Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 849/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2014 roku

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Hanna Rojewska (spr.)

Sędziowie:SSA Joanna Walentkiewicz- Witkowska

SSO (del.) Dariusz Limiera

Protokolant:stażysta Agnieszka Kralczyńska

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2014 roku w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa W. D. przeciwko G. S.

o zapłatę

oraz z powództwa wzajemnego G. S. przeciwko W. D.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego (powoda wzajemnego) od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu

z dnia 18 stycznia 2013 roku

sygn. akt I C 764/11

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od G. S. na rzecz W. D. kwotę 5.600
(pięć tysięcy sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów za postępowanie apelacyjne.

Sygn. akt I ACa 849/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2013 r. wydanym w sprawie z powództwa W. D. przeciwko G. S. o zapłatę i z powództwa wzajemnego G. S. przeciwko W. D. o zapłatę, Sąd Okręgowy w Kaliszu

z powództwa głównego:

zasądził od pozwanego G. S. na rzecz powoda W. D. kwotę 116.688,64 złotych z ustawowymi odsetkami od następujących kwot:

1)  od kwoty 36 585,54 zł od dnia 8 sierpnia 2010 r.,

2)  od kwoty 37 080,00 zł od dnia 24 lipca 2010 r.,

3)  od kwoty 20 517,60 zł od dnia 15 lipca 2010 r.,

4)  od kwoty 22 505,50 zł od dnia 8 lipca 2010 r. do dnia zapłaty (pkt.I.)

oraz zasądził od G. S. na rzecz W. D. kwotę 15.712,58 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 3.617 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt.II.);

z powództwa wzajemnego:

oddalił powództwo wzajemne w całości (pkt.I.) oraz zasądził od G. S. na rzecz W. D. kwotę 3.600 złotych (pkt.II.).

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że:

W dniu 6 lutego 2010 r. W. D., prowadzący Gospodarstwo (...) z siedzibą w B., i G. S., zawarli umowę dostawy, oznaczoną nr (...), mocą której W. D. zobowiązał się wobec G. S. do dostarczenia rozsady warzyw. Ilość rozsady, jej cena oraz termin dostawy zostały szczegółowo określone w załączniku nr 1 do przedmiotowej umowy.

Strony uzgodniły, że zapłata za dostarczone rozsady następować będzie każdorazowo po dostawie kolejnej partii towaru, na podstawie faktur wystawionych przez dostawcę, w terminie określonym w fakturze, a warunkiem dokonania zapłaty było dostarczenie przez dostawcę dowodu dostawy danej partii dostaw, podpisanego przez odbiorcę, stwierdzającego jej ilość, kompletność, jakość oraz zgodność z harmonogramem dostaw.

Strony zastrzegły, że zmiana niniejszej umowy wymaga formy pisemnej, pod rygorem nieważności.

Przedmiotowy harmonogram przewidywał m.in., że w dniach 15-20 kwietnia 2010 r. miała zostać dostarczona kapusta biała S. /w ilości 80.000 szt./, M. /60.000 szt./, T. /60.000 szt./, N. /100.000 szt./, L. /100.000 szt./ oraz kapusta czerwona B. /20.000 szt./ - wszystkie za cenę 0,10 zł/szt.; w dniach 10-15 maja 2010 r. miała zostać dostarczona kapusta biała N. /125.000 szt./, S. /125.000 szt./, V. /125.000 szt./, S. /125.000 szt./ oraz kapusta czerwona F. /30.000 szt./ - wszystkie za cenę 0,095 zł/szt. oraz seler D. / 170 000 szt./ za cenę 0,095 zł/szt., por C. / 100 000 szt./, por S./ 100 000 szt./, por P. / 100 000 szt./ za cenę 0,08 zł/szt.

Pozwany prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...) (...) (...) S. G. z siedzibą w B.. W ramach tej działalności produkuje m.in. surówki warzywne.

Po zawarciu umowy pozwany zapłacił zaliczkę na nasiona w wysokości ok. 40.000 zł.

W standardowym procesie produkcji rozsady, stosowanym w gospodarstwie rolnym powoda, rozsada jest wysiewana pod folią lub w szklarni na okres 3 tygodni, a potem jest hartowana przez okres 3-5 tygodni. Standardowe rozsady w chwili dostarczenia producentom mają wysokość 8 - 10 cm i 4 - 5 liści.

Z uwagi na technikę sadzenia rozsady kapusty za pomocą maszyny, pozwany akceptował rozsadę o wzroście co najmniej 10 cm i 5 - 7 liści oraz silnym systemie korzeniowym. Okoliczność ta nie została jednak zastrzeżona w zawartej przez strony pisemnej umowie.

Przed terminem pierwszej dostawy, ok. dnia 15 kwietnia 2010 r., pozwany przyjechał do gospodarstwa powoda obejrzeć rozsadę. W tym czasie rozsada znajdowała się na polu i miała około 7 cm oraz 3 liście, była słabo ukorzeniona.

Gdy pozwany przyjechał obejrzeć rozsadę, przed terminem pierwszej dostawy, była ona wtedy w trakcie hartowania.

Z uwagi na wielkość rozsady strony ustaliły, że termin pierwszej dostawy ulegnie przesunięciu na dzień 4 maja 2010 r. W chwili dostawy rozsady miała wysokość ok. 8 cm. Palety z rozsadami nie były równe - część nasion w każdej palecie nie powschodziła i w konsekwencji w każdej palecie brakowało ok. 10 % rozsad.

Na każdej z palet z rozsadą była umieszczona data jej wysiewu. Na paletach pierwszej dostawy była data 30 marca 2010 r. Cała rozsada została zasadzona. Z rozsady tej ukorzeniło się - w zależności od odmiany - ok. 80 - 60 % sadzonek, a ok. 30 - 50 % przyniosło plon.

Z powodu przesunięcia terminu dostawy powód obniżył cenę za rozsadę do kwoty 9 gr. za sztukę.

W maju 2010 r. w rejonie miejscowości B. występowały skrajnie wysokie opady deszczu. W pierwszej dekadzie miesiąca zanotowano 7 dni z opadem. W dniach 6 - 7 i 9-10 maja zanotowano mokrą powierzchnię gruntu z kałużami. Największe opady wystąpiły w drugiej dekadzie, występowały one każdego dnia, najintensywniej w dniu 18 maja. W dniach 12 - 15 i 17 -20 zanotowano mokrą powierzchnię gruntu. W trzeciej dekadzie miesiąca mokrą powierzchnię gruntu z kałużami zanotowano w dniach 20-21 i 27 maja.

Z powodu obfitych deszczów zdarzyły się ok. 3 dni, podczas których pozwany nie mógł sadzić rozsad. Z tego powodu termin drugiej i trzeciej dostawy uległ przesunięciu.

W wykonaniu zawartej przez strony umowy, w dniu 4 maja 2010 r. powód dostarczył pozwanemu kapustę białą M. w ilości 64.800 szt. oraz kapustę białą S. w ilości 17.280 szt.; w dniu 5 maja 2010 r. - kapustę białą T. w ilości 64.800 szt. oraz kapustę białą L. w ilości 89.856 szt.; w dniu 13 maja 2010 r. - kapustę białą S. w ilości 63.360 szt., kapustę białą L. w ilości 11.520 szt., kapustę białą N. w ilości 41.472 szt. oraz kapustę czerwoną B. w ilości 16.000 szt.; w dniu 14 maja 2010 r. - kapustę białą N. w ilości 145.728 szt.; w dniu 25 maja 2010 r. - kapustę białą N. w ilości 38.016 szt.; w dniu 26 maja 2010 r. - kapustę białą B. w ilości 43.776 szt., kapustę białą P. w ilości 44.352 szt. oraz kapustę białą S. w ilości 87.552 szt.; w dniu 31 maja 2010 r. - kapustę białą V. w ilości 125.568 szt. oraz kapustę białą S. w ilości 48.960 szt.; w dniu 1 czerwca 2010 r. - kapustę białą S. w ilości 76.608 szt. oraz kapustę białą S. w ilości 63.936 szt.; w dniu 2 czerwca 2010 r. - kapustę białą S. w ilości 61.632 szt. oraz kapustę czerwoną F. w ilości 27.000 szt.

Ponadto w dniu 24 maja 2010 r. - seler D. w ilości 170 880 szt; w dniu 25 maja 2010 r. - seler D. w ilości 88 000 szt.; w dniu 28 maja 2010 r.- por C. w ilości 116 600 szt. oraz por S. w ilości 24 840 szt., w dniu 31 maja 2010 r. - por S. w ilości 65 400 szt. oraz por P. w ilości 43 200 szt.

Z tytułu powyższych dostaw powód wystawił na rzecz pozwanego faktury VAT:

- nr (...) z dnia 23 czerwca 2010 r. na kwotę 22. 505, 50 zł z tytułu sprzedaży rozsady selera w ilości 2300.000 za cenę jednostkową 9.50, dostarczonej w dniach 24 i 25 maja 2010 r.,

- nr (...) z dnia 23 czerwca 2010 r. na kwotę 20.517, 60 zł z tytułu sprzedaży rozsady pora w ilości 2490.000 za cenę jednostkową 9.00, dostarczonej w dniach 28 i 31 maja 2010 r.,

- nr (...) z dnia 23 czerwca 2010 r. na kwotę 37.080, 00 zł z tytułu sprzedaży rozsady kapusty białej w ilości 4000.000 za cenę jednostkową 9.00, dostarczonej w dniach 4, 5, 13, 14 i 26 maja 2010 r.,

- nr (...) z dnia 23 czerwca 2010 r. na kwotę 36.585, 54 zł z tytułu sprzedaży rozsady kapusty białej w ilości 3946,660 za cenę jednostkową 9.00, dostarczonej w dniach 31 maja 2010 r., 1 - 2 czerwca 2010 r.;

Pozwany nie uregulował tych należności. Pozwany zapłacił na rzecz powoda jedynie należność z tytułu dostawy rozsady kapusty białej, objętej fakturą VAT nr (...) r. z dnia 21 czerwca 2010 r., wystawioną na kwotę 30.006, 99 zł.

Pozwany nie złożył powodowi pisemnych zastrzeżeń co do jakości dostarczonej rozsady. Pozwany informował kierowcę powoda, że rozsada jest słaba oraz rozmawiał z powodem telefonicznie, informując go, że kapusta z dostarczonej rozsady słabo rośnie, i domagał się kolejnego obniżenia jej ceny. Powód odmówił, argumentując, że problem ten dotyczy całego kraju.

Z zamówionej ilości rozsady, która miała zostać zasadzona na obszarze około 30 ha, pozwany nie przyjął ilości ok. 30.000 sztuk, właściwej do zasadzenia na obszarze ok. 2-3 ha. Wynikało to z faktu, że rozsada była za mała - miała ok. 5 cm wysokości i 2-3 liści.

Z zamówionej przez pozwanego rozsady miała zostać wyhodowana kapusta, która zaspokajałaby potrzeby produkcji w przedsiębiorstwie powoda w okresie lipiec - wrzesień 2010 r. Po wyczerpaniu zbioru kapusta miała zostać zakupiona od innych producentów, a w następnym roku ponownie wyhodowana we własnym zakresie, z dostarczonych nowych rozsad.

Długość okresu wegetacji wszystkich odmian rozsady kapusty dostarczonej przez powoda pozwanemu /od posadzenia w gruncie/ wynosi od 105 do 150 dni.

W przypadku zasadzenia rozsady w gruncie bezpośrednio po jej dostarczeniu, w terminach wskazanych w harmonogramie do zawartej przez strony umowy dostawy, przy uwzględnieniu odpowiednich dla danej odmiany okresów wegetacji, najwcześniejszy termin zbioru kapusty miałby miejsce w dniu 29 lipca 2010 r., a najpóźniejszy - w dniu 12 października 2010 r.

Najwcześniejszy termin zbioru kapusty według daty dostarczenia jej przez powoda przypadł na dzień 17 sierpnia 2010 r., a najpóźniejszy - na dzień 30 października 2010 r.

Opóźnienie poszczególnych dostaw wyniosło od 1,5 do 4 tygodni, średnio ok. 3 tygodni. Ilość dni opóźnienia terminu zbioru poszczególnych odmian wyniosła od 4 dni do 41 dni, średnio 3 tygodnie.

Terminy dostarczenia przez powoda rozsad pokrywają się z zalecanymi przez hodowców optymalnymi terminami sadzenia dla poszczególnych odmian, z wyjątkiem odmiany S. i F., w przypadku których spóźnienie wynosiło 1 dzień i nie wpłynęło na zmniejszenie plonu.

Długość okresu produkcji rozsady kapusty zależy przede wszystkim od terminu siewu nasion i warunków wzrostu roślin. Dla odmian późniejszych, sianych po połowie lutego - około 6 tygodni. Według prawidłowej sztuki hodowli rozsady, umieszcza się ją początkowo w osłonach lub tunelach, a następnie wystawia się ją do hartowania na okres od paru dni do dwóch tygodni przed końcem procesu produkcji rozsady. Rozsada wysiana bezpośrednio do gruntu nie urośnie.

Dobrze przygotowana, gotowa do sadzenia rozsada powinna mieć krępą budowę, pionowo ukształtowaną łodygę o średnicy u podstawy 3-5 mm, 4-6 rozwiniętych liści i wysokość 10-15 cm, a ponadto jędrny i zdrowy wygląd, bez uszkodzeń wywołanych przez choroby czy szkodniki. Przyjmuje się jednak, że rozsada, która nie osiągnie jeszcze optymalnej fazy wzrostu, ale ma w pełni rozwinięte inne cechy dojrzałości, posiada zdolność do wydania plonu taką samą jak rozsada o wysokości 10-15 cm. Przyjmuje się, że rozsada nadaje się do sadzenia do wilgotnej gleby już wtedy, gdy ma 3-4 liście.

Dostarczona przez powoda rozsada kapusty odpowiadała pod względem biologicznym średniej jakości standardom i nadawała się do wysadzania na miejsce stałe.

Termin wysiewu 30 marca 2010 r. był właściwy dla drugiej transzy rozsady zamówionej przez pozwanego.

Przyczyną obsypywania się podłoża od systemu korzeniowego mogło być przesuszenie ziemi. Rozsadę na kilka do kilkunastu godzin przed sadzeniem należy obficie podlać.

Normą jest, że część sadzonek jest słabo lub niewłaściwie wykształcona, ponieważ siła kiełkowania nasion nawet w najwyższej jakości nie wynosi 100 % i część roślin nie nadaje się do dalszej produkcji. Zasadą jest, że producent rozsady do zamówionej rozsady dodaje odbiorcy odpowiednią ilość roślin do uzupełnienia ubytków. Powód uwzględnił 10 procentowy ubytek w stosunku do ilości wysianych nasion do doniczek i dostarczył pozwanemu 110 % zamówionej ilości rozsady.

Dostarczona przez powoda rozsada mogła zapewnić plon w takiej samej wysokości i jakości, jaki otrzymuje się przy średnim poziomie uprawy. Wyprodukowana rozsada nie miała ujemnego wpływu na plon kapusty. Wysokość plonu zależy od bardzo wielu czynników - oprócz jakości rozsady wpływa na niego stopień nasłonecznienia, ilość opadów, stosowane opryski, stopień zakwaszenia gleby oraz choroby roślin.

W 2010 r. w okresie wegetacji kapusty panowały w (...) bardzo trudne warunki uprawy w polu ze względu na obfite opady deszczu, które przyczyniały się do zubożenia gleby w składniki pokarmowe poprzez ich wymywanie z wodami opadowymi. Nadmierne uwilgotnienie gleby gorzej wpływa na wysokość plonu kapusty niż susza. Z powodu obfitych opadów spadek plonów kapusty głowiastej w 2010 r. wyniósł ok. 15% w porównaniu z latami bez wystąpienia ulewnych deszczów w okresie wegetacji.

W terminie sadzenia do gruntu rozsady dostarczonej przez powoda pozwanemu, na tym terenie spadła tak duża ilość wody, że w wielu przypadkach uniemożliwiała sadzenie roślin, a dla już wysadzonych wpływała w sposób negatywny na dalszy ich wzrost i rozwój.

Równoczesna dostawa odmian o różnej długości wegetacji nie ma wpływu na wielkość plonu, może jednak wpływać na organizację produkcji podczas sadzenia i podczas zbioru.

Pozwany odebrał od powoda rozsadę kapusty w ilości 1.132.216 sztuk, która wystarczała do obsadzenia powierzchni 37 hektarów gruntów, przy zagęszczeniu na jednym hektarze 30.000 sztuk.

Średni plon kapusty głowiastej, w średnich warunkach uprawy, wynosi 75.000 kg/ha, a więc 750 dt/ha. Średni plon kapusty białej głowiastej na terenie (...) w 2010 r. wyniósł 478 dt/ha.

Uwzględniając szczególne warunki pogodowe w 2010 r. powodujące zmniejszenie plonu o 15 %, plon mógł wynosić 63.750 kg/ha, czyli około /638 dt/ha. Zbiór z całej plantacji o powierzchni 37 ha mógł więc wynieść 23.606 dt.

Pismem z dnia 13 października 2010 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 114.688, 64 zł z tytułu faktur VAT nr (...) z dnia 23 czerwca 2010 r.

W piśmie z dnia 22 października 2010 r. pozwany odmówił powodowi zapłaty przedmiotowych należności, argumentując to nieterminowymi dostawami i związaną z nimi koniecznością zakupu dojrzałej kapusty u innych producentów za cenę ok. 300 tys. zł.

W piśmie z dnia 3 listopada 2010 r. powód ponownie wezwał pozwanego do zapłaty należności objętych fakturami VAT nr (...) z dnia 23 czerwca 2010 r. w kwocie 116.688, 64 zł.

W dniach 1 lipca 2010 r. - 31 sierpnia 2010 r. pozwany zakupił u innych producentów kapustę dojrzałą na łączną kwotę 399.813, 07 zł. Cena była wyższa niż w latach poprzednich i wynosiła ok. 2 zł za kilogram. Pozwany dokonywał zakupu kapusty białej także w miesiącach wrzesień i październik 2010 r.

Pismem z dnia 21 grudnia 2010 r. pozwany wezwał powoda do zapłaty kwoty 399.813, 07 zł z tytułu zwrotu kosztów zakupu dojrzałej kapusty.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym oraz po dokonaniu oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy wskazał, że przedmiotowej sprawie bezsporna była okoliczność zawarcia przez strony umowy dostawy z dnia 6 lutego 2010 r. wraz z harmonogramem dostaw oraz fakt dostarczenia przez powoda (pozwanego wzajemnego) zamówionej ilości rozsad o odpowiedniej odmianie, jak również fakt wystawienia przez powoda na rzecz pozwanego (powoda wzajemnego) z tego tytułu faktur VAT, uwzględniających cenę zaniżoną w stosunku do ceny ustalonej przez strony w umowie, której wysokość nie była między stronami sporna.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że umowa łącząca strony dotyczyła rozsady kapusty, selera i pora. Rozsada selera i pora nie była kwestionowana przez pozwanego. Faktura numer (...) na kwotę 20.517,60 złotych dotyczyła zapłaty za dostarczoną rozsadę pora, zaś faktura numer (...) na kwotę 22.505,50 złotych dotyczyła zapłaty za dostarczoną rozsadę selera.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w niniejszej sprawie powód dostarczył pozwanemu umówioną ilość i rodzaj rozsad, co zostało udowodnione m.in. dowodami dostaw, pozwany odebrał dostarczoną rozsadę ale nie zapłacił uzgodnionej ceny.

Bezsporny był fakt, że dostawca (powód) nie zachował ustalonych przez strony w harmonogramie terminów poszczególnych dostaw. Sporne natomiast były przyczyny ich opóźnienia oraz ich skutki, w szczególności okoliczność doznania przez odbiorcę (pozwanego) z tego powodu szkody.

Powód twierdził, że przyczyną tego opóźnienia były, nieuzgodnione wcześniej, szczególne wymagania pozwanego, który domagał się dostarczenia rozsad w ponadstandardowej wysokości, tj. w wysokości powyżej 10 cm wysokości, co wynikało ze stosowanego przez niego mechanicznego procesu sadzenia, wymagającego wyższych, a przez to możliwych do uchwycenia przez maszynę rozsad. Pozwany natomiast upatrywał przyczyn opóźnienia dostaw w dokonaniu przez powoda zbyt późnego wysiania nasion, co spowodowało niedojrzałość rozsad w terminie dostawy.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne twierdzenia pozwanego, iż doszło do zbyt późnego wysiania nasion. Na paletach z rozsadą dostarczoną podczas pierwszej dostawy, która miała miejsce w dniu 4 maja 2010 r., była wskazana data wysiewu nasion w dniu 30 marca 2010 r., co przy uwzględnieniu ok. 6 - tygodniowego okresu dojrzewania rozsad, wskazuje na zbyt późne wysianie przedmiotowych nasion, skoro termin ten upłynąłby ok. 11 maja 2010 r., a więc około trzy tygodnie po umówionym terminie pierwszej dostawy. Oceniając wiarygodność twierdzeń pozwanego w tym zakresie, Sąd pierwszej instancji miał na uwadze fakt, że powód obniżył pozwanemu cenę za dostarczone rozsady w porównaniu do ceny ustalonej przez strony przy zawarciu umowy. Wskazuje to na przyjęcie przez powoda odpowiedzialności za opóźnienie dostawy. W ocenie Sądu Okręgowego, gdyby późniejsze dostarczenie rozsad wynikało z nieakceptacji przez pozwanego rozsad o wysokości poniżej 10 cm, to przy założeniu, że strony nie uzgodniły wyższej wysokości rozsady, powód nie miałby podstaw do obniżenia ceny za rozsady, jeżeli mieściłyby się w standardowej wysokości rozsad dostarczanych przez powoda kontrahentom, która wynosi 8 - 10 cm. Jest to zbieżne z zeznaniami S. S. (2), bezpośredniego świadka zdarzenia - z których wynika, że ok. 15 kwietnia 2010 r. rozsada miała 7 cm wysokości i około 3 liści, a więc była mniejsza od dolnej granicy standardowej wysokości rozsady, co świadczy o tym, że została wysiana w zbyt późnym terminie, skoro nie ujawniły się inne przyczyny takiego stanu rzeczy.

W zakresie kolejnych dostaw powód wskazywał, że opóźnienie w ich dostawie, niezależnie od wskazanej wyżej słuszności podanych przez pozwanego przyczyn, wynikało ze zbyt obfitych opadów, które miały miejsce w maju 2010 r. Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne to stanowisko, albowiem fakt istnienia tych opadów został potwierdzony przez IMiGW, przy czym daty opadów w dniach 6 - 7 i 9 - 10, poprzedziły datę drugiej z umówionych dostaw, która miała nastąpić w dniach 10-15 maja 2010 r.

Jak wynika z opinii biegłego sądowego, nadmierne nawodnienie kapusty jest niekorzystne dla jej rozwoju, stąd zasadne było niesadzenie jej w bardzo nawodnionym podłożu, co uzasadniało przesunięcie terminu sadzenia rozsad kapusty. Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że przesunięcie to było przesunięciem minimalnym i dodatkowym, gdyż - biorąc pod uwagę terminy rzeczywistych dostaw - zdarzenie to mogło przesunąć nieznacznie termin dostawy tych odmian, które miały być już dostarczone w dniach 15 -20 kwietnia 2010 r. Główną jego przyczyną pozostawało zatem nadal zbyt późne wysianie nasion kapusty.

W kwestii zasadności powództwa wzajemnego Sąd pierwszej instancji uznał, że pozwany (powód wzajemny) - wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi na podstawie art. 6 k.c. - nie wykazał istnienia szkody, co stosownie do treści art. 471 k.c., było niezbędne do jego uwzględnienia.

Pozwany upatrywał istnienia szkody w zakupie przez siebie kapusty w okresie od 1 lipca do 31 sierpnia 2010 r. Z opinii biegłego z kolei wynika, że w przypadku terminowego wykonania przez powoda (pozwanego wzajemnego) zobowiązania, tj. terminowego dokonania dostaw, najwcześniejszy termin zbioru kapusty wyhodowanej z dostarczonych przez powoda dostaw, przypadłby na dzień 29 lipca 2010 r. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że brak istnienia normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego między zdarzeniem w postaci zakupu przez pozwanego kapusty przed dniem 29 lipca 2010 r. a szkodą.

W zakresie natomiast zakupu kapusty w okresie od 29 lipca 2010 r. do 31 sierpnia 2010 r. Sąd pierwszej instancji wskazał, że z przedmiotowej opinii biegłego wynika, że dostarczona przez powoda po terminie (średnio 3 – tygodniowym) rozsada kapusty, była dostarczona w okresie optymalnym dla poszczególnych odmian kapusty, z wyjątkiem dwóch odmian, w przypadku których spóźnienie wyniosło 1 dzień i było tak krótkie, że nie wpłynęło na zmniejszenie zbioru. Z opinii biegłego wynika również to, że dostarczona rozsada miała dobrze wykształcony system korzeniowy, co wynika z oceny zademonstrowanego przez pozwanego wzoru rozsady dostarczonej przez powoda, co również przemawia za jej przydatnością do uzyskania plonu. W ocenie biegłego przyczyną wskazywanego przez pozwanego obsypywania się podłoża od systemu korzeniowego mogło być przesuszenie ziemi. Jako niewiarygodne Sąd pierwszej instancji poczytał zeznania świadka P. G., w zakresie, w którym twierdził, że w czasie wyjmowania rozsad do sadzenia nie miały one korzeni. Przeciwko temu przemawiają zeznania świadków powołanych przez stronę pozwaną - S. S. (2), D. S., z których wynika, iż cała dostarczona rozsada została zasadzona, co jest wiarygodne, gdyż jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, powód dostarczył pozwanemu rozsadę w ilości ok. 110 %, a zatem uwzględniającej standardową ilość ubytku spowodowanego naturalnymi procesami biologicznymi. Z ustalonego stanu faktycznego wynika przy tym, że rozsada ukorzeniła się w 80 - 60 %, w zależności od odmiany, co jest wartością dość dużą biorąc pod uwagę fakt, że brak ukorzenienia może wynikać z innych jeszcze przyczyn. Nadto, gdyby rozsada miała tak istotne wady fizyczne, pozwany winien odmówić jej przyjęcia, ewentualnie zgłosić istnienie tego rodzaju wady powodowi pisemnie, w celu zapewnienia sobie możliwości dochodzenia swoich praw. Tymczasem pozwany podpisał dowody dostawy bez zastrzeżeń - co zgodnie z umową stron stanowiło potwierdzenie jakości rozsady. W ocenie Sądu Okręgowego w tym stanie rzeczy ewentualne ustne informacje przekazywane kierowcy czy też powodowi oceniające rozsadę jako „słabą" nie są w tej mierze miarodajne i wystarczające. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że za trafnością tych wniosków przemawia również to, że gdyby dostarczona rozsada nie nadawała się do zasadzenia, pozwany, który był wieloletnim, doświadczonym hodowcą kapusty, nie przyjąłby jej od powoda, podobnie jak to uczynił w odniesieniu do części rozsady.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy przyjął za miarodajne wnioski z opinii biegłego, iż dostarczona przez powoda rozsada była dobrej jakości, a zatem mogła zapewnić plon w takiej samej wysokości i jakości jaki otrzymuje się przy średnim poziomie upraw. Wyprodukowana rozsada nie miała ujemnego wpływu na plon kapusty. Z opinii biegłego wynika przy tym, iż na wysokość plonu wpływa wiele czynników, nie tylko jakość rozsady, ale także cechy odmian, warunki glebowe oraz warunki klimatyczne: temperatura, naświetlenie, dostępna ilość wody. Wobec faktu, że w okresie sadzenia i hodowania kapusty występowały obfite opady, mogło to uzasadniać obniżenie plonu powoda, które to zjawisko występowało również u innych hodowców. Podkreślenia wymaga przy tym okoliczność, że - jak wynika z opinii biegłego - ten zespół czynników, mógł spowodować obniżenie plonu nawet w granicach 30 - 50 %, z czego 15 % przypada na czynnik w postaci negatywnych warunków pogodowych spowodowanych obfitymi opadami deszczu, powodującymi zubożenie gleby w składniki pokarmowe. Z opinii biegłego wynika, iż przy uwzględnieniu tego czynnika pogodowego średni, modelowy jedynie, plon został obniżony z poziomu 750 dt/ha do poziomu 638 dt/ha, przy czym faktyczny plon na terenie (...) w 2010 r. był jeszcze niższy i wyniósł 478 dt/ha, a więc był obniżony do średniego modelowego plonu o ok. 35 %. Biegła podała, że w okresie wegetacji roślin w polu występuje tak duża ilość uwarunkowań do uzyskania optymalnego plonu, że nawet bardzo dobrze wykształcona pod każdym względem rozsada nie zabezpiecza oczekiwanego plonu przy innych niekorzystnych czynnikach.

Sąd Okręgowy wskazał również, że pozwany nie zgłosił zarzutów do dostarczonych rozsad selera i pora, które były objęte tą samą umową i harmonogramem dostaw a równocześnie nie zapłacił za faktury dotyczące tych rozsad i podnosi zarzuty jedynie co do jakości rozsady kapusty.

Pozwany nie wykazał przy tym, by w zakresie postanowień stron w umowie znalazło się uzgodnienie dotyczące ponadstandardowej wielkości rozsad. Zastrzeżenie to nie znalazło się w treści zawartej przez strony, w formie pisemnej, umowy dostawy. Stosownie do art. 606 k.c. umowa dostawy powinna być stwierdzona pismem. Z uwagi jednak na fakt, iż obie strony są przedsiębiorcami, dyspozycja ta nie oznacza, że w przypadku braku zastrzeżenia określonych postanowień w formie pisemnej pozwany nie mógł powołać na ich istnienie innych środków dowodowych, co wynika z art. 74 § 3 k.c. Możliwość ta nie została wyłączona także w drodze zawartego w umowie ustalenia stron, że zmiany umowy powinny mieć formę pisemną pod rygorem nieważności, albowiem wobec niezastrzeżenia w treści umowy wysokości rozsad, późniejsze tego rodzaju ustalenie należałoby traktować w kategoriach nie zmiany, lecz uzupełnienia umowy.

Pomimo istnienia zatem prawnej dopuszczalności dowodzenia tych okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego, pozwany nie udowodnił, by tego rodzaju postanowienia zostały przez strony zastrzeżone ustnie. Powód zaprzeczył tej okoliczności, a pozwany nie przedstawił na jej potwierdzenie żadnych wiarygodnych, bezstronnych dowodów.

Sąd Okręgowy podkreślił, że pozwany (powód wzajemny) w toku postępowania wskazywał na źródło szkody w postaci wydatków na zakup dojrzałych główek kapusty, za dużo wyższą cenę, z uwagi na nieterminowość dostawy. Dostrzegł jednak, że z pierwszych zeznań pozwanego w sprawie wynika, że z zamówionej przez niego rozsady miała zostać wyhodowana kapusta, która zaspokajałaby potrzeby produkcji w jego przedsiębiorstwie w okresie lipiec - wrzesień 2010 r., a więc na okres 3 miesięcy. Po tym okresie pozwany miał zakupywać kapustę u innych producentów, co miało trwać do czasu kolejnego zbioru kapusty wyprodukowanej we własnym zakresie, która byłaby zebrana w lipcu następnego roku. Taki cykl produkcyjny był standardowym cyklem stosowanym u pozwanego przez poprzednie lata.

Powyższe oznacza, że zakup przez pozwanego kapusty u innych producentów i tak by nastąpił, tylko w innym terminie. Pozwany, reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, nie wykazał, w jaki sposób zakup kapusty we wcześniejszym terminie wpłynął na istnienie szkody i jej wysokość. Na okoliczność ustalenia i oszacowania wysokości szkody, jaką poniósł pozwany (powód wzajemny) wskutek nieterminowej dostawy przez powoda rozsad kapusty, co spowodowało konieczność zakupu przez niego dojrzałych główek kapusty za dużo wyższą cenę, wniósł on o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości i ekonomii, gdy tymczasem biegły takiej specjalności nie posiada wiadomości specjalnych koniecznych do udzielenia odpowiedzi na zadane w tezie dowodowej pytanie.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że niezależnie od powyższego, pozwany (powód wzajemny) wskazywał, że nienależyte wykonanie przez powoda zobowiązania wynikało także z tego, że dostarczył on pozwanemu przemieszane odmiany kapusty, co - z uwagi na ich zróżnicowaną długość okresu wegetacji - powodowało ich nierówny wzrost po wsadzeniu i wymuszało zmiany w zakresie organizacji produkcji. Strona pozwana w żaden sposób nie wykazała, w jaki sposób ewentualna zmiana organizacji produkcji miała wpływ na powstanie dodatkowych kosztów produkcji, a tym samym na powstanie szkody.

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne i prawne, w zakresie powództwa głównego, Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwoty wynikające z wystawionych przez powoda na rzecz pozwanego faktur VAT wraz z wynikającymi z tych faktur odsetkami ustawowymi, należnymi na podstawie art. 481 k.c. Sąd Okręgowy oddalił natomiast w całości powództwo wzajemne.

O kosztach postępowania w zakresie powództwa głównego i powództwa wzajemnego Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany ( powód wzajemny) zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1. naruszenie przepisów postępowania, tj.:

- przepisów art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku strony pozwanej (powoda wzajemnego) o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i ekonomii na okoliczność oszacowania wysokości szkody, jaką poniósł pozwany wskutek nieterminowej dostawy przez powoda (pozwanego wzajemnego) rozsad kapusty, co spowodowało konieczność zakupu przez niego dojrzałych główek kapusty za dużo wyższą cenę, pomimo że opinia ta była konieczna dla wykazania wartości poniesionej przez pozwanego (powoda wzajemnego) szkody;

- przepisów art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. i art. 286 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku strony pozwanej (powoda wzajemnego) o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego lub zespołu biegłych z zakresu ogrodnictwa z uwagi na okoliczność, że sporządzona w sprawie opinia biegłego sądowego z dziedziny rolnictwa i ogrodnictwa oparta została na danych ogólnych i statystycznych, a nie na założeniach jakie miały faktycznie miejsce w umowie zawartej pomiędzy stronami wobec błędnego stwierdzenia, iż opinia ta była wystarczająca do pozyskania potrzebnych wiadomości specjalnych niezbędnych do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy przy uwzględnieniu ustalonych w stanie faktycznym założeniach umowy zawartej między stronami, podczas gdy w opinii zostały całkowicie pominięte realia dotyczące prowadzonej przez powoda (pozwanego wzajemnego) produkcji roślin w 2010 r., a także sposobu zbioru roślin przez pozwanego (powoda wzajemnego);

- przepisów art. 227 k.p.c. w zw. z art. 292 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku strony pozwanej o przeprowadzenie wizji lokalnej gospodarstwa pozwanego, pomimo iż przeprowadzenie dowodu było niezbędne dla wykazania procesu produkcyjnego gospodarstwa pozwanego (powoda wzajemnego), w tym sposobu sadzenia i stopnia rozwoju sadzonek, sposobu zbioru roślin, a także wykazania nieścisłości zawartych w opinii sporządzonej przez biegłą oraz wykazania szkody, jaką poniósł pozwany (powód wzajemny) wobec nieterminowych dostaw powoda (pozwanego wzajemnego);

- przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów i:

a) bezzasadne pominięcie okoliczności, iż nieterminowa dostawa kapusty spowodowała znaczną szkodę po stronie pozwanego (powoda wzajemnego), którą to powód (pozwany wzajemny) w sposób należyty wykazał;

b) niesłuszne uznanie, że przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe nie potwierdziło zarzutów pozwanego, co do nienależytego wykonywania przez powoda łączącej strony umowy, a tym samym braku podstaw do zapłaty za wadliwe wykonanie przedmiotu umowy;

c) wyciągnięcie błędnych wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego, niezgodnych z zasadami doświadczenia życiowego, poprzez bezzasadne uznanie, że zakup kapusty u innych producentów przez cały lipiec, i sierpień 2010 r. nie wpłynął na istnienie i wysokość szkody u pozwanego (powoda wzajemnego).

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa głównego w całości oraz uwzględnienie powództwa wzajemnego i zasądzenie od powoda (pozwanego wzajemnego) na rzecz pozwanego (powoda wzajemnego) kwoty 120.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu wzajemnego do dnia zapłaty oraz o obciążenie powoda kosztami postępowania sądowego przed Sądem I i II instancji według norm przepisanych, w tym kosztami zastępstwa adwokackiego pozwanego, e w e n t u a l n i e o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację powód (pozwany wzajemny) wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego (powoda wzajemnego) na rzecz powoda (pozwanego wzajemnego) kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego (powoda wzajemnego) nie zasługiwała na uwzględnienie. Nie zawiera ona bowiem żadnych uzasadnionych zarzutów, które mogłyby prowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku w postulowanym w niej kierunku.

Przede wszystkim Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów naruszenia wskazanych w apelacji przepisów, które to zarzuty dotyczą jedynie przepisów prawa procesowego i to głównie dotyczących postępowania dowodowego, między innymi w zakresie nie uwzględnienia przez Sąd pierwszej instancji wniosków dowodowych zgłoszonych przez powoda wzajemnego. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że nie ma przy tym sformułowanego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, które to ustalenia jako prawidłowe, Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

W pierwszej kolejności wskazać należy na bezzasadność zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd Okręgowy granic swobodnej oceny dowodów. W apelacji brak jest argumentów, które mogłyby uzasadniać wniosek, by dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów była wadliwa, w sposób naruszający wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. reguły. Uzasadnienie apelacji stanowi właściwie jedynie ponowne przedstawienie własnego stanowiska, które pozwany (powód wzajemny) prezentował przed Sądem pierwszej instancji.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy ocenił zgromadzone w sprawie dowody, nie dopuszczając się przy tym naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Jak wielokrotnie wskazywano już w orzecznictwie Sądu Najwyższego aby zarzucić skutecznie naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z 18 stycznia 2002 r. sygn. I CKN 132/01, Lex nr 53144). Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por. postanowienie SN z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). Wskazać także należy, iż jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906).

Apelacja pozwanego (powoda wzajemnego) tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów zaprezentowana przez sąd rozpoznający sprawę w pierwszej instancji oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami.

Zauważyć również należy, ze zarzut podnoszony przez pozwanego (powoda wzajemnego) naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie został przez niego sprecyzowany i nie sposób wywnioskować, w zakresie których konkretnych dowodów przeprowadzonych przez Sąd pierwszej instancji, miałaby zostać przekroczona swobodna ocena.

Jedynie marginalnie należy podnieść, że Sąd Okręgowy ustalił przecież, iż bezspornym w sprawie był fakt, że dostawca (powód) nie zachował ustalonych przez strony w harmonogramie terminów poszczególnych dostaw, że między innymi doszło do zbyt późnego wysiania nasion, że powód obniżył pozwanemu cenę za dostarczone rozsady w porównaniu do ceny ustalonej przez strony przy zawarciu umowy, co wskazuje na przyjęcie przez powoda odpowiedzialności za opóźnienie dostawy. Podkreślił jednak, że powód dostarczył pozwanemu umówioną ilość i rodzaj rozsad, co zostało udowodnione m.in. dowodami dostaw, cena nie była między stronami sporna, pozwany odebrał dostarczoną rozsadę ale nie zapłacił uzgodnionej ceny, co czyni zasadnym powództwo główne. Pozwany w swej apelacji nie podważył powyższych wniosków. Jego zarzuty koncentrują się wyłącznie na zagadnieniu związanym ze szkodą jaką miał ponieść w związku z niezachowaniem przez powoda terminów dostaw kapusty, a zatem objętym powództwem wzajemnym.

Za nieuzasadnione należało również ocenić pozostałe zarzuty podnoszone przez skarżącego a dotyczące naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., 286 k.p.c. i 292 k.p.c.

Zgodnie z treścią art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Treść tego przepisu wskazuje na przedmiot postępowania dowodowego przeprowadzanego przez sąd określając, jakie fakty mają "zdatność" dowodową, a więc które zjawiska świata zewnętrznego, jakie okoliczności oraz stany i stosunki mogą być przedmiotem dowodzenia w konkretnym procesie cywilnym, (zob. wyrok SN z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 683/97, Lex nr 322007).

Przepis art. 227 k.p.c. ma zastosowanie przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych i uprawnia sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. W konsekwencji twierdzenie, że przepis ten został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, a jego pośrednie naruszenie może polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu z uwagi na powołanie go do udowodnienia okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sytuacji, kiedy ocena ta była błędna (por. wyrok SN z dnia 11 lipca 2012 r. sygn. II CSK 677/11, Lex nr 1228438). Do naruszenia art. 227 k.p.c. dochodzi w sytuacji, gdy sąd odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne znaczenie w sprawie, błędnie uznając, że nie mają one takiego charakteru (wyrok SN z dnia 4 października 2012 r. sygn. I CSK 124/12, Lex nr 1250552).

Sytuacja taka w przedmiotowej sprawie nie zachodzi. Sąd Okręgowy prawidłowo bowiem oddalił wnioski dowodowe zgłoszone przez pozwanego (powoda wzajemnego). Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje argumentację sądu meriti jaka legła u podstaw oddalenia zarówno wniosku powoda wzajemnego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i ekonomii na okoliczność oszacowania wysokości szkody, o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego lub zespołu biegłych z zakresu ogrodnictwa, jak i wniosku o przeprowadzenie wizji lokalnej gospodarstwa pozwanego.

Zaznaczyć przy tym należy, że strona pozwana (powód wzajemny), która reprezentowana była w toku całego postępowania przez profesjonalnego pełnomocnika, w żadnym przypadku wydania przez Sąd Okręgowy negatywnej dla niej decyzji dowodowej, nie zgłosiła do niej zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Tymczasem w takim przypadku obowiązkiem pozwanego (powoda wzajemnego) było zgłoszenie do protokołu, zgodnie z art. 162 k.p.c., zastrzeżenia o uchybieniu przez Sąd Okręgowy przepisom postępowania, na które skarżący obecnie powołuje się w swej apelacji, pod rygorem utraty prawa powoływania się w dalszym postępowaniu na to uchybienie (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/2005, OSNC z 2006 r. Nr 9, poz. 144, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2010 r., III CSK 248/2009, Lex Polonica nr 2262879).

Niezależnie jednak od powyższej okoliczności wskazać należy, że w sytuacji kiedy strona w ramach powództwa wzajemnego dochodzi odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów związanych z nieterminowym dostarczeniem rozsady kapusty przez powoda (pozwanego wzajemnego) winna to udowodnić, jednakże – jak zasadnie uznał sąd meriti- nie dowodem z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i ekonomii, albowiem biegły tej specjalizacji mógłby jedynie zbadać czy faktury wystawione bądź przez powoda (pozwanego wzajemnego), bądź przez kontrahentów powoda wzajemnego, u których dokonał zakupu główek kapusty, są wystawione prawidłowo czy też nie. Żeby można uznać szkodę dochodzoną przez pozwanego w przedmiotowym procesie oraz jej wymiar, skarżący musiałby wykazać, że nie tylko nastąpiły opóźnienia w dostawie, bo ta okoliczność nie była przez powoda kwestionowana i Sąd pierwszej instancji także w tym zakresie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, ale wykazać, że gdyby były te dostawy realizowane w terminie, to pozwany (powód wzajemny) nie musiałby kupować od innych producentów główek kapusty, za których zakup przedłożył do akt stosowne faktury. Takiego dowodu pozwany – wbrew własnym twierdzeniom - nie zdołał jednak przeprowadzić.

Skarżący pomija treść opinii biegłej – zapomina, koncentrując się tylko na pierwszej opóźnionej dostawie, że te miały być realizowane w dwóch terminach: pierwsza w okresie 15-20 kwietnia 2010 roku, druga od 10–15 maja 2010 roku. Istotne jest, że biegła sądowa w opinii przedstawiła dwa warianty dostaw, zaznaczając kiedy można byłoby z poszczególnych gatunków kapusty uzyskać najwcześniejszy plon w sytuacji, kiedy terminy dostaw byłyby dochowane. Nijak mają się ustalenia biegłej do rachunków i faktur złożonych przez pozwanego, które częściowo obejmują okres początku lipca, kiedy nie było możliwe, nawet przy zachowaniu terminów dostaw, wyprodukowania główek kapusty na początek lipca 2010 roku. W sprawie pozwany winien wykazać poniesioną szkodę i jej zakres poprzez odniesienie poszczególnych zarzutów do poszczególnych dostaw i gatunków kapusty (bo tych było kilka i każdy miał inny okres zbiorów) oraz związek przyczynowy pomiędzy powstałą szkodą a nieterminową dostawą rozsady przez powoda (pozwanego wzajemnie).

Pozwany zatem, aby skutecznie móc zgłosić wniosek dowodowy na podnoszone przez siebie okoliczności, winien wnioskować o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, lecz nie z zakresu rachunkowości i ekonomii, ale z zakresu rolnictwa i ogrodnictwa. Słusznie wskazał Sąd pierwszej instancji, że biegły z przywołanej przez powoda wzajemnego specjalności nie posiada w tym zakresie wystarczających wiadomości specjalnych do wydania opinii z zakresu procesu produkcji kapusty, terminów jej zbiorów, oraz kształtowania się cen główek kapusty w różnych jej odmianach, w poszczególnych okresach.

Wbrew zarzutom apelacji nie było również podstaw do uwzględnia wniosku pozwanego (powoda wzajemnego) o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego bądź zespołu biegłych z zakresu ogrodnictwa. Strona pozwana nie zgłosiła bowiem konkretnych zarzutów do opinii biegłej sądowej z dziedziny rolnictwa i ogrodnictwa mgr inż. U. Ż. (1), które mogłyby pozbawić ją waloru wiarygodności. Zaznaczyć należy, że biegła sporządziła szczegółową, spójną i jasną pisemną opinię, przedstawiając w niej różne warianty, następnie ustosunkowała się również skrupulatnie do zarzutów stron, wyjaśniła wszystkie ewentualne wątpliwości. Sam fakt, że była na plantacji powoda (pozwanego wzajemnego) i oglądała rozsady, które rosły w danym momencie, a nie konkretnie rozsady dostarczone przez powoda (pozwanego wzajemnego) skarżącemu nie dyskwalifikuje tej opinii, albowiem dysponowała ona wystarczającym materiałem dowodowym do jej sporządzenia.

Trudno nie dostrzec, że zawarte w apelacji zarzuty odnoszące się do kwestionowanej opinii biegłej, mają walor ogólnikowy, nie dający się zweryfikować i stanowią wyłącznie polemikę z prawidłowymi jej wnioskami. Godzi się przypomnieć, że sam fakt niezadowolenia strony z końcowych wniosków wypływających z opinii biegłego nie uzasadnia sięgnięcia po dowód z kolejnego biegłego, a do tego sprowadzał się w istocie wniosek pozwanego (powoda wzajemnego).

Chybiony jest również zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów art. 227 k.p.c. w zw. z art. 292 k.p.c. Wniosek bowiem o przeprowadzenie dowodu z wizji lokalnej gospodarstwa pozwanego (powoda wzajemnego) był bezzasadny. Sąd pierwszej instancji musiał przy wydaniu wyroku kierować się ustaleniami przyjętymi przez strony w umowie oraz bezspornym faktem zrealizowania dostaw. Ponadto słusznie wskazuje Sąd Okręgowy, że obszar plantacji kapusty prowadzonej przez pozwanego był przedmiotem analizy biegłego sądowego.

Ponad powyższe zauważyć należy, że w przedmiotowej sprawie został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, na podstawie faktur wystawionych przez powoda (pozwanego wzajemnego). Zarówno w sprzeciwie od nakazu zapłaty, jak i w toku prawie całego postępowania pozwany powoływał się na jedną jedynie okoliczność dotyczącą nieterminowości dostaw kapusty, co związane było z podnoszoną przez niego koniecznością zakupu po wyższych cenach w sezonie główek kapusty. Zarzut ten determinował kierunek niniejszego postępowania, zważywszy, że roszczenie odszkodowawcze wywodzone z powyższych faktów G. S. realizował w ramach powództwa wzajemnego. Pozwany nie kwestionował natomiast ani tego, że odebrał zamówione u powoda rozsady kapusty, ani ich jakości, o czym świadczy fakt podpisania bez żadnych zastrzeżeń dowodów dostaw oraz że w części za nie zapłacił.

Dopiero w końcowej fazie procesu skarżący zakwestionował jakość rozsady kapusty. Nie skorzystał jednak z uprawnień wynikających z rękojmi. To powód (pozwany wzajemnie) mając świadomość, że przedłużył się pierwszy termin dostaw, obniżył cenę jednostkową.

Pomija apelujący fakt, na co słusznie już zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji, że kwestionując rozstrzygnięcie zawarte w nakazie zapłaty związane z powództwem głównym, pozwany zakwestionował również kwotę ponad 40.000 złotych z tytułu dostawy selera i pora. Co do terminowości dostaw rozsad tych warzyw oraz ich jakości pozwany nie przedstawił jednak żadnych zarzutów w sprawie, ograniczając się jedynie do kwestii związanych z rozsadą kapusty. Także pozew wzajemny dotyczy również rozsad samej kapusty, pomijając pora i selera. Podobnie i w apelacji brak jest jakichkolwiek zarzutów odnoszących się do dostaw selera i pora.

Nadto należy zwrócić uwagę, że w piśmie procesowym z dnia 2 stycznia 2012 r. pozwany (powód wzajemny) wskazał, że produkcja w jego gospodarstwie była tak zaplanowana, że przez pierwsze dwa tygodnie lipca pozwany kupuje warzywa u innych dostawców, a po osiągnięciu odpowiedniego wzrostu przez rośliny zasadzone na polach stanowiących własność pozwanego, pozwany (powód wzajemny) zbiera i wykorzystuje je w dalszej produkcji (k. 345). Takie twierdzenie skarżącego nie koreluje w żadnym zakresie z przedłożonymi przez niego do zarzutów fakturami za okres obejmujący już początek lipca, a uwiarygodniają twierdzenia zawarte w opinii biegłej i ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy.

Jeszcze dalej idącym zarzutem, który po raz pierwszy pojawił się dopiero w apelacji, jest twierdzenie pozwanego (powoda wzajemnego) o tym, że zmuszony był po przyjęciu rozsad kapusty odczekać 3 tygodnie zanim się one ukorzenią. Jest to nowa okoliczność, na którą nie zeznawali nawet powołani przez strony świadkowie, którzy wskazywali jedynie na fakt, że rozsady były przemieszane i był problem z odnalezieniem danego gatunku. Wobec powyższego fakty te nie mogły być uwzględnione i badane przez Sąd Apelacyjny. Jeśli zaś chodzi o kwestie przemieszania odmian kapusty, skarżący nie zdołał w toku procesu wykazać (poza ewentualnymi problemami technicznymi ze zbiorem) jakiegokolwiek związku przyczynowego z sformułowaną przez niego szkodą. Zasadnie w tym wypadku Sąd Okręgowy odwołał się do opinii biegłej U. Ż., że równoczesna dostawa odmian o różnej długości wegetacji nie ma wpływu na wielkość plonu, może jedynie wpływać na organizację produkcji podczas sadzenia i podczas zbioru.

Godzi się również zauważyć, że skarżący cały czas podnosi w apelacji, że rozsady kapusty zostały mu dostarczone w II połowie maja 2010 roku i na bazie tego faktu próbuje budować swe roszczenie odszkodowawcze, gdy tymczasem bezspornym jest, że pierwsza dostawa rozsad kapusty była w dniu 4 maja 2010 roku, co wynika zresztą z dowodów dostaw, jak również nie było do tej pory negowane przez pozwanego (powoda wzajemnego). Podważając w apelacji jakość rozsady kapusty skarżący koncentruje się wyłącznie na rozsadach z produkcji z dnia 30 marca 2010 roku. Milczy natomiast na temat jakości rozsad z kolejnych dostaw.

W świetle powyższych rozważań Sąd pierwszej instancji słusznie przyjął, że powództwo główne jest zasadne, powód wyprodukował taką ilość rozsady kapusty na jaką strony się umówiły, dostarczył pozwanemu rozsady, choć po terminie, skarżący przyjął je bez zastrzeżeń, więc należy się mu za nie zapłata.

W ocenie Sądu II instancji nie ma również podstaw do podważenia prawidłowego wniosku sądu meriti co do nieudowodnienia przez powoda wzajemnego roszczenia odszkodowawczego. Nie sprostał on obowiązkowi jaki wynikał z regulacji zawartej w art. 6 k.c. O czym była mowa powyżej część jego wniosków dowodowych zasadnie została uznana za bezzasadne, a wnioski z przeprowadzonego – zresztą na wniosek powoda (pozwanego wzajemnego) - dowodu z opinii biegłego ds. rolnictwa i ogrodnictwa pozostawały w wyraźnej sprzeczności z tezami lansowanymi w toku procesu przez powoda wzajemnego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną, na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach za postępowanie apelacyjne rozstrzygnął w myśl art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. oraz § 6 pkt 6 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t.). Na koszty procesu złożyły się koszty zastępstwa procesowego z powództwa głównego i wzajemnego w wysokości 5.400 złotych (2.700zł x 2) oraz kwota 200 złotych tytułem wydatków poniesionych przez pełnomocnika na koszty dojazdu na poprzednią rozprawę apelacyjną, co dało w sumie kwotę 5.600 złotych.