Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 295/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 września 2020 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSA Tomasz Sobieraj [spr.]

Sędziowie: SA Agnieszka Bednarek-Moraś

SA Edyta Buczkowska-Żuk

po rozpoznaniu w dniu 3 września 2020 roku w Szczecinie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: (...) Bank spółki akcyjnej w W.

przeciwko E. W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 26 marca 2020 roku, sygn. akt I C 1134/19

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej E. W. na rzecz powoda (...) Bank spółki akcyjnej w W. kwotę 4050 [czterech tysięcy pięćdziesięciu] złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Edyta Buczkowska-Żuk Tomasz Sobieraj Agnieszka Bednarek-Moraś

Sygn. akt I ACa 295/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 czerwca 2019 roku powód (...) Bank SA z siedzibą w W. wniósł przeciwko E. W. pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym o zapłatę kwoty 125.035,17 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W uzasadnieniu powód podał, że roszczenie wynika z zaciągniętej w dniu 22 stycznia 2016 roku pożyczki, której pozwana nie spłacała w umówiony sposób. Naruszenie warunków umowy wygenerowało zadłużenie, a kolejno z dniem 5 czerwca 2019 roku postawienie zobowiązania w stan wymagalności. Na dochodzoną kwotę składają się niespłacony kapitał w kwocie 120.304,04 złotych, odsetki umowne w kwocie 3.822,43 złotych, odsetki umowne w kwocie 902,50 złotych, opłaty umowne w kwocie 6,20 złotych.

Postanowieniem z dnia 1 lipca 2019 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Lublin – Zachód w Lublinie, stwierdzając brak podstaw do wydania nakazu zapłaty, wydał postanowienie w sprawie VI Nc-c 1118799/19, przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.

W dniu 30 sierpnia 2019 roku referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Szczecinie wydał nakaz zapłaty, w którym uwzględnił żądanie pozwu.

Dnia 2 października 2019 roku pozwana E. W. wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty z dnia 30 sierpnia 2019 roku, w którym wniosła o uchylenie nakazu zapłaty w całości i oddalenie powództwa w całości. Wniosła również o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwana podniosła, że dowody przedstawione przez powoda nie wskazują na słuszność dochodzonego roszczenia ani co do zasady, ani co do wysokości. Argumentację w zakresie niewykazania zasadności powództwa rozwinęła w pismach z dnia 12 listopada 2020 roku i z dnia 29 listopada 2019 roku podważając czynności związane z wezwaniem do zapłaty i wypowiedzeniem umowy pożyczki, kwestionując dowody przedstawione przez powoda oraz zasadność naliczania prowizji w świetle abuzywności klauzul, nadto powołując się na zasady współżycia społecznego.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 26 marca 2020 roku, wydanym w sprawie o sygn. I C 1134/19, zasądzono od pozwanej E. W. na rzecz powódki (...) Bank Spółki Akcyjnej w W. 125.035,17 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 czerwca 2019 roku do dnia zapłaty (pkt I) oraz zasądzono od pozwanej na rzecz powódki 11.669,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy poprzedził poczynieniem ustaleń faktycznych, z których wynika, że:

Dnia12 stycznia 2016 roku pozwana E. W. zawarła z (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę o kredyt konsolidacyjny nr (...), na mocy której bank, jako kredytodawca, udzielił pozwanej kredytu konsolidującego pożyczki i kredyty zaciągnięte w bankach jak też innych podmiotach w łącznym wymiarze zadłużenia w kwocie 135.564,00 złotych. Sumaryczna kwota udzielonego pozwanej kredytu to 155.136,67 złotych, ponieważ oprócz spłaty zaległych zobowiązań, kredyt został powiększony o 9.000 złotych przekazane pozwanej na cele konsumpcyjne oraz o 15.513,67 złotych zapłacone bankowi tytułem prowizji od udzielonego kredytu. Całkowita kwota do zapłaty na dzień umowy wynosiła 215.922,31 złotych. Oprocentowanie kredytu było liczone wg stopy zmiennej, zaś w całym okresie stanowiło sumę stawki WIBOR 3M i marży w wysokości 5,29% stałej w trakcie trwania umowy. Bank w § 3 umowy zastrzegł sobie prawo obciążenia kredytobiorcy kosztami powstałymi w wyniku niewywiązania się z postanowień umowy, w szczególności odsetkami karnymi od zadłużenia przeterminowanego, ewentualnymi kosztami sądowymi, egzekucyjnymi, kosztami windykacji. Bank zastrzegł pobieranie opłat i prowizji zgodnie z zapisami umowy oraz Taryfy Opłat i Prowizji. W § 9 strony ustaliły, że bank ma prawo wypowiedzieć umowę w przypadku m.in. rażącego naruszenia postanowień umowy lub Regulaminu udzielania pożyczek/kredytów dla osób fizycznych, przez kredytobiorcę, ewentualnie stwierdzenia przez bank zagrożenia w spłacie kredytu. W tym samym paragrafie ustalono, że w przypadku jeżeli pożyczkobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu. Bank wzywa kredytobiorcę do dokonania spłaty zaległości w terminie 14 dni roboczych od otrzymania wezwania. Jeżeli należności nie byłyby uregulowane w całości w wyznaczonym terminie, jak również w sytuacji, w której złożony przez kredytobiorcę wniosek o restrukturyzację zadłużenia zostałby odrzucony, bank ma prawo wypowiedzieć umowę kredytu. W umowie wskazano adres pozwanej do korespondencji: ul. (...), (...)-(...) S.. Pod umową podpisał się prawidłowo umocowany pracownik banku M. K. oraz pozwana E. W.. Załącznikami do umowy kredytu były między innymi takie dokumenty, jak regulamin udzielania pożyczek/kredytów dla osób fizycznych, wyciąg z Taryfy opłat i prowizji oraz formularz informacyjny dotyczący kredytu konsumenckiego.

W związku z dyspozycją uruchomienia kredytu, środki z umowy o kredyt konsolidacyjny zostały wypłacone na cele wskazane w umowie.

Pozwana realizowała spłatę rat kredytu regularnie do 18 stycznia 2019 roku. Począwszy od 19 stycznia 2019 roku zaprzestała spłaty rat.

Pismem z dnia 22 lutego 2019 roku (...) Bank SA z siedzibą w W. wezwał E. W. do zapłaty kwoty 3.616,10 złotych wskazując, iż zaległość powstała w dniu 18 stycznia 2019 roku. Bank pouczył pozwaną o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Pismo zostało skierowane pod adresem ul. (...), (...)-(...) S.. Pismem z dnia 20 marca 2019 roku powodowy bank wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 3.634,36 złotych tytułem zadłużenia przeterminowanego na dzień 18.01.2019 roku oraz kwoty 4,20 złotych tytułem kosztu wysyłki pisma. Bank zakreślił powódce termin 14 dni roboczych licząc od dnia doręczenia pisma. Bank ponownie pouczył pozwaną o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Zastrzegł, że brak spłaty będzie skutkował wszczęciem przez bank postępowania egzekucyjnego. Pismo zostało wysłane na adres ul. (...), (...)-(...) S.. Przesyłkę doręczono 25 marca 2019 roku. Pomimo skierowanych do pozwanej wezwań do zapłaty oraz informacji o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, pozwana nie wykazała inicjatywy w kierunku zaspokojenia wierzyciela.

Dnia 19 kwietnia 2019 roku bank skierował do pozwanej pismo, w którym złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o kredyt konsolidacyjny nr (...) z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia licząc od daty doręczenia pisma. W piśmie bank wskazał, że od 18 stycznia 2019 roku zostało wygenerowane zadłużenie w kwocie 7.277,16 złotych tytułem braku spłaty rat kredytu oraz 6,20 złotych tytułem kosztów wysyłki pisma. Bank pouczył pozwaną, że jeżeli w okresie wypowiedzenia zostanie dokonana całkowita spłata zadłużenia przedterminowego na dzień wypowiedzenia oraz wszystkie naliczone raty i odsetki od dnia wypowiedzenia do dnia spłaty, wypowiedzenie stanie się nieskuteczne i umowa będzie kontynuowana na dotychczasowych warunkach. Pismo zostało wysłane na adres ul. (...), (...)-(...) S.. Oświadczenie zostało doręczone pozwanej w dniu 6 maja 2019 roku. Dnia 6 czerwca 2019 roku powód skierował do E. W. pod adresem ul. (...) w S. przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty 124.343,07 złotych w terminie 7 dni od daty doręczenia pisma. Prawidłowo awizowana przesyłka została zwrócona nadawcy z relacją poczty „Zwrot, nie podjęto w terminie”. Pomimo wysyłanych do pozwanej pism, pozwana nie wykonała obowiązku realizowania spłaty kredytu konsolidacyjnego nr (...).

Według stanu na dzień 21 czerwca 2019 roku kwota wymagalnego zadłużenia pozwanej E. W. względem (...) Banku SA w W. wynosiła 125.035,17 złotych, a składały się na nią: niespłacony kapitał w kwocie 120.304,04 złotych, odsetki umowne w kwocie 3.822,43 złotych, odsetki umowne za opóźnienie w kwocie 902,50 złotych oraz opłaty umowne w kwocie 6,20 złotych.

W świetle powyższych ustaleń faktycznych oraz w odwołaniu do treści art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

W kontekście zarzutów o abuzywności postanowień umownych Sąd Okręgowy wskazał, że powód, jako instytucja funkcjonująca na rynku usług finansowych dysponuje określonym katalogiem produktów finansowych, w tym kredytowych. Zdaniem Sądu Okręgowego - zarzut, iż warunki umowy nie były z pozwaną indywidualnie uzgodnione jest nietrafiony, albowiem pozwana zgodziła się na zaproponowany przez bank schemat umowy o kredyt konsolidacyjny. Zauważono także, że zgodziła się na warunki Regulaminu udzielania pożyczek/kredytów, a także na warunki obowiązujące w zakresie prowizji i opłat, których de facto na rynku usług bankowych nie negocjuje się, gdyż wynikają ze sztywno obowiązujących unormowań wewnątrz organizacji. Sąd wskazał, że na rynku usług finansowych nie ma wypracowanej praktyki indywidualnego uzgadniania wszystkich warunków umownych. Zdaniem Sądu, w zakresie, w jakim bank był w stanie indywidualnie ustalać warunki umowne, powód to uczynił, a to poprzez ustalenie w umowie, zgodnie z wytycznymi pozwanej, jakie podmioty mają być zaspokojone przez umowę konsolidacyjnego kredytu. Sąd zaznaczył przy tym, że pozwana nie naprowadziła żadnych dowodów na poparci swoich twierdzeń. Nawet nie wniosła o przesłuchanie w charakterze strony, co być może w ocenie Sądu podważyłoby argumentację o braku klauzul niedozwolonych.

Podobnie, jak nie ma podstaw do uznania abuzywności poszczególnych warunków umowy, tak też Sąd Okręgowy nie dostrzegł na żadnym etapie obowiązywania umowy naruszenia zasad współżycia społecznego, które dałyby pozwanej większą ochronę prawną, aniżeli gwarantują jej postanowienia umowne i przepisy prawa, w tym Prawa bankowego. Co więcej, zdaniem Sądu Okręgowego, analiza dokumentacji dołączonej do pozwu prowadzi do wniosku, że pozwana nie jest nowicjuszką i nie pierwszy to raz zawierała umowę kredytową. W tym kontekście Sąd Okręgowy wskazał, że nie powinno więc budzić wątpliwości, że bankowe procedury i zasady udzielania kredytów były jej doskonale znane i pozwana godziła się na wszelkie postanowienia umowne.

Sąd Okręgowy wskazał, że nie ulega wątpliwości, że pozwana 18 stycznia 2019 roku zaprzestała terminowego regulowania rat kredytu. Tym samym przyjęto, że począwszy od tego dnia powód nabył uprawnienie do wypowiedzenia pozwanej umowy kredytu i postawienia całości zobowiązania w stan wymagalności. Dalej zauważono, że początkowo powód wzywał pozwaną do zapłaty jedynie zaległych rat, co znajdowało wyraz w pismach z dnia 22 lutego 2019 roku i 20 marca 2019 roku Oba pisma zostały skierowane na prawidłowy adres ul. (...), (...)-(...) S.. Drugie wezwanie było w pełni zgodnie z przepisami art. 75C ustawy Prawo bankowe, gdyż zakreślało termin 14 dni roboczych na zapłatę, nadto zawierało pouczenie o prawie do złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia w terminie również 14 dni od doręczenia pisma. Na płaszczyźnie powyższych ustaleń Sąd uznał, że powód miał uprawnienie do wypowiedzenia umowy kredytu, co nastąpiło wraz z upływem 30 dni od doręczenia pisma z dnia 19 kwietnia 2019 roku zawierającego takie.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c.

Natomiast o kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając je w całości.

Jednocześnie zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła naruszenie:

- naruszenie prawa materialnego w postaci art. 385 1 § 1 k.c., wyrażające się w przyjęciu, iż zawarcie umowy danej treści może być utożsamione z indywidualnym negocjowaniem postanowień umowy w rozumieniu tego przepisu, co skutkowało wadliwym uchyleniem się przez sąd pierwszej instancji od przeprowadzenia tzw. kontroli incydentalnej,

- naruszenie prawa materialnego w postaci art. 385 1 § 1 k.c., wyrażające się w przyjęciu, iż ochrona przewidziana powołanym przepisem nie znajduje zastosowania wobec konsumenta cechującego się „doświadczeniem” w zawieraniu podobnych umów kredytowych, co skutkowało wadliwym uchyleniem się przez sąd pierwszej instancji od przeprowadzenia kontroli incydentalnej.

Na podstawie tak sformułowanych zarzutów wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w opisanym zakresie poprzez oddalenie powództwa w całości, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku w opisanym zakresie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Nadto, domagała się zasądzenia od powoda na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Powód odpowiadając na apelację pozwanej wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanej na swoja rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Na wstępie, uwzględniając treść przepisu art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., wskazać należy, że Sąd Apelacyjny dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.

Dokonując zaś oceny prawnej powództwa stwierdzić należy, że prawidłowe (i jako takie nie wymagające uzupełnienia i korygowania) są wywody Sądu Okręgowego upatrujące podstawy prawnej powództwa w treści art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe. Trafna jest bowiem kwalifikacja stosunku prawnego łączącego strony, jako umowy o kredyt konsolidacyjny. Sąd pierwszej instancji w sposób czytelny wyjaśnił istotę tego stosunku obligacyjnego i wynikającego stąd żądania banku do zapłaty niespłaconej przez pozwaną należności. Błędna okazała się jednak konkluzja wskazująca, jakoby warunki umowy były z pozwaną negocjowane, co słusznie zostało zaakcentowane w wywiedzionej apelacji. Niemniej, dostrzeżone uchybienie nie mogło prowadzić do wydania orzeczenia w postulowanym przez skarżącą kierunku. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sporne postanowienia nie naruszają w sposób rażący interesów pozwanej, co samoistnie czyni tezę o zawarciu klauzul abuzywnych jurydycznie nietrafioną.

Specyfika przedmiotowej sprawy na etapie postępowania apelacyjnego przejawiała się w tym, że kierunek jej rozstrzygnięcia wprost determinowany był wynikiem oceny czy postanowienia umowy kredytu łączącej strony w zakresie w jakim ustalono opłaty dodatkowe z tytułu obsługi kredytu, a dokładniej ustalenia prowizji w kwocie 15.513,67 złotych, może być kwalifikowane - na płaszczyźnie przepisu art. 385 1 § 1 k.c. - jako niedozwolone postanowienie umowne. Nie budzi przy tym wątpliwości, że w rozpoznawanej sprawie zaistniała zależność przedsiębiorca (bank) - konsument (pozwana). Strona powodowa jest bezsprzecznie przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej, między innymi w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana jako osoba fizyczna jest konsumentem. Ważkie jest przy tym, iż apelująca nie podniosła jakichkolwiek zarzutów dotyczących sfery procesowej, chociażby w zakresie braku udowodnienia przez stronę powodową określonych faktów, czego konsekwencją jest pozostawienie poza kognicją Sądu Apelacyjnego kwestii związanych z poprawnością przeprowadzonego postępowania dowodowego, jak i ustalonych faktów.

Wskazać zatem należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Odnosząc cytowaną regulację do faktów niniejszej sprawy w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że postanowienie umowne dotyczące prowizji nie dotyczy głównych świadczeń stron. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 czerwca 2004 roku, w sprawie o sygn. I CK 635/03 (Lex nr 846537) pojęcie „głównych świadczeń stron” (art. 385 1 § 1 zd. 2. k.c.) należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy. W identyczny sposób wypowiedział się też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lipca 2014 roku, w sprawie o sygn. I CSK 531/13 (Lex nr 1537260) stwierdzając, że wiązanie postanowień określających główne świadczenia stron z essentialia negotii umów nie wzbudza w piśmiennictwie, a także i w judykaturze zastrzeżeń. Na gruncie umowy kredytu świadczeniem głównym jest kwota kredytu, przy czym z punktu widzenia banku chodzi o udostępnienie określonej kwoty środków pieniężnych do korzystania na ustalony cel, co dla kredytobiorcy równoznaczne jest z następczym obowiązkiem zwrotu po upływie ustalonego w umowie okresu czasu. Pozostałe świadczenia, w tym wynagrodzenie banku są świadczeniami ubocznymi, do których bezsprzecznie znajduje zastosowanie przepis art. 385 1 k.c. Dzieje się tak dlatego, że opłata prowizyjna za udzielenie kredytu z całą pewnością nie należy do istoty umowy kredytu. Zastrzeżenie prowizji w umowie kredytu nie jest bowiem jej konstytutywnym i doniosłym elementem przedmiotowym, ponieważ typowym wynagrodzeniem dla banku z tytułu korzystania z jego kapitału przez kredytobiorcę są odsetki, nie zaś prowizja, będąca niczym innym jak odzwierciedleniem kosztów zawarcia samej umowy. Z tego też względu co do zasady możliwym było podniesienie przez pozwaną zarzutu zawarcia w umowie postanowień niedozwolonych.

Rozważyć następnie należało, czy sporne postanowienie umowne w rzeczywistości tak jak suponuje to apelująca nie zostało z nią indywidualnie uzgodnione, ukształtowane przez to postanowienie prawa i obowiązki pozwanej pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami, a także czy prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy skarżącej. Nie może bowiem budzić wątpliwości, iż wyłącznie spełnienie wszystkich trzech wymienionych przesłanek stanowi podstawę do przypisania kwestionowanemu postanowieniu umownemu cech abuzywności.

I tak tytułem uwagi ogólnej wskazania wymaga, że stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnionym indywidualnie postanowieniem umownym jest to, na którego treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Na gruncie powyższego przepisu Sąd Okręgowy doszedł do wadliwej konkluzji jakoby poprzez sam fakt zawarcia umowy (zgody na proponowany przez bank schemat umowy o kredyt konsolidacyjny) przesłanka indywidualnego uzgodnienia postanowienia została spełniona. Zauważenia przy tym wymaga, iż sąd pierwszej instancji popada w swoistą sprzeczność. Z jednej strony przyjmuje, iż doszło do indywidualnego uzgodnienia spornego postanowienia. Zaś z drugiej wskazuje, że negocjacje warunków umowy kredytu nie leżą w praktyce udzielania kredytu, co w oczywisty sposób zaprzecza uprzednio postawionej tezie. Sąd Apelacyjny podzielając stanowisko o braku negocjacji warunków obowiązujących w zakresie prowizji i opłat na rynku usług bankowych (a to z uwagi na ich zawarcie z obowiązujących unormowań wewnętrznych banku) uznał, że postanowienia umowne dotyczące prowizji nie zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną pozwaną. Bezsprzecznie, prowizja jest częścią standardowej umowy, którą powodowa spółka stosuje do wszystkich klientów. Nie podlegają one negocjacji choćby na sposób zawierania umowy. Prowizja ta od razu jest potrącana z całkowitej kwoty kredytu w chwili uruchomienia kredytu, co wynika chociażby z dokumentu w postaci dyspozycji uruchomienia kredytu nr: (...) (k. 128). Skoro tak, podzielić należało stanowisko apelującej, iż umowa w zakresie w jakim obciążała pozwaną prowizją nie została z nią indywidualnie uzgodniona.

W judykaturze uznaje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2006 roku, I CSK 173/06). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Powyższy wywód uzupełnić należy stwierdzeniem, że „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta czy wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Za istotę dobrego obyczaju uznaje się szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka, a zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami jest naruszanie usprawiedliwionego zaufania drugiej strony umowy. Także naruszenie dobrych obyczajów w kontekście art. 385 1 § 1 k.c. zazwyczaj jest wiązane z tworzeniem takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron (tak Sąd Najwyższy w: wyroku z 27 października 2006 roku, I CSK 173/06; wyroku z 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04 ). Do dobrych obyczajów, uczciwości kupieckiej zalicza się przede wszystkim wymaganie od przedsiębiorcy wysokiego poziomu świadczonych usług oraz stosowania we wzorcach umownych takich zapisów, aby dla zwykłego konsumenta były one jasne, czytelne i proste, a ponadto by postanowienia umowne w zakresie łączącego konsumenta z przedsiębiorcą stosunku prawnego należycie zabezpieczały interesy konsumenta i odwzorowywały przysługujące mu uprawnienia wynikające z przepisów prawa. W orzecznictwie przyjmuje się, że jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2014 roku, sygn. akt: VI ACa 1733/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 sierpnia 2014 roku, sygn. akt: VI ACa 1313/13).

W rozpoznawanej sprawie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, samo nałożenie na pożyczkobiorcę obowiązku uiszczenia prowizji nie może być postrzegane za naruszające dobre obyczaje. Stosowanie tego rodzaju opłat przez instytucje finansowe jest powszechnie praktykowane, gdyż ma zrekompensować w sposób zryczałtowany koszty ponoszone przez powyższe podmioty celem zawarcia umowy z konsumentami. Zgodnie bowiem z art. 110 prawa bankowego bank on pobierać prowizje z tytułu wykonywanych czynności bankowych oraz opłaty za wykonywanie innych czynności. Zastrzeżenie zatem w umowie z klientami, wynagrodzenia za świadczone usługi pod nazwą prowizja (opłata) nie może być in abstracto uznane za postanowienie niedozwolone.

Dla uznania klauzuli za niedozwoloną nie jest wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta).

Tym samym wyjaśnienia wymaga, że „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Chodzi zatem o zachwianie równowagi kontraktowej wyrażające się w tym, że kontrahent konsumenta zastrzega dla siebie nadmierne korzyści lub uprzywilejowaną pozycję, wyraźnie i w znacznym stopniu przewyższające korzyści uzyskane przez konsumenta lub pod innym względem znacznie pogarszające sytuację konsumenta (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04). Określenie „rażąco” należy przy tym interpretować jako znaczne odbieganie przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków, a oceny tej nie należy ograniczać do kwestii czysto ekonomicznych, lecz uwzględniać również i inne okoliczności, jak np. niewygodę, na jaką konsument został narażony, mitręgę, stratę czasu. Przy ocenie dysproporcji świadczeń w zobowiązaniach wzajemnych należy brać zaś pod uwagę nie tylko formalną równość praw i obowiązków stron, ale i równość materialną.

Transponując powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do przyjęcia, iż doszło do rażącego zachwiania ekwiwalentnością świadczeń stron umowy. Sąd odwoławczy dostrzega wprawdzie, że powód w umowie nie wskazał, w jaki sposób została wyliczona kwota prowizji, albowiem jest ona podana kwotowo. Rzecz jednak w tym, że pozwana poza ogólnym stwierdzeniem nie podnosi jakichkolwiek zarzutów procesowych. Koniecznym stała się zatem ocena spornej kwestii przy przyjęciu, iż zarówno przeprowadzone postępowania dowodowe, jak i poczynione ustalenia faktyczne są prawidłowe. Na tej płaszczyźnie sąd odwoławczy uznał że zawarty w umowie zapis wbrew supozycji skarżącej nie był dodatkowym źródłem dochodu banku, na co ewidentnie wskazuje wysokość opłaty w odniesieniu do kwoty kredytu, nawet przy założeniu, że jej łączną sumę powiększała prowizja. Zwrócić bowiem należy uwagę, iż prowizję ustalono w wysokości niespełna 10 % wartości udzielonego kredytu, co już nie może być postrzegane jako rażące naruszenie praw pozwanej. Co zaś najistotniejsze, kwota ta – w świetle charakteru kredytu, a także zakresu czynności podjętych przez bank w związku z udzieleniem kredytu – jawi się jako uzasadniona. I tak przedstawiając założenia, które legły u podstaw tego stanowiska wskazania wymaga, że kredyt konsolidacyjny jest długoterminowym kredytem przeznaczonym na spłatę zobowiązań z tytułu kredytów bankowych oraz innych udokumentowanych zobowiązań finansowych. Zatem już z samego charakteru zawartej umowy wynika powinność podjęcia przez bank istotnie większej liczby czynności aniżeli w przypadku udzielenia zwykłego kredytu. Przenosząc to na realia niniejszej sprawy podkreślenia wymaga, że w związku udzieleniem kredytu doszło do spłaty aż 7 zobowiązań kredytowych z tytułu: umowy kredytu (...) nr (...) na rachunek nr (...) w banku (...) S.A. w wysokości 10 637,00 złotych; umowy kredytu (...) nr (...) na rachunek nr (...) w banku (...) w wysokości 26 061,00 złotych; umowy kredytu (...) nr (...) na rachunek nr (...) w banku (...) S.A. w wysokości 3 907,00 złotych; umowy kredytu (...) nr (...) na rachunek nr (...) w banku (...) S.A. w wysokości 16 709,00 złotych; umowy kredytu (...) nr (...) na rachunek nr (...) w banku (...) S.A. w wysokości 57 055,00 złotych; umowy kredytu (...) nr (...) na rachunek nr (...) w banku (...) S.A. w wysokości 5 023,00 złotych; umowy kredytu (...) nr (...) na rachunek nr (...) w banku (...) S.A. w wysokości 11 231,00 złotych. Nie można również pominąć, że doszło do wypłaty gotówkowej w kwocie 9000,00 w Oddziale (...) Banku S.A. W tym stanie rzeczy twierdzenie jakoby prowizja w wysokości 15513,67 złotych nie była ekwiwalentna w odniesieniu do podjętych przez bank czynności jest oczywiście bezzasadne.

Reasumując, sąd odwoławczy uznał, że jakkolwiek sporne postanowienie umowne (w zakresie obciążenia pozwanej prowizją w kwocie 15513,67 złotych) nie zostało z nią indywidualnie uzgodnione, to wobec tego, iż prawa i obowiązki pozwanej nie zostały ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszono rażąco jej interesów, brak jest podstaw do przyjęcia jakoby w omawianym zakresie zawarto w umowie klauzule abuzywne.

Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił bezzasadną apelację pozwanej, co znalazło odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu zawartym w punkcie pierwszym sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. W rozważanej sprawie pozwana przegrała sprawę wywołaną swoją apelacją, a tym samym winna zwrócić powódce wszelkie poniesione przez nią koszty. Składały się na nie wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 4050 złotych, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Z powyższych przyczyn orzeczono jak w punkcie drugim sentencji.

Edyta Buczkowska-Żuk Tomasz Sobieraj Agnieszka Bednarek-Moraś