Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 19/20

POSTANOWIENIE

Dnia 31 sierpnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Artur Fornal

Sędziowie: Marcin Winczewski

(del.) Eliza Grzybowska

po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

w sprawie z wniosku Z. D.

z udziałem (...) w likwidacji z siedzibą w J.

o określenie wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków likwidatora

na skutek apelacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 26 listopada 2019 r., sygn. akt BY XIII Ns-Rej KRS (...)

p o s t a n a w i a:

uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.

Marcin Winczewski Artur Fornal Eliza Grzybowska

Sygn. akt VIII Ga 19/20

UZASADNIENIE

Wnioskodawca Z. D., będący likwidatorem spółki (...) w likwidacji, domagał się przyznania mu wynagrodzenia i zwrotu wydatków związanych z pełnieniem funkcji likwidatora we wskazanej spółce w okresie od powierzenia mu tej funkcji z dniem 22 października 2013 r., aż do roku 2018 - w łącznej kwocie 56 610 zł, które miałyby podlegać wypłacie ze środków uzyskanych ze sprzedaży majątku należącego do spółki.

Postanowieniem z dnia 28 listopada 2018 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy (Sąd rejestrowy) określił i przyznał wnioskodawcy ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 500 zł tytułem wynagrodzenia za czynności likwidatora ww. spółki podjęte od dnia 27 września 2013 r. do końca 2018 r., a ponadto kwotę 40 zł tytułem zwrotu wydatków, a w pozostałej części wniosek ten oddalił.

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Sąd pierwszej instancji zważył, że zgodnie z art. 276 § 5 k.s.h. sąd, który ustanowił likwidatorów, określa wysokość ich wynagrodzenia.

Obowiązujące przepisy nie ustalają w kwestii wynagrodzenia likwidatora jakichkolwiek szczegółowych wskazań. Powinno ono jednak nastąpić przy uwzględnieniu nakładu pracy likwidatora, jak również stopnia skomplikowania podjętych przez niego czynności. W tym zakresie Sąd rejestrowy dokonując analizy akt rejestrowych wskazał, że wnioskodawca złożył trzy wnioski o wpis zmiany danych dla reprezentowanej spółki, spośród których jeden został zwrócony. Natomiast, pomimo wezwania, likwidator nie przedstawił szczegółowego zestawienia czynności podejmowanych w czasie likwidacji, ani też szczegółowego wyliczenia i udokumentowania wydatków, których zwrotu żądał, a o których Sądowi wiadomo (poza kwotą 40 zł, której poniesienie wynika z akt rejestrowych). Wskazując na to Sąd rejestrowy przyjął, że brak było podstaw do uznania, że podejmowane przez likwidatora czynności były skomplikowane i czasochłonne, a więc aby uzasadniały przyznanie wynagrodzenia za każdy miesiąc w którym wprawdzie nominalnie pełnił on tę funkcję, jednak nie podejmował czynności do których był obowiązany na podstawie art. 279 k.s.h. W przekonaniu Sądu rejestrowego, w świetle powołanych argumentów, kwota 500 zł będzie adekwatna do nakładu pracy poniesionego przez likwidatora. Wobec zaś braku sprecyzowania poszczególnych wydatków nie można było, zdaniem tego Sądu, ocenić czy ich poniesienie było uzasadnione przy podejmowaniu czynności.

Apelację od powyższego postanowienia złożył wnioskodawca. Uznał kwotę przyznaną przez Sąd za rażąco niską i nie licującą nawet w części z pracą wykonaną przez likwidatora w ciągu pięciu lat. Wnioskodawca podkreślił, że zmuszony był prowadzić proces likwidacji spółki w swoim prywatnym mieszkaniu, gdzie magazynował dokumenty. Spowodowało to dodatkowe koszty (m.in. związane z użyciem mediów, materiałów biurowych połączeniami telefonicznymi), które likwidator ocenił na 150 zł miesięcznie, a łącznie na kwotę 9 450 zł (150 zł x 63 miesiące). Koszty związane z procesami sądowymi, w tym za przygotowanie pism procesowych, opłaty sądowe i pocztowe likwidator ocenił łącznie na kwotę 4 000 zł. Koszty dojazdów samochodem prywatnym i środkami komunikacji – na kwotę 1 700 zł. Natomiast samo tylko wynagrodzenie likwidatora (obejmujące m.in. nadzór nad licytacjami prowadzonymi przez komornika) powinno w jego ocenie wynieść 500 zł miesięcznie, tj. łącznie 31 500 zł (500 zł x 63 miesiące). Skarżący domagał się w związku z tym przyznania mu wynagrodzenia i zwrotu wydatków w łącznej kwocie 46 650 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy zasługiwała na uwzględnienie, skutkując koniecznością uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Należy przede wszystkim podzielić pogląd, że od postanowienia Sądu rejestrowego (sądu pierwszej instancji) w przedmiocie przyznania wynagrodzenia likwidatora – jako rozstrzygnięcia co do istoty sprawy w postępowaniu nieprocesowym (zob. uzasadnienia uchwał Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2011, III CZP 140/10, OSNC 2011, nr 11, poz. 123 i z dnia 28 marca 2014 r., III CZP 6/14, OSNC 2015, nr 1, poz. 5) – przysługuje apelacja, nie zaś zażalenie, jak przyjmowano poprzednio w orzecznictwie (zob. uchwałę SN z dnia 20 listopada 2008, III CZP 111/08, OSNC 2009, nr 10, poz. 138).

Wskazać jednak trzeba, że zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji w istocie nie odnosi do żądania wnioskodawcy, który w sposób wyraźny domagał się przyznania mu wynagrodzenia i zwrotu wydatków związanych z pełnieniem funkcji likwidatora „z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości i ruchomości” (zob. wniosek - k. 2 akt), a więc z majątku należącego do ww. spółki.

W tej sytuacji nie rozstrzygnięcie o przyznaniu wnioskodawcy wynagrodzenia i zwrotu wydatków w określonej kwocie ze Skarbu Państwa nie odnosi się w żaden sposób do żądania wniosku (dotyczącego przyznania tych należności od spółki z o.o. w likwidacji). Uzasadniony jest więc wniosek, że Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał z tego powodu istoty sprawy, co już tylko z tego względu musiało doprowadzić do wydania orzeczenia kasatoryjnego (art. 386 § 4 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

Zgodnie z art. 276 § 5 k.s.h. sąd, który ustanowił likwidatora, określa wysokość jego wynagrodzenia. Przepis ten nie wskazuje przy tym, kto ponosi koszty wynagrodzenia likwidatora.

Przepis art. 280 k.s.h. stanowi że do likwidatorów stosuje się przepisy dotyczące członków zarządu, chyba że przepisy niniejszego rozdziału stanowią inaczej. Pozycja likwidatora w spółce z o.o. odpowiada bowiem pozycji zarządu. Na tle regulacji Kodeksu spółek handlowych dotyczących członków zarządu nie ma ani w doktrynie, ani w orzecznictwie wątpliwości co do tego, że jeżeli członek zarządu pełni swą funkcję odpłatnie - koszty jego wynagrodzenia pokrywa spółka, gdyż są to niewątpliwie koszty związane z prowadzeniem przez zarząd spraw spółki (art. 201 § 1 k.s.h.). Podobnie, w przypadku likwidatorów, analizując kwestię relacji spółki i likwidatora, przyjąć należy, że podstawą określenia wynagrodzenia likwidatora może być umowa o pracę lub umowa zlecenie, a także umowa o dzieło (tak J. Bieniak, M. Bieniak, G. Nita-Jagielski, Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wyd. 7, Warszawa 2020, nb 14 do art. 276, Legalis).

Również w sytuacji, gdy likwidatorzy zostali mianowani przez sąd, ich prawa i obowiązki (w tym prawo do wynagrodzenia) wynikają z przepisów Kodeksu spółek handlowych i umowy spółki. Należy bowiem zauważyć, że w chwili powołania tak członka zarządu, jak i likwidatora to pomiędzy spółką a członkiem zarządu (likwidatorem) nawiązuje się określony stosunek prawny o charakterze organizacyjno-kompetencyjnym o pełnienie funkcji członka zarządu (likwidatora). W związku z tym koszty związane z pełnieniem tej funkcji, co do zasady mającej charakter odpłatny, są kosztami spółki, a nie Skarbu Państwa. Nawet jeśli likwidatora ustanowi sąd i zgodnie z art. 276 § 5 k.s.h. sąd, który ustanowił likwidatora, określi wysokość jego wynagrodzenia, to nie zmienia to faktu, iż pomiędzy likwidatorem a Skarbem Państwa nie nawiązuje się jakikolwiek stosunek prawny, uzasadniający ponoszenie kosztów wynagrodzenia likwidatora przez Skarb Państwa (zob. uzasadnienie uchwały SN z dnia 20 listopada 2008 r., III CZP 111/08, OSNC 2009, nr 10, poz. 138, a także postanowienie Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 17 lutego 2017 r., VIII Ga 220/16, KSAG 2017, nr 3, s.162-174).

Wynagrodzenie likwidatora, jak i jego uzasadnione wydatki są kosztami likwidacji spółki, które w związku z tym powinna ponieść sama spółka. Przyznanie wynagrodzenia likwidatorowi ustanowionemu przez ten sąd dotyka bezpośrednio uprawnień o charakterze majątkowym zarówno samego likwidatora, jak i spółki. I tylko te podmioty mogą mieć interes prawny w zaskarżaniu ewentualnych postanowień zapadłych w przedmiocie wynagrodzenia likwidatora. Z tego też względu, w sytuacji gdy z wnioskiem w tym przedmiocie występuje osoba pełniąca jednocześnie (aktualnie) funkcję likwidatora spółki z o.o., nie można ona w tymże postępowaniu działać za spółkę, z uwagi na konieczność zapewnienia właściwej ochrony interesów spółki, mogących pozostawać w potencjalnej kolizji z interesem własnym likwidatora. W takiej sytuacji spółka powinna być reprezentowana przez ustanowionego przez sąd kuratora (art. 69 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., a także art. 253 § 2 k.s.h. per analogiam), jeśli nie został ustanowiony przez wspólników pełnomocnik o którym mowa w art. 210 § 1 w zw. z art. 280 k.s.h. (zob. m.in. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2015 r., III CZP 91/15, OSNC 2017, nr 1, poz. 6).

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd pierwszej instancji (Sąd rejestrowy) powinien merytorycznie ocenić przedmiotowy wniosek (sprecyzowany obecnie przez wnioskodawcę w apelacji – zob. k. 24 akt), umożliwiając przy tym wypowiedzenie się co do wniosku przez samą spółkę – reprezentowaną w niniejszym postępowaniu przez kuratora ustanowionego przez Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 1 lipca 2020 r. ( zob. k. 55 akt). Nie powinno być przy tym wykluczone – dla pełniejszej oceny faktów przedstawionych we wniosku – wysłuchanie uczestników także na rozprawie (art. 514 § 1 k.p.c.), jak również przeprowadzenie dowodu z przesłuchania wnioskodawcy (art. 299 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.). Już jednak na tym etapie postępowania, zdaniem Sądu drugiej instancji, kwotę 500 zł – mającą stanowić wynagrodzenie likwidatora za pięcioletni okres sprawowania tej funkcji (związanej z reprezentowaniem spółki, prowadzeniem jej spraw oraz czynnościami likwidacyjnymi – por. art. 201 w zw. z art. 280 i art. 282 k.s.h.) – należy ocenić jako rażącą niską, w zestawieniu chociażby z wynagrodzeniem w kwocie 5.000 zł przyznanym poprzednio kuratorowi ustanowionemu dla ww. spółki na podstawie art. 42 § 1 k.c., który pełnił tą funkcję przez okres zaledwie roku i nie był uprawniony do reprezentowania i prowadzenia spraw spółki w pełnym zakresie ( zob. k. 1311 akt rejestrowych). Trzeba również zauważyć, że wnioskodawca pełnił funkcję likwidatora dopiero od otwarcia likwidacji w dniu 22 października 2013 r. (tj. od momentu uprawomocnienia się orzeczenia o rozwiązaniu spółki – por. art. 274 § 1 k.s.h.; k. 1294 i 1328-1328v. akt rejestrowych), a nie – jak bezpodstawnie przyjął Sąd pierwszej instancji w zaskarżonym postanowieniu – od dnia 27 września 2013 r.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 4 k.p.c.

Marcin Winczewski Artur Fornal Eliza Grzybowska