Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI Ka 347/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Włodzimierz Śpiewla

Sędziowie: SO Elżbieta Wierzchowska

SO Mariusz Jaroszyński (spr.)

Protokolant: protokolant Katarzyna Wiejak

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2018 r.

sprawy D. J. syna M. i K. z domu A., urodzonego (...) w K.

oskarżonego z art. 212 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez pełnomocnika oskarżycielek prywatnych i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Kraśniku

z dnia 28 grudnia 2017 r. sygn. akt II K 503/16

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że na podstawie art. 215 k.k. orzeka podanie całości wyroku do publicznej wiadomości;

II. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III. zasądza od oskarżonego D. J. na rzecz Skarbu Państwa za postępowanie odwoławcze 100 (sto) złotych opłaty oraz obciąża go wydatkami tego postępowania.

SSO Włodzimierz Śpiewla SSO Elżbieta Wierzchowska SSO Mariusz Jaroszyński

Sygn. akt XI Ka 347/18

UZASADNIENIE

D. J. prywatnym aktem oskarżenia został oskarżony o to, że w dniu 4 lipca 2016 r. w K., woj. (...), za pomocą środków masowego komunikowania się zniesławił E. P. i pozostałych członków zespołu (...) Oddziału (...) w K., tj. K. D., D. W. i A. W. w ten sposób, że w programie informacyjnym P. o godz. 18:30, w reportażu pt. „(...)” pomówił ich o takie postępowanie, które może poniżyć ich w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania przez nich zawodu;

tj. o czyn z art. 212 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 28 grudnia 2017 r., wydanym w sprawie o sygn. akt II K 503/16, Sąd Rejonowy w Kraśniku:

I.  oskarżonego D. J. uznał za winnego tego, że w dniu 4 lipca 2016 roku w K., woj. (...), za pomocą środków masowego komunikowania się pomówił E. P., D. W., A. W. - członków zespołu (...) Oddziału (...) w K. w ten sposób, że w programie informacyjnym P. o godz. 18:30, w reportażu pt. „(...)” stwierdził, że jego matce doktory podawały leki, które popsuły jej głowę, co mogło narazić E. P., D. W., A. W. na utratę zaufania potrzebnego dla zawodu lekarza, czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 212 § 2 k.k. i za to na mocy art. 212 § 2 k.k. i art. 33 § 1 i 3 k.k. skazał go na karę grzywny w wymiarze 100 (sto) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięć) złotych;

II.  na mocy art. 628 k.p.k. i art. 3 ust 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielek prywatnych E. P., D. W., A. W. kwoty po 2118,67 (dwa tysiące sto osiemnaście złotych i sześćdziesiąt siedem groszy) tytułem zwrotu podniesionych wydatków oraz obciążył go opłatą w kwocie 100 (sto) złotych.

Apelacje od powyższego wyroku złożyli obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżycieli prywatnych.

Obrońca oskarżonego zaskarżając wyżej wymieniony wyrok w całości zarzucił:

1)  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. art. 4 k.p.k., 7 k.p.k., 410 k.p.k. – poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonych materiałów dowodowych, z przekroczeniem granic zasad logiki oraz zasad doświadczenia życiowego, wyrażającą się w:

.

bezzasadnej, niczym nie popartej, odmowie uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonego D. J., iż swoją wypowiedzią nie miał zamiaru zniesławić oskarżycielek prywatnych;

uznanie za niewiarygodne zeznań świadka E. J., iż oskarżony działał w szoku i przyjęcie, iż wypowiadał się z „premedytacją”, co jest stanowiskiem rażąco sprzecznym ze wskazaniami doświadczenia życiowego – gdy tragiczna, niespodziewana śmierć matki nastąpiła 4 dni przed wypowiedzią, a oskarżony po raz pierwszy w życiu wypowiadał się przed kamerą – oraz bezpośrednią oceną dowodu z nagrania telewizyjnego;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mający wpływ na jego treść, wyrażający się w:

nieuwzględnieniu, iż oskarżony wyrażał wyłącznie swój odbiór i wątpliwości odnośnie zdarzenia, opierając się na posiadanych informacjach, stosownie do swojego wykształcenia i stanu wiedzy, nie sformułował zaś wypowiedzi naruszających dobra osobiste oskarżycielek;

pominięciu okoliczności, iż oskarżony w treści wypowiedzi nie oceniał samego sposobu leczenia swojej matki, lecz jedynie możliwy efekt uboczny działania leków;

nieuwzględnieniu, iż oskarżony nie wskazał żadnej z oskarżycielek jako osób odpowiedzialnych za leczenie matki, a następnie jej śmierć;

3)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mający wpływ na jego treść, poprzez:

nietrafne uznanie, iż oskarżony działał w zamiarze popełnienia czynu zabronionego, podczas gdy D. J. nie zachował się z wolą zniesławienia personelu medycznego szpitala, a jego wypowiedź skierowana do mediów nie została wypowiedziana w intencji narażenia lekarzy na utratę zaufania;

całkowite pominięcie w analizie zebranego materiału dowodowego okoliczności, iż D. J. formułując zarzut o wpływie leków na chorobę mamy mógł pozostawać w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, iż wpływały one na stan psychiczny matki – pozostając w błędzie co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego.

Wskazując na powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu.

Pełnomocnik oskarżycieli prywatnych zaskarżając opisane wyżej orzeczenie w części – w zakresie całości rozstrzygnięcia o karze, środkach karnych i środkach kompensacyjnych, a ponadto brak określonego rozstrzygnięcia, a to:

1.  brak orzeczenia wobec oskarżonego obowiązku przeproszenia pokrzywdzonych, o którym mowa w art. 72 § 1 pkt 2 k.k.;

2.  brak orzeczenia od oskarżonego nawiązki na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, o której mowa w art. 212 § 3 k.k. w zw. z art. 48 k.k.;

3.  brak orzeczenia podania wyroku skazującego do publicznej wiadomości na podstawie art. 215 k.k. w zw. z art. 39 pkt 8 k.k.;

zarzucił mu rażącą niewspółmierność kary, w zakresie jej rażąco łagodnego wymiaru, który – wobec przypisania oskarżonemu przestępstwa z art. 212 § 2 k.k. popełnionego za pomocą środków masowego komunikowania, tj. czynu zabronionego w typie kwalifikowanym, którego znamiona wskazują na zwiększoną szkodliwość społeczną względem typu podstawowego – nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości tego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, w tym także brak orzeczenia, wymienionego w art. 72 § 1 pkt 2 k.k. obowiązku przeproszenia pokrzywdzonych oraz niesłuszne niezastosowanie środka kompensacyjnego w postaci nawiązki na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, o której mowa w art. 212 § 3 k.k. w zw. z art. 48 k.k. Ponadto skarżący zarzucił również obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 215 k.k. przez jego niezastosowanie, polegające na braku orzeczenia podania wyroku skazującego do publicznej wiadomości, pomimo złożenia wniosku, o którym mowa w naruszonym przepisie.

Podnosząc powyższe pełnomocnik oskarżycieli prywatnych wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze, środkach karnych i środkach kompensacyjnych i przekazanie w tym zakresie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego D. J. nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie. Prezentuje ona subiektywny punkt widzenia skarżącego, który nie akceptuje jednoznacznej wymowy ujawnionych faktów. Natomiast apelacja pochodząca od pełnomocnika oskarżycieli prywatnych, o tyle zasługiwała na uwzględnienie, o ile w istocie wobec złożenia stosownego wniosku, o jakim mowa w art. 215 k.k. Sąd Rejonowy nie orzekł podania wyroku skazującego do publicznej wiadomości – naruszając tym samym wskazany przepis prawa materialnego.

W pierwszej kolejności odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego, jako kwestionującej wyrok w całości stwierdzić należy, iż Sąd Rejonowy procedował prawidłowo, nie uchybiając przepisom postępowania, w szczególności tym wskazanym przez skarżącego w pkt 1 wywiedzionego środka odwoławczego.

Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku nie wykazała naruszenia przez sąd I instancji zasady obiektywizmu (art. 4 k.p.k.). Z akt sprawy nie wynika, aby sąd meriti pomijał wnioski dowodowe obrońcy, pominął istotne dla dokonania prawidłowych ustaleń, a ujawnione w sprawie dowody, lub w inny sposób naruszał zasady rzetelnego procesu. To zaś, że dokonując oceny całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego przyjął za podstawę dokonanych ustaleń faktycznych niekorzystne dla oskarżonego dowody, w żadnym wypadku nie świadczy o naruszeniu zasady obiektywizmu.

Sąd Rejonowy poczynił ustalenia faktyczne w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie i prawidłowo ujawnionego materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.), który ocenił przy uwzględnieniu wszystkich reguł wynikających z art. 7 k.p.k., a swój proces motywacyjny zawarł w uzasadnieniu wyroku sporządzonym stosownie do wymagań art. 424 k.p.k. Stąd też nie może zyskać aprobaty Sądu odwoławczego zarzut obrazy wymienionych w pkt 1) apelacji przepisów postępowania.

Argumenty podniesione przez obrońcę oskarżonego żadną miarą nie przekonują, co do tego, że dowody, które stały się podstawą ustaleń faktycznych zostały w sposób wadliwy ocenione oraz by były obarczone mankamentami, które pozostały poza polem widzenia sądu meriti. Obrońca de facto, w oparciu o własne przekonania, właśnie w sposób dowolny usiłuje wykazać trafność tez postawionych we wniesionym środku odwoławczym.

Zgodzić się należy z oceną wyjaśnień D. J. dokonaną przez Sąd I instancji i odmową uznania ich za wiarygodne (vide: strona 5 i 6 uzasadnienia). Przywołane w tej mierze przez sąd meriti argumenty zasługują na pełną akceptację. Z pewnością ocena tego źródła dowodowego nie nosi cech dowolności. Podkreślić za Sądem Rejonowym należy, iż oskarżony w momencie udzielenia wywiadu nie posiadał merytorycznej wiedzy na temat tego jaki wpływ miały leki podawane K. J., stąd też nie miał żadnych podstaw i dowodów do formułowania przedmiotowej wypowiedzi na temat jednoznacznie negatywnego wpływu leków podawanych jego matce. Jego działania miały zaś charakter przemyślany i zaplanowany oraz miały na celu przedstawić lekarzy opiekujących się K. J. w niekorzystnym świetle, wskazując, że popełnili oni błędy w procesie leczenia, które (w kontekście wydźwięku całego programu telewizyjnego) mogły przyczynić się do jej zgonu.

Podzielić tym samym należało konkluzję, do jakiej doszedł sąd meriti, tj. że twierdzenia zawarte w oświadczeniu oskarżonego, absolutnie nie służyły obronie jego praw, lecz miały na celu jedynie oczernianie zespołu lekarzy.

W kontekście poczynionych uwag nie może budzić również wątpliwości dokonana przez sąd I instancji ocena zeznań E. J. (vide: strona 4 uzasadnienia). Akcentowane w pisemnej motywacji zaskarżonego wyroku okoliczności, takie jak: zawiadomienie mediów, umówienie się z reporterem, oddelegowanie D. J. przez rodzinę do wypowiedzi przed kamerą, przeczą tezie, jakoby oskarżony działał w szoku. Dodać należy, że wymienione wyżej okoliczności wprost wskazują na przemyślany i zaplanowany charakter działania.

Stwierdzenie, że w sferze proceduralnej nie zaistniały uchybienia przepisom kodeksu postępowania karnego, w zakresie gromadzenia i oceny materiału dowodowego, uprawnia do wniosku o poprawności poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, w tym, co do zamiaru, z jakim działał oskarżony.

W przedmiotowej sprawie nie może być również mowy o pozostawaniu D. J. w błędzie, co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego. To, że oskarżony wyrażał wyłącznie swój odbiór i wątpliwości odnośnie zdarzenia, opierając się na posiadanych informacjach, stosownie do swojego wykształcenia i stanu wiedzy, w sytuacji braku absolutnej pewności, co do wypowiadanych przez siebie tez – a w zasadzie braku jakiejkolwiek wiedzy na temat przyczyn przedmiotowego zdarzenia – stwierdzić należy, iż nie powinien ich wygłaszać, w szczególności za pośrednictwem mediów, które ze swojej istoty posiadają szerokie grono odbiorców. Podkreślić także należy, iż o działaniu pod wpływem emocji, w tym przypadku, można byłoby mówić, w sytuacji gdyby oskarżony wypowiedział powyższe stwierdzenie bezpośrednio po dowiedzeniu się o śmierci matki K. J., a nie kilka dni po tym zdarzeniu, po zaalarmowaniu telewizji, w wywiadzie telewizyjnym, w programie interwencyjnym. Okres czterech dni był wystarczający, aby emocje opadły i aby zacząć w sposób uporządkowany szukać odpowiedzi na nurtujące pytanie o przyczyny śmierci K. J.. Tymczasem, jak wynika z zeznań świadków D. K. (k. 68) i E. J. (k. 68v), rodzina K. J. chciała nagłośnić tą sprawę, a D. J. – oddelegowany przez rodzinę do wystąpienia przed kamerą – swoją wypowiedzią, że „ jego matce doktory podawały leki, które popsuły jej głowę” pomówił E. P., D. W. i A. W. o takie postępowanie, które mogło narazić je na utratę zaufania potrzebnego dla zawodu lekarza. Wbrew odmiennym twierdzeniom skarżącego, zakwestionowana wypowiedź oskarżonego wprost dotyczyła zastosowanego przez lekarzy sposobu leczenia K. J.. Poczynionych rozważań nie zmienia również fakt, iż w zniesławiającym stwierdzeniu nie padło bezpośrednio nazwisko żadnej z oskarżycielek prywatnych. Nie ulega wszakże wątpliwości, że istota tej wypowiedzi dotyczyła zespołu (...) Oddziału (...) w K., a zatem zatrudnionych tam wówczas E. P., D. W. i A. W..

Reasumując Sąd Okręgowy stwierdza, że prawna ocena zachowania oskarżonego D. J. jest prawidłowa, argumentacja zaprezentowana przez Sąd Rejonowy właściwa i zasługująca na podzielenie.

Dokonując instancyjnej kontroli zaskarżonego orzeczenia w części dotyczącej orzeczenia o karze, tak w zakresie jej surowości, z uwagi na zaskarżenie wyroku, co do winy przez obrońcę oskarżonego (art. 447 § 1 k.p.k.), jak i jej rażącej łagodności zarzuconej przez pełnomocnika oskarżycielek prywatnych, Sąd odwoławczy, poza koniecznością dokonania korekty zaskarżonego wyroku w zakresie orzeczenia obligatoryjnego środka karnego z art. 215 k.k., nie uznał, by orzeczenie w tej części było rażąco niewspółmierne.

Słusznie bowiem wskazał Sąd Rejonowy w pisemnych motywach wyroku, iż orzeczona kara grzywny (100 stawek dziennych po 10 złotych każda z nich) będzie stanowiła wystarczającą przestrogę na przyszłość dla oskarżonego, który wcześniej zastanowi się zanim podejmie określone działania nie mając żadnej wiedzy ani dowodów dla poparcia głoszonych przez siebie tez. Kara jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości czynu, a nadto spełni swe cele w zakresie społecznego i indywidualnego jej oddziaływania.

Sąd odwoławczy również nie dostrzega konieczności sięgania po fakultatywny środek kompensacyjny, przewidziany w art. 212 § 3 k.k., który wiązałyby się z kolejną dolegliwością finansową dla oskarżonego, zwłaszcza przez pryzmat argumentacji wniesionego środka odwoławczego. Orzeczona kara grzywny, stanowi wystarczającą dolegliwość w sferze prawnokarnej dla osoby oskarżonego, tym bardziej, że Sąd Rejonowy zasądził od niego na rzecz trzech oskarżycielek prywatnych zwrot kosztów procesu oraz obciążył go opłatą.

Domaganie się natomiast przez pełnomocnika oskarżycielek prywatnych orzeczenia obowiązku, o którym mowa w art. 72 § 1 pkt 2 k.k. jest niezrozumiałe i nie wymaga szerszego uzasadnienia, poza stwierdzeniem, iż w realiach niniejszej sprawy, wobec orzeczenia kary grzywny, brak jest podstaw prawnych do orzeczenia obowiązku przeproszenia pokrzywdzonych. Oczywiste jest, że obowiązek taki mógłby zostać orzeczony w oparciu o w art. 72 § 1 pkt 2 k.k. w przypadku skazania sprawcy na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Trafnie natomiast wskazał skarżący na obrazę prawa materialnego, tj. art. 215 k.k. poprzez jego niezastosowanie. Pełnomocnik oskarżycielek prywatnych na rozprawie w dniu 18 grudnia 2018 r. (k. 117v) złożył wniosek o podanie wyroku do publicznej wiadomości. W takiej sytuacji, Sąd Rejonowy skazując oskarżonego za czyn z art. 212 § 2 k.k., z mocy art. 215 k.k., był zobligowany do orzeczenia tego środka karnego. Dlatego też, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w tej części, nie dostrzegając potrzeby jego uchylania, jak tego domagał się skarżący.

Nie stwierdzając uchybień w postępowaniu przed sądem I instancji, które uzasadniałyby konieczność dalszej zmiany zaskarżonego wyroku lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania – w tym z przyczyn wskazanych w art. 439 k.p.k. oraz art. 440 k.p.k. – Sąd Okręgowy w pozostałej części utrzymał go w mocy.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 634 k.p.k. i art. 636 § 3 k.p.k. w zw. z § 2 art. 636 k.p.k., gdzie decyzja o opłacie za drugą instancję znajduje oparcie w treści art. 8 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz.U. 1983 Nr 49, poz. 223).

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

Włodzimierz Śpiewla Mariusz Jaroszyński Elżbieta Wierzchowska