Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 535/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

G., dnia 27 lutego 2020r

Sąd Rejonowy w Gdyni, I Wydział Cywilny

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka - Midziak

Protokolant: sekr. sąd. Małgorzata Wilkońska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 lutego 2020r

sprawy z powództwa (...) Bank S.A. z siedzibą w W.

przeciwko T. M.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego T. M. na rzecz powoda (...) Bank S.A. z siedzibą w W. kwotę 21 774,22 zł. (dwadzieścia jeden tysięcy siedemset siedemdziesiąt cztery złote dwadzieścia dwa grosze)

- wraz z odsetkami umownymi od kwoty 19 911,17 zł. w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP rocznie, ale nie więcej niż w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie - od dnia 1 marca 2019r do dnia zapłaty

- wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 1 863,05 zł. od dnia 4 marca 2019r do dnia zapłaty;

2. zasądza od pozwanego T. M. na rzecz powoda G.

(...) Bank S.A. z siedzibą w W. kwotę 294,92 zł. (dwieście

dziewięćdziesiąt cztery złote dziewięćdziesiąt dwa grosze) tytułem zwrotu

kosztów procesu.

Sygn. akt I C 535/19

UZASADNIENIE

Powód (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko T. M., domagając się zapłaty kwoty 21.774,22 zł wraz z odsetkami od kwot:

- 19.911,17 zł – umownymi w wysokości 4-krotności stopy lombardowej NBP rocznie, ale nie więcej niż w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od dnia 01 marca 2019 roku do dnia zapłaty,

- 1.863,05 zł – ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że pozwany zawarł z (...) Bank S.A. umowę kredytową z dnia 25 września 2014 roku nr (...). Pozwany nie regulował płatności w sposób przewidziany w umowie. Wobec tego bank bezskutecznie wezwał do spłaty, pouczając o możliwości restrukturyzacji zadłużenia zgodnie z art. 75c Prawa bankowego. Następnie powód wypowiedział umowę. Na dochodzoną kwotę składają się: należność główna – niespłacony kapitał (19.911,17 zł), odsetki umowne za okres korzystania z kapitału w wysokości 10 % od dnia 26 marca 2018 roku do dnia 07 sierpnia 2018 roku, a także odsetki za opóźnienie w wysokości 10 % od dnia 26 marca 2018 roku do dnia 28 lutego 2019 roku (1.113,98 zł).

(pozew – k. 5-6)

Dnia 15 marca 2019 roku w elektronicznym postępowaniu upominawczym wydano nakaz zapłaty, uwzględniając żądanie pozwu w całości.

(nakaz zapłaty z dnia 15.03.2019r. w sprawie o sygn. akt VI Nc-e 402670/19 – k. 7)

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, podnosząc brak udowodnienia wysokości roszczenia, jak i zasady, a z ostrożności nieważności czynności bankowej, braku wykazania przekazania przez powoda środków pieniężnych pozwanemu, braku wskazania wysokości stopy procentowej odsetek, braku skutecznego wypowiedzenia umowy bankowej, skutkującego brakiem wymagalności roszczenia, braku wyliczenia wysokości odsetek naliczonych przez powoda, zamieszczenia w umowie niedozwolonych klauzul umownych oraz przedawnienia roszczenia.

(sprzeciw – k. 80-80v.)

Postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2019 roku sprawę przekazano do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gdyni.

(postanowienie z dnia 24.04.2019r. w sprawie o sygn. akt VI Nc-e 402670/19 – k. 12.)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 25 września 2014 roku pozwany T. M., po złożeniu w dniu 18 września 2014 roku wniosku o udzielenie kredytu, zawarł z (...) Bank S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu konsumpcyjnego gotówkowego nr (...) w kwocie 36.105,43 zł na okres 72 miesięcy. Raty kredytu były równe i płatne miesięcznie do 24-ego dnia każdego miesiąca, począwszy od dnia 24 października 2014 roku. Koszty kredytu stanowiły: prowizja bankowa (357,45 zł), składka ubezpieczeniowa (5.747,98 zł) oraz odsetki umowne (16.065,69 zł). Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która w dniu sporządzenia umowy wynosiła 13 % w stosunku rocznym. Rzeczywista roczna stopa procentowa wynosiła wówczas 22,7 %. Kredyt udzielony został w ramach promocji „Wyprzedaż kredytów gotówkowych”.

(dowód: umowa kredytu – k. 94-99 , wniosek o udzielenie kredytu z dnia 18.09.2014r. - k. 107-107v., karta informacyjna – k. 108-19, formularz informacyjny – k. 111-113 , regulamin promocji – k. 122)

Pozwany wyraził zgodę na przystąpienie do ochrony ubezpieczeniowej na podstawie Umowy Grupowego (...) nr (...)/ (...) Bank S.A.

(dowód: deklaracja zgody z dnia 25.09.2014r. - k. 115-117, szczególne warunki ubezpieczenia – k. 118-120)

Pozwany objęty był ochroną ubezpieczeniową w okresie od dnia 26 września 2014 roku do dnia 30 stycznia 2015 roku. Ubezpieczyciel otrzymał z tytułu zawartej umowy składkę ubezpieczeniową w kwocie 1.999,98 zł.

W dniu 30 stycznia 2015r pozwany złożył oświadczenie o rezygnacji z ochrony ubezpieczeniowej. Kwota 3748 zł., będąca rozliczeniem opłaty pobranej w związku z objęciem ochroną ubezpieczeniową, została przekazana zgodnie z dyspozycją pozwanego na wskazany przez niego rachunek bankowy.

(dowód: informacja ubezpieczyciela z dnia 26.09.2019r. - k. 75, oświadczenie o rezygnacji z ochrony ubezpieczeniowej – k. 139, pismo pozwanego z dnia 03.03.2015r. - k. 138-139a verte)

Dnia 03 marca 2015 roku na wniosek pozwanego o restrukturyzację zadłużenia, strony zawarły aneks do umowy, na mocy którego wydłużono okres spłaty kredytu do dnia 24 lutego 2021 roku, tj. o 6 miesięcy, a także zawieszono spłatę rat kapitałowo-odsetkowych na okres 3 miesięcy, tj. do dnia 24 czerwca 2015 roku. Odsetki naliczone w okresie karencji miały być doliczone do pierwszej raty kapitałowo-odsetkowej płatnej po upływie karencji. Bank pobrał od pozwanego prowizję od zawartego aneksu w kwocie 50 zł. Kwota kapitału spłaconego w okresie, o jaki została wydłużona spłata kredytu wynosiła 34.440,40 zł. Na dzień zawarcia aneksu oprocentowanie kredytu wynosiło 12 %.

(dowód: aneks z dnia 03.03.2015r. - k. 102-103 , wniosek o restrukturyzację zadłużenia – k. 104-104v. )

Pismem z dnia 11 maja 2018 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty powstałej zaległości w kwocie 1.938,75 zł w terminie 14 dni roboczych, a także pouczył, że w razie braku spłaty i nie złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia umowa kredytu zostanie wypowiedziana.

(dowód: wezwanie z dnia 11.05.2018r. - k. 27 wraz z potwierdzeniem nadania – k. 28-28v.)

Wobec braku reakcji pozwanego, powód pismem z dnia 11 czerwca 2018 roku wypowiedział pozwanemu umowę.

(dowód: wypowiedzenie umowy z dnia 11.06.2018r. - k. 124 wraz z potwierdzeniem nadania – nie podjęta przesyłka – k. 126-126v.)

Dnia 28 lutego 2019 roku powód wystawił wyciąg z ksiąg banku, przedstawiający aktualne zadłużenie pozwanego w kwocie 21.774,22 zł, na które składały się: należność główna (19.911,17 zł), odsetki umowne za okres korzystania z kapitału w wysokości 10 % od dnia 26 marca 2018 roku do dnia 07 sierpnia 2018 roku (749,07 zł) oraz odsetki za opóźnienie naliczone od kwoty niespłaconego kapitału w wysokości 10 % od dnia 26 marca 2018 roku do dnia 28 lutego 2019 roku (1.113,98 zł).

(dowód: wyciąg z ksiąg banku – k. 17, zestawienie należności – k. 60-64, 72-74 )

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych przedłożonych przez stronę powodową.

Oceniając zebrany materiał dowodowy, Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej powołanych powyżej dowodów z dokumentów prywatnych.

Przede wszystkim należy wskazać, że dokumenty w postaci umowy kredytu, wniosku o udzielenie kredytu, karty informacyjnej, formularza informacyjnego, regulaminu promocji, deklaracji zgody na objęcie ochroną ubezpieczeniową, szczegółowych warunków ubezpieczenia, aneksu do umowy, wniosku o restrukturyzację zadłużenia, wypowiedzenia umowy wraz z potwierdzeniem nadania nie podjętej przesyłki, wyciągu z ksiąg banku oraz zestawienia należności zostały albo poświadczone za zgodność z oryginałem przez notariusza albo zostały złożone w oryginale, przez co korzystają z domniemania autentyczności oraz domniemania pochodzenia oświadczeń zawartych w tych dokumentach od ich wystawców, a domniemania te nie zostały w żaden sposób obalone przez stronę pozwaną. W tym stanie rzeczy brak było jakichkolwiek podstaw, aby tym dokumentom odmówić waloru wiarygodności i mocy dowodowej.

Pozostałe dowody w sprawie przedłożone przez stronę powodową stanowiły kopie dokumentów. Ich moc dowodowa została zakwestionowana przez pozwanego. Pozwany – działając przez pełnomocnika – posłużył się jedynie dosyć elastycznym zaprzeczeniem istnienia wierzytelności wynikającej z treści dokumentów i jej wymagalności.

Sąd zważył, że kserokopie dokumentów nie są dokumentami w rozumieniu art. 245 k.p.c. lub choćby odpisami takich dokumentów, ponieważ w ujęciu prawnym taki charakter niewątpliwie mogą mieć tylko oryginały dokumentów lub ich uwierzytelnione kopie (odpisy), które zostały należycie potwierdzone za zgodność z oryginałem. Chociaż niewątpliwie nie są one dokumentami, to bezsprzecznie mogą być źródłem wiadomości tak o istnieniu dokumentów, jak i o ich treści. Inaczej mówiąc, nie są one wprawdzie bezpośrednimi dowodami z dokumentów, ale mogą zostać uznane za dowody pośrednie świadczące o istnieniu i treści dokumentów. W pewnym sensie można tutaj dopatrzeć się podobieństwa do rozróżnienia między świadkami naocznymi a świadkami ze słyszenia, ponieważ chociaż kserokopia nie jest dokumentem lub jego odpisem, niemniej pośrednio może służyć do ustalenia, że dokument istnieje i jaką ma treść. Można też dopatrzeć się analogii do zeznań świadków, dotyczących potwierdzenia, że istnieje lub istniał określony dokument i jaką miał treść, które – z zastrzeżeniem art. 246 k.p.c. i art. 247 k.p.c. – także mogą służyć do ustalenia faktu istnienia dokumentu i jego treści, ale przecież nie zastępują dokumentu. Kserokopie, chociaż bezspornie nie są ani dokumentami ani nawet ich odpisami (kopiami), i to także w znaczeniu, w jakim obecnie obowiązujący (od dnia 8 września 2016 roku) przepis art. 243 1 k.p.c. nakazuje stosować przepisy Kodeksu postępowania cywilnego do dokumentów, zawierających tekst, umożliwiających ustalenie ich wystawców, a zatem do wszelkich dokumentów tekstowych, a nie tylko do dokumentów urzędowych w rozumieniu art. 244 k.p.c. lub dokumentów prywatnych w rozumieniu art. 245 k.p.c., to jednak nie można całkowicie odmówić im jakiegokolwiek znaczenia dowodowego (procesowego) (vide: Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 22 lutego 2019 roku, w sprawie I AGa 367/18, LEX nr 2712216).

Wobec tego Sąd w oparciu o art. 233 § 1 k.p.c. zobowiązany był do oceny tych dowodów (kserokopii). Dokonując tej oceny Sąd wziął pod uwagę, co już wskazano powyżej, że strona pozwana koncentrowała swoje zarzuty w tym zakresie jedynie na kwestiach formalnych, pomijając merytoryczne kwestionowanie ich mocy dowodowej i wiarygodności. Były to wyłącznie szablonowe i ogólnikowe zarzuty. W modelowej sytuacji powzięcia wiadomości o posługiwaniu się przez stronę procesu sfałszowanymi, przerobionymi lub sfabrykowanymi dowodami strona, przeciwko której dowody te miałyby zostać użyte, skorzystałaby z dalej idących kroków prawnych, mających na celu obronę swojego interesu. Tym bardziej, że pozwany reprezentowany był w sprawie przez fachowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. To samo dotyczy zresztą okoliczności otrzymania kwoty kredytu, zgodnie ze złożoną dyspozycją. Przedstawiona przez pozwanego argumentacja zdaniem Sądu nie była skuteczna dla podważenia wiarygodności i mocy dowodowej przedłożonych przez stronę powodową dowodów z kserokopii dokumentów.

Poza tym zarzuty dotyczące prawdziwości dokumentów zostały przez stronę pozwaną podtrzymane nawet pomimo złożenia ich w kopiach poświadczonych za zgodność z oryginałem przez notariusza lub fachowego pełnomocnika.

Za wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał również wyciąg z ksiąg rachunkowych powoda oraz zestawienia należności. Przedmiotowe dokumenty mają charakter dokumentu prywatnego. Jak bowiem wskazuje się w judykaturze wobec jednoznacznego brzmienia art. 95 ust. 1a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1988), dokument w postaci wyciągu z ksiąg bankowych w postępowaniu cywilnym nie ma mocy dokumentu urzędowego, nie pozbawia to jednak tego dokumentu mocy dowodowej i wiarygodności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 czerwca 2016r., I ACa 1758/15, LEX nr 2106880). Dokument taki ma zatem moc dokumentu prywatnego i stanowi złożone w szczególnej formie oświadczenie wiedzy uprawnionych osób, dotyczące danych zaksięgowanych w księgach rachunkowych. W związku z tym dokumenty w postaci wyciągu z ksiąg rachunkowych oraz zestawienia należności korzystają z takich samych domniemań, jak inne dokumenty prywatne. Co prawda wyciąg z ksiąg rachunkowych nie korzysta z domniemania zgodności z prawdą wyrażonych w nim oświadczeń, jednakże – jak wskazuje się w doktrynie – materialna moc dowodowa dokumentów prywatnych zależy od ich treści merytorycznej i rozstrzyga o niej sąd według ogólnych zasad oceny dowodów, o czym mowa była powyżej. Podobnie jak w wypadku innych dowodów, to sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie (por. A. Góra-Błaszczykowska (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz. Art. 1-729, Warszawa 2016).

W niniejszej sprawie, po rozważeniu całokształtu zebranego materiału dowodowego oraz przy braku dowodów przeciwnych Sąd uznał, że przedłożony przez powoda wyciąg z ksiąg banku wraz z pozostałymi dokumentami prywatnymi tworzą spójną całość i odzwierciedlają stan faktyczny, pozwalając na jego szczegółowe ustalenie.

Sąd pominął dowód z zeznań pozwanego, albowiem prawidłowo wezwany na termin rozprawy celem przesłuchania w charakterze strony pod rygorem pominięcia dowodu, nie stawił się i nie nadesłał usprawiedliwienia swojej nieobecności.

Podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (tekst jednolity Dz.U. z 2018r. poz. 2187). Zgodnie z treścią art. 69 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany podniósł szereg zarzutów przeciwko żądaniu pozwu, w tym zarzucił, że osoba podpisująca umowę w imieniu banku nie była do tej czynności umocowana.

Strona powodowa wykazała dokumentami prywatnymi poświadczonymi za zgodność z oryginałem, że strony zawarły umowę kredytu. Nadto pozwany skuteczności zawarcia umowy oraz udostępnienia mu kwoty kredytu przed procesem nie kwestionował. Pozwany złożył nadto wniosek o restrukturyzację istniejącego zadłużenia, częściowo spłacił zadłużenie i zawarł aneks do umowy kredytu. Niezależnie od tego zgodnie z art. 97 k.c. osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa.

Opisana powyżej regulacja ma na celu ułatwienie obrotu prawnego i ochronę interesów osób, które chcą z konkretnym przedsiębiorcą zawrzeć umowę. Sens wzmiankowanej regulacji polega na tym, aby nie musiały one żądać od osoby czynnej w lokalu przedsiębiorstwa szczegółowego pełnomocnictwa i weryfikować jego poprawności. Sam przedsiębiorca nie może też, powołując się na przyczyny formalne, uwolnić się od skutków zawarcia umowy, twierdząc, że umowę podpisał pracownik przebywający w lokalu, który nie miał osobnego upoważnienia.

Powyższy przepis, przewiduje dorozumiane pełnomocnictwo nie umowne, lecz ustawowe. Jeżeli zakład pracy powierza swojemu pracownikowi stanowisko, z którym wiąże się prowadzenie szczególnych rodzajów czynności, które mają doprowadzić do określonych skutków prawnych, to należy uznać, że jest on upoważniony do składania oświadczeń woli w imieniu banku, w sprawach objętych jego zakresem obowiązków. Przepis art. 97 k.c. odnosi się do wszystkich osób, które mają faktyczną możliwość dokonywania czynności prawnych w obiektach przedsiębiorstwa i ma zastosowanie zawsze, gdy przedsiębiorstwo nie poinformowało w sposób wyraźny swoich klientów o tym, że konkretne osoby czynne w jego lokalu nie są umocowane do zawierania umów.

Nadto skuteczność zawarcia umowy kredytowej, ocenianej również jako zgodność woli kredytodawcy znajduje potwierdzenie w jego dalszych czynnościach w postaci wzywania pozwanego do zapłaty wymagalnej wierzytelności, wypowiedzenia umowy, a jeszcze wcześniej, zawarcia na wniosek pozwanego o restrukturyzację zadłużenia, aneksu do umowy.

Ze wskazanych powodów Sąd za chybiony uznał zarzut, że powód nie wykazał, że kredytodawca dokonał uruchomienia kredytu i udostępnił pozwanemu środki pieniężne z tytułu kredytu.

Skoro pozwany wcześniej spłacił część zobowiązania, a także domagał się restrukturyzacji zadłużenia oraz zawarł aneks do umowy w tym przedmiocie, to w istocie swoimi faktycznymi działaniami przyznał zarówno otrzymanie pożyczki jak i powstałe zadłużenie.

Pozwany kwestionował również skuteczność wypowiedzenia umowy kredytu, zarzucając, że wypowiedzenie zawierało niedopuszczalny warunek. Sąd jednak nie doszedł do podobnych wniosków i nie dopatrzył się takiego warunku. Bank nie warunkował skuteczności wypowiedzenia od woli dłużnika w postaci uregulowania należności, ale wskazał jedynie na możliwość rozważenia cofnięcia złożonego oświadczenia. Niezależnie od tego Sąd zważył, że w doktrynie i orzecznictwie podnosi się, że wypowiedzenie umowy, jako jednostronne oświadczenie woli o charakterze prawokształtującym, nie może być złożone z zastrzeżeniem warunku w rozumieniu art. 89 k.c. Jednocześnie, dopuszcza się wyjątki od tej zasady. W uzasadnieniu wyroku z dnia 8 września 2016r. II CSK 750/15 Sąd Najwyższy wskazał, że „nie została wyłączona dopuszczalność zastrzeżenia warunku także w jednostronnej czynności prawnej obejmującej wypowiedzenie umowy. Zaakceptowane zostało stanowisko, że warunkiem może być także spełnienie świadczenia, ponieważ zapłata nie zawsze jest zdarzeniem całkowicie uzależnionym od dłużnika (wyroki SN z dnia 6 września 2007 r., IV CSK 118/07, OSP 2008/12/125; z dnia 17 marca 2011 r., IV CSK 358/10, OSNC 2011/12/136). Z kolei, w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 stycznia 2018 roku w sprawie o sygn. akt V AGa 49/18 (LEX nr 2447608) Sąd Apelacyjny w Katowicach wskazał, że „dopuszczalność takiego warunku [potestatywnego] i umieszczenie go w ramy art. 89 k.c. została już wielokrotnie przesądzona w orzecznictwie. (…) W postanowieniu składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2013 r. (sygn. akt III CZP 85/12, OSNC 2013/11/132) zostało wyrażone stanowisko, że dopuszczalne jest, co do zasady, dokonanie czynności prawnej zawierającej zastrzeżenie, że jej skutek zależy od skorzystania z uprawnienia lub woli wykonującego zobowiązanie, a zdarzenie zależne od zachowania strony może polegać na spełnieniu lub niespełnieniu świadczenia. Zastrzeżenie to podlega ocenie na podstawie art. 353 1 k.c., z uwzględnieniem normatywnej konstrukcji warunku określonej w art. 89 k.c.”. Podobnie, na dopuszczalność zastrzeżenia warunku potestatywnego wskazuje doktryna (por. B. G., [w:] M. P.-S., P. K., Kodeks cywilny. Komentarz, 2014, s. (...); B. S., Warunkowe czynności prawne, s. 100 i n.; gdzie jako przykład takiego dopuszczalnego warunku wskazuje się na wypowiedzenie pod warunkiem spełnienia świadczenia przez pozostającego w zwłoce adresata.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że wolą strony powodowej było wypowiedzenie umowy kredytowej, przy czym 30-dniowy termin wypowiedzenia rozpoczynał się od doręczenia pozwanemu tego oświadczenia. Wypowiedzenie było więc określone w sposób jasny i jednoznaczny, nie pozwalający na odmienną interpretację. Cofnięcie wypowiedzenia bank uzależniał wyłącznie od woli dłużnika, co zgodnie z przytoczonym powyżej orzecznictwem jest dopuszczalne i nie powoduje nieważności bądź bezskuteczności wypowiedzenia. Nadto analizując oświadczenie o wypowiedzeniu złożone pozwanemu należało zauważyć, że z jego treści wynika, że pozwany był przed jego wysłaniem wzywany do uregulowania bieżących zaległości. Nie było ono zatem przedwczesne.

Powód wykazał także, że wypowiedzenie umowy kredytowej zostało skutecznie doręczone pozwanemu. Przesłano je bowiem na adres pozwanego wskazany we wniosku o restrukturyzację zadłużenia, a pozwany nie informował później kredytodawcy o zmianie swojego miejsca zamieszkania czy też adresu do korespondencji. Nie ma więc żadnych podstaw do przyjęcia, że pozwany nie miał możliwości zapoznania się z treścią wypowiedzenia. W każdym razie okoliczności tej pozwany nie wykazał. Jak natomiast podnosi się w judykaturze jeśli nadawca oświadczenia ma prawo spodziewać się, że odbiorca będzie przebywał w miejscu, do którego kieruje oświadczenie, to decydujący dla uznania go za doręczone jest co do zasady moment dostarczenia go w to miejsce. Wówczas na adresacie oświadczenia ciąży ewentualne dowodzenie, że nie miał możliwości zapoznania się z jego treścią (por. postanowienie SN z dnia 17 grudnia 2018r., II PK 318/17, LEX nr 2592796). Powód złożył do akt sprawy kopię przesyłki, zawierającej wypowiedzenie, które nie zostało odebrane przez pozwanego. Wynika z niego, że pozwany mógł zapoznać się z treścią wypowiedzenia.

Dalej pozwany podważał umocowanie osób podpisanych pod oświadczeniem o wypowiedzeniu - do działania w imieniu kredytodawcy. W tym zakresie Sąd podziela przedstawiony przez powoda pogląd, że osoba, która złożyła podpis na wypowiedzeniu umowy była prawidłowo umocowana, bowiem każdego pracownika biura handlowego kontaktującego się z klientem poprzez korespondencję pisemną wysłaną na adres klienta w tradycyjnej formie uznać należy za umocowanego do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z klientami takiego biura, chyba, że z okoliczności towarzyszących wymienionym kontaktom wynika jednoznacznie, że określony pracownik biura handlowego nie może dokonywać tych czynności (tak: P. Bielski, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 05 grudnia 2003r., w sprawie IV CK 286/2002, Rejent 2009/3/116-127).

Ponadto pozwany zarzucił, że powód nie wykazał, że ziściły się zastrzeżone w umowie przesłanki wypowiedzenia.

Zgodnie z treścią § 9 ust. 1 umowy kredytu w razie stwierdzenia, że warunki udzielenia kredytu nie zostały dotrzymane lub w przypadku, gdy kredytobiorca nie zapłacił w terminach określonych w umowie pełnych rat kredytu za co najmniej dwa okresy płatności i nie uregulował należności, mimo upływu 7-dniowego terminu wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty, skierowanym do niego listem poleconym, bank był uprawniony do wypowiedzenia umowy kredytu. Przede wszystkim w wypowiedzeniu wskazano na przyczyny wypowiedzenia i wskazano na wysokość powstałej zaległości spełniającej opisany wyżej warunek umowny. Poza tym wypowiedzenie zostało poprzedzone wezwaniem do zapłaty należności wraz z pouczeniem o możliwości restrukturyzacji zadłużenia, z czego zresztą pozwany już wcześniej skorzystał. Nadto pozwany nie twierdził nawet, że dokonywał płatności na poczet spłaty kredytu w wyżej kwocie niż twierdził powód. Gdyby faktycznie tak było, biorąc pod uwagę lawinowy i dosyć ogólnikowy sposób formułowania zarzutów, znalazłoby to w nich potwierdzenie. Bez wątpienia zatem została spełniona przesłanka umożliwiająca kredytodawcy skorzystanie z uprawnienia do wypowiedzenia umowy kredytowej.

Wreszcie, Sąd nie znalazł żadnych podstaw do kwestionowania wysokości roszczenia. Na tę okoliczność powód przedłożył przede wszystkim wyciąg z ksiąg rachunkowych banku oraz zestawienie należności.

Z dokumentów tych wynikało, że na zadłużenie pozwanego w kwocie 21.774,22 zł, składały się: należność główna (19.911,17 zł), odsetki umowne za okres korzystania z kapitału w wysokości 10 % od dnia 26 marca 2018 roku do dnia 07 sierpnia 2018 roku (749,07 zł) oraz odsetki za opóźnienie naliczone od kwoty niespłaconego kapitału w wysokości 10 % od dnia 26 marca 2018 roku do dnia 28 lutego 2019 roku (1.113,98 zł).

Powód przedstawił sposób obliczenia należności i ustalenia wysokości zobowiązania. Wbrew twierdzeniom pozwanego powstałe zadłużenie było jak najbardziej weryfikowalne.

Jak już wskazano powyżej, pozbawienie wyciągu z ksiąg banku charakteru dokumentu urzędowego, nie dyskwalifikuje go jako wiarygodnego środka dowodowego. Jak wskazuje się bowiem w judykaturze zaprzeczenie prawdziwości dokumentu prywatnego w postaci sporządzonego wyciągu z ksiąg rachunkowych nie może polegać na samej negacji istnienia lub wysokości długu, jeśli z pozostałych dowodów przedłożonych przed bank wynika fakt zawarcia umowy kredytu, jego wysokości (z uwzględnieniem aneksu) i ustalone przez strony warunki spłaty. Pozwany nie wskazał, jakie konkretnie nieprawidłowości odbierają moc dowodową takiemu dokumentowi. Pozwany, jako dłużnik, który zaprzecza prawidłowości naliczenia odsetek, jest zobowiązany do przedstawienia merytorycznych argumentów na rzecz takiego zarzutu. Ma przy tym łatwą możliwość udowodnienia terminowości dokonanych wpłat, bowiem należy założyć, że może i powinien przedstawić dowody zapłaty każdej z uregulowanych rat, z których wynikałyby terminy spełnienia świadczenia – o ile twierdzi, że wysokość obecnego zadłużenia, jak również zadłużenia w momencie wypowiedzenia umowy, nie odpowiadają prawdzie i że w konsekwencji nastąpiło nieprawidłowe ustalenie wysokości zobowiązania i naliczenie należności odsetkowej. Takich dowodów pozwany w sprawie nie przedstawił, jak i nie formułował w tym względzie konkretnych twierdzeń faktycznych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 07 lutego 2018r., I ACa 278/17, LEX nr 2493663).

Chybiony okazał się także podniesiony zarzut przedawnienia. Zgodnie z brzmieniem art. 117 § 1 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Art. 118 k.c. wskazuje zaś, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. W niniejszej sprawie wymagalność roszczenia przypada na następny dzień po upływie 30-dniowego terminu wskazanego w wypowiedzeniu, które nastąpiło w 2018 roku. Pozew w niniejszej sprawie wniesiony został w 2019 roku, a zatem przed upływem 3-letniego terminu przedawnienia roszczenia.

Nie zasługiwał na uwzględnienie zawarty w sprzeciwie zarzut stosowania w umowie kredytu niedozwolonych klauzul umownych w postaci zmuszenia powoda do zawarcia umowy ubezpieczenia. Ze złożonych w sprawie dokumentów wynika bowiem, że pozwany dobrowolnie przystąpił do ochrony ubezpieczeniowej i dobrowolnie z niej zrezygnował, a proporcjonalna kwota składki ubezpieczeniowej do okresu, na jaki ochrona ubezpieczeniowa miała obowiązywać, została rozliczona w umowie zgodnie z wolą pozwanego wyrażoną w jego pisemnym wniosku. Nadto ochrona ubezpieczeniowa stanowiła jeden z możliwych sposób zabezpieczenia kredytu.

Skrótowo należało odnieść się do szablonowego i kompletnie chybionego zarzutu zwiększenia kosztów kredytu na skutek zawarcia umowy przez bank korzystając z usług pośrednika kredytowego. Po pierwsze brak jest dowodów, aby twierdzić, że składka ubezpieczeniowa stanowiła wynagrodzenie pośrednika kredytowego, tym bardziej, że ubezpieczyciel potwierdził, że otrzymał część składki ubezpieczeniowej proporcjonalnie do okresu trwania ochrony ubezpieczeniowej. Po drugie prowizja za udzielenie kredytu wynosiła jedynie 357,45 zł, a więc była stosunkowo skromna. Poza tym roszczenie powoda składało się przecież nie tylko z kwot przekazanych ubezpieczycielowi. Jeżeli więc strona umowy sama narusza reguły etycznego i uczciwego postępowania, to jednocześnie nie zasługuje na uzyskanie szczególnej ochrony wynikającej z dobrodziejstwa zastosowania klauzuli generalnej pozwalającej uniknąć odpowiedzialności. Oczywiste jest też, że wysokość składek ubezpieczeniowych zależy w pierwszej kolejności od wysokości ryzyka jakie ponosi ubezpieczyciel. Należy również uznać, że pozwany w niniejszej sprawie otrzymał ekwiwalentne świadczenie w postaci ochrony ubezpieczeniowej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 27 kwietnia 2018 r., sygn. akt I ACa 37/18, LEX nr 2514987). Słuszne było założenie, że ryzyko udzielenia kredytu pozwanemu było wysokie skoro jak się okazało nie wywiązał się ze swojego zobowiązania w całości. Ewentualna zła ocena ryzyka kredytowego przez pozwanego nie prowadzi do nieważności umowy, albowiem jako osoba dorosła winien liczyć się z konsekwencjami zawarcia umowy, a przez to również ocenić swoje możliwości regularnych spłat. Jeżeli natomiast pozwany w momencie zawierania umowy nie posiadał zdolności kredytowej i nie zamierzał spłacać kredytu, a dokonać jedynie częściowej spłaty, narażał się na odpowiedzialność karną z art. 286 kodeksu karnego, a więc przestępstwa oszustwa. Zatem taki zarzut winien być formułowany niezwykle ostrożnie.

W świetle treści umowy kredytowej oraz późniejszego aneksu do niej nie budziło żadnych wątpliwości, że poza kapitałem, powodowi przysługiwało roszczenie o zapłatę odsetek umownych, a także kosztów związanych z zawarciem umowy. Zgodnie bowiem z § 4 umowy kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która w dniu sporządzenia umowy wynosiła 13 % w stosunku rocznym, a w dniu sporządzenia aneksu 12 %.

Natomiast stosownie do zapisów § 7 umowy w przypadku opóźnienia w terminowym regulowaniu rat kredytu Bank uprawniony był do pobrania od niespłaconego w terminie kredytu podwyższonych odsetek w wysokości 4-krotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiej.

Zatem powodowi przysługiwały odsetki umowne za opóźnienie w spłacie rat kredytu niezależnie od daty, w której wypowiedzenie stało się skuteczne, albowiem przed i po 26 marca 2018 roku były sobie równe (wynosiły 10 %).

Strona pozwana nie złożyła natomiast żadnych dowodów, które pozwalałyby zakwestionować przedstawione przez powoda rozliczenie. W szczególności pozwany nie przedstawił dowodów wpłaty, obniżających kwotę wymagalnych należności. Przy uwzględnieniu zapisów umowy przedstawione przez powoda wyliczenie kapitału i należnych odsetek nie budzi żadnych wątpliwości. W związku z powyższym należało uznać, że wyciąg z ksiąg banku oraz zestawienie należności w powiązaniu z pozostałymi dowodami, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dowodów przeciwnych, pozwala na wyprowadzenie jednoznacznych ustaleń faktycznych co do wysokości dochodzonej pozwem wierzytelności. Strona pozwana skutecznie nie obaliła wiarygodności przedłożonych przez powoda dowodów.

Mając powyższe na uwadze, należało uznać, że powód sprostał ciężarowi dowodu co do zasady i wysokości. W związku z tym na podstawie art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe orzeczono jak w punkcie 1. sentencji wyroku, uwzględniając powództwo w całości.

Natomiast na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. zasądzono odsetki ustawowe od kwoty 1.863,05 zł od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 04 marca 20195 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od przegrywającego niniejszy spór pozwanego na rzecz powoda kwotę 294,92 zł, na którą składają się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), opłata sądowa od pozwu (273 zł) oraz koszt poświadczeń notarialnych (4,92 zł) – zgodnie z wnioskiem powoda.