Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 350/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia – Dorota Markiewicz (spr.)

Sędzia – Marzanna Góral

Sędzia del. – Agnieszka Wachowicz-Mazur

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2020 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa (...) W.

przeciwko Spółdzielni (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 3 marca 2020 r. r., sygn. akt XXIV C764/14

I.  prostuje zaskarżony wyrok w ten sposób, że w miejsce wyrazów: Spółdzielni Mieszkaniowej (...) wpisuje wyrazy: Spółdzielni Budowlano - Mieszkaniowej (...);

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim częściowo w ten sposób, że zasądza od Spółdzielni Budowlano - Mieszkaniowej (...) w W. na rzecz (...) W. kwotę 7529,64 zł (siedem tysięcy pięćset dwadzieścia dziewięć złotych sześćdziesiąt cztery grosze) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 7488,44 zł (siedem tysięcy czterysta osiemdziesiąt osiem złotych czterdzieści cztery grosze) od dnia 1 września 2011 r. do dnia zapłaty i od kwoty 41,20 zł (czterdzieści jeden złotych dwadzieścia groszy) od dnia 25 października 2013 r. do dnia zapłaty;

III.  oddala apelację w pozostałej części;

IV.  zasądza od (...) W. na rzecz Spółdzielni Budowlano - Mieszkaniowej (...) w W. kwotę 306 zł (trzysta sześć) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Agnieszka Wachowicz-Mazur Dorota Markiewicz Marzanna Góral

Sygn. akt I ACa 350/20

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 1 sierpnia 2013 r., zmodyfikowanym pismem procesowym z dnia 2 maja 2014 r., powód (...) W. wniósł o zasądzenie od pozwanej Spółdzielni (...) w W. (dalej również jako „Spółdzielnia) na rzecz powoda:

kwoty 53.779,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 50.898,63 zł od dnia 1 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz liczonymi od kwoty 2.881,05 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

kwoty 244.557,62 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty,

powyższe kwoty tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przy ul. (...) w W., stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), z obrębu (...), KW nr (...) za okres od 31.10.2008 r. do 31.12.2011 r.;

kwoty 103.073,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty,

powyższą kwotę tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przy ul. (...) w W., stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), z obrębu (...), KW nr (...) za okres od 01.01.2012 r. do 31.12.2012 r.

Nadto, powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwana Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa (...) w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 3 marca 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

1. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 11.243,36 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 3.151,88 zł od dnia 25 października 2013 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 8.091,48 zł od dnia 3 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty;

2. w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

3. ustalił zasadę ponoszenia kosztów postępowania w ten sposób, że koszty postępowania w całości poniesie powód, szczegółowe wyliczenie tych kosztów pozostawiając referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy ustalił, że nieruchomość gruntowa stanowiąca działkę ewidencyjną nr (...) z obrębu (...) o powierzchni 1585 m ( 2) jest położona w W. przy ul. (...). Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie prowadzi dla tej nieruchomości księgę wieczystą nr (...).

Właścicielem nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) jest powód. Natomiast z przedmiotowej działki bezumownie korzysta pozwana.

Zgodnie z pomiarem biegłego według mapy zamieszczonej w serwisie mapowym Urzędu Miasta (...) 69% powierzchni działki (...) pełni funkcję mieszkalną, zaś 31% powierzchni tej działki pełni funkcję handlowo usługową. Funkcją przeważającą nieruchomości jest funkcja mieszkaniowa.

W latach 60–tych XX wieku niniejsza nieruchomość wraz z sąsiadującymi działkami została przekazana w posiadanie (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w celu budowy osiedla mieszkaniowego wraz z infrastrukturą. Decyzją Prezydium Rady Narodowej w (...) W. (...) z marca 1964 r. ustanowiono wieczyste użytkowanie na okres 99 lat gruntu objętego lokalizacją szczegółową nr (...) z dnia 22 lutego 1961 r. o powierzchni 21.815 m ( 2 )na rzecz (...), zamiast postanowionej decyzją z dnia 29.11.1960 r. sprzedaży na własność czasową na lat 80. W 1976 r. doszło do przejęcia (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) przez (...) Spółdzielnię Mieszkaniową. Później posiadanie przedmiotowej działki zostało przekazane Spółdzielni (...) - powstałej z podziału (...) Spółdzielni Mieszkaniowej.

Po wydzieleniu się ze (...) Spółdzielni Mieszkaniowej od początku lat 90-tych pozwana starała się uregulować stan prawny gruntu, na którym posadowiony był budynek mieszkalno-usługowy, dążąc do uzyskania prawa użytkowania wieczystego. W tym celu członkowie zarządu pozwanej spotykali się z przedstawicielami (...) W. oraz prowadzili korespondencję.

Powód w odpowiedzi na pisma pozwanej podnosił, że podjął czynności zmierzające do wyjaśnienia czy toczy się postępowanie administracyjne dotyczące prawidłowości nabycia przez Skarb Państwa lub jednostkę samorządu terytorialnego oraz czy w stosunku do nieruchomości toczy się postępowanie administracyjne związane z roszczeniami poprzednich właścicieli bądź ich. Wyjaśniał, że budynki stanowiącej część składową gruntu jak i te, które są przedmiotem odrębnej od gruntu własności są przedmiotem ewidencji gruntów i budynków, czyli w ewidencji tej muszą być zawarte dane liczbowe dotyczące budynków, a przede wszystkim identyfikator budynku. Wskazał nadto, że użytkowane przez pozwaną budynki nie są ujęte w ewidencji gruntów i budynków, a w umowie ustanowienia prawa użytkowania wieczystego i nieodpłatnego przeniesienia własności budynków wymagane będzie podanie ich identyfikatorów w związku z czym pozwana winna dokonać wszelkich czynności pozwalających na zebranie niezbędnych danych o budynkach tak aby można było je odnotować w ewidencji gruntów i budynków.

Powód oświadczył, że działka ewidencyjna nr (...) kwalifikuje się do oddania w użytkowanie wieczyste pozwanej w trybie bezprzetargowym.

Zawiadomieniem z dnia 16 grudnia 2008 r. powód poinformował pozwaną o wszczęciu z urzędu postępowania w sprawie wyjaśnienia rozbieżności danych ewidencyjnych budynku położonego przy ul. (...) wykazanego w opracowaniu geodezyjnym a dokumentacją architektoniczną budynku.

W lutym 2009 r. miało miejsce spotkanie w sprawie działki ewidencyjnej nr (...), podczas którego pozwana została poinformowana, że brak w kondygnacji podziemnej ścian będących kontynuacją ścian zewnętrznych w/w części budynku uniemożliwia dokonanie podziału budynku.

Wobec powyższego pozwana podjęła starania w celu uregulowania stanu prawnego przedmiotowej działki i wystąpiła do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie o stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości. Postanowieniem z dnia 23 czerwca 2015 r. wydanym w sprawie sygn. akt I Ns 583/14 Sąd Rejonowy oddalił wniosek o zasiedzenie nieruchomości. Z kolei postanowieniem z dnia 6 września 2016 r. wydanym w sprawie sygn. akt V Ca 3782/15 Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił apelację Spółdzielni.

Pismem z dnia 28 lipca 2011 r. powód poinformował pozwaną Spółdzielnię, iż nie dysponuje ona tytułem prawnym do zajmowanego przez nią gruntu zabudowanego budynkiem mieszkalnym, położonym przy ul. (...) w W., oznaczonego w ewidencji gruntów jako działka ewidencyjna nr (...) z obrębu (...), w związku z czym zachodzi konieczność tymczasowego uregulowania tytułu prawnego do korzystania z tej nieruchomości na podstawie krótkoterminowej umowy dzierżawy. Zgodnie z niniejszą propozycją określono następujące warunki dzierżawy, stosownie do wykazu nr (...): dzierżawa na okres 3 lat; przeznaczenie – do obsługi budynków, tereny zabudowane budynkami mieszkalnymi, tereny wykorzystywane na cele mieszkaniowe przez spółdzielnie mieszkaniowe (tereny mieszkaniowe); stawka czynszu dzierżawnego w wysokości 0,73 zł/m 2/miesięcznie + VAT ustalona zgodnie z zasadami wydzierżawiania nieruchomości do 3 lat opisanych w Zarządzeniu Prezydenta (...) W. nr (...) z dnia 25 lutego 2010 r.

Powyższym pismem powód wezwał pozwaną do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości w okresie od 1 sierpnia 2008 r. do 31 lipca 2011 r. w kwocie 50,898,63 zł.

Pozwana nie odpowiedziała na propozycję wydzierżawienia nieruchomości, jak również nie uiściła wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z niej.

Obliczając wynagrodzenie za korzystanie z przedmiotowej nieruchomości, Sąd Okręgowy oparł się na opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego E. P., w szczególności zaś na opinii uzupełniającej II z dnia 31 grudnia 2018 r. (k 460-470).

Sąd Okręgowy jako podstawę tego roszczenia wskazał art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. w zw. z art. 230 k.c.

Zgodnie z treścią 224 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne.

Natomiast stosownie do art. 224 § 2 k.c. od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył.

Sąd Okręgowy przytoczył art. 225 k.c., który stanowi, że obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego.

W myśl art. 230 k.c. przepisy dotyczące roszczeń właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości oraz o naprawienie szkody z powodu pogorszenia lub utraty rzeczy, jak również przepisy dotyczące roszczeń samoistnego posiadacza o zwrot nakładów na rzecz, stosuje się odpowiednio do stosunku między właścicielem rzeczy a posiadaczem zależnym, o ile z przepisów regulujących ten stosunek nie wynika nic innego. Sąd podkreślił, że pozwana korzystała z nieruchomości będącej własnością powoda przez cały okres objęty żądaniem pozwu i nie posiadała tytułu prawnego do tej nieruchomości.

Odnosząc się do kwestii oceny dobrej bądź złej wiary pozwanej, Sąd Okręgowy wskazał, że dobra wiara to usprawiedliwiona nieznajomość prawdziwego stanu rzeczy, zwykle polegającego na istnieniu jakiegoś stosunku prawnego czy prawa. Na pojęcie dobrej wiary składają się trzy elementy: przeświadczenie o istnieniu prawa lub stosunku prawnego (lub też o ich nieistnieniu); błędność tego przeświadczenia oraz możliwość usprawiedliwienia błędu w danych okolicznościach. Złą wiarą jest natomiast znajomość prawdziwego stanu rzeczy oraz nieusprawiedliwioną niewiedzę o tym stanie rzeczy. W złej wierze jest zatem ten, kto "wie albo powinien wiedzieć", przy czym "powinien wiedzieć" nie oznacza obowiązku prawnego, ale negatywną ocenę stanu niewiedzy, wyrażającą się w zarzucie, że dana osoba wiedziałaby o prawdziwym stanie rzeczy, gdyby zachowała się należycie (E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 8, Warszawa 2017, Legalis).

Sąd Okręgowy podniósł, że poprzednik prawny pozwanej (a tym samym i pozwana) wszedł w posiadanie gruntu na podstawie zgody wyrażonej przez organ administracji publicznej - Prezydium Rady Narodowej w (...) W. (...), najpierw miała to być sprzedaż na własność czasową na lat 80, decyzję zmieniono i przekazano nieruchomość w użytkowanie wieczyste. Działka nie została objęta użytkowaniem wieczystym.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że pozwana po wydzieleniu się ze (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (tj. od początku lat 90-tych XX wieku) starała się uregulować stan prawny tego gruntu, dążąc do uzyskania prawa użytkowania wieczystego. W tym czasie obie strony podejmowały działania w celu ustanowienia użytkowania wieczystego, a pozwana korzystała i czyniła nakłady na nieruchomość bez sprzeciwu powoda tak, jakby to miał być stan przejściowy przed zawarciem umowy, do której zmierzały ich działania. W ocenie Sądu pozwana działała wówczas jak posiadacz zależny i była posiadaczem w dobrej wierze.

W ramach instytucji roszczeń uzupełniających nieposiadającego rzeczy właściciela w stosunku do posiadacza rzeczy, ustawodawca rozróżnia posiadacza w złej wierze od posiadacza w dobrej wierze. Inna jest więc sytuacja prawna posiadacza, który od początku jest w złej wierze od sytuacji posiadacza w dobrej wierze, ponieważ przepis art. 224 § 2 k.c. wyraźnie wymaga przy przekształceniu posiadania w dobrej wierze w posiadanie w złej wierze wiedzy posiadacza o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, względnie wiedzy odnośnie skierowania przeciwko niemu przez właściciela żądań w zakresie dotyczącym korzystania z rzeczy. Jeśli posiadacz jest w dobrej wierze, to powołane przepisy nie nakładają na niego obowiązku podejmowania działań mających na celu ustalenie czy nadal taki przymiot mu przysługuje. W takim bowiem przypadku ustawodawca wprost wskazuje, że to właściciel powinien oznajmić posiadaczowi o istnieniu takich okoliczności, które niweczą jego wiedzę o istnieniu dobrej wiary, tym bardziej w przypadku, kiedy posiadacza łączył z dotychczasowym właścicielem rzeczy stosunek prawny o charakterze względnym, o nieokreślonym czasie trwania, bowiem wówczas nowy właściciel wstępuje w tego rodzaju stosunku prawne i do ich zniweczenie lub zmiany warunków korzystania z rzeczy dochodzi wskutek działań nowego właściciela (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16 grudnia 2014 r., I ACa 1332/14, Legalis).

Powód pismem z dnia 28 lipca 2011 r. poinformował pozwaną o tym, że nie dysponuje ona tytułem prawnym do gruntu zabudowanego budynkiem mieszkalnym, położonym przy ul. (...) w W. i tym samym zachodzi konieczność tymczasowego uregulowania tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości, a także wezwał ją do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Powyższe pismo doręczono pozwanej w dniu 2 sierpnia 2011 r. i zdaniem Sądu Okręgowego po tym dniu ustała dobra wiara pozwanej Spółdzielni.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał za zasadne dochodzenie przez powoda wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres od 3 sierpnia 2011 r. do 31 grudnia 2012 r. (16 pełnych miesięcy i 29 dni), kiedy to pozwana korzystała bezumownie z przedmiotowej nieruchomości jako posiadacz w złej wierze.

W ocenie Sądu, na gruncie niniejszej sprawy nie może być mowy o nadużyciu prawa podmiotowego poprzez żądanie zapłaty za bezumowne korzystanie z nieruchomości, bowiem zastosowanie tego przepisu jest wyłączone w odniesieniu do podmiotu, który sam narusza zasady współżycia społecznego. Powód, występując z niniejszym roszczeniem, wykonuje uprawnienia właściciela nieruchomości, pozwana zaś korzysta z tej nieruchomości, nie uiszczając z tego tytułu żadnych opłat, tym samym sama narusza zasady współżycia społecznego.

Odnosząc się natomiast do zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwaną, Sąd Okręgowy podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 czerwca 2014 r., III CSK 235/13 (LEX nr 1498631), w którym stwierdził on, że „roszczenie gminy z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej”. Finalnie Sąd pierwszej instancji uznał, że roszczenie powoda z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przedawnia się z upływem trzech lat, stosownie do treści art. 118 k.c. Tym samym, wobec tego iż powód wniósł niniejszy pozew w dniu 1 sierpnia 2013 r. przedawnieniu uległo jego roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres od 31 października 2008 r. do 1 sierpnia 2010 r. Zdaniem Sądu Okręgowego nie ma to jednak znaczenia dla dalszych rozważań w świetle wcześniejszych ustaleń, tj. dobrej wiary pozwanej występującej w tym czasie.

W ocenie Sądu pierwszej instancji powodowi należy się rekompensata, która powinna odpowiadać korzyściom, jakie mógłby uzyskać, gdyby pozwana zachowała się zgodnie z prawem, czyli zawarła z powodem umowę określającą warunki korzystania z gruntu, w tym przypadku powinno brać się pod uwagę umowę dzierżawy, bowiem propozycję zawarcia właśnie takiej umowy pozwana otrzymała od powoda.

Przy wyliczeniu wynagrodzenia Sąd Okręgowy zastosował stawkę wynikającą z Zarządzenia Prezydenta (...) W. nr (...) z dnia 25 lutego 2010 r. w sprawie zasad wydzierżawiania na okres do trzech lat nieruchomości (...) W. i nieruchomości Skarbu Państwa, dla których organem reprezentującym właściciela jest Prezydent (...) W., obowiązującego Na podstawie art. 30 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 8 marca 1990.r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.), art. 11 ust. 1, art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004r. Nr 261, poz. 2603 ze zm.), w stosunku do całego okresu za jaki zasadne jest roszczenie, tj. od 3 sierpnia 2011 r. do 31 grudnia 2012 r., zgodnie z załącznikiem nr (...), z uwzględnieniem zapisu dla spółdzielni mieszkaniowych, dla których z przyczyn nieleżących po stronie spółdzielni postępowanie regulacyjne na jej rzecz nie zostało zakończone opłata w wysokości połowy 1/12 rocznej opłaty z tytułu użytkowania wieczystego za 1m 2 gruntu.

Przydatna zatem okazała się druga opinia uzupełniająca biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego E. P. (k. 460-470) i wyliczony przez biegłą wariant II czynszu za dzierżawę, mający na względzie powyższe zarządzenie i fakt ubiegania się o ustanowienie użytkowania wieczystego przez Spółdzielnię oraz niezakończenia tej procedury nie z jej winy. Jednocześnie zdaniem Sądu należało wziąć pod uwagę jedynie funkcję mieszkaniową nieruchomości - tabela 1. (k. 467-468), bowiem według szacunków biegłego jest to funkcja przeważająca nieruchomości (69% powierzchni). Mając natomiast na względzie, że przy wyliczeniu wynagrodzenia Sąd oparł się na opinii biegłego, nie miał dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zarzut uwzględnienia podatku przy wyliczeniu tego wynagrodzenia przez powoda.

Wobec tego, że Sąd uznał za zasadne wynagrodzenie za okres od 3 sierpnia 2011 r. do 31 grudnia 2012 r., stosownie do wyliczeń biegłej, jego wysokość za pełne 16 miesięcy (od 1 września 2011 r. do 31 grudnia 2012 r.) wyniosła 10.645,96 zł (638,62 x 4 + 674,29 x 12 = 2.554,48 + 8.091,48 = 10.645,96 zł), natomiast za 29 dni w sierpniu (od 3 sierpnia 2011 r. do 31 sierpnia 2011 r.) wyniosła 597,40 zł (638,62 / 31 dni = 20,60 zł/dzień; 20,60 zł x 29 = 597,40 zł). W sumie wynagrodzenie za cały ten okres wyniosło 11.243,36 zł i taką kwotę Sąd Okręgowy.

O odsetkach Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c. w brzmieniu sprzed dnia 1 stycznia 2016 r. Zgodnie z art. 54 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2015, poz. 1830), która weszła w życie 1 stycznia 2016 r. do odsetek należnych za okres sprzed wejścia w życie przedmiotowej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Powyższa ustawa wprowadziła zmianę w treści art. 481 k.c., który określa obecnie odsetki ustawowe za opóźnienie, których wysokość jest wyższa niż odsetek ustawowych, o których mowa w art. 359 k.c. W realiach niniejszej sprawy powód nie sprecyzował powództwa w tym zakresie i nie wniósł o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie, dlatego też Sąd, nie wychodząc ponad żądanie, zasądził odsetki ustawowe za okres od 1 stycznia 2016 r. na podstawie art. 481 k.c. w wysokości określonej w art. 359 k.c.

Powód wnosił o zasądzenie wynagrodzenia za okres od 31 października 2008 r. do 31 lipca 2011 r. z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 1 września 2011 r. do dnia zapłaty, jednakże w zakresie tego okresu powództwo oddalono. Powód wniósł nadto o zasądzenie wynagrodzenia za dalszy okres, tj. od 1 sierpnia 2011 r. do 31 grudnia 2011 r. z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty. Niniejsze uwzględniono w zakresie od 3 sierpnia 2011 r. do 31 grudnia 2011 r. Odpis pozwu został doręczony pozwanej w dniu 24 października 2013 r. (k. 133v), zatem Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda odsetki liczone od kwoty 3.151,88 zł (2.554,48 + 597,40 zł) od dnia 25 października 2013 r. do dnia zapłaty. Powód wnosił także o zasądzenie na jego rzecz wynagrodzenia za okres od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty. Pismo rozszerzające powództwo zostało doręczone pozwanej przez Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu 2 czerwca 2014 r. (k. 199), zatem odsetki ustawowe liczone od kwoty 8.091,48 zł zasądzono od dnia 3 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. Sąd ten uwzględnił żądanie powoda w zakresie kwoty 11.243,36 zł, podczas gdy powód dochodził w niniejszej sprawie kwoty 401.410,82 zł. Tym samym powód uległ co do 97,2 % żądania i w ocenie Sądu należało go obciążyć w całości kosztami postępowania, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

W apelacji powód zaskarżył wyrok w punktach: drugim do kwoty 19.646 zł z odsetkami i trzecim, zarzucając:

1/ naruszenie prawa materialnego, tj. art. 224 § 1 k.c. poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że pozwany, mimo braku tytułu prawnego do nieruchomości powoda przy jednoczesnej pozytywnej wiedzy o tym braku, pozostawał w dobrej wierze jako posiadacz nieruchomości powoda w okresie od dnia 31 października 2008 r. do dnia 2 sierpnia 20111 r., skutkiem czego nie jest odpowiedzialny wobec powoda z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda w tym okresie,

2/ naruszenie prawa materialnego, tj. przepisów art. 118 k.c. w związku z art. 225 i art. 224 § 2 k.c., przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu do roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy trzyletniego terminu przedawnienia przewidzianego dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, pomimo iż roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy jako roszczenie wywodzone z prawa własności nie jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, co oznacza, że podlega przedawnieniu stosownie do ogólnej zasady określonej w art. 118 k.c.

Wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie dodatkowo od pozwanej na rzecz powoda kwoty 19.645,65 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 19.604,45 zł od dnia 1 września 2011 r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 41,20 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanej Spółdzielni odpisu pozwu do dnia zapłaty ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna. W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Jednocześnie Sąd pierwszej instancji dokonał częściowo wadliwej analizy prawnej tak ustalonego stanu faktycznego, przyjmując, że dobra wiara pozwanej ustała dopiero w dniu otrzymania wezwania do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Sąd Okręgowy uprzednią dobrą wiarę pozwanej wywiódł z faktu, że jej poprzedniczka prawna weszła w posiadanie gruntu za zgodą organu poprzednika prawnego powoda oraz że następnie obie strony podejmowały działania w celu uregulowania tytułu prawnego pozwanej do nieruchomości. Jednak przy zastosowaniu definicji dobrej wiary przyjętej przez Sąd Okręgowy i w pełni akceptowanej przez Sąd Apelacyjny nie sposób uznać, że powyższe okoliczności wskazywały na dobrą wiarę pozwanej. Dysponowała ona jedynie decyzją lokalizacyjną, która nie kreowała po jej stronie tytułu prawnego do nieruchomości. Pozwana miała tego świadomość, skoro przez lata ubiegała się o jego uzyskanie. Starania te okazały się bezskuteczne. Należy mieć przy tym na względzie specyfikę podmiotu, jakim jest pozwana czyli spółdzielni mieszkaniowej dysponującej obsługą prawną, a więc mogącej obiektywnie ocenić swoją sytuację prawną. Biorąc powyższe pod uwagę, brak jest podstaw do przyjęcia, iż pozwana pozostawała w usprawiedliwionym okolicznościami przekonaniu, że służy jej tytuł prawny do nieruchomości. Fakt, że strony podejmowały starania celem uregulowania tytułu prawnego pozwanej do nieruchomości, nie jest tożsamy z przyjęciem, iż nawiązały nienazwany stosunek umowny obejmujący korzystanie przez pozwaną z nieruchomości, zwłaszcza bez wynagrodzenia. Dla zawarcia umowy per facta concludentia niezbędne jest w pierwszej kolejności ustalenie zgodnego zamiaru stron co do jej essentialia negotii. Takowy w sprawie nie został ustalony. Co więcej, dalsze działania powoda przeczą wnioskowi o zgodnych uzgodnieniach stron. Przyjąć więc należy, że domniemanie dobrej wiary wyrażone w art. 7 k.c. zostało obalone, a doręczenie pozwanej wezwania do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie zmieniło jej statusu.

W konsekwencji słuszny okazał się zarzut naruszenia art. 224 § 1 k.c., bowiem pozwana w okresie objętym żądaniem pozwu pozostawała w złej wierze.

Bezzasadny jest natomiast zarzut naruszenia art. 118 k.c. w związku z art. 225 i art. 224 § 2 k.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że roszczenie dochodzone pozwem związane jest z działalnością gospodarczą, a zatem uległo trzyletniemu przedawnieniu. Bez wątpienia sam charakter roszczenia (wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości) nie stoi na przeszkodzie zakwalifikowaniu go jako pozostającemu w związku z działalnością gospodarczą. Dla kwalifikacji roszczenia jako związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 118 k.c. nie ma bowiem znaczenia prawny charakter leżącego u jego podstaw zdarzenia – może być ono czynnością prawną, czynem niedozwolonym lub jakimkolwiek innym zdarzeniem, nie wyłączając bezpodstawnego wzbogacenia czy korzystania z cudzej rzeczy bez podstawy prawnej, lecz decydujący jest jego związek z działalnością gospodarczą. Wskazać w tej mierze należy na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 16 września 2010 r., III CZP 44/10, LEX nr 599797, Biul. SN 2010/9/5, w myśl którego roszczenie przedsiębiorcy będącego spółką z ograniczoną odpowiedzialnością o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości przez inny podmiot przedawnia się w terminie trzech lat. Zatem argument powoda, że jego roszczenie wywodzi się z prawa własności i z tej przyczyny nie ma związku z działalnością gospodarczą jest chybiony. Gdyby bowiem przyjąć taką wykładnię, roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy nigdy nie mogłoby być związane z działalnością gospodarczą. Tymczasem powszechnie w działalności gospodarczej prowadzący ją wykorzystują w tej działalności rzeczy stanowiące ich własność, w tym nieruchomości. Wykładnia zaprezentowana przez powoda oznacza, że np. roszczenie o bezumowne korzystanie z samochodu, który służy do prowadzenia działalności gospodarczej, nie przedawniałoby się w terminie trzyletnim. Koncepcja ta jest oczywiście i na pierwszy rzut oka chybiona, bowiem związek roszczenia z działalnością gospodarczą ma charakter funkcjonalny.

Oczywiście gmina co do zasady nie jest przedsiębiorcą, może jednak prowadzić nie tylko działalność statutową, ale także gospodarczą.

Art. 118 k.c. dotyczący terminu przedawnienia roszczeń nie wymaga, aby świadczący działalność gospodarczą był przedsiębiorcą. Dla trzyletniego terminu przedawnienia wymagane jest tylko związanie roszczeń z prowadzeniem działalności gospodarczej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2010 r., III CSK 230/09, LEX nr 603173 oraz z dnia 15 stycznia 2010 r., I CSK 225/09, LEX nr 553660).

Zatem w przypadku gminy roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości może się przedawniać w terminie zarówno 10, jak i 3 lat, w zależności od tego, czy jest ono związane z jej działalnością gospodarczą, czy też nie.

Działalność gminy w ramach wykonywania jej zadań własnych może stanowić działalność gospodarczą (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1992 r., III CZP 134/92, OSNCP 1993, nr 5, poz. 79; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1993 r., III CZP 156/92, OSNCP 1993, nr 9, poz. 152; uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 1995 r. III CZP 6/95, OSNC 1995, nr 5, poz. 72, a także uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2006 r. III CZP 124/05 OSNC 2006/12/201). Jak się powszechnie podkreśla, działalność gospodarcza prowadzona przez gminę musi odpowiadać kryteriom tego rodzaju aktywności, posiadać jej cechy charakterystyczne takie jak: fachowość, podporządkowanie regułom opłacalności i zysku lub zasadzie racjonalnego gospodarowania, działanie na własny rachunek, powtarzalność działań oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym (zob. uzasadnienia uchwał składów siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1991 r., III CZP 40/91, OSNCP 1992, nr 2, poz. 17 oraz z dnia 6 grudnia 1991r., III CZP 117/91, OSNCP 1992, nr 5, poz. 65), przy czym z uwagi na charakter podmiotu, jakim jest jednostka samorządu terytorialnego, kryterium zysku nie ma znaczenia dominującego.

Z mocy art. 44 ustawy o samorządzie gminnym gmina jest obowiązana gospodarować mieniem komunalnym w sposób efektywny. Jest więc zrozumiałe, że w zależności od rodzaju tego mienia i warunków ekonomicznych nie może ona uniknąć prowadzenia działalności gospodarczej.

Sądowi Apelacyjnemu znane jest postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1999 r., III CZ 112/99 (OSNC 2000/4/78), w którym Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że działalnością gospodarczą gminy jest prowadzona w formie komunalnych zakładów budżetowych lub spółek prawa handlowego działalność w zakresie zadań własnych, określonych w art. 7 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, których celem jest zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych, a także – w przypadkach określonych w odrębnej ustawie – działalność w zakresie wykraczającym poza te zadania.

W myśl art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j.: Dz.U. z 2010 r. Nr 220, poz. 1447 ze zm.), obowiązującej w okresie powstania roszczenia powoda, jak i wytoczenia powództwa, działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Obecnie zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (t.j.: Dz.U. z 2019 r., poz. 1292 ze zm.) działalnością gospodarczą jest zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły. Zatem obie te definicje przydają walor działalności gospodarczej określonej aktywności poprzez ocenę jej faktycznego charakteru.

Gospodarowanie nieruchomościami przez powodową gminę spełnia opisane wyżej kryteria. Akty prawa miejscowego przedłożone przez powoda na okoliczność stawek za dzierżawę nieruchomości z załącznikami, wskazują, że działalność ta miała charakter ciągły, powtarzalny, zarobkowy, podporządkowany zasadzie racjonalnego działania oraz była wykonywana w sposób zorganizowany (nieruchomości były podzielone stosownie do gospodarczego sposobu ich wykorzystania oraz ich powierzchni) (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 117/91, OSNCP 1992/5/64). Faktyczny i funkcjonalny charakter tej działalności, jak również jej skala (wszelkie nieruchomości komunalne w dzielnicy), przemawia za kwalifikacją jej jako działalności gospodarczej.

Według art. 7 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym w brzmieniu aktualnym dla daty powstania zobowiązania zadania własne gminy to zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty. Wśród nich znajdują się też potrzeby gospodarcze, zaspokajane za pośrednictwem produktów i usług. Istotnie z mocy art. 9 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym w brzmieniu aktualnym w dacie powstania zobowiązania gmina może tworzyć jednostki organizacyjne celem prowadzenia działalności gospodarczej. Art. 2 ustawy o gospodarce komunalnej zawiera otwarty katalog form, w których gmina prowadzi działalność. Również użycie sformułowania: „może” w art. 9 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym w brzmieniu aktualnym w dacie powstania zobowiązania wskazuje, że nie jest to jedyna dopuszczalna forma działalności gospodarczej gminy. Co do zasady owe jednostki są powoływane właśnie z uwagi na skalę działalności gospodarczej, jednak nie sposób przyjąć, że działalność spełniająca wyżej wymienione funkcjonalne kryteria działalności gospodarczej traci taki charakter tylko z tego powodu, że gmina wykonuje ją bezpośrednio, bez udziału specjalnie utworzonej w tym celu jednostki organizacyjnej.

Pogląd powyższy podzielił Sąd Najwyższy m. in. w uchwale z dnia 24 lipca 2013 r., III CZP 43/13 (OSNC 2014/3/25), wskazując, że w celu realizacji zadań własnych gmina w zasadzie prowadzi działalność gospodarczą i jej przedmiot decyduje o gospodarczym charakterze podejmowanej działalności.

Zacytować też warto przywołane już przez Sąd Okręgowy stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 czerwca 2014 r., III CSK 235/13 (LEX nr 1498631): „ Roszczenie gminy z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zgodnie z powszechnie przyjmowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem, do kwalifikacji roszczenia, jako związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 118 k.c., nie ma znaczenia prawny charakter leżącego u jego podstaw zdarzenia - może ono być czynnością prawną, czynem niedozwolonym lub jakimkolwiek innym zdarzeniem, nie wyłączając bezpodstawnego wzbogacenia, czy korzystania z cudzej rzeczy - lecz związek z działalnością gospodarczą (patrz cyt. wyżej uchwała III CZP 21/02, wyrok z 16 lipca 2003 r., V CK 24/02, OSNC 2004/10/157, z dnia 23 kwietnia 2003 r. I CKN 316/01, OSP 2005/7-8/94, z dnia 22 września 2005 r., IV CK 105/05, niepubl.). Gospodarowanie nieruchomościami należy do zadań własnych gminy (art. 7 ust. 1 pkt 1 ustawy) i jest zadaniem użyteczności publicznej (art. 9 ust. 4 ustawy). Gmina może prowadzić działalność gospodarczą w granicach określonych artykułem 9 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 r. (tekst jedn.: Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591), oznacza to, że zadania własne mogą być przedmiotem działalności zarówno gospodarczej, jak i niegospodarczej, z tym, że działalność gospodarcza nie może wykraczać poza zadania o charakterze użyteczności publicznej, chyba że odrębna ustawa na to zezwala. Z tego względu działanie polegające na zaspokajaniu zbiorowych potrzeb wspólnoty (art. 7 ust. 1 ustawy) może być zakwalifikowane, jako działalność gospodarcza, jeżeli jego przedmiot jest objęty zakresem takiej działalności. Rozumienie pojęcia "działalność gospodarcza" używanego w różnych aktach prawnych, musi uwzględniać przedmiot i cel danego unormowania. W niniejszej sprawie istotne są przede wszystkim wskazane przepisy ustawy o samorządzie gminnym. Działalność gospodarcza gminy, wykonywana w ramach zadań własnych, w tym gospodarka nieruchomościami, musi charakteryzować się powtarzalnością działań, ich zawodowym charakterem, uczestnictwem w obrocie gospodarczym, czy podporządkowaniem zasadzie racjonalnego działania, nie musi być nastawiona ma zysk (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 1996 r., III CZP 84/96, OSNC 1996/11/150). W licznych orzeczeniach wydanych na gruncie już nieobowiązującego art. 8 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 13 czerwca 1967 r. (Dz. U. Nr 24, poz. 110 z późn. zm.) za działalność gospodarczą gminy zostało uznane np. administrowanie lokalami mieszkalnym i użytkowymi wchodzącymi w skład zasobu gminnego, zakładanie i utrzymanie trawników i parków, administrowanie nieruchomościami oddanymi w wieczyste użytkowanie (por. uchwała III CZP 84/96, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 r., V CKN 756/00, niepubl.). Charakter działalności gminy w wypadku żądania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości po wygaśnięciu umowy dzierżawy był przedmiotem analizy Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 22 września 2005 r., IV CK 105/05, który uznał, że istotny jest związek z działalnością gospodarczą, a nie charakter prawny zdarzenia leżącego u podstaw roszczenia i odmówił zasadności zarzutowi naruszenia art. 118 k.c. (por. Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2011 r., III CSK 72/10, niepubl.). Wyrażony w nim pogląd ma zastosowanie również do pozbawionego tytułu prawnego korzystania z lokalu użytkowego, po wygaśnięciu umowy najmu.”. Taki też pogląd wyraził Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 25 maja 2011 r. w sprawie I ACa 24/11, a Sąd Apelacyjny w tym składzie go podziela.

Orzeczenia przytoczone w uzasadnieniu apelacji nie przeczą powyższej tezie, bowiem odnoszą się one do zarzutu przedawnienia roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości z upływem trzech lat, ale z uwagi na bezzasadne twierdzenie o jego okresowym charakterze. Bez znaczenia także dla klasyfikacji roszczenia jako związanego z działalnością gospodarczą jest ustalenie czy strona pozwana miała roszczenie o ustanowienie użytkowania wieczystego gruntu, bowiem – jak wyżej zaznaczono – chodzi tu o związek funkcjonalny, a zdarzenie leżące u podstaw obowiązku zapłaty nie ma znaczenia.

W konsekwencji konkluzja Sądu Okręgowego co do potraktowania roszczenia dochodzonego pozwem jako związanego z działalnością gospodarczą zasługuje na akceptację, a tym samym trafnie Sąd ten zastosował trzyletni termin przedawnienia wynikający z art. 118 k.c., przyjmując, iż roszczenie obejmujące okres od dnia 31 października 2008 r. do dnia 31 lipca 2010 r. było przedawnione w dacie wniesienia pozwu w dniu 1 sierpnia 2013 r.

Nie było też podstaw do przyjęcia, że podniesienie zarzutu przedawnienia jest sprzeczne z art. 5 k.c. Powyższa norma tylko w wyjątkowych przypadkach może skutkować nieuwzględnieniem zarzutu przedawnienia. W ocenie Sądu Apelacyjnego niniejszy stan faktyczny do takich nie należy, zaś apelujący żadnych szczególnych okoliczności uzasadniających sprzeczność zarzutu przedawnienia z zasadami współżycia społecznego nie podał. Powodowe (...) W. dysponuje wykazem nieruchomości komunalnych, jak również wyspecjalizowanymi komórkami organizacyjnymi zajmującymi się obsługą nieruchomości, zatem nie było żadnych przeszkód, by wystąpić z roszczeniem o wynagrodzenie przed upływem terminu przedawnienia. Sam zaś fakt skorzystania z zarzutu przedawnienia przez pozwanego nie może być a priori uznany za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że powodowi należne było wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres obejmujący trzy lata przed wniesieniem pozwu czyli od dnia 1 sierpnia 2010 r. do dnia 2 sierpnia 2011 r. – wobec prawomocnego zasądzenia należności za dalszy okres. Stosując te same stawki, które przyjął Sąd Okręgowy, a które nie zostały zakwestionowane przez powoda, wynagrodzenie to wynosiło za pięć miesięcy 2010 r. (sierpień – grudzień) 603,62 zł x 5 czyli 3.018,10 zł, za siedem miesięcy 2011 r. (styczeń – lipiec) 638,62 zł x 7 czyli 4.470,34 zł oraz za 2 dni sierpnia 2011 r. 20,60 zł x 2 czyli 41,20 zł. Daje to łącznie kwotę 7.529,64 zł.

Sąd Apelacyjny zmienił więc wyrok w punkcie drugim częściowo, zasądzając powyższą kwotę od pozwanej na rzecz powoda z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu wymagalności czyli w przypadku wynagrodzenia w kwocie 7.488,44 zł za okres od dnia 1 sierpnia 2020 r. do dnia 31 lipca 2011 r. od dnia 2 września 2011 r. (dnia wynikającego z wezwania do zapłaty), a w przypadku kwoty 41,20 zł obejmującej wynagrodzenie za okres: 1 – 2 sierpnia 2011 r. od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu czyli od dnia 25 października 2013 r.

Zmiana ta nie miała wpływu na rozstrzygnięcie o kosztach procesu w pierwszej instancji, bowiem wygrana powoda nadal jest znikoma i stanowi ok. 4 % wartości przedmiotu sporu dochodzonej przed Sądem Okręgowym.

Z tych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na mocy art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. Powód wygrał postępowanie apelacyjne w 38 %, zatem taką część kosztów tego etapu postępowania winna ponieść pozwana. Łącznie koszty te opiewały na kwotę 6.300 zł (900 zł – opłata od apelacji, 2.700 zł x 2 – wynagrodzenia pełnomocników obu stron obliczone zgodnie z § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych). 38 % z tej sumy to 2.394 zł i takie koszty winna ponieść pozwana. Tymczasem uiściła 2.700 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, stąd należy się jej od powoda zwrot różnicy czyli 306 zł.

Agnieszka Wachowicz-Mazur Dorota Markiewicz Marzanna Góral