Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 709/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 sierpnia 2020r.

Sąd Okręgowy w Toruniu, I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Andrzej Westphal

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Katarzyna Chudzińska

po rozpoznaniu w dniu: 13 sierpnia 2020r. w T.

sprawy z powództwa: R. Ł. (1)

przeciwko: Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powódki R. Ł. (1) kwotę 100.000,00 zł (sto tysięcy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 5 kwietnia 2018r. do dnia zapłaty ,

II.  w pozostałej części oddala powództwo ,

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 8.004,58 zł ( osiem tysięcy cztery 58/100 ) z tytułu zwrotu kosztów procesu ,

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.302,56 zł ( dwa tysiące trzysta dwa 56/100 ) z tytułu zwrotu kosztów procesu – części wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu adw. A. K. zawierającą podatek VAT ,

V.  nakazuje wypłacić adw. A. K. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Toruniu kwotę 6.553,44 zł ( sześć tysięcy pięćset pięćdziesiąt trzy 44/100 ) zawierającą podatek VAT z tytułu pozostałej części wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu ,

VI.  nakazuje pobrać z tytułu kosztów sądowych :

a)  od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 17.691,58 zł (siedemnaście tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt jeden 58/100 ) ,

b)  od pozwanego - 6.215,95 zł ( sześć tysięcy dwieście piętnaście 95/100 ) .

Sygn. akt I C 709/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 kwietnia 2018 r. powódka R. Ł. (1) domagała się zasądzenia od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwoty 380.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią jej syna R. Ł. (2), z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia zwrotu kosztów procesu (k. 3-8).

Postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2018 r. powódka została zwolniona od kosztów sądowych w całości i ustanowiono dla niej adwokata z urzędu (k. 32).

W odpowiedzi na pozew pozwany wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu (k. 58-64).

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 6 grudnia 2016 r. R. Ł. (2) – syn powódki – prowadził samochód marki F. (...) poruszając się drogą krajową nr (...). Około godziny 14:40, w miejscowości K., nieznana osoba kierująca pojazdem marki B. naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że jadąc z kierunku miejscowości C. w kierunki miejscowości L. w wyniku nieprawidłowego manewru wyprzedzania zmusiła kierującego pojazdem marki F. (...), jadącego z przeciwnego kierunku do zjechania na pobocze celem uniknięcia zderzenia czołowego. W wyniku tego manewru R. Ł. (2) stracił panowanie nad autem, wpadł w poślizg , zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem marki S. (...) i poniósł śmierć na skutek tej kolizji.

Postanowieniem Komendy Miejskiej Policji w T. z dnia 24 kwietnia 2017 r., zatwierdzonym w dniu 26 kwietnia 2017 r. przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Toruniu , umorzono śledztwo w sprawie o przestępstwo z art. 177 § 1 i 2 k.k. , na podstawie art. 322 § 1 k.p.k., wobec niewykrycia sprawcy.

W zachowaniu R. Ł. (2) nie można wykazać żadnego błędu, który skutkowałby utratą kontroli nad pojazdem z racji niewłaściwej techniki i taktyki jazdy rozumianych jako wybrany sposób postępowania kierującego, odniesiony do istniejącej sytuacji drogowej – przy założeniu poprawnego i zgodnego z przepisami zachowania innych uczestników ruchu.

Prędkość z jaką bezpośrednio przed zdarzeniem poruszał się R. Ł. (2) mogła wynosić ok. 75 km/h. Podjęte manewry były reakcją obronną wynikającą z nieprawidłowego sposobu jazdy nadjeżdżającego pojazdu B. . W zachowaniu R. Ł. (2) trudno jest wykazać błąd – szczególnie w sytuacji, w której z racji niewielkiej odległości od pojazdu B. w chwili uznanej za stan realnego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, wybrany manewr obronny wymagał zachowań określanych potocznie jako gwałtowne.

Do zderzenia doszło na pasie ruchu dla pojazdów poruszających się w kierunku T. (L.) . W sytuacji utraty stateczności ruchu, R. Ł. (2) nie miał możliwości uniknięcia zderzenia. W takim niestabilnym ruchu kierunek przemieszczania się pojazdu miał charakter losowy.

W trakcie zdarzenia R. Ł. (2) miał zapięte pasy bezpieczeństwa. W jego zachowaniu trudno jest wykazać błąd dający się zakwalifikować jako przyczynienie się do powstania tego wypadku tylko dlatego, że w następstwie działań o charakterze obronnym i ratunkowym utracił kontrolę nad pojazdem, co w dalszym przebiegu doprowadziło do zderzenia z nadjeżdżającym samochodem marki S.. Manewry obronne charakteryzują się zachowaniami odruchowymi. Przy tak krótkim czasie zdarzenia trudno jest bowiem dokonać analizy myślowej. Nie mieści się w psychomotoryce człowieka to ,żeby po wybraniu określonego manewru obronnego i jego zapoczątkowaniu dokonał analizy zapoczątkowanego ruchu pojazdu i jeszcze go zmienił i to w sposób skuteczny. Na tej szosie nie było pasa awaryjnego , tylko wąskie pobocze. Za nim znajdował się rów. W sytuacji gdy ktoś podjął wyprzedzanie „na trzeciego” pole manewru R. Ł. (2) było bardzo ograniczone. Był on postawiony w sytuacji krytycznej i po prostu bronił się .

dowód : postanowienie K. w T. z dnia 24 kwietnia 2017 r. (k. 267-268 w aktach PR 1Ds. 1976.2016), pisemna opina biegłego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej (k. 121-140), zeznania biegłego P. L. (k. 171-172)

R. Ł. (2) urodził się (...) i w chwili wypadku miał 18 lat. Był uczniem (...) Szkoły Zawodowej nr (...) w T. i planował w przyszłości wykonywać zawód kierowcy. Był jedynym z trójki rodzeństwa – miał dwa lata starszego brata R. i o dwa lata młodszego brata P.. R. nie sprawiał problemów wychowawczych. Był postrzegany jako osoba ciepła , serdeczna i pomocna. Cieszył się dobrym zdrowiem. Interesował się mechaniką i majsterkował przy samochodach.

W 2013 r. mąż powódki popełnił samobójstwo. W obliczu tej trudnej sytuacji wszyscy trzej bracia stanowili dla niej oparcie , przy czym to R. wykazywał największe zatroskanie o losy rodziny i angażował się w pomoc matce Dbał o codzienne sprawy, wykonywał prace wokół domu. Poza tym, w wolnym czasie starał się podejmować dodatkowe zatrudnienie w celu finansowego wsparcia powódki – np. zajmował się pakowaniem produktów w fabryce cukierniczej. Wspólnie z matką jeździł robić niezbędne zakupy, czasami przygotowywał również posiłki. R. wspierał powódkę także emocjonalnie, pocieszał ją w trudnych chwilach i rozśmieszał, gdy czuła się smutna.

dowód : zeznania powódki R. Ł. (1) (k. 96v-97v), zeznania świadka E. J. (k. 94v-95v), zeznania P. Ł. (k. 95v-96), zeznania świadka R. Ł. (3) (k. 96-96v), zaświadczenie z (...) nr 17 (k. 104), umowy zlecenia (k. 105-106), zaświadczenie lekarskie (k. 107), świadectwo szkolne (k. 108)

Powódka R. Ł. (1) ma 47 lat i jest z zawodu malarzem – tapeciarzem. Mieszka w miejscowości Z. wraz z synami P. i R.. Po samobójczej śmierci męża, podjęła zatrudnienie w zakładzie produkującym wyroby ceramiczne, aby zapewnić odpowiedni byt rodzinie. Oprócz tego zajmowała się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci. Cieszyła się dobrym zdrowiem, nie chorowała przewlekle i nie przyjmowała długotrwale lekarstw.

O wypadku syna dowiedziała się od koleżanki, jednak nie znała szczegółów. Początkowo myślała, że zdarzenie było niegroźne . Dopiero po pewnym czasie przekazano jej wiadomość, że syn nie żyje. Początkowo nie mogła uwierzyć w to co się stało, była zrozpaczona. Ze względu na stan w jakim się znalazła konieczne było wezwanie pogotowia i podanie leków uspokajających. Powódka nie była w stanie załatwić formalności pogrzebowych, którymi zajęła się jej koleżanka. Miała dużą trudność z powrotem do normalności, m. in. doskwierały jej problemy ze snem. Aby nie myśleć o tragedii, która ją spotkała, podjęła próbę powrotu do pracy. Po pół roku, ze względu na zły stan fizyczny i psychiczny, „szefowa” zasugerowała jej skorzystanie z pomocy specjalisty.

