Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 567/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie :

sędzia Artur Fornal

Wojciech Wołoszyk

(del.) Eliza Grzybowska

po rozpoznaniu w dniu 14 października 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) w W.

przeciwko (...) w W.

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 26 września 2019 r., sygn. akt VIII GC 690/19

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Eliza Grzybowska Artur Fornal Wojciech Wołoszyk

Sygn. akt VIII Ga 567/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 września 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uwzględniając w części powództwo (...) przeciwko (...) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.332,54 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 września 2018 r. do dnia zapłaty, a także kwotę 952,47 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, orzekł także o zwrocie powodowi niewykorzystanej części zaliczki uiszczonej na poczet dowodu z opinii biegłego.

Powołane rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na opisanych niżej ustaleniach faktycznych i rozważaniach.

W dniu 12 lipca 2018 r. stanowiący własność P. B. (1) samochód marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji komunikacyjnej spowodowanej przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, przyznał i wypłacił poszkodowanemu kwotę 2.787,92 zł. Przed szkodą ww. pojazd nie posiadał innych uszkodzeń, a zamontowane w nim części były oryginalne.

Wypłacone przez ubezpieczyciela odszkodowanie nie pokryło w całości kosztów naprawy ww. samochodu. Z kalkulacji sporządzonej na zlecenie powoda przez M. K. w dniu 9 sierpnia 2018 r. wynikało, że łączny koszt naprawy ww. pojazdu wynosi 11.175,67 złotych brutto. Poszkodowany w dniu 21 sierpnia 2018 r. zbył na rzecz powoda wierzytelność wynikającą z przedmiotowej szkody za likwidację której odpowiedzialny był pozwany.

W dniu 25 września 2018 r. (...) wystawił powodowi fakturę VAT na kwotę 600 zł brutto tytułem kalkulacji naprawy przedmiotowego pojazdu. Pismem z dnia 3 października 2018 r. powód wezwał pozwanego do dopłaty kwoty 8.987,75 zł tytułem odszkodowania za ww. szkodę oraz 600 zł tytułem kosztu sporządzenia kosztorysu - w terminie 5 dni od dnia doręczenia wezwania. W odpowiedzi, decyzją z dnia 24 października 2018 r., pozwany przyznał powodowi dopłatę odszkodowani w wysokości 5.055,21 zł brutto.

Zakres uszkodzeń przedmiotowego pojazdu, powstałych w wyniku ww. zdarzenia, obejmuje narożną przednią prawa strefę pojazdu, a w niej następujące elementy: zderzak przedni wraz z czujnikiem odległości od przeszkody prawym, reflektor prawy, krata czołowa oraz błotnik przedni prawy. Uzasadniony, całkowity koszt naprawy ww. pojazdu, pozwalający na przywrócenie go do stanu sprzed zdarzenia z dnia 12 lipca 2018 r., wynosi:

-

przy użyciu części zamiennych oryginalnych, sygnowanych logo producenta pojazdu 9.430,32 zł netto tj. 11.599,29 zł brutto,

-

przy użyciu części zamiennych alternatywnych, a przypadku ich braku również części oryginalnych, 7.891,87 zł netto tj. 9.707 zł brutto.

Naprawa przedmiotowego pojazdu przy użyciu części zamiennych nowych
i oryginalnych nie spowodowałaby wzrostu jego wartości. Natomiast dokonanie naprawy przy użyciu części zamiennych o jakości gorszej niż (...) nie pozwoliłaby na przywrócenie jego stanu technicznego i estetycznego, bowiem elementy te produkowane są z innych, tańszych materiałów, niż części oryginalne. Efektem ich zastosowania może być pogorszenie stanu bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, mniejsza trwałość, nieprawidłowe spasowanie z elementami sąsiednimi zamontowanymi w pojeździe itp. Użycie takich części byłoby również niezgodne z technologią naprawy producenta pojazdu. Powód, według stanu na dzień 22 lipca 2017 r., nie był zarejestrowany jako podatnik VAT.

Sąd Rejonowy zauważył, że zgodnie z art. 509 § 1 i 2 k.c. w wyniku przelewu wierzytelności przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który w ten sposób zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. W wyniku umowy z dnia 21 sierpnia 2018 r. zawartej pomiędzy poszkodowanym a powodem, ten ostatni wszedł we wszelkie prawa i obowiązki wynikające z tytułu odszkodowania dotyczącego uszkodzenia ww. pojazdu, a wynikających ze zdarzenia z dnia 12 lipca 2018 r. Sporna w sprawie pozostała wysokość należnego z tego tytułu odszkodowania.

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie do art. 36 ust. 1 ww. ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej.

Na podstawie art. 822 k.c., w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.). Stosownie do art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Sąd pierwszej instancji zaaprobował utrwaloną linię orzeczniczą, zgodnie z którą odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. W takim przypadku obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela pojawia się już z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokona naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić. Ubezpieczyciel nie może więc zmuszać poszkodowanego (a także jego następcę prawnego) do wykonania naprawy, czy też do przedstawienia rachunków lub faktur VAT, które by ją dokumentowały. Równoprawną metodą ustalenia odszkodowania jest bowiem metoda kosztorysowa, zwłaszcza jeśli istnieją trudności w pozyskaniu odpowiednich dowodów.

Ustalenie odpowiedniej jakości części, których należało użyć do naprawy, wymaganego zakresu czynności naprawczych oraz stawek za robociznę, jakie obowiązywały na lokalnym rynku w dacie wystąpienia szkody wymagało zasięgnięcia wiadomości specjalnych, a zatem – zgodnie z art. 278 k.p.c. – dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego. Zdaniem Sądu Rejonowego sporządzona w sprawie opinia biegłego była spójna i logiczna, a w konsekwencji w pełni miarodajna dla rozstrzygnięcia sporu. Według tej opinii uzasadniona wartość kosztów naprawy przy użyciu części zamiennych oryginalnych, wynosiła 11.599,29 zł brutto, a przy użyciu części zamiennych alternatywnych, a w przypadku ich braku części oryginalnych, opiewała na kwotę 9.707 zł brutto.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że reguła przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody musi uwzględniać to, że koszty naprawy winny mieć charakter celowy i ekonomicznie uzasadniony. Zasadą jest, że części oryginalne pochodzące bezpośrednio od producenta powinny być obligatoryjne stosowane wówczas, gdy pojazd w chwili zdarzenia jest objęty gwarancją producenta i w okresie gwarancji był serwisowany z wykorzystaniem części oryginalnych bezpośrednio pochodzących od producenta bądź gdy przemawia za tym szczególny interes poszkodowanego. W ocenie Sądu Rejonowego taki interes poszkodowanego powinien zostać uwzględniony właśnie w tym przypadku. Uszkodzony pojazd z całą pewnością zakwalifikować można jako samochód luksusowy, zaliczany do segmentu premium. W przypadku takich samochodów, szczególne znaczenie ma, zarówno dla potencjalnego nabywcy jak i dla właściciela, oryginalność części z których samochód jest zbudowany. Skoro jak stwierdził świadek P. B. (1) (poszkodowany), jego samochód miał przed szkodą zamontowane tylko części oryginalne, a rzeczoznawca ubezpieczyciela przeprowadzając oględziny powypadkowe nie stwierdził aby jakakolwiek część była częścią nieoryginalną, zasadnym było uwzględnienie przy ustaleniu wysokości należnego odszkodowania, kosztów naprawy przy użyciu części jakości O. Biegły stwierdził, iż naprawa przy użyciu części zamiennych nowych i oryginalnych nie spowodowałaby wzrostu jego wartości. Pozwany nie wykazał natomiast, aby w przedmiotowym pojeździe zamontowane były części inne niż oryginalne.

W ocenie Sądu pierwszej instancji określone przez biegłego stawki za robociznę, wynoszące 100 zł za godzinę prac blacharsko – montażowych oraz 110 zł za godziną prac lakierniczych, mają charakter lokalnych cen rynkowych. Jednocześnie nie sposób było zaakceptować w tym zakresie stanowiska prezentowanego przez pozwanego, iż możliwe było dokonanie takiej naprawy przy stawkach na poziomie 55 zł za roboczogodzinę. Po pierwsze, powyższe nie zostało w żaden sposób wykazane, a ciężar powyższego spoczywał na pozwanym. Po drugie, nie można przyjąć, iż dopiero po przedstawieniu rachunków lub faktur za naprawę zasadnym jest zastosowanie stawek z nich wynikających, zaś bez nich ubezpieczyciel może ustalać powyższe w sposób całkowicie dowolny. O ile faktury dokumentują faktycznie poniesione koszty i pozwalają określić rzeczywiście poniesione wydatki, o tyle wysokość odszkodowania w przypadku ich braku
i stosowania metody kosztorysowej musi uwzględniać realia rynku i przyjmować takie wartości, które w zwykłych warunkach są możliwe do uzyskania przez każdego poszkodowanego.

Sąd Rejonowy podkreślił, że ubezpieczyciel nie może ograniczać uprawnień poszkodowanego co do wyboru sposobu naprawienia szkody. Wymaganie od poszkodowanego aby skorzystał z oferty ubezpieczyciela w zakresie nabycia części zamiennych, w rzeczywistości stanowiłoby narzucenie likwidacji zaistniałej szkody poprzez dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu. Decyzja w tym przedmiocie stanowi autonomiczne uprawnienie poszkodowanego. Brak jest w związku z tym podstaw do odpowiedniego przenoszenia przez ubezpieczycieli zasad i reguł związanych ze zwrotem wydatków poniesionych na najem pojazdu zastępczego (w szczególności co do składanych w związku z tym propozycji) na postępowania co do kosztów naprawy auta, poprzez wyciąganie negatywnych konsekwencji wobec poszkodowanego w sytuacji, gdy ten nie skorzysta z przedstawionych mu propozycji rabatów czy naprawy w określonym warsztacie.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy za uzasadniony koszt naprawy przedmiotowego pojazdu przyjął kwotę 11.599,29 zł brutto. Skoro ubezpieczyciel wypłacił dotychczas odszkodowanie w kwocie 7.843,13 zł, to z tego tytułu powód miał prawo domagać się dopłaty w kwocie 3.756,16 zł. Uwzględniając związanie Sądu treścią żądania (art. 321 k.p.c.) zasądzeniu na rzecz powoda podlegała dochodzona z tego tytułu kwota 3.332,54 zł. Podstawę rozstrzygnięcia o odsetkach za czas opóźnienia w spełnieniu tego świadczenia stanowiły przepisy art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Sąd Rejonowy za nieuzasadnione uznał natomiast żądanie pozwu w części obejmującej koszty prywatnej ekspertyzy, uznając że poniesienie przez powoda tego kosztu nie pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą. Przedmiotowy kosztorys został bowiem sporządzony jeszcze przed nabyciem wierzytelności, służąc tylko analizie opłacalności nabycia danej wierzytelności.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił przepis art. 100 zd. 1 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia w związku z częściowym uwzględnieniem żądania pozwu.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go co do zasądzonej kwoty 2.256,42 zł wraz z odsetkami, tj. ponad zasądzoną kwotę 1.076,12 zł oraz co do kosztów procesu. Wyrokowi temu zarzucił:

I.  naruszenie przepisów postępowania, tj.:

1.  art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym oraz wnioskami płynącymi ze zgromadzonych w sprawie dowodów, w tym opinią biegłego sądowego, polegającą na błędnym uznaniu, że pozwany w okolicznościach przedmiotowej sprawy ponosi odpowiedzialność ponad kwotę 8.919,25 zł (tj. 1.076,12 zł zasądzoną zaskarżonym wyrokiem i uznaną przez pozwanego oraz 7.843,13 zł), w szczególności uznanie przez Sąd pierwszej instancji, że naprawa ww. pojazdu przy zastosowaniu część oryginalnych opatrzonych logo producenta pojazdu była niezbędna i uzasadniona w niniejszej sprawie oraz, że naprawa przy zastosowaniu część oryginalnych - pomniejszonych o 10% rabatu oraz rabatu w wysokości 40% na materiały lakiernicze oferowanego przez pozwanego poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody była nieuzasadniona i nieudowodniona, oraz że pozwany nie udowodnił cen tych części uwzględniających wskazane rabaty, podczas kiedy biorąc pod uwagę stopień wyeksploatowania tego pojazdu, jego wiek (rok produkcji 2007) oraz fakt, iż nieznana jest wcześniejsza historia jego użytkowania i przebieg ewentualnych jego napraw, a co najistotniejsze, w świetle zeznań poszkodowanego – właściciela pojazdu co do stanu pojazdu przed szkodą oraz treści opinii, powinno w konsekwencji skutkować uznaniem, że użycie do naprawy ww. pojazdu części zamiennych o jakości Q było uzasadnione, zgodnie z zasadą minimalizacji szkody oraz pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowo - skutkowym z powstałą szkodą, a ponadto że poszkodowany został poinformowany o możliwości skorzystania z oferty zakupu części oraz materiałów lakierniczych z ww. rabatami, a zatem w cenach wprost oznaczonych w kosztorysie pozwanego, co więcej ceny te stanowią kwoty realne - wynegocjowane z dostawcami części, których dane zostały poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody przekazane, co w konsekwencji winno skutkować uznaniem, że zasadnym było przyjęcie, iż naprawa przedmiotowego pojazdu w oparciu o części o jakości Q była w pełni wystarczająca oraz, że przyjęcie proponowanych przez pozwanego poszkodowanemu ofert rabatowych winno skutkować pomniejszeniem wysokości odszkodowania należnego powodowi o kwotę rabatów proponowanych na etapie likwidacji szkody, zgodnie z zasadą minimalizacji szkody oraz pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowo - skutkowym z powstałą szkodą, możliwość naprawy częściami o jakości Q pomniejszonymi o oferowane rabaty, jak również rabaty na materiały lakiernicze;

2.  art. 233 k.p.c. poprzez dowolną , a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym oraz wnioskami płynącymi ze zgromadzonych w sprawie dowodów, polegającą na błędnym uznaniu, że rabaty na części i materiały lakiernicze nie istniały, cena części nie była możliwa do ustalenie i sprawdzenia, oraz że ceny te są zaniżone, podczas gdy pozwany na każde żądanie był w stanie wskazać gdzie te części w cenach wynikających z przekazanego poszkodowanemu przez pozwanego kosztorysu, na etapie likwidacji szkody są dostępne, a zatem w cenach wprost oznaczonych w ww. kosztorysie, co więcej ceny te stanowią kwoty realne - wynegocjowane z dostawcami części, których dane zostały poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody przekazane, ponadto poszkodowany miał możliwość dokonania naprawy samochodu i jego przywrócenia do stanu sprzed szkody w sieci warsztatów współpracujących z pozwanym, o czym poszkodowany został poinformowany w treści informacji o wysokości szkody częściowej w pojeździe na karcie (części zamienne zastosowane w kalkulacji naprawy (NETTO)”; z informacji tej jasno oraz bez żadnych wątpliwości wynika, że w przypadku trudności z nabyciem części oryginalnych oraz materiałów lakierniczych w cenach podanych w niniejszym kosztorysie pozwany prosi o kontakt pod wskazany numer telefonu oraz adres e-mail;

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

-

art. 361 § 1 k.c. poprzez błędna wykładnię i przyjęcie, iż pozwany w okolicznościach przedmiotowej sprawy ponosi odpowiedzialność ponad kwotę w łącznej wysokości 8.919,25 zł (tj. 1.076,12 zł zasądzoną zaskarżonym wyrokiem i uznaną przez pozwanego oraz 7.843,13 zł), (tj. 1.076,12 zł zasądzoną zaskarżonym wyrokiem i uznaną przez pozwanego oraz 7.843,13 zł), a w konsekwencji przekroczenie granic odpowiedzialności pozwanego za szkodę powstałą w okolicznościach przedmiotowej sprawy; w efekcie błędnej, zdaniem apelującego interpretacji tych przepisów, Sąd pierwszej instancji uznał, że pozwany ponosi odpowiedzialność względem powoda ponad ww. kwotę przy przyjęciu konieczności zastosowania części wyłącznie oryginalnych przy naprawie tego pojazdu – z pominięciem oferowanych poszkodowanemu na etapie likwidacji szkody rabatów na części w wysokości 10 % oraz na materiały lakiernicze w wysokości 40 %, a zatem w cenach wprost wskazanych w kosztorysie pozwanego, mimo braku podstaw faktycznych i prawnych dla spełnienia tego świadczenia we wskazanej wysokości – z uwagi na niewykazanie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zaistniałą szkodą, a koniecznością zastosowania przy naprawie części wyłącznie oryginalnych, w szczególności z uwagi na stopień wyeksploatowania pojazdu, jego wiek oraz fakt zeznań poszkodowanego – właściciela pojazdu, co do stanu pojazdu przed szkodą oraz w świetle wniosków w płynących z opinii biegłego sądowego;

-

art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie że niezbędna w przedmiotowej sprawie była naprawa (przywrócenie do stanu poprzedniego) przy zastosowaniu części jedynie oryginalnych, mimo że to na powodzie, jako na osobie wywodzącej z danego faktu skutki prawne, ciąży ciężar dowodu, a więc to powód winien wykazać, że niezbędnym była naprawa w taki zakresie, czemu nie sprostał;

-

art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie że nie było żadnych podstaw, aby poszkodowany korzystał z rabatów oferowanych przez pozwanego na etapie likwidacji szkody na części w wysokości 10 % oraz na materiały lakiernicze w wysokości 40 %, mimo że to na powodzie, jako na osobie wywodzącej z danego faktu skutki prawne, ciąży ciężar dowodu, a więc to powód winien wykazać, iż poszkodowany podjął wszelkie starania celem zakupu oznaczonych w kosztorysie części, w cenach tam wskazanych, uwzgledniających rabaty na oryginalne części w wysokości 10 % oraz na materiały lakiernicze w wysokości 40 %, czemu nie sprostał, w sytuacji gdy pozwany udowodnił możliwość stosowania proponowanych rabatów, co za tym idzie zakupu części oraz materiałów lakierniczych w cenach oznaczonych w kosztorysie pozwanego;

-

art. 415 w zw. z art. 361 i art. 363 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że zasądzona kwota pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, mimo, że to powód ma procesowy obowiązek wykazać, że koszty naprawy były celowe i ekonomicznie uzasadnione, na tyle, że są tożsame z wysokością szkody w rozumieniu odszkodowania opartego z mocy ustawy na zasadzie winy, a nie domniemaniu odpowiedzialności pozwanego; powód powinien więc wykazać nie tylko winę, ale i wysokość szkody oraz wysokość odszkodowania;

-

art. 354 k.c. poprzez jego nie zastosowanie i uznanie, iż zasądzona kwota jest adekwatna do poniesionej szkody, pomimo, że zgodnie z treścią tego przepisu, na poszkodowanym ciążył obowiązek minimalizacji skutków szkody, z którego jednakże się nie wywiązał.

Pozwany w związku z powyższymi zarzutami wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 2.256,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 września 2018 r. do dnia zapłaty, tj. ponad zasądzoną kwotę w wysokości 1.076,12 zł;

2.  zamianę rozstrzygnięcia o kosztach poprzez zasądzenie od powoda kosztów postępowania za pierwszą instancję;

3.  zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji;

ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach procesu, w tym kosztach zastępstwa procesowego, według norm przepianych, za obie instancji.

Uzasadniając apelację pozwany podkreślił m.in. że skoro poszkodowany zeznał, iż nie zna historii pojazdu przed jego zakupem, to nie wiadomo na jakiej podstawie Sąd pierwszej instancji uznał, że w pojeździe tym przed szkodą zamontowane wyłącznie części oryginalne. Tymczasem powołany w sprawie biegły wyraźnie wskazał, że naprawa również przy użyciu części zamiennych o jakości Q pozwoliłaby na przywrócenie pojazdu do stany sprzed szkody, bowiem są to części równie dobre (produkowane według tych samych norm i specyfikacji), co sygnowane znakiem jakości O. W tej sytuacji brak było szczególnego interesu poszkodowanego w naprawie pojazdu z użyciem wyłącznie części oryginalnych. Niezależnie od powyższego pozwany twierdził, że poszkodowany bezspornie miał możliwość zakupu części oryginalnych w cenach uwzględniających rabaty (wynegocjowane przez pozwanego), a w sytuacji gdy z tej propozycji nie skorzystał, nie dochował tym samym obowiązku minimalizacji szkody.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji są prawidłowe, znajdują pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym, ocenionym przy tym bez naruszenia granic swobodnego uznania sędziowskiego (art. 233 § 1 k.p.c.). W związku z tym Sąd drugiej instancji przyjmuje je za własne i czyni podstawą także i swojego rozstrzygnięcia.

Przede wszystkim w okolicznościach niniejszej sprawy za słuszny należało uznać wniosek, że przy ustaleniu wysokości odszkodowania należnego powodowi uwzględnieniu podlegały koszty naprawy przy użyciu części oryginalnych O, sygnowanych logo producenta. Ponadto powód – w sytuacji gdy poszkodowany dokonał naprawy we własnym zakresie, rezygnując z propozycji przedstawionej mu przez ubezpieczyciela – może domagać się hipotetycznych kosztów restytucji szkody ustalonych przez biegłego.

Zgodnie z art. 363 § 1 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu – a taki charakter ma w niniejszej sprawie świadczenie ubezpieczyciela (art. 822 § 1 k.c. i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, tekst jedn.: Dz. U. z 2019, poz. 2214 ze zm.) – wysokość odszkodowania ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę. Jego ustalenie następuje według zasad wynikających z art. 363 § 2 w zw. z art. 361 § 2 k.c., co oznacza, że wysokość odszkodowania odpowiadać ma kosztom przywrócenia pojazdowi jego wartości sprzed wypadku. Nie budzi przy tym wątpliwości, że za koszty naprawy „niezbędne” uznaje się takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51).

W sprawie wartość powyższą, co wymagało wiadomości specjalnych (art. 287 § 1 k.p.c.), zweryfikował w swojej opinii biegły sądowy, który wyjaśnił, że naprawa przedmiotowego pojazdu przy użyciu części o jakości gorszej niż (...) nie pozwoliłaby na przywrócenie jego stanu technicznego i estetycznego sprzed wypadku. Jednocześnie biegły określił uzasadniony, całkowity koszt naprawy ww. pojazdu, pozwalający na przywrócenie go do stanu sprzed zdarzenia w dwóch wariantach: tj. przy użyciu części zamiennych oryginalnych, sygnowanych logo producenta (11.599,29 zł), jak i przy użyciu części zamiennych alternatywnych, a przypadku ich braku również części oryginalnych (9.707 zł). Biegły zwrócił przy tym uwagę, że to pozwany (ubezpieczyciel) dokonywał odpowiednich ustaleń mających na celu określenie stanu pokolizyjnego przedmiotowego pojazdu, w wyniku których sporządził kalkulację kosztów naprawy, w której nie stwierdził aby jakakolwiek część uszkodzona w wyniku przedmiotowej kolizji była częścią nieoryginalną. Podsumowując, biegły stwierdził, że zastosowanie w procesie naprawczym części zamiennych oryginalnych, w tym nowych, byłoby procesem pozwalającym na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia, bez wpływu na jego wartość rynkową ( zob. opinię na str. 6-8 - k. 82 –84 akt).

Podkreślić trzeba, że ubezpieczyciel – jako profesjonalista posiadający odpowiednie środki organizacyjne, jak i osobowe – winien dbać o to, aby na etapie likwidacji szkody z możliwie najwyższą starannością dokonywać czynności zmierzających do udokumentowania szkody oraz okoliczności z nią związanych, albowiem dokumentacja ta, w razie ewentualnego sporu, może stanowić podstawowy dowód istnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia. Konsekwencje ewentualnych uchybień w tym zakresie winien – stosownie do art. 6 k.c. – ponosić ubezpieczyciel, a nie osoba poszkodowana (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 17 maja 2017 r., III Ca 333/17, KSAG 2018, nr 3, poz. 25). Nie jest więc uzasadniony zarzut pozwanego, iż to powód powinien ponieść konsekwencje procesowe tego, że nie przedłożył dowodów dla wykazania, że w pojeździe zamontowane były przed zdarzeniem części wyłącznie oryginalne. Sąd Rejonowy miał więc podstawy, aby zeznania świadka P. B. (2) (poszkodowanego) – bardzo stanowcze w tej kwestii ( zob. k. 68 v. i 71 akt) – uznać za wiarygodne.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 20 czerwca 2012 r., III CZP 85/11 (OSNC 2013, nr 3, poz. 37) wyjaśnił, że nie budzi wątpliwości, że oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca dla przywrócenia jego do stanu poprzedniego. Ich dobór może przy tym prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była częścią gorszą (pod istotnymi względami) od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość „restytucyjna” części zastępczej byłaby niepewna. Nie oznacza to jednak, że w razie uszkodzenia części pochodzącej bezpośrednio od producenta pojazdu, do naprawy albo obliczania kosztów naprawy mogą być wykorzystane tylko ceny takich części („części oryginalnych bezpośrednio pochodzących od producenta pojazdu”). W ten sam sposób należy – co do zasady – ocenić wykorzystanie przy ustalaniu odszkodowania także innych części nowych, które są tej samej jakości, co części pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu, oznaczone jego znakiem towarowym albo logo (rozprowadzone w opakowaniach w ten sposób oznaczonych) i dystrybuowane w ramach jego sieci dystrybucji. Takimi częściami są występujące w obrocie części wyprodukowane przez tego samego producenta części, który dostarcza producentowi pojazdu części do montażu pojazdów lub części zamienne. Są to części produkowane zgodnie ze specyfikacjami i standardami produkcyjnymi, ustalonymi przez producenta pojazdu, a więc części dokładnie tej samej jakości co części pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdu. Stąd ich użycie należy co do zasady uznać za równoważne użyciu części oryginalnych, skoro różnią się one od nich tylko oznakowaniem.

Należy w związku z tym zaaprobować pogląd, że ciężar udowodnienia, iż w konkretnym przypadku ta reguła, dotycząca zasadności wykorzystania przy ustalaniu wysokości odszkodowania cen części równoważnych oryginalnym (jakimi są – jak wynika to jednoznacznie z ww. opinii biegłego – części o jakości (...)) nie będzie miarodajna, obciąża stronę powodową (art. 6 k.c.). Odstępstwo od tej reguły odnosi się w szczególności do pojazdów będących jeszcze na gwarancji producenta, który wymaga od autoryzowanych warsztatów, by w ramach napraw gwarancyjnych korzystały wyłącznie z części zamiennych dostarczanych przez producenta pojazdów na potrzeby tych napraw. Może ono być związane także z wykazaniem, że zachodzi szczególny interes poszkodowanego uzasadniający dokonanie naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych, np. gdy pojazd był dotychczas serwisowany i naprawiany wyłącznie przy użyciu takich części - pochodzących bezpośrednio od producenta pojazdu, a kontynuacja takiej „historii” pojazdu może wpłynąć na jego wartość handlową, lub też gdy poszkodowany potwierdzi swój uzasadniony interes w dokonaniu naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych przez to, że jej faktycznie dokona (tak Sąd Najwyższy w wyżej cytowanym uzasadnieniu postanowienia z dnia 20 czerwca 2012, III CZP 85/11). Taka właśnie sytuacja zachodzi i w niniejszej sprawie, powód już w pozwie podkreślał bowiem, że przedmiotowy pojazd posiadał zamontowane części oryginalne pochodzące bezpośrednio od producenta ( zob. k. 4 v akt), a sam poszkodowany – przesłuchany w charakterze świadka – stanowczo stwierdził, że do naprawy uszkodzonego pojazdu użyto właśnie części oryginalnych ( zob. k. 69 i 71 akt).

Sąd Okręgowy w pełni podziela ponadto pogląd, utrwalony już w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela OC powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Ewentualna naprawa pojazdu (przed uzyskaniem odpowiedniego świadczenia od ubezpieczyciela), a także jej faktyczny zakres nie ma więc wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, a także wyroki tego Sądu z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z dn. 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 z dn. 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410 i z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598, a także uchwałę tego Sądu z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74).

Należy także podzielić pogląd, przedstawiony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18 (OSNC 2019, nr 9, poz. 94), zgodnie z którym odszkodowanie z powyższego tytułu może być ustalone, w przypadku szkody częściowej, jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego także wtedy, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania pojazd zostanie naprawiony. Nawet więc gdy poszkodowany ocenia naprawę jako kompletną, to biegły, dysponujący wiedzą fachową może ocenić czy naprawa przywraca pojazd do stanu sprzed powstania szkody. Konieczność naprawienia szkody w całości oznacza, że wartość techniczna i rynkowa pojazdu sprzed jej zaistnienia i po tym fakcie powinna być taka sama, a naprawiony pojazd ma zapewnić poszkodowanemu taki sam komfort jazdy i bezpieczeństwo, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stan techniczny, zdolność użytkowania, części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Samo przywrócenie pojazdowi sprawności technicznej nie może być identyfikowane z przywróceniem pojazdu w pełni do stanu poprzedniego. Chociaż więc poszkodowany (także nabywca wierzytelności z tego tytułu) może skonstruować żądanie zarówno jako zwrot wydatków faktycznie poniesionych na naprawę pojazdu, lub też jako równowartość kosztów, których poniesienie przywróci pojazd do stanu sprzed powstania szkody, to jednak poniesione in concreto wydatki na naprawę pojazdu będą wyznaczać wysokość odpowiedniego odszkodowania tylko wtedy, gdy odpowiadać będą kosztom niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym. Jeżeli faktycznie poniesione koszty naprawy w stosunku do kryterium kosztów niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych będą zawyżone lub zaniżone nie stanowią one podstawy określenia należnego poszkodowanemu odszkodowania.

W indywidualnych okolicznościach sprawy odszkodowanie wyliczone metodą kosztorysową ( in abstracto) lub rachunkową ( in concreto), może zostać obniżone. Będzie to miało miejsce, jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że taki sposób rozliczenia szkody przewyższa wielkość uszczerbku w majątku poszkodowanego (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112). Poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji jedynie w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty, w niniejszej sprawie taki przypadek jednak nie zachodzi. Nie ma natomiast żadnego znaczenia czy naprawienie szkody następuje na podstawie faktur za naprawę pojazdu ( in concreto) czy wyceny kosztów naprawy (in abstracto) – zasady naprawienia szkody muszą być identyczne. W konsekwencji uzależnienie wypłaty należności od faktycznego dokonania naprawy i udokumentowania jej kosztów nie może być uznane za uzasadnione. Pokrycie kosztów naprawy pojazdu jest jedynie szkodą następczą, a szkodą bezpośrednią jest uszkodzenie pojazdu i w momencie jej wystąpienia powstaje odpowiedzialność sprawcy i ubezpieczyciela (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598 i cytowane tam orzecznictwo).

Do poszkodowanego należy więc decyzja czy w ogóle przystąpi do naprawy uszkodzonego pojazdu, czy dokona prowizorycznej naprawy za część należnej mu kwoty, czy też wydatkuje odszkodowanie na zupełnie inne cele (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018, II CNP 32/17, LEX nr 2497991). Prawo do odszkodowania ma poszkodowany, który w ogóle nie naprawił pojazdu (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002, V CKN 1273/00, LEX nr 55515).

W judykaturze Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, zgodnie z którym odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela OC za uszkodzenie rzeczy obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty jej naprawy, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Za „niezbędne” koszty naprawy uznaje się takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Wysokość świadczenia z tego tytułu obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia. Natomiast w przypadku skonstruowania żądania w oparciu o metodę kosztorysową ( in abstracto) naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela i jej faktyczny zakres – jak to już wyżej zaznaczono – nie ma wpływu na powyższy sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. cytowany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894).

Co w niniejszej sprawie istotne – w kontekście zarzutów podniesionych przez pozwanego w apelacji – wynikający z art. 354 § 2 k.c. (a także z art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych) obowiązek współpracy poszkodowanego z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków, w żadnym razie nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień – w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia już istniejącej (od dnia zdarzenia) szkody, a także swobody decyzji co do wyboru warsztatu naprawczego (jeśli poszkodowany zdecydował się uszkodzony pojazd naprawić).

Obowiązek ten nie może być w związku z tym, w ocenie Sądu Okręgowego, poczytywany za równoznaczny z obligacją skorzystania z możliwości przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w warsztacie współpracującym z pozwanym, bądź też wymaganiem, aby w każdym przypadku braku dostępności części uwzględnionych w kalkulacji pozwanego ubezpieczyciela we wskazanych tam cenach (z rabatem) zachodził obowiązek skontaktowania się z pozwanym – o której to możliwości jedynie poinformowano poszkodowanego w procesie likwidacji szkody. W ocenie Sądu Okręgowego, przypisanie poszkodowanemu naruszenia tego obowiązku można byłoby rozważać tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z usług podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco) w stosunku do występujących na lokalnym rynku, a następnie domagania się odszkodowania w zawyżonej wysokości na podstawie faktur za naprawę pojazdu ( in concreto) (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51), co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Nie można również, zdaniem Sądu Okręgowego, utracić z pola widzenia, że poszkodowany – oczywiście jeśli się na to zdecyduje – ma prawo swobodnie nabyć części niezbędne do dokonania naprawy w miejscu swego zamieszkania i nie ma obowiązku ich zakupu od podmiotu funkcjonującego w innej miejscowości, co każdorazowo wiązać się musi także z czasem transportu oraz problemami w razie ewentualnej reklamacji. Ponadto, w zakresie wyboru warsztatu czy też sprzedawcy części, za istotny należy także uznać aspekt zaufania pomiędzy stronami takiej transakcji. W konsekwencji wymaganie od poszkodowanego, aby samodzielnie dokonywał zakupu części uznać należy za bezpodstawne.

W ocenie Sądu Okręgowego, jedyne kryterium obniżenia odszkodowania zawiera ograniczenie określone w art. 824 1 § 1 k.c., zgodnie z którym zasadą jest, że suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Należy przy tym podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, który przyjął niezbędność zastosowania do naprawy oryginalnych części zamiennych, w sytuacji gdy nie doprowadziłoby to do wzrostu wartości pojazdu (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112).

W niniejszej sprawie ustalona została – na podstawie opinii biegłego – wartość wydatku koniecznego dla naprawy przedmiotowego pojazdu zgodnie z technologią producenta i z uwzględnieniem części zamiennych oryginalnych wynosząca kwotę 11.599,29 zł i taką też kwotę odszkodowania prawidłowo uznał Sąd Rejonowy za należną w rozpoznawanym wypadku. Skoro zaś z tego tytułu bezspornie wypłacona już została kwota 7.843,13 zł, to dochodzone w pozwie z tego tytułu roszczenie podlegało uwzględnieniu w całości – w granicach żądania (art. 321 § 1 k.p.c.) – jak słusznie uznał Sąd pierwszej instancji.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. Zasądzona od pozwanego na rzecz powoda z tego tytułu kwota 450 zł stanowi koszty zastępstwa pełnomocnika na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 pkt 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

Eliza Grzybowska Artur Fornal Wojciech Wołoszyk