Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XP 198/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2020 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu Wydział X Pracy

i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Chlipała-Kozioł

Ławnicy: E. Ż., G. K. (1)

Protokolant: Dominika Gorząd

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2020 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa: C. F.

przeciwko: (...) sp. z o.o. we W.

o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy

I.  zasądza od strony pozwanej (...) sp. z o.o. we W. na rzecz powoda C. F. kwotę 12.000,00 zł (dwanaście tysięcy złotych i 00/100) z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia;

II.  w pozostałym zakresie oddala powództwo;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu kwotę 2990,40 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa, tj. kosztów mediacji i kosztów opłaty sądowej od pozwu, od której uiszczenia powód był zwolniony z mocy ustawy.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 marca 2019 r. (data wpływu do tut. Sądu) powód C. F. wniósł o przywrócenie go do pracy u strony pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. na dotychczasowych warunkach, zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda wynagrodzenia za pracę za czas pozostawania bez pracy oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje powództwo powód podniósł, iż strona pozwana złożyła mu w dniu 8 lutego 2019 r. pisemne oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy, w którym jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych w postaci nieusprawiedliwionego niestawiennictwa w pracy i braku świadczenia pracy rodzajowo przypisanej powodowi od sierpnia 2015 r. do dnia rozwiązania stosunku pracy. Według strony pozwanej pracownik dopuścił się naruszenia obowiązku lojalności i uczciwości względem pracodawcy, godząc w jego dobro. Powód zaprzeczył twierdzeniom i konkluzjom pozwanej i zaznaczył, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z naruszeniem ustawowego terminu na realizację uprawnienia zawartego w art. 52 § 2 k.p. Powód wskazał, że od samego początku trwania stosunku pracy świadczył pracę na rzecz pozwanej na stanowisku specjalisty ds. reklamy. Nigdy nie posiadał wyznaczonego odgórnie, sztywnego rozkładu czasu pracy. Do podstawowych obowiązków powoda należało realizowanie określonych zadań na rzecz pracodawcy w miejscu oraz czasie przez niego wyznaczonym. Powód miał pozostawać w dyspozycji pracodawcy oraz otrzymywać regularne wynagrodzenie miesięczne niezależnie od ilości przepracowanych godzin. Powód podkreślił, że to w gestii pracodawcy leżał obowiązek ustalania zadań dla powoda w taki sposób, aby mogły one być realizowane w czasie ustalonych przez kodeks pracy dziennych i tygodniowych norm czasu pracy. Stała obecność powoda w zakładzie pracy w określonych dniach lub godzinach nie stanowiła jego obowiązku, stąd też pojawiał się on w siedzibie pracodawcy sporadycznie. Od 2015 r. do dnia rozwiązania umowy o pracę pracodawca nie zobowiązał powoda do realizacji żadnego zadania ani nie zwrócił się do powoda z jakimkolwiek poleceniem służbowym, mimo że powód wciąż pozostawał w jego dyspozycji oraz był gotów je wykonać. Pozwana nie wzywała również powoda do osobistego stawiania się w zakładzie. Powód zaznaczył, że pozwana przez cały czas trwania stosunku pracy akceptowała taki stan rzeczy nie zgłaszając co do tego żadnych zastrzeżeń. W ocenie powoda nie naruszył on jakichkolwiek obowiązków pracowniczych, gdyż przez cały czas trwania stosunku pracy nie uchylał się od realizacji zleconych mu zadań i pozostawał w dyspozycji pracodawcy. Nie sposób było przypisać powodowi winy umyślnej w zakresie naruszania obowiązków pracowniczych. Jedyną zaś przyczyną, dla której nie świadczył pracy był brak zleceń ze strony pracodawcy. Dalej, powód wskazał, że pozwana nie realizowała podstawowego obowiązku w postaci prawidłowego organizowania pracy. Odnosząc się z kolei do przekroczenia ustawowego terminu zwolnienia dyscyplinarnego powód wskazał, że jego niestawiennictwo trwało już od sierpnia 2015 r. do chwili obecnej. W ocenie powoda wątpliwym było, by strona pozwana, będąca przedsiębiorstwem średniej wielkości, powzięła informację o nieobecności powoda dopiero w dniu 6 lutego 2019 r. Powyższe znajduje potwierdzenie wokoliczności, iż prezesem zarządu do dnia 20 kwietnia 2018 r. był K. F. – ojciec powoda, a po jego śmierci – D. F., czyli syn powoda. Nie sposób było zatem uznać, że ojciec, a następnie syn powoda przez tak długi czas nie zdawali sobie sprawy z absencji powoda w zakładzie pracy.

Postanowieniem z dnia 8 kwietnia 2019 r. tut. Sąd skierował strony do mediacji. Postępowanie mediacyjne zakończyło się bez zawarcia ugody (protokół z mediacji z dn. 06.06.2019 r., k. 55).

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania w sprawie, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17,00 zł tytułem zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu swojego stanowiska strona pozwana wskazała, że złożenie powodowi oświadczenia z dnia 8 lutego 2019 r. było w pełni uzasadnione, bowiem powód nie tylko w zweryfikowanym okresie nie świadczył pracy rodzajowo mu przypisanej, co zresztą sam wyraźnie przyznał w odwołaniu, ale także, wbrew swoim twierdzeniom, nie pozostawał w gotowości do jej świadczenia. W ocenie pozwanej bierne oczekiwanie na wezwanie pracodawcy do świadczenia pracy nie stanowiło o gotowości do pracy i nie uzasadniało prawa do wynagrodzenia przewidzianego w art. 81 k.p. Pozwana zaznaczyła, że obecny zarząd ustalił, że w okresie co najmniej od sierpnia 2015 r. powód w rzeczywistości nie świadczył pracy na rzecz pozwanej spółki. Obowiązki związane z reklamą od połowy 2015 r. wyłącznie realizowali D. F. oraz P. R.. Powód obowiązków tych w spornym okresie nie wykonywał, co więcej nie stawiał się w tym okresie w zakładzie pracy celem świadczenia pracy, nie podpisywał żadnych list obecności i nie usprawiedliwiał swojej nieobecności w pracy. Pozwana podkreśliła, iż nawet gdyby powód świadczył pracę poza zakładem pracy, to pozostawałby po tej pracy jakikolwiek ślad, w postaci chociażby maili wymienionych z przedstawicielem (...) Sp. z o.o. Z tych względów nie mogły znaleźć uzasadnienia twierdzenia powoda o możliwości wykonywania pracy zdalnie. Co więcej, w umowie o pracę wyraźnie wskazano jako miejsce wykonywania pracy siedzibę pracodawcy – lokal salonu samochodowego. Ponadto powód nigdy nie zgłosił zarządowi swej gotowości do świadczenia pracy, w żaden sposób nie zamanifestował zamiaru świadczenia pracy czy też pozostawania do dyspozycji pracodawcy. Samo pozostawanie pod telefonem w ocenie pozwanej nie mogło świadczyć o gotowości do pracy. Powód nie udowodnił, aby w spornym okresie był gotowy do świadczenia pracy czy też zgłaszał taką gotowość. Ponadto, w związku z okolicznością, iż powód nie stawiał się w siedzibie pracodawcy w celu świadczenia pracy, nie powinien dziwić fakt, iż obecny zarząd nie posiadał wcześniej informacji o zawartej z powodem umowie o pracę i powziął taką wiedzę dopiero ze względu na dokonane w dniu 6 lutego 2019 r. czynności sprawdzające. Obecny prezes zarządu nie zajmował się wcześniej sprawami związanymi z zatrudnieniem, obowiązki te należały do ówczesnego prezesa, K. F.. Oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy bez wypowiedzenia zostało zatem złożone w ustawowym terminie. Strona pozwana podniosła ponadto, że oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy spełniało wymagania formalne, a podana przyczyna wypowiedzenia była rzeczywista i prawidłowa. Nadto strona pozwana podkreśliła, że kontekst rozpoznawanej sprawy wymaga uwzględnienia faktu, że poprzednim prezesem zarządu był ojciec powoda - K. F.. Z uwagi na tego rodzaju relację rodzinną mógł on zatem tolerować brak świadczenia pracy przez powoda. Obecnie jednak pomiędzy D. F. - prezesem zarządu - a powodem występuje silny konflikt rodzinny. W ocenie strony pozwanej powód jest wrogo nastawiony do pozwanej spółki.

W odpowiedzi na powyższe w piśmie z dnia 19 sierpnia 2019 r. powód podkreślił, że był gotów do świadczenia pracy przez cały sporny okres. W szczególności był zdolny fizycznie i psychicznie o wykonywania pracy. Przy tym przez cały sporny okres powód otrzymywał regularnie wynagrodzenie, co uzasadniało jego przekonanie, że pracodawca całkowicie akceptuje stan gotowości i oczekiwania przez powoda na polecenia pracodawcy. Powód podkreślił, że zmiana osobowa zarządu pozwanej spółki nastąpiła w kwietniu 2018 r., a oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę złożono dopiero w lutym 2019 r. Przez cały powyższy okres powód nie otrzymał zlecenia od pracodawcy, otrzymując przy tym wynagrodzenie. Obecny prezes zarządu jest synem powoda, zatem nieobecność pracownika nie mogła pozostać przez niego niezauważona. Co więcej, to prezes zarządu zatwierdzał wypłacane powodowi wynagrodzenie. Powód podniósł ponadto, że miejsce świadczenia pracy, tj. siedziba spółki, została określona w umowie jedynie formalnie - w rzeczywistości charakter zadań sprawiał, że powód wykonywał je także poza siedzibą spółki. Powód przyznał istnienie konfliktu na gruncie relacji z synem, a obecnym prezesem pozwanej spółki, D. F.. Jednocześnie podkreślił, że podejmowanie przez niego działań na drodze postępowania sądowego wynika jedynie z potrzeby ochrony swoich praw jako pracownik oraz jako wspólnik.

W odpowiedzi na powyższe w piśmie z dnia 30 sierpnia 2019 r. strona pozwana podkreśliła, że na pracowniku spoczywa że ciężar dowiedzenia przesłanek gotowości do pracy, w tym w zakresie zgłoszenia gotowości do pracy pracodawcy. Strona pozwana podkreśliła, że obecny zarząd nie posiadał wiedzy o zatrudnieniu powoda, ponieważ przed śmiercią K. F. to on wyłącznie zajmował się sprawami kadrowymi. Zachowanie powoda nie dawało zaś podstaw do oceny, że pozostaje on w stosunku zatrudnienia, w szczególności, że świadczy czynności jako pracownik. Ponadto strona pozwana podniosła, że przywrócenie powoda do pracy jest niecelowe i nieuzasadnione z uwagi na charakter naruszenia obowiązków pracowniczych, które legło u podstaw podjęcia przez pracodawcę decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy bez wypowiedzenia. Podkreślono konflikt powoda z zarządem pozwanej spółki, demonstrowanie przez niego pejoratywnego i lekceważącego zachowania wobec zarządu podczas wizyt w siedzibie spółki, także w obecności innych pracowników i klientów. W ocenie strony pozwanej przywrócenie do pracy mogłoby prowadzić do zaostrzenia sytuacji konfliktowej. Niecelowość przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach wynika również z faktu, że powód co najmniej od roku 2015 nie świadczył pracy. Nadto strona pozwana podniosła zarzut nadużycia przez powoda prawa podmiotowego w świetle art. 8 k.p.

Na rozprawie w dniu 27 stycznia 2020 r. pełnomocnik powoda oświadczył, że powód domaga się wynagrodzenia z tytułu pozostawania bez pracy w wysokości 12.000,00 zł.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W spółce (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. funkcję prezesa zarządu do kwietnia 2018 r. pełnił K. F.. Przedmiotem działalności spółki była m.in. sprzedaż detaliczna i hurtowa pojazdów mechanicznych.

Dowód: bezsporne, a ponadto informacja odpowiadająca odpisowi pełnemu z rejestru przedsiębiorców, stan na dzień 05.03.2019 r., k. 19 – 25.

W dniu 2 listopada 2004 K. F. oraz jego syn, C. F., zawarli umowę o pracę. Stanowisko powoda zostało określone jako kierownik ds. sprzedaży samochodów używanych. W związku z zawartą umową o pracę powód przeszedł badania lekarskie i otrzymał zaświadczenie o zdolności do wykonywania pracy na stanowisku kierownika ds. sprzedaży samochodów używanych u strony pozwanej. Powód został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego przez spółkę (...) Sp. z o.o. od dnia 2.11.2004 r. do dnia 14.02.2019 r. Jako miejsce pracy w treści umowy wskazano siedzibę spółki.

Dowód: zaświadczenie lekarskie z dn. 05.11.2004 r., k. 126;

informacja z ZUS z dnia 7.02.2020 r., k. 349;

zeznania świadka M. A., k. 336v - 337;

zeznania świadka G. K. (2), k. 338;

przesłuchanie powoda C. F. k. 375v - 376.

Umowa o pracę powoda była kilkukrotnie zmieniana. W drodze porozumienia w sprawie zmiany warunków umowy o pracę zawartej w dniu 2 listopada 2004 r. zaproponowano powodowi nowe warunki zatrudnienia. Jako rodzaj umówionej pracy wskazano specjalistę ds. reklamy w pełnym wymiarze czasu pracy. Jako miejsce wykonywania pracy ponownie wskazano siedzibę spółki. Wynagrodzenie ustalono na poziomie 2.500,00 zł., a następnie 3.500,00 zł i 4.000,00 zł.

W trakcie trwania stosunku pracy C. F. kilkukrotnie był kierowany na badania okresowe pracowników, w tym w dniu 17.10.2007 r., 21.10.2011 r., 4.11.2015 r. Powód każdorazowo wykonywał zlecone badania, uzyskując orzeczenie o zdolności do pracy na stanowisku specjalisty ds. reklamy.

Dowód: zmiana warunków umowy o pracę z dn. 01.06.2006 r., k. 123,

zmiana warunków umowy o pracę z dn. 01.03.2013r., k. 118

zmiana warunków umowy o pracę z dn. 01.08.2014 r., k. 114;

skierowanie na badania lekarskie z 17.10.2007 r., k. 122;

skierowanie na badania lekarskie z 4.11.2015 r., k.113

orzeczenie lekarskie z 4.11.2015 r., k. 112;

skierowanie na badania lekarskie z dnia 21.10.2011 r., k. 117

zaświadczenie lekarskie z dnia 4.11.2011 r., k. 121

Od momentu zawarcia umowy o pracę C. F. nigdy faktycznie nie wykonywał czynności specjalisty ds. marketingu i reklamy. Pojedyncze zlecenia otrzymywał bezpośrednio od K. F.. C. F. nie przebywał stale w ciągu tygodnia w siedzibie spółki, nigdy nie podpisywał j listy obecności. Stawiał się w spółce w prywatnych celach, m.in. w celu oddania samochodu na myjnię czy w celu odbycia prywatnych rozmów z K. F.. Taka sytuacja była znana prezesowi zarządu spółki, K. F., bezpośredniemu przełożonemu powoda. Nigdy nie wyrażał dezaprobaty wobec charakteru pracy C. F.. Nie wydał również nigdy powodowi polecenia stałego przebywania w siedzibie spółki czy też polecenia dostosowania się do warunków wskazanych w umowie o pracę.

Dowód: zeznania świadka M. A., k. 336v - 337;

zeznania świadka G. K. (2), k. 338 - 339;

zeznania świadka J. Z., k. 339;

zeznania świadka J. K., k. 339v;

przesłuchanie powoda C. F. k. 375v - 376;

przesłuchanie P. R. w charakterze strony pozwanej. k. 376;

przesłuchanie E. F. w charakterze strony pozwanej. k. 376v - 377;

przesłuchanie D. F. w charakterze strony pozwanej, k. 377

K. F. zmarł w kwietniu 2018 r. W dniu 12 kwietnia 2018 r. E. F. została wpisana do KRS spółki jako wiceprezes zarządu i pozostaje nim aktualnie. D. F. w dniu 28 lutego 2011 r. został wpisany do KRS spółki jako wiceprezes zarządu, zaś od dnia 21 listopada 2018 r. - jako prezes zarządu. Od dnia 21 listopada 2018 r. do KRS spółki został wpisany również P. R. jako wiceprezes zarządu.

Zmiana osobowa zarządu miała miejsce tuż po śmierci K. F..

Dowód: bezsporne, a ponadto; informacja odpowiadająca odpisowi pełnemu z rejestru przedsiębiorców, stan na dzień 05.03.2019 r., k. 19 – 25.

Po śmierci K. F. to D. F. zatwierdzał listę płac dla pracowników, których spółka zatrudnia w liczbie około 50.

W trakcie trwania stosunku pracy C. F. regularnie otrzymywał wynagrodzenie, w tym:

a)  w roku 2015 za miesiące: sierpień – 1.958,45 zł netto; wrzesień – 2.558,45 zł netto; październik – 2.558,45 zł netto; listopad – 2.558,45 zł netto; grudzień – 2.558,45 zł netto;

b)  w roku 2016 za miesiące: styczeń – 1.518,57 zł netto; luty – 1.758,45 zł netto; marzec - 1.758,45 zł netto; kwiecień – 1.758,45 zł netto; maj – 2.758,45 zł netto; czerwiec – 1.758,45 zł netto; lipiec – 1.238,70 zł netto; sierpień – 1.758,45 zł netto; wrzesień – 1.758,45 zł netto; październik – 1.758,45 zł netto; listopad – 2.638,38 zł netto; grudzień – 1.258,45 zł netto;

c)  w roku 2017 za miesiące: styczeń – 1.758,45 zł netto; luty – 1.255,45 zł netto; marzec - 1.758,45 zł netto; kwiecień – 1.066,55 zł netto; maj – 1.184,45 zł netto; czerwiec – 2.758,45 zł netto; lipiec – 2.758,45 zł netto; sierpień – 2.758,45 zł netto; wrzesień – 1.502,37 zł netto; październik – 1.636,68 zł netto; listopad – 1.408,45 zł netto; grudzień – 1.758,45 zł netto;

d)  w roku 2018 za miesiące: styczeń – 1.758,45 zł netto; luty – 1.758,45 zł netto; marzec - 1.758,45 zł netto; kwiecień – 1.758,45 zł netto; maj – 2.758,45 zł netto; czerwiec – 1.758,45 zł netto; lipiec – 1.758,45 zł netto; sierpień – 258,45 zł netto; wrzesień – 1.758,45 zł netto; październik – 1.758,45 zł netto; listopad – 1.758,45 zł netto; grudzień – 1.931,64 zł netto.

Dowód: kartoteki wynagrodzeń, k. 12 – 18;

zeznania świadka M. A., k. 336v - 337;

zeznania świadka B. S. (1), k. 337v - 338;

zeznania świadka G. K. (2), k. 338,

przesłuchanie powoda C. F. k. 375v - 376;

przesłuchanie P. R. w charakterze strony pozwanej. k. 376.

Średnie miesięczne wynagrodzenie powoda za trzy ostatnie miesiące pracy liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiłoby 4.000,00 zł brutto.

Dowód: zaświadczenie z dn. 21.02.2019 r., k. 128.

W lutym 2019 r. do siedziby spółki doręczono odpis pozwu, w którym C. F. domagał się zapłaty pełnego wynagrodzenia za okres wskazany w pozwie. W dniu 6 lutego 2019 r. D. F. podjął w związku z tym czynności sprawdzające mające na celu kontrolę statusu C. F. w spółce oraz podstawę prawną wypłacanego mu dotychczas wynagrodzenia.

Dowód: przesłuchanie D. F. w charakterze strony pozwanej, k. 377

Oświadczeniem z dnia 8 lutego 2019 r. strona pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę na czas nieokreślony bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazano ciężkie naruszenie przez powoda podstawowych obowiązków pracowniczych polegające na nieusprawiedliwionym niestawiennictwie w pracy i braku świadczenia pracy rodzajowo przypisanej powodowi umową o pracę w okresie od sierpnia 2015 r. do chwili obecnej. Pozwana wskazała, że zarząd spółki dowiedział się o powyższych okolicznościach w wyniku dokonanych w dniu 6 lutego 2019 r. czynności sprawdzających. Pozwana zaznaczyła również, że powód naruszył jednocześnie obowiązek lojalności względem pracodawcy godząc w ten sposób w dobro pracodawcy i zakładu pracy. Pozwana pouczyła powoda o prawie odwołania do Sądu Pracy.

Dowód: oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy z dn. 8.02.2019 r., k. 11.

Pomiędzy C. F. a D. F. od około roku 2013 - 2015 istnieje silny konflikt. Doprowadził on m.in. do zdarzenia, w czasie którego C. F. użył przeciwko D. F. paralizatora, a także zdarzenia, gdy powód zdemolował gabinet K. F.. Obecnie konflikt nie ulega wygaszeniu.

Dowód: zeznania świadka M. B., k. 337;

zeznania świadka G. K. (2), k. 338,

przesłuchanie powoda C. F. k. 375v - 376;

przesłuchanie P. R. w charakterze strony pozwanej. k. 376;

przesłuchanie E. F. w charakterze strony pozwanej. k. 376v - 377;

przesłuchanie D. F. w charakterze strony pozwanej, k. 377.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Materialnoprawną podstawę żądania powoda stanowi art. 56 § 1 k.p., zgodnie z którym pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Powód domagał się ponadto wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy na podstawie art. 57 § 1 k.p. Podstawową przesłanką warunkującą uwzględnienie żądania pracownika opartego na art. 56 § 1 k.p. jest ustalenie, że rozwiązanie przez pracodawcę umowę o pracę bez wypowiedzenia naruszyło przepisy regulujące ten tryb rozwiązywania umów.

W rozpoznawanej sprawie pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., tj. w związku z ciężkim naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w postaci nieusprawiedliwionego niestawiennictwa w pracy i braku świadczenia pracy rodzajowo przypisanej powodowi od sierpnia 2015 r. Powód zmierzał zaś do wykazania, że brak świadczenia pracy nie był zawiniony, a jego przyczyną było wyłącznie zaniechanie pracodawcy do wyznaczenia powodowi w spornym okresie jakichkolwiek zadań. Ponadto powód wywodził, że nieobecność w pracy wynikała ze zdalnego charakteru pracy. Przy tym była ona niezawiniona, ponieważ wynikała z usprawiedliwionego przekonania powoda o braku takiego obowiązku w związku z wieloletnią praktyką polegającą na tolerowaniu przez pracodawcę doraźnego i zdalnego charakteru pracy powoda. Ponadto powód zmierzał do wykazania, że pracodawca uchybił terminowi rozwiązania umowy o pracę wskazanemu w art. 52 § 2 k.p. W myśl tego przepisu rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.

W pierwszej kolejności dla przejrzystości wywodu należy nakreślić okoliczności, które były w sprawie niesporne. Po pierwsze zatem powód przyznał, że przyczyny wskazane przez pracodawcę w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia miały poparcie w faktach. Powód rzeczywiście co najmniej od roku 2015 nie wykonywał żadnych czynności wynikających z zawartej umowy o pracę oraz nie stawiał się regularnie w miejscu pracy. Ponadto w okresie, gdy powód wykonywał czynności na rzecz spółki, nie odpowiadały one pracy rodzajowo przypisanej w umowie, tj. specjalisty ds. reklamy. Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie było również to, że K. F., pełniący funkcję prezesa zarządu pozwanej spółki do kwietnia 2018 r., był świadomy wymienionych powyżej okoliczności i akceptował je przez cały okres trwania umowy o pracę powoda. Bezsporne pozostawało również, że po śmierci K. F. funkcję prezesa zarządu przejął D. F. i to do niego należało zatwierdzanie listy płac pracowników.

Odnosząc się do powyższych okoliczności, w pierwszej kolejności należy wskazać, że co do zasady brak świadczenia pracy przez pracownika stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Obowiązek ten stanowi bowiem składnik essentialia negotii umowy o pracę, do której istoty należy to, że pracownik zobowiązuje się do świadczenia pracy, zaś pracodawca w zamian zobowiązany jest do zapłaty ekwiwalentnego wynagrodzenia. Od zasady tej ustawodawstwo przewiduje jednak wyjątki w sytuacji, w której brak świadczenia pracy jest usprawiedliwiony, czy to z przyczyn leżących po stronie pracownika (jak np. niezdolność do pracy wynikająca z choroby) czy to leżących po stronie pracodawcy, gdy dochodzi do przestoju. Także nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy może stanowić ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Obowiązek stawiennictwa w pracy wynika bowiem wprost z zasady podporządkowania kierownictwu pracodawcy, która to zasada należy do podstawowych zasad kształtujących istotę stosunku pracy.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy powód nie świadczył pracy co najmniej od roku 2015, w tym też okresie nie usprawiedliwiał swojej nieobecności. Specyfika badanego stanu faktycznego polega jednakże na tym, że zachowanie powoda było znane oraz akceptowane przez pracodawcę w całym spornym okresie. Wszyscy przesłuchani w sprawie świadkowie, a także same strony, wskazywali zgodnie, że powód nigdy nie świadczył czynności z zakresu specjalisty do spraw reklamy. Przesłuchana w charakterze strony pozwanej E. F. wskazała, iż posiadała wiedzę, że syn został zatrudniony oraz że odprowadzano z tego tytułu składki na ubezpieczenia społeczne. Jednocześnie wskazała, że powód faktycznie nie świadczył pracy. Zeznania E. F. pozwalają zatem stwierdzić, że taką świadomość musiał posiadać także sam K. F., mąż pozwanej. Zresztą powód w swoich zeznaniach okoliczności powyższych nie kwestionował. Mając to na uwadze, należy zauważyć, że pomimo świadomości opisanego stanu, powodowi regularnie wypłacano wynagrodzenie. Fakt ten został potwierdzony w zeznaniach świadków M. A. oraz G. K. (2), które posiadały najpełniejszą wiedzę w tym zakresie z uwagi na pełnienie funkcji księgowych i kadrowych w pozwanej spółce. Przy tym informacja otrzymana z ZUS potwierdza, że pozwana spółka zgłosiła powoda do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych za cały okres, począwszy od listopada 2004 r. do lutego 2019 r. Powód regularnie był również kierowany na okresowe badania lekarskie, które zresztą wykonywał, otrzymując kolejne zaświadczenia o zdolności do pracy.

Co istotne w niniejszej sprawie, brak świadczenia pracy przez powoda nie wynikał z jego porzucenia pracy, a był konsekwencją braku wezwania do świadczenia pracy przez pracodawcę. Powód w swoich zeznaniach wskazywał, że od ok. 2015 r., w ostatnim okresie zatrudnienia za życia ówczesnego prezesa zarządu K. F., nie otrzymał już żadnego zlecenia. Wcześniejsze zaś zlecenia nie dotyczyły de facto czynności związanych ze stanowiskiem, na którym powód pozostawał zatrudniony, tj. specjalisty ds. reklamy. Powód określił się jako „specjalista do spraw trudnych” i wskazał, że ojciec zlecał mu wykonanie różnych czynności na rzecz spółki. Przesłuchiwani w charakterze strony pozwanej E. F. oraz D. F. zgodnie wskazywali, że po zmianie osobowej zarządu powód nie otrzymał od nich nigdy polecenia stawienia się w pracy czy wezwania do świadczenia pracy.

Wieloletnie tolerowanie przez ówczesnego prezesa zarządu K. F. braku świadczenia pracy przez powoda oraz jego nieobecności w pracy, nie może pozostać obojętne dla rozstrzygnięcia zasadności oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Zasadnie bowiem powód wskazuje, że zgodnie z art. 52 § 2 k.p. rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Przy czym do rozpoczęcia biegu terminu konieczne jest uzyskanie tej wiadomości przez osobę lub organ upoważnione do składania oświadczeń woli pracownikom w imieniu pracodawcy – art. 3 1 k.p. (tak m.in. SN w wyroku: z 17.12.1997 r., I PKN 432/97, OSNAPiUS 1998/21, poz. 625, z 21.10.1999 r., I PKN 329/99, OSNAPiUS 2001/5, poz. 159, notka, z 20.06.2017 r., I PK 198/16, LEX nr 2342186 i z 10.05.2018 r., II PK 76/17, LEX nr 2488654). W niniejszej sprawie taką osobą był K. F. w okresie pełnienia funkcji prezesa zarządu. Należy również podkreślić kolejny aspekt badanej sprawy, tj. fakt, że uchybienia zarzucane powodowi nie stanowiły pojedynczego zachowania, lecz miały charakter trwały. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 czerwca 2017 r. sygn. akt I PK 183/16 udzielił wskazówek, od kiedy należy uznać, że pracodawcy otwiera się miesięczny termin przewidziany w art. 52 § 2 k.p. na złożenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Według tego poglądu termin dla pracodawcy zacznie biec od momentu, gdy obiektywnie mierząc stan wtajemniczenia zatrudniającego wskazywał na ziszczenie się warunków zawartych w zwrocie "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych". Zatem, pracodawca ma mieć rozeznanie, co do bezprawności zachowania pracownika (uchybienia obowiązkowi podstawowemu), naruszenia albo (poważnego) zagrożenia interesów pracodawcy, a także zawinienia. Przy czym "uzyskanie wiadomości" jest kategorią obiektywną, którą należy łączyć ze stanem świadomości pracodawcy co do istnienia faktów uzasadniających rozwiązanie umowy. Dlatego też momentem uzyskania wiadomości o zachowaniu wyrządzającym szkodę jest data, w której pracodawca uzyskał wiadomość o faktach, z których - przy prawidłowym rozumowaniu - można i należy wyprowadzi wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego działania lub zaniechania pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2002 r., I PKN 587/01, LEX nr 577448).

Przenosząc powyższe na grunt badanej sprawy należy zatem stwierdzić, że uchybienia zarzucane powodowi miały miejsce co najmniej od roku 2015, jeszcze w trakcie kadencji K. F. jako prezesa zarządu. W świetle zasad doświadczenia życiowego oraz zasad logiki należy stwierdzić, że pomiędzy rokiem 2015 a kwietniem 2018 r., gdy zmienił się skład osobowy zarządu, K. F. musiał powziąć świadomość co do nieobecności powoda oraz braku świadczenia przez niego pracy. Stan ten bowiem był trwały, zaś dla pracodawcy uchybienie takie jak nieusprawiedliwiona nieobecność czy brak świadczenia pracy, musi stanowić uchybienie oczywiste, natychmiast dostrzegalne. Dotyczy bowiem jednych z najbardziej podstawowych obowiązków pracownika.

W ocenie Sądu zatem termin określony w art. 52 § 2 k.p. upłynął jeszcze przed zmianą osobową zarządu w kwietniu 2018 r. Podkreślić przy tym należy, że zmiana w składzie osobowym organu zarządzającego jednostką organizacyjną będącą pracodawcą nie powoduje rozpoczęcia na nowo biegu terminu z art. 52 § 2 k.p. (Wyrok SN z 7.12.1999 r. I PKN 431/99). Tym samym w kontekście stwierdzenia początku biegu terminu z art. 52 § 2 k.p. bez znaczenia pozostaje, czy i kiedy D. F. osobiście powziął wiedzę na temat faktu zatrudnienia powoda.

Nawet jednak gdyby uznać, że termin ten powinien biec na nowo w związku ze zmianą prezesa zarządu i jego brakiem akceptacji dla dotychczasowego zachowania powoda, wskazać należy, że przesłuchiwane w charakterze świadków osoby pełniące funkcje księgowe oraz kadrowe, tj. M. A., B. S. (2) oraz G. K. (2) zeznały, że lista płac pracowników była przedstawiania D. F. po objęciu przez niego funkcji prezesa zarządu i to on dokonywał jej zatwierdzenia. Fakt ten potwierdził również przesłuchiwany w charakterze strony pozwanej P. R.. Przy tym spółka zatrudniała około 50 pracowników. Na liście pracowników spółki niewątpliwie znajdował się powód C. F.. W ocenie Sądu ewentualne przeoczenie przez prezesa zarządu na ww. liście płac nazwiska powoda nie może skutkować przyjęciem, że prezes strony pozwanej z usprawiedliwionych przyczyn nie wiedział o tym, że C. F. pozostaje pracownikiem spółki. Ewentualna niewiedza wszystkich członków zarządu pozwanej o fakcie zatrudnienia C. F. musi być oceniany w kontekście niedochowania należytej staranności w zarządzaniu spółką. Za ów brak dochowania należytej staranności ze strony pracodawcy odpowiedzialność nie powinna być przerzucana na powoda. Strona pozwana zdawała się wywodzić, że wraz ze zmianą osobową zarządu to pracownik powinien był zasygnalizować swoje zatrudnienie. Tym samym w ocenie strony pozwanej to pracownik powinien był ponieść odpowiedzialność za brak świadomości nowego składu osobowego zarządu spółki co do tego, kto pozostaje zatrudniony przez spółkę. Z takim rozumowaniem nie sposób się jednak zgodzić. Z punktu widzenia pracownika nie doszło przecież do zmiany pracodawcy, którym pozostał ten sam podmiot. Skoro nowy prezes zarządu w osobie D. F. otrzymywał pełną listę płac pracowników, na której to liście znajdował się C. F., to od tego momentu należy uznać, że miał obiektywną możliwość uzyskania informacji o fakcie zatrudnienia powoda. Od tego zatem momentu należałoby stwierdzić, że D. F. powziął jednocześnie wiedzę o uchybieniach zarzucanych powodowi, skoro jego nieobecność oraz brak świadczenia pracy były dla zarządu oczywiste. Objęcie przez D. F. funkcji prezesa zarządu nastąpiło w okolicach kwietnia 2018 r., zaś dyscyplinarne zwolnienie powoda - dopiero w lutym 2019 r. Tak znaczny upływ czasu nie uzasadnia przyjęcia, by termin wskazany w art. 52 § 2 k.p. został dochowany.

Podsumowując powyższe rozważania należy stwierdzić, że przyczyna, na którą powołał się pracodawca w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powstała jeszcze w okresie kadencji K. F., za jego wiedzą oraz akceptacją. Tym samym rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę w lutym 2019 r. nastąpiło już po upływie zawitego terminu wskazanego w art. 52 § 2 k.p. Naturalnie pracodawca nie ma obowiązku tolerować zachowania pracownika w postaci nieusprawiedliwionej nieobecności oraz braku świadczenia pracy tylko z tego powodu, że poprzedni przełożony akceptował ten stan. Jednakże w niniejszej sprawie kwestia zasadności powództwa mogłaby przedstawiać się inaczej, gdyby nowi członkowie zarządu pozwanej spółki wezwali powoda do świadczenia pracy, a powód pomimo tego kontynuowałby swoją absencję. Wtedy bowiem zaistniałaby nowa przyczyna umożliwiająca rozwiązanie stosunku pracy na mocy art. 52 § 1 pkt 1 k.p. W rozpoznawanej sprawie mamy jednak do czynienia z przyczyną tożsamą do tej, która miała miejsce już od roku 2015. Tolerowanie przez pracodawcę naruszeń prawa pracy (np. spóźnień, braku stroju roboczego, nieterminowego wykonywania czynności itp.) nie może, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, skutkować negatywnymi konsekwencjami dla pracowników, o ile pracodawca nie zasygnalizuje w sposób jednoznaczny, iż od danej chwili jego wymagania wobec pracowników ulegają zmianie (np. nie będzie tolerował powtarzających się spóźnień lub innych naruszeń prawa pracy).

Strona pozwana, która bezspornie tolerowała fakt kilkuletniego nieświadczenia przez powoda pracy na rzecz spółki, nie wezwała powoda do wykonywania obowiązków, nie wskazała powodowi zakresu jego czynności i miejsca oraz godzin pracy, nie mogła z powodu nieświadczenia przez powoda pracy i kontynuowania przez niego praktyki tolerowanej od lat przez poprzedniego prezesa zarządu rozwiązać łączącej jej z powodem umowy o pracę, w szczególności w trybie dyscyplinarnym.

Z uwagi na powyższe uznać należało, że rozwiązanie umowy o pracę łączącej strony nastąpiło z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę.

Artykuł 56 § 1 k.p. statuuje alternatywne kategorie roszczeń – przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach oraz odszkodowanie. Wyboru dokonuje pracownik przez sformułowanie stosownej treści żądania w piśmie do organu ochrony prawnej. W niniejszej sprawie powód domagał się przywrócenia do pracy. Wskazać jednak należy, że na skutek odesłania zawartego w art. 56 § 2 k.p. zastosowanie w niniejszej sprawie znajdzie art. 45 § 2 k.p., w myśl którego sąd pracy może nie uwzględnić żądania pracownika uznania wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, jeżeli ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe; w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu.

W niniejszej sprawie strona pozwana zmierzała do wykazania, że przywrócenie powoda do pracy jest niecelowe z uwagi na silny konflikt występujący pomiędzy powodem a obecnym prezesem zarządu, w konsekwencji którego istnieje obawa, że powód nie podporządkuje się poleceniom pracodawcy. Stanowisko to Sąd podzielił w całości. W orzecznictwie niejednokrotnie wyrażano pogląd, zgodnie z którym konflikt między pracownikiem żądającym przywrócenia do pracy a jego przełożonym (współpracownikiem) uzasadnia uznanie przywrócenia do pracy za niecelowe (art. 45 § 2 k.p.), jeżeli jest poważny, długotrwały, głęboki, a przede wszystkim zawiniony przez pracownika lub powstały na tle dotyczących go okoliczności (Wyrok SN z 3.04.1997 r. I PKN 63/97, Wyrok SN z 19.11.1997 r. I PKN 374/97, Wyrok SN z 28.07.1999 r. I PKN 110/99). Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie bezspornie wykazało, że pomiędzy powodem a obecnym prezesem zarządu pozwanej spółki konflikt trwa co najmniej od roku 2015, przy czym konflikt ten ma podłoże nie tylko rodzinne, ale również dotyczące funkcjonowania spółki. Z zeznań osób przesłuchanych w charakterze strony pozwanej oraz wyjaśnień powoda wynika, że eskalacja konfliktu doprowadziła również do przejawów agresji fizycznej, w tym użycia paralizatora czy zdemolowania gabinetu w siedzibie spółki, przy czym do spięć dochodzi również przy innych pracownikach, w siedzibie spółki. Obie strony przyznają, że konflikt nie ulega wygaszeniu. W świetle powyższego Sąd uznał, że przywrócenie powoda do pracy jest niecelowe, mogłoby bowiem prowadzić do jeszcze większego pogłębienia i zaostrzenia konfliktu. Podkreślić należy, że obecna postawa stron, ujawniona również podczas postępowania sądowego na rozprawie, pozwala przyjąć, że strony z całą pewnością nie będą w stanie zgodnie współpracować i realizować treści stosunku pracy. Podkreślić również należy, że powód w swoich zeznaniach stwierdził, że liczy na powrót do spółki, ale najpierw jako pracownik, a docelowo - jako właściciel. Tym samym w ocenie Sądu główną motywacją powoda nie jest chęć świadczenia pracy w charakterze pracownika podporządkowanego poleceniom obecnego zarządu spółki, lecz uzyskanie realnego dostępu do spraw wewnętrznych spółki. Nie bez znaczenia jest również okoliczność, na którą zwróciła również uwagę strona pozwana, że powód de facto nie świadczył nigdy pracy na stanowisku określonym w treści umowy. Tym bardziej zatem nie jest celowe przywrócenie powoda do pracy na poprzednich warunkach zatrudnienia.

Mając na uwadze powyższe Sąd doszedł do przekonania, że uwzględnienie żądania przywrócenia powoda do pracy jest niecelowe. Tym samym Sąd orzekł o odszkodowaniu należnym od strony pozwanej, kierując się zasadami określonymi w art. 58 k.p., zgodnie z którym odszkodowanie, o którym mowa w art. 56 k.p. przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. W przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia. Okres wypowiedzenia powoda z uwagi na staż zatrudnienia wynosił 3 miesiące. Średnie miesięczne wynagrodzenie powoda za trzy ostatnie miesiące pracy liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiłoby 4.000,00 zł brutto. Tym samym należało zasądzić na rzecz powoda kwotę 12.000 zł brutto, co stanowi trzykrotność wynagrodzenia, o czym Sąd orzekł w punkcie I sentencji wyroku.

Jednocześnie nieuwzględnienie żądania powoda o przywrócenie do pracy skutkowało oddaleniem roszczenia o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, o czym Sąd orzekł w punkcie II sentencji wyroku.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił na podstawie niespornych dowodów z dokumentów, w tym kserokopii akt pracowniczych powoda, informacji z ZUS, kartoteki wynagrodzeń przedstawionej przez powoda. Autentyczność i rzetelność powyższych dokumentów nie była w toku postępowania kwestionowana przez żadną ze stron. Pomocne były również dowody z zeznań świadków, w tym przede wszystkich z zeznań osób, które w spółce pełniły funkcje księgowe oraz kadrowe, tj. M. A., B. S. (2) oraz G. K. (2). Osoby te posiadały wiedzę co do kwestii zatrudnienia powoda zarówno co w okresie kadencji K. F., jak i kadencji D. F.. Zeznania wskazanych świadków cechowały się neutralnością oraz nie wskazywały na zaangażowanie świadków w spór z którąkolwiek ze stron. Treść zeznań miała obiektywne potwierdzenie w treści zgromadzonych dokumentów. Mniejsze znaczenie dla ustalenia stanu faktycznego miały zeznania pracowników spółki odpowiedzialnych za działania marketingowe, tj. świadka M. B., J. Z., J. K.. Świadkowie co do zasady wskazywali, że nie kojarzą, aby powód wykonywał czynności związane z marketingiem, jednakże okoliczność ta nie była w ogóle sporna. Bezsporne było również, iż powód nie był obecny w siedzibie spółki w stałych godzinach pracy. Okoliczności te przyznawał sam powód. Wyjaśnienia powoda oraz przesłuchiwanych w charakterze strony pozwanej członków zarządu zasadniczo co do kwestii istotnych w sprawie, tj. przyczyny i terminu złożenia powodowi oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, nie były ze sobą sprzeczne. Spór dotyczył prawidłowości dyscyplinarnego zwolnienia powoda przez pozwaną w zaistniałych okolicznościach faktycznych i możliwości oraz celowości ewentualnego przywrócenia do pracy.

O kosztach postępowania Sąd orzekł zgodnie z ogólną zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania wyrażoną w art. 98 k.p.c. Roszczenie powoda o przywrócenie do pracy nie zostało uwzględnione, jednakże przyjmuje się w orzecznictwie, że żądanie to zawiera w sobie alternatywne żądanie o zasądzenie odszkodowania. Stwierdzić zatem należy, że powód jest w tym zakresie wygranym, ponieważ powództwo zostało uwzględnione co do zasady. Stawka zastępstwa procesowego została obliczona na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych i wynosi 180 zł. Ponieważ strona pozwana jest w tym zakresie przegrywającą proces, należało w punkcie III zasądzić na rzecz powoda kwotę 180 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (wysokość stawki wynika z uchwały SN z 24.02.2011, I PZP 6/10).

Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Ponieważ powód jako pracownik był na mocy art. 96 ust. 1 pkt 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zwolniony od obowiązku jej poniesienia, należało w orzeczeniu kończącym sprawę obciążyć stronę pozwaną - jako przegrywającą w całości - obowiązkiem zwrotu opłaty od pozwu na rzecz Skarbu Państwa. W niniejszej sprawie opłata od pozwu wynosiła 2.400 zł, co stanowi 5% wartości przedmiotu sporu w wysokości 48.000 zł (art. 23 kpc w zw. z art. 13 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Ponadto w myśl art. 83 ust. 2 u.k.s.c. w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. W toku postępowania Skarb Państwa poniósł tymczasowy wydatek związany z kosztami mediacji w kwocie 590,40 zł. Łącznie zatem strona pozwana powinna uiścić na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.990,40 zł, o czym orzeczono w punkcie IV sentencji wyroku.