Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 205/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: sekr. sąd. Agnieszka Sobolczyk

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank S.A. z siedzibą w W.

przeciwko A. M.

o zapłatę ewentualnie o zapłatę

1.  oddala powództwo w zakresie roszczenia głównego i ewentualnego;

2.  zasądza od powoda (...) Bank S.A. z siedzibą w W.
na rzecz pozwanej A. M. kwotę 6 642,00 zł (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa złote) brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej jej z urzędu.

Sygn. akt I C 205/18

UZASADNIENIE

(...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od A. M. kwoty 190 715,60 zł, w tym kapitału w kwocie 177 301,26 zł
z odsetkami umownymi w wysokości stanowiącej sumę marży banku, której wysokość wynosi 1,65 % i indeksu DBPLN, nie wyższymi od odsetek maksymalnych za opóźnienie, liczonymi od dnia 23 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty; odsetek umownych za okres korzystania z kapitału w kwocie 248,72 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; odsetek karnych w wysokości 112 961,13 zł z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; kosztów i opłat
w wysokości 204,49 zł. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu.

Nakazem zapłaty z 27 marca 2018 r. wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt VI Nc-e 402902/18 Sąd Rejonowy Lublin - Zachód w Lublinie uwzględnił powództwo.

Pozwana złożyła sprzeciw, w którym wniosła o oddalenie powództwa
i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu sprzeciwu podniosła zarzut nieważności umowy kredytu hipotecznego.

Postanowieniem z 30 kwietnia 2018 r. Sąd Rejonowy Lublin - Zachód
w Lublinie przekazał niniejszą sprawę do rozpoznania tut. Sądowi.

W piśmie procesowym z 1 czerwca 2020 r. powód sprecyzował powództwo ewentualne na wypadek stwierdzenia przez Sąd nieważności umowy, wnosząc
o zasądzenie od pozwanej kwoty 117 727,72 zł z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia tego pisma do dnia zapłaty.

Pozwana wniosła o oddalenie tak sprecyzowanego roszczenia ewentualnego wobec jego przedawnienia.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

A. M. planowała zakup mieszkania i w związku z tym udała
się (...) Bank S.A. w K. - (...) Oddział w Ł. w celu uzyskania kredytu. W trakcie ustalania jej zdolności kredytowej okazało się, że nie może uzyskać kredytu złotówkowego, a jedynie kredyt indeksowany walutą obcą
- frankiem szwajcarskim. Pełnomocnicy banku informowali pozwaną, że frank szwajcarski jest walutą stabilną. Nie wyjaśniali jej jednak ryzyka kursowego ani mechanizmu wyliczenia oprocentowania, ani zasady działania indeksacji. Pozwana nie miała możliwości zabrania umowy do domu, nie zapoznawała
się dokładnie z jej treścią, bo do jej podpisania doszło pod presją czasu. Gdyby powódka wiedziała, że wysokość kapitału będzie uzależniony od kursu waluty,
to nie podpisywałaby umowy. Pozwana złożyła wniosek o kredyt, wniosek
o wypłatę kredytu, w którym wskazała numery rachunków podmiotów, na które miała nastąpić wypłata transz kredytu i oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego i zmiennej stopy oprocentowania,
(dowód: zeznania pozwanej - k. 892 verte i nagranie rozprawy z 7 grudnia 2020 r. - płyta - koperta - k. 904, minuta od 00:12:36 do 00:23:09 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 588 verte - 589 i nagraniem rozprawy z 19 listopada 2018 r. - płyta - koperta - k. 904, minuta od 00:02:56 do 00:48:20; wniosek - 513 - 516 verte; wniosek - k. 517; oświadczenie - k. 518 ) .

W dniu 4 stycznia 2007 r. A. M. zawarła z (...) Bank S.A.
z siedzibą w K. - (...) Oddział w Ł. umowę kredytu hipotecznego
o numerze (...) indeksowanego do franka szwajcarskiego. Dotyczyła ona kwoty 117 727,72 zł, indeksowanej kursem franka szwajcarskiego. Przy założeniu,
że uruchomiono by całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wyniosłaby 51 119,29 franków szwajcarskich, jednak rzeczywista równowartość miała zostać określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu. Pozwana złożyła w umowie oświadczenie, że jest świadoma ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Kredyt miał być spłacony w 360. miesięcznych ratach. Rata kapitałowo - odsetkowa przy założeniu uruchomienia całości kredytu w dacie sporządzania umowy wynosiłaby równowartość 294,76 franków szwajcarskich. Rzeczywista wysokość rat odsetkowych lub rat kapitałowo - odsetkowych miała zostać ustalona w harmonogramie spłat. Strony ustaliły, że będzie 240 rat kapitałowo - odsetkowych. Kredyt miał być przeznaczony na pokrycie części ceny nabycia lokalu położonego w Ł., jego remont, uiszczenie składek ubezpieczeniowych, podatku od czynności cywilnoprawnych i opłaty od wpisania hipoteki. Oprocentowanie kredytu miało być zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło 3,64 % w skali roku. Była to suma stawki DBF i stałej marży banku, która wynosiła 1,65 %. Pozwana oświadczyła w umowie, że jest świadoma ryzyka wynikającego ze zmiennego oprocentowania w całym okresie kredytowania i ryzyko to akceptuje. Na dzień sporządzenia umowy odsetki karne wynosiły 7,28 %. Również one ulegały zmianie w przypadku zmiany wskaźnika DBF na zasadach określonych w § 13 umowy,
nie mogły być jednak wyższe od odsetek maksymalnych. Natomiast
po przewalutowaniu kredytu na złote polskie na podstawie § 14 ust. 3 odsetki karne na dzień sporządzenia umowy miały wynosić 16,06 % i nie mogły być wyższe niż odsetki maksymalne. Całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosił 85 624,31 zł i nie uwzględniał ryzyka kursowego. Ostateczna wysokość całkowitego kosztu kredytu uzależniona była od zmian poziomu oprocentowania kredytu w całym okresie kredytowania. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania, przy uwzględnieniu okresu 12. miesięcy podwyższonego oprocentowania na zasadach określonych w § 12 ust. 1, wynosiła 3,82 %. Ostateczna wysokość rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania uzależniona była od zmian poziomu oprocentowania kredytu w całym okresie kredytowania. Kredyt miał być wypłacony w transzach bezgotówkowo na rachunek podmiotów wskazanych we wniosku o wypłatę. Zabezpieczeniem spłaty kredytu miała być hipoteka kaucyjna, cesja wierzytelności z umów ubezpieczenia, weksel in blanco, ubezpieczenie od ryzyka utraty wartości nieruchomości, na wypadek śmierci lub trwałej niezdolności do pracy i z tytułu niskiego wkładu własnego,
(dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte; dyspozycja uruchomienia kredytu - k. 192 - 193; harmonogram - k. 510 - 512) .

Z umowy wynikało, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków miała być przeliczana do franka szwajcarskiego według kursu kupna walut określonego Tabeli Kursów - obowiązującego w dniu uruchomienia środków, (dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Kredyt został wypłacony w dwóch transzach, w dniu 11 stycznia 2007 r.
w wysokości 95 727,72 zł i w dniu 8 maja 2007 r. w wysokości 22 000,00 zł. Pierwsza transza kredytu po kursie pozwanego banku wyniosła kwotę 40 787,27 franków szwajcarskich. Ta sama transza po kursie NBP wyniosła 39 999,88 franków szwajcarskich. Różnica wynosi 878,40 franków szwajcarskich w dniu
11 stycznia 2007 r. Druga transza kredytu po kursie pozwanego banku wyniosła kwotę 9 918,85 franków szwajcarskich. Ta sama transza po kursie NBP wyniosła 9 773,00 franków szwajcarskich. Różnica wynosi 145,85 franków szwajcarskich w dniu 8 maja 2007 r.,
(dowód: dyspozycja uruchomienia kredytu - k. 813 - 814; opinia biegłej A. T. - k. 673 - 794, k. 835 - 839 verte i k. 872 - 876) .

W § 6 umowy została podana definicja bankowej tabeli kursów walut
dla kredytów dewizowych i indeksowanych kursem walut, zwana Tabelą Kursów. Była ona sporządzana przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli
i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP. Tabela była sporządzana o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązywała przez cały następny dzień roboczy,
(dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Wysokość rat odsetkowych miała być określona w harmonogramie spłat, który miał być doręczony pozwanej w dniu uruchomienia poszczególnych transz w przypadku kredytu transzowego, zaś wysokość rat kapitałowo - odsetkowych miała być określona w harmonogramie spłat po wypłacie całości kredytu, rezygnacji z pozostałej części kredytu lub po wygaśnięciu roszczenia
o uruchomienie pozostałej części kredytu. Harmonogramy te miały stanowić integralną część umowy,
(dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Wysokość zobowiązania pozwanej miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej we frankach szwajcarskich - po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów dla kredytów dewizowych lub indeksowanych kursem walut obcych do franka szwajcarskiego obowiązującego w dniu spłaty (§ 10), (dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Oprocentowanie kredytu miało być podwyższone do czasu przedłożenia odpisu z księgi wieczystej zawierającego prawomocny wpis hipotek na rzecz banku, (dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Indeks DBF dla każdego kwartału kalendarzowego obliczany był jako arytmetyczna średnia stawek LIBOR 3m (dla lokat międzybankowych trzymiesięcznych), obowiązujących w dniach roboczych w okresie od 26. dnia miesiąca zamykającego kwartał poprzedzający ostatni kwartał kalendarzowy
do 25. dnia miesiąca kończącego kwartał poprzedni. Natomiast indeks DBF dla każdego miesiąca obliczany był jako średnia arytmetyczna średnia stawek LIBOR 3m, obowiązujących w dniach roboczych w okresie od 26. dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc ostatni do 25. dnia miesiąca poprzedzającego zmianę. Indeks DBF mógł ulec zmianie,
(dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

W przypadku niespłacenia przez pozwaną w terminie całości lub części raty spłaty wynikającej z umowy, niespłacona kwota stawała się zadłużeniem przeterminowanym. Bank miał prawo do naliczania odsetek karnych w wysokości podwójnego oprocentowania umownego. Jeżeli pozwana, mimo upływu okresu wypowiedzenia, nie uregulowałaby należności, powodowy bank w następnym dniu po upływie terminu wypowiedzenia, dokonywał przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na złote polskie, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez bank w tabeli kursów. Poczynając od dnia przewalutowania bank mógł pobierać od wymagalnego kapitału karne odsetki
w wysokości dwukrotności oprocentowania kredytów udzielanych w złotych polskich przy zastosowaniu aktualnego z dnia przewalutowania wskaźnika DBZ oraz marży obowiązującej w dniu wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy. Indeks DBZ dla każdego kwartału kalendarzowego obliczany był jako arytmetyczna średnia stawek WIBOR 3m (dla lokat międzybankowych trzymiesięcznych), obowiązujących w dniach roboczych w okresie liczonym od 26. dnia miesiąca zamykającego kwartał poprzedzający ostatni kwartał kalendarzowy do 25. dnia miesiąca kończącego kwartał poprzedni. Natomiast indeks DBZ dla każdego miesiąca obliczany był jako średnia arytmetyczna średnia stawek WIBOR 3m, obowiązujących w dniach roboczych w okresie liczonym od 26. dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc ostatni do 25. dnia miesiąca poprzedzającego zmianę. Indeks DBZ również mógł ulec zmianie,
(dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Kredyt mógł być przewalutowany. Następować to miało według kursów kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów w przypadku zmiany waluty polskiej
na walutę obcą i kursu sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku
o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów
w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na walutę polską,
(dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Bank mógł wypowiedzieć przedmiotową umowę w przypadku stwierdzenia niedotrzymania przez pozwaną warunków udzielenia kredytu lub w razie zagrożenia terminowej spłaty kredytu z powodu złego stanu majątkowego pozwanej, w szczególności w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo - kredytowych, lub skierowania egzekucji do nieruchomości stanowiącej zabezpieczenia kredytu. W takim przypadku bank mógł wypowiedzieć umowę kredytu w całości lub części, zażądać dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu bądź przedstawienia w określonym terminie programu naprawczego
i jego realizacji po zatwierdzeniu przez bank. Okres wypowiedzenia wynosił
30 dni, a w razie zagrożenia upadłością pozwanej 7 dni. Po upływie okresu wypowiedzenia umowy kredytu pozwana była obowiązana do niezwłocznego zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami należnymi bankowi za okres korzystania z kredytu,
(dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Integralną części powyższej umowy był regulamin kredytu hipotecznego Dom, (dowód: umowa kredytu - k. 407 - 412 verte) .

Zgodnie z § 2 regulaminu bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana tabelą kursów - sporządzona była przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli
i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP. Tabela sporządzana była o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązywała przez cały następny dzień roboczy,
(dowód: regulamin - k. 458 verte - 466 verte) .

Z § 11 regulaminu wynikało także, że stopa procentowa uzależniona jest
od stopnia ryzyka wynikającego z oceny zdolności kredytowej, sytuacji finansowej i majątkowej, sposobu zabezpieczenia kredytu, wartości nieruchomości, celu kredytu oraz wyboru waluty kredytu, do której indeksowany ma być kredyt. Bank mógł uzależnić wysokość oprocentowania od skali współpracy z pozwaną,
(dowód: regulamin - k. 458 verte - 466 verte) .

Zgodnie z treścią § 14 regulaminu oprocentowanie kredytu udzielonego
w złotych indeksowanego do waluty obcej było zmienne i ulegało zmianie
w pierwszym dniu najbliższego miesiąca następującego po ostatniej zmianie indeksu DBD (dla kredytu indeksowanego do dolara amerykańskiego), DBF
(dla kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego). Indeks DBD/DBF
dla każdego kwartału kalendarzowego obliczano się jako arytmetyczną średnią stawek LIBOR 3m (dla lokat międzybankowych trzymiesięcznych), obowiązujących w dniach roboczych w okresie od 26. dnia miesiąca zamykającego kwartał poprzedzający ostatni kwartał kalendarzowy do 25. dnia miesiąca kończącego kwartał poprzedni. Indeks DBD/DBF dla każdego miesiąca obliczano jako średnią arytmetyczną stawek LIBOR 3m, obowiązujących
w dniach roboczych w okresie liczonym od 26. dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc ostatni do 25. dnia miesiąca poprzedzającego zmianę. W przypadku, gdy 26. dzień miesiąca był dniem wolnym od pracy, średnia stawek LIBOR 3m obliczana była od najbliższego dnia roboczego następującego po tym dniu.
W przypadku gdy 25. dzień miesiąca był dniem wolnym od pracy, średnia stawek LIBOR 3m obliczana była do najbliższego dnia roboczego, poprzedzającego ten dzień. Indeks DBD/DBF obliczany był do dwóch miejsc po przecinku. Indeks DBD/DBF ulegał zmianie w okresach kwartalnych, w przypadku gdy bieżąca wartość indeksu była różna od obowiązującej poprzednio o przynajmniej 0,1 punktu procentowego i obowiązywał od 1 dnia kalendarzowego kwartału. Indeks DBD/DBF ulegał zmianie w okresach miesięcznych i obowiązywał od pierwszego dnia miesiąca, jeżeli wartość indeksu była różna od obowiązującej stawki indeksu DBD/DBF o przynajmniej 0,25 punktu procentowego. W powyższych przypadkach indeks DBD/DBF przyjmował wartość obliczoną jako średnia arytmetyczna stawek LIBOR 3m dla wyżej wymienionych okresów. W kwartałach, w których następowała zmiana indeksu DBD/DBF w okresach krótszych
niż kwartalne, sprawdzenie czy występuje konieczność zmiany indeksu na koniec kwartału kalendarzowego odbywało się poprzez porównanie średnich arytmetycznych stawek LIBOR 3m, obowiązujących w dniach roboczych
w okresie od 26. dnia miesiąca poprzedzającego ostatnią zmianę do 25. dnia miesiąca kończącego kwartał kalendarzowy,
(dowód: regulamin - k. 458 verte - 466 verte) .

Z § 16 ust. 4 regulaminu wynikało, że w przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej, bank w następnym dniu po upływie terminu wymagalności całego kredytu, dokonywał przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia
na złote polskie, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez bank w tabeli kursów,
(dowód: regulamin - k. 458 verte - 466 verte) .

Stosownie do § 19 ust. 5 regulaminu, w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczana jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w banku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów
z dnia wpływu środków,
(dowód: regulamin - k. 458 verte - 466 verte) .

Powyższa umowa została zmieniona aneksem nr (...) sporządzonym 1 grudnia 2009 r. w związku z restrukturyzacją kredytu. Strony ustaliły, że płatność części rat kredytu zostanie odroczona na okres 24 miesięcy. Strony postanowiły także,
że w okresie 24 miesięcy od wejścia w życie aneksu pozwana będzie płaciła miesięczne raty kapitałowej w wysokości 94,88 franków szwajcarskich.
Po upływie 24 miesięcy bank miał wyliczyć sumę wszystkich odroczonych części rat kredytu naliczonych zgodnie z § 1 ust. 3 umowy przy jednoczesnym podwyższeniu marży przez okres 24 miesięcy od dnia wejścia w życie aneksu
o 2,25 punktu procentowego w skali roku i doliczyć ją do salda kredytu pozostającego do spłaty. W aneksie strony ustaliły inna wysokość oprocentowania kredytu, inny całkowity koszt kredytu i inną rzeczywistą stopę kredytu. Inną treść nadano również § 6 umowy,
(dowód: aneks nr (...) - k. 415 - 416 verte) .

W aneksie nr (...) z 26 sierpnia 2014 r. strony ustaliły, że spłata kredytu może nastąpić w złotym polskim i we franku szwajcarskim. Ponadto zmieniły § 10 umowy, z którego m.in. wynikało, że wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej raty kredytu z aktualnego harmonogramu spłat wyrażonej we franku szwajcarskim - po jej przeliczeniu na złoty polskie - według kursu sprzedaży walut ustalanego przez NBP, (dowód: aneks nr (...) - k. 418 - 420 verte) .

Pismem z 25 listopada 2016 r. pozwana wypowiedziała umowę kredytu
z dniem 1 stycznia 2017 r. Pismo to wpłynęło do banku 15 grudnia 2016 r.
W związku z tym bank wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 177 301,26 zł tytułem kapitału, 248,72 zł tytułem odsetek umownych, 2 725,30 zł tytułem odsetek
za opóźnienie, 62,43 zł tytułem kosztów i opłat. Po wypowiedzeniu pozwana przestała regulować należności wobec banku. W dniu 23 lutego 2018 r. bank wystawił wyciąg z ksiąg bankowych, z którego wynikało, że pozwana ma zaległość z tytułu kapitału w wysokości 177 301,26 zł; z tytułu odsetek umownych
w wysokości 248,72 zł,; z tytułu odsetek karnych w wysokości 12 961,13 zł
i z tytułu opłat i prowizji w wysokości 204,49 zł,
(dowód: pismo - k. 422 i k. 423; zestawienie wpłat - k. 427 - 456 verte; wyciąg z ksiąg banku - k. 414) .

Powyższy stan faktyczny w zasadzie nie był sporny miedzy stronami, gdyż ustalono go na podstawie dokumentów, które nie były negowane przez strony,
a także częściowo na podstawie opinii biegłej A. T., którą Sąd uznał w tej części za jasną, wnikliwą, zrozumiałą i wszechstronną.

Sąd postanowił pominąć oba wnioski powoda o dopuszczenie dowodu
z opinii biegłego ds. bankowości i finansów z uwagi na to, że ich przeprowadzenie znacznie przedłużyłoby postępowanie, a fakty, które miałby biegły ustalić, nie były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie przede wszystkim należało się zająć zarzutem pozwanej, który dotyczył przesłanek prowadzących do stwierdzenia nieważności umowy.

Zdaniem Sądu przedmiotowa umowa nie narusza art. 69 ust.1 prawa bankowego i art. 358 1 k.c. W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego utrwalony jest bowiem pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tym do franka szwajcarskiego (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14; 22 stycznia 2016 r.,
I CSK 1049/14).

Zatem Sąd nie uznał przedmiotowej umowy za nieważną wobec ustalenia, że nie jest sprzeczna z przepisami prawa bankowego.

Sąd w dalszej kolejności musiał rozważyć czy w umowie znajdują
się klauzulę abuzywne, a jeśli tak, to czy ma to wpływ na ważność przedmiotowej umowy.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że strony negocjowały warunki umowy i że w związku z tym nie posłużyły się wzorcem umowy, gdyż na tę okoliczność powód nie przedstawił żadnych dowodów,
a na nim przecież spoczywał ciężar wynikający z treści art. 6 k.c.

Należy zatem rozważyć, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interesu konsumenta, czyli pozwanej.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.

Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Mając na uwadze powyższe oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, że niedozwolony charakter mają postanowienia: § 1 ust. 1 umowy, w zakresie w którym ustalono, że kredyt będzie indeksowany kursem franka szwajcarskiego i w zakresie, w którym ustalono, że rzeczywista równowartość kredytu miała zostać określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu; § 9 ust. 2, z którego wynikało, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków miała być przeliczana do franka szwajcarskiego według kursu kupna walut określonego tabeli kursów - obowiązującego w dniu uruchomienia środków; § 10 ust. 3 umowy kredytu oraz § 19 ust. 5 regulaminu w zakresie, w jakim przewidują ustalenie wysokość zobowiązania obciążającego kredytobiorcę jako równowartości wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej - po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych; § 2 regulaminu w zw.
z § 6 ust. 1 umowy - w zakresie dotyczącym sposobu sporządzania bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych.

Z tych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez pozwaną. Wynika to także pośrednio z wniosków opinii biegłej A. T..

Z treści umowy wynika także, że bank udzielając kredytu w „złotówkach” ryzykował stratę jedynie kwoty, która została wypłacona pozwanej, co mogło nastąpić w przypadku znacznego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta indeksacji. Natomiast w przypadku pozwanej wysokość jej zobowiązania mogła osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość już na początkowym etapie (wraz
ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji). Do tego mogło dojść również w czasie wykonywania zobowiązania po kilku lub kilkunastu latach. Ponadto umowa nie przewidywała instrumentu, który pozwoliłoby pozwanej na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla niej wzrostu kursu walut.

Z tych też względów wskazane powyżej uregulowania umowy i regulaminu należy uznać za niedozwolone, gdyż mogły doprowadzić i ostatecznie doprowadziły, gdy porównamy wysokość udzielonego kredytu, wysokość spłaconego kredytu i wysokość zadłużenia, do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli
do nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między stronami. Ponadto naruszyły one dobre obyczaje, ponieważ doszło do wykorzystania przewagi kontraktowej banku, który dokonując wcześniej fachowej oceny ryzyka kursowego zabezpieczył swoje interesy, a nie interesy pozwanej, którą informowano jedynie o stabilności franka szwajcarskiego i korzystniejszych warunkach oprocentowania w porównaniu do kredytu nieindeksowanego do waluty obcej.

W tym miejscu należy wskazać, że bank nie wykonał swoich obowiązków
w zakresie poinformowania pozwanej o ryzyku kursowym. Nie można bowiem uznać za wystarczające w tym zakresie uregulowania zawartego w umowie,
z którego wynika, że pozwana jest świadoma ryzyka kursowego, związanego
ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Trzeba dodać, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by pozwana miała pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający pozwanej, że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynikało, by taki obowiązek informacyjny został przez bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający pozwanej pełne rozeznanie w tym zakresie. Na tę okoliczność powód nie przedstawił w zasadzie żadnych dowodów. Ponadto, rzeczywistość pokazała, że określenie nawet
w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Wypada tutaj dodać, że w zaleceniach (...) z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata”.

Postanowienia dotyczące indeksacji są niedozwolone również z uwagi
na to, że ustalają inną wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty udzielonego kredytu ze „złotówek” na franka szwajcarskiego i inną wysokość kursu przyjętego przy ustalaniu wysokości wymaganej spłaty z franka szwajcarskiego na „złotówki”, a także z uwagi na to, że pozwalają bankowi
na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów, jak przy działalności wolnorynkowej (kantorowej), mimo że miały jedynie zabezpieczać bank przed spadkiem kursu waluty i pozwolić na zastosowanie niższych stóp procentowych. Zatem sposób ustalania przez bank kursu waluty mógł doprowadzić do ustalenia wyższej wysokości zobowiązania w chwili wypłaty od wysokość rzeczywiście udzielonego kredytu, co wymusza twierdzenie o naruszeniu przez bank interesów konsumenta, co jest z kolei sprzeczne z dobrymi obyczajami.

W tym miejscu należy dodać, że umowa i regulamin nie wyjaśniają relacji kursu banku do kursów na rynku międzybankowym, ani jakie znaczenie dla wysokości kursu ustalonego przez bank ma wysokość kursu średniego NBP, mimo że uzależnia sporządzenia bankowej tabeli kursów od ogłoszenia kursu NBP. Zatem od arbitralnej decyzji banku zależy ustalanie kursu, a to rażąco narusza interes pozwanej, która nie miała możliwości weryfikacji tego kursu, gdyż
nie przewidywała to umowa i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje
ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne
z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze
się pod uwagę indeksacji.

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego
z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym
na przepisach kodeksu cywilnego.

Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć
do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r.,
V CSK 559/17, niepublikowane i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców
do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.

Wykładnia art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.

Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyrokach z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził,
że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym
na szczególnie szkodliwe skutki.

Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18, że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. W związku
z tym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.

Mając powyższe na uwadze oraz to, że w polskim systemie prawa nie ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu
i wysokości świadczeń stron, należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej, że pozwana nie chce utrzymania tego stosunku. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, polegającą na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).

W tym miejscu należy dodać, że zawarcie umowy kredytu stanowi obciążenie ryzykiem powierzonych bankowi środków pod tytułem zwrotnym. Zatem zawierane przez bank czynności nie powinny prowadzić do pomniejszenia wartości środków przeznaczonych dla ich dokonania. W przypadku umów kredytu, w szczególności długoterminowego, konieczne jest zatem, aby stopień odpłatności umowy kredytu był określony na poziomie gwarantującym odzyskanie przez bank wartości wypłacanych środków, przy uwzględnieniu zmieniającej
się w czasie wartości pieniądza, jak również kosztów związanych
z funkcjonowaniem banku. Na konkurencyjnym rynku poziom taki wyznacza oprocentowanie stosowane powszechnie przez konkurujące ze sobą podmioty.
W innym przypadku samo zawieranie umów kredytowych (z pominięciem ryzyka wiążącego się z brakiem możliwości odzyskania zwrotu wypłaconych środków) prowadziłoby do zubożenia po stronie banku. Stąd też należy przyjąć, że odmienne ukształtowanie umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego, a właśnie taki rezultat wiąże się z zawarciem umowy, w której doszłoby do ustalenia i wypłaty kapitału kredytu w „złotówkach”, a do ustalenia odpłatności w oparciu o wskaźniki całkowicie nieadekwatne do ekonomicznej wartości waluty będącej podstawą rozliczeń stron.

Należy też stwierdzić, że umowę kredytu, w której zastrzeżono,
że oprocentowanie jest ustalane w oparciu o wskaźniki nieodpowiadające walucie, w jakiej został udzielony kredyt, należałoby uznać za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego.

Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł
lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty nieindeksowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału. Należałoby jednak uznać, że w omawianym przypadku doszłoby do nadmiernego naruszenia równowagi kontraktowej stron na korzyść pozwanej, bowiem wysokość
jej świadczenia pozostawałaby nieadekwatna do stawek istniejących na rynku.

Te konsekwencje ustalenia abuzywności części postanowień umowy
dla możliwości dalszego jej funkcjonowania w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w Dyrektywie 93/13, której celem jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji. Określenie minimalnego poziomu ochrony konsumentów stanowi środek do celu, jakim jest istnienie rynku wewnętrznego opartego na zasadach konkurencyjności.

Eliminacja z umowy klauzul abuzywnych powinna być korzystna
dla konsumenta, ale jednocześnie winna przywracać równowagę kontraktową stron, bez uprzywilejowania którejkolwiek z nich. Stosowanie regulacji wynikających z dyrektywy nie może również zachwiać konkurencją na rynku, zmuszając część przedsiębiorców do wykonywania umów na zasadach tak znacząco odbiegających od tych, jakie analogiczne umowy wykonują inni przedsiębiorcy - nawet jeśli jest konsekwencją zastosowania w umowie klauzul abuzywnych.

Należy jednak dodać, że wyeliminowanie z umowy postanowień dotyczących oprocentowania kredytu opartego o stawkę LIBOR nie prowadzi
do powstania luki uniemożliwiającej wykonanie umowy. Brak określenia wysokości zmiennego oprocentowania w umowie może być uzupełniony bądź przez odwołania się do zasad określonych we wzorcu umownym (regulaminie)
dla kredytów udzielonych w złotych polskich, bądź też, jeśli pierwszy ze sposobów okaże się niemożliwy, przez odwołanie do treści art. 359 § 2 k.c., który określa,
że jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe. Jednak mając na względzie poszanowanie woli stron umowy,
jak również niemożność przyjęcia takich skutków wprowadzenia do umowy klauzul abuzywnych, należało uznać, że z okoliczności sprawy wynika, że bez dotkniętych abuzywności postanowień dotyczących wysokości oprocentowania, umowa nie zostałaby zawarta. Dlatego też należało stwierdzić, że jest ona
w całości nieważna, co nie niesie dla pozwanej negatywnych skutków, która przecież spłaciła ponad 70 000,00 zł z kwoty jej wypłaconej.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku i powództwo wynikające z umowy o kredyt oddalił.

W związku z tym, że powództwo dotyczące roszczenia wynikającego
z umowy jest bezzasadne wobec przesłankowego stwierdzenia jej nieważności, koniecznym było rozważenie zasadności roszczenia ewentualnego sformułowanego w piśmie procesowym pełnomocnika powoda z 1 czerwca 2020 r.

Należy w tym miejscu zauważyć, że roszczenie banku przedawnia
się w terminie trzyletnim, o czym mówi art. 118 k.c., gdyż bank prowadzi działalność gospodarczą, z którym jego roszczenie ewentualne pozostaje niewątpliwie w związku. Ponadto należy zauważyć, że roszczenie banku o zwrot nienależnego świadczenia stało się wymagalne najpóźniej w dniu 1 stycznia 2017 r., a więc z chwilą upływu terminu wypowiedzenia umowy. Od tej daty biegnie termin przedawnienia, który upłynął z dniem 1 stycznia 2020 r. Zatem powództwo ewentualne sprecyzowane w piśmie procesowym z dnia 1 czerwca 2020 r. jest przedawnione.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku i powództwo ewentualne oddalił.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie § 1- 4 i § 8 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (tekst jedn., Dz.U. z 2019 r., poz. 18) w zw. z art. 98 k.p.c., przyjmując, że powyższa opłata ma wynosić 150 %.