Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 888/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 marca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Anna Michalik

Sędziowie: Sędzia SA Magdalena Kostro-Wesołowska (spr.)

Sędzia SO del. Marzena Wasilewska

Protokolant: Eryk Nersisyan

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 marca 2020 r. w W.

sprawy S. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W.

o emeryturę

na skutek apelacji S. G.

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 15 czerwca 2018 r. sygn. akt VII U 312/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. z dnia 25 marca 2015 r. nr (...) w ten sposób, że przyznaje S. G. prawo do emerytury od 16 kwietnia 2015r. oraz zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. na rzecz S. G. 720 (siedemset dwadzieścia) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, nie stwierdzając odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. na rzecz S. G. 780 (siedemset osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej, w tym 720 (siedemset dwadzieścia) złotych zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Magdalena Kostro-Wesołowska Anna Michalik Marzena Wasilewska

III AUa 888/18

UZASADNIENIE

Ubezpieczony S. G. odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. z 25 marca 2015 r. odmawiającej mu prawa do emerytury w obniżonym wieku w związku z pracą w szczególnych warunkach ze względu na niewykazanie 15 lat takiej pracy wykonywanej do 1 stycznia 1999 r. Ubezpieczony domagał się uwzględnienia w stażu pracy w szczególnych warunkach kilku okresów zatrudnienia wykonywanego w (...) S.A., między innymi, okresu od 7 sierpnia 1980 r. do 23 października 1986 r. na stanowisku klejarza oraz okresów od 24 października 1986 r. do 16 listopada 1990 r. i od 9 grudnia 1991 r. do 31 grudnia 1998 r.

Organ rentowy wnosił o oddalenie odwołania. Wyrokiem z 6 października 2015 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, w sprawie o sygn. akt VII U 687/15, oddalił odwołanie. Na skutek apelacji odwołującego się Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 10 stycznia 2017 r. uchylił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu podniósł, że istotą sprawy, z uwagi na treść spornej decyzji z 25 marca 2015r., jest kwestia, czy wnioskodawca pracując (według decyzji 25 lat i 28 dni) do 31 grudnia 1998 r. przepracował 15 lat w warunkach szczególnych, przy przyjęciu przez organ rentowy, że skarżący takiej pracy nie wykonywał wcale. W toku procesu stanowisko to uległo modyfikacji, gdyż organ rentowy nie kwestionował, że wnioskodawca przepracował w warunkach szczególnych 12 lat, 8 miesięcy i 16 dni (vide pismo procesowe z 21 września 2015 r. – k. 59 i wyliczenie z k. 80). Gdyby stanowisko to zostało ostatecznie potwierdzone, to mogłoby oznaczać, że organ rentowy uznaje, że wnioskodawca pracował w warunkach szczególnych w okresach: - 7 sierpnia 1980 r. - 5 lutego 1985 r., - 24 papiernika 1986 r. - 16 listopada 1990 r. oraz - 9 grudnia 1991 r.- 30 czerwca 1996 r.,

zatem spornymi byłyby okresy: 3 sierpnia 1973 r. - 6 sierpnia 1979 r. (1980?) (w tym okresie wnioskodawca odbywał też służbę wojskową) oraz 1 lipca 1996 r. - 31 grudnia 1998 r.

Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na to, że skarżący przed Sądem Okręgowym przedstawił dowody, z których wynika, że całe swoje życie zawodowe do 2009 r. spędził w przedsiębiorstwie (...) S.A. w W.. Na tę okoliczność przedstawił świadectwo pracy z 31 marca 2009 r. (k. 10), w którym wpisano, że pracował jako stolarz brygadzista. Ponadto przedłożył trzy świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych (k. 7 - 9) obejmujące okresy:

- 7 sierpnia 1980 r. - 23 października 1986 r., stanowisko stolarz - klejarz, - 24 października 1986 r. - 16 listopada 1990 r., stanowisko brakarz - kontroler jakości, - 9 grudnia 1991 r. - 31 grudnia 1998 r., stanowisko brakarz - kontroler jakości.

Sąd Apelacyjny zważył, że przedmiotowe świadectwa, gdy idzie o kwalifikację wskazanych w nich okresów, odwołują się do zarządzenia resortowego, pomijając istniejącą w nich rubrykę dotyczącą kwalifikacji tego zatrudnienia według dyspozycji rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8 poz. 43 ze zm., dalej jako: rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników).

W podsumowaniu Sąd Apelacyjny stwierdził, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy winien ocenić zasadność decyzji na gruncie art. 184 w zw. z art. 32 ust. 1, 2 i 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2015 r. poz. 748 ze zm., aktualnie jednolity tekst: Dz. U. z 2020 r. poz. 53, dalej jako: ustawa emerytalna ) w zw. z § 2 ust. 1 i § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r., a na początek wyjaśnić ostatecznie, które okoliczności sporu pozostają w istocie sporne i wówczas zdecydować o zakresie potrzebnego w sprawie postępowania dowodowego posiłkując się w tej kwestii dokumentami znajdującymi się w aktach osobowych wnioskodawcy i zaoferowanymi przez skarżącego dowodami osobowymi, nie pomijając dowodu z wyjaśnień wnioskodawcy, jeśli przeprowadzenie tego dowodu okaże się potrzebne w myśl art. 299 k.p.c.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 15 czerwca 2018 r. odwołanie oddalił. Sąd podniósł, że w toku ponownego rozpoznania sprawy pełnomocnik odwołującego się na rozprawie w dniu 22 sierpnia 2017 r. sprecyzował, że wnosi o zaliczenie do stażu pracy w warunkach szczególnych okresów:

- od 2 sierpnia 1973 r. do 6 sierpnia 1980 r., - od 1 lipca 1996 r. do 31 grudnia 1998 r., przy czym ubezpieczony odbywał służbę wojskową od 23 kwietnia 1975 r. do 7 kwietnia 1977 r., a przed i po jej odbyciu pracował w tzw. klejarni pomocniczej, w której klejami typu organicznego sklejał konstrukcje ram skrzydeł drzwiowych (protokół rozprawy k.187 a. s.).

Sąd Okręgowy ustalił, że 17 marca 2015 r. ubezpieczony (ur. (...)) złożył wniosek o ustalenie prawa do wcześniejszej emerytury. Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego organ rentowy ustalił, że ubezpieczony na dzień 1 stycznia 1999 r. legitymuje się łącznym stażem pracy w wymiarze 25 lat i 28 dni, natomiast nie wykazał jakiegokolwiek stażu pracy w warunkach szczególnych. Organ rentowy w odniesieniu do przedłożonych świadectw wykonywania pracy w szczególnych warunkach zgłosił następujące zastrzeżenia:

- okres od 7 sierpnia 1980 r. do 5 lutego 1985 r. - wpisano stanowisko „stolarz-klejarz”, a w zarządzeniu Nr 9 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 1 sierpnia 1983 r. wykaz A, dział VI, poz. 7 pkt 2 widnieje stanowisko „klejarz”, - okresy: od 24 października 1986 r. do 16 listopada 1990 r. i od 9 grudnia 1991 r. do 31 grudnia 1998 r. – rozbieżności, jeśli chodzi o stanowiska pomiędzy świadectwem wykonywania prac w szczególnych warunkach z 25 sierpnia 2005 r. - „brakarz - kontroler jakości”, a świadectwem pracy z 31 marca 2009 r. - „stolarz-brygadzista”.

Sąd ustalił, że ubezpieczony jest z zawodu stolarzem. Był zatrudniony w (...) S.A. w W. w okresie od 3 sierpnia 1973 r. do 31 marca 2009 r. W okresie zatrudnienia korzystał z urlopu bezpłatnego: od 6 lutego 1985 r. do 23 października 1986 r. oraz od 18 listopada 1990 r. do 8 grudnia 1991 r. W okresie od 6 lutego 1985 r. do 25 lipca 1986 r. był zatrudniony na budowie eksportowej w L., a od 23 kwietnia 1975 r. do 7 kwietnia 1977 r. odbywał zasadniczą służbę wojskową. Odwołujący się w początkowym okresie zatrudnienia zajmował się klejeniem płyt drzwiowych. Jego czynności polegały na klejeniu, puszczaniu płyt do walców klejarskich, wkładaniu płyt do prasy, a potem ich wyjmowaniu z prasy. Do obowiązków ubezpieczonego należało: klejenie skrzydła drzwiowego, łączenie płyt z elementami drewnianymi, z czego powstawało skrzydło drzwiowe do dalszej obróbki. Sklejał on ze sobą ramiaki pionowe i poziome. Technologia klejenia drzwi nie zmieniała się w okresie zatrudnienia ubezpieczonego, który przy pracy wykorzystywał kleje mocznikowo-formaldehydowe. Klejenie wykonywano na gorąco (120 0 C), w związku z tym pracy towarzyszyła wysoka temperatura. Ubezpieczony pracował po 8 godzin dziennie w pełnym wymiarze czasu pracy. Wykonując obowiązki klejarza jednocześnie zajmował się również sprawdzaniem, czy wyjęte z prasy drzwi mają braki. W (...) S.A. praca brakarza polegała na oglądaniu każdych drzwi, które wychodziły z prasy celem zidentyfikowania i usunięcia ewentualnych usterek. Od 1998 r. do 2000 r. odwołujący się został przeniesiony do pracy przy prasie i wówczas wykonywał wyłącznie pracę brakarza. Pracownikom (...) S.A. zmieniano nazwy stanowisk pracy, mimo że nie zmieniały się ich obowiązki, a robiono to, aby podnieść stawki zaszeregowania. Stąd pomimo zmiany nazw stanowisk odwołujący się w przeważającym okresie zatrudnienia do 1 stycznia 1999 r. zajmował wyłącznie stanowisko brakarza i klejarza jednocześnie. W okresie zatrudnienia odwołujący się był również brygadzistą, odpowiedzialnym za 5. osobowy zespół. Dostawał z tego tytułu dodatek brygadzisty. Odwołujący się miał również wypłacany dodatek za pracę w warunkach szkodliwych. Zakład pracy liczył 8 hal, a jego łączna powierzchnia to ok. 20 ha. Hala, w której produkowano drzwi i okna, nie miała osobnych pomieszczeń do klejenia i stanowiła ciąg produkcyjny wynoszący około 200 metrów (świadectwo ukończenia szkoły zawodowej, akta osobowe, świadectwo pracy z 31 marca 2009 r., k. 33 tom II a. r., pismo z 31 lipca 1986 r., k. 35 tom II a. r., książeczka wojskowa, k. 32 tom II a. r., zeznania świadka E. P. (1), k. 188 - 189 a. s., zeznania świadka M. P. (1), k. 213 – 214 a. s., zeznania świadka R. O., k. 214 – 216 a. s., zeznania ubezpieczonego w charakterze strony, k. 216 – 217 a. s., zeznania świadka W. M. (1), k. 295 – 297 a. s.). Taki stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie: dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, znajdujących się w aktach rentowych, aktach osobowych, zeznań świadków: E. P. (1), R. O., W. M. (1) oraz M. P. (1), zeznań złożonych przez ubezpieczonego w charakterze strony, jak również na podstawie dowodu z opinii powołanego w sprawie biegłego sądowego z zakresu bhp.

Zdaniem Sądu dokumenty, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia, są wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają i tworzą spójny stan faktyczny. Sąd dał wiarę zeznaniom zarówno świadków, jak i odwołującego się w zakresie, w jakim znajdują potwierdzenie w dokumentach zgromadzonych w aktach osobowych oraz w opiniach biegłego z zakresu bhp. Sąd odwołał się do wiadomości specjalnych biegłego sądowego z zakresu bhp i na podstawie złożonej opinii ustalił, czy czynności wykonywane przez ubezpieczonego w spornych okresach kwalifikują się do zaliczenia ich do pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Sąd wziął pod uwagę fakt, iż sporządzona przez biegłego opinia uwzględnia i odnosi się do rzeczywistego charakteru pracy odwołującego się w spornych okresach czasu i wykonywanych przez niego obowiązków, co biegły nadzwyczaj szczegółowo omówił. W tym zakresie Sąd uznał przedmiotową opinię za przekonującą, rzeczową i merytorycznie uzasadnioną, a także zgodną z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym przede wszystkim z zeznaniami świadków, a także odwołującego się. Zastrzeżenia i uwagi odwołującego się do opinii biegłego w świetle całokształtu materiału dowodowego Sąd Okręgowy uznał za niezasadne Przy takich ustaleniach Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione. Analizując przesłanki uprawniające do nabycia prawa do emerytury po myśli art. 184 w związku z art. 32 ustawy emerytalnej oraz w związku z § 4 rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego Sąd Okręgowy podniósł, że okres wykonywania szczególnego zatrudnienia stwierdza zakład pracy w świadectwie wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w świadectwie pracy zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zgodnie z § 2 tegoż rozporządzenia, tylko praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy może zostać uznana za pracę wykonywaną w warunkach szczególnych. W świetle wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wyodrębnienie poszczególnych prac ma charakter stanowiskowo-branżowy. Pod pozycjami zamieszczonymi w kolejnych działach wykazu wymieniono bowiem konkretne stanowiska przypisane danym branżom, uznając je za prace w szczególnych warunkach uprawniające do niższego wieku emerytalnego. Taki sposób kwalifikacji prawnej tychże prac nie jest przypadkowy. Specyfika poszczególnych gałęzi przemysłu determinuje bowiem charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Nie można zatem swobodnie czy wręcz dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym (wyroki Sądu Najwyższego: z 3 grudnia 2013 r., I UK 172/13; z 9 marca 2012 r., II UK 166/11; z 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10).

Sąd zważył, że w dacie wydania przez organ rentowy zaskarżonej decyzji możliwość dowodzenia była ściśle ograniczona przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz. U. z 2011 r. Nr 237, poz. 1412). Z tego też powodu ubezpieczony ubiegając się o świadczenie obowiązany był do złożenia na etapie postępowania wyjaśniającego przed organem rentowym zgodnej z przepisami dokumentacji potwierdzającej jego zatrudnienie w warunkach szczególnych. Jak wynika z materiału dowodowego wnioskodawca otrzymał od pracodawcy świadectwo potwierdzające zatrudnienie w warunkach szczególnych, jednak organ rentowy zakwestionował jego zapisy wskazując na liczne rozbieżności wynikające z pozostałej dokumentacji kadrowej. Sąd zważył jednak, że zgodnie z utrwalonym i zachowującym aktualność stanowiskiem orzecznictwa (odnoszącym się bezpośrednio do wcześniej obowiązującego aktu prawnego regulującego kwestię postępowania przed organami rentowymi, tj. rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń - Dz. U. Nr 10, poz. 49 ze zm., które zastąpione zostało rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe - Dz. U. Nr 237, poz. 1412) - w razie wszczęcia postępowania sądowego, toczącego się wskutek odwołania ubezpieczonego od odmownej decyzji organu rentowego dopuszczalne jest przeprowadzanie wszelkich dowodów dla wykazania okoliczności mających wpływ na prawo do świadczenia. W postępowaniu przed sądami pracy i ubezpieczeń społecznych okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokości mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi, przewidzianymi w Kodeksie postępowania cywilnego. Ograniczenia dowodowe zawarte w treści rozporządzenia w sprawie postępowania dotyczą wyłącznie postępowania przed tymi organami (wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 1996 r., II URN 3/95). Jeśli zaś chodzi o postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, to Sąd Okręgowy zważył, że obowiązują w nim odstępstwa od ogólnych zasad dowodzenia podyktowane dążeniem do pełnego i wszechstronnego rozstrzygnięcia wszystkich kwestii spornych. W praktyce oznacza to, że w postępowaniu tym dopuszczalne jest wykazanie wszelkimi dowodami okoliczności, od których zależą uprawnienia do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, także wówczas, gdy z dokumentów wynika co innego (wyrok Sądu Najwyższego z 6 września 1995 r., II URN 23/95). Według Sądu ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż ubezpieczony w (...) S.A. i u jego poprzednika prawnego od 3 sierpnia 1973 r. do 31 marca 2009 r. nie wykonywał, stale i w pełnym wymiarze czasu, pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnych charakterze. Sąd wskazał, że w świetle § 2 rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego pracowników warunkiem uznania danego okresu pracy za pracę w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest to, aby była ona wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 3 września 2015 r., III AUa 378/15), a pracownik nie może się ubiegać o wcześniejszą emeryturę, jeśli nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2015 r., III UK 82/15). Rzeczywisty zakres obowiązków i charakter pracy odwołującego się w spornym okresie, wynikające z materiału dowodowego, w tym również z zeznań odwołującego się, nie pozwala na zakwalifikowanie go do pracowników w szczególnych warunkach stosownie do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego. Odwołujący się bowiem początkowo wykonywał pracę klejarza i brakarza jednocześnie, a następnie wyłącznie brakarza. Ponadto, jako sam zeznał, był również brygadzistą i nadzorował pracę podległego mu zespołu pracowników. W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wziął jednak pod uwagę, że zeznający w sprawie świadkowie wskazywali na faktyczne wykonywanie przez ubezpieczonego pracy brakarza i klejarza. Tym samym nie było podstaw do twierdzenia, że w pełnym wymiarze czasu pracy zajmował się on wyłącznie pracą nadzorczą jako brygadzista. Odnosząc się do zajmowanego przez ubezpieczonego stanowiska klejarza Sąd Okręgowy odwołał się do wyroku Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2017 r., II UK 288/16, w którym Sąd ten wskazał, że analiza treści zawartej w poz. 7, działu VI, wykazu A (prace w klejowniach z użyciem klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne) rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze prowadzi do wniosku, że przedmiotowych prac nie można kojarzyć z nazwami stanowisk. W przepisie chodzi bowiem nie o nazewnictwo, ale o to czy pracownik, po pierwsze, przebywał w klejowniach, a po drugie, wykonywał czynności z użyciem kwalifikowanego rodzaju klejów. W ocenie Sądu Najwyższego praca na hali, nawet jeśli używane są na niej kleje zawierające rozpuszczalniki organiczne, nie jest pracą wymienioną w wykazie A, Dziale VI, pod poz. 7, stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. Powyższy przepis zawiera dwojakiego rodzaju ograniczenie - prace są wykonywane z użyciem klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne i ma to miejsce w wyodrębnionym pomieszczeniu, przeznaczonym do klejenia. W orzecznictwie podkreśla się, że pomieszczenie klejowni powinno być zamknięte i wydzielone (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 2 października 2012 r., III AUa 375/12, LEX nr 1223158). Tak zakreślona praca powinna być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego). Oznacza to, że realizowanie również innych obowiązków nie związanych z „użyciem klejów”, w szczególności poza klejownią, uniemożliwia przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. Odnosząc powyższe do okoliczności sprawy Sąd Okręgowy wskazał, że odwołujący się w okresie zatrudnienia nie wykonywał pracy klejarza w pełnym wymiarze czasu pracy (bowiem jednocześnie wykonywał obowiązki brakarza), jak i nie wykonywał ich w wyodrębnionym, zamkniętym pomieszczeniu - klejowni, tylko na otwartej hali produkcyjnej. Tym samym nie było podstaw do zaliczenia odwołującemu się do stażu pracy w szczególnych warunkach okresu pracy na stanowisku klejarza w (...) S.A. Natomiast analizując charakter pracy brakarza wykonywanej przez odwołującego się przez większość okresu zatrudnienia nie w pełnym wymiarze czasu pracy, Sąd Okręgowy decydującą rolę w aspekcie uprawnień emerytalnych przypisał możliwości jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Ponieważ stanowisko brakarza nie zostało wymienione w wykazie A, to nie ma możliwości zaliczenia pracy na takim stanowisku do szczególnego stażu pracy. Konsekwencją uznania w takim stanie rzeczy, że postępowanie wykazało, że ubezpieczony nie spełnia naczelnej przesłanki warunkującej prawo do wcześniejszej emerytury wynikającej z art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej - a mianowicie nie legitymuje się wymaganym 15-letnim stażem pracy w warunkach szczególnych - było oddalenie odwołania od decyzji odmawiającej prawa do dochodzonej emerytury. Decyzja organu rentowego odpowiada bowiem prawu.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożył odwołujący się. Apelujący zaskarżył wyrok w całości zarzucając: 1) naruszenie prawa procesowego, tj.:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie całkowicie dowolnej w miejsce swobodnej oceny dowodów polegającej na uznaniu, że:

- odwołujący się nie wykonywał przez okres 15 lat pracy w szczególnych warunkach, pomimo, iż z zeznań jego i świadków wynikało, iż przepracował w (...) S.A. ponad 15 lat w szczególnych warunkach (z samych świadectw pracy wynika okres pracy w wymiarze 17 lat i 3 miesięcy, zaś faktycznie wykonywał pracę w szczególnych warunkach przez 24 lata i 1 miesiąc wliczając w to okres służby wojskowej - 23 kwietnia 1975 r.-7 kwietnia 1977 r.), z tego tytułu otrzymywał dodatek za pracę w szczególnych warunkach, inni jego koledzy z pracy z tych samych stanowisk otrzymywali prawo do wcześniejszej emerytury, a co miało wpływ na wynik postępowania, - bezkrytycznym przyjęciu opinii biegłych sądowych, które zostały sporządzone bez analizy zeznań świadków (na co biegli sami wskazywali), co czyni te opinie niekompletnymi, - pominięciu w ustaleniach zeznań świadków i odwołującego się przesłuchanego w sposób pobieżny i niewnikliwy, bez zapewnienia możliwości szczegółowego wypowiedzenia się;

b) art. 278 k.p.c. poprzez ponowne dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego w sytuacji, gdy sprawa nie wymagała wiedzy specjalistycznej i oparcie rozstrzygnięcia całkowicie na sporządzonych opiniach w sytuacji, gdy to rolą sądu a nie biegłego była ocena dokumentów zgromadzonych w sprawie oraz zeznań świadków i odwołującego się, a następnie ocena tych dowodów w kontekście przepisów prawa, zatem przekazanie biegłemu roli, jaka spoczywa na sądzie sprawującym wymiar sprawiedliwości, a co miało wpływ na wynik postępowania; c) naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku wszystkich okoliczności faktycznych i prawnych, nie odniesienie się do sprzeczności materiału dowodowego - treści opinii biegłego w kontekście wyjaśnień odwołującego się i zeznań świadków, na których Sąd w ogóle się nie oparł (a biegły ocenił te zeznania jako „niewystarczające”, pomimo że uznał je za zbieżne), niekompletności oceny materiału dowodowego i skupienie się jedynie na opinii biegłego, bez zauważenia innego materiału dowodowego, w szczególności dowodu z dokumentów i zeznań świadków, a także odwołującego się;

d) art. 386 § 6 k.p.c. poprzez niezastosowanie się przez Sąd Okręgowy do wiążących wytycznych i wskazówek co do dalszego toku postępowania zawartych w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego z 10 stycznia 2017 r., 2) obrazę prawa materialnego, tj. art. 184 ustawy emerytalnej przez uznanie, że odwołujący się nie spełnia warunków przyznania mu emerytury z uwagi na pracę w szczególnych warunkach.

W związku z takimi zarzutami apelujący wniósł o:

1) zmianę wyroku Sądu Okręgowego przez przyznanie mu prawa do wcześniejszej emerytury i zasądzenie od Zakładu na jego rzecz kosztów procesu i kosztów zastępstwa adwokackiego w tym kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, ewentualnie z ostrożności procesowej o 2) uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego, z uwagi z nierozpoznanie istoty sprawy - oparcie rozstrzygnięcia w całości na opinii biegłego, który niejako wyręczył Sąd w wyrokowaniu, konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego na nowo. Zarzutem najpoważniejszym, według apelującego, jest pominięcie wiążących wytycznych co do dalszego postępowania zawartych w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego z 10 stycznia 2017 r., a to w aspekcie uznania przez organ rentowy trzech okresów pracy w szczególnych warunkach ze skutkiem przyjęcia, że spornymi pozostały okresy: 3 sierpnia 1973 r. - 6 sierpnia 1979 r. (1980?) (w tym okresie wnioskodawca odbywał służbę wojskową) oraz 1 lipca 1996 r. - 31 grudnia 1998 r. Uwzględnienie jednego z tych okresów w szczególnym stażu pracy jest wystarczające dla spełnienia spornego warunku nabycia prawa do emerytury.

Zdaniem apelującego, w sprawie doszło do próby przerzucenia istoty orzekania na biegłego sądowego i zwolnienia się przez to przez Sąd z rozpoznania meritum sprawy i samodzielnej oceny materiału dowodowego. Sąd Okręgowy wbrew obowiązkowi nie podjął samodzielnej oceny materiału dowodowego, posłużył się opinią biegłego sądowego w sytuacji, gdy wiedza specjalistyczna nie była potrzebna, a opinie biegłych stoją w sprzeczności z materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami świadków i odwołującego się.

W apelacji omówiono następnie okresy zatrudnienia, których biegły nie zaliczył do pracy w szczególnych warunkach. Jeśli chodzi o okres od 18 października 1973 r. do 6 sierpnia 1979 r., to odwołujący się stale pracował w pomieszczeniach (...) (na co wskazuje również biegły sądowy), jak nazywano (...) i przez 8 godzin dziennie kleił ramy konstrukcyjne drzwi. W Oddziale tym miał miejsce wstępny proces sklejania drzwi – sklejano ramy konstrukcyjne, które następnie transportowano do (...) (znajdującej się w tym samym pomieszczeniu), w której następowało oklejanie dwustronnie ram konstrukcyjnych płytą z użyciem pras hydraulicznych. Obie klejarnie używały klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne – innych klejów nie stosowano. Okoliczności te wynikają z zeznań świadków i odwołującego się. W okresie zatrudnienia w (...)wnioskodawca odbył zasadniczą służbę wojskową od 23 kwietnia 1975 r. do 7 kwietnia 1977 r., po zakończeniu której powrócił do wykonywania dotychczasowej pracy na tym samym stanowisku. Praca w przedmiotowym okresie powinna być uznana za pracę w szczególnych warunkach (wykaz A, dział VI, pkt 7, załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r, w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnych charakterze). Sąd Okręgowy nie dokonał analizy tego okresu poprzestając na dowolnych twierdzeniach opinii biegłych.

Podobnie rzecz się ma z okresem zatrudnienia od 5 lutego 1985 r. do 23 października 1986 r., kiedy to odwołujący się wykonywał pracę w szczególnych warunkach w L. w miejscowości B., gdzie został oddelegowany przez zakład pracy. Pracował wówczas na stanowisku klejarskim jako klejarz i operator prasy. Jego czynności polegały na klejeniu skrzydeł drzwiowych w prasach 15 półkowych o temperaturze prasy 140-180 ( 0)C, ciśnieniu od 1,8 do 2,2 atmosfery, czasie prasowania od 10 do 12 minut. Biegły nie zaliczył tego okresu nie podając przyczyn. Tymczasem wystawione przez zakład pracy świadectwo pracy obejmuje okres do 23 października 1986 r. (od 7 sierpnia 1980 r.), jako okres pracy w szczególnych warunkach. W świadectwie tym wprost wskazano „prace w klejowniach z użyciem klejów zawierających rozpuszczalniki”, co w odwołaniu do zarządzenia Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 1 sierpnia 1983 r. odpowiada wykazowi A dział VI, poz. 7, pkt. 2, co oznacza: „klejarz”. W (...)odwołujący się wykonywał tożsame czynności, jakie wykonywał w W. korzystając ze zdobytego uprzednio doświadczenia w macierzystym zakładzie pracy. Dwaj świadkowie, którzy wspólnie z odwołującym się wyjechali ze (...) do L., zmarli przed wszczęciem postępowania sądowego.

W odniesieniu zaś do okresu od 1 lipca 1996 r. do 31 grudnia 1998 r., a właściwie do 31 marca 2009 r., to odwołujący się wykonywał pracę w szczególnych warunkach na stanowisku „brakarz - kontroler jakości” (zarządzenie Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 1 sierpnia 1983 r. stanowisko odpowiada wykazowi A dział XIV, poz. 24, pkt. 1 „Kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-technicznych na wydziałach i oddziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie; stanowiska pracy, na których prace wykonywane są stale i bezpośrednio przy stanowisku wymienionym w wykazie”).

Co do pojęcia „brakarz”, to było potoczne określenie kontrolera jakości produkcji - osoby odpowiedzialnej za jakość produkcji, która sprawdzała niedociągnięcia - braki, stąd brakarz. Do obowiązków odwołującego się należała wówczas kontrola jakości produkcji, pełnienie bezpośredniego nadzoru nad jakością produkcji. Kontrola ta odbywała się na miejscu stanowiska klejenia skrzydeł drzwiowych. Zmiana nazw stanowisk (dość częste w zakładzie pracy) wynikała z podnoszenia wynagrodzenia a nie zmiany wykonywanej przez odwołującego się pracy. Na przykład zmieniono odwołującemu się nazwę stanowiska „brakarz” na „brakarz kierowca” nie zmieniając w żaden sposób stanowiska. Zmiana nastąpiła po odbyciu kursu na kierowcę. Apelujący nie był kierowcą w (...). Faktyczne czynności kontroli jakości, jakie wówczas apelujący wykonywał, odbywały się na hali produkcyjnej, tj. na hali klejarni, w pomieszczeniach niezhermetyzowanych, bezpośrednio obok zwykłych pracowników produkcyjnych. Biegli J. P. oraz A. P. (ani też Sąd) nie wyjaśnili, dlaczego tych okresów nie zaliczają do pracy w szczególnych warunkach. Według apelującego, opinie biegłych zgromadzone w sprawie jako pozbawione rozważań i argumentacji nie są wartościowe, poza tym były niepotrzebne. Sąd bowiem jako tzw. „najwyższy biegły” sam może w oparciu o pozostały materiał dowodowy i powyższą argumentację ustalić okresy pracy w szczególnych warunkach. Apelujący powołał się jeszcze na wyrok Sądu Najwyższego z 30 marca 2000 r., II UKN 446/99, w którym przyjęto, że ustalenie wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze) nie wymaga wiadomości specjalnych uzasadniających prowadzenie dowodu z opinii biegłego. Apelujący podniósł dalej, że od pierwszych dni pracy w (...) pracował w tzw. klejarni pomocniczej, gdzie kleił ramy skrzydeł drzwiowych. Potwierdzili to wszyscy świadkowie przesłuchani w sprawie, w tym bezpośrednio z nim pracujący. Potwierdzone również zostało, że zarówno przed pójściem do wojska wnioskodawca pracował jako klejarz ram skrzydeł drzwiowych, jak i po odbyciu służby wojskowej. Zatem okres zarówno przed służbą wojskową, jak i okres samej służby wojskowej należy zaliczyć - zgodnie z obowiązującymi przepisami - jako okres pracy w warunkach szczególnych. Świadkowie potwierdzili również pracę odwołującego się w klejarni skrzydeł drzwiowych także w drugim okresie spornym. Apelujący podkreślił, że na stanowiskach klejarni pomocniczej nie wykonywano żadnych innych prac, bowiem powierzchnie klejone musiały być czyste (niedopuszczalne było zatem szlifowanie, cięcie, podmalowywanie etc.), co wiąże się z oczywistymi właściwościami kleju. Co do pracy skarżącego w charakterze „brakarz – kierowca”, to trzeba oprzeć się na zeznaniach a nie na dokumentach. Z zeznań tych wynika, że odwołującemu się jako pracownikowi w klejarni doszedł jeden obowiązek, tj. jako doświadczony już pracownik po naniesieniu kleju i wyjściu drzwi z prasy sprawdzał poprawność wiązania kleju - stąd dopisek „brakarz”. Czynności sprawdzające wiązanie kleju wykonywane były w ramach klejarni po sklejeniu drzwi na stanowisku klejarskim, zatem czynniki szczególnie uciążliwe dla zdrowia stale oddziaływały na organizm. Wiązało się to z dodatkiem do wynagrodzenia. Ponieważ odwołujący się w trakcie pracy zrobił kurs prawa jazdy, dopisano mu w angażu „brakarz – kierowca”, co skutkowało podniesieniem wynagrodzenia. Odwołujący się jeden raz zawiózł dyrekcję zakładu pracy w sobotę na targi do innej miejscowości i na tym zakończyło wykonywanie obowiązków kierowcy. Pokazuje to, jaką dowolnością kierowano się wówczas w zakładzie pracy wystawiając dokumentów - angaże i obecnie trudno jest im dawać walor wiarygodności - by czynić w oparciu o nie pewne ustalenia faktyczne. Dlatego też koniecznym jest sięgnięcie do dalszych dowodów, tj. osobowych źródeł dowodowych świadków pracujących z wnioskodawcą i zeznań samego wnioskodawcy. Do apelacji skarżący dołączył schemat etapów produkcji drzwi w (...) S.A.

W podsumowaniu skarżący podniósł, że inni pracownicy klejarni - starsi wiekiem, którzy razem z nim pracowali, przesłuchani przez Sąd, przeszli na wcześniejszą emeryturę i ZUS nie czynił im problemów z otrzymaniem świadczenia. Stąd rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest dla niego niezrozumiałe i wywołuje poczucie krzywdy. Pełnomocnik organu rentowego wnosił o oddalenie apelacji. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje. Definicję ustawową „pracy w szczególnych warunkach” zawiera art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej. Zgodnie z tym przepisem, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Praca w warunkach szczególnych to praca, w której pracownik w sposób znaczny jest narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki. Przykładem takiej pracy jest praca w oparach chemicznych, w wysokich temperaturach. Pracę taką pracownik musi wykonywać stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku (§ 2 ust. 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r.), aby nabyć prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Praca wykonywana w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy przyczynia się bowiem do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też osoba wykonująca taką pracę ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Do takich czynności zaliczono w myśl wykazu A do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., dział VI prace w klejowniach z użyciem klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne (7).

Z powyższego wynika, że w pierwszej kolejności konieczne było odtworzenie faktycznego zakresu obowiązków ubezpieczonego. W razie stwierdzenia, że wykonywane obowiązki mieszczą się w powołanym wyżej wykazie, konieczna była subsumpcja, czy te konkretne obowiązki były wykonywane stale i w pełnym wymiarze. Ustalenia co do zakresu wykonywanych czynności są czynione na podstawie dowodów z dokumentów (np. znajdujących się w jego aktach osobowych, a takie akta w niniejszej sprawie zostały dołączone), a także na podstawie zeznań świadków (współpracowników ze spornych okresów). Dowody ze źródeł osobowych zostały przez Sąd Okręgowy przeprowadzone. Przesłuchano 6. świadków: przy pierwszym rozpoznaniu sprawy dwóch: J. D. i K. K., przy drugim jeszcze czterech: E. P. (1), R. O., M. P. (1) i W. M. (1). W sprawie dodatkowo został dwukrotnie dopuszczony i przeprowadzony dowód z opinii biegłego z zakresu bhp (różni biegli). Teza dla biegłego została sformułowana następująco: po raz pierwszy: dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu bhp, którego zobowiązać do ustalenia w świetle zebranych dowodów, czy odwołujący się jako pracownik (...) S.A. w spornych okresach pracował w warunkach szczególnych, przy czym spornymi były okresy takiej pracy stwierdzone w przedstawionych do akt rentowych świadectwach pracy w szczególnych warunkach, po raz drugi: dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu bhp celem ustalenia, czy praca świadczona przez odwołującego się w (...) S.A. i u jej poprzednika prawnego w okresie od 3 sierpnia 1973 r. do 31 marca 2009 r. wykonywana była w warunkach szczególnych w rozumieniu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze oraz w rozumieniu innych rozporządzeń Rady Ministrów dotyczących I kategorii zatrudnienia i zarządzeniach właściwych ministrów. Już w tym miejscu Sąd Apelacyjny zauważa, że formułując tezę dowodową w tym drugim postanowieniu, niezależnie od jej oceny na gruncie procesowym, Sąd Okręgowy pominął § 19 ust. 1 rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych, po myśli którego, przy ustalaniu okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze uwzględnia się również okresy takiej pracy, wykonywanej przed dniem wejścia w życie rozporządzenia, czyli przed 18 lutego 1983 r. Co do zasady zbędne jest więc przy kwalifikowaniu pracy odwoływanie się do przepisów obowiązujących przed 18 lutego 1983 r. Jeśli zaś chodzi o dowód z opinii biegłego sądowego Sąd Apelacyjny zważył, że jego przedmiotem mają być wiadomości specjalne (art. 278 § 1 k.p.c.). Zadaniem biegłego nie jest ocena zgromadzonego dotychczas w sprawie materiału dowodowego (dokumentów, zeznań świadków), to jest uprawnienie i obowiązek sądu jako rozpoznającego spór, co trafnie podnosi apelujący zgłaszając zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. Obowiązkiem biegłego jest wyjaśnienie sądowi tego fragmentu materiału, który nie daje się ocenić za pomocą dyrektyw z art. 233 § 1 k.p.c. (zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego). Z tego względu tezy dowodowej dla biegłego nie może stanowić pytanie, czy wnioskodawca wykonywał pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a właściwie do tego sprowadzały się tezy dowodowe postanowień podjętych dwukrotnie przy rozpoznawaniu sprawy. W tezach tych nie wskazana została konkretna wątpliwość, np. natury technicznej, której wyjaśnienie ma znaczenie prawne w kontekście przepisów rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy, jak wskazał, odwołał się do wiadomości specjalnych biegłego ds. bhp A. P., jednakże sformułował tezę dowodową właśnie tak, aby uzyskać odpowiedź na pytanie, czy odwołujący się świadczył pracę na warunkach uregulowanych w rozporządzeniu w sprawie wieku emerytalnego pracowników i na podstawie złożonej przez biegłego opinii ustalił, „czy czynności wykonywane przez ubezpieczonego w spornych okresach kwalifikują się do uznania ich za pracę w szczególnych warunkach”. Według Sądu opinia odnosi się do rzeczywistego charakteru pracy i wykonywanych przez odwołującego się obowiązków, co biegły przedstawił, ale zdaniem Sądu Apelacyjnego, takie twierdzenie Sądu pierwszej instancji nie znajduje uzasadnienia. Sąd Apelacyjny zważył bowiem, że przedmiotowa opinia we wnioskach stanowi, że odwołujący się był zatrudniony na stanowiskach stolarza, brakarza, brakarza w dziale kontroli jakości oraz brakarza serwisanta i zdaniem biegłego materiał dowodowy zawarty w aktach osobowych jest wystarczający, by stwierdzić, że na żadnym z wymienionych stanowisk odwołujący się nie wykonywał prac w szczególnych warunkach. Biegły sporządził zestawienie części dokumentów z akt osobowych, także za okres po 31 grudnia 1998 r., uznając, że dokumentacja pracownicza była prowadzona rzetelnie i starannie, i w kontekście tych dokumentów dokonywał oceny pozostałego materialnego dowodowego, w tym zeznań świadków i odwołującego się, co przecież należy do kognicji sądu rozpoznającego spór, jak i odnosił się do twierdzeń procesowych odwołującego się, choć jednocześnie wskazał, że ocenę zeznań świadków pozostawia Sądowi. Sąd natomiast uznał opinię za przekonującą, merytorycznie uzasadnioną i zgodną z pozostałym materiałem dowodowym, w tym z zeznaniami świadków, jak i odwołującego się, nie dostrzegając, że jej wnioski końcowe zostały oparte jedynie o dokumenty z akt osobowych. Twierdząc, że dał wiarę dowodom ze źródeł osobowych w zakresie, w jakim znajdują potwierdzenie w dokumentach z akt osobowych, jak i w opiniach biegłego z zakresu bhp, Sąd Okręgowy dokonał ustaleń odnośnie do rzeczywistego zakresu obowiązków i wykonywanych czynności w znaczącej części na podstawie zeznań świadków i odwołującego się. Sąd ustalił przy tym, że pracownikom (...) zmieniano nazwy stanowisk pracy, mimo iż nie zmieniały się ich obowiązki, „a robiono to, aby podnieść stawki zaszeregowania. Stąd pomimo zmiany nazw stanowisk odwołujący się w przeważającym okresie zatrudnienia do 1 stycznia 1999 r. zajmował wyłącznie stanowisko brakarza i klejarza jednocześnie”. W związku z powyższym, zdaniem Sądu Apelacyjnego, niezrozumiała jest aprobata dla wniosku z opinii biegłego A. P., który opierał się jedynie o dokumenty z akt osobowych. Przyjmując, że odwołujący się początkowo wykonywał pracę klejarza i brakarza jednocześnie, a następnie wyłącznie brakarza, przy czym był również brygadzistą, Sąd Okręgowy uznał, że faktyczne wykonywanie pracy brakarza i klejarza nie daje podstaw do twierdzenia, że odwołujący się zajmował się wyłącznie pracą nadzorczą jako brygadzista. Nie wykonywał też pracy klejarza w pełnym wymiarze czasu pracy – bowiem wykonywał jednocześnie obowiązki brakarza – i czynności nie wykonywał w wyodrębnionym pomieszczeniu – klejowni – tylko w otwartej hali produkcyjnej. Poza tym, według Sądu Okręgowego, czynności brakarza odwołujący się nie wykonywał przez większość okresu zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy i stanowisko to nie jest ujęte w załączniku do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w sprawie zachodzi konieczność uzupełnienia ustaleń Sądu Okręgowego, gdyż na poziomie faktów dotyczących wykonywanych czynności Sąd nie rozdzielił i nie omówił odrębnie zatrudnienia wykonywanego do 6 sierpnia 1980 r. w Oddziale (...) i następnie zatrudnienia wykonywanego w Oddziale (...) (Dziale Klejarni, jak dział określono w dokumencie przeniesienia na stanowisko stolarza). Z Oddziału (...) na stanowisko stolarza w Oddziale (...)odwołujący się został przeniesiony z dniem 18 października 1973 r. (dokument przeniesienia w aktach osobowych). Oddział ten był nazywany (...). Odwołujący się w tym Oddziale stale i w pełnym wymiarze czasu pracy sklejał elementy konstrukcyjne skrzydła drzwiowego tzw. ramiaki poziome i pionowe (ramy konstrukcyjne). To był wstępny proces sklejania drzwi. Sklejone ramy konstrukcyjne transportowano do (...)(na schemacie przedstawionym przez skarżącego Oddziały te sąsiadowały ze sobą). Do sklejania ramiaków używane były te same kleje, co w (...) tj., na prasach, zawierające rozpuszczalnik organiczny w postaci formaldehydu (klej mocznikowo-formaldehydowy, wytwarzał się wolny formaldehyd, zeznania św. M. P. (1), k – 213 a. s., zeznania św. R. O., który pracował ze skarżącym przy sklejaniu ram drzwiowych do czasu przeniesienia tego ostatniego „na prasy”, świadek został później mistrzem, zeznania W. M. (1) k – 296 a. s.). Biegły ds. bhp J. P., wyjaśnił, że w procesie technologicznym wytwarzania produktów z drewna, w realizacji którego uczestniczył odwołujący się, mogły być stosowane kleje zawierające żywicę mocznikowo-formaldehydową z utwardzaczem, a klej zawierając wolny formaldehyd może spowodować wystąpienie reakcji alergicznej, w kontakcie może powodować podrażnienia, zaczerwienia, pieczenie oczu, podrażnienia dróg oddechowych, wdychanie par i produktów rozkładu może mieć działanie rakotwórcze (k – 44 i 45 a. s.). Świadek M. P. pracował razem ze skarżącym w Oddziale (...)i mimo wpisania nazwy stanowiska stolarz ani on, ani żaden inny pracownik Oddziału nie wykonywał prac ręcznych, stolarskich. Świadkowi organ rentowy przyznał prawo do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach w (...). W (...) następowało oklejanie dwustronnie ram konstrukcyjnych płytą z użyciem pras hydraulicznych (15. półkowych), z czego powstawało skrzydło drzwiowe do dalszej obróbki (zeznania świadków: M. P., R, O., k 215 a. s., E. B. k. 189 a. s., W. M. (1) – 296 a. s.) ). Z zeznań świadków wynika też, nie funkcjonowało odrębne stanowisko brakarza w Oddziale (...) ale pracownik „był klejarzem i jednocześnie brakarzem, bo to było połączone”, brakarz jednocześnie kleił i był pracownikiem fizycznym, sprawdzał jakość klejenia (św. R. O. – k. 215 a. s.). Pracownik taki, jak odwołujący się, był odpowiedzialny za to, aby powstało jak najmniej usterek, braków. Po wyjęciu drzwi z prasy „pracownicy patrzyli, czy są braki. Jak były, to się odkładało na bok”. Odwołujący się nie pracował jako brakarz (św. M. P. – k 213 a. s.). Z zeznaniami świadków korespondują zeznania odwołującego się, który podał, że na początku lat 80. przeszedł na prasy jako klejarz skrzydeł drzwiowych na prasach. Odwołujący się opisał dokładnie czynności, jakie wykonywał: naniesienie dwustronnie kleju na płytę za pomocą walców klejarskich, przymocowanie płyty do ramy konstrukcyjnej, uzupełnienie wypełnienia, włożenie do prasy, która prasowała przez ok. 10 minut na gorąco w temperaturze 100-120 ( 0) C. W wyniku klejenia powstawały tzw. braki. Ich wyłapywanie przy wyjmowaniu skrzydeł z prasy było zadaniem pracownika klejarza, stąd potoczna nazwa brakarz. Praca „na prasach” z przypisanym obowiązkiem brakarza nie oznaczała pracy w kontroli międzyoperacyjnej. Takie były zapisy w dokumentacji, aby podnieść kolejną stawkę (tak też ustalił Sąd Okręgowy, że zapisy w dokumentacji pracowniczej w odniesieniu do stanowiska nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy, tak też zeznali świadkowie). Braki zaś, „które wychodziły z prasy, trzeba było ponownie skleić, stąd określenie kontroli międzyoperacyjnej”. Brakarz oprócz klejenia zajmował się sprawdzaniem jakości klejenia na stanowisku pracy przy prasie, przy klejeniu na gorąco. Z zeznań świadka E. P. (1), który wiele lat pracował ze skarżącym w oddziale klejenia drzwi – był mistrzem, kierownikiem oddziału, kierownikiem zmianowym, korespondujących z zeznaniami innych świadków, wynika, że odwołujący się nie pracował jako brakarz, kontroler jakości, ale jako brakarz na stanowisku klejarza (k 189 a. s.). Świadek E. P. (1) wyjaśnił, że odwołujący się nie pracował na stanowisku kontrolera jakości. Kleił drzwi i jednocześnie sprawdzał, dlatego w dokumentach figurowało stanowisko brakarz, kontroler jakości. Zmiana nazw stanowisk pracy przy niezmieniających się obowiązkach następowała dla podniesienia wynagrodzenia. Świadek E. P. zakończył długoletnią pracę w 1998 r. i wówczas skarżący dalej pracował „na klejarni”. Świadkowie K. K. i J. D., przesłuchani przez Sąd podczas pierwszego rozpoznania sprawy, pracowali przy obróbce okien bądź ich klejeniu, ale posiadali wiedzę co do tego, że odwołujący zajmował się klejeniem drzwi na gorąco.

Wzgląd na powyższe wobec stanowiska Sądu Okręgowego prowadzi do podniesienia następującej już ugruntowanej w orzecznictwie kwestii. Mianowicie istnieją odstępstwa od reguły, że nie jest dopuszczalne uwzględnianie przy ustaleniu okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika. Pierwsze z nich dotyczy sytuacji, gdy inne równocześnie wykonywane prace stanowią integralną część (immanentną cechę) większej całości dającej się zakwalifikować pod określoną pozycję załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze Drugie odstępstwo dotyczy przypadków, gdy czynności wykonywane w warunkach nienarażających na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia mają charakter incydentalny, krótkotrwały, uboczny. Istotne zatem znaczenie mają okoliczności danej sprawy, dające odpowiedź na pytanie, czy w konkretnym przypadku można zakwalifikować ustalone czynności (wykonywane w warunkach nienarażających na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia) jako incydentalne, uboczne albo też stanowiące konieczny element całego zadania świadczonego w ramach pracy w szczególnych warunkach (czynności przygotowawcze, kończące, immanentnie związane z całym zadaniem, np. przygotowanie warsztatu pracy, materiałów, itp.) czy też jako czynności autonomiczne, niezależne od czynności mających charakter świadczonych w szczególnych warunkach w rozumieniu rozporządzenia. W sprawie czynności polegające na oglądaniu drzwi, które „wyszły z prasy” celem znalezienia usterek i ich usunięcia poprzez ponowne sklejenie nie dość, że jak wynika z ich opisu, stanowiły część całości składającej się na sklejenie, to wykonywane były w warunkach narażających na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia, bo bezpośrednio po wyjęciu skrzydeł z prasy, przy wydzielającym się wolnym formaldehydzie (zeznania świadka W. M. k – 296 a. s.). Samo obejrzenie drzwi celem wyłapania usterek w sklejeniu i ich usunięcie przez ponowienie czynności nie może zostać wyłączone z pracy w szczególnych warunkach polegającej na pracy w klejowniach z użyciem klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne. Tak został zorganizowany proces produkcji, a sama czynność w postaci obejrzenia skrzydła drzwiowego, aby ustalić, czy pozostały braki, zajmuje zdecydowanie mniej czasu, niż klejenie. Świadek E. P. podniósł, że przy wykonywaniu klejenia i pracy brakarza była „lepsza pensja”. Brakarz sprawdzał wzrokowo, czy dobrze skleił, „bo nie było czasu. Prze 8 godzin trzeba było okleić kilkaset drzwi, „tam nie było czasu”. Nie jest więc wątpliwe, że odwołujący się wykonywał prace z użyciem kleju i były one wykonywane w wydzielonym oddziale produkcyjnym, w którym wykonywane jest klejenie skrzydeł drzwiowych, czyli w klejowni. Oddział ten, tak jak (...)znajdował się w głównej hali produkcyjnej, był w niej wyodrębniony, wydzielony, choć nie stanowił zamkniętego pomieszczenia. Biegły J. P. wyjaśnił, że proces klejenia nie był zhermetyzowany, także technologia klejenia wyrobów nie wymagała, by proces ten odbywał się w wydzielonym pomieszczeniu. „Prac w klejowniach” (dział VI, poz. 7 wykaz A) nie należy odnosić ściśle do pomieszczenia lecz do miejsca, w którym dokonywano łączeń elementów z użyciem kleju (k 45 a. s.). Zdaniem Sądu Apelacyjnego wykonywanie prac z użyciem kleju zawierającego rozpuszczalnik organiczny nie w zamkniętym pomieszczeniu nie stoi zatem na przeszkodzie zakwalifikowania pracy wykonywanej przez wnioskodawcę jako pracy w szczególnych warunkach ujętej w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów, czyli wykazie A, dziale VI poz. 7 - prace w klejowniach z użyciem klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne. Takiej kwalifikacji nie wyklucza również okoliczność, że wnioskodawca był tzw. brygadzistą pracującym, dla 4. osobowego zespołu obsługującego prasę (wyjaśnienia odwołującego się k – 256 v. a. s.) Pracę tak kwalifikowaną stale i w pełnym zakresie odwołujący się wykonywał w okresach: 1) od 18 października 1973 r. do 7 kwietnia 1977 r. – 3 lata, 5 miesięcy i 21 dni;

2) od 20 kwietnia 1977 r. (po podjęciu zatrudnienia w ciągu 30. dni od zwolnienia z zasadniczej służby wojskowej, co miało miejsce właśnie 7 kwietnia 1977 r.) do 6 sierpnia 1980 r. – 3 lata, 3 miesiące, 17 dni; 3) od 7 sierpnia 1980 r. do 5 lutego 1985 r. – 4 lata, 6 miesięcy; 4) od 24 października 1986 r. do 16 listopada 1990 r. – 4 lata, 24 dni; 5) od 9 grudnia 1991 r. do 31 grudnia 1998 r. – 7 lat, 23 dni; łącznie 22 lata, 4 miesiące i 25 dni. Ad. 1) Okres w pkt. 1 obejmuje zasadniczą służbę wojskowa, którą skarżący pełnił od 23 kwietnia 1975 r. do 7 kwietnia 1977 r. W związku z tym okresem Sąd Apelacyjny zważył, że w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 16 października 2013 r., II UZP 6/13, przyjęto, że czas zasadniczej służby wojskowej odbytej w okresie obowiązywania art. 108 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony (w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 1974 r.) zalicza się - na warunkach wynikających z tego przepisu - do okresu pracy wymaganego do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym stosownie do art. 184 w związku z art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy stwierdził, że rozstrzygany problem nie dotyczy ujmowania zasadniczej służby wojskowej jako okresu składkowego (albo zaliczalnego w rozumieniu poprzednich regulacji emerytalnych), lecz sprowadza się do określenia, czy ta służba jest równoznaczna z okresem pracy w szczególnych warunkach, wymaganym do nabycia wcześniejszej emerytury. Rozważania Sądu Najwyższego zawarte w powyższej uchwale znalazły odzwierciedlenie w późniejszych orzeczeniach, w których - do celów emerytalnych - poddawano kwalifikacji okresy niezawodowej służby wojskowej pełnionej przez ubezpieczonych do 31 grudnia 1974 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 21 stycznia 2014 r., I UK 96/13, LEX nr 1498597; z 6 lutego 2014 r., II UK 349/12, LEX nr 1660824 oraz z 8 kwietnia 2014 r., II UK 424/13, LEX nr 1466629, a także wyroki Sądów Apelacyjnych: w Gdańsku z 14 listopada 2013 r., III AUa 369/13, LEX nr 1415843; w Łodzi z 23 stycznia 2014 r., III AUa 422/13, LEX nr 1430714; w Białymstoku z 8 lipca 2014 r., III AUa 148/14, LEX nr 1493855, w Łodzi z 11 lipca 2014 r., III AUa 96/14, LEX nr 1511682 oraz w Szczecinie z 16 października 2014 r., III AUa 105/14, LEX nr 1624028). Z wymienionych orzeczeń wynika, że zaliczenie okresu niezawodowej służby wojskowej do okresu pracy w szczególnych warunkach, od czego zależy ustalenie prawa do emerytury w obniżonym wieku, jest możliwe w sytuacji, gdy pracownik wykonujący pracę w szczególnych warunkach został powołany do wojska i po zwolnieniu ze służby wojskowej w przepisanym terminie zgłosił powrót do tej samej pracy, którą wykonywał bezpośrednio przed rozpoczęciem służby. Trzeba w tym miejscu jeszcze zauważyć, że przepis art. 108 ust. 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony w pierwotnym brzmieniu, obowiązującym do 31 grudnia 1974 r., stanowił, że okres odbytej zasadniczej lub okresowej służby wojskowej zalicza się do okresu zatrudnienia, w zakresie wszelkich uprawnień związanych z zatrudnieniem, pracownikom, którzy po odbyciu tej służby podjęli zatrudnienie w tym samym zakładzie pracy, w którym byli zatrudnieni przed powołaniem do służby, albo w tej samej gałęzi pracy. Od dnia 1 stycznia 1975 r. obowiązywał zaś w następującym brzmieniu: „Czas odbywania zasadniczej lub okresowej służby wojskowej wlicza się pracownikowi do okresu zatrudnienia w zakresie wszelkich uprawnień związanych z tym zatrudnieniem, jeżeli po odbyciu tej służby podjął on zatrudnienie w tym samym zakładzie pracy, w którym był zatrudniony przed powołaniem do służby.”. W ocenie Sądu Apelacyjnego, brzmienie powyższego przepisu nie uległo zmianie w taki sposób, aby mogło prowadzić do wniosku, iż przepis ten od 1 stycznia 1975 r. nie przewiduje możliwości zaliczenia okresu odbywania służby wojskowej do uprawnień emerytalnych, jako okresu pracy w szczególnych warunkach. Szczegółowe zasady zaliczenia zasadniczej służby wojskowej do okresu zatrudnienia zostały ustalone, co podniesiono, w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 22 listopada 1968 r. w sprawie szczególnych uprawnień żołnierzy i ich rodzin. Stosownie do § 3 tego rozporządzenia, w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 1973 r. do 3 kwietnia 1975 r. - pracownikowi, który podjął zatrudnienie stosownie do zasad określonych w § 1 lub 2, zalicza się okres odbytej służby wojskowej do okresu zatrudnienia w zakresie uprawnień uzależnionych od ilości lat pracy w danym zakładzie lub gałęzi pracy oraz w zakresie szczególnych uprawnień uzależnionych od wykonywania pracy na określonym stanowisku lub w określonym zawodzie. Zgodnie zaś z § 5 ust. 1 ww. rozporządzenia - w brzmieniu obowiązującym od dnia 4 kwietnia 1975 r. - żołnierzowi, który podjął zatrudnienie stosownie do zasad określonych w § 2-4, wlicza się czas odbywania służby wojskowej do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy, w którym podjął zatrudnienie, w zakresie wszelkich uprawnień związanych z zatrudnieniem w tym zakładzie oraz w zakresie szczególnych uprawnień uzależnionych od wykonywania pracy na określonym stanowisku lub w określonym zawodzie. Należy zwrócić uwagę na to, że na wskazanych warunkach okres zasadniczej służby wojskowej podlegał zaliczeniu „do okresu zatrudnienia, w zakresie wszelkich uprawnień związanych z zatrudnieniem”. „Wszelkie uprawnienia związane z zatrudnieniem” to także uprawnienia wynikające z ubezpieczenia społecznego, a więc okres zasadniczej służby wojskowej zaliczony na wskazanych warunkach do okresu zatrudnienia (stosunku pracy) trzeba traktować w prawie ubezpieczeń społecznych tak, jak okres podlegania ubezpieczeniu z tytułu stosunku pracy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, treść powołanych regulacji nie pozostawia wątpliwości, iż – z zastrzeżeniem spełnienia innych warunków - umożliwiają one uwzględnienie do stażu pracy w szczególnych warunkach okresu odbywania zasadniczej służby wojskowej. Z dniem 1 stycznia 1975 r. nie nastąpiła żadna definitywna zmiana w tym zakresie, przeciwnie, brzmienie wskazanych powyżej przepisów zarówno ustawy, jak też rozporządzenia uległo zmianie jedynie w zakresie stylistycznym. Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 marca 2013 r., I UK 544/12, (LEX nr 1383246). Sąd Najwyższy przyjął w powołanym judykacie, że: „Dopiero z dniem 21 października 2005r. - gdy wszedł w życie art. 1 pkt 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie ustawy o służbie zastępczej (Dz. U. Nr 180, poz. 1496), który nadał nową treść między innymi art. 120 ust. 3 z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej - czas odbywania tej służby wlicza się wyłącznie do okresu zatrudnienia wymaganego do nabycia lub zachowania uprawnień wynikających ze stosunku pracy, z wyłączeniem uprawnień przysługujących wyłącznie pracownikom u pracodawcy, u którego podjęli pracę.”. Ad. 2 i 3) W odniesieniu do czasu, który dzieli okresy ujęte w tych punktach od 6 lutego 1985 r. do 23 października 1986 r., Sąd Apelacyjny zważył, że w tym czasie skarżący wykonywał pracę za granicą (w Libii) i nie ma wystarczających dowodów, że wykonywał wówczas pracę dotychczasową, bądź inną, którą można zakwalifikować jako jedną z prac wymienionych w załączniku do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. W zasadzie odwołujący się zaoferował jedynie własne twierdzenia odnośnie do wykonywania pracy na kontrakcie i jej warunków.

Ad. 4) W okresie ujętym w tym punkcie wnioskodawca posiada okres nieskładkowy w wymiarze 5 miesięcy i 1 dnia (k – 60 a. s.). W związku z tym Sąd Apelacyjny zauważa, że w orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, zgodnie z którym wykazanie w dniu 1 stycznia 1999 r. określonego w art. 184 ustawy emerytalnej okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach wyłącza ponowne ustalenie tego okresu po osiągnięciu wieku emerytalnego, według zasad wynikających z art. 32 ust. 1a pkt 1 ustawy obowiązujących po dniu 1 lipca 2004 r., ze względu na ochronę prawa tymczasowego, ukierunkowanego na przyszłe świadczenia (por., między innymi, orzeczenia Sądu Najwyższego: z 23 kwietnia 2010 r., II UK 313/09, OSNP 2011 nr 19-20, poz. 260, z 13 lipca 2011 r., I UK 12/11, LEX nr 989126, z 30 sierpnia 2018 r., I UK 359/17 i orzeczenia w nich powołane). W powołanych wyrokach Sąd Najwyższy podkreślił, że ochrona ekspektatywy może wynikać z jej istoty, lecz także zyskiwać wzmocnienie w prawie, a funkcję takiego wzmocnienia spełnił art. 184 ustawy emerytalnej wobec pozostających w toku stosunków nabywania prawa do emerytury z tytułu wykonywania zatrudnienia w szczególnych warunkach przed dniem 1 stycznia 1999 r. W przepisie tym ustawodawca utrwalił sytuację osób, które w dniu wejścia w życie ustawy wypełniły warunki stażu szczególnego i ogólnego i zadeklarował ich przyszłe prawo do emerytury w wieku obniżonym; przez wydanie tego przepisu nastąpił stan związania, tj. zobowiązania się przez Państwo do powstrzymania się od jakiejkolwiek ingerencji w istniejące prawo tymczasowe. Wobec tego przewidziana w ustawie ekspektatywa prawa do emerytury nie mogła wygasnąć na skutek nowej regulacji ustalania stażu zatrudnienia. Ta nowa regulacja polegała na dodaniu do art. 32, określającego warunki nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przepisu ust. 1a (ostatecznie od 1 listopada 2005 r. jedynie pkt 1), co nastąpiło ustawą z dnia 20 kwietnia 2004r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach, która weszła w życie z dniem 1 lipca 2004 r. W przepisie tym postanowiono, że przy ustalaniu szczególnego stażu pracy nie uwzględnia się okresów niewykonywania pracy, za które pracownik po dniu 14 listopada 1991 r. otrzymał wynagrodzenie lub świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa (pkt 1). Ustawodawca, wprowadzając zmiany normatywne w pojęciu „zatrudnienia w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze”, nie uchwalił przepisów międzyczasowych, w związku z czym zakres stosowania art. 32 ust. 1a ustawy emerytalnej był przedmiotem skargi konstytucyjnej opartej na zarzucie jego niezgodności z art. 2 i 32 ust. 1 Konstytucji.

W art. 184 ustawy emerytalnej, obejmującym stany faktyczne zastane w dniu jego wejścia w życie, ustawodawca, który nie zróżnicował przesłanek nabycia prawa do emerytury przez osoby wykonujące pracę w warunkach szczególnych w zależności od daty ich urodzenia, a w efekcie daty osiągnięcia odpowiedniego wieku (art. 32 i art. 46 ustawy), w tym jednym wypadku osobno i w sposób szczególny uregulował sytuację prawną ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r. i osobom, które w dniu wejścia w życie ustawy (1 stycznia 1999 r.) wykazały okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn oraz okresu składkowego i nieskładkowego określonych w art. 27 ustawy (co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn), zagwarantował prawo nabycia emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32. Dodatkowo postawił warunek nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego. Gwarancji przyszłego prawa do emerytury złożonej wobec osób, o których mowa w art. 184 ustawy emerytalnej, ustawodawca nie mógł już naruszyć przez ustalenie innego sposobu wyliczenia ich stażu ubezpieczenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma żadnych podstaw do odstąpienia od powyższej, utrwalonej już linii orzecznictwa. W odniesieniu do okresu z punktu 4 Sąd Apelacyjny zważył, że w świetle zeznań świadków, zwłaszcza E. P., nie było podstaw do stwierdzenia, że do końca grudnia 1998 r. wnioskodawca wykonywał inną pracę niż wynika z powyższych ustaleń. Wnioskodawca wyjaśnił dodatkowo na rozprawie apelacyjnej, że „na klejarni” zespół obsługi prasy był czteroosobowy. Jak został brakarzem, to był brakarzem, klejarzem i brygadzistą. Sprawdzał te drzwi, które były klejone w jego 4. brygadzie, a w do dokumentacji pracowniczej wpisano dział kontroli jakości w tym celu, aby podnieść stawkę. Twierdzenia te znajdują pełne uzasadnienie w świetle pozostałego, uznanego za wiarygodny i miarodajny, materiału dowodowego, w tym zeznań świadków długoletnich pracowników (...) S. A..

Tak więc, w ocenie Sądu Apelacyjnego, należy uznać, że sporna przesłanka nabycia prawa do emerytury w postaci posiadania na dzień 1 stycznia 1999 r. co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach, została przez odwołującego się spełniona.

Warunek konieczny dla nabycia prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy emerytalnej, to warunek z ust. 2 polegający na nieprzystąpieniu do otwartego funduszu emerytalnego albo złożeniu wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa. We wniosku o przyznanie emerytury wnioskodawca podał, że nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Zgodnie z art. 100 ust. 1 ustawy emerytalnej, prawo do świadczeń określonych w tej ustawie, a więc i do emerytury przewidzianej w jej przepisach przejściowych - art. 184, powstaje ex lege z dniem spełnienia się wszystkich warunków wymaganych do jego nabycia. Stosownie zaś do art. 129 ust. 1 ustawy świadczenie wypłaca się poczynając od dnia powstania do niego prawa, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu. Jeśli chodzi o ubezpieczonego, to w dniu 16 kwietnia 2015 r., tj. w dniu, w którym osiągnął 60 lat, spełnił wszystkie warunki konieczne do nabycia świadczenia po myśli art. 184 ustawy, a więc z tym dniem powstało prawo do emerytury.

Z racji powyższego zachodziła konieczność zmiany zaskarżonego wyroku, jako zapadłego w konsekwencji poczynienia wadliwych ustaleń faktycznych, z naruszeniem prawa materialnego i poprzedzającej go decyzji organu rentowego, i przyznania skarżącemu prawa do emerytury od 16 kwietnia 2015 r. (art. 100 ust. 1 i 129 ust. 1 ustawy emerytalnej), skoro wszystkie przesłanki nabycia prawa do tego świadczenia po myśli art. 184 ustawy zostały spełnione.

Stosownie do art. 118 ust. 1a ustawy emerytalnej w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego. W myśl poglądu judykatury, począwszy od dnia 1 kwietnia 2009 r., tj. od nowelizacji art. 118 ust. 1a ustawy, organ odwoławczy, w tym sąd przyznający świadczenie, powinien w sentencji wyroku zamieścić orzeczenie w przedmiocie istnienia lub braku odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Mając na uwadze dyspozycję normy prawnej konstruowanej w oparciu o powyższy przepis Sąd Apelacyjny zmieniając wyrok Sądu Okręgowego i poprzedzającą go decyzję odmowną uznał, iż w niniejszej sprawie organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sporna przesłanka warunkująca nabycie prawa do emerytury w postaci szczególnego stażu pracy w wymiarze co najmniej 15 lat mogła zostać wyjaśniona dopiero w sądowym postępowaniu odwoławczym. Odwołujący się wprawdzie przedstawił świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach z przyporządkowaniem wskazanych w tym świadectwie prac do prac w szczególnych warunkach wymienionych w zarządzeniu resortowym, uwzględniając jednakże, że prawo do emerytury w obniżonym wieku przysługuje wyłącznie osobom wykonującym stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach - w rozumieniu załącznika A do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. – to sam fakt posiadania świadectwa pracy w warunkach szczególnych nie oznacza jeszcze uznania, że praca w warunkach szczególnych była w rzeczywistości wykonywana. Założenie to opiera się na twierdzeniu, że świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach, nie są dokumentami urzędowymi, lecz dokumentami prywatnymi, wystawianymi przez pracodawcę, a zatem wyłącznie oświadczeniem wiedzy tego pracodawcy, które mogą być podważane i podlegają ocenie także w postępowaniu przed organem rentowym. W związku z tym po stronie organu rentowego mogły pojawić się wątpliwości co do rodzaju wykonywanej pracy. Wyjaśnienie tych wątpliwości nastąpiło za pomocą dowodów osobowych i dokumentów z akt osobowych i opinii biegłego ds. bhp. J. P. (2), które te środki dowodowe nie mogły zostać dopuszczone w postępowaniu poprzedzającym wydanie spornej decyzji.

Wyjaśnienie spornej przesłanki nabycia prawa do emerytury nastąpiło dopiero na etapie sądowego postępowania odwoławczego. Kierując się powyższymi względami Sąd Apelacyjny z mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

O kosztach postępowania Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. uwzględniając wynik postępowania i zasadę odpowiedzialności za wynik. W pkt. I sentencji Sąd zasądził na rzecz odwołującego się zgodnie z wnioskiem koszty zastępstwa prawnego za postępowanie pierwszoinstancyjne w wysokości trzykrotnej stawki z uwagi na nakład pracy, czyli 3 x 180 zł według § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800) oraz kwotę 180 zł za postępowanie apelacyjne (§ 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – Dz. U. z 2013 r. poz. 461 -j.t.).

Za postępowanie apelacyjne Sąd Apelacyjny zasądził trzykrotną stawkę z § 10 ust. 2 pkt 1 cyt. rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz kwotę 60 zł tytułem zwrotu dwukrotnie uiszczonej opłaty apelacyjnej.

Sędziowie: PRZEWODNICZĄCY

Magdalena Kostro-Wesołowska Anna Michalik

Marzena Wasilewska