Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXV C 300/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2020 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XXV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia (del.) Anna Zalewska

Protokolant: Stanisław Ławcewicz-Musialik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 maja 2020 r. w W.

sprawy z powództwa W. M. (1)

przeciwko (...) Bank (...) AG w W. wykonującemu działalność w Polsce za pośrednictwem - (...) Bank (...) AG (SA) Oddział w Polsce

o zapłatę

ewentualnie

o zapłatę

orzeka

1. Zasądza od pozwanego (...) Bank (...) AG w W. - wykonującego działalność w Polsce za pośrednictwem - (...) Bank (...) AG (SA) Oddział w Polsce - na rzecz powoda W. M. (1) kwotę:

- 59.846,08 zł (pięćdziesiąt dziewięć tysięcy osiemset czterdzieści sześć złotych 08/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 08 lutego 2018 r. do dnia zapłaty,

- 24.827,74 CHF (dwadzieścia cztery tysiące osiemset dwadzieścia siedem 74/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 08 lutego 2018 r. do dnia zapłaty,

2. W pozostałym zakresie oddala powództwo – w tym powództwo ewentualne,

3. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.717,00 zł (sześć tysięcy siedemset siedemnaście złotych) z tytułu zwrotu kosztów procesu,

4. Nakazuje pobranie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Warszawie) kwoty 1.788,40 zł (jeden tysiąc siedemset osiemdziesiąt osiem złotych 40/100) tytułem wydatków sądowych uiszczonych tymczasowo ze Skarbu Państwa.

XXV C 300/20

UZASADNIENIE

W. M. (1) wystąpił do tut. Sądu z pozwem skierowanym przeciwko (...) Bank (...) SA w W. o zapłatę na swą rzecz kwoty:

- 59.846,08 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty,

- 24.827,74 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty.

W pozwie podane zostało, że w dniu 21 grudnia 2007 r. została zawarta umowa (...) o kredyt hipoteczny indeksowany do CHF z (...) SA Oddział w Polsce, którego następcą prawnym jest pozwany Bank. Postanowienia umowy, łączącej strony, nie podlegały negocjacjom, zostały nadto przyjęte z wzorca pozwanego. Powód spłaca swe zadłużenie w całości oraz terminowo. Od lutego 2012 r. dokonuje spłat z kredytu w walucie CHF. Pismem z dnia 18 grudnia 2017 r. powód wezwał pozwanego do dokonania zapłaty kwot, dochodzonych niniejszym pozwem. Jednak jego wezwanie pozostało bez odpowiedzi. W ocenie W. M., postanowienia par. 2 pkt. 1 umowy, postanowienia par. 2 pkt. 12 Regulaminu, postanowienia par. 7 ust. 4 Regulaminu oraz postanowienia par. 9 ust. 2 pkt. 1 Regulaminu są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, nie wiążącymi go – po myśli art. 385 (1) 3 k.c. W konsekwencji powyższego umowa jest nieważna, a powód ma prawo do zwrotu uiszczonych wpłat (na podstawie art. 405 k.c.). Nie ma bowiem podstaw do przyjęcia – jak wywodził to pełnomocnik powoda – że umowa jest ważna jako opiewająca na kredyt złotowy z oprocentowaniem wynikającym z umowy – wg stopy referencyjnej Libor 3M oraz marży pozwanego w wysokości 1,35 punktów procentowych. Brak jest – jak dalej wywodzono – powszechnie obowiązujących przepisów prawa, które ewentualnie mogłyby zastępować zapisy stanowiące klauzule abuzywne i stanowić uzupełnienie umowy w tym zakresie. W pozwie wskazane zostało także – że gdyby sąd uznał iż umowa jest jednak ważna – to służy mu roszczenie o zwrot kwoty wynikającej z różnicy pomiędzy ratami już uiszczonymi (na podstawie tej umowy) a ratami kredytu, które byłby zobowiązany uiścić, przy założeniu że jest to kredyt złotówkowy, z oprocentowaniem wynikającym z umowy. Zgodnie z wyliczeniami powoda owa różnica odpowiada kwocie 53.085,26 zł. Wskazano w pozwie, że powód w niniejszej sprawie występował w roli konsumenta. Dalej pełnomocnik powoda wywodził, że klauzule zawarte w umowie są sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interes, bowiem umowa ta nie wskazuje w ogóle sposobu i podstaw indeksowania kredytu do CHF, a postanowienia tegoż dotyczące zawarte są w Regulaminie, który podlega innym zasadom – przy czym nawet jego postanowienia nie precyzują tak naprawdę sposobu ustalania kursów. Prowadzi to do tego, że pozwany mógł dobrowolnie wybierać dowolne kryteria i podnosić koszty kredytu, obciążając powyższym powoda. Powód na takie postępowanie nie miał żadnego wypływu. Dobre obyczaje zostały zaś naruszone w niniejszej sprawie poprzez to, iż powód był niedoinformowany, dezorientowany, wywoływano u niego błędne przekonanie co do owej umowy. Nadto klauzula indeksacyjna została sformułowana w sposób niejasny, uniemożliwiający weryfikację rzeczywistych działań pozwanego.

(...) Bank (...) SA w W. pozwu nie uznał (k. 37 i następne). W odpowiedzi na pozew podane zostało, że strona powodowa zaciągnęła u pozwanego długoterminowy kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej – tj. do CHF. Wybór w tym zakresie był samodzielną decyzja powoda, który przez 10 lat nie kwestionował ważności zawartej umowy. Powód świadomie oparł swe zobowiązanie na czynniku zmiennym w postaci kursu waluty obcej. W. M. osobiście wskazał bowiem, że walutą kredytu jest CHF. Mechanizm indeksacji oznaczał bowiem korzystne oprocentowanie stawką Libor. Treść przekazywanych wówczas informacji była zgodna z aktualnym poziomem wiedzy strony pozwanej. W. M. został poinformowany o ryzyku kursowym. Miał obowiązek zapoznać się z postanowieniami Regulaminu. Od roku 2009 mógł on spłacać swe zobowiązane zgodnie z rekomendacja KNF w walucie kredytu, z czego skorzystał - bo od 2012 r. spłaca kredyt właśnie w CHF. Zdaniem pozwanego, klauzula indeksacyjna nie podlega badaniu w zakresie przewidzianym w art. 385 (1) k.c., gdyż umowa kredytu oraz indeksacja były indywidualnie ustalone pomiędzy stronami. Nie określa ona także interesów strony powodowej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Kursy zaś nie były ustalane w sposób arbitralny, dowolny. W ocenie pozwanego, działania powoda dotyczące niniejszej sprawy mają na celu uniknięcie skutków decyzji powziętej przed laty. Umowa w szczególności nie jest nieważna. Wątpliwym jest także status konsumencki powoda, bowiem prowadzi on działalność gospodarczą pod firmą ”W. M. (1)”.

W ocenie strony pozwanej klauzula indeksacyjna zgodna jest z dobrymi obyczajami, zaś W. M. był beneficjentem korzyści płynących z indeksacji.

Kwestie zaś dotyczące zastosowania klauzuli kursowej Banku, przestały mieć znaczenie z uwagi na zawarcie aneksu do umowy, bowiem od 2012 r. spłata kredytu dokonywana jest bezpośrednio w CHF. Potencjalna więc abuzywność postanowień indeksacyjnych została zniesiona. Zdaniem pozwanego, nie ma jakichkolwiek podstaw dla ingerencji sądu w stosunek zobowiązaniowy stron. W szczególności pozwany nie jest w tej sprawie bezpodstawnie wzbogacony, bowiem spłata rat następowała w wykonaniu ważnej umowy, wiążącej strony i obliczana wg kursu skonkretyzowanego w chwili zapłaty CHF.

Pozwany zakwestionował także wyliczenia strony pozwanej przedstawione przy pozwie, podniósł także zarzut przedawnienia roszczenia.

Z uwagi na przekształcenie podmiotowe strony pozwanej, postępowanie zostało zawieszone a następnie podjęte z udziałem (...) Bank (...) AG (postanowienia k. 424,422 v), który swą działalność w Polsce prowadzi w formie oddziału pod nazwą (...) Bank (...) AG (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce.

Pismem z dnia 24.02.2020 r. (pismo k. 427 i następne) powód zmodyfikował swe żądanie w ten sposób, że wystąpił z roszczeniem ewentualnym o zapłatę kwoty 54.726,71 zł – w sytuacji, w której to zostałoby uznane że umowa niniejsza jest ważna, lecz z wyłączeniem postanowień abuzywnych – niedozwolonych postanowień umownych. W takiej sytuacji, kwota ta stanowi nadpłatę wynikającą z różnicy pomiędzy sumą pobranych wpłat a należnych przy założeniu że kredyt został udzielony w PLN, oprocentowany wg stawki Libor. Przy czym tak sformułowane powództwo ewentualne stanowi konkretyzację wywodów zawartych faktycznie w pozwie – którym ww. pismem nadano procesowy kształt (w jego drugiej części).

Przed zamknięciem rozprawy, pełnomocnik powoda oświadczył że żądanie nieważności umowy, zgłoszone w niniejszym procesie, ma w tym przypadku charakter wyłącznie przesłankowy – pozew dotyczy roszczenia o zapłatę (tak oświadczenie pełnomocnika powoda złożone na rozprawie w dniu 21 maja 2020 r.). Podał on także, że W. M. jest w pełni świadom potencjalnych skutków unieważnienia umowy.

Pełnomocnik pozwanego nie uznał tak zgłoszonego żądania.

Strony wniosły w pismach procesowych, składanych do akt sprawy, o zasądzenie kosztów procesu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 09.12.2007 r. powód złożył wniosek do poprzednika pozwanego Banku o udzielenie mu kredytu hipotecznego, w którym w zakresie informacji o swym zatrudnieniu, podał iż jest zatrudnionym „na etacie” pracownikiem – nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej (k. 73). Wówczas nawet nie brał pod uwagę myśli o jej prowadzeniu Przed ostatecznym zawarciem umowy o kredyt przeprowadzono może ze dwa, trzy spotkania (zeznania - k. 237). Rozmowy podczas nich prowadzone dotyczyły wysokości kredytu, marży, czasu jego spłaty, prowizji pozwanego – w pozostałym zakresie W. M. nie mógł ingerować w treść umowy (tak zeznania powoda k. 236 v). Powód starał się przygotować do zawarcia tej umowy – zbierał na jej temat wiedzę, także dopytywał o takie umowy znajomych, którzy także byli kredytobiorcami (k. 236 v). Mieszkanie, które chciał nabyć za środki z kredytu, miało być przeznaczone na jego cele mieszkaniowe.

(...) SA podjął decyzję hipoteczną, dotyczącą powoda, udzielając mu kredytu w kwocie 230.000,00 - w celu zakupu lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym (k. 78 - decyzja).

Ostatecznie, (...) SA Spółka Akcyjna Oddział w Polsce z siedzibą w W. oraz W. M. (1) zawarli w dniu 21.12.2007 r. umowę o kredyt hipoteczny nr (...). Na podstawie tej umowy bank udzielił kredytobiorcy – powodowi kredytu w kwocie 230.000,00 zł. Kredyt był indeksowany do waluty obcej CHF. Przeznaczony był na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym. Oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, wynoszącej na dzień sporządzenia umowy 4,12167% w stosunku rocznym. Zmienna stopa procentowa ustalana była jako suma stopy referencyjnej LIbor 3M (CHF) ora stałej marży Banku w wysokości 1,35 punktów procentowych. Oprocentowanie kredytu ulegać miało zmianie w zależności od zmiany stopy referencyjnej Libor 3M. Wypłata kredytu miała być realizowana jednorazowo, po spełnieniu przez kredytobiorcę warunków uruchomienia kredytu.

Kredytobiorca miał na podstawie ww. obowiązek dokonywania spłat rat kredytu obejmujących część kapitałową i odsetkową w wysokości określonej w umowie. Spłata miała następować w miesięcznych ratach równych.

Kredyt został w umowie zabezpieczony (tak umowa – k. 14 – 16).

Do umowy dołączono załączniki – w tym Regulamin kredytu udzielonego przez (...).

Powód miał spłacać kredyt indeksowany do waluty obcej w walucie CHF. W tym celu musiał posiadać rachunek bankowy w walucie obcej, do której indeksowany był kredyt, z którego to pobierane były raty spłaty kredytu. Łączył się z tym obowiązek zapewnienia odpowiednich środków finansowych na poczet spłaty owego kredytu.

Minimalny okres kredytowania w umowie to 36 miesięcy, maksymalny – 420 miesięcy.

Zgodnie z Regulaminem, w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następowała w walucie PLN wg kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu (tak par. 7 ust. 4 Regulaminu).

Raty spłat kredytu pobierane były z rachunku bankowego kredytobiorcy prowadzonego w PLN. W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej raty kredytu podlegające spłacie, wyrażane w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane były z rachunku bankowego według kursu sprzedaży, zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty (tak par. 9 ust. 2 pkt. 1 Regulaminu). Definicja Tabeli zawarta została w par. 2 Regulaminu, zgodnie z którego treścią Tabela - to Tabela kursów obowiązujących w Banku ( par. 2 pkt. 12 Regulaminu).

Zgodnie z par. 23 Regulaminu Bank miał prawo do zmiany Regulaminu – w takim przypadku kredytobiorca otrzymywał tekst zmian, z którymi mógł się nie zgadzać. W takiej sytuacji – nie zgadzając się ze zmianami, dokonywanymi przez Bank - mógł złożyć pisemne wypowiedzenie umowy.

W. M. (1) złożył oświadczenie związane z ubieganiem się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej (k. 71). Oświadczył w nim m. in, że jest świadom ryzyka kursowego, rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN, wie że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty do której kredyt jest indeksowany (k. 74). Złożył także stosowne oświadczenie związane z ubieganiem się o kredyt hipoteczny oprocentowany zmienną stopą procentową (k. 72).

W dniu 01.07.2009 r. wprowadzono zarządzenie nr (...) Dyrektora Generalnego (...) SA Spółka Akcyjna Oddział w Polsce, który wprowadził obowiązujący w pozwanym Banku wzór aneksu do umowy o kredyt hipoteczny do stosowania w relacjach z Klientami w przypadku zmiany sposobu spłaty kredytu (k. 85). Powód zawarł w dniu 11.01.2012 r. aneks nr (...) do umowy o kredyt hipoteczny (k. 89). Zgodnie z jego postanowieniami raty spłaty kredytu od tej pory miały być pobierane w CHF, w myśl obowiązującego harmonogramu (k. 100 i następne).

W. M. (1) od 2015 r. prowadzi działalność gospodarczą – jest przedmiotem są kwestie związane z oprogramowaniem (k. 103). Dokumenty z nią związane datowane są od 2015 r. (np. karta środka trwałego za rok 2015).

W toku niniejszego postępowania, w wyniku inicjatywy dowodowej stron, sporządzono opinię sądową na okoliczności – fakty kredytu dotyczące. Z opinii owej wynika, że:

Kursy stosowane przez pozwany Bank miały charakter rynkowy (tak opinia biegłego sądowego - k. 278). Kurs kupna waluty CHF z daty wypłaty kredytu miał poziom rynkowy, co oznacza że odchylenie tego kursu nie przekroczyło wskaźnika 3% do grupy porównawczej banków. Rodzaj kredytu, jakim jest kredyt indeksowany do waluty obcej – w tym przypadku waluty CHF co do zasady udzielany był w PLN. Jego specyfiką było to, że w dacie uruchomienia przeliczany był na walutę inną niż waluta udzielenia. Bank kupował i zamieniał walutę PLN udzieloną w umowie kredytowej od kredytobiorcy przy pomocy kursu kupna PLN/CHF – sprzedawał więc i wymieniał z bankiem walutę PLN na CHF. Zadłużenie z tytułu kredytu, po uruchomieniu - po wykorzystaniu na cel określony w CHF (w tym przypadku zakup mieszkania) było przeliczane na walutę CHF po kursie kupna z daty uruchomienia. Zastosowanie kursu kupna przy uruchomieniu kredytu w PLN umożliwiało przejście na walutę długu kredytu, niżej oprocentowaną wg adekwatnych stawek referencyjnych dla poszczególnych walut, od kredytów udzielanych w walucie PLN a oprocentowanych przy pomocy stawki referencyjnej WIbor. W sytuacji, gdyby powód spłacał kredyt udzielony mu w PLN, to jego rata byłaby wyższa o ok. 200 zł.

Jeżeli jednak wyłączymy indeksację do waluty CHF z przedmiotowego kredytu, to przestaje być on kredytem indeksowanym, staje się kredytem stricte w PLN. Harmonogram i raty kredytu są wyznaczane w PLN, bez indeksacji waluta zadłużenia z CHF zamienia się na zadłużenie w PLN. Pozostaje oprocentowanie umowne, czyli oparte na stawce Libor (CHF) 3M, która to oprocentowanie adekwatne jest dla waluty obcej, nie zaś dla waluty polskiej. Poza tym – jak podkreślił biegły sądowy – w umowie jasno została wskazana stawka Libor, jako odnosząca się do waluty obcej. Libor wyznacza się dla walut takich jak: CHF, EUR, USD, GBP, JPY, dla waluty PLN (na datę sporządzenia opinii) – nie wyznacza się LIbor. Z punktu widzenia ekonomii konieczne jest zachowanie adekwatności waluty i stawek referencyjnych.

Powyższy dowód jest w pełni wiarygodny. Opinia jest jasna, pozbawiona sprzeczności, oparta na wiedzy i doświadczeniu zawodowym biegłego sądowego. Nie była kwestionowana przez stronę powodową, w ograniczonym zakresie podważana była przez pełnomocnika pozwanego. Jednak, zdaniem sądu, w całości należy podzielić wypływające z niej wnioski. Brak jest w sprawie dowodów, wskazujących na możliwość przyjęcia zdania przeciwnego.

Zeznania powoda zasługują na wiarę – w ocenie sądu są szczere, przekonujące, znajdują swe odbicie w pozostałych dowodach w sprawie.

Dokumentom przedłożonym przez strony sąd dał wiarę, przy czym część z nich faktycznie nie miała znaczenia dla sprawy (przykładowo „Ocena wpływu na sytuację sektora bankowego polskiej gospodarki (…)” – UKNF – k. 129).

Przy tak ustalonym stanie faktycznym, sąd zważył co następuje:

Pozew opiewa na żądanie zapłaty przez pozwanego kwot:

- 59.846,08 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz 24.827,74 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty.

Podstawą tak ukształtowanego powództwa było to, iż umowa (...) o kredyt hipoteczny indeksowany do CHF zawiera niedozwolone postanowienia umowne, powodujące skutek w postaci jej nieważności. Skoro zaś umowa jest nieważna, to powód ma prawo do zwrotu uiszczonych wpłat - na podstawie art. 405 k.c.

Niedozwolone postanowienia umowne to następujące zapisy (tak wskazano w pozwie):

- „Bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę w wysokości 230.000,00 zł. Kredyt jest indeksowany do waluty obcej CHF” (par. 2 pkt. 1 umowy),

- „Tabela – Tabela kursów walut obcych obowiązująca w Banku” (par. 2 pkt. 12 Regulaminu),

- „W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. W przypadku wypłaty w transzach stosuje się kurs nie niższy niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty poszczególnych transz. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażane jest w walucie obcej i obliczane według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach, saldo zadłużenia z tytułu kredytu obliczane jest według kursów stosowanych przy wypłacie poszczególnych transz” (par. 7 ust. 4 Regulaminu),

- „W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej raty kredytu podlegające spłacie wyrażane są w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane są z rachunku bankowego, o którym mowa w ust. 1, według którego kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu” (postanowienia par. 9 ust. 2 pkt. 1 Regulaminu).

Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne postanowienia umowne – w tym cenę czy wynagrodzenia, jeżeli zostały sformułowane jednoznacznie. Powyższe wynika z brzmienia art. 385 (1) k.c.

Na wstępie wskazać należy, że pozwany zakwestionował status konsumencki powoda, co wyłączałoby zastosowanie ww. przepisu prawa i czyniło bezzasadnym dalsze rozważania. Zgodnie z art. 22 (1) k.c. konsumentem jest osoba fizyczna dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej, niezwiązanej z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Jednak, zdaniem sądu, w sprawie tej nie ma ani jednej przesłanki zezwalającej na nadanie powodowi statusu konsumenta. W dacie złożenia wniosku o kredyt (09.12.2007 r.) W. M. był zatrudnionym pracownikiem, „na etacie” – takie złożył w chwili zawierania umowy o kredyt oświadczenie, którego prawdziwość nie została wówczas poddana weryfikacji, nie wzbudzała więc zastrzeżeń Banku. Powód zeznał w toku niniejszej sprawy, że w owym okresie nawet nie brał pod uwagę możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Przedstawione przez niego w toku niniejszego postępowania na żądanie strony pozwanej dowody (dokumenty) nie pozwalają na przyjęcie zdania przeciwnego. Wynika z nich bowiem, że W. M. prowadzi działalność gospodarczą od 2015 r., co powoduje że nie można przyjąć że zakup mieszkania (cel umowy) był w jakikolwiek sposób związany z jej prowadzeniem. Zamiar podjęcia działalności gospodarczej określonego rodzaju nie wyklucza możliwości kwalifikowania jako konsumenta osoby dokonującej czynności prawnych służących przygotowaniu do jej podjęcia. Taki wniosek wypływa z tego, że badanie związku czynności prawnej dokonywanej przez osobę fizyczną z jej ewentualną działalnością gospodarczą lub też zawodową powinno odbywać się przy uwzględnieniu chwili dokonywania tej czynności (tak wyrok SA w Gdańsku z 09.02.2012 r. V CA 96/12 Legalis). W niniejszym przypadku jednak W. M. rozpoczął działalność gospodarczą po upływie 8 lat od daty zawarcia umowy. Trudno jest tu więc znaleźć realny związek – w rozumieniu art. 22 (1) k.c. Wreszcie też, po przedstawieniu dokumentów związanych z działalnością gospodarczą powoda – strona pozwana nie kwestionowała już w dalszym ciągu statusu powoda. Reasumując, w sprawie tej należy stosować postanowienia art. 385 (1) k.c.

W odpowiedzi na pozew wysunięty został zarzut, sprowadzający się do tego że postanowienia przedmiotowej umowy zostały indywidualnie uzgodnione z powodem. Także i powyższe wykluczałoby dalsze badania klauzul umownych pod kątem ich niedozwolonego charakteru – skutkowałoby oddaleniem powództwa. Istotne jest więc to, czy konsument miał rzeczywisty wpływ na postanowienia tej umowy, czy godził się na zapisy, które zostały w niej zamieszczone. Nieuzgodnione bowiem indywidualnie są te postanowienie na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Zważyć więc należy na to, czy określone postanowienia były czy też nie - indywidualnie uzgodnione, zależnie od tego jak faktycznie przebiegał proces zawierania umowy. Ciężar wykazania indywidualnych uzgodnień spoczywa przede wszystkim na tym, kto się na fakt taki powołuje – czyli na przedsiębiorcy (Banku). Należy także podkreślić domniemanie stanowiące dodatkowe dla konsumenta ułatwienie w tym zakresie, czyli domniemanie w myśl którego nie są indywidualnie uzgodnione te postanowienia które zostały przyjęte z wzorca, zaproponowanego przez kontrahenta. Pozwany musi więc wykazać, że zaakceptowanie klauzuli nastąpiło po rzetelnych i wyrównanych negocjacjach (M. Jagielska „Nowelizacja” s. 698 i następne). Powód zeznał, że przed zawarciem umowy przeprowadzono może ze dwa, trzy spotkania, rozmowy podczas których rozmowy dotyczyły wysokości kredytu, marży, czasu jego spłaty, prowizji pozwanego – jednak w pozostałym zakresie nie mógł on ingerować w treść umowy. Jasno więc z powyższego wynika, że zapisy umowy, wskazane jako niedozwolone klauzule umowne, nie były przedmiotem negocjacji - były „nienegocjowalne”. Nie ma dowodów na przyjęcie tezy przeciwnej w tej sprawie. Strona pozwana w tym zakresie złożyła wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań A. S. (k. 37) – jednak sąd wniosek ten oddalił. Z umowy o kredyt wynika, że w procesie jej zawierania brały udział R. D. oraz E. B., nie zaś A. S. (2), którego wiedza – jako wysokiego urzędnika owego Banku (aktualnie Zastępca Dyrektora Generalnego Oddziału w Polsce pozwanego Banku) – ma charakter ogólnej, nie dotyczącej niniejszego przypadku. Walor dowodowy dotyczy zaś wyłącznie okoliczności niniejszego przypadku, chodzi o negocjacje pomiędzy określonymi osobami. Niewątpliwie także zapisy umowy wskazywane jako niedozwolone postanowienia umowne zostały przejęte ze wzorca (art. 385 (1) par. 3 k.c.), co dodatkowo przemawia – zgodnie z przyjętym domniemaniem – o braku indywidualnego ich uzgodnienia.

Przyjąć także należy, że przedmiotem kontroli abuzywności postanowień umowy są zapisy odnoszące się do głównych świadczeń stron, co aktualnie zostało już w orzecznictwie przesądzone. W tym miejscu na przytoczenie zasługuje wyrok SN z 08.11.2012 r. I CSK 49/12 Legalis), z którego wynika że „zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 385 (1) k.c. może budzić kontrowersje, tym bardziej że nie ma tu przesądzającego znaczenia, czy wspomniane świadczenia należą do essentalia negotii. Z tej przyczyny zasięg odnośnego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu umowy”. Podobnie wyrok TSUE z dnia 03.10.2019 r. (sprawa C-260/18) wskazał, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu. Jednak postanowienia powyższego dotyczące nie zostały sformułowane jednoznacznie , co umożliwia poddanie ich stosownej kontroli pod kątem zastosowania regulacji z art. 385 (1) k.c.

Reasumując, przedmiotowa umowa:

1/ nie została uzgodniona indywidualnie przez strony,

2/ powód jest konsumentem,

3/ roszczenie dotyczy postanowień o niejednoznacznym charakterze,

co w konsekwencji powoduje że sprawa ta podlega dalszemu badaniu.

Powracając do dyspozycji art. 385 (1) k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Przesłankami abuzywności są więc sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów powoda. Oba te warunki muszą wystąpić w danej sprawie łącznie.

Oceny, czy wskazywane przez powoda sporne postanowienia umowy kredytowej są sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy znacząco naruszają interesy konsumenta należy dokonywać na datę zawarcia umowy. Powyższe wynika wprost z brzmienia art. 385 (2) k.c. (ale i także ze stosownego orzecznictwa SN). Nie ma tu znaczenia sposób wykonywania umowy, w tym ewentualnie korzyści jakie mógł osiągnąć konsument – choćby, jak jest to w niniejszym przypadku do pewnego czasu – z racji korzystnego oprocentowania waluty indeksacji. Z tego też powodu, praktycznie nie mają znaczenia konkluzje zawarte w opinii biegłego sądowego dotyczące tego, że faktycznie kursy stosowane przez Bank przy zawieraniu umowy miały charakter rynkowy. W niniejszym przypadku chodzi bowiem o to, czy sposób sformułowania w tym zakresie umowy w dacie jej zawierania (postanowień wskazanych jako abuzywne) zezwalał konsumentowi (kredytobiorcy) na dokonanie praktycznej oceny skutków owych zapisów dla swej sytuacji finansowej na przestrzeni lat – a podkreślić należy, że kredyt miał charakter długoterminowy .

Dobre obyczaje - klauzula generalna - odwołuje się do zakazu prowadzenia działań wykorzystujących niewiedzę, brak doświadczenia drugiej strony, naruszanie zasady równorzędności stron. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta wynikającą z umowy, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (np. wyrok SN z 3.02.2006 r. I CK 297/05. Ważna jest tu przesłanka wymogu zrozumiałości i jednoznaczności (transparentności) postanowień umowy, wynikająca z art. 385 par. 2 k.c. i art. 385 (1) par. 1 z. 2 k.c. (a także art. 5 dyrektywy 93/13). TSUE jasno w tej mierze podał, że podpisując umowę kredytu w walucie obcej kredytobiorca musi zostać poinformowany o tym, że ponosi ryzyko kursowe, co może mieć znaczenie w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Bank powinien przedstawić ewentualne wahania kursów walut wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza gdy kredytobiorca nie uzyskuje dochodów w tej walucie (tak wyrok z 20.09.2017 r. C-186/16). Dalej - wyrok w sprawie A. K., H. R. przeciwko (...) (wyrok TSUE z 30.04.2014 nr C- 26/13) konkretyzował, że umowa powinna wskazywać jednoznacznie powody i specyfikę przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikające dla niego z tego fakty ekonomiczne. Z tego też powodu, ważna jest wiedza konsumenta o sposobie ustalania przez bank kursu wymiany walut na potrzeby spłaty kredytu i wyliczania wysokości należności pozostałej do spłaty, a więc sposób konstruowania tabel kursowych. Pozwany powoływał się w tym zakresie na to, że W. M. (1) złożył oświadczenie związane z ubieganiem się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej, w którym podał że jest świadom ryzyka kursowego, rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN; wie także że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty do której kredyt jest indeksowany . Jednak postanowienie te są bardzo ogólne, faktycznie nie przynoszą realnej wiedzy na temat sposobu ustalania przez pozwanego tabel kursowych. Powód w tym zakresie zeznał, że najistotniejsze było dla niego to że „mniej więcej” wiedział, jak kształtuje się wysokość raty kredytu w PLN. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz nierzetelnym traktowaniem (wyrok N z 27.11.2019 r. II CSK 483/18). Zdaniem sądu, w realiach niniejszej sprawy doszło w istocie do nierzetelnego traktowania powoda, a także do zawarcia umowy w której nie mógł w istocie wiedzieć, że dojdzie do niekorzystnego ukształtowania jego praw i obowiązków w przyszłości. Taki sposób sformułowania ww. postanowień umownych nie zezwalał na dokonanie faktycznej analizy swej sytuacji finansowej, możliwości jej kształtowania się na przestrzeni jej trwania. Bez znaczenia jest w tym przypadku, czy powód miał wiedzę zezwalającą na dokonanie owej analizy. Chodzi tu o potencjalną możliwość prześledzenia skutków postanowień umowy – sposób ich sformułowania powyższe wykluczał, co pozwala na ocenę ich zapisów jako niedozwolonych postanowień umownych. Nadto sam mechanizm ustalania kursów waluty, która pozostawia w tym zakresie bankowi swobodę, jest w oczywisty sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Reasumując, klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala bankowi na pełną swobodę decyzyjną - jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 (1) par. 1 k.c.

Taki więc charakter mają następujące zapisy umowy:

- „Tabela – Tabela kursów walut obcych obowiązująca w Banku” (par. 2 pkt. 12 Regulaminu),

- „W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. W przypadku wypłaty w transzach stosuje się kurs nie niższy niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty poszczególnych transz. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażane jest w walucie obcej i obliczane według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach, saldo zadłużenia z tytułu kredytu obliczane jest według kursów stosowanych przy wypłacie poszczególnych transz” (par. 7 ust. 4 Regulaminu),

- „W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej raty kredytu podlegające spłacie wyrażane są w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane są z rachunku bankowego, o którym mowa w ust. 1, według przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej raty kredytu podlegające spłacie wyrażane są w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane są z rachunku bankowego, o którym mowa w ust. 1, według którego kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w Banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu” (postanowienia par. 9 ust. 2 pkt. 1 Regulaminu).

Podsumowując, powyższe zapisy mają charakter abuzywny, gdyż określone w niej zasady przewalutowania jednostronnie określał Bank, nie wskazując czytelnie dla kredytobiorcy na jakich zasadach będzie ustalana wysokość rat, dodatkowo uzyskując zarobek na różnicach kursowych pomiędzy cenami zakupu i sprzedaży waluty.

Z tego powodu Bank miał obowiązek informacji w sposób jednoznaczny i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, że zaciągnięcie kredytu jest ryzykowne a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty niejednokrotnie wyższej od pożyczonej, pomimo dokonywania regularnych spłat.

Nie ma natomiast powodów do wyeliminowania z tekstu umowy zapisu par. 1 pkt. 1 umowy, który ma brzmienie dotyczącego tego że pozwany „zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę w wysokości 230.000,00 zł. Kredyt jest indeksowany do waluty obcej CHF”. Zawarta przez strony umowa bowiem mieści się w zasadzie swobody zawierania umów (definicji umowy kredytu indeksowanego).

Konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 (1) par. 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności danego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 (2) k.c. zasadą związania stron w pozostałym zakresie. Sądowe stwierdzenie bowiem nieuczciwego charakteru warunku powinno mieć skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w razie braku tego warunku (wyrok TSUE z 21.12.2016 r. sprawa C- 154/15, C 307/15 i C 308/15, art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich).

Jednak w takiej sytuacji pozostaje problem związany z charakterem takiej umowy, pozostałej po wyeliminowaniu ww. postanowień, z jej wykonaniem. W ocenie sądu, po dokonaniu powyższego umowa traci swój byt i sens. Nie wiadomym jest też w istocie, jak dalej powinna być wykonywana, na jakich zasadach. Za biegłą sądową, która złożyła opinię sądową w tej sprawie, należy w tym miejscu powtórzyć, że jeżeli „wyłączymy indeksację do waluty CHF z przedmiotowego kredytu, to przestaje być on kredytem indeksowanym, staje się kredytem stricte w PLN. Harmonogram i raty kredytu są wyznaczane w PLN, bez indeksacji waluta zadłużenia z CHF zamienia się na zadłużenie w PLN. Pozostaje oprocentowanie umowne, czyli oparte na stawce Libor (CHF) 3M, która to oprocentowanie adekwatne jest dla waluty obcej, nie zaś dla waluty polskiej. Poza tym – jak podkreślił biegły sądowy – w umowie jasno została wskazana stawka Libor, jako odnosząca się do waluty obcej. Libor wyznacza się dla walut takich jak: CHF, EUR, USD, GBP, JPY, dla waluty PLN (na datę sporządzenia opinii) – nie wyznacza się LIbor. Z punktu widzenia ekonomii konieczne jest zachowanie adekwatności waluty i stawek referencyjnych” (z opinią biegłego sądowego – opinia w aktach). W myśl wyroku SA w Warszawie z dnia 14.10.2019 r. (VI ACa 264/2019) nie jest wykluczone w ramach swobody kontraktowania, aby strony umowy o kredyt bankowy określały wysokość oprocentowania w oparciu o dowolnie przyjęte przez siebie parametry właściwe dla innej waluty. Co do zasady brak jest więc zakazu istnienia kredytu w PLN, oprocentowanego stawką Libor. Jednak w sprawie tej zachodzi w tym miejscu pytanie, na które należy uzyskać odpowiedz - czy możemy przyjąć, że wolą stron było powyższe. Powód jasno w pozwie wskazał, że zapłaty od pozwanego dochodzi z uwagi na fakt, że umowa w związku z zamieszczeniem w niej niedozwolonych postanowień umownych jest nieważna – nie jest więc jego wolą kontynuowanie stosunku umownego na takich właśnie zasadach. Oświadczenie o świadomości skutków powyższego złożył dodatkowo jego pełnomocnik procesowy, bezpośrednio przed zamknięciem rozprawy. Z odp. na pozew pełnomocnika strony pozwanej wynika, że nie tylko niemożliwe jest ustalenie że umowa jest nieważna, ale i że wyeliminowany zostanie z niej charakter indeksacji. Wolą więc stron – zgodną w tej mierze - było zawarcie umowy w tym kształcie, jak zostało to uczynione w umowie z 2007 r. Na powyższe zwrócił także uwagę pełnomocnik pozwanego w piśmie procesowym z dnia 12 czerwca 2019r., wskazując w swych wywodach na brak możliwości oprocentowania kredytu złotowego stawką Libor. (k. 388).

Zgodnie z art. 65 par. 2 k.c. w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny w tym przypadku przedmiotem interpretacji powinno być zachowanie osoby lub wytworzony przez nią układ rzeczy i zjawisk, ujmowane łącznie z towarzyszącymi mu okolicznościami.

Prowadzi to do wniosku, że strony – powód i pozwany – chcieli zawrzeć umowę w kształcie nadanym jej w 2007 r.

Powyższe stanowisko stron prowadzi do wniosku, że umowa o kredyt nie może być utrzymana w mocy – nie istnieje więc ona od samego początku. Nadto, w takiej sytuacji nie ma możliwości zastąpienia wyeliminowanych przepisów innymi postanowieniami (np. średni kurs NBP) – przez sąd z urzędu. W ocenie sądu, powyższe stanowi zbyt daleko idącą, „odgórną” ingerencję w stosunek zobowiązaniowy stron.

Należy także, w zaistniałych okolicznościach przyjąć domniemanie że W. M. świadom jest skutków złożonego oświadczenia woli odnośnie nieważności umowy. Działa on w niniejszej sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika, zaś kwestia nieważności umowy (jako przesłanki zapłaty) została dodatkowo potwierdzona ustnym oświadczeniem na rozprawie – bezpośrednio przed jej zamknięciem. W ocenie sądu, nie ma podstaw by podważać skuteczność dokonanego w ten sposób oświadczenia. Zdaniem sądu, ma ona faktycznie postać jednostronnej czynności prawnej. Dokonując czynności prawnej przedstawiciel wyraźnie lub w sposób dorozumiany musi ujawnić, że działa w imieniu reprezentowanego. Powyższe jest bezsporne. Umocowanie musi dotyczyć dokonania czynności prawnej lub czynu zgodnego z prawem, którego elementem jest przejaw woli. Pełnomocnictwo udzielone w tej sprawie brzmi następująco: „Ja niżej podpisany (…) udzielam pełnomocnictwa (w szczególności procesowego) radcy prawnemu K. B. (….) i upoważniam go do podejmowania w moim imieniu wszelkich działań i czynności przed sądami (…)jak również do reprezentowania mnie wobec ww. Banku także we wszelkich czynnościach pozaprocesowych, związanych z zawartą w dniu 21.12.2007 r. Umową o kredyt hipoteczny (…)”. Nawet gdyby przyjąć, że mamy do czynienia z oświadczeniem wiedzy (zawiadomienia, informacje), to zgodnie z art. 65 (1) k.c. przepisy o oświadczeniach woli stosuje się odpowiednio do innych oświadczeń. Zdaniem sądu, ww. oświadczenie zostało złożone skutecznie. Warto także zwrócić uwagę na fakt, że składane oświadczenia o świadomości potencjalnych skutków unieważnienia umowy, są oparte na hipotezach i przypuszczeniach. Nie jest bowiem znane w dalszym ciągu stanowisko Banku w tej sprawie, nie wiadomym jest jak zostaną (i czy w ogóle zostaną) ukształtowane potencjalne roszczenia wobec kredytobiorców. Stąd też, w ocenie sądu, trudno jest aktualnie oceniać składane oświadczenia w tej mierze, jako dokonane z pełną świadomością skutków prawnych.

Dodatkowo w miejscu tym należy przytoczyć wyrok SA z dnia 23.10.2019 r. w Warszawie (V CA 567/2018) który wskazuje, że sprzeczne z istotą stosunków umownych, a tym samym niepodlegające prawnej ochronie, należy uznać zapisy umowy, w której strona ekonomicznie silniejsza, czyli kredytodawca byłby upoważniony do jednostronnego określenia kursu tej waluty, która została określona jako właściwa dla oznaczenia wysokości rat obciążających kredytodawcę. Zamieszczenie w takiej umowie takiej klauzuli nie może zostać uznane za działanie pozostające w granicach swobody umów z art. 353 (1) 1 k.c., lecz za rażące przekroczenie tej granicy. (…) Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule a limine powinna zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli od daty jej zawarcia i bez względu na sposób jej wykonywania przez stronę upoważnioną do tego, aby z tego uprawnienia skorzystać z w okresie jej wykonywania”.

Powód zawarł w dniu 11.01.2012 r. aneks nr (...) do umowy o kredyt hipoteczny. Zgodnie z jego postanowieniami raty spłaty kredytu od tej pory miały być pobierane w CHF, w myśl obowiązującego harmonogramu. W par. 1 aneksu znalazł się bowiem następujący zapis „strony postanawiają, iż spłata kredytobiorcy kredytu indeksowanego do waluty obcej, następowała będzie w walucie obcej CHF, do której kredyt jest indeksowany”. W zakresie nieuregulowanym aneksem, obowiązywać miały w dalszym ciągu postanowienie umowy z 2007 r. oraz Regulaminu kredytu hipotecznego (tak par. 10 aneksu do umowy). Zgodnie z art. 506 par. 1 k.c. jeżeli w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie, albo nawet to samo świadczenie lecz z innej podstawy prawnej, zobowiązanie dotychczasowe wygasa (odnowienie). Konieczną przesłanką odnowienia jest animus novandi - zamiar wygaszenia dawnego zobowiązania przez zaciągnięcie nowego. Z samej treści przepisu wynika, że przesłanką warunkującą możliwość odnowienia jest ustalenie ważnego zobowiązania dłużnika. W przeciwnym bowiem przypadku należy uznać, że skoro cel zawartej umowy nie jest możliwy do osiągnięcia, to również wykreowanie nowego stosunku nie jest możliwe. Konstytutywną cechą nowacji jest więc związek między starym i nowym zobowiązaniem. Skoro jednak umowa jest nieważna od samego początku, wobec tego nie mogło w sprawie dojść skutecznie do nowacji zobowiązania. Tym samym, zawarcie aneksu pozostaje faktycznie bez związku dla oceny zasadności roszczenia, zgłoszonego w tej sprawie.

Powództwo jest oparte o zasadę umożliwiającą dokonanie zasądzenia na rzecz powoda od pozwanego określonych kwot. Pozew opiewa na żądanie dokonanie zapłaty przez pozwanego następujących kwot:

- 59.846,08 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz 24.827,74 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty. Roszczenie w tym zakresie zostało sformułowane w takiej walucie, w jakiej powód świadczył na rzecz Banku – to jest w PLN oraz w CHF.

Niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, w związku z czym nie może z niego wynikać żadne zobowiązanie a świadczenie z niego wynikające będzie świadczeniem nienależnym. W świetle niniejszego przypadku roszczenie powoda ma podstawy faktyczne i prawne – jako zwrot świadczenia nienależnego w wysokości dochodzonej pozwem (art. 405 k.c., 410 k.c.). Kto bowiem bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby było to niemożliwe do zwrotu jej wartości (teoria dwóch kondykcji). Powód ma w tym zakresie własne roszczenie, które realizuje poprzez żądanie dokonania zapłaty. Ponieważ zaś pozwany nie podniósł zarzutu potrącenia, wobec tego rozpoznaniu podlega zgłoszone przez powoda powództwo o zapłatę.

Pozwany w odpowiedzi na pozew kwestionował wysokość roszczenia (strona 33 v odpowiedzi na pozew). Jednak analiza w tym zakresie stanowiska procesowego strony pozwanej nie prowadzi do ustalenia konkretnych zastrzeżeń odnośnie wskazanej pozwem kwoty – przedstawienia umotywowanych uwag, zakwestionowania poszczególnych pozycji, składających się na sumę z pozwu. Zastrzeżenia strony pozwanej dotyczą konkretnie kwoty 53.085,26 zł – związanej z różnicą pomiędzy ratami pobranymi przez Bank a powstałymi przy założeniu, że mamy do czynienia z kredytem w PLN, oprocentowanym stawką Libor. Pozwany nie zakwestionował więc skutecznie kwot, dochodzonych pozwem (jako całości sum uiszczonych tytułem spłaty umowy). Nie podniósł też, że W. M. nie wywiązuje się z przyjętego zobowiązania – pozostaje w zwłoce ze spłatą rat z kredytu. W pozwie znalazło się natomiast oświadczenie o terminowym i pełnym uiszczaniu przez W. M. zobowiązań. W takiej więc sytuacji, brak było podstaw by powództwo o zapłatę oddalić.

Odpowiedz na pozew zawiera także podniesiony zarzut przedawnienia roszczenia. Jednak nie jest on zasadny. Aczkolwiek w odpowiedzi na pozew nie został wskazany termin owego przedawnienia (3 lata, 10 lat czy też inny okres czasu), to jakkolwiek go nie ujmować, w sprawie nie doszło do przedawnienia. Mamy bowiem do czynienia z roszczeniem z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia. W takiej zaś sytuacji, „przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia nie określają terminu, odwołując się do natury zobowiązania z którego świadczenia wynika. W tym stanie rzeczy za uzasadniony należy uznać pogląd, że zobowiązanie do zwrotu świadczenia ma charakter bezterminowy” (uchwała SN z 6.03.1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz.93). Termin więc spełnienia świadczenia biegnie niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty, dokonanym przez uprawnionego. I od tego też momentu liczyć należy bieg przedawnienia – oraz bieg należności ubocznych. W ocenie sądu, od momentu doręczenia pozwanemu wezwania w tej mierze i „doliczeniu” niezbędnego okresu na spełnienie świadczenia, biegnie przedawnienie w tej sprawie. Za tak oznaczony dzień, sąd przyjął 08.02.2018 r. (k. 37 - w tej dacie do sądu wpłynęła odpowiedz na pozew wraz ze stanowiskiem strony pozwanej). Także bieg odsetek ustawowych za opóźnienie został wskazany od tego dnia (art. 481 k.c.) – od tej chwili bowiem pozwany pozostaje we zwłoce z dokonaniem na rzecz powoda zapłaty.

Ponieważ w aktach sprawy brak jest dowodów wskazujących na możliwość ustalenia innego dnia – orzeczono w ww. zakresie jak wyżej. Powyższe dotyczy żądania ustalenia odsetek ustawowych za zwłokę od 19.12.2017 r., sformułowanego w pozwie – zbieżnego z datą sporządzenia pisma przygotowawczego w sprawie. Jednak pozew został złożony do tut. Sądu w dniu 28.12.2017 r. – i nie ma żadnych podstaw, by uwzględniać w tej sytuacji w tym zakresie zgłoszone żądanie. Z tego powodu – w tej części powództwo zostało oddalone.

Wobec rozpoznania powództwa głównego, nie rozpoznawano żądania ewentualnego – czego skutkiem było oddalenie go.

O kosztach procesu postanowiono po myśli art. 98 k.p.c., 100 k.p.c. – wobec faktu, że strona powodowa uległa stronie przeciwnej tylko co do nieznacznej części swego żądania, sąd nałożył na pozwanego obowiązek zwrotu całości kosztów procesu. Na kwotę wskazaną z tego tytułu składają się opłata od pozwu, należne wynagrodzenie pełnomocnika procesowego wynikające ze stosowanych przepisów oraz wydatek sądowy związany z zaliczką na poczet wynagrodzenia biegłego (300,00 zł), uiszczony przez powoda

Jednocześnie nakazano pobranie od strony pozwanej kwotę 1.788,40 zł wypłaconą biegłej tymczasowo ze środków SP – Sądu Okręgowego w Warszawie (postanowienie z dnia 20 maja 2019 r.).