Powódka często odwiedza grób syna . Wspominanie syna, który stanowił dla niej nieocenione oparcie, budzi duże emocje, wyprowadza ją z równowagi i powoduje, że zamyka się w sobie.

Powódka ujawnia zaburzenia depresyjne jako powikłania reakcji żałoby po śmierci syna .Z tej przyczyny jest pod stałą opieką psychiatryczną i psychologiczną od 8 czerwca 2017 r. do chwili obecnej. Poddawana jest systematycznej terapii . Obserwuje się u niej fazę dezorganizacji w przebiegu żałoby. Zaordynowane leki mają charakter przeciwdepresyjny i przeciwlękowy. Docelowo mają zminimalizować objawy chorobowe, poprawić jej stan psychiczny i funkcjonowanie społeczne. Terapia psychiatryczna i psychologiczna zwiększa szansę prawidłowego przeżycia żałoby i przejścia przez jej wszystkie etapy. Rokowania co do przyszłości są niepewne. Od 3 marca 2020r. powódka leczy się w Dziennym Oddziale Psychiatrycznym Wojewódzkiego Szpitala (...) w T.. Wcześniej trzykrotnie była hospitalizowana na tym oddziale . Każdy pobyt trwał 3 miesiące. Gdy jest na oddziale to czuje się lepiej. Po powrocie do domu zaraz wraca depresja .

Proces żałoby po śmierci syna ma u powódki charakter powikłany i nie został zakończony. Charakter ujawnianych przez nią zaburzeń psychicznych należy ocenić jako długotrwały. Pomoc i wsparcie ze strony innych osób często jest okolicznością łagodzącą poczucie smutku i żalu po śmierci osoby bliskiej, jednak pomimo otrzymanego wsparcia ze strony rodziny powódka nie zakończyła przeżywania procesu żałoby po śmierci syna. Mimo upływu czasu, jego śmierć zmieniła ją psychicznie i nigdy nie powróciła do stanu sprzed wypadku. Utraciła radość życia, przewlekle doskwierają jej stany depresyjne, ma tendencje do izolowania się od otoczenia społecznego. Gorzej radzi sobie w relacjach interpersonalnych i zmniejszyły się jej zdolności adaptacyjne do nowej sytuacji życiowej. W chwili obecnej jest niezdolna do podjęcia aktywności zawodowej i z tej przyczyny otrzymuje rentę chorobową.

Na aktualny stan psychiczny powódki istniejący po śmierci syna nie mają wpływu inne zdarzenia, które miały miejsce wcześniej, tj. śmierć matki w 2009 r. i samobójcza śmierć męża w 2013 r. Niewątpliwie takie zdarzenia były dla niej traumatyczne, ale w tych przypadkach proces żałoby przebiegał u niej w sposób fizjologiczny. Nagła i niespodziewana śmierć syna, który powinien żyć długo i zgodnie z prawami natury przeżyć swoją matkę, wywołuje dużo większe i gwałtowniejsze emocje.

Stres oraz występujący po nim zespół stresu pourazowego może powodować uszkodzenie części mózgu określanej jako hipokamp. Jest ona bardzo ważna dla działania pamięci , uczenia się , ale także dla emocji . Uszkodzenia wywołuje związek chemiczny o nazwie kortyzol . Do jego wydzielania dochodzi w czasie odczuwania stresu . Mimo leczenia farmakologicznego i psychoterapii nie dochodzi do całkowitej normalizacji funkcji mózgu . K. wpływa bowiem na zanikanie wypustek komórek nerwowych i przestają one wytwarzać połączenia między sobą . Z tej przyczyny w hipokampie komórki te kurczą się i obumierają . Ta część mózgu jest niezwykle wrażliwa na działanie kortyzolu. Jego duże ilości są wydzielane, gdy występuje długotrwały stres , jak ma to miejsce w czasie depresji . U powódki występuje logiczny ciąg zdarzeń: element o charakterze psychologicznym – śmierć syna, silny stres, reakcja żałoby powikłanej depresją i uszkodzenie komórek mózgowych , które może powodować lekoodporność . Dlatego po pobytach w psychiatrycznym oddziale dziennym następują nawroty choroby i nie uzyskano pełnej remisji.

dowód : zeznania powódki R. Ł. (1) (k. 96v-97v), ), zeznania świadka E. J. (k. 94v-95v), zeznania P. Ł. (k. 95v-96), zeznania świadka R. Ł. (3) (k. 96-96v), opinia psychiatryczno- psychologiczna z dnia 13 sierpnia 2019 r. (k. 202-207v), dokumentacja medyczna (k. 27-30, 51-56v, 112-113, 284), orzeczenie ZUS (k. 31), decyzja ZUS (k. 109-111 uzupełniająca opinia psychiatryczno – psychologiczna (k. 246-249v)

Pismem z dnia 6 grudnia 2017 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 400.000,00 zł, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę powstałą w związku ze śmiercią syna .

W piśmie z dnia 6 lutego 2018 r. pozwany przyznał zadośćuczynienie w kwocie 40.000,00 zł. Jednocześnie wskazał, że w jego ocenie syn powódki przyczynił się w 50% do powstania szkody. Ostatecznie, uwzględniając stopień przyczynienia, wypłacono powódce kwotę 20.000,00 zł.

W piśmie z dnia 6 marca 2018 r. pozwany odniósł się do reklamacji złożonej przez powódkę w piśmie z dnia 20 lutego 2018 r. i podtrzymał swoje stanowisko odnośnie wysokości zadośćuczynienia i stopnia przyczynienia się poszkodowanego.

dowód : pismo z dnia 06 grudnia 2017 r. (k. 20-25), pismo z dnia 06 lutego 2018 r. (k. 25-25v), pismo z dnia 06 marca 2018 r. (k. 26-26v)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił , między innymi, na podstawie dokumentów przedłożonych przez stronę powodową, akt PR 1Ds 1976.2016, dokumentacji medycznej dotyczącej powódki oraz zeznań świadków E. J., P. Ł., R. Ł. (2) i przesłuchania powódki . Dokumentacja zgromadzona w aktach sprawy była w pełni wiarygodna, a nadto nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Zeznania świadków oraz powódki były szczere, spójne i wzajemnie się uzupełniały. Tworzyły logiczną całość . Z tych przyczyn sąd dał im wiarę w całości .

Istotnym dowodem w sprawie były opinie sporządzone przez biegłych z zakresu: techniki samochodowej i ruchu drogowego , medycyny sądowej oraz psychiatrii i psychologii.

Biegły z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego mgr inż. P. L. oraz biegły z dziedziny medycyny sądowej lek. med. P. S. w opinii pisemnej z dnia 10 listopada 2018 r., a biegły P. L. także w opinii ustnej z dnia 7 lutego 2019 r., precyzyjnie odnieśli się do wszystkich okoliczności związanych z przebiegiem wypadku, a w szczególności do kwestii ewentualnego przyczynienia się R. Ł. (2) do powstania szkody. Opinia była logiczna, wyczerpująca , nie zawierała sprzeczności. Była jednoznaczna i przekonująca we wnioskach z niej wynikających . Została sporządzona po drobiazgowej i niezwykle dociekliwej analizie przebiegu zdarzenia . Jednoznacznie ustala ona ,że R. Ł. (2) w żaden sposób nie naruszył zasad ruchu drogowego. Był zmuszony przez kierowcę B. do podjęcia manewru obronnego w celu ratowania życia . Niestety był on bezskuteczny . Twierdzenie o jakimkolwiek przyczynieniu się R. Ł. (2) do wypadku jest niewiarygodne i nie zasługuje na uwzględnienie .

Sąd w pełni podzielił również stanowisko biegłych z dziedziny psychiatrii i psychologii – lek. med. M. G. oraz mgr B. Ł. wyrażone w opinii z dnia 13 sierpnia 2019 r. oraz rozwinięte jeszcze w opinii uzupełniającej. Wydanie opinii poprzedzone było analizą dokumentacji medycznej oraz badaniem powódki. W ocenie sądu brak jest podstaw by kwestionować prawidłowość logicznych i spójnych ustaleń dokonanych przez biegłe oraz wyprowadzonych z nich wniosków . Opinia jest wyczerpująca . Odnosi się do wszystkich kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy .

Wobec tej konkluzji sąd oddalił wniosek pozwanego z dnia 17 lutego 2020r. o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnych biegłych z dziedziny psychiatrii i psychologii ( k. 282 v , wniosek – k. 273 - 274) . Należy ocenić go jako zmierzający do przedłużenia postępowania. Strona pozwana ponownie podnosiła , że opinia jest niespójna nawet po jej uzupełnieniu i dlatego konieczne jest powołanie kolejnego zespołu biegłych. W ocenie sądu nie sposób zgodzić się z tym stanowiskiem . Jak już wskazano , opinia w sposób wyczerpujący i przekonujący odpowiedziała na wszystkie pytania istotne dla niniejszej sprawy .

Samo niezadowolenie strony z opinii biegłego i dążenie do uzyskania kolejnej , w zamyśle tej strony dla niej korzystnej , nie może stanowić podstawy do uwzględnienia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Granicę obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza ocena, czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, a to , że opinia nie ma treści odpowiadającej stronie, nie stanowi wystarczającego uzasadnienia dla dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii .

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z wywiadu środowiskowego sporządzonego przez kuratora sądowego lub pracownika socjalnego Ośrodka Pomocy (...) , w którym po dokonaniu wizji lokalnej w miejscu zamieszkania powódki zgromadzone zostaną informacje dotyczące sytuacji i stosunków panujących w rodzinie poszkodowanego i powódki przed i po wypadku , jaką byli rodziną pod kątem emocjonalnym , więzi łączących poszkodowanego z powódką , jak bliski kontakt utrzymywali , jak często spędzali razem czas i wspólnego zamieszkiwania poszkodowanego i powódki , jaka była sytuacja finansowa powódki ( k. 59 ) .

Żaden przepis nie stanowi ,że w sprawach rozpoznawanych w trybie art. 446 § 4 k.c. sąd może zlecać kuratorowi sądowemu sporządzenie wywiadu . Przypadki , gdyż można korzystać z takiego środka dowodowego są wyraźnie określone w przepisach – por. art. 434 k.p.c. Pracownicy socjalni natomiast nie wykonują żadnych zadań na zlecenie sądu . Zakres ich obowiązków określa ustawa z dnia 12 marca 2004r. o pomocy społecznej ( Dz. U. nr 64 , poz. 593 ze zmianami). Przewiduje ona sporządzenie „rodzinnego wywiadu środowiskowego” w celu wyraźnie w niej określonym . Art. 107 ust. 1 tej ustawy stanowi , że taki wywiad „przeprowadza się u osób i rodzin korzystających lub ubiegających się o świadczenia z pomocy społecznej w celu ustalenia ich sytuacji osobistej , rodzinnej, dochodowej i majątkowej…”. W art. 107 ust. 1 „a” enumeratywnie wymienia się inne podstawy prawne dla przeprowadzenia takiego wywiadu . Nie ma wśród nich ustawy kodeks postępowania cywilnego. Precyzja wskazania tych podstaw prawnych jest oczywista, jeżeli weźmie się pod uwagę , że w wywiadzie gromadzi się dane wrażliwe z punktu widzenia ochrony danych osobowych . Nie można w tym zakresie stosować wykładni rozszerzającej . Ta sama uwaga dotyczy wywiadów przeprowadzanych przez kuratora sądowego.

Na marginesie należy wskazać , że uwzględnienie wniosku pozwanego doprowadziłoby do tego ,że kurator lub pracownik socjalny miałby w niniejszej sprawie zajmować się gromadzeniem materiału dowodowego i w tej roli zastąpić strony i sąd . Okoliczności wskazane w tej tezie dowodowej podlegają wykazaniu w toku postępowania dowodowego bezpośrednio przed sądem, w oparciu o zgłoszone dowody , a nie na skutek swoistego „śledztwa” przeprowadzonego przez kuratora lub pracownika socjalnego. Przecież ich ustalenia także musiałby być dokonane w oparciu o informacje uzyskane od innych osób , czyli świadków lub powódki – strony niniejszej sprawy . Na tym polega natomiast postępowanie dowodowe przed sądem ,że w oparciu o przesłuchanie świadków i stron sąd uzyskuje dostęp do informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Uwzględnienie wniosku pozwanego naruszałoby więc zasadę bezpośredniości przeprowadzenia dowodów określoną w art. 235 § 1 k.p.c.

Strona pozwana nie kwestionowała zasady swojej odpowiedzialności, jednakże stała na stanowisku , że roszczenie powódki jest rażąco wygórowane i nieudowodnione. Nadto podnosiła, że poszkodowany R. Ł. (2) przyczynił się w 50% do powstania szkody, ze względu na przekroczenie prędkości i nieprawidłową technikę jazdy.

W ocenie sądu powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie, jednakże roszczenie powódki było wygórowane. Jak już wcześniej wskazano , zarzut przyczynienia się R. Ł. (2) do powstania szkody nie jest zasadny.

Zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensowanie krzywdy za naruszenie prawa do życia w rodzinie i bólu spowodowany utratą najbliższej osoby. Ma więc złagodzić cierpienia psychiczne wywołane śmiercią osoby najbliższej i pomóc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji.

Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji materialnej osoby uprawnionej i poniesienia szkody majątkowej. Na rozmiar krzywdy, o której mowa w tym przepisie mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej (np. depresji, lęku), stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego.

Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno jest ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek musi być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Ocena ta musi opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Wysokość zadośćuczynienia może co najwyżej być odnoszona do stopy życiowej społeczeństwa, która może pośrednio rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka "przeciętnej stopy życiowej" społeczeństwa ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do nieuzasadnionego, nadmiernego wzbogacenia osoby uprawnionej Nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować inne czynniki kształtujące jego rozmiar np. ciężar gatunkowy naruszonego dobra.

Nie ulega wątpliwości, że powódka jako matka tragicznie zmarłego R. Ł. (2) jest osobą najbliższą i jako taka uprawniona jest do domagania się zasądzenia na jej rzecz zadośćuczynienia za cierpienia wywołane jego śmiercią . Między powódką ,a jej synem R. istniała szczególna więź, która wynikała nie tylko z najbliższego pokrewieństwa , ale także z faktu codziennej bliskości . Powódka mieszkała z synem . Stanowił on dla niej istotne oparcie i służył pomocą w codziennych sprawach, szczególnie w okresie po samobójczej śmierci jej męża. R. Ł. (2) poczuwał się do odpowiedzialności i dbał o swoją matkę, braci, dom . Niejako zajął miejsce ojca. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, gdyż śmierć syna powódki nastąpiła nagle i nieoczekiwanie. R. Ł. (2) był bardzo młodym człowiekiem, cieszył się dobrym zdrowiem i nic nie wskazywało na to, że jego życie zakończy się tak szybko i w sposób tak tragiczny.

Śmierć syna wyraźnie odcisnęła piętno na zdrowiu psychicznych powódki. Jej życie uległo dramatycznej zmianie. Utraciła radość życia, ma tendencje do izolacji, gorzej radzi sobie w relacjach interpersonalnych i zmniejszyły się jej zdolności adaptacyjne do nowej sytuacji życiowej. Początkowo starała poradzić sobie z tragedią poprzez „ucieczkę” w obowiązki zawodowe, jednak po pewnym czasie nie była w stanie normalnie funkcjonować i zmuszona była do skorzystania z pomocy specjalistów. Od tego czasu znajduje się pod stałą opieką psychiatryczną i psychologiczną. K. była hospitalizowana. Proces żałoby po śmierci syna ma u niej charakter powikłany i do chwili obecnej nie został zakończony. Ciągle występują u niej są zaburzenia depresyjne. Powódka nie jest w stanie podjąć aktywności zawodowej . Brak jest jakichkolwiek pozytywnych rokowań . Czuje się lepiej tylko w czasie pobytów w szpitalu psychiatrycznych . Po powrocie do domu ponownie wpada w depresje . Jest to już uwarunkowane biologicznie uszkodzeniami mózgu wywołanymi przez kortyzol .

Prawdą jest, że powódka doświadczyła w 2009 r. śmierci matki, a w roku 2013 - samobójczej śmierci męża. Niewątpliwie zdarzenia te były dla niej dużą traumą, ale w tych przypadkach proces żałoby przebiegał w sposób fizjologiczny, typowy , niepowikłany . Warto podkreślić , że po utracie męża powódka miała wsparcie ze strony syna R.. Tamte tragiczne zdarzenia nie mają wpływu na aktualny stan powódki.

Ustalając rozmiar krzywdy sąd nie tracił z pola widzenia faktu, iż powódka ma w dalszym ciągu dwóch synów, z którymi mieszka i na których wsparcie może liczyć, a zatem nie została sama. Oczywiste jest, że okoliczność ta nie niweluje negatywnych odczuć związanych z utratą syna R., jednak rzutuje na ogólną sytuację życiową powódki.

Mając na uwadze powyżej wskazane okoliczności oraz uwzględniając dotychczas wypłaconą kwotę , w ocenie sądu zasadne było zasądzenie 100.000,00 zł. W pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone. Zasądzona kwota jest adekwatna do rozmiaru cierpienia odczuwanego przez powódkę , nie jest wygórowana , ale nie ma też znaczenia symbolicznego.

O odsetkach za opóźnienie sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, zasądzając je od dnia 5 kwietnia 2018 r. (tj. dnia wniesienia pozwu) do dnia zapłaty – art. 476 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c. Powódka już w piśmie z dnia 6 grudnia 2017 r. formułowała wobec pozwanego żądanie wypłaty świadczenia, zatem należało uznać, że nie spełniając go popadł w opóźnienie. Tym bardziej pozostawał w nim w chwili wniesienia pozwu.

Orzekając o kosztach procesu sąd zastosował zasadę ich rozdzielenia stosownie do wyniku procesu – art. 100 k.p.c. Powódka dochodziła kwoty 380.000,00 zł, zasądzono zaś na jej rzecz 100.000,00 zł. Wygrała więc sprawę w 26%.

Powódka była zwolniona od kosztów sądowych w całości i korzystała z pomocy adwokata z urzędu. Stawka jego wynagrodzenia wynosi 7.200,00 zł –§ 8 pkt 7 rozporządzenia z 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ( Dz. U. z 2019r. , poz. 18 ). Kwota ta podlega powiększeniu o podatek VAT - § 4 ust. 3 . Łącznie wynosi więc 8.856,00 zł . Skoro pozwany przegrał sprawę w 26 % , to na podstawie § 6 należało zasądzić od niego taką część tej kwoty - czyli 2.302,56 zł. Pozostała część wynagrodzenia - 6.553,44 zł podlega wypłacie pełnomocnikowi ze Skarbu Państwa .

Pozwany poniósł koszty procesu w łącznej wysokość 10.817,00 zł, na co złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika (radcy prawnego) w kwocie 10.800,00 zł - § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U z 2018r., poz. 265) oraz opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł. Skoro powódka przegrała sprawę w 74 % , to musi zwrócić pozwanemu kwotę odpowiadającą tej proporcji, czyli 8.004,58 zł .

Na koszty należne Skarbowi Państwa składały się :

1.  opłata od pozwu – 19.000,00 zł.,

2.  koszty opinii biegłych: lek. med. P. S. – 800,00 zł i mgr inż. P. L. – 2.100,00 zł. ( k. 152 ) ,

3.  koszt stawiennictwa biegłego mgr inż. P. L. na rozprawie - 168,65 zł ( k. 188 ) ,

4.  koszty sporządzenia opinii przez biegłe : lek. med. M. G. – 647,80 zł i mgr B. Ł. 673,00 zł ( k. 226 ),

5.  koszty opinii uzupełniającej lek. med. M. G. – 259,04 zł i mgr B. Ł. - 259,04 zł ( k. 256 ) ,

Łącznie jest to kwota 23.907,53 zł .

Stosownie do wyniku procesu , 26 % tej kwoty należało pobrać od pozwanego – 6.215,95 zł , a od powódki – 74 % , czyli 17.691,58 zł . Na podstawie art. 113 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst jednolity Dz. U. z 2019r. , poz. 785 ze zmianami ) kwota należna od powódki podlega pobraniu z zasądzonego roszczenia.