Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 373/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2019 roku

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Asesor sądowy Przemysław Kociński

Protokolant st. sekretarz sądowy Dorota Dąbrowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 listopada 2019 roku w B.

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko M. A.

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.817,00 zł (jeden tysiąc osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

III.  nie obciąża powoda w pozostałym zakresie kosztami procesu.

As.SR Przemysław Kociński

UZASADNIENIE

Powód A. K., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) w Ś., wniósł o zasądzenie od pozwanego M. A., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w Ż., kwoty 25.250,22 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wydania nakazu zapłaty do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podał, że zajmuje się sprzedażą surowców paszowych. W dniu 1 października 2018 r. prowadzone przez niego przedsiębiorstwo miało paść ofiarą oszustwa, w wyniku działania grupy przestępczej, która wyłudziła od niego towar dużej wartości. Powód wyjaśnił, że oszuści podszywający się pod istniejącą firmę o nazwie (...) zamówili śrutę sojową w ilości 200 ton. Warunkiem odbioru towaru z portu miała być przedpłata, jednak na skutek samowolnej decyzji jego pracownicy (po wielu telefonach oszusta) doszło do zwolnienia towaru z portu bez wcześniejszej zapłaty, co złodzieje natychmiast wykorzystali. Podał, że towar w postaci śruty sojowej w ilości 25,56 ton o wartości 56.023,94 zł złodzieje odsprzedali do firmy (...), który to odsprzedał go dalej pozwanemu. W wyniku zgłoszenia sprawy organom ściągania miało dojść do zabezpieczenia towaru w firmie (...) w ilości 14,04 t. Pozostałą cześć towaru pozwany miał rozdysponować wśród rolników, odmawiając jednak wskazania ich danych. Jednocześnie miał oświadczyć, że zapłaci za zakupiony towar firmie wskazanej przez sąd lub prokuraturę. Powód wyjaśnił, że w wyniku prowadzonego śledztwa oraz udanej akcji policji doszło do zatrzymania sprawców kradzieży, którzy omyłkowo zadzwonili do firmy (...). W ocenie powoda pozwany sprzedając towar, który został podstępnie uzyskany od niego, odniósł przychód jego kosztem.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zarzucił, że powód nie udowodnił, iż śruta sojowa, w której posiadaniu był pozwany, stanowiła jego własność. Zaznaczył, że powód może dochodzić jedynie należności w wysokości jakiej wzbogacił się pozwany. Wskazał, że zamówił w firmie (...) „zwykłą” śrutę sojową (...) o wartości 1.430,00 zł netto wraz z transportem. Podkreślił, że w przypadku kiedy śruta sojowa (...) jest transportowana i składowana w warunkach do tego nieprzystosowanych, jej wartość spada do poziomu śruty sojowej (...). Pozwany nadmieniał, że śruta sojowa, która była w jego posiadaniu, nie została dostarczona specjalistycznym transportem, ani do firmy (...), ani tym bardziej do jego siedziby. Podał, że po dostarczeniu śruty sojowej przez W. K. zmieszano rzeczoną śrutę ze śrutą (...) zakupioną przez pozwanego w firmie (...), a następnie popakowano w workach po 50 kg i sprzedano jako śrutę zwykłą (...) finalnym odbiorcom. Pozwany wskazał, iż miał ponieść koszty związane ze sprzedażą towaru, co miało pomniejszać wysokość jego wzbogacenia.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód A. K., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) w Ś., zajmuje się m.in. sprzedażą surowców paszowych.

Pozwany M. A., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) w Ż., zajmuje się skupem rzepaku oraz zbóż, produkuje koncentraty oraz zajmuje się sprzedażą nawozów, pasz, środków ochrony roślin oraz innych towarów dla rolnictwa. W swojej ofercie posiada również produkty niemodyfikowane genetycznie, które sprzedaje bezpośrednio od producentów, nie zajmując się jednak ich workowaniem.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: przesłuchanie pozwanego – k. 251-252

W ramach prowadzonej działalności powód zawarł kontrakt z (...) Sp. z o.o. w ramach którego zakupił genetycznie niemodyfikowaną śrutę sojową w łącznej ilości 1.400 ton. Powyższy towar miał być dostarczany sukcesywnie po 200 ton miesięcznie od kwietnia do października 2018 r. w cenie 1.782 zł za każdą tonę. Towar był udostępniany w porcie w G., zaś zapłata miała mieć miejsce po każdorazowym odbiorze towaru.

Dowód: porozumienie – k. 63-64, przesłuchanie powoda – k. 250-251

Na początku października do firmy powoda zgłosiła się osoba podająca się za J. H., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) w P. celem złożenia zamówienia na zakup śruty sojowej. Kontakt odbywał się głównie za pośrednictwem wiadomości mailowych przesyłanych do powoda z adres (...)

W wyniku prowadzonych rozmów powód zawarł w dniu 1 października 2018 r. z w/w, podającym się za J. H., kontrakt, którego przedmiotem była sprzedaż śruty sojowej niemodyfikowanej genetycznie w ilości 100 ton, w kwocie po 1.800 zł netto, z odbiorem przez kupującego w porcie w G.. W wyniku prowadzonych rozmów, z uwagi na prośby osoby kupującej, ustalony został pomiędzy stronami termin płatności na 5 dni. Realizacja miała następować w ten sposób, iż towar będzie zwalniany do odbioru kupującego po podpisaniu kontraktu i odesłaniu e-mailem powodowi. Odbiory będą sukcesywne, a ich terminy będą uzgadniane na bieżąco.

Opatrzony pieczęcią (...) oraz podpisem zawierającym dane J. H. kontrakt został odesłany powodowi.

Powód na etapie zawierania umowy dokonał sprawdzenia danych firmy, która została wskazana jako zamawiających i ustalił, iż takowa faktycznie istnieje.

Dowód: kontrakt – k. 15-16, wiadomość mailowa – k. 9, przesłuchanie powoda – k. 250-251

Odbiór pierwszej partii towaru został ustalony na dzień 3 października.

Okoliczność bezsporna

W międzyczasie, ta sama osoba, która skontaktowała się z powodem, podając się za J. H., zgłosiła się do pracownika W. K., który prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...). Zaproponował on sprzedaż śruty sojowej bez (...) w ilości 100 ton, którą ma do odbioru z portu w G.. Uzasadniając chęć sprzedaży wskazywał, iż spalił mu się kurnik. W dniu 2 października 2018 r. W. K. wyraził zainteresowanie kupnem towaru i pomiędzy w/w osobami ustalona została cena w wysokości 1.300 zł netto za tonę. Płatność za towar miała zostać dokonana gotówką kilka dni po odbiorze pierwszego samochodu.

W. K. przekazał w/w osobie dane osobowe swojego kierowcy D. B. wraz z danymi auta. Powyższe zostały następnie przekazane powodowi, celem zgłoszenia w porcie.

Dowód: zeznania świadka W. K. – k. 249-250,

W. K. w dniu 2 października 2018 r. skontaktował się telefonicznie z pozwanym, któremu zaproponował sprzedaży śruty sojowej (...) w ilości jednego samochodu za kwotę 1.440 zł wraz z transportem. Ostatecznie, w wyniku negocjacji, strony ustaliły kwotę 1.430 zł netto za tonę i na tę okoliczność zawarły pisemną umowę.

Dowód: umowa handlowa – k. 96, zeznania świadka W. K. – k. 249-250, przesłuchanie pozwanego – k. 251-252

W dniu 3 października 2018 r. D. B. pojazdem o numerze rej. (...), odebrał z portu w G., z magazynu należącego do firmy (...) Sp. z o.o. towar w postaci śruty sojowej (...) w ilości 25,560 ton. Jako kupujący został wskazany powód, zaś cena została określona na kwotę 1.782 zł netto za tonę – łącznie należność wynosiła 56.023,94 zł.

Powyższa kwota została w całości zapłacona przez powoda na rzecz (...) Sp. z o.o.

Dowód: faktura wraz z załącznikiem – k. 17-18,wydanie na zewnątrz – k. 177, certyfikaty – 178, zeznania świadka W. K. – k. 249-250, przesłuchanie powoda – k. 250-251

Z uwagi na wydanie towaru z portu, powód przesłała na adres mailowy (...), na który uprzednio przesyłał wiadomości w ramach kontaktu z osobą podającą się za J. H., fakturę VAT na kwotę 56.589,84 zł, określając termin płatności na dzień 3.10.2018 r. Jednocześnie przesłane zostało zastrzeżenie, iż kolejne auto zostanie zwolnione po dokonaniu jej zapłaty. Prócz tego powyższa faktura została przesłana listownie na adres ul. (...), P., stanowiący adres faktycznie prowadzonej działalności przez J. H..

Dowód: wiadomość mailowa – k. 10, faktura VAT – k. 13, przesłuchanie powoda – k. 250-251

Po odbiorze towaru, w tym samym dniu został on bezpośrednio przetransportowany do pozwanego. Po przybyciu na miejsce w/w towar został przepakowany z pojazdu do pojemników typu big-bag z uwagi na awarię maszyn ładujących w przedsiębiorstwie pozwanego. Następnie część towaru została wrzucona do silosów, w których znajdował się uprzednio zakupiony towar stanowiący śrutę sojową modyfikowaną genetycznie. Pozostał część pozostała w pojemnikach typu big-bag.

Dowód: dokument WZ – k. 83, przesłuchanie pozwanego – k. 251-252

Po około 3 dniach od daty odbioru towaru, do W. K. osobiście zgłosiła się osoba podająca się za przedstawiciela firmy należącej do J. H.. Przywiozła ona 3 faktury dokumentujące zakup towaru – w każdej wskazane zostało, iż przedmiotem umowy jest śruta sojowa (...), ilość została określona każdorazowo na 8,5 tony, zaś należność w wysokości 1.300 zł netto za tonę. Każda z faktur została wystawiona na kwotę 13.591,50 zł.

Po ręcznych modyfikacjach w zakresie numerów faktur, W. K. przekazał w/w osobie w gotówce kwotę 40.775 zł.

Dowód: faktury VAT – k. 171-175, zeznania świadka W. K. – k. 249-250

W dniu 3 października 2018 r. W. K. wystawił w stosunku do pozwanego fakturę VAT na kwotę 44.957,48 zł brutto tytułem sprzedaży śruty sojowej (...) w ilości 25,560 ton w kwocie po 1.430 zł netto za tonę.

Dowód : faktura VAT nr (...) – k. 175

W okresie od 4 do 8 października 2018 r., w workach o pojemności 50 kg oraz w pojemnikach typu big bag, pozwany sprzedał swoim klientom towar, oznaczając go w treści dokumentów potwierdzających sprzedaż jako śruta sojowa (...), w łącznej ilości 11,570 ton, w cenie od 1.720 zł brutto do 1.843,75 zł brutto za tonę. Transakcje te przeprowadzono z następującymi osobami:

-

Z. D. – 1.560 t.,

-

P. K. (1) – łącznie 3.400 t.,

-

P. K. (2) – 1.560 t.,

-

G. K. – 0.100 t.,

-

S. S. (1) – 1.000 t.,

-

S. K. – 0.300 t.,

-

T. R. – 0.600 t.,

-

K. J. – 0.300 t.,

-

J. M. – 0.400 t.,

-

W. M. – 0.050 t.,

-

S. S. (2) – 0.150 t.,

-

T. M. (1) – 1.000 t.,

-

S. Ś. – 0.050 t.,

-

T. M. (2) – 0.600 t.,

-

M. P. (1) – 0.250 t.,

-

M. D. – 0.200 t.,

-

M. P. (2) – 0.050 t.

Dowód: zestawienie sprzedaży – 42-43, faktury VAT – k. 113-129

Z uwagi na brak zapłaty w umówionym terminie ze strony bezpośredniego kontrahenta, powód podjął próby skontaktowania się z nim, które ostatecznie okazały się bezskuteczne. Jednocześnie otrzymał on, w odpowiedzi na przesłaną fakturę, informację od J. H., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...), że nie był on zleceniodawcą usług i nie została ona wykonana na jego zlecenie.

Dowód: pismo – k. 19, przesłuchanie powoda – k