Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 89/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Konin, dnia 28-11-2019 r.

Sąd Rejonowy w Koninie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w następującym składzie:

Przewodniczący: sędzia Michał Jankowski

Ławnicy: ławnik Anna Rek, ławnik Marianna Waszak

Protokolant: sekretarz sądowy Ewelina Michalak

po rozpoznaniu w dniu 14-11-2019 r. w Koninie

sprawy z powództwa D. G.

przeciwko Urząd Miasta i Gminy w K.

o odszkodowanie

1.  oddala powództwo;

2.  nie obciąża powódki kosztami procesu.

ławnik Anna Rek sędzia Michał Jankowski ławnik Marianna Waszak

UZASADNIENIE

W dniu 03.04.2019r. /k.22-24/ Urząd Miasta i Gminy K. reprezentowany przez Burmistrza P. M. wypowiedział umowę o pracę D. G.. W uzasadnieniu wskazano, że D. G. naruszając zasadę apolityczności sekretarza gminy kandydowała w wyborach samorządowych jako kontrkandydat obecnego burmistrza, co było działalnością polityczną wymierzoną w obecnego burmistrza. D. G. nie wypełniała w należyty sposób szczegółowo wskazanych w dokumencie wypowiedzenia obowiązków sekretarza gminy oraz pełniąc równolegle funkcje burmistrza K..

W ocenie pracodawcy zaistniałe przesłanki uzasadniałyby zwolnienie w trybie art. 52 § 1 kp.

Powódka zakwestionowała podstawy zwolnienia wskazując, iż są one nieprawdziwe. Podniosła również, że przed wypowiedzeniem stosunku pracy, jak i po doręczeniu przedmiotowego oświadczenia woli proponowała stronie pozwanej bezskutecznie rozwiązanie umowy o pracę na podstawie porozumienia stron.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa podnosząc, iż przyczyny wypowiedzenia są prawdziwe i konkretne.

Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o zawieszenie postępowania z uwagi na toczące się postępowanie przygotowawcze prowadzone przez Prokuraturę Okręgowa w Koninie przeciwko D. G..

W toku postępowania sąd proponował polubowne zakończenie sporu, poprzez przyjęcie przez strony rozwiązania umowy o pracę na podstawie porozumienia stron. Powódka konsekwentnie odrzucała przedmiotowe propozycje.

Już po wydaniu wyroku Prokuratura Okręgowa w Koninie poinformowała, że skierowała do Sądu Rejonowego w Kole akt oskarżenia przeciwko D. G. oskarżonej o popełnienie przestępstwa z art. 231 § 1 kk.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny na podstawie przytoczonych dowodów:

D. G. została 19.02.2014r. zatrudniona na czas nieokreślony na stanowisku sekretarza gminy. /umowa o pracę/ Burmistrz udzielił D. G. szerokich pełnomocnictw do działania w jego imieniu. /pełnomocnictwa/ Od lutego 2017r. do 18.10.2018r. była zatrudniona na stanowisku sekretarza w wymiarze ¾ części etatu, a w ¼ etatu na stanowisku zastępcy burmistrza. Od lutego 2018r. z uwagi na niezdolność do pracy z powodu choroby trwającej powyżej 30 dni burmistrza R. O. powódka D. G. przejęła i wykonywała funkcje burmistrza do 18.10.2018r. pobierając z tego tytułu stosowny dodatek. Od 18.10.2018r. powódka wykonywała na cały etat funkcje sekretarza gminy. /bezsporne, dokumenty w aktach sprawy i aktach osobowych/.

D. G. w wyborach samorządowych była kontrkandydatem obecnego burmistrza P. M.. Startowała z własnego komitetu wyborczego. P. M. pełnił funkcje kierownika zakładu budżetowego gminy. /bezsporne/

Gmina K. na mocy orzeczenia Sądu Okręgowego w Koninie z dnia 06.12.2017r. w sprawie I C 656/13 zobowiązana była do zapłaty na rzecz spółki ‘S.” należności głównej w wysokości 241.228, 68 zł. z odsetkami i kosztami procesu. Apelacja Gminy K. została odrzucona przez Sąd Okręgowy w Koninie z uwagi na nieuiszczenie opłaty. Zażalenie na przedmiotowe postanowienie oddalił Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Orzeczenie to wpłynęło do urzędu miasta i gminy w dniu 16.08.2018r. i została opatrzone stosowna prezentatą. Powódka D. G. zawarła na postanowieniu adnotację o skierowaniu sprawy do J. K. zatrudnionego w charakterze radcy prawnego. Z systemu obiegu dokumentów wynikało, że zostało ono odebrane przez D. G.. W dniu 17.10.2018r. zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne co spowodowało powiększenie należności o koszty egzekucyjne i dodatkowe odsetki na sumę co najmniej 70.143,95 zł. 25.10.2018r. i 31.10.2018r. gmina K. uregulowała zobowiązanie na rzecz komornika sądowego. W dniu 15.03.2019r. Rzecznik dyscypliny finansów publicznych zobowiązał Burmistrza P. M. do złożenia wyjaśnień i przekazania dokumentów. /bezsporne, postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, potwierdzenia przelewu, zarządzenie nr RD -22/9, zeznanie J. K., A. R., D. P./

Skarbnik Gminy K. nie miał wiedzy, że orzeczenie w sprawie z powództwa firmy (...) uprawomocniło się. Nie były podejmowane kroki w celu zabezpieczenia środków w budżecie gminy. Z zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, które wpłynęło w dniu 22.10.2018r. dowiedział się o działaniach komornika. /Oświadczenie G. D. z 22.2.2019r./ Wyroki sądów są wykonywane bezzwłocznie, aby uniknąć dodatkowych kosztów komorniczych i odsetek. Gmina zawsze dysponuje określonymi środkami pieniężnymi, nawet gdy nie zabezpieczono środków w budżecie na wykonanie wyroku. Gmina K. miała środki, aby wykonać orzeczenie Sądu. Gmina K. dysponuje budżetem rzędu około 50 mln. /zeznanie G. D./

J. K. i D. P. uważali, że powódka winna wystąpić do rady gminy o zmianę budżetu w celu wykonania wyroku. /zeznanie J. K., D. P./

Radca prawny podlegał bezpośrednio burmistrzowi. /schemat organizacyjny, zeznanie R. O./

20.02.2019r. Gmina K. reprezentowana przez Burmistrza P. M. zawiadomiła Prokuraturę Okręgową o możliwości popełnienia przestępstwa z art.231 § 1 kk przez D. G. polegającego na zaniechaniu zapłaty należności na rzecz firmy (...) i bezpodstawnego wszczęcia postepowania egzekucyjnego wobec gminy w celu wyegzekwowania wyroku sądu. /zawiadomienie/

20.03.2019r. Urząd Miasta i gminy K. zwrócił się do D. G. o zwrot nadpłaconego wynagrodzenia w kwocie 3.247,88 zł. w trzech ratach. Wobec braku odpowiedzi urząd pismem z dnia 17.04.2019r. ponownie zwrócił się o zwrot przedmiotowej kwoty wskazując harmonogram rat. /pisma (...) K./

Wobec D. G. w dniu 10.05.2019r. Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych wszczął postępowanie w związku z niewykonaniem dobrowolnie wyroku sądu zasądzającego należność na rzecz (...) sp. z o.o. w K.. Z uwagi na wszczęcie postępowania karnego postępowanie zawieszono. /pismo z 23.07.2019r./

Po wyborach w okresie nieobecności powódki w pracy korzystała ona z telefonu służbowego i laptopa. /zeznanie K. H./

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd doszedł do następujących wniosków:

Prawo materialne, które Sąd stosuje określiło dowody i fakty istotne dla sprawy. Pozostałe okoliczności nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, zatem nie wymagały ustalenia, a dowody ich dotyczące nie wymagały oceny (art. 227 kpc).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie m.in. wyżej wskazanych dokumentów złożonych do akt i akt osobowych, jak również w oparciu o niesporne, bowiem wyraźnie, bądź milcząco przyznane twierdzenia stron, które nie budziły wątpliwości, co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Autentyczność złożonych do akt sprawy dokumentów nie została skutecznie zakwestionowana, a jednocześnie żadna ze stron procesu nie żądała złożenia ich oryginałów. Aczkolwiek dokumenty te stanowiły dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., to stosowanie do treści art. 233 k.p.c., Sąd dokonując ich oceny w ramach swobodnej oceny dowodów, uznał je za wiarygodne i przydatne dla ustalenia stanu faktycznego. Materialna moc dowodowa dokumentu prywatnego zależy, bowiem od jego treści merytorycznej. O materialnej mocy dowodowej dokumentów prywatnych rozstrzyga sąd zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów ( por. art. 233 kpc; K. Knoppek: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 września 1985 roku, sygn. akt IV PR 200/85, PiP 1988, nr 5). Sąd, dokonując ich oceny w ramach swobodnej oceny dowodów uznał je za wiarygodne i poczynił na ich podstawie ustalenia faktyczne.

W zakresie wskazanym w stanie faktycznym Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, albowiem nie było przeciwdowodów w rozumieniu art. 6 kc i art. 232 kpc zaprzeczającym okolicznościom wskazanym przez świadków. W pozostałym zakresie zeznania świadków, jak i pozostały materiał osobowy przeprowadzony, a nie wskazany w stanie faktycznym, nie miał wartości logicznej lub był nieistotny z punktu widzenia podstawy rozstrzygnięcia wskazanej przez Sąd poniżej.

Sąd oddalił wnioski dowodowe stron, albowiem przedmiotowe wnioski zmierzały do przedłużenia postępowania oraz nie miały znaczenia dla wyniku procesu. Nie zgłoszenie zastrzeżenia uchybienia przepisom postępowania do protokołu w trybie art. 162 kpc uniemożliwia stronie skuteczne zarzucanie w apelacji tego uchybienia (tak SO w Koninie w post. z dn. 5.07.2013 r. w sprawie I1 Ca 232/13, I1 Ca 152/15). Wobec tego, że strony nie zgłosiły takiego zastrzeżenia Sąd nie uzasadnia w szerszym zakresie podjętej decyzji, gdyż staje się to niecelowe.

Zgodnie z art. 299 kpc przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron dopuszczalne jest wyjątkowo , gdy w świetle oceny Sądu, opartej na całokształcie okoliczności sprawy, brak jest w ogóle innych środków dowodowych albo gdy istniejące okazały się niewystarczające dla wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Dowód z przesłuchania ma zatem charakter subsydiarnego, dobrowolnego, osobowego środka dowodowego, albowiem dowód z przesłuchania stron powinien być przeprowadzony jedynie wówczas, gdy za pomocą innych środków dowodowych nie zostały dostatecznie wyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie należy zatem dopuszczać dowodu z przesłuchania stron, jeżeli Sąd na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wyrobi sobie przekonanie co do stanu faktycznego i zgłoszonych przez strony żądań. Sąd nie tylko nie ma obowiązku uwzględnienia wniosku dowodowego, ale ewentualne przeprowadzenie dowodu w takiej sytuacji miałoby charakter uchybienia procesowego /por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1946 r., C III 719/45, OSN 1948, nr 2, poz.34/.

Z uwagi na powyższe Sąd odstąpił od przesłuchania stron w przedmiotowym postępowaniu.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie zaznaczyć należy, że przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę nie przedawniają się, gdyż przepisy prawa pracy nie określają żadnego do tej czynności terminu, w którym pracodawca może wręczyć pracownikowi wypowiedzenie. W przypadku dyscyplinarnego rozwiązania umowy w sposób jednoznaczny w art. 52 § 2 k.p. wskazano, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Mimo braku w prawie pracy terminu do wypowiedzenia umowy o pracę to w razie uchybień w wykonywaniu obowiązków pracowniczych pracodawca powinien oceniać każdy taki przypadek indywidualnie, albowiem wypowiedzenie umowy z zastosowaniem przyczyn, które miały miejsce w odległej lub niedalekiej przeszłości, może być uznane w razie ewentualnego sporu z pracownikiem, jako nadużycie prawa podmiotowego przez pracodawcę. Zwłaszcza w przypadku, gdy pracownik powróci po długiej nieobecności w pracy i wykonuje swoje obowiązki pracownicze bez zastrzeżeń. Sąd nie neguje prawa pracodawcy do wypowiedzenia umowy o pracę mimo istnienia podstaw do rozwiązania umowy w trybie art. 52 § 1 kp. Niemniej jednak wypowiedzenie powódce umowy o pracę Sąd uznał za nadużycie prawa podmiotowego. Sam pracodawca w oświadczeniu wskazywał, że okoliczności wskazane w wypowiedzeniu uzasadniałyby rozwiązanie umowy z art. 52 § 1 kp. Niemniej jednak tego nie uczynił. W ocenie Sądu pracodawca miał wiedzę i możliwości, aby zwolnić powódkę w trybie dyscyplinarnym, lecz nie uczynił tego w terminie określonym w art. 52 § 2 kp. Stąd też zastosował wypowiedzenie z okresem trzymiesięcznym. Okoliczności przemawiające za zwolnieniem powódki znane były obecnemu Burmistrzowi P. M. z racji pełnienia funkcji kierownika zakładu budżetowego, jak i faktu prowadzenia kampanii wyborczej w okresie wyborów samorządowych. Burmistrz P. M. wiedzę taką również musiał pojąć w momencie objęcia swojego mandatu organu wykonawczego gminy jak i urzędu gminy jako aparatu pomocniczego, w tym także jako pracodawcy, w zakresie powierzonych mu kompetencji. Burmistrz w terminie w ustawowym terminie nie zwolnił powódki dyscyplinarnie. Mając na uwadze fakt, że była ona jego konkurentką polityczną do objęcia funkcji burmistrza uznać należało, że wypowiedzenie umowy stanowi li tylko pretekst do „pozbycia się” niewygodnego konkurenta politycznego, a zarazem sekretarza gminy. Normy prawa pracy nie powinny służyć rozgrywkom politycznym i być w tym celu wykorzystywane. Stąd też Sąd uznał w takich okolicznościach sprawy, iż złożone wypowiedzenie stanowi nadużycie prawa podmiotowego. Politycy, a szczególnie samorządowi, nie mogą traktować prawa instrumentalnie li tylko do swojej bieżącej działalności politycznej.

Za takim przyjęciem stanu rzeczy nie przemawiało wskazanie w wypowiedzeniu, że długotrwała nieobecność powódki w urzędzie, częsta absencja chorobowa dezorganizuje pracę urzędu i wymaga wykonywania przypisanych obowiązków powódki innym osobom. Strona pozwana kwestionuje co do zasady możliwość choroby pracownika i korzystanie przez niego ze zwolnień lekarskich. Nie można się zgodzić z takim łamaniem praw pracowniczych związanych z prawem do zabezpieczenia społecznego z tytułu choroby. Jeżeli bowiem strona pozwana uznawała, że absencje chorobowe były nieuzasadnione, to mogły zlecić kontrole sposobu wykonywania zwolnienia lekarskiego w sposób samodzielny lub przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Takich działań strona pozwana stosownie do art. 6 kc i art. 232 kpc nie udowodniła. Nie można też czynić pracownikowi zarzutu jego częstej nieobecności w urzędzie, jeżeli stan taki tolerowany był przez pracodawcę, czy to w sposób dorozumiany, czy też poprzez udzielanie urlopu. W istocie, więc powódka jako sekretarz gminy nie mogła do momentu wypowiedzenia umowy wykazać, że jest urzędnikiem, który daje należytą rękojmie wykonywania funkcji sekretarza gminy. W tym kontekście wskazać należy, że strona pozwana instrumentalnie szafowała pojęciem apolityczności sekretarza. Nie jest tożsame pojęcie apolityczności z możliwością ustawowego ograniczenia biernego prawa wyborczego. Sędziowie w myśl art. 178 ust. Konstytucji są apolityczni, a mimo tego ustawodawca nie odebrał im biernego prawa wyborczego. Start przez sędziego w wyborach na radnego, posła i senatora nie może być podstawą do złożenia sędziego z urzędu. Podobnie rzecz przedstawia się z sekretarzem gminy. Stosownie do art. 5 ust. 5 sekretarz nie ma prawa tworzyć i przynależeć do partii politycznej. Norma ta tworzy zatem funkcje apartyjną lub bezpartyjną sekretarza, a nie apolityczną. Nie odebrano mu bowiem jak błędnie wywodzi strona pozwana prawa do startu w wyborach. Jak wskazał wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w sprawie III SA/Wr 294/11 /…/przepis art. 5 ust. 5 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. Nr 223, poz. 1458 ze zm.) nie nakazuje sekretarzowi jakiejkolwiek jednostki samorządu terytorialnego całkowitej "apolityczności", w rozumieniu wyzbycia się wszelkich poglądów i sympatii politycznych oraz ich ewentualnego wyrażania na zewnątrz. Zakazuje wyłącznie "tworzenia partii politycznych" i "przynależności do nich". Wszelkie ograniczenia praw obywatelskich, których przejawem jest także art. 5 ust. 5 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, muszą być interpretowane ściśle. Fakt przynależności osoby piastującej stanowisko sekretarza do określonego klubu nie prowadzi do naruszenia zakazu wynikającego z art. 5 ust. 5 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych./…/

W piśmiennictwie wskazano, iż /…/ jedną z naturalnych cech demokratycznego państwa jest urzeczywistnienie zasady pluralizmu politycznego, która realizuje się przez zagwarantowanie wolności tworzenia i działalności partii politycznych. Wspomniana wolność została podniesiona przez art. 11 Konstytucji RP do rangi zasady ustrojowej i jako taka służy obywatelom, którym daje się swobodę organizowania się ze względu na określone cele programowe czy poglądy polityczne, a więc w konsekwencji swobodę tworzenia ugrupowań politycznych określanych mianem partii. Realizacja omawianej wolności konstytucyjnej odbywa się na zasadach określonych w PartieU, której przepisy odnoszą się zarówno do przynależności do partii politycznych, jak i ich tworzenia przez obywateli. Zgodnie z art. 1 ust. 1 PartieU partia polityczna jest dobrowolną organizacją występującą pod określoną nazwą, stawiającą sobie za cel udział w życiu publicznym przez wywieranie metodami demokratycznymi wpływu na kształtowanie polityki państwa lub sprawowanie władzy publicznej. Przynależność do partii politycznej wynika z członkostwa w takiej organizacji, co można wywnioskować z art. 2 oraz innych przepisów PartieU.

Przechodząc na grunt regulacji odnoszących się do sekretarza JST, trzeba stwierdzić, że osoby zajmujące takie stanowiska zostały pozbawione wymienionych wyżej praw. W myśl art. 5 ust. 5 PracSamU sekretarz nie ma prawa tworzenia partii politycznych ani przynależności do nich. Przywołany przepis stanowi zatem ograniczenie konstytucyjnych praw obywatelskich i jako taki powinien być w związku z tym wykładany ściśle. Dekodując normy sankcjonowane zawarte w art. 5 ust. 5 PracSamU, należy stwierdzić, że zakazuje on sekretarzowi tworzyć partię polityczną oraz przynależeć do partii politycznej. W praktyce więc osoba zatrudniona na stanowisku sekretarza (w okresie od rozpoczęcia do zakończenia pracy na tym stanowisku) nie może podpisać się pod zgłoszeniem nowej partii politycznej ani pozostawać członkiem partii. Zatem mówienie o zachowaniu wymogu pełnej apolityczności przez sekretarza gminy nie jest właściwe, gdyż nie odpowiada istocie zakazów wyrażonych w przepisie. Takie stanowisko zajął WSA we Wrocławiu w wyroku z 6.9.2011 r. Uwzględniwszy powyższą argumentację dotyczącą wykładni art. 5 ust. 5 PracSamU, trzeba stwierdzić, że osobie zatrudnionej na stanowisku sekretarza wolno jest czynić wszystko w sferze polityki, co nie jest realizacją prawa tworzenia partii politycznych oraz przynależności do niej. Granice politycznego zaangażowania, poza tymi dwoma jego przejawami, będzie wyznaczać także treść ślubowania zawarta w art. 18 ust. 1 PracSamU (nakaz służenia państwu polskiemu i wspólnocie samorządowej, przestrzegania porządku prawnego i wykonywania sumiennie powierzonych zadań), obowiązki wskazane w art. 24 PracSamU (w szczególności obowiązek przestrzegania prawa i bezstronności przy wykonywaniu zadań) oraz zakaz wykonywania zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z PracSamU. W kontekście powyższego trzeba stwierdzić, że sekretarz ma prawo tworzenia i przynależności do niebędących partiami politycznymi organizacji społecznych i zrzeszeń, takich jak np. stowarzyszenia. Trzeba jednak mieć na względzie, że często w lokalnych społecznościach rozmaite stowarzyszenia stanowią główną siłę polityczną, są swoistym zapleczem osób sprawujących władzę w danej JST. Przepisy nie zakazują sekretarzowi wprost udziału w tego rodzaju organizacjach, jednak osoba zajmująca to stanowisko musi baczyć na obowiązek zachowania bezstronności w wykonywaniu swych zadań./…/ tak też Vademecum sekretarza jednostki samorządu terytorialnego red. Ryszard Adam Grytner/.

Sąd Najwyższy w sprawie II Pk 25/12 wskazał , iż /…/Przyczyną wypowiedzenia umowy powódce była utrata zaufania pracodawcy z powodu prowadzenia przez nią działalności politycznej, a nie tylko jej kandydowanie w wyborach samorządowych z listy (...). To kandydowanie - wbrew twierdzeniom strony pozwanej - nie jest zakazane przez art. 5 ust. 5 ustawy o pracownikach samorządowych. Gdyby było ono zakazane, to pozwany nie wskazywałby, jako przyczyny wypowiedzenie utraty zaufania do powódki z tego powodu, lecz naruszenie tego przepisu./…/

Sąd pierwszej instancji podziela powyższe stanowiska. Stąd też podstawa wypowiedzenia wskazana jako złamanie apolityczności, poprzez start w wyborach samorządowych nie znajduje uzasadnienia w obowiązującym porządku prawnym. Innych podstaw złamania apolityczności strona pozwana nie udowodniła.

Uznając wypowiedzenie jako złożone z nadużyciem prawa procesowego Sąd nie ma obowiązku ustosunkowania się do wszystkich podstaw wypowiedzenia.

Wywiedzione powództwo, mimo powyższego nie zasługiwało jednak na udzielenie ochrony prawnej, albowiem stanowiłoby nadużycie prawa wskutek naruszenia zasad współżycia społecznego (art. 8 kp). Powyższy przepis określa granice wykonywania praw podmiotowych przez pracownika i pracodawcę. Działanie lub zaniechanie stron stosunku pracy, mimo że są zgodne z przysługującymi im uprawnieniami, stanowi nadużycie prawa, jeżeli są sprzeczne z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem lub zasadami współżycia społecznego. Na podstawie tego przepisu każde działanie albo zaniechanie może być uznane za nadużycie prawa, jeśli występuje jedna z dwóch przesłanek: obiektywna sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa lub obiektywna sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyraźnie podkreśla się, że przepis ten upoważnia sąd do oceny, w jakim zakresie, w konkretnym stanie faktycznym, działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie jego prawa i nie korzysta z ochrony prawnej. Zatem stosowanie art. 8 k.p. pozostaje w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności konkretnej sprawy (por. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2013 r., II PK 91/13).

Zasadą i fundamentem demokratycznego państwa prawa jest wykonywanie orzeczeń sądowych. Wykonanie orzeczenia sądowego jest w istocie realizacją prawa do sądu wynikającego z normy konstytucyjnej zawartej w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz normach regulujących właściwość sądów powszechnych do rozstrzygania spraw o charakterze cywilnym (art. 2 § 1 KPC). Strona inicjująca postępowanie sądowe, dotyczące określonego stosunku prawnego o charakterze cywilnym, czyni to na podstawie i formie przewidzianej przepisami prawa. Swoje żądanie zawarte w pozwie, czy wniosku, poddaje pod osąd niezawisłego i bezstronnego sądu. Uprawomocnienie się orzeczenia uwzględniającego zgłoszone przez powoda żądanie ma jednak istotne konsekwencje prawne w postaci mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia (art. 365 KPC). Prawomocne orzeczenie między stronami stwarza stan rzeczy osądzonej (art. 366 KPC). Związanie stron prawomocnym orzeczeniem, o czym jest mowa w art. 365 § 1 KPC, polega na związaniu tych osób dyspozycją zawartą w sentencji wyroku (postanowienia orzekającego co do istoty sprawy w postępowaniu nieprocesowym) skonkretyzowanej i zindywidualizowanej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z norm o charakterze generalnych i abstrakcyjnych zawartych w przepisach prawa przy uwzględnieniu stanu faktycznego ustalonego w sprawie w chwili wydania orzeczenia. Strony sporu sądowego powinny zastosować się do rozstrzygnięć zawartych w prawomocnym orzeczeniu sądu. W przeciwnym wypadku, gdy prawomocne orzeczenie sądu nadaje się do egzekucji, jest ono wykonalne i stanowi, zgodnie z art. 777 § 1 pkt 1 KPC tytuł egzekucyjny uprawniający do nadania mu klauzuli wykonalności, a następnie wszczęcia przez wierzyciela egzekucji (art. 776 KPC). Postępowanie wierzyciela polegające na wykonywaniu swoich uprawnień wynikających z prawomocnego orzeczenia sądu jest zgodne z przepisami prawa i nie narusza zasad współżycia społecznego, jeżeli pomiędzy powstaniem tytułu egzekucyjnego a skierowaniem tego tytułu do egzekucji po wcześniejszym nadaniu mu klauzuli wykonalności, nie nastąpiły żadne zdarzenia mające wpływ na treść obowiązku dłużnika wynikającego z tytułu wykonawczego, wskutek których wygasłby, czy uległ ograniczeniu ten obowiązek.

Powódka pełniąc swoje funkcje, gdy uprawomocniło się orzeczenie Sądu Okręgowego w Koninie, nie wykonała go w sposób dobrowolny. Wierzyciel zmuszony był wszcząć egzekucję, co w przypadku samorządowej osoby prawnej jest w istocie niedopuszczalne, bo naraża ten podmiot na dodatkowe koszty egzekucyjne i związane z naliczaniem dalszych odsetek . Zatem w istocie koszty te ponoszą mieszkańcy wspólnoty samorządowej za nieuzasadnione zaniechania powódki. Stąd też uwzględnienie powództwa godziłoby w poczucie lokalnej sprawiedliwości, a zarazem premiowało nie wykonywanie w sposób dobrowolny prawomocnych orzeczeń Sądu. A art. 16 ustawa o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. /tj Dz.U. z 2019r. poz.1440/ stanowi wprost, iż naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest niewykonanie w terminie zobowiązania jednostki sektora finansów publicznych /../

D. G. nie udowodniła stosownie do art. 6 kc i art. 232 kpc jakie działania organizacyjne oraz prawne podjęła w celu wykonania zapadłego orzeczenia. To ona była osobą decyzyjną w przedmiocie wykonania wyroku Sądu Okręgowego w Koninie pełniąc swoje trzy funkcje w gminie K.. W tym miejscu wskazać należy, że Sąd Rejonowy podziela stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu w sprawie III SA/Po 912/17. Wskazał on mianowicie, iż /…/ważyć jednakże należy również kwestię przejęcia kompetencji wójta na skutek wystąpienia przemijającej przeszkody w wykonywaniu zadań i kompetencji. Zgodnie bowiem z art. 28g ust. 1 pkt 4 u.s.g. w przypadku przemijającej przeszkody w wykonywaniu zadań i kompetencji wójta spowodowanej niezdolnością do pracy z powodu choroby trwającej powyżej 30 dni, jego zadania i kompetencje przejmuje zastępca, a w gminach, w których powołano więcej niż jednego zastępcę - pierwszy zastępca. Zgodnie z ust. 6 pkt 3 ww. przepisu zastępca wykonuje zadania i kompetencje wójta w okresie wskazanym w zaświadczeniu lekarskim./…/ Sama zaś powódka na str. 3 pozwu /karta 5 akt/ podniosła, że /…/ powódka na mocy art. 28 g ust.1 ustawy o samorządzie gminnym z uwagi na przeszkody w wykonywaniu zadań i kompetencji Burmistrza w osobie Pana R. O., spowodowane niezdolnością do pracy z powodu choroby trwającej powyżej 30 dni –przejęła zadania i kompetencje i Burmistrza i wykonywała je do dnia 18 października 2018r./…/ Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w przedmiocie oddalenia zażalenia na odrzucenie apelacji wpłynęło do Urzędu Miasta i Gminy w dniu 16.08.2018r., a więc w okresie gdy była umocowana prawnie do działania w zastępstwie organu wykonawczego gminy.

W tym miejscu wskazać należy, iż przesądzenie odpowiedzialności powódki jako osoby kierującej zakładem pracy za niewykonanie orzeczenia sądu, nie przesądza automatycznie o kwestii strony podmiotowej, a następnie winy, w zakresie przestępstwa z art. 231 § 1 kk. Czym inna jest „wina organizacyjna” kierownika zakładu pracy, a czym innym zindywidualizowana odpowiedzialność karna przejawiająca się w ustaleniu strony przedmiotowej oraz podmiotowej przestępstwa, a następnie winy w popełnieniu przestępstwa, która będzie przedmiotem postępowania karnego. Stąd też mając na uwadze taki stan rzeczy Sąd nie zawiesił postępowania z uwagi na toczące się postępowanie karne.

Na marginesie zauważyć należy, iż w przypadku nie podzielenia stanowiska sądu pierwszej instancji w przedmiocie uznania wypowiedzenia pracodawcy za nadużycie prawa podmiotowego, to stwierdzić należy, że obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje nurt, który wskazuje, że w przypadku wskazania w piśmie o wypowiedzeniu umowy o pracę więcej niż jednej przyczyny, nie wszystkie muszą zostać udowodnione, aby wypowiedzenie zostało uznane za uzasadnione. Przyczyny prawdziwe i uzasadnione powinny jednak pozostawać w istotnej proporcji do pozostałych. W ocenie Sądu niewykonanie orzeczenia Sądu Okręgowego w Koninie przez powódkę byłoby wystarczającą podstawą do wypowiedzenia jej stosunku pracy, albowiem takie działanie godzi w zasadę demokratycznego państwa prawa i trójpodziału władzy.

Podstawą do oddalenia powództwa stosownie do art. 8 kp był także fakt nie objęty zakresem wypowiedzenia, ale negatywnie rzutującym na ocenę zachowania powódki w zakresie odmowy zwrotu nadpłaconego wynagrodzenia. Powódka nie była zwykłym pracownikiem samorządowym. Pełniła ona funkcje kierowniczą. Powinna zatem podejmować działania w celu zwrotu nienależnie pobranego wynagrodzenia, a jeżeli kwestionowała ten obowiązek, to powinna starać się wyjaśnić podstawę żądania gminy. Takich zachowań powódka nie udowodniła. Stąd też dodatkowo na tej podstawie powództwo podlegało oddaleniu.

Sąd nie podziela odmiennej argumentacji prawnej strony powodowej. Sąd jest zwolniony od obowiązku wykazywania błędów tej argumentacji/ tak SA w Poznaniu w orzeczeniu z dnia 17.04.2007 r. w sprawie I Aca 155/07, lex nr 446231/

Zgodnie z art. 102 kpc w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.

Zastosowanie art. 102 KPC powinno być oceniane w całokształcie okoliczności, które by uzasadniały odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. Do kręgu tych okoliczności należy zaliczyć zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty leżące na zewnątrz procesu, zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego (sytuacji życiowej). Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (zob. post. SN z 14.1.1974 r., II CZ 223/73, Legalis).

O kosztach procesu Sąd zatem orzekł zatem na podstawie art. 102 kpc. Z uwagi na dysproporcję ekonomiczną między pracodawcą, a byłym pracownikiem Sąd uznał, że względy słuszności przemawiają za tym, aby nie obciążać pracownika kosztami procesu. Za takim rozstrzygnięciem przemawiał fakt, że powództwo zostało oddalone przez Sąd na podstawie art. 8 kp.

Mając na uwadze powyższe orzec należało jak w sentencji.

SSR Michał Jankowski