Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I.Ca 296/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 listopada 2020r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Alicja Wiśniewska

Sędziowie:

SO Agnieszka Kluczyńska

SO Aneta Ineza Sztukowska

Protokolant:

Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 3 listopada 2020 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa L. C.

przeciwko (...) S.A. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda L. C. od wyroku Sądu Rejonowego w Augustowie z dnia 5 sierpnia 2020r. sygn. akt I C 759/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I o tyle, że datę początkową naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie ustala na 8 września 2017 roku do dnia zapłaty.

II.  skreśla pkt II wyroku;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 220 złotych tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu apelacyjnym, w tym kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego – płatne z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w terminie tygodnia liczonym od dnia dzisiejszego do dnia zapłaty.

SSO Agnieszka Kluczyńska SSO Alicja Wiśniewska SSO Aneta Ineza Sztukowska

Sygn. akt I.Ca 296/20

UZASADNIENIE

Powód L. C. wystąpił z pozwem skierowanym przeciwko (...) S.A. V. (...) w W. o zapłatę kwoty 501,00 zł tytułem częściowego odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 08 września 2017 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 27 maja 2017 r. na drodze krajowej nr (...) w gminie S. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego uszkodzeniu uległ jego pojazd marki M. (...) o nr rej. (...). W pobliżu miejsca zdarzenia - ogrodzenie drogi wykonane z siatki było uszkodzone, co umożliwiło sarnie przedostanie się na drogę i uderzenie w przedmiotowy samochód. Jako że do szkody doszło na terenie, za który odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, szkoda została zgłoszona pozwanemu jako ubezpieczycielowi wskazanego podmiotu w zakresie odpowiedzialności cywilnej zarządcy drogi. Powód zgłosił ubezpieczycielowi szkodę, następnie pismem z dnia 08 sierpnia 2016 r. pozwany zawiadomił powoda o otrzymaniu zawiadomienia o szkodzie i pismem z dnia 26 września 2017 r. poinformował, że nie znajduje podstaw do wypłaty odszkodowania, co skutkowało ostatecznie wystąpieniem z niniejszym powództwem.

W odpowiedzi pozwany (...) S.A. V. (...) w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda L. C. na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zakwestionował roszczenie strony przeciwnej tak co do zasady, jak i co do wysokości. Podkreślił bowiem, że ubezpieczony u niego podmiot w pełni wywiązał się z obowiązku w zakresie kontroli zarządzanych dróg, zaś w trakcie prowadzonego postępowania likwidacyjnego nie ustalono, aby ubezpieczony dopuścił się jakiegokolwiek innego zaniedbania, rodzącego jego odpowiedzialność odszkodowawczą. Jak zaznaczył pozwany, ubezpieczony wskazał też, że odcinek drogi, na której doszło do zdarzenia drogowego nie został wskazany przez służby leśne do oznaczenia znakami ostrzegawczymi A-18b „zwierzęta dzikie”. Nie sposób zatem przypisać ubezpieczonemu u pozwanego (a tym samym pozwanemu) odpowiedzialności za zdarzenia losowe i niemożliwe do przewidzenia, a właśnie cechy losowości nosi pojawienie się sarny na miejscu przejazdu przez powoda L. C.. Z ostrożności procesowej, pozwany nadto wskazał, iż powód nie przedłożył żadnych dokumentów opisujących poniesione w związku z naprawą uszkodzonego pojazdu koszty.

Sąd Rejonowy w Augustowie w sprawie I.C 759/17 wyrokiem z dnia 05 sierpnia 2020 r. zasądził od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda L. C. kwotę 501,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 05 sierpnia 2020 r. do dnia zapłaty (I.), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (II.), zasądził od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda L. C. kwotę 2.787,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 287,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (III.) oraz zasądził od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa (kasy Sądu Rejonowego w Augustowie) kwotę 1.877,24 zł tytułem brakujących kosztów opinii biegłych (IV.).

Sąd Rejonowy w pierwszej kolejności wskazał, iż w niniejszej sprawie podstawą prawną roszczenia powoda jest przepis art. 417 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. Sąd Rejonowy przy tym ustalił, iż właścicielem drogi krajowej nr (...) jest Skarb Państwa, a zarządcą w jego imieniu - po myśli art. 19 ust. 2 pkt 1) ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 470 ze zm.) - jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Jak zaznaczył Sąd pierwszej instancji, do zadań zarządcy drogi należą w szczególności: utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą (art. 20 pkt 4) ustawy) oraz przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich oraz przepraw promowych, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego (art. 20 pkt 10) ustawy), jak również wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających (art. 20 pkt 11) ww. ustawy), a więc sprawy z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Przez szeroko rozumiane wykonywanie robót zabezpieczających należy natomiast rozumieć wykonywanie czynności zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu. Warunki te określa szczegółowo Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 02 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 124 ze zm.). Zgodnie zaś z § 132 ust. 1 tego rozporządzenia - na drodze, w zależności od potrzeb, można przewidzieć miejsce na ogrodzenie drogi i inne urządzenia zabezpieczające przed wkroczeniem zwierząt na drogę.

Sąd Rejonowy powołał następnie treść przepisu art. 417 § 1 k.c., zgodnie z którym za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władze z mocy prawa. Stosownie natomiast do brzmienia art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

W ocenie Sądu I instancji, wobec faktu, iż w miejscu przedmiotowego zdarzenia ogrodzenie drogi (...) było uszkodzone, a dzikie zwierzęta mogły swobodnie wydostać się na jezdnię, zaistniało zagrożenie w ruchu lądowym. Zapewnienie bezpieczeństwa użytkownikom drogi powinno polegać przede wszystkim na odpowiednim jej zabezpieczeniu, w tym przed zagrożeniem ze strony dzikich zwierząt, a w przypadku zaistnienia uszkodzenia ogrodzenia, niezwłoczne jego naprawienie. W tych okolicznościach Sąd ten zatem uznał odpowiedzialność (...) za brak odpowiedniego zabezpieczenia drogi. Działanie to miało charakter zawiniony i wiązało się z zaniedbaniami w zakresie należytego utrzymania stanu drogi poprzez niedostosowanie pełnego i nieuszkodzonego ogrodzenia do panujących w pobliżu warunków. Z uwagi na fakt, iż zarządca drogi, na której doszło do zdarzenia szkodowego, korzystał z ochrony ubezpieczeniowej odpowiedzialności cywilnej w zakresie prowadzonej działalności i posiadanego mienia, stwierdzoną polisą seria (...), w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, stąd odpowiedzialność za szkodę zgłoszoną przez powoda przypisać można też pozwanemu.

Oceniając zaś wysokość zgłoszonego roszczenia Sąd Rejonowy posiłkował się treścią opinii sporządzonych przez biegłych sądowych, zaś to opinia biegłego sądowego A. S. jest - zdaniem tego Sądu - adekwatna, jasna i czytelna. Biegły w sposób klarowny wskazał bowiem wartość przedmiotowego pojazdu sprzed szkody i wartość w wyniku szkody. Opinia ta nie została kwestionowana przez strony procesu i w rezultacie stanowiła podstawę do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Z uwagi na fakt, iż dochodzona pozwem kwota, jako częściowe odszkodowanie, mieści się w wysokości szkody wyliczonej przez ww. biegłego, Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne i wobec tego zasądził od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda L. C. kwotę 501,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 05 sierpnia 2020 r. do dnia zapłaty (pkt I. sentencji wyroku).

W pozostałym zakresie, tj. w zakresie odsetkowym - Sąd I instancji oddalił powództwo jako bezzasadne (art. 6 k.c.). Zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Pomimo, iż faktycznie roszczenie zostało zgłoszone pozwanemu w trakcie postępowania przedsądowego, za określonym terminem, jednakże wysokość szkody została dopiero dokładnie określona na podstawie opinii biegłych w przedmiotowej sprawie, wydanych na etapie postępowania sądowego. Stąd, w przedmiotowej sprawie, Sąd ten oceniał wysokość szkody i należne powodowi odszkodowanie, biorąc pod uwagę skutki przedmiotowego zdarzenia określone na datę orzeczenia.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł natomiast na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 2) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265), obciążając kosztami procesu w całości stronę pozwaną, bowiem oddalenie powództwa dotyczyło nieznacznej części żądania strony powodowej.

W punkcie IV. sentencji wyroku Sąd ten orzekł zaś w oparciu o przepis art. 113 ust. 1 w zw. z art. 83 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 785 ze zm.), obciążając brakującymi kosztami opinii biegłych sądowych w całości stronę pozwaną.

Powyższy wyrok Sądu Rejonowego zaskarżył powód L. C. w części, tj. w punkcie II. w zakresie oddalającym żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 08 września 2017 r. do dnia 04 sierpnia 2020 r., zarzucając mu jednocześnie naruszenie prawa materialnego w postaci:

1)  art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, albowiem roszczenie powoda nie było oparte o umowę ubezpieczenia obowiązkowego (ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej zarządcy drogi nie jest ubezpieczeniem obowiązkowym);

2)  art. 817 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie (tj. niezastosowanie) i zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty odszkodowania dopiero od daty wyrokowania, a nie od 31-go dnia od dnia powiadomienia o szkodzie, podczas gdy:

a)  takie orzeczenie o odsetkach ustawowych za opóźnienie pozostaje w ewidentnej sprzeczności z tym przepisem, a tym samym nie uwzględnia ustawowego terminu 30 dni na likwidację szkody,

b)  pozwany jest profesjonalistą w zakresie likwidacji szkód, a co za tym idzie tym bardziej winien przeprowadzić niezbędne postępowanie likwidacyjne (w tym również w razie potrzeby powołać stosownego specjalistę) i wypłacić świadczenie w terminie zakreślonym przez ustawodawcę,

c)  określenie rozmiaru szkody na pojeździe powoda było możliwe już w terminie 30 dni od dnia powiadomienia o szkodzie, zwłaszcza że chodzi o szkodę na pojeździe, która powstaje w momencie samego zdarzenia i której określenie nie nastręcza większych trudności,

d)  nieuwzględnienie żądania zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie za okres niemal trzech lat powoduje, że pozwany odnosi konkretną, nieuzasadnioną korzyść kosztem powoda, albowiem w tym czasie pozwany mógł obracać pieniędzmi, które należały się powodowi, a powód z kolei był tej możliwości pozbawiony.

Mając na uwadze powyższe, powód wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na swoją rzecz odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 501,00 zł za okres od dnia 08 września 2017 r. do dnia 04 sierpnia 2020 r. oraz zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu apelacyjnym.

Następnie, powód L. C. pismem procesowym z dnia 02 listopada 2020 r. na podstawie art. 381 k.p.c. wniósł o dopuszczenie dowodu z decyzji pozwanego zakładu ubezpieczeń z dnia 23 października 2020 r. wraz z potwierdzeniem przelewu na okoliczność, iż pozwany w innym procesie dotyczącym tej samej szkody (lecz innej części roszczenia) - nie kwestionował roszczenia odsetkowego i je zaspokoił. Powód jednocześnie podkreślił, że przedstawienie wskazanych dowodów z uwagi na datę ich powstania nie było możliwe w toku postępowania przed Sądem I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda L. C. jako zasadna podlegała uwzględnieniu.

Na wstępie należy zauważyć, iż apelujący zakwestionował rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego dotyczące zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie wbrew żądaniu pozwu, a mianowicie od dnia wydania wyroku (05 sierpnia 2020 r.), nie zaś od dnia 08 września 2017 r. do dnia 04 sierpnia 2020 r. Wobec tego, rozważenia Sądu Okręgowego dotyczą wyłącznie tej części roszczenia i odnoszą się do zarzutów prawa materialnego, jakie apelujący zasadnie zarzucił Sądowi niższej instancji.

W tym miejscu podkreślić bowiem należy, iż w orzecznictwie widoczne są rozbieżności co do początkowego terminu naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie odszkodowania. Według jednej z koncepcji, odszkodowanie takie staje się wymagalne dopiero z datą wyrokowania i od tego dnia zobowiązany pozostaje w opóźnieniu w jego zapłacie (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09 września 1999 r., II CKN 477/98). Druga koncepcja zakłada natomiast, że odszkodowanie zobowiązany winien zapłacić niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego i od tego właśnie momentu należą się uprawnionemu odsetki (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00 i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09). Według zaś innego poglądu - podzielanego przez Sąd Okręgowy w niniejszym składzie - wymagalność roszczenia o odszkodowanie, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego odszkodowania, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, i z dnia 04 listopada 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010, nr 10, poz. 108). Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie odszkodowania, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, dzień wyrokowania, jak też dzień poprzedzający datę wydania orzeczenia zasądzającego to odszkodowanie. Jeśli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej sumy tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od konkretnego dnia, poprzedzającego wyrokowanie, odsetki te winny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała od określonego przez niego dnia. Jeżeli zaś Sąd ustali, że odszkodowanie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku odszkodowania mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10).

Konstrukcja uprawnienia do żądania odsetek przez wierzyciela od dłużnika za czas opóźnienia jest dostosowana do świadczeń pieniężnych i zakłada, że dłużnik wiedział nie tylko o obowiązku świadczenia na rzecz wierzyciela, ale także znał wysokość świadczenia, które ma spełnić. Specyfika świadczenia odszkodowania jest jednak tego rodzaju, że jego wysokość nie jest ściśle określona przez przepisy prawa, ma charakter ocenny. Z tej przyczyny dłużnik, który zna wyłącznie wysokość żądania uprawnionego, nie ma pewności, czy żądana kwota zadośćuczynienia jest słuszna nie tylko do co zasady, ale również co do wysokości. Specyfika tego świadczenia powinna mieć zatem również wpływ na określenie daty, od której powstał stan opóźnienia w spełnieniu tego świadczenia. Z tej perspektywy istotne jest nie tylko to, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, ale także to, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego odszkodowania. Uwzględniając powyższe, o terminie, od którego należy naliczać odsetki, decyduje także kryterium oczywistości żądania odszkodowania. Jeżeli bowiem w danym przypadku zasada odpowiedzialności ubezpieczyciela, występowanie szkody oraz jej rozmiar są ewidentne i nie budzą większych wątpliwości, trzeba przyjąć, że odsetki powinny być naliczane po wezwaniu do zapłaty od kwoty, która była wówczas usprawiedliwiona. Z kolei w sytuacjach, w których odpowiedzialność za szkodę lub też istnienie szkody oraz jej zakres są niejasne i konieczne jest często żmudne przeprowadzanie ustaleń w tych kwestiach, niemożliwe do przeprowadzenia w postępowaniu likwidacyjnym, adekwatnym terminem, od którego mogą być naliczane odsetki za odszkodowanie za taką szkodę, jest termin późniejszy, ale nie przekraczający daty wyrokowania (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 19 lipca 2019 r., II CSK 304/18).

W ocenie Sądu Okręgowego, powołane powyżej oceny prawne, nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że szkoda doznana przez powoda istniała jeszcze przed datą wszczęcia postępowania sądowego, a jej zasadność i wysokość - w świetle zebranego materiału w postępowaniu likwidacyjnym - nie budziła wątpliwości. Należy bowiem zauważyć, iż w notatce informacyjnej Komendy Powiatowej Policji w G. o zdarzeniu drogowym jako przyczynę zdarzenia z dnia 27 maja 2017 r. wskazano na zwierzęta na drodze (k. 5), a ze szkicu wynikała informacja, w jakim dokładnie miejscu doszło do przedmiotowego zdarzenia (k. 6), w wyniku którego szkodę poniósł powód L. C.. Następnie, pismem datowanym na dzień 08 sierpnia 2017 r. pozwane towarzystwo ubezpieczeń poinformowało poszkodowanego L. C. o otrzymaniu zawiadomienia o szkodzie (k. 12-13), zaś w dniu 21 sierpnia 2017 r. ubezpieczyciel sporządził kosztorys naprawy uszkodzonego pojazdu marki M. (...) o nr rej. (...) i informację o kosztach naprawy tego pojazdu na łączną kwotę 4.774,93 zł (k. 7-11). Wobec powyższego, pozwany zakład ubezpieczeń, będący profesjonalistą i zajmujący się codziennie likwidacją tego typu szkód - miał możliwość dokonania ustaleń dotyczących okoliczności niezbędnych do likwidacji szkody, zaś opinie biegłych sądowych wydane przed Sądem I instancji nie są dowodami, na podstawie których można dopiero dokładnie określić wysokość szkody (jak to błędnie uznał Sąd Rejonowy). W toku postępowania przed Sądem niższej instancji nie zostały bowiem ujawnione nowe, nieznane fakty służące ustaleniu odszkodowania za szkodę powstałą na skutek zdarzenia drogowego w pojeździe L. C.. Dowody przeprowadzone w toku procesu przed Sądem Rejonowym jedynie potwierdziły odpowiedzialność pozwanego za zaistniałe w dniu 27 maja 2017 r. zdarzenie drogowe (tj. droga w miejscu zdarzenia była ogrodzona przed dzikimi zwierzętami dlatego też wysoce prawdopodobnym było że skoro ogrodzenie było uszkodzone to mogła się przez to przemieszczać zwierzyna leśna, a zarządca drogi, za którego odpowiada pozwany - winien zaś te uszkodzenia ogrodzenia dostrzegać i je niezwłocznie usuwać) i określony przez ubezpieczyciela w trakcie postępowania likwidacyjnego zakres uszkodzeń w pojeździe poszkodowanego na skutek wtargnięcia na jezdnię dzikiego zwierzęcia. Nie stanowiły natomiast nowych okoliczności, które zaistniałyby dopiero w czasie procesu, czy też, jak żąda pozwany, w dacie wyrokowania. Przewidziana w art. 316 § 1 k.p.c. zasada, iż Sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, nie oznacza, że ten stan rzeczy nie może istnieć w dacie wcześniejszej niż data wyrokowania. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Szkoda powoda, której kompensaty Sąd Rejonowy dokonał zasądzając na jego rzecz - zgodnie z jego żądaniem - częściowe odszkodowanie za uszkodzony pojazd nie zaistniała dopiero w dacie wyroku (tj. w dniu 05 sierpnia 2020 r.), lecz jej zakres był już ukształtowany na etapie postępowania likwidacyjnego. W dacie tej istniały już wystarczające podstawy do uznania odpowiedzialności pozwanego i prawidłowego miarkowania należnej powodowi kwoty.

W świetle powyższego należy zatem stwierdzić, że Sąd Rejonowy błędnie ustalił datę wymagalności roszczenia dochodzonego pozwem, stwierdzając, że jest nią data wyrokowania, nie zaś data przypadająca po upływie 30 dni od daty zawiadomienia o szkodzie. Zgodnie bowiem z treścią art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Z upływem bowiem terminu, w jakim świadczenie winno być spełnione, staje się ono wymagalne, jeżeli zaś dłużnik nie spełnia go, popada w opóźnienie i zobowiązany jest do zapłaty odsetek. Co więcej, obowiązek terminowej wypłaty zadośćuczynienia nie ulega zmianie także wtedy, gdy pozwany kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09 LEX nr 602683). W ocenie Sądu Okręgowego, skoro zatem ubezpieczyciel poinformował poszkodowanego o otrzymaniu zawiadomienia o szkodzie pismem z dnia 08 sierpnia 2017 r. - od tego też dnia należy liczyć 30-dniowy termin na wypłatę przez ubezpieczyciela stosowanego odszkodowania, tj. do dnia 07 września 2017 r. W przypadku, gdy zaś pozwany zakład ubezpieczeń w ciągu tego okresu nie wypłacił na rzecz poszkodowanego odpowiedniego świadczenia, po upływie tego terminu należy liczyć okres, od którego należą się powodowi odsetki ustawowe za opóźnienie, tj. od dnia 08 września 2017 r. Należy w tym miejscu zgodzić się również z apelującym, iż ubezpieczenie OC dla zarządcy drogi nie jest obowiązkowe, a zatem w zakresie wymagalności roszczenia odszkodowawczego powoda znajdzie zastosowanie wspomniany przepis art. 817 § 1 k.c., nie zaś jak mylnie wskazał Sąd Rejonowy na przepis art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który to znajduje zastosowanie jedynie do spraw wynikających z ubezpieczenia obowiązkowego.

Sąd Okręgowy chciałby też marginalnie zaznaczyć, iż dokumenty przedstawione przez apelującego na etapie postępowania przed Sądem II instancji w postaci decyzji ubezpieczyciela z dnia 23 października 2o20 r. oraz potwierdzenia transakcji (k. 447-448, 449), co prawda wskazują, że (...) S.A. V. (...) w W. wypłaciło na rzecz poszkodowanego L. C. z tytułu szkody z dnia 27 maja 2017 r. (nr polisy: (...)) odszkodowanie wynikające z nakazu zapłaty wydanego w sprawie I.Nc 288/20 w łącznej kwocie 13.422,33 zł (w tym z uwzględnieniem odsetek w wysokości 56,33 zł), jednakże z dokumentów tych nie wynika od jakiej rzeczywiście daty poszkodowany żądał odsetek od sumy przyznanego odszkodowania ani też, jakie były okoliczności tamtej sprawy, które to uzasadniałyby przyznanie odsetek bądź to od daty wyrokowania bądź to od daty wcześniejsze niż wyrokowanie. Wobec tego, zdaniem Sądu odwoławczego, dowody te były zbędne dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I. sentencji o tyle, że datę początkową naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie ustalił na dzień 08 września 2017 r. do dnia zapłaty, zaś skreślił punkt II. sentencji zaskarżonego wyroku (pkt I. i II. sentencji).

SSO Agnieszka Kluczyńska SSO Alicja Wiśniewska SSO Aneta Ineza Sztukowska