Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 44/17

POSTANOWIENIE

Dnia 31 grudnia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Zambrowie I Wydział Cywilny

w składzie :

Przewodniczący : sędzia Tomasz Makaruk

Protokolant: Anna Burakowska

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2019 r.

na posiedzeniu jawnym

sprawy ze skargi S. L.

o wznowienie postępowania w sprawie (...) Sądu Rejonowego w. (...)z wniosku J. D. (1)

z udziałem Z. P. i innych

o zasiedzenie

postanawia :

1) zmienić zaskarżone postanowienie z dnia 22 czerwca 2011 r. wydane w sprawie (...) Sądu Rejonowego w. (...) i wniosek J. D. (1) o zasiedzenie oddalić;

2) stwierdzić, iż S. L. (s. B. i K.) nabył na własność z dniem (...)r. przez zasiedzenie działki gruntu położone w obrębie Z. M., gmina Z., oznaczone numerami geodezyjnymi:

-(...) o powierzchni 4,4500 ha,

- (...) o powierzchni 0,8800 ha,

- (...) o powierzchni 5,3900 ha,

- (...) o powierzchni 3,9700 ha,

- (...) o powierzchni 2,3300 ha,

- (...) o powierzchni 2,0600 ha,

- (...) o powierzchni 0,7200 ha,

- (...) o powierzchni 0,5900 ha,

- (...) o powierzchni 2,5400 ha,

dla których w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Zambrowie prowadzone są księgi wieczyste (...);

3) stwierdzić, iż B. L. (s. B. i K.) nabył na własność z dniem (...) przez zasiedzenie działki gruntu położone w obrębie Z. M., gmina Z., oznaczone numerami geodezyjnymi:

- (...) o powierzchni 1,3100 ha,

- (...) o powierzchni 0,8600 ha,

- (...) o powierzchni 6,0100 ha,

- (...) o powierzchni 3,6500 ha,

- (...) o powierzchni 2,4800 ha,

-(...) o powierzchni 3,3500 ha,

- (...)o powierzchni 2,4600 ha,

- (...) o powierzchni 0,6400 ha,

- (...) o powierzchni 0,6100 ha,

- (...) o powierzchni 2,7500 ha,

dla których w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Zambrowie prowadzone są księgi wieczyste (...);

4) w pozostałym zakresie wniosek S. L. oddalić;

5) tytułem wynagrodzenia przyznać kuratorowi nieznanych z miejsca pobytu uczestników Z. Ś. i S. Ś. radcy prawnemu U. B. kwotę 4.428 (cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem) złotych brutto, w tym kwotę 828 (osiemset dwadzieścia osiem) złotych tytułem 23% podatku VAT, którą to kwotę do wysokości 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych wypłacić z kaucji zapisanej pod pozycją (...) księgi sum depozytowych, a w pozostałym zakresie tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa;

6) zasądzić od uczestniczki R. D. na rzecz skarżącego S. L. kwotę 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

7) nakazać ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy w Zambrowie) od skarżącego S. L. kwotę 861 (osiemset sześćdziesiąt jeden) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

8) ustalić, iż w pozostałym zakresie strony ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt I Ns 44/17

UZASADNIENIE

S. L. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika 6 sierpnia 2015 r. złożył skargę o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w. (...)z dnia 22 czerwca 2011 r. w sprawie (...) wskazując, że skarżący był pozbawiony możności działania. Podniósł, iż o sprawie (...) t. (...) i treści zapadłego w niej orzeczenia dowiedział się w połowie czerwca 2015 r., kiedy to przyjechał do Polski w odwiedziny do rodziny. Wnioskodawca wniósł o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w. (...) z dnia 22 czerwca 2011 r. sygn. (...), uchylenie ww. postanowienia i oddalenie wniosku J. D. (1) o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości. Wniósł nadto o stwierdzenie, że S. L. i B. L. (synowie B. i K. L. (1)) nabyli przez zasiedzenie z dniem (...) r. własność nieruchomości położonych w obrębie wsi Z. M. gmina Z. oznaczonych w ewidencji jako działki o numerach: (...), (...), (...), (...),(...),(...), (...), (...), (...), (...), (...),(...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) o łącznej powierzchni 47,0500 ha. W uzasadnieniu wskazano, że wnioskiem z dnia 5 maja 2010 r. J. D. (1) wniósł o stwierdzenie, że z dniem 1 stycznia 2010 r. stał się właścicielem nieruchomości rolnej położonej we wsi Z. M. oznaczonej numerami geodezyjnymi (...) o łącznej powierzchni 47,0500 ha. W swoim wniosku J. D. (1) wskazał, że uczestnicy postepowania: J. D. (2), J. L., K. L. (2), P. L. (1), P. L. (2) (we wniosku oznaczony jako P.), S. L., Z. Ś. i S. Ś. są mu nieznani z miejsca pobytu i wnosił o ustanowienie dla nich, w myśl art. 144 kpc, kuratora dla nieznanych z miejsca pobytu. Sąd uwzględniając w tym przedmiocie wniosek wnioskodawcy ustanowił dla nieznanych z miejsca pobytu kuratora w osobie adw. J. B.. Postanowieniem z dnia 22 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy w. (...) uwzględnił w całości wniosek J. D. (1) i stwierdził, że nabył on z dniem 1 stycznia 2005 r. własność nieruchomości objętych wnioskiem w drodze zasiedzenia.

Zdaniem skarżącego wnioskodawca J. D. (1) świadomie zataił adresy uczestników postępowania – członków rodziny: J. D. (2), J. L., K. L. (2), P. L. (1), P. L. (2) (we wniosku określonego jako P.), S. L., którzy mogliby oponować złożonemu przez niego wnioskowi. Świadczy o tym korespondencja listowa, która potwierdza, że J. D. (1) utrzymywał stały kontakt z ojcem skarżącego S. S. (1) L.. Relacje rodzinne utrzymywane były drogą listowną przez cały okres lat 90. i później. Ponadto J. D. (1) nie uprawdopodobnił, w ocenie skarżącego, w należyty sposób, iż miejsce pobytu uczestników jest mu nieznane, a tym samym brak było podstaw do ustanowienie kuratora.

S. L. podniósł nadto, że po stronie B. L. i S. L. zostały spełnione przesłanki warunkujące nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie. B. i S. L. należy uznać za posiadaczy samoistnych przedmiotowych nieruchomości, w przeciwieństwie do J. D. (1), który był jedynie dzierżycielem nieruchomości. Fakt, że nieruchomość została oddana w zarząd innej osobie, nie oznaczał utraty posiadania samoistnego przez posiadaczy, ponieważ subiektywne przekonanie, za którym szło uzewnętrznienie posiadania samoistnego osobom trzecim, nie zmieniało charakteru tego posiadania.

Uczestnik J. D. (2) poparł w całości skargę o wznowienie postępowania.

Uczestniczka postępowania R. D., reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, wniosła o odrzucenie skargi lub ewentualnie jej oddalenie. Wskazała, że S. L. dowiedział się o orzeczeniu stwierdzającym nabycie własności nieruchomości położonej w miejscowości Z. M. przez J. D. (3) w tym samym roku, w którym zostało wydane postanowienie w sprawie (...), tj. w 2011 r. Informacją tą podzielił się z M. H., akceptując zapadłe rozstrzygnięcie. Stanowisko swoje zmienił dopiero wówczas, gdy dowiedział się, że zmarły (...) r J. D. (1). nabytą w drodze zasiedzenia nieruchomość na mocy testamentu z dnia (...) r. przeznaczył swojej żonie R. D.. Tym samym nie został zachowany trzymiesięczny termin do złożenia skargi o wznowienie i skarga jako spóźniona winna być odrzucona. Nadto uczestniczka podniosła, iż J. D. (1) nie znał adresu zamieszkania S. L. i Sąd w sprawie (...) w pełni zasadnie ustanowił dla niego kuratora, a ewentualne nienależyte wykonywanie obowiązków przez kuratora nie stanowi podstawy wznowienia postępowania w postaci pozbawienia możności działania. W jej ocenie rozstrzygnięcie Sądu zapadłe w sprawie (...) w pełni odpowiada prawu. Odnosząc się do treści żądania stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości na rzecz S. L. i B. L. wskazała ona w pierwszej kolejności na brak samoistności posiadania nieruchomości przez te osoby. Według niej emigrowali oni do USA z zamiarem stałego osiedlenia się i nie mieli woli władania nieruchomościami jak właściciele. Nadto według niej bracia L. mogli wejść w posiadanie nieruchomości dopiero po śmierci ich ojca B., co nastąpiło w 1955 r., a w 1975 r. bieg zasiedzenia został przerwany przez objęcie nieruchomości w samoistne posiadanie przez J. D. (1). Przeciwko możliwości stwierdzenia nabycia własności nieruchomości przez braci L. w wyniku zasiedzenia przemawia brak po ich stronie polskiego obywatelstwa. W toku postępowania uczestniczka podniosła dodatkowy argument, a mianowicie ten, iż poprzednicy prawni S. i B. L. – ich rodzice – byli już właścicielami tej nieruchomości.

Pozostali uczestnicy nie zajęli stanowiska w sprawie.

Sąd Rejonowy w Zambrowie ustalił i zważył, co następuje:

W 1905 r. B. L. i jego żona K. L. (1) z domu M. osiedlili się w USA. Urodziło się tam ich czworo dzieci: Z. (urodzona w (...) r.), G. (urodzona w (...) r.), B. (urodzony (...) w USA w stanie Pensylwania), S. (urodzony (...)). W 1922 r. rodzina L. powróciła do Polski i osiadła w miejscowości Z. M., gdzie małżonkowie B. i K. L. (1) weszli w posiadanie nieruchomości o powierzchni ok. 100 ha. Wkrótce po zakończeniu II wojny światowej B. L. z żoną K. podzieli posiadaną ziemię pomiędzy czwórkę swoich dzieci. I tak między innymi B. L. przypadły działki oznaczone numerami geodezyjnymi: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) o łącznej powierzchni 24,12 ha, a S. L. działki oznaczone numerami geodezyjnymi: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) o łącznej powierzchni 22,93 ha.

W 1947 r. B. L. s. B. wyjechał do USA, gdzie zmarł posiadając polskie obywatelstwo w dniu (...) r..

W dniu (...)r. w Z. M. zmarł B. L., a K. L. (1) zmarła (...)r. w B..

S. L. wyemigrował do USA w 1960 r., gdzie zmarł posiadając polskie obywatelstwo w dniu (...) r., pozostawiając po sobie syna S. L.. Przed wyjazdem do USA S. L. udzielił pełnomocnictwa swojemu szwagrowi - F. Ś. - mężowi siostry G., do wykonywania wszelkich czynności w odniesieniu do nieruchomości jaką otrzymał on i brat B. od rodziców, jakie tylko przy zarządzaniu nieruchomością okażą się potrzebne. F. Ś. zarządzał powierzoną mu nieruchomością.

W trakcie prowadzonych postepowań uwłaszczeniowych wydano akty własności ziemi na rzecz G. Ś. i Z. D. odnośnie posiadanych przez nie działek gruntu, znajdujących się wcześniej w posiadaniu ich rodziców. Z kolei w odniesieniu do działek znajdujących się w posiadaniu B. L. i S. L. wydano decyzje stwierdzające, że przepisy ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych nie mają do nich zastosowania, albowiem w/w zamieszkują na stałe w USA i posiadają obywatelstwo tamtego Państwa.

F. Ś. zmarł (...)r.. Po jego śmierci działkami B. i S. zaczął zarządzać, za zgodą G. Ś., jej bratanek J. D. (1) syn Z.. Na podstawie umowy o dożywocie z dnia (...) r. G. Ś. przeniosła na J. D. (1) własność należącego do niej gospodarstwa rolnego (o powierzchni przeszło 25 ha) i w § 2 aktu notarialnego Rep. (...) oświadczyła, że przed zawarciem niniejszego aktu wprowadziła w posiadanie działek o nr (...) o łącznej powierzchni 47 ha 0500 m ( 2 ) J. D. (1).

W korespondencji prowadzonej po tej dacie z wujem S. L. J. D. (1) wielokrotnie podkreślał, iż nie rości żadnych pretensji do przedmiotowej nieruchomości o powierzchni 47,05 ha, a za jej właścicieli uważa S. i B. L.. Pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku J. D. (1) wielokrotnie rozmawiał także telefonicznie ze S. L. i jego synem S. L., którego adres zamieszkania znał.

Pomimo tego, we wniosku o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości – gospodarstwa składającego się z działek gruntu oznaczonych w ewidencji gruntów numerami (...), (...),(...), (...),(...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...),(...), (...), (...), (...), (...), (...) o łącznej powierzchni 47,0500 ha – złożonym już po śmierci S. L. - wskazał, iż nie zna adresu zamieszkania syna S. L. (przebywającego w USA), a także swojego brata J. D. (2). Postępowanie to toczyło się w tut. Sądzie pod sygnaturą (...). Postanowieniem z dnia 22 czerwca 2011 r., które zostało sprostowane postanowieniem z dnia 12 sierpnia 2011 r., Sąd Rejonowy w. (...) stwierdził, że J. D. (1) nabył przez zasiedzenie z dniem (...)r. własność nieruchomości położonych w obrębie wsi Z. M. gmina Z. oznaczonych w ewidencji gruntów jako działki o numerach (...) o łącznej powierzchni 47,0500 ha.

S. L. w tejże sprawie, podobnie jak J. D. (2), J. L., K. L. (2), P. L. (1), P. L. (2), Z. Ś. oraz S. Ś., byli reprezentowani przez kuratora ustanowionego przez Sąd na wniosek J. D. (1), który w toku postępowania w sprawie twierdził, że miejsce pobytu tych uczestników nie jest mu znane.

J. D. (1) zmarł (...) r., a spadek po nim zgodnie z prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w. (...) z dnia 21 grudnia 2015 r. w sprawie (...) nabyli w udziałach po ½ żona R. D. i brat J. D. (2).

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w. (...) z dnia 26 czerwca 2015 r. w sprawie(...) z powództwa R. D. przeciwko J. D. (2) o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym stwierdzono, iż współwłaścicielami działek gruntu oznaczonych numerami geodezyjnymi (...) o łącznej powierzchni 47,0500 ha są na zasadach małżeńskiej majątkowej wspólności ustawowej J. D. (1) syn S. i Z. oraz R. D. córka J. i J..

S. L. o treści postanowienia Sądu Rejonowego w. (...)w sprawie (...) z dnia 22 czerwca 2011 r. dowiedział się w czerwcu 2015 r., po przyjeździe do Polski.

Skarga S. L. została wniesiona z zachowaniem trzymiesięcznego terminu określonego w art. 407 § 1 kpc.

B. L. syn B. był samoistnym posiadaczem działek gruntu oznaczonych numerami geodezyjnymi:(...), (...), (...),(...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) o łącznej powierzchni 24,12 ha, a S. L. syn B. był samoistnym posiadaczem działek oznaczonych numerami geodezyjnymi: (...),(...), (...), (...), (...), (...),(...), (...), (...)o łącznej powierzchni 22,93 ha.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadków: E. P. (k.300), K. C. (k.458v-459), A. W. (k.459-460), kopię aktu notarialnego (k.17), wydruk biletu (k.18), kopię paszportu (k.19-21,43-45), koperty i listy (k.22-42), protokół (k.130), pismo (k.131), decyzje (k.132), kopię aktów zgonu z tłumaczeniami (k.194-196), wypis z rejestru gruntów (k.434), dokumenty znajdujące się na k.473-476, decyzje (k.609, 610-611), informacje ze Starostwa Powiatowego w B. z załącznikami (k.820-823, 860-877), dokumentów znajdujących się na k.834 i k. 923, pism z Archiwum Państwowego (k.878, 880), akt uwłaszczeniowych (...) (...) i (...) (...), akt KW (...), (...) (postanowienie k.9), (...) t. (...).

Na wstępie rozważań wskazać należy, iż brak było podstaw do odrzucenia skargi o wznowienie postępowania, albowiem zostały spełnione wszelkie warunki formalne oraz konstrukcyjne przemawiające za jej dopuszczalnością, a w szczególności została ona wniesiona z zachowaniem terminu, o którym mowa w art. 407 § 1 kpc.

Zgodnie z art. 524 § 1 i § 2 kpc uczestnik postępowania może żądać wznowienia postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem orzekającym co do istoty sprawy, jednakże wznowienie postępowania nie jest dopuszczalne, jeżeli postanowienie kończące postępowanie może być zmienione lub uchylone. Zainteresowany, który nie był uczestnikiem postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem orzekającym co do istoty sprawy, może żądać wznowienia postępowania, jeżeli postanowienie to narusza jego prawa. W takim wypadku stosuje się przepisy o wznowieniu postępowania z powodu pozbawienia możności działania. Jednocześnie w myśl art. 407 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc skargę o wznowienie wnosi się w terminie trzymiesięcznym; termin ten liczy się od dnia, w którym strona dowiedziała się o podstawie wznowienia, a gdy podstawą jest pozbawienie możności działania od dnia, w którym strona dowiedziała się o wyroku.

Uczestniczka R. D., reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, nie tylko, że nie udowodniła, ale nawet i nie uprawdopodobniła okoliczności, iż S. L. wiedzę o treści postanowienia z dnia 22 czerwca 2011 r. ze sprawy (...) powziął w dacie wcześniejszej niż wskazywana przez niego samego tj. połowa czerwca 2015 r.. Przede wszystkim wskazać należy, iż wbrew twierdzeniom uczestniczki okoliczności tej nie potwierdziła w żadnym zakresie zawnioskowana przez nią świadek M. H. (nagranie k. 573). Twierdzeniom w tym zakresie zaprzeczył także uczestnik J. D. (2), który wprost wskazał, iż o treści orzeczenia w sprawie (...) poinformował S. L. dopiero w czerwcu 2015 r., kiedy przyjechał on do niego do domu. Uczestniczka nie złożyła także żadnych dowodów na potwierdzenie okoliczności, iż w kwietniu 2015 r. odbyła rozmowę telefoniczną ze S. L., który miał dzwonić na jej telefon komórkowy, a w trakcie której to rozmowy miała być mowa o sprawie o zasiedzenie. W tym stanie rzeczy uznać należy, iż skarga nadana w dniu 6 sierpnia 2015 r. została wniesiona w terminie wskazanym w art. 407 § 1 kpc.

W ocenie Sądu skarga jest też oparta na ustawowej podstawie, wskazanej w art. 401 pkt 2 kpc tj. pozbawienie możności działania wskutek naruszenia przepisów prawa. Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela poglądy wyrażone w wyrokach Sądu Najwyższego (w sprawie II CKU 71/97 z dnia 30 czerwca 1997 r.; LEX nr 31436 i w sprawie III CRN 40/78 z dnia 10 kwietnia 1978 r.; LEX nr 2269), iż nie można uznawać za uprawdopodobnienie samego twierdzenia strony, że nie zna aktualnego miejsca zamieszkania (pobytu) strony przeciwnej, a szczególnym wypadkiem pozbawienia strony możności obrony swych praw w postępowaniu jest przeprowadzenie postępowania z udziałem kuratora, jeżeli ustanowienie kuratora nastąpiło z naruszeniem przepisu art. 144 kpc. Stanowisko to jest w niniejszej sprawie tym bardziej uzasadnione, iż jak wynika z przeprowadzonego postępowania J. D. (1) celowo nie podał adresów zamieszkania uczestników S. L. i J. D. (2), którzy byli w posiadaniu informacji podważających zasadność jego wniosku. Za prawdziwością tego stanowiska przemawiają zeznania świadków K. C. (k.459) i A. W. (k.460), którzy zgodnie wskazali, iż J. D. (1) znał nazwę ulicy, na której w B. zamieszkiwał jego brat J., a nadto potrafił dokładnie wskazać, jak dotrzeć do jego mieszkania, a więc nawet jeśli nie pamiętał w danym momencie dokładnego adresu, to mógł go bez problemu ustalić. Podobnie wygląda sprawa z adresem S. J. D. rozmawiał z nim wielokrotnie telefonicznie, co przyznała sama R. D.. Wiedział także o okoliczności, iż S. L. zamieszkiwał ze swoim ojcem (którego adres bez wątpienia znał), a co wynika z załączonej do skargi korespondencji (np. zapis na k.28 - „S. dobrze rozmawiasz po polsku”). W sytuacji, gdy skarżący zamieszkuje na stałe za granicą powyższego uchybienia nie niweluje dokonanie ogłoszenia o toczącym się postępowaniu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, gazecie ogólnopolskiej i na tablicy ogłoszeń urzędu gminy miejsca położenia nieruchomości.

W związku z tym, iż skarga nie podlegała odrzuceniu, Sąd rozpoznał na nowo sprawę o zasiedzenie przedmiotowych działek.

Zgodnie z art. 172 kc posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi mieć charakter posiadania samoistnego. Wola posiadania „jak właściciel”, a wiec traktowanie siebie jak właściciela jest zasadniczym elementem posiadania prowadzącego do zasiedzenia. Nie mniej jednak podkreślić należy, iż stan posiadania współtworzą fizyczny element (corpus) władania rzeczą oraz intelektualny element zamiaru (animus) władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi). Praktycznie zaś wypada kierować się – przy ustalaniu charakteru posiadania – manifestowanym na zewnątrz wobec otoczenia zachowaniem posiadacza” (tak E. Gniewek „Kodeks cywilny. Własność i inne prawa rzeczowe. Komentarz” Wyd. Zakamycze, 2001 r.; komentarz do art. 172 kc). „Posiadacz zależny może samodzielnie zmienić swój charakter posiadania. Musi jednak zamanifestować tę zmianę w sposób widoczny dla otoczenia. Przekształcenie posiadania zależnego w posiadanie samoistne, jakkolwiek możliwe, wymaga uzewnętrznienia woli właścicielskiego władania w sposób pewny (tak uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 28 marca 2014 r., w sprawie III CZP 8/14; OSNIC rok 2015, Nr 1, poz. 6 str. 42 z powołanym w nim orzecznictwem).

J. D. (1) we wniosku złożonym w sprawie (...) wskazywał, iż znajdował się od 1975 r. w samoistnym posiadaniu działek gruntu objętych wnioskiem. Grunty te otrzymał od swojej ciotki, a zarazem matki chrzestnej G. Ś. i uważał się za ich właściciela. Według uczestnika J. P. (k.76v akt (...) ), J. D. (1) zaczął uprawiać to gospodarstwo dopiero po śmierci F. Ś.. Z kolei z zeznań przesłuchanych w tej sprawie świadków S. D. i J. K. (k.120v) wynika, iż J. D. (1) wykonywał czynności faktyczne tak w lesie jak i na gruntach ornych. Świadkowie wskazali, iż J. D. (1) zarządzał i opiekował się lasem oraz obrabiał gospodarstwo.

Z kolei w toku niniejszego postępowania spadkobierczyni J. D. (1), jego żona R. D. podała (k.298), iż S. i B. L. przekazali w użytkowanie 47 ha dla G. Ś. i jej męża F., jak wyjeżdżali do USA. Posiadanie tej ziemi G. ustnie przekazała J. D. (1) przed 2003 r., a w formie aktu notarialnego dokonała tego w 2003 r. (k.298).

Uczestnik J. D. (2) zaprzeczył, aby jego brat J. był kiedykolwiek posiadaczem samoistnym gruntów należących do B. i S. braci L.. Również świadek A. W. zeznał (k.459), iż nikt nie uważał J. D. (1) za właściciela tej ziemi, bo on sam się za niego nie uważał. W rozmowach ze świadkiem wskazywał, iż ziemią zarządza Ś., który był upoważniony do tego przez S. i B. L.. Potwierdzeniem prawdziwości zeznań tego świadka jest korespondencja złożona do akt sprawy przez skarżącego, kierowana przez J. D. (1) do S. L. w latach 1993-2003. Podkreślić w tym miejscu należy, iż uczestniczka R. D. reprezentowana przez fachowego pełnomocnika nie kwestionowała w żadnym momencie prawdziwości złożonej korespondencji, a zwłaszcza okoliczności, iż jej autorem był J. D. (1). Z listów tych wprost wynika, iż J. D. (1) w pełni, przynajmniej do 2003 r., honorował prawa właścicielskie B. i S. braci L. do gruntów o powierzchni 47,05 ha, a sam uważał się tylko za posiadacza zależnego. (k.27 – „(…) 47,05 ha wujek ma razem z wujkiem B.”; k. 32-33 „(...) w Polsce takie są przepisy, że po 30 latach bez uwłaszczenia mogą odebrać bez tego dokumentu to tylko na darmo się wykosztuje albo niech który przyjeżdża jak najszybciej. Ja tego nie wezmę dla siebie, ale jeżeli nie zadba wujek to nic nie będzie (…) W tym piśmie wujek musi uzupełnić, że Ś. jest chory i wujek mnie upoważnił od 1988 roku”; k.34-35 „(…) I musi ktoś od was przyjechać. Wujek nie może, to upoważnić S. niech przyjeżdża, praca nie zginie, ale tego co tutaj jest już nie odzyskacie. (…) bardzo dobrze by było stanąć na oczy K., że to jest wasze. Jak już załatwią na siebie, to W. wszystko straci”; k. 37 „(…) Jak W. widzi, ja tylko jestem władającym, żeby opłacać podatek”; k. 41 „(...) dla Ciotki G. odebrali część, to teraz załatwiają po W. (…) Na te działki 47 ha nie jest założona księga wieczysta”.

W ocenie Sądu wskazane powyżej dowody jednoznacznie wskazują, iż J. D. (1) nie był posiadaczem samoistnym gruntów objętych wnioskiem, albowiem nie miał zamiaru władania nimi dla siebie. Jeżeli nawet przyjąć, iż po śmierci S. L. (2004 r.) J. D. (1) zaczął się uważać za właściciela przedmiotowych gruntów, to i tak okres ten był za krótki, aby mogło dojść do zasiedzenia przez niego nieruchomości objętych wnioskiem. W związku z tym należało zmienić postanowienie Sądu z dnia 22 czerwca 2011 r. wydane w sprawie (...) i wniosek J. D. (1) o zasiedzenie oddalić.

Według twierdzeń skargi zaraz po zakończeniu II wojny światowej, jeszcze przed wyjazdem B. L. syna B. do USA doszło do podziału majątku zakupionego przez K. i B. małżonków L. na 4 części między czwórkę dzieci: G., Z., B. i S.. Powyższe znajduje potwierdzenie w: dokumentacji nadesłanej przez Starostwo Powiatowe w B., bezspornej okoliczności, iż siostry S. i B. tj. G. Ś. i Z. D. uzyskały akty własności ziemi na wydzielone im części o powierzchni zbliżonej do części gruntów posiadanych przez S. i B., a także w zeznaniach świadka A. W., który podał, iż „z tego, co mówiono podzielono jeszcze jak B. jeszcze żył” (k.459). Jak wynika z decyzji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji (...) (...) z dnia 29 sierpnia 2019 r., opartej na „bogatej archiwalnej polskiej dokumentacji”, B. L. (ojciec) zmarł (...) r., zaś B. L. syn B. wyemigrował z Polski do USA w 1947 r.. Powyższe dowody stanowią podstawę do uznania za prawdziwe twierdzeń wniosku, iż po zakończeniu II wojny światowej, w bliżej nieokreślonym dniu roku 1945 r. doszło do podziału majątku K. i B. małżonków L. pomiędzy ich dzieci. Stąd jako początek biegu zasiedzenia Sąd przyjął datę 1 stycznia 1946 r..

O ile w przypadku J. D. (1) nie sposób jest mówić o samoistnym posiadaniu przez niego nieruchomości objętej wnioskiem przez czas wymagany do zasiedzenie, o tyle zasadnym jest uznanie za takich posiadaczy S. L. i B. L., ale tylko w odniesieniu do działek gruntu przyznanych im w wyniku podziału dokonanego przez ich rodziców. Podkreślić należy, iż jak wynika z analizy akt uwłaszczeniowych (...) (...) i (...) (...), a także informacji Starostwa Powiatowego w B. (k.861-862), S. L. w wyniku nieformalnego działu otrzymał działki oznaczone numerami geodezyjnymi: (...),(...),(...),(...),(...),(...),(...),(...) i (...), zaś B. L. działki oznaczone numerami geodezyjnymi: (...),(...),(...) (...),(...),(...),(...),(...),(...) i (...). Ich prawa do tychże działek grunty nie były kwestionowane przez nikogo, w tym także członków najbliższej rodziny (siostry zostały uwłaszczone na swoich częściach, a uczestnicy postępowania uwłaszczeniowego F. i G. Ś., którzy uznawani byli za użytkowników tych nieruchomości, nie twierdzili, iż są ich posiadaczami samoistnymi). Podstawą wydania decyzji negatywnych była okoliczność, iż obydwaj bracia wyjechali na stałe do USA i posiadają Obywatelstwo tamtego Państwa, a zatem przepisy ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych nie mają zastosowania do przedmiotowych nieruchomości. Nie powoduje to jednak, w ocenie Sądu, iż B. i S. L. w następstwie wyjazdu przestali być samoistnymi posiadaczami nieruchomości. Świadczy o tym nie tylko przywołana powyżej korespondencja J. D. (1) ze S. L., ale także zeznania przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków w osobach K. C. (k.458v-459) i A. W. (k.459-460), którzy zgodnie wskazywali, iż ludzie za właścicieli przedmiotowych działek uważali braci L. przebywających w USA i mówili, że jest to ziemia (...). Z kolei świadek E. P. (k.300) podał, iż w 2007 r. rozmawiał w USA ze S. L., synem S. i w trakcie tej rozmowy dopytywał on go ile jest warta część majątku po ojcu, jaka została w Polsce. Ponadto należy zwrócić uwagę na okoliczność, iż S. L. wyjeżdżając do USA, sporządził w dniu 12 kwietnia 1960 r. pełnomocnictwo notarialne mocą którego upoważnił swojego szwagra F. Ś. do zarządzania ziemią, którą otrzymał on i jego brat (k.17). W ocenie Sądu, zasady wiedzy i doświadczenia życiowego wskazują, iż S. udzielając tego pełnomocnictwa działał także za zgodą i w porozumieniu ze swoim bratem B., który złożył wymagane oświadczenie pod przysięgą w dniu 2 października 1959 r., celem pomocy bratu S. w jego wyjeździe z Polski do USA (vide uzasadnienie decyzji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji k.923). Należy uznać, iż po wyjeździe B. do USA, za jego zgodą, należną mu ziemią opiekował się brat S., a gdy przy pomocy B. uzyskał on możliwość wyjazdu do USA, użytkowanie całości ziemi powierzył on szwagrowie. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w tezie 2 Postanowienia z dnia 7 kwietnia 1994 r. w sprawie III CRN 18/94 (LEX nr 137701) „Posiadacz może w stosunku do rzeczy przejściowo nie wykonywać władztwa i na skutek tego nie utraci jej posiadania. Istotne jest bowiem nie to czy posiadacz wykonuje względem rzeczy konkretną czynności, lecz to, czy ma możliwość ich wykonywania bez potrzeby wytaczania np. powództwa o przywrócenie posiadania. Występowanie tej możliwości przesądza o istnieniu posiadania. Faktyczne władztwo charakteryzujące posiadanie samoistne wchodzi w grę wówczas, gdy określona osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala jej na korzystanie z rzeczy i to w taki sposób, jakby miała do niej prawo własności”.

Drugą obok posiadania przesłanką zasiedzenia jest upływ czasu. Do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie konieczne jest, aby władający nieruchomością był jej posiadaczem samoistnym oraz aby posiadanie trwało przez czas określony w ustawie.

Zgodnie z art. 50 § 1 i 2 Prawa rzeczowego z dnia 11 października 1946 r. kto posiada nieruchomość przez lat dwadzieścia, nabywa jej własność, chyba że w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie był w złej wierze. Temu kto posiada nieruchomość przez lat trzydzieści nie można zarzucać złej wiary. Jak stanowił art. XXXIII Przepisów wprowadzających Prawo rzeczowe i prawo o księgach wieczystych, do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie Prawa rzeczowego, stosuje się od tej chwili przepisy tego prawa. Z kolei zgodnie z art. XLI ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Przepisy wprowadzające kodeks cywilny „Do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego, stosuje się od tej chwili przepisy tego kodeksu; dotyczy to w szczególności możności nabycia prawa przez zasiedzenie. Jeżeli termin zasiedzenia według kodeksu cywilnego jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg zasiedzenia rozpoczyna się z dniem wejścia kodeksu w życie; jeżeli jednak zasiedzenie rozpoczęte przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego nastąpiłoby przy uwzględnieniu terminu określonego w przepisach dotychczasowych wcześniej, zasiedzenie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu”.

Kodeks cywilny przed zmianą z dnia 28 lipca 1990 r. przewidywał w art. 172 kc10-letni termin zasiedzenia w dobrej wierze i 20 lat w złej wierze.

Powołane powyżej przepisy łączą przepisany dla nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia upływ czasu z kwalifikacją posiadania według kryterium dobrej lub złej wiary posiadacza w chwili uzyskania przez niego posiadania. Przy ocenie czy zachodzą warunki do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia, dobra wiara polega na usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu posiadacza, że przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykazuje (wyrok SN z dnia 25.06.1968 r. III CRN 159/69; OSP 1970/10/197).

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, co zresztą podnosił sam skarżący, iż S. L. i B. L. byli posiadaczami samoistnymi w złej wierze, albowiem ich poprzednicy prawni – rodzice B. i K. małżonkowie L. weszli w posiadanie nieruchomości objętej wnioskiem bez zachowania wymaganej formy.

W tym miejscu wskazać należy, iż przeprowadzone przez Sąd na wniosek uczestniczki R. D. postępowanie polegające na zwróceniu się do Archiwum Państwowego w B. i Archiwum Państwowego w B. Oddział w Ł. nie pozwoliło potwierdzić prawdziwości dokumentów złożonych przez pełnomocnika uczestniczki (k.834), ale także nie dało podstaw do ustalenia, iż wskazane w tym świadectwie grunty są tożsame z gruntami objętymi niniejszym postępowaniem. Stąd też nie było podstaw oddalenia wniosku o zasiedzenie złożonego przez S. L. na tej podstawie, iż B. i K. małżonkowie L. byli właścicielami nieruchomości objętych wnioskiem na podstawie umów zawartych w formie przewidzianej przez prawo. Podkreślić należy, iż gdyby wymagana forma została zachowana, to nie byłyby prowadzone postępowanie uwłaszczeniowe do nieruchomości posiadanych przez wszystkie dzieci B. i K., a niewątpliwie 50 lat temu, kiedy przeprowadzano uwłaszczenia, istniało większe prawdopodobieństwo odnalezienia tych dokumentów w archiwach, co jednak nie nastąpiło i co wskazuje na brak takich dokumentów.

Nie znalazła też ostatecznie potwierdzenia podnoszona przez R. D. okoliczność, iż B. L. i S. L. nie byli obywatelami polskimi, a zatem nie mogli nabyć nieruchomości przez zasiedzenie, bo nie dysponowali zgodą właściwego ministra (vide art. 1 ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców; uzasadnienie Postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2014 r. w sprawie I CSK 47/13; OSNC 2015/2/25). Złożone prawomocne decyzje (k.923) jednoznacznie przesądzają, iż zarówno B. L., jak i S. L. posiadali polskie obywatelstwo.

Dlatego też mając na względzie wszystkie wskazane powyżej dowody, uznane przez Sąd za wiarygodne, zaskarżone postanowienie z dnia 22 czerwca 2011 r. wydane w sprawie (...) podlegało zmianie, a wniosek J. D. (1) o zasiedzenie oddaleniu. Jednocześnie Sąd stwierdził, iż po 30 latach samoistnego posiadania, z dniem (...) r. nabyli własność przez zasiedzenie: S. L. działek oznaczonych numerami geodezyjnymi: (...), (...) , (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), a B. L. działek: (...),(...), (...), (...), (...),(...), (...), (...),(...), (...). W tym miejscu wyjaśnić jeszcze należy, iż wobec jasnego stanowiska skarżącego, iż skarga dotyczy wszystkich działek objętych orzeczeniem w sprawie (...), a także ogólnej powierzchni określonej na 47,05 ha, Sąd orzeczeniem objął także działkę (...), która została wskazana w postanowieniu o sprostowaniu z dnia 12 sierpnia 2011 r. w sprawie (...).

Ponieważ skarżący wnosił o zasiedzenie wszystkich działek przez S. L. i B. L., zaś zgromadzony materiał dowodowy, a zwłaszcza akta uwłaszczeniowe jednoznacznie wskazywały, iż każdy z braci był samoistnym posiadaczem określonych działek a nie miała miejsce sytuacja, iż bracia byli współposiadaczami wszystkich działek, w pozostałym zakresie wniosek o zasiedzenie podlegał oddaleniu.

Kosztami ustanowienia kuratora w sprawie został obciążony skarżący, jako że to jemu nie udało się ustalić adresów zamieszkania uczestników. Taki sam sposób poniesienia kosztów ustanowienia kuratora został wcześniej zastosowany w sprawie (...) i kosztami tymi został obciążony wnioskodawca w tamtej sprawie, to jest J. D. (1).

O kosztach zastępstwa adwokackiego orzeczono na podstawie art. 520 § 2 kpc w zw. z § 8 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. O pozostałych kosztach orzeczono na podstawie art. 520 § 1 kpc.