Pełny tekst orzeczenia

XIV C 411/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Jolanta Czajka-Bałon

Protokolant: st. sekr. sąd. Grażyna Bielicka

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2020 r. w Pile

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. T.

przeciwko (...) sp. z o.o. z siedzibą w P.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. na rzecz powoda Z. T. 106.500 zł (sto sześć tysięcy pięćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.003,10 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

sędzia Jolanta Czajka-Bałon

UZASADNIENIE

Powód Z. T. w pozwie złożonym w dniu 6 kwietnia 2016 r. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) sp. z o.o. w P. na jego rzecz kwoty 155.764 zł oraz kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 22 kwietnia 2013 r. w gospodarstwie A. Z. (1) w miejscowości A. miał miejsce pożar zabudowań gospodarczo-inwentarskich wywołany na skutek iskrzenia i zwarcia w zamontowanej na słupie energetycznym skrzynce energetycznej, stanowiącej własność pozwanej. W wyniku pożaru spaleniu uległ kombajn do zbioru aronii, należący do powoda o wartości 64.095,30 zł. Na skutek spalenia kombajnu i niezapłacenia odszkodowania przez pozwaną, powód poniósł dalsze szkody wynikające bezpośrednio z braku możliwości użytkowania swojego kombajnu, a tym samym wywiązania się z powstałych zobowiązań, jak również wynikające z konieczności wynajęcia potrzebnych do zbioru urządzeń i ludzi. Łączna kwota należnego mu odszkodowania z ww. tytułów wynosi 155.764 zł.

W odpowiedzi na pozew (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu wg norm przepisanych. Pozwana zakwestionowała swoją odpowiedzialność z tytułu powstania szkody, zaprzeczyła wystąpieniu iskrzenia oraz zaistnienia zwarcia w zamontowanej na słupie energetycznym skrzynce energetycznej, a także fakt istnienia i wystąpienia szkody oraz związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy wystąpieniem rzekomego iskrzenia a zaistnieniem szkody pod stronie powoda.

Na rozprawie w dniu 21 czerwca 2016 r. powód zmodyfikował żądanie pozwu, poprzez domaganie się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty głównej liczonych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. Z. (1) w dniu 22 kwietnia 2013 r. w godzinach południowych wraz z synem D. Z. ciął w okolicy garażu na swojej posesji w (...), drewno piłą spalinową. Dzień był pogodny, wiatr wiał w kierunku zabudowań. Po skończonej pracy, mężczyźni przebywali w towarzystwie członków sowiej rodziny tj. J. B. i Ł. K., którzy przyjechali do nich w odwiedziny. W garażu A. Z. (2) nie posiadał instalacji elektrycznej. Około godziny 16:00 podczas obiadu pod posesję podjechał samochód osobowy, który udał się w kierunku lasu. Pozostałe dzieci A. Z. (1) przebywały wówczas w domu, natomiast żona pozostawała na wyjeździe (wróciła do domu ok. godz. 18:00). Po zjedzonym posiłku mężczyźni wyszli na ganek domu. D. Z., krótko przed godziną 17:00 na prośbę swojej babci udał się w rejon garażu w celu zebrania jej prania z linki, w chwili gdy znalazł się przy ścianie tego budynku od strony słupa energetycznego zauważył rozprzestrzeniający się ogień po tej ścianie. O zaistniałym zdarzeniu natychmiast powiadomił swojego ojca oraz wujków Ł. K. i J. B., z którymi wspólnie próbowali zagasić ogień. Kiedy ww. podbiegli do garażu ogień znajdował się na wysokości ok. 1 m od podłoża i błyskawicznie postępował w kierunku dachu. Wówczas przewody energetyczne znajdujące się na słupie betonowym iskrzyły się, a ich izolacja topiła, co zaobserwowali Ł. K. i J. B.. A. Z. (1) dzwoniąc na telefon alarmowy policji powiadomił o pożarze i konieczności przyjazdu straży pożarnej. Na miejsce zdarzenia przybyło 10 jednostek straży pożarnej, a akcja gaszenia pożaru trwała kilka godzin. W toku podjętych czynności na miejscu zdarzenia funkcjonariusze policji przesłuchali świadków zdarzenia oraz osoby pokrzywdzone ustalając wstępnie wartość strat na kwotę 430.500 zł. Stwierdzono wówczas, że spaleniu całkowitemu uległ m.in. garaż A. Z. (1) oraz znajdujące się w nim urządzenia i sprzęty rolnicze, w tym kombajn do zbierania aronii należący do Z. T. o wartości szacunkowej ok. 35.000 zł. Z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne oraz późno zakończoną akcję gaśniczą, oględziny miejsca zdarzenia zaplanowano w dniu 23 kwietna 2013 r. Podczas przesłuchania przez Policję w dniu 22 kwietnia 2013 r. rozpoczętego o godz. 20:15 Z. T. wskazał, że wartość kombajnu wynosiła ok. 35.000 zł.

Dowód: notatka urzędowa w aktach (...) (k. 1), dokumentacja fotograficzna w aktach (...) (k. 25-30), informacja ze zdarzenia w aktach (...) (k. 43-44), postanowienie o umorzeniu śledztwa (k. 6-7, oraz k. 55-56 akt (...)), protokoły zeznań świadków w postępowaniu (...) (k. 2-4, 7-8, 11-12, 13-14, 15-16, 17-18, 19-21, 45-46), opinie biegłego J. K. (k. 8-10, oraz k. 47-49 akt (...)), zeznania J. K. (k. 120), zeznania świadka J. B. (k. 106), zeznania świadka Ł. K. (k. 106), zeznania świadka A. Z. (1) (k. 106), zeznania świadka A. H. (1) (k. 120), zeznania świadka D. Z. (k. 106), zeznania świadka G. U. (k. 138), przesłuchanie informacyjne powoda (k. 60, 397), zeznania powoda (k. 516), opinia biegłego R. J. główna, uzupełniające, w tym ustna (k. 191-206, 245-248, 300-302, 317-320, 351, 372), faktura za zakup kombajnu (k. 105),

Na potrzeby prowadzonego przez Komisariat Policji w O. śledztwie pod sygnaturą (...) opinię w zakresie ustalenia przyczyn pożaru wydał J. K. - biegły w dziedzinie pożarnictwa wpisany na listę Sądu Okręgowego w Poznaniu. W dniu 23 kwietnia 2013 r. udał się po godz. 10:00 w miejsce pogożeliska celem dokonania oględzin. Na miejscu zastał pracowników pozwanej, którzy dokonywali bliżej nieokreślonych czynności na słupie energetycznym, co do którego było już podejrzenie, iż stanowił źródło pożaru. Na skutek interwencji biegłego pracownicy pozwanej odstąpili od dalszych prac. Biegły w obecności technika kryminalistyki i funkcjonariusza policji przeprowadził wizję lokalną miejsca zdarzenia. Biegły stwierdził, że pożar na terenie posesji A. Z. (1) w miejscowości A. (...) powstał w wyniku zwarcia się przewodów energetycznych zamontowanych w okolicach betonowego słupa energetycznego zlokalizowanego bezpośrednio przy ogrodzeniu posesji i w odległości 3m od ściany szczytowej drewnianej wiaty. Biegły uznał pod wszelką wątpliwość, że na złączu pomiarowo-kablowym wystąpiło napięcie i przez pewne elementy przepłynął prąd zwarciowy niszcząc termicznie przewody elektryczne i samą skrzynkę wykonaną z plastiku. Biegły wykluczył, aby przedmiotowe zniszczenia termiczne powstały w wyniku oddziaływania promieniowania cieplnego wyemitowanego z palącej się obok wiaty, ponieważ zniszczona byłaby cała skrzynka a nie jej wnętrze, co miało miejsce w omawianym przypadku. W związku z powyższym biegły doszedł do przekonania, że na wskutek podmuchów wiatru lub wadliwego połączenia przewodów na słupie (na słupie znajdowała się plątanina przewodów) doszło do zwarcia się przewodów elektrycznych, w wyniku którego nastąpiło zjawisko iskrzenia i upadek rozgrzanych cząstek wytopionego metalu na podłoże. Spadające na podłoże iskry zapaliły wysuszoną trawę. W związku z powyższym u podnóża betonowego słupa elektrycznego znajdowało się ognisko pożaru, który dalej rozprzestrzenił się na ścianę szczytową wiaty i dalej na budynek obory.

D owód: opinie biegłego J. K. (k. 8-10, oraz k. 47-49 akt (...)), zeznania J. K. (k. 120).

Postanowieniem z dnia 10 sierpnia 2013 r. Policja umorzyła śledztwo prowadzone pod sygnaturą (...) w sprawie sprowadzenia pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach w A. na szkodę A. Z. (1) i Z. T. wobec braku znamion czynu zabronionego. Policja wykluczyła przestępcze działanie osób trzecich, a jako przyczynę pożaru wskazała zwarcie linii energetycznych zamontowanych na betonowym słupie energetycznym.

Dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa (k. 6-7, oraz k. 55-56 akt (...)).

Złącze kablowo-pomiarowe tj. skrzynka energetyczna zamontowana została na słupie energetycznym posadowionym częściowo na działce należącej do A. Z. (1) w 2010 r. Celem montażu złącza było doprowadzenie energii elektrycznej do gospodarstwa należącego do sąsiada A. Z. (1)K. C.. K. C. w dniu 16 lipca 2010 r. dokonał zawarcia umowy przyłączeniowej z pozwaną, a w dniu 16 lipca 2010 r. umowy na wykonanie zadania przyłącza. W dniu 10 września 2010 r. pozwana dokonała odbioru technicznego ww. zasilania elektroenergetycznego w postaci przyłącza kablowego oraz złącza kablowo-pomiarowego. Skrzynka nie została podłączona do prądu ponieważ wnioskujący nie zawarł z pozwaną umowy na dostawę energii, a nadto A. Z. (1) nie wyraził zgody na przebieg przez jego działkę kabla potrzebnego do połączenia skrzynki z urządzeniami mającymi zasilać działkę sąsiada. Skrzynka wraz z luźno zwisającymi przewodami elektrycznymi została pozostawiona bez zabezpieczenia. Do dnia pożaru nie został przeprowadzony demontaż złącza.

Dowód: pismo (...) w aktach (...) (k. 38), warunki przyłączenia w aktach (...) (k. 39), protokół odbioru technicznego w aktach (...) (k. 40-41), zeznania świadka A. H. (1) (k. 120), zeznania świadka D. A. (k. 138).

Pożar, który miał miejsce w dniu 22 kwietnia 2013 r. w gospodarstwie A. Z. (1) w miejscowości A., na skutek którego mienie powoda uległo uszkodzeniu, został zapoczątkowany na suchej trawie przy słupie energetycznym obok spalonej wiaty. Zapalenie suchej trawy nastąpiło w wyniku wystąpienia zwarcia elektrycznego pomiędzy przewodami na słupie elektrycznym, należącym do pozwanej.

Dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa (k. 6-7, oraz k. 55-56 akt (...)), protokoły zeznań świadków w postępowaniu (...) (k. 2-4, 7-8, 11-12, 13-14, 15-16, 17-18, 19-21, 45-46), opinie biegłego J. K. (k. 8-10, oraz k. 47-49 akt (...)), zeznania J. K. (k. 120), zeznania świadka J. B. (k. 106), zeznania świadka Ł. K. (k. 106), zeznania świadka A. Z. (1) (k. 106), zeznania świadka A. H. (1) (k. 120), zeznania świadka D. Z. (k. 106), zeznania świadka G. U. (k. 138), przesłuchanie informacyjne powoda (k. 60, 397), zeznania powoda (k. 516), opinia biegłego R. J. główna, uzupełniające, w tym ustna (k. 191-206, 245-248, 300-302, 317-320, 351, 372).

Powód jest rolnikiem. W 2013 r. uprawiał plantację aronii na powierzchni 9,35 ha ziemi na działce o nr ewidencyjnym (...) w miejscowości O... Ten rok był najlepszym rokiem zbioru plonu aronii w kraju. Do celów zbioru jej owoców zakupił w 2010 r. kombajn. W kwietniu 2013 r. kombajn garażowany był na posesji A. Z. (1). W związku z uszkodzeniem kombajnu na skutek pożaru w dniu 22 kwietnia 2013 r. powód nie miał możliwości zbioru mechanicznego owoców aronii. Jesienią tego samego roku zmuszony był zatem do zbioru ręcznego i wynajęcia w tym celu pracowników. Udało się wówczas zebrać plon z 3 ha.

W 2014 r .powód zakupił używany kombajn do zbioru owoców jagodowych, i nim wykonywał konieczne prace polowe.

Dowód: wypis z rejestru gruntów (k. 395), mapa ewidencyjna (k. 396), przesłuchanie informacyjne powoda (k. 60, 397), zeznania powoda (k. 516), opinia biegłego C. S. (k. 430-437), deklaracja zgodności (k. 12), oferta cenowa (k. 13), faktury (k. 16, 19, 21), faktura za zakup kombajnu (k. 105),

Wielkość poniesionych przez Z. T. na skutek pożaru w dniu 22 kwietnia 2013 r. strat w zbiorach płodów rolnych związana z niedokonaniem zbioru owoców aronii z areału o powierzchni 6 ha wynosi 58.800 zł. Koszt zbioru aronii kombajnem własnym w 2013 r. z powierzchni 3 ha wyniósłby 6.300 zł, natomiast ręcznie 21.000 zł. Strata jaka powstała na skutek ręcznego zbioru aronii z plantacji o powierzchni 3 ha, przy uwzględnieniu różnicy w przypadku zbioru ręcznego i kosztów zbioru dokonanego kombajnem własnym wynosi 14.800 zł.

Wartość rynkowa kombajnu do zbioru aronii typ-ARONIC, rok produkcji 2010 według jego stanu z dnia poprzedzającego zdarzenie z dnia 22 kwietnia 2013 r. i według cen rynkowych na dzień 6 sierpnia 2020 r. wynosi 33.000 zł.

Odszkodowanie należne Z. T. z tytułu szkody powstałej w 2013 r., na którą składają się poniesione straty w zbiorach owoców aronii i zwiększone koszty zbioru aronii metodą ręczną oraz wartość utraconego kombajnu wynosi łącznie 106.500 zł.

Dowód: opinia biegłego C. S. (k. 430-437), opinia biegłego E. L. (k. 481-487).

Powód zawezwał pozwana do próby ugodowej przed Sądem Rejonowym (...) w P. w sprawie o sygn. akt: (...), która na skutek niestawiennictwa pozwanej nie doszła do skutku.

Dowód: bezsporne, nadto protokół posiedzenia(...) (k. 22).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następującą ocenę dowodów.

W myśl art. 229 k.p.c., nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Na tej podstawie Sąd przyjął bez dowodów fakty podnoszone przez strony, które zostały potwierdzone przez przeciwnika procesowego, gdyż ich przyznanie nie wywoływało żadnych wątpliwości. Stosownie do art. 230 k.p.c., gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Strony nie wypowiedziały się co do niektórych twierdzeń przeciwnika. Z przebiegu rozprawy wynikało jednak jednoznacznie, że nie było ich intencją im zaprzeczać, a ponadto znajdowały one potwierdzenie w złożonych odpisach dokumentów. Mając to na uwadze Sąd uznał te fakty za przyznane i przyjął je bez dowodów.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty prywatne, które wskazał jako podstawę swoich ustaleń. Dokumenty te w części zostały dołączone do akt w odpisach poświadczonych za zgodność z oryginałami przez pełnomocników stron. Te poświadczenia korzystały z domniemania prawnego zgodności treści z prawdą (art. 129 § 3 k.p.c. w zw. z art. 244 k.p.c.), które w żadnym wypadku nie zostało obalone. Część dokumentów została złożona w kopiach, których wierność oryginałom nie budziła wątpliwości i nie była przez strony kwestionowana, dlatego Sąd uznał, że stanowią one wiarygodne potwierdzenie istnienia oryginałów. Dokumenty, na podstawie których dokonano ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swej autentyczności. Także zgodność ich treści z prawdą nie wywoływała zastrzeżeń i nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Zatem nie było podstaw do odmówienia im w tym zakresie zaufania.

Sąd na podstawie art. 309 k.p.c. zaliczył w poczet materiału dowodowego także inne środki dowodowe w postaci chociażby kserokopii dokumentów. Nie były one kwestionowane przez żadną ze stron, przy czym Sąd zaznacza, że świadczyły one wyłącznie o okolicznościach wskazanych powyżej w stanie faktycznym sprawy.

W ocenie Sądu wiarygodne były także dokumenty urzędowe. Zostały one sporządzone przez powołane do tego organy, w przepisanej formie i stanowiły dowód tego co zostało w nich urzędowo zaświadczone (art. 244 § 1 k.p.c.). W tym miejscu Sąd podkreśla, że wynikające z art. 244 § 1 k.p.c. domniemanie zgodności treści z prawdą w stosunku do protokołów zeznań świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym (...) odnosić się mogło tylko do tego, że określone osoby danego dnia oświadczyły do protokołów to, co zostało w nich zapisane, nie obejmowało natomiast samej treści zeznań. Treść ta podlegała weryfikacji takiej samej jak zeznania składane bezpośrednio przed Sądem. Zeznania A. Z. (1), D. Z., G. Z., Ł. K. i J. B. złożone w toku ww. postępowania Sąd uznał za wiarygodne. Ich zeznania były spójne, logiczne, pozbawione tendencyjności a przy tym nie zawierały stwierdzeń sprzecznych z zasadami doświadczenia. Zeznania świadków w znacznej części pokrywały się również z ich zeznaniami złożonymi w niniejszym procesie. Rozbieżności dotyczyły kwestii mniej istotnych i nie dyskwalifikowały ich prawdziwości. Sąd uznał, że pewne ujawnione nieścisłości można przypisać zawodności ludzkiej pamięci. Zeznania w postępowaniu karnym zostały odebrane od świadków w dniu zdarzenia, a więc w czasie, kiedy obraz wydarzeń był jeszcze w pamięci jego obserwatorów świeży, w związku z czym relacje z ich przebiegu były z pewnością wierniejsze rzeczywistości niż zeznania złożone w niniejszym procesie tj. kilka lat później. Przede wszystkim Sąd uznał, że w przeważającej części zeznania świadków są ze sobą zgodne. Z całą stanowczością nie mogły one w ocenie Sądu zostać jednakże uzgodnione pomiędzy nimi, albowiem świadkowie zostali przesłuchani na miejscu zdarzenia, w czasie kiedy trwała nadal akcja gaśnicza, a oni sami zapewne pochłonięci byli zaistniałym wydarzeniem i jego skutkami. Dla Sądu najistotniejsze znaczenie miały zeznania świadków, w części w której wskazywały iż ze słupa zwisały luźno przewody energetyczne (pozostawione po pracach przyłączeniowych z 2010 r.), a do podpalenia doszło bez udziału ich samych i osób trzecich, niespodziewanie, a ogień znajdował się w okolicy słupa energetycznego zajmując stopniowo budynek garażu, z których to linii energetycznych świadkowie Ł. K. i J. B. zaobserwowali wydobywające się błyski i iskrzenie. Wśród materiałów zgromadzonych w prowadzonym przez KPP O. śledztwie za istotną Sąd uznał również opinię biegłego z zakresu pożarnictwa J. K.. Biegły miał bowiem możliwość dokonania wizji lokalnej bezpośrednio po pożarze, a zatem zbadania przyczyn na podstawie najbardziej obiektywnego materiału. Wnioski przedmiotowej opinii Sąd uznał za przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. W tym miejscu Sąd podkreśla, że ww. opinia została sporządzona przez doświadczonego i wykwalifikowanego biegłego, który sam wielokrotnie brał udział w wielu akcjach gaśniczych, a zatem miał możliwość faktycznego obserwowania zachowania ognia podczas pożaru.

Odnosząc się do zeznań A. Z. (1), D. Z., Ł. K. i J. B. złożonych w niniejszym procesie, Sąd wskazuje, że uznał je za wiarygodne. Pokrywały się one w przeważającej części z zeznaniami złożonymi w postępowaniu karnym. Świadkowie zeznawali w sposób rzeczowy i logiczny. W żadnym fragmencie swojej relacji nie wychodzili poza te okoliczności, które mogły być im znane w związku z wydarzeniami, w których sami uczestniczyli. Ograniczali się do relacjonowania faktów i samorzutnie nie prezentowali własnej ich oceny. Ich zeznania były konkretne i wewnętrznie spójne, a przy tym nie zawierały stwierdzeń sprzecznych z zasadami wiedzy i doświadczenia. Podkreślenia jednak przede wszystkim wymaga, że zeznania tych świadków były ze sobą zgodne, wzajemnie się potwierdzały i uzupełniały, tworząc spójną całość. Wiarygodności zeznań świadków nie osłabiały występujące między nimi pewne rozbieżności. Są one bowiem charakterystyczne dla zeznań świadków w ogóle i wynikają z tego, że każdy człowiek inaczej odbiera i zapamiętuje te same zdarzenia. Następnie zaś jego wspomnienia zacierają się pod wpływem czasu, zwłaszcza jeśli dotyczą one okoliczności, do których podczas ich obserwowania nie przywiązywał wagi. Sąd ponownie podkreśla, że ujawnione różnice w ich zeznaniach nie wpływały na ogólną ocenę ich wiarygodności i nie decydowały o treści poczynionych ustaleń faktycznych w sprawie. Przede wszystkim zeznania świadków okazały się istotne dla ustalenia przyczyn i ogniska pożaru, których należy poszukiwać w okolicach słupa energetycznego należącego do pozwanej. Świadek Ł. K. i J. B. potwierdzili występowanie iskrzenia na liniach energetycznych po pojawieniu się na miejscu zdarzenia.

Sąd uznał za w pełni wiarygodne także zeznania J. K.. Sąd nie znalazł żadnych podstaw do ich zakwestionowania. Za przydatne sąd uznał w szczególności oświadczenia, w których opisał okoliczności związane z zastaniem w miejscu oględzin pracowników pozwanej, dokonujących na słupie energetycznym bliżej nieokreślonych prac. Świadek wskazał, że powyższe zachowanie jest niedopuszczalne, albowiem nikt nie powinien przed wizją lokalną dokonywać czynności w zakresie miejsca zdarzenia.

Przymiotem wiarygodności Sąd obdarzył również zeznania G. U., przy czym nie miały one istotnego znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego sprawy. Niemniej jednak potwierdzały one, iż bezpośrednio po przybyciu na miejsce pożaru naoczni świadkowie początkowej fazy pożaru i pokrzywdzeni wskazywali na iskrzenie się instalacji energetycznej w okolicy słupa wysokiego napięcia. Przedmiotowe zeznania przyczyniły się zatem do oceny wiarygodności zeznań świadków Ł. K. i J. B. w omawianym zakresie.

Zeznania świadków D. A. i A. H. (1) – pracowników pozwanej – Sąd uznał co do zasady za wiarygodne. Nie wniosły one jednak niczego znaczącego dla sprawy. Świadkowie nie byli bowiem obecni podczas pożaru. Jedynie A. H. (2) wskazał na fakt przybycia jego i innych pracowników w dniu następnym tj. 23 kwietnia 2013 r. na miejsce zdarzenia, w celu wykonania prac na słupie. Zeznania świadka w zakresie dokonywanych wówczas prac są wątpliwe, nie można bowiem uznać za normalne, iż pracownicy pozwanej dokonują czynności bez powiadomienia i udziału stosownych organów w obszarze zainteresowania postępowania Policji, w tym w szczególności na urządzeniach energetycznych, które stanowiły wówczas prawdopodobne źródło pożaru. Za wartościowe, w kontekście prawidłowości działania pozwanej, Sąd uznał stwierdzenie świadka D. A., iż na słupie nie powinny wisieć żadne luźne kable.

Z oczywistych przyczyn, znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy mogły mieć jedynie zeznania powoda i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do jego zeznań. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań, jako źródło poznania prawdy, jest najbardziej niepewny. Dlatego też ich zeznania muszą być dokładnie weryfikowane, przede wszystkim przez konfrontację z innymi dowodami oraz zasadami wiedzy i doświadczenia. Po takiej ich krytycznej ocenie, zeznania powoda Sąd uznał za wiarygodne w całości. Były one przekonujące, spójne i logiczne oraz znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym oraz w zasadach doświadczenia życiowego. W zakresie dochodzonego roszczenia Sąd uznał za istotne zeznania powoda dotyczące zakupu kombajnu w 2014 r. i wykonywania prac na polu tego roku przy jego pomocy. Powód oświadczył, iż nie doszło do realizacji zawartej umowy kombajnu.

Sporządzone w sprawie opinie biegłych R. J., C. S. i E. L. Sąd uznał za rzetelne, dostarczające Sądowi niezbędnych informacji fachowych i wiadomości koniecznych dla oceny okoliczności sprawy i rozstrzygnięcia sporu. Opinie sporządzone zostały przez biegłych sądowych sprawujących swoje funkcje od wielu lat, dysponujących nie tylko fachową wiedzą, ale i niezbędnym doświadczeniem życiowym. Sformułowania w nich użyte są logiczne, spójne, a wnioski w nich wyrażone stanowcze. Analiza treści opinii biegłych pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, iż zostały one sporządzone zgodnie z zasadami wiedzy fachowej biegłego, po dokładnym zapoznaniu się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Zawarte w nich wnioski zostały poprzedzone szczegółowymi, logicznymi rozważaniami, które umożliwiły zbadanie ich poprawności. W ocenie Sądu opinie są czytelne i przejrzyste.

W tym miejscu Sąd podkreśla, że do jedynie do opinii biegłego R. J. strona powodowa zgłosiła zastrzeżenia. Pozostałe opinie biegłych nie były natomiast kwestionowane przez żadną ze stron. Wyjaśnienia biegłego R. J. w zakresie zarzutów strony powodowej wyrażone w opiniach uzupełniających Sąd uznał za przekonujące. Co prawda biegły nie ustalił kategorycznie przyczyn i źródła pożaru, wskazując że dostarczony materiał dowodowy nie pozwala na jednoznaczne określenie co zapoczątkowało jego zaistnienie, niemniej jednak szczegółowo opisał prawdopodobne przyczyny jego wystąpienia. Wśród nich wymienił zwarcie elektryczne pomiędzy przewodami na słupie elektrycznym. Oględziny przeprowadzone przez biegłego na fragmentach przewodów zabezpieczonych w toku postępowania karnego doprowadziły go do wniosków, że na jednej z badanych żył, pochodzącej najpewniej z przerwanego przewodu energetycznego mogły występować wcześniej stopnienia powstałe od zwarcia, które następnie zostały zdeformowane od zewnętrznego działania wysokiej temperatury. Przy czym podczas uzupełniającej opinii ustnej wskazał, że nie przyznaje żadnej ze wskazanych możliwych przyczyn wiodącego charakteru. Dlatego, też Sąd w oparciu o pozostały zgromadzony w niniejszym postepowaniu materiał dowodowy musiał dokonać wyboru najbardziej prawdopodobnej wersji zdarzenia.

Sąd zważył, co następuje:

Powód zgłosił roszczenia odszkodowawcze, wiążąc je z pożarem mającym miejsce w dniu 22 kwietnia 2013 r. w miejscowości A., którego przyczyną było powstanie iskrzenia i zwarcia w zamontowanej na słupie energetycznym skrzynce energetycznej stanowiącej własność pozwanej.

Stosownie do treści przepisu art. 435 § 1 k.c. prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Ustawodawca w art. 435 k.c. uczynił odpowiedzialnego za szkodę każdego kto prowadzi na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład. Definiując terminy „przedsiębiorstwo" oraz „zakład" uznać należy, iż zostały użyte w znaczeniu przedmiotowym (por. Adam Olejniczak, Komentarz do art. 435 Kodeksu cywilnego, LEX 2014). Chodzi więc o zespoły składników niematerialnych i materialnych, które tworzą pewną zorganizowaną całość majątkową, z reguły służącą celom gospodarczym. Definicję przedsiębiorstwa w tym ujęciu określa art. 55 1 k.c. Odnośnie zaś pojęcia „zakładu” należy uznać, że winno służyć spełnieniu celów przedsiębiorstwa.

Ocena, czy przedsiębiorstwo należy do kategorii wskazanej w art. 435 k.c., musi być dokonywana z uwzględnieniem faktycznego znaczenia określonych technologii w działalności przedsiębiorstwa oraz na podstawie ustalenia, czy możliwe byłoby osiągnięcie zakładanych celów produkcyjnych bez użycia sił przyrody (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie, z dnia 11 grudnia 2013 r., III APa 6/13, LEX nr 1409207).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmowano, że przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody w rozumieniu art. 435 k.c. jest między innymi: kopalnia (zakład górniczy), zakład przemysłowy emitujący substancje trujące, zakład gazowniczy, zakład energetyczny, przedsiębiorstwo transportu kolejowego, państwowy ośrodek maszynowy, przedsiębiorstwo transportowe posługujące się mechanicznymi środkami komunikacji, przedsiębiorstwo tramwajowe, młyn, spółdzielnia kółek rolniczych, przedsiębiorstwo jajczarsko drobiarskie, przedsiębiorstwo posługujące się statkami powietrznymi do zabiegów agrotechnicznych, przedsiębiorstwo zajmujące się żeglugą morską, przedsiębiorstwo budowlane, terminal kontenerowy, gospodarstwo rolne oraz zakład mechaniki pojazdowej, jeżeli prowadzenie danego rodzaju działalności oraz uzyskiwanie jej efektów pozostaje w bezpośrednim związku ze stanem nasycenia i wykorzystania urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody (por. orzeczenie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 1960 r., 1 CR 165/60, OSNC 1962, nr 1, poz. 11, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 września 1984 r., IV CR 337/84, OSNCP 1985, nr 5-6, poz. 77, z dnia 27 listopada 1985 r., II CR 399/85, nie publ., z dnia 11 stycznia 1990 r., I CR 1377/89, OSNCP 1991, nr 2-3, poz. 32, z dnia 21 marca 2001 r., I PKN 319/00, OSNAPiUS 2002, nr 24, poz. 598, z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 424/00, OSNP 2003, nr 6, poz. 155, z dnia 13 grudnia 2001 r., IV CKN 1563/00, z dnia 18 września 2002 r., III CKN 1334/00, z dnia 11 marca 2004 r., II UK 260/03, OSNAPiUS 2004, nr 21, poz. 377, z dnia 28 lutego 2007 r., V CK 11/06, nie publ., z dnia 23 listopada 2007 r., II PK 93/07, nie publ., z dnia 28 listopada 2007 r., V CSK 282/07, OSNC - ZD 2008, nr 2, poz. 54, z dnia 15 lutego 2008 r., I CSK 376/07, OSNC - ZD 2008, nr D, poz. 117, z dnia 9 maja 2008 r., II CKN 360/07, nie publ., z dnia 10 października 2008 r., II CSK 232/08, z dnia 24 września 2009 r., IV CSK 207/09, OSNC 2010, nr 4, poz. 58, z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 25/12, nie publ. oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2008 r., I PK 258/07, nie publ.)

Szkoda warunkująca odpowiedzialność z art. 435 k.c. musi powstać na skutek "ruchu przedsiębiorstwa". Pojęcie to traktuje się szeroko i odnosi się do funkcjonowania przedsiębiorstwa jako całości, obejmującego każdy przejaw jego działania (zob. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2014 r., IV CSK 588/13, LEX nr 1514741). W rezultacie do wyrządzenia szkody przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu dochodzi zarówno wtedy, gdy szkoda jest bezpośrednim skutkiem użycia sił przyrody i pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z niebezpieczeństwem wynikającym z zastosowania tych sił, jak i wtedy, gdy pozostaje w związku tylko z samym ruchem przedsiębiorstwa lub zakładu jako całości. Inaczej rzecz ujmując, ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, w ujęciu art. 435 k.c., to każda działalność tego przedsiębiorstwa lub zakładu, a nie tylko taka, która jest bezpośrednio związana z działaniem sił przyrody i która stanowi następstwo ich działania (por. J. Gudowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II).

Istotne jest, iż odpowiedzialność na podstawie powołanego przepisu opiera się na zasadzie ryzyka przedsiębiorcy, który prowadząc przedsiębiorstwo / zakład wprawiany w ruch przy pomocy sił przyrody musi się liczyć z licznymi niebezpieczeństwami jakie mogą się z tym wiązać. Nie jest zatem wymagane ustalenie zachowania bezprawnego po stronie przedsiębiorcy by przypisać mu odpowiedzialność za szkodę z tego tytułu por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1970 r., sygn. III CZP 17/70, OSP 1971, z. 9, poz. 169, z glosami T. Dybowskiego i A. Agopszowicza i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1981 r., IV CR 17/81, OSNC 1981, nr 11, poz. 216, z glosą J. Skoczylasa, OSP 1982, z. 5-6, poz. 64). Dlatego nawet wówczas, gdy działanie przedsiębiorstwa było zgodne z wymogami określonymi przez prawo oraz z przyjętymi powszechnie nakazami ostrożności – będzie ono odpowiadało, jeśli zaistnieją i zostaną wykazane przesłanki odpowiedzialności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 r., sygn. III CSK 360/07, Lex).

Ostatnią z przesłanek wymaganych do ustalenia odpowiedzialności z art. 435 k.c., jest związek przyczynowy pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a szkodą. Interpretując tę przesłankę należy wskazać, iż nie musi być to związek bezpośredni, lecz może się także składać z ogniw pośrednich, z których dopiero ostatnie prowadzi do powstania uszczerbku. Wymagać jedynie należy, aby w łańcuchu powiązań każdy kolejny skutek był w stosunku do bezpośrednio poprzedzającej go przyczyny skutkiem normalnym i aby końcowy efekt całej relacji przyczynowo-skutkowej (szkoda) mógł być uznany za normalne następstwo czynnika, który go zapoczątkował, w tym przypadku - ruchu przedsiębiorstwa (zob. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 września 2014 r., I ACa 293/14, LEX nr 1515309). Tak więc dla zaistnienia związku przyczynowego wystarczający jest w świetle dyspozycji art. 435 k.c. ruch przedsiębiorstwa jako warunek konieczny. Skoro zaś szkoda została wyrządzona przez ruch przedsiębiorstwa, oznacza to w konsekwencji również wykazanie istnienia związku przyczynowego w postaci conditio sine qua non (patrz : wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2012 r. IV CSK 25/12,LEX nr 1232240).

Przesłankami odpowiedzialności na podstawie art. 435 § 1 k.c. jest zatem zdarzenie sprawcze w postaci ruchu przedsiębiorstwa, wystąpienie szkody oraz istnienie związku przyczynowego pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a szkodą. Przy czym muszą one zachodzić łącznie.

Obowiązek udowodnienia wystąpienia powyższych przesłanek obciążał powoda, a to na podstawie art. 6 k.c., w zw. z 3 k.p.c. i art. 232 k.p.c. W ocenie Sądu powód sprostał tej powinności.

Zgodnie z art. 3 pkt 12 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne, przedsiębiorstwo energetyczne jest to podmiot prowadzący działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania, przetwarzania, magazynowania, przesyłania, dystrybucji paliw albo energii lub obrotu nimi albo przesyłania dwutlenku węgla. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że pozwana prowadzi przedsiębiorstwo energetyczne. Pozwana jest bez wątpienia przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody. Istotą działalności gospodarczej pozwanej jest produkcja,, dystrybucja i sprzedaż energii elektrycznej. Siły przyrody tj. elektryczność stanowią zatem podstawę działalności przedsiębiorstwa i bez nich przedsiębiorstwo nie osiągałoby celów, dla jakich zostało utworzone. W uzasadnieniu wyroku z dnia 09 maja 2008 r. III CSK 360/07 (publ. Legalis numer 140135) Sąd Najwyższy podniósł, iż podstawową przesłankę odpowiedzialności na podstawie art. 435 § 1 k.c. stanowi ryzyko wyrządzenia szkody związane z działalnością gospodarczą, a przesłaniem tego unormowania jest powinność naprawienia szkody przez tego, kto prowadzi przedsiębiorstwo wprawiane w ruch, między innymi za pomocą energii elektrycznej, nastawione na zysk. Poza sporem pozostaje zatem, że przedsiębiorstwo prowadzące działalność w zakresie przesyłu energii elektrycznej spełnia kryteria przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody z art. 435 § 1 k.c.,

W świetle powyższego oraz dokonanych w sprawie ustaleń nie budziło wątpliwości, że w sprawie miał miejsce ruch przedsiębiorstwa w postaci działania urządzenia przeznaczonego do przesyłania energii elektrycznej stanowiącego składnik tego przedsiębiorstwa.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało również, że powód niewątpliwie poniósł szkodę nas skutek pożaru w dniu 22 kwietnia 2013 r. (o czym będzie szerzej mowa w dalszej części uzasadnienia).

Pozostawało zatem rozważyć, czy źródłem przedmiotowej szkody był ruch przedsiębiorstwa pozwanej.

W przedmiotowej sprawie kluczowe było zatem ustalenie czy pożar rozpoczął się od urządzenia pozwanej w postaci linii energetycznych usytuowanych w okolicy słupa energetycznego posadowionego częściowo na działce A. Z. (1). Trzeba zauważyć, że w niniejszej sprawie Sąd nie posiadał pewnych i kategorycznych informacji o tym, co dokładnie zapoczątkowało pożar. W takim zaś przypadku istniała możliwość posłużenia się konstrukcją tzw. dowodu prima facie. Konstrukcję tę, funkcjonującą w porządku prawnym za sprawą orzecznictwa, wykorzystuje się przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w sytuacji, gdy udowodnienie pewnych okoliczności faktycznych, decydujących o zasadzie dochodzonego roszczenia bądź o powodzeniu obrony pozwanego, jest bardzo kłopotliwe, a czasem wręcz niemożliwe. Dowód prima facie sprowadza się do rozumowania, w którym na podstawie jakiegoś ustalonego faktu przyjmuje się istnienie związku przyczynowego między nim a innym faktem. Oparcie się na dowodzie prima facie może nastąpić wtedy, gdy wprawdzie ustalony fakt nie stwarza całkowitego i obiektywnego przekonania, jednak takie przekonanie sądu wynika z ogólnego doświadczenia życiowego oraz ze świadomości, że zazwyczaj do ustalonego przebiegu zdarzeń dochodzi w następstwie powiązania między nimi. Co istotne, ten rodzaj dowodu zmienia rozkład ciężaru dowodowego, przenosząc go na stronę przeciwną, zmuszoną do wykazania celem obalenia dowodu innej konkurencyjnej wersji.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w tym w szczególności zeznania świadków (co do których sąd nie znalazł podstaw do ich kwestionowania) będących najszybciej w miejscu wystąpienia zdarzenia, i podanych przez nich okoliczności iskrzenia, błysków na przewodach linii energetycznych pozwanej, konfrontując je jednocześnie z opinią biegłego R. J. doszedł do przekonania, że źródłem pożaru w dniu 22 kwietnia 2013 r. w gospodarstwie A. Z. (1) w miejscowości A. było zwarcie elektryczne na urządzeniu należącym do pozwanej. Co prawda biegły wskazał na różne możliwe przyczyny zapoczątkowania pożaru, jednakże w sprawie nie zostało wykazane ażeby doszło do niego w innych okolicznościach niż przyjęte przez Sąd. Pozwana nie zaprezentowała przekonujących argumentów, które wykluczałyby wersję powoda, tj. dowodów wskazujących, że urządzenia energetyczne nie mogły być źródłem iskry, od której zapaliła się trawa, a następnie zabudowania. Wręcz przeciwnie, pozwana tego nie wykluczała, skoro nie kwestionowała opinii biegłego R. J., wymieniającego właśnie wśród potencjalnych źródeł pożaru zwarcie elektryczne. Materiał dowodowy nie dostarczył żadnych podstaw do twierdzenia, iż do pożaru doszło wskutek działania człowieka, czy to celowego czy nieumyślnego. Podnoszone przez biegłego ewentualności, pozostające w sferze domniemań, na które powoływała się pozwana, tj. zaprószenie ognia na skutek nieostrożnego postępowania z pilarką spalinową, czy wypalanie traw, lub zaprószenie ognia na skutek palenia tytoniu nie mają żadnego odzwierciedlenia w świetle zebranych dowodów. Wszystko to wskazuje, że choć dokładna przyczyna wytworzenia się pożaru nie został ustalona, to jednak cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na czynnik związany z funkcjonowaniem słupa i linii energetycznej. Nie bez znaczenia dla przyjęcia ww. tezy była również opinia biegłego J. K., który miał możliwość dokonania oględzin miejsca zdarzenia bezpośrednio po jego wystąpieniu. Jak również okoliczność pojawienia się pracowników pozwanej w dniu 23 kwietnia 2013 r. dokonujących bez powiadomienia odpowiednich służb prac na urządzeniach pozwanej, sugerujących chęć zatarcia możliwych niekorzystnych dla pozwanej śladów.

W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że w niniejszej sprawie zachodzi normalny związek pomiędzy wystąpieniem szkody powoda, a działalnością przedsiębiorstwa pozwanej. Przede wszystkim wnika on z chronologii wydarzeń. Ogień zapoczątkowany iskrą powstałą od zwarcia na urządzeniach elektrycznych pozwanej, zapalił suchą trawę znajdującą się pod nim, rozprzestrzeniający się ogień zajął budynek garażu, w którym znajdował się kombajn powoda. Bezsprzecznie, co wynika z materiału dowodowego, na skutek pożaru przedmiotowy kombajn uległ uszkodzeniu, w stopniu powodującym iż nie nadawał się do użytku. Z kolei brak odpowiedniego sprzętu do dokonania zbioru upraw powoda skutkował powstaniem straty w postaci niezebrania plonów z 6 ha ziemi, oraz poniesieniem zwiększonych wydatków z uwagi na konieczność zlecenia zbioru ręcznego pracownikom.

Skoro zostały ustalone przesłanki odpowiedzialności pozwanych należało rozważyć czy nie zachodzą okoliczności egzoneracyjne. Jak już wyżej powiedziano, zgodnie z treścią art. 435 § 1 k.c. brak winy prowadzącego przedsiębiorstwo nie zwalnia go od odpowiedzialności, natomiast zwolnienie takie występuje w trzech innych przypadkach. Pierwszym jest działanie siły wyższej, co w sytuacji rozpatrywanej w sprawie nie nastąpiło. Drugim jest powstanie szkody z wyłącznej winy poszkodowanego. Taka sytuacja także nie wystąpiła, gdyż powodowi nie można przypisać żadnego zawinionego działania lub zaniechania. Nie miała miejsca również trzecia sytuacja, jaką jest wyrządzenie szkody wyłącznie przez osobę trzecią.

Niezależnie od powyższego Sąd uważa również, że odpowiedzialność pozwanej wyczerpuje przesłanki określone w przepisie art. 415 k.c. Z ustalonego stanu faktycznego sprawy wynika, że podłączenia przewodów na słupie elektrycznym nie były prawidłowe, „bezładne”, widoczna była plątanina kabli. Zeznania pracowników pozwanej, oraz opinii biegłego R. J. potwierdziły, że powyższy stan rzeczy nie jest prawidłowy. Nadto biegły wskazał, iż swobodny przewód zagięciem zawieszony na innym przewodzie, na skutek wzajemnego ocierania się i w konsekwencji przetarcia izolacji może spowodować zwarcie. Jednocześnie Sąd nie miał przy tym wiedzy dotyczącej zasad funkcjonowania przedsiębiorstwa pozwanej, podejmowanych przez nią działań konserwacyjnych i ochronnych związanych z instalacją czy urządzeniami znajdującymi się przy działce A. Z. (1), bo w końcu pozwana takich informacji nie przedstawiła. A zatem utrzymywanie przez pozwaną urządzeń energetycznych w nienależytym stanie uznać należałoby za zawinione.

Z dokonanych w sprawie ustaleń wynikało, że w związku z pożarem uszkodzeniu uległ kombajn powoda, oraz powód nie uzyskał spodziewanych korzyści z produkcji rolnej i sprzedaży owoców aronii, a także poniósł straty w postaci zwiększonych nakładów na zebranie płodów rolnych metodą ręczną.

W celu ustalenia wysokości należnego z tego tytułu powodowi odszkodowania Sąd posiłkował się opiniami biegłych. Na ich podstawie ustalił, że wielkość poniesionych przez Z. T. na skutek pożaru w dniu 22 kwietnia 2013 r. strat w zbiorach płodów rolnych związana z niedokonaniem zbioru owoców aronii z areału o powierzchni 6 ha wynosi 58.800 zł. Koszt zbioru aronii kombajnem własnym w 2013 r. z powierzchni 3 ha wyniósłby 6.300 zł, natomiast ręcznie 21.000 zł. Strata jaka powstała na skutek ręcznego zbioru aronii z plantacji o powierzchni 3 ha, przy uwzględnieniu różnicy w przypadku zbioru ręcznego i kosztów zbioru dokonanego kombajnem własnym wynosi 14.800 zł. Z kolei wartość rynkowa kombajnu do zbioru aronii typ-ARONIC, rok produkcji 2010 według jego stanu z dnia poprzedzającego zdarzenie z dnia 22 kwietnia 2013 r. i według cen rynkowych na dzień 6 sierpnia 2020 r. (wykonania opinii) wynosi 33.000 zł netto. Sąd nie doliczył VAT albowiem powód nie wykazał w tym postępowaniu na jakich zasadach prowadzi działalność rolniczą, czy jako rolnik ryczałtowy zwolniony od podatku VAT czy też na zasadach ogólnych rozlicza się podatkiem jak podatnicy VAT czynią. Jednocześnie Sąd uznał, że powód nie poniósł szkody w kwocie 17.370,30 zł, wskazanej w pozwie jako strata na skutek konieczności wynajmu kombajnu w 2014 r., albowiem zgodnie z jego zeznaniami w 2014 r. dokonał zakupu używanego kombajnu do zbioru owoców jagodowych, i nim wykonywał niezbędne prace polowe.

Z powyższych względów Sąd uznał roszczenie powoda o odszkodowanie za uzasadnione tylko do kwoty 106.500 zł.

Powód żądał odsetek od dnia wniesienia pozwu. Zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Natomiast w myśl § 2 zdanie pierwsze tego artykułu, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. Opóźnienie ma miejsce wtedy, gdy dłużnik nie wypłaca świadczenia w terminie. Stosownie do art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Z uwagi na powyższe żądanie pozwu w omawianym zakresie Sąd uznał za uzasadnione.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w pkt 1 wyroku.

Nieuwzględnione roszczenie podlegało oddaleniu, co znalazło odzwierciedlenie w pkt 2 wyroku.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. Łączna wysokość zgłoszonych przez powoda roszczeń wynosiła 155.764 zł. Zostały one uwzględnione w zakresie 106.500 zł, co oznacza, że powód wygrał proces w 68 %. Na koszty procesu poniesione przez powoda składały się: opłata od pozwu w wysokości 7.789 zł, koszty zastępstwa procesowego powoda w wysokości 7.200 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, wydatki w wysokości 4.571,27 zł czyli łącznię 19.577,27 zł. Na koszty procesu poniesione przez pozwaną składały się: wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 7.200 zł i opłata skarbowa w kwocie 17 zł. Ponieważ żądania powoda zostały uwzględnione w 68 %, pozwaną obciążał obowiązek zwrotu mu kwoty 11.003,10 zł. Tak też orzeczono w punkcie 3 wyroku.

Wynagrodzenie pełnomocników stron Sąd ustalił na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804, w pierwotnym brzmieniu). Przy czym Sąd nie znalazł podstaw, biorąc pod uwagę wynik postępowania, charakter sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika pozwanej i czynności podjęte przez niego w sprawie, a także jego wkład w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, aby przyznać mu zgodnie z jego wnioskiem wynagrodzenie w podwójnej stawce.

Sędzia Jolanta Czajka-Bałon