Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1233/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2020 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący Sędzia Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant st. sekr. sąd. Izabella Bors

po rozpoznaniu w dniu 30 września 2020 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa L. K. i K. K. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki L. K.:

- kwotę 3.000 zł (trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia,

- kwotę 414,50 zł (czterysta czternaście złotych pięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda K. K. (1):

- kwotę 2.000 zł (dwa tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia,

- kwotę 414,50 zł (czterysta czternaście złotych pięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania;

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki L. K. kwotę 1.476,68 zł (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć złotych sześćdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda K. K. (1) kwotę 1.344,90 zł (jeden tysiąc trzysta czterdzieści cztery złote dziewięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  nakazuje zwrócić na rzecz powodów ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 87,42 zł (osiemdziesiąt siedem złotych czterdzieści dwa grosze) tytułem niewykorzystanej zaliczki na biegłego uiszczonej przez powodów w dniu 16 grudnia 2019 roku.

Sygn. akt VIII C 1233/19

UZASADNIENIE

W dniu 10 lipca 2019 roku małoletni powodowie: L. K. i K. K. (1), działający przez przedstawiciela ustawowego matkę - J. K., reprezentowani przez zawodowego pełnomocnika będącego adwokatem, wytoczyli przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W. powództwo o zapłatę, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, na rzecz L. K. kwoty 3.000 zł oraz na rzecz K. K. (1) kwoty 2.000 zł oraz na rzecz każdego z powodów kwoty po 414,50 zł tytułem odszkodowania, wszystkie kwoty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty. Powodowie wnieśli ponadto o ustalenie, że pozwany będzie ponosił odpowiedzialność za niedające się przewidzieć skutki wypadku z dnia 29 października 2018 roku na przyszłość oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 29 października 2018 roku w Ł. doszło do zdarzenia, na skutek którego poszkodowani zostali małoletni powodowie: L. K. i K. K. (1). Sprawca zdarzenia podczas manewru cofania nie zachował szczególnej ostrożności w wyniku czego doszło do potrącenia J. K. i jej dzieci – małoletnich powodów. Cała trójka przewróciła się na ziemię, zaś L. K. wpadła pod pojazd sprawcy. Na skutek przedmiotowego wypadku powodowie doznali silnej traumy. U L. K. zaczęły występować stany lękowe oraz nocne moczenie się. Powodowie zmuszeni byli skorzystać z terapii psychologicznej, została wydana również opinia psychologiczna, z której wynika, że L. K. jest w stanie wysokiego lęku, jest przestraszona, wykazuje dużą nieufność i zachwianie poczucia bezpieczeństwa, zaś uraz K. K. (1) ma charakter przemijający jednak zalecana jest pomoc psychologiczna. Przedmiotowy wypadek wywołał u małoletnich powodów obawę o życie matki, koszmary senne, osłabienie chęci do zabawy z rówieśnikami, lęk przed podróżami. Pełnomocnik powodów wskazał również, że poszkodowani są małoletni, znajdujący się w fazie rozwoju psychofizycznego i nie ma pewności, że obrażenia na skutek wypadku na dzień zakończenia leczenia nie wywołają w przyszłości wad fizycznych, czy psychicznych. W uzasadnieniu wskazano nadto, że koszt wizyt u psychologa wyniósł łącznie 640 zł, zaś koszt opinii psychologicznej 189 zł. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany, będący ubezpieczycielem sprawcy wypadku, przyznał powódce zadośćuczynienie w wysokości 1.000 zł, które jednak, w ocenie strony powodowej nie rekompensuje doznanej przez krzywdy.

(pozew k. 5-9)

W odpowiedzi na pozew pozwany, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany, nie kwestionując zdarzenia będącego podstawą jego odpowiedzialności, wskazał jednak, że na obecny stan zdrowia psychicznego powodów mają wpływ - poza przedmiotowym wypadkiem również wszystkie inne traumatyczne zdarzenia takie jak operacje, które wywołują stres i są związane z dolegliwościami bólowymi i negatywnie oddziałują na psychikę powodów.

(odpowiedź na pozew k. 27-38)

W toku dalszego postępowania pełnomocnicy stron podtrzymały dotychczasowe stanowiska procesowe.

(protokół rozprawy k. 79-85, k. 123-124)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 października 2018 roku J. K. - przedstawicielka ustawowa małoletnich powodów: trzyipółletniej wówczas L. K. i sześcioipółletniego K. K. (1) przyjechała wraz z dziećmi na teren Manufaktury celem wizyty u pediatry. Po zaparkowaniu na parkingu J. K., trzymając dzieci za ręce, udawała się w kierunku przychodni na terenie Manufaktury. Kiedy przechodzili przez parking kierowca samochodu marki P., który wcześniej ich ominął, nie zachowując należytej ostrożności nagle zaczął wykonywać manewr cofania w trakcie, którego samochód uderzył w powodów i ich matkę. Cała trójka w wyniku uderzenia upadła na ziemię, K. K. (1) został odrzucony na odległość około pół metra, zaś L. K. wpadła pod koła samochodu, które zatrzymały się bezpośrednio przy jej nogach. Dzieci zaczęły krzyczeć i płakać. K. K. (1) wpadł w panikę bojąc się o życie matki, cały czas ją pytał, czy ona żyje, zaś L. K. nie reagowała na to co się do niej mówiło, płakała i nie było z nią psychicznego kontaktu. Na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie i policja. L., w wyniku zdarzenia ucierpiały licznymi stłuczeniami, ale dzieci nie zostały zabrane do szpitala. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem karnym.

Po zdarzeniu powódka L. K. zaczęła moczyć się w nocy
i w przedszkolu, co trwało kilka miesięcy, a co wcześniej nie miało już miejsca. Dziewczynka spała niespokojnie, budziła się z płaczem i przychodziła do rodziców. Nie chciała wychodzić z samochodu i często musiała być z tego powodu noszona na rękach, a kiedy widziała cofający się samochód wpadała w histerię. Na spacerach w przedszkolu L. K. trzymała się blisko wychowawczyni lub innej dorosłej osoby, była przestraszona i bardziej płaczliwa. Lęk przed wychodzeniem trwał kilka miesięcy.

K. K. (1) po wypadku wykazywał nadmierne pobudzenie i intensywne zainteresowanie przedmiotowym zdarzeniem, cały czas opowiadał najbliższym jego przebieg, „żyjąc przedmiotowym wypadkiem”, również obraz policji, czy karetki przywoływały u niego wspomnienia wypadku. Do dziś chłopiec wykazuje nadmierne zainteresowanie zaobserwowanym przypadkowo zdarzeniem drogowym, szczegółowo dopytując o jego konsekwencje w szczególności, czy osoby biorące w nim udział żyją. K. K. (1) przez kilka tygodni po wypadku był wycofany, stronił od dzieci, więcej czasu spędzał w samotności.

Dzieci zmieniły się emocjonalnie. Przed wypadkiem spały w swoich łóżkach przez całą noc, obecnie wybudzają się w nocy i przychodzą spać z rodzicami. Do dnia dzisiejszego L. w sytuacjach stresowych reaguje nadmiernie, często płaczem.

Przed zdarzeniem, na początku października, K. miał operację oczu. Dziecko w opinii wychowawczyni z przedszkola nie było zestresowane tym zabiegiem, w zupełnie inny sposób relacjonował zdarzenie drogowe. Po zdarzeniu dzieci leczyły się okulistycznie i laryngologicznie. L. miała operację usunięcia migdałów w szpitalu przebywała od 12-15 grudnia 2019 roku.

Powodowie korzystali z prywatnej pomocy psychologa, na konieczność której wskazała, już następnego dnia po zdarzeniu, ich pediatra, do której wówczas się udali. Dzieci chodziły na terapię do lutego 2019 roku, mając po 7,8 wizyt. Łączny jej koszt wizyt wyniósł 640 zł. Sporządzona została również prywatna opinia psychologiczna dotycząca powodów, której koszt wyniósł 189 zł. Aktualnie powodowie korzystają z wizyt u psychologa raz na 1-2 miesiące.

(dowód z przesłuchania J. K. protokół rozprawy z dnia 11 grudnia 2019 roku k. 79-85 w związku z protokołem rozprawy z dnia 30 września 2020 roku k. 123-124, zeznania świadków A. C. i L. J., protokół rozprawy z dnia 11 grudnia 2019 roku k. 79-85, rachunki k. 19, opinia psychologiczna k. 18)

Z psychologicznego punktu widzenia na skutek przedmiotowego wypadku powód K. K. (1) przebył reakcję stresującą- strach w sytuacji zdarzenia. W niedługim okresie czasu zaskutkowało to reakcjami mogącymi mieć podłoże lękowe. Obecnie objawy wycofały się. Zdarzenie z października 2018 roku nie rzutuje obecnie na rozwój psychiczny chłopca.

Negatywne doznania emocjonalne miały bezpośredni związek z samym zdarzeniem i jego okolicznościami. Zakres konsekwencji emocjonalnych był krótkotrwały. Obecnie u K. ślady pamięciowe zdarzenia w sposób naturalny dla wieku zacierają się i rezydują one głównie poprzez pryzmat wspomnień członków rodziny.

W okresie przed wypadkiem małoletni ujawniał zaburzenia funkcjonowania wiążące się z jego wcześniejszą drogą życiową: przebycie zdarzenia o tak silnym wydźwięku emocjonalnym mogło i najpewniej okresowo wzmocniło prezentowane uprzednio objawy dezaptacyjne. Obecnie - nie obserwuje się nasilonych klinicznie zaburzeń emocjonalnych, regresu intelektualnego, które to objawy mogłyby być kojarzone wyłącznie z konsekwencjami wypadku z października 2018 roku. Natomiast mogły wystąpić okresowo lęki, obawy związane doświadczalnie z korzystaniem z środków lokomocji i sytuacji na parkingu.

Kwestia, że K. K. (1) był w okresie wypadku po leczeniu operacyjnym oczu mogła wzbudzić obawy w aspekcie kojarzenia przez dziecko z działaniami medycznymi.

Po wypadku skorzystanie z pomocy psychologa było zasadne. Aktualny stan emocjonalny powoda jest sprawny w odniesieniu do samego wypadku. Nie ma podstaw do twierdzenia, że odniesione przez K. K. (3) urazy mogą mieć wpływ na jego dalsze przyszłe funkcjonowanie. Ponadto, K. K. (3) ujawnia nieharmonijność rozwojową, która nie ma związku z przebytym zdarzeniem, jest cechą osobniczą dziecka i jego przeszłą drogą życiową. Niemniej jednak przeszłe doświadczenia mogły okresowo wzmocnić dyskomfort dziecka (zaburzenie poczucia bezpieczeństwa)

(opinia biegłego psychologa k. 92-95)

Z punktu widzenia psychologicznego na skutek przedmiotowego wypadku powódka L. K. doznała urazu ciała, a w konsekwencji przebyła reakcję wysoce stresującą-strach w sytuacji zdarzenia. W niedługim czasie zaskutkowało to reakcjami mogącymi mieć podłoże lękowe. Obecnie objawy wycofały się i nie mają dalszego wpływu na rozwój psychiczny małoletniej.

Negatywne doznania emocjonalne miały bezpośredni związek z samym zdarzeniem i jego okolicznościami. Zakres negatywnych doznań emocjonalnych był krótkotrwały i nie ujawniono zespołu (...). Obecnie u dziecka ślady pamięciowe zdarzenia zacierają się i rezydują one głównie poprzez pryzmat wspomnień członków rodziny.

Wypadek mógł wpłynąć negatywnie na psychikę małoletniej L. K. w aspekcie przeprowadzanego w grudniu 2018 roku zabiegu operacyjnego
– kojarzenie sytuacji jako związanej z interwencją medyczną. Stan był krótkotrwały. U małoletniej L. K. nie są obserwowane zaburzenia emocjonalne, społeczne pozostające w związku przyczynowo-skutkowym z przedmiotowym wypadkiem. Aktualny stan emocjonalny L. K. jest prawidłowy
- pogodny, spokojny. Rokowania w kategoriach sytuacji emocjonalnej są dobre. W konsekwencji wypadku mogły u małoletniej L. pojawiać się okresowo lęki związane z korzystaniem z samochodu, sytuacjami na parkingach. Na skutek przedmiotowego wypadku L. K. nie doznawała ograniczenia aktywności psychoruchowej.

Podjęte po wypadku postępowanie w zakresie pomocy psychologicznej było zasadne.

(opinia biegłego psychologa k. 96-99, opinia uzupełniające k. 113)

W chwili przedmiotowego zdarzenia, jego sprawca miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem pojazdów z pozwanym Towarzystwem.

(okoliczności bezsporne)

Przedstawicielka ustawowa małoletnich powodów J. K. zgłosiła roszczenie ubezpieczycielowi pismem z dnia 25 marca 2019 roku doręczonym pozwanemu w dniu 28 marca 2019 roku, domagając się zapłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 12.000 zł na rzecz L. K. i kwoty 8.000 zł na rzecz K. K. (1) oraz kwoty 839 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia. W toku postępowania likwidacyjnego, decyzją z dnia 17 kwietnia 2019 roku, ubezpieczyciel przyznał kwotę 1.000 zł zadośćuczynienia na rzecz L. K., odmówił natomiast uznania roszczenia w zakresie zadośćuczynienia na rzecz K. K. (1) oraz w zakresie zwrotu kosztów leczenia.

(zgłoszenie szkody w załączonych aktach szkody k. 39, decyzje k. 14, 22 )

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie powołanych wyżej dowodów, w tym dowodów z dokumentacji psychologicznej i medycznej, przesłuchania świadków, dowód z przesłuchania przedstawiciela ustawowego małoletnich powodów oraz opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii.

Oceniając pisemne opinie biegłego sądowego – zasadniczą i uzupełniającą, Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te były rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Wydając opinie biegły oparł się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym, w tym na dokumentacji medycznej powodów. Wydanie opinii poprzedzało przy tym przeprowadzenie badania powodów, którego wyniki biegły uwzględnił przy formułowaniu wniosków końcowych opinii.

Podkreślić również należy, że opinia biegłego sądowego nie była kwestionowana przez strony procesu.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje :

W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialnością posiadacza pojazdu – sprawcy zdarzenia obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. 2018, poz. 473). W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego. Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.

W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie zaś z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy).

Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń nie może wykraczać poza granice odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, ale również nie może być mniejsza niż wynikła na skutek ruchu pojazdu mechanicznego szkoda. W sferze odpowiedzialności odszkodowawczej podstawowym założeniem wszelkich rozważań jest z reguły zasada pełnego odszkodowania. Wynika z niej, że wszelka szkoda wyrządzona przez posiadacza lub kierowcę pojazdu mechanicznego, powinna być w świetle obowiązujących przepisów prawa pokrywana przez zakład ubezpieczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy, art. 822 § 4 k.c.).

W przedmiotowej sprawie zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność odszkodowawczą strony pozwanej jest zdarzenie komunikacyjne z dnia 29 października 2018 roku, w konsekwencji, którego poszkodowani zostali małoletni powodowie. Z uwagi na fakt objęcia posiadacza pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia, ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez pozwanego, strona pozwana zobowiązana jest do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony
(art. 822 § 1 k.c.).

W sprawie pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swej legitymacji procesowej biernej, ani podstawy swej odpowiedzialności. Nie zgadzał się natomiast z wysokością dochodzonych roszczeń, twierdząc, że kwota świadczenia wypłaconego w toku postępowania likwidacyjnego jest adekwatna do poniesionej szkody i wyczerpuje roszczenie powodów w tym zakresie.

Stosownie do treści art. 444 § 1 k.p.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Ponadto, w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.).

Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia szkody niemajątkowej na osobie, wyrażającej się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Inaczej niż przy odszkodowaniu, w przypadku zadośćuczynienia, ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Wskazuje jedynie ogólnikowo, że suma przyznana z tego tytułu winna być odpowiednia.

Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną ale jednocześnie nie może być nadmierne. Wskazuje się na potrzebę poszukiwania obiektywnych i sprawdzalnych kryteriów oceny jego wysokości, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron ( tak m.in. SN w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX 80272). Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody ( tak m.in. SN w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145; w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, niepubl; w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2004 r, nr 4, poz.40). Zważyć przy tym należy, że doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności ( por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, niepubl.), zaś pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony ( por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX 52766). Dlatego też w orzecznictwie wskazuje się, że oceniając wysokość należnej sumy zadośćuczynienia Sąd korzysta z daleko idącej swobody ( tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX 50884). Przy ustalaniu zadośćuczynienia nie można mieć na uwadze wyłącznie procentowego uszczerbku na zdrowiu. Nie odzwierciedla on bowiem psychicznych konsekwencji doznanego urazu. Konieczne jest również uwzględnienie stosunków majątkowych społeczeństwa i poszkodowanego, tak, aby miało ono dla niego odczuwalną wartość.

Podkreślić jednak jeszcze raz należy, że zadośćuczynienie przysługuje za doznaną krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne i psychiczne. Uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z elementów istotnych dla oceny adekwatności zadośćuczynienia i jego brak nie przesądza, jak w przedmiotowej sprawie, o bezzasadności powództwa. Jak wyjaśniono wyżej, zadośćuczynienie przysługuje za doznaną krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (negatywne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, niemożnością wykonywania działalności zawodowej, wyłączeniem z życia codziennego, lękiem). Sąd zobowiązany był nadto uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności, w szczególności: nasilenie cierpień psychicznych, trwałość następstw zdarzenia, wiek powodów oraz ich wcześniejszy stan zdrowia.

Sąd uwzględnił zatem, że powódka w chwili zdarzenia miała 3,5 roku, zaś powód K. K. (1) 6,5 roku. Wziął pod uwagę, że chłopiec na skutek wypadku przebył reakcję stresującą, co zaskutkowało reakcjami mającymi podłoże lękowe, choć obecnie objawy te u powoda nie występują. Zgodnie z opinią biegłego sądowego negatywne doznania emocjonalne miały bezpośredni związek z samym zdarzeniem i jego okolicznościami, a nie stanowiły konsekwencje wcześniejszego leczenia. U powoda wystąpiły okresowo lęki, obawy związane doświadczalnie z korzystaniem z środków lokomocji i sytuacji na parkingu. Chłopiec bezpośrednio po zdarzeniu bardzo go przeżywał, był nadmiernie pobudzony i wystraszony, bał się o życie matki. Po wypadku K. K. (1) wybudzał się w nocy, w przedszkolu był wycofany, stronił od dzieci, więcej czasu spędzając w samotności. Do dziś wykazuje nadmierne zainteresowanie zaobserwowanym przypadkowo wypadkiem, dopytując o jego konsekwencje, w szczególności, czy osoby biorące w nim udział żyją.

Z kolei powódka L. K. w następstwie przedmiotowego wypadku doznała urazu ciała i przebyła reakcję wysoce stresującą-strach w sytuacji zdarzenia. Pojawiały się okresowo lęki związane z korzystaniem z samochodu, sytuacjami na parkingach
- dziewczynka nie chciała wychodzić z samochodu i musiała być z tego powodu noszona na rękach, a kiedy widziała cofający się samochód wpadała w histerię. L. K. zaczęła moczyć się w nocy i w przedszkolu, co wcześniej nie miało miejsca a co trwało przez kilka miesięcy. Dziewczynka spała niespokojnie, budziła się z płaczem i przychodziła do rodziców, co zdarza się jej do dnia dzisiejszego, w sytuacjach stresowych reaguje nadmiernie, często płaczem. W przedszkolu, po zdarzeniu, dziewczynka trzymała się blisko wychowawczyni lub innej dorosłej osoby, była przestraszona, bardziej płaczliwa, zaś sam lęk przed wychodzeniem trwał kilka miesięcy.

Choć zatem z medycznego punktu widzenia powodowie nie doznali długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, to jednak powyższa konkluzja nie oznacza, że przebyte zdarzenie nie odbiło się na ich zdrowiu i nie skutkowało cierpieniami fizycznymi i psychicznymi. Oczywistym jest przy tym, że każdy wypadek komunikacyjny jest niewątpliwie dużym przeżyciem psychicznym, łączącym
się z ogromnym stresem, niezależnie od tego czy towarzyszą mu obrażenia ciała, czy też nie, a ten stres jest niewątpliwie szczególnie intensywny u małych dzieci, u których powoduje zaburzenie poczucia bezpieczeństwa w codziennym funkcjonowaniu. Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że dolegliwości odczuwane przez każdego z powodów a będące następstwem przedmiotowego zdarzenia nie mogą być uznane za znikome i nieznaczące i w konsekwencji przesądzające o braku podstaw do przyznania im stosownego zadośćuczynienia.

Jednocześnie, należy mieć na uwadze, że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane i utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Uwzględniając rodzaj i rozmiar doznanej przez każdego z powodów krzywdy, jak też dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia, w ocenie Sądu, w rozpoznawanym przypadku odpowiednim zadośćuczynieniem na rzecz L. K. jest dodatkowo dochodzona kwota 3.000 zł (1.000 zł pozwany ubezpieczyciel przyznał na rzecz tej pokrzywdzonej w toku postępowania likwidacyjnego), zaś na rzecz K. K. (1) kwota 2.000 zł.

Również dochodzone odszkodowanie w ocenie Sądu podlegało uwzględnieniu w całości. Dzieci uczestniczyły w terapii psychologicznej, co pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z przedmiotowym zdarzeniem, podobnie jak przedłożona pozwanemu opinia psychologiczna. Podkreślić należy, że na terapię tę skierował, następnego dnia po zdarzeniu ich pediatra, nadto na zasadność powyższego wprost wskazywała w swojej opinii również powołana biegła psycholog. W konsekwencji powodowie są uprawnieni żądać zwrotu kosztów, jakie ponieśli z tego tytułu.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki L. K. kwotę 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 414,50 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty oraz na rzecz powoda K. K. (1) kwotę 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty oraz 414,50 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne.

Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa, art. 817 § 1 k.c., zgodnie z którym ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Zaś, gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 (§ 2 art. 817 k.c.). Niespełnienie świadczenia w terminie powoduje po stronie dłużnika konsekwencje przewidziane w art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (§ 2 art. 481 k.c.).

Na gruncie niniejszej sprawy matka powodów zgłosiła pozwanemu Towarzystwu szkodę pismem z dnia 25 marca 2019 roku doręczonym pozwanemu w dniu 28 marca 2019 roku, zatem trzydziestodniowy termin do spełnienia świadczenia upływał w dniu 28 kwietnia 2019 roku, jednakże wobec tego, że dzień ten przypadał w niedzielę, uwzględniając treść art. 115 k.c., termin do spełnienia świadczenia upłynął pozwanemu w dniu 29 kwietnia 2019 roku.

Mając powyższe na uwadze pozwany ubezpieczyciel pozostawał w opóźnieniu od dnia 30 kwietnia 2019 roku i od tej daty winny być naliczane odsetki ustawowe za opóźnienie od przyznanych powodom kwot.

Sąd nie uwzględnił ponadto żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia komunikacyjnego z dnia 29 października 2018 roku, z uwagi na brak interesu prawnego powodów w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z analizowanego deliktu ( por. uchwałę SN z dnia 24 lutego 2009 roku, III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168). W niniejszej sprawie mają zastosowanie przepisy znowelizowanego art. 442 1 k.c. (art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny, Dz.U. 2007, Nr 80, poz. 538), na gruncie których można zasadnie twierdzić, że wyeliminowane zostało niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie, wcześniej niż szkoda ta się ujawniła.

Przede wszystkim z niczego nie wynika prawdopodobieństwo, czy możliwość wystąpienia u powodów nowych szkód, a ponadto powodowie nie wykazali jakie to trudności dowodowe zaistniałyby gdyby jednak taka szkoda wystąpiła. Pomijając już wynikające z opinii biegłej twierdzenia, że nie ma podstaw do twierdzenia, że odniesione urazy mogą mieć wpływ na dalsze przyszłe funkcjonowanie, nadto żaden z zaoferowanych przez powodów dowodów nie wykazał choćby prawdopodobieństwa wystąpienia dodatkowych nieujawnionych dotąd następstw przedmiotowego zdarzenia, to hipotetycznie zakładając nawet, że jakaś nowa szkoda w przyszłości się ujawni i powodowie chcieliby dochodzić odszkodowania to z uwagi na regulację zawartą w art. 442 1 § 3 k.c. nie zachodzi niebezpieczeństwo przedawnienia roszczenia przed ujawnieniem szkody, ale powodowie i tak będą musieli udowodnić, że: po pierwsze, szkoda powstała, po drugie jej rozmiar
i po trzecie związek przyczynowy ze zdarzeniem z dnia 29 października 2018 roku. Tych trzech kwestii nie zabezpiecza blankietowy wyrok ustalający odpowiedzialność pozwanego na przyszłość. Tym samym sytuacja procesowa każdego z powodów w przyszłym procesie nie będzie ani bardziej, ani mniej korzystna od sytuacji każdej innej osoby dochodzącej roszczeń odszkodowawczych, natomiast wyrok zasądzający na rzecz powodów i odszkodowania i zadośćuczynienie jest udokumentowanym ustaleniem odpowiedzialności odszkodowawczej określonego podmiotu zobowiązanego do pokrycia szkody z określonego co do daty, miejsca i okoliczności zdarzenia ( por. wyrok SA w Lublinie z dnia 25 stycznia 2018 roku, sygn. akt I ACa 296/17, wyrok SO w Sieradzu z dnia 28 czerwca 2017 roku, sygn. akt I Ca 206/17, wyrok SA w Łodzi z dnia 8 lutego 2017 roku, sygn. akt I ACa 1030/16). Przy czym, co jeszcze raz należy podkreślić, w niniejszej sprawie, zważywszy na zakres obrażeń doznanych w wypadku, nie jest uzasadniona jest obawa, że w przyszłości u powodów mogą wystąpić dalsze negatywne skutki.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.. Powodowie wygrali proces niemal w całości ulegając jedynie w niewielkiej części roszczenia odsetkowego oraz w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość, dlatego też należy im się zwrot kosztów procesu w pełnej wysokości, przy czym wobec tego, że powodowie są współuczestnikami formalnymi, reprezentowanymi przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem,
do ich niezbędnych kosztów procesu zalicza się̨ jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika ( por. uchwała SN z dnia 10 lipca 2015 roku, sygn. akt sygn. akt III CZP 29/15). Na koszty poniesione przez powódkę L. K. złożyły się: opłata od pozwu – 171 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł, koszty zastępstwa adwokackiego – 900 zł (§ 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, t.j. Dz.U. 2015, poz. 1800 ze zm.) oraz wynagrodzenie biegłego
– 388,68 zł. Powód K. K. (1) poniósł następujące koszty: opłata od pozwu – 121 zł, koszty zastępstwa adwokackiego – 900 zł (§ 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, t.j. Dz.U. 2015, poz. 1800 ze zm.) oraz wynagrodzenie biegłego
– 323,90 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki L. K. kwotę 1.476,68 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, zaś na rzecz powoda K. K. (1) kwotę 1.344,90 zł z tego tytułu.

Na podstawie art. 84 ust 2 w zw. z art. 84 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku (Dz.U. z 2014 roku, poz. 1025), Sąd nakazał zwrócić na rzecz strony powodowej ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 87,42 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego.