Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 711/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Mierz

Protokolant Marzena Mocek

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2019 r.

przy udziale Dariusza Kowalczyka

Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.

sprawy Ż. K. ur. (...) w Z.,

córki W. i M.

oskarżonej z art. 270§1 kk i art. 284§1 kk w zw. z art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 10 czerwca 2019 r. sygnatura akt II K 829/18

na podstawie art. 437 kpk, art. 438 kpk oraz art. 627 kpk i art. 624 § 1 k.p.k.

1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że ustala, iż przypisanego jej czynu oskarżona dopuściła się działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, wartość przywłaszczonego samochodu wynosiła 4500 złotych, z opisu czynu eliminuje słowa „ w tym – małoletniej jego córki D. Ł., reprezentowanej przez babkę M. Ł.”, a w miejsce orzeczonej kary, na mocy art. 284 § 1 k.k. i art. 37a k.k. wymierza oskarżonej karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;

2. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3. zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych) i zwalnia ją od opłaty za obie instancje.

Sygn. akt VI Ka 711/19

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 31 października 2019 roku

Wyrokiem z dnia 10 czerwca 2019 roku (II K 829/18) Sąd Rejonowy w Zabrzu uznał oskarżoną Ż. K. za winną popełnienia przestępstwa z art. 284 § 1 k.k. i za czyn ten wymierzył oskarżonej karę 10 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. Ponadto, sąd uniewinnił oskarżoną od popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. oraz częściowo zwolnił ją od zapłaty kosztów procesu.

Apelację od tego orzeczenia wywiódł obrońca, w zakresie przypisanego oskarżonej czynu z art. 284 § 1 k.k.. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść wyroku, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie oceny zebranego materiału dowodowego w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego oraz zasad logiki i prawidłowego rozumowania, a także poprzez uwzględnienie okoliczności wyłącznie niekorzystnych dla oskarżonej Ż. K., polegającą na bezpodstawnym uznaniu, że oskarżona jest winna popełnienia czynu z art. 284 § 1 k.k., podczas gdy przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie potwierdziło jej sprawstwa. W konsekwencji obrazy wyżej wymienionych przepisów postępowania, obrońca zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, że oskarżona popełniła czyn z art. 284 § 1 k.k. w sytuacji, gdy brak było dowodów świadczących o tym, iż oskarżonej towarzyszył zamiar zatrzymania przedmiotowego pojazdu i włączenia go do swojego majątku. W konsekwencji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i uniewinnienie oskarżonej od popełnienia czynu z art. 284 § 1 k.k..

Sąd zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie, jednak w konsekwencji jej wniesienia, sąd odwoławczy z przyczyn dostrzeżonych z urzędu dokonał modyfikacji opisu czynu przypisanego oskarżonej oraz rozstrzygnięcia o karze na korzyść oskarżonej, zgodnie z kierunkiem apelacji. Podniesiony w apelacji zarzut obrazy przepisów postępowania mającej wpływ na treść orzeczenia, nie zasługiwał na uwzględnienie. Ustalenia faktyczne sądu w zakresie sprawstwa oskarżonej, poczynione przez sąd pierwszej instancji w oparciu o właściwie zebrany i oceniony materiał dowodowy, uznać należy za trafne, zgodne ze zgromadzonymi dowodami, które tenże sąd ocenił w sposób pozostający pod ochroną art. 4 k.p.k., 5 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k., z poszanowaniem reguły z art. 410 k.p.k.. W kwestii stwierdzenia sprawstwa oskarżonej, Sąd Rejonowy rozpoznający sprawę nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów. Przekroczenie takowe może mieć bowiem miejsce w sytuacji, gdy na podstawie prawidłowo zgromadzonych dowodów sąd poczynił ustalenia faktyczne niezgodne wprost z zebranymi dowodami lub wysnuł z tak zgromadzonych dowodów wnioski sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, bądź też wnioski zostały wyprowadzone z zebranego materiału dowodowego z bezzasadnym pominięciem dowodów przeciwnych do poczynionych ustaleń, jak również wówczas, gdy bezzasadnie sąd odmówił wiary określonym dowodom. Tak w niniejszej sprawie się nie stało. Z tych samych względów niezasadny okazał się zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, dotyczący ustalenia przez sąd pierwszej instancji faktu popełnienia przez oskarżoną przestępstwa przywłaszczenia. Do zmiany opisu czynu przypisanego oskarżonej doszło wskutek dostrzeżonych przez sąd odwoławczy z urzędu okoliczności odnoszących się do opisu czynu przypisanego, nie zaś prawidłowo ustalonego faktu popełnienia przez oskarżoną przestępstwa z art. 284 § 1 k.k..

W wywiedzionej apelacji obrońca zakwestionował wyłącznie ustalenie sądu pierwszej instancji, że działanie oskarżonej znamienne było zamiarem przywłaszczenia sobie samochodu marki B. skonkretyzowanego w opisie czynu przypisanego oskarżonej. Zdaniem sądu odwoławczego ustalenie to, jak i wnioski wyprowadzone w tym względzie przez sąd pierwszej instancji z całokształtu okoliczności sprawy, pozostają trafne. Wbrew wywodom apelującego, sąd pierwszej instancji zasadnie upatruje znamion przywłaszczenia nie w fakcie zatrzymania przez oskarżoną samochodu po tym, jak została ona wezwana do zwrotu pojazdu, lecz w fakcie urzędowego przerejestrowania samochodu na swoją osobę w dniu 02.05.2017 r., przy użyciu podrobionej umowy sprzedaży oskarżonej samochodu B. o którym mowa w zarzucie aktu oskarżenia. Nie ulega przy tym wątpliwości, że oskarżona miała pełną świadomość, że rejestracji pojazdu na swoją osobę dokonuje przy użyciu podrobionego dokumentu. Brała ona udział w jego sporządzeniu poprzez wypisanie treści umowy. Nie ustalono jedynie osoby, która dokonała sfałszowania podpisu zmarłego A. Ł.. Nie ulega również wątpliwości, że A. Ł. za życia nie miał zamiaru zbywania samochodu na rzecz oskarżonej i zbycia takiego nie dokonał. Zachowanie oskarżonej polegające na zarejestrowaniu samochodu na swoją osobę poprzez posłużenie się umową sprzedaży pojazdu podrobioną w czasie, gdy jego właściciel już nie żył, stanowi wyrazisty i niepodważalny dowód działania oskarżonej z zamiarem przywłaszczenia samochodu. Oskarżona wzięła udział w przygotowaniu podrobionej, fikcyjnej umowy sprzedaży samochodu marki B. należącego do A. Ł., a następnie posługując się tą umową, z zamiarem prawnego usankcjonowania swojego celu uczynienia samochodu jej własnością, dokonała urzędowego potwierdzenia swoich działań poprzez zarejestrowanie pojazdu na swoją osobę. Wszystkim tym faktom oskarżona nie przeczy. Rejestracja pojazdu miała być skuteczna wobec wszystkich potencjalnych spadkobierców nieżyjącego już wówczas A. Ł.. Oskarżona przy użyciu podrobionej umowy sprzedaży upozorowała, że stała się właścicielem samochodu jeszcze za życia A. Ł. i poprzez zarejestrowanie samochodu usankcjonowała swój przestępczy zamiar uczynienia samochodu swoją własnością. Działanie oskarżonej na tyle jednoznacznie manifestuje realizację przez nią zamiaru uczynienia samochodu swoją własnością, że żadnej z powołanych w apelacji obrońcy okoliczności nie sposób potraktować jako mogącej podważać ustalenie sądu pierwszej instancji w tym względzie. Realizując te czynności oskarżona chciała włączyć samochód do własnego majątku i swoją świadomością obejmowała wszystkie elementy popełnianego przestępstwa z art 284 § 1 k.k..

Argumentacja apelacji koncentruje się na zachowaniu oskarżonej polegającym na odmowie wydania samochodu osobom należącym do najbliższego kręgu spadkobierców A. Ł.. Tymczasem okoliczności te miały miejsce już po dokonaniu przez oskarżoną w dniu 2 maja 2017 roku przestępstwa przywłaszczenia pojazdu. Data czynu przypisanego oskarżonej określona została na dzień 2 maja 2017 roku, w którym oskarżona, przy użyciu sfałszowanej umowy, dokonała rejestracji samochodu. Tego dnia, zgodnie z zaskarżonym wyrokiem, czyn oskarżonej został już dokonany. Okoliczności, do których odwołuje się obrońca, mogły stanowić najwyżej potwierdzenie zamiaru zrealizowanego już przez oskarżoną. Bez wątpienia nie mogły natomiast decydować o ocenie zamiaru oskarżonej, który został już w owym czasie zrealizowany. Oskarżona jedynie deklarowała, że ma zamiar zwrócić samochód, lecz zwrot taki uzależniała od zwrócenia jej kosztów rejestracji pojazdu dokonanej przy użyciu podrobionej umowy sprzedaży oraz zwrócenia kosztów ubezpieczenia samochodu z którego korzystała po jego przywłaszczeniu. Domagała się zatem zwrotu opłat poniesionych w związku z nielegalną rejestracją samochodu na swoją osobę. W dalszym ciągu zachowywała się zatem wobec tego samochodu jak właściciel. Okoliczności, iż zwrot pojazdu uzależniała oskarżona od zwrotu kosztów jego przerejestrowania, nie potwierdziła świadek M. Ł.. Pomimo deklaracji w tym względzie, oskarżona nie wskazała świadków, którzy mieliby potwierdzić, że próbowała ona wielokrotnie zwrócić samochód. Z pisma z dnia 23.06.2017 r. skierowanego przez oskarżoną do pełnomocnika rodziców zmarłego A. Ł. wynika, iż oskarżona powołuje się wobec nich na fakt sprzedaży jej auta i zarejestrowania samochodu na jej osobę. Uznaje te okoliczności za fakty dokonane i nie deklaruje zwrotu samochodu. Zaprzecza, by przywłaszczyła samochód i powołuje się na fakt jego zakupienia od zmarłego. Stawia się zatem w roli prawowitego właściciela pojazdu, co stanowi dowód uprzedniego działania w celu przywłaszczenia rzeczy.

Apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd odwoławczy dopatrzył się natomiast z urzędu podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia. W toku postępowania nie udowodniono, że to oskarżona dokonała podrobienia podpisu zmarłego A. Ł. na umowie sprzedaży samochodu, którą następnie posłużyła się w celu zarejestrowania pojazdu na swoją osobę. Podrobienie to zostało dokonane przez inną osobę. Stanowiło ono natomiast działanie składające się na zespół czynności zwieńczony zarejestrowaniem samochodu przez oskarżoną, przy posłużeniu się podrobioną umową. W konsekwencji, w opisie czynu przypisanego oskarżonej sąd odwoławczy umieścił stwierdzenie, że działała ona wspólnie i w porozumieniu z inną osobą.

W opisie czynu przypisanego oskarżonej sąd pierwszej instancji ustalił wartość przywłaszczonego samochodu na około 6500 złotych. Ustalenie to oparł o opinię biegłego wydaną na etapie postępowania przed sądem. W opinii tej biegły wskazał, że ze względu na stwierdzony aktualnie stan samochodu, wręcz niemożliwe pozostaje określenie stanu pojazdu na dzień popełnienia przestępstwa. Wartość samochodu została zatem określona przez biegłego co najwyżej na kwotę 6500 złotych. Jest to zatem najwyższa z kwot możliwych do przyjęcia przez biegłego. Z kolei wedle biegłego, gdyby stan pojazdu w dniu popełnienia przestępstwa odpowiadał stanowi samochodu podczas oględzin, wówczas jego wartość rynkowa w czasie przestępstwa szacowana byłaby na 1500 złotych. Sąd pierwszej instancji przyjął zatem wersję najmniej korzystną dla oskarżonej. Zważając na te okoliczności, jak również mając na względzie, że jest raczej nieprawdopodobne, by przywłaszczony samochód w dniu popełnienia przestępstwa znajdował się w stanie stwierdzonym przez biegłego podczas oględzin, sąd odwoławczy uznał, iż najbardziej miarodajną wartością pojazdu, także przy uwzględnieniu hipotetycznych wartości wskazanych przez biegłego w opinii, pozostawać będzie wartość określona w umowie sprzedaży samochodu złożonej przez oskarżoną w urzędzie miejskim, w związku z rejestracją pojazdu na jej osobę. Z tego względu wartość samochodu ustalił na kwotę 4500 złotych.

Z akt sprawy nie wynika, by spadkobiercy po A. Ł. zostali ustaleni. Wedle M. Ł., procedury w tym względzie pozostają w toku. Odpisy aktów notarialnych załączone do akt sprawy wskazują natomiast, że M. Ł. i B. Ł. działając w imieniu małoletniej wnuczki, a córki A. D. Ł., odrzucili przypadający jej spadek. Sami również odrzucili spadek po ich zmarłym synu. Z tego też względu przyjąć należało, że przypisanego jej czynu oskarżona dopuściła się na szkodę spadkobierców A. Ł., niezależnie od tego które konkretnie podmioty ostatecznie odziedziczą majątek po nim. Z opisu czynu wyeliminował sąd zatem wskazanie, że oskarżony działał na szkodę małoletniej D. Ł., reprezentowanej przez babkę M. Ł..

W obliczu całokształtu okoliczności sprawy sąd uznał orzeczoną wobec oskarżonej karę ograniczenia wolności na którą składać się miało łącznie wykonanie pracy społecznej w ilości 300 godzin, za rażąco niewspółmiernie surową. Oskarżona pozostaje osobą niekaraną, prowadzącą nienaganny tryb życia. Czyn, którego się dopuściła, został przez nią popełniony w szczególnej sytuacji osobistej, w jakiej bez wątpienia znalazła się po tragicznej śmierci swojego partnera, z którym wiązała dalsze życie. Przypisane jej przestępstwo stanowiło wydarzenie incydentalne w jej życiu. Z pojazdu korzystała również oskarżona po śmierci A. Ł., którego spadkobiercy nie zostali jeszcze ustaleni. Z tego też względu sąd odwoławczy uznał, iż karą adekwatną w realiach niniejszej sprawy, a przy tym wystarczającą do tego, by oskarżoną powstrzymać od popełnienia kolejnego przestępstwa, pozostawać będzie kara grzywny. Ustalając liczbę stawek dziennych, sąd odwoławczy zważył na stopień społecznej szkodliwości czynu, natomiast ustalając wysokość stawki dziennej uwzględnił jej sytuację majątkową, rodzinną i możliwości zarobkowe. W miejsce kary ograniczenia wolności, na mocy art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 37a k.k. sąd wymierzył zatem oskarżonej karę 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych.

W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Nie znajdując podstaw do zwolnienia oskarżonej od zapłaty wydatków, zasądził sąd na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonej wydatki postępowania odwoławczego. W oparciu o zasady słuszności zwolnił ją natomiast od opłaty za obie instancje.