Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1157/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Kaźmierczak

Sędziowie: Piotr Górecki

Ryszard Marchwicki

Protokolant: st.sekr.sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2019 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 13 lipca 2018 r. sygn. akt XVIII C 1755/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3 jedynie o tyle, że nie obciąża powoda kosztami sądowymi wyłożonymi przez Skarb Państwa,

II.  apelację oddala,

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Piotr Górecki Małgorzata Kaźmierczak Ryszard Marchwicki

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 13 lipca 2018 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo P. S. przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. (punkt 1 wyroku), zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 9.417 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania (punkt 2 wyroku) oraz nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 5.423, 74 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa (punkt 3 wyroku).

Wydając powyższy wyrok Sąd pierwszej instancji ustalił, że powodowi P. S. przysługuje prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) w miejscowości K., gmina R. dla której Sąd Rejonowy w Szamotułach prowadzi księgę wieczystą nr (...). Umową darowizny z dnia 10 września 2012 roku zawartą przed notariuszem V. D. (nr rep. (...)) B. i T. S. darowali powodowi wyżej opisaną nieruchomość. Dnia 25 sierpnia 2013 roku B. i T. S. zawarli z powodem umowę cesji uprawnień do dochodzenia roszczeń z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) za okres 10 lat wstecz w stosunku do właściciela urządzeń energetycznych znajdujących się na tej nieruchomości. Nieruchomość powoda ma powierzchnię 2.427 m2. Położona jest w okolicy jezior K. i K., jej najbliższe sąsiedztwo to tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej, tereny uprawiane rolniczo, tereny kolejowe (tory wraz z przejazdem) i rozdzielnia elektroenergetyczna należąca do (...). Działka ma kształt nieregularny, zbliżony do trójkąta, z niewielkimi deniwelacjami. Większa jej część została przeznaczona na wypoczynek i rekreację (trawnik o znacznym obszarze) z uwagi na przebiegające nad obszarem działki dwie linie energetyczne.

Zgodnie z uchwałą na (...) Rady Gminy R. z dnia 27 sierpnia 2012 roku w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w miejscowości K., rejon ul. (...) (dalej: mpzp), na nieruchomości powoda dopuszczono lokalizowanie budynków mieszkalnych przy powierzchni zabudowy nieprzekraczającej 20% (zabudowa mieszkaniowa, jednorodzinna, wolnostojąca), tereny dróg publicznych dojazdowych, tereny gdzie występuje obszar możliwego ponadnormatywnego oddziaływania istniejących linii SN. Ponadto w zakresie lokalizowania obiektów na obszarze objętym oddziaływaniem linii energetycznych, mpzp odsyła do przepisów odrębnych. W okresie od grudnia 2004 roku do listopada 2014 roku przeznaczenie nieruchomości nie uległo zmianie i wskazywało na zabudowę mieszkaniową jako jej przeznaczenie.

Powód wystąpił do Starosty (...) z wnioskiem o zatwierdzenie projektu budowlanego i udzielenie pozwolenia na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego na przedmiotowej nieruchomości. Decyzją Starosty (...) nr (...) wniosek powoda został załatwiony pozytywnie. Z uwagi na przebieg linii energetycznych powód nie mógł zagospodarować nieruchomości w pożądany przez siebie sposób. Zakupiony projekt budowlany musiał zostać skorygowany ze względu na konieczność dopasowania budynku do części nieupośledzonej działki. Decyzją nr (...) Starosta (...) przeniósł pozwolenie na budowę nr (...) na rzecz powoda oraz A. M..

Przez nieruchomość powoda przebiegają dwie napowietrzne linie energetyczne średniego napięcia 15 kV. Konstrukcję wsporczą linii SN 15 kV tworzą z jednej strony słupy energetyczne RONI, z drugiej zaś słupy energetyczne P14. Żaden z nich nie jest posadowiony na przedmiotowej działce. Przedmiotowe linie zostały wybudowane w latach siedemdziesiątych. Na wniosek Biura (...) w P. z dnia 9 czerwca 1975 roku, decyzją z dnia 30 czerwca 1975 roku Urząd Wojewódzki w P., (...) i Ochrony (...), na podstawie art. 21 ust. 3 ustawy z dnia 24 października 1974 roku Prawo budowlane (Dz.U. nr 38, poz. 229) oraz § 12 ust. 1 i § 18 ust. 1 rozporządzenia Ministra (...) z dnia 20 lutego 1975 r. (Dz.U. nr 8 poz. 48 ) w sprawie nadzoru urbanistyczno-budowlanego, zgodnie z koncepcją planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego m. P., zatwierdził plan realizacyjny trasy linii 15 kV zasilających podstację trakcyjną (...) w K.. Na decyzji tej umieszczono adnotację, iż stała się ona ostateczna.

Dnia 30 grudnia 1976 roku Urząd Miejski w P., działając w imieniu i z upoważnienia Naczelnika Gminy R. po rozpatrzeniu wniosku Zachodniej (...) w P. z dnia 4 sierpnia 1976 roku w sprawie wydania zezwolenia na przeprowadzenie dwóch linii energetycznych 15 kV zasilających podstację trakcyjną w K. na podstawie art. 97 k.p.a. oraz art. 35 ust. 1 i 2 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz.U. z 1974 r. nr 10, poz. 64), zezwolił wnioskodawcy – Zachodniej (...) w P. na wejście na nieruchomość położoną w K., gmina R., dz. nr (...)i (...), na przeprowadzenie prac na przedmiotowej nieruchomości związanej z budową dwóch linii energetycznych 15 kV zasilających podstację trakcyjną w K.. Pozwana przyznała, że nie dysponuje żadnym dowodem, aby decyzja ta była ostateczna. Pozwana, działając przez swoich pracowników dokonuje okresowych oględzin linii energetycznych biegnących przez nieruchomość powoda.

Na mocy ustawy z dnia 8 września 2000 roku o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego (...) (Dz.U. z 2000 r., nr 84, poz. 948 ze zm.) powstała spółka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. W związku z uchwałą nr (...) N. (...) (...) S.A. z dnia 13 września 2001 roku, (...) S.A. Dyrekcja (...) w P. przekazała z dniem 30 września 2001 roku (...) sp. z o.o. Centrali w W. linię zasilającą (...) 1 (linia napowietrzna (...), dł. 2100 m, rok prod. 1977) i (...) 2 PT K. (linia napowietrzna (...), dł. 2004 m, rok prod. 1977), które to linie przebiegają przez nieruchomość powoda.

Na podstawie uchwały N. (...) (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z dnia 16 stycznia 2009 roku doszło do przekształcenia tejże spółki w (...) spółka akcyjna.

Strona powodowa wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 100.000,00 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości.

Rozstaw skrajnych napowietrznych przewodów energetycznych wynosi 6,0 m dla linii położonej w bliższym sąsiedztwie oraz 4,1 m dla linii położonej w dalszym sąsiedztwie. Szerokość pasa, w którym prawo własności powoda doznaje ograniczeń, podlegała nieznacznym wahaniom i w okresie od 15 października 2012 Roku do listopada 2014 roku wynosiła 8,0 m na każdą stronę od osi linii, w okresie od 27 czerwca 2011 roku do dnia 14 października 2012 roku wynosiła 7,5 m od osi linii w obu kierunkach, zaś w okresie od listopada 2004 roku do 26 czerwca 2011 roku wynosiła 8,0 m od osi na każdą stronę linii.

Oszacowana przez biegłych A. J. i D. I. łączna wartość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z części nieruchomości położonej w K., gmina R. w okresie od grudnia 2004 roku do listopada 2014 roku zajętej przez linie energetyczne średniego napięcia wynosi 88.000,00 zł. Z kolei biegły B. H. wyliczył nominalną wartość bezumownego korzystania na kwotę 79.572,95 zł. Stopa kapitalizacji przyjęta przez biegłego jedynie nieznacznie różniła się od wyliczonych przez biegłych J. i I..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy badał roszczenie powoda w świetle art. 224 k.c., 225 k.c. w zw. z art. 352 § 2 k.c. oraz w zw. z art. 230 k.c., a także art. 172 k.c. i 292 k.c. Wskazano, że władztwo przedsiębiorstwa eksploatującego urządzenia przesyłowe posadowione na cudzym gruncie, odpowiada bowiem władztwu wynikającemu ze służebności gruntowej, co pozwala uznać to przedsiębiorstwo za posiadacza takiej służebności, do którego na podstawie art. 352 § 2 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy, w tym art. 224 § 2 oraz art. 225 k.c. (vide orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2002r. III CZP 64/02, z dnia 17 czerwca 2005r. III CK 685/04 i z dnia 11 maja 2005r. III CK 556/04). Właściciel rzeczy może żądać od posiadacza służebności wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy. Jest to uzasadnione tym, że skoro do posiadania służebności stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy (art. 352 § 2 k.c.), przy czym w art. 224-225 i 230 k.c. mowa jest o "posiadaniu rzeczy", to przepisy te stosuje się także do korzystania przez władającego cudzą rzeczą w zakresie służebności przesyłu. Dalej wskazano, że pozwana podniosła, iż niezależnie od tego czy przypisać jej dobrą, czy złą wiarę, doszło do zasiedzenia służebności.

Odwołując się do art. 7 k.c., Sąd pierwszej instancji zważył, że okoliczności budowy linii i urządzeń w niniejszej sprawie nie budziły niczyjej wątpliwości, były jednak takie, że nie uzasadniały uznania posiadacza służebności za pozostającego w dobrej wierze.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że Decyzja Urzędu Wojewódzkiego w P., (...) i Ochrony (...) z dnia 30 czerwca 1975 roku, w sprawie zatwierdzenia planu realizacyjnego trasy linii 15 kV zasilającej podstację trakcyjną (...) w K., ani też zezwolenie Urzędu Miejskiego w P. z dnia 30 grudnia 1976 roku, na wejście na nieruchomość położoną w K., gm. R., dz. nr (...)i (...), na przeprowadzenie prac na przedmiotowej nieruchomości związanej z budową dwóch linii energetycznych 15 kV zasilających podstację trakcyjną w K. nie dowodziły o uprawnieniu pozwanej do ingerencji w sferę cudzej własności. Zdaniem Sądu Okręgowego, aby przyjąć tezę przeciwną konieczne byłoby ograniczenie własności nieruchomości ustanowione na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 roku o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz.U. z 1974 r., Nr 10, poz. 64 ze zm.). Jest to szczególnego rodzaju służebność gruntowa, nazywana służebnością publiczną lub służebnością przesyłową, która po wydaniu takiej decyzji administracyjnej powstawała z mocy prawa. Sąd Okręgowy zaznaczył, że opisane powyżej skutki mogły powstać wyłącznie w sytuacji uzyskania przez decyzję administracyjną cech decyzji ostatecznej. Dopiero bowiem ostateczna decyzja powodowała niemożność ponownego orzekania w tej samej sprawie i tym samym stabilizowała wynikające z niej skutki prawne.

W sprawie było bezsporne, że pozwana nie wykazała aby decyzja taka miała charakter ostateczny. W ocenie Sądu pierwszej instancji oznacza to, że pozwana była posiadaczem nieruchomości powoda w złej wierze.

Nadto, zdaniem Sądu Okręgowego pozwana ani jej poprzednik prawny nie dysponował tytułem prawnym do korzystania w odpowiednim zakresie z nieruchomości, na której służebność miałby zostać ustanowiona. Odwołując się do art. 172 k.c. i art. 292 k.c. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że termin zasiedzenia służebności przesyłu na działce nr (...) w miejscowości K., gm. R. w zakresie linii 15kV wobec braku jego przerwania upłynął z dniem 1 stycznia 2008 roku i to przy przyjęciu złej wiary pozwanej. Zdaniem Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie brak było dowodów aby zrealizowanie inwestycji budowlanej na nieruchomości powoda, bądź jego poprzednika odbywało się w oparciu o przewidziany prawem tytuł do podjęcia takich inwestycji, zatem odmówiono przyznania poprzednikowi pozwanej dobrej wiary w posiadaniu służebności gruntowej odpowiadającej w swej treści służebności przesyłu.

Dalej Sąd Okręgowy zważył, że w przypadku państwowej osoby prawnej, może ona doliczyć do swojego czasu posiadania czas posiadania przez Skarb Państwa tylko wtedy, gdy Skarb Państwa podczas biegu zasiedzenia przeniósł na nią posiadanie. Jeżeli więc przeniesienie posiadania nie nastąpiło, to zasiedzenie na rzecz państwowej osoby prawnej biegnie na nowo dopiero od dnia 1 lutego 1989 roku , natomiast dotychczasowy okres posiadania ulega zniweczeniu. Sąd pierwszej instancji zważył bowiem, przechodząc do kwestii związanych z przeniesieniem posiadania, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że osoba prawna, która przed dniem 1 lutego 1989 roku, mając status państwowej osoby prawnej, nie mogła nabyć (także w drodze zasiedzenia) własności nieruchomości ani ograniczonych praw rzeczowych, może natomiast do okresu samoistnego posiadania wykonywanego po dniu 1 lutego 1989 roku doliczyć okres posiadania Skarbu Państwa sprzed tej daty. Stanowisko to wyrażone zostało w szczególności właśnie w odniesieniu do przedsiębiorstw energetycznych i innych przedsiębiorstw przesyłowych, które do dnia 1 lutego 1989 roku korzystały ze służebności przesyłu w ramach zarządu mieniem państwowym w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, a więc w istocie były dzierżycielami w stosunku do tegoż Skarbu Państwa w rozumieniu art. 338 k.c., co uniemożliwiało im, podobnie jak w przypadku art. 128 k.c., nabycie na swoją rzecz własności ani innych praw rzeczowych.

Zdaniem Sądu, pozwana w toku procesu, niewątpliwie okoliczność przeniesienia posiadania wykazała. W ocenie Sądu pierwszej instancji skoro w przedmiotowej sprawie należy przyjmować iż przebieg linii był niezmieniany, a ich eksploatacja nieprzerwana – przynajmniej od początku 1978 roku, to od tego czasu początkowo posiadaczem przedmiotowej linii i innych urządzeń z nią związanych były (...) jako zarządzający mieniem państwowym w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, a następnie, na mocy ustawy z dnia 8 września 2000 roku o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego (...) (Dz.U. z 2000 r., nr 84, poz. 948 ze zm.) spółka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. W związku z uchwałą nr (...) N. (...) (...) S.A. z dnia 13 września 2001 roku, (...) S.A. Dyrekcja (...)w P. przekazała (...) sp. z o.o. Centrali w W. linię zasilającą (...) 1 i (...) 2 (...) K.. Na podstawie uchwały (...) (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z dnia 16 stycznia 2009 roku doszło do przekształcenia tejże spółki w (...) spółka akcyjna.

Przy takim charakterze relacji między wskazanymi wyżej podmiotami Sąd pierwszej instancji przyjął, że pomiędzy Skarbem Państwa i osobą prawną - pozwaną istnieje następstwo prawne w zakresie posiadania nieruchomości, jak również posiadania służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu (art. 245 1 k.c.). Sąd Okręgowy zważył, iż przeniesienie tego posiadania nastąpiło z dniem 1 stycznia 2008r. i skutkowało nabyciem przez pozwaną służebności gruntowej polegającej na korzystaniu z nieruchomości powoda w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu. W ocenie Sądu pierwszej instancji ustalenie, że doszło do zasiedzenia przez pozwaną służebności gruntowej polegającej na korzystaniu z nieruchomości powoda w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu miało istotny wpływ na zasadność żądania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości. Odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego (m.in. postanowienia z dnia15 kwietnia 2011 roku, sygn. akt III CZP 7/11, wyroku z dnia 12 stycznia 2012 roku, sygn. akt II CSK 258/11, wyroku z dnia 10 lipca 2013 roku, sygn. akt V CSK 320/12) oraz stanowiska judykatury Sąd Okręgowy zważył, iż upływ terminu zasiedzenia wyłącza możliwość dochodzenia wynagrodzenia za korzystanie z cudzej nieruchomości także w okresie jego biegu. Choć posiadanie prowadzące do nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie nie jest tożsame z posiadaniem prowadzącym do nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości, to przedmiotem zasiedzenia jest prawo na cudzej rzeczy, skutek zasiedzenia w postaci nabycia służebności gruntowej wynika z mocy samego prawa, ma charakter pierwotny i nieodpłatny. Tak więc jeżeli doszło również do zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu roszczenie uzupełniające wygasa i nie może być skutecznie dochodzone także za okres sprzed zasiedzenia.

Sąd pierwszej instancji przyjmując takie skutki zasiedzenia jak opisane powyżej uznał więc, że powód nie mógł skutecznie domagać się zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwaną z jego nieruchomości zarówno za okres sprzed zasiedzenia służebności gruntowej, jak po okresie zasiedzenia przedmiotowej służebności. Przysługujące mu roszczenia uzupełniające bowiem wygasły. Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Sąd Okręgowy wskazał, że powód przegrał proces w całości i z tego tytułu zasądzono od niego na rzecz pozwanej poniesione koszty opłaty skarbowej (17zł) i koszty zastępstwa procesowego w wysokości 5.400 zł, ustalone na podstawie przepisów § 6 pkt 6 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013, 490, j.t.). Nadto wskazano, że powód winien zwrócić pozwanemu uiszczona zaliczkę w kwocie 4.000 zł wykorzystaną na sporządzenie opinii przez biegłego oraz winien zapłacić na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów opinii biegłych tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa albowiem wpłacił dotąd zaliczki w kwocie 3.000zł. (pozwany w kwocie 4.000zł) a łączny koszt opinii to kwota 12.423,74zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości.

Przedmiotowemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  naruszenie art. 207, 217, 227, 230, 231, 233 i 234 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważania zebranego w sprawie materiału dowodowego a także przekroczenie swobodnej oceny dowodów i niewłaściwe ustalenie stanu faktycznego pomimo, że pozwana nie przedłożyła do materiału dowodowego w sprawie jakichkolwiek dowodów i nie wskazała jakichkolwiek okoliczności, które pozwalały by przyjąć, że zostały spełnione przesłanki zasiedzenia służebności;

2.  naruszenie art. 245 k.p.c. i 217, 227 k.p.c. w zw. z 308 k.p.c. poprzez ustalenie stanu faktycznego na podstawie materiału dowodowego niestanowiącego dokumentu, co miało wpływ na wynik sprawy, ponieważ kserokopia nie będąca dokumentem w rozumieniu procedury cywilnej została uznana jako dowód świadczący o dacie wybudowania urządzeń i przeniesienie posiadania prawa, i tym samym skutkowało uwzględnieniem zarzutu zasiedzenia;

3.  naruszenie art. 217 i 227 k.p.c. w zw. z 207 § 3, 6 i 7 k.p.c. poprzez dopuszczenie spóźnionych wniosków dowodowych pozwanej z pisma z dnia 1 grudnia 2017 roku co miało wpływ na wynik sprawy, ponieważ z uwagi na konieczność koncentracji materiału dowodowego pozwana została już zobowiązana w odpowiedzi na pozew do przedstawiania stanowiska w sprawie i przedstawienia wszelkich dowodów na jego poparcie;

4.  naruszenie art. 42 ust. 2 i 3 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 20 grudnia 1990 roku o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw [Dz. U. z 1991 r. Nr 2, poz. 6] poprzez niewłaściwą wykładnię sprowadzającą się do uznania, że zmiana redakcyjna przepisu ustawy, będąca podstawą zarządu mieniem Skarbu Państwa (przedsiębiorstwa państwowego] stanowi wyraz przeniesienia posiadania urządzeń przesyłowych i przeniesienia posiadania służebności, w sytuacji w której fakt przeniesienia posiadania prawa służebności musi zostać wykazany dokumentem a nie następuje mocą zmiany przepisów dotyczących mienia przedsiębiorstwa bądź jego ustawowym uwłaszczeniem;

5.  naruszenie art. 285 k.c. w zw. z. art. 172 i 176 i 352 § 2 k.c. w zw. art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie, pomimo niewykazania faktów przez pozwaną że pozwana i jej bliżej nieokreśleni poprzednicy prawni posiadali prawo służebności gruntowej na nieruchomości powoda;

6.  naruszenie art. 285 k.c. w zw. z. 172 i 176 i 340, 348 oraz 352 § 2 k.c. w zw. art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, pomimo niewykazania faktów przez pozwaną że pozwana i jej bliżej nieokreśleni poprzednicy prawni posiadali prawo służebności gruntowej na nieruchomości powoda, które było przedmiotem przeniesienia począwszy od 1978 roku na rzecz kolejnych posiadaczy;

7.  naruszenie art. 129 pkt 4 k.p.c. i 245 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niezobowiązanie pozwanej zgodnie z wnioskiem powoda zawartym w piśmie z dnia 6 grudnia 2017 roku do przedłożenia oryginału dokumentu: decyzji Urzędu Miejskiego z dnia 30 grudnia 1976 r. do akt sprawy;

8.  naruszenie art. 172 k.c., 176 k.c. w zw. z art. 352 k.c. oraz art. 140 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na ustaleniu faktu zasiedzenia służebności na podstawie kserokopii [nie-dokumentów], co skutkowało ograniczeniem własności powoda poprzez ograniczenie jego prawa.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 92.238, 17 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za I instancję oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w II instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powoda okazała się zasadna jedynie w zakresie orzeczenia Sądu pierwszej instancji o kosztach sądowych (punkt 3 wyroku). W pozostałym zakresie apelacja była pozbawiona uzasadnionych podstaw.

Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy, z tym zastrzeżeniem, że decyzję administracyjną Urzędu Miejskiego w P. z dnia 30 grudnia 1976 roku ( k 434-435) uznał za ostateczną. Konsekwencją powyższego było przyjęcie innej oceny prawnej skorygowanego przez Sąd odwoławczy stanu faktycznego.

Stwierdzić bowiem należy, że co najmniej od 1976 roku pozwanej przysługuje tytuł prawny do stałego korzystania z przedmiotowej nieruchomości powoda. Na podstawie decyzji administracyjnej z dnia 30 grudnia 1976 roku (vide – k.434) poprzednik prawny pozwanej – Zachodnia (...)w P. uzyskała „zezwolenie na wejście na nieruchomości położone w K., gmina R.”, w tym na działkę nr (...), na której obecnie znajduje się działka nr (...) należąca do powoda. Powyższe zezwolenie obejmowało również zgodę na przeprowadzenie prac na przedmiotowej nieruchomości związanych z budową linii energetycznych 15 KV zasilających podstację trakcyjną w K. oraz prawo dostępu pracowników poprzednika prawnego pozwanej do przewodów i urządzeń wybudowanej linii energetycznej na tej nieruchomości w celu wykonywania czynności związanych z ich konserwacją i naprawami.

Powyższą decyzję wydano w oparciu o wyraźnie sprecyzowaną podstawę prawną, tj. art. 97 k.p.a. (Dz.U. z 1960 r., nr 30, poz. 168 z późn. zmianami) oraz art. 35 ust. 1 i 2 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 roku o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. z 1974r., nr 10 poz. 64). Zgodnie z stanowiskiem zajętym w uchwale w składzie siedmiu sędziów SN z 08.04. 2014r , III CZP 87/13 oraz w uchwale z 20 01.2010r , III CZP 116/09 decyzja wydana na podstawie art. 35 ust1. u.z.t.w.n. jest tytułem prawnym dla przedsiębiorcy przesyłowego do stałego korzystania z wymienionej w tej decyzji nieruchomości. W świetle powyższego stwierdzić należy, że decyzja administracyjna z dnia 30 grudnia 1976 roku jest tytułem prawnym dla pozwanego do stałego korzystania z nieruchomości powoda, a jej skutkiem jest trwałe ograniczenie sposobu korzystania z własności nieruchomości, co mieści się w granicach szeroko rozumianego wywłaszczenia. Mimo bowiem uchylenia ustawy z 12. 03. 1958r. w związku z wejściem w życie ustawy z 29.04.1985r o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości- wydane na podstawie art. 35 u.z.t.w.n. decyzje administracyjne wywołują nadal skutki prawne, obejmując sobą każdoczesnego właściciela nieruchomości, której dotyczą oraz każdoczesnego przedsiębiorcę przesyłowego wstępującego w miejsce pierwotnego adresata. Słusznie Sąd Okręgowy wskazał, iż wyżej cytowany art. 35 ust. 1 i 2 u.z.t.w.n. regulował szczególnego rodzaju służebność gruntową, nazywaną służebnością publiczną lub przesyłową, która po wydaniu decyzji administracyjnej powstała z mocy prawa. Powyższe przesądza, że poprzednikowi prawnemu pozwanej na mocy decyzji administracyjnej z dnia 30 grudnia 1976 roku przyznano tytuł prawny do spornej nieruchomości, którego konstrukcja jest zbliżona do wprowadzonej do polskiego porządku prawnego z dniem 3 sierpnia 2008 rok instytucji służebności przesyłu (art.305 1 k.c.). Ograniczenie to, ustanawiane na podstawie przepisów prawa publicznego, kreowało po stronie podmiotów korzystających z urządzeń przesyłowych uprawnienia w zasadzie tożsame z tymi, jakie aktualnie mogą one uzyskać na podstawie przepisów o służebności przesyłu. Charakter ograniczenia prawa własności, jaki był właściwy zastosowaniu wobec nieruchomości i jej właściciela art. 35 ust. 1 ww. ustawy pozwala widzieć w nim odpowiednik obciążenia nieruchomości ograniczonym prawem rzeczowym pod postacią służebności, którego ustanowienie nie świadczy jednak o pozbawieniu właściciela samoistnego posiadania obciążonej tym prawem nieruchomości (vide: wyrok SN z dnia 5 kwietnia 2019r., sygn. akt I CSK 148/18).

Sąd pierwszej instancji błędnie jednak nie uwzględnił, że decyzja administracyjna z dnia 30 grudnia 1976 roku jest objęta domniemaniem ostateczności, nieobalonym w toku postępowania, a zatem wywołała wskazane wyżej skutki w postaci trwałego ograniczenia prawa własności powoda . Jakkolwiek przedmiotowa decyzja wywłaszczeniowa nie zawiera adnotacji o ostateczności, to w okolicznościach niniejszej sprawy należy uznać, że posiada ona taki przymiot. Jeśli bowiem strona zakończonego postępowania administracyjnego uzyskała decyzję administracyjną legitymującą jakieś podjęte przez nią następnie działania, to decyzja ta korzysta z domniemania legalności, co do wszystkich przesłanek istotnych dla jej treści, póki nie zostanie wzruszona na właściwej drodze. ( vide: uzasadnienie postanowienia SN z 09.12.2014r , III CSK 348/13.) Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy nie wynika, aby kiedykolwiek toczyło się postępowanie administracyjne mające na celu zaskarżenie decyzji wywłaszczeniowej, okoliczność ta nie była nawet podnoszona przez powoda. Godzi się nadto zauważyć, że od dnia wydania przedmiotowego aktu administracyjnego pozwana poprzez swoich pracowników wykonuje uprawnienia do korzystania z nieruchomości powoda w zakresie dokonywanych okresowo oględzin i konserwacji linii energetycznych biegnących przez nieruchomość powoda. Od 1976 roku pozwana oraz jej poprzednicy prawni wiązali z tymże dokumentem podstawę do korzystania z nieruchomości powoda w omawianym zakresie, na co wskazał sam powód w uzasadnieniu apelacji –k 530.

Warto również nadmienić, iż każda decyzja administracyjna wydana przez uprawniony organ korzysta z domniemania prawidłowości, a decyzja ostateczna - z bardzo silnej ochrony mającej na celu stabilizację ukształtowanej nią sytuacji prawnej adresata (wyrok WSA w Bydgoszczy z dnia 8 lutego 2017 roku, sygn. akt II SA/Bd 1297/16). Przedmiotowy akt administracyjny wywierał więc w pozwanej prawidłowe przeświadczenie o przysługującym jej prawie do korzystania z nieruchomości powoda. Z kolei wyżej przedstawione okoliczności, w szczególności brak jakiekolwiek postępowania administracyjnego mającego na celu wzruszenie decyzji wywłaszczeniowej stwarza domniemanie, że decyzja wywłaszczeniowa jest ostateczna.

W okolicznościach niniejszej sprawy brak urzędowego oznaczenia ostateczności decyzji administracyjnej, nie może więc skutkować dla strony pozwanej negatywnymi konsekwencjami procesowymi. Sąd odwoławczy w pełni podziela przy tym pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu postanowienia z dnia 9 grudnia 2014 roku, sygn. akt III CSK 348/13, zgodnie z którym z niezachowania się - w związku z upływem okresu ich archiwizacji - dokumentów wykorzystywanych w postępowaniu administracyjnym w charakterze środków dowodowych nie należy wywodzić niekorzystnych skutków prawnych dla strony, która w oparciu o te środki dowodowe wykazywała istotne dla niej przesłanki rozstrzygnięcia. Jeśli strona zakończonego postępowania administracyjnego uzyskała decyzję administracyjną legitymującą jakieś podjęte przez nią następnie działania, to decyzja ta korzysta z domniemania legalności co do wszystkich przesłanek istotnych dla jej treści, póki nie zostanie wzruszona na właściwej drodze. Ustawodawca określił na tyle długie terminy archiwizowana dokumentów zebranych i wytworzonych w związku z toczącym się postępowaniem administracyjnym, by inne strony postępowania, zarzucające, że jego przebieg lub wynik jest sprzeczny z prawem, mogły uczynić użytek z przysługujących im uprawnień. Niewykorzystanie tych możliwości we właściwym czasie obciąża te osoby, które ze swoich uprawnień nie uczyniły użytku.

W świetle powyższego, należało uznać ,że pozwanej przysługuje administracyjny tytuł do korzystania z nieruchomości powoda , co powoduje, że roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Wobec stwierdzenia , iż pozwanej przysługuje administracyjny tytuł do korzystania z nieruchomości powoda, bezprzedmiotowa była ocena zasadności podniesionych w apelacji zarzutów odnoszących się do zasiedzenia służebności. Jak bowiem trafnie wskazał SN w uchwale 7 sędziów z 08.04.2014r , III CZP 87/13 wykonywanie uprawnień w zakresie wynikającym z decyzji wydanej na podstawie art. 35 ust.1i2 ustawy z 12.03.1958r o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości , stanowiącej tytuł prawny do ich wykonywania, nie prowadzi do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu.

Odnosząc się natomiast do pozostałych zarzutów apelacji należy wskazać co następuje.

I tak zarzuty dotyczące naruszenia przepisów prawa procesowego, w tym art. 207 k.p.c., 217 k.p.c., 227 k.p.c., 230 k.p.c., 231 k.p.c., 233 k.p.c., 234 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 245 k.p.c., 217 k.p.c., 227 k.p.c. w zw. z art. 308 k.p.c. sprowadzają się do zakwestionowania przez apelującego oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oraz poczynionych na jej podstawie ustaleń faktycznych. W ocenie skarżącego bowiem przedłożone przez stronę pozwaną dokumenty, w szczególności decyzja administracyjna z dnia 30 grudnia 1976 roku, jako kserokopie niepoświadczone za zgodność z oryginałem nie mogą stanowić dowodu, na podstawie którego można dokonywać wiążących ustaleń faktycznych.

Jakkolwiek w orzecznictwie oraz judykaturze panuje pogląd warunkujący moc dowodową kserokopii dokumentów od poświadczenia ich za zgodność z oryginałem (por. wyrok SN z dnia 29 kwietnia 2009 roku, II CSK 557/08; wyrok SN z dnia 14 lutego 2007 roku, sygn. akt II CSK 401/06), to jednakże całokształt okoliczności niniejszej sprawy pozwala na przyjęcie, że przedłożone przez stronę pozwaną kserokopie dokumentów mogą być uznane za wiarygodny dowód, pozwalający na konstruowanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. N. kserokopii dokumentów poświadczeniem za zgodność z oryginałem niewątpliwie nie pozwala na uznanie ich za dowód z dokumentów , o których mowa w art. 244 i 245k.p.c., nie pozbawia ich natomiast mocy dowodowej, która jest uzależniona od innych zaoferowanych w sprawie dowodów. Poświadczenie kserokopii dokumentu za zgodność z oryginałem nie jest jednak warunkiem sine qua non wprowadzenia takiego środka dowodowego do postępowania cywilnego. Brak jest do tego podstaw. Te ani nie zostały wskazane w kodeksie, a co więcej z regulacji kodeksowej da się wyprowadzić oczywisty wniosek, że ustawodawca różnicuje oba te środki dowodowe i czyni je legalnymi dowodami w postępowaniu cywilnym. Wobec tego niepoświadczone za zgodność z oryginałem kserokopie stanowią inny środek dowodowy, o którym mowa w art. 309 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2010 roku, sygn. akt II CSK 643/09; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2016 roku, sygn. akt IV CSK 669/15 wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 stycznia 2016 roku, sygn. akt I ACa 823/16).

Zważyć również należy, że w dokumentach zgromadzonych w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Szamotułach o sygn. akt (...), dotyczącej innej nieruchomości w K. znajduje się kserokopia przedmiotowej wywłaszczeniowej decyzji administracyjnej z 30.12.1976r potwierdzona za zgodność z oryginałem , co potwierdza notatka urzędowa z dnia 14 listopada 2019 roku, (vide - k.580). W tych warunkach należy uznać, że przedłożona w przedmiotowej sprawie kserokopia decyzji wywłaszczeniowej z 30.12.1976r stanowi odwzorowanie oryginału i wobec poświadczenia jej za zgodność z oryginałem może być uznana za odpis dokumentu.

Nadto w aktach sprawy o sygn. (...) wytoczonej przez powoda przeciwko pozwanej o wynagrodzenie za korzystanie z tej samej nieruchomości za inny okres niż dochodzony w przedmiotowej sprawie ,znajduje się potwierdzona za zgodność kopia decyzji z 30.06.1975r. i potwierdzone za zgodność protokoły przejęcia środka trwałego ( k 73 i 73v), co także pozwala na uznanie jej za odpis dokumentu.

Na uwzględnienie nie zasługiwały także zarzuty powoda dotyczące naruszenia art. 129 pkt 4 k.p.c. i 245 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. Wykładania językowa wyżej cytowanego art. 129 pkt 4 k.p.c. prowadzi do wniosku, że ustawodawca nie nakłada na sąd bezwzględnego obowiązku zwrócenia się o oryginał dokumentów, ograniczając ten obowiązek uzasadnionymi okolicznościami danej sprawy. Ponadto artykuł 129 k.p.c. nie określa expresis verbis sankcji za niepodporządkowanie się żądaniu przeciwnika. Niewątpliwie jednak zaniechanie obowiązku wynikającego z tego przepisu podlega ocenie przez pryzmat art. art. 233 § 2 k.p.c. Sąd powinien zatem ocenić - na podstawie własnego przekonania i wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - jakie znaczenie należy nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 lipca 2016 roku V ACa 938/15). W konsekwencji Sąd Okręgowy nie miał obowiązku, wobec braku wątpliwości co do wiarygodności decyzji wywłaszczeniowej, żądać przedłożenia oryginału tegoż dokumentu.

Powyższe rozważania prowadzą do niebudzącego wątpliwości wniosku, że dokonanie ustaleń faktycznych na podstawie zgromadzonych w aktach sprawy dokumentach, w tym w szczególności na odpisie decyzji administracyjnej z dnia 30 grudnia 1976 roku, nie narusza przepisów proceduralnych. Całokształt wyżej przedstawionych okoliczności, w tym również fakt, że pozwana oraz jej poprzednicy prawni na podstawie przedmiotowej decyzji wywłaszczeniowej korzystali nieprzerwanie z gruntu powoda w zakresie czynności eksploatacyjnych od 1976 roku, co wynika wprost z zeznań świadka D. P., potwierdzają legalność i ostateczność tegoż dokumentu. Należy także podkreślić ,że z akt sprawy wynika, że w kolejnych latach po wybudowaniu przedmiotowej linii energetycznej kolejni właściciele nieruchomości nie występowali do przedsiębiorstwa przesyłowego z żądaniem usunięcia posadowionych linii , bądź też zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, co także uzasadnia przekonanie o legalności i ostateczności powyższej decyzji wywłaszczeniowej.

Wbrew opinii skarżącego Sąd pierwszej instancji nie naruszył również art. 217 k.p.c. i 227 k.p.c. w zw. z art. 207 § 3,6 i 7 k.p.c. poprzez dopuszczenie wniosków dowodowych zawartych w piśmie procesowym pozwanej z dnia 1 12. 2017 roku, w szczególności dowodu z decyzji wywłaszczeniowej. Po pierwsze pozwany w wiarygodny i precyzyjny sposób wyjaśnił motywy złożenia tegoż dokumentu na późniejszym etapie postępowania, wskazując że został on odnaleziony później w związku prowadzeniem innej sprawy sądowej. Nie można również pominąć, że uwzględnienie przedmiotowego dowodu nie spowodowało żadnej przewlekłości w postępowaniu, albowiem nastąpiło jeszcze przed przeprowadzeniem dowodu z innych środków dowodowych, w tym z zeznań świadków. Nadto, dowód ten miał ważkie znaczenie dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, gdyż ostatecznie doprowadził do ustalenia prawa uzasadniającego ingerencję strony pozwanej w prawo własności powoda.

Wobec braku wątpliwości co do mocy dowodowej wyżej wskazanych dokumentów, chybiony okazał się również zarzut strony powodowej dotyczący niewykazania przez pozwaną następstwa prawnego i przeniesienia posiadania służebności przesyłu. Pozwana przedłożonymi dokumentami wykazała nieprzerwany ciąg przekształceń kolejnych podmiotów oraz przeniesienia linii energetycznych jako składnika majątku trwałego ze spółki (...) S.A. do majątku spółki (...) Spółka z o.o. , która została przekształcona w (...) S.A.

Częściowo uzasadniony okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 102k.p.c. Rację ma bowiem skarżący, podnosząc iż Sąd pierwszej instancji niesłusznie obciążył go kosztami sądowymi w kwocie 5.423,74 zł tymczasowo wyłożonymi przez Skarb Państwa. Okoliczności niniejszej sprawy uzasadniają bowiem zastosowanie względem powoda art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej kosztami w ogóle. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, na skutek początkowego oddalenia wniosków dowodowych strony przeciwnej przez Sąd Rejonowy w Szamotułach oraz wyceny wynagrodzenia tytułem bezumownego korzystania przez biegłego sądowego na kwotę ponad 90.000 zł skutkującego rozszerzeniem powództwa, powód mógł być subiektywnie przekonany o zasadności dochodzonego roszczenia. Godzi się nadto zauważyć, że dopuszczenie dowodu z drugiej opinii biegłego sądowego nastąpiło na wniosek strony pozwanej. Za częściowym nieobciążaniem apelującego kosztami sądowymi przemawia również zawiły charakter niniejszej sprawy.

Z przyczyn wyżej przedstawionych Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 102k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 3, a na podstawie art. 385 k.p.c. apelację w pozostałej części oddalił jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono z uwzględnieniem, że stroną przegraną w postępowaniu apelacyjnym jest powód, w związku z tym zasądzono od niego na rzecz pozwanej zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym w wysokości 4.050 zł, ustalonej na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (D. U. z 2018 r. poz. 265).

Ryszard Marchwicki Małgorzata Kaźmierczak Piotr Górecki