Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 306/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 listopada 2018 roku, sygn. akt I C 1757/17

w sprawie z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. przeciwko P. M. o zapłatę Sąd Rejonowy w Zgierzu zasądził od P. M. na rzecz (...) Bank s.a. we W. kwotę 10.002,36 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego w stosunku rocznym liczonymi od kwoty 3.529,43 zł od 21 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty, odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 735,06 zł od dnia 26 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty; w pkt. 2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt. 3. rozstrzygnięcie o kosztach procesu opiera na zasadzie stosunkowego rozliczenia kosztów procesu, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Podstawę orzeczenia Sądu I instancji stanowiły następujące istotne ustalenia: w dniu 15 października 2015 roku pozwany zawarł z (...) Bank s.a. we W. umowę o kredyt gotówkowy w wysokości 13.947,97 zł obejmujący: środki przeznaczone na cele konsumpcyjne w wysokości 6.800 zł, środki przeznaczone na spłatę zobowiązań kredytobiorcy względem banku w wysokości 2432,40 zł, środki przeznaczone na sfinansowanie składki ubezpieczeniowej – 3314,04 zł, środki przeznaczone na sfinansowanie prowizji banku – 1393,40 zł oraz środki przeznaczone na sfinansowanie opłaty za wybrany przez kredytobiorcę sposób przekazania środków przeznaczonych na cele konsumpcyjne – 8,10 zł.

Kredytobiorca był zobowiązany do spłaty kredytu w 48 miesięcznych ratach do 16-go dnia każdego miesiąca, począwszy od listopada 2015 roku na wskazany w umowie rachunek bankowy. Ostateczny termin spłaty kredytu upływał 16 października 2019 roku. Zgodnie z harmonogramem spłat na datę zamknięcia rozprawy w sprawie wymagalne było 36 rat w wysokości po 359,11 zł każda z nich, łącznie 12.927,96 zł.

Bank podjął wobec P. M. czynności windykacyjne w postaci kierowania wezwań do zapłaty, połączeń telefonicznych.

Wierzytelność wynikająca z umowy nie została zbyta. (...) Bank s.a. udzielił natomiast w dniu 1 sierpnia 2016 roku pełnomocnictwa rodzajowego dla firmy (...) s.a. do wykonywania w imieniu i na rzecz powoda czynności związanych między innymi z prowadzeniem negocjacji z dłużnikami na temat spłaty zadłużenia, kierowaniem do nich wezwań do zapłaty czy windykacji terenowej. Umowa zawarta z pozwanym od 5 lipca 2018 roku obsługiwana przez firmę (...).

Pozwany przed wniesieniem pozwu w sprawie dokonał łącznie wpłat na kwotę 1.481,09 zł, z czego 1.017,37 zł zaksięgowano na poczet kapitału, 435,16 zł na poczet odsetek, 10,56 zł na poczet kosztów windykacyjnych oraz 18 zł na poczet opłat dodatkowych. Po dacie sporządzenia pozwu pozwany nie dokonał żadnych wpłat.

Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanego, że nie otrzymał on żadnych kwot z tytułu zawartego kredytu ani że nie dokonywał wpłat na poczet zadłużenia. Twierdzenia te pozostają w opozycji do znajdujących się w aktach sprawy dokumentów prywatnych.

W ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy uznał powództwo za częściowe uzasadnione. Sąd stwierdził, że skoro pozwany podpisał umowę kredytu gotówkowego i otrzymał umówioną kwotę, rodziło to po jego stronie obowiązek zwrotu kwoty kredytu. Jednak powód nie przedstawił żadnego dowodu potwierdzającego, że wypowiedział pozwanemu umowę kredytu. Skoro tego nie uczynił, Sąd mógł zasądzić jedynie część należności, która była wymagalna na datę zamknięcia rozprawy. Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.002,36 zł i orzekł o odsetkach należnych powodowi. W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione.

Jako że żądanie powoda podlegało jedynie częściowemu uwzględnieniu, o kosztach procesu należało orzec zgodnie z wyrażoną w art. 100 zd. 1 k.p.c. zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. pozostawiono szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

Apelację od opisanego orzeczenia złożyły obie strony.

Powód zaskarżając wyrok w części, to jest w zakresie oddalonego powództwa

wniósł o zmianę kwestionowanego wyroku i zasądzenie od pozwanego oddalonej kwoty względnie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Skarżący powód zarzucił wyrokowi naruszenie:

a)  art. 6 kc poprzez niewłaściwą wykładnię i przełożenie ciężaru dowodu na

stronę powodową,

b)  art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz

błąd w ustaleniach faktycznych uznanych za podstawę wyrokowania,

c)  art. 384 § 4 kpc poprzez nierozpoznanie istoty sprawy,

nadto nierówne traktowanie stron.

Pozwany zaskarżając wyrok w zakresie punktu 1. w całości zarzucił:

a)  obrazę prawa materialnego w postaci art. 65 kc poprzez jego niezastosowanie i

ustalenie, że powód zawarł umowę zlecenia z firmą windykacyjną, podczas gdy oświadczenia woli tj. treść stosunku prawnego należy oceniać przez pryzmat zgodnej woli stron w sytuacji, gdy czynności podejmowane przez (...) S.A. są czynnościami właścicielskimi,

b)  naruszenie przepisów postępowania cywilnego to jest art. 233 § 1 k.p.c.

polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności w wyniku przyjęcia, że powód zlecił (...) S.A. prowadzenie działań windykacyjnych i terenowych w stosunku do pozwanego w sytuacji, gdy z okoliczności działań wynika, że powód przelał na niego wierzytelność, co w konsekwencji powinno prowadzić do oddalenia powództwa wobec braku po stronie powoda legitymacji procesowej czynnej.

Z ostrożności procesowej skarżący pozwany podniósł zarzut naruszenia art.

69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 353 1 kc w zw. z art. 385 1 § 1 kc.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w

całości i zasądzenie od zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek zasadniczo z innych względów, aniżeli podniesionych w wywiedzionym środku zaskarżenia, zaś apelacja powoda jest bezzasadna.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy istotne w sprawie jako prawidłowe w świetle zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Okręgowy podziela, przyjmując za własne z jedną korektą odnoszącą się do daty przedmiotowej umowy kredytu, która została zawarta 22 października 2015 r.

Odnosząc się do apelacji powoda, zarzut naruszenia art. 6 k.c. należy uznać za chybiony. Wbrew wywodom apelacji, ciężar dowodu faktów uzasadniających powództwo obciąża w niniejszej sprawie stronę powodową, gdyż zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, natomiast w myśl art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Wyrażona w art. 6 k.c. ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu jest regułą w znaczeniu materialnym wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Trzeba pamiętać, że powód trudni się profesjonalnie działalnością gospodarczą, której standardy wymagają zachowania pełnej dokumentacji dotyczącej konkretnej wierzytelności i zaprezentowania jej Sądowi w sposób nie budzący wątpliwości, zwłaszcza w odniesieniu do konsumenta. W toku postępowania strona powodowa konsekwentnie popierała roszczenie w całości, dochodząc zwrotu niespłaconego przez pozwanego kredytu, co do którego umowa została wypowiedziana na skutek naruszenia postanowień umownych. W toku postępowania przed Sądem I instancji okoliczność ta nie została wykazana. W sytuacji, gdy pozwany konsekwentnie kwestionował nawet zawarcie umowy, wszystkie istotne elementy, wpływające na skuteczność dochodzonego roszczenia (w tym wypowiedzenie umowy) obciążały powoda. Ponadto, nawet gdyby pozwany potwierdzał zawarcie umowy, to wbrew stanowisku skarżącego powoda, na pozwanym nie mógł spoczywać ciężar dowodzenia okoliczności negatywnej w postaci braku skutecznego wypowiedzenia w sytuacji, gdy okoliczności negatywne nie mogą być przedmiotem dowodu.

W orzecznictwie przyjmuje się, że roszczenie staje się wymagalne wtedy, gdy wierzyciel może skutecznie żądać od dłużnika zadośćuczynienia jego roszczeniu (zob. np. wyrok SN z 12.02.1991 r., III CRN 500/90, OSN 1992/7-8/137). Roszczenia mogą stać się wymagalne w dniu wskazanym w treści czynności prawnej lub w ustawie, w dniu wynikającym z samej natury zobowiązania, niezwłocznie po ich powstaniu, czy też w dniu, w którym spełnił się warunek zawieszający.

W realiach badanej sprawy, wobec jednoznacznej treści umowy o kredyt

gotówkowy z dnia 15 października 2015 r., całkowita spłata udzielonego pozwanemu kredytu powinna nastąpić do 16 października 2019 r.

Świadczenie z umowy pożyczki, podobnie jak kredytu jest świadczeniem jednorazowym (choć płatnym w ratach), zatem termin jego wymagalności w rozumieniu art. 120 k.c., należy wiązać z datą ostatecznej spłaty zadłużenia bądź skutecznego wypowiedzenia umowy.

Skoro powód nie sprostał obowiązkowi dowodowemu w zakresie wykazania skuteczności wypowiedzenia umowy, a data końcowa spełnienia świadczenia nie upłynęła, wymagalność roszczenia nie nastąpiła przed upływem okresu, na jaki umowa obowiązywała, to jest przed 16 października 2019 r. W dacie zarówno złożenia pozwu jak i wyrokowania przez Sąd Rejonowy było to zatem świadczenie niewymagalne, a jego dochodzenie przedwczesne.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest o tyle chybiony, że z załączonego do pozwu zestawienia wpłat, specyfikacji odsetek oraz wykazu kosztów monitów i upomnień, na które powołuje się skarżący w uzasadnieniu apelacji nie wynika, że wypowiedzenie zostało skutecznie doręczone pozwanemu, co więcej w ogóle nie wynika, aby zostało sporządzone. Pamiętać przy tym należy, że wypowiedzenie jest oświadczeniem woli podmiotu je składającego, zatem zarówno forma, treść jak i prawidłowość doręczenia oświadczenia ma wiodące znaczenie dla ustalenia wymagalności roszczenia, co w niniejszej sprawie nie nastąpiło.

Zarzut nierozpoznania istoty sprawy jest niezasadny. SN wyjaśnił, że pojęcie nierozpoznania istoty sprawy, o którym mowa w art. 386 § 4 KPC, powinno obejmować takie sytuacje, w których sąd nie orzekł o istocie sprawy z tej przyczyny, iż uwzględnił zarzut braku legitymacji czynnej lub biernej, przedawnienia lub prekluzji dochodzonego roszczenia albo nie rozpatrzył zarzutu pozwanego zmierzającego do oddalenia powództwa, np. zarzutu potrącenia, prawa zatrzymania, nieważności umowy z powodu ich przeoczenia lub błędnego przyjęcia, że zostały one objęte prekluzją procesową (zob. też wyr. SN z 9.7.2008 r., I PK 14/08, L.; wyr. SN z 27.3.2008 r., III UK 86/07, L.). Przy czym o nierozpoznaniu istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 KPC można mówić tylko wtedy, gdy sąd pierwszej instancji w ogóle nie zbadał podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia (post. SN z 3.6.2011 r., III CSK 330/10, L.). Przez nierozpoznanie istoty sprawy należy rozumieć nierozstrzygnięcie żądań stron, czyli niezałatwienie przedmiotu sporu. Nierozpoznaniem istoty sprawy nie są również niedokładności postępowania, polegające na tym, że sąd nie wziął pod uwagę lub nie dysponował wszystkimi faktami i dowodami, które mogły służyć do należytego rozpoznania istoty sprawy (tak w komentarzu do art. 386 § 4 kpc T. IA red. Góra-B. 2020, wyd. 3/G.-B. – legalis).

W niniejszej sprawie, wbrew wywodom apelacji powoda, Sąd Rejonowy odniósł się do żądania pozwu, nie uznał zaś skuteczności wypowiedzenia umowy wobec braku dowodów w tym zakresie, a to nie stanowi o nierozpoznaniu istoty sprawy, lecz o nieudowodnieniu jednej z okoliczności faktycznych.

Nie może też odnieść zamierzonego przez skarżącego skutku powołanie w apelacji dowodów w postaci oświadczenia o wypowiedzeniu umowy oraz kopii listy nadawczej potwierdzającej wysłanie pisma, z trzech względów. Po pierwsze, załączone przy apelacji pismo zatytułowane „Oświadczenie o wypowiedzeniu umowy...” można potraktować jedynie jako projekt pisma, z uwagi na jego niepodpisanie przez uprawniony podmiot. Po drugie, złożenie jakiegokolwiek dokumentu dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, z uwagi na dyspozycję art. 381 k.p.c. jest spóźnione. Nie ulega bowiem wątpliwości, że obowiązki wynikające z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. winny być realizowane przez stronę w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, a przed Sądem odwoławczym tylko w drodze wyjątku określonego w art. 381 k.p.c. Tymczasem powód nie podniósł żadnych okoliczności, które świadczyłyby o niemożności wcześniejszego powołania złożonych przy apelacji dowodów. Samoistnej podstawy w tym zakresie z pewnością nie może stanowić wydanie niekorzystnego dla strony wyroku czy niewłaściwe odczytywanie przez nią przepisów procedury.

Po trzecie, skoro zgodnie z art. 75 ust. 2 ustawy Prawo bankowe (tj. w Dz. U. 2019. 2357) termin wypowiedzenia umowy, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, zaś z pkt. III.5 przedmiotowej umowy kredytowej z dnia 22.10.2015 r. wynika, że w przypadku nieuregulowania w terminach w niej określonych dwóch pełnych rat kredytu, bank może wypowiedzieć umowę, po uprzednim wezwaniu kredytobiorcy do zapłaty zaległych rat lub ich części w terminie ustalonym przez bank, nie krótszym niż 7 dni od daty otrzymania wezwania pod rygorem wypowiedzenia umowy w terminie 30 dni, należało przedstawić obok wypowiedzenia również wezwanie poprzedzające tę czynność. Powód także i temu wymogowi, jasno określonemu w umowie, nie sprostał.

Natomiast upatrywanie przez skarżącego naruszenia zasady równouprawnienia stron procesowych w niewezwaniu powoda do uzupełnienia braków formalnych pism procesowych trzeba ocenić jako nieporozumienie w sytuacji, gdy brakiem formalnym nie jest nieudowodnienie istotnej, z punktu widzenia dochodzonego roszczenia, okoliczności faktycznej. Sąd nie jest uprawniony do wyręczania strony, zwłaszcza profesjonalisty, w dowodzeniu twierdzeń, na których opiera powództwo, gdyż takie działanie sądu zachwiałoby zasadą kontradyktoryjności i równego traktowania stron.

Z przedstawionych wyżej względów, żądanie pozwu nie nadawało się do uwzględnienia. Tymczasem Sąd Rejonowy, dokonując zmiany podstawy faktycznej, zasądził, jego zdaniem wymagalne raty kredytowe. Nie można podzielić takiego stanowiska, że każda rata kredytu przedawnia się z osobna stając się wymagalną w dacie jej płatności określonej w umowie kredytu (zwykle w harmonogramie płatności). Trzeba pamiętać, że spłata kredytu w ratach nie jest świadczeniem okresowym w rozumieniu art. 118 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 1998r. III CKN 578/98 LEX 1214910), wobec czego nie przedawnia się co do każdej z rat oddzielnie (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2003r. II CK 113/02 – legalis). Świadczenie z umowy kredytu jest świadczeniem jednorazowym, lecz rozłożonym na raty. Jego wymagalność datuje się od daty spełnienia całego świadczenia, jaka wynika umowy. Wynika to z definicji kredytu zawartej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego, który stanowi, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty. Bank oddaje więc kredytobiorcy kwotę pieniężną na czas oznaczony.

W tym stanie rzeczy, zmieniając podstawę faktyczną jak też wadliwie stosując przywołane prawo materialne, Sąd Rejonowy błędnie zasądził w zaskarżonym wyroku opisane tam kwoty rat.

Odnosząc się do apelacji pozwanego, w pierwszej kolejności trzeba powiedzieć, że sugerowana w jej uzasadnieniu nieważność postępowania z uwagi na wydanie orzeczenia przez asesora sądowego, nie zachodzi. Sąd Okręgowy nie podziela bowiem obaw strony pozwanej o naruszenie art. 177 i 178 Konstytucji RP.

Powierzenie kompetencji w zakresie sprawowania wymiaru sprawiedliwości innym podmiotom niż sędziowie jest dopuszczalne, przy czym chodzi o osoby posiadające zbliżoną pozycję i status do sędziego, którym zapewnione są odpowiednie warunki wykonywania funkcji, które w zakresie sprawowania wymiaru sprawiedliwości muszą odpowiadać tym, jakie zapewnione są sędziom, w sposób adekwatny do istoty działania i rozstrzygania.

Na możliwość sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez inne osoby niż sędziowie wielokrotnie zwracał uwagę TK. Uczynił to m.in. w głośnym wyroku z 24.10.2007 r., w którym stwierdził, że odstępstwa od orzekania przez sędziów są dopuszczalne, gdy, "po pierwsze, są uzasadnione konstytucyjnie legitymowanym celem i mieszczą się w granicach realizacji tego celu. Instytucja powierzenia pełnienia czynności sędziowskich osobom niebędącym sędziami służyć powinna przede wszystkim lepszej realizacji podmiotowego prawa określonego w art. 45 Konstytucji. Po drugie, muszą być spełnione wszystkie istotne "materialnie" warunki, od których uzależniona jest bezstronność, niezawisłość i niezależność sądu. Inaczej mówiąc, niezależnie od nazwy stanowiska służbowego status osoby, której powierzono pełnienie czynności sędziowskich, musi odpowiadać wzorowi niezawisłości, wynikającemu z konstytucyjnych przepisów dotyczących statusu sędziego" (wyr. TK z 24.10.2007 r., SK 7/06, OTK-A 2007, Nr 9, poz. 108).

W orzeczeniu tym Trybunał odniósł się do przyznania asesorom sądowym uprawnienia do orzekania. Stwierdzając niezgodność art. 135 § 1 PrUSP z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, Trybunał zaznaczył, że "elementarny wymiar zasady niezawisłości, od której nie można (…) odstąpić, wymaga, aby, asesor mógł być odwołany ze stanowiska wyłącznie w takich wypadkach jak sędziowie albo nawet tylko w niektórych z nich". Tym samym Trybunał zwrócił uwagę, że niezrealizowanie któregokolwiek z wcześniej wymienionych elementów niezawisłości oznacza, że stan niezawisłości w ogóle nie został osiągnięty, a tym samym nie zostały spełnione konstytucyjne wymogi w zakresie sprawowania wymiaru sprawiedliwości.

Między innymi z powyższych względów Trybunał w podobnym tonie wypowiedział się w odniesieniu do przyznania urzędnikom sądowym (referendarzom sądowym) uprawnienia rozstrzygania sporu o prawo. Wprawdzie taka możliwość nie została wprost wyłączona przez ustawodawcę, jednakże Trybunał podkreślił, że "z perspektywy konstytucyjnej istotne jest, aby ostateczne i wiążące rozstrzygnięcie sprawy należało do sądu sprawującego wymiar sprawiedliwości. Beneficjent konstytucyjnego prawa do sądu musi mieć zagwarantowaną proceduralną możliwość przekazania sprawy do właściwego, niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu. Postępowanie sądowe w tym ujęciu może stanowić "kontynuację" postępowania toczącego się przed urzędnikiem sądowym, w tym sensie, że sąd rozpozna merytorycznie "sprawę" i rozstrzygnie o prawach, które wcześniej stały się przedmiotem rozstrzygnięcia konkretnego urzędnika" (wyr. TK z: 12.5.2011 r., P 38/08, OTK-A 2011, Nr 4, poz. 33; 1.12.2008 r., P 54/07, (...) 2008, Nr 10, poz. 171) – tak komentarz do art. 178 Konstytucji RP red. S./B. 2016, wyd. 1/W./K. – legalis).

Zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 65 § 1 i § 2 k.c. oraz powiązany z nim zarzut procesowy naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., nie zasługują na aprobatę. W istocie nie zostały one uzasadnione przez apelującego, który ograniczył się jedynie do ogólnikowych sformułowań sugerujących zbycie przez powoda wierzytelności w stosunku do pozwanego na rzecz firmy (...) S.A. Badając w tym kontekście sugerowany brak legitymacji procesowej powoda, trzeba zaznaczyć, że nie ma racji skarżący wywodząc, iż między powodowym bankiem a firmą windykacyjną (...) S.A. doszło do przelewu wierzytelności (art. 509 k.c.). W piśmie z dnia 27.07.2018 r. (k.107) powód na wezwanie Sądu Rejonowego oświadczył, że wierzytelność wynikająca z przedmiotowej umowy nie została zbyta, Bank udzielił pełnomocnictwa rodzajowego w dniu 1.08.2016 r. firmie (...) S.A. do wykonywania w imieniu i na rzecz powoda czynności związanych między innymi z prowadzeniem negocjacji z dłużnikiem na temat spłaty zadłużenia, kierowania do dłużników wezwań do zapłaty czy windykacji terenowej. Skarżący pozwany nie wykazał, aby doszło do umowy przelewu wierzytelności, zatem jego wypowiedzi mają charakter jedynie sugestii, i jako gołosłowne nie mogą wywołać oczekiwanego przez apelującego pozwanego rezultatu.

Zarzut dotyczący naruszenia 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w zw. z art.

(...) k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. także nie został uzasadniony, ograniczony do ogólnych tez formułowanych w orzecznictwie na gruncie art. 385 1 § 1 k.c. i wskazania jedynie obowiązków sądu w zakresie stosowania prawa materialnego, zwalniając siebie jako autora apelacji od obowiązku wykazania przesłanek uzasadniających zastosowanie zarzucanych instytucji prawa. Co więcej, w toku postępowania przed Sądem I instancji, pozwany nie kwestionował zapisów umowy w kontekście niedozwolonych postanowień i nie wskazał, które z nich dotknięte jest abuzywnością. Skoro zarzut ten podniesiono z ostrożności procesowej, a uwzględnienie apelacji nastąpiło z wyżej opisanych innych powodów, nie ma obowiązku szczegółowej analizy ewentualnego naruszenia art. 385 1 § 1 k.c.

Z apelacji pozwanego, ostatecznie wyrok podlegał zmianie poprzez oddalenie powództwa, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania za obie instancje orzeczono w odwołaniu do zasady wyrażonej w art. 98 k.p.c. Na koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 2 301 zł podlegające zwrotowi na rzecz pozwanego złożyły się: opłata sądowa od apelacji – 501 zł oraz koszty zastępstwa procesowego, ustalone w wysokości 1 800 zł na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800 ze zm.), w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2016 roku, poz. 1668 ze zm).