Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 1272/16

POSTANOWIENIE

Dnia 7 sierpnia 2020 roku

Sąd Rejonowy w Zgierzu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: Sędzia Ewelina Iwanowicz

Protokolant: Patrycja Łuczak

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2020 roku w Zgierzu na rozprawie sprawy

z wniosku M. J. (1)

z udziałem A. U. i M. J. (2)

o stwierdzenie nabycia spadku po K. U. (1)

postanawia:

1.  stwierdzić, że spadek po K. U. (2) z domu S. , córce H. i K., zmarłej w dniu 25 marca 2016 roku we W., mającej ostatnie miejsce zwykłego pobytu w W. gmina S., na podstawie testamentu notarialnego z dnia 21 stycznia 2016 roku otwartego i ogłoszonego przez Sąd Rejonowy w Zgierzu w dniu 27 listopada 2017 roku w sprawie o sygn. akt
I Ns 1272/16 nabyła w całości M. J. (3) z domu D.
– z dobrodziejstwem inwentarza;

2.  zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu na rzecz M. J. (1) kwotę 40 (czterdzieści) złotych tytułem opłaty sądowej od wniosku o ustanowienie kuratora dla nieznanej z miejsca pobytu uczestniczki uiszczonej przelewem w dniu
26 lipca 2016 roku zaksięgowanej pod pozycją 500007954978 20010032781;

3.  zasądzić od A. U. na rzecz M. J. (1) kwotę 787 (siedemset osiemdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt I Ns 1272/16

UZASADNIENIE

Wnioskiem z dnia 28 lipca 2016 r. M. J. (1) wystąpiła o stwierdzenie, iż spadek po K. U. (1) zmarłej w dniu 25 marca 2016 r. we W., ostatnio zamieszkałej w W., gmina S. nabyła w całości z dobrodziejstwem inwentarza na podstawie testamentu z dnia 21 stycznia 2016 r. wnioskodawczyni.

(wniosek – k. 4-6)

W odpowiedzi na wniosek uczestniczka A. U. wniosła o uznanie testamentu notarialnego z dnia 21 stycznia 2016 r. za nieważny oraz stwierdzenie, że spadek nabyła
na podstawie ustawy uczestniczka A. U.. Uczestniczka podniosła, iż K. U. (1) sporządziła przedmiotowy testament pod wpływem błędu co do faktów, który uzasadnia twierdzenie, że gdyby w nim nie tkwiła, nie sporządziłaby spornego testamentu. Uczestniczka wyjaśniła, że zachowanie testatorki, która cierpiała na dolegliwości psychiczne, było powodem konfliktów z osobami najbliższymi. Uczestniczka starała się naprawić relacje z matką, jednakże ta nie chciała utrzymywać z nią kontaktu. Wydziedziczenie córki nastąpiło natomiast pod wpływem wzburzenia spowodowanego sytuacją z grudnia 2015 r., kiedy to spadkodawczyni odwołała zaplanowane spotkanie z córką w Święta Bożego Narodzenia. Spadkodawczyni nie przepisałaby natomiast spadku na M. J. (1), gdyby
nie wydziedziczenie córki. Uczestniczka wskazała również, że opisane w testamencie relacje z babcią i bratem nie mają znaczenia materialno-prawnego w kontekście rozporządzenia testamentowego.

(odpowiedź na wniosek – k. 36-41)

Postanowieniem z dnia 22 września 2017 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie
w charakterze uczestnika postępowania M. J. (2).

(postanowienie – k. 48)

Na terminie rozprawy w dniu 27 listopada 2017 r. uczestniczka M. J. (2) przyłączyła się do wniosku.

(protokół – k. 61v)

W dniu 27 listopada 2017 r. Sąd dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu notarialnego Rep. A nr 87/2016 z dnia 21 stycznia 2016 r.

(protokół – k. 60)

Po otwarciu i ogłoszeniu powyższego testamentu uczestnika A. U. stwierdziła, iż rozumie różnicę pomiędzy kwestionowaniem ważności testamentu,
a kwestionowaniem podstaw do wydziedziczenia. Dodała, iż według niej matka sporządziła ten testament będąc w błędzie co do relacji, jakie były pomiędzy nimi oraz że nie widzi ona innych podstaw do kwestionowania tego testamentu.

(protokół – k. 61v-62)

W dniu 4 kwietnia 2018 r. Sąd dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu własnoręcznego K. U. (1) z dnia 4 stycznia 2016 r.

(protokół – k. 95)

Po otwarciu i ogłoszeniu tego testamentu wnioskodawczyni oświadczyła, iż nie kwestionuje jego ważności. Uczestniczka oświadczyła, iż jej zdaniem napisany jest ręką jej matki, z jego treści nie wynika, aby był sporządzony pod groźbą oraz wynika z niego, że spadkodawczyni była świadoma sporządzając go. Dodała, iż nie zgadza się z powodami wydziedziczenia dotyczącymi jej osoby, gdyż są niezgodne z prawdą.

(protokół – k. 98v)

Na ostatnim terminie rozprawie w dniu 7 lipca 2020 r. pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł o stwierdzenie nabycia spadku na podstawie testamentu oraz o zasądzenie
od uczestniczki A. U. na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania. Natomiast uczestniczka A. U. wniosła o stwierdzenia nabycia spadku na podstawie ustawy.

(protokół – k. 166)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

K. U. (1) w wieku lat 13 była leczona w Monarze z uzależnienia
od narkotyków. Po skończonym leczeniu wróciła do W. ze swoim pierwszym mężem, którego poznała w ośrodku dla osób uzależnionych. Rozwiodła się z pierwszym mężem
z tego powodu, że nie chciał mieć dzieci. Następnie zawarła drugie małżeństwo, które również zakończyła rozwodem.

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45, zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26, zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

K. U. (1) wraz trzecim mężem W. U., dziećmi B. i A. oraz matką K. S. mieszkała we W..

(bezsporne)

K. U. (1), w okresie gdy mieszkała we W., postrzegana była przez otoczenie jako osoba wybuchowa, chwiejna emocjonalnie, o zmiennych nastrojach.

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45, zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26, zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45, zeznania świadka Z. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:00:38-02:14:13, zeznania świadka T. B. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:14:13-02:27:00, zeznania świadka M. C. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:28:57
-03:00:38, przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:04:49-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

K. U. (1) była wybuchowa, ale po 10 minutach się uspokajała.

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

Spadkodawczyni była niedojrzała emocjonalnie, nieodpowiedzialna, trzpiotowata. Była „lekkoduchem”. Czasami przejawiała myślenie dziecka.

(zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26)

K. U. (1) narzekała na zmianę na syna albo córkę. Złościła się na dzieci
i męża z błahych powodów.

(zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26, zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45, zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45
-01:29:45)

B. U. sprawiał poważne problemy wychowawcze. Nadużywał alkoholu, brał narkotyki. Wynosił rzeczy z domu.

(zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26)

W domu spadkodawczyni co jakiś czas tworzyły się koalicje, toczyły się wojny, konflikty. Członkowie rodziny nie wspierali się wzajemnie, nie byli ze sobą „na dobre i złe”. Kiedy byli skonfliktowani, byli swoimi wrogami, wówczas bardziej sobie szkodzili
niż pomagali.

(zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26, przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:04:49-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

K. U. (1) kilkukrotnie wyrzucała męża z domu.

(zeznania świadka Z. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:00:38-02:14:13, zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45, przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:04:49-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

W 2003 r. K. U. (1) zaczęła prowadzić hodowlę psów. Stało się to jej pasją. Poświęcała się opiece nad psami. Przez 3 lata leczyła jednego z psów z powikłań pooperacyjnych. Stosowała u niego leczenie komórkami macierzystymi.

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45, zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26, przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:04:49-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

W 2009 r. K. U. (1) rozwiodła się z W. U..
Po rozwodzie pozostawali w dobrych relacjach. Regularnie się widywali.

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

Spadkodawczyni miała pretensje wobec dzieci, że nie pomagają w opiece nad jej matką K. S.. Sama musiała zajmować się matką.

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45)

K. S. nie była osobą ciepłą, nie rozpieszczała wnuków, była skąpa. Relacje między wnukami i babcią były zasadnicze.

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

A. U. powiedziała, że nie poda babci szklanki wody, kiedy ta będzie
w potrzebie.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 00:07:13-00:29:44)

Relacje K. U. (1) i A. U. były złe. Pozostawały w konflikcie.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 00:07:13
-00:29:44, zeznania świadka M. C. (2) – k. 100 protokół elektroniczny 01:54:08
-02:12:50, przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

K. U. (1) nazywała w kłótniach córkę „potworem”.

(zeznania świadka M. C. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:28:57-03:00:38, zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

A. U. studiowała matematykę, następnie geografię, potem zarządzanie.
Nie skończyła żadnego z kierunków. Na każdym z nich studiowała przez rok.

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

K. U. (1) odmówiła finansowania kolejnego kierunku studiów córce, gdyż uważała, że ta znów przerwie naukę.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 01:24:12
-01:27:46)

K. U. (1) postanowiła wyprowadzić się z W. wraz z matką, chciała odciąć się od rodziny i znajomych, chciała „uciec”. Nie proponowała dzieciom, żeby zamieszkały razem z nią.

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45)

Powiedziała dzieciom, że mają się wymeldować i wyprowadzić z domu we W. nie interesując się, dokąd się przeniosą. A. U. wyprowadziła się od matki w styczniu 2016 r. mając skończone 22 lata i będąc studentką. Zamieszkała wówczas ze swoim partnerem.

(zeznania świadka M. C. (2) – k. 100 protokół elektroniczny 01:54:08-02:12:50, zeznania świadka M. C. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:28:57-03:00:38, przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 00:04:49-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

Koleżanka spadkodawczyni I. M. mieszkająca
w M. gmina S. po raz pierwszy widziała A. U., kiedy pomagała K. U. (1) pakować się przed przeprowadzką do W.. A. U. weszła do domu, poszła na górę i wyszła bez słowa. Wówczas K. U. (1) powiedziała, że to była jej córka.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 00:07:13-01:27:46)

Matka K. U. (1) K. S. zmarła 1 listopada 2012 r., na 3 tygodnie przed planowaną przeprowadzką.

(odpis skrócony aktu zgonu – k. 11 załączonych akt I Ns 1568/16, zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 01:05:31-01:22:48)

K. U. (1) nie miała wsparcia w rodzinie po śmierci matki, była sama.
Po wyprowadzce do S. przez pewien czas nie miała pracy. Również wówczas nie mogła liczyć na pomoc ze strony rodziny. Razem z koleżanką I. M. starały się znaleźć sposób na utrzymanie spadkodawczyni.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 00:07:13
-00:29:44)

Po zamieszkaniu przez spadkodawczynię w domu w W. W. U. pomagał K. U. (1) w remontach.

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45)

Pół roku po wyjeździe K. U. (1) W. U. zawiózł córkę
do matki. K. U. (1) bardzo ciepło ją przywitała. Od tego czasu miały dobry kontakt. Raz na miesiąc, raz na 2 miesiące A. U. jeździła do matki w odwiedziny.

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45, zeznania świadka M. C. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:28:57-03:00:38)

Wówczas K. U. (1) miała już pracę. Podczas wizyt A. U. spadkodawczyni zabierała ją na zakupy.

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53, zeznania świadka I. M. – k. 100 00:07:13
-00:29:44, 01:24:12-01:27:46, zeznania świadka M. C. (2) – k. 106 00:03:46-00:28:11)

Przyjazdy A. U. do S. spadkodawczyni określała mianem „Przyjazdy daj”. Uważała, że były to przyjazdy „roszczeniowe”.

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

K. U. (1) mówiła znajomej M. C. (2), iż ich relacje po przeprowadzce były zmienne, raz się nie odzywała, a innym razem córka ją odwiedzała
i jeździły razem na zakupy.

(zeznania świadka M. C. (2) – k. 100 protokół elektroniczny 01:54:08-02:12:50)

Podczas wizyt A. U. u matki w W. były one na siebie naburmuszone, obie szły w zaparte we wzajemnej relacji. A. U. mówiła koleżance matki I. M., że nie może się z matką dogadać.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 00:07:13-01:27:46)

Po przeprowadzce spadkodawczyni odwiedzała we W. koleżankę A. C.
-S..

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45)

Nie odwiedzała swoich dzieci i nie mówiła im o swoich przyjazdach do W..

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

3 czerwca 2013 r. B. U. popełnił samobójstwo.

(bezsporne)

Po śmierci syna, spadkodawczyni bardzo rozpaczała. Kiedy dowiedziała się od męża
i córki o samobójstwie syna powiedziała, że to wina ich wszystkich, a najbardziej jej. Później obwiniała męża, córkę a najbardziej partnerkę B.. Starała się udowodnić,
że w samobójstwo zamieszana była osoba trzecia. Pisała w tym celu do różnych instytucji państwowych, a swoim pełnomocnikiem uczyniła córkę A. U., która przekazywała jej z W. informacje potrzebne do sporządzania kolejnych pism.

(przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:04:49-01:17:55, 01:19:01-01:42:58, zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45, zeznania świadka M. C. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:28:57-03:00:38)

Po śmierci syna spadkodawczyni zablokowała numer telefonu córki, żeby ta nie mogła się z nią skontaktować.

(zeznania świadka M. C. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:28:57-03:00:38, przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:04:49-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

Po śmierci B. U., relacje A. U. i K. U. (1) znów się pogorszyły.

(przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 00:04:49
-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

Zachowanie K. U. (1) po śmierci syna zaczęło ocierać się o postać zaburzeń urojeniowych.

(zeznania świadka K. K. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 01:31:22-01:59:26)

Gdy A. U. znajdowała się w trudnej sytuacji majątkowej, spytała się matki, czy mogłaby razem ze swoim partnerem M. C. (1) u niej zamieszkać, na co otrzymała odpowiedź odmowną.

(zeznania świadka M. C. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 02:28:57-03:00:38)

Spadkodawczyni nigdy nie przedstawiała relacji z córką w dobrym świetle
w rozmowach z koleżanką I. M..

(zeznania świadka I. M. – k. 100 00:07:13-00:29:44)

Po wyprowadzce z W. spadkodawczyni pracowała jako główna księgowa
w firmie (...). Była jedyną osobą odpowiedzialną za księgowość. Przełożony był zadowolony z jej pracy, postrzegał ją jako osobę normalną, wyważoną. Nie opowiadała
o córce. Bardzo dobrze wyrażała się za to o kuzynce z W.. Miała dobre relacje
z innymi pracownikami. W ocenie kolegów z pracy, K. U. (1) była osobą stanowczą, zdyscyplinowaną i konsekwentną, nie była osobą konfliktową. Normalnie funkcjonowała, nawet po śmierci syna.

(zeznania świadka M. P. – k. 120, zeznania świadka K. I.
– k. 119-120, zeznania świadka Ł. Ś. – k. 121)

We wrześniu-październiku 2015 r. spadkodawczyni powiedziała koleżance A. S. (2), iż jest chora.

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45)

A. U. odmówiła matce przyjazdu do W. celem popilnowania jej psa, aby K. U. (1) mogła zrobić badania w szpitalu w Ł..

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

W okresie przed Świętami Bożego Narodzenia w 2015 r. spadkodawczyni była słaba, źle się czuła. A. U. odmówiła matce zaopiekowania się jej psem, gdy ta chciała pojechać na badania do W.. Diagnostyka spadkodawczyni przesunęła się w czasie. Ostatecznie K. U. (1) zabrała psa ze sobą i zostawiła u krewnej M. J. (1).

(zeznania świadka I. M. – k. 100 00:07:13-00:29:44, przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24
-00:46:53)

W grudniu 2015 r. A. U. wraz z partnerem M. C. (1) mieli odwiedzić K. U. (1) w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia. W drugi dzień Ś. mieli udać się do S. do przebywającego tam W. U..

(zeznania świadka W. U. – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:03:47-00:46:45)

Na lotnisko w M. 26 grudnia 2015 r. miała ich zawieźć K. U. (1). Dzień przed planowanym przyjazdem, 23 grudnia 2015 r., w rozmowie telefonicznej z córką K. U. (1) powiedziała, iż źle się czuje i nie ma siły robić Ś..

(zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45, zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 00:07:13-00:29:44, przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

Po rozmowie z matką, A. U. wysłała jej wiadomość tekstową o treści: „Abonent tego numeru przestał istnieć”.

(bezsporne, nadto kopia wiadomości – k. 93)

A. U. próbowała wówczas zadzwonić do matki, ale ta nie odbierała od niej telefonów, a po powrocie ze S. pojechała do niej z partnerem, ale jej nie zastali.

(przesłuchanie uczestniczki A. U. – k. 29 załączonych akt II Cps 87/19 00:04:49
-01:17:55, 01:19:01-01:42:58)

Spadkodawczyni powiedziała M. J. (1), że córka chciała przyjechać tylko po to, żeby zawiozła ją na lotnisko, a kiedy to ona potrzebowała pomocy, to córka jej odmówiła.

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

W dniu 4 stycznia 2016 r. K. U. (1) sporządziła testament własnoręczny,
w którym wszystko, co posiada zapisała M. J. (1) - córce ciotki testatorki
ze strony ojca, a w przypadku gdyby nie mogła dziedziczyć, do spadku powołała jej dzieci.
W testamencie K. U. (1) jednocześnie wydziedziczyła swoją córkę A. U.. Jako przyczynę wydziedziczenia podała zachowanie córki w przeciągu ostatnich kilku lat. Wyjaśniła, że w tym okresie uporczywie postępowała ona w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego oraz wielokrotnie naruszała, a wręcz przekraczała normy moralne wobec własnej rodziny. Matka testatorki, a babcia A. U. wielokrotnie próbowała nawiązać z nią kontakt, zwłaszcza po przeprowadzce A. U. do jej ojca. Usłyszała
od A. U., że „nie doczeka się ona szklanki herbaty w chorobie podanej przez wnuczkę”. A. U. ani razu nie odwiedziła babci w szpitalu, gdy jej stan był krytyczny po wszczepieniu rozrusznika serca, pomimo tego, że studiowała wówczas na Politechnice (...) w odległości 500-700 m od szpitala. Nie odwiedzała jej także podczas innych wcześniejszych i późniejszych pobytów w szpitalu. W domu, w którym mieszkała razem
z babcią, nigdy nie zainteresowała się jej stanem zdrowia, nie spytała o jej potrzeby, nigdy nie znalazła czasu, żeby z babcią porozmawiać. W ostatnich latach życia babci wszystkie uroczystości, a w szczególności Ś. spędzała poza domem i nigdy nie złożyła babci życzeń. Testatorka wskazała, że wymienione przykłady stanowią zaledwie część tego, jak zachowywała się A. U. wobec babci. Ponadto A. U. odwróciła się od swojego brata. Miał on – wedle słów siostry – przemyśleć swoje zachowanie i dopiero wówczas zadzwonić do siostry. Próbował wielokrotnie, lecz nie zdążył. Testatorka sama wielokrotnie dawała mu numer telefonu siostry, gdy nie był pewien, czy ma właściwy. K. U. (1) wskazała również, iż w najcięższych chwilach jej życia, po śmierci matki i syna, nie otrzymała od córki żadnego wsparcia. Całkowicie zerwała kontakt z testatorką
na wiele miesięcy. Próbowała zbliżyć się do córki i był moment, gdy wydawało jej się, że się udało, ale córka powiedziała jej, że w żadnym wypadku nie może liczyć na jej pomoc,
gdy przestanie być samowystarczalna, ponieważ nie może wymagać od córki, aby porzuciła całe swoje życie, aby się nią zajmować. Testatorka tego nie wymagała. W zeszłym roku,
gdy córka chciała do niej przyjechać na Święta Bożego Narodzenia, powiedziała jej,
że przyjechać zawsze może, ale bardzo źle się czuje i nie jest w stanie czegokolwiek przygotować. Powiedziała córce, że lekarz podejrzewa u niej chorobę nowotworową i że odmówiła pójścia do szpitala. W odpowiedzi córka powtórzyła to, co mówiła wcześniej,
tj. że nie może od niej wymagać, aby porzuciła swoje życie i jej pomagała (choćby w opiece nad psem, którego nie mogła zostawić samego i iść do szpitala). A. U. powiedziała matce, żeby zapomniała, że ma córkę. To była ostatnia rozmowa z córką. Później otrzymała od niej tylko wiadomość tekstową, której zdjęcie załączyła do testamentu. Opisane wyżej zdarzenia i zachowania miały miejsce na przestrzeni wielu lat. Nie były to jednorazowe „wybryki” czy też drobne złośliwości. Testatorka wskazała, iż jej córka jest niemoralna i zła, a jej decyzja jest przemyślana i nie została podjęta pod wpływem chwilowego żalu czy też emocji.

(bezsporne, nadto kopia testamentu – k. 88-91)

Wyjeżdżając do W. na badania w styczniu 2016 r., spadkodawczyni zostawiła powyższy testament koleżance I. M. w kopercie z napisem (...) i jej numerem telefonu, gdyż bała się, że coś jej się może stać w drodze do W..

(zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 00:07:13
-00:33:04, 01:05:31-01:22:48)

W dniu 21 stycznia 2016 r. K. U. (1) sporządziła testament notarialny przed notariuszem M. C. (3) prowadzącym Kancelarię Notarialną w S.,
Rep. A 87/2016, w którym powołała do całości spadku M. J. (1).
Na wypadek, gdyby M. J. (1) nie chciała lub nie mogła dziedziczyć
po niej do całości spadku powołała jej córkę M. J. (2). Ponadto K. U. (1) wydziedziczyła swoją córkę A. U.. Jako powód wydziedziczenia podała okoliczność, iż córka w ciągu ostatnich lat postępuje wbrew zasadom współżycia społecznego, zrywając kontakty ze swoją babcią, a matką testatorki oraz swoim bratem. Osoby te wielokrotnie usiłowały nawiązać kontakty z A. U. osobiście, telefonicznie lub przez wiadomości tekstowe, za każdym razem bezskutecznie. Matka testatorki wielokrotnie zapraszała wnuczkę A. U. na uroczystości rodzinne jak np. Święta Bożego Narodzenia czy Ś. Wielkanocne, ta jednak nigdy nie przyjmowała tych zaproszeń, a nawet nie składała babci życzeń. W czasie swojej choroby matka testatorki
w żaden sposób nie mogła liczyć na pomoc czy zainteresowanie jej stanem zdrowia ze strony wnuczki, przy czym obie mieszkały wówczas w jednym domu we W.. Także syn testatorki, a brat A. U. nie miał ze swoją siostrą poprawnych relacji, gdyż to ona odwróciła się od niego, krytykując jego zachowanie. Niestety ani matka ani syn testatorki już nie żyją, A. U. nie ma więc możliwości naprawienia relacji rodzinnych i z tego powodu testatorka ma do córki bardzo duży żal. Również wobec samej testatorki A. U. nie dopełniła żadnych obowiązków rodzinnych. Wprost powiedziała testatorce, że w żadnym wypadku nie może liczyć na jej pomoc, gdy przestanie być samowystarczalna oraz że ta „ma zapomnieć, że ma córkę”. A. U. nie przyjęła zaproszenia na Święta Bożego Narodzenia, mimo że wiedziała, że testatorka bardzo źle się czuje, a nawet istnieje
u niej podejrzenie choroby nowotworowej. W wiadomości tekstowej, którą testatorka otrzymała od córki napisała ona, że „abonent tego numeru przestał istnieć”. Córka testatorki w rozmowie ze wspólną znajomą powiedziała, że „nie chce utrzymywać kontaktów z matką, przyjeżdżać do niej ani dzwonić”. Opisane powyżej zachowania A. U. miały miejsce na przestrzeni wielu lat i nie są to jednorazowe wybryki ani drobne złośliwości.

(wypis aktu notarialnego – k. 12-13)

K. U. (1) przysłała wypis powyższego testamentu pocztą M. J. (1).

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

(...) to panieńskie nazwisko wnioskodawczyni. Obecnie nazywa się J. i takim nazwiskiem się posługuje.

(oświadczenie wnioskodawczyni – k. 61, zaświadczenie z systemu (...)-Sad – k. 169)

M. J. (1) jest córką siostry ojca K. U. (1). Utrzymywały stały kontakt do 1980 r., kiedy to zmarł ojciec spadkodawczyni. Od tego czasu ich kontakty były rzadkie. Po śmierci syna w 2013 r., K. U. (1) zadzwoniła do M. J. (1), długo rozmawiały. Od tego czasu miały stały kontakt telefoniczny, dzwoniły do siebie 1 w tygodniu, raz na 2 tygodnie. W rozmowach K. U. (1) opowiadała wnioskodawczyni, że ma bardzo złe relacje z córką, ale nie chciała szczegółowo o tym mówić. Wnioskodawczyni nie naciskała. Od swojej matki wnioskodawczyni wiedziała, że te relacje nie są za dobre. A. U. miała odmawiać babci przyniesienia herbaty, zamknięcia okna w czasie burzy, K. U. (1) musiała zwalniać się z pracy i jechać do domu. Córka nie chciała zająć się psami spadkodawczyni, żeby mogła w tym czasie zrobić badania. K. U. (1) powiedziała wnioskodawczyni o swojej córce, że „urodziła potwora”. W lutym 2016 r. wnioskodawczyni dowiedziała się, że K. U. (1) cierpi na chorobę nowotworową.

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

Relacje spadkodawczyni z M. J. (1) były bardzo dobre.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 00:07:13-00:33:04, 01:05:31
-01:22:48)

Po przyjeździe na leczenie do W., a przed hospitalizacją spadkodawczyni zatrzymała się u M. J. (1). W tym czasie pozostawała w stałym kontakcie telefonicznym z firmą, wydawała dyspozycje telefonicznie. Była w pełni władz umysłowych. Razem
z wnioskodawczynią spotykała się ze znajomymi i pozostałymi członkami rodziny, chodziła na zakupy.

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

K. U. (1) nie chciała, aby córka dowiedziała się, że jest w szpitalu.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 00:35:36-01:28:25, zeznania świadka A. S. (1) – k. 29 załączonych akt XIV Cps 11/18 protokół elektroniczny 00:46:45-01:29:45, zeznania świadka M. C. (2) – k. 106 00:03:46-00:28:11, przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

Do M. J. (1), która namawiała ją na powiadomienie córki, zwróciła się
ze słowami: „Nie zrobisz mi tego”. Nie chciała kolejnej awantury z córką.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 00:35:36
-01:28:25, przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

Podczas pobytu w szpitalu spadkodawczynią opiekowała się M. J. (1), myła ją, rozmawiała z lekarzami.

(zeznania świadka M. P. – k. 120, przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

A. U. odszukała matkę z pomocą ojca.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 00:54:11
-01:22:48)

A. U. odwiedziła matkę w szpitalu. Po jej wyjściu K. U. (1) powiedziała do wnioskodawczyni: „No i mnie zabiła”. Na słowa wnioskodawczyni, żeby ucieszyła się z wizyty dziecka, odpowiedziała (...).

(przesłuchanie wnioskodawczyni – k. 26 załączonych akt II Cps 87/19 protokół elektroniczny 00:08:24-00:46:53)

K. U. (1) zmarła 25 marca 2016 r. Nie były składane oświadczenia spadkowe, nikt nie zrzekł się dziedziczenia ani nie został uznany za niegodnego dziedziczenia. Spadkodawczyni wybrała polskie prawo spadkowe. Nie został sporządzony akt poświadczenia dziedziczenia, w skład spadku nie wchodzi gospodarstwo rolne.

(zapewnienie spadkowe – k. 65 protokół elektroniczny 00:07:23-00:12:56, odpis skrócony aktów zgonu – k. 11, 20, odpis skrócony aktu urodzenia – k. 21)

Spadkodawczyni bardzo zależało na tym, żeby jej ostatnia wola została spełniona. Miała świadomość, że jej córka będzie walczyć o spadek. Z tego powodu sporządzała kolejne testamenty, podając nowe, dodatkowe okoliczności za wydziedziczeniem córki. Za każdym razem do spadku powoływała M. J. (1). K. U. (1) sporządziła około
3 testamenty od czasu, gdy przeprowadziła się w okolice Ł.. Pierwszy pomiędzy śmiercią matki, a śmiercią syna. Sporządzając nowy poprzedni niszczyła.

(zeznania świadka I. M. – k. 100 protokół elektroniczny 00:35:36
-01:05:31)

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd oparł się na powołanych dowodowych, które uznał za wiarygodne.

Oceniając zgromadzone w sprawie dowody, Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. C. (1), W. U. i uczestniczki A. U., zgodnie z którymi K. U. (1) odwołała spotkanie w Święta Bożego Narodzenia w 2015 r., gdyż nie miała ochoty na świętowanie i nie chciała widzieć córki. Osoby te sugerowały, że w powodu niestabilności emocjonalnej spadkodawczyni w ostatniej chwili zmieniła ustalony już dawno plan. Jest to niewiarygodne, bo skoro – jak twierdzi uczestniczka – jej matka miała się z nią pojednać, to nie miała powodu, aby bez wyraźnej przyczyny odwoływać spotkanie. Bardziej przekonywujące były w tym zakresie zeznania świadków I. M., A. S. (1) i wnioskodawczyni, iż K. U. (1) źle się czuła (szczególnie, że już wówczas chorowała onkologicznie) i nie miała siły przygotowywać Ś.. Nie można przy tym pomijać treści sporządzonych przez spadkodawczynię testamentów, w których podała, że powiedziała wówczas córce, iż nie ma siły przygotować Ś., jednakże zawsze może ona ją odwiedzić.

W ocenie Sądu, zeznania świadka W. U. były dość niekonsekwentne. Z jednej strony świadek ten zeznał, że K. U. (1) nie była skonfliktowana z córką
i w domu toczyło się normalne życie, jednakże sama A. U. zeznała, że członkowie rodziny byli ze sobą skonfliktowani, toczyli między sobą wojny, tworzyli sojusze. Z drugiej zaś strony świadek zeznał, że to K. U. (1) inicjowała konflikty, wszystko jej przeszkadzało, była egoistyczna i apodyktyczna, nie realizowała próśb dzieci. Jednocześnie świadek miał kochać żonę nawet po rozwodzie i udzielał jej dużego wsparcia, co stoi
w sprzeczności z opisem spadkodawczyni jako źródłem wszystkich problemów w rodzinie. Mało wiarygodnym jest przy tym, aby jedynie K. U. (1) ponosiła całą winę za złe relacje z córką. Podobnie za chłodne relacje pomiędzy babką a wnukami świadek obwiniał wyłącznie K. S., która w jego ocenie była chłodna i skąpa. Twierdzenia W. U., iż córka musiała się wyprowadzić z domu, gdy zaczęła się przeciwstawiać matce, nie znalazły potwierdzenia nawet w sławach samej A. U.. Uczestniczka zeznała bowiem, że wyprowadziła się z domu dopiero w styczniu 2013 r., a zatem dopiero gdy spadkodawczyni wyprowadzała się z W..

Zeznania świadka M. C. (2) co do przyczyny konfliktu spadkodawczyni z córką były niezgodne z zasadami logiki jak i doświadczenia życiowego. Trudno bowiem uznać, żeby relacja pomiędzy nimi popsuła się z tego powodu, że ciężko zachorował pies spadkodawczyni i przez to miała ona całe życie podporządkować leczeniu psa, zaniedbując potrzeby córki. Już sam fakt, że leczenie psa może być aż tak absorbujące, że może spowodować całkowite zaniedbanie innych członków rodziny jest mało wiarygodne. Ponadto, jak zeznała A. U., uczestniczka miała wspierać wówczas matkę w leczeniu psa.
Z pozostałego zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynikało natomiast, że relacje w domu spadkodawczyni generalnie były złe, a członkowie rodziny byli ze sobą skonfliktowani. Samo poświęcenie się przez spadkodawczynię psom nie było zatem samo w sobie źródłem lub też jedynym źródłem nieporozumień między nimi.

Oceniając zeznania świadka A. S. (1) należy wskazać, iż świadek za cały konflikt w domu winiła K. U. (1), którą określiła jako osobę chwiejną emocjonalnie, wybuchową i źle traktującą swoje dzieci. Generalnie przedstawiła przyjaciółkę jako złą matkę, która interesowała się bardziej psami niż dziećmi. Jedyną pozytywną cechą K. U. (1) miało być to, że udzieliła wsparcia świadkowi i była dobrym słuchaczem, co budzi zdziwienie wobec faktu, że przyjaźniły się praktycznie od dzieciństwa. Świadek starała się także wywieść z zapewnienia miejsca w rodzinnym grobie A. U. oraz słów K. U. (1), że pomimo kłótni z córką nie da jej zrobić krzywdy i jest ona zabezpieczona, chęć zapewnienia przez spadkodawczynię córce majątku. Zdaniem Sądu, świadek nie wyjaśnił racjonalnie, na jakiej podstawie wyprowadził taki wniosek. Świadek unikała odpowiedzi na pytania, które mogłyby przedstawić w złym świetle A. U.. Na pytanie dotyczące pretensji K. U. (1) wobec dzieci z tego powodu, że nie pomagały w opiece nad babcią, świadek zeznała, że K. U. (1) sama musiała opiekować się matką, ale pretensje miała z tego powodu, że nie miała czasu, gdyż za bardzo zajmowała się psami. Świadek obwiniała zatem samą spadkodawczynię za to, że za bardzo poświęcała się psom i to był powód braku czasu na opiekę nad matką. Według świadka, dzieci były na każde zawołanie matki, ale sama K. U. (1) odmawiała im pomocy. Zeznania te nie były zatem, w ocenie Sądu, bezstronne, lecz nakierowane na pomoc A. U. w uzyskaniu prawa do spadku.

Świadek K. K. nie tylko relacjonował fakty z życia spadkodawczyni i jej rodziny, ale również z uwagi na swój zawód psychiatry nieco wykraczał poza tę rolę i interpretował zachowania K. U. (1) i relacje panujące w rodzinie U..

Zeznania A. U. na okoliczność jej relacji z babką, bratem i matką, zdarzenia z grudnia 2015 r. i przyczyn konfliktu z matką nie mogły stanowić wyłącznego dowodu na te okoliczności, w zakresie, w jakim nie znajdowały potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, gdyż była ona zainteresowana w rozstrzygnięciu sprawy na jej korzyść. Podkreślić należało, iż choć zgodnie ze stanowiskiem prezentowanym przez uczestniczkę
w niniejszej sprawie matka miała być w błędzie co do ich prawdziwych relacji i na poparcie tych twierdzeń przywoływała przykłady na okoliczność, jak dobrze miały wyglądać ich kontakty, jaka bliska łączyła je więź, to jednoczenie snuła w toku przesłuchania szczegółową opowieść o latach ich zaburzonych relacji.

Zeznania wnioskodawczyni Sąd ocenił jako wiarygodne, znajdujące potwierdzenie
w pozostałym materiale dowodowym. Zeznania te były spontaniczne, wnioskodawczyni przytaczała konkretne zdania, jakie wypowiadała K. U. (1) odnośnie swojej córki. Określenie „urodziłam potwora” słyszał także świadek M. C. (1) i W. U.. Choć z jednej strony wnioskodawczyni znała relacje spadkodawczyni i jej córki wyłącznie
z opowieści jej lub swojej matki, to jednocześnie nie tylko nie była w konflikt między nimi zaangażowana, ale nawet wyszła z inicjatywą odbudowania ich relacji przed śmiercią K. U. (1). Sąd dał nadto wiarę zeznaniom wnioskodawczyni, że przyjazdy A. U. do matki miały charakter roszczeniowy, a zatem że nie były całkowicie bezinterowne. Również świadek I. M. zeznała, że A. U. zaczęła przyjeżdżać, gdy K. U. (1) znalazła pracę i finansowała jej przyjazdy. A. U. potwierdziła, że możliwe jest, iż w ten sposób matka opisywała te przyjazdy osobom trzecim. Przyznała, iż razem pojechały na zakupy, choć twierdziła, że matka przede wszystkim rodziła sprawunki dla siebie. Również świadek M. C. (2) zeznała, że podczas odwiedzin A. U., spadkodawczyni robiła z córką zakupy. A. U. podczas swoich zeznań kilkukrotnie powtarzała natomiast, że jej matka pracowała i miała pieniądze. W przeszłości również zdarzało jej się prosić matkę o pomoc finansową
(np. na opłacenie studiów), w czasie gdy pozostawała w trudnej sytuacji majątkowej i była utrzymywana przez swojego partnera M. C. (1). A. U. liczyła zatem na pomoc finansową matki, jednakże nie zawsze ją otrzymywała, co mogło wywoływać u niej poczucie żalu wobec matki.

A. U. twierdziła, iż w listopadzie 2015 r. matka sporządziła lub że miała zamiar sporządzić testament na jej rzecz, ale jej słowa nie znalazły potwierdzenia
w pozostałym zgormadzonym w sprawie materiale dowodowym. Po pierwsze, ani uczestniczka, ani nikt inny nie złożył takiego testamentu do sądu spadku. Uczestniczka przyznała zaś, iż nie znalazła takiego testamentu porządkując rzeczy matki po jej śmierci.
Po drugie, świadek I. M., na przechowanie której K. U. (1) przekazała swój testament holograficzny z 4 stycznia 2016 r., zeznała, iż spadkodawczyni sporządziła łącznie około 3 tego rodzaju testamentów, ale we wszystkich powoływała do dziedziczenia kuzynkę, a wydziedziczała córkę. Po trzecie, potwierdzeniem stanowiska uczestniczki nie mogą być zeznania świadka A. S. (1), która nieudolnie próbowała ze słów spadkodawczyni o zapewnionym miejscu córki w rodzinnym grobowcu
i jej zabezpieczeniu wywieźć rzekomą wolę przekazania jej swojego majątku.

Podkreślenia wymagała okoliczność, iż wyjaśnienia informacyjne złożone przez wnioskodawczynię i uczestniczki przed tutejszym Sądem nie mogły stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie, gdyż nie zostały potwierdzone w toku przesłuchania i nie stały się częścią materiału dowodowego. Wnioskodawczyni i uczestniczki przesłuchiwane przez sąd wezwany w drodze pomocy sądowej nie potwierdziły swych wyjaśnień,
co oczywiście nie oznacza, że następnie zeznawały w sprzeczności z tymi wyjaśnieniami,
a jedynie, że nie uczyniły ich częścią swych zeznań. Sąd uznał więc ich wyjaśnienia informacyjne wyłącznie za rozbudowane stanowisko w sprawie.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 926 § 1 k.c. powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Stosownie zaś do § 2 tego przepisu dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał,
nie chce lub nie może być spadkobiercą.

Omawiany przepis art. 926 § 1 k.c. daje pierwszeństwo woli spadkodawcy
w rozporządzeniu swoim majątkiem na wypadek śmierci. Natomiast art. 959 k.c. jest wyrazem swobody testowania, która stanowi zakres uprawnień pozwalających spadkodawcy kształtować losy swojego majątku na czas po swojej śmierci. Testatorowi pozostawiona zostaje możliwość dokonania wyboru, kogo powoła do dziedziczenia, a także, czy będzie to jedna, czy więcej osób. Ważność testamentu należy rozpatrywać z punktu widzenia jego formy, zdolności testowania spadkodawcy, wad oświadczeń woli oraz treści testamentu.

Wobec przewidzianej w powyższych przepisanych swobody testowania, a więc swobodnej możliwości dysponowania swoim majątkiem na wypadek śmierci, argumenty uczestniczki A. J., iż nie akceptuje powołania do spadku M. J. (1), gdyż jest to dla niej osoba obca, a spadkodawczyni miała bliższą rodzinę w jej osobie, nie mają znaczenia prawnego.

W niniejszej sprawie złożone zostały dwa testamenty o praktycznie tej samej treści, przy czym nabycie spadku należało stwierdzić na podstawie testamentu sporządzonego później stosownie do art. 946 k.c. Testament późniejszy, tj. z dnia 21 stycznia 2016 r. został sporządzony w formie aktu notarialnego i pod względem formalnym nie budził wątpliwości.

Uczestniczka zarzuciła, iż testament ten został sporządzony pod wpływem błędu co do faktów, który uzasadnia twierdzenie, że gdyby testatorka w nim nie tkwiła, nie sporządziłaby spornego testamentu. Nie zachodziły bowiem – jej zdaniem – w rzeczywistości okoliczności opisane w testamencie, jako podstawy wydziedziczenia córki. W ocenie uczestniczki, spadkodawczyni wydziedziczyła A. U. pod wpływem wzburzenia spowodowanego sytuacją z grudnia 2015 r., kiedy to odwołała zaplanowane spotkanie w Święta Bożego Narodzenia. Spadkodawczyni nie przepisałaby natomiast spadku na M. J. (1), gdyby
nie wydziedziczenie córki.

Jak stanowi art. 945 § 1 k.c., testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony:

1) w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli;

2) pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, że gdyby spadkodawca
nie działał pod wpływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści;

3) pod wpływem groźby.

Zgodnie z § 2, na nieważność testamentu z powyższych przyczyn nie można się powołać po upływie lat trzech od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od otwarcia spadku.

Znaczenie prawne przy sporządzeniu testamentu ma tylko ujmowany w kategoriach subiektywnych błąd istotny, to jest uzasadniający przypuszczenie, że gdyby testator
nie działał pod jego wpływem nie złożyłby oświadczenia tej treści (postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2003 r., III CK 325/02, LEX nr 602262).

W stanie faktycznym niniejszej sprawy nie budziło wątpliwości Sądu, że w dacie sporządzania testamentu K. U. (1) była osobą w pełni świadomą i logicznie myślącą. Sporządzenie testamentu notarialnego było, zdaniem Sądu, przejawem dbałości testatorki o własne interesy w obliczu ciężkiej choroby, jak również potwierdzeniem woli wyrażonej uprzednio w testamencie własnoręcznym. Poza tym, nawet po sporządzeniu testamentu, na kilkanaście tygodni przed śmiercią nadal wykonywała pracę głównej księgowej. Zarzutu braku świadomości albo swobody w powzięciu decyzji i wyrażeniu woli przez testatorkę nie podnosiła także żadna z osób uczestniczących w niniejszym postępowaniu. Nadto, sporządzenie testamentu było działaniem przez nikogo na testatorce nie wymuszonym, działał w tym przedmiocie dobrowolnie.

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 grudnia 2016 r. (I ACa 517/16, LEX nr 2572317) „co do zasady należy przyjąć, że obowiązuje nakaz uwzględniania woli spadkodawcy jako podstawowego czynnika rozstrzygającego o tym, komu mają w razie jego śmierci przypaść prawa i rzeczy tworzące jego majątek. O losach majątku wchodzącego w skład masy spadkowej decydować powinna w pierwszym rzędzie wola spadkodawcy, a nie ustalone przez ustawodawcę reguły dziedziczenia, a ustawa gwarantuje wolność rozrządzenia przez spadkodawcę majątkiem na wypadek śmierci. Wyjątkiem od niej jest jednak instytucja zachowku. Przyjmuje się, że zachowek stanowi minimum zagwarantowanego udziału spadkobiercy ustawowego w spadku i pozbawić go tego udziału można tylko w sytuacjach rzeczywiście wyjątkowych.”. Sąd ten dodał, iż uprawnienie z tytułu zachowku jest prawem podmiotowym spadkobiercy ustawowego, które jednak może być ubezskutecznione oświadczeniem woli spadkodawcy o wydziedziczeniu.

Jakkolwiek A. U. przyznała, iż rozumie różnicę pomiędzy kwestionowaniem ważności testamentu, a kwestionowaniem podstaw wydziedziczenia wskazanych
w testamencie, to całość jej aktywności w niniejszym postępowaniu ukierunkowane było właśnie na wykazanie, że podstawy jej wydziedziczenia wymienione przez testatorkę
w rzeczywistości nie istniały. Zdaniem uczestniczki, gdyby matka nie działała pod wpływem błędu co do relacji, które ją łączyły, nie wydziedziczyłaby jej, a gdyby jej nie wydziedziczyła, to nie powołałby do dziedziczenia M. J. (2).

Jak stanowi art. 1008 k.c., spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:

1)  wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;

2)  dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;

3)  uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

Zgodnie z art. 1009 k.c., przyczyna wydziedziczenia uprawnionego do zachowku powinna wynikać z treści testamentu.

W niniejszej sprawie spadkodawczyni podstawy wydziedziczenia córki podzieliła
na trzy grupy: zachowanie córki odnoszące się do babci K. S. – matki testatorki;
do brata B. U. jak i co do samej spadkodawczyni. Testatorka wskazała, iż córka w ciągu ostatnich lat przed sporządzeniem testamentu postępowała wbrew zasadom współżycia społecznego, zrywając kontakty ze swoją babcią, a matką testatorki oraz swoim bratem. W czasie swojej choroby matka testatorki w żaden sposób nie mogła liczyć na pomoc czy zainteresowanie jej stanem zdrowia ze strony wnuczki. W ocenie testatorki, A. U. odwróciła się od brata, krytykując jego zachowanie. Należy wskazać, że opisane wyżej okoliczności stanowią ocenę testatorki opisanego w testamencie stanu rzeczy, tzn. jaki jest w jej ocenie obraz relacji pomiędzy rodzeństwem oraz między babcią, a A. U.. Z ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego wynika, że w rodzinie testatorki relacje były bardzo złożone, domownicy pozostawali w konfliktach, toczyli pomiędzy sobą wojny
i tworzyli sojusze. Także relacje między wnukami, a babcią były chłodne. K. S. nie rozpieszczała wnuków. Możliwe zatem, iż A. U. powiedziała babci K. S., że nie poda jej szklanki wody, gdy ta będzie tego potrzebowała, skoro ich relacje były zasadnicze. B. U. sprawiał poważne kłopoty wychowawcze, nadużywał alkoholu, brał narkotyki, wynosił z domu rzeczy. Relacje pomiędzy samą testatorką, a córką również były napięte i trudne. Prawdopodobnym jest zatem, iż lata toczonych konfliktów wycisnęły piętno na wszystkich domownikach. W pewnym momencie K. U. (1) poświęciła się hodowli psów. Decyzja matki o przeprowadzce z W. do W. związana
z koniecznością wyprowadzki z (...) i jej brata stanowiło kolejne zarzewie konfliktu pomiędzy nimi. Po śmierci matki jak i przez kilka miesięcy
po przeprowadzce K. U. (1) nie mogła liczyć na pomoc córki. Pomagały jej koleżanki oraz były mąż W. U.. Parę miesięcy później syn spadkodawczyni popełnił samobójstwo, co znów pogorszyło relacje pomiędzy A. U. i matką.
Po przeprowadzce z W. spadkodawczyni nie opowiadała kolegom z pracy o córce A. U., za to bardzo dobrze wypowiadała się o kuzynce M. J. (1). K. U. (1) potrafiła używać emocjonalnych określeń względem córki, tj., że urodziła potwora, że córka ją zabiła. Jak wynika z wiadomości tekstowej, jaką A. U. wysłała matce, tj., że abonent tego numeru nie istnieje, uczestniczka również stosowała bardzo emocjonalny sposób wyrażania się w komunikacji z matką. W czasie, gdy cała rodzina mieszkała
we W. testatorka odbierana była przez otoczenie jako osoba wybuchowa, konfliktowa i niezrównoważona emocjonalnie. Ostatecznie K. U. (1) postanowiła rozwieść się z mężem, a jakiś czas później porzuciła swoje życie we W. i wyprowadziła się
w okolice Ł., zrywając wszelkie kontakty z dziećmi. Nic dziwnego, że A. U. jak i jej brat mogli mieć żal do matki. Nie dziwne jednak jest również to, że K. U. (1) mogła mieć dosyć ówczesnego życia we W.. Po wyprowadzce, K. U. (1) pracowała jako główna księgowa, a przez otoczenie odbierana była jako osoba zrównoważona, niekonfliktowa. A. U. liczyła na pomoc finansową ze strony matki, a K. U. (1) odmawiała jej wspierania, odwiedziny córki nazywała „przyjazdami daj”. Gdy zachorowała, nie chciała powiadomić o tym córki, a nawet kategorycznie zabroniła wnioskodawczyni informowania o swoim pobycie w szpitalu. Ostatecznie, gdy córka sama odnalazła ją i odwiedziła w szpitalu, spadkodawczyni oceniła, że ta wizyta doprowadzi ją do śmierci. Wskazuje to na bardzo trudne i skomplikowane relacje łączące matkę z córką. Jak opisała je świadek I. M. – były na siebie „naburmuszone” i obie szły w zaparte w swoich zachowaniach. Kolejna sytuacja będąca źródłem konfliktu miała miejsce w grudniu 2015 r., gdy spadkodawczyni powiedziała córce, iż źle się czuje i jest zbyt słaba, żeby przygotować Ś.. Następnie uczestniczka, która uznała to za odwołanie przez matkę zaproszenia na Ś. i nieuzasadnioną zmianę planów, wysłała matce smsa o treści, iż abonent tego numeru nie istnieje, co znów skutkowało ich poróżnieniem. Konflikt między matką i córką istniał jednakże od dawna. Nie sposób przy tym winą za zaistniały stan rzeczy obarczyć wyłącznie spadkodawczynię. Relacje pomiędzy nimi kształtowały się na przestrzeni wielu lat, skutkując ostatecznie eskalacją konfliktu i wzajemnym żalem.

Podsumowując, uczestniczka nie udowodniła w niniejszym postępowaniu, aby spadkodawczyni pozostawała w błędzie co do istniejącego stanu rzeczy. Fakt, iż spadkodawczyni nie miała dobrych relacji z córką, wskazuje, że nie ma tu mowy o nagłej zmianie poglądów i uczuć. Niewątpliwie A. U. miała napięte stosunki z matką i nie udało jej się ich poprawić aż do jej śmierci. Sąd uznał zatem, iż należy stwierdzić nabycie spadku zgodnie z ostatnią wolą testatorki, tj. na podstawie testamentu notarialnego z dnia
21 stycznia 2016 r. otwartego i ogłoszonego w dniu 27 listopada 2017 r. Należy podkreślić, iż K. U. (1) bardzo zależało na wypełnieniu jej ostatniej woli. Sporządziła kilka testamentów - wszystkie na rzecz wnioskodawczyni. Wyjeżdżając do W., testament własnoręczny zostawiła u I. M., gdyż bała się, że coś jej się może stać po drodze. Co więcej, w przypadku gdyby M. J. (1) nie mogła dziedziczyć, powołała do spadku jej córkę.

Należy również wskazać, iż A. U. w żaden sposób nie udowodniła,
że K. U. (1) nie powołałaby do spadku M. J. (1), gdyby nie wydziedziczenie córki. Nie można domniemywać, iż spadkodawczyni powołałaby do spadku swoją córkę, skoro ich relacje były zaburzone i to na przestrzeni wielu lat. Wobec tego, gdyby nawet przyjąć, że testatorka pozostawała w błędzie co do relacji ich łączących (co nie znalazło potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, przeciwnie wynikało z niego, że te relacje były złe), nie oznacza to, że nie sporządziłaby i tak testamentu wyłączającego jej córkę
od dziedziczenia korzystając ze swobody testowania.

Sąd zwrócił na rzecz M. J. (1) kwotę 40 zł tytułem niewykorzystanej opłaty sądowej od wniosku o ustanowienie kuratora na podstawie art. 84 ust. 2 w zw. z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 755).

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. Przepis art. 520
§ 2 i 3 k.p.c.
odnosi się do rozliczenia kosztów pomiędzy uczestnikami, tj. osobami, których praw dotyczy wynik postępowania (art. 510 § 1 k.p.c.), a zatem reguły wykładni systemowej
i logicznej pozwalają przyjąć, że sprzeczność interesów zachodzi wtedy, gdy postanowienie kończące postępowanie w sprawie może wywrzeć wpływ dla jednych zainteresowanych
na zwiększenie, a dla innych na zmniejszenie sfery ich uprawnień (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2012 r., I CZ 148/12, Biul. SN 2013/2/14, LEX nr 1284402). W niniejszej sprawie interesy wnioskodawczyni i uczestniczki A. U. były sprzeczne, gdyż stwierdzenie nabycia spadku na podstawie testamentu zwiększyło sferę uprawnień wnioskodawczyni kosztem uczestniczki. Na zasądzona kwotę 787 zł złożyło się: 50 zł opłaty sądowej, 17 zł opłaty sądowej od pełnomocnictwa oraz 720 zł wynagrodzenia pełnomocnika (§ 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 256).