Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 809/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2020 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w następującym składzie:

Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Roman Troll

Sędziowie Sądu Okręgowego: Magdalena Balion-Hajduk

Marcin Rak

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2020 r. w Gliwicach na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa H. T. (T.)

przeciwko Z. J.

o zamianę renty na dożywocie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 1 kwietnia 2019 r., sygn. akt I C 2008/18

oddala apelację.

SSO Marcin Rak SSO Roman Troll SSO Magdalena Balion-Hajduk

Sygn. akt III Ca 809/19

UZASADNIENIE

Powódka H. T. domagała się zamiany renty wynikającej z prawa dożywocia, z powrotem na prawo dożywocia dla pozwanej Z. J. o treści określonej
w umowie dożywocia sporządzonej przed notariuszem w 2010 r., gdyż pozwana może w każdej chwili zamieszkać na nieruchomości.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem z 1 kwietnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim oddalił powództwo (pkt 1.) oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanej 1817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2.).

Orzeczenie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych: strony były współwłaścicielkami nieruchomości położonej w G.; na mocy umowy o dożywocie z 14 kwietnia 2010 r. pozwana przeniosła na rzecz I. P. i B. P. swój udział wynoszący 1/3 w prawie współwłasności tej nieruchomości, którzy zobowiązali się traktować ją jak domownika, zapewniając jej dożywotnie mieszkanie i swobodne poruszenie się po budynku oraz po całej nieruchomości, a także zobowiązali się do zapewnienia jej odpowiedniej pomocy i pielęgnacji zwłaszcza w okresie choroby, do dbałości o jej warunki bytowe jak pranie, sprzątanie, przyrządzenie posiłków, dokonywanie zakupów, zapewnienie opieki lekarskiej, opalanie pomieszczeń przez nią zajmowanych oraz do urządzenia pogrzebu odpowiadającego miejscowym zwyczajom. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim z 28 lutego 2012 r. dokonano zniesienia współwłasności tej nieruchomości w ten sposób, że własność całej nieruchomości przyznano powódce. Następnie Z. J. złożyła pozew o zamianę prawa dożywocia na rentę, a Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim wyrokiem z 31 grudnia 2012 r. zmienił prawo dożywocia na dożywotnia rentę po 697,73 zł miesięcznie na podstawie art. 914 k.c. W 2016 r. H. T. wystąpiła z powództwem o rozwiązanie dożywotniej renty, ale powództwo oddalono.

Sąd Rejonowy oddalił wnioski dowodowe powódki o dopuszczenie dowodów: z dokumentacji medycznej powódki, decyzji emerytalnej, wyciągu z rachunku bankowego, zeznań świadka E. T. oraz zeznań powódki, albowiem okoliczności na jakie dowody te miały zostać przeprowadzone nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy,
z przyczyn wskazanych niżej.

Przy tak dokonanych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy, przywołując regulacje art. 913 § 1 k.c., art. 914 k.c., art. 189 k.p.c., art. 5 k.c., art. 357 1 k.c., uznał powództwo za niezasadne podkreślając, że umów należy dotrzymywać, a pomiędzy stronami zawiązał się ostatecznie stosunek zobowiązaniowy dożywotniej renty, a rozwiązanie umowy ma charakter wyjątkowy i w realiach tej sprawy nie znajduje podstawy prawnej.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., nie znalazł przy tym podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c., gdyż zła sytuacja materialna lub zdrowotna strony nie może stanowić wyłącznej podstawy do odstąpienia od obciążenia strony kosztami procesu.

Apelację od tego wyroku złożyła powódka, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie: art. 913 k.c. i art. 914 k.c. poprzez uznanie, że nie istnieje podstawa prawna roszczenia o zwrotną zamianę renty na dożywocie, w sytuacji, kiedy nie istnieją pomiędzy dożywotnikiem i zobowiązanym takie stosunki, które uniemożliwiałyby realizację uprawnień wynikających z dożywocia; art. 913 k.c. i art. 914 k.c. w związku z art. 5 k.c. poprzez uznanie, że sprzeczność z zasadami współżycia społecznego oraz nadużycie prawa podmiotowego nie są przesłankami implikującymi możliwość zwrotnej zamiany renty na prawo dożywocia, wobec istnienia zasady pacta sunt servanda, która nie może zostać przełamana przez art. 5 k.c. (choć Sąd Rejonowy sam przyznaje, że odstępstwa od zasady pacta sunt servanda muszą mieć charakter wyjątkowy możliwe są wyłącznie w szczególnych okolicznościach); art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że powódka nie może domagać się w drodze ustalenia prawa, prawa do zwrotnej zamiany renty na prawo dożywocia; art. 102 k.p.c. poprzez niezwolnienie powódki od kosztów zastępstwa sądowego w sytuacji wykazania skrajnego ubóstwa oraz wcześniejszego zwolnienia od opłaty od pozwu. Zarzuciła także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i art. 231 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, błędną ocenę materiału dowodowego, oddalenie istotnych dla wyjaśnienia sprawy dowodów i przyjęcie, że: pozwana swoim działaniem, od samego początku, tj. od darowania udziału w nieruchomości małżonkom P., nie działała w z góry powziętym zamiarze doprowadzenia do sytuacji, w której konieczna będzie zamiana dożywocia ustanowionego na udziale na rentę, choć sama posiadała odpowiednie warunki lokalowe i mieszkaniowe, kosztem pokrzywdzenia swojej siostry (powódki); działanie pozwanej nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i samo istnienie renty zamienionej z prawa dożywocia nie stanowi nadużycia prawa podmiotowego, kiedy cała chronologia zdarzeń, która doprowadziła do orzeczenia renty, jak i zachowanie pozwanej wskazują, że doszło do nadużycia prawa podmiotowego i istnieje stan rzeczy z zasadami współżycia społecznego sprzeczny; warunki materialne pozwalają powódce na poniesienie kosztów sądowych i nie istnieje podstawa do zwolnienia jej z kosztów sądowych
- w tym kosztów zastępstwa - w sytuacji, gdy miesięczny dochód powódki to około 700 zł,
a sama jest osobą mocno schorowaną, w bardzo podeszłym wieku i gdyby nie jej synowie nie potrafiłaby się utrzymać samodzielnie.

Przy tak postawionych zarzutach wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zamianę renty na dożywocie zgodnie z roszczeniem pozwu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania są obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Orzeczenie zostało wydane po skierowaniu sprawy celem rozpoznania na posiedzeniu niejawnym, a to zgodnie z art. 15zzs 3 ust. 1 ustawy z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 374 ze zm.), z uwagi na stan epidemii i nadmierne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego. Żadna ze stron nie wnosiła o przeprowadzenie rozprawy ani o przeprowadzenie niepodlegającego pominięciu dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron.

Zgodnie z art. 9 ust. 4 ustawy z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1469) Sąd Okręgowy rozpoznając apelację stosuje regulacje procesowe w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła
w życie 7 listopada 2019 r.

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne.

Skarżąca w apelacji nie wykazała sprzeczności z materiałem dowodowym, wyciągnęła tylko z zebranego sprawie materiału dowodowego odmienne wnioski niż Sąd Rejonowy. Natomiast ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy mieści się w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c., nie została przekroczona granica swobodnej oceny dowodów, a wnioski co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie. Równocześnie Sąd Rejonowy poddał ocenie w sposób kompleksowy i właściwy cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, a skarżąca nie wykazała, aby uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, nie jest bowiem wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu.

Zgodnie z art. 913 § 1 k.c. jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień. Natomiast w wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie (art. 913 § 2 k.c.). Jeżeli zobowiązany z tytułu umowy o dożywocie zbył otrzymaną nieruchomość, dożywotnik może żądać zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tego prawa (art. 914 k.c.).

Art. 189 k.p.c. stanowi, że można żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma się w tym interes prawny.

Regulacja art. 913 k.c. nie była podstawą zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę, lecz taką podstawę stanowiła regulacja art. 914 k.c. Na to wyraźnie wskazuje Sąd Rejonowy przywołując akta sprawy, w której doszło do takiej zamiany. Nie ma więc żadnych podstaw do tego, aby twierdzić, że w toku rozpoznania obecnej sprawy doszło do naruszenia
art. 913 k.c. Nie mógł on mieć zastosowania, bo nie był podstawą prawą orzeczenia w poprzedniej sprawie pomiędzy stronami, a więc wynikające z niego przesłanki nie stanowiły podstawy faktycznej żądania w tamtej sprawie. Co więcej z tej regulacji wynika, że można żądać zamiany ale dożywocia na dożywotnią rentę, a nie odwrotnie; ewentualnie dopuszcza także żądanie rozwiązania umowy o dożywocie. W tej sprawie powódka zaś dochodzi zamiany renty na dożywocie.

Trzeba także zaznaczyć, że w związku z tym, iż podstawą zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę było przeniesienie własności nieruchomości (doszło do zmiany stosunków właścicielskich) to nie można powoływać się na regulacje art. 913 k.c. dotyczącą stosunków osobistych między dożywotnikiem a zobowiązanym, albowiem one nie stanowiły podstawy zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę.

Apelująca zupełnie zapomina przy tym, że stała się jedyną właścicielką nieruchomości (w całości) na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim dotyczącego zniesienia współwłasności. Jest więc powódka jedyną właścicielką nieruchomości,
a przestała być współwłaścicielką pozwana, bo pierwotnie zawarła umowę dożywocia, a po zmianie właścicieli doszło do zamiany tej umowy dożywocia na prawo do dożywotniej renty. W toku procesu o zmianę dożywocia na rentę obecna apelująca podnosiła zarzuty naruszenia art. 5 k.c., w tym także okoliczności związane umyślnym zabiegiem siostry (obciążeniem prawem dożywocia) i tam też oceniano okoliczności z tym związane.

W takich okolicznościach faktycznych zupełnie nie wiadomo, w czym upatruje skarżąca naruszenia regulacji art. 913 k.c. i art. 914 k.c., albowiem nie przewidują one zamiany renty na dożywocie, a nie doszło także do ponownej zmiany właścicieli nieruchomości, jak również art. 5 k.c. Sąd Rejonowy zasadnie wskazuje, że tenże przepis nie może być podstawą uwzględnienia powództwa, stanowi bowiem podstawę tylko do czynienia zarzutu wówczas, gdy dochodzi do obrony przed jakimś prawem. W tej sprawie taka sytuacja nie zachodzi.

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że przy zniesieniu współwłasności wszelkie obciążenia nieruchomości musiały być brane pod uwagę przy oznaczaniu jej wartości, a powódka nie może w toku tego postępowania z tego powodu, że ewentualnie zaniedbała swoje interesy w innym postępowaniu dochodzić swoich praw, twierdząc, że pomimo tego, iż jest właścicielką całej nieruchomości, to pozostaje na skraju ubóstwa z uwagi na rentę, którą musi regulować. Ostatecznie nikt nie zostaje właścicielem nieruchomości z tej przyczyny, że nie chce nim być, lecz z tej, że chce nim zostać, a w chwili znoszenia współwłasności prawo dożywocia istniało. Okoliczności wskazują na to, że powódka chciała zostać właścicielką całej nieruchomości, a co za tym idzie zobowiązania z tego wynikające powinna spełniać.

Orzeczenie dotyczące zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę uprawomocniło się 9 października 2013 r., a jak wynika z ustaleń Sądu Rejonowego od tego czasu powódka zdążyła wnieść o rozwiązanie dożywotniej renty, oraz - co wynika z akt tej sprawy - złożyła pozew o zamianę dożywotniej renty na prawo dożywocia. Pierwsze powództwo zostało oddalone, dlatego też trudno uznać, że pomiędzy stronami nie ma konfliktu, tym bardziej, że w tej sprawie również mają one odrębne stanowiska.

Odnośnie oddalenia wniosków dowodowych należy zaznaczyć, że zastrzeżenia zgłoszone w trakcie rozprawy w Sądzie Rejonowym wskazują na to, że dotyczą one uniemożliwienia ustalenia stanu faktycznego w kontekście zarzutu naruszenia zasad współżycia społecznego i celu ustanowienia dożywocia. Zarzut dotyczący naruszenia zasad współżycia społecznego był już wyżej omówiony, a powództwo nie może być na tym elemencie oparte
i uwzględnione, bo jest to narzędzie obrony przed zarzutami, a jednocześnie cel ustanowienia dożywocia nie ma żadnego znaczenia dla rozpoznania tej sprawy. Ostatecznie przecież zobowiązania z tego tytułu należy wykonać, a nie ma żadnych podstaw, aby zmieniać treść tego zobowiązania – w pozwie o oto powódka nie wnosi, bo żąda ona rodzajowej zmiany świadczenia.

Trzeba też w tym miejscu zauważyć, że dowody powinny być prowadzone na wskazane okoliczności faktyczne, a nie na ocenę prawną.

Zasadnie Sąd Rejonowy ocenił, że powódka domaga się zmodyfikowania treści istniejącego stosunku prawnego, a co za tym idzie jej żądanie nie ma podstawy prawnej w regulacji art. 189 k.p.c., gdzie chodzi o ustalenie istnienia lub nieistnienia konkretnego stosunku prawnego lub prawa, a nie o ukształtowanie. Powódka w pozwie domaga się ukształtowania stosunku prawnego (zmiany jego treści), nie ustalenia jego istnienia. (Por. P. Telenga: [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz aktualizowany. Tom I. Art. 1-729, pod red. A. Jakubeckiego, LEX/el. z 2019 r., teza 4. do art. 189).

Sąd Rejonowy nie znalazł żadnych podstaw do tego, aby zastosować regulację
art. 102 k.p.c. względem powódki, która przegrała proces. Apelująca poza stanem majątkowym i jej stanem chorobowym nie wskazuje na inne okoliczności związane z przebiegiem procesu, które mogłyby łącznie wpływać na możliwość zastosowania tej regulacji.

Zasadą w toku procesu jest odpowiedzialność za jego wynik, dlatego też strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (por. art. 98 § 1 k.p.c.). Wyjątek od tej zasady stanowi art. 102 k.p.c. (zasada słuszności). Zastosowanie tego przepisu dotyczyć musi szczególnie uzasadnionych wypadków i nie może być stosowane w każdej sprawie, jest to wyjątek od reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Takie sformułowanie wprawdzie nie jest klauzulą generalną, jednak opiera się na zwrocie niedookreślonym, który może odsyłać również do argumentów natury aksjologicznej. Regulacja ta znajdzie zastosowanie w wyjątkowych sytuacjach, gdy z uwagi na okoliczności konkretnej sprawy, oparcie rozstrzygnięcia na zasadach ogólnych postępowania cywilnego dotyczących zwrotu kosztu procesu byłoby nieuzasadnione, ma ona charakter dyskrecjonalny (por. postanowienie Sądu Najwyższego
z 18 kwietnia 2013 r., sygn. akt III CZ 75/12, Lex 1353220). Zasadnie także wskazuje Sąd Najwyższy, że okoliczności związane z przebiegiem sprawy takie jak charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, przedawnienie roszczenia oraz leżące poza procesem takie jak sytuacja majątkowa i życiowa strony mają wpływ na stosowanie art. 102 k.p.c., ale ocena czy takie wypadki rzeczywiście wystąpiły w konkretnej sprawie należy do sądu, który dokonuje jej w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt V CZ 124/12, Lex 1341727). Muszą więc ujawnić się szczególne okoliczności, aby móc skorzystać z dobrodziejstwa art. 102 k.p.c.

Na stronie inicjującej postępowanie ciąży obowiązek wszechstronnego rozważania, czy przysługuje jej dochodzone roszczenie, od kogo może żądać jego zaspokojenia i w jakiej wysokości. Ze swej istoty proces zmierza bowiem do zrealizowania rzeczywiście przysługujących powodowi roszczeń przez osobę rzeczywiście zobowiązaną do ich zaspokojenia. Na tych podstawach przyjmuje się, że wytoczenie powództwa bez dokładnego rozważenia powyższych okoliczności powoduje zbędne zaangażowanie strony pozwanej procesem sądowym i konieczność poniesienia kosztów podjętej przez nią obrony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 29 sierpnia 1975 r., sygn. akt III PZ 10/75, Lex 7745).

Samo schorowanie powódki i jej stan majątkowy nie może stanowić podstawy do zastosowania art. 102 k.p.c., tym bardziej, że powództwo w tej sprawie nie ma podstawy prawnej, a strona reprezentowana jest przez fachowego pełnomocnika. Trudno więc znaleźć przesłanki ku temu, aby zastosować art. 102 k.p.c..

Bez znaczenia pozostaje dla rozpoznania tej sprawy fakt, czy pozwana, ustanawiając dożywocie działała w zamiarze pokrzywdzenia powódki. Ewentualne nadużycie prawa w tym zakresie należało wykazywać i powoływać się na nie w toku postępowania związanego
z ustaleniem renty w miejsce prawa dożywocia (tak też apelująca czyniła i tam zostało to ocenione negatywnie). Jeżeli bowiem prawo dożywocia nie przysługiwało, to tym bardziej nie można było zamienić go rentę. Na tym etapie taki zarzut jest już nieistotny, bo dysponujemy prawomocnym orzeczeniem sądu o zamianie prawa dożywocia na rentę. Nie można więc, jak chce powódka, ustalić, że z powrotem ma dojść do konstruowania prawa dożywocia (tym razem zamiana z renty), skoro sama twierdzi że to prawo dożywocia było ustanowione z naruszeniem prawa. Te tezy apelującej są wzajemnie sprzeczne.

Zastosowana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna jest prawidłowa.

Dlatego też zarzuty apelacji są bezzasadne.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., należało oddalić apelację jako bezzasadną.

SSO Marcin Rak SSO Roman Troll SSO Magdalena Balion-Hajduk