Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 337/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2020 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Elżbieta Siergiej

Sędziowie:

Jolanta Klimowicz-Popławska

Barbara Puchalska

Protokolant:

Natalia Chwastek

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2020 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W.

przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 28 stycznia 2020 r. sygn. akt XI C 147/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach I-III i:

1.  oddala powództwo,

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego (...),21 (dwa tysiące czterysta szesnaście 21/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  oddala apelację powoda;

III.  zasądza od powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W. na rzecz pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
w W. 1850 (jeden tysiąc osiemset pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotów kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

(w zakresie podstaw faktycznych i prawnych uwzględnienia apelacji pozwanego – art. 329 §1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.)

Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. w pozwie skierowanym przeciwko Polskiemu Biurowi Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 7.632,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz kosztów procesu.

Pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów.

Wyrokiem z dnia 28 stycznia 2020 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku zasądził od pozwanego na rzecz powoda 7.632,91 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty od kwoty 7.017,94 zł - od 21 lipca 2019 roku, a od kwoty 615 zł – od 6 marca 2018 r. /pkt I/, oddalił powództwo dotyczące roszczenia odsetkowego w pozostałym zakresie /pkt II/ i orzekł o kosztach postępowania.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 7 lutego 2015 roku w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ pojazd marki A. (...) o nr rej. (...) stanowiący własność J. B.. W dacie zdarzenia sprawca szkody związany był z holenderskim towarzystwem (...) umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (polisa nr (...)). Korespondentem zagranicznego ubezpieczyciela na terenie kraju było Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W., któremu poszkodowana zgłosiła szkodę w dniu 7 lutego 2015 r. Decyzjami z 6 marca 2015 r. i z 11 marca 2015 (...) S.A. przyznał J. B. tytułem odszkodowania odszkodowanie w łącznej kwocie 5.691,47 zł brutto. Na mocy umowy cesji wierzytelności zawartej 31 marca 2015 r. J. B. przelała na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. swoją wierzytelność z tytułu odszkodowania wobec (...) i sprawcy zdarzenia. Pismem z 2 marca 2018 r. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wezwał Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych do zapłaty kwoty 7.632,91 zł z odsetkami, w tym kwoty 7.017,91 zł brutto tytułem brakującego odszkodowania za szkodę w pojeździe i kwoty 615 zł brutto tytułem kosztów sporządzenia kalkulacji naprawy.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia Sąd Rejonowy przyjął, że zastosowanie do dochodzonego w tej sprawie od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych roszczenia ma trzyletni termin przedawnienia. Sąd termin ten wywodził z regulacji art. 819 § 1 i 3 kc w zw. z art. oraz art. 442 1 § 1 i 2 k.c., przyjmując początek jego biegu od dnia 7 lutego 2015 r. kiedy to bezspornie poszkodowana dowiedziała się o szkodzie i osobie sprawcy. Zwrócił też uwagę, iż dodatkowymi przyczynami przerwy przedawnienia, obok przyczyn wymienionych w art. 123 k.c., są - z mocy § 4 art. 819 k.c. - zgłoszenie ubezpieczycielowi roszczenia lub zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Analizując powołane regulacje na tle ustalonego w sprawie stanu faktycznego doszedł następnie do przekonania, że, w razie złożenia – jak w tym przypadku - kilku kolejnych odwołań, każde z nich przerywa bieg przedawnienia, zaś merytoryczne oświadczenie ubezpieczyciela kończące postępowanie likwidacyjne wywiera przewidziany w art. 819 § 4 k.c. skutek w postaci rozpoczęcia biegu przedawnienia na nowo. Sąd Rejonowy przyjął, że w stanie faktycznym tej sprawy walor kończącego definitywnie postępowanie likwidacyjne miało pismo (...) z 29 marca 2018 r. o odmowie przyznania dodatkowego odszkodowania. Od tej daty zatem przedawnienie biegło na nowo, a jego kolejne przerwanie nastąpiło na skutek wniesienia pozwu w niniejszej sprawie już w dniu 6 marca 2018 r. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał zarzut pozwanego za nieuzasadniony.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy rozpoznał sprawę merytorycznie i uznał za uzasadnione w całości roszczenie główne oraz w części roszczenie odsetkowe. O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 kpc uznając, że strona powodowa uległa jedynie w części żądanych odsetek ustawowych, stąd też to na pozwanej winien spoczywać obowiązek zwrotu wszystkich kosztów poniesionych przez powódkę.

Pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. zaskarżył powyższy wyrok w pkt. I, zarzucając mu naruszenie art. 442 1 § 1 kc w zw. z art. 819 § 4 kc, poprzez błędną wykładnię prowadzącą do przyjęcia, że roszczenie powodowej spółki względem pozwanego Biura nie było przedawnione, choć termin przedawnienia upłynął 7 lutego 2018 roku, tj. przed wytoczeniem powództwa. w apelacji od tego wyroku

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest uzasadniona.

W bezspornym, w zakresie istotnym dla rozpoznania zarzutu przedawnienia, stanie faktycznym sprawy za prawidłowe uznać należy ustalenie i ocenę prawną Sądu Rejonowego, że bieg terminu przedawnienia dochodzonego w tej sprawie roszczenia odszkodowawczego rozpoczął się 7 lutego 2015 r., tj. z chwilą dowiedzenia się przez poszkodowaną o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia - zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. Rację ma natomiast apelujący, że wadliwa jest ocena prawna Sądu Rejonowego w zakresie dotyczącym dalszego biegu przedawnienia w stosunku do pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych co skutkowało naruszeniem przez ten Sąd wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego.

Niewątpliwie, zgodnie z art. 436 k.c. oraz z art. 19 ust. 1 i 3 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. 2019, poz. 2214, dalej: ustawa), poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń, według swego wyboru, bezpośrednio od sprawcy szkody, od zakładu ubezpieczeń lub, w przypadkach, o których mowa w art. 123 powołanej ustawy ubezpieczeniowej, od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega też wątpliwości – co jednak uszło uwadze Sądu pierwszej instancji – że odpowiedzialność każdego z tych podmiotów wynika z innego tytułu. Sprawca szkody ponosi odpowiedzialność deliktową, ubezpieczyciel – odpowiedzialność kontraktową - z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia, zaś Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych realizuje swoje zadania ustawowe. Należy zatem stwierdzić, że jest to sytuacja, w której kilka podmiotów na podstawie odrębnych stosunków prawnych, a także w ramach różnych reżimów prawnych, jest zobowiązanych do spełnienia całości tego samego świadczenia wobec jednego podmiotu. Dochodzi zatem między nimi do szczególnego zbiegu odpowiedzialności, nazwanego odpowiedzialnością in solidum. Zobowiązania każdego ze wskazanych wyżej podmiotów są od siebie całkowicie odrębne, choć związane wspólnym celem, jakim jest naprawienie jednej szkody. Konsekwencją tego musi być zachowanie niezależności poszczególnych więzi w czasie jej trwania. Do tego, by powstała odpowiedzialność in solidum, konieczne jest zawsze ustalenie podstaw odpowiedzialności w stosunku do każdego z podmiotów. Muszą być zatem spełnione wszystkie przesłanki usprawiedliwiające powstanie roszczenia wierzyciela w odrębnym stosunku do każdego zobowiązania. Do odpowiedzialności in solidum, zwanej także solidarnością nieprawidłową, odpowiednie zastosowanie mają przepisy kodeksu cywilnego regulujące zobowiązania solidarne, w tym także art. 372 k.c., który podkreśla odrębność poszczególnych zobowiązań stanowiąc, że przerwanie lub zawieszenie biegu przedawnienia w stosunku do jednego z dłużników solidarnych nie ma skutku względem współdłużników.

W niniejszej sprawie poza sporem jest, że poszkodowana, zgłaszając szkodę ubezpieczycielowi sprawcy kolizji, którym był podmiot holenderski, za pośrednictwem (...) SA w W. przerwała bieg terminu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego względem tego podmiotu (ubezpieczyciela) - zgodnie z art. 819 § 4 kc, w myśl którego bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. (...) SA przeprowadziła zaś czynności likwidacyjne ubezpieczyciela na mocy umowy łączącej ją z zagranicznym ubezpieczycielem sprawcy szkody. Apelujący trafnie jednak podnosi, że przerwanie biegu przedawnienia względem ubezpieczyciela nie wywarło takiego skutku wobec pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, które nie ma statusu „ubezpieczyciela” i, wbrew stanowisku Sądu I instancji, nie ma podstaw, by je na gruncie art. 819 § 4 kc utożsamiać z ubezpieczycielem. Tym samym przepis ten, przewidujący dodatkowe sposoby przerwania biegu przedawnienia, nie ma zastosowania do (...), którego odpowiedzialność, jak już wspomniano, nie wynika z umowy ubezpieczenia, lecz wprost z ustawy (por. wyrok S.A. w Gdańsku z 12 kwietnia 2018 r., V ACa 263/17, Lex nr 2581109). Dodać trzeba, że art. 819 § 4 kc – jako przepis o charakterze szczególnym w stosunku do ogólnych przepisów o przedawnieniu – nie może być przedmiotem wykładni rozszerzającej.

W konsekwencji należy stwierdzić, że Sąd I instancji nie dostrzegając odmiennego charakteru odpowiedzialności pozwanego błędnie zastosował w sprawie art. 819 § 4 k.c. przenosząc skutki czynności podejmowanych przez poszkodowaną wobec ubezpieczyciela (za pośrednictwem (...) SA w W.) na sytuację prawną pozwanego Biura, mimo braku do tego podstaw.

Tymczasem poza sporem pozostaje w rozpoznawanej sprawie, że w okresie biegu trzyletniego terminu przedawnienia, który rozpoczął się w dniu 7 lutego 2015 roku (art. 442 1 § 1 k.c.) ani właścicielka pojazdu, ani powodowa spółka, będąca nabywcą wierzytelności, nie podejmowali względem pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych żadnej czynności, która mogłaby skutkować przerwaniem biegu tego terminu wobec tego podmiotu, zgodnie z art. 123 k.c. Takiego skutku nie wywarło ani wezwanie do zapłaty dodatkowego odszkodowania w dniu 2 marca 2018 r., ani wytoczenie powództwa w dniu 6 marca 2018 r., tym bardziej, że obie te czynności dokonane zostały już po upływie trzyletniego terminu przedawnienia, co nastąpiło w stosunku do pozwanego z dniem 7 lutego 2018 r..

Z tych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na mocy art. 386 §1 k.p.c. oddalając roszczenie powoda w całości jako przedawnione (art. 117 § 2 k.c.), a nie dopatrując się w tej sprawie żadnych okoliczności przemawiających za nieuwzględnieniem upływu przedawnienia na podstawie art. 5 k.c. W konsekwencji, zmiany wymagało rozstrzygnięcie o kosztach procesu za I instancję, o których orzeczono na zasadzie z art. 98 k.p.c., obciążając tymi kosztami stronę powodową, jako przegrywającą proces.

UZASADNIENIE

do całości orzeczenia

Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W. w pozwie skierowanym przeciwko Polskiemu Biurowi Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 7.632,91 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz kosztów procesu.

Pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów.

Wyrokiem z dnia 28 stycznia 2020 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku zasądził od pozwanego na rzecz powoda 7.632,91 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty od kwoty 7.017,94 zł - od 21 lipca 2019 roku, a od kwoty 615 zł – od 6 marca 2018 r. /pkt I/, oddalił powództwo dotyczące roszczenia odsetkowego w pozostałym zakresie /pkt II/ i orzekł o kosztach postępowania.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 7 lutego 2015 roku w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ pojazd marki A. (...) o nr rej. (...) stanowiący własność J. B.. W dacie zdarzenia sprawca szkody związany był z holenderskim towarzystwem (...) umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (polisa nr (...)). Korespondentem zagranicznego ubezpieczyciela na terenie kraju było Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W., któremu poszkodowana zgłosiła szkodę w dniu 7 lutego 2015 r. Decyzjami z 6 marca 2015 r. i z 11 marca 2015 (...) S.A. przyznał J. B. odszkodowanie w łącznej kwocie 5.691,47 zł brutto. Na mocy umowy cesji wierzytelności zawartej 31 marca 2015 r. J. B. przelała na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. swoją wierzytelność z tytułu odszkodowania wobec (...) i sprawcy zdarzenia. Pismem z 2 marca 2018 r. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wezwał Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych do zapłaty kwoty 7.632,91 zł z odsetkami, w tym kwoty 7.017,91 zł brutto tytułem brakującego odszkodowania za szkodę w pojeździe i kwoty 615 zł brutto tytułem kosztów sporządzenia kalkulacji naprawy.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia Sąd Rejonowy przyjął, że zastosowanie do dochodzonego w tej sprawie od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych roszczenia ma trzyletni termin przedawnienia. Sąd termin ten wywodził z regulacji art. 819 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. oraz art. 442 1 § 1 i 2 k.c., przyjmując początek jego biegu od dnia 7 lutego 2015 r. kiedy to bezspornie poszkodowana dowiedziała się o szkodzie i osobie sprawcy. Zwrócił też uwagę, iż dodatkowymi przyczynami przerwy biegu przedawnienia, obok przyczyn wymienionych w art. 123 k.c., są - z mocy § 4 art. 819 k.c. - zgłoszenie ubezpieczycielowi roszczenia lub zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Analizując powołane regulacje na tle ustalonego w sprawie stanu faktycznego doszedł następnie do przekonania, że, w razie złożenia – jak w tym przypadku - kilku kolejnych odwołań, każde z nich przerywa bieg przedawnienia, zaś merytoryczne oświadczenie ubezpieczyciela kończące postępowanie likwidacyjne wywiera przewidziany w art. 819 § 4 k.c. skutek w postaci rozpoczęcia biegu przedawnienia na nowo. Sąd Rejonowy przyjął, że w stanie faktycznym tej sprawy walor kończącego definitywnie postępowanie likwidacyjne miało pismo (...) z 29 marca 2018 r. o odmowie przyznania dodatkowego odszkodowania. Od tej daty zatem przedawnienie biegło na nowo, a jego kolejne przerwanie nastąpiło na skutek wniesienia pozwu w niniejszej sprawie już w dniu 6 marca 2018 r. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał zarzut pozwanego za nieuzasadniony.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy rozpoznał sprawę merytorycznie. Przyjął, że co do zasady odpowiedzialność pozwanego za przedmiotową szkodę wobec powoda, jako nabywcy wierzytelności, jest poza sporem. Zdaniem Sądu za podstawę odszkodowania należało przyjąć wartość zaistniałej szkody jako częściowej, wyliczonej przez biegłego sądowego S. P. w wariancie uwzględniającym części nowe, oryginalne, sygnowane logo producenta oraz stawki za rbg prac blacharsko-lakierniczych w dacie powstania szkody na terenie zamieszkania poszkodowanej w kwocie 13.252,19 zł brutto. W ocenie Sądu taka naprawa doprowadzi do przywrócenia stanu pojazdu sprzed szkody i nie spowoduje wzbogacenia poszkodowanej. Za usprawiedliwione co do zasady i co do wysokości uznał również roszczenie o zwrot kosztów sporządzenia przez rzeczoznawcę zleconej przez powoda oceny technicznej, jako pozostające w adekwatnym związku przyczynowym z uszkodzeniem pojazdu i objęte umową cesji. Sąd oddalił natomiast powództwo co do odsetek od kwoty 7.017,94 zł za okres od dnia 7 marca 2015 r. do 20 lipca 2019 r., przyjmując, że przysługują one od daty ustalenia ważności Zielonej Karty, co nastąpiło w dniu 21 czerwca 2019 r. O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 kpc uznając, że strona powodowa uległa jedynie w części żądanych odsetek ustawowych, stąd też to na pozwanej winien spoczywać obowiązek zwrotu wszystkich kosztów poniesionych przez powódkę.

Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.

Powód zaskarżył orzeczenie w punkcie II, w zakresie oddalającym roszczenie o zasądzenie odsetek ustawowych i odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 7.017,94 zł za okres od 7 marca 2015 r. do 20 lipca 2019 r. oraz w punkcie III ponad zasądzoną kwotę 2.798,22 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, tj. co do brakującej kwoty 527 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego. Zarzucił Sądowi I instancji naruszenie:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego skutkującą błędnym ustaleniem, że strona pozwana miała obowiązek wypłacić należne odszkodowanie z tytułu kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego w pełnej wysokości dopiero po upływie 30 dni od daty ustalenia ważności Zielonej Karty,

- art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przez jego niezastosowanie skutkujące błędnym przyjęciem, że strona pozwana była zobowiązana do wypłaty odszkodowania w pełnej wysokości dopiero po upływie 30 dni od daty ustalenia ważności Zielonej Karty,

- art. 98 §1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z §10 ust. 2 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie poprzez błędne zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 2.279,22 zł tytułem zwrotu całości kosztów procesu, podczas gdy na koszty poniesione przez powoda składają się również koszty postępowania zażaleniowego, w tym opłata od zażalenia i koszty zastępstwa adwokackiego w postępowaniu zażaleniowym.

W oparciu o powyższe zarzuty powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie II poprzez zasądzenie na jego rzecz odsetek od kwoty 7.017,94 zł za okres od 7 marca 2015 r. do 20 lipca 2019 r. oraz w punkcie III przez zasądzenie na jego rzecz tytułem zwrotu kosztów procesu kwoty 3.326,22 zł. Domagał się również zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. zaskarżył powyższy wyrok w pkt. I, zarzucając mu naruszenie art. 442 1 § 1 kc w zw. z art. 819 § 4 kc, poprzez błędną wykładnię prowadzącą do przyjęcia, że roszczenie powodowej spółki względem pozwanego Biura nie było przedawnione, choć termin przedawnienia upłynął 7 lutego 2018 roku, tj. przed wytoczeniem powództwa. Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego była uzasadniona.

W bezspornym, w zakresie istotnym dla rozpoznania zarzutu przedawnienia, stanie faktycznym sprawy za prawidłowe uznać należy ustalenie i ocenę prawną Sądu Rejonowego, że bieg terminu przedawnienia dochodzonego w tej sprawie roszczenia odszkodowawczego rozpoczął się 7 lutego 2015 r., tj. z chwilą dowiedzenia się przez poszkodowaną o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia - zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. Rację ma natomiast apelujący, że wadliwa jest ocena prawna Sądu Rejonowego w zakresie dotyczącym dalszego biegu przedawnienia w stosunku do pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych co skutkowało naruszeniem przez ten Sąd wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego.

Niewątpliwie, zgodnie z art. 436 k.c. oraz z art. 19 ust. 1 i 3 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. 2019, poz. 2214, dalej: ustawa), poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń, według swego wyboru, bezpośrednio od sprawcy szkody, od zakładu ubezpieczeń lub, w przypadkach, o których mowa w art. 123 powołanej ustawy ubezpieczeniowej, od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega też wątpliwości – co jednak uszło uwadze Sądu pierwszej instancji – że odpowiedzialność każdego z tych podmiotów wynika z innego tytułu. Sprawca szkody ponosi odpowiedzialność deliktową, ubezpieczyciel – odpowiedzialność kontraktową - z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia, zaś Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych realizuje swoje zadania ustawowe. Należy zatem stwierdzić, że jest to sytuacja, w której kilka podmiotów na podstawie odrębnych stosunków prawnych, a także w ramach różnych reżimów prawnych, jest zobowiązanych do spełnienia całości tego samego świadczenia wobec jednego podmiotu. Dochodzi zatem między nimi do szczególnego zbiegu odpowiedzialności, nazwanego odpowiedzialnością in solidum. Zobowiązania każdego ze wskazanych wyżej podmiotów są od siebie całkowicie odrębne, choć związane wspólnym celem, jakim jest naprawienie jednej szkody. Konsekwencją tego musi być zachowanie niezależności poszczególnych więzi w czasie jej trwania. Do tego, by powstała odpowiedzialność in solidum, konieczne jest zawsze ustalenie podstaw odpowiedzialności w stosunku do każdego z podmiotów. Muszą być zatem spełnione wszystkie przesłanki usprawiedliwiające powstanie roszczenia wierzyciela w odrębnym stosunku do każdego zobowiązania. Do odpowiedzialności in solidum, zwanej także solidarnością nieprawidłową, odpowiednie zastosowanie mają przepisy kodeksu cywilnego regulujące zobowiązania solidarne, w tym także art. 372 k.c., który podkreśla odrębność poszczególnych zobowiązań stanowiąc, że przerwanie lub zawieszenie biegu przedawnienia w stosunku do jednego z dłużników solidarnych nie ma skutku względem współdłużników.

W niniejszej sprawie poza sporem jest, że poszkodowana, zgłaszając szkodę ubezpieczycielowi sprawcy kolizji, którym był podmiot holenderski, za pośrednictwem (...) SA w W. przerwała bieg terminu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego względem tego podmiotu (ubezpieczyciela) - zgodnie z art. 819 § 4 kc, w myśl którego bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. (...) SA przeprowadziła zaś czynności likwidacyjne ubezpieczyciela na mocy umowy łączącej ją z zagranicznym ubezpieczycielem sprawcy szkody. Apelujący trafnie jednak podnosi, że przerwanie biegu przedawnienia względem ubezpieczyciela nie wywarło takiego skutku wobec pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, które nie ma statusu „ubezpieczyciela” i, wbrew stanowisku Sądu I instancji, nie ma podstaw, by je na gruncie art. 819 § 4 kc utożsamiać z ubezpieczycielem. Tym samym przepis ten, przewidujący dodatkowe sposoby przerwania biegu przedawnienia, nie ma zastosowania do (...), którego odpowiedzialność, jak już wspomniano, nie wynika z umowy ubezpieczenia, lecz wprost z ustawy (por. wyrok S.A. w Gdańsku z 12 kwietnia 2018 r., V ACa 263/17, Lex nr 2581109). Dodać trzeba, że art. 819 § 4 kc – jako przepis o charakterze szczególnym w stosunku do ogólnych przepisów o przedawnieniu – nie może być przedmiotem wykładni rozszerzającej.

W konsekwencji należy stwierdzić, że Sąd I instancji nie dostrzegając odmiennego charakteru odpowiedzialności pozwanego błędnie zastosował w sprawie art. 819 § 4 k.c. przenosząc skutki czynności podejmowanych przez poszkodowaną wobec ubezpieczyciela (za pośrednictwem (...) SA w W.) na sytuację prawną pozwanego Biura, mimo braku do tego podstaw.

Tymczasem poza sporem pozostaje w rozpoznawanej sprawie, że w okresie biegu trzyletniego terminu przedawnienia, który rozpoczął się w dniu 7 lutego 2015 roku (art. 442 1 § 1 k.c.) ani właścicielka pojazdu, ani powodowa spółka, będąca nabywcą wierzytelności, nie podejmowali względem pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych żadnej czynności, która mogłaby skutkować przerwaniem biegu tego terminu wobec tego podmiotu, zgodnie z art. 123 k.c. Takiego skutku nie wywarło ani wezwanie do zapłaty dodatkowego odszkodowania w dniu 2 marca 2018 r., ani wytoczenie powództwa w dniu 6 marca 2018 r., obie te czynności dokonane bowiem zostały już po upływie trzyletniego terminu przedawnienia, co nastąpiło w stosunku do pozwanego z dniem 7 lutego 2018 r..

Zgodnie z art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może się uchylić od jego zaspokojenia, a tym samym wierzyciel jest ograniczony w możliwości dochodzenia swojego prawa, chyba że dłużnik zrzekł się korzystania z zarzutu przedawnienia. Pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie tylko nie zrzekł się zarzutu przedawnienia, ale podniósł ten zarzut już w odpowiedzi na pozew.

W konsekwencji ustalenia, że dochodzone w tej sprawie roszczenie uległo przedawnieniu i w braku twierdzeń wskazujących na okoliczności przemawiające za nieuwzględnieniem upływu przedawnienia na podstawie art. 5 k.c., Sąd Okręgowy za zbędne uznał odnoszenie się do zarzutów apelacji powoda, która podlegała oddaleniu w całości na mocy art. 385 k.c. jako nieuzasadniona. Dotyczy to również poniesionych przez powoda kosztów postępowania zażaleniowego, o sposobie rozliczenia których decyduje wynik sprawy, jako całości, nie zaś wynik postępowania wpadkowego.

Uwzględniając apelację pozwanego orzeczono reformatoryjnie, jak w sentencji wyroku, na mocy art. 386 §1 k.p.c., w tym także w części dotyczącej kosztów procesu za I instancję, o których orzeczono na zasadzie odpowiedzialności za wynik sprawy z art. 98 k.p.c., obciążając stronę powodową obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego poniesionych przez niego wynagrodzenia pełnomocnika za postępowanie co do istoty sprawy oraz wydatków na opinię biegłego.

Analogicznie tj. na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c. orzeczono o kosztach postępowania odwoławczego przed Sądem Okręgowym (apelacyjnego i zażaleniowego), obejmujących opłatę od apelacji (500 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego (900 zł + 450 zł), ustalone na podstawie §2 pkt 4 w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.