. Do obowiązków R. M. należały naprawy wszystkich pojazdów mechanicznych, składających się na flotę samochodową zakładu pracy, m.in. samochodów ciężarowych marki (...), (...), autobusów marki (...), (...), samochodów marki (...), (...), (...). W sumie było to około 30 pojazdów. Ubezpieczony pracę wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy, tj. 8 godzin dziennie. Zdarzało się, że 2-3 razy w tygodniu pracował w godzinach nadliczbowych, nawet 4-5 godzin dłużej. W tym czasie prace remontowe wykonywał zarówno w kanale, jak i poza nim. W kanale remontowym wykonywał takie prace jak: wymiana skrzyni biegów, resorów, sprzęgieł, łożysk na wale, wiązek elektrycznych, przekładni głównych tylnego mostu, wymiana olejów, drobne naprawy silnika, smarowanie przedniego i tylnego zawieszenia, wałów pędnych. Z kolei poza kanałem wykonywał prace w kabinach samochodów, remonty zaworów, pomp wtryskowych (około 8 godzin raz na 2 miesiące), rozruszników, spryskiwaczy, silników wycieraczek, górnych okładzin w hamulcach, wymiany zamków w drzwiach i żarówek. R. M. poza kanałem zajmował się także naprawą skrzyni biegów, co zdarzało się raz na dwa tygodnie i trwało 2 dni. W samochodach marki (...) i (...) wnioskodawca z pozycji stojącej wymieniał np. chłodnice, naprawiał aparaty zapłonowe. Sporadycznie wymieniał także pęknięte szyby w samochodach (zdarzyło się to 2-3 razy w całym okresie zatrudnienia) i zużyte opony (2 godziny raz w miesiącu), przebite opony (5-10 sztuk w tygodniu, przy czym wymiana z rozkręceniem koła zajmowała mu 2 godziny), naprawiał (wyciągał) wgniecenia w karoserii. Jeśli stanowiska były zajęte, to wnioskodawca naprawiał samochody także przed warsztatem w pozycji leżącej. Jeśli samochód popsuł się w trasie, to ubezpieczony jechał i na miejscu go naprawiał. Zdarzało się to jednak sporadycznie, raz na dwa lata. Wnioskodawca jako brygadzista pobierał i prowadził dokumentację poboru części z magazynu. R. M. w sumie około 60 % czasu pracował w kanale, a resztę prac wykonywał poza kanałem.

Sąd Okręgowy zacytował następnie treść art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. 2018 r., poz.1270) oraz § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.).

Sąd I instancji podniósł, iż bezsporne w sprawie niniejszej jest, że wnioskodawca osiągnął wiek emerytalny 60 lat, udowodnił wymagany, co najmniej 25-letni okres zatrudnienia oraz nie przystąpił do żadnego z otwartych funduszy emerytalnych. Okolicznością bezsporną jest również uznany przez ZUS okres pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 4 lat i 6 dni.

Spór dotyczył tego, czy R. M. wykonywał prace w szczególnych warunkach w wymiarze co najmniej 15 lat i czy staż ten osiągnął na dzień 1 stycznia 1999 r.

Wnioskodawca złożył w ZUS świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach wystawione w dniu 14 września 2000 r., w treści którego wskazano, że R. M. w okresie od 1 października 1979 r. do 28 lutego 1989 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace montera-mechanika samochodowego, ujęte w dziale 14, poz. 15, pkt. 1, wykazu A stanowiącego załącznik do uchwały Zarządu (...) z dnia 25 lipca 1983 r.

Sąd Okręgowy dokonując analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego, na który składały się akta osobowe ubezpieczonego, dokumentacja znajdująca się w aktach organu rentowego, jak również zeznania świadków oraz zeznania samego ubezpieczonego, doszedł do przekonania, że przedstawione dowody nie pozwalają na przyjęcie, że charakter pracy R. M. w Zakładzie (...) w J. spełnia przesłanki do zaliczenia wykonywanej tam przez niego pracy do stażu pracy w szczególnych warunkach, bowiem nie został spełniony jeden z podstawowych warunków tejże pracy, jakim jest stałość zatrudnienia w szczególnych warunkach.

Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom wnioskodawcy i świadków W. B., Z. M., E. N. i H. Z. w zakresie w jakim twierdzili, że R. M. w kanale pracował przez 80-90% czasu pracy. Wnioskodawca sam bowiem przyznał, że naprawiał wszystko w samochodach oprócz napraw elektrycznych. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na to, że wszyscy w/w świadkowie zatrudnieni byli w spornym okresie w Zakładzie (...) w J. jako kierowcy, do warsztatu przyjeżdżali na smarowanie podwozia lub w razie usterki, co zdarzało się nie częściej niż raz na miesiąc, czasem nawet raz na pół roku, zatem nie widzieli wnioskodawcy przy wykonywaniu codziennych obowiązków. Świadek W. B. zeznawał już w poprzedniej sprawie wnioskodawcy i wówczas miał dużo uboższą wiedzę na temat wykonywanej przez niego pracy, niż obecnie, mimo upływu od tamtego czasu ponad 2 lat. Co więcej, zeznania świadków są niemal identyczne w swej treści, co może sugerować, że zostały wyuczone na potrzeby postępowania w sprawie niniejszej. Świadkowie zgodnie natomiast przyznali, że J. P. nadzorował prace wnioskodawcy i dokładnie wiedział co on robił. W związku z powyższym Sąd Okręgowy swoje ustalenia w głównej mierze oparł na zeznaniach świadka J. P. (zatrudnionego w Zakładzie (...) w J. w latach 1971-1990 jako kierownik do spraw transportu). Świadek ten był bezpośrednim przełożonym wnioskodawcy, nadzorował jego pracę i w warsztacie był 2-3 razy dziennie. Świadek J. P. szczegółowo opisał specyfikę pracy wnioskodawcy, wskazał jakie prace wykonywał w kanale remontowym (wymiana skrzyni biegów, resorów, sprzęgieł, łożysk na wale, wiązek elektrycznych, przekładni głównych tylnego mostu, wymiana olejów, drobne naprawy silnika, smarowanie przedniego i tylnego zawieszenia, wałów pędnych) oraz poza tym kanałem (remonty zaworów, pomp wtryskowych, rozruszników, spryskiwaczy, silników wycieraczek, górnych okładzin w hamulcach, wymiana zamków w drzwiach, żarówek, naprawa skrzyni biegów, wymiana chłodnic, naprawa aparatów zapłonowych), podając przybliżony czas wykonywania tych czynności. Świadek ten zeznał, że wnioskodawca sporadycznie wymieniał także pęknięte szyby w samochodach (zdarzyło się to 2-3 razy w całym okresie zatrudnienia) i zużyte opony (2 godziny raz w miesiącu), przebite opony (5-10 sztuk w tygodniu, przy czym wymiana z rozkręceniem koła zajmowała mu 2 godziny), naprawiał (wyciągał) wgniecenia w karoserii.

Sąd Okręgowy przyjął na podstawie zeznań świadka J. P., że praca w kanale remontowym zajmowała wnioskodawcy średnio 60% czasu pracy, choć ten czas zależał od rodzaju awarii, a mianowicie jednego dnia mechanik mógł w ogóle nie pracować w kanale, a kolejnego dnia wykonywać w kanale skomplikowaną naprawę.

Oceniając charakter pracy wnioskodawcy Sąd I instancji podniósł, że przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury uzależnione jest od wykazania, że wyłącznie prace określone w załączniku (wykaz A) do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) były wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu, tj. w ramach 8-godzinnej dniówki, w ramach obowiązującego tygodniowego czasu pracy w danym okresie. Tylko bowiem prace wykonywane na konkretnych stanowiskach, które są przypisane poszczególnym działom wykazu A stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia, mogą być traktowane jako prace w szczególnych warunkach i tylko te okresy zatrudnienia uprawniają do emerytury w obniżonym wieku. Sąd I instancji wskazał ponadto, że stałość pracy oznacza jej powtarzalność i ciągłość, zaś pełny wymiar czasu pracy oznacza, iż przez 8 godzin dziennie winna być wykonywana tylko i wyłącznie praca w szczególnych warunkach, a nie żadna inna. Wykonywanie równocześnie dodatkowo innych czynności, poza pracą w szczególnych warunkach, oznacza, że nie można mówić o tym, iż praca w szczególnych warunkach wykonywana jest stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2011 r., II UK 2/11 – LEX nr 989128).

W zakresie więc wykonywanych przez wnioskodawcę prac zastosowanie znajduje dział XIV wspomnianego wyżej wykazu A, szczegółowo określający prace różne, stanowiące podstawę do uznania, że praca wykonywana była w szczególnych warunkach, a w konsekwencji skutkujące przyznaniem prawa do emerytury. O tym czy charakter pracy wnioskodawcy kwalifikuje jego pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach rozpatrywać należy tylko i wyłącznie pod kątem prac określonych pod pozycją 16 działu XIV przedmiotowego wykazu A, tj. prac wykonywanych w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych.

Zdaniem Sądu Okręgowego praca wnioskodawcy na stanowisku mechanika samochodowego nie ograniczała się tylko do wykonywania prac w kanałach remontowych. Faktycznie ubezpieczony niektóre prace wykonywał w kanale remontowym, jednakże prace te nie zajmowały pełnego wymiaru czasu pracy, a jedynie jego 60%. Uzasadnia to więc stwierdzenie, że w świetle zebranego materiału dowodowego wnioskodawca pracował zarówno w kanale remontowym, jak i na powierzchni (tj. na zewnątrz, poza kanałem). To zaś oznacza, że nie wykonywał on stale i wyłącznie pracy w kanałach remontowych. W związku z tym ta praca wnioskodawcy nie może być uznana za pracę w szczególnych warunkach. Oceny tej nie zmienia przedstawione przez R. M. świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach traktowane jest w postępowaniu cywilnym jako dokument prywatny i podlega swobodnej ocenie sądu. Charakter pracy wnioskodawcy w w/w zakładzie, ustalony w toku postępowania dowodowego, w żaden sposób nie odpowiada temu, co zostało wskazane w przedmiotowym świadectwie pracy. Z tego też względu Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uznania prawidłowości tak wystawionego przez pracodawcę świadectwa pracy. W konsekwencji Sąd Okręgowy nie zaliczył omawianego okresu zatrudnienia do stażu pracy w szczególnych warunkach.

O zaliczeniu do stażu pracy w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia wnioskodawcy w (...) Spółdzielni (...) w K. od 13 marca 1989 r. do 31 marca 1997 r. (tj. 8 lat, 18 dni) przesądził już Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 15 listopada 2017 r., sygn. akt III AUa 315/17, wskazując, że ten okres winien być zaliczony do stażu pracy w szczególnych warunkach z uwagi na fakt codziennego odmrażania przez wnioskodawcę parowników znajdujących się w pomieszczeniu chłodni, w którym temperatura tylko nieznacznie przekraczała 0ºC. Sąd Apelacyjny w kontekście zeznań wnioskodawcy przyjął, że parowniki chłodzące były elementem sprężarki i odmrażanie parowników nie może być oderwane od funkcji sprężarki, dlatego praca ta winna być zaliczona do prac wskazanych w wykazie A, dział X, poz. 7 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.

Niemniej jednak okres ten wynoszący 8 lat i 18 dni, w połączeniu z okresem uwzględnionym przez ZUS (4 lata i 6 dni), nie daje w sumie wymaganego 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Okręgowy podniósł nadto, że organ rentowy, wbrew odmiennemu zapatrywaniu ubezpieczonego, zaliczył do stażu pracy szczególnych warunkach okres odbywania przez niego zasadniczej służby wojskowej od 28 października 1975 r. do 13 października 1977 r. (składa się on na uwzględniony przez ZUS okres 4 lat i 6 dni pracy w takich warunkach). Organ rentowy nie zaliczył natomiast okresu przerwy po odbyciu zasadniczej służby wojskowej, a przed podjęciem zatrudnienia, tj. od 14 października 1977 r. do 7 listopada 1977 r., ponieważ okres taki nie został wymieniony w art. 6 i 7 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Mając to wszystko na uwadze Sąd Okręgowy oddalił odwołanie.

Apelację od tego wyroku wniósł ubezpieczony R. M.. Zaskarżając wyrok Sądu I instancji w całości, wnioskodawca zarzucił mu:

a/ naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez nierozważnie całego materiału dowodowego i dokonanie dowolnych ustaleń faktycznych polegających na uznaniu, że wnioskodawca nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach, tj. w kanałach remontowych, przy zupełnym pominięciu, że inne wykonywane przez niego prace przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych (wykaz A, dział XIV, poz. 14) uprawniają do wcześniejszej emerytury, oraz że charakter jego pracy w Zakładzie (...) w J. wskazywał na to, że była to praca w szczególnych warunkach uprawniająca do wcześniejszej emerytury;

b/ błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mający istotny wpływ na jego treść, polegający na dowolnym i błędnym przyjęciu, że ubezpieczony wykonywał prace w kanale remontowym jedynie w ok. 60% czasu pracy, a poza kanałem wykonywał prace m.in. w postaci prac w kabinach samochodów, napraw rozruszników, spryskiwaczy, silników wycieraczek, górnych okładzin w hamulcach, wymiany zamków w drzwiach i żarówek, napraw skrzyni biegów, wymiany pękniętych szyb, zużytych i przebitych opon, wyciągania wgnieceń karoserii;

c/ dowolną i bezpodstawną dyskredytację zeznań ubezpieczonego oraz świadków: W. B., Z. M., E. N. i H. Z.;

d/ błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że J. P. nadzorował, w ścisłym tego słowa znaczeniu, pracę wnioskodawcy, podczas gdy ten samodzielnie określał sposób wykonania konkretnej naprawy pojazdu oraz, że ubezpieczony wyjeżdżał w teren w celu wykonania napraw pojazdów, podczas gdy takie okoliczności nigdy nie miały miejsca, a także na przyjęciu, że w spornym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy nie wykonywał on pracy mechanika w kanałach remontowych oraz pracy przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych;

e/ przecenienie zeznań J. P., które są ewidentnie sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami wnioskodawcy oraz pozostałych świadków, którzy nie mieli jakiegokolwiek interesu w rozstrzygnięciu sprawy, a ich zeznania są logiczne i koherentne, podczas gdy ze względu na sposób rozwiązania stosunku pracy wnioskodawca pozostawał w sporze z J. P., który widocznie ma cały czas żal i złość do wnioskodawcy, zeznając nieprawdę w sprawie niniejszej.

W konsekwencji tych zarzutów ubezpieczony wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego poprzez przyznanie mu emerytury oraz o zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ nie zostały w niej przedstawione zarzuty skutkujące zmianą lub uchyleniem zaskarżonego wyroku.

Ustalenia Sądu I instancji i wyprowadzone na ich podstawie wnioski Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za własne. Sprawia to, że nie zachodzi potrzeba powtarzania szczegółowych ustaleń faktycznych oraz dokonanej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku interpretacji przepisów prawa mających zastosowanie w sprawie niniejszej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 października 1998 r., II CKN 923/97 – OSNC 1999, z. 3, poz. 60; z dnia 12 stycznia 1999 r., I PKN 21/98 – OSNAP 2000, nr 4, poz. 143; z dnia 20 stycznia 2000 r., I CKN 356/98 – LEX nr 50863; z dnia 7 kwietnia 2004 r., IV CK 227/03 – LEX nr 585855; z dnia 20 maja 2004 r., II CK 353/03 – LEX nr 585756; z dnia 17 lipca 2009 r., IV CSK 110/09 – LEX nr 518138; z dnia 27 kwietnia 2010 r., II PK 312/09 – LEX nr 602700).

Ostatecznie w toku postępowania apelacyjnego sporna była jedynie kwestia, czy wnioskodawca spełnił jeden z warunków prawa do emerytury w obniżonym wieku, jakim jest posiadanie stażu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze co najmniej 15 lat. Spełnienie przez R. M. pozostałych warunków prawa do wcześniejszej emerytury, bliżej określonych w art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. 2020 r., poz. 53 ze zm.), na etapie postępowania apelacyjnego nie było sporne.

W świetle zarzutów apelacji spór został zasadniczo zawężony do oceny, czy okres zatrudnienia ubezpieczonego od dnia 1 października 1979 r. do dnia 28 lutego 1989 r. w Zakładzie (...) w J. na stanowisku mechanika samochodowego podlega zaliczeniu do stażu pracy w szczególnych warunkach, jako okres wykonywania prac wymienionych w dziale XIV, poz. 16 wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Uwzględnienie w/w okresu przesądziłoby o nabyciu przez wnioskodawcę prawa do emerytury w obniżonym wieku. Zgromadzony w sprawie niniejszej materiał dowodowy, poddany przez Sąd Okręgowy prawidłowej ocenie, nie przekraczającej granic swobodnej oceny dowodów zakreślonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c., nie daje jednak podstaw do ustalenia, że w w/w spornym okresie ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach wymienioną w dziale XIV pod pozycją 16 powołanego wyżej wykazu A.

Przedstawiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. nie jest trafny. Wnioskodawca formułując powyższy zarzut usiłował podważyć dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie niniejszej, w tym przede wszystkim ocenę zeznań świadków. A. zakwestionował dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę zeznań świadków: W. B., Z. M., E. N. i H. Z., polegającą na odmowie wiary zeznaniom tych świadków w zakresie, w jakim twierdzili, że R. M. pracował w kanale przez 80-90% ogólnego czasu pracy. Taka ocena tych zeznań zasługuje w pełni na akceptację, gdyż pozostały materiał dowodowy nie pozwał na dokonanie takiego ustalenia. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na to, że każdy z w/w świadków zeznał, że „kierownikiem wnioskodawcy” był J. P., który nadzorował pracę ubezpieczonego i dokładnie wiedział co ten ostatni robił, „on decydował co wnioskodawca ma robić”. W odróżnieniu od tych świadków J. P. często przychodził do warsztatu, w którym pracował wnioskodawca i w związku z tym miał, w porównaniu z w/w świadkami, lepszą możliwość bieżącej obserwacji czynności wykonywanych przez R. M. przy usuwaniu awarii samochodów. Na marginesie należy zauważyć, że nawet przyjęcie, iż ubezpieczony w 80-90% czasu z 8-godzinnej dniówki roboczej wykonywał prace w kanale remontowym albo prace, o których mowa w punkcie 14, działu XIV, wykazu A, stanowiącego załącznik rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), pozostaje bez wpływu na ocenę, że wnioskodawca w spornym okresie nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach, o czym dalej będzie mowa.

Sąd Okręgowy na podstawie zeznań świadka J. P., które w pełni obdarzył wiarą, ustalił, że ubezpieczony wykonywał pracę w kanale remontowym średnio przez 60% czasu pracy. Świadek ten wyraźnie zaznaczył, że w zależności od rodzaju awarii, mechanik samochodowy (pracę na tym stanowisku R. M. wykonywał w spornym okresie) jednego dnia mógł w ogóle nie pracować w kanale remontowym, zaś przez cały następny dzień mógł wyłącznie w kanale remontowym wykonywać skomplikowaną naprawę. Obdarzenie przez Sąd I instancji wiarą zeznań świadka J. P. nie nasuwa żadnych zastrzeżeń. Należy podkreślić, że zeznania tego świadka są konsekwentne, bowiem ich treść jest zgodna z zeznaniami, które złożył poprzednio w sprawie sygn. akt VI U 454/16. Powiedzieć nawet można, że w sprawie niniejszej świadek J. P. złożył zeznania korzystniejsze dla wnioskodawcy, bowiem średni czas pracy mechanika samochodowego w kanale remontowym określił na ok. 60% ogólnego czasu pracy. Z kolei w sprawie sygn. akt VI U 454/16 zeznał on, że praca w kanale remontowym zajmowała mechanikom średnio połowę (50%) ogólnego czasu pracy (zeznania świadka J. P. – k. 40 akt sprawy sygn. VI U 454/16). W tym miejscu należy zauważyć, że wnioskodawca w trakcie składania zeznań przez świadka J. P. oraz bezpośrednio po tych zeznaniach nie zgłaszał żadnych uwag i zastrzeżeń do treści tych zeznań. Nie powołał również żadnych okoliczności mających istotne znaczenie dla oceny zeznań tego świadka, takich jak spór z tym świadkiem dotyczący sposobu rozwiązania stosunku pracy wnioskodawcy. Dopiero, gdy okazało się jakie znaczenie Sąd Okręgowy przypisał treści zeznań świadka J. P., wnioskodawca zaczął kwestionować ich wiarygodność. Ubezpieczony uczynił to dopiero w apelacji. Należy zauważyć, że dowód z zeznań świadka J. P. został dopuszczony i przeprowadzony poprzednio w sprawie sygn. akt VI U 454/16 na wniosek R. M.. Z kolei w sprawie niniejszej dowód z zeznań tego świadka Sąd Okręgowy dopuścił z urzędu. Do treści zeznań świadka J. P. wnioskodawca odwołał się już w odwołaniu od decyzji ZUS z dnia 19 lutego 2018 r. i nie wskazał wówczas, że pozostaje z tym świadkiem w jakimś sporze. W apelacji treść zeznań ostatnio powołanego świadka ubezpieczony tłumaczył podeszłym wiekiem, niepamięcią oraz pomyleniem prac, które świadek ten wcześniej wykonywał jako mechanik samochodowy, z pracami wykonywanymi przez wnioskodawcę. Okoliczności podniesione w apelacji nie mogą uzasadniać innej oceny zeznań świadka J. P. od tej dokonanej przez Sąd I instancji. Świadek ten, pomimo podeszłego wieku (w chwili składania zeznań w sprawie niniejszej liczył 84 lata), złożył konsekwentne zeznania w stosunku do tych złożonych poprzednio w sprawie sygn. akt VI U 454/16, logiczne, uzupełniające pozostały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie niniejszej. Treść tych zeznań, podobnie zresztą jak treść zeznań samego wnioskodawcy, nie wskazuje na to, że w przeszłości miał miejsce między nimi konflikt. Przedstawiony w apelacji zarzut, że Sąd I instancji przypisał niewłaściwą wagę do zeznań świadka J. P. (jak to zostało ujęte w apelacji, że nastąpiło „przecenienie zeznań J. P.”) należało więc uznać za całkowicie chybiony.

Za trafny nie mógł być również uznany zarzut błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu, że J. P. nadzorował, w ścisłym tego słowa znaczeniu, pracę wnioskodawcy, podczas gdy on sam decydował o sposobie przeprowadzenia konkretnej naprawy pojazdu. W związku z tak sformułowanym zarzutem apelacji należy zauważyć, że Sąd Okręgowy nie dokonał takiego ustalenia. Mając bowiem na uwadze treść zeznań w/w świadków Sąd I instancji ustalił, że J. P. jako kierownik działu transportu obejmującego warsztat samochodowy, a więc jako bezpośredni przełożony wnioskodawcy, wydawał mu polecenia wykonania konkretnych napraw pojazdów, natomiast sposób przeprowadzenia tych napraw pozostawiony był apelantowi jako mechanikowi. Zgromadzony w sprawie niniejszej materiał dowodowy, wbrew odmiennemu zapatrywaniu wyrażonemu w apelacji, nie dawał żadnych podstaw do przyjęcia, że J. P. wydawał wnioskodawcy polecenia dotyczące sposobu przeprowadzenia konkretnych napraw. Kolejny zarzut błędnych ustaleń faktycznych dotyczył wyjazdów wnioskodawcy w teren w celu dokonania naprawy samochodu, który uległ awarii w trasie. Z zeznań świadka J. P. (k. 29) wynika, że takie wyjazdy miały miejsce, ale zdarzały się sporadycznie, tj. raz na dwa lata. Ta ostatnia okoliczność sprawiała, że wyjazdy wnioskodawcy w teren nie miały znaczenia dla oceny, czy jako mechanik samochodowy w Zakładzie (...) w J. wykonywał on w szczególnych warunkach.

Za całkowicie chybiony należy również uznać zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd I instancji, że wnioskodawca wykonywał również inne prace, które są zaliczone do prac w szczególnych warunkach, a mianowicie prace przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych, co doprowadziło do dokonania błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu, że ubezpieczony w spornym okresie, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, nie wykonywał pracy mechanika samochodowego w kanale remontowym oraz prac przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych. Przy ocenie tego zarzutu należy mieć na uwadze, że warsztat samochodowy był niewielką komórką organizacyjną Zakładu (...) w J., w której w spornym okresie zatrudnionych było jedynie dwóch mechaników samochodowych, w tym wnioskodawca. Bezspornym jest, że w pewnych okresach pracę w tym warsztacie wykonywał sam wnioskodawca. Pomiędzy mechanikami pracującymi w spornym okresie w w/w warsztacie nie było formalnego, czy też nieformalnego podziału dotyczącego rodzaju wykonywanych przez każdego z nich prac. Wyraźnie wynika to z treści zeznań samego wnioskodawcy oraz z zeznań świadków, w tym przede wszystkim J. P.. Zgromadzony w sprawie niniejszej materiał dowodowy nie daje żadnej podstawy do przyjęcia, że R. M. w spornym okresie (od 1 października 1978 r. do 28 lutego 1989 r.) wykonywał wyłącznie pracę w kanale remontowym przy naprawie pojazdów mechanicznych oraz prace przy naprawie pomp wtryskowych, wtryskiwaczy i gaźników do silników spalinowych. Z prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego wynika bowiem, że wnioskodawca poza kanałem wykonywał prace związane z remontami zaworów, rozruszników, spryskiwaczy, silników wycieraczek, górnych okładzin w hamulcach, wymianą zamków w drzwiach, naprawą skrzyni biegów, wymianą chłodnic naprawą aparatów zapłonowych.

W związku z zarzutami przedstawionymi w apelacji należy zauważyć, że w świetle § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), zaliczenie danego okresu pracy do stażu pracy w szczególnych warunkach jest możliwe, gdy taka praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Statusu takiego nie posiada okres zatrudnienia, w którym pracownik wykonuje, poza czynnościami zaliczonymi do prac w szczególnych warunkach, również inne prace (np. prace poza kanałem remontowym) niewymienione w załączniku (wykaz A) do tego rozporządzenia. Jeżeli więc pracownik – w ramach czasu pracy obowiązującego go na danym stanowisku – świadczył pracę w kanale remontowym, jak i poza kanałem, na tzw. „poziomie zero” i wewnątrz samochodów (w kabinie kierowcy), to praca w kanałach remontowych nie była mu powierzona stale i wyłącznie, niezależnie od tego, czy pracę w kanale wykonywał w wymiarze 6-7 godzin (80-90%) w ciągu 8-godzinnej dniówki roboczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2009 r., I PK 194/08 – OSNP 2010, nr 23-24, poz. 281). Jeżeli w ramach warsztatu samochodowego pracownicy (mechanicy) wykonywali prace zarówno w kanałach remontowych, jak i poza nimi, przy czym nie było w tym zakresie żadnego (formalnego lub nawet nieformalnego) podziału i każdy z mechaników wykonywał pracę taką, jaką aktualnie – stosownie do potrzeb pracodawcy – należało wykonać, to świadczona w ten sposób praca nie była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach w rozumieniu przepisów emerytalnych. Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2014 r., III UK 129/13 (LEX nr 1648664), że „praca w kanałach remontowych” jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w zakładach remontowych taboru samochodowego przedsiębiorstw komunikacyjnych i w dużych jednostkach naprawczych taboru transportowo-spedycyjnego, w halach naprawczych itp., gdzie występuje podział specjalistyczny prac między brygady remontowo-naprawcze.

Prawidłowe, niezakwestionwane skutecznie w apelacji, ustalenie Sądu Okręgowego, że R. M. w spornym okresie wykonywał w Zakładzie (...) w J. jako mechanik samochodowy również naprawy pojazdów poza kanałem remontowym, jest równoznaczne z uznaniem, że nie wykonywał on pracy w szczególnych warunkach (czyli stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, zgodnie z § 2 powołanego wyżej rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.). Nie osiągnął tym samym wymaganego przez art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. 2020 r., poz. 53 ze zm.) stażu pracy w szczególnych warunkach, wobec czego wnioskodawca nie nabył prawa do emerytury w obniżonym wieku, jak prawidłowo stwierdził Sąd Okręgowy.

Zaskarżony wyrok odpowiada więc prawu, a apelacja organu rentowego jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Z przedstawionych wyżej względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.