Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 149/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

19 listopada 2020r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

Sędzia Elżbieta Kala

Jacek Wojtycki

Wojciech Wołoszyk

Protokolant

stażysta Roksana Nowaczyk

po rozpoznaniu w dniu

19 listopada 2020r.

w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa:

S. R.

przeciwko :

(...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 17 lutego 2020r.sygn. akt VIII GC 2051/19

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.800 złotych (jeden tysiąc osiemset złotych 00/100 groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Jacek Wojtycki Elżbieta Kala Wojciech Wołoszyk

Sygn. akt VIII Ga 149/20

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym dnia 13.06.2019 r. powód S. R. domagał się zasądzenia od pozwanego – (...) zapłaty kwoty 10.345,57 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13.06.2019 r. do dnia zapłaty. Powód zażądał również zasądzenia od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wyjaśnił, że na podstawie umowy cesji nabył wierzytelność przysługującą K. P. w związku ze szkodą z dnia 06.03.2019 r. Powód podał, że pozwany zakwalifikował szkodę jako częściową i wypłacił odszkodowanie w wysokości 31.190,20 zł. Powód powołał się na orzecznictwo sądowe dotyczące wysokości odszkodowania i wskazał, że ubezpieczyciel zaniżył jego wysokość.

W dniu 10 lipca 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał w tej sprawie nakaz zapłaty, orzekając zgodnie z żądaniem pozwu.

Od tego nakazu pozwany złożył sprzeciw, żądając oddalenia powództwa w całości. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany stwierdził, że w związku ze szkodą z dnia 06.03.2019 r. ustalił, że należne poszkodowanemu odszkodowanie wynosi 31.190,20 zł. Pozwany wskazał, że dokonał prawidłowego wyliczenia wysokości szkody. Pozwany podniósł również, że poszkodowany miał możliwość nabycia części z uwzględnieniem rabatów oferowanych przez firmy współpracujące z pozwanym. Pozwany wskazał też, że poszkodowany nie skorzystał z możliwości dokonania naprawy w ramach sieci naprawczej współpracującej z pozwanym. Pozwany podkreślił, że wysokość odszkodowania powinna być ustalona na podstawie rzeczywiście poniesionych przez poszkodowanego kosztów naprawy. Wysokość tych kosztów nie została jednak udowodniona przez powoda.

W dalszych pismach procesowych strony podtrzymywały swoje stawiska.

Wyrokiem z dnia 17 lutego 2020 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 06.03.2019 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym uszkodzony został samochód marki A. (...) nr rej. (...), stanowiący własność K. P.. Sprawca szkody był ubezpieczony u pozwanego w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów (OC).

Ubezpieczyciel po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ustalił wysokość należnego odszkodowania na kwotę 31.190,20 zł. Pozwany przyjął, że szkoda ma charakter szkody częściowej.

W dniu 04.04.2019 r. poszkodowany K. P. przelał swoją wierzytelność z tytułu szkody z dnia 06.03.2019 r. na powoda.

Poszkodowany miał możliwość zakupu części w firmach współpracujących z pozwanym z uwzględnieniem rabatu oferowanego na zakup części i materiały lakiernicze.

Sąd Rejonowy ustalił też, że poszkodowany K. P. nie dokonywał naprawy pojazdu. Pojazd sprzedał w stanie uszkodzonym.

Na podstawie opinii biegłego sądowego Sąd Rejonowy ustalił, że uzasadniony technicznie koszt naprawy uszkodzeń pojazdu marki A. (...) po wypadku z dnia 06.03.2019 r. wynosił 41.704,24 zł o ile naprawę wykonanoby przy użyciu części oryginalnych, 41.207,23 zł, jeżeli naprawę wykonanoby przy użyciu części oryginalnych oraz zamienników o jakości Q i jednego zamiennika o jakości PJ. Naprawa wykonana przy użyciu części oryginalnych oraz dostępnych części i jednego zamiennika PJ przywróciłaby pojazd do stanu poprzedniego.

Sąd ustalił również, że przed szkodą wartość rynkowa wymienionego pojazdu wynosiła 40.600 zł a jego wartość w stanie uszkodzonym – 24.500 zł.

Sąd Rejonowy zważył następnie, że z treści opinii biegłego wynikało, iż naprawa pojazdu poszkodowanego była nieopłacalna.

Biegły ustalił, że naprawa wykonana przy użyciu części oryginalnych oraz dostępnych części o jakości Q a także jednej części PJ przywróciłaby pojazd do stanu poprzedniego. Biegły nie dokonał jednak wyliczenia kosztów tej naprawy. Wskazał jedynie, że tego rodzaju naprawa po uwzględnieniu rabatu na zakup części wynoszącego 40% kosztowałaby 40.550 zł. W toku rozprawy biegły podał, że wyliczenie kosztów tej naprawy bez rabatu można wykonać odejmując od kosztów naprawy wyliczonej z uwzględnieniem części oryginalnych (k. 41.704,24 zł) różnicę w wartości części oryginalnych oraz o jakości Q i PJ w kwocie brutto. Ceny części nieoryginalnych wynikały z treści załącznika do opinii, znajdującego się na k. 82. Sąd ustalił, ze różnica w cenie brutto pomiędzy oryginalną lampą tylną a najdroższą lampą o jakości Q wynosi 311,50 zł, różnica pomiędzy kosztem zakupu oryginalnej lampy zderzaka tylnego a tą samą częścią o jakości Q wynosi 85,79 zł brutto. Koszt zakupu oryginalnego wahacza wynosił zaś o 99,72 zł więcej niż tego wahacza występującego w wersji PJ. PO dokonaniu tych ustaleń zgodnie z sugestiami biegłego z rozprawy Sąd ustalił, że koszt naprawy wykonanej przy użyciu części oryginalnych oraz dostępnych części o jakości Q i PJ wynosiłby 41.207,23 zł. Oznacza to, że przewidywany koszt naprawy wynosił 41.207,23 zł, podczas gdy wartość pojazdu poszkodowanego w stanie nieuszkodzonym została ustalona przez biegłego na kwotę 40.600 zł. Biegły ustalił jednocześnie, że pojazd w stanie uszkodzonym był wart 24.500 zł.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy zważył, że powód nabył roszczenie przysługujące K. P. wobec pozwanego na podstawie umowy cesji, co skutkowało wstąpieniem powoda w prawa i obowiązki wierzyciela (art. 509 k.c.).

Pozwany nie kwestionował faktu wystąpienia kolizji drogowej, na skutek której uszkodzony został samochód osobowy marki A. (...), należący do poszkodowanego. Pozwany wskazywał, że dokonał właściwej kalkulacji wysokości odszkodowania.

Sąd Rejonowy odwołał się do treści art. 822 § 1 k.c. zgodnie z którym, w wykonaniu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwany przyjął odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim przez ubezpieczonego. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 § 1 i 2 k.c.). Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zaistnienie zdarzenia, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą (art. 361 k.c.). W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek naprawienie szkody przez podmiot do tego zobowiązany, powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody.

Obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela aktualizuje się z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić.

Z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, że naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Stosownie do treści art. 805 k.c. i 828 k.c. naprawienie szkody przez ubezpieczyciela polega zawsze na wypłacie określonej sumy pieniężnej. Jak wskazał Sąd Rejonowy, w orzecznictwie przyjęto, że w razie szkody komunikacyjnej odszkodowanie może polegać bądź to na wypłacie kwoty odpowiadającej kosztom przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego bądź też, jeżeli naprawa jest niemożliwa, poważnie utrudniona albo ekonomicznie nieuzasadniona, poprzez wypłatę różnicy wartości pojazdu sprzed i po szkodzie (szkoda całkowita). Zasadą jest, że poszkodowany ma prawo dokonać naprawy pojazdu w celu przywrócenia stanu poprzedniego i żądać zwrotu poniesionych na ten cel kosztów. Wyjątki od tej reguły uzasadniające ustalenie, że szkoda ma charakter szkody całkowitej wynikają z dwóch podstawowych reguł obowiązujących przy ustalaniu prawa do odszkodowania. Pierwsza z nich wynika z treści art. 362 k.c oraz z art. 16 ust. 1 pkt ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Pierwszą. Zgodnie z tą regułą poszkodowany winien dążyć do niepowiększania wysokości szkody. W przypadku uszkodzenia pojazdu winien się zatem zachować racjonalnie i dokonywać naprawy pojazdu jedynie wówczas, gdy jej koszt nie przekroczy wartości pojazdu. Gdyby bowiem koszt ten miałby być wyższy , to powinien raczej zaniechać naprawy i ograniczyć swe roszczenia odszkodowawcze do kwoty odpowiadającej wartości pojazdu sprzed szkody , pomniejszonej o wartość pozostałości po tym zdarzeniu. Od poszkodowanego oczekuje się zatem racjonalnego działania zmierzającego do uzyskania stosownego odszkodowania bez nadmiernego i nieuzasadnionego obciążania ubezpieczyciela. Skoro bowiem poszkodowany może uzyskać odszkodowanie odpowiadające (po doliczeniu wartości pozostałości pojazdu) wartości pojazdu sprzed szkody, to bezcelowym jest dokonywanie naprawy, której koszt przekraczałby tę wartość.

Nadto z art. 361 § 2 k.c. wynika, iż odszkodowanie ma jedynie wyrównać uszczerbek w majątku poszkodowanego i nie może być źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się poszkodowanego. Koszt naprawy nie może zatem przewyższać wartości pojazdu sprzed szkody a jeżeli skutkiem naprawy nastąpiłby wzrost jego wartości, to świadczenie ubezpieczyciela obejmuje pełen koszt naprawy pomniejszony o kwotę odpowiadającą wzrostowi wartości samochodu.

Odnosząc te reguły do niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał , że według wyliczeń biegłego koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu sprzed szkody o ponad 800 zł. Oczywistym jest zatem, że zaistniała szkoda ma charakter szkody całkowitej, gdyż dokonanie naprawy pojazdu było nieopłacalne. W tej sytuacji ustalenie wysokości odszkodowania winno się opierać na porównaniu wartości pojazdu sprzed szkody z jego wartością w stanie uszkodzonym. Wypłacie na rzecz poszkodowanego powinna podlegać jedynie różnica pomiędzy tymi kwotami.

Kierując się ta argumentacją Sąd Rejonowy ustalił, że odszkodowanie należne powodowi winno w tej sprawie wynosić kwotę 16.100 zł stanowiącą różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed wypadkiem (40.600 zł) a wartością pojazdu uszkodzonego (24.500 zł). Pozwany wypłacił powodowi odszkodowanie w wysokości 31.190,20 zł. Oznacza to, że roszczenie powoda było bezzasadne a powództwo podlegało oddaleniu.

Na marginesie Sąd Rejonowy wskazał, że wobec faktu, że szkoda miała charakter całkowitej a poszkodowany nie dokonał naprawy pojazdu bezzasadne były zarzuty pozwanego dotyczące możliwości skorzystania przez poszkodowanego z rabatów, czy też wykonania naprawy pojazdu w sieci naprawczej pozwanego.

Mając powyższe na uwadze na mocy art. 822 § 1 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c. i 482 k.c. w zw. z art. 817 k.c. a contrario Sąd orzekł jak w pkt I sentencji wyroku

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 p 1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego złożył powód.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- obrazę prawa materialnego, tj. przepisu art. 361 i 363 § 1 k.c poprzez ich niewłaściwą wykładnię oraz przepisu art. 16 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez ich niewłaściwe zastosowanie.

W związku z podniesionym zarzutem powód wniósł o;

- zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 10.345,57 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za I i II instancję.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Co do zasady, Sąd Okręgowy podziela stanowisko, zgodnie z którym nie zawsze w przypadku, gdy wysokość kosztów naprawy przekracza wartość pojazdu przed szkodą, mamy do czynienia ze szkodą całkowitą, zwłaszcza gdy różnica ta jest niewielka, a dodatkowo poszkodowany mimo wysokich kosztów naprawy, zdecydował się faktycznie takiej naprawy dokonać. Istotne znaczenie miało tu bowiem pojęcie „nadmiernych kosztów” naprawy i tym samym jej opłacalności.

Pojęcie nadmiernych kosztów rozwijał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 20 lutego 2002 r., sygn. akt V CKN 903/00 (OSNC 2003, nr 1, poz. 15), w którego uzasadnieniu wyjaśniono, że brak byłoby ekonomicznego uzasadnienia dokonania naprawy pojazdu w sytuacji, gdyby koszt takiej naprawy znacznie przekraczał wartość samochodu przed wypadkiem. W takim przypadku przywrócenie stanu poprzedniego niewątpliwie pociągałoby za sobą dla poszkodowanego nadmierne koszty (art. 363 § 1 k.c.). Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 11 czerwca 2003 r., sygn. akt V CKN 308/01, wskazując, że „jedynie więc w przypadku, gdy koszty naprawy samochodu po wypadku przekraczają wartość samochodu sprzed tego zdarzenia, w stopniu, który uzasadnia uznanie naprawy za nieopłacalną, celowe i uzasadnione będzie odstąpienie przy ustalaniu odszkodowania od dokonania restytucji. W takim przypadku wysokość szkody stanowić będzie różnica między wartością pojazdu sprzed wypadku a wartością pozostałości. Z uwagi na kompensacyjny charakter odszkodowania naprawa samochodu przez poszkodowanego nie może być źródłem jego wzbogacenia. Jeżeli więc poszkodowany wybrał restytucję, a skutkiem naprawy nastąpił wzrost wartości samochodu, to świadczenie ubezpieczyciela obejmuje pełny koszt naprawy pomniejszony o wzrost wartości samochodu”.

Zgadzając się z powołanymi wypowiedziami Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy istotnie wielokrotnie wskazywał w swoich orzeczeniach na brak możliwości mechanicznego określenia sposobu naprawienia szkody w zależności od tego, czy koszt naprawy przewyższa, czy też nie, jego wartość przed uszkodzeniem.

Jednak w orzeczeniach tych, analizując problematykę wyboru metody likwidacji szkody, Sąd Okręgowy wskazywał na konieczność oceny istnienia lub braku istnienia ekonomicznego uzasadnienia naprawy szkody przez przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody indywidualnie, w konkretnych okolicznościach danej sprawy. Ta linia orzecznicza Sądu Okręgowego znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, którego liczne wypowiedzi od lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku zgodnie wskazywały na potrzebę oceny właściwej formy odszkodowania bez uogólnień, z uwzględnieniem specyfiki danej sprawy.

I właśnie w okolicznościach niniejszej sprawy mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której poszkodowany nie zdecydował się na naprawę uszkodzonego samochodu. Jak bowiem wynika z zeznań świadka K. P., nie dokonał on naprawy uszkodzonego pojazdu ale sprzedał go w stanie uszkodzonym, gdyż jak zeznał „nie opłacało mu się tego samochodu naprawiać” (k-66). Czyli dla poszkodowanego taka naprawa była nieopłacalna i mogła pociągać za sobą nadmierne trudności.

Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, również z opinii biegłego sporządzonej w niniejszej sprawie wynikało, że naprawa pojazdu poszkodowanego była nieopłacalna.

Zgodnie zaś z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1970 r. (II CR 475/70), w razie nieopłacalności naprawy uszkodzonego pojazdu, odpowiedzialny za wypadek zobowiązany jest do zapłacenia odszkodowania według wartości pojazdu przed wypadkiem, pomniejszonej o jego wartość po wypadku. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 lutego 2002 r. (V CKN 903/00), w którym stwierdził, że „gdy w okolicznościach konkretnej sprawy zostanie stwierdzony brak ekonomicznego uzasadnienia naprawienia szkody, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do innej formy odszkodowania. Polega ona na zapłaceniu kwoty wyrównującej uszczerbek majątkowy, wyrażający się różnicą pomiędzy wartością samochodu przed i po uszkodzeniu.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1988 r., (I CR 280/88) wskazano zaś, że gdyby okazało się, że dokonanie naprawy pociągnęłoby za sobą dla zakładu ubezpieczeń nadmierne koszty – w szczególności przekraczające wartość całego samochodu, według cen wolnorynkowych, to w razie stwierdzenia nieopłacalnej naprawy można by uznać, ze jego roszczenie ogranicza się do świadczenia w pieniądzu aktualnej wartości samochodu według stanu przed wypadkiem, pomniejszonej o jego aktualną wartość – według obecnego stanu.

W ocenie Sądu Okręgowego, skoro Sąd Rejonowy ustalił, iż w niniejszej sprawie przewidywany koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wynosił kwotę 41.207,23 zł, podczas gdy wartość pojazdu poszkodowanego w stanie nieuszkodzonym, ustalona przez biegłego wynosiła kwotę 40.600 zł, a dodatkowo, zarówno z opinii biegłego jak i zeznań samego poszkodowanego wynika, że naprawa pojazdu była nieopłacalna i ostatecznie poszkodowany pojazdu nie naprawił – zasadnym było przyjęcie że zaistniała szkoda miała charakter szkody całkowitej. A skoro tak, to ustalenie wysokości odszkodowania powinno się opierać na porównaniu wartości pojazdu sprzed szkody z jego wartością w stanie uszkodzonym, a wypłacie na rzecz poszkodowanego powinna podlegać jedynie różnica pomiędzy tymi wartościami. Dokonując zatem takiego porównania w/w wartości ustalonych przede wszystkim w oparciu o dowód z opinii biegłego, Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że odszkodowanie należne powodowi winno wynosić kwotę 16.100 zł, stanowiącą różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed wypadkiem (40.600 zł) a wartością pojazdu uszkodzonego (24.500 zł). Trzeba jednocześnie zauważyć, że skarżący w apelacji, ustalonych przez Sąd Rejonowy w/w wartości nie kwestionował.

Ponieważ pozwany wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 31.190,20 zł, Sąd Rejonowy doszedł do słusznego wniosku, że roszczenie powoda było bezzasadne, a powództwo podlegało oddaleniu.

W tych okolicznościach zarzuty apelacji okazały się nietrafne, co skutkowało oddaleniem apelacji powoda na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy postanowił na mocy art. 98 § 1 kpc w związku z art. 99 kpc i na podstawie § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz.U.2018.265 t.j. z dnia 2018.01.30.

Jacek Wojtycki Elżbieta Kala Wojciech Wołoszyk