Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 273/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grzegorz Krężołek

Sędziowie:

SSA Jerzy Bess

SSA Paweł Czepiel (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Krzysztof Malinowski

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2020 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Syndyka masy upadłości (...) S.A. w upadłości likwidacyjnej w W.

przeciwko(...) w P. (Czechy)

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 18 grudnia 2018 r. sygn. akt VII GC 101/16

1. oddala apelację;

2. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Czepiel SSA Grzegorz Krężołek SSA Jerzy Bess

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 25 września 2020 r.

Powód Syndyk masy upadłości (...) Spółki Akcyjnej w upadłości likwidacyjnej w W. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...)w P. kwoty 1 390 247,24 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie z tytułu sprzedaży na rzecz strony pozwanej kruszywa do budowy autostrady (...) na odcinku (...) i umowy najmu sprzętu budowlanego. Żądanie, z wyjątkiem faktury nr (...), dotyczyło roszczeń powstałych przed datą ogłoszenia upadłości (...) Spółki Akcyjnej (dalej w uzasadnieniu jako spółka (...)), to jest przed 11 maja 2012r.

Strona pozwana (...) w P. wniosła o oddalenie powództwa na tej podstawie, że wierzytelność strony powodowej wygasła na skutek potrącenia z wierzytelnością strony pozwanej w kwocie 14 217 343,37 zł wynikającą z umowy poręczenia zawartej w dniu 18 stycznia 2012r. Oświadczenie o potrąceniu zostało zawarte w zgłoszeniu wierzytelności złożonym w ramach postępowania upadłościowego spółki (...). Na wypadek uznania umowy poręczenia za bezskuteczną względem masy upadłości spółki (...) wniosła o uznanie powództwa za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego na podstawie art. 5 k.c.

W drugiej kolejności podniosła zarzut ze skargi pauliańskiej przeciwko umowie poręczenia wskazując, że umowa ta została zawarta z pokrzywdzeniem wierzycieli, o czym wiedział upadły i strona pozwana, a przynajmniej powinni sobie to uświadamiać, ponadto zarzuciła, że przesłanka świadomości jest o tyle bez znaczenia, że umowa miała charakter nieodpłatny. Zgodnie z tą umową upadły poręczył za zwrócenie stronie pozwanej przez spółkę (...) Spółka Akcyjna (dalej w uzasadnieniu jako spółka (...)) udzielonego Wsparcia Finansowego Nr 1 w kwocie 14 217 343,37 zł; składając oświadczenie o potrąceniu strona pozwana zgłosiła tę wierzytelność i żądała umieszczenia wzmianki o przysługującym mu prawie potrącenia reszty wierzytelności w kwocie 1 390 247,24 zł. W toku postępowania nadzorca sądowy odmówił uwzględnienia wierzytelności uznając, że czynność poręczenia dokonana na 3 miesiące przed ogłoszeniem upadłości jest bezskuteczna na podstawie art. 527 k.c. w zw. z art. 531§1 k.c. i stanowisko to podzielił sędzia-komisarz oraz sąd upadłościowy.

Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 1 390 247,24 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od poszczególnych dat i kwot wskazanych w wyroku oraz kwotę 87 601,98 zł tytułem zwrotów kosztów procesu oraz nakazał pobranie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kielcach z zaliczki kwoty 748,98 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy ustalił, że (...) Spółka Akcyjna były początkowo spółką Skarbu Państwa, który w kwietniu 2011r. sprzedał 85% akcji w kapitale zakładowym na rzecz (...) Spółki Akcyjnej, która początkowo była spółką kopalnianą dokonującą wydobycia kruszywa z kopalni położonej w powiecie (...). Spółka (...) z kolei dysponowała pięcioma kopalniami kruszywa, zakładem przeróbki marmuru i wydziałem transportu. Po objęciu akcji przez spółkę (...) dłużnik rozpoczął dostawy kruszywa, betonu i mas mineralno-asfaltowych w ramach umów zawartych pomiędzy spółką (...) a konsorcjum (...) budującym odcinek(...) autostrady (...) (...) i w tym celu nabył wytwórnię mas mineralno-asfaltowych i węzeł betoniarski. Dostawy były fakturowane na spółkę (...), a ta sprzedawała kruszywo i masy na rzecz chińskiego wykonawcy. W czerwcu 2011r. (...) rozwiązała umowę z chińskim konsorcjum. Spółka (...) jako lider konsorcjum, strona pozwana spółka i jej spółka - córka(...)Sp. z o.o. jako jego członkowie w dniu 1 sierpnia 2011r. zawarli umowę ze Skarbem Państwa – (...) w W. o dokończenie robót budowlanych na odcinku (...). Upadły zaciągnął kredyt obrotowy w kwocie 30 mln zł, zawarł umowy na sprzęt budowlany jednorazowo płacąc 4 600 000 zł oraz zwiększając miesięczne opłaty leasingowe do kwoty 63.500 zł, a także ponosząc inne obciążenia z tytułu wynajmu sprzętu. Podział zadań między konsorcjantami polegał na tym, że strona pozwana wykonywała wszystkie obiekty mostowe o wartości 196 041 683,23 zł, a spółka (...) roboty drogowe o wartości 560 008 316,77 zł.

Strona pozwana wykonywała roboty mostowe bez zakłóceń, ale w październiku 2011r. zaczęły się pojawiać na budowie informacje, że podwykonawcy i dostawcy spółki (...) nie otrzymują wynagrodzeń. Utrzymanie płynności finansowej utrudniał spółce fakt, że pomiędzy zakończeniem danego zakresu robót, a odbiorem umożliwiającym wystawienie faktury upływało dużo czasu. W związku z tym powstało zagrożenie, że wykonawca drogi nie osiągnie w listopadzie tzw. kamienia milowego w postaci podbudowy bitumicznej. W związku z tym strona pozwana zawarła ze spółką (...)Kontrakt Sprzedaży Asfaltu nr(...)z 14 listopada 2011r., na mocy którego nabywała od (...) asfalt, który następnie odsprzedawała spółce (...) z terminem płatności odroczonym na miesiąc grudzień 2011r. Spółka (...) nie wywiązywała się z obowiązku zapłaty i doprowadziła do powstania zaległości na kwotę 14 217 343,37 zł.

W związku z zaległościami, jakie spółka (...) miała wobec podwykonawców już w początku lutego 2012r. do opinii publicznej docierały informacje o tym, że zamierzają oni złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...), albo już wnioski takie złożono, a Minister Transportu uspokajał w mediach, że w celu zapewniania przejezdności drogi przed(...) (...) i resort monitorują sprawę i w miarę możliwości pomagają, bo chcą uratować kontrakt. Na antenie (...) Minister zapewniał, że nie ma ryzyka upadłości spółki (...). W dniu 13 stycznia 2012r. w siedzibie (...) odbyło się spotkanie z udziałem strony pozwanej, jej spółki córki, spółki (...)i (...) Banku SA, na którym omówiono kwestie przejęcia robót. Strona pozwana i jego spółka - córka zobowiązali się udzielić spółce (...) wsparcia finansowego w kwocie 30 mln zł z przeznaczeniem na płatności za materiały i transport pod warunkiem zgody Banku i uzgodnienia zabezpieczeń, Bank zobowiązał się dodatkowo dofinansować spółkę (...) kwotą 20 mln zł.

Aneksem z 18 stycznia 2012r. strona pozwana przejęła od spółki (...) do wykonania roboty drogowe o wartości 158 220 642,10 zł. Kolejnym aneksem z 5 marca 2012r. z uwagi na niedotrzymanie przez spółkę (...) wymaganej minimalnej ilości robót tzw. kamienia milowego to jest zrealizowania do 15 listopada 2011r. podbudowy bitumicznej w ciągu głównym drogi, na węzłach i łącznicach oraz z uwagi na konieczność usprawnienia robót strony ustanowiły stronę pozwaną liderem konsorcjum, przejęła ona do realizacji pełen zakres robót, który został zrealizowany, zapewniono osiągnięcie głównego celu deklarowanego opinii publicznej przez władze, to jest zapewnienie przejezdności autostrady przed rozpoczęciem (...)

Tego samego dnia 18 stycznia 2012r. strona pozwana zawarła ze spółką (...) umowę wsparcia finansowego w kwocie 44 217 343,37 zł na budowę autostrady (...) na odcinku (...)w której postanowiono, że wierzytelności strony pozwanej z tytułu sprzedaży asfaltu ulegają przekształceniu w wierzytelność o zwrot Wsparcia Finansowego nr 1. Ponadto strona pozwana zobowiązała się udzielić wykonawcy drogi Wsparcia Finansowego nr 2 w kwocie 30 mln zł przekazywanego w częściach poprzez dokonywanie przez stronę pozwaną w imieniu własnym i na własny rachunek zakupu wskazanych przez spółkę (...) materiałów lub poprzez płatność za usługi wskazane przez spółkę (...) albo poprzez kupowanie wierzytelności sprzedawców, dostawców i usługodawców wobec spółki (...), która zobowiązała się zwrócić wsparcie do 31 października 2012r.,z tym że przewidziano możliwość przesunięcia tego terminu do 30 czerwca 2013r. o ile będzie tego wymagać sytuacja finansowa spółki (...). W § 3 postanowiono, że zabezpieczeniem zwrotu Wsparcia Finansowego nr 1 będzie poręczenie udzielone przez spółkę (...) i oświadczenie beneficjenta o poddaniu się egzekucji, a Wsparcia Finansowego nr 2 hipoteka umowna na nieruchomości, na której zlokalizowano kopalnie spółki (...). W wykonaniu umowy tego samego dnia upadły zawarł ze stroną pozwaną umowę poręczenia zobowiązania spółki (...) do zwrotu Wsparcia Finansowego nr 1. W § 3 postanowiono, że w wypadku zwłoki spółki (...) w wykonaniu zobowiązania wobec wierzyciela, prześle on poręczycielowi wezwanie do zapłaty w terminie 14 dni kwoty nie zapłaconej przez spółkę (...) a należnej tytułem zwrotu wsparcia.

W dniu 17 kwietnia 2012r. została ogłoszona upadłość spółki (...), a postanowieniem z 11 maja 2012r. Sąd Rejonowy w K.ogłosił upadłość spółki (...) z możliwością zawarcia układu. Na kwiecień 2012r. wartość bilansowa całego majątku spółki (...) wynosiła 875 408 954 zł, z tym, że aktywa rzeczowe miały wartość 375 717 923 zł, aktywa obrotowe wyniosły 346 775 239 zł, przy czym według oceny samego dłużnika w wypadku ogłoszenia upadłości wartość jego majątku w postaci środków trwałych, zapasów i inwestycji w budowie wyniesie 170 490 953 zł, do tego dojdą udziały o wartości 60 000 zł i 50 000 zł oraz obligacje o wartości 108 567 000 zł, łączna wartość zobowiązań długoterminowych i krótkoterminowych wynosiła771 429 923 zł. Sąd Rejonowy ocenił, że spółka (...) nie byłaby w stanie wykonać układu w którym przewidziano zaspokojenie wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo przez konwersję 14% wierzytelności na udziały, a resztą poprzez zapłatę, 100% spłaty wierzytelności pracowniczych, publicznoprawnych i wierzytelności do 50 000 zł, zaspokojenie wierzycieli z tytułu emisji akcji F poprzez skonwertowanie 50% wierzytelności na akcje, a resztę poprzez zapłatę, a wobec wierzycieli posiadających wierzytelności powyżej 50 000 zł poprzez spłatę 20% w ciągu 3 lat, konwersje 50 % wierzytelności na akcje i umorzenie 30 %.

We wniosku o ogłoszenie upadłości spółka (...) wskazywała wartość majątku na 49 241 024,19 zł a wymagalne w 2011r. i 2012r. wierzytelności wynosiły 289 433 180,38 zł. Na majątku spółki (...) dokonano licznych zabezpieczeń: hipoteki łącznej umownej do kwoty 165 271 400 zł na rzecz (...) Banku (...) SA na zabezpieczenie zobowiązań spółki (...) wobec obligatariuszy, zastawu rejestrowego na rzecz (...) SA na wytwórni mas bitumicznych o wartości 6 874 413 zł na zabezpieczenie roszczeń z tytułu gwarancji udzielonej spółce (...), dwóch hipotek kaucyjnych na rzecz (...) SA na kwotę 3 981 000 zł i na kwotę 9 754 381 zł na zabezpieczenie gwarancji udzielonej spółce (...), zastawu rejestrowego na rzecz (...) Bank SA na zabezpieczenie umowy kredytu z czerwca 2011r. w kwocie 10 mln zł na koparce gąsienicowej,na zakładzie krusząco-sterujacym, zastawu rejestrowego na zbiorze maszyn i urządzeń o wartości 18,5 mln zł na zabezpieczenie kredytu udzielonego w czerwcu 2011r. przez (...) Bank SA w kwocie 40 mln zł. Spółka (...) zakończyła działalność w 2010 r. z zyskiem wynoszącym 7 258 639 zł, a 2011 r. ze stratą wynoszącą 114 642 702 zł. Pismem doręczonym spółce (...) w dniu 31 maja 2012r. strona pozwana wezwała ją do wpłaty na jej rzecz kwoty 14 217 343,37 zł z tytułu poręczenia.

Ponadto strony procesu łączyła umowa najmu sprzętu budowlanego do wykonywania nawierzchni mineralno-bitumicznych. Strona pozwana korzystała z dzierżawionych maszyn do dnia 8 maja 2012r., kiedy to pod groźbą wszczęcia postępowania windykacyjnego, przekazała te maszyny (...)SA W..

W dniu 23 lipca 2012r. strona pozwana zgłosiła w postępowaniu upadłościowym spółki (...) wierzytelność w kwocie 14 217 343,37 zł z ustawowymi odsetkami od 15 czerwca 2012r. do dnia zawarcia układu z tytułu umowy poręczenia. Jednocześnie na podstawie art.89 ust. 3 p.u.n. w związku z art.498 § 1 k.c. oświadczyła, że potrąca wierzytelność z umowy poręczenia z wierzytelnością upadłego w łącznej kwocie 1 390 247,24 zł z tytułu sprzedaży kruszywa (1 129 192,02 zł) i z tytułu umowy najmu sprzętu budowlanego (220 953,30 zł,w tym należność w kwocie 40 101,92 zł z tytułu najmu za okres od 1 do 8 maja 2012r.). W związku z tym po potrąceniu zgłosił wierzytelność w kwocie 12 827 096,13 zł. Powyższe oświadczenie zostało zgłoszone w imieniu strony pozwanej przez radcę prawnego P. L. działającą z substytucji radcy prawnego P. B. (1), który dysponował pełnomocnictwem procesowym do reprezentowania wierzyciela w postępowaniu upadłościowym, miał prawo do udzielania dalszych pełnomocnictw oraz składania oświadczeń o potrąceniu. Substytucja dla radcy prawnego P. L. zawierała upoważnienie do zastępowania radcy prawnego P. B. i upoważnienie do składania oświadczeń o potrąceniu.Nadzorca sądowy odmówił uznania tej wierzytelności z powołaniem się na art. 527 k.c., sprzeciw wierzyciela został oddalony przez sędziego-komisarza, a zażalenie na to postanowienie zostało oddalone przez sąd upadłościowy,który podzielił ustalenia faktyczne i rozważania prawne sędziego-komisarza, a nadto wskazał, że z urzędu jest mu wiadomo o tym, że w okresie od maja - czerwca 2011r. do dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (...) w kwietniu 2012r. podejmowano działania korzystne wyłącznie dla spółki (...), a krzywdzące pozostałych wierzycieli, na przykład poprzez ustanowienie w maju 2011r. hipoteki łącznej na majątku spółki (...) do kwoty 165 721 400 zł dla zabezpieczenia roszczeń wierzycieli spółki (...), która przewyższała wartość nieruchomości, udzielenie poręczenia przez spółkę (...) za długi spółki (...) SA wobec (...) Spółki Akcyjnej do kwoty 20 mln zł. Już te zobowiązania przyjęte w 2011r. powodowały, że zaspokojenie się kolejnych wierzycieli spółki (...) byłoby bardzo utrudnione. Pomimo tego M. T. działająca jako pełnomocnik spółki (...) i będąca równocześnie członkiem zarządu spółki (...) udzieliła kolejnego poręczenia w styczniu 2012r. pomimo tego, że niewypłacalność spółki (...) trwała prawdopodobnie od czerwca 2011r., w tym od roku nie realizowała ona zobowiązań wobec spółki (...).

W dniu 10 kwietnia 2014r. spółka (...) w upadłości układowej wezwała stronę pozwaną do próby ugodowej w zakresie kwoty 1 497 127,37 zł z tytułu sprzedaży kruszywa i najmu sprzętu budowlanego, na posiedzeniu sądowym w dniu 23 czerwca 2014r. do ugody nie doszło z uwagi na niestawienie się przeciwnika wniosku.

W dniu 25 lipca 2014r. Sąd Upadłościowy zmienił sposób prowadzenia upadłości spółki (...) na postępowanie obejmujące likwidację majątku upadłego. Na wrzesień 2018r. kwota niezaspokojonych przez syndyka roszczeń zgłoszonych w postępowaniu upadłościowym upadłego wynosi 113 000 000 zł (k. 4207).

Sąd Okręgowy stan faktyczny w sprawie ustalił na podstawie dokumentów, które nie były kwestionowane co do ich autentyczności, a także w oparciu o zeznania świadków i wyjaśnienia członka zarządu pozwanej spółki J. K.. Relacje tych osób w zasadzie nie budziły wątpliwości co do tego, że odtwarzają oni zaistniałe zdarzenia zgodnie z faktycznym ich przebiegiem. Świadek A. G. potwierdził, że spółka (...) od 2011r. miała zaległości, problemy finansowe i organizacyjne na budowie, w związku z czym strona pozwana nabywała na potrzeby budowy kruszywa i materiały bitumiczne w celu dokończenia budowy autostrady. Z zeznań świadka P. B. (1) wynikało z kolei, że problemy spółki (...) z płynnością finansową ujawniły się już jesienią 2011r. i wyraziły się nie tylko z problemami z zapłatą na rzecz podwykonawców i dostawców, ale także opóźnieniami w wykonawstwie robót w stosunku do harmonogramu.Z rozmów,których był świadkiem wynikało,że mimo finansowania przez stronę pozwaną dostaw asfaltu w kwocie 14 mln zł, zarząd spółki (...) oceniał zapotrzebowanie na wsparcie finansowe na poziomie przekraczającym 50 mln zł. W związku z tym strona pozwana wyasygnowała kwotę 30 mln zł, (...) Bank również taką sama kwotę, ale nie przekazał jej na rzecz spółki (...), lecz finansował zakup kruszywa od spółki (...). Z zeznań tego świadka, a także V.T. i wyjaśnień J.K. wynika, że na dzień zawierania umowy poręczenia nie oceniali negatywnie sytuacji finansowej spółek (...), ale V.T. zatrudniona u strony pozwanej jako ekonomistka nie potrafiła przybliżyć w oparciu o jakie dokumenty i analizy dotyczące spółki (...), strona pozwana podjęła decyzje o udzieleniu wsparcia, w każdym razie, w ich relacji przeważył fakt, że bank zgodził się dofinansować spółkę, nie bez znaczenia był także fakt prowadzenia rozmów pod auspicjami (...) oraz uspokajające zapewnienia polityków o braku zagrożeń dla inwestycji.

Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione. Między stronami nie były sporne okoliczności związane z dostawami kruszywa, wynajmem sprzętu budowlanego i wysokością należnych z tego tytułu roszczeń. Strona pozwana oparła obronę w procesie na fakcie złożenia oświadczenia o potrąceniu z wierzytelnością strony powodowej jej wierzytelności z tytułu uprawnienia do żądania od upadłego jako poręczyciela zwrotu środków wyłożonych na wsparcie finansowe udzielone spółce (...). Zgodnie bowiem z art.876 § 1 k.c. przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał.

Jest bezspornym, że spółka (...) nie zwróciła wsparcia. W związku z ogłoszeniem w dniu 17 kwietnia 2012r. jej upadłości, wierzytelność z tytułu umowy wsparcia finansowego na podstawie art. 91 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2002r. Prawo upadłościowe i naprawcze stała się natychmiast wymagalna i została zgłoszona na listę wierzytelności z zarzutem potrącenia kwoty 1 390 247,24 zł; powód jednak wnosząc o uznanie poręczenia za czynność prawną bezskuteczną wskazał szereg argumentów, które w jego ocenie przemawiały nie tylko za tą bezskutecznością samego poręczenia, ale także bezskutecznością zarzutu potrącenia.

Powód podnosił, że warunkiem uznania potrącenia za skuteczne jest uznanie wierzytelności na liście wierzytelności, co w sprawie nie miało miejsca, bowiem wierzytelność strony pozwanej została uznana za bezskuteczną wobec do masy . Sąd Okręgowy podkreślił, że warunkiem potrącenia nie jest uznanie wierzytelności składającego oświadczenie o potrąceniu przez syndyka. Oceniając skuteczność zarzutu potrącenia w postępowaniu upadłościowym należy badać, czy zostały spełnione ustawowe przesłanki potrącenia czyli określone w art. 498 k.c., choć zmodyfikowane art. 93 ust. 1 p.u. czyli istnienie dwóch osób będących wobec siebie dłużnikami i wierzycielami, pieniężny charakter wierzytelności, możność dochodzenia obu wierzytelności przed sądem i istnienie obu chociażby niewymagalnych wierzytelności w dniu ogłoszenia upadłości. Jeżeli chodzi o wymagalność, to na gruncie art. 498 § 1 k.c. przyjmuje się powszechnie, że wymagalna musi być tylko wierzytelność składającego oświadczenie o potrąceniu (wierzyciel aktywny). W postępowaniu upadłościowym jednak ta wierzytelność nie musi być wymagalna z uwagi na treść art.91 ust.1 pr.up., który stanowi, że z dniem ogłoszenia upadłości zobowiązania pieniężne upadłego, których termin nie nastąpił, stają się wymagalne z dniem ogłoszenia upadłości. Jest niewątpliwe, że strona pozwana miała wobec upadłego wierzytelność wynikającą z umowy poręczenia, która wobec ogłoszenia upadłości spółki (...) w dniu 17 kwietnia 2012r. stała się w tym dniu wymagalna wobec spółki (...), a względem poręczyciela stałaby się wymagalna z dniem 15 czerwca 2012r. gdyby nie fakt wcześniejszego ogłoszenia upadłości poręczyciela, a upadły miał wierzytelność z tytułu sprzedaży materiałów budowlanych i najmu, które powstały przed ogłoszeniem upadłości, chociaż termin ich zapłaty przypadał na czas zarówno przed ogłoszeniem upadłości wierzyciela, jak i tuż po jej ogłoszeniu (łącznie z wierzytelnością na kwotę 40 101,92 zł która dotyczyła najmu sprzętu w okresie od 1 do 8 maja 2012r.). To oznacza, że obie wierzytelności istniały przed ogłoszeniem upadłości spółki (...), obie mogły być dochodzone przed sądem, miały charakter pieniężny i wierzytelność z tytułu poręczenia była już wymagalna (art. 91 ust. 1 p.u.), co oznacza według Sądu Okręgowego, że potrącenie ustawowe było dopuszczalne.

Nieuznanie wierzytelności strony pozwanej w toku postępowania upadłościowego nie wynikało więc z niedopuszczalności potrącenia z powodu braku niezbędnych warunków, lecz wobec podniesienia przez nadzorcę sądowego zarzutu bezskuteczności tej czynności wobec masy upadłości. W tym miejscu Sąd Okręgowy odwołał się do następstw uwzględnienia tego zarzutu, które nie eliminuje z obrotu prawnego samej zaskarżonej czynności, lecz w stosunku do powoda uchyla jej niekorzystne skutki (bezskuteczność względna), przy czym istotne jest to, że dopiero konstytutywny wyrok ogranicza skuteczność czynności względem powoda. To oznacza, że nie można przyjmować, aby w następstwie uznania w toku postępowania upadłościowego bezskuteczności czynności potrącenia doszło do jej zniweczenia ab initio, skutek decyzji sądu upadłościowego rozpoznającego zażalenie na postanowienie sędziego-komisarza w przedmiocie odmowy umieszczenia wierzytelności strony pozwanej na liście był tylko taki, że na tym etapie ww. oświadczenie strony pozwanej nie wywołało skutku umorzenia wierzytelności upadłego i umożliwiło wystąpienie z powództwem.

Strona pozwana podniosła w sprawie procesowy zarzut potrącenia wierzytelności dochodzonej pozwem z powołaniem się na oświadczenie materialnoprawne w tym przedmiocie zawarte w zgłoszeniu wierzytelności w postępowaniu upadłościowym spółki (...). Jak wcześniej wskazano, ww. oświadczenie zostało zgłoszone w imieniu strony pozwanej przez radcę prawnego P. L. jako substytuta radcy prawnego P. B., który dysponował pełnomocnictwem procesowym do reprezentowania wierzyciela w postępowaniu upadłościowym, miał prawo do udzielania dalszych pełnomocnictw i składania oświadczeń o potrąceniu. Substytucja dla radcy prawnego P. L. zawierała upoważnienie do zastępowania radcy prawnego P. B. i upoważnienie do składania oświadczeń o potrąceniu. Powód zarzucił, że prawo do składania oświadczeń o potrąceniu nie mieści się w zakresie pełnomocnictwa procesowego i w tym zakresie wymagane jest odrębne pełnomocnictwo materialnoprawne, do którego ma zastosowanie nie art. 91 k.p.c. lecz art. 106 k.c. zgodnie z którym pełnomocnik może ustanowić dla mocodawcy innych pełnomocników tylko wtedy, gdy umocowanie takie wynika z treści czynności pełnomocnictwa, z ustawy lub ze stosunku prawnego będącego podstawa pełnomocnictwa. Z tej przyczyny powód wywiódł niemożność udzielenia przez radcę prawnego P. B. dalszego pełnomocnictwa w zakresie prawa potrącenia. W efekcie nastąpiło wygaśnięcie prawa potrącenia w postępowaniu upadłościowym, niemożność podniesienia zarzutu w procesie wytoczonym przez syndyka i otwarcie się prawa dochodzenia wierzytelności z tytułu poręczenia po zakończeniu lub po umorzeniu postępowania upadłościowego (k. 3802-3903).

Sąd Okręgowy podziela jednak zapatrywania strony pozwanej na niezasadność ww. zarzutu. Orzecznictwo przyjmuje bowiem, że uprawnienie do złożenia oświadczenia o potrąceniu wynika już z samego faktu udzielenia pełnomocnictwa procesowego. W wyroku Sądu Najwyższego z 4 lutego 2004 r. I CK 181/03 sformułowano następujące tezy: 1. dyrektywa celowego działania strony pozwala przyjąć, że gdy skutek procesowy, którego realizacji pismo procesowe ma służyć, wymaga złożenia przez stronę określonego oświadczenia woli, to jest ono w piśmie procesowym wyrażone, mimo że bezpośredniej wypowiedzi w tym przedmiocie brak; 2. podniesienie zarzutu potrącenia w odpowiedzi na pozew jest równoznaczne ze złożeniem oświadczenia o potrąceniu, jeśli takie oświadczenie nie zostało złożone wcześniej. Również w razie zastępowania strony przez pełnomocnika procesowego założenie celowego działania mocodawcy w kierunku wygrania procesu pozwala przyjąć, że zakresem umocowania strona objęła także złożenie w jej imieniu określonego oświadczenia woli, jeśli jest to niezbędne w ramach obrony jej praw w procesie. W ww. orzeczeniu Sąd Najwyższy odwołał się do wcześniejszych judykatów, w których uznawano, że doręczenie pozwu o stwierdzenie nieważności umowy może być równoznaczne ze złożeniem oświadczenia woli o uchyleniu się od skutków poprzednio złożonego oświadczenia, a doręczenie pozwu o eksmisję lub o zwrot przedmiotu darowizny może być potraktowane jako wypowiedzenie umowy najmu lub oświadczenie o odwołaniu darowizny, a wytoczenie powództwa o zwrot ceny zawiera oświadczenie woli co do odstąpienia od umowy sprzedaży (por. uchwała Sądu Najwyższego z 11 września 1997 r., III CZP 39/97 i powołane tam orzeczenia). Takie samo stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 4 lutego 2004r. I CK 181/03, z 20 października 2004r., I CK 204/04, z 23 lutego 2017r. V CSK 305/16. Z tego wynika, że nawet niewskazanie w pełnomocnictwie procesowym, że obejmuje ono prawo do złożenia oświadczenia o potrąceniu nie wyklucza przyjęcia, że takie w sposób dorozumiany zostało udzielone, a skoro mocodawca nie wyłączył z pełnomocnictwa możliwości ustanowienia pełnomocnika substytucyjnego, to znaczy, że także pełnomocnik substytucyjny mógł złożyć oświadczenie o potrąceniu, bo miał takie same kompetencje jak pełnomocnik. Udzielenie dalszego pełnomocnictwa powoduje, że substytut staje się dalszym, ale równoprawnym pełnomocnikiem strony (postanowienie Sądu Najwyższego z 7 listopada 2006r., I CZ 78/06, wyrok Sądu Najwyższego z 13 lutego 2004 r., IV CK 269/02). Skoro pełnomocnictwo substytucyjne jest traktowane jak udzielone przez samą stronę to znaczy, że aby mogło być efektywnie wykonywane, pełnomocnik substytucyjny musi i może działać w granicach kompetencji zastępowanego pełnomocnika.

Powód wskazywał też, że w wyniku bezskuteczności potrącenia w postępowaniu upadłościowym, strona pozwana na obecnym etapie postępowania utraciła możliwość podniesienia tego zarzutu i może swej należności dochodzić po umorzeniu albo po zakończeniu postępowania upadłościowego, zgodnie z art.263 p.u. Sąd Okręgowy ocenił już, że nieuwzględnienie wierzytelności strony pozwanej w postępowaniu upadłościowym nie oznaczało, że oświadczenie o potrąceniu musi być traktowane jako nieistniejące, zatem strona pozwana w toku procesu może się na nie powołać. Okoliczność,że wierzytelność przedstawiona do potrącenia nie została uznana w postępowaniu upadłościowym, nie jest dla sądu orzekającego wiążąca albowiem zgodnie z utrwalonym poglądem postanowienia sędziego- komisarza w tym przedmiocie lub postanowienia sądu upadłościowego nie korzystają z powagi rzeczy osądzonej (uchwała Sądu Najwyższego z 30 marca 1992r. III CZP 22/92 ), w efekcie odmowa uznania wierzytelności ma jedynie znaczenie w postępowaniu upadłościowym.

Art. 263 p.u. stanowi, że odmowa uznania wierzytelności (według przepisów tego działu) nie stanowi przeszkody do jej dochodzenia we właściwym trybie. Z uwzględnieniem art.145 ust. 1 dochodzenie wierzytelności, której odmówiono uznania, jest możliwe dopiero po umorzeniu lub zakończeniu postępowania upadłościowego. Należy zgodzić się z poglądem strony pozwanej, że przepis ten nie uniemożliwia podniesienia zarzutu potrącenia w procesie wytoczonym przez syndyka masy upadłości. W orzecznictwie przyjmuje się, że dopuszczalne jest zgłoszenie zarzutu potrącenia przez wierzyciela upadłego w procesie wytoczonym przeciwko niemu przez syndyka masy upadłości w sytuacji, gdy przedstawiona do potrącenia wierzytelność została przed wytoczeniem powództwa zgłoszona w postępowaniu upadłościowym wraz z zarzutem potrącenia z wierzytelnością aktualnie dochodzoną przez syndyka -tak uchwała Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2007 r.,III CZP 125/06, OSNC 2007/11, poz. 162 i wyrok z 10 marca 2011r. V CSK 311/10, w którym Sąd Najwyższy podkreślił, że potrącenie jako zarzut materialnoprawny nie mieści się w kategorii dochodzenia roszczenia i że o ile nieuwzględnienie zarzutu potrącenia w procesie powoduje prawomocne stwierdzenie braku skutku w postaci umorzenia wierzytelności, o tyle odmowa uwzględnienia wierzytelności i jej potrącenia z wzajemną wierzytelnością upadłego w postępowaniu upadłościowym nie stwarza powagi rzeczy osądzonej, co oznacza, że przyjęta ocena może być zakwestionowana w innym postępowaniu. Takim postępowaniem będzie proces z powództwa syndyka o zapłatę wierzytelności upadłego, której dotyczyło oświadczenie o potrąceniu. Nie ma zatem przeszkód, aby w tym postępowaniu wierzyciel, któremu odmówiono skorzystania z prawa potrącenia w postępowaniu upadłościowym, podjął obronę opartą na twierdzeniu, że oświadczenie, jakie złożył w postępowaniu upadłościowym, było jednak skuteczne i doprowadziło do umorzenia obydwu wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. Taka wykładnia nie prowadzi do skutków sprzecznych z celem postępowania upadłościowego, ponieważ zarzut może być uwzględniony jedynie wówczas, gdy zachodziły przesłanki dopuszczające potrącenie w tym postępowaniu. Gwarantuje to zachowanie jednolitych zasad traktowania wierzycieli w zakresie korzystania z przywileju, za jaki uznaje się prawo potrącenia realizowane przez wierzyciela upadłego. Stanowisko przeciwne, które legło u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia pozbawiałoby wierzyciela przyznanego mu uprawnienia, mimo że negatywna ocena jego wierzytelności nie ma powagi rzeczy osądzonej.

Nie był też skuteczny zarzut powoda, że strona pozwana nie wykazała wierzytelności przedstawionej do potrącenia, chociaż w pozwie jej nie kwestionował. Niemniej jednak z zeznań świadków zawnioskowanych przez stronę pozwaną oraz wyjaśnień J. K. wynika, że wsparcie nie zostało przez spółkę (...) zwrócone. To pozwala na merytoryczne zbadanie zarzutu bezskuteczności poręczenia udzielonego stronie pozwanej przez spółkę (...).

Pierwszą przesłanką jest dokonanie czynności prawnej przez dłużnika. Ustawa nie precyzuje bliżej jej rodzaju, byleby wywierała ona skutki w postaci spowodowania lub pogłębienia się niewypłacalności dłużnika i przysporzenia osobie trzeciej korzyści majątkowej. Podnosi się, że skutki te pozwalają wstępnie zakwalifikować jako czynność zaskarżalną czynność rozporządzającą, czynność o podwójnym skutku zobowiązująco-rozporządzającym, ale także czynność zobowiązującą. Podkreśla się bowiem, że wyeliminowanie z zakresu skargi pauliańskiej czynności zobowiązujących oznaczałoby praktyczne zniweczenie ochrony przyznanej wierzycielom. Doktryna dopuszcza więc zaskarżalność umów najmu, dzierżawy, leasingu jako czynności prowadzących do obniżenia wartości przedmiotu tych praw (System Prawa Prywatnego, Tom 6, Prawo zobowiązań - część ogólna pod red. A. Olejniczaka C.H. Beck 2009, s. 1238). W wyroku Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2005 r. IV CK 806/04 wskazano, że umowa najmu może podlegać zaskarżeniu w drodze skargi pauliańskiej, a pokrzywdzenie wierzycieli polega na utrudnieniu spieniężenia przedmiotu najmu. Nie ma więc przeszkód, aby skarga objęta została umowa poręczenia.

O uwzględnieniu powództwa pauliańskiego rozstrzyga nie chwila powstania pokrzywdzenia, lecz okoliczność, czy istnieje ono w chwili orzekania. Ponadto czynność musi przysporzyć korzyści osobie trzeciej, co musi być pojmowane szerzej aniżeli tylko wyjście określonego przedmiotu majątkowego z majątku dłużnika i wejście do majątku osoby trzeciej albo zwolnienie ze zobowiązania, chodzi o uzyskanie przez druga stronę czynności pewnego waloru majątkowego.

Nie ma również przeszkód do uznania, że poręczyciel jest dłużnikiem w rozumieniu art.527 k.c. Zgodnie z art.876 § 1 k.c. przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się wobec wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Art.881 k.c. stanowi, że w braku odmiennego zastrzeżenia poręczyciel jest odpowiedzialny ja współdłużnik solidarny. Poręczyciel zaciąga więc własne zobowiązanie, nawet wówczas, gdy jego odpowiedzialność (odmiennie niż w sprawie) jest ukształtowana jako subsydiarna (System Prawa Prywatnego Tom 6 Prawo zobowiązań - część ogólna pod red. A. Olejniczaka C.H. Beck 2009, s. 1238). Jeżeli w art. 527 § 1 k.c. wspomina się o dłużniku, to z pewnością pojęcie to obejmuje także dłużnika akcesoryjnego (poręczyciela),który na podstawie czynności prawnej, dokonanej z wierzycielem ustanowił odpowiednie zabezpieczenie.

Zgodnie z art.527 § 2 k.c. czynności prawna dokonana jest z pokrzywdzeniem wierzycieli jeżeli wskutek tej czynności dłużnik stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu. Za utrwalony należy uznawać zgodnie z którym stan pokrzywdzenia wierzyciela zaskarżoną czynnością dłużnika i osoby trzeciej należy oceniać nie na chwilę jej dokonywania, lecz na datę jej zaskarżenia, a wiążąca się z tym pokrzywdzeniem niewypłacalność dłużnika musi istnieć zarówno w chwili wystąpienia ze skargą pauliańską jak i w chwili orzekania przez sąd o zawartym w pozwie żądaniu uznania czynności prawnej za bezskuteczną (Sąd Najwyższy w orzeczeniach z 15 czerwca 2005r, IV CSK 806/04, z 28 czerwca 2007 r., IV CSK 503/07 z 14 lutego 2008 r., II CSK 503/07, z 5 lipca 2013 r., IV CSK 738/12). Z tej przyczyny uległ oddaleniu wniosek dowodowy strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości w szczególności na okoliczność, czy w dniu zawierania umowy poręczenia można było przewidzieć problemy finansowe poręczyciela i jego dalszą upadłość. Upadłość spółki (...) świadczy dobitnie o jej niewypłacalności. W związku z tą przesłanką strona pozwana w ogóle zakwestionowała możność objęcia skargą pauliańską umowy poręczenia. Zarzucała, że w wyniku akcji pauliańskiej wierzyciel zyskuje możliwość zaspokojenia się z przedmiotu, który powrócił do majątku dłużnika bądź też z tego majątku zostały usunięte zabezpieczenia utrudniające obrót nim albo zmniejszające jego wartość. Tymczasem poręczyciel w wypadku spełnienia świadczenia na mocy art.518 § 1 pkt 1 k.c. wstępuje w prawa zaspokojonego wierzyciela czyli ma prawo dochodzić zwrotu spełnionych świadczeń od tego, za kogo poręczył. Teoretycznie pogląd ten jest uprawniony, ale oceniając kwestie istnienia lub nieistnienia pokrzywdzenia wierzyciela należy uwzględnić, czy zastosowanie ww. konstrukcji prawnej przyniesie dla wierzycieli spółki (...) pozytywne skutki. Jakkolwiek wierzytelność wobec strony pozwanej z tytułu poręczenia figurowałaby jako aktyw majątku upadłego, to liczy się prognoza co do jej realizacji w przyszłości. Gdyby wierzytelność strony pozwanej została umieszczona na liście wierzytelności poręczyciela to zobowiązania upadłego uległyby zwiększeniu o kwotę 14 217 343,37 zł, doszłoby do skutecznego potrącenia z wierzytelnościami upadłego, a syndykowi (...) przysługiwałoby roszczenie regresowe w stosunku do spółki (...) o zwrot kwoty odpowiadającej wysokości wsparcia finansowego nr 1. Jednak strona pozwana nie wykazała, aby zwrot taki faktycznie mógł nastąpić. Jak wynika tylko z samego postanowienia sądu rozpoznającego wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...) na kwiecień 2012r. wartość bilansowa całego majątku spółki (...) wynosiła 875 408 954 zł, z tym, że aktywa rzeczowe miały wartość 375 717 923 zł, aktywa obrotowe wyniosły 346 775 239 zł, przy czym według oceny samego dłużnika w wypadku ogłoszenia upadłości wartość jego majątku w postaci środków trwałych, zapasów i inwestycji w budowie wyniesie 170 490 953 zł, do tego dojdą udziały o wartości 60 000 zł i 50 000 zł oraz obligacje o wartości 108 567 000 zł. Nawet gdyby do tego dodać wartość wszytkach środków obrotowych niepomniejszonych o trudno ściągalne należności, to majątek wyniósłby 517 376 192 zł, przy łącznej wartości zobowiązań długoterminowych i krótkoterminowych wynoszących 771 429 923 zł. Sąd Upadłościowy ocenił, że spółka (...) nie byłaby w stanie wykonać układu w którym przewidziano zaspokojenie wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo przez konwersję 14% wierzytelności na udziały, a resztą poprzez zapłatę, 100% spłaty wierzytelności pracowniczych, publicznoprawnych i wierzytelności do 50 000 zł, zaspokojenie wierzycieli z tytułu emisji akcji F poprzez skonwertowanie 50% wierzytelności na akcje a resztę poprzez zapłatę, a wobec wierzycieli posiadających wierzytelności powyżej 50 000 zł poprzez spłatę 20% w ciągu 3 lat, konwersje 50% wierzytelności na akcje i umorzenie 30%. Z tego wynika, że już sam dłużnik przyjął, że wierzytelność spółki (...) nie będzie z całą pewnością zaspokojona w 30%. Należy dodatkowo uwzględnić, że zaspokojeniu takiej wierzytelności jak spółki (...) będzie służył majątek pomniejszony o wartość wierzytelności zabezpieczanych rzeczowo wynoszącą 118 mln zł. Do tego należałoby jeszcze dodać koszt postępowania upadłościowego toczącego się od 2012r. Co więcej, strona pozwana nie zaprzeczyła, że przedsiębiorstwo spółki (...) zostało sprzedane przez syndyka jedynie za kwotę 31 mln zł, która nie wystarczy na zaspokojenie wierzycieli z kategorii IV (k. 3805). Wskazuje to, że roszczenie regresowe spółki (...) z tytułu poręczenia nie mogłoby zostać zaspokojone w postępowaniu upadłościowym spółki (...) ani w całości ani w przeważającej części. Z tego wynika, że gdyby potrącenia dokonane przez stronę pozwaną było skuteczne, efektywnie zaspokoiłby on należność w kwocie 1 390 247 zł, nie podlegałby ona redukcji proporcjonalnie do funduszów masy, reszta wierzytelności z tytułu poręczenia zostałaby umieszczona na liście wierzytelności i podlegałby zaspokojeniu z masy upadłości na równi z innymi wierzytelnościami, a z drugiej strony do masy upadłości nigdy nie wpłynęłaby kwota 14 217 343,37 zł lecz jej znaczenie mniejsza część, co obniżałoby stopień zaspokojenia innych wierzycieli (...). Te okoliczności świadczą o istnieniu związku przyczynowego pomiędzy udzieleniem poręczenia a pokrzywdzeniem innych wierzycieli (...). W świetle poglądów orzecznictwa pokrzywdzenie wierzyciela powstaje na skutek takiego stanu majątku dłużnika, który powoduje nie tylko niemożność ale również utrudnienie lub odwleczenie zaspokojenia wierzyciela (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 marca 2001 r., V CKN 280/00, z 5 marca 2008 r., V CSK 471/2007, z 14 lutego 2008 r., II CSK 503/07, z 28 listopada 2001 r., IV CKN 525/00, Biul. SN 2002/5/11). Zmniejszenie funduszów masy do podziału pomiędzy wierzycieli o kwotę ponad 1 390 247 zł utrudni ich zaspokojenie.

Argument strony pozwanej, że bez udzielenia wsparcia finansowego sytuacja spółki (...) uległaby pogorszeniu jest dla rozstrzygnięcia obojętny, bowiem zaskarżona nie została czynność udzielenia wsparcia, lecz poręczenie jego zwrotu. Dla zaistnienia przesłanek skargi obojętny jest także cel dokonania zaskarżonej czynności prawnej, który strona pozwana upatruje w uniknięciu zagrożenia dla płynności (...) spółki (...). Chociaż udzielenie wsparcia zabezpieczyło na jakiś czas możliwości dostaw materiałów budowlanych na budowę autostrady i utrzymywanie podwykonawców, to nie można pominąć, że z materiału dowodowego, zwłaszcza zeznań świadka P. B. wynika, że spółka (...) drenowała spółkę (...) z płynnych środków do tego stopnia, że spółka (...) ponosiła nawet opłaty notarialne za czynności przedsiębrane przez spółkę (...). Do tego dochodzą zabezpieczenia zobowiązań posiadanych przez spółkę (...) na majątku upadłego, w tym hipoteki i gwarancje należytego wykonania kontraktu, a także dopuszczenie do sytuacji wskazywanej przez samą stronę pozwaną, że zobowiązania spółki (...) w stosunku do spółki (...) wyniosły 139 308 258 zł co stanowiło 52,98 % wartości wszystkich (...) spółki (...). Jeżeli faktycznie zatem ktokolwiek uważał, że celem udzielenia poręczenia będzie polepszenie sytuacji poręczyciela, to niewątpliwie celu tego nie zrealizował, o czym świadczy szybka jego upadłość. Na marginesie także Sąd Okręgowy pozostawił rozważania strony pozwanej o przyczynach upadłości spółki (...); niewątpliwie samo tylko udzielnie poręczenia nie doprowadziło do upadłości tej spółki, jakkolwiek zobowiązanie z tego tytułu powiększało jej pasywa spółki o ponad 14 mln zł, co niewątpliwie miało także znaczenie w kontekście przesłanki upadłości rozumianej jako nadwyżka pasywów nad aktywami. Jednakże obowiązkiem Sądu Okręgowego w sprawie nie było ustalenie powodów upadłości spółki (...), lecz tylko ocena, czy ustalone okoliczności związane z udzieleniem poręczenia i próbą ich zaspokojenia przez stronę pozwaną pogorszyły sytuację wierzycieli spółki (...). Sąd Najwyższy w wyrokach z 24 stycznia 2000r. (III CKN 554/98) i z 18 kwietnia 2012 r. (V CSK 183/11) wyraził stanowisko, że niezasadne byłoby utożsamianie niewypłacalności w rozumieniu art. 527 k.c. z przyczynami ogłoszenia upadłości dłużnika (art. 1 ust. 1 i 2 p.u.n.)

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. księgowości na okoliczność czy poręczenie miało wpływ na powstanie lub pogłębienie się stanu niewypłacalności a tym samym na upadłość spółki (...).

Kolejną przesłanką skargi jest uzyskanie korzyści przez drugą stronę zaskarżonej czynności. W ocenie Sądu Okręgowego została ona wykazana przez powoda. Nie można podzielić wąskiego rozumienia tej przesłanki zaprezentowanego przez stronę pozwaną, który ogranicza ją do nabycia prawa (rzeczy) lub zwolnienia z obowiązku. Faktem jest, że samo zawarcie umowy poręczenia samo w sobie nie prowadzi do transferu środków pieniężnych na rzecz wierzyciela, jednak obowiązek ten aktualizuje się z chwilą niewykonania zobowiązania przez dłużnika głównego. Nawet jednak do tego czasu udzielenie poręczenia poprawia sytuację wierzyciela, gdyż w ten sposób zapewnia on sobie możliwość wyegzekwowania należności z majątku innej osoby, niż dłużnik główny, na mocy odrębnego stosunku zobowiązaniowego. O walorze ekonomicznym poręczenia świadczą zeznania V.T., która stanowczo zeznała, że strona pozwana nigdy by nie udzieliła spółce (...) wsparcia finansowego bez zabezpieczenia jego zwrotu na majątku upadłego. Korzyść jest związana z ekwiwalentnością świadczenia wierzyciela na rzecz dłużnika. Jeżeli w zamian za świadczenie dłużnik uzyskał ekwiwalent, który nadal znajduje się w jego majątku lub posłużył mu do zaspokojenia wierzycieli to czynność prawna nie może być uznana za krzywdzącą dla wierzycieli. W sprawie dokonanie czynności miało charakter nieodpłatny, strona pozwana nie wykazała, aby z tego tytułu powód uzyskał ekwiwalentną korzyść. Przeciwnie, udzielenie poręczenia, na co wskazał także sąd upadłościowy, wpisywało się w szereg czynności przedsiębranych przez zarząd spółki (...) korzystnych tylko dla tejże spółki.

Następna przesłanką akcji pauliańskiej jest działanie dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli – przesłanka ta wymaga, aby w chwili dokonywania czynności dłużnik przewidywał, że może ona spowodować pokrzywdzenie. W piśmiennictwie podnosi się, że w praktyce ustala się ten fakt za pomocą domniemania faktycznego opartego na dwóch innych faktach: pierwszym jest wiedza dłużnika o istnieniu wierzycieli, drugim znajomość skutków dokonanej czynności dla swego majątku w postaci usunięcia określonych jego składników. Z kolei ten ostatni fakt ustala się za pomocą innego domniemania faktycznego, którego podstawą jest ogólna dojrzałość, sprawność umysłowa i doświadczenie życiowe dłużnika. W sprawie wierzyciel sprostał nałożonemu nań ciężarowi dowodu w zakresie tej przesłanki. Spółka (...) oczywiście miała wiedzę o swojej niekorzystnej sytuacji majątkowej - na koniec 2011r. zobowiązania przewyższały jej majątek (aktywa o wartości 128 834 039 zł, a zobowiązania i rezerwy wyniosły kwotę 224 117 064 zł). Sama strona pozwana wskazała, że ze sprawozdania finansowego spółki (...)za 2011 r. wynikała strata wynosząca – 122 704 609 zł, podczas gdy za 2010r. spółka uzyskała 8 972 508 zł zysku. Rozziew pomiędzy tymi kwotami wynoszący 131 677 117 zł świadczy o galopującym pogarszaniu się sytuacji spółki (...) w 2011r., który nie mógł być niedostrzeżony przez zarząd spółki.

Poprzez udzielenie poręczenia zarząd spółki (...) zwiększył jeszcze pasywa,w ocenie Sądu Okręgowego, przy świadomości, że istniejąca po drugiej bilansu strony należność wobec spółki (...) jest ryzykowna jeżeli idzie o prognozę jej zaspokojenia. Jak wynika z dokumentów i zeznań świadków trudności z realizacją zobowiązań spółki (...) wobec jej podwykonawców i dostawców pojawiły się już w październiku 2011r., kontynuację robót umożliwiło jedynie zawarcie ze stroną pozwaną Kontraktu Sprzedaży Asfaltu nr(...) jakkolwiek okazało się to rozwiązaniem na krótką metę. Spółka (...)okazała się przedsiębiorstwem niemającym żadnych możliwości kontynowania zakresu robót określonego w umowie konsorcjum, skoro łącznie z udzieleniem wsparcia strona pozwana przejęła od spółki (...) do wykonania roboty drogowe o wartości 158 220 642,10 zł, co świadczy o świadomości poręczyciela co do tego, że trwale kłopoty finansowe wykonawcy robót drogowych spowodują, że strona pozwana zwróci się do niego (poręczyciela) o spełnienie świadczenia skoro z własnych środków spółka (...) nie mogła dalej finansować robót i uzyskał wsparcie od konsorcjanta i kredytowała się kosztem (...).

W odniesieniu do przesłanki wiedzy osoby trzeciej o pokrzywdzeniu wierzycieli lub możliwości jej uzyskaniu przy zachowaniu należytej staranności, to zgodnie z art.528 k.c. jeżeli wskutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie, wierzyciel może żądać jej uznania za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. W sprawie poręczenie miało charakter nieodpłatny formalnie, bowiem z umowy nie wynika obowiązek świadczenia na rzecz poręczyciela. Nie znajduje uzasadnienia zarzut strony pozwanej jakoby poręczenie było umowa pozostającą poza kategoriami odpłatności lub nieodpłatności jako czynność mająca na celu jedynie zabezpieczenie wierzytelności. Jednak doktryna wskazuje, że umowa poręczenia może mieć charakter nieodpłatny lub odpłatny. W braku ustalenia w umowie wielkości wynagrodzenia należnego poręczycielowi przyjmuje się, że nie przysługuje mu wynagrodzenie z tytułu zawartej umowy ani od dłużnika, ani od wierzyciela. Najczęściej umowa poręczenia jest zawierana pod tytułem darmym, a motywy, dla których poręczyciel przyjmuje na siebie odpowiedzialność, mogą być różne (Kidyba A. (red.), Gawlik Z., Janiak A., Kopaczyńska-Pieczniak K., Kozieł G., Niezbecka E., Sokołowski T. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna – komentarz Z. Gawlika do art. 876 k.c.), tak samo Z. Radwański w :System Prawa Prywatnego Tom 8 Prawo zobowiązań - część szczegółowa pod red. J. Panowicz-Lipskiej C.H. Beck 2011, s. 550).

Niemniej jednak w orzecznictwie przyjmuje się, że we wszystkich przypadkach, gdy ochrona pewnych praw czy interesów uzależniona jest od nieodpłatnego charakteru dokonanej czynności, przyjęcie formalnego kryterium odpłatności czyniłoby tę ochronę iluzoryczną. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 16 września 2011 r.. IV CSK 624/10, o odpłatności lub nieodpłatności czynności prawnej decydują określone względy o charakterze gospodarczym. Za czynność nieodpłatną można uznać sprzedaż za symboliczną złotówkę, a za czynność odpłatną – darowiznę obciążoną poleceniem. W tej sytuacji, na stronie pozwanej spoczął ciężar wykazania, że poręczenie miało charakter odpłatny, co w sprawie nie nastąpiło. Nawet jeżeli poręczenie umożliwiło udzielenie wsparcia, a to z kolei umożliwiło kontynuowanie robót, to korzyść, jaką spółka (...) czasowo uzyskała, polegająca na uzyskiwaniu zapłaty za dostawy kruszywa, nie pozostawała w adekwatnym związku przyczynowym z poręczeniem, lecz z zawarciem odpłatnej umowy na sprzedaż materiałów budowlanych. Ponadto, spółka (...) zalegała z płatnościami za towary i usługi najmu, prawie 53% (...) spółki (...) były to wierzytelności wobec spółki (...), co przeczy tezie strony pozwanej o korzyściach odniesionych przez dłużnika z umożliwienia wsparcia finansowego dla spółki (...).

Nawet w razie podzielenia poglądów strony pozwanej w kwestii odpłatności poręczenia, nie można uznać, że strona pozwana nie wiedziała o działaniu spółki (...) ze świadomością pokrzywdzenia lub nie mogła się o tym dowiedzieć. Mając na uwadze powiązania personalne pomiędzy spółkami (...), gospodarcze wyrażające się przeznaczeniem większości produkcji kruszywa na potrzeby budowy autostrady i finansowe znajdujące wyraz w kredytowaniu przez spółkę (...) działalności spółki (...), dla oceny tej przesłanki nie można abstrahować od oceny kondycji spółki (...). Strona pozwana podnosiła, że podejmując decyzję o udzieleniu spółce (...) wsparcia opierał się na skonsolidowanych raportach grupy (...) za III kwartał 2011r., co należy uznać za niewystarczające. III kwartał nie mógł być miarodajny do oceny sytuacji spółki (...), w tym okresie nie ujawniały się zagrożenia płynności. Dopiero od października podwykonawcy i dostawy spółki (...) zaczęli zgłaszać pretensje finansowe, o tym że nie wskazywały one na jedynie przejściowe trudności świadczy fakt niedotrzymania przez spółkę (...) terminu zrealizowania tzw. kamienia milowego w listopadzie 2011r. i konieczność finansowania przez stronę pozwaną zakupu asfaltu, a także niespłacenie zaległości z tego tytułu wobec spółki (...), pomimo tego, że przecież odbiory trwały i inwestor regulował należności, co było okolicznością bezsporną. W dalszej kolejności należy wskazać, że strona pozwana żądała zabezpieczenia umowy wsparcia finansowego przez spółkę (...), jednak ta wskazała że takiego zabezpieczenia może udzielić dłużnik, co oznaczało, że sama nie miała możliwości dokonać takiego zabezpieczenia na własnym majątku, co zostało potwierdzone, jak wyjaśnił J.K., już po 14 dniach od zawarcia umowy, kiedy to okazało się, że majątek trwały spółki (...) w postaci kopalni kruszyw został zahipotekowany na rzecz banku a nadto, że z kredytu udzielonego spółce (...), bank odliczył sobie swoje wcześniejsze należności z tytułu kredytów. Okoliczności te wskazują na niedochowanie przez stronę pozwaną należytej staranności w sprawdzeniu kondycji (...) spółek (...), przy czym strona pozwana wcale w tym zakresie nie musiał polegać na analizie banku, lecz samemu dokonać stosownego audytu.

Nie usprawiedliwia strony pozwanej dofinansowanie spółki (...) przez (...) Bank, skoro strona pozwana nie znała ani dokonanej przez Bank analizy (...) spółki (...) ani szczegółów umowy kredytowej i stanu dotychczasowych rozliczeń. Jak się okazało, wsparcie to wcale nie obejmowało efektywnie deklarowanej kwoty albowiem nowy kredyt Bank wykorzystał na spłatę wcześniejszego kredytu, a ponadto wykorzystanie ww. kredytu musiało odbywać się na innych zasadach aniżeli wykorzystanie środków udzielonych przez stronę pozwaną, skoro wsparcie strony pozwanej zostało wykorzystane przez spółkę (...) w całości, a środki pieniężne banku tylko do dwudziestu kilku milionów. Nie należy zapominać, że bank jako instytucja zajmująca się profesjonalnie finansowaniem spółki dysponowała całym wachlarzem zabezpieczeń swej wierzytelności i z nich skorzystała, zatem łatwiej mogła podjąć decyzji o kredytowaniu spółki (...), podczas gdy strona pozwana zdołała uzyskać jedynie zabezpieczenie spłaty na majątku spółki powiązanej z dłużnikiem, co pogarszało jej sytuację.

Z uwagi na ww. okoliczności na podstawie art. 527 §1 k.p.c. w zw. z art. 528 k.p.c. zarzut bezskuteczności umowy poręczenia był uzasadniony, co doprowadziło Sąd Okręgowy do uwzględnienia powództwa w całości.

W ocenie Sądu Okręgowego nie zaistniały też podstawy do oddalenia powództwa na podstawie art. 5 k.c.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w doktrynie prawa cywilnego utrwalone są poglądy, że unormowanie to przełamuje zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej. W związku z tym art.5 k.c. może być stosowany tylko jako wyjątek. Wykonywanie prawa podmiotowego ograniczone jest wskazanymi w art. 5 k.c. względami teleologicznymi (społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa) i aksjologicznymi (zasady współżycia społecznego). Dla zastosowania ww. przepisu nie wystarczy tylko niezgodność, ale konieczne jest wystąpienie sprzeczności, a więc ocena, że danego sposobu wykonywania prawa nie da się zupełnie pogodzić z jego przeznaczeniem lub zasadami współżycia społecznego. W wyroku z 28 października 2015 r., II CSK 831/14 Sąd Najwyższy wskazał, że klauzula generalna ujęta w art.5 k.c. ma na celu zapobieganie stosowaniu prawa w sposób schematyczny, prowadzący do skutków niemoralnych lub rozmijających się z celem, dla którego dane prawo zostało ustanowione. Ww. przepis ma wprawdzie charakter wyjątkowy, niemniej przewidziana w nim możliwość odmowy udzielenia ochrony prawnej musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości.

W odniesieniu do pierwszego kryterium, czyli społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa w wyroku Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2003 r. IV CKN 1671/00 wskazano, że jest ono związane z przepisami regulującymi prawa majątkowe (np. art. 140, art. 143-145, art. 211, art. 354 k.c.) i służy ochronie wartości ekonomicznych. Jak wskazano w doktrynie klauzula ta miała podkreślać rolę interesu społecznego zwłaszcza w stosunkach gospodarczych oraz w odniesieniu do różnego rodzaju mienia, które podlegało zróżnicowanej ochronie w zależności od jego charakteru (państwowe, spółdzielcze, indywidualne, osobiste). Wypowiedzi na temat klauzuli społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa, a w szczególności jej stosunku do zamieszczonej w tym samym przepisie klauzuli zasad współżycia społecznego, nigdy nie były i nadal nie są jednoznaczne. Przeciwnie, reprezentowane są różne stanowiska, od takiego, że zakres pojęcia zasady współżycia społecznego obejmuje klauzulę społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa, przez takie, iż zakresy tych zasad (klauzul) krzyżują się, do całkowicie odmiennego, że zakres klauzuli społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa obejmuje klauzulę zasady współżycia społecznego. Zgodność występuje jedynie co do tego, że obie te zasady należy traktować jako normy społeczne, niezawierające ściśle sprecyzowanych elementów, a pozwalające na korekturę oceny prawnej przypadków (okoliczności faktycznych) nietypowych, oraz że obie nie nadają się do dokonywania uogólnień. Wydaje się, że za trafne i istotne dla praktyki stosowania prawa należy uznać spostrzeżenie, iż zasady współżycia społecznego mają chronić przede wszystkim pewne wartości moralne, natomiast zasady społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa - wartości ekonomiczne (S.Dmowski, R.Trzaskowski, komentarz do art.5 k.c. LexisNexis 2014). W tym kontekście należy stwierdzić, że działanie syndyka podnoszącego zarzut bezskuteczności umowy poręczenia jest nakierowane na ochronę ekonomiczną wierzycieli upadłej spółki (...) i jest w zupełności zgodne z głównym celem postępowania upadłościowego, którym jest takie jego prowadzenie, aby roszczenia wierzycieli mogły zostać zaspokojone w jak najwyższym stopniu, a także zasadą zaspokajania wierzycieli proporcjonalnie do rozmiarów ich wierzytelności bez uprzywilejowania wierzyciela objętych ta sama kategorią.

W odniesieniu do drugiego kryterium należy wskazać na powszechnie przyjmowany związek zasad współżycia społecznego z regułami moralnymi. Jak wskazuje M. Pyziak-Szafnicka (Komentarz do art. 5 k.c., 2014) dla wielu autorów zasady współżycia społecznego są po prostu normami moralnymi, przy czym chodzi o normy regulujące stosunki międzyludzkie. Przykładowo, A. Szpunar przyjmuje, że są to ogólnie uznane normy moralne, zawierające reguły postępowania w stosunkach między ludźmi (…). Niektórzy autorzy uważają jednak, że do zasad współżycia społecznego należą także pewne reguły postępowania niepoddające się ocenie z punktu widzenia kryterium dobra czy zła, a więc moralnie obojętne. Chodzi o niektóre reguły organizacyjne i obyczajowe (A. Stelmachowski, Klauzule generalne w kodeksie cywilnym (zasady współżycia społecznego i społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa), ZP 1965, nr 11, s. 11; tenże, Wstęp do teorii prawa cywilnego, Warszawa 1984, s. 152; tak samo W. Bryl (w:) F. Błahuta [i in.], Kodeks cywilny..., t. 1, s. 55). W tym ujęciu zasady współżycia społecznego i reguły moralne przedstawiają się jako zbiory krzyżujące się. Jeśli odwołać się do założeń ogólnych, zgodnie z którymi klauzule generalne mają za cel aksjologiczną relatywizację obowiązującego prawa (por. Z. Radwański, T. Zieliński, Uwagi de lege ferenda..., s. 13), zakres zasad współżycia społecznego trzeba jednak ograniczyć do reguł moralnych. Zasady organizacyjne i obyczajowe niewątpliwie służą osiągnięciu porządku, sprawności, efektywności, zachowaniu pewnej tradycji, ale nie muszą mieć konotacji moralnej. Obecnie w nauce polskiej dominuje stanowisko, że reguła postępowania niemająca tej konotacji nie może być zaliczona do zasad współżycia społecznego (por. Z. Radwański, M. Zieliński, Uwagi de lege ferenda..., s. 16–17; P. Machnikowski (w:) Kodeks cywilny..., red. E. Gniewek, t. 1, s. 21).

Z tego wynika, że zasady współżycia społecznego to wyłącznie reguły moralne wyznaczane przez pewne wartości powszechnie uznawane w społeczeństwie, których przestrzeganie spotyka się z pozytywną oceną, jest aprobowane, zaś ich naruszanie jest traktowane jako naganne, spotyka się z dezaprobatą.

W sprawie nie sposób doszukać się przesłanek, które mogłyby spowodować uznanie wystąpienia z roszczeniem za nadużycie prawa podmiotowego na skutek pogwałcenia zasad współżycia społecznego. Strona pozwana podkreślała, że udzielenie wsparcia finansowego spółce (...)miało dla niej kluczowe znaczenie jako element jej restrukturyzacji a także przeciwdziałało zachwianiu kondycji finansowej spółki (...). Argumentowała, że sprzeczne z zasadami współżycia społecznego było doprowadzenie strony pozwanej do udzielenia wsparcia finansowego dłużnikowi w celu ratowania sytuacji całej grupy kapitałowej, a następnie uchylanie się od zaspokojenia roszczeń wierzyciela.

Należy jednak podkreślić, że udzielenie wsparcia nastąpiło na rzecz konsorcjanta, z którym strona pozwana współpracowała przy budowie autostrady w oparciu o jedną umową łączącą konsorcjum z inwestorem. Jej postanowienia, w równym stopniu odnosiły się zarówno do spółki (...), jak i do strony pozwanej, w tym regulacje przewidujące bardzo wysokie kary umowne za niedotrzymanie terminu realizacji. Zatem udzielając wsparcia strona pozwana działała we własnym interesie w celu niknięcia poważnych zagrożeń finansowych, dzięki temu w konsekwencji przejął cały kontrakt doprowadzając do wykonania przedmiotu umowy. To, że ostatecznie kontrakt ten przyniósł mu straty nie było związane z nagannym zachowaniem spółki (...). To właśnie ta spółka była ofiarą działań spółki (...) przekształcając się w ciągu roku na skutek finansowego drenażu ze spółki, która przynosi prawie 9 mln zł zysku w spółkę odnoszącą stratę w kwocie ponad 120 mln zł. Ponadto wsparcie finansowe nr 1 obejmowało finansowanie jesienią 2011r. zakupów materiałów budowlanych, ale nie od spółki (...), lecz od spółki (...), dotyczyło bowiem zakupu asfaltu, z czego spółka (...)będący dostawcą kruszywa, nie odniósł żadnej korzyści.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 §1 i 3 k.p.c. zasądzając od strony pozwanej kwotę 87 601,98 zł, na którą złożyły się kwoty 14 400 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, 13 379 zł i 52 134 zł opłaty od pozwu, 17 zł opłaty od pełnomocnictwa i 7 671,98 zł wykorzystanych zaliczek na koszty tłumaczenia.

Ponadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało pobrać od strony pozwanej wydatki ponoszone tymczasowo z sum Skarbu Państwa (142,98 zł, 367,75 zł, 238,22 zł) z zaliczki wpłaconej przez stronę pozwaną.

Apelację od wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania, to jest:

a) art.233 § 1 kpc w związku z art.278 § 1 kpc polegające na poczynieniu przez Sąd Okręgowy samodzielnych ustaleń w zakresie okoliczności wymagających wiadomości specjalnych, bez zasięgnięcia opinii biegłego, to jest ustalenie, że zawarcie przez spółkę (...) umowy poręczenia miało wpływ na powstanie lub pogłębienie się stanu niewypłacalności ww. spółki, a w efekcie na ogłoszenie upadłości spółki (...), a także, że na etapie zawarcia umowy poręczenia, na podstawie ogólnie dostępnych danych o sytuacji finansowej spółki (...), można było przewidzieć późniejsze problemy finansowe spółki (...), a w efekcie jego upadłość, podczas gdy ustalenie tej okoliczności wymaga wiadomości specjalnych i konsekwentnie powinno zostać dokonane przez Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegłego;

b) art.278 § 1 kpc w związku z art.217 § 1 kpc w związku z art.227 kpc poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości lub wyceny przedsiębiorstw ze względu na rzekomy brak istotnego znaczenia dla okoliczności, jakich miała dotyczyć opinia dla rozstrzygnięcia, podczas gdy przedmiotem opinii miało być ustalenie, że zawarcie przez spółkę (...) umowy poręczenia miało wpływ na powstanie lub pogłębienie się stanu jej niewypłacalności, a w efekcie na ogłoszenie jej upadłości, a także, że na etapie zawarcia umowy poręczenia, na podstawie ogólnie dostępnych danych o sytuacji finansowej spółki (...), można było przewidzieć późniejsze jej problemy finansowe, a w efekcie jego upadłość, których to ustalenie ma rozstrzygające znaczenie dla sprawy i wymaga posiadania wiadomości specjalnych;

c) art.233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania poprzez przyjęcie, że:

- jakoby z samego faktu ogłoszenia upadłości przez spółkę (...) wynikało, że udzielenie poręczenia doprowadziło do stanu niewypłacalności ww. spółkę, podczas gdy w materiale dowodowym, w tym w dokumentach finansowych spółki (...)brak jest dowodów wskazujących na wpływ zawarcia umowy poręczenia na powstanie stanu jej niewypłacalności;

- spółka (...) zawierając umowę poręczenia działała z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli, podczas gdy w materiale dowodowym brak jest dowodów wskazujących na motywację działań powoda, poprzez które mogłoby dojść do wyrażenia przez niego zgody na zawarcie umowy poręczenia z zamiarem pokrzywdzenia jego wierzycieli;

- strona pozwana zawierając umowę poręczenia miała wiedzę o tym, że spółka (...) działa z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się o tym dowiedzieć, podczas gdy prawidłowo dokonana ocena materiału dowodowego powinna prowadzić do wniosku, że strona pozwana nie mogła mieć wiedzy, że spółka (...) działał z ewentualnym zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli, a także, że dochował należytej staranności przy badaniu sytuacji finansowej powoda;

2. naruszenie prawa materialnego to jest:

a) art.527 § 1 kc w związku z art.876 § 1 kc poprzez ich zastosowanie i przyjęcie, że możliwe jest zaskarżenie przy pomocy skargi pauliańskiej czynności prawnej polegającej na zawarciu umowy poręczenia, podczas gdy czynności prawne o skutku zobowiązującym, jaką jest umowa poręczenia, nie wchodzą w zakres dyspozycji art.527 § 1 kc i tym samym umowa poręczenia zawarta pomiędzy spółką (...) i stroną pozwaną nie mogła zostać zaskarżona na podstawie ww. przepisów;

b) art.527 § 1 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że niewypłacalność dłużnika musi istnieć zarówno w chwili wystąpienia ze skargą pauliańską, jak i w chwili orzekania o zasadności powództwa, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że czynność prawna dokonana jest z pokrzywdzeniem wierzycieli, jeżeli wskutek tej czynności dłużnik stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu, a w sprawie pokrzywdzenie wierzycieli nie miało miejsca z uwagi na fakt, że zarówno przed dokonaniem czynności prawnej, jak i po niej, powód był w takim samym stopniu niewypłacalny;

c) art.527 § 1 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w sprawie występują wszystkie przesłanki uznania czynności spółki (...) za bezskuteczną wobec strony pozwanej, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu powinno prowadzić do stwierdzenia, że w sprawie nie zachodzi przesłanka pokrzywdzenia wierzycieli spółki (...), brak jest związku przyczynowego pomiędzy zawarciem umowy poręczenia, a powstaniem stanu niewypłacalności spółki (...), na skutek umowy poręczenia strona pozwana nie uzyskała korzyści majątkowej, spółka (...) nie działała ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a nawet jeżeli to strona pozwana nie wiedziała i przy należytej staranności nie mogła się o tym dowiedzieć, a w efekcie niniejsze powództwo było bezzasadne;

d) art.527 § 1 kc w związku z art.876 § 1 kc poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż poprzez zawarcie umowy poręczenia osoba trzecia uzyskuje korzyść majątkową bezpłatnie, wobec czego wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, pomimo że umowy poręczenia nie sposób klasyfikować w kategoriach czynności odpłatnych bądź nieodpłatnych, a tym samym ww. umowa nie podpada pod dyspozycję art.528 kc;

e) art.5 kc w związku z art.527 § 1 i 2 kc poprzez ich niezastosowanie, podczas gdy działanie powoda polegające na uznaniu umowy poręczenia za bezskuteczną wobec masy upadłości stanowi czynienie ze swego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz z zasadami współżycia społecznego, a przez to nie powinno być uważane za wykonywanie prawa i nie powinno korzystać z ochrony;

f) art.498 § 1 i 2 kc i art.499 kc poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że strona pozwana nie dokonała skutecznego potrącenia wierzytelności dochodzonej pozwem z wierzytelnością strony pozwanej wobec spółki (...) w kwocie 14 217 343,37 zł wynikającą z umowy poręczenia, w wyniku czego wierzytelności powoda dochodzone pozwem nie uległy umorzeniu w całości i tym samym nie wygasły.

W rezultacie strona pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania lub o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

Ponadto strona pozwana wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który to dowód nie został przeprowadzony przez Sąd Okręgowy.

Powód wniósł odpowiedź na apelację, w której domagał się oddalenia apelacji i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Apelacyjny podziela dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, znajdującą podstawę w dyrektywach oceny dowodów zawartych w treści art. 233 § 1 k.p.c., oraz ustalony stan faktyczny i przyjmuje je za własne.

Sąd Apelacyjny podziela także wnioski wyprowadzone przez Sąd Okręgowy na podstawie ustalonego stanu faktycznego.

Oceniając zarzuty apelacji wskazać należy, iż nie sposób podzielić zarzuty o naruszeniu obowiązku wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego i dokonaniu oceny dowodów z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów.

Skuteczne podniesienie zarzutu obrazy art.233 §1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2009 r., II PK 261/08). Jeśli sądowi nie można wytknąć błędnego z punktu widzenia logiki i doświadczenia życiowego rozumowania, nie dochodzi do obrazy ww. przepisu, nawet jeśli z dowodu można wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd.

W sprawie Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej analizy dowodów, zaś apelacji nie udało się wykazać nielogicznego czy sprzecznego z zasadami doświadczenia życiowego wnioskowania przy ich ocenie.

Omówienie poszczególnych zarzutów apelacji rozpocząć należy od wskazania, że nie można zgodzić się z zarzutem naruszenia art.233 § 1 kpc, czy to samoistnego, czy też powiązanego z zarzutem naruszenia innych przepisów.

Przede wszystkim, nie sposób się zgodzić z zarzutem poczynienia przez Sąd Okręgowy samodzielnych ustaleń w zakresie okoliczności, które wymagają wiadomości specjalnych, bez zasięgnięcia opinii biegłego. Sąd Apelacyjny podziela rozważania Sądu Okręgowego w tym zakresie. Nie ma bowiem znaczenia w sprawie, czy przyczyną niewypłacalności spółki (...), a w efekcie ogłoszenia upadłości ww. spółki było zawarcie umowy poręczenia. Po pierwsze, postrzeganie niewypłacalności tak jak to czyni strona pozwana, czyli jako przyczyna ogłoszenia upadłości, nie ma znaczenia dla sprawy. Po wtóre, przesłanka niewypłacalności w rozumieniu art.527 kc badana jest nie na dzień dokonania czynności prawnej, ale na dzień wystąpienia z żądaniem ochrony, co z kolei wymaga ustalenia tej okoliczności na dzień zamknięcia rozprawy. W rezultacie zbędne było ustalanie (także przy pomocy opinii biegłego), czy umowa poręczenia miała wpływ na niewypłacalność spółki (...) skutkującą ogłoszeniem upadłości. Należało natomiast ustalić, czy zawarcie umowy poręczenia i skorzystanie z jej dyspozycji doprowadziło do niewypłacalności dłużnika lub do powstania ww. niewypłacalności w wyższym stopniu, przy czym ocena ta winna być dokonana na dzień zamknięcia rozprawy. A niewątpliwie przeprowadzając ww. ocenę należało wziąć pod uwagę, że wobec spółki (...) ogłoszono upadłość. Sąd Okręgowy dostrzegł wszystkie ww. zależności i nie można uznać, że powiązał ogłoszenie upadłości spółki (...) z udzieleniem poręczenia i powstaniem stanu niewypłacalności ww. spółki (pkt 21 apelacji).

W rezultacie nie można podzielić zarzutu naruszenia art.278 § 1 kpc w związku z art.217 § 1 kpc w związku z art.227 kpc poprzez oddalenie ww. wniosku dowodowego, a z tych samych przyczyn brak było podstaw, aby dowód z opinii biegłego na okoliczności wskazywane przez stronę pozwaną przeprowadzić na etapie postępowania apelacyjnego.

Nie można też zgodzić się z zarzutami naruszenia art.233 § 1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania.

I tak, nie można przyjąć, że Sąd Okręgowy ustalił na podstawie samego faktu ogłoszenia upadłości spółki (...), że udzielenie poręczenia doprowadziło do stanu niewypłacalności ww.spółki. Sąd Okręgowy dostrzega różnicę pomiędzy czynnością prawną, która doprowadziła do stanu niewypłacalności prowadzącego do ogłoszenia upadłości i sytuacją, w której dłużnik wskutek czynności prawnej stał się niewypłacalny lub stał się niewypłacalny w wyższym stopniu w rozumieniu art.527 kc i dlatego nie badał przyczyn wystąpienia przesłanek do ogłoszenia upadłości spółki (...), a jedynie prawidłowo – to jest zgodnie z doświadczeniem życiowym i na podstawie logicznego rozumowania – ocenił, czy wskutek poręczenia upadły stał się (co najmniej) niewypłacalny w wyższym stopniu, przy czym – także prawidłowo – ustalił ww. okoliczność nie na dzień zawarcia umowy poręczenia, a na dzień wystąpienia z ochroną ze skargi pauliańskiej i na dzień orzekania.

Prawidłowo także – w świetle art.233 § 1 kpc – Sąd Okręgowy ocenił, że spółka (...) zawierając umowę poręczenia działała z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli oraz, że strona pozwana zawierając umowę poręczenia miała wiedzę o tym, że spółka (...) działa z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się o tym dowiedzieć, przy czym podkreślenia wymaga, że to ostatnie ustalenie ma znaczenie wtórne w obliczu uznania, że w stanie faktycznym ziściły się przesłanki z art.528 kc. W szczególności wbrew zarzutom apelacji (pkt 23) Sąd Okręgowy dokonał logicznej oceny przebiegu zdarzeń, które wystąpiły w stanie faktycznym i wyprowadził na ich podstawie uzasadnione wnioski, które Sąd Apelacyjny w pełni podziela.

W sprawie brak jest też podstaw do uznania, że Sąd Okręgowy naruszył przepisy prawa materialnego.

Podstawowy zarzut w tym zakresie sprowadza się do twierdzenia, że umowa poręczenia nie może zostać zaskarżona przy wykorzystaniu przepisów dotyczących skargi pauliańskiej.

Niewątpliwie, kwestia dopuszczalności stosowania przepisów o skardze pauliańskiej do umów poręczenia może wywołać wątpliwości, ponieważ istota czynności dokonanej z pokrzywdzeniem wierzyciela sprowadza się – w pewnym uproszczeniu – do tego, że z majątku dłużnika zostaje wyprowadzony lub nie wchodzi do niego istotny składnik tego majątku, w wyniku czego dłużnik staje się niewypłacalny lub w wyższym stopniu niewypłacalny. Rację ma również strona pozwana, że zawarcie umowy poręczenia nie skutkuje wyprowadzeniem z majątku dłużnika określonych składników majątkowych i nie wiąże się z uniemożliwieniem wejścia do tego majątku określonych aktywów. Jednakże ewentualne wątpliwości co do dopuszczalności zastosowania art.527 i nast. kc do umowy poręczenia znikają w momencie poddania ww. ocenie stanu faktycznego w niniejszej sprawie, z którego wynika, że uznanie, iż umowa poręczenia nie poddaje się ocenie przepisów o skardze pauliańskiej w sposób znaczący utrudniłoby prowadzenie postępowania egzekucyjnego przez wierzycieli spółki (...).

Omawiając zakres zastosowania przepisów dotyczących skargi pauliańskiej wskazano w doktrynie, że niektóre czynności zobowiązujące wykazują cechę właściwą rozporządzeniom, polegającą na skuteczności prawa wobec nabywcy rzeczy, co obniża wartość przedmiotu tych praw i może prowadzić do niewypłacalności osoby oddającej rzecz do używania (por. P.Machnikowski w komentarzu do art.527 kc, pkt III.4, KC. Komentarz, 2019 Legalis). W efekcie zwraca się uwagę na skutki przyjęcia poglądu o niezaskarżalności rozporządzeń dokonywanych w wykonaniu zobowiązania (por. P.Machnikowski, j.w. oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 2017 r., I CSK 369/16).

W efekcie odrzucenie możliwości objęcia przepisami art.527 i nast. kc czynności zobowiązujących prowadziłoby do istotnego ograniczenia realnego zakresu ochrony przysługującej wierzycielom, którzy nie mogliby kwestionować samej czynności rozporządzającej, dokonywanej niejako tylko wykonawczo w stosunku do istniejącego zobowiązania, a jednocześnie nie mogliby także podważyć samej czynności zobowiązującej, będącej w danym przypadku bezpośrednim źródłem czynności rozporządzających i faktycznym źródłem zaistniałego pokrzywdzenia wierzyciela (por. K.Haładyj w komentarzu do art.527 kc, pkt 22, KC. Komentarz. 2020, Legalis).

Z tych przyczyn należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji co do możliwości zastosowania w stanie faktycznym art.527 i nast.kc do umowy poręczenia, a to z kolei wymusza przeprowadzenie oceny dalszych zarzutów apelacyjnych w zakresie zastosowania art.527 kc.

I tak, nie można się zgodzić z zarzutem naruszenia art.527 § 1 kc poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że niewypłacalność dłużnika musi istnieć zarówno w chwili wystąpienia ze skargą pauliańską, jak i w chwili orzekania o zasadności powództwa, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że czynność prawna dokonana jest z pokrzywdzeniem wierzycieli, jeżeli wskutek tej czynności dłużnik stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu, a w sprawie pokrzywdzenie wierzycieli nie miało miejsca z uwagi na fakt, że zarówno przed dokonaniem czynności prawnej, jak i po niej, powód był w takim samym stopniu niewypłacalny.

Z tak sformułowanego zarzutu wynika, że strona pozwana kwestionuje nie tyle wadliwość samej daty, na którą Sąd Okręgowy ustalał stan niewypłacalności, ile ustalenie, że w stanie faktycznym wystąpiło pokrzywdzenie wierzycieli. Zatem jedynie dla porządku należy wskazać, że prawidłowe jest ustalenie stanu pokrzywdzenia na dzień orzekania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 marca 2008 r., V CSK 471/07).

Natomiast odnosząc się do istoty ww. zarzutu, wskazać należy, iż prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że w wyniku zawarcia umowy poręczenia, dłużnik ( spółka (...)) stał się w wyższym stopniu niewypłacalny. Akceptacja bowiem stanowiska strony pozwanej oznacza, że należałoby uwzględnić jej wierzytelność wobec spółki (...) i umieścić ją na liście wierzytelności. Wówczas wartość aktywów masy upadłości musiałaby zostać podzielona na wierzycieli z uwzględnieniem strony pozwanej, co oznaczałoby zmniejszenie kwoty przypadającej do podziału. Ponadto akceptacja stanowiska strony pozwanej nie prowadzi li tylko do zwiększenia kwoty pasywów w stosunku do uzyskanych w wyniku postępowania upadłościowego środków pieniężnych, ale również do zmniejszenia kwoty uzyskanych w toku ww. postępowania środków pieniężnych przeznaczonych do podziału pomiędzy wierzycieli, albowiem tylko wówczas, możliwa jest zapłata na rzecz spółki (...) (obecnie na rzecz masy upadłości) należności będącej przedmiotem pozwu poprzez stwierdzenie wygaśnięcia dochodzonych pozwem zobowiązań wskutek ich potrącenia z zobowiązaniem spółki (...) wynikającym z umowy poręczenia. Brak akceptacji stanowiska strony pozwanej oznacza konieczność zapłaty do masy dochodzonej pozwem kwoty. Nie można więc utrzymywać, że z punktu widzenia niewypłacalności dłużnika w wyższym stopniu nie ma znaczenia, czy do masy upadłości wpłynie kwota prawie 1,4 mln zł.

Nie można także zgodzić się z zarzutem, że Sąd Okręgowy wadliwie ustalił, że w stanie faktycznym ziściły się pozostałe przesłanki art.527 kc to jest związek przyczynowy pomiędzy zawarciem umowy poręczenia, a powstaniem stanu niewypłacalności spółki (...), uzyskanie korzyści majątkowej przez stronę pozwaną, działanie przez spółkę (...) ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a w każdym razie ustalenie, że strona pozwana wiedziała i że przy należytej staranności mogła się dowiedzieć, że spółka (...) działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Co do istnienia związku przyczynowego pomiędzy zawarciem umowy poręczenia i niewypłacalnością spółki (...), to raz jeszcze należy podkreślić, że umowa poręczenia doprowadziła do powstania niewypłacalności w wyższym stopniu, bo zawarcie umowy poręczenia i skorzystanie z jej dyspozycji jest jedynym argumentem pozwalającym na zapłatę przez stronę pozwaną jej zobowiązań wobec upadłego w drodze potrącenia. Gdyby umowa poręczenia nie została zawarta to strona pozwana byłaby zmuszona do spełnienia świadczenia z tytułu zaciągniętych wobec spółki (...) zobowiązań w inny sposób – to jest wpłatę stosownych kwot na konto spółki (...), a po ogłoszeniu upadłości na konto syndyka.

Prawidłowo też Sąd Okręgowy ustalił, że strona pozwana uzyskała korzyść majątkową wskutek zawarcia umowy poręczenia. Tylko bowiem akceptacja zawartej umowy poręczenia umożliwiłaby stronie pozwanej zapłatę poprzez potrącenie wierzytelności strony pozwanej wobec spółki (...) poręczonych przez spółkę (...) z wierzytelnościami strony pozwanej wobec spółki (...). W efekcie niezrozumiały jest zarzut apelacji, że możliwość dochodzenia od poręczyciela przedmiotu poręczenia jest tylko teoretyczna (pkt 70 apelacji) w obliczu faktu, że skorzystanie z umowy poręczenia w zakresie potrącenia z przedmiotem poręczenia własnych zobowiązań jest jedyną przyczyną odmowy zapłaty za dostarczone kruszywo i usługi wykonane sprzętem budowlanym, czy też precyzyjniej rzecz ujmując umowa poręczenia jest jedyną podstawą zapłaty za ww. zobowiązania poprzez potrącenie wierzytelności spółki (...) z wierzytelnością, która według strony pozwanej przysługuje jej wobec spółki (...).

Prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że spółka (...) działała ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Przypomnieć należy, że spółką (...) zarządzały osoby ściśle powiązane ze spółką (...) i że upadłość spółki (...) jest skutkiem finansowania przez ww. spółkę działalności spółki (...). Skala zmian w wynikach finansowych spółki (...)– zysku na poziomie 7 mln zł w 2010 r. i straty w kwocie 114 mln zł w 2011 r. oraz porównanie wartości majątku i stanu wierzytelności na dzień złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości– odpowiednio 50 mln zł i 289 mln zł uzasadnia wniosek, że osoby zarządzające spółką (...), które doprowadziły do ww. wyników finansowych musiały mieć świadomość, że generując straty przekraczające ponad dwukrotnie wartość majątku spółki działają ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Dla strony pozwanej ww. związek sytuacji finansowej spółek (...) w tym znaczeniu, że pogorszenie sytuacji finansowej spółki (...) prowadzi do pogorszenia się sytuacji finansowej spółki (...) był oczywisty (por. pkt 25, 52 i 53 apelacji).

Prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że strona pozwana przy zachowaniu należytej staranności mogła dowiedzieć się o działaniu spółki (...) ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, przy czym podkreślenia wymaga, że kwestia ta ma znaczenie wtórne w obliczu prawidłowego ustalenia przez Sąd Okręgowy, że w sprawie zastosowanie znajdzie art.528 kc.

Strona pozwana wiedziała bowiem, że spółka (...) jest spółką zależną spółki (...) i że bieżące (...) spółką (...) jest powiązane z potrzebami spółki (...). W kontekście powyższego charakterystyczne są dane o poziomie wierzytelności spółki (...) wobec podmiotów niepowiązanych i powiązanych wskazane we wniosku o ogłoszenie upadłości (k.280). Wartość wierzytelności spółki (...) wobec podmiotów niepowiązanych wynosi około 3,3 mln zł, a wartość wierzytelności spółki (...) wobec podmiotów powiązanych ( spółki (...)) to 229 mln zł.

Jednocześnie strona pozwana miała wiedzę o złym stanie finansowym spółki (...)i nie można dać wiary stanowisku strony pozwanej, iż ww. wiedzę czerpała z raportu za III kwartał 2011 r. Są to twierdzenia nielogiczne w świetle niekwestionowanych w sprawie okoliczności. Przypomnieć należy, że umowa spółki (...) i strony pozwanej ze Skarbem Państwa na dokończenie autostrady została zawarta w dniu 1 sierpnia 2011 r., a już w październiku 2011 r. zaczęły pojawiać się informacje, że spółka (...) nie płaci dostawcom i podwykonawcom. Strona pozwana twierdzi, że była przekonana, że były to przejściowe trudności, ale trudno dać wiarę, że można było obiektywnie tak postrzegać ówczesną sytuację w obliczu faktu, że dostawca mas bitumicznych odmówił sprzedaży asfaltu na autostradę. Co więcej, już po zawarciu i zrealizowaniu przez stronę pozwaną tej doraźnej pomocy na rzecz spółki (...) okazało się, że wszystkie postanowienia ww. porozumienia zostały zrealizowane z wyjątkiem jednego. Strona pozwana kupiła asfalt i zapłaciła za niego. Asfalt kupiony przez stronę pozwaną został dostarczony i położony na autostradzie, w efekcie czego osiągnięto kolejny tzw. kamień milowy, a inwestor wypłacił kolejną transzę wynagrodzenia. Jedyny element porozumienia, który nie został zrealizowany to brak rozliczenia się spółki (...) ze stroną pozwaną za dostarczony asfalt. Co więcej, spółka (...) nie tylko nie rozliczyła się ze stroną pozwaną, ale wkrótce potem wskazała, że do utrzymania płynności finansowej, która pozwoli na kontynuowanie prac, niezbędne jest dofinansowanie w kwocie 50 mln zł, oczywiście niezależnie od już istniejących jej zobowiązań wobec strony pozwanej. Trudno więc akceptować jako słuszne i logiczne stanowisko strony pozwanej (pkt 27 apelacji), że w obliczu ww. okoliczności wiarygodne jest jej twierdzenie, że w ocenie sytuacji finansowej opierała się na raportach, które zawierały optymistyczne dane o sytuacji finansowej spółek (...). To właśnie takie stanowisko należy uznać za dowolne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Tym samym nie można zgodzić się ze stanowiskiem,że ww.okoliczności pozwalają na przyjęcie, że strona pozwana pozostawała w usprawiedliwionym przekonaniu o li tylko przejściowych trudnościach (...) spółki (...), której zobowiązania były poręczane przez spółkę (...). Na marginesie należy zwrócić uwagę na sprzeczność w stanowisku apelacji, w której w pkt 31 strona pozwana wskazuje, że nie mogła przewidzieć, że ewentualna spłata zobowiązania spółki (...) przez spółkę (...) zachwieje sytuacją finansową spółki (...), a w pkt 51-55 przedstawia wpływ problemów (...) spółki (...) na sytuację finansową spółki (...) z tak jednoznacznymi twierdzeniami jak w pkt 52, wedle którego jakiekolwiek problemy spółki (...) doprowadziłyby do pogorszenia się sytuacji finansowej spółki (...) z uwagi na ich powiązania kapitałowe, czy w pkt 55, wedle których wpływ na niewypłacalność (...) miały przede wszystkim problemy finansowe (...) i obciążenie majątku spółki (...) zabezpieczeniami rzeczowymi. Dodać też należy, że z powyższego wynika, że obciążenia majątku spółki (...) zabezpieczeniami na rzecz osób trzecich miały wpływ na niewypłacalność ww. spółki, a zabezpieczenie wierzytelności strony pozwanej już takiego wpływu nie miało.

Niezależnie od przyjęcia, że strona pozwana wiedziała lub co najmniej przy zachowaniu należytej staranności mogła dowiedzieć się, że spółka (...) działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli to rację ma Sąd Okręgowy ustalając, że w sprawie ziściły się przesłanki z art.528 kc. Przede wszystkim, nie można zgodzić się ze stanowiskiem strony pozwanej, że umowa poręczenia nie poddaje się ocenie w kategoriach uzyskania korzyści majątkowej bezpłatnie lub odpłatnie. Poręczenie jest jedną z form zabezpieczenia bezpieczeństwa wykonania zawieranej umowy. Strony umowy mogą wybrać dowolne sposoby zabezpieczenia umowy – takie, co do których nie występują wątpliwości co do jej odpłatnego charakteru – np. gwarancja, ubezpieczenie, ale również takie, których charakter musi być oceniany indywidualnie. Nie ulega wątpliwości, że spółka (...) nie udzieliła poręczenia w zamian za jakiekolwiek świadczenie, a jedyną przyczyną udzielenia poręczenia był fakt pozostawania w strukturalnej zależności od spółki (...).W efekcie udzielenie poręczenia należy ocenić jako uzyskanie przez stronę pozwaną korzyści majątkowej bezpłatnie.

Nie można też uznać, że działanie powoda polegające na uznaniu umowy poręczenia za bezskuteczną wobec masy upadłości stanowi czynienie ze swego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz z zasadami współżycia społecznego, a przez to nie powinno być uważane za wykonywanie prawa i nie powinno korzystać z ochrony. Strona pozwana wskazuje, że akceptacja stanowiska powoda prowadzi do tego, że strona umowy najpierw ustali określone warunki zobowiązania, a następnie uchyli się od ich skutków korzystając z instytucji skargi pauliańskiej (pkt 91, 96 apelacji). Taka sytuacja miała miejsce, zdaniem strony pozwanej w sprawie, a działanie spółki (...) polegające na doprowadzeniu strony pozwanej do udzielenia wsparcia finansowego w celu ratowania sytuacji finansowej całej grupy kapitałowej, a następnie podjęcie próby uchylenia się od zaspokojenia roszczeń wierzyciela stanowi przykład działania sprzecznego z zasadami uczciwości, lojalności i rzetelności wobec kontrahenta (pkt 99 i 100 apelacji).

Ww. argumentacja jest nietrafna. Otóż skarga pauliańska to instytucja, która chroni wierzyciela przed działaniem dłużnika lub jego współdziałaniem z osobą trzecią, w efekcie którego wierzyciel zostaje pozbawiony możliwości uzyskania zaspokojenia. Skoro zatem spółka (...) jest dłużnikiem, a nie wierzycielem to należy wykluczyć wystąpienie przez osoby zarządzające ww. spółką z powództwem ze skargi pauliańskiej. Oczywistym jest, że ze skargą pauliańską mógłby co najwyżej wystąpić wierzyciel spółki (...). Rzecz w tym, że wobec spółki (...) została ogłoszona upadłość, a to wyklucza możliwość wniesienia lub kontynuowania procesu opartego na skardze pauliańskiej przez poszczególnych wierzycieli – por. art.133 ustawy Prawo upadłościowe w stosunku do postępowań, które rozpoczęły się przed ogłoszeniem upadłości. Podmiotem uprawnionym do skorzystania z dyspozycji art.527 i nast. kc jest syndyk, który w takim procesie działa w interesie wierzycieli. Biorąc powyższe pod uwagę nie można uznać, że skorzystanie przez syndyka z dyspozycji art.527 kc w celu ochrony interesów wierzycieli jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Nie można też postrzegać naruszenia art.5 kc w tym, że w wyniku zawarcia umowy poręczenia nie doszło do uszczuplenia majątku dłużnika. Niewątpliwie bowiem to fakt zawarcia umowy poręczenia umożliwia potrącenie przedmiotu poręczenia z wierzytelnościami upadłego wobec strony pozwanej, w sytuacji gdy jak to wyjaśnił Sąd Okręgowy, brak jest możliwości odzyskania zapłaconych kwot od dłużnika głównego ( spółki (...)). W obliczu powyższego niezrozumiały jest zarzut, że ewentualne uznanie umowy poręczenia za bezskuteczną nie doprowadzi do zwiększenia szans wierzycieli spółki (...) na zaspokojenie ich wierzytelności (pkt 94 apelacji). Skutkiem uznania umowy poręczenia za bezskuteczną wobec masy upadłości jest obowiązek zapłaty na rzecz masy dochodzonej pozwem kwoty i o ww. kwotę zwiększą się aktywa masy, które zostaną przeznaczone na spłatę wierzycieli spółki (...).

Nie można się także zgodzić, że uznanie umowy poręczenia za bezskuteczne jest sprzeczne z celem regulacji art.527 kc, ponieważ zamiast chronić wierzycieli doprowadziło do pokrzywdzenia jednego z nich i tym samym prowadzi do arbitralnego traktowania w sposób uprzywilejowany wyłącznie niektórych wierzycieli (pkt 95 apelacji).

Odnosząc się do tego zarzutu wskazać należy, iż nie można traktować jako sprzecznego z art.5 kc takiego rozstrzygnięcia, które na podstawie art.527 kc uznaje za bezskuteczną czynność prawną wobec strony pozwanej, bo taka jest istota ww. przepisu. Natomiast co do uprzywilejowania niektórych wierzycieli i pokrzywdzenia jednego z nich to zauważyć należy, że syndyk w tym procesie działa w interesie wszystkich wierzycieli – z wyjątkiem strony pozwanej, a zatem uznanie, że w sprawie dochodzi do ochrony niektórych wierzycieli może wywoływać wątpliwości. Natomiast co do pozostawienia poza zakresem ochrony strony pozwanej to zauważyć należy, że strona pozwana stała się wierzycielem spółki (...) w wyniku dokonania zaskarżonej czynności prawnej. Nie można zatem uznać, że sprzeczne z art.5 kc jest zastosowanie art.527 kc wobec osoby trzeciej, która w wyniku dokonania zaskarżonej czynności prawnej staje się (kolejnym) wierzycielem dłużnika w warunkach objętych dyspozycją art.527 kc.

W rezultacie powyższego nie można uznać, aby Sąd Okręgowy naruszył przepisy prawa materialnego nie stosując w sprawie art.498 i art.499 kc.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną na podstawie art.385 kpc.

Sąd Apelacyjny orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art.98 § 1 i 3 kpc i art.391 § 1 kpc oraz § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015r.

SSA Jerzy Bess SA Grzegorz Krężołek SA Paweł Czepiel