Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 124/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Maciej Żelazowski

Sędziowie: SA Stanisław Stankiewicz (spr.)

SA Małgorzata Jankowska

Protokolant: st. sekr. sądowy Karolina Pajewska

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu Agnieszki Perskawiec - Dominiak

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2020 r. sprawy

M. K. (1)

oskarżonej z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 19 lutego 2020 r. sygn. akt II K 181/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że na podstawie art. 14§1 k.k. w zw. z art. 148§1 k.k. w zw. z art. 11§3 k.k. przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 1 i § 6 pkt 2 k.k. wymierza oskarżonej M. K. (1) karę 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności;

II.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. P. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych z VAT, a nadto koszty dojazdu w kwocie 195 (sto dziewięćdziesiąt pięć) złotych, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżoną w całości od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za obie instancje, zaś wydatkami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

SSA Małgorzata Jankowska SSA Maciej Żelazowski SSA Stanisław Stankiewicz

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 124/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 19 lutego 2020 r., sygn. akt II K 181/19

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Obrońca oskarżonej M. K. (1), na podstawie art. 438 pkt 1, 2, 3 i 4 k.p.k., podniósł w apelacji następujące zarzuty:

„I. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 13 § 1 k.k. w zw. z art.148 § 1 k.k., poprzez ich zastosowanie dokonane w wyniku wadliwej subsumcji i przyjęcie, iż oskarżona dopuściła się przestępstwa usiłowania zabójstwa, podczas gdy w sprawie dopuszczalne jest (jedynie) przyjęcie kwalifikacji prawnej z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 25 § 1k.k.ewentualnie z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 25 § 2 i 2a k.k.;

II. obrazę przepisów prawa procesowego tj. art. 410 k.p.k. i art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., mające wpływ na treść skarżonego orzeczenia, poprzez wydanie orzeczenia, które jest sprzeczne
z jego sentencją, tj. skazanie oskarżonej za usiłowanie zabójstwa w zamiarze ewentualnym, przy jednoczesnym pominięciu zarówno w opisie czynu, jak i też w uzasadnieniu zasadniczych
elementów o tym świadczących;

III. obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k., poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz zasady in dubio pro reo i wybiórcze potraktowanie materiału dowodowego, a także interpretację dowodów wbrew zasadom logiki wyrażające się:

- oparciem orzeczenia o winie oskarżonej w zakresie czynu opisanego w pkt 1 wyroku, tj. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. jedynie na dwóch elementach, a mianowicie na fakcie, iż oskarżona posługiwała się ostrym narzędziem w postaci noża, po drugie, że obrażenia zostały zadane jak uznał Sąd „w taką część ciała, której uszkodzenie może skutkować natychmiastowym zgonem", jednak okoliczności te same w sobie, nie oznaczają, że skutek w postaci śmierci był objęty zamiarem oskarżonej, szczególnie że wskutek ciosu doszło jedynie do uszkodzenia opłucnej skutkującej odmą opłucnową, które to obrażenia nie zagrażają bezpośrednio życiu;

- niewyjaśnieniem czy sformułowanie użyte w pkt. I wyroku mówiące, że oskarżona nie osiągnęła celu w postaci śmierci człowieka z uwagi na „niewystarczającą siłę zadanego ciosu" odnosi się do faktu, że nie była ona w stanie zadać silniejszego ciosu, czy też, że siła tego ciosu obiektywnie nie była znaczna;

- poprzez brak, chociażby próby odpowiedzi na pytanie, czy ugodzenie pokrzywdzonego nożem w klatkę piersiową w pobliże ważnych dla życia organów wynikało ze świadomego działania oskarżonej, czy też z dynamiki zajścia,

- uznaniem, że osoba, która usiłuje zabić człowieka, zadaje mu jeden cios nożem na głębokość kilku centymetrów,

- niepodjęciem przez Sąd próby rozróżnienia zamiaru ewentualnego od winy nieumyślnej w postaci lekkomyślności przez brak odpowiedzi na pytanie, czy sprawczyni działałaby, gdyby wiedziała, że skutek, chociażby w postaci wbicia noża w opłucną nastąpi, czy też bezpodstawnie przypuszczała, że tego uniknie;

- niewystarczającym wskazaniem przez Sąd przesłanek natury podmiotowej mających przemawiać za przyjętą kwalifikacją;

- błędnym z punktu widzenia elementarnej logiki uznaniem, że „oskarżona zadając cios z taką siłą i w takie miejsce narzędziem w postacie noża musiała przewidywać, że może spowodować śmierć", gdyż kilka godzin po zajściu w obecności koleżanki wyrażała swoje obawy, że mogła zabić pokrzywdzonego, podczas gdy późniejsza obawa oskarżonej o życie pokrzywdzonego, nie może implikować tego, że w chwili zajścia pokrzywdzona chciała takiego skutku, przy czym już właściwszym jest wniosek odmienny, a mianowicie, że skoro pokrzywdzona martwiła się, że taki skutek mógł wystąpić, to oznacza to, że od początku z takim skutkiem się nie godziła,

- niedaniem przez Sad wiary zeznaniom oskarżonej oraz samego pokrzywdzonego, w zakresie, w jakim wynikało z nich, że to oskarżona się broniła, gdyż była atakowana przez pokrzywdzonego;

IV. obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k., mające wpływ na treść skarżonego orzeczenia, poprzez błędną ocenę dowodu w postaci opinii biegłej J. S. (1) w zakresie ustalonego przebiegu zajścia, dokonanej, z naruszeniem zasad obiektywizmu, prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a także poprzez brak omówienia powstałych sprzeczności, skutkujące ustaleniem, że cios został zadany z siłą od umiarkowanej od znacznej, co wpływać miało na stronę podmiotową przestępstwa i przemawiać za tym, że oskarżona przewidywała skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego, podczas gdy:

- biegła podała w opinii, a Sąd uznał za udowodnione, że cios został zadany z siłą od umiarkowanej do znacznej podczas gdy, biegła słuchana na rozprawie przyznała, że okoliczności tej w ogóle nie badała;

- biegła nie ustaliła, ani nawet nie próbowała ustalić na jaką głębokość nóż został wbity;

- biegła nie wykonała żadnych badań gdyż rzekomo nóż po wrzuceniu go do palenisku uległ takiemu uszkodzeniu, które wyklucza jakiejkolwiek badania, a co biegła stwierdziła po badaniu wzrokowym.

V. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę i mających wpływ na treść wyroku polegający na błędnym przyjęciu, że oskarżona działając z zamiarem ewentualnym
usiłowała doprowadzić do skutku w postaci śmierci człowieka, a celu tego nie osiągnęła jedynie z uwagi na niewystarczającą siłę zadanego ciosu, a także niezwłoczne udzielenie pomocy,
podczas gdy:

- siła zadanego ciosu nie mogła być znaczna gdyż doszło jedynie do uszkodzenia opłucnej, a czynienie hipotetycznych rozważań, co zaszłoby przy alternowanym założeniu, że siła ta byłaby większa tj. w myśl zasady a minori ad maius, jest niedozwolone dla oceny zamiaru oskarżonej;

- obrażenia, których doznał pokrzywdzony nie zagrażały bezpośrednio jego życiu,

tym samym, ewentualnym zamiarem oskarżonej w chwili zajścia objęty mógł być co najwyżej skutek w postaci średniego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego,”

„ Z daleko idącej ostrożności procesowej:

VI. rażącą niewspółmierność kary, poprzez wymierzenie oskarżonej punktem I części dyspozytywnej skarżonego wyroku kary 9 (słownie dziewięciu) lat pozbawienia wolności, podczas gdy postawa oskarżonej zaprezentowana na etapie postępowania przygotowawczego oraz sądowego, właściwości i warunki osobiste,
przebieg czynu przestępnego, dynamika zdarzenia, stan rodzinny i majątkowy, posiadanie małoletnich dzieci, ilość osób będących na utrzymaniu oskarżonej, właściwości i warunki osobiste, nie przemawiają za utrzymaniem względem oskarżonej wymierzonej
względem Niej, pkt I części dyspozytywnej wyroku, kary pozbawienia wolności.”

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacja obrońcy oskarżonej M. K. (1) jedynie częściowo zasługiwała na uwzględnienie, w zakresie ostatniego z podniesionych zarzutów - rażącej niewspółmierności kary i w konsekwencji spowodowała określoną zmianę zaskarżonego wyroku, w postaci nadzwyczajnego złagodzenia kary wymierzonej ww. oskarżonej. Merytorycznie nietrafne i zupełnie chybione okazały się natomiast pozostałe, podstawowe zarzuty wniesionej skargi odwoławczej, jak i przywołana na ich poparcie argumentacja. Biorąc pod uwagę stanowcze sformułowanie zarzutów przez obrońcę (w powiązaniu z wyrażonym w petitum żądaniem uniewinnienia M. K.), należało oczekiwać, że uzasadnienie apelacji w sposób wręcz oczywisty wykaże wadliwość argumentacji zaprezentowanej przez Sąd I instancji, rzeczywiście wykaże ewidentną błędność (poprzez kolizję z logiką, wiedzą i doświadczeniem życiowym) rozumowania tegoż Sądu w zakresie oceny wiarygodności i znaczenia dla rozstrzygnięcia konkretnego materiału dowodowego, nie zaś ograniczy się wyłącznie do deklaratywnego zanegowania jego prawidłowości oraz zaprezentowania w to miejsce własnej, wybiórczej oceny zebranych dowodów, która przedstawia tylko przypuszczenia i wątpliwości obrońcy.

Sąd Okręgowy przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący i wszechstronny, zaś na potrzebę uzupełniania materiału dowodowego nie wskazywał też obrońca. W oparciu o wyniki tego postępowania Sąd I instancji dokonał trafnych ustaleń stanu faktycznego, doszedł do prawidłowych wniosków w kwestii winy oskarżonej M. K. oraz kwalifikacji prawnej przypisanego jej czynu, zaś kontrola instancyjna (jak już wyżej zaznaczono) nie potwierdziła jedynie merytorycznej zasadności orzeczenia o karze. Przed omówieniem tej ostatniej zmiany, konieczne jest jednak w pierwszym rzędzie odniesienie się do sformułowanych w apelacji zasadniczych zarzutów. Mianowicie obrońca M. K. generalnie zakwestionował ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nazywając ją błędną i dowolną, artykułował błąd w ustaleniach faktycznych, zaś w konsekwencji domagał się uniewinnienia ww. oskarżonej od zarzucanego jej czynu, „(…) ewentualnie odstąpienia od wymierzenia kary na podstawie art. 25 § 2 lub 3 k.k., względnie zmiany zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, iż oskarżona swoim zachowaniem działając w zamiarze ewentualnym wyczerpała znamiona występku z art. 157 § 1 k.k. Takie stanowisko obrońcy było merytorycznie bezzasadne i zupełnie oderwane od realiów przedmiotowej sprawy. Wniesiona skarga nie zawiera takich argumentów, które generalnie byłyby w stanie podważyć zgodność ocen Sądu I instancji z zasadami logicznego rozumowania Dodatkowo zasadnicze zarzuty apelacji miały charakter stricte polemiczny z prawidłowymi ustaleniami faktycznymi tego Sądu i ich prawnokarną oceną, albowiem dotyczyły kwestii prawidłowo ocenionych, co do których, bez elementu jakiejkolwiek „nowości” w warstwie argumentacyjnej skargi, nawiązywał obrońca.

Na wstępie wskazać jednak należy, że wniesiona apelacja została - co do zasady - niewłaściwie skonstruowana. Mianowicie jej autor, nie bacząc na samoistność postawionego w niej zarzutu obrazy prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.) i jakby nie ufając jego skuteczności (artykułowana obraza art. 25 § 1 k.k.), podniósł nadto zarzuty z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., tj. naruszenia przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych (str. 2-4 apelacji oraz treść jej uzasadnienia).Tymczasem z punktu widzenia kontroli odwoławczej istotne jest rozróżnianie pierwotnych źródeł uchybienia i jego następstw. Wypada zatem przypomnieć po raz kolejny, że obraza prawa materialnego ma miejsce tylko wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu ustalony prawidłowo, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu prawa materialnego (zob. np. postanowienia SN: z 09.01.2002 r., V KKN 319/99, LEX nr 53010; z 02.12.2008 r., III KK 230/08, LEX nr 491425; z 26.10.2016 r., II KK 272/16, LEX nr 2139245; z 08.05.2015 r., III KK 333/14, LEX nr 1713025). Z obrazą prawa karnego materialnego mamy do czynienia w szczególności wówczas, gdy dokonano jego błędnej wykładni, co finalnie doprowadziło do uznania, że doszło do wyczerpania znamion innego czynu zabronionego niż tego, którego znamiona w istocie zostały wyczerpane (por. np. postanowienie SN z 20.11.2008 r., V KK 158/08, OSNwSK 2008/1/2340). Natomiast nie ma obrazy prawa materialnego wówczas, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę (zob. np. wyroki SN: z 23.07.1974 r., V KR 212/74, OSNKW 1974/12/223; z 02.08.1978 r., I KR 155/78, OSNPG 1979/3/52). W takich wypadkach podstawą odwoławczą powinien być zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (a nie obrazy prawa materialnego), albo obrazy prawa procesowego, jeżeli wadliwość orzeczenia jest wynikiem błędnych ocen sądu (por. np. postanowienia SN: z 09.01.2002 r., V KKN 319/99, LEX nr 53010; z 06.02.2007 r., III KK 407/06, LEX nr 467593; z 15.02.2007 r., IV KK 234/06, LEX nr 445859). W świetle powyższego obrońca deklarując już w petitum apelacji zarzut obrazy prawa materialnego (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k.), także w warstwie argumentacyjnej wywiedzionej skargi wdaje się w polemikę z ustaleniami faktycznymi, prezentując własną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, która sprowadza się do odmiennego (od ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji) stwierdzenia, że działanie oskarżonej polegało na tym, że „(…) w czasie awantury wzięła do ręki nóż z obawy przed oskarżonym i ugodziła go nim. Fakt, ze doszło do ugodzenia był wypadkiem nieobjętym jej zamiarem, oskarżona nie celowała w żadne konkretne miejsce” (str. 7 apelacji). Skarżący nie dostrzega przy tym, że o zasadności naruszenia przepisów prawa materialnego można mówić wtedy, gdy w sposób wadliwy dokonano subsumcji normy prawnej do trafnie ustalonego stanu faktycznego. Natomiast skoro obrońca wyraźnie kwestionuje jednak ustalenia faktyczne, a jednocześnie próbuje wykazać, że doszło do naruszenia prawa materialnego, to taki sposób dedukcji należy uznać za nieprawidłowy, albowiem - jak już wyżej zaznaczono - tylko niekwestionowany stan faktyczny może być następnie podstawą procesu subsumcji. W świetle powyższego, w takim układzie procesowym, podniesiony w omawianej skardze odwoławczej zarzut obrazy prawa materialnego (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k.), ma charakter zarzutu alternatywnego, a więc będzie stanowił przedmiot oceny sądu ad quem dopiero wówczas, gdy zostaną zaaprobowane ustalenia faktyczne (por. postanowienie SN z 19.10.2016 r., V KK 239/16, LEX nr 2148667).

Odnosząc się zatem w pierwszej kolejności do licznie podniesionych zarzutów obrazy przepisów prawa procesowego (zarzuty III i IV) stwierdzić należy, że były one nieuprawnione. Obrońca oskarżonej M. K. zignorował w tym aspekcie przede wszystkim okoliczność, że niedopuszczalne jest konstruowanie zarzutu odwoławczego poprzez jednoczesne powołanie się (jak to ma miejsce w omawianej apelacji) na obrazę art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. (vide zarzuty nr III i IV). Co do zasady, przepisy te mają bowiem charakter rozłączny, gdyż nie dające się usunąć wątpliwości mogą powstać dopiero wówczas gdy sąd merytoryczny, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni materiał dowodowy zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów (zob. postanowienia SN: z 10.10. 2013 r., V KK 119/13, LEX 1400594; z 11.05.2017 r., II KK 18/17, LEX nr 2311295). Nadto należy przypomnieć, że z unormowania art. 5 § 2 k.p.k. jasno wynika, iż reguła ta ma zastosowanie dopiero wtedy, gdy mimo wszystkich starań organu prowadzącego postępowanie nie da się usunąć występujących wątpliwości, to zostanie ona naruszona dopiero wówczas, gdy sąd po przeprowadzeniu wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy dowodów i po dokonaniu ich oceny, ustali co najmniej dwie równorzędne wersje możliwego przebiegu zdarzenia, a następnie dokona ustaleń w oparciu o wersję mniej korzystną dla oskarżonego. Natomiast fakt, iż skarżący po dokonaniu własnej oceny dowodów ustalił w inny sposób przebieg określonych zdarzeń i faktów, zaś te ustalenia są odmienne od tych poczynionych przez Sąd Okręgowy, nie oznacza naruszenia w/w dyrektywy, gdyż nie może ona stwarzać pretekstu do uproszczonego traktowania wszelkich wątpliwości, co czyni autor omawianej apelacji.

Nietrafny był też podnoszony zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k., którym obrońca oskarżonej M. K. także starał się wykazać działanie ww. w warunkach obrony koniecznej. Skarżący nie wskazał racjonalnych argumentów, które generalnie podważałyby sposób gromadzenia i przeprowadzenia dowodów przez Sąd I instancji, czy też analizę i ocenę zebranego materiału dowodowego przedstawioną w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. De facto argumentacja obrony generalnie stanowi jedynie ponowną próbę forsowania, wykluczonej już przez Sąd Okręgowy tezy, że działania oskarżonej M. K. stanowiły reakcję obronną na rzekomy atak ze strony pokrzywdzonego D. B. (1) (str. 6 uzasadnienia SO). Nieprzekonujące i gołosłowne było w tej sytuacji odwoływanie się jedynie do treści wyjaśnień oskarżonej i utrzymywanie, że: „(…) w czasie awantury jak sama wyjaśniła wzięła do ręki nóż z obawy przed oskarżonym i ugodziła go nim. Fakt, że doszło do ugodzenia był wypadkiem nieobjętym jej zamiarem, oskarżona nie celowała w żadne konkretne miejsce. Jej motywacją było jedynie doprowadzenie do tego, aby pokrzywdzony opuścił mieszkanie i zostawił ją w spokoju, gdyż się go obawiała” (str. 7 apelacji). W tym miejscu - jedynie dla porządku - trzeba przypomnieć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeżeli tylko: 1) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; 2) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego; 3) jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto motywy orzeczenia zostały logicznie przedstawione w uzasadnieniu wyroku (por. np. wyroki SN: z 09.11.1990 r., WRN 149/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 41; z 04.07.1995 r., IIKRN 72/95, Prok. i Pr. 1995, z. 11-12; z 03.09.1998 r., V KKN 104/98, Prok. i Pr. 1999, z. 2, poz. 6; postanowienia SN: z 01.09.2010 r., IV KK 78/10, OSNwSK 2010/1/1653; z 18.12.2012 r., III KK 298/12, LEX nr 1232292; z 28.04.2015 r., II KK 89/15, LEX nr 1682543). Tymczasem w omawianej apelacji generalnie, nie wykazano, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został in concreto dotrzymany. Z kolei okoliczność, że oceniono poszczególne dowody (a w tym wyjaśnienia składane przez oskarżoną M. K.), w aspekcie ich wiarygodności, nie w taki sposób, jak życzyłby sobie tego skarżący wcale jeszcze nie oznacza, że w procesie ich weryfikacji doszło do naruszenia reguły z art. 7 k.p.k. Naturalnie odmienna ocena dowodów – korzystna dla ww. oskarżonej – jest prawem jego obrońcy, jednakże nie wynika z niej samo przez się, by taka analiza dokonana w niniejszej sprawie charakteryzowała się dowolnością.

Wbrew odmiennym twierdzeniom obrońcy nie doszło też do podnoszonej obrazy przepisu art. 424 k.p.k. i to w aspekcie o jakim mowa w treści art. 438 pkt 2 in fine k.p.k., tj. możliwości wpływu na treść wydanego orzeczenia. Warto zauważyć, że obrońca nawet nie sprecyzował w zarzutach (nr III i IV), czy kwestionuje uzasadnienie strony faktycznej (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.), czy też uzasadnienie strony prawnej (art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k.), czy także i uzasadnienie kary (art. 424 § 2 k.p.k.). Próżno również poszukiwać omówienia ww. stawianego zarzutu procesowego w pisemnych motywach wniesionej apelacji. Tymczasem z art. 427 § 2 k.p.k. jasno wynika, że środek odwoławczy pochodzący od oskarżyciela publicznego, obrońcy lub pełnomocnika powinien zawierać również uzasadnienie. W wypadku postawienia w środku odwoławczym zarzutów opartych na względnych przyczynach odwoławczych w postaci obrazy prawa procesowego, czy błędu w ustaleniach faktycznych, skarżący powinien przecież uzasadnić, że zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia. Tego warunku autor omawianej apelacji również nie spełnił. Przypomnieć także należy, że obecnie ustawodawca nie wymaga już szczegółowego omówienia podstawy faktycznej i prawnej wyroku oraz rozstrzygnięcia o karze (środkach zabezpieczających i innych) a wystarczające jest zwięzłe odniesienie się do tychże kwestii. Skarżący zdaje się też nie dostrzegać, że sporządzenie uzasadnienia wyroku sądu I instancji jako dokumentu wskazującego na motywy wydanego wyroku, jest czynnością wtórną, dokonywaną tylko w określonej sytuacji procesowej. Nawet uzasadnienie sporządzone w sposób wadliwy (co w sprawie niniejszej nie ma przecież miejsca, skoro obrońca mógł podnieść właściwe zarzuty, zaś sąd ad quem dokonać rzetelnej kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku), z uwagi na to, że ma miejsce po wydaniu wyroku, nie może mieć wpływu na treść orzeczenia i nie może prowadzić do automatycznego wniosku, że wyrok jest wadliwy. W postępowaniu odwoławczym przedmiotem kontroli jest bowiem prawidłowość przeprowadzenia dowodów i kształtowanie przekonania sądu co do wiarygodności przy budowaniu podstawy dowodowej wyroku, nie zaś sposób przedstawienia tych czynności w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Wreszcie nie można tez uchylić wyroku z tego powodu, iż jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.p.k. (art. 455a k.p.k.).

Jak już wyżej podniesiono, wbrew odmiennym twierdzeniom obrońcy uzasadnienie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego spełnia zasadnicze wymagania przepisu art. 424 k.p.k. i w tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny może się w do tychże pisemnych motywów generalnie odwoływać. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że sposób wykonania obowiązku określonego w art. 457 § 3 k.p.k., w odniesieniu do zarzutów i wniosków apelacji (art. 433 § 2 k.p.k.), jest przecież pochodną, z jednej strony – jakości i kompletności wywodów zawartych w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, zaś z drugiej strony – treści zarzutów apelacji oraz wspierającej ją argumentacji (zob. np. postanowienia SN: z 25.04.2017 r., V KK 423/16, LEX nr 2288128; z 01.06.2017 r., III KK 5/17, LEX nr 2321862). Jeśli zatem sąd orzekający w swoim uzasadnieniu generalnie dokona należytej oceny wszystkich istotnych okoliczności, dokona odpowiednich ustaleń faktycznych (będących konsekwencją określonej oceny materiału dowodowego), tudzież w sposób pełny przedstawi argumentację prawną, to oparcie zarzutów apelacji na tych samych elementach, które były już wcześniej należycie rozważone przez sąd I instancji (co wynika z uzasadnienia wyroku) – uprawnia sąd odwoławczy do ograniczenia swojego uzasadnienia w znacznym zakresie oraz odesłania do tej właśnie argumentacji. Rzecz zatem w tym, że w przedmiotowej sprawie zasadnicze kwestie artykułowane w apelacji obrońcy oskarżonej (a które miałyby skutkować uwolnieniem jej od odpowiedzialności karnej), były już wnikliwie i wszechstronnie rozważone przez Sąd Okręgowy, także w tym zakresie, który stanowi osnowę (sedno) tej skargi odwoławczej, tj. w odniesieniu do rzekomego działania M. K. w warunkach obrony koniecznej (art. 25 § 1 k.k.).

Nietrafny był też zarzut obrazy kolejnego przepisu prawa procesowego - art. 410 k.p.k. Z naruszeniem ww. unormowania mamy do czynienia jedynie wówczas, gdy sąd opiera swoje orzeczenie na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, bądź tylko na części materiału ujawnionego i jego rozstrzygnięcie nie jest wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności. W żadnej mierze natomiast dokonanie oceny dowodów i oparcie się na określonych z nich, przy jednoczesnym odmówieniu wiary dowodom przeciwnym nie stanowi naruszenia dyspozycji art. 410 k.p.k. Wyrażony w tym przepisie nakaz uwzględnienia wszystkich okoliczności nie może być też utożsamiany z koniecznością oparcia ustaleń faktycznych na wszystkich ujawnionych dowodach, w tym także na tych, które zostały ocenione przez organ procesowy krytycznie. Organ ten ma jedynie obowiązek objąć orbitą swych rozważań całokształt ujawnionych okoliczności, a następnie jest jego zadaniem poczynić ustalenia faktyczne już w oparciu o te z nich, które wynikają z dowodów ocenionych jako wiarygodne, nie zaś całego, często przecież wzajemnie sprzecznego, materiału dowodowego (zob. np. postanowienia SN z 23.05.2019 r., IV KK 578/18, Prok. i Pr. 2020/3/19; z 03.01.2019 r., III KK 215/18, LEX2602107).

Pożądanego przez obrońcę skutku nie mogło też wywołać podniesienie bliżej niezrozumiałego zarzutu naruszenia przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. (zarzut nr II), który miał polegać na wydaniu orzeczenia, które jest sprzeczne z jego sentencją, tj. „skazanie oskarżonej za usiłowanie zabójstwa w zamiarze ewentualnym, przy jednoczesnym pominięciu zarówno w opisie czynu, jak i w uzasadnieniu zasadniczych elementów o tym świadczących”. Również i w tym wypadku nie sposób odszukać w uzasadnieniu apelacji jakichkolwiek akapitów odnoszących się wprost do podnoszonej obrazy ww. przepisu procesowego. Przypomnieć zatem należy, że zagadnienie metodologii sporządzania opisu czynu w wyroku skazującym stanowi przedmiot analiz zarówno doktryny, jak i orzecznictwa. Punktem wyjścia dla rozważań w tym przedmiocie jest norma art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. nakazująca dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu. Zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą obowiązek dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu oznacza, że w jego opisie należy zawrzeć te elementy, które należą do istoty czynu, a więc dotyczące podmiotu czynu, rodzaju atakowanego dobra, czasu, miejsca i sposobu jego popełnienia oraz skutków, zwłaszcza rodzaju i wysokości szkody. W szczególności zaś powinien on zawierać wszystkie znamiona przypisanego typu przestępstwa (zob. np. postanowienia SN: z 17.10.2018 r., II KK 75/18, LEX nr 2600081; z 08.05.2018 r., II KK 29/18, LEX nr 2495959). W tym stanie rzeczy strona podmiotowa przestępstwa, którego dopuściła się oskarżona M. K. rysuje się całkiem jednoznacznie także na gruncie opisu przypisanego jej czynu.

Nie ma również uzasadnionych przesłanek do formułowania przez obrońcę tezy, że to wyłącznie wyjaśnienia oskarżonej (błędnie nazywane w skardze odwoławczej „zeznaniami oskarżonej” – str. 3 apelacji) mogły być jedyną podstawą dokonania ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy w pisemnych motywach swego wyroku przekonująco wykazał dlaczego nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonej M. K. w tej ich części, w której nie przyznała się ona do popełniania zarzucanego jej czynu. Mianowicie wynikało to nie tylko ze zmiany stanowisko samej M. K. prezentowanej w kolejnych wyjaśnieniach, ale i powiązaniu depozycji oskarżonej z relacjami samego pokrzywdzonego D. B. (1), relacjami świadka O. B., tudzież wnioskami płynącymi z treści opinii psychologiczno-psychiatrycznej (str. 7 uzasadnienia SO).

Bezpodstawne były też twierdzenia obrońcy przywołane w rozwinięciu zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego (nr III), a w tej mierze to, że orzeczenie o winie oskarżonej, w zakresie czynu opisanego w pkt 1 wyroku, tj. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k., oparto jedynie na dwóch elementach, a mianowicie na fakcie, iż oskarżona posługiwała się ostrym narzędziem w postaci noża, po drugie, że obrażenia zostały zadane jak uznał Sąd „w taką część ciała, której uszkodzenie może skutkować natychmiastowym zgonem". Zdaniem obrońcy te okoliczności nie oznaczają, że skutek w postaci śmierci był objęty zamiarem oskarżonej, skoro wskutek ciosu doszło „jedynie” do uszkodzenia opłucnej skutkującej odmą opłucnową, które to obrażenia nie zagrażały bezpośrednio życiu pokrzywdzonego. Warto zatem przypomnieć, że do okoliczności, na podstawie których należy poczynić ustalenia w zakresie zamiaru sprawcy zalicza się co do zasady godzenie w ważne dla życia ludzkiego organy, siłę ciosu, rodzaj i rozmiary użytego narzędzia, głębokość i kierunek ran, rodzaj uszkodzeń ciała, stopień zagrożenia dla życia ludzkiego, stosunek sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości i dotychczasowy tryb życia, zachowanie przed popełnieniem przestępstwa, a także pobudki, motywy oraz tło zdarzeń i stopień zagrożenia dla życia pokrzywdzonego. Ustalenie zamiaru sprawcy musi być przy tym czynione zawsze w realiach konkretnej sprawy w oparciu o dostępne i przeprowadzone dowody. Przypomnieć też należy, że istota zamiaru ewentualnego, zgodnie z art. 9 § 1 in fine k.k. polega na tym, że sprawca przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego godzi się na to. Jak wskazują pisemne motywy zaskarżonego wyroku te elementy miał na uwadze także i Sąd I instancji w przedmiotowej sprawie. Nie sposób w tej sytuacji zaaprobować stanowiska autora apelacji, skoro jego osnową jest z gruntu nieprawdziwe twierdzenie, jakoby obrażenia pokrzywdzonego „nie zagrażały bezpośrednio jego życiu” (str. 2 apelacji). Tymczasem z prawidłowo ocenionej przez Sąd I instancji opinii biegłej z zakresu medycyny sądowej (dr n.med. J. S. (1) – k. 318-323), która została należycie uzupełniona tak w postępowaniu przygotowawczym (k. 504-510), jak i na rozprawie głównej (k. 688-689) jasno wynika, że sposób działania oskarżonej i wynikający z niego charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń ciała wskazuje, że D. B. (1) był narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu np. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Owe bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wynika z miejsca, w którym zadano cios ( vide opinia biegłej k. 322, k.688; a także str. 3 uzasadnienia SO).

Nietrafne były również twierdzenia obrońcy, że Sąd I instancji rzekomo nie wyjaśnił należycie okoliczności związanych z tym, że oskarżona nie osiągnęła celu w postaci śmierci człowieka z uwagi na „niewystarczającą siłę zadanego ciosu", tudzież tego „czy ugodzenie pokrzywdzonego nożem w klatkę piersiową w pobliże ważnych dla życia organów wynikało ze świadomego działania oskarżonej, czy też z dynamiki zajścia”, tudzież nietrafne było „uznanie, iż osoba, która usiłuje zabić człowieka zadaje mu cios nożem na głębokość kilku centymetrów” (zarzut nr III). Przywołując tego typu argumenty obrońca zdaje się nie dostrzegać, że właśnie dlatego, aby wyjaśnić podnoszone przez skarżącego okoliczności Sąd I instancji w toku postępowania jurysdykcyjnego uzupełniająco przesłuchał biegłą z zakresu medycyny sądowej na terminie rozprawy w dniu 9 stycznia 2020 r. Biegła J. S. odpowiadając wówczas na liczne pytania sądu i obrońcy przekonująco wskazała, że na charakter i głębokość ran kłutych mają wpływ nie tylko siłą uderzenia, ale również ubiór, struktury anatomiczne oraz zachowanie pokrzywdzonego i stąd nie ma sprzeczności pomiędzy wnioskami opinii biegłej z k. 510, że „do zadania ciosu użyto od umiarkowanej do dość dużej siły” z przyjęciem w opisie czynu stwierdzenia, ze oskarżona zamierzonego celu nie osiągnęła z uwagi na niewystarczającą siłę zadanego ciosu (k. 689 protokołu rozprawy). Nota bene obrońca z sobie tylko wiadomych powodów pomija też i tę okoliczność, że z ustaleń Sądu I instancji wynika przecież, iż oskarżona M. K. „zamierzonego celu nie osiągnęła nie tylko z uwagi na „niewystarczającą siłę zadanego ciosu” ale i z uwagi na niezwłoczne udzielenie pokrzywdzonemu D. B. fachowej pomocy lekarskiej.

Nieuzasadnione były też i te zastrzeżenia autora apelacji, które wskazywały, że Sąd I instancji nie podjął próby rozróżnienia zamiaru ewentualnego od winy nieumyślnej w postaci lekkomyślności przez brak odpowiedzi na pytanie, czy sprawczyni działałaby, gdyby wiedziała, że skutek, chociażby w postaci wbicia noża w opłucną nastąpi, czy też bezpodstawnie przypuszczała, że tego uniknie; a także niewystarczająco wskazał na przesłanki natury podmiotowej mających przemawiać za przyjętą kwalifikacją. Nie sposób także zaaprobować stanowiska obrońcy, że skoro kilka godzin po zajściu oskarżona w obecności koleżanki wyrażała swoje obawy, że mogła zabić pokrzywdzonego, to owa „późniejsza obawa oskarżonej o życie pokrzywdzonego, nie może implikować tego, że w chwili zajścia pokrzywdzona chciała takiego skutku”. Stawiając tego typu tezy obrońca po raz kolejny polemizuje jedynie z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji, który w przekonujący sposób ustalił i wykazał, że D. B. pierwszej pomocy udzielili przypadkowi przechodnie, którzy wezwali pogotowie i Policję (karetka niezwłocznie zabrała ww. pokrzywdzonego do szpitala), zaś oskarżona M. K. po ugodzeniu D. B. nożem próbowała tenże nóż spalić w piecu, nie udzieliła pokrzywdzonemu jakiejkolwiek pomocy, nie podjęła żadnych czynności ratunkowych. Co więcej kiedy przyjechała do niej Policja to relacjonując funkcjonariuszom przebieg zdarzenia, twierdziła, że (…) D. mnie (...)do was, to dźgnęłam go nożem, konfident już nie ma życia w mieście, teraz to ktoś inny go (...)(zeznania świadka K. D. k. 102, 649, str. 2 uzasadnienia SO). Sąd Okręgowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku przekonująco wskazał także dlaczego nie dał wiary przywołanej przez obrońcę wersji zdarzenia (str. 7 uzasadnienie SO).

Nietrafne były także te zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego (art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k.), tudzież te wszystkie werbalne zastrzeżenia, jakie obrońca sformułował w zarzucie nr IV, w odniesieniu do specjalistycznej opinii wydanej przez biegłą J. S. (1). Odniesienie się sądu ad quem do powielonych de facto przez skarżącego nieuprawnionych twierdzeń (przywołanych wcześniej w rozwinięciu zarzutu nr III) mających w zamierzeniu zdyskredytować opinię opracowaną przez biegłą z zakresu medycy sądowej J. S., miało już miejsce we wcześniejszych akapitach niniejszego uzasadnienia. Warto jednak przypomnieć, że fakt, iż opinia biegłego nie jest przekonywująca dla strony postępowania, nie jest przesłanką dopuszczenia zupełnie nowej opinii. Zasadne było zatem oddalenie wniosku dowodowego obrońcy w tym przedmiocie (k. 736). Opinia wydana przez biegłą J. S. byłą pełna, udzielała odpowiedzi na wszystkie zasadnicze pytania stawiane biegłej, na które zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i udostępnionych materiałów dowodowych mogła ona oraz powinna udzielić odpowiedzi, nadto nie zawierała ta opinia wewnętrznych sprzeczności i posługiwała się logicznymi argumentami. Nieuprawnione były zastrzeżenia autora apelacji, że biegła rzekomo nie zbadała ani siły ciosu, ani też ustalić kanału rany, czy też nie chciała zbadać noża, który został wrzucony do paleniska. Do wszystkich tych okoliczności biega J. S. ustosunkowała się, składając opinię uzupełniająca na rozprawie (k. 689). W szczególności wbrew odmiennym, nieprawdziwym twierdzeniom autora apelacji biegała zapoznała się także i z zabezpieczonym dowodem w postaci noża, co jak wprost wskazała „(…) pozwoliło jej sformułować wnioski takie, jakie zostały zawarte w opinii” (uzupełniająca opinii J. S. - k. 689 in fine). Przypomnieć także należy, że przepis art. 201 k.p.k. przewiduje dwojaki sposób rozwiązywania problemu niejasności w opinii. To organ procesowy przeprowadzający postępowanie dowodowe podejmuje decyzję, czy wezwać ponownie tego samego biegłego (biegłych), czy tez powołać innego (innych) w zależności od tego, które z tych rozwiązań – w realiach konkretnej sytuacji procesowej – uzna za realizujące w większym stopniu cel wytyczony przez dyrektywę wynikającą z dyspozycji przywołanego wyżej przepisu (zob. postanowienie SN z 27.07.2016 r., V KK 25/16, LEX nr 2108086).

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego nie doszło także do podnoszonego w kolejnym zarzucie (nr V) błędu w ustaleniach faktycznych (art. 438 pkt 3 k.p.k.). Na uzasadnienie błędu w ustaleniach faktycznych lub naruszenie standardów swobodnej oceny dowodów nie wystarczy przekonanie skarżącego o wadliwości orzeczenia. Błąd w ustaleniach faktycznych zachodzi wówczas, gdy treść dokonanych ocen i wniosków dokonanych przez sąd nie odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania, a mogło to mieć wpływ na treść orzeczenia. Tymczasem zarzut obrońcy M. K. nie jest uzasadniony, gdyż sprowadza się do zakwestionowania stanowiska Sądu I instancji oraz polemiki z ustaleniami tegoż Sądu. Sama zaś możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu (i to jeszcze wyłącznie na podstawie wyjaśnień oskarżonej), względnie odosobnionym poglądzie autora apelacji ( vide podnoszona ponownie okoliczność, że obrażenia, których doznał pokrzywdzony nie zagrażały bezpośrednio jego życiu” nie wystarcza do zaaprobowania wniosku o popełnienie przez sąd istotnego błędu w ustaleniach faktycznych.

Nietrafny był wreszcie i zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego – art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i twierdzenia, że oskarżona działała w warunkach art. 25 § 1 k.k., względnie art. 25 § 2 i 2a k.k. Jak wynika ze zgromadzone w sprawie materiału dowodowego, kłótnia do jakiej doszło pomiędzy oskarżoną a pokrzywdzonym nie stanowiła żadnego „novum” w relacjach partnerskich M. K. i D. B., przeciwnie byłą jedną z kolejnych, jakie były udziałem ww. Obrońca zdaje się nie dostrzegać, że oskarżona zaczęła telefonicznie wymieniać z pokrzywdzonym wiadomości SMS, w których obrażała konkubenta, dawała mu do zrozumienia, że zamierza z nim się rozstać, zaś o godz. 17.30 przesłała mu wiadomość „Zabiję Cię !!!”. Sąd Okręgowy, w oparciu o materiał dowodowy zasadnie nie poczynił także ustaleń, aby pokrzywdzony szarpał oskarżoną, względnie uderzył ją w czasie kłótni, czy też – aby oskarżona bała się pokrzywdzonego (str. 4 uzasadnienia SO). Brak jest zatem racjonalnych przesłanek do twierdzenia, że określone w sekwencji zdarzeń zachowanie M. K. zostało przez nią zrealizowane w warunkach obrony koniecznej. Ten kontratyp, zgodnie z treścią art. 25 § 1 k.k., materializuje się bowiem wtedy, gdy sprawca czynu zabronionego dokonuje go odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Tymczasem, jak już to zaznaczono, działaniu oskarżonej nie towarzyszyły tego rodzaju uwarunkowania. Istnienie takiego stanu rzeczy w konsekwencji zaś powoduje, bezzasadne są zarówno podniesiony zarzut obrazy prawa materialnego, jak i te wszystkie zaprezentowane w skardze odwoławczej uwagi, które mają przekonać o rzekomej trafności artykułowanego zarzutu. Warto zauważyć, że niekwestionowane były też wnioski opinii sądowo-psychologiczno-psychiatrycznej (k. 456-466), a obrońca nie podnosił nawet kwestii art. 25§1 k.k. w głosach stron (k.736).

Instancyjna kontrola zaskarżonego wyroku prowadzi również do wniosku, że trafna jest kwalifikacja prawna czynu przypisanego M. K. – z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

W ocenie sądu ad quem, w niepowtarzalnych realiach przedmiotowej sprawy, na uwzględnienie zasługiwał natomiast zarzut rażącej niewspółmierności kary wymierzonej oskarżonej, choć i ten zarzut nie znalazł właściwego, ale co więcej - jakiegokolwiek nawet uzasadnienia w pisemnych motywach wniesionej apelacji, pomimo oczywistego brzmienia przepisu art. 427 § 2 in fine k.p.k. Trzeba zatem podnieść, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku szczegółowo wskazano zarówno na okoliczności obciążające, jak okoliczności łagodzących, jakie Sąd i instancji miał na uwadze, wymierzając M. K. karę. Tym niemniej, zamiar ewentualny zawsze wskazuje na niższy stopień winy (w rozumieniu art. 53 § 1 k.k.) od stopnia, którego przypisanie - w takim samym układzie okoliczności - uzasadniałoby udowodnienie sprawcy działania z zamiarem bezpośrednim (por. J. Majewski: Kodeks Karny. Część Ogólna. Komentarz. Tom I, pod red. A. Zolla, W-wa 2012, teza 70 do art. 32, s. 567). Wymiar kary kształtowany przez prewencję ogólną musi uwzględniać również zmiany jakie zachodzą w społecznej potrzebie karania. Tą społeczną potrzebę karania redukuje częściowo zachowanie oskarżonej w trakcie procesu (szczery żal, przeproszenie, przebaczenie ze strony pokrzywdzonego oraz wyjaśnienia, w których generalnie przyznała się do zadania ciosu nożem). Tego typu postawa może bowiem potencjalnie sprzyjać w innych, podobnych sprawach, efektywności i ekonomice postępowania. W sprawie doszło też przecież do pojednania się pokrzywdzonego z oskarżoną, zaś okoliczność ta jest niekwestionowana (str. 10 uzasadnienia SO). Pozostając w kręgu tej problematyki warto zauważyć, że pojednanie nie wymaga szczególnej formy, decydujące jest natomiast to, że dochodzi do porozumienia o odpowiedniej treści pomiędzy pokrzywdzonym a sprawcą. Pojednanie się należy rozumieć zatem jako swego rodzaju przebaczenie przez pokrzywdzonego sprawcy tego, że dopuścił się wobec niego przestępstwa. Chodzi tu o pogodzenie się ze sprawcą, nieżywienie do niego urazy (zob. wyrok SA w Gdańsku z 08.11.2017 r., II AKa 346/17, LEX nr 2466232). Zarówno wypowiedzi formułowane przez oskarżoną i pokrzywdzonego na rozprawie głównej, jak i cała postawa D. B., który przyjął przeprosiny [„(…) nie chciałbym, aby M. została tutaj skazana” – k.647) wskazują na trafność konstatacji, że doszło do jednania, co obrazuje stwierdzenie Sądu I instancji, iż „pokrzywdzony wybaczył oskarżonej, nadal ją kocha, mają wspólne małoletnie dziecko” (str. 10 uzasadnienia SO).

Nie sposób też pominąć, że wprawdzie przepis art. 14 § 1 k.k. stanowi, że za tę postać stadialną przestępstwa wymierza się kary w granicach zagrożenia przewidzianego dla danego przestępstwa, to poza sporem powinna pozostawać okoliczność, że skoro sprawca nie osiągnął przestępnego skutku, to winno mieć to znaczenie dla oceny stopnia społecznej szkodliwości tego przestępstwa. Trafnie zatem w orzecznictwie zauważa się, że pomimo identycznego zagrożenia karą za dokonanie i usiłowanie szkodliwość społeczna czynu jest zazwyczaj niższa przy usiłowaniu z uwagi na brak skutku, a w efekcie kara wymierzona za usiłowanie powinna być w zasadzie łagodniejsza niż za dokonanie przestępstwa (zob. wyrok SN z 31.10.2017 r., V KK 201/17, OSNKW 2018, z. 2, poz. 16).

Reasumując, w niepowtarzalnych realiach sprawy przedmiotowej, wyrażenie przez M. K. żalu, przyznanie się do przestępstwa, przeproszenie pokrzywdzonego i uzyskanie jego przebaczenia tworzą dla wymiaru kary sytuację wyjątkową, sprzyjającą nadzwyczajnemu złagodzeniu kary, świadczącą o osiągnieciu jednego z celów postępowania, a to o wyrównaniu jednostkowej krzywdy, wyrządzonej przestępstwem i to przed zapadnięciem wyroku. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności obciążające i łagodzące Sąd Apelacyjny uznał, że adekwatną represją, wobec oskarżonej, uwzględniającą wszystkie dyrektywy wymiaru kary z art. 53 k.k., będzie kara 6 lat pozbawienia wolności, orzeczona przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Wymiar tej sankcji nie przekracza sędziowskiego uznania, jest współmierny do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz do stopnia zawinienia. Kara w złagodzonej postaci jest jak najbardziej sprawiedliwa, czyni zadość wszystkim dyrektywom wymiaru kary, a tak ukształtowana represja karna uwzględnia potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i stwarza realne możliwości osiągnięcia korzystnych efektów poprawczych w zachowaniu oskarżonej. Powinna ona zarazem wywołać w świadomości ww. przeświadczenie o nieuchronności kary oraz wyrobić poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa. Jeżeli zaś chodzi o potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, kara szczególnie będzie oddziaływała na tych potencjalnych sprawców, w taki sposób, aby mogli oni z wydanego orzeczenia wyciągnąć wnioski dla swojego zachowania.

W przekonaniu sądu odwoławczego, orzeczona wobec M. K. kara, jest zatem sprawiedliwa, współmierna do znacznego stopnia społecznej szkodliwości czynu, nie przekraczającą stopnia winy oraz bierze pod uwagę cele w zakresie prewencji generalnej, tudzież cele zapobiegawcze, jakie ma osiągnąć w stosunku do ww. oskarżonej, słowem stanowi realną i wystarczającą dolegliwość. Jak już wyżej zaznaczono, orzeczona kara pozbawienia wolności z pewnością będzie służyła resocjalizacji oskarżonej, wyrabiając poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa oraz stwarzając rzeczywiste możliwości na osiągnięcie korzystnych efektów poprawczych.

Wniosek

Obrońca w apelacji sformułował dwa zasadnicze postulaty o:

„1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, iż oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona czynu opisanego w art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 25 § 1 k.k., a w konsekwencji uniewinnienie oskarżonej, ewentualnie odstąpienie od wymierzenia kary na podstawie art. 25 § 2 lub 3 k.k., względnie o:

2. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, iż oskarżona swoim zachowaniem działając w zamiarze ewentualnym wyczerpała znamiona występku z art. 157 § 1 k.k. oraz wymierzenie jej kary nieizolacyjnej.”

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Zasadnicze wnioski sformułowane w apelacji obrońcy (przywołane powyżej) okazały się bezzasadne.

W apelacji obrońcy nie przedstawiono żadnych merytorycznych argumentów, które wskazywałyby, że rzeczywiście zachodziły podstawy do uniewinnienia oskarżonej M. K., „odstąpienia od wymierzenia kary na podstawie art. 25 § 2 lub 3 k.k.”, względnie zmiany zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie kwalifikacji z art. 157 § 1 k.k. i wymierzenie jej kary nieizolacyjnej.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 1 i § 6 pkt 2 k.k. wymierzył oskarżonej M. K. (1) karę 6 lat pozbawienia wolności.

Zwięźle o powodach zmiany

Wszystkie zaprezentowane w powyższych rozważaniach sądu ad quem względy, spowodowały określoną zmianę zaskarżonego wyroku w postaci nadzwyczajnego złagodzenia kary. Szczegółowe powody stanowiska sądu odwoławczego, przedstawiono we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia.

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II

Reasumując, wszystkie zaprezentowane powyżej względy spowodowały, że Sąd Apelacyjny na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. dokonał w zaskarżonym wyroku określonej zmiany, zaś wobec braku innych przyczyn z art. 435, art. 440 art. 439 § 1 i art. 455 k.p.k., w pozostałej części - jako trafny, słuszny i sprawiedliwy - utrzymał w go mocy.

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III i IV

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono (w ślad za odpowiednim postąpieniem Sądu I instancji), na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 634 k.p.k. (w zw. z art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych - Dz. U.1983.49. 223 j.t. ze zm.), zwalniając od nich oskarżoną wobec uznania, że uiszczenie ich byłoby, w jej aktualnej sytuacji majątkowej, tudzież konieczności odbycia kary pozbawienia wolności, zbyt uciążliwe.

Rozstrzygnięcie o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu, znajduje swoje uzasadnienie w treści przepisów: art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo
o adwokaturze
(Dz.U.2020.1651 j.t.) w zw. z § 14 ust. 2 pkt
5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października
2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu
(Dz. U.2019.18 j.t.).

Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.

7.  PODPIS

SSA Małgorzata Jankowska SSA Maciej Żelazowski SSA Stanisław Stankiewicz

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca oskarżonej

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

cały wyrok sądu I instancji

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana