Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1524/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ewelina Kocurek - Grabowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Maria Pierzycka - Pająk

SSO del. Beata Torbus

Protokolant:

Magdalena Bezak

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2018 r. w Katowicach

sprawy z odwołania (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

przy udziale zainteresowanego A. P.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym i o ustalenie podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie z dnia 13 czerwca 2017 r. sygn. akt IV U 950/16

1)  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie;

2)  odstępuje od obciążania (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R. obowiązkiem zwrotu organowi rentowemu kosztów postępowania.

/-/SSO del. B.Torbus /-/SSA E.Kocurek-Grabowska /-/SSA M.Pierzycka-Pająk

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 1524/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 maja 2016 roku, numer (...), Zakład
(...) Oddział w C. stwierdził, że A. P.,
jako pracownik zatrudniony w (...) Sp. z o.o. w R., podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od 12 sierpnia 2014 roku do 23 września 2015 roku oraz ustalił podstawę wymiaru składek: na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że w dniach 9, 11 i 12 grudnia
2014 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. przeprowadził kontrolę
u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w G., której przedmiotem było sprawdzenie, czy faktycznie doszło do nawiązania stosunku pracy przez ubezpieczonych, którzy złożyli do ZUS wnioski o wypłatę zasiłków z funduszu wypadkowego i chorobowego oraz ustalenie gdzie i jaką działalność faktycznie prowadzi w/w spółka. Kontrolą objęto okres od 1 sierpnia 2014 roku do 8 grudnia 2014 roku.

W dalszej kolejności organ rentowy wskazał, że w okresie od 23 listopada 2015 roku do 13 stycznia 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. przeprowadził kontrolę u płatnika składek A. U. (1) z siedzibą w P., której przedmiotem była prawidłowość i rzetelność obliczania składek na ubezpieczenie społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład oraz zgłaszanie
do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego.

W ocenie organu rentowego, rzeczywistym pracodawcą ubezpieczonego jest firma (...) Sp. z o.o. w R..

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła (...) Sp. z o.o. w R., domagając się ustalenia, że zainteresowany nie podlega ubezpieczeniom z tytułu zatrudnienia u niej. Nadto odwołująca wniosła o zwrot kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska odwołująca w pierwszej kolejności wskazała,
że A. P. nigdy nie był pracownikiem (...) Sp. z o.o. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. wniósł o oddalenie odwołania, powołując się
na argumentację zawartą w uzasadnianiu zaskarżonej decyzji. Nadto, organ rentowy wniósł
o zasądzenie na jego rzecz od płatnika składek kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zainteresowany A. P. nie zajął stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2017 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie
w pkt 1 zmienił zaskarżoną decyzję stwierdzając, że zainteresowany A. P.
nie podlega jako pracownik (...) Sp. z o.o. z siedzibą w R. obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu
i chorobowemu w okresie od dnia 12 sierpnia 2014 roku do 23 września 2015 roku;
w pkt 2 zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w C.
na rzecz odwołującej (...) Sp. z o.o. w R. kwotę 4.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy w oparciu o akta rentowe i osobowe ubezpieczonego -zainteresowanego A. P., ujawnione akta kontroli załączone do akt IV U 773/16, umowy o świadczenie usług z dnia 30 lipca 2014 roku, z dnia 30 września 2014 roku, wyjaśnienia słuchanego za odwołującą S. K. ustalił, że odwołująca (...) Sp. z o.o. w R. od 2006 roku zajmuje się rozbiorem i pakowaniem mięsa wołowego.

W 2013 roku odwołująca, podobnie jak inni producenci, zaczęła gromadzić zapasy produkcji, które były wówczas trudno zbywalne, na skutek czego, w 2014 roku doszło
do drastycznego spadku cen mięsa wołowego.

Szukając wyjścia z tej trudnej sytuacji i chcąc uniknąć zwolnień pracowników, odwołująca w dniu 30 lipca 2014 roku zawarła z (...) Sp. z o.o. umowę
o świadczenie usług.

W myśl § 1 zawartej umowy, (...) Sp. z o.o. (zamawiający) zleciła (...) Sp. z o.o. (wykonawca) świadczenie usług obejmujących wszelkie czynności związane z rozładunkiem ćwierci, przyjęciem surowca do magazynu, trybowaniem, rozbiorem, czyszczeniem kości i pakowaniem mięsa w pomieszczeniach zamawiającego. Zamawiający natomiast przejął zarządzanie wykonaniem wszystkich czynności, łącznie
z właściwą organizacją pracy. Ponadto, zamawiający zobowiązany był do zapewnienia narzędzi pracy, noży, ubrań roboczych oraz innego wyposażenia, które przeznaczone jest
do ochrony osobistej pracowników (metalowe fartuchy ochronne oraz metalowe rękawice ochronne) niezbędnych do wykonania czynności objętych umową oraz miał pokrywać koszty wyżywienia wszystkich pracowników, których praca objęta jest umową, jak też koszty ubrań jednorazowych, prania odzieży roboczej, zakwaterowania pracowników w hotelu oraz koszty wyposażenia pracowników w sprzęt niezbędny do wykonania pracy. (...) Sp. z o.o. w G., zgodnie z § 2, zobowiązana była do wyznaczenia do realizacji umowy osób posiadających odpowiednie kwalifikacje oraz przeszkolenie wymagane przepisami prawa, dostarczenia do zamawiającego książeczek zdrowia z aktualnymi badaniami oraz zaświadczeń lekarskich wymaganych przez zamawiającego. Strony umowy ustaliły ponadto, że podstawą rozliczenia za usługę będzie faktura wystawiona przez wykonawcę do 5-go dnia po zakończeniu każdego miesiąca kalendarzowego, z uwzględnieniem liczby ton rozebranych ćwierci, liczby ton mięsa uzyskanego z czyszczenia kości i ilości przepracowanych dni
lub godzin.

Również Sąd ustalił, że w związku z zawarciem umowy z dnia 30 lipca 2014 roku oraz porozumień trójstronnych, spółka (...) z G. nie przejęła
od odwołującej żadnych składników majątkowych oraz obsługi jej klientów.

Z kolei w dniu 12 sierpnia 2014 roku ubezpieczony A. P. zawarł
z (...) Sp. z o.o. w G. umowę o pracę na czas określony,
tj. do 12 listopada 2017 roku, w ramach której zatrudniony został jako pracownik rozbioru,
za wynagrodzeniem 2.100 zł plus premia uznaniowa.

W związku z zaprzestaniem świadczenia przez spółkę (...) usług pośrednictwa pracy na terenie kraju, A. U. (1) wyraził zainteresowanie przejęciem pracowników spółki (...), w związku z czym w dniu 30 września 2014 roku zawarł z odwołującą umowę o świadczenie usług. W myśl § 1 pkt 1 zawartej umowy, (...) Sp. z o.o. (zamawiający) zleciła firmie (...) (wykonawca) świadczenie usług obejmujących wszelkie czynności związane z rozładunkiem ćwierci, przyjęciem surowca
do magazynu, trybowaniem, rozbiorem czyszczeniem kości i pakowaniem mięsa. Usługi miały być wykonywane przez pracowników wykonawcy w miejscu prowadzenia działalności przez spółkę (...). Zgodnie z § 1 pkt 4 i 5 umowy, zamawiający przejął zarządzanie wykonaniem wszystkich czynności wymienionych w pkt 1, jak też wszystkich czynności związanych z właściwą organizacją pracy oraz zobowiązał się do zapewnienia narzędzi pracy, noży, ubrań roboczych oraz innego wyposażenia, które przeznaczone jest do ochrony osobistej pracowników (metalowe fartuchy ochronne oraz metalowe rękawice ochronne) niezbędnych do wykonania czynności objętych niniejszą umową. W myśl § 2 pkt 4 umowy, zamawiający miał pokrywać koszty wyżywienia wszystkich pracowników, których praca objęta jest niniejszą umową, jak też koszty ubrań jednorazowych, prania odzieży roboczej, zakwaterowania pracowników w hotelu oraz koszt wyposażenia pracowników w sprzęt niezbędny do wykonania pracy. Zgodnie z § 1 pkt 1, 2 i 3, A. U. (1) zobowiązał się
do wyznaczenia do realizacji umowy osób posiadających odpowiednie kwalifikacje
oraz przeszkolenie wymagane przepisami prawa, dostarczenia zamawiającemu książeczek
z aktualnymi badaniami oraz zaświadczeń lekarskich wymaganych przez zamawiającego. Nadto strony umowy ustaliły, że podstawą rozliczenia za usługę będzie faktura wystawiona przez wykonawcę do 5-go dnia po zakończeniu każdego miesiąca kalendarzowego,
z uwzględnieniem liczby ton rozebranych ćwierci, liczby ton mięsa uzyskanego z czyszczenia kości i ilości przepracowanych dni lub godzin, a wynagrodzenie za usługę będzie wypłacane w terminie 3 dni od daty otrzymania faktury.

W związku z zawarciem powyższej umowy, A. U. (1) nie przejął żadnych składników mienia spółki (...), ponieważ zawierając powyższą umowę odwołująca pozostawiła sobie pod kontrolą cały sprzęt i urządzenia, które służyły do przetwórstwa mięsa, z uwagi na obowiązujące ją rygorystyczne unormowania procedur sanitarnych (...)
oraz wymagania Inspekcji Sanitarnej.

W konsekwencji, jak ustalił Sąd, w dniu 30 września 2014 roku doszło do zawarcia pomiędzy A. P., a spółką (...) i A. U. (1) porozumienia trójstronnego, na mocy którego zainteresowany z dniem 1 października
2014 roku stał się pracownikiem nowego pracodawcy. W treści porozumienia spółka (...) zobowiązywała się wypłacić pracownikowi wynagrodzenie za pracę świadczoną
do dnia 30 września 2014 roku oraz odprowadzić od tego wynagrodzenia wszelkie daniny publiczne.

Z dniem 23 września 2015 roku umowa o pracę z A. P. uległa rozwiązaniu na mocy porozumienia stron.

Również ustalił Sąd, że rok 2014 spółka (...) zamknęła z bardzo dużą stratą, natomiast w latach 2015 i 2016 odnotowała minimalny zysk, który przeznacza na pokrycie strat z lat wcześniejszych.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie zasługuje
na uwzględnienie.

Sąd przypomniał, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października
1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2016 roku, poz. 963 ze zm.), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem
art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami,
z wyłączeniem prokuratorów. Pracownicy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku (art. 13 pkt 1) oraz w myśl art. 11 ust. 1 ustawy systemowej, obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu.

Zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1e ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku
o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych
(t.j. Dz. U.
z 2015 roku poz. 581 ze zm.), obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego podlegają osoby spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi lub ubezpieczeniem społecznym rolników, które są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia lub osobami z nimi współpracującymi.

Dalej Sąd odwołał się do treści art. 65 § 1 k.c. dotyczącego sposobu wykładni oświadczeń woli, jak i przywołał art. 353 1 k.c. przewidującego swobodę stron w kreowaniu treści zawartej umowy przez strony.

Zdaniem Sądu, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika,
że A. P. nigdy nie był pracownikiem (...) Sp. z o.o. w R.. Z dniem 12 sierpnia 2014 roku, na mocy umowy o pracę, stał się on pracownikiem (...)
Sp. z o.o. w G.. Następnie, na mocy porozumienia trójstronnego z dnia 30 września 2014 roku, zawartego między nim, spółką (...) i A. U. (1), z dniem
1 października 2014 roku stał się pracownikiem tego ostatniego. W trakcie zatrudnienia
w (...) Sp. z o.o. w G., jak i u A. U. (1), ubezpieczony faktycznie wykonywał pracę przy rozbiorze mięsa, na terenie hali produkcyjnej należącej do (...) Sp. z o.o., przy użyciu ich narzędzi i odzieży ochronnej. Jedyna praktyczna zmiana dotycząca sposobu wykonywania pracy dotyczyła jego podległości służbowej, tj. początkowo pracował on pod zwierzchnictwem przełożonych będących pracownikami spółki (...),
a następnie pracowników A. U. (1). Ubezpieczony wskazał, iż mimo zmiany pracodawcy, podlegał tej samej osobie.

W ocenie Sądu Okręgowego, trudno jest przyjąć, aby na podstawie umów
o świadczenie usług zawartych przez odwołującą w dniu 30 lipca 2014 roku ze spółką (...) i w dniu 30 września 2014 roku z A. U. (1) doszło do skutecznego przekazania części zakładu pracy na nowego pracodawcę.

Natomiast w niniejszej sprawie według Sądu zmiana pracodawcy przez zainteresowanego odbyła się bowiem na podstawie porozumienia trójstronnego, a więc wymagała zgodnej woli wszystkich stron, a nie jak w przypadku przejęcia części zakładu pracy przez nowego pracodawcę następowała z mocy samego prawa, w istocie niezależnie
od woli stron.

Również Sąd wskazał, że w porozumieniu trójstronnym z dnia 30 września 2014 roku strony zawarły odesłanie do treści art. 23 1 k.p., jednakże wyłącznie w kwestiach nieuregulowanych w ich treści, co zdaniem Sądu nie stanowi automatycznie o tym, aby porozumienie to miało mieć charakter przekazania pracownika w trybie art. 23 1 k.p. W ocenie Sądu, jest to „zwykłe” odesłanie do przepisów ustawowych, powszechnie stosowane
we wszelkiego rodzaju umowach cywilnych, w zakresie praw, jakie z zawartej umowy (porozumienia) mogłyby wynikać dla jego stron.

Zdaniem Sądu Okręgowego, sporne porozumienie trójstronne należy każdorazowo traktować jako rozwiązanie za porozumieniem stron stosunku pracy łączącego zainteresowanego z dotychczasowym pracodawcą i zawarcie przez niego nowej umowy
o pracę z kolejnym pracodawcą na dotychczasowych warunkach pracy i płacy, dla ułatwienia oraz w celu właściwego zabezpieczenia interesów pracownika dokonywane w ramach pojedynczej czynności prawnej - spełniającej wymogi co do formy oświadczenia woli
o rozwiązaniu i zawarciu stosunku pracy (forma pisemna). Tego rodzaju działanie stron
w opinii Sądu należy uznać za prawnie dopuszczalne, mieszczące się w granicach swobody umów, wynikające z realiów gospodarki wolnorynkowej, a także znajdujące pełne podstawy w wyrażonej w art. 65 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadzie wolności wyboru miejsca pracy. Jednocześnie, działanie to nie godziło ani w interesy pracownika, który zachował zatrudnienie i wynagrodzenie w zakresie wynagrodzenia zasadniczego oraz premii uznaniowej, ani w interesy organu rentowego, który otrzymywał wszystkie należne składki,
a jedynie ze środków innego przedsiębiorcy, co nie ma w istocie żadnego znaczenia, biorąc pod uwagę ochronę interesów ubezpieczonego.

W dalszej kolejności Sąd zwrócił uwagę na pogląd Sądu Najwyższego wyrażony
w wyroku z dnia 27 stycznia 2016 roku, I PK 21/15 (Lex nr 1975836), zgodnie z którym podstawową cechą odróżniającą outsourcing pracowniczy od zatrudnienia pracowników własnych lub też świadczenia pracy przez pracowników tymczasowych jest brak bezpośredniego i stałego podporządkowania (zarówno prawnego, jak i faktycznego) wykonawców w stosunku do podmiotu (insourcera), u którego takie usługi lub praca są wykonywane. W przypadku skierowania pracownika przez outsourcera do pracy w innym podmiocie, pracownik ten może podlegać jedynie pośredniemu i krótkotrwałemu zwierzchnictwu w nowym miejscu pracy. Ocena, czy nastąpiło przejście części zakładu pracy (jednostki gospodarczej) na nowego pracodawcę, wymaga ustalenia, czy przejmowana część zakładu pracy (jednostka gospodarcza) zachowała tożsamość, a w szczególności, zależnie
od tego, czy działanie jednostki gospodarczej opiera się głównie na pracy ludzkiej,
czy na składnikach majątkowych; konieczne jest ustalenie, czy nowy usługodawca przejął decydującą o jej zachowaniu część pracowników lub majątku (wyposażenia materialnego) przejmowanej jednostki.

W tym kontekście Sąd Najwyższy uznał, że outsourcing można zdefiniować jako przedsięwzięcie polegające na wydzieleniu ze struktury organizacyjnej przedsiębiorstwa macierzystego realizowanych przez nie funkcji i przekazanie ich do realizacji innym podmiotom gospodarczym (por. M. Trocki, Outsourcing: metoda restrukturyzacji działalności gospodarczej, PWE, Warszawa 2001). Kwestia odróżnienia outsourcingu pracowniczego
od umowy zlecenia lub świadczenia pracy przez pracowników tymczasowych (na podstawie ustawy z dnia 9 lipca 2003 roku o zatrudnianiu pracowników tymczasowych) może nasuwać trudności. W ocenie Sądu Najwyższego, podstawową cechą odróżniającą outsourcing pracowniczy od zatrudnienia pracowników własnych lub też świadczenia pracy przez pracowników tymczasowych jest brak bezpośredniego i stałego podporządkowania (zarówno prawnego, jak i faktycznego) wykonawców w stosunku do podmiotu (insourcera), u którego takie usługi lub praca są wykonywane. W przypadku skierowania pracownika przez outsourcera do pracy w innym podmiocie, pracownik ten może podlegać jedynie pośredniemu i krótkotrwałemu zwierzchnictwu w nowym miejscu pracy.

Powierzenie podmiotom zewnętrznym zadań wykonywanych dotychczas samodzielnie przez pracodawcę może prowadzić do przejścia części zakładu pracy w rozumieniu 23 1 k.p., jeżeli przejmowana część zakładu pracy (jednostka gospodarcza) zachowała tożsamość.
Na skutek tego, pracownicy tej części zakładu pracy z dniem przejścia stają się z mocy prawa pracownikami podmiotu przejmującego, w tym przypadku insourcera.

Dalej Sąd przywołał wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2010 roku,
I PK 210/09 (OSNP 2011/19-20/249) gdzie wskazano, że powierzenie przez pracodawcę wykonywania zadań pomocniczych podmiotowi zewnętrznemu świadczącemu usługi w tym zakresie (outsourcing) nie może stanowić przejścia części zakładu pracy na innego pracodawcę (art. 23 1 § 1 k.p.), jeżeli nie przemawia za tym kompleksowa ocena takich okoliczności, jak rodzaj zakładów, przejęcie składników majątkowych i niematerialnych, przejęcie większości pracowników, przejęcie klientów, a zwłaszcza stopień podobieństwa działalności prowadzonej przed i po przejęciu zadań.

Sąd Najwyższy w zakresie wykładni użytego w art. 23 ( 1) k.p. pojęcia „część zakładu pracy” odwołuje się do prawa Unii Europejskiej, w szczególności do dyrektywy Rady 2001/23/WE z dnia 12 marca 2001 roku w sprawie zbliżania ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do ochrony praw pracowniczych w przypadku przejęcia przedsiębiorstw, zakładów lub części przedsiębiorstw lub zakładów oraz jego wykładni przyjmowanej w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS; obecnie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej; por. I. Twardowska-Mędrek: Najnowsze orzecznictwo ETS w sprawach dotyczących ochrony praw pracowniczych w razie przejścia przedsiębiorstwa na innego pracodawcę, Europejski Przegląd Sądowy 2008 nr 5, s. 42).
W myśl art. 1 ust. 1 lit. b tej dyrektywy, „przejęcie” następuje wtedy, kiedy przejmowana jest jednostka gospodarcza, która zachowuje swoją tożsamość, oznaczającą zorganizowane połączenie zasobów, którego celem jest prowadzenie działalności gospodarczej, bez względu na to, czy jest to działalność podstawowa czy pomocnicza. Z orzecznictwa ETS wynika generalny wniosek, że kryterium decydującym o uznaniu za rzeczywiste przeniesienia przedsiębiorstwa lub jego części jest zachowanie tożsamości jednostki gospodarczej, które wynika przede wszystkim z rzeczywistego kontynuowania lub przejęcia przez nowego pracodawcę tej samej działalności gospodarczej lub działalności podobnej (por. wyroki z dnia 18 marca 1986 roku w sprawie 24/85, J. M. A. S. przeciwko G. C. and A. B. en Z. B., (...) z dnia
14 kwietnia 1994 roku w sprawie C-392/92, C. S. przeciwko S. und L. Der F. B., K. und C., (...) z dnia
26 września 2000 roku w sprawie C-175/99, D. M. przeciwko A. P. de I. M. ( (...)), (...)). Aby jednak możliwe było zastosowanie powołanej dyrektywy, przejęcie części zakładu pracy powinno obejmować jednostkę gospodarczą zorganizowaną w sposób stały, której działalność nie ogranicza się
do wykonania określonego zadania. Istotne okoliczności, które należy ocenić to (według katalogu sformułowanego w wyroku ETS z dnia 18 marca 1986 roku w sprawie 24/85, J. M. A. S. przeciwko G. C. and A. B.
en Z. B.): 1) typ przedsiębiorstwa lub zakładu; 2) czy zbyte zostały składniki materialne, takie jak budynki i ruchomości; 3) wartość składników niematerialnych w chwili transferu;
4) czy większość pracowników została przejęta przez nowego pracodawcę; 5) czy przejęta została obsługa klientów przedsiębiorstwa; 6) stopień podobieństwa między działalnością prowadzoną przed i po zbyciu przedsiębiorstwa; 7) ewentualna przerwa w działalności przedsiębiorstwa.

Zdaniem Sądu, w okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy, firma (...) w ustalonym stanie faktycznym nie przejęła od (...) Sp. z o.o.
w R. przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 23 1 k.p. ani w całości, ani w części.

Sąd również nie zgodził się z twierdzeniami Zakładu, jakoby zatrudnienie ubezpieczonego w (...) Sp. z o.o. miało charakter fikcyjny wyłącznie z tego powodu, iż praca świadczona była w siedzibie i z wykorzystaniem zaplecza materialnego
w postaci hali produkcyjnej i urządzeń spółki (...).

Zdaniem Sądu, w stanie faktycznym sprawy zachodzi klasyczny outsourcing związany z wydzieleniem ze struktury organizacyjnej przedsiębiorstwa macierzystego realizowanych przez nie funkcji w zakresie rozbioru mięsa i przekazanie ich do realizacji innym podmiotom gospodarczym.

Sąd zauważył, że w okresie zatrudnienia zainteresowanego w spółce (...) bezpośrednim przełożonym (osobą, która w imieniu pracodawcy kierowała ich pracą)
był brygadzista zatrudniony w tej spółce, a w okresie pracy u A. U. (1) pracownik tego pracodawcy. Ubezpieczony co prawda wskazywał, iż jego pracę w całym spornym okresie nadzorowała jedna i ta sama osoba, jednakże prawdopodobnym jest,
iż zainteresowany z uwagi na krótki okres zatrudnienia, jak również stałe wykonywanie takiej samej pracy w istocie z takiego kierownictwa „nie korzystał”, cały czas wykonując określone rodzajowo czynności, przy których nie wymagał ani szczególnego nadzoru, ani poleceń
co do sposobu i rodzaju wykonywanej pracy. Jak natomiast wskazał prezes odwołującej, pracę pracowników firm zewnętrznych nadzorowali pracownicy tych firm.

Reasumując Sąd stwierdził, że w okresie zatrudnienia zainteresowanego w spółce (...) i w firmie (...), kierownictwo nad nim sprawowali powyżsi pracodawcy, przez osoby do tego wyznaczone i nie sprawowała tego kierownictwa odwołująca. W konsekwencji, w stosunkach prawnych łączących zainteresowanego
w spornych okresach ze spółką (...) i A. U. (1), występują wszystkie elementy charakterystyczne dla stosunku pracy (fakt wykonywania pracy na rzecz pracodawcy w określonym miejscu i czasie przez niego wskazanych, za wynagrodzeniem płatnym faktycznie przez aktualnego pracodawcę, nie były kwestionowane przez organ rentowy).

Jednocześnie Sąd uznał, że ingerencja organu rentowego, który samorzutnie zanegował zwartą przez strony w warunkach gospodarki wolnorynkowej umowę o pracę
oraz porozumienie i stwierdził, że zainteresowany w rzeczywistości jest pracownikiem spółki (...) w R., jest zdecydowanie zbyt daleko idąca, znacznie przekracza zakres
kompetencji organu rentowego oraz w rażący sposób ingeruje w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, a do tego w sposób istotny narusza słuszne interesy ubezpieczonego.

Sąd podkreślił, że w niniejszej sprawie niesporne jest, że składki na ubezpieczenia społeczne oraz ubezpieczenie zdrowotne, przez kolejnych pracodawców zainteresowanego były opłacane terminowo i w prawidłowej wysokości.

W konsekwencji decyzji organu rentowego, składki uiszczone z tytułu zatrudniania zainteresowanego przez spółkę (...) i A. U. (1), za okres objęty zaskarżoną decyzją podlegałyby zwrotowi tym podmiotom, ponieważ nie ma na chwilę obecną prawnej możliwości zarachowania ich na poczet zobowiązań składkowych innego podmiotu,
w szczególności spółki (...).

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c.
oraz przepisów powołanych w treści uzasadnienia orzekł, jak w pkt 1 sentencji wyroku.

O kosztach orzeczono na mocy art. 98 § 1, 3 i 4 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia odwołań (Dz. U.
z 2015 roku, poz. 1804 ze zm.), wartość przedmiotu sporu określając jako sumę wartości składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne za sporny okres, wskazaną przez organ rentowy i niekwestionowaną przez odwołującą i zainteresowanego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy.

Zaskarżając wyrok w całości, zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, polegające na błędnej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego i uznanie, że ubezpieczony w spornym okresie nie pozostawał w stosunku pracy z (...) Sp. z o.o. w R.;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego przez ich niewłaściwe zastosowanie,
a to art. 4 pkt 2, lit. a w zw. z art. 83 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku
o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2016 roku, poz. 963 ze zm.)
przy uwzględnieniu art. 22 § 1 Kodeksu pracy i przyjęcie, że organ rentowy nie znał podstaw prawnych do prawidłowego określenia płatnika składek dla A. P..

Wskazując na podane zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i oddalenie odwołania płatnika składek od zaskarżonej decyzji organu rentowego. Jednocześnie wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu organ rentowy argumentował, że wszystkie przeprowadzone czynności związane z przekazaniem pracowników przez (...) Sp. z o.o. miały charakter pozorny i miały wyłącznie na celu uszczuplenie należności z tytułu podatku
od towarów i usług. W świetle dowodów zebranych w sprawie - zdaniem apelującego pracodawcą dla A. P., jak i płatnikiem składek na jego ubezpieczenia społeczne była spółka (...) Sp. z o.o.

W odpowiedzi na apelację odwołująca wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się usprawiedliwiona i zasadna, co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku.

Na wstępie rozważań należy przypomnieć, że zgodnie z art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji
oraz w postępowaniu apelacyjnym. Oznacza to obowiązek sądu drugiej instancji oceny całego materiału dowodowego w każdym przypadku, niezależnie od tego, czy sąd ten przeprowadza nowe dowody, ponawia dowody wcześniej przeprowadzone, czy też podziela ustalenia poczynione przez sąd pierwszej instancji. Obowiązkiem sądu drugiej instancji jest rozważenie nie tylko wszystkich zarzutów podniesionych w apelacji, ale również przeprowadzenie oceny wszystkich twierdzeń zgłaszanych przez strony procesu. Powinność ta wynika z istoty apelacji pełnej, na temat charakteru której Sąd Najwyższy wypowiedział się szeroko
w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów (mającej moc zasady prawnej) z dnia
31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07 (OSNC 2008 nr 6, poz. 55; por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2009 roku, IV CSK 110/09, Lex nr 518138 i z dnia 21 sierpnia 2003 roku, III CKN 392/01, OSNC 2004 nr 10, poz. 161 oraz postanowienie z dnia
4 października 2002 roku, III CZP 62/02, OSNC 2004 nr 1, poz. 7). Powiększony skład Sądu Najwyższego wskazał w szczególności, że system apelacji pełnej polega na tym, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie. Oznacza to, że przedstawione pod osąd roszczenie procesowe jest rozpoznawane po raz kolejny, a prowadzona przez sąd odwoławczy rozprawa stanowi kontynuację rozprawy rozpoczętej przed sądem pierwszej instancji. Podstawowym celem postępowania apelacyjnego jest naprawienie wszystkich błędów natury prawnej, jak i faktycznej, popełnionych zarówno przez sąd pierwszej instancji, jak i przez strony procesowe. Apelacja pełna, oderwana od podstaw, a więc od reglamentowanej przez prawodawcę listy możliwych zarzutów, nie krępuje zatem sądu drugiej instancji, dzięki czemu zachowuje on w zasadzie nieograniczone kompetencje rozpoznawcze. Skoro apelacja pełna polega na tym, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji, to tym samym, postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego - stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego
w pierwszej instancji. Instytucja apelacji pełnej ma odzwierciedlenie również w treści
art. 382 k.p.c. Nakaz orzekania w postępowaniu apelacyjnym na podstawie całego materiału zebranego w postępowaniu toczącym się w obu instancjach nie jest ograniczony jedynie
do obowiązku rozważenia całego materiału dowodowego sprawy. Pojęcie „materiału”, użyte w art. 382 k.p.c., należy rozumieć szerzej, jako „materiał procesowy”, a więc - poza przeprowadzonymi dowodami (materiałem dowodowym) - także pozostały materiał procesowy, na który składają się twierdzenia i oświadczenia stron, zarzuty przez nie podnoszone i składane wnioski. Skoro sąd drugiej instancji rozpoznaje w postępowaniu apelacyjnym „sprawę”, a nie „apelację” (ta cecha odróżnia postępowanie apelacyjne
od postępowania kasacyjnego), to jego obowiązkiem jest rozpoznanie sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), wydanie orzeczenia na podstawie materiału procesowego zgromadzonego w całym dotychczasowym postępowaniu (art. 382 k.p.c.) i danie temu wyrazu w treści.

Warto też wskazać, iż postępowanie sądowe w sprawach dotyczących ubezpieczenia społecznego wszczynane jest w rezultacie odwołania wniesionego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma więc ono charakter odwoławczy. Jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem - w aspekcie formalnym i materialnym - decyzji wydanej przez organ rentowy na wniosek ubezpieczonego lub z urzędu. Jest zatem postępowaniem kontrolnym. Badanie owej legalności decyzji i orzekanie o niej jest możliwe tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili wydawania decyzji. Postępowanie dowodowe przed sądem jest postępowaniem sprawdzającym, weryfikującym ustalenia dokonane przez organ rentowy.

Przedstawione rozważania opisują relację pomiędzy przedmiotem rozpoznania
w postępowaniu administracyjnym przed organem rentowym (zakończonym wydaniem decyzji) oraz postępowaniem sądowym (sprowadzającym się do badania legalności decyzji).

Odnosząc powyższe uwagi do realiów niniejszego sporu, wskazać należy, iż jego przedmiotem jest ocena legalności decyzji organu rentowego stwierdzającej, że A. P. jako pracownik (...), podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od dnia 12 sierpnia 2014 roku
do 23 września 2015 roku i ustalającej dla wyżej wymienionych podstawę wymiaru składek
na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w wysokości określonej w tej decyzji.

Przypomnieć należy, iż stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 oraz art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku
o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2015 roku, poz. 748 ze zm. - zwanej dalej ustawą systemową), obowiązkowo przedmiotowym ubezpieczeniom podlegają osoby będące pracownikami, od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Z kolei, zgodnie z treścią art. 4 pkt 2a ustawy z dnia 13 października 1998 roku
o systemie ubezpieczeń społecznych
, płatnikiem składek dla pracowników jest pracodawca. Ten sam podmiot realizuje obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenie zdrowotne (art. 85 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych) oraz Fundusz Pracy (art. 104 ust. 1 pkt 1a ustawy
z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy
) i w końcu składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (art. 9 ustawy z dnia
13 lipca 2006 roku o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy
).

Jednocześnie, w myśl art. 3 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 roku Kodeks pracy (Dz.U.2014.1502 z dnia 4 listopada 2014 roku) pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników.

Ponieważ ustawa systemowa nie zawiera własnej definicji pojęcia „pracownik”, dlatego wykładni powyższego pojęcia należy szukać w przepisach Kodeksu pracy.

Przede wszystkim należy przypomnieć, że nawiązanie stosunku pracy następuje poprzez złożenie zgodnych oświadczeń woli przez pracodawcę i pracownika, niezależnie
od jego podstawy prawnej - art. 11 k.p. Stosownie do treści art. 22 k.p., przez nawiązanie umowy o pracę pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju
na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, zaś pracodawca do zatrudniania pracownika
za wynagrodzeniem. Na powstanie tego stosunku prawnego nie składa się tylko złożenie oświadczeń woli, ale nade wszystko zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie umówionej pracy, na warunkach określonych w umowie.

Uszczegóławiając powyższe, należy wskazać, iż w literaturze i orzecznictwie „praca” w rozumieniu art. 22 k.p., to działalność:

1. zarobkowa;

2. wykonywana osobiście przez pracownika (z możliwością zastępstwa
przy wykonywaniu niektórych czynności, za zgodą pracodawcy, przez innego pracownika);

3. wykonywana stale, powtarzająca się w codziennych lub dłuższych odstępach czasu, niebędąca więc jednorazowym wytworem lub czynnością jednorazową;

4. wykonywana „na ryzyko” pracodawcy, który z reguły dostarcza pracownikowi środków niezbędnych do wykonywania umówionych obowiązków oraz ponosi konsekwencje niezawinionych błędów popełnianych przez pracownika (tzw. ryzyko osobowe), a ponadto jest obowiązany do zapłaty pracownikowi wynagrodzenia
w przypadkach zakłóceń w funkcjonowaniu zakładu pracy, np. przestojów
(tzw. ryzyko techniczne) lub złej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa (tzw. ryzyko gospodarcze);

5. świadczona „pod kierownictwem” pracodawcy, co oznacza, że pracownik powinien stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy (art. 100
§ 1) i pozostawać do dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy - w czasie wyznaczonym przez pracodawcę (art. 128).

Do ustalenia, iż doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia takich, jak zawarcie umowy
o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, odbycie szkolenia BHP, uzyskanie zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy, czy zgłoszenie do ubezpieczenia,
a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 18 maja 2006 roku,
III UK 32/06 „do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia”. Podobnie w wyroku z 10 lutego 2006 roku, I UK 186/05, Lex nr 272575, Sąd Najwyższy stwierdził, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia,
a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Taki sam pogląd wyraził Sąd Najwyższy
w wyroku z 14 września 2006 roku, II UK 2/06, w którym uznał, że nie stanowi podstawy
do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy
o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Kwestia ważności zawartej umowy o pracę stoi zatem w sprawie o objęcie ubezpieczeniem społecznym na drugim planie, bowiem o nieobjęciu tym ubezpieczeniem w przypadku zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej pracownikiem, nie decyduje nieważność umowy, lecz fakt niepozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p.
(por. wyroki Sądu Najwyższego z: 7 lipca 2005 roku, sygn. akt II UK 275/04, OSNP 2006 nr 5-6, poz. 96; 30 maja 2006 roku, sygn. akt II UK 161/05; 2 czerwca 2006 roku, sygn. akt
I UK 337/05, Wokanda 2006 nr 12, s. 29; 8 stycznia 2007 roku, sygn. akt I UK 207/06, LexPolonica nr 1348865).

Nawiązanie stosunku pracy skutkuje równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają
i zabezpieczają pracownika materialnie - pierwszy, na co dzień, drugi na wypadek zdarzeń losowych. Należy zatem przyjąć, iż stosunek ubezpieczenia społecznego pracowniczego jest konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Ubezpieczenie społeczne
nie może, bowiem istnieć bez stosunku pracy. Uruchomienie stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa
do świadczenia stanowi nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie.

Z kolei, kompetencje kontrolne organu rentowego wynikają wprost z art. 86 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U.
z 2016 roku, poz. 963 ze zm.) zwanej dalej ustawą systemową, który przewiduje, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych upoważniony jest do kontroli wykonywania zadań i obowiązków
w zakresie ubezpieczeń przez płatników składek. Kontrola ta obejmuje m.in. zgłoszenie
do ubezpieczenia. Oznacza to przyznanie organowi rentowemu kompetencji do badania
tytułu zawarcia umowy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych może więc ustalać stosunek ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach, będąc niezwiązanym nieważną czynnością prawną, bądź też całkowicie ją negować (tak m.in. uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 27 kwietnia 2005 roku, II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338; wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 4 sierpnia 2005 roku; II UK 16/05, OSNP 2006/11-12/191; z dnia 22 kwietnia
2008 roku, II UK 210/07; z dnia 2 kwietnia 2008r., II UK 215/07).

Posiadanie omawianych kompetencji kontrolnych organów stosujących prawo potwierdzał wielokrotnie Sąd Najwyższy uznając, iż w oparciu o art. 58 k.c. w związku
z art. 300 k.p., organ rentowy może zakwestionować ważność umów sprzecznych z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzających do obejścia prawa (tak: uchwała Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2005 roku, II UZP 2/05; OSNP 2005 Nr 21, poz. 338 i wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2005 roku, II UK 43/05).

W niniejszej sprawie umowa o pracę z dnia 12 sierpnia 2014 roku została zawarta pomiędzy A. P., a firmą (...) Sp. z o.o., a następnie A. P., w ramach trójstronnego porozumienia pomiędzy nim, a (...) Sp. z o.o. i A. U. (1) z dnia 30 września 2014 roku, stal się pracownikiem A. U. (2).
W świetle decyzji ZUS z dnia 23 maja 2016 roku - A. P. przez cały okres
od 12 sierpnia 20014 roku do 23 września 2015 roku wykonywał pracę na rzecz Sp. z o.o. (...) i z tego tytułu podlegał ubezpieczeniom społecznym.

Pamiętając, że dla objęcia ubezpieczeniem społecznym zasadnicze znaczenie ma
nie to, czy umowa o pracę została zawarta i czy jest ważna (jako nienaruszająca art. 58 § 1
lub art. 83 k.c.
) lecz to, czy strony umowy pozostawały w stosunku pracy (art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych).

W niniejszej sprawie koniecznym stało się ustalenie, w ramach którego powiązania prawnego realizowane były elementy charakterystyczne dla stosunku pracy, wynikające
z art. 22 § 1 k.p. (wyroki Sądu Najwyższego: z 26 lutego 2013 roku, I UK 472/12;
z 11 września 2013 roku, II UK 36/13).

Tym samym, nieodzownym stało się ustalenie, czy praca wykonywana przez A. P. była realizowana w ramach stosunku prawnego wiążącego go ze spółką (...), a później z A. U. (2), czy też w ramach stosunku prawnego ze spółką (...).

W toku postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 382 k.p.c. dopuścił dowód z zeznań świadków K. M. - dyrektora do spraw produkcji
w (...) i S. P. - zastępcy dyrektora w (...), M. U., zeznań złożonych w sprawie o sygn. III AUa 1512/17, jak i zeznań świadka S. P. złożonych na rozprawie w dniu 25 września 2018 roku.

W świetle uzupełnionego materiału dowodowego, Sąd Apelacyjny poczynił dodatkowe ustalenia składające się na stan faktyczny sprawy, a który dopiero pozwolił
na prawidłową jego subsumpcję w odniesieniu do zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Jest w sprawie bezsporne, że spółka (...) w R. zajmuje się rozbiorem mięsa wołowego. Proces produkcji obejmuje kilka etapów, w których można wyróżnić:

- przyjęcie towaru i jego ważenie,

- rozbiór ćwierci wołowych i porcjowanie,

- czyszczenie kości,

- pakowanie,

- magazynowanie w chłodni,

- sprzedaż.

Spółka (...) przed podpisaniem umowy z dnia 30 lipca 2014 roku
o przekazaniu świadczenia usług czynności w zakresie rozładunku ćwierci, przyjęcia surowca do magazynu, trybowania, czyszczenia kości, pakowania mięsa i umów dotyczących przejścia pracowników do firmy (...) zatrudniała około 90 osób, w tym 22 pracowników rozbioru.

W ramach zawartej umowy z firmą (...) doszło do przekazania grupy pracowników zajmujących się rozbiorem mięsa, jak i jego pakowaniem. Po zakończeniu współpracy z (...), część pracowników wróciła do spółki (...), a część została przejęta przez A. U. (1).

Nadzór nad pracownikami firmy (...) miał sprawować brygadzista W. D. - pracownik firmy (...), a nad pracownikami A. K. P.. Równocześnie kontrola nad wszystkimi pracownikami wykonującymi prace na terenie hali zarządzanej przez prezesa spółki (...) sprawowana była i jest przez K. M. i S. P..

Jako zastępca dyrektora w (...), S. P. udzielał wszelkich uwag pracownikom pracującym na hali. Przed zatrudnieniem nowego pracownika zarówno firma (...), jak i A. U. (1), musieli uzyskać akceptację S. P.
co do posiadania przez kandydata odpowiednich umiejętności w zakresie rozbioru, które uzyskiwał podczas rozmowy z kandydatem, jak i podczas obserwacji jego pracy.

S. P. udzielał odpowiedzi na pytania pracowników rozbioru na temat bieżącej pracy. Z kolei świadek K. M. sprawuje nadzór na całością produkcji, w tym nad brygadzistą firm zewnętrznych. W ciągu dnia sprawując nadzór nad halą produkcyjną, zwraca uwagę odnośnie pracy podległym pracownikom lub przekazuje uwagi brygadziście firmy zewnętrznej. Podczas nieobecności brygadzisty, wydaje polecenia bezpośrednio wszystkim pracownikom.

W świetle zawartych umów o świadczenie usług pomiędzy (...) i (...), a później A. U. (1), zasadniczo prace z zakresu przyjmowania ćwierci wołowych, ważenia, pakowania, umieszczania w magazynach i sprzedaży, wykonywać mieli pracownicy (...), a czynności rozbioru, czyszczenia kości w świetle umowy
o współpracy - pracownicy Firmy Handlowo-Usługowej (...). W rzeczywistości część pracowników A. U. (1) bierze udział również w pracach przy pakowaniu mięsa. Równocześnie Firma Handlowo-Usługowa (...) nie zajmowała się wszystkimi określonymi w umowie czynnościami takimi, jak: czynności związane
z rozładunkiem ćwierci, przyjęciem surowca do magazynu, trybowaniem, czyszczeniem kości, pakowaniem mięsa.

Wymaga zaznaczenia, że praca odbywa się na jednej dużej hali. Wszyscy pracownicy korzystają ze wspólnej szatni i posługują się przy wejściu do pracy przepustkami wystawionymi przez firmę (...).

Narzędzia i ubrania ochronne dla pracowników (...) i Firmy Handlowo-Usługowej (...) są dostarczane przez (...). Podobnie koszty zakwaterowania tych pracowników obciążają (...). W ramach zawartych umów dotyczących przejęcia pracowników nie zostało przejęte żadne mienie w postaci narzędzi, maszyn. Nie doszło również do wydzierżawienia hali produkcyjnej. Również kontrahenci spółki (...) nie stali się klientami spółki (...), czy firmy (...).

Wynagrodzenie pracowników firmy jest ustalane według stawki godzinowej. Natomiast rozliczenia z firmą (...) są dokonywane w oparciu o stawkę za kilogram rozebranego surowca, która jest ustalana w oparciu o koszty pracowników, jak i uwzględnia również koszty dowozu, koszty administracyjne, ewentualne premie, obsługę kadrową, koszty zakwaterowania pracowników oraz marżę.

A. P. zawarł umowę o pracę ze Sp. z o.o. (...) w dniu 12 sierpnia 2014 roku na stanowisku pracownika rozbioru mięsa. W umowie o pracę, jako miejsce jej świadczenia, wskazano G., ul. (...) (siedziba spółki). Porozumieniem trójstronnym z 30 września 2014 roku, zawartym pomiędzy (...), Firmą Handlowo-Usługowa (...), A. U. (1) stał się stroną istniejącego stosunku pracy zawartego z A. P., zastąpił dotychczasowego pracodawcę.

Faktycznie ubezpieczony A. P. przez cały sporny okres wykonywał pracę
w siedzibie spółki (...) w R., przy ul. (...), na terenie hali, w której odbywał się rozbiór mięsa wołowego. (...) stanowiskowego dokonał S. P.. Również nadzór nad wykonywaniem pracy przez A. P., rozliczanie pracy, wskazywanie miejsca pracy dokonywał S. P., zwany przez ubezpieczonego „majstrem”. Przepustkę otrzymał jedną na początku zatrudnienia. (...) bhp były dokonywane przez panią Anię. Ubezpieczony mieszkał w hotelu w M. i nie uiszczał należności za pobyt w nim. O przejściu do kolejnej firmy ubezpieczony dowiedział się ustnie od majstra S. P.. Przez cały okres swojego zatrudnienia zarówno w firmie
EURO-TEAM, jak i w Firmie Handlowo-Usługowej (...) wykonywał czynności rozbioru mięsa przy użyciu tych samych narzędzi do trybowania
i klasowania, w tym samym miejscu pracy i zawsze pod nadzorem „majstra S.”.

Pismem z 1 września 2015 roku Prezes zarządu (...) S. K. zwrócił się do Firmy Handlowo-Usługowej (...) z informacją, że A. P. przebywając na zwolnieniu chorobowym, podjął zatrudnienie za granicą. Zdaniem
(...), wobec A. P. winny zostać wyciągnięte konsekwencje z powodu naruszania obowiązków pracowniczych, w tym co do rozwiązania stosunku pracy. Dodano, że w sytuacji, kiedy pojawi się w pracy, nie zostanie ponownie do niej dopuszczony.
W odpowiedzi A. U. (1) pismem z 10 września 2015 roku upoważnił (...)
do rozwiązania umowy o pracę z A. P. za wypowiedzeniem, bądź
za porozumieniem stron.

Porozumieniem stron z dnia 23 września 2015 roku, zawartym pomiędzy (...), w imieniu którego działała K. M., jako Dyrektor d/s produkcji, a A. P., doszło do rozwiązania umowy o pracę.

Z kolei świadectwo pracy wydane zostało przez Firmę Handlowo-Usługową (...).

Firma Handlowo-Usługowa (...) działająca na rynku od 2012 roku, zajmuje się udostępnianiem pracowników. Firma, oprócz (...), obsługuje również Zakłady (...), czy też Zakłady (...). Nie jest ona agencją pracy tymczasowej. Firma nie zajmuje się rozbiorem mięsa, a jedynie udostępnia w tym celu pracowników, równocześnie nie dzierżawiona jest żadna maszyna, urządzenie, jak również nie występuje najem jakichkolwiek pomieszczeń od spółki (...).

Podkreślić należy, że okolicznością istotną dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy był rzeczywisty charakter i skuteczność: po pierwsze - umowy o świadczenie usług z dnia
30 lipca 2014 roku, zawartej pomiędzy (...) Sp. z o.o., a (...) Sp. z o.o., porozumień trójstronnych w przedmiocie przekazania pracowników przez (...)
Sp. z o.o. i przejęcia ich przez (...) Sp. z o.o., jak i umów zawartych przez firmę (...) z (...) w dniu 30 września 2014 roku odnośnie przekazania świadczenia usług oraz umów o przekazaniu pracowników zawartych przez firmę (...) i A. U. (1).

Sąd Apelacyjny zauważa, że w niniejszej sprawie A. P. nigdy formalnie
nie zawarł umowy o pracę ze spółką (...), tym niemniej, jego zatrudnienie w spółce (...) nastąpiło w momencie zawarcia przez (...) i (...) porozumienia odnośnie przekazania wykonywania usług w zakresie rozładunku ćwierci, przyjęcia surowca do magazynu, trybowania, rozbioru, czyszczenia kości, pakowania.
Istotnym elementem pozostaje fakt, że A. P. został zatrudniony jako pracownik rozbioru, a więc do wykonywania czynności, które formalnie zostały objęte porozumieniem
o przekazaniu świadczenia usług.

Tym samym, dla rozpoznania niniejszej sprawy również ważne pozostaje
tło wszystkich wydarzeń i podjętych czynności prawnych przez strony niniejszego sporu,
ich prawna skuteczność, która ma wpływ na ustalenia w niniejszej sprawie i na końcową ocenę stanowisk, prezentowaną przez strony.

Jak wynika z poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń, jak i ustaleń dokonanych
w sprawie toczącej się równolegle, o sygn. III AUa 1512/17, część pracowników (...) została przekazana do firmy (...) Sp. z o.o., a następnie do Firmy Handlowo-Usługowej (...).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, żadna z zawartych umów nie doprowadziła
do nawiązania stosunku pracy pomiędzy pracownikami (...), a (...)
Sp. z o.o., a następnie Firmą Handlowo-Usługową (...). Przy czym, nie ulega wątpliwości, iż do nawiązania nowego stosunku pracy nie mogło dojść w oparciu o zawartą pomiędzy (...) i (...) umowę o świadczenie usług.

Jak już wyżej zaznaczono, do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia takich, jak zawarcie umowy
o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, odbycie szkolenia BHP, uzyskanie zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy, czy zgłoszenie do ubezpieczenia,
a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może bowiem być tolerowana sytuacja, w której osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego, do których nie ma tytułu, z pomocą płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy stwierdzając w wyroku z 18 maja 2006 roku, III UK 32/06, że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie
do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy ponad wszelką wątpliwość wykazał,
że pracownicy dotychczas zatrudnieni przez (...), a następnie formalnie przejęci przez (...) i w dalszej kolejności Firmę Handlowo-Usługowa (...), wykonywali tę samą pracę, w tym samym miejscu, na tych samych warunkach, a nadto pod nadzorem tych samych osób, tj. K. M. i S. P.. Przestrzegali tych samych aktów wewnętrznych i przepisów obowiązujących w (...) z o.o., korzystali
z tych samych sprzętów i narzędzi oraz pomieszczeń socjalnych. Pracownicy, pomimo podpisania umów o pracę z nowym podmiotem, cały czas wykonywali to samo zatrudnienie, charakter i warunki pracy nie uległy zmianie, pomimo formalnej zmiany pracodawcy. Bezspornie z efektów pracy pracowników we wszystkich przypadkach i okresach korzystała spółka (...).

Wszyscy pracownicy wykonywali pracę na hali, w ramach której dokonywany był rozbiór mięsa wołowego, począwszy od jego przyjęcia, trybowania, czyszczenia kości, pakowania i magazynowania. Część pracowników pracujących na hali była zatrudniona
w firmie (...), a część miała zawarte formalnie umowy z firmą (...),
a później z A. U. (1). Pracownicy ze sobą współpracowali, a część nawet nie wiedziała, którzy z nich są pracownikami (...), a którzy (...), czy później A. U. (1). Proces produkcji był jeden.

Tym samym, wyłączenie pewnego etapu procesu produkcji mięsa i oddanie go
do podwykonania firmie (...), czy później firmie (...) było zabiegiem tylko formalnym, istniejącym na papierze, skoro faktycznie nie przełożyło się w żadnym momencie na kierowanie procesem produkcji mięsa. Kontrolę nad produkcją mięsa mogła bowiem sprawować tylko firma (...), co zresztą wprost wynika z treści zawartych umów o świadczenie usług. Ani (...), czy później A. U. (1), jako samodzielne podmioty nie zajmowały się produkcją mięsa wołowego. Nie zmienia tego faktu zatrudnienie przez zainteresowane spółki brygadzistów, w sytuacji kiedy oni pracowali tylko na pierwszą zmianę, a przede wszystkim dlatego, że i tak nadzór nad całością funkcjonowania hali produkcji mięsa był sprawowany przez S. P. i K. M. - dyrektorów do spraw produkcji firmy (...) i to oni decydowali o sposobie trybowania, rozbioru, stosownie do zamówień złożonych przez klientów. Firmy (...), czy później A. U. (1), nie miały swoich maszyn, narzędzi, hali, a korzystały z oprzyrządowania firmy (...). Podobnie z odzieżą ochronną i pomieszczeniami socjalnymi. Również nie przejęto klientów, albowiem pozostali oni w kontaktach tylko
z firmą (...).

Jedyną zmianą, zauważalną z punktu widzenia pracowników, był fakt,
że wynagrodzenie wypłacał im nowy podmiot, tj. (...) Sp. z o.o., a później Firma Handlowo-Usługowa (...).

W zasadzie trudno ocenić rolę tych podmiotów inaczej, jak tylko ograniczającą się
do archiwizacji dokumentacji kadrowo-płacowej oraz technicznej obsługi wypłat wynagrodzeń dla pracowników.

Zważyć należy, że samo przyjęcie zgłoszenia przez organ rentowy dokonanego przez (...) Sp. z o.o., czy Firmę Handlowo-Usługową (...), jako płatnika składek, nie przesądza o tym, że faktycznie takim płatnikiem składek Spółki były. Zgłoszenie funkcji płatnika następuje poprzez rejestrację w komputerowym systemie informatycznym ZUS i jeśli jest to zgłoszenie z punktu formalno-technicznego prawidłowe, to system przyjmie takie zgłoszenie i nawet jeśli zgłaszający faktycznie płatnikiem nie jest - to w systemie będzie funkcjonował jako płatnik i w konsekwencji będą przyjmowane dokumenty rozliczeniowe
i rozliczane wpłaty z tytułu składek. Takie zgłoszenie może mieć zatem charakter czysto wirtualny - do czasu jego weryfikacji w ramach kontroli ZUS.

Zdaniem odwołującej (...) i A. U. (1) przekazanie pracowników (...) nastąpiło w ramach tzw. outsourcingu pracowniczego.

Bezsprzecznie pojęcie outsourcingu nie posiada na dzień dzisiejszy legalnej definicji.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w cytowanym już wyroku przez Sąd Okręgowy z dnia
27 stycznia 2016 roku (I PK 21/15, Lex nr 1975836) outsourcing można zdefiniować jako przedsięwzięcie polegające na wydzieleniu ze struktury organizacyjnej przedsiębiorstwa macierzystego realizowanych przez nie funkcji i przekazanie ich do realizacji innym podmiotom gospodarczym (por. M. Trocki, Outsourcing: metoda restrukturyzacji działalności gospodarczej, PWE, Warszawa 2001). Kwestia odróżnienia outsourcingu pracowniczego
od umowy zlecenia lub świadczenia pracy przez pracowników tymczasowych (na podstawie ustawy z dnia 9 lipca 2003 roku o zatrudnianiu pracowników tymczasowych) może nasuwać trudności, jednakże podstawową cechą odróżniającą outsourcing pracowniczy od zatrudnienia pracowników własnych lub też świadczenia pracy przez pracowników tymczasowych jest brak bezpośredniego i stałego podporządkowania (zarówno prawnego, jak i faktycznego) wykonawców w stosunku do podmiotu (insourcera), u którego takie usługi lub praca
są wykonywane. W przypadku skierowania pracownika przez outsourcera do pracy w innym podmiocie, pracownik ten może podlegać jedynie pośredniemu i krótkotrwałemu zwierzchnictwu w nowym miejscu pracy.

Powierzenie podmiotom zewnętrznym zadań wykonywanych dotychczas samodzielnie przez pracodawcę może prowadzić do przejścia części zakładu pracy w rozumieniu
art. 23 1 k.p., jeżeli przejmowana część zakładu pracy (jednostka gospodarcza) zachowała tożsamość. Na skutek tego pracownicy tej części zakładu pracy z dniem przejścia stają się
z mocy prawa pracownikami podmiotu przejmującego, w tym przypadku insourcera.

Również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2010 roku, w sprawie
I PK 210/09 (OSNP 2011/19-20/249) nie wykluczył możliwości outsourcingu pracowniczego, wyrażając jednocześnie pogląd, że powierzenie przez pracodawcę wykonywania zadań pomocniczych podmiotowi zewnętrznemu świadczącemu usługi w tym zakresie (outsourcing) nie może stanowić przejścia części zakładu pracy na innego pracodawcę (art. 231 § 1 k.p.), jeżeli nie przemawia za tym kompleksowa ocena takich okoliczności, jak rodzaj zakładów, przejęcie składników majątkowych i niematerialnych, przejęcie większości pracowników, przejęcie klientów, a zwłaszcza stopień podobieństwa działalności prowadzonej przed
i po przejęciu zadań.

W związku z przedmiotem sporu, wskazać należy, iż z literalnej wykładni art. 23 1
§ 1 k.p.
wynika, że przepis ten nie jest samoistną podstawą przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę. Powołany przepis określa jedynie skutki prawne takiego przejścia, natomiast poza zakresem swojego normowania pozostawia prawną i ekonomiczną przyczynę transferu zakładu pracy (jego części) do innego pracodawcy. Opisując
zaś te skutki (w postaci zmiany podmiotowej po stronie pracodawcy), wiąże je
z transferem (przejściem) części, bądź całego zakładu pracy. Mówiąc w uproszczeniu, efektem transferu zakładu pracy jest zmiana podmiotowa w stosunkach pracy,
zaś jeżeli nie ma zmiany podmiotowej w stosunku pracy, to zapewne nie doszło do transferu zakładu pracy.

Dokonując zaś wykładni art. 23 ( 1) § 1 k.p. - także w kontekście regulacji prawa Unii Europejskiej, w tym art. 1 cytowanej dyrektywy Rady 2001/23 z dnia 12 marca 2001 roku
w związku z art. 10 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską, Sąd Najwyższy (powołując się również na poglądy orzecznicze Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej), w przypadku zakładów pracy funkcjonujących w sferze gospodarczej, wskazuje, że przedmiotem przejścia jest zawsze zakład pracy (lub jego część) stanowiący zorganizowane połączenie zasobów, którego celem jest prowadzenie działalności gospodarczej, bez względu na to, czy jest to działalność podstawowa, czy pomocnicza. Zgodnie z aktualnym stanowiskiem Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ocena czy nastąpiło przejście zakładu pracy lub jego części (jednostki gospodarczej) na nowego pracodawcę, wymaga ustalenia, czy przejmowana część zakładu pracy (jednostka gospodarcza) zachowała tożsamość, a w szczególności - zależnie od tego, czy działanie jednostki gospodarczej opiera się głównie na pracy ludzkiej, czy na składnikach majątkowych - konieczne jest ustalenie, czy nowy pracodawca przejął decydującą
o zachowaniu tej tożsamości część pracowników lub majątku (wyposażenia materialnego) przejmowanej jednostki (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 14 czerwca 2012 roku,
I PK 235/11 i z 13 marca 2014 roku, I BP 8/13 oraz powołane tam wcześniejsze orzecznictwo Sądu Najwyższego i TSUE). Oczywistym jest przy tym, iż „przejście samych pracowników”, bez przejścia wykorzystywanego przez nich substratu majątkowego, nazywanego przez ustawodawcę „zakładem pracy lub jego częścią”, nie wypełnia hipotezy normy art. 23 ( 1)
§ 1 k.p.
Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 26 lutego 2003 roku (I PK 67/02), podstawową przesłanką zastosowania art. 23 ( 1) k.p. jest faktyczne przejęcie władztwa nad zakładem pracy przez nowy podmiot, który staje się pracodawcą. Jeżeli więc można mieć wątpliwości, czy przesłanką zastosowania art. 23 ( 1) k.p. jest istnienie tytułu prawnego
do objęcia władztwa (art. 338 k.c.), to niewątpliwie przesłanką taką jest faktyczne przejęcie
i możliwość wykorzystywania przedmiotów (rzeczy i praw) tworzących zakład pracy
w ramach działalności związanej z zatrudnianiem pracowników.

Ponadto Sąd Apelacyjny nie mógł nie zauważyć wyrażanych w orzecznictwie poglądów w przedmiocie stosowania instytucji z art. 23 1 k.p. Mianowicie wskazuje się,
że wola stron w styku z instytucją przejścia zakładu pracy (art. 231 k.p.) i podlegania ubezpieczeniu społecznemu nie może korygować (modyfikować) bezwzględnie w tym zakresie obowiązujących przepisów prawa. Dokonanie czynności prawnych w sposób sprzeczny ze standardami ochrony pracownika na tle art. 23 1 k.p. należy uznać za działanie sprzeczne z prawem, o którym mowa w treści art. 58 § 1 k.c., a tym samym nieważne. Przypisany skutek nieważności oznacza, że nie dojdzie do zmiany pracodawcy, a tym samym płatnika składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Mając na uwadze poczynione powyżej rozważania co do przejścia zakładu pracy
w trybie art. 23 1 k.p., Sąd odwoławczy stwierdza, że nie budzi wątpliwości fakt,
iż prowadzenie działalności w zakresie rozbioru i pakowania mięsa, co jest przedmiotem działalności (...), nie jest możliwe z pominięciem infrastruktury mającej majątkowy charakter. W takiej zaś sytuacji, jak wskazano wyżej, sam transfer pracowników nie jest wystarczający do stwierdzenia zachowania tożsamości przedsiębiorstwa, będącego warunkiem przejścia zakładu pracy. Konieczne jest także przejęcie składników majątkowych służących ich wykonywaniu.

Wyniki toczącego się postępowania zarówno niniejszego, jak i prowadzonego pod sygn. III AUa 1512/17, wskazują, że nie doszło do przekazania spółce outsourcingowej substancji majątkowej służącej realizacji zadań. Pracownicy wykonywali swoje zadania
za pomocą majątku będącego w dyspozycji (...) Sp. o.o. Co więcej, zachowano struktury i organizację, a nowy „pracodawca” nie sprawował kierownictwa nad zatrudnionymi. W takich okolicznościach, należy jednoznacznie stwierdzić, że pomimo wystąpienia formalnych działań mających uwiarygadniać przejście pracowników, nie doszło do przejścia pracowników do nowego pracodawcy. O tym, czy dochodzi do spełnienia przesłanek zawartych w art. 23 1 § 1 k.p. nie decydują bowiem umowy i porozumienia zawarte między apelującą i spółkami outsourcingowymi, ale okoliczności faktyczne identyfikujące normatywne pojęcie przejścia zakładu pracy. Porozumienia z dnia 30 lipca 2014 roku
oraz z 30 września 2014 roku, jako zmierzające do obejścia prawa, są zatem nieważne
(art. 58 § 1 k.c.).

W tym zakresie Sąd Apelacyjny pozostaje w zgodzie ze stanowiskiem Sądu Okręgowego o braku podstaw do zastosowania art. 23 1 § 1 k.p. odnośnie dokonanych przekazań pracowników, wobec braku przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę.

Natomiast odmiennie od Sądu Okręgowego, Sąd odwoławczy stoi na stanowisku,
że nie można uznać, aby w stanie faktycznym sprawy doszło da outsourcingu pracowniczego, albowiem nie jest możliwe wyłączenie części działań produkcyjnych firmy (...)
i powierzenie ich wykonywania innej firmie zewnętrznej, gdyż z uwagi na specyfikę takiej działalności produkcyjnej, pracodawcą może być tylko jeden podmiot, na rzecz którego praca jest wykonywana, a wszelkie inne czynności mają charakter pozorujący i nie mogą stwarzać istnienia stosunków niemających pokrycia w stanie faktycznym sprawy.

W przypadku zakładu pracy (przedsiębiorstwa) zajmującego się rozbiorem, produkcją mięsa przy użyciu maszyn, decydujące o tożsamości jednostki gospodarczej nie może być „przejęcie” samych pracowników zajmujących się tą produkcją (do przejścia zadań, czyli produkcji w celu realizacji zawieranych umów, nie doszło) lecz substrat majątkowy w postaci maszyn, urządzeń, pomieszczeń, założeń technologiczno-organizacyjnych. Tak więc przejęcie przez spółki (...) i Firmę Handlowo-Usługową (...) samych pracowników, bez przejęcia zadań (obsługi i sprzedaży) i substancji majątkowej (pomieszczeń, maszyn, urządzeń, technologii), musi być w tych okolicznościach co do zasady ocenione, jako „pozorny outsourcing pracowniczy”, odpowiadający istocie outsourcingu płacowo-kadrowego, tworzonego na podstawie art. 3 1 § 1 k.p. Tym samym, nie może zyskać aprobaty i akceptacji sądu czynność zmierzająca jedynie do sztucznego stworzenia wrażenia przejęcia części zadań i zmiany pracodawcy, w sytuacji kiedy faktycznie do powyższego
nie dochodzi.

Przyjmując zastosowaną definicję outsourcingu przez Sąd Okręgowy jako przedsięwzięcie polegające na wydzieleniu ze struktury organizacyjnej przedsiębiorstwa macierzystego realizowanych przez nie funkcji i przekazanie ich do realizacji innym podmiotom gospodarczym, Sad Apelacyjny stwierdza, że niewątpliwie przesłanki tak definiowanego outsourcingu w niniejszej sprawie nie wystąpiły. Wskutek zawarcia umów
o świadczenie usług nie nastąpiło bowiem wydzielenie ze struktury organizacyjnej
(...) realizowanych przez nią funkcji i przekazania ich do wykonania innym podmiotom, tj. spółce (...) i A. U. (1). Przede wszystkim dlatego,
że nie jest możliwym wyodrębnienie tylko jednego z etapów produkcji mięsa, np. w zakresie rozbioru, z uwagi na konieczność pozostawania wszystkich etapów produkcji mięsa,
jak przyjmowanie, ważenie, trybowanie, czyszczenie kości, pakowanie, magazynowanie
w powiązaniu i wzajemnej korelacji. Nie jest więc wykonalne wyłączenie procesu rozbioru mięsa i uczynienie z niego samodzielnego, niezależnego zadania, które można wyodrębnić, oddzielić od całego procesu produkcji i oddać do wykonania innym podmiotom zarówno
co do produkcji, jak i organizacji, czy odpowiedzialności za wynik. Zresztą nie było to celem samych stron umów o świadczenie usług, skoro w pkt 4 § 1 tych umów ustalono,
że to (...) przejmuje zarządzanie wykonaniem wszystkich czynności oddanych (...), czy A. U. (2) do wykonania.

Nie negując istnienia trudnej sytuacji gospodarczej podmiotów funkcjonujących
na rynku i związanej z tym kreatywności w poszukiwaniu rozwiązań prawnych w tym zakresie, niestety wyżej opisany rodzaj działań nie może zostać objęty ochroną prawną. Poważne skutki prawne na gruncie prawa pracy i ubezpieczeń społecznych sprzeciwiają się nadaniu przymiotu pracodawcy i płatnika składek podmiotowi, który nim nie jest, albowiem nie spełnia zadań mu prawem przypisanych.

Wracając na grunt niniejszej sprawy, mając na uwadze poczynione ustalenia, w ocenie Sądu Apelacyjnego skutkować one muszą uznaniem, że A. P. wykonywał pracę faktycznie na rzecz spółki (...), zajmującej się rozbiorem i sprzedażą mięsa. Bowiem świadczył on pracę polegającą właśnie na rozbiorze mięsa w siedzibie spółki
(...), na terenie hali dzierżawionej przez (...), przy użyciu narzędzi
i odzieży ochronnej otrzymanej od spółki (...). Nadto, jego przełożonym
był S. P., pracownik (...), który ustalał zakres prac do wykonania, nadzorował sposób ich wykonania i sprawdzał prawidłowość wykonania zleconych
robót.

W tym momencie - za nieuprawnione uznać należy ustalenia Sądu I instancji,
w których uznał on, że A. P. świadczył pracę pod nadzorem brygadzistów z firmy (...) i A. U. (1).

Z oświadczeń złożonych przez A. P. przed organem rentowym,
jak i z zeznań S. P. wynika wprost i jednoznacznie, że to właśnie S. P. nadzorował pracę A. P.. Tylko bowiem S. P. ustalać mógł rodzaj trybowania, klasowania mięsa - stosownie do zamówienia uzyskanego od klientów (...).

Znamienne pozostają twierdzenia A. P., który jako majstra wskazuje (...), „majstra S.”. Wówczas brygadzistą z firmy (...) był W. D., a z firmy (...).

Firma (...) i Firma Handlowo-Usługowa (...) nie zajmowały się produkcją, czy sprzedażą mięsa, tym samym praca ubezpieczonego wykonywana mogła być tylko na rzecz (...).

Poczynione tak ustalenia prowadzą w logiczny sposób do konkluzji, że wszystkie przesłanki warunkują uznanie danego stosunku prawnego za stosunek pracy, a określone
w art. 22 k.p., zostały spełnione w relacji A. P. ze spółką (...).

Mianowicie, A. P. wykonywał pracę zarobkową w siedzibie spółki
(...) (a nie w miejscu wskazanym w umowie o pracę ze spółką (...)
w G.). Pracę wykonywał w ramach procesu rozbioru mięsa na linii produkcyjnej
w hali należącej do spółki (...), przy użyciu narzędzi i odzieży ochronnej, której właścicielem była odwołująca. Praca była świadczona pod kierownictwem S. P. - pracownika (...), który zlecał mu pracę, odbierał i ją nadzorował. Obowiązywały go normy czasu pracy i systemy prawne ustalane przez (...).
Odbiorcą jego pracy była spółka (...), jako otrzymująca zlecenie od klientów.
Ryzyko związane z wykonywaniem rozbioru mięsa ponosiła bezsprzecznie spółka
(...). Również odwołująca pokrywała koszty wyżywienia i zamieszkania.
Sam fakt wypłaty wynagrodzenia przez spółki (...) i A. U. (1)
w sytuacji, kiedy kwota wynagrodzenia była objęta fakturą wystawioną na rzecz (...)
i przez nią płaconą, także powyższej tezy nie podważa, skoro z przepływu
dokumentów wynika, że wynagrodzenie to docelowo było płacone przez odwołującą się spółkę.

Również duże znaczenie należy przydać faktowi, że do rozwiązania stosunku pracy
z A. P. doszło wskutek zawarcia porozumienia z firmą (...), którą reprezentowała K. M.. Warto zwrócić uwagę, że w tym porozumieniu rozwiązującym umowę o pracę, (...) występował w swoim imieniu, a więc jako pracodawca,
a nie pełnomocnik A. U. (1).

W konsekwencji, zdaniem Sądu Apelacyjnego przeprowadzone w niniejszej
sprawie postępowanie wykazało, że A. P. nigdy nie wykonywał pracy
na rzecz spółki (...), czy A. U. (1), a faktycznym pracodawcą była
firma (...) Sp. z o.o. Pomimo faktu formalnego zawarcia umów o pracę
przez A. P. z (...), czy A. U. (1), jego rzeczywistym pracodawcą była firma (...) Sp. z o.o. i to ona, jako płatnik składek,
zobowiązana jest odprowadzić należne składki w okresach objętych zaskarżonymi
decyzjami.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w całości i oddalił odwołanie. Na podstawie
art. 102 k.p.c. Sąd odstąpił od obciążania odwołującej (...) obowiązkiem zwrotu organowi rentowemu kosztów postępowania, mając na uwadze, że niniejsza sprawa wymagała wykładni przepisów prawa w sytuacji istnienia dużej rozbieżności interpretacyjnej zastosowanych przepisów.

/-/SSO del. B.Torbus /-/SSA E.Kocurek-Grabowska /-/SSA M.Pierzycka-Pająk

Sędzia Przewodniczący Sędzia

JR