Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 936/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lipca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz

Sędziowie :

SA Tomasz Ślęzak (spr.)

SO del. Katarzyna Żymełka

Protokolant :

Barbara Białożyt

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko S. G. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej

z dnia 30 maja 2018 r., sygn. akt I C 309/16,

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  oddala powództwo,

b)  nie obciąża powódki kosztami procesu;

2)  oddala apelację pozwanego w pozostałym zakresie;

3)  oddala apelację powódki;

4)  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 2 700 (dwa tysiące siedemset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Tomasz Ślęzak

SSA Piotr Wójtowicz

SSO del. Katarzyna Żymełka

I ACa 936/18

UZASADNIENIE

Powódka M. S. w pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej domagała się od pozwanego S. G. (1) zasądzenia kwoty 186.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenia kosztów postępowania.

W uzasadnieniu powódka podała, że była właścicielką nieruchomości, którą oferowała do sprzedaży. W styczniu 2014 r. wnuk powódki S. T. (1) powiedział jej że znalazł osobę zainteresowaną kupnem nieruchomości, którym okazał się pozwany. Następnie strony zawarły w formie aktu notarialnego umowę pożyczki oraz przedwstępną umowę przeniesienia własności nieruchomości, w której pozwany oświadczył, że udziela powódce pożyczki w wysokości 29.000 zł na okres do 29 lipca 2014 r. za wynagrodzeniem wynoszącym 1.000 zł. Powódka potwierdziła odbiór pożyczki i zobowiązała się do jej zwrotu do 29 lipca 2014 r. Strony zobowiązały się także do zawarcia w terminie 1 miesiąca umowy przeniesienia własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), objętą KW nr (...) w celu zabezpieczenia spłaty wierzytelności wynikającej z umowy pożyczki, a pozwany zobowiązał się przenieść własność nieruchomości w dniu zwrotu przez powódkę całej należności wynikającej z umowy pożyczki. Strony postanowiły również, że jeśli warunek terminowego zwrotu całej kwoty pożyczki wraz z wynagrodzeniem nie zostanie spełniony przez pożyczkobiorcę, powódka zobowiąże się wydać w terminie 7 dni od 29 lipca 2014 r. w posiadanie powodowi przewłaszczoną nieruchomość, a powód może swobodnie nią rozporządzać. Następnie w dniu 24 lutego 2014 r. strony zmieniły umowę pożyczki poprzez podwyższenie kwoty pożyczki o 30.000 zł, do kwoty 59.000 zł, skrócenie terminu zwrotu pożyczki do 25 maja 2014 r. Ponadto strony rozwiązały przedwstępną umowę przeniesienia własności nieruchomości, a w celu zabezpieczenia spłaty wierzytelności wynikającej z umowy pożyczki powódka przeniosła na rzecz pozwanego prawo własności działki nr (...). Pozwany zobowiązał się przenieść własność nieruchomości na rzecz powódki w dniu zwrotu przez nią całej należności wynikającej z umowy pożyczki. W przypadku nie spełnienia warunku terminowego zwrotu całej kwoty pożyczki wraz z wynagrodzeniem powódka zobowiązała się wydać pozwanemu w posiadanie w terminie 7 dni od 25 maja 2014 r. przewłaszczoną nieruchomość.

Zdaniem powódki przebieg powyższych czynności, podeszły wiek powódki w dacie zawierania umów (85 lat), stan jej zdrowia, żałoba po śmierci syna, umożliwiały rozważenie, czy powódka nie była w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Powódka z pomocą córki H. G. w dniu 27 maja 2014 r. złożyła w Prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie w sprawie doprowadzenia jej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie około 200.000 zł poprzez wprowadzenie powódki w błąd co do tego, że pozwany zamierza kupić od niej działkę nr (...), podczas gdy w rzeczywistości zwarł on z powódką umowę pożyczki. Śledztwo w tej sprawie zostało zawieszone z uwagi na konieczność uzyskania opinii biegłych lekarzy o stannie zdrowia powódki. W związku z zawarciem powyższych umów pozwany został wpisany jako właściciel nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) objętej KW nr (...). Wartość tej nieruchomości wielokrotnie przewyższa wysokość zabezpieczonej wierzytelności, o czym pozwany wiedział. W dniu 5 sierpnia 2015 r. na portalu internetowym otodom.pl widniała oferta sprzedaży nieruchomości za 245.000 zł, następnie w dniu 2 maja 2016 r. i 27 czerwca 2016 r. widniały ogłoszenia o jej sprzedaży za 170.000 zł. Strony nie określiły w umowie sposobu zaspokojenia się pozwanego z przewłaszczonej nieruchomości. Na pozwanym spoczywa obowiązek rozliczenia się z powódką, to jest powinien on pokryć swoje wierzytelności zabezpieczone przewłaszczeniem, a resztę (nadwyżkę) powinien oddać dłużnikowi. Z treści umowy przedwstępnej i umowy przenoszącej własność, jak i z okoliczności ich zawarcia nie można wywodzić, że powódka godziła się na to, że w przypadku niespłacenia długu pozwany pozostanie właścicielem nieruchomości o wartości kilkukrotnie przewyższającej wysokość długu, bez możliwości rozliczenia i odzyskania nadwyżki. Powódka wskazała, że z okoliczności wynika, iż pozwany zdecydował, że przedmiot zabezpieczenia pozostawi swoją własnością. Rzeczywista, rynkowa wartość nieruchomości w dniu 24 lutego 2014 r. wynosiła 245.000 zł. Taką cenę również pozwany zawarł w ofercie sprzedaży nieruchomości z dnia 5 sierpnia 2015 r. Nadwyżka kwoty uzyskanej z przewłaszczenia rzeczy nad kwotą pokrywającą dług zabezpieczony prawem jej własności, w związku z wysokością udzielonej powódce pożyczki w kwocie 59.000 zł, wynosi 186.000 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki kosztów postępowania. Pozwany podniósł, że nie on inicjował zawarcie przedmiotowych umów. Z prośbą o udzielenie pożyczki zwrócił się do niego w imieniu wnuka powódki S. T. (2) znajomy pozwanego S. G. (2). Rozmowy w tym zakresie prowadzone były z powódką i jej wnukiem S. T. (2), którzy sami zaproponowali zabezpieczenie w formie dwóch nieruchomości gruntowych oraz budynku. Powódka była świadoma dokonywanych uzgodnień. Pozwany wraz z notariusz O. M. poinformowali powódkę i jej wnuka, że wystarczającym zabezpieczeniem będzie jedna nieruchomość. Powódka miała pełną świadomość, że umowa nie była umową sprzedaży nieruchomości. Wartość nieruchomości określona w umowie na 70.000 zł była podana przez powódkę i jej wnuka. Pozwany zaprzeczył także, aby wartość nieruchomości wynosiła 245.000 zł. Jego zdaniem wartość określona w akcie notarialnym na 70.000 zł odpowiada realnej wartości rynkowej. Podana cena w pierwszej ofercie była zawyżona, aby można było ją negocjować. Nie było jednak żadnego zainteresowania kupnem.

Wyrokiem z dnia 30 maja 2018 roku Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 20.300,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 lipca 2016r., w pozostałym zakresie powództwo oddalił, odstąpił od obciążenia powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej kwotę 1233,00 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że wnuk powódki S. T. (1) potrzebował pieniędzy i doprowadził do spotkania pozwanego z powódką, której miałby on pożyczyć pieniądze przeznaczone dla wnuka. Strony ustaliły, że zabezpieczeniem pożyczki będzie zabudowana nieruchomość powódki, na której mieszkała. Ten sposób zabezpieczenia pożyczki został zaproponowany przez S. T. (1). Po sugestii notariusz O. M., że wystarczającym zabezpieczeniem będzie część tej nieruchomości - niezabudowana działka o pow. 0,2 ha, pozwany zgodził się na takie zabezpieczenie. Powódka orientowała się co do powyższych uzgodnień. Sposób i skutki zabezpieczenia tłumaczył jej wnuk S. T. (1). W celu wykonania powyższych ustaleń powódka i pozwany w dniu 29 stycznia 2014 r. zawarli przed notariuszem O. M. w jej Kancelarii Notarialnej w B. umowę pożyczki i przedwstępną umowę przeniesienia własności nieruchomości, na mocy której pozwany udzielił powódce pożyczki pieniężnej w kwocie 29.000 zł na okres do 29 lipca 2014 r. za wynagrodzeniem wynoszącym 1.000 zł, a powódka przyjęła tę pożyczkę, potwierdzając jej odbiór. Powódka oświadczyła, że uzyskuje dochody umożliwiające jej terminowy zwrot pożyczki. Jednocześnie strony postanowiły, że pod warunkiem przedłożenia przez powódkę najpóźniej w dniu zawarcia przyrzeczonej umowy przeniesienia własności nieruchomości wypisu z rejestru gruntów i wyrysu z mapy ewidencyjnej dotyczących działki (...), przeznaczonych do dokonania wpisu w księdze wieczystej, zobowiązują się w terminie 1 miesiąca zawrzeć przyrzeczoną umowę przeniesienia własności nieruchomości, w której w celu zabezpieczenia spłaty wierzytelności wynikającej z powyższej umowy pożyczki powódka przeniesie na rzecz pozwanego prawo własności dz. (...), objętej KW nr (...), położonej w M.. Natomiast pozwany zobowiązał się przenieść własność tej działki na rzecz powódki w dniu zwrotu przez nią całej należności wynikającej z umowy pożyczki. Strony postanowiły, że w przypadku nie spełnienia przez pożyczkobiorcę terminowego zwrotu całej kwoty pożyczki wraz z wynagrodzeniem powódka wyda w terminie 7 dni, licząc od dnia 29 lipca 2014 r., w posiadanie pozwanego przewłaszczoną nieruchomość stanowiącą dz. (...), a pozwany może swobodnie nabytą nieruchomością rozporządzać. Wartość działki (...) strony określiły w umowie na 70.000 zł. W dniu 24 lutego 2014 r. strony zawarły przed notariuszem O. M. w jej Kancelarii Notarialnej w B. umowę zmieniającą powyższą umowę pożyczki, rozwiązującą umowę przedwstępną oraz umowę przeniesienia własności nieruchomości, na mocy której strony rozwiązały umowę przedwstępną przeniesienia własności nieruchomości z dnia 29 stycznia 2014 r., zmieniły umowę pożyczki z 29 stycznia 2014 r. w ten sposób, że skróciły termin zwrotu pożyczki d dnia 25 maja 2014 r. oraz podwyższyły kwotę pożyczki o 30.000 zł, do kwoty 59.000 zł, a powódka pokwitowała odbiór kwoty 30.000 zł. Jednocześnie w celu zabezpieczenia spłaty wierzytelności wynikającej z powyższej umowy pożyczki powódka przeniosła na rzecz pozwanego z nieruchomości objętej KW nr (...) prawo własności działki nr (...) o obszarze 0,2 ha położonej w M., przy czym pozwany zobowiązał się przenieść własność tej nieruchomości na powódkę w dniu zwrotu przez nią całej należności wynikającej z umowy pożyczki. Strony postanowiły, że nieruchomość pozostanie we władaniu powódki bezpłatnie do czasu zapłaty przez nią kwoty pożyczki do 25 maja 2014 r., a także, że zwrot pożyczki nastąpi gotówką do rąk pożyczkodawcy, co zostanie udokumentowane pisemnym pokwitowaniem względnie stosownym oświadczeniem pożyczkodawcy złożonym w umowie zwrotnego przeniesienia własności. W przypadku nie spełnienia przez pożyczkobiorcę warunku terminowego zwrotu całej kwoty pożyczki wraz z wynagrodzeniem powódka zobowiązała się wydać w terminie 7 dni, licząc od 25 maja 2014 r., w posiadanie pozwanemu przewłaszczoną nieruchomość stanowiącą działkę nr (...). Strony postanowiły również, że pozwany może swobodnie rozporządzać nabytą nieruchomością, określiły też wartość działki nr (...) na kwotę 70.000 złotych. Powódka była pouczona w zrozumiały sposób przez notariusza o skutkach prawnych umowy. Notariusz O. M. nie weryfikowała podanej przez strony na 70.000 zł w aktach notarialnych z 29 stycznia 2014 r. i 24 lutego 2014 r. wartości działki będącej przedmiotem zabezpieczenia. Nie nadzorowała także przekazywania pieniędzy przez pozwanego na rzecz powódki, gdyż nie miała takiego obowiązku.

W dniu 24 lutego 2014 r. powódka udzieliła również pełnomocnictwa wnukowi C. T., w szczególności do wykonywania w jej imieniu wszelkich zobowiązań oraz przyjęcia w jej imieniu wszelkich praw, wynikających z umów z 29 tycznia 2014 r. i 24 lutego 2014 r., zwrotu pożyczki, wyrażenia zgody na zwrotne przeniesienie na jej rzecz prawa własności nieruchomości, wydania w posiadanie przewłaszczonej nieruchomości. Na podstawie powyższej umowy z 24 lutego 2014 r. pozwany S. G. (1) w dniu 6 marca 2014 r. został wpisany w księdze wieczystej nr (...), obejmującej działkę nr (...) o pow. 0,2 ha, powstałej z odłączenia od KW nr (...), jako właściciel.

Gdy zięć powódki S. G. (3) dowiedział się o zawartej przez powódkę umowie, wraz ze swoją żoną, a córką powódki, której powódka udzieliła pełnomocnictwa, udał się do notariusza O. M., która okazała im do wglądu dokumenty dotyczące umów z dnia 29 stycznia 2014 r. i 24 lutego 2014 r., a następnie złożyli w Prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W konsekwencji, postanowieniem z dnia 17 lipca 2014 r. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Wieliczce wszczął śledztwo w sprawie doprowadzenia, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, M. S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci działki o nr. KW (...), położonej w M. poprzez wprowadzenie jej w błąd przy zawarciu aktu notarialnego umowy pożyczki oraz umowy przeniesienia własności nieruchomości zaistniałego w okresie od 29 stycznia 2014 r. do 24 lutego 2014 r. w B., to jest o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. Postanowieniem z dnia 31 marca 2016 r. śledztwo zostało zawieszone z uwagi na konieczność sporządzenia opinii biegłych lekarzy odnośnie stanu zdrowia pokrzywdzonej w chwili zawierania umowy pożyczki, której wykonanie zostało oszacowane na około 5 miesięcy.

Działka nr (...) jest niezabudowana i znajduje się na terenach częściowo zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i usługowej (pow. 800 m 2), a częściowo zieleni o funkcjach ekologicznych i ochronnych (pow. 1.200 m 2). Wartość tej nieruchomości składającej się z działki nr (...), objętej KW nr (...), wynosi 79.300 zł, w tym 70.000 zł w części dotyczącej terenów zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i usługowej oraz 9.300 zł w części dotyczącej terenów zieleni o funkcjach ekologicznych i ochronnych.

W dniu 25 czerwca 2014 r. pozwany zawarł umowę pośrednictwa w sprzedaży działki nr (...), z ustaleniem ceny ofertowej na 95.000 zł brutto. Początkowo cena została ustalona przez pośrednika na około 230.000 zł - 240.000 zł i na tej podstawie zamieścił on na portalu internetowym otodom.pl ofertę sprzedaży nieruchomości składającej się z działki nr (...) określając cenę sprzedaży na 245.000 zł. Oferta widniała na stronie internetowej co najmniej od dnia 5 sierpnia 2015 r. Następnie, po uzupełnieniu przez pozwanego dokumentacji dotyczącej nieruchomości, pośrednik w ogłoszeniu obniżył cenę do kwoty 170.000 zł, która widniała na stronie internetowej co najmniej od dnia 17 maja 2016 r. Ogłoszenie o tej treści było zamieszczone na stronie internetowej nadal w dniu 27 czerwca 2016 r. Nie było jednak zainteresowania ofertą nawet po obniżeniu ceny, gdyż działka znajduje się blisko autostrady, jest hałas i problem z dojazdem. Ostatecznie jeszcze w 2016 r. pośrednik obniżył cenę do 120.000 zł. Wówczas zgłosiło się 5-6 klientów, z czego dwóch zaproponowało cenę niższą, to jest 70-80.000 zł, na co pozwany się nie zgodził. Na portalu internetowym otodom.pl zamieszczone były także oferty sprzedaży innych nieruchomości położonych w M. lub w okolicy, w tym budowlanych i rolnych, których cena została określona na poziomie około 50 zł/1m 2. Wartość nieruchomości składającej się z działki nr (...), objętej KW nr (...), została oszacowana w prywatnej opinii przedłożonej przez pozwanego na kwotę 133.200 zł.

Powódka uzyskuje emeryturę w wysokości około 1.000 zł, z czego na lekarstwa przeznacza około 300 zł. W utrzymaniu pomaga jej córka H. G..

W oparciu o te ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że pozwany powinien zwrócić powódce nadwyżkę, stanowiącą różnicę pomiędzy, ustaloną na podstawie opinii biegłego sądowego wydanej w tej sprawie wartością nieruchomości ( 79. 300 złotych), a udzieloną jej kwotą pożyczki (59.000 złotych). Rozstrzygnięcie to Sąd ten oparł na poglądzie prawnym wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2011 roku (sygn. akt V CSK 360/10), w którym Sąd Najwyższy, rozpoznając sprawę w której ustalona wartość nieruchomości kilkakrotnie przewyższała kwotę udzielonej pożyczki, a różnica wysokości tych kwot wynosiła kilka milionów złotych i prawomocnie oddalone zostało roszczenie strony powodowej oparte o art. 388 k.c. Z uzasadnienia tego wyroku wynika, że nie można skutku umorzenia zobowiązania z umowy pożyczki łączyć wprost z zawarciem umowy o przewłaszczenie na zabezpieczenie, która ma inny cel (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 5 maja 1993 r., III CZP 54/93, OSNC 1993/12/219). Nie oznacza to jednak, że w razie niespłacenia długu wierzyciel może, jako właściciel rzeczy, zaspokoić z niej swoją wierzytelność zupełnie dowolnie. W każdym wypadku zaspokojenia się wierzyciela z przewłaszczonej rzeczy następuje nie z chwilą nabycia przez wierzyciela własności rzeczy, gdyż to następuje w momencie zawarcia umowy przewłaszczenia (art. 155 § 1 k.c.), ale z chwilą dokonania czynności powodującej zaspokojenie się wierzyciela z tej rzeczy i prowadzącej do umorzenia w całości lub w części zabezpieczonej wierzytelności.

Jeśli strony nie umówią się co do tego, w jaki sposób wierzyciel ma się zaspokoić z przewłaszczonej rzeczy, i w jaki sposób ma się rozliczyć z dłużnikiem ze zrealizowanego zabezpieczenia, to żądanie wydania dłużnikowi nadwyżki kwoty uzyskanej z przewłaszczonej rzeczy nad kwotą pokrywającą dług zabezpieczony prawem jej własności, znajduje podstawę w art. 405 k.c. Rozliczenie dokonane powinno być w pieniądzu, bowiem brak jest podstaw ku temu, by przewłaszczoną rzecz dzielić i zwracać dłużnikowi ewentualną nadwyżkę jej wartości w formie jakiejś wydzielonej części przewłaszczonej rzeczy.

W związku z tym, w ocenie Sądu Okręgowego z treści umów z 29 stycznia 2014 r i 24 lutego 2014 r. łączących strony i z okoliczności ich zawarcia nie można wywodzić, że pozwana godziła się na to, że w przypadku niespłacenia długu, powód pozostanie właścicielem przewłaszczonej nieruchomości o wartości przewyższającej wysokość jej długu, bez możliwości jakiegokolwiek rozliczenia i odzyskania przez nią nadwyżki. Bezskuteczny upływ terminu (25 maja 2014 r.), w którym powinna nastąpić spłata pożyczki w wysokości 59.000 zł skutkował upadkiem celu ustanowienia zabezpieczenia, jakim była spłata przez powódkę tego świadczenia. Tym samym wygasło zobowiązanie pozwanego do powrotnego przeniesienia własności przewłaszczonej nieruchomości na powódkę. Od dnia 26 maja 2014 r. pozwany powinien dokonać umówionych czynności prowadzących do zaspokojenia zabezpieczonego długu z przewłaszczonego prawa i rozliczyć się z powódką. Umowa łącząca strony nie określała ani sposobu zaspokojenia się pozwanego korzystającego z zabezpieczenia przez przewłaszczenie, ani kwestii rozliczeń pomiędzy stronami. Pozwany niezwłocznie po wygaśnięciu roszczenia o zwrotne przeniesienie własności nieruchomości obowiązany był zadecydować o tym, jaki sposób zaspokojenia zastosuje i powiadomić o tym powódkę, a następnie przeprowadzić czynności konieczne do zaspokojenia się i umorzenia zabezpieczonego zobowiązania oraz do rozliczenia się z powódką z przedmiotu zabezpieczenia. Z okoliczności sprawy wynika, że powód zadecydował ostatecznie o tym, iż przedmiot zabezpieczenia pozostawi swoją własnością. Jego zachowanie po zawarciu umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie i po wygaśnięciu roszczenia powódki o zwrotne przeniesienie własności przewłaszczonej rzeczy było manifestowaniem woli pozostawiania jej dla siebie, bez dostrzegania po swojej stronie obowiązku rozliczenia się z powódką i wydania jej nadwyżki wartości rzeczy nad wysokością zadłużenia. Opisane wyżej zachowanie pozwanego mogło być kwalifikowane na podstawie art. 60 k.c. jako dostatecznie ujawniające jego wolę zastosowania konkretnego sposobu zaspokojenia się z przewłaszczonego prawa.

Dlatego Sąd Okręgowy uznając, że rozliczenie stron powinno nastąpić na podstawie art. 405 k.c., porównał wartość nabytej przez pozwanego nieruchomości i wysokość wierzytelności przysługującej pozwanemu wobec powódki, umorzonej w związku z decyzją pozwanego o zatrzymaniu przewłaszczonej nieruchomości na własność i stwierdził, że powódka zobowiązana była do zwrotu pozwanemu kwoty 59.000 zł tytułem spłaty pożyczki do dnia 25 maja 2014 r. Natomiast uzyskane przez pozwanego prawo własności nieruchomości objętej KW nr (...) stanowiącej działkę nr (...) ma wartość 79.300 zł. Zobowiązanie powódki wobec pozwanego uległo zatem umorzeniu w całości, a uzyskana przez pozwanego nadwyżka pomiędzy należnym mu świadczeniem a wartością uzyskanego przez niego prawa wynosi 20.300 zł. Kwota ta podlega zatem zwrotowi powódce na podstawie art. 405 k.c.

Sąd pierwszej instancji odniósł się także do zarzutu podnoszonego przez powódkę, że w chwili zawierania umów z 29 stycznia 2014 r. i 24 lutego 2014 r. znajdowała się ona w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Okoliczność ta jako skutkująca nieważnością czynności prawnej powinna być brana przez Sąd pod uwagę z urzędu, przy czym ciężar dowodowy w tym zakresie spoczywa, zgodnie z art. 6 k.c., na osobie wywodzącej z tego skutki prawne, a więc na powódce. W ocenie Sądu Okręgowego powódka nie wykazała, że w czasie zawierania umów o które chodzi w tej sprawie istniał u niej stan określony w art. 82 k.c. Samo twierdzenie strony, iż taka okoliczność miała miejsce jest niewystarczająca. Wprawdzie w sprawie karnej, jaka toczyła się w sprawie o doprowadzenie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, powódki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie jej w błąd przy zawarciu aktu notarialnego umowy pożyczki oraz umowy przeniesienia własności nieruchomości, w której miało dojść do sporządzenia opinii co do stanu zdrowia powódki w chwili zawierania przedmiotowych umów, to jednak powódka nie złożyła tej opinii. Nie wykazała ona zatem, aby opinia ta stanowiła o braku świadomego albo swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenie woli w dniach 29 stycznia 2014 r. i 24 lutego 2014 r.

Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.

Powódka zarzuciła w apelacji:

- obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na jego treść, tj. art. 233 § 1 oraz art. 227 k.p.c. poprzez zaniechanie przez Sąd I instancji uwzględnienia w postępowaniu dowodowym okoliczności mającej dla sprawy istotne znaczenie, tj. przedłożenia przez pozwanego dokumentu w postaci prywatnej wyceny nieruchomości objętej postępowaniem na kwotę 133 200 zł i następnie - mimo dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z tego dokumentu - zaniechania jego oceny w sytuacji, w której dowód ten świadczy o przyznaniu przez pozwanego faktu, że wartość nieruchomości objętej postępowaniem wynosi 133 200 zł oraz jest sprzeczny z wydaną w sprawie opinią biegłego;

- obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na jego treść w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie - w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego - że sporządzona w sprawie opinia biegłego J. B., w zakresie określonej w niej wartości nieruchomości będącej przedmiotem postępowania jest prawidłowa, jasna i kompletna w sytuacji, gdy w opinii tej znajduje się szereg nieprawidłowości, uzasadniających przyjęcie, że jest ona niejasna, niepełna, nierzetelna i nieweryfikowalna i jako taka nie powinna stanowić podstawy do ustalenia wartości nieruchomości będącej przedmiotem postępowania;

- obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na jego treść w postaci art. 278 § 1, art. 286 oraz art. 227 i 232 k.p.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia przez Sąd dowodu z opinii innego biegłego w sytuacji, w której potrzeba taka wynikła z okoliczności niniejszej sprawy oraz poprzez bezzasadne oddalenie przez Sąd wniosku dowodowego w przedmiocie powołania innego biegłego i w przedmiocie zwrócenia się przez Sąd do Starosty (...) z wnioskiem o udzielenie informacji w przedmiocie wszystkich transakcji na rynku nieruchomości w gminie M. w latach 2014-2017 w sytuacji, w której przeprowadzenie tych dowodów było konieczne dla ustalenia faktów mających dla sprawy istotne znaczenie.

W oparciu o te zarzuty powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd 1 instancji, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez zasądzenie na rzez powódki kwoty dochodzonej pozwem oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany w apelacji zarzucił:

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów i całkowicie dowolną i błędną ich ocenę co doprowadziło do błędnego uznania przez Sąd I instancji, że z treści łączących powódkę z pozwanym umów i z okoliczności ich zawarcia nie można wywodzić, że powódka godziła się na to, że w przypadku niespełnienia przez nią długu, pozwany pozostanie właścicielem przewłaszczonej nieruchomości o wartości przewyższającej wysokość jej długu, bez możliwości rozliczenia i odzyskania przez nią nadwyżki, podczas gdy przeciwne wnioski wynikają z zebranego materiału dowodowego;

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów i całkowicie dowolną i błędną ich ocenę co doprowadziło do uznania, że zachodzą przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia po stronie pozwanego i błędne zastosowanie w niniejszej sprawie przepisu art. 405 k.c. podczas gdy z zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby powód był bezpodstawnie wzbogacony kosztem pozwanej, ani tym bardziej aby jakiekolwiek rozliczenie stron powinno nastąpić na podstawie art. 405 k.c.;

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów i całkowicie dowolną i błędną ich ocenę co doprowadziło do błędnego pominięcia przez Sąd należnych pozwanemu odsetek od udzielonej pożyczki, Sąd wykonał jedynie „prostą" operację matematyczną polegającą na odjęciu od wartości nieruchomości która miała wartość 79.300 zł kwoty udzielonej powódce przez pozwanego pożyczki (wartości kapitałowej pożyczki bez należnych pozwanemu odsetek ustawowych za opóźnienie) w łącznej kwocie 59.000 zł i równoczesne pominięcie przez Sąd kwestii należnych pozwanemu odsetek od udzielonej pożyczki;

- błędne niezastosowanie przez Sąd przepisu art. 481 § 1 k.c. przewidującego możliwość żądania przez wierzyciela odsetek jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego. Sąd w swoich rozważaniach pominął kwestię należących się pozwanemu odsetek ustawowych za opóźnienie pomimo faktu że pozwany udzielił powódce pożyczki w łącznej kwocie 59.000,00 zł, od której należały się wierzycielowi odsetki ustawowe za opóźnienie;

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. i przekroczenie swobodnej oceny dowodów co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ocenie materiału dowodowego poprzez uznanie że zachodzą przesłanki wskazane w przepisie art. 102 k.p.c. i że wystąpiła szczególnie uzasadniona sytuacja uprawniająca do odstąpienia od obciążania powódki kosztami postępowania poniesionymi przez pozwanego.

W oparciu o te zarzuty pozwany wniósł o zmianę punktu zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i obciążenie powódki kosztami procesu.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powódki wniósł o oddalenie apelacji pozwanego, pełnomocnik pozwanego natomiast o oddalenie apelacji powódki nie wnosząc w związku z tym o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Na uwzględnienie zasługuje apelacja pozwanego przy czym jedynie w takim zakresie, w jakim zarzuca naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego art. 405 k.c. i art. 481 § 1 k.c.

Pozostałe zarzuty tej apelacji nie są uzasadnione. Opierają się na treści art. 233 § 1 k.p.c. i wywodzą z niej wnioski, które w i istocie dotyczą prawa materialnego ( z wyjątkiem kwestii dotyczącej nieobciążenia powódki kosztami procesu). Wymieniony przepis przewiduje, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, ramy której są wyznaczone przez przepisy procedury cywilnej, doświadczenie życiowe, zasady logicznego rozumowania, co razem wziąwszy, pozwala sądowi na wszechstronne, a przy tym racjonalne i bezstronne ocenienie przeprowadzonych dowodów i w oparciu o te kryteria, z jednej strony spojrzenie na zgromadzony materiał dowodowy jako całość, z akcentem na dostrzeżenie ewentualnych niespójności, z drugiej, dokonanie wyboru tych dowodów, które w sposób przekonujący pozwalają na ustalenie stanu faktycznego, będącego podstawą subsumcji. Poczynienie ustaleń faktycznych i ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego należy do Sądu pierwszej instancji, który przeprowadza postępowanie dowodowe i ocenia materiał dowodowy według przedstawionych reguł. Sąd drugiej instancji może takiej oceny nie podzielić tylko wtedy, gdy doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji swobodnej oceny dowodów. Oznacza to, że skuteczne zakwestionowanie tej swobody w ocenie dowodów wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów w logicznym rozumowaniu czy stosowaniu zasad doświadczenia życiowego lub pominięcia dowodów prowadzących w sposób nie budzący wątpliwości do wniosków odmiennych niż wyciągnięte przez Sąd pierwszej instancji, ocena dowodów dokonana przez ten Sąd była błędna lub rażąco wadliwa. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, odmiennej ocenie dowodów niż ta dokonana przez Sąd. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd pierwszej instancji wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, a przy tym znajdujące oparcie w innych dowodach, to ocenę taką, jako zgodną z art. 233 § 1 k.p.c., należy zaaprobować.

Na taką aprobatę zasługują ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji w tej sprawie, przedstawione powyżej, i Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

Trafne są natomiast podniesione w apelacji pozwanego zarzuty naruszenia prawa materialnego. Sąd Okregowy oparł swoje rozstrzygnięcie na argumentacji zawartej w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2011 roku (V CSK 360/10). Zwrócić jednak należy uwagę, że okoliczności faktyczne sprawy niniejszej i sprawy w której ten wyrok został wydany, pomimo tożsamej konstrukcji prawnej umowy łączącej strony (umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie), są różne. W stanie faktycznym sprawy rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy wartość nieruchomości przewłaszczonej na zabezpieczenie wielokrotnie przekraczała kwotę udzielonej pożyczki, a różnica wynosiła ponad siedem milionów złotych. Nie bez znaczenia jest również to, że w okolicznościach tamtej sprawy wytoczone wcześniej powództwo oparte o art. 388 k.c. zostało prawomocnie oddalone.

W sprawie niniejszej natomiast podstawowym zagadnieniem jest ocena, na gruncie poczynionych ustaleń faktycznych, czy pozwanego, w dacie wyrokowania przez Sąd pierwszej instancji, należało uznać za bezpodstawnie wzbogaconego w rozumieniu art. 405 k.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w okolicznościach tej sprawy, akceptując wyrażony w wymienionym wyroku Sądu Najwyższego pogląd, że przy braku zawartych w umowie przewłaszczenia na zabezpieczenie ustaleń co do sposobu zaspokojenia się wierzyciela w razie braku spłaty pożyczki, bezpodstawnie wzbogacony wierzyciel ma obowiązek zwrotu nadwyżki pomiędzy korzyścią jaką uzyskał dłużnik (kwota pożyczki), a wartością przedmiotu zabezpieczenia (wartość nieruchomości przewłaszczonej na zabezpieczenie) należy uznać, iż pozwany na skutek zawartej umowy nie został bezpodstawnie wzbogacony.

Uzasadnienie tego stwierdzenia wymaga przywołania kilku istotnych w tym zakresie okoliczności faktycznych. Otóż ustalone zostało, że pozwany po przejęciu na własność nieruchomości, o którą chodzi w tej sprawie, podejmował próby jej sprzedaży za pośrednictwem biura obrotu nieruchomościami. W ramach tych prób oferowana przez niego (działającego w jego imieniu pośrednika) cena sprzedaży początkowo wynosiła 245 000 złotych ( kwota którą powódka wskazuje jako wartość nieruchomości), a następnie była obniżana, aż do 120 000 złotych, i nie było chętnych. Z zeznań, przesłuchanego w charakterze świadka, pośrednika wynika, że pojawiły się osoby zainteresowane kupnem nieruchomości oferując wstępnie 70-80 tysięcy złotych. Nie ma jednak pewności, że za cenę w tych granicach nieruchomość zostałaby sprzedana, a nawet gdyby pozwany zgodził się ją sprzedać za cenę w tych granicach, zwrócić należy uwagę, że kwota 70 000 złotych jako wartość nieruchomości wynika z umowy stron oraz, że ustalona, w oparciu o opinię biegłego w tej sprawie wydaną, wartość nieruchomości mieści się w tych granicach ( 79 300 złotych). Wynika z tego po pierwsze, że pozwany w dacie wyroku Sądu pierwszej instancji nieruchomości nie sprzedał, a gdyby miał to zrobić to jej cena mogłaby być zbliżona do kwoty podanej w umowie stron jako wartość nieruchomości, po drugie, ten brak zainteresowania ofertą sprzedaży wynika z rodzaju nieruchomości (częściowo tylko budowlanej), jej położenia( bliskość autostrady) i rodzaju dostępu do drogi publicznej. To prowadzi do wniosku, że pozwany nie jest bezpodstawnie wzbogacony w rozumieniu art. 405 k.c., a twierdzenie to wzmacnia dodatkowo okoliczność podniesiona w apelacji pozwanego w ramach zarzutu naruszenia art. 481 § 1 k.c. Zgodzić się należy bowiem, że o ile umówione wynagrodzenie pozwanego (1000 złotych) obejmowało tylko umówiony okres po którym miał nastąpić zwrot pożyczki do dnia 25 maja 2014 roku, o tyle za okres następny poczynając od 26 maja 2014 roku (pozwany liczy go do dnia wyrokowania) powódka pozostawała w opóźnieniu i pozwanemu należne powinny być odsetki ustawowe. Powstaje do rozważenia zagadnienie czy jest to okres zamknięty, tak jak wskazuje pozwany, czy też jeżeli nieruchomość nadal jest własnością pozwanego który nie zaspokoił swojej wierzytelności wynikającej z zawartej z powódką umowy sprzedając nieruchomość, odsetki nadal powinny być naliczane, czy wreszcie datą końcową naliczania odsetek od kwoty niezwróconej pożyczki jest data złożenia przez pozwanego oświadczenia o sposobie zaspokojenia swojej wierzytelności z przewłaszczonej nieruchomości (takim działaniem pozwanego mogłoby być zawarcie przez niego umowy pośrednictwa w sprzedaży nieruchomości w dniu 25 czerwca 2014 r.). Za tym ostatnim rozwiązaniem mógłby przemawiać pogląd zawarty w końcowej części przywoływanego tutaj uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2011 roku zgodnie z którym, bezskuteczny upływ terminu, w którym powinno nastąpić spełnienie świadczenia powoduje, że upada cel ustanowienia zabezpieczenia, jakim jest wywarcie na dłużnika presji w celu wymuszenia zachowania zgodnego z treścią stosunku zobowiązaniowego; aktualizuje się zaś drugi cel zabezpieczenia, jakim jest rozszerzona ochrona interesu wierzyciela. W razie niewykonania przez dłużnika zobowiązania w umówionym terminie, wygasa zatem zobowiązanie wierzyciela do powrotnego przeniesienia własności przewłaszczonej rzeczy na dłużnika. Z tą datą wierzyciel powinien dokonać umówionych czynności prowadzących do zaspokojenia zabezpieczonego długu z przewłaszczonego prawa i rozliczyć się z dłużnikiem. Jeśli umową stron nie zostanie objęty zarówno sposób zaspokojenia się wierzyciela korzystającego z zabezpieczenia przez przewłaszczenie, jak i kwestia rozliczeń pomiędzy stronami, to wierzyciel niezwłocznie po wygaśnięciu roszczenia o zwrotne przeniesienie własności nieruchomości obowiązany jest zadecydować o tym, jaki sposób zaspokojenia zastosuje i powiadomić o tym dłużnika, a następnie przeprowadzić czynności konieczne do zaspokojenia się i umorzenia zabezpieczonego zobowiązania oraz do rozliczenia się z dłużnikiem z przedmiotu zabezpieczenia. Tyle tylko, że w okolicznościach sprawy rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy zostało ustalone, że wierzyciel w dacie zawierania umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie wiedział o tym, że wartość nieruchomości której własność stała się przedmiotem zabezpieczenia wielokrotnie przewyższa wysokość zabezpieczonej nieruchomości, co w toku postępowania sądowego zostało potwierdzone, a dysproporcja okazała się być rażąca. W okolicznościach tej sprawy natomiast okazało się ustalona w oparciu o opinię biegłego wartość jest zbliżona do podanej w umowie i do tej pory nie została sprzedana (gdyby tak było ta istotna okoliczność podniesiona byłaby w toku postępowania apelacyjnego). Dlatego uznać należy że pozwany, pożyczając na początku 2014 roku powódce 59 000 złotych nie mógł korzystać z tego kapitału wobec braku zwrotu pożyczki i nie zdołał też zaspokoić się w wybrany przez siebie sposób z przejętej na własność nieruchomości, której sprzedaż być może będzie wymagała kolejnego obniżenia ceny, co przy uwzględnieniu także należnych mu odsetek za opóźnienie (niezależnie od okresu przyjętego za podstawę ich obliczenia) prowadzi do wniosku, że nie jest bezpodstawnie wzbogacony i nie ma nadwyżki, którą z tej przyczyna byłby zobowiązany zwrócić powódce.

Z tych względów Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo, nie obciążając powódki kosztami procesu znajdując, wbrew zarzutowi apelacji pozwanego w tym zakresie w okolicznościach sprawy, (sytuacja materialna powódki i jej subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia), podstawę do zastosowania art. 102 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, zmienionego rozporządzeniem z dnia 3 października 2016 r (Dz. U. 2016, poz. 1668), uwzględniając wniosek w tym zakresie zawarty w apelacji pozwanego, na rozprawie apelacyjnej bowiem, w ramach odpowiedzi na apelację (pisemnej odpowiedzi na apelację nie ma) wnioskowi o oddalenie apelacji powódki nie towarzyszył wniosek o zasądzenie w związku z tym kosztów postępowania apelacyjnego.

Odnosząc się do apelacji powódki stwierdzić należy, że nie zasługuje ona na uwzględnienie. Jej zarzuty dotyczą naruszenia wyłącznie przepisów prawa procesowego i koncentrują się wokół błędnie, zdaniem skarżącej, ustalonej przez Sąd pierwszej instancji, w oparciu o opinię biegłego sądowego wydaną w sprawie, wartości nieruchomości będącej przedmiotem postępowania.

Wbrew tym zarzutom Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił wartość nieruchomości w oparciu o opinię biegłego sądowego pomijając przedstawioną przez pozwanego prywatną wycenę nieruchomości z której wynikała wyższa wartość. Nie można uznać, że przedstawiając tę wycenę pozwany przyznał tę wyższą wartość. Zwrócić należy uwagę, że wycena została zlecona przez pozwanego na etapie podejmowania przez niego prób sprzedaży nieruchomości w oparciu o propozycje przedstawione przez pośrednika w obrocie nieruchomościami i pierwsza jego oferta opiewała na kwotę 245 000 złotych (przyjętą przez powódkę jako podstawa wyliczenia wartości jej roszczenia), a następnie cena ta ulegała zmniejszeniu, aż stopniała do kwot rzędu 70-80 tysięcy złotych. Nie można zatem uznać, że wynikająca z takiej wyceny kwota 133 200 złotych ustalona na potrzeby oferty sprzedaży nieruchomości jest ustaloną w okolicznościach tej sprawy wartością tej nieruchomości. Powódka w tej kwestii jest zresztą niekonsekwentna stawiając ten zarzut. Z jednej strony bowiem twierdzi że pozwany przyznał wartość nieruchomości w kwocie 133 200 złotych, z drugiej dochodzi zwrotu nadwyżki liczonej od wartości wynoszącej 245 000 złotych.

Przyjąć wiec trzeba że opinia biegłego sądowego wydana w sprawie, z której wynika wartość nieruchomości wynosząca 79 300 złotych, stanowi podstawę ustalenia tej wartości. Choć nie można tracić z pola widzenia, że jest to określenie wartości rynkowej nieruchomości przez biegłego sądowego z zakresu wycen nieruchomości, a nie rzeczywista cena transakcyjna, o czym była mowa powyżej, w ramach oceny zarzutów apelacji pozwanego.

Opinia biegłego sądowego J. B., wbrew kolejnemu zarzutowi apelacji opartemu także na art. 233 § 1 k.p.c. (istota tej regulacji została przedstawiona także w ramach rozważań dotyczących apelacji pozwanego) została oceniona przez Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy. Sąd ten zwrócił uwagę, że opinia podstawowa sporządzona na piśmie była kwestionowana przez powódkę ale biegły ustosunkował się do wszystkich zarzutów, zastrzeżeń i wniosków powódki w ustnej opinii uzupełniającej z dnia 13 grudnia 2017 r., a następnie pisemnej opinii uzupełniającej z 15 stycznia 2018 r. oraz kolejnej ustnej opinii uzupełniającej z 23 marca 2018 r. Strony miały możliwość zadawania pytań biegłemu w celu wyjaśnienia wątpliwości co do sporządzonej przez biegłego opinii. W ocenie Sądu Okręgowego opinia pisemna, uzupełniona opiniami ustnymi i pisemną, a także dołączonymi wydrukami z rejestru cen i wartości, została sporządzona prawidłowo, rzetelnie, zgodnie z zaleceniami Sądu, ze wskazaniem sposobu dochodzenia do wniosków, z jasnym ich uzasadnieniem. Nie było zatem zasadne dopuszczanie dowodu z opinii innego biegłego, o co wnioskowała powódka.

Z tą ocena Sądu pierwszej instancji należy się zgodzić, co prowadzi do wniosku o bezzasadności zarzutów apelacji w tym zakresie, opartych zarówno na przytoczonym już art. 233 § 1 k.p.c., jak i art. 278 § 1 k.p.c., 286 k.p.c. oraz art. 227 i 232 k.p.c. Nie było bowiem podstaw, wbrew tym zarzutom apelacji, do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu wyceny nieruchomości, a więc tej samej specjalności co biegły wydający opinię w tej sprawie. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z opinii innych biegłych, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest niekompletna, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona wycena nie pozwala organowi orzekającemu zweryfikować zawartego w niej rozumowania co do trafności wniosków końcowych (por. wyrok SN z 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10; postanowienie SN z 19 sierpnia 2009 r., III CSK 7/09, wyrok SN z dnia 27 listopada 1974 r., II CR 748/74). Taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie. Opinia sporządzona w niej daje odpowiedź na wszystkie zadane zarówno przez Sąd pierwszej instancji jak i powódkę pytania, a udzielone odpowiedzi mają charakter jednoznaczny, kategoryczny i zostały należycie umotywowane. Jednocześnie wskazać należy, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (tak SN w wyroku z 16 września 2009 r., I PK 79/09, w wyroku z 6 maja 2009 r., II CSK 642/08).

Z tych względów Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację powódki.

SSO Katarzyna Żymełka SSA Piotr Wójtowicz SSA Tomasz Ślęzak