Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V S 1/11

POSTANOWIENIE

Dnia 24 lutego 2011 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Tomasz Pidzik

Sędziowie :

SA Anna Tabak

SA Urszula Bożałkińska (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2011 r. w Katowicach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy ze skargi A. K.

przeciwko Skarbowi Państwa – Prezesowi Sądu Okręgowego w (...)

o stwierdzenie przewlekłości postępowania toczącego się przed Sądem Okręgowym

w (...) pod sygn. akt. V GC 96/05

p o s t a n a w i a :

1)  stwierdzić przewlekłość postępowania w sprawie Sądu Okręgowego w (...) sygn. akt V GC 96/05 w okresie od dnia 26 września 2005 r. do dnia 25 maja 2006 r.

2)  oddalić skargę w pozostałym zakresie.

Sygn. akt V S 1/11

UZASADNIENIE

Skarżąca A. K. wnosząc skargę na naruszenie prawa pozwanej do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki domagała się:

1)  stwierdzenia, że w sprawie sygn. akt V GC 96/05 rozpoznawanej przez Sąd Okręgowy w (...) nastąpiła przewlekłość postępowania;

2)  wydania zaleceń Sądowi Okręgowemu w (...) rozpatrującemu niniejszą sprawę do wyznaczenia terminu kolejnej rozprawy w określonym przez Sąd Apelacyjny terminie, nie dłuższym jednak niż 30 dni od zwrotu akt Sądowi Okręgowemu, celem przeprowadzenia wnioskowanych przez pozwaną dowodów
z przesłuchania w charakterze świadka B. K. oraz syndyka M. K. z uwagi na ewidentną sprzeczność stanowiska prezentowanego przez powoda w niniejszym postępowaniu, z dowodami załączonymi do pism pozwanej (wniosku restytucyjnego) i przedstawionymi wcześniej, w tym protokołami przesłuchań obu w/w osób w postępowaniu karnym i korespondencję pomiędzy syndykiem i (...),

3)  przyznania skarżącej od Skarbu Państwa kwoty 20.000 zł.

Jako okoliczności przytoczone, uzasadniające żądanie skargi, zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 2) ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora
i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki
(Dz. U. 2004, Nr 179, poz. 1843 ze zm.) wskazała, że:

1)  od dnia wydania wyroku zaocznego do dnia doręczenia go pozwanej upłynęło blisko 3 lata - wyrok Sądu Okręgowego z dnia 26 września 2005r. doręczony został pozwanej
z powodu błędów popełnionych przez Sąd Okręgowy dopiero w dniu 14 lipca 2008r.; co więcej, gdyby pozwana nie monitowała o doręczenie wyroku, Sąd nie dokonałby prawidłowego doręczenia wyroku do dnia dzisiejszego, pomimo jednoznacznie sformułowanego w art. 343 KPC obowiązku doręczenia wyroku zaocznego z urzędu,

2)  od dnia wniesienia sprzeciwu (21 lipca 2008r.) do dnia dzisiejszego upłynęło już blisko dwa i pół roku - postępowanie nadal toczy się w I instancji, przy trwającym nadal (zawieszonym dopiero od około miesiąca) postępowaniu egzekucyjnym.

Postępowanie w tej sprawie trwa zdecydowanie dłużej niż jest to konieczne dla wyjaśnienia okoliczności faktycznych i prawnych, które są istotne dla jej rozstrzygnięcia. Przewlekłość spowodowana jest również przeprowadzeniem przez Sąd szeregu dowodów z urzędu, tj. bez inicjatywy w tym zakresie którejkolwiek ze stron (przykładowo tylko należy wskazać dowód z opinii biegłego, czy powtórną odezwę do sądu karnego i zażądanie dowodów niemających żadnego związku z tą sprawą.

Prezes Sądu Okręgowego w (...), zawiadomiony w trybie art. 10 ust. 1 przedmiotowej ustawy o toczącym się postępowaniu ze skargi, nie zgłosił udziału w sprawie, a jedynie w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej.

Rozpoznając zaś przedmiotową skargę Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Za utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy uznać stanowisko, że szczególne wymagania skargi określone w art. 6 ust. 2 ustawy z 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, w zakresie przytoczenia okoliczności uzasadniających żądanie nie są zwykłymi wymaganiami formalnymi pisma procesowego, a jej wymaganiami konstrukcyjnymi (nieusuwalnymi) na co zasadnie wskazał Sąd Najwyższy w postępowaniu z 27 stycznia 2005 r. SPK 3/05 (LEX nr 568150).

Oznacza to równocześnie obowiązek skarżącego wskazania czasu trwania postępowania świadczącego o wystąpieniu przewlekłości, jak również konkretnych czynności procesowych, których sąd nie podjął lub dokonał wadliwie, powodując w ten sposób nieuzasadnioną zwłokę w postępowaniu (por, postanowienie Sądu Najwyższego z 7 czerwca 2005 r., II SOO 95/05, OSNP 2006, nr 1-2, poz. 34, III SPP 103/05, OSNP 2005, nr 1-2, poz. 35, z 5 czerwca 2007 r. III SPP 16/07, OSNP 2006, nr 9-10, poz. 153).

Obowiązkiem zaś sądu rozpoznającego skargę na przewlekłość postępowania jest odniesienie się do okoliczności wskazywanych w skardze jako uzasadniającej żądanie strony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 13 maja 2008 r. III SPP 6/08, LEX nr 491441). Ponieważ jednocześnie w art. 2 ust. 2 ustawy z 17 czerwca 2004 r. ustawodawca przyjął, że dla stwierdzenia, czy w sprawie doszło do przewlekłości postępowania należy
w szczególności ocenić terminowość i prawidłowość czynności podjętych przez sąd w celu wydania w sprawie rozstrzygnięcia co do istoty, przy uwzględnieniu obok charakteru sprawy zachowania się stron, a w szczególności strony, która zarzuciła przewlekłość postępowania, rozważenia wymagało co oznacza pojęcie „terminowość i prawidłowość czynności podjętych przez sąd”, w stanie faktycznym przedmiotowej spawy gdy skargę na przewlekłość postępowania złożyła strona pozwana.

Należy przy tym wyjść od stwierdzenia, że postępowanie zainspirowane skargą na przewlekłość postępowania ma w założeniu ustawodawcy służyć dyscyplinowaniu czynności podejmowanych w toczącym się jeszcze postępowaniu. Powinno ono, tym samym, koncentrować się na obecnym, aktualnym, nadal trwającym etapie postępowania, w celu wydania w sprawie rozstrzygnięcia co do istoty.

Zbadanie wskazanego w skardze postępowania w aspekcie sprawności tegoż postępowania, czy nie zostało naruszone prawo strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki wyznacza zakres takiego badania, odpowiadającego przedmiotowi skargi, i jej celom (por. art. 1 ust. 1i art. 2 powołanej ustawy), obejmując kwestię naruszenia tego prawa, jeżeli postępowanie w sprawie trwa dłużej niż to konieczne dla wykazania tych okoliczności faktycznych i prawnych, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Sposobem badania, czy nie doszło do przewlekłości postępowania jest w szczególności ocena terminowości i prawidłowości podjętych przez sąd czynności właśnie w celu wydania w sprawie rozstrzygnięcia co do istoty, na co zasadnie wskazał Sąd Najwyższy w postępowaniu z dnia 8 lipca 2005 r., III SPP 119/ (OSNP 2006, nr 9-10, poz. 166).

W przypadku zatem osoby pozwanego, co do którego wydany został wyrok zaoczny badaniu, w aspekcie prawidłowości i terminowości, podlegały czynności sądu poczynając od daty wydania wyroku zaocznego, jako te, które zostały podjęte w celu wydania w sprawie rozstrzygnięcia co do istoty, gdy Sąd Apelacyjny był związany datą początkową od której należy oceniać przewłokę ze strony Sądu Okręgowego wskazaną jednoznacznie w skardze jako data wydania wyroku zaocznego.

Należało wyjść od stwierdzenia, że jeżeli chodzi o prawidłowość i terminowość doręczenia wyroku zaocznego na wniosek, który złożony został przez pełnomocnika pozwanej już 16.05.2006 r. to w tej dacie pełnomocnik pozwanej otrzymał odpis wyroku jako dokument z k. 40 akt sprawy (vide: wniosek z 16.05.2006 r. wraz z zarządzeniem Przewodniczącego i potwierdzeniem odbioru - k. 47 i 49 akt).

Kolejny wniosek pełnomocnika pozwanej (k. 56) z 11.065.2008 r. został również uwzględniony w tej dacie (vide: wniosek wraz z potwierdzeniem odbioru – k. 57).

Trzeci wniosek, o doręczenie odpisu wyroku zaocznego pochodził z daty 23.06.2008 r. (k. 58) z datą wpływu do Sądu Okręgowego – 2.07.2008 r. (vide: prezentata k. 58) i został również bezzwłocznie uwzględniony (vide: pismo Sądu Okręgowego z 9.07.2008 r. – k. 66).

Należało zatem dokonać oceny zasadności skargi o przewlekłość postępowania Sądu Okręgowego od dnia wydania wyroku zaocznego tj. 26.09.2005 r. do dnia 14.07.2008 r., kiedy pozwana zamiast z urzędu, na skutek swojego wniosku wyrok ten otrzymała.

Pozostaje przy tym stwierdzić, w ramach badania w postępowaniu skargowym prawidłowości czynności procesowych, że na skutek doręczenia odpisu pozwu na nieprawidłowy adres, co uszło uwagi Sądu, miały miejsce kolejne, również nieprawidłowe doręczenia dla pozwanej (na adres podany w zaświadczeniu o ewidencji działalności gospodarczej) mimo, że strona powodowa informowała Sąd, iż adres podany w zaświadczeniu o ewidencji jest nieaktualny.

Ponieważ obowiązek sądu rozpoznającego skargę obejmuje również konieczność uwzględnienia przy ocenie zachowania się strony, która zarzuciła sprzeczność postępowania, należało uwzględnić okoliczność wynikającą z akt egzekucyjnych I KM 317/05 Komornika przy Sądzie Rejonowym w (...), że o fakcie prowadzenia egzekucji na podstawie wyroku zaocznego z dnia 26.09.2005 r., co do którego Sąd Okręgowy przyjął, że jest on prawomocny, pozwana, jako dłużniczka, dowiedziała się już z protokołu zajęcia ruchomości z 27.01.2006 r., który został jej doręczony 20.02.2006 r., a po raz drugi, gdy wyrok ten otrzymała w dniu 16.05.2006 r., na skutek wniosku (z tej daty), ustanowionego już wtedy pełnomocnika.

Korzystanie, na tym etapie postępowania, przez skarżącą z pomocy profesjonalnego pełnomocnika upoważnia do stwierdzenia, że jego działanie jako działanie samej strony, mogące zapobiegać przewlekłości postępowania, a także dalszym skutkom wszczętej egzekucji winno się wiązać z wniesieniem sprzeciwu w terminie 7 dni od daty otrzymania (w ramach pierwszego wniosku) wyroku zaocznego, stąd data 23.05.2006 r. wyznaczać może przedział czasowy przewlekłości uwzględnionej przez Sąd Apelacyjny w ramach skargi.

Należało mieć bowiem na uwadze, ze choć błędny prawne (nawet rażące) popełnione przez Sąd w toku postępowania nie mogą skutkować, niejako automatycznym stwierdzeniem, że przez to doszło do przewlekłości postępowania sądowego, uwzględnić należało te, które rzutują, w zakresie przewlekłości na bieg postępowania sądowego w jego nurcie głównym, zmierzającym do wydania w sprawie rozstrzygnięcia co do istoty sprawy, na co zasadnie wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27 stycznia 2005 r., SPK 1/05 (LEX 567667), a które występowały właśnie w działaniach procesowych Sądu Okręgowego. Przekładały się one jednocześnie na przewlekłość postępowania, jako, że w sprawie zapadł wyrok zaoczny, który w sposób prawidłowy nie został równocześnie pozwanemu (tu skarżącej) doręczony, aby jako strona postępowania mogła podjąć skuteczne działania obronne.

Podkreślenia bowiem wymaga, że skoro prawo do sądu jest publicznym prawem podmiotowym, a poszczególnym podmiotom przysługuje ono samodzielnie i „niepodzielnie” w relacji do państwa to, jak podkreśla się w literaturze przedmiotu, każdy podmiot zaangażowany w postępowanie sądowe (tzn. w procesie – powód i pozwany) realizuje w postępowaniu ze skargi własne publiczne prawo podmiotowe i samodzielnie może korzystać ze środków służących ochronie tego prawa.

Ze względu na to, realizując prawo ze skargi należy uwzględniać okoliczności przez podmiot ten powoływane, nie zaś, „okoliczności obiektywne” – tu wspólne dla stron postępowania, okoliczności stanowiące generalnie o przewlekłości postępowania.

W przypadku zatem pozwanego, co do którego wydany został wyrok zaoczny skarga na przewlekłość dotyczy postępowania „w jego głównym nurcie”, zapoczątkowanym wniesieniem sprzeciwu, by uzyskać w czasie optymalnym na rozpoznanie sprzeciwu wyrok kończący postępowanie, w którym sąd, zgodnie z art. 347 k.p.c. odniesie się do wydanego wcześniej wyroku zaocznego.

Dlatego też, w ocenie składu orzekającego, uchybienia proceduralne Sądu Okręgowego przekładały się na przewlekłość postępowania (bierność Sądu) od daty wydania wyroku zaocznego do daty najwcześniej możliwej dla wniesienia sprzeciwu od tegoż wyroku, czyli przewlekłość postępowania występowała od 26.09.2005 r. do 25.05.2006 r.

W odniesieniu zatem do przedmiotowego okresu skarga pozwanej, jako zasadna podlegała na podstawie art. 12 ust. 2 ustawy z 17 czerwca 2004 r. uwzględnieniu, gdy za cały dalszy okres, w tym również po wniesieniu sprzeciwu od wyroku zaocznego brak było podstaw do przyjęcia przewlekłości toczącego się postępowania.

Jednocześnie rozważania Sądu Apelacyjnego co do terminowości i prawidłowości działań sądu po wniesieniu sprzeciwu ograniczały się do oceny wskazanych w skardze okoliczności tj. zbędnych czynności dokonanych przez Sąd z urzędu, przedłużających postępowanie oraz sprawę z wniosku o zawieszenie postępowania i poprzedzać je musiały rozważania prawne co do uwzględnienia zachowania strony, która składa skargę, zgodnie z dyspozycją art. 2 ust. 2 ustawy z 17 czerwca 2004 r.

Są one następujące:

Zachowanie się strony, która wniosła skargę na przewlekłość postępowania, jakie może mieć wpływ na stwierdzenie przewlekłości, to w szczególności wykorzystywanie przysługujących uprawnień, zmierzające w sposób oczywisty do przedłużenia postępowania.

Ustalenie takiego zachowania może prowadzić do odmowy stwierdzenia przewlekłości
w rozumieniu ustawy. Oznacza to tym samym, że ustawa wyłącza odpowiedzialność sądu za tzw. przewlekłość zawinioną przez stronę, czyli tzw. grę na zwłokę np. przez nie złożenie czy też zwlekanie ze złożeniem zastrzeżeń z art. 162 k.p.c.

Takie stanowisko znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (por. Erdogan przeciwko Turcji, Skarga 14723/84 D/R73/81), gdy podkreślenia wymaga też, czy strona wykazała odpowiednią staranność w podejmowaniu kroków proceduralnych i czy sąd mógł podjąć działania zmierzające do zapobieżenia przewlekłości, a nie zrobił tego.

W związku z powyższym, w zakresie badanych, w ramach skargi na przewlekłość, okoliczności uzasadniających tę skargę należało zauważyć, że wniosek o zawieszenie postępowania egzekucyjnego w sprawie I KM 317/05 zawarty został we wniosku o zabezpieczenie powództwa z 24 września 2010 r., przedłożonym sędziemu do rozpoznania w dniu 9.10.2010 r. (vide: k. 1129).

Został on równocześnie pozytywnie rozpoznany, bez nieuzasadnionej zwłoki, postanowieniem z dnia 18.10.2010r. (vide: k. 1142), co czyni skargę również w tym zakresie niezasadną.

W odniesieniu do czynności podejmowanych przez sąd z urzędu, w aspekcie przewlekłości w rozpoznawaniu istoty sprawy można mówić jedynie w odniesieniu do czynności nieefektywnych, zbędnych i tym samym w istocie pozornych, gdy te wskazać powinien, podając konkretne przykłady skarżący (por. postanowienie Sądu Najwyższego
z 13 maja 2008 r. III SPP 6/08, LEX nr 491441, z 15 stycznia 2008 r., III SPP 46/07, LEX
nr 442653 czy z 5 czerwca 2007 r., III SPP 16/07, OSNP 2008 nr 9-10, poz. 153).

Skarżąca wiązała przewlekłość postępowania z dopuszczeniem z urzędu dowodu z opinii biegłego i powtórną odezwą do sądu karnego oraz dowodami od tego sądu żądanymi, niemającymi, w ocenie skarżącej, żadnego związku ze sprawą.

Pozostaje faktem, że na rozprawie w dniu 27 stycznia 2009 r. (k. 205), w obecności pełnomocnika strony pozwanej dopuszczony został z urzędu dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości – biegłego rewidenta dla ustalenia w oparciu o całość dokumentacji finansowej księgowej powodowego syndyka oraz pozwanej, związanej
z działalnością gospodarczą pozwanej prowadzoną pod firmą (...), i czy (...) zapłaciła na rzecz pozwanej należności stanowiące cenę zakupu maszyn o których mowa w fakturze nr (...) z 3 grudnia 2002 r.

Pełnomocnik pozwanej w trybie art. 162 k.p.c. nie złożył zastrzeżenia, co do zbędności tego dowodu dla rozstrzygnięcia sprawy i tym samym powodującego przewlekłość postępowania. Przekłada się to na stwierdzenie, że przez to utracił stosowny zarzut
w postępowaniu ze skargi na skutek własnego działania – tu gry na zwłokę, na podobieństwo utraty prawa do powołania zarzutów z art. 162 k.p.c. w postępowaniu odwoławczym. Stosowny wniosek złożony został znacznie po terminie zastrzeżonym ustawowo, bo dopiero w dniu 12 lutego 2009 r. (k. 240), w piśmie procesowym i został on oddalony postanowieniem z 10 marca 2009 r. (k. 226), gdy równocześnie w postępowaniu ze skargi, skarżący nie wykazał, by przedmiotowy dowód był dowodem zbędnym, pozornym, a przede wszystkim niezasadnie przedłużającym postępowanie zmierzające do rozpoznania „głównego nurtu sprawy”.

Na rozprawie w dniu 16 lutego 2010 r. (k. 540-543) Sąd Okręgowy postanowił zwrócić się do Sadu Okręgowego w (...) XVIII Wydziału Karnego o wskazanie czego i kogo dotyczy postępowanie prowadzone w sprawie XVIII K 265/09, a także
o nadesłanie kserokopii zeznań świadków złożonych w tym postępowaniu. Zarządzenie w tym przedmiocie zostało wykonane 16.02.2010 r. (k. 544, 546) i w dniu 22 marca 2010 r. dokumenty te wpłynęły do akt sprawy (k. 559), zaś na rozprawie w dniu 31 marca 2010 r.
(k. 780) Sąd Okręgowy zwrócił się do Sądu Karnego w (...) o przesłanie wyszczególnionych w punkcie 3 postanowienia dokumentów, przeciwko czemu remonstrował pełnomocnik pozwanej, podając do protokołu rozprawy, że przedłożone do chwili obecnej dokumenty są wystarczające dla ustalenia, iż zapłata za maszyny nie nastąpiła.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut tej treści nie czynił w odniesieniu do dodatkowych dokumentów o które wystąpił Sąd Okręgowy skargi zasadnej, gdyż przedmiotowa czynność proceduralna nie skutkowała przyjęciem, że w tym wypadku była nieuzasadniona bezczynność Sądu Okręgowego. Badaniu w trybie skargi nie podlegają bowiem rozstrzygnięcia, które w sprawie zapadają, w tym również decyzje w zakresie koniecznego materiału dowodowego, z którego Sąd zamierza skorzystać, ale tylko przyczyny nieuzasadnionej zwłoki w rozstrzyganiu o istocie sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 5 czerwca 2008 r., III SPP 10/08, LEX nr 494059).

Ponieważ o przewlekłości takiej w odniesieniu do wskazanych w skardze dowodów nie mogło być mowy, w tym również co do określonych, konkretnych dokumentów, które
w subiektywnej ocenie strony pozwanej były zbędne (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 3 września 2003 r. II CKN 425/01, LEX nr 137527), skarga jako niezasadna podlegała na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. oddaleniu w odniesieniu do czynności Sądu Okręgowego po wniesieniu przez skarżącą sprzeciwu od wyroku zaocznego.

Częściowe uwzględnienie skargi i przyjęcie istnienia przewlekłości w postępowaniu Sądu Okręgowego od 26.09.2005 r. do 25.05.2006 r., czyniło koniecznym rozważania prawne mające za przedmiot żądaną w skardze kwotę 20 000 zł, jak sumę pieniężną o której mowa w art. 12 ust. 4 ustawy, orzekanie o której w przypadku uwzględnienie skargi, po zmianach ustawowych przestało być orzekaniem fakultatywnym.

Rozważania te są następujące:

W zakresie oceny charakteru prawnego przewidzianej w art. 12 ust. 4 „odpowiedniej sumy pieniężnej” należy stwierdzić, że zastosowana w ustawie redakcja stosownych przepisów wystarczająco wskazuje na to, iż ustawa nie reguluje w żadnym zakresie sposobu naprawienia ewentualnej szkody lub krzywdy wyrządzonej stronie przez przewlekłość prowadzonego postępowania.

Po pierwsze, dla jej określenia ustawodawca nie posługuje się terminem odszkodowanie lub zadośćuczynienie, a po drugie, należy wyeksponować fakt odpowiedniej redakcji art. 18 ustawy, mimo iż – wobec braku ustawowych kryteriów wyznaczających wysokość tej kwoty – stopień dolegliwości zarzucanej przewlekłości dla skarżącego może odgrywać tu niepoślednią rolę.

Podkreślenia przy tym wymagało, ze Sąd Najwyższy, w swoich pierwszych orzeczeniach dotyczących ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. przyjmował że roszczenie o zasadzenie odpowiedniej kwoty pieniężnej ma postać zbliżoną swym charakterem i funkcją do roszczenia o zadośćuczynienie, przewidzianego w art. 445 k.c. ( por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2005 r., III SPP 113/04, OSNP 2005, nr 9, poz. 134).

W postanowieniu zaś z 6 stycznia 2006 r. III SPP 154/05 (OSNP 2006, nr 21-22, poz. 342) wskazał, że przyznanie odpowiedniej sumy pieniężnej na podstawie art. 12 ust. 4 ustawy z 17 czerwca 2004 r. stanowi sankcję dla państwa za wadliwe zorganizowanie wymiaru sprawiedliwości oraz rekompensatę dla skarżącego za krzywdę moralną spowodowaną przewlekłością postępowania. Taki sam charakter prawny sum pieniężnych przyznawanych w wyniku zaistnienia przewlekłości przyjmuje ETPC, choć w odniesieniu do tej szkody moralnej stwierdza również, że w niektórych przypadkach długość postępowania może skutkować jedynie minimalną szkodę moralną lub całkowitym jej brakiem.

Dlatego też Sąd Apelacyjny, w składzie orzekającym przyjął, podzielając stanowisko Sądu Apelacyjnego w Katowicach wyrażone w postanowieniu z 12 sierpnia 2009 r., sygn. akt II S 18/09 i Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w postanowieniu z 13 sierpnia 2009 r., sygn. akt IV S 9/09, że nie ma podstaw do zasądzenia sumy pieniężnej, pomimo stwierdzenia przewlekłości, jeżeli skarżący nie wykazał, że doznał krzywdy polegającej na negatywnych przeżyciach spowodowanych przewlekłością, gdy zasądzenie od Skarbu Państwa odpowiedniej sumy pieniężnej w związku ze stwierdzoną przewlekłością postępowania stanowi in concreto spełnienie powinności dyktowanych ideą humanitaryzmu postępowania sądowego, stanowiąc słuszną rekompensatę za krzywdzące swą nadmiernością negatywne doznania moralne i przeżycia psychiczne skarżącego, wiarygodnie i przekonywująco wykazane przez niego w treści skargi.

Jednocześnie, w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z 16 listopada 2004 r. III SPP 42/04 (OSNP 2005, nr 5, poz. 71) Sąd Najwyższy przyjął, że „odpowiednia suma pieniężna” ma charakter należności kompensacyjnej, a w przypadku skarżącej, która w czasookresie przyjętej przewlekłości postępowania pozostawała „poza procesem” i tym samym nie mogła mieć żadnych negatywnych przeżyć związanych z przewłoką – tu bezczynnością sądu, zasądzenie jakiejkolwiek sumy kompensującej stanowiłoby nadużycie prawa.

Dlatego też i w odniesieniu do żądania zasądzenia kwoty 20.000 zł na podstawie art. 12 ust. 4 ustawy z 17 czerwca 2004 r. skarga pozwanej podlegała oddaleniu, co mając na uwadze Sąd Apelacyjny postanowił jak w sentencji postanowienia.