Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 338/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lipca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Dorota Tyrała

Sędziowie: SA – Marzanna A. Piekarska-Drążek (spr.)

SO (del.) – Anna Kalbarczyk

Protokolant: Adriana Hyjek

przy udziale Prokuratora Leszka Woźniaka

po rozpoznaniu w dniu 24 lipca 2020 r. w Warszawie sprawy:

1. P. K. (1), urodz. (...) w W., syna J. i W. z d. B.

2. A. T. (1), urodz. (...) w T., w G. córki V. i S.

oskarżonych z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k., art. 294 § 1 k.k. i inne

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 13 czerwca 2019 r. sygn. akt XVIII K 120/19

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

1.  zasądza od oskarżonych P. K. (1) i A. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w częściach na nich przypadających, w tym opłaty po 400 (czterysta) złotych.

UZASADNIENIE

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 338/19

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2019 r., sygn. akt XVIII K 120/19 w sprawie oskarżonych:

- P. K. (1)

- A. T. (1)

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońcy oskarżonych

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒na korzyść

☐ na niekorzyść

☒w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonym

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

nie dotyczy

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

W apelacji obrońców P. K. (1) i A. T. (2)

1.

2.

3.

4.

5.

zarzut określony jako naruszenie prawa materialnego, art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. poprzez przyjęcie, że działania oskarżonych wyczerpały znamiona usiłowania oszustwa, podczas gdy działania takie mogły stanowić jedynie niekaralne przygotowanie,

zarzuty naruszenia art. 7 k.p.k. w apelacjach obrońców obojga oskarżonych, stwierdzają naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i dowolne przyjęcie, że pomiędzy P. K. (1) a A. T. (1) zachodziło porozumienie w zakresie popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 2 k.k. oraz, że A. T. (1) miała świadomość, że podpisane przez nią dokumenty będą służyły do usiłowania oszustwa T. L. (1),

pozostałe zarzuty apelacji obrońcy P. K. (1)

- błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia polegający na ustaleniu w treści zaskarżonego wyroku, że oskarżony działając wspólnie i w porozumieniu z oskarżoną A. T. (1) miał wykorzystać podpisane przez pokrzywdzoną kartki, w sytuacji, w której z jednoznacznej opinii biegłego prof. dr hab. T. T. (1) z dnia 28 grudnia 2017 r. wynika, że podpis został złożony przez pokrzywdzoną pod treścią umowy pożyczki, nie zaś na czystej kartce papieru;

naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku, w szczególności niewskazanie przyczyn, dla których Sąd uznał, że oskarżony swym działaniem dopuścił się czynu zabronionego w formie stadialnej usiłowania;

mające istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisów postępowania tj. art. 413 § 1 pkt 4 k.p.k. poprzez nieokreślenie w treści zaskarżonego wyroku jakie czynności sprawcze miały się składać na czyn zabroniony, który został zarzucony P. K. (1).

☒ niezasadny

☒ niezasadne

☒ niezasadny

☒ niezasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W odniesieniu do głównego zarzutu obu apelacji - osk. P. K. (1) i osk. A. T. - zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego, przez zakwalifikowanie przypisanego im przestępstwa na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i inne, Sąd Apelacyjny nie uznał stanowiska skarżących, jakoby zachowanie oskarżonych nie wykraczało poza fazę przygotowań do przestępstwa.

Na wstępie należy przypomnieć, że taka linia obrony została zaakceptowana podczas drugiego rozpoznania sprawy przez Sąd Okręgowy, który wyrokiem z dnia 1 lutego 2018 r. uniewinnił oskarżonych, przyjmując, że czynili oni przygotowania do oszustwa. Wyrok ten zapadł po uchyleniu przez Sąd Apelacyjny pierwszego wyroku skazującego P. K. i A. T. za usiłowanie oszustwa. Zalecenia Sądu odwoławczego dotyczyły pierwotnie zweryfikowania ustaleń Sądu Okręgowego dotyczących żądania wywiązania się z umowy pożyczki, którą dysponowali oskarżeni oraz kształtu (zawartości) dokumentów podpisanych przez pokrzywdzoną T. L. (1), tj. tego czy podpisała ona czyste kartki, podsunięte podstępnie przez osoby, które ją odwiedziły, czy były tam treści dot. umowy pożyczki, czy też inne.

Sąd Okręgowy podczas drugiego rozpoznania sprawy uzupełnił postępowanie dowodowe o opinię biegłego prof. T. T., ustalając nie tylko to, że T. L. złożyła podpis pod tekstem umowy pożyczki i wekslami, ale także autorstwo oskarżonych pod dokumentami, które miały na celu aktywowanie zobowiązania wyłudzonego podstępnie od pokrzywdzonej.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny, wyrokiem z dnia 31 stycznia 2019 r. (AKa 184/18) uchylił drugi wyrok Sądu Okręgowego (uniewinniający). Zwrócił przy tym uwagę, że znamiona art. 270 § 2 k.k. nie mają zastosowania do tych dokumentów podpisanych przez T. L., które nie miały postaci blankietu (np. umowa pożyczki). W odniesieniu do formy stadialnej oszustwa, Sąd Apelacyjny stwierdził: „ wydaje się słusznym spostrzeżeniem, że czyn oskarżonych polegający na powiadomieniu listownym o sprzedaży wierzytelności z fazy biernej – przygotowania dokumentów uprawdopodobniających istnienie wierzytelności, wkroczył w fazę czynną ..., co w zamyśle osób adresujących i wysyłających pismo w kolejnym etapie miało doprowadzić do egzekucji roszczenia” (str. 5 uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego, II AKa 184/18). Sąd Apelacyjny stwierdził stanowczo, że uznanie działań oskarżonych, jako (niekaralne) przygotowanie do oszustwa, nastąpiło w wyniku obrazy prawa materialnego.

Podczas trzeciego rozpoznania sprawy, będącego przedmiotem obecnego badania Sądu odwoławczego, Sąd I instancji przeanalizował jeszcze raz treść wszystkich dokumentów pozorujących dług T. L. (1) w stosunku do A. T. (1), okoliczności podstępnego uzyskania od pokrzywdzonej podpisów, a przede wszystkim użytek, który usiłowali zrobić oskarżeni z podpisanej przez pokrzywdzoną umowy pożyczki, weksli i deklaracji wekslowych, obciążających T. L. rzekomym zobowiązaniem.

Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że „Umowa przelewu wierzytelności” z datą 19 października 2009 r. stworzona pomiędzy oskarżonymi P. K. a A. T., odwołująca się do fałszywych faktów, tj. udzielenia T. L. (1) pożyczki w kwocie 3 mln zł, w 2003 r., potwierdzona wekslami, deklaracją i pokwitowaniem, a następnie wysłanie pokrzywdzonej „ Zawiadomienia o sprzedaży wierzytelności” w kwocie 12.600.000 zł, nadanego przesyłką poleconą w dniu 19 października 2009 r., odbyło się w zamiarze oszustwa i zmierzało bezpośrednio do jego dokonania. Stopień bezpośredniości, którym operują w apelacjach obrońcy, jako pojęcie niezdefiniowane, nieobliczone, ani nieopisane ściśle, podlega interpretacjom, ale daje się uchwycić w realiach konkretnych działań przestępnych. Obrońcy oskarżonych stawiający jako przykład usiłowania oszustwa, przystąpienie do formalnej egzekucji, które rozpoczyna wezwanie dłużnika do zapłaty należności, zapominają o tym, że oszuści, posługujący się metodami, jakie zastosowano wobec T. L., nie zmierzają zwykle do ujawnienia swych podstępnych zamiarów i działań wobec legalnych organów (Sąd i komornik), ale za pomocą różnych form nacisku, w tym psychicznego, na ofiarę, usiłują skłonić ją do zapłaty, czy to kwot wynikających ze stworzonych dokumentów, czy mniejszych, które przestraszona, starsza, niedoświadczona osoba byłaby skłonna przekazać, byleby zdjąć z siebie ciężar niepokoju i poczucia zagrożenia, które w niej wywołano zawiadomieniem o sprzedaży jej rzekomego długu. Organizatorzy tego i podobnych procederów, określonych metodami „na dług”, „na wnuczka”, „na policjanta”, typują na ofiary osoby pokroju pani T. L.: ufne, samotne, nieporadne w interesach, życzliwe, gotowe do pomocy, a z drugiej strony lękliwe, obawiające się popadnięcia w kłopoty życiowe, np. w długi.

Presja jaką oskarżeni wywarli na T. L. przysyłając jej zawiadomienie o sprzedaży wierzytelności, uświadamiając jej istnienie niebotycznego długu, była ogromna, co było typową reakcją starszej, nieporadnej osoby, a co sprawcy umieścili w swoim planie bezpośredniego zmierzania do oszukańczego uzyskania pieniędzy (zeznania pokrzywdzonej i jej kuzyna). Zamiar oszustwa, oceniany na podstawie okoliczności zdarzenia, jest w tym przypadku dość typowy dla szeregu spraw, o których wspomniano. Plan takiego oszustwa jest realizowany poprzez przygotowania, do których należy uzyskanie informacji o starszej osobie, mieszkającej samotnie, posiadającej zasoby majątkowe (pieniężne) itp. Do przygotowań należy obserwacja takiej osoby, zebranie informacji o jej zwyczajach, miejscu pobytu, opiekunach, a wreszcie uzyskanie danych osobowych, które sprawcy wpisali do umowy pożyczki. Przygotowaniem było także stworzenie druku umowy pożyczki, zorganizowanie blankietów weksli i deklaracji wekslowej, pokwitowania. Jeśliby oskarżeni zostali ujęci z tak przygotowanymi dokumentami, bez danych i podpisów pokrzywdzonej, ale z wyraźnymi ukierunkowaniem na wykorzystanie do wyłudzenia potwierdzenia zobowiązania, wówczas ich działania możnaby rozpatrywać jako przygotowanie do przestępstwa. Przygotowanie jest definiowane jako zagrożenie bardziej odlegle: np. sporządzenie planu przestępstwa, zbieranie informacji, wejście w porozumienie że wspólnikiem. Przekładając to na realia sprawy oskarżonych, mimo, iż nie sposób udowodnić im obecności przy nakłonieniu pokrzywdzonej do podpisania umowy pożyczki i innych dokumentów (pokrzywdzona nie była w stanie szczegółowo opisać i rozpoznać tych osób), to nie ulega wątpliwości, że P. K. i A. T. współdziałali z osobami, które w domu pokrzywdzonej realizowały jeden z etapów przestępstwa. Dowodem na współdziałanie w tym samym planie, jest to, że jako strona udzielająca rzekomej pożyczki wpisana jest A. T. (1), która następnie razem z P. K. stworzyła umowę przelewu wierzytelności z podpisami obojga i wspólnie realizowali wysyłkę zawiadomienia do T. L.: P. K. adresował kopertę z przesyłką, a A. T. wypisała potwierdzenie nadania listu poleconego. Nie sposób też pominąć faktu, że to u P. K. (1) w mieszkaniu znaleziono kopertę z kompletem dokumentów stworzonych w celu upozorowania długu T. L. wobec A. T., na których były podpisy pokrzywdzonej zdobyte podstępnie podczas wizyty nieustalonych mężczyzn, o których pokrzywdzona zeznała. Nie ma innego racjonalnego wytłumaczenia dla faktu posiadania tychże dokumentów przez P. K., jak współdziałanie z osobami, które wyłudziły podpisy pokrzywdzonej. O współdziałaniu zaś A. T. świadczą jej szczegółowe dane osobowe wpisane do „ Umowy pożyczki”, których sprawcy nie mogli uzyskać z informacji powszechnie dostępnych, m. in. ten sam adres w G. który wpisała osobiście, także na potwierdzeniu nadania (...) do pokrzywdzonej. Te same dane widnieją w (...) wekslowej, gdzie wpisano T. L., jako rzekomego wystawcę weksla in blanco i w (...) do weksli z dnia 20 grudnia 2007 r. (data również fałszywa). O współdziałaniu oskarżonych świadczą też podpisy P. K. na tylnych stronach weksla, w pozycji (...) ustępuję na zlecenie”, które nakreśliła A. T., podpisując się dodatkowo własnym podpisem w pozycji (...). Nie ma zatem wątpliwości, co do współdziałania oskarżonych i innych osób w uzyskaniu podpisów T. L. i wytworzeniu dalszych pozorów jej długu w stosunku do oskarżonych. W przeciwnym wypadku, blankiety i druk umowy nie zawierałby dokładnych danych osobowych i podpisów, a ich znalezienie u P. K. świadczyłoby tylko o przygotowaniu do oszustwa.

Typowe przygotowanie można zobrazować na prostym przykładzie włamywacza, który obserwuje dom, do którego chce się włamać, godziny pobytu domowników, sposób zamykania drzwi i okien, rodzaj zamków, zbiera informacje o wyjeździe właścicieli, szykuje narzędzia do przełamania zamków, drabinę itp., a wreszcie nakłania wspólnika, żeby np. zabezpieczał go, po wejściu do środka. Takie osoby, pochwycone przed domem, z tymi narzędziami, będą odpowiadały za przygotowanie do włamania, ale zatrzymane już w momencie, gdy choćby jedna z nich stłucze szybę w oknie lub będzie wyłamywała zamek w drzwiach, żeby przedostać się do środka, bez względu na wynik tych czynności, będą odpowiadały za usiłowanie włamania.

Przenosząc to na grunt sprawy P. K. i A. T., to ich działania polegające na uzdatnieniu dokumentów z wyłudzonymi podpisami T. L. do dochodzenia fikcyjnego długu wypełniają znamiona usiłowania oszustwa, przy czym dane personalne A. T. w dokumentach podłożonych do podpisu T. L. (1) – w umowie pożyczki i pokwitowaniu – wskazują wprost na porozumienie oskarżonej z osobami, które były u pokrzywdzonej w domu. Posiadanie zaś kompletu wytworzonych do oszustwa dokumentów przez P. K. i dokumenty stworzone już tylko pomiędzy nim a A. T., świadczą ponad wszelką wątpliwość o ścisłym współdziałaniu obojga oskarżonych, ale także o świadomości, że umowa pożyczki i towarzyszące jej dokumenty podpisane przez T. L. są fikcją, gdyż A. T. nie pożyczyła pokrzywdzonej żadnych pieniędzy i nie mogła być stroną umowy, pokwitowania, weksli i deklaracji (wyjaśnienia oskarżonej). Oskarżeni, nie przypisując im nawet osobistego nakłonienia T. L. do podpisania dokumentów, byli najistotniejszymi wykonawcami planu oszustwa, bowiem to oni zajęli się realizacją kolejnego stadium.

Faza przygotowania zakończyła się najpóźniej w momencie, gdy nieustaleni sprawcy przyszli do domu T. L. i podstępnie nakłonili ją do podpisania przygotowanych dokumentów opiewających na pożyczkę. Uzyskanie tych podpisów nie tylko na umowie pożyczki, ale na zabezpieczeniach, typu weksle, deklaracja i pokwitowanie, przenosiło plan przestępstwa w fazę usiłowania. Ponieważ Sąd Okręgowy, stosując ściśle zasady z art. 5 § 1 i 2 k.p.k. nie przypisał oskarżonym bezpośredniego udziału w tych czynnościach, ustalając, że do T. L. przyszli dwaj nieznani mężczyźni podający się za pracowników banku, świadomość P. K. i A. T. co do udziału w usiłowaniu oszustwa należy wiązać faktem wejścia w posiadanie tak uzyskanych dokumentów. A. T. (1) wyjaśniła, że nigdy nie pożyczała pokrzywdzonej 3 mln zł, a zatem nie podałaby innym sprawcom swoich danych personalnych i nie wypełniałaby dokumentów swoimi podpisami i zapisami, gdyby nie była kontynuatorką wspólnego planu. P. K. (1) nie otrzymałby tych dokumentów, nie dysponował nimi i nie zawierał umowy z A. T., nie kierował razem z nią powiadomienia do pokrzywdzonej, gdyby nie działał we wspólnym porozumieniu z oskarżoną i sprawcami, którzy nakłonili T. L. do okazania dowodu osobistego i podpisania się pod dokumentami, które uważała za legalne procedury bankowe.

Nie ulega wątpliwości, że nadanie przez oskarżonych biegu dokumentom uzyskanym podstępnie z podpisami T. L. w jej domu, zmierzało bezpośrednio do dokonania oszustwa. Oskarżeni dysponowali bowiem wyłudzonymi zabezpieczeniami długu, który podnosił ponad czterokrotnie pierwotną wartość pokwitowania z datą 20 grudnia 2007 r. (fałszywa data) oraz dwoma wekslami in blanco wraz z deklaracją, z wypełnionym na ich dane Indosem.

Wskazane dokumenty pochodzące z wcześniejszego stadium oszustwa, nie dość, że są w treści i okolicznościach ich uzyskania fikcją, to posiadają takie pozory zabezpieczenia prawnego, które prowadzą bezpośrednio do realizacji wierzytelności poprzez pokwitowanie i weksle.

(...) znajdujące się u P. K. stanowi o wystawieniu do dyspozycji A. T. dwóch weksli własnych in blanco, z deklaracją, z naliczonymi na datę 20 listopada 2007 r. odsetkami 2,4 mln zł oraz karą umowną 6 mln zł. Posiadanie weksli z wypełnionymi przez oskarżoną indosami, z danymi indosariusza P. K. umożliwiało i zapowiadało przejście do oficjalnej egzekucji wierzytelności, wobec czego zawiadomienie o sprzedaży wierzytelności, które oskarżeni wysłali pokrzywdzonej, jest tylko jednym z wielu elementów działań bezpośrednio zmierzających do dokonania oszustwa, do skonsumowania jego owoców. Zawiadomienie to zawiera niezwykle istotne z punktu widzenia nacisku na pokrzywdzoną elementy. Po pierwsze, wskazuje na ogromną kwotę rzekomego długu, którą osoba ta, mimo posiadanych wcześniej gruntów, nie dysponowała. Po drugie, uprzedza T. L., że sprawcy posiadają zabezpieczenie na kwotę 12,6 mln zł w postaci weksla własnego in blanco, co oznacza w zwykłych warunkach, że mogą w każdej chwili przystąpić do egzekucji długu w oparciu o zabezpieczenia. Brak słowa „ żądam”, a posłużenie się formą „ zawiadamiam”, nie ma znaczenia dla ustalenia zamiaru oskarżonych, którzy dysponowali wekslami, pokwitowaniem i deklaracją wekslową. Status prawny tych dokumentów, gdyby ich wiarygodność nie została podważona, a same weksle nieodebrane przez policję, pozwalał na sprawną egzekucję rzekomego długu.

Ten sam proceder przestępczy potwierdzono w innej sprawie prowadzonej przeciwko A. T. i 5 innym oskarżonym, w sprawie kilkunastu zarzutów usiłowania oszustw na kwoty 12 mln zł, 2,8 mln zł, 1 mln zł na szkodę pokrzywdzonych znajdujących się w okolicznościach podobnych do T. L. (k. 771 i nast.).

W przywołanej sprawie samo znalezienie u oskarżonych dokumentów spreparowanych tak, jak w niniejszej sprawie, z danymi pokrzywdzonych, zanim sprawcy posunęli się do takich czynności, jak w przypadku T. L., zakwalifikowane zostało jako usiłowanie oszustwa. Nie wywodząc z tego faktu żadnych okoliczności obciążających oskarżonych w obecnej sprawie, przywołano tę inną sprawę do zobrazowania granic pomiędzy przygotowaniem, a usiłowaniem oszustwa w przypadku tożsamej metody przestępczej, skierowanej przeciwko samotnym, starszym i nieporadnym osobom, metody „ na dług”. Nie ulega wątpliwości, że oskarżeni P. K. i A. T. przystąpili do fazy usiłowania oszustwa.

Sąd Apelacyjny nie uznał zatem zarzutów obrońców oskarżonych polemizujących z ustaleniami Sądu I instancji o usiłowaniu oszustwa i przyjętej kwalifikacji prawnej czynu na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i inne. P. K. i A. T. zmierzali bezpośrednio do uzyskania od wprowadzonej w błąd T. L. korzyści pieniężnej, którą stworzyli w posiadanych dokumentach. Zagrożenie dla jej dobra, w oparciu o wypełnione przez nich zabezpieczenia do fałszywej pożyczki oraz przez zawarcie umowy cesji i zawiadomienie o tym, przekształciło się z abstrakcyjnego w realne, konkretne zagrożenie egzekucją roszczenia. Pismo skierowane do pokrzywdzonej miało na celu wywarcie presji, w celu ewentualnego polubownego uzyskania kwoty, ale miało drugorzędne znaczenie w przypadku realizacji weksli i pokwitowania.

Przepisanie cennych nieruchomości pod W., którego dokonała T. L. na kuzyna P. L. (1), nie czyniło podstępnych zabiegów sprawców beznadziejnymi, gdyż daty wpisane w umowie pożyczki, czy pokwitowaniu są odległe, a pokrzywdzona, jako właścicielka dużego areału ziemi, nie posiadająca potomstwa, była nadal postrzegana jako osoba zamożna. Wystarczy nadmienić, że właśnie w 2009 r. obdarowany tymi gruntami kuzyn, po sprzedaży zaledwie części ich, uzyskał kwotę 12 mln zł, co dawało wyobrażenie o majątku rodziny L..

Sąd Apelacyjny nie podzielił argumentów obrońców, o tym, że usiłowaniem byłoby dopiero wezwanie do wykupu weksla lub wystąpienie na drogę sądową. Byłoby to zachowanie najbliższe dokonania przestępstwa, ale ustalone działania oskarżonych, ujawnione wobec pokrzywdzonej poprzez zawiadomienie o sprzedaży długu i posiadanych wekslach, przekroczyło zdecydowanie granice przygotowania, czyniąc zagrożenie dla dobra prawnego T. L. bezpośrednim.

Podpieranie się fragmentem uchylonego wyroku Sądu Okręgowego zapadłym podczas II rozpoznania sprawy, co czyni obrońca P. K., nie stanowi żadnego argumentu, podobnie jak cytowanie pewnych definicji usiłowania „o bardzo ogólnych ramach”.

Z powyższych względów zarzuty naruszenia prawa materialnego i wnioski obrońców o uniewinnienie oskarżonych, jako działających w ramach niekaralnego przygotowania, uznano za niezasadne.

Nawiązując od powyższego zarzutu, jako nieuzasadniony uznał Sąd Apelacyjny zarzut 4 apelacji obrońcy P. K. , dotyczący naruszenia art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. Nieprawdziwe jest twierdzenie, jakoby Sąd Okręgowy nie wyjaśnił podstawy prawnej wyroku, w tym nie podał motywów przypisania oskarżonemu przestępstwa w formie stadialnej usiłowania. Już na drugiej stronie uzasadnienia wyroku Sąd wymienia wszystkie ustalone i udowodnione czynności przestępne oskarżonych, w tym posiadanie przez P. K. kompletu dokumentów pozorujących zaciągnięcie przez T. L. pożyczki u A. T. oraz naprzemienne wypełnianie i sygnowanie przez oskarżonych dokumentacji zbycia wierzytelności, wypełnianie indosów i przesyłki z powiadomieniem pokrzywdzonej.

W kolejnej części uzasadnienia, po rozważaniach dowodowych i ocenie dowodów obciążających oskarżonych (dokumenty, opinie grafologiczne, zeznania T. i P. L. (1) i inne), której skarżący nie kwestionują, Sąd odniósł się do kwalifikacji prawnej, w tym formy stadialnej usiłowania oszustwa. Sąd wymienił kolejne etapy przygotowań i usiłowania, do którego zaliczył wysłanie pokrzywdzonej zawiadomienia o sprzedaży jej rzekomego długu w kwocie 12,6 mln zł. Sąd pokreślił, że ta z pozoru niewinna czynność, została dokonana w realizacji kroczącego zamiaru oszustwa, poprzedzonego przygotowaniami, podstępnym zdobyciem przez nieustalone osoby podpisów pokrzywdzonej, ale także wpisaniem nazwisk obojga oskarżonych w indosach weksli. Słusznie uznał Sąd Okręgowy, że ostatnie działania oskarżonych, przed ich zatrzymaniem, wraz z pozostałymi dokumentami, zmierzały bezpośrednio do realizacji oszustwa. Dla bytu tego przestępstwa, co podkreślił Sąd Apelacyjny w wyroku uchylającym uniewinnienie oskarżonych, nie jest niezbędne samo końcowe powstanie szkody, ale moment rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego, którego sprawcy wprowadzili w błąd (wyzyskali błąd), czego typowym przykładem jest działanie wspólników oskarżonych, którzy okłamali T. L. co do swych funkcji i znaczenia podpisywanych dokumentów. Dalsze działania oskarżonych, którzy kontynuowali pochód przestępstwa został prawidłowo zakwalifikowany jako usiłowanie i należycie uzasadniony.

Zarzut naruszenia art. 424 k.p.k. jest więc bezzasadny.

Zarzut 5 apelacji obrońcy oskarżonego P. K. (1) dotyczący naruszenia art. 413 § 1 pkt 4 k.p.k. jest bezpodstawną próbą ponawianego twierdzenia, że nie ustalono „ jakie czynności sprawcze miały się składać na czyn zabroniony”. Zarzut taki jest całkowicie sprzeczny ze szczegółowym opisem czynu przypisanego oskarżonym w pkt I wyroku. Uzasadnienie pisemne wyroku, o czym była mowa powyżej, rozwija i podpiera dowodowo pełny zbiór czynności przestępnych przypisanych P. K. i A. T.. Nie sposób powtarzać obszernego opisu przypisanego przestępstwa, ale zawiera on działania odpowiadające znamionom wspólnego usiłowania oszustwa i prawidłową kwalifikację prawną. Skracając ten opis wystarczy wskazać na następujące elementy:

- działanie wspólne i w porozumieniu oskarżonych (wzajemne) oraz z innymi nieustalonymi osobami,

- usiłowanie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia kwotą 12,6 mln zł,

- działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,

- wyzyskanie błędu pokrzywdzonej co do złożonych przez nią podpisów i zapisów na umowie, kartkach papieru, blankietach weksli,

- opis procesu wyzyskania błędu pokrzywdzonej, podpisującej w dobrej wierze dokumenty, w jej przekonaniu bankowe, przedłożone przez osoby udające pracowników banku,

- wykorzystanie błędnego przekonania pokrzywdzonej przez sprawców (nieustalonych) oddziałujących bezpośrednio na nią, podczas wizyty w jej domu, jako element wspólnego planu,

- kontynuacja tego planu przez P. K. i A. T., polegająca na wykorzystaniu uprzednio podpisanych przez pokrzywdzoną kartek papieru, umowy pożyczki, pokwitowania, dwóch blankietów weksli in blanco i deklaracji, w sposób sprzeczny z wolą pokrzywdzonej.

- wykorzystanie to zostało przez Sąd skonkretyzowane w uzasadnieniu jako wypełnienie zapisów na części dokumentów przystosowujące je do egzekucji roszczenia, co dotyczy pokwitowania z dnia 20 grudnia 2007 r., stwierdzającego wzrost długu z 3 mln zł do 12,6 mln zł, wypełnienie indosów dwóch weksli danymi oskarżonych oraz posłużenie się tak spreparowaną dokumentacją do wspólnego sporządzenia i wysłania pokrzywdzonej zawiadomienia o sprzedaży wierzytelności,

- niezrealizowanie celu pokrzywdzenia T. L. z powodu odebrania P. K. fałszywych dokumentów długu,

- wskazanie na dwa blankiety weksli in blanco z podstępnie uzyskanymi podpisami T. L., niezgodnymi z jej wolą, użycie ich poprzez wypełnienie indosu służące usiłowaniu oszustwa – zmierzające bezpośrednio do realizacji przestępstwa.

Zbiór tych elementów działań tworzy w opisie czynu logiczną całość z wyraźnym wskazaniem do jakich czynności w planie oszustwa przystąpili oskarżeni, tj. na etapie wykorzystania kartek i dokumentów w tym umowy z podpisami T. L., w celu bezpośredniej realizacji przestępstwa. Należy podkreślić, że w treści „Zawiadomienia” wysłanego przez oskarżonych do T. L. w dniu 19 października 2009 r. widnieje informacja, że wierzytelność w kwocie 12,6 mln zł jest „zabezpieczona wekslem własnym in blanco...” (k. 60), co jednoznacznie wskazywało na możliwość egzekwowania rzekomej pożyczki w oparciu o takie zabezpieczenie.

Zawiadomienie nie miało więc charakteru abstrakcyjnej, nic nie znaczącej czynności, jak oceniają to obrońcy oskarżonych.

Niezdolność obrońcy oskarżonego P. K. do akceptacji ustaleń dot. znamion działań przestępnych sprawców, nie stanowi argumentu za naruszeniem art. 413 k.p.k., dlatego zarzutu taki odrzucono.

Zarzut 2 apelacji obrońców oskarżonych P. K. i A. T. , dotyczący naruszenia art. 7 k.p.k., jest bezzasadny.

W przypadku P. K. zarzut ten polega na twierdzeniu, że Sąd Okręgowy dowolnie przyjął, że pomiędzy oskarżonymi zachodziło porozumienie w zakresie popełnionego przestępstwa. Chodzi więc o zarzut błędu w ustaleniu o porozumieniu przestępczym oskarżonych.

Kontynuacją tego zarzutu jest zarzut 3 apelacji obrońcy P. K. mówiący o błędnym ustaleniu, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu przy wykorzystaniu podpisanych przez pokrzywdzoną dokumentów.

Trudno odtworzyć logikę tych zarzutów, skoro zarzut 2 dot. naruszenia art. 7 k.p.k. odnosi się w istocie do ustaleń o współsprawstwie, zaś zarzut błędu w ustaleniach - do błędnej oceny dowodu z opinii biegłego prof. dr hab. T. T..

W zakresie okoliczności świadczących o współdziałaniu oskarżonych wypowiedział się Sąd Apelacyjny w pierwszej części uzasadnienia, wskazując na fakt odnalezienia wszystkich dokumentów służących realizacji oszustwa u P. K. oraz naprzemiennego wypełniania i podpisywania ich danymi obojga oskarżonych. Wszak to oskarżeni zawierali między sobą umowę o rzekomej sprzedaży wierzytelności, ich dane widnieją w indosach weksli (naniesione przez A. T.), ich dane i podpis A. T. widnieją w zawiadomieniu o sprzedaży wierzytelności, a nadto badanie biegłego grafologa wykazało, że P. K. naniósł napisy adresowe na kopercie przesyłki, a A. T. wypełniła druk dowodu nadania. Wcześniej, dane A. T. wpisano do umowy pożyczki z T. L., co świadczy, że dysponowały nimi osoby, które podstępnie nakłoniły pokrzywdzoną do podpisania umowy. Trudno o bardziej wymowne dowody współdziałania oskarżonych, jak ich dane, zapisy i podpisy pod dokumentami dotyczącymi wierzytelności, której istnienia zaprzecza sama oskarżona (nie udzielała pożyczki). A. T. udostępniając swoje dane osobowe sprawcom wyłudzenia podpisów od T. L., a następnie uzupełniając indosy, podpisując umowę z P. K. o sprzedaży wierzytelności i wysyłając wspólnie z nim powiadomienie do pokrzywdzonej, nie może bronić się skutecznie powołując się na „ wspólnotę z osobami z diaspory”, „ chęć udzielenia pomocy” rodakom z Gruzji. Są to bardzo słabe argumenty, gdyż działania oskarżonej nie dotyczyły jednego podpisu, na jednym dokumencie, który zdarza się w pośpiechu, nieopatrznie podpisać. W dokumentach stworzonych w celu usiłowania oszustwa znajdują się jej dane osobowe , a kwoty pożyczki, której nigdy nie była w stanie udzielić T. L. tak przyciągają uwagę swoją wielkością, że twierdzenia o naiwności oskarżonej noszą tę samą cechę. Dokumenty wytworzone przez sprawców tworzą logiczny ciąg pozornej pożyczki, weksli i indosów, pokwitowania o naliczeniu odsetek i kwoty sprzedaży wierzytelności między oskarżonymi i zawiadomienia, na których widnieją dane oskarżonej, a w części jej podpisy i zapisy. Czynności takie wymagają pewnego skupienia i nie są dokonywane odruchowo na kilku różnych dokumentach. Oskarżona wpisała dane P. K. na indosie weksla – własnoręcznie – co wyklucza odruchowe, nieprzemyślane działanie. Oskarżona od dawna przebywała w Polsce, pracowała, jest osobą wykształconą i zaradną, włada od lat językiem polskim, co wyklucza sytuację mimowolnego podsunięcia jej do podpisu i zapisu kilku dokumentów o tak istotnej treści.

Posługiwanie się w kilku dokumentach danymi i podpisami obojga oskarżonych oraz posiadanie kompletu dokumentów dot. fikcyjnej pożyczki, jej sprzedaży i wysłania zawiadomienia, dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że działali oni w ścisłym porozumieniu, zmierzając planowo do uzyskania korzyści z oszustwa.

Czynności przypisane w wyroku oskarżonym, które kwestionuje jedynie obrońca P. K., tj. niewątpliwe uzyskanie umowy fikcyjnej pożyczki, której stroną jest A. T., a nabywcą wierzytelności P. K. i nadanie im określonego biegu w pozorowanym obrocie gospodarczym (sprzedaż długu pokrzywdzonej, weksle, pokwitowanie, powiadomienie) należało wyłącznie do oskarżonych. Bez względu na zakres ich porozumienia, w tym w nakłonieniu pokrzywdzonej przez inne osoby do złożenia podpisów, w wyniku wprowadzenia jej w błąd i wyzyskania błędnego przekonania co do treści i znaczenia dokumentów i kartek papieru, które podpisała, to oskarżeni nadali tym dokumentom pozory zwykłych umów cywilnoprawnych, dopuszczalnych czynności, uzdatniając niejako do tego, by wywrzeć na pokrzywdzonej presję i niepokój, że błędne podpisanie oszustom pewnych dokumentów stawia ją w sytuacji bez wyjścia. Zakomunikowali pokrzywdzonej, że doszło do sprzedaży długu, o tym, że jest nowy nabywca, sprawcy są zabezpieczeni wekslami, o czym piszą w powiadomieniu do T. L.. Był to więc cały zbiór zabiegów typowo oszukańczych i fałszerskich mających na celu zmuszenie pokrzywdzonej do zapłaty.

Bez względu na poziom nieporadności pokrzywdzonej czy nieostrożności, jej postawa nie ma znaczenia dla oceny podstępnych działań sprawców.

Oskarżeni byli najistotniejszymi ogniwani planu przestępczego, którzy zmierzali bezpośrednio do przejęcia zysków.

Wyjaśnienia A. T. o tym, że nie zna P. K., a wszystko wypełniała (także dot. jego) pod dyktando nieznanego mężczyzny, są oczywiście niewiarygodne, a opowieść o solidarności z rodakami z Gruzji naiwna, tak, jak ocenił to Sąd Okręgowy, który nie naruszył przy tym
art. 7 k.p.k.

Podważanie wyroku poprzez negowanie współdziałania oskarżonych, świadczy o słabości argumentów ich obrońców. Dotyczy to zarówno elementów usiłowania oszustwa, jak i wykorzystania – posłużenia się przez oskarżonych dwoma blankietami weksli, które posiadał P. K., a których indosy wypełniała A. T. danymi ich obojga. Skoro oskarżeni nie mieli żadnych interesów z pokrzywdzoną, to nie powinni posiadać takich weksli, ani umowy, ani deklaracji, ani pokwitowania, gdyż oskarżona wiedziała, że nie ma takiej wierzytelności, nigdy nie miała kwoty 3 mln zł, rzekomo pożyczonej T. L., a P. K., który w 2009 r. był od niedawna na wolności, po odbyciu 15 lat kar pozbawienia wolności za zabójstwo, wymuszenia rozbójnicze i grupę przestępczą, stwierdził w umowie przelewu wierzytelności oczywistą nieprawdę, że 19 października 2009 r. kupił od A. T. 12,6 mln zł długu T. L. za 10 mln zł. Sama treść umowy zawartej między oskarżonymi wskazuje na zupełną fikcję (k.55).

W tej sytuacji zarzuty naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów są bezzasadne, w tym zarzut błędnej oceny dowodu z opinii prof. T. T.. Skarżący nie zauważa, że wyniki opinii biegłego z 2017 r. stały się podstawą ustaleń Sądu o podpisaniu się przez T. L. pod umową pożyczki, nie zaś wyłącznie na czystych kartkach, co zarzucał prokurator w a/o. Ustalenie Sądu wynika wprost z opisu czynu przypisanego w pkt 1 wyroku oraz jego uzasadnienia, przy czym Sąd odwołał się nie tylko do ustaleń biegłego z 2017 r., ale też zeznania T. L. (1) z dnia 8 kwietnia 2013 r. g. 10.00 (k. 268v), w których stwierdziła, że m. in. na umowie pożyczki „ mogą być” jej podpisy.

Ustalenia oparte na tych dowodach są niekwestionowane, dlatego zarzut co do oceny opinii biegłego jest niezrozumiały. Ocena przez Sąd tego dowodu, jak i pozostałych, w tym zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonych, jest logiczna, zgodna z wiedzą i doświadczeniem życiowym, dlatego zarzuty naruszenia art. 7 k.p.k. są bezzasadne.

Zarzut 3 apelacji obrońcy P. K. jest także bezzasadny, gdyż dowody obciążające oskarżonych są wiarygodne, logiczne i w pełni oddają ich role w przestępstwie. Dzięki reakcji pokrzywdzonej i jej rodziny, oskarżonych ujęto, pozbawiono dokumentów, za pomocą których usiłowali wyłudzić od T. L. spłatę nieistniejącego długu. P. K., wraz z dokumentami, zatrzymano w trakcie usiłowania. Nie ma on żadnego wytłumaczenia na wejście w posiadanie tychże dokumentów, ani żadnych podstaw do twierdzenia, że był majętnym inwestorem, który kupił od nieznanej rzekomo Gruzinki wierzytelność za 10 mln zł, „ zobowiązując się zapłacić cenę w dniu dzisiejszym” (k. 55 – dnia 19 października 2009 r.). Fikcji zawartej w umowie przelewu wierzytelności nie starało się zracjonalizować żadne z oskarżonych, a przecież to ich dane i podpisy widnieją pod tym dokumentem. A. T. twierdzi ponadto, że się nie znają, a ona utrzymywała się ze skromnej pensji.

Nie można więc wytłumaczyć w zgodzie z wiedzą, doświadczeniem i logiką, że oskarżeni spreparowali te dokumenty z innych powodów, niż dla wyłudzenia pieniędzy od pokrzywdzonej, która została wprowadzona w błąd już przez sprawców, którzy przyszli do jej domu, a oskarżeni nadali dalszy bieg usiłowaniu oszustwa.

Twierdzenie obrońcy P. K., o tym, że Sąd ustalił, że pokrzywdzona podpisała się na czystej kartce, a nie pod zapisami umowy (czego nie rozumiała), jest niezrozumiały. Sąd odszedł od ustaleń a/o o podpisach na czystych kartkach i zgodnie z wynikami badań prof. T. T. przyjął, że T. L., nieświadoma podstępu, podpisała cztery kartki papieru, w tym umowę pożyczki, pokwitowanie, kartkę z blankietami dwóch weksli i deklaracją wekslową.

Sąd odniósł się do zmiany zeznań T. L. w tej kwestii, przyjmując za wiarygodne zeznanie złożone w dniu 8 kwietnia 2013 r. o możliwości podpisania się pod zapisanymi kartkami, których treści i znaczenia nie rozumiała. Biegły, badający umowę pożyczki po 4 latach od tych zeznań, potwierdził, że podpis pod umową noszącą datę 20 grudnia 2003 r. naniesiono pod zapisem treści i takie też ustalenia przyjęły Sądy już od drugiego rozpoznania sprawy. Nie ma to jednak większego znaczenia dla oceny metod oszukańczych osób, które uzyskały podstępnie podpisy, podając się za pracowników banku i kłamiąc co do znaczenia podłożonych dokumentów. Oskarżeni, co wykazano wcześniej, byli kontynuatorami planu oszustwa, z pełną świadomością tego, że żadne z nich nie jest stroną legalnego stosunku cywilnoprawnego wynikającego z umowy, której pozory dalej próbowali realizować poprzez dokumenty tworzone już tylko między sobą.

Na koniec należy odnieść się do twierdzeń obrońcy P. K., że oskarżony nie mógł uczestniczyć w wyłudzeniu podpisów T. L. na umowie pożyczki datowanej 20 grudnia 2003 r., ponieważ przebywał w tym czasie w zakładzie karnym. Teorie tego rodzaju oderwane są od materiału dowodowego, w tym zeznań T. L. i P. L., którzy zgłosili się do policji zaraz po otrzymaniu zawiadomienia od oskarżonych o długu, tj. w październiku /listopadzie 2019 r., określając, że wizyta oszustów miała miejsce niedługo przedtem, na pewno w 2012 r. Umowa pożyczki była zupełną fikcją także co do daty. Gdyby była realna, to przebywający w więzieniu P. K. nie wszedłby w jej posiadanie, a po wyjściu nie kupiłby za 10 mln zł długu, nie dysponując większymi dochodami. Ta linia obrony jest oderwana od charakteru i okoliczności dokumentów wytworzonych przez sprawców w celu oszustwa. Wprawdzie wieku pisma na umowie nie da się ustalić, ale pochodzenie wszystkich dokumentów z 2012 r. jest potwierdzone zeznaniami świadków i chronologią kroków podejmowanych do realizacji oszustwa.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny uznał, że wszystkie zarzuty apelacji obrońców są gołosłowne, a wina oskarżonych została stanowczo udowodniona.

Sąd Okręgowy przyjął prawidłową kwalifikację prawną czynu na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. – usiłowanie oszustwa na znaczną kwotę, w zb. z art. 270 § 2 k.k. – co dotyczy wejścia w posiadanie blankietów weksli, które oskarżeni uzyskali we współdziałaniu z innymi sprawcami, z podpisami pokrzywdzonej niezgodnymi z jej wolą i świadomością, którymi posłużyli się wypełniając indos i zawiadamiając pokrzywdzoną, że dysponują takim zabezpieczeniem fikcyjnego długu.

Kary wymierzone oskarżonym nie są nadmierne, w stosunku do metod działania, podstępu, przebiegłości i nieliczenia się ze szkodą i krzywdą osoby starszej, nieporadnej, nie doświadczającej takich metod. Oskarżony P. K. jest wielokrotnie karany, w tym za zbrodnię zabójstwa i przestępstwa przeciwko mieniu dokonywane w sposób zorganizowany. Odbył łącznie 15 lat pozbawienia wolności, dopowiada w warunkach recydywy, tak więc wymierzenie kary 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, wobec braku skruchy, nie stanowi surowej reakcji karnej. Oskarżony jest wyjątkowo zdemoralizowany, skoro życie na wolności, po tak długiej izolacji i dokonanej zbrodni rozpoczął od przestępstwa, przy czym posiadając wyższe wykształcenie psychologiczne, ma pełną świadomość metod oddziaływania na starszych ludzi pokroju T. L. i skutków dla ich samopoczucia, gdy stają się ofiarami oszustów. Ani wykształcenie, ani doświadczenie więzienia, nie zresocjalizowały P. K., dlatego wymierzona kara jest słuszna.

A.  T., posiadająca wyższe wykształcenie i możliwość uczciwej pracy w Polsce, weszła w porozumienie przestępcze, zmierzając do pokrzywdzenia starszej osoby, co także świadczy o jej demoralizacji.

Żadne z oskarżonych nie okazało rzeczywistej skruchy.

Wniosek

- o uniewinnienie – zawarty w apelacjach obojga oskarżonych

- o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania – w apelacji obrońcy osk. P. K. (1)

☒ niezasadne

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski apelujących – o uniewinnienie oskarżonych lub ponowne rozpoznanie sprawy – były niezasadne, ponieważ taki charakter miały wszystkie zarzuty apelacyjne, a w szczególności zarzut 1 każdej z apelacji, mówiący o niekaralnym przygotowaniu do oszustwa, które miało nie przekroczyć tej formy stadialnej czynu. Sąd Okręgowy wykazał te elementy działań oskarżonych, działających wspólnie i w porozumieniu, które stanowiły usiłowanie oszustwa, w tym posiadanie umowy pożyczki uzyskanej w wyniku podstępnego uzyskania podpisu pokrzywdzonej oraz towarzyszących umowie weksli i deklaracji. Obydwoje oskarżeni doskonale wiedzieli, że T. L. nie była winna A. T. (1) pieniędzy i odsetek wynikających z tej umowy, a mimo to oskarżeni przedsiębrali dalsze kroki w celu aktywowania skutków tych dokumentów. Sporządzili dokument rzekomej sprzedaży wierzytelności przez A. T. dla P. K., po czym wysłali pokrzywdzonej zawiadomienie o pochodzeniu i przejęciu długu w zwielokrotnionej wysokości, gwarantowanego wekslami, co realizuje stadium usiłowania wyłudzenia pieniędzy.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

- utrzymano w mocy wyrok Sądu I instancji, w całości, tj. skazanie P. K. i A. T. za przestępstwo popełnione wspólnie i w porozumieniu, opisane w pkt I wyroku, zakwalifikowane prawidłowo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k., art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., za które wymierzono sprawiedliwe kary: P. K. – 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a A. T. – 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności;

- utrzymano w mocy rozstrzygnięcia z pkt II i III wyroku, dotyczące dowodów rzeczowych i obciążenia oskarżonych kosztami postępowania.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Wyrok Sądu I instancji jest prawidłowy pod względem prawnym i sprawiedliwy w zakresie wymierzonych kar. Zarzuty apelacji obrońców oskarżonych były nieuzasadnione, nie mogły zatem skutkować zmianą wyroku i uniewinnieniem oskarżonych. Oskarżeni niewątpliwie działali wspólnie i usiłowali oszukać pokrzywdzoną, przesyłając jej informację, że jej rzekomy dług, upozorowany poprzez podstępne uzyskanie podpisów T. L. na dokumentach, jest przedmiotem obrotu między nimi (sprzedaż wierzytelności), a co za tym idzie, że może być w każdej chwili egzekwowany, bądź przy pomocy presji, jaką na psychikę pokrzywdzonej wywierało zawiadomienie o sprzedaży, bądź poprzez uruchomienie weksli, z uzyskanymi równie podstępnie podpisami T. L..

Działania oskarżonych wskazują na niewątpliwe porozumienie do usiłowania oszustwa, ponieważ kolejne dokumenty pozorujące dług, jego gwarancję i sprzedaż były w ich posiadaniu i wspólnie puścili je w obieg.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

nie dotyczy

Zwięźle o powodach zmiany

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

nie dotyczy

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

2.

Oskarżeni P. K. (1) i A. T. (1) zostali obciążeni kosztami postępowania apelacyjnego w częściach przypadających na każdego z nich, w tym opłatami od kar, w kwotach po 400 zł. Koszty te zasądzone zostały na rachunek Skarbu Państwa na podstawie art. 636 § 1 k.p.k.

Oskarżeni są w stanie ponieść koszty procesu, gdyż są osobami stosunkowo młodymi, w pełni sił, zdolnymi do pracy. Proces trwał ponad 10 lat, co dawało oskarżonym czas i możliwości przygotowania się na poniesienie kosztów postępowania.

Nie zachodzą zatem podstawy do zwolnienia oskarżonych od pokrycia kosztów na podstawie art. 624 § 1 k.p.k.

7.  PODPISY

SSA Dorota Tyrała

SSA Marzanna A. Piekarska-Drążek SSO Anna Kalbarczyk

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego P. K. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2019 r., sygn. akt XVIII K 120/19

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonej A. T. (1)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2019 r., sygn. akt XVIII K 120/19

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana