Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Jacek Nowicki

Sędziowie: SSA Hanna Małaniuk

SSO del. Jarosław Grobelny ( spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Sylwia Woźniak

po rozpoznaniu w dniu 8 września 2016 r., na rozprawie w P.

sprawy z powództwa

M.(poprzednio M.)

przeciwko

A. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 23 września 2015 r., sygn. akt. IC 2885/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie 1 uchyla nakaz zapłaty z dnia 7 października 2013 r. , sygn. akt I Nc 195/13 i powództwo oddala;

b)  w punkcie 2 zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 15.467 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu;

I.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5400 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu

w instancji apelacyjnej;

II.  nakazuje ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa –Sądu Okręgowego w Poznaniu

kwotę 11.000 zł z tytułu zwrotu kosztów sądowych.

SSA Hanna Małaniuk SSA Jacek Nowicki SSO Jarosław Grobelny

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 kwietnia 2013 r. powódka M. M. (2), wniosła pozew w postępowaniu nakazowym o zasądzenie od pozwanego A. M. kwoty 220.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego żądania powódka wskazała, że w dniu 1 sierpnia 2003 r. pożyczyła pozwanemu kwotę 220.000,00 zł., której zabezpieczeniem był weksel własny, wystawiony i własnoręcznie podpisany przez pozwanego, które to zobowiązanie w kolejnych latach -w 2008 roku i 2010r. po zawarciu przez strony związku małżeńskiego, co nastąpiło dnia 21 czerwca 2006r było przez pozwanego pisemnie potwierdzane. W styczniu 2010r małżonkowie M. postanowili zobowiązanie to wpisać na hipotekę nieruchomości stanowiącej własność pozwanego. Pomimo skierowania przez powódkę do pozwanego wezwania do zapłaty sumy wekslowej, pozwany nie uregulował zobowiązania, negując wprost jego istnienie.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym wydanym w dniu 7 października 2013 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził dochodzoną przez powódkę należność zgodnie z żądaniem pozwu .

Pozwany w zarzutach od nakazu zapłaty domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Pozwany podał, iż roszczenie wynikające z weksla nigdy nie istniało, a działanie powódki jest w ocenie pozwanego jedynie próbą wyłudzenia wskazanej kwoty, w roku 2003r ,kiedy pozwany prowadził kancelarię adwokacką, która dobrze prosperowała, nie miał więc żadnych długów, a więc tym samym żadnych powodów, aby pożyczać od kogokolwiek pieniądze, tym bardziej od powódki, którą dopiero co poznał i która w tym czasie była osobą bezrobotną .

Pozwany wskazał, że weksel nie powstał w dacie 1 sierpnia 2003r, podpisany został przez pozwanego faktycznie w roku 2010r i było to spowodowane jego złym stanem psychicznym związanym ze skazaniem pozwanego na karę pozbawienia wolności na 2 lata i wykorzystaniem go przez M. M. (2) i jej szwagra J. K. w celu rzekomego zabezpieczenia bytu rodziny.

Zdaniem pozwanego weksel ten miał zabezpieczyć obojga małżonków przed roszczeniem pokrzywdzonego w sprawie karnej o zapłatę z 2003r oraz M. M. (2) przed koniecznością sprzedaży mieszkania, albowiem dziedziczyłaby w zbiegu z synem pozwanego z pierwszego małżeństwa.

Kwota wskazana w wekslu 220.000zł. stanowiła połowę wartości mieszkania. Faktycznie żadne zobowiązanie między małżonkami nie istniało.

W ocenie pozwanego powódka przyznała te okoliczności w nagranej przez pozwanego rozmowie, a niniejszy pozew składany w toku trwającego od dłuższego czasu między stronami procesu rozwodowego, w którym strony udowadniają sobie wzajemnie winę za powstały rozkład małżeństwa, stanowi dążenie do bezprawnego wyłudzenia kwoty 220.000zł, która nigdy między stronami nie została przekazana Pozwany złożył w listopadzie 2014r. doniesienie o usiłowaniu popełnienia przez powódkę przestępstwa wyłudzenia kwoty wskazanej w załączonym wekslu, na podstawie którego powódka dochodziła wydania nakazu zapłaty.

Wyrokiem z dnia 23 września 2015 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymał w mocy w całości nakaz zapłaty z dnia 7 października 2013r. i obciążył pozwanego kosztami związanymi z wniesieniem zarzutów.

Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i rozważania.

Strony poznały się w 2003r. poprzez wspólnych znajomych. W tym czasie pozwany prowadził kancelarię adwokacką, w kwietniu 2003r. został aresztowany pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowej.

Po opuszczeniu przez pozwanego aresztu pod koniec lipca 2003r. strony kontynuowały znajomość, spotykały się, były parą. Pozwany mając w tym czasie problemy osobiste w związku ze stawianymi mu przez Prokuraturę zarzutami zwrócił się do powódki z zapytaniem o możliwość pożyczenia mu pieniędzy w sumie największej, jaką byłaby dla powódki możliwa. Powódka przystała na ww prośbę pożyczyła od partnera swojej siostry J. K. kwotę 220.000 zł.

W dniu 1 sierpnia 2003 r. strony zawarły umowę pożyczki, na mocy której powódka przekazała pozwanemu kwotę 220.000 zł.

W dniu zawarcia umowy pozwany wystawił własnoręcznie weksel własny na ww kwotę z klauzulą ,,bez protestu, z terminem zapłaty - 15 kwietnia 2006 r., składając pod jego treścią swój własnoręczny podpis.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Poznaniu w sprawie V K 1893/03 z dnia 2 listopada 2004r pozwany został uznany za winnego zarzucanego mu czynu tj przestępstwa z art. 18 par. 3 kk w związku z art. 228 par 3 kk i skazany na karę pozbawienia wolności w wymiarze dwóch lat z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 5 lat oraz na karę grzywny -200 stawek dziennych, przy czym jednak stawka dzienna na kwotę 100zł .

Do 2005 r. pozwany był zatrudniony w Kancelarii (...), a pod koniec 2005 r. pozwanego zatrudniła powódka.

W 2005 r. pozwany rozpoczął leczenie psychiatryczne, w tym podejmował leczenie w (...) (...) w G..

W wyniku wniesionych apelacji od wyroku Sądu Rejonowego w Poznaniu w sprawie V K 1893/03 z dnia 2 listopada 2004r , Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 14 lipca 2005 r. zmienił zaskarżony wyrok, uchylając zawarte w punkcie 10 ww wyroku orzeczenie o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności wymierzonej A. M..

W 2006 r. pozwany kontynuował leczenie. Pozwany został osadzony w zakładzie karnym na okres 2 lat.

Po opuszczeniu zakładu karnego, pozwany w dniu 4 maja 2008 r. potwierdził zaciągnięcie zobowiązania na kwotę 220.000 zł wobec powódki, w tym zobowiązał się spłacić kwotę do dnia 4 maja 2009 r.

W dniu 20 czerwca 2008 r. strony zawarły umowę o ustanowienie rozdzielności majątkowej. Natomiast w dniu 21 czerwca 2008 r. powódka i pozwany zawarli związek małżeński.

Przeciwko pozwanemu ponownie zostało wszczęte postępowanie karne.

W dniu 15 stycznia 2010 r. pozwany ponownie potwierdził zaciągnięcie u powódki zobowiązania na kwotę 220.000 zł oraz wyraził zgodę na zabezpieczenie roszczenia poprzez obciążenie hipoteką jego nieruchomości położonej w P. przy ul. (...) poprzez dokonanie wpisu hipoteki umownej.

Pozwany będąc w tym czasie załamany psychicznie swoją trudną sytuacja życiową, zawodową uczęszczał na prywatne wizyty do psychiatry.

W 2011 r. powódka opuściła wspólne mieszkanie stron i w październiku 2011r złożyła pozew o rozwód.

Pomiędzy stronami toczyły się spory na tle rozliczeń finansowych.

Pismem z dnia 18 października 2011 r. powódka wezwała pozwanego do wykupu weksla. W odpowiedzi na wezwanie do wykupu weksla pozwany w piśmie z dnia 8 lutego 2012 r. wezwał powódkę do natychmiastowego zwrotu oryginału weksla wskazując, że zobowiązanie takie nie istnieje. Jednocześnie pozwany wskazał, że dysponuje nagraniem, na którym powódka przyznaje, że takie zobowiązanie nie istniało.

Pozwany nagrał jedną z rozmów z powódką na dyktafon. W trakcie rozmowy pozwany inicjował temat weksla. Powódka jednak nie podejmowała tego tematu.

W dniu 8 listopada 2013 r. pozwany złożył zawiadomienie o usiłowaniu popełnienia przestępstwa wyłudzenia przez powódkę na kwotę 220.000 zł w Prokuraturze Rejonowej P..

Postanowieniem z dnia 26 września 2014 r. śledztwo zostało umorzone, które to postanowienie po rozpoznaniu zażalenia pozwanego,- Sąd Rejonowy Grunwald i J. w P. utrzymał w mocy.

Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu w sprawie prowadzonej pod sygn. akt I C 3011/11 rozwiązał małżeństwo stron poprzez rozwód z winy obu stron.

Na skutek apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z dnia 15 stycznia 2015 r. zmienił zaskarżony wyrok i rozwiązał małżeństwo stron przez rozwód bez orzekania o winie.

Sąd Okręgowy zważył, że nie budziły wątpliwości fakty wystawienia przez pozwanego weksla własnego na kwotę 220.000zł i własnoręczne wypisane w dniu 4 maja 2008r i w dniu 15 stycznia 2010r oświadczenia , w których pozwany dwukrotnie potwierdził swoje zobowiązanie wobec M. M. (2) na kwotę 220.000zł, a także prawomocne umorzenie postępowania przygotowawczego postanowieniem z dnia 26 września 2014r. prowadzonego na skutek zawiadomienia pozwanego o próbie wyłudzenia od pozwanego przez powódkę ww kwoty.

Powyższe okoliczności wynikają przede wszystkim z dokumentów zawartych w aktach sprawy, aktach postępowania karnego, postępowania przygotowawczego, których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała, do czego także sąd nie znalazł żadnych uzasadnionych podstaw, uznając tym samym ww dokumenty za w pełni wiarygodny materiał dowodowy.

Również częściowo z zeznań powódki i częściowo z zeznań pozwanego ww fakty wynikały, jednak każda ze stron prezentowała odmienną interpretację pewnych niespornych faktów.

Załączony do akt weksel jest wekslem własnym, który w odróżnieniu od weksla trasowanego cechuje okoliczność, iż jego wystawca przyrzeka zapłacić uprawnionemu określoną w wekslu sumę pieniężną .

Sąd Okręgowy przywołał treść art. 101 prawa wekslowego i wskazał, że analiza dokumentu weksla przedstawionego przez powódkę pozwala na przyjęcie, iż mamy do czynienia z wekslem własnym w rozumieniu prawa wekslowego, a autentyczności swego podpisu pod treścią ww weksla pozwany nie kwestionował, przyznając wprost, iż na wekslu widnieje jego podpis .

Sąd przypomniał, że posiadanie należycie wypełnionego weksla i wykazanie legitymacji formalnej do jego wypełnienia i przedstawienia do zapłaty jest wystarczającym potwierdzeniem istnienia wierzytelności; posiadacz weksla musi zatem udowodnić istnienie należycie wypełnionego weksla.

Wierzyciel może skorzystać ze szczególnego uprawnienia, jakie daje mu art. 485 § 2 k.p.c. i wystąpić o wydanie nakazu zapłaty z weksla w postępowaniu nakazowym – przedstawiając jedynie jako uzasadniane swego żądania wykreowany stosunek abstrakcyjny wynikający z weksla;

Sąd bada wówczas jedynie ważność weksla, nie opierając się na stosunku prawnym łączącym strony (tzw. stosunku podstawowym) i nie badając zasadności roszczenia.

Ustawodawca, takiej wierzytelności (wierzytelności wekslowej) nadaje szczególne uprawnienia przesądzając, że nakaz wydany na podstawie weksla jest nie tylko tytułem zabezpieczenia (art. 492 § 1 k.p.c.), ale jest także natychmiast wykonalny po upływie terminu do zaspokojenia roszczenia (art. 492 § 3 k.p.c.).

Jest to jeden z niewielu przypadków znanych polskiemu prawu procesowemu, w którym na podstawie nieprawomocnego orzeczenia możliwe jest wyegzekwowanie całego roszczenia.

Po wydaniu nakazu zapłaty, pozwany posiada prawo wniesienia zarzutów; pomijając zaś wyłączenia podmiotowe z art. 10 i 17 prawa wekslowego, pozwany w zarzutach od nakazu zapłaty może podnieść zarzuty skierowane przeciwko ważności weksla jak i te przysługujące mu osobiście względem wierzyciela, w tym te wynikające ze stosunku podstawowego.

Po wniesieniu zarzutów przez pozwanego i sprowadzenia sporu do konieczności badania stosunku podstawowego, strona powodowa winna jedynie odnieść się do podnoszonych w zarzutach okoliczności i szczegółowo wyjaśnić z czego wywodzi swe roszczenie (w sprawie niniejszej nastąpiło to już w pozwie, a uzupełnione zostało dodatkowo w odpowiedzi na zarzuty).

Powódka nie była jednak obowiązana wykazywać swego uprawnienia za pomocą jakichkolwiek środków dowodowych, poza tymi, które mają stanowić przeciwwagę dla dowodów pozwanego.

Skoro zatem pozwany zaprzecza okolicznościom wypełnienia weksla, winien poczynić w tym zakresie odpowiednią inicjatywę dowodową, zgodnie z regułą excipiendo reus fit actor (pozwany, który podnosi zarzuty, staje się powodem); w zakresie zarzutów podnoszonych przez pozwanego zajmuje on zatem rolę powoda i na nim spoczywa ciężar dowodzenia podnoszonych okoliczności.

Tym samym w procesie wekslowym, a więc w takim jak niniejszy proces powódka M. M. (2) ma obowiązek udowodnienia przysługiwania jej prawa, ale to pozwany ma obowiązek udowodnić, że prawo to na rzecz powódki nie powstało, czy też, że prawo to powódce nie przysługuje (por. wyrok SN z dnia 24 listopada 2010 r. II CSK 296/10, dot. niepubl.).

Należy też wyjaśnić, że powołane wyżej przepisy art. 10 i art. 17 prawa wekslowego nie mają na celu podważania abstrakcyjnego charakteru zobowiązania wekslowego. Istotą tego zobowiązania jest bowiem brak konieczności wykazania przez wierzyciela wekslowego istnienia podstawy tego zobowiązania w stosunku cywilnoprawnym łączącym wystawcę i odbiorcę weksla (remitenta).

Normy te pozwalają jedynie na złagodzenie odpowiedzialności dłużników wekslowych przez umożliwienie im odwołania się w drodze wyjątku do stosunku osobistego łączącego wystawcę weksla i remitenta w drodze zarzutów dopuszczonych przez prawo wekslowe.

Ich konstrukcja wpływa na rozkład ciężaru dowodu w procesie, w którym powód dochodzi należności z weksla.

Przepisy te obciążają dłużnika wekslowego ciężarem udowodnienia okoliczności wymienionych w art. 10 i 17 prawa wekslowego, w celu zwolnienia się z zobowiązania wekslowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2008 r. V CSK 71/08, dot. niepubl.)

Powódka w sprawie niniejszej wskazała, że weksel został wypełniony w celu zabezpieczenia przekazanej na rzecz pozwanego kwoty 220.000 zł. tytułem pożyczki.

Pozwany dwukrotnie, bo w pismach z dnia 4 maja 2008 r. oraz z dnia 15 stycznia 2010 r. potwierdzał zaciągnięcie u powódki zobowiązania na kwotę 220.000 zł.

Fakty te znajdują odzwierciedlenie w dokumentach własnoręcznie sporządzonych przez pozwanego A. M. (cyt” „potwierdzenie zobowiązania „- z dnia 4 maja 2008r - A. M. potwierdza zobowiązanie wynikające z pożyczki w kwocie 220.000zł uzyskanej od M. W. (2) (obecnie M.) zabezpieczonej wekslem własnym wystawionym dnia 1 sierpnia 2003r(…), potwierdzenie zobowiązania z dnia 15 stycznia 2010r :.”A. M. potwierdza swoje zobowiązanie ,które wynika z udzielonej mu pożyczki przez M. M. (2) (W.) w kwocie 220.000zł. zabezpieczonej wekslem własnym wystawionym dnia 1 sierpnia 2003r „(…) ).

Treść tych dokumentów jest jednoznaczna –mowa w nich o zobowiązaniu z umowy pożyczki i jego zabezpieczeniu wekslem własnym i to z dnia 1 sierpnia 2003r.

Jeśli pozwany obecnie twierdzi, że u podstaw wypełnienia przez niego weksla leżały zupełnie inne okoliczności (nie umowa pożyczki) powinien podjąć odpowiednią inicjatywę dowodową i to już w zarzutach od nakazu zapłaty.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwany w istocie podniósł jedynie zarzut nieistnienia zobowiązania w kwocie 220.000 zł i złą sytuację finansową powódki w 2003 r., w szczególności fakt posiadania przez powódkę statusu osoby bezrobotnej. Dalej podnosił, że weksel wypełnił w zupełnie innym czasie i innych okolicznościach faktycznych i to będąc w złym stanie psychicznym.

W tym miejscu wskazać należy, iż pozwany na podnoszone przez siebie w zarzutach okoliczności przedłożył jedynie informację medyczną z leczenia psychiatrycznego w latach 2005-2006, wspomniał, iż sama powódka miała w nagranej przez pozwanego rozmowie potwierdzić ową fikcyjność zobowiązania, na podstawie którego dochodzi w tej chwili roszczeń.

Bezspornym w sprawie pozostawało, że był to okres, kiedy pozwany miał odbywać karę pozbawienia wolności.

Przytaczana argumentacja pozwanego prowadzi do rozważań na temat wad oświadczenia woli: pozorności –zdaniem pozwanego obie strony zdawały sobie sprawę z tego, iż nie dochodzi między nimi do zawarcia żadnej umowy pożyczki, tym samym nie ma faktycznego przekazania pieniędzy, tylko chodzi w ten sposób o zabezpieczenie rodziny przed roszczeniami pokrzywdzonego z uwagi na toczące się przeciwko pozwanemu postępowanie karne (przyjęcie korzyści majątkowej), art.83 § 1 k.c. względnie podjęcia decyzji w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji, wyrażenie woli, zadaniem pozwanego był to czas jego załamania psychicznego związanego ze zmianą wyroku karnego przez sąd II instancji poprzez orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności w miejsce kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, z elementami przymusu ze strony powódki i jej szwagra J. K., art.82 k.c .

Sąd podkreślił, iż obie ww wady się wykluczają, bowiem albo obie strony są w zmowie przy dokonywaniu jakiejś czynności prawnej, albo jedna wykorzystuje trudne położenie drugiej dla osiągnięcia korzystnych tylko dla jednej z nich celów .

Powódka kategorycznie zaprzeczała, aby była to czynność pozorna, mająca służyć rzekomemu zabezpieczeniu rodziny. Zdaniem sądu I instancji pozwany w treści zarzutów od nakazu zapłaty nie przestawił na tę okoliczność żadnych dowodów, nie wnosił chociażby o przesłuchanie świadka J. K., który zdaniem pozwanego miał być obecny przy spisywaniu weksla, miał wymuszać w ocenie pozwanego podjęcie przez pozwanego tej czynności, wykorzystując przy tym stan depresyjny pozwanego, załamanie psychiczne.

Faktem jest, iż od roku 2005r. pozwany leczył się psychiatrycznie, miał epizod depresyjny, myśli samobójcze, bowiem załamało się dotychczasowe życie zawodowe pozwanego prowadzącego od kilku lat kancelarię adwokacką, groziła odpowiedzialność karna.

Fakt leczenia psychiatrycznego potwierdza dokumentacja medyczna przedłożona na wniosek pozwanego przez leczącego go lekarza psychiatrę .

Jednak nie daje to podstaw do automatycznego przyjęcia, aby w momencie sporządzania weksla jak i obu pisemnych potwierdzeń wcześniejszego zobowiązania wekslowego pozwany znajdował się w stanie wyłączającym powzięcie decyzji i wyrażenie woli .

Treść weksla jak i ww oświadczeń jest jasna, logiczna, napisana pismem ”pewnym” bez cech jakichkolwiek zaburzeń psychicznych, nieporadności, które chociażby pozwalały na wysunięcie podejrzeń, co do braku świadomości pozwanego, braku rozumienia celu i wagi podejmowanych czynności .

Za tendencyjne i gołosłowne należy w ocenie sądu uznać twierdzenia pełnomocnika pozwanego, iż pozwany wobec tego, iż leczył się psychiatrycznie, zażywał środki farmakologiczne (nie wskazując jakie i czy wyłączają one świadomość podejmowanych decyzji), które w dodatku miała mu dawkować powódka uzasadnia przypuszczenie ,iż pozwany mógł być nieświadomy tego, co robi. Są to insynuacje (cyt” mógł być”,) niczym nie poparte nie tyle fakty, co wysnuwane przez pełnomocnika przypuszczenia .

Poza tym wypada zwrócić uwagę na niespójności w treści zeznań pozwanego, który z jednej strony stwierdza, iż nie wie, w jakim celu miał być sporządzony przedmiotowy weksel, że nie pamięta momentu jego sporządzania, z drugiej strony w treści zarzutów podał, iż celem weksla było zabezpieczenie małżonków M. przed roszczeniem pokrzywdzonego w sprawie o zapłatę z roku 2003r. oraz M. M. (2) w razie śmierci pozwanego przed koniecznością sprzedaży mieszkania, albowiem dziedziczyłaby wespół z synem pozwanego z pierwszego małżeństwa, podając, iż kwota 220.000zł. stanowi połowę wartości mieszkania .

Wobec tego,- skoro ww weksel miał zabezpieczać małżonków, czy samą powódkę w podanych wyżej sytuacjach, to nielogicznym wydaje się twierdzenie pozwanego o rzekomym zmuszeniu go do wypełnienia weksla, podyktowaniu mu wcześniej przygotowanej treści weksla i wykorzystaniu jego rzekomego braku rozeznania i świadomego podejmowania decyzji.

Z wcześniejszej wypowiedzi pozwanego odnośnie zabezpieczającego małżonków, czy samą powódkę charakteru weksla należy wnioskować o pełnej świadomości działań pozwanego szukającego własnej ochrony finansowej przed dochodzącym swych roszczeń pokrzywdzonym .

Nadto załączona do akt opinia psychiatryczna z postępowania karnego prowadzonego przeciwko pozwanemu wskazuje na pełne rozeznanie pozwanego, brak choroby psychicznej, która nie pozwalałaby na rozumienie dokonywanych czynów, co stało się podstawą do pociągnięcia pozwanego do odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo .

Również chybione okazało się skupianie pozwanego na rzekomej słabej kondycji finansowej powódki, która nie miała żadnych zdaniem pozwanego możliwości wygenerowania kwoty 220.00zl tytułem pożyczki dla pozwanego, jak i na bardzo dobrej kondycji finansowej pozwanego z racji prowadzenia od kilku lat dobrze prosperującej kancelarii adwokackiej.

Z zeznań powódki M. M. (2) wynika, iż w styczniu 2003 wprawdzie straciła pracę w Firmie (...), gdzie pracowała dwa lata, jednak po krótkim czasie pozostawania bez pracy (od 2-4 miesięcy) podjęła współpracę z różnymi firmami na podstawie umów zlecenia, od stycznia 2014r rozpoczęła prowadzenie własnej działalności gospodarczej, miała trzynastoletnie doświadczenie zawodowe, była po studiach, pracowała wcześniej jako szef marketingu z dochodem 4000-5000zł brutto miesięcznie .

Niezależnie od ww twierdzeń, powódka przyznała wprost, iż nie dysponowała kwotą 220.00zł w roku 2003r, dlatego na prośbę pozwanego, w którym jak podała się zakochała, pożyczyła od wieloletniego partnera swej siostry J. K. ww kwotę jako na rozruch własnej działalności gospodarczej – taki powód pożyczki powódka podała wyżej wymienionemu.

Pozwany z kolei nie wykazał, aby w tym czasie był dobrej kondycji finansowej niweczącej konieczność zaciągania zobowiązań, przeciwnie zasady doświadczenia świadczenia życiowego pozwalają przyjąć, iż był to trudny okres finansowy dla pozwanego, który był po aresztowaniu, który obawiał się roszczeń pokrzywdzonego –co potwierdza jedna z wersji prezentowanych przez pozwanego, dla których to przyczyn miał zostać wystawiony weksel.

Zeznania świadka D. M. –matki pozwanego niewiele wnoszą do sprawy faktów istotnych dla rozstrzygnięcia spornej między stronami kwestii .

Reasumując, stanowisko pozwanego było w ocenie sądu niespójne, nieprecyzyjne,- tym samym niewiarygodne .

Mając to na uwadze, wszelkie dalsze zarzuty pozwanego i dowody na ich poparcie, zgłoszone przez jego pełnomocnika na rozprawie dnia 8 kwietnia 2015r zostały złożone z uchybieniem terminów, o których mowa w przepisie art. 495 § 3 k.p.c., skoro powołując je, po wniesieniu zarzutów od nakazu zapłaty, pozwany nie tylko nie wykazał, lecz nawet nie powołał okoliczności wskazujących na niemożliwość wcześniejszego skorzystania z tego rodzaju zarzutów, czy też okoliczności uzasadniających potrzebę ich powołania w późniejszym terminie, już po wniesieniu zarzutów od nakazu zapłaty.

Nie zasługiwały na uznanie twierdzenia pełnomocnika pozwanego, iż potrzeba powołana dowodu –nagrania z dyktafonu rozmowy między stronami, w której powódka miała zaprzeczyć istnieniu zobowiązania wekslowego, ekspertyzy grafologicznej na okoliczność faktycznej daty sporządzenia weksla (pozwany wywodził, iż weksel nie był sporządzony w roku 2003 tylko dopiero w roku 2010r), z czym wiązałoby się to badanie nawyków, zmiany nawyków pisarskich pozwanego na przestrzeni lat 2003-2010r- powstała później, tj. po braku profesjonalnego przeprowadzenia ww dowodów przez Prokuraturę.

Faktem jest, iż Prokuratura przeprowadziła dowód z ww nagrania bez udziału specjalisty, zasięgnęła informacji w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji w W., iż ekspertyza grafologiczna przy stosowanych metodach badań oraz z uwagi na fakt, iż dokument znajdował się w aktach dłużej niż 18 miesięcy od jego wystawienia –to badania nie przyniosą efektu, tj. nie wykaże zróżnicowania czasowego zapisów na dokumencie.

Nie jest jednak zasadnym czekanie na wynik innego postępowania,- w tym przypadku postępowania przygotowawczego i dopiero po jego niekorzystnym dla strony zakończeniu ponawianie dowodów już w tamtym postępowaniu zgłoszonych –w kolejnym postępowaniu celem poddania ich ponownie analizie, ocenie, a to głównie i z powodu prekluzji dowodowej .

Podobnie chybiony i spóźniony był wniosek o powołanie dowodu z zeznań świadka M. S. - lekarza leczącego pozwanego z uwagi na nieczytelność załączonej dokumentacji, a także jako spóźniony sąd uznał dowód zgłoszony przez pełnomocnika powódki o przesłuchanie J. K. w charakterze świadka .

Sąd obowiązany jest pominąć dowody, twierdzenia i zarzuty zgłoszone po upływie terminu wskazanego w w/w przepisach, o ile oczywiście nie zachodzi żaden z powołanych w nich wyjątkowych wypadków, związanych z niemożnością wcześniejszego ich przedstawienia bądź potrzeba powołania, po upływie przewidzianych w ustawie terminów.

W świetle obowiązujących uregulowań proceduralnych nie zasługują na uwzględnienie pełnomocnika pozwanego, iż ważne jest ustalenie prawdy, dochodzenie do prawdy i tym nadrzędnym zasadom winna ustąpić miejsca zasada prekluzji dowodowej .

Reasumując powyższe rozważania, roszczenie objęte przedmiotowym wekslem było zasadne .

Z uwagi na zgłoszone żądanie rozpoznania sprawy w postępowaniu nakazowym, oraz mając na uwadze fakt, że powódka spełniła wymogi wynikające z przepisu art. 485 § 2 k.p.c. (przedstawiła weksel, którego prawdziwość i treść nie nasuwały wątpliwości), sprawę rozstrzygnięto pierwotnie wydając nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 7 października 2013 r., sygn. akt I Nc 195/13 (art. 491 § 1 k.p.c.).

Zawarte w tym nakazie zapłaty rozstrzygnięcie o kosztach procesu oparte było na przepisie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo zostało uwzględnione w całości w związku z czym powódce służyło prawo zwrotu wszystkich kosztów poniesionych w związku z udziałem w sprawie w łącznej wysokości 9.950,00 zł, obejmującej: opłatę sądową od pozwu w wysokości 2.750 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł.

Zgodnie z art. 496 k.p.c., po przeprowadzeniu rozprawy sąd wydaje wyrok, w którym nakaz zapłaty w całości lub w części utrzymuje w mocy albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też postanowieniem uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowanie umarza. Stosownie do powołanego przepisu, uznając roszczenie w kształcie zgłoszonym w pozwie za usprawiedliwione oraz stwierdzając bezzasadność podniesionych w zarzutach od nakazu zapłaty twierdzeń i zarzutów, wydany w sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 7 października 2013 r., sygn. akt I Nc 195/13 należało utrzymać w mocy w całości.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany A. M.. Wyrokowi pozwany zarzucił:

I. Naruszenie przepisów prawa materialnego:

1)  art. 720 § 1 i § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia w 2003 roku umowy pożyczki w kwocie 220000,- zł w sytuacji, gdy pozwany zaprzeczył aby do zawarcia takiej umowy doszło, a powódka nie przedstawiła dowodu w postaci umowy pożyczki stwierdzonej pismem,

2)  art. 74 § 2 k.c. gdyż Sąd nie przeprowadził skutecznie postępowania dowodowego w granicach przewidzianych w tym przepisie na fakt zawarcia przez strony umowy pożyczki w kwocie 220000,- zł przyjmując, że dowodem tym są pisemne oświadczenia o nazwie „potwierdzenie zobowiązania” sygnowane datami 4.05.2008 i 15.01.2010 r., gdy tymczasem zgodnie z art. 74 § 2 k.c. pisma te nie mogą stanowić dowodu dokonania czynności prawnej, a jedynie mogą stwarzać podstawy do przypuszczeń, że pożyczka nastąpiła. Sam zaś fakt zawarcia umowy pożyczki winien być udowodniony zeznaniami świadków, stron, a dowód z zeznań świadka J. K. uznał za spóźniony,

3)  art. 73 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwany wyraził zgodę na ustanowienie na swojej nieruchomości hipoteki w kwocie 220000,- zł na zabezpieczenie udzielonej pożyczki, w sytuacji gdy jedynym dowodem na powyższą okoliczność jest dokument o nazwie „potwierdzenie zobowiązania” z dnia 15 stycznia 2010 r., który nie ma formy aktu notarialnego, a więc ta czynność prawna niezależnie od kwestionowania przez pozwanego iż dokument ten podpisał świadomie z mocy prawa jest w tej części nieważna.

II. Naruszenie przepisów prawa procesowego:

1)  art. 233 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. i art. 207 § 6 k.p.c. poprzez przyjęcie że pozwany świadomie podpisał w datach figurujących na dokumentach i wekslu oraz dwóch oświadczeniach zatytułowanych „potwierdzenie zobowiązania” odmawiając pozwanemu przeprowadzenia dowodów w postaci przesłuchania nagrania taśmy, która została złożona w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową P. sygn. akt ZDS49/14/3 mimo przyznania w uzasadnieniu wyroku, że Prokuratura przeprowadziła dowód z w/w nagrania bez udziału specjalisty i nadto nie przeprowadziła - mimo wniosku - dowodu z opinii biegłego z dziedziny grafologii na okoliczność daty sporządzenia weksla poprzez badanie znamion nawyków pisarskich z wiekiem, uznając powyższe wnioski dowodowe za spóźnione, podczas gdy pozwany w zarzutach od nakazu zapłaty wyraźnie wskazał, że złożył doniesienie o usiłowaniu popełnienia przez powódkę przestępstwa wyłudzenia kwoty 220.000,- zł w Prokuraturze Rejonowej P. a konieczność przeprowadzenia powyższych dowodów przez Sąd meriti wyniknęła na skutek złej pracy Prokuratury, która nie przeprowadziła należycie postępowania dowodowego co Sąd Okręgowy sam też przyznał,

2)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie ustaleń sprzecznie z dokumentami i okolicznościami sprawy poprzez:

a)  przyjęcie, że w stosunku do pozwanego, skazanego w sprawie V K 1893/03 pokrzywdzony mógł domagać się odszkodowania, gdy tymczasem w tej sprawie pozwany został skazany za usiłowanie i nie przyjął żadnej korzyści majątkowej, więc nie musiał się w 2003 roku liczyć z koniecznością zapłaty jakichkolwiek kwot w związku z tą sprawą, jak również nie potrzebował szczególnych dużych kwot na obronę, gdyż tę zapewnił mu ad honorem patron z czasów aplikacji adw. R..

b)  przyjęcie, że powódka miała środki finansowe pozwalające jej na udzielenie pozwanemu, którego dopiero co poznała kwoty 220.000,- zł,

c)  przyjęcie przez Sąd (str. 6 uzasadnienia wyroku) że pozwany twierdził, iż weksel po to został wystawiony aby zabezpieczał małżonków M. przed roszczeniami pokrzywdzonego w sprawie o zapłatę jak i powódki w sytuacji śmierci pozwanego, kiedy dziedziczyłaby w zbiegu z synem pozwanego z pierwszego małżeństwa gdy w aktach niniejszej sprawy nie znajduje się takie stwierdzenie, które obarczone jest błędami w zakresie logicznego myślenia, bo w 2003 roku kiedy rzekomo był sporządzony weksel strony nie były małżeństwem, więc powódka nie mogłaby być spadkobierczynią ustawową pozwanego w zbiegu z jego synem. W 2003 r. w procesie karnym nie występował pokrzywdzony!

d)  nie przeprowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność czy leki brane przez pozwanego, podawane mu przez powódkę w 2010 roku mogły odnieść taki skutek, że nie miał świadomości co do sporządzanych dokumentów sygnowanych datami 2003 r. i 2008 r.

Wskazując na powyższe podstawy pozwany wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Okręgowy w

P. w dniu 7.10.2013 r. sygn. akt I Nc 195/13/8,

oddalenie powództwa,

zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych za obie instancje

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia.

W ocenie pozwanego Sąd nie tylko nie przeprowadził rzetelnie całego postępowania dowodowego, czyli że nie zadał sobie trudu by wyjaśnić wszelkie okoliczności tej nietypowej w gruncie rzeczy sprawy, ale też wyciągnął niewłaściwe wnioski z przeprowadzonych dowodów, a wreszcie dopisał stwierdzenia, których w aktach sprawy w ogóle nie ma. Okoliczności powyższe dyskwalifikują zaskarżony wyrok. I tak: powódka twierdzi, że pożyczyła pozwanemu w 2003 roku kwotę 220.000,- zł, że była pisemna umowa, ale jej nie posiada, że nie zgłosiła faktu pożyczki w Urzędzie Skarbowym, że jej sytuacja materialna była dobra, ale pieniądze pożyczyła od znajomego siostry, z którym ta miała dziecko, by dalej pożyczyć je pozwanemu, którego dopiero co poznała. Przeczą temu twierdzenia pozwanego i świadka D. M.. Powódka nie odniosła się w żaden sposób do tych zeznań, z których wynikało też, że w tym samym czasie 2003 r. znajomy jej siostry J. K. się ukrywał, a jej siostra była w tak trudnej sytuacji materialnej, że musiała sprzedać swoje mieszkanie. Pozwany od samego początku zaprzeczał, aby pożyczył od powódki w 2003 roku kwotę 220.000,- zł, zaprzeczał by była taka umowa pożyczki, nie mówiąc już o braku jej pisemnej formy o czym stanowi art. 720 § 2 k.c.

Pozwany podnosił, że uważa domaganie się zapłaty 220.000,- zł za próbę wyłudzenia od niego tej kwoty na podstawie spreparowanych przez powódkę wraz z J. K. dokumentów, które będąc pod wpływem leków podawanych mu przez powódkę, pozwany podpisał i napisał w 2010 roku.

Dalej pozwany podniósł, że postępowanie w sprawie wyłudzenia prowadziła Prokuratura, która nie przeprowadziła rzetelnie postępowania wyjaśniającego i umorzyła postępowanie.

Sąd przeprowadza dowód z akt Prokuratury i oddalił złożony w toku sprawy cywilnej wniosek o przeprowadzenie dowodów, których Prokuratura nie przeprowadziła, uznając go za spóźniony.

Uważał, że odmowa przeprowadzenia tych dowodów przez Sąd I instancji była nieuprawniona, bowiem konieczność prowadzenia tych dowodów w tym postępowaniu wyniknęła z faktu źle prowadzonego postępowania prokuratorskiego, czego pozwany nie mógł nawet zakładać! A przeprowadzenie tych dowodów, w szczególności z treści nagranej rozmowy stron - zdaniem pozwanego - dowodziłaby pozorności wystawienia weksla i to w 2010 r. a nie jak na wekslu w 2003 r.

Warto w tym miejscu odnieść się do zarzutu pełnomocnika powódki podniesionego na rozprawie w dniu 8.04.2015 r. iż powódka nie wyrażała zgody na nagranie rozmowy, w związku z powyższym jest to dowód obarczony brakiem zgody zdobytej w niewłaściwy sposób i wskazać, że dowód taki dopuszcza art.308 § 1 k.p.c.

Pozwany wskazał, że toczyły się przeciwko niemu dwa postępowania karne i to drugie - wszczęte w 2006 r. skończyło się skazaniem pozwanego w 2010 r. na karę pozbawienia wolności za przyjęcie korzyści majątkowej. I w tej dopiero sprawie pojawia się „pokrzywdzony”. Dopiero wówczas powstaje po stronie pozwanego potrzeba ewentualnego zgromadzenia środków finansowych! Sąd I instancji pomylił powyższe sprawy i przyjął zagrożenia z tej drugiej sprawy na uzasadnienie zaistnienia potrzeby pożyczenia przez pozwanego znacznej sumy pieniężnej, co ma dowodzić prawdziwości twierdzeń powódki o udzielonej pożyczce w 2003 roku.

Pozwany podkreślał, że w związku z wyrokiem jaki zapadł w 2010 roku powódka, będąc wówczas jego żoną za przyzwoleniem dr S. podawała mu leki. Leki te podane w większych dawkach powodowały, że pozwany będąc pod ich wpływem bezwolnie i bez świadomości zrobił to co od niego domagała się żona: wystawił weksel opatrzony datą 2003 r. i wypisał dwa dokumenty zatytułowane „potwierdzenie zobowiązania” opatrując je datami 2008 i 2010 r. Sąd nie przeprowadził w tym zakresie sensownego postępowania dowodowego, ograniczając się do przeprowadzenia dowodu z dokumentacji lekarskiej dr S., która jest mało czytelna i nie przeprowadził dowodu z jej przesłuchania, który to wniosek uzasadniał brak możliwości odczytania i zrozumienia dokumentacji przez nią prowadzonej. Sąd nie przytoczył treści tych dowodów w uzasadnieniu, jak sądzę z tych samych powodów dla których pozwany wnosił o przesłuchanie lekarza.

Sąd I instancji przeprowadził dowód z akt opinii psychiatrycznej z postępowania karnego. Opinia ta dowodzi jedynie, że choroba psychiczna pozwanego nie wyklucza jego pełnego rozumienia zarzucanych mu czynów. Ale pozwany składał też dalszy wniosek, który Sąd I instancji pominął, a mianowicie dowód z opinii biegłego psychiatry. Ten dowód w połączeniu z dowodami z leczenia przez dr S. miał potwierdzić (lub zaprzeczyć) tezie o wyłączeniu świadomości pozwanego przez aplikowane mu przez powódkę leki pod których wpływem będąc sporządził pod dyktando żony dokumenty.

Powódka już w pozwie wskazała, że weksel stanowił zabezpieczenie umowy pożyczki. Sąd winien więc badając stosunek podstawowy na podstawie zebranych dowodów i wobec odmowy przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka J. K. wyprowadzić jedyny możliwy w tych okolicznościach wniosek, że powódka nie dysponowała kwotą 220.000,- zł, a więc nie mogła też kwoty takiej pożyczyć pozwanemu.

Art. 233 k.p.c. stanowi, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Z przepisu tego nie wynika jednak, że Sąd może to zrobić w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oraz że może na poparcie swego rozstrzygnięcia przytoczyć stwierdzenia których w aktach sprawy nie ma! By nie być gołosłownym: w części uzasadnienia zatytułowanej „Sąd ustalił następujący stan faktyczny” na str. 4 wskazuje „ W dniu 15 stycznia 2010 r. pozwany ponownie potwierdził zaciągnięcie u powódki zobowiązania na kwotę 220000,- zł oraz wyraził zgodę na zabezpieczenie roszczenia poprzez obciążenie hipoteką jego nieruchomości położonej w P. przy ul. (...) poprzez dokonanie wpisu hipoteki umownej”. Tymczasem stosowny zapis brzmi: „A. M. w celu zabezpieczenia roszczenia M. M. (2) wynikającego z powyższego zobowiązania wyraża zgodę na zabezpieczenie nieruchomością stanowiącą jego własność położoną w P. przy ul. (...) lokal (...) KW (...)”. Ani słowa o obciążeniu hipoteką poprzez dokonanie wpisu hipoteki umownej.

Sąd w uzasadnieniu wyroku zatytułowanym „Sąd zważył co następuje” na str. 6 wskazuje: „Z drugiej strony pozwany twierdził, że weksel po to został wystawiony, aby zabezpieczał małżonków M. przed roszczeniami pokrzywdzonego w sprawie o zapłatę jak i powódki w sytuacji śmierci pozwanego, kiedy dziedziczyłaby w zbiegu z synem pozwanego z pierwszego małżeństwa Sąd nie przytacza karty akt skąd to twierdzenie przywołuje. Pomijam już zupełnie to, że takie twierdzenie na uzasadnienie wystawienia weksla w 2003 roku jest pozbawione jakiejkolwiek logiki, bo w 2003 r. strony nie były małżeństwem, powódka w tym czasie nie mogłaby być jako żona spadkobierczynią z synem pozwanego z pierwszego małżeństwa. Ale coś tam świtało Sądowi, tyle że wyciągnął niewłaściwe wnioski. Bo przytoczone okoliczności z pewnością w 2010 r. mogły być impulsem do stworzenia dokumentu weksla z datą 2003 r.

Zebrany materiał dowodowy z pewnością daje podstawy do przyznania pozwanemu racji, że w 2003 roku pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki, co uzasadnia wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku, uchylenie nakazu zapłaty i oddalenie powództwa.

Gdyby jednak Sąd II instancji uważał, że takiego jednoznacznego wniosku z dotąd przeprowadzonego postępowania dowodowego nie sposób wyprowadzić, to natenczas wnoszę o uchylenie zaskarżonego wyroku w celu przeprowadzenia uzupełniającego postępowania dowodowego zgodnie z wnioskami pozwanego składanymi w dotychczasowym postępowaniu przed Sądem I instancji.

Mając powyższe na uwadze apelację pozwany uznawał za konieczną i uzasadnioną.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania podkreślając, że weksel i pisemne potwierdzenia i uznanie długu stanowią wystarczająca podstawę dochodzonego roszczenia. Pozwany nie był nieświadomy w chwili dokonywania tych czynności, a dowody przez niego zgłaszane były spóźnione.

Pozwana nie ustosunkowała się do twierdzeń apelacji dotyczących braku środków na udzielenie pożyczki i braku udokumentowania faktu jej udzielenia.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja okazała się zasadna, choć nie wszystkie jej zarzuty zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań stwierdzić należy, iż Sąd I instancji trafnie przyjął, że posiadanie należycie wypełnionego weksla i wykazanie legitymacji formalnej do jego wypełnienia i przedstawienia do zapłaty jest wystarczającym potwierdzeniem istnienia wierzytelności; posiadacz weksla musi zatem udowodnić istnienie należycie wypełnionego weksla.

Pozwany będący wystawcą weksla może jednak w zarzutach od nakazu zapłaty zasadniczo podnieść zarzuty skierowane przeciwko ważności weksla jak i te przysługujące mu osobiście względem wierzyciela, w tym te wynikające ze stosunku podstawowego.

Zgodnie z art. 17 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 roku Prawo wekslowe, osoby, przeciw którym dochodzi się praw z wekslu, nie mogą wobec posiadacza zasłaniać się zarzutami, opartymi na swych stosunkach osobistych z wystawcą lub z posiadaczami poprzednimi, chyba że posiadacz, nabywając weksel, działał świadomie na szkodę dłużnika.

Przeciwko żądaniom zapłaty przez posiadacza weksla dłużnik wekslowy może skierować zastrzeżenia zwane zarzutami. Dłużnik może w zasadzie zgłaszać tylko zarzuty, które wynikają z treści samego weksla lub z bezpośrednich stosunków prawnych wynikających między powodem, a pozwanym w procesie cywilnym. Prawo wekslowe wyłącza możliwość podnoszenia zarzutów opartych na osobistych stosunkach dłużnika wekslowego z wystawcą i poprzednimi posiadaczami weksla. (I. Heropolitańska, Komentarz do art.17 ustawy - Prawo wekslowe, Lex 2011). Zarzuty obiektywne nie były istotne z punktu widzenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Zarzuty subiektywne służą dłużnikowi tylko w stosunku do oznaczonego wierzyciela i oparte są na stosunkach osobistych z tym wierzycielem. Znajdują one oparcie w prawie wekslowym lub w prawie powszechnym. Wśród zarzutów subiektywnych można wyróżnić m.in.: wynikające ze stosunku podstawowego będącego podstawą wystawienia i wręczenia weksla, zarzuty utraty weksla, podpisu z grzeczności, dotyczące samego wręczenia weksla, pozorności indosu, prolongaty, potrącenia, zrzeczenia się roszczenia przez wierzyciela lub zawarcia ugody oraz związane z wekslem in blanco (M. Czarnecki, L. Bagińska, Komentarz. Prawo wekslowe, wyd. 6, Legalis 2013). Warto nadmienić, iż pod pojęciem stosunku podstawowego rozumie się stosunek łączący trasata (wystawcę przy wekslu własnym) z remitentem, z którego wynika wierzytelność stanowiąca przyczynę wystawienia weksla.

Ograniczenie dopuszczalności podnoszenia zarzutów osobistych przez osobę, przeciwko której dochodzi się praw z weksla wynika z treści art. 17 prawa wekslowego. Powszechnie przyjmuje się, że ograniczenie to nie ma zastosowania w sytuacji, gdy wierzytelność realizuje remitent jako pierwszy wierzyciel (wyrok SN z dnia 20.04.2004 r., V CK 427/03, PB 2005, Nr 4, wyrok SN z dnia 26.04.2002 r., III CKN 1050/99, L., wyrok SN z dnia 19.06.2008 r., V CSK 48/08, L.).

Przedstawiona powyżej zasada została wyrażona w cytowanym już art. 17 prawa wekslowego. Należy jednak zwrócić uwagę, że choć weksel rodzi zobowiązanie abstrakcyjne, którego zakres określa się według treści podpisanego dokumentu, to jednak, co zostało już wspomniane, w pewnych sytuacjach nie jest wykluczone uwzględnienie stosunków osobistych istniejących między osobami na wekslu podpisanymi, jeżeli one właśnie zawarły interes, który wywołał potrzebę wystawienia weksla i jeżeli między nimi powstał spór o zrealizowanie praw z takiego weksla (orzeczenie SN z dnia 5.12.1935 r., C II 1629/35, PS 1936, poz. 106).

W doktrynie i judykaturze zgodnie podkreśla się, że abstrakcyjność zobowiązania wekslowego zostaje złagodzona we wzajemnych stosunkach pomiędzy wystawcą, a pierwszym wierzycielem wekslowym (remitentem). Według utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego w wymienionych stosunkach dopuszczalne jest podnoszenie przez dłużnika wekslowego wszelkich zarzutów, także zarzutów osobistych w rozumieniu art. 17 Prawa wekslowego. Dopuszczenie zarzutów dotyczących stosunku podstawowego, mimo ujmowania czynności prawnych rodzących zobowiązania wekslowe jako czynności abstrakcyjnych, ma uzasadnienie w tym, że konstrukcja czynności prawnej abstrakcyjnej nie pozbawia doniosłości prawnej wadliwości istniejących w zakresie stosunku podstawowego. Nie łączy ona wprawdzie z nimi nieważności czynności prawnej przysparzającej, zakłada jednak, w razie ich wystąpienia, zwrot uzyskanego przysporzenia jako bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia). Oprócz tego formułowana jest reguła, zgodnie z którą wierzyciel wekslowy nie może mieć wobec swego bezpośredniego kontrahenta więcej praw niż to wynika ze stosunku podstawowego (vide np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2001 roku, III CKN 341/00, OSNC 2002/4/50; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 1998 roku, II CKN 10/98, OSNC 1999, nr 5, poz. 93, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 1999 roku, I CKN 215/98, OSNC 2000, nr 7 - 8, poz. 128; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2001 roku, II CKN 25/00, OSNC 2001, nr 7 - 8, poz. 117; a także A. Szpunar: Komentarz do prawa wekslowego i czekowego, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 2001, s.31, 130 – 137, tak też w wyroku z dnia 4.12.2014 r., I ACa 613/14 Sąd Apelacyjny w Szczecinie).

Podobny pogląd powoływany jest też w doktrynie i wskazuje, że powołanie się przez akceptanta (wystawcę przy wekslu własnym) na nieistnienie takiego zobowiązania lub inne sytuacje powodujące, że wierzycielowi roszczenie nie przysługuje lub jest niezaskarżalne (np. dlatego, że wynika z zobowiązania naturalnego) jest skuteczne w stosunku do remitenta, mimo że nie byłoby skuteczne wobec posiadacza, który nabył weksel w drodze indosu działając w dobrej wierze – nie działając świadomie na szkodę dłużnika (M. Czarnecki, L. Bagińska, Komentarz. Prawo wekslowe, wyd. 6, Legalis 2013).

Powyższe oznacza, że przepis art. 17 prawa wekslowego, który ogranicza dopuszczalność podnoszenia zarzutów osobistych przez osobę, przeciwko której dochodzi się praw z weksla, dotyczy jedynie zarzutów opartych na stosunkach z wystawcą lub posiadaczami poprzednimi. Ograniczenie to nie ma zastosowania w sytuacji, gdy wierzytelność realizuje remitent jako pierwszy wierzyciel (wyrok SN z dnia 20.04.2004 r., V CK 427/03, PB 2005, Nr 4, wyrok SN z dnia 19.6.2008 r., V CSK 48/08, L.). Artykuł 17 prawa wekslowego nie wyłącza zatem możliwości podnoszenia przeciwko wekslowi zarzutów wynikających ze stosunków niewyrażonych w wekslu, jeżeli spór toczy się między bezpośrednimi kontrahentami wekslowymi.

Przyjęcie możliwości podniesienia zarzutów subiektywnych w stosunkach pomiędzy wystawcą, a remitentem nie niweczy jednakże abstrakcyjnego charakteru zobowiązania wekslowego, lecz pozwala jedynie na złagodzenie odpowiedzialności dłużników wekslowych. W uchwale składu 7 sędziów z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66 Sąd Najwyższy podkreślił, że w odniesieniu do remitenta odpowiedzialność dłużnika jest o tyle łagodniejsza, że może on w drodze wyjątku powoływać się na zarzuty subiektywne, w tym przede wszystkim związane ze stosunkiem podstawowym łączącego wystawcę weksla i remitenta w drodze zarzutów dopuszczonych przez prawo wekslowe. Ich konstrukcja wpływa jednak na rozkład ciężaru dowodu w procesie, w którym powód dochodzi należności z weksla. Dlatego należy podkreślić, że ciężar dowodu, że roszczenie powoda z tego stosunku w całości albo w części nie istnieje, spoczywa na pozwanym. Przy podnoszeniu zarzutów procesowych wchodzą zatem w grę normalne reguły rozkładu ciężaru dowodów – to pozwany musi udowodnić podstawę faktyczną podnoszonego zarzutu (art. 6 k.c.).

Pomimo możliwości podniesienia przez pozwanego takich zarzutów związanych z tzw. stosunkiem podstawowym (które niewątpliwie mają charakter zarzutów subiektywnych), pozwany ma obowiązek wykazać ich zasadność. Należy zauważyć, że tylko skuteczne podniesienie tego rodzaju zarzutów prowadziłoby do zniweczenia podstawy wystawienia weksla i wyłączało możliwość udzielenia ochrony osobie będącej wierzycielem.

W związku z powyższym, w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23.10.2008 r., V CSK 71/08 zaprezentowano pogląd, że zarówno art. 10, jak i art. 17 prawa wekslowego (…) nie mają na celu podważania abstrakcyjnego charakteru zobowiązania wekslowego. Jego istotą jest brak konieczności wykazania przez wierzyciela wekslowego istnienia podstawy tego zobowiązania w stosunku cywilnoprawnym łączącym wystawcę i odbiorcę weksla (remitenta). Powołane wyżej przepisy pozwalają jedynie na złagodzenie odpowiedzialności dłużników wekslowych przez umożliwienie im odwołania się w drodze wyjątku do stosunku osobistego łączącego wystawcę weksla i remitenta w drodze zarzutów dopuszczonych przez prawo wekslowe. Ich konstrukcja wpływa na rozkład ciężaru dowodu w procesie, w którym powód dochodzi należności z weksla. Przepisy te obciążają dłużnika wekslowego ciężarem udowodnienia okoliczności wymienionych w art. 10 i 17 prawa wekslowego w celu zwolnienia się z zobowiązania wekslowego.

Mając na względzie powyższe rozważania, należy wyprowadzić wniosek, że pomimo abstrakcyjnego charakteru zobowiązania wekslowego, w stosunku pomiędzy remitentem a wystawcą weksla (pierwszym wierzycielem) zasada ta znajduje ograniczenie i pozwala na uwzględnienie osobistych stosunków pomiędzy stronami, co skutkuje możliwością podniesienia zarzutów subiektywnych, w tym zarzutu nieistnienia stosunku podstawowego, będącego podstawą wystawienia i wręczenia weksla. Na podstawie przedstawionych poglądów doktryny i judykatury uzasadnionym jest zatem przyjęcie, że skuteczne podniesienie tego rodzaju zarzutów prowadzi do zniweczenia podstawy wystawienia weksla i wyłącza możliwość udzielenia ochrony osobie będącej wierzycielem lub twierdzącej, że jest wierzycielem. Zgodnie bowiem ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, samo wystawienie weksla nie pociąga za sobą powstania zobowiązania po stronie wystawcy weksla własnego, gdyż w relacji remitent (pierwszy wierzyciel) akceptant (dłużnik) istotne znaczenie ma także podstawa materialnoprawna takiego wystawienia wynikająca ze wskazanego wyżej stosunku podstawowego (wyrok SN z dnia 20.04.2004 r., V CK 427/03, L.). Natomiast skuteczność zarzutu zależy od jego udowodnienia przez stronę, która z danego faktu wywodzi skutki prawne, zgodnie z art. 6 KC.

Trafnie zatem sąd i instancji dopuścił możliwość badania zarzutów subiektywnych zgłoszonych przez pozwanego oraz trafnie ciężarem udowodnienia okoliczności wymienionych w art. 17 prawa wekslowego, w celu zwolnienia się z zobowiązania wekslowego obciążył pozwanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2008 r. V CSK 71/08, dot. niepubl.).

Błędnie jednak sąd I instancji przyjął, że weksel został wypełniony w dacie w nim wskazanej w celu zabezpieczenia przekazanej na rzecz pozwanego kwoty 220.000 zł tytułem pożyczki.

Sąd nadmiernie bezkrytycznie przyjął także, iż o wiarygodności zeznań powódki o istnieniu zobowiązania z tytułu pożyczki przesądza okoliczność, iż pozwany dwukrotnie, bo w pismach z dnia 4 maja 2008 r. oraz z dnia 15 stycznia 2010 r. potwierdzał zaciągnięcie u powódki zobowiązania na kwotę 220.000 zł, wystawił weksel, a postępowanie przygotowawcze w sprawie wyłudzenia świadczenia umorzono.

W ocenie Sądu Apelacyjnego sąd I instancji wyciągnął niewłaściwe wnioski z przeprowadzonych dowodów z dokumentów: weksla i potwierdzeń zobowiązania. Żaden z tych dokumentów nie ma daty pewnej przed 2010 rokiem, poświadczenia notarialne weksla i potwierdzenia zobowiązania z dnia 4.05.2008 pochodzą dopiero z dnia 20 marca 2013r. ( k. 9-10 akt), a zeznania powódki co do istnienia tych zobowiązań i wystawienia weksla już w 2003r. były w świetle zarzutów pozwanego i braku potwierdzenia innymi dowodami niewiarygodne, niewystarczające do przyjęcia tych okoliczności.

Całkowicie niewiarygodnie brzmią twierdzenia powódki, iż pożyczyła pozwanemu w 2003 roku kwotę 220.000 zł, pochodzącą z pożyczki zaciągniętej u J. K.. Zwraca uwagę i wręcz zdumiewa fakt, że zaciągnięcie tak znacznej pożyczki nie pozostawiło żadnego śladu w dokumentach. Powódka w szczególności nie twierdziła nawet, że dysponowała pisemną umową i że zgłosiła fakt zawarcia pożyczki w Urzędzie Skarbowym. Twierdzenia o pożyczce rzekomo na własną działalność budzą zasadnicze wątpliwości zwłaszcza dlatego, że dotyczą pożyczki bardzo znacznej kwoty, a miałoby to się odbyć bez żadnego zabezpieczenia czy choćby sporządzenia dokumentów i udokumentowania przepływu lub przechowywania tej kwoty dokumentami bankowymi. Nieracjonalne byłoby też pożyczanie pozwanemu, którego dopiero co powódka poznała - zagrożonemu karą za przestępstwo - tak znacznej kwoty bez odpowiedniego zabezpieczenia majątkowego jej zwrotu. Sam związek uczuciowy z pozwanym nie przesądza o tym, iż do zawarcia umowy pożyczki w ogóle doszło skoro brak jest potwierdzenia tego faktu wiarygodnymi dokumentami. Budzi też zdziwienie fakt iż rzekomy pożyczkodawca J. K. nie dochodził zwrotu pożyczki udzielonej przecież w znacznej kwocie przez ponad 10 lat.

W powyższych okolicznościach o wiele bardziej wiarygodne były twierdzenia i zarzuty pozwanego. Pozwany już w zarzutach od nakazu zapłaty zaprzeczył, aby pożyczył od powódki w 2003 roku kwotę 220.000,- zł i przedstawił, spójną i wiarygodną w świetle zasad doświadczenia życiowego wersję wydarzeń.

Pozwany wskazał, że toczyły się przeciwko niemu dwa postępowania karne i to drugie - wszczęte w 2006 r. skończyło się skazaniem pozwanego w 2010 r. na karę pozbawienia wolności za przyjęcie korzyści majątkowej. Dopiero wówczas powstało po stronie pozwanego zagrożenie ewentualnymi roszczeniami pokrzywdzonego i potrzeba zapewnienia „ochrony” majątku w postaci mieszkania. To wówczas sporządzono sporny weksel, potwierdzenie zobowiązania z dnia 15 stycznia 2010 r. oraz wystąpiono nieskutecznie o wpis hipoteki. Celem tego działania było według pozwanego zabezpieczenie bytu rodziny, także na wypadek jego śmierci, a w rzeczywistości - w ocenie sądu - próba zabezpieczenia części majątku przed skutkami grożącej mu egzekucji.

Nie było natomiast podstaw do uznania za prawdziwe, iż pozwany wystawił weksel opatrzony datą 2003 r. i wypisał dwa dokumenty zatytułowane „potwierdzenie zobowiązania” opatrując je datami 2008 i 2010 r. w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli, w szczególności ze względu na zaburzenia psychiczne i pobierane leki. Ustalenia i oceny sądu I instancji w tej części Sąd Apelacyjny podziela w całości i czyni je własnymi bez potrzeby powtarzania.

Przeprowadzenie dowodu z dokumentacji lekarskiej dr S. było wystarczające, przeprowadzenie dowodu z jej przesłuchania było niedopuszczalne w świetle treści art. 495 § 3 k.p.c., a wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychiatry zgłoszony w zarzutach pozwany cofnął na rozprawie dnia 8 kwietnia 2015 r., wyjaśniając, że wniosek ten dotyczył dokumentacji dr. S..

Zeznania pozwanego i jego twierdzenia są tylko pozornie sprzeczne. Fakt niewiarygodności twierdzeń o działaniu w warunkach rzekomej niepoczytalności nie powoduje niewiarygodności twierdzeń o zamiarze stworzenia pozorów istnienia wierzytelności powódki, której zabezpieczenie hipoteczne na nieruchomości pozwanego miałoby skutkować „ochroną” części majątku pozwanego przed egzekucją.

Zebrany materiał dowodowy dawał wystarczające podstawy do uznania, że w 2003 roku pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki, stosunek podstawowy będący podstawą wystawienia weksla nie istniał, a weksel wystawiony w 2010 r. miał w zasadzie jedynie za cel uzyskanie przez powódkę możliwości zabezpieczenia hipotecznego nieistniejącego roszczenia na majątku pozwanego, w celu ochrony części tego majątku przed skutkami egzekucji.

Jak już wyżej wskazano wystawca weksla może powoływać się względem remitenta na zarzut subiektywny w postaci nieistnienia czynności prawnej będącej podstawą wystawienia weksla. Wystawienie weksla było w istniejącym stanie faktycznym tylko czynnością pozorną, a podstawą jego wystawienia była czynność nieistniejąca (non existens). Jeśli stosunek podstawowy de facto nie zaistniał, nie było między stronami żadnej umowy, tj. umowy pożyczki, która to miałaby uzasadniać wystawienie weksla to trudno uznać, by powódka jako remitent mogła domagać się spełnienia świadczenia przez dłużnika.

Wedle jednego poglądu w takiej sytuacji uznaje się, że skoro stosunek podstawowy nie zaistniał to nie można mówić w ogóle o żadnych zarzutach ze stosunku podstawowego. Odmienny pogląd przedstawił Sąd Najwyższy w wyroku z 21 października 1998 r. II CKN 10/98, w którym uznał, że zarzuty dłużnika wekslowego wobec swego bezpośredniego kontrahenta, nawiązujące do stosunku podstawowego, mogą przybierać postać zarzutu bezpodstawnego wzbogacenia (odmowa zapłaty sumy wekslowej, gdyż jej uiszczenie, wobec nieistnienia stosunku podstawowego w chwili wręczenia weksla lub jego późniejszego upadku, oznaczałoby uzyskanie przez kontrahenta nienależnego świadczenia).

W literaturze pojawia się też pogląd, na mocy którego abstrakcyjność weksla nie wyłącza możliwość uznania tej czynności za nieważną z powodu wadliwości jej celu ( tak P. Machnikowski, Prawo wekslowe, Oficyna 2009, rozdział 2, podrozdział 7, dostęp LEX). W przedstawionym stanie faktycznym kiedy pozwany wystawił weksel głównie dlatego, by uniknąć bądź utrudnić egzekucję swojego majątku, a także zachować jego część „w rodzinie” można przyjąć, że działał w celu pokrzywdzenia swoich wierzycieli. Jak wywodzi P. M. „Prawo nie może bowiem stanowić, że czynność mająca cel niedozwolony jest nieważna, ale jeżeli ma ona postać weksla, to choć obie strony są świadome negatywnych skutków, jakim służy, jest ważna”. Dlatego, weksel wystawiony w celu pokrzywdzenia wierzycieli może zostać oceniony jako bezwzględnie nieważny w oparciu o art. 58 k.c.

Reasumując, w niniejszej sprawie należy uznać, iż dłużnik wekslowy może powołać się względem remitenta na brak czynności prawnej będącej podstawą zobowiązania wekslowego. Niezależnie od tego, czy wystawiony weksel zostanie uznany za bezwzględnie nieważny na mocy art. 58 k.c, ze względu na cel jego wystawienia w postaci pokrzywdzenia wierzycieli czy też uznany zostanie za zasadny zarzut braku zobowiązania ze stosunku podstawowego jako zarzut bezpodstawnego wzbogacenia remitenta uzasadniona była zmiana zaskarżonego wyroku, uchylenie nakazu zapłaty z dnia 7 października 2013 r. i oddalenie powództwa.

Sąd Apelacyjny orzekł zatem jak w punkcie I. lit. a) wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Wskazana wyżej zmiana wyroku i oddalenie powództwa spowodowała także konieczność zmiany orzeczenia o kosztach procesu w I instancji, przy zastosowaniu wskazanych już przez sąd I instancji przepisów art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Pozwany wygrał niniejszy proces, a zatem przysługiwał mu od powódki zwrot kwoty 15.467 zł, na którą składała się kwota wynagrodzenia pełnomocnika ustalona na podstawie § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt. 7 rozporządzenia z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz zwrotu przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t) w zw. z § 21 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz.U.2015,poz.1804) w wysokości 7200 zł oraz opłata od zarzutów w kwocie 8250 zł, a także opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Pozwany była stroną wygrywającą postępowanie apelacyjne. Na koszty postępowania apelacyjnego składało się wynagrodzenia pełnomocnika ustalone na podstawie § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt. 7 oraz § 12 ust. 1 pkt. 2 cytowanego wyżej rozporządzenia z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w zw. z § 21 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w wysokości 5400 zł.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Poznaniu) od powódki kwotę 11.000 zł z tytułu nieuiszczonej przez pozwanego opłaty sądowej od apelacji.

Sąd Apelacyjny orzekł zatem jak w punkcie III wyroku.

Hanna Małaniuk Jacek Nowicki Jarosław Grobelny