Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 120/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 czerwca 2020 roku.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący sędzia Przemysław Chrzanowski

Ławnicy: Agnieszka Olga Mika

Elżbieta Trusińska

Protokolant protokolant sądowy Beata Ignaczak

po rozpoznaniu w dniu 1 czerwca 2020 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. L. (1)

przeciwko M. W.

o ustalenie stosunku pracy

1.  ustala, że M. L. (1) pozostawała w zatrudnieniu u M. W. na podstawie umowy o pracę w okresie od 1 września 2018 roku do 1 marca 2019 roku oraz oddala powództwo w pozostałej części,

2.  zasądza od M. W. na rzecz M. L. (1) kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

3.  nakazuje pobrać od M. W. na rzecz Skarbu Państwa – konto bankowe Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie kwotę 184,50 zł (sto osiemdziesiąt cztery złote pięćdziesiąt groszy) tytułem kosztów sądowych.

Agnieszka Olga Mika sędzia Przemysław Chrzanowski Elżbieta Trusińska

Sygn. akt VI P 120/19

UZASADNIENIE

M. L. (1), pozwem z dnia 28 lutego 2019 roku (data prezentaty), skierowanym przeciwko M. W. wniosła o ustalenie, że pozostawała w zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę w okresie od 1 września 2018 roku do 2 marca 2019 roku, tj. do dnia porodu, a także wniosła o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu M. L. (1) podała, że była zatrudniona u M. S. na podstawie umowy o pracę na czas określony do dnia 31 sierpnia 2018 roku. W trakcie trwania umowy o pracę dowiedziała się, że jest w ciąży. Przed upływem okresu obowiązywania umowy o pracę, tj. w dniu 1 sierpnia 2018 roku doszło do przejścia zakładu pracy na M. W.. W związku z tym, że 3. miesiąc ciąży skończył się przed planowaną datą rozwiązania umowy o pracę, powódka uważa że na podstawie art. 23 1 k.p. została przejęta przez nowego pracodawcę, a także że jej stosunek pracy przedłużył się do dnia porodu.

(pozew –k. 1-6)

W piśmie procesowym z dnia 8 listopada 2019 roku strona powodowa doprecyzowała, że wnosi o ustalenie, że powódka pozostawała w zatrudnieniu u pozwanego na podstawie umowy o pracę w okresie od 1 sierpnia 2018 roku do 1 marca 2019 roku, tj. do dnia porodu.

(pismo procesowe z 8 listopada 2019 roku – k. 96)

M. W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości. Uzasadniając swoje stanowisko podał, że od dnia 1 sierpnia 2018 roku zaczął zarządzać przedszkolem (...), którego z dniem 1 września 2018 roku stał się właścicielem. Pozwany wyjaśnił, że od początku współpracy z powódką napotykał z jej strony same problemy. Pozwany nie był zainteresowany przedłużeniem umowy o pracę z powódką. Pozwany podkreślił, że powódka nie była obecna w pracy w sierpniu, nie przedstawiła także zaświadczenia lekarskiego o chorobie. Nie usprawiedliwiła także swojej nieobecności. Zdaniem pozwanego umowa o pracę rozwiązała się samoistnie z dniem 31 sierpnia 2018 roku. Poza tym pozwany stał na stanowisku, że powódka nie była zainteresowana dalszą współpracą. Jednocześnie wyjaśnił, że w dniu 31 sierpnia 2018 roku powódka była w 13 tygodniu ciąży, co jego zdaniem oznacza, że nie skończył się jeszcze trzeci miesiąc ciąży, wobec czego pozwany nie miał obowiązku przedłużania jej umowy o pracę.

(odpowiedź na pozew – k. 47-49)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. L. (1) była zatrudniona u M. S., prowadzącego działalność pod firmą (...), jako nauczyciel wychowania przedszkolnego w Punkcie Przedszkolnym (...) w Z. przy ul. (...) lok. 4, na podstawie umowy o pracę na czas określony z dnia 6 marca 2018 roku w okresie od 6 marca 2018 roku do 31 sierpnia 2018 roku, zmienionej następnie umową z dnia 1 czerwca 2018 roku, początkowo na ½ etatu, zaś od dnia 1 czerwca 2018 roku na 1/10 etatu z wynagrodzeniem w wysokości 280,00 zł brutto.

(dowód: umowa o pracę na czas określony z 6 marca 2018 roku – k. 9; umowa o pracę na czas określony z 1 czerwca 2018 roku – k. 10, zeznania powódki)

Powódka nie chciała przedłużać umowy o pracę po 1 czerwca 2018 roku, ponieważ jej pierwsze dziecko w tym czasie bardzo chorowało. Ówczesny pracodawca M. S. poprosił ją, aby została, ponieważ była jedyną osobą z uprawnieniami do wypełniania dziennika.

Od tego momentu przychodziła do pracy wyłącznie na 1/10 etatu, aby prowadzić dziennik i wypełnić niezbędne dokumenty.

Powódka była jedynym pracownikiem, który posiadał uprawnienia pedagogiczne, niezbędne do wypełniania dokumentacji w przedszkolu.

(dowód: zeznania świadka M. L. (2) – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:20:19 do 00:30:27; zeznania świadka M. T. – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:35:15 do 00:40:40, zeznania powódki)

Od dnia 28 maja 2018 roku powódka była w ciąży. W dniu 2 sierpnia 2018 roku lekarz prowadzący wystawił powódce zaświadczenie o tym, że jest ona w ciąży, które powódka miała przekazać pracodawcy.

W dniu 1 marca 2019 roku powódka urodziła dziecko.

(okoliczność bezsporna, a nadto dowód: karta ciąży – k. 25, zaświadczenie z 2 sierpnia 2018 roku – k. 12; karta wizyty ambulatoryjnej – k. 26-31; skrócony akt urodzenia – k. 99; zaświadczenie lekarskie z 3 kwietnia 2019 roku – k. 100, zeznania powódki)

W ostatnim okresie pracy powódka nieformalnie dowiedziała się od koleżanek z pracy, że ma dojść do przejścia zakładu pracy, planowanej sprzedaży przedszkola na rzecz M. W..

(dowód: zeznania świadka E. K. – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:08:18 do 00:20:19, zeznania powódki)

W dniu 25 lipca 2018 roku powódka otrzymała od M. S. wiadomość sms z informacją o przejściu zakładu pracy w związku z zawarciem umowy sprzedaży przedszkola na M. W..

M. S. poinformował pracowników, w tym także powódkę, że przejęcie zakładu pracy nastąpi od dnia 1 sierpnia 2018 roku.

Pracownicy nie otrzymali pisemnego zawiadomienia o przejściu zakładu pracy na nabywcę.

Od dnia 1 sierpnia 2018 roku kwestiami związanymi z organizacją przedszkola zajmowała się partnerka pozwanego.

(dowód: wydruk wiadomości – k. 14-15; zeznania świadka E. K. – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:08:18 do 00:20:19; zeznania świadka M. T. – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:35:15 do 00:40:40, zeznania powódki)

Pierwotnie do zbycia przedsiębiorstwa, tj. Punktu Przedszkolnego (...) w Z. miało dojść z dniem 1 sierpnia 2018 roku. Jednakże w dniu 31 lipca 2018 roku M. S. zawarł z M. W. aneks do umowy sprzedaży przedsiębiorstwa z dnia 24 lipca 2018 roku, zgodnie z którym strony postanowiły, że przejęcie przedsiębiorstwa nastąpi od 1 września 2018 roku. Do zmiany terminu zbycia doszło z uwagi na niedotrzymanie przez M. S. terminu złożenia dokumentów w Urzędzie Miasta Z..

Na miesiąc sierpień 2018 roku M. S. zawarł z M. W. umowę o świadczenie usług zarządzania punktem przedszkolnym.

W ramach realizowanego przedmiotu zamówienia wykonawca (pozwany) był odpowiedzialny za wszystkie czynności operacyjne pozwalające na prawidłowe funkcjonowanie punktu przedszkolnego, w tym (§ 2):

- otwieranie i zamykanie placówki;

- bieżący kontakt z pracownikami – M. L. (1), E. K., P. P.;

- zapewnienie cateringu;

- prowadzenie działalności marketingowej;

- bieżący kontakt z klientami.

Zgodnie z treścią § 4 pkt 3 umowy sprzedaży przedsiębiorstwa kupujący oświadczył, że przejmuje wszelkie zobowiązania wynikające ze stosunków pracy z pracownikami zatrudnionymi w nabytym przedsiębiorstwie i staje się stroną tych stosunków stosownie do art. 23 1 k.p.

(dowód: umowa sprzedaży przedsiębiorstwa – k. 123-126; aneks do umowy sprzedaży z 31 lipca 2018 roku – k. 51; umowa o świadczenie usług z 31 lipca 2018 roku – k. 52, zeznania pozwanego)

Nabywca przedsiębiorstwa nie ustalił z powódką sposobu w jaki ma realizować swoje obowiązki. Nie poinformował powódki w jakich dniach ma przychodzić do pracy.

(dowód: zeznania świadka M. L. (2) – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:20:19 do 00:30:27, zeznania powódki, zeznania pozwanego)

W dniu 10 sierpnia 2018 roku powódka stawiła się do pracy celem ustalenia jej aktualnej sytuacji pracowniczej w związku z przejęciem zakładu pracy przez pozwanego. Na spotkaniu nie stawił się pozwany, a jedynie jego partnerka M. K..

W trakcie rozmowy powódka poinformowała M. K., że jest w ciąży i zapytała komu ma przekazać zaświadczenie o ciąży. Powódka nie była pewna, kto jest jej pracodawcą od 1 sierpnia 2018 roku. W odpowiedzi usłyszała, aby zaświadczenie przekazała M. S.. M. K. poinformowała powódkę, że nowy pracodawca nie ma obowiązku jej dalszego zatrudniania. Nie poinformowano powódki o tym, jaka jest jej aktualna sytuacja, jako pracownika.

W tym samym dniu powódka zwróciła się do M. S. z oficjalną informacją o ciąży i wnioskiem o potwierdzenie przedłużenia umowy o pracę do dnia porodu oraz o wypełnienie obowiązków z tym związanych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, dołączając do pisma kopię zaświadczenia lekarskiego z dnia 2 sierpnia 2018 roku stwierdzającego jej ciążę.

(dowód: pismo powódki z 10 sierpnia 2018 roku – k. 11; zaświadczenie lekarskie – k. 12; potwierdzenie nadania – k. 13; zeznania świadka E. K. – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:08:18 do 00:20:19; zeznania świadka M. L. (2) – nagranie rozprawy z 18 listopada 2019 roku od 00:20:19 do 00:30:27; zeznania świadka M. K. – nagranie rozprawy z 3 lutego 2020 roku od 00:02:06 do 00:36:56, zeznania powódki)

W dniu 31 sierpnia 2018 roku powódka złożyła w ZUS oświadczenie w sprawie swoich kłopotów z ustaleniem pracodawcy.

Następnie powódka otrzymała decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 12 października 2018 roku, odmawiającą jej prawa do zasiłku chorobowego za okres od 28 sierpnia 2018 roku do 24 września 2018 roku oraz decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 października 2018 roku, odmawiającą jej prawa do zasiłku chorobowego za okres od 25 września 2018 roku do 22 października 2018 roku. Z uzasadnień decyzji wynikało, że M. S. wyrejestrował powódkę z ubezpieczenia z dniem 31 lipca 2018 roku.

(dowód: pismo z 31 sierpnia 2018 roku do ZUS – k. 16; decyzja z 12 października 2018 roku – k. 19; decyzja z 29 października 2018 roku – k. 20; informacja z ZUS z 23 maja 2019 roku – k. 101, zeznania powódki)

W dniu 4 września 2018 roku powódka otrzymała przelew wynagrodzenia za miesiąc sierpień 2018 roku już od M. W..

(dowód: potwierdzenie przelewu – k. 21)

W dniu 15 listopada 2018 roku powódka wystąpiła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddziału w W., ze zgłoszeniem swojego problemu w relacji z pracodawcą. W efekcie czego ZUS wszczął postępowanie wyjaśniające.

Decyzją z dnia 25 lutego 2019 roku organ rentowy ustalił, że powódka podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika M. S. do dnia 31 sierpnia 2018 roku.

(dowód: pismo do ZUS z 15 listopada 2018 roku – k. 17; pismo do ZUS z 21 stycznia 2018 roku – k. 18; decyzja z 25 lutego 2019 roku – k. 36-38)

Pismem z dnia 2 stycznia 2019 roku powódka zwróciła się do pozwanego M. W. o wydanie jej dokumentu potwierdzającego przedłużenie umowy o pracę do dnia porodu, jak również wystąpiła o zgłoszenie jej do ZUS zgodnie z treścią art. 177 k.p., załączając do pisma skan umowy o pracę, wynik badania potwierdzającego ciążę oraz zaświadczenie o ciąży.

Pismem z dnia 16 stycznia 2019 roku pozwany odmówił spełnienia zadość wnioskowi powódki.

(dowód: pismo powódki z 2 stycznia 2019 roku – k. 23; pismo pozwanego z 16 stycznia 2019 roku – k. 24-34)

Powódka wystąpiła też ze skargą w przedmiotowej sprawie do Państwowej Inspekcji Pracy, jednakże pismem z dnia 11 lutego 2019 roku została poinformowana przez PIP, że organem rozstrzygającym tego typu spory jest Sąd Pracy.

(dowód: pismo PIP z 11 lutego 2019 roku – k. 35)

Powyższy stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków E. K., M. L. (2), R. P., M. T., M. K. oraz zeznań stron procesu, a także na podstawie dokumentów złożonych przez strony do akt przedmiotowej sprawy, a także oświadczeń stron co do okoliczności bezspornych.

Zeznania świadka E. K. były dla Sądu wiarygodne. Sąd miał jednak na uwadze, ze świadek był zatrudniony w Przedszkolu (...) jedynie do dnia 31 sierpnia 2018 roku. Jednocześnie świadek zeznała, że nie wie, kiedy ustał stosunek pracy powódki. Jednocześnie świadek podała, że powódka miała trudności z przekazaniem pracodawcy zaświadczenia o ciąży. Powódka miała bowiem trudności w porozumieniu się z M. S., który w okresie wakacyjnym prowadził już rozmowy o zbyciu przedsiębiorstwa.

Także zeznania świadka M. L. (2) były dla Sądu w pełni wiarygodne. Z jego zeznań wynika, że powódka nie chciała przedłużać umowy o pracę po 1 czerwca 2018 roku, ponieważ jej pierwsze dziecko bardzo chorowało. Jednakże jej ówczesny pracodawca M. S. poprosił ją, aby została, ponieważ była jedyną osobą z uprawnieniami do wypełniania dziennika. Od 1 czerwca 2018 roku powódka nie zajmowała się już wychowawstwem grupy. Przyjeżdżała do przedszkola wyłącznie, aby prowadzić dziennik i wypełniać dokumenty. Świadek zeznał także, że w pierwszych dniach sierpnia 2018 roku udał się z żoną na spotkanie z nowym pracodawcą, ale nie brał udziału w spotkaniu, ponieważ został wyproszony przez żonę M. W.. Fakt przeprowadzenia rozmowy pomiędzy powódką, a żoną pozwanego został także potwierdzony przez świadka E. K., która co prawda nie brała udziału w rozmowie, ale wiedziała, że powódka czeka na spotkanie z żoną M. W..

W zakresie zeznań świadka R. P., Sąd wyjaśnia, że z ich treści wynika, iż w lutym 2018 roku powódka informowała świadka, że już niedługo przestanie pracować w przedszkolu. W tym zakresie należało mieć na uwadze, że powódka faktycznie nie chciała przedłużać umowy o pracę na czas określony po dniu 1 czerwca 2018 roku. Zdecydowała się na przedłużenie umowy na wyraźną prośbę ówczesnego pracodawcy M. S.. Od tego czasu nie zajmowała się już opieką nad dziećmi, a jedynie uzupełniała dziennik i prowadziła dokumentację. Świadek zeznał także, że w sierpniu 2018 roku nie widział powódki w pracy. Co jednakże nie budzi wątpliwości Sądu, bowiem jak zeznał świadek M. L. (2), od 1 czerwca 2018 roku powódka nie zajmowała się już opieką nad dziećmi, a do jej obowiązków należało wyłącznie prowadzenie dokumentacji. W pozostałym zakresie świadek nie był zorientowany w sprawie, wobec czego jego zeznania nie posłużyły za podstawę poczynionych ustaleń.

Świadek M. T. zeznała, że pracowała w tym samym przedszkolu co powódka, ale widziały się w pracy dwa razy. Obie Panie pracowały wówczas na niewielką część etatu i mijały się w pracy. Nie potrafiła jednak wskazać kiedy dokładnie widziała powódkę w pracy. Nie posiadała także wiedzy odnośnie informowania pozwanego przez powódkę o ciąży. Panie nigdy ze sobą nie rozmawiały. Zeznała jedynie, że powódka posiadała uprawnienia pedagogiczne, niezbędne do wypełniania dokumentacji przedszkolnej, a także że partnerka pozwanego zajmowała się organizacją pracy w przedszkolu. W tym zakresie jej zeznania były dla Sadu wiarygodne i poczyniły za ustalenia w sprawie.

Zeznania świadka M. K. w zakresie w jakim podawała, że w dniu 10 sierpnia 2018 roku powódka nie przekazała jej zaświadczenia o ciąży, a jedynie je okazała, nie były dla Sądu wiarygodne. W tym zakresie świadek zeznawała lakonicznie i niespójnie. Zeznała, że nie pamięta czy powódka pytała ją, kto jest jej pracodawcą. Co nie wydaje się prawdopodobne, tym bardziej, że to właśnie w celu ustalenia powyższej okoliczności powódka udała się do M. K. na spotkanie. Z jednej strony świadek zeznała, że powódka nie pojawiła się w pracy w sierpniu 2018 roku, a z drugiej przyznała, że nie podjęte zostały w stosunku do niej żadne kroki dyscyplinujące. Poza tym świadek przyznała, że w sierpniu 2018 roku nie kontaktowała się z powódką.

Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 4 k.p.c. oddalił wniosek strony powodowej o przeprowadzenie dowodu z zeznań M. S. z uwagi na brak możliwości wezwania go na aż trzy terminy rozprawy, w tym za pośrednictwem Policji (k. 169) oraz z uwagi na brak wykonania przez tę stronę powodową obowiązku nałożonego przez Sąd na podstawie art. 242 1 k.p.c. (k. 173).

Sąd – w podanym powyżej w ustalonym stanie faktycznym zakresie – nie odmówił wiarygodności zeznaniom stron, gdyż były one w zasadzie spójne z pozostałym materiałem dowodowym, a różniły się jedynie w interpretacji zaistniałych zdarzeń.

Z kolei zeznania świadków oraz powódki i pozwanego w zakresie w jakim odnosiły się do tego jakim pracownikiem była powódka i jak realizowała obowiązki pracownicze, Sąd pominął. Powyższa okoliczność nie stanowiła przedmiotu sprawy.

Zgromadzone w niniejszej sprawie dowody z dokumentów Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne. Na żadnym etapie rozpoznawania sprawy strony postępowania nie zakwestionowały jakiegokolwiek dowodu, nie podniosły jego nieautentyczności lub niezgodności ze stanem rzeczywistym. Były one zatem nie tylko spójne wewnętrznie, ale i korespondowały ze sobą, tworząc logiczną całość, dlatego też stanowiły podstawę ustalonego przez Sąd stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Strony nie wnosiły o uzupełnienie materiału dowodowego (k. 181).

Sąd zważył, co następuje:

Przedmiotem rozpoznania niniejszej sprawy była kwestia zasadności zgłoszonego przez powódkę roszczenia o ustalenie, że pozostawała w zatrudnieniu u pozwanego M. W. na podstawie umowy o pracę w okresie od 1 sierpnia 2018 roku do 1 marca 2019 roku, tj. do dnia porodu.

Na wstępie należy zauważyć, że podstawą prawną dla powództw o ustalenie istnienia prawa bądź stosunku prawnego jest regulacja z art. 189 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem powódka musi wykazać dodatkowo istnienie interesu prawnego uzasadniającego jej roszczenie. Interes ten stanowi więc podstawową przesłankę materialnoprawną powództwa o ustalenie, a jednocześnie jest on kryterium zasadności wyboru tej formy ochrony praw podmiotowych. Przez „interes” należy rozumieć potrzebę wynikającą z sytuacji, w jakiej powódka się znalazła, natomiast „prawny” dotyczy szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych podmiotu. Powództwo o ustalenie zmierza do usunięcia stanu niepewności w łączącym strony stosunku prawnym.

Zdaniem Sądu powódka ma interes prawny w żądaniu ustalenia, że pozostawała w zatrudnieniu do dnia porodu. Powyższe ustalenie będzie bowiem miało zasadnicze znaczenie w sprawie o podleganiu ubezpieczeniom społecznym, które bez wątpienia ma istotne znaczenie dla kobiety będącej w ciąży. Jak bowiem wynika z treści pozwu, organ rentowy na mocy decyzji z dnia 25 lutego 2019 roku uznał, że powódka podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika M. S. do dnia 31 sierpnia 2018 roku. Co więcej, z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego wynika, że były wydane kolejne dwie decyzje: z dnia 12 października 2018 roku - odmawiająca powódce prawa do zasiłku chorobowego za okres od 28 sierpnia 2018 roku do 24 września 2018 roku oraz z dnia 29 października 2018 roku - odmawiająca jej prawa do zasiłku chorobowego za okres od 25 września 2018 roku do 22 października 2018 roku. Wobec powyższego stwierdzić należy, że powódka miał interes prawny w powództwie o ustalenie.

Strona powodowa stała na stanowisku, że pozostawała w zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę w okresie od 1 sierpnia 2018 roku do 1 marca 2019 roku z uwagi na zajście w ciążę w trakcie trwania stosunku pracy. Natomiast zdaniem strony pozwanej stosunek pracy ustał z dniem 31 sierpnia 2018 roku, z upływem terminu na który umowa została zawarta z uwagi na fakt, że w dniu 31 sierpnia 2018 roku powódka nie miała jeszcze skończonego trzeciego miesiąca ciąży, a także z uwagi na brak woli pracodawcy i pracownicy w dalszym kontynuowaniu zatrudnienia.

Zgodnie z treścią art. 177 § 3 k.p. umowa o pracę zawarta na czas określony albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.

Konsekwencją powyższej regulacji jest to, że kobieta, która zawarła umowę o pracę na czas określony albo na okres próbny przekraczający miesiąc, a umowa ta uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, zachowuje status pracownicy do czasu porodu.

Artykuł 177 § 3 k.p. uzupełnia ochronę gwarantowaną przez art. 177 § 1 k.p. Artykuł 177 § 1 k.p. chroni kobiety w ciąży przed rozwiązaniem umowy o pracę na skutek jednostronnych czynności prawnych pracodawcy, nie chroni zaś przed rozwiązaniem umowy na skutek upływu czasu, na jaki była zawarta. Pracownica zaś znajdowałaby się w podobnej sytuacji, niezależnie od tego, czy umowa o pracę uległa rozwiązaniu na skutek czynności prawnych pracodawcy, czy na skutek upływu czasu – względy aksjologiczne przemawiają zatem za udzieleniem jej podobnej ochrony.

W związku z powyższym art. 177 § 3 k.p. wprowadza mechanizm przedłużenia umowy na czas określony oraz umowy na okres próbny zawartej na czas przekraczający miesiąc do dnia porodu.

Przedłużenie umowy następuje z mocy prawa, bez potrzeby dokonywania jakichkolwiek dodatkowych czynności. W czasie przedłużonego obowiązywania umowy pracownica będzie podlegała szczególnej ochronie trwałości stosunku pracy, o której mowa w art. 177 § 1 k.p. Umowa będzie obowiązywała do dnia porodu – z upływem dnia, w którym pracownica urodziła dziecko umowa ulegnie rozwiązaniu, jednakże w wyniku tego pracownica nabędzie prawo do zasiłku macierzyńskiego za czas odpowiadający okresowi urlopu macierzyńskiego. Urodzenie dziecka nastąpi bowiem w okresie podlegania przez pracownicę ubezpieczeniu chorobowemu. Warunkiem przedłużenia obowiązywania umowy do dnia porodu jest przekroczenie 3 miesiąca ciąży w dniu, którym umowa pierwotnie miała ulec rozwiązaniu.

W pierwszej kolejności Sąd odniesie się do twierdzeń strony pozwanej, jakoby w dniu 31 sierpnia 2018 roku powódka nie miała jeszcze skończonego trzeciego miesiąca ciąży, Sąd wyjaśnia, co następuje.

Norma zawarta w art. 177 § 3 k.p. nie określa sposobu obliczenia trzeciego miesiąca ciąży, co sprawia, że należy w tym zakresie sięgnąć do zasady, że w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa pracy (art. 300 k.p.). Stosując tę zasadę, Sąd Najwyższy w wyroku z 7.02.2001 roku, I PKN 231/00, OSNAPiUS 2002/21, poz. 515, wskazał, że do obliczenia tego terminu ma zastosowanie art. 112 k.c. W wyroku z 5.12.2002 roku, I PK 33/02, OSNP 2004/12, poz. 204, Sąd Najwyższy doprecyzował zaś, że termin upływu trzeciego miesiąca ciąży (art. 177 § 3 k.p.) oblicza się w równej miary miesiącach księżycowych (28 dni). Sąd Najwyższy w uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdził, że tylko „taka wykładnia art. 177 § 3 zapewnia konieczne uporządkowane i jednolite rozumienie upływu terminu trzeciego miesiąca ciąży u każdej pracownicy ciężarnej, którego wyliczenie nie jest obarczone żadnym błędem, albowiem każdy tydzień ciąży pracownicy liczy siedem kolejnych dni kalendarzowych, poczynając od dnia poczęcia, a cztery takie tygodnie wskazują jednolicie miesięczny okres ciąży". Upływ trzeciego miesiąca ciąży w rozumieniu art. 177 § 3 k.p. to zatem upływ 12 tygodni, co daje (12 × 7) 84 dni. Podstawą obliczania tego terminu jest art. 112 k.c., ale stosowany odpowiednio, z uwzględnieniem konstytucyjnej zasady ochrony macierzyństwa oraz zasady prawa pracy dotyczącej wzmożonej ochrony pracownic ciężarnych. Wyłącznie zatem w sytuacji kiedy ciąża pracownicy nie przekroczyła 3 miesiąca w dniu, w którym przypada termin rozwiązania umowy, ulega ona rozwiązaniu w tym terminie i nie ulega przedłużeniu. Stan zaawansowania ciąży ustalany jest na podstawie zaświadczenia lekarskiego.

Z powyższego bezsprzecznie wynika, że w dnu 31 sierpnia 2018 roku powódka była w 13/14 tygodniu ciąży, a nadto miała już ukończony trzeci miesiąc ciąży, co świadczy o spełnieniu dyspozycji z art. 177 § 3 k.p.

W toku postępowania strona pozwana próbowała wykazać, że w sierpniu 2018 roku powódka ani razu nie stawiła się w pracy, celem wypełniania swoich obowiązków. Powyższą okoliczność potwierdził także świadek R. P., który zeznał że w sierpniu 2018 roku nie widział powódki w przedszkolu. Niemniej jednak powyższa okoliczność pozostawała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Pozwany bowiem nabył punkt przedszkolny od dnia 1 września 2018 roku. W sierpniu 2018 roku świadczył jedynie usługi zarządzania punktem przedszkolnym, nie był jednak jego właścicielem. Poza tym formalnie nie poinformował pracowników przedszkola, że zmieniony zostanie jego właściciel. Potwierdził to także świadek E. K., która zeznała, że nikt nie informował ich o zachodzących zmianach. Nie poinformował także pracowników o tym, w jaki sposób mają realizować swoje dalsze obowiązki. Powódka miała nietypową sytuację. Do jej obowiązków nie należała opieka nad dziećmi, a jedynie wypełnianie dokumentacji przedszkolnej. Powódka była jedynym zatrudnionym pracownikiem, który posiadał uprawnienia do prowadzenia dziennika i innej dokumentacji. Nie musiała przychodzić do pracy codzienne, była bowiem zatrudniona na 1/10 etatu, co oznacza, że pracowała ok. 16 godzin miesięcznie. Takie ustalenia miała z poprzednim pracodawcą. Zaś z poczynionych przez Sąd ustaleń wynika, że od momentu zajęcia się zarządzaniem przedszkolem, tj. od 1 sierpnia 2018 roku, pozwany nie poinformował jej kiedy dokładnie ma realizować swoje obowiązki.

Jednocześnie Sąd podkreśla, że nie można oczekiwać od pracowników, aby domyślali się czy doszło do zbycia zakładu pracy, czy też nie. Pracownicy nie znali bowiem ustaleń zbywcy i nabywcy. W szczególności nie zostali poinformowani o tym, że ostatecznie zmieniono datę zbycia przedsiębiorstwa na dzień 1 września 2018 roku.

Poza tym podkreślenia wymaga, że powoływanie się przez pozwanego na nieświadczenie przez powódkę pracy w sierpniu 2018 roku pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Z akt sprawy nie wynika bowiem, aby doszło do rozwiązania z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu niestawiennictwa w pracy. Wręcz przeciwnie, z poczynionych ustaleń nie wynika, aby doszło do rozwiązania stosunku pracy przez którąkolwiek ze stron. Strona powodowa w ogóle nie była zainteresowana rozwiązaniem stosunku pracy, co nie może dziwić wobec faktu, że od dnia 28 maja 2018 roku była w ciąży. Tym bardziej wiarogodne dla Sądu było, że podejmowała próby skontaktowania się z poprzednim pracodawcą M. S., a następnie także z nowym pracodawcą M. W. w celu poinformowania ich o tym, że jest w ciąży. Jak zeznała świadek E. K., powódka zdawała sobie sprawę z tego, że musi przekazać pracodawcy zaświadczenie o tym, że jest w ciąży. Zaświadczenie otrzymała w dniu 2 sierpnia 2018 roku i w tym czasie nie wiedziała komu powinna zaświadczenie przekazać. Dlatego podjęła próbę poinformowania zarówno M. S., jak również M. W.. W tym celu w dniu 10 sierpnia 2018 roku umówiła się na spotkanie z zarządcą przedszkola. Powyższa okoliczność została potwierdzona przez pozwanego, który oświadczył, że nie dodarł na spotkanie, ponieważ utknął w korku, a rozmowę z powódką przeprowadziła jego partnerka. Z poczynionych ustaleń wynika także, że partnerka życiowa pozwanego odmówiła odebrania od powódki zaświadczenia o ciąży. Nie może to jednak działać na niekorzyść powódki. Skoro przedłożyła nowemu pracodawcy zaświadczenie o ciąży, a ten je zignorował i odmówił przyjęcia, to należy uznać, że powódka dochowała ciążącego na niej obowiązku. Tym bardziej, że także po 31 sierpnia 2018 roku kilkukrotnie kontaktowała się z pozwanym w celu wyjaśnienia sprawy. Wówczas ponownie przesyłała do niego zaświadczenie o ciąży, co jednakże nie wpłynęło na zachowanie pozwanego.

Strona pozwana podnosiła ponadto, że powódka już w lipcu 2018 roku informowała M. S. o tym, że jest w ciąży, wobec czego to on był zobowiązany do przedłużenia jej umowy o pracę. Nie ulega jednak wątpliwości, że zgodnie z treścią § 4 pkt 3 umowy sprzedaży przedsiębiorstwa, kupujący oświadczył, że przejmuje wszelkie zobowiązania wynikające ze stosunków pracy z pracownikami zatrudnionymi w nabytym przedsiębiorstwie i staje się stroną tych stosunków stosownie do art. 23 1 k.p. (k. 125).

Z powyższego wynika, że z uwagi na ciążę, umowa o pracę z powódką nie ustała z chwilą jej upływu, a przedłużyła się automatycznie do dnia porodu. Poza tym do przedłużenia umowy o pracę do momentu porodu w oparciu o treść art. 177 § 3 k.p. nie jest wymagane sporządzanie odrębnych umów o pracę, aneksów, porozumień, czy też składanie jakichkolwiek oświadczeń woli. W szczególności podkreślić należy, że zaniechanie sporządzenia stosownej dokumentacji nie skutkuje uznaniem, że nie doszło do przedłużenia umowy o pracę. Co najwyżej można by je potraktować, jako niedopełnienie obowiązków. Nie może to jednak mieć negatywnych skutków dla takiego pracownika.

Odnosząc się do treści żądania pozwu, Sąd wyjaśnia, że z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż stosunek pracy z M. S. ustał z dniem 31 sierpnia 2018 roku, a nie jak wskazuje powódka z dniem 31 lipca 2018 roku. Z treści aneksu do umowy sprzedaży przedsiębiorstwa z 31 lipca 2018 roku wynika bowiem, że ostatecznie ustalono, że przejęcie przedsiębiorstwa nastąpi od dnia 1 września 2018 roku, a nie jak początkowo wskazywano od dnia 1 sierpnia 2018 roku.

Skoro tak, to w sierpniu 2018 roku pracodawcą powódki był nadal M. S.. Zaś dopiero od dnia 1 września 2018 roku nastąpiła zmiana pracodawcy na M. W.. W toku postępowania strona powodowa zmodyfikowała treść żądania pozwu, powołując się na treść pisma organu rentowego z dnia 23 maja 2019 roku (k. 101), z którego wynikało, że powódka świadczyła pracę do 31 lipca 2018 roku. Jednocześnie jednak Sąd podkreśla, że z treści decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddziału w W. z dnia 25 lutego 2019 roku wynika, iż powódka podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika M. S. do dnia 31 sierpnia 2018 roku (k. 36).

Mając powyższe na uwadze, Sąd ustalił, że powódka M. L. (1) pozostawała w zatrudnieniu u pozwanego M. W. na podstawie umowy o pracę w okresie od 1 września 2018 roku do 1 marca 2019 roku, tj. do dnia porodu, oddalając w pozostałym zakresie powództwo o ustalenie stosunku pracy u pozwanego M. W. od 1 sierpnia 2018 roku do 31 sierpnia 2018 roku.

Wobec powyższego Sąd na podstawie ww. przepisów orzekł jak w sentencji wyroku, ustalając, że M. L. (1) pozostawała w zatrudnieniu u M. W. na podstawie umowy o pracę w okresie od 1 września 2018 roku do 1 marca 2019 roku oraz oddalił powództwo w pozostałej części

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i § 9 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800). Na ich podstawie zasądzeniu od strony pozwanej jako przegrywającej proces na rzecz powódki podlegały koszty zastępstwa procesowego w kwocie 180,00 zł. W konsekwencji Sąd na podstawie ww. przepisów zasądził od M. W. na rzecz M. L. (1) kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Natomiast na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2018 roku, poz. 300), Sąd nakazał pobrać od przegrywającego co do zasady proces pozwanego M. W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 184,50 zł tytułem tymczasowo poniesionych w toku postępowania wydatków sądowych w sprawie, związanych ze skierowaniem sprawy do mediacji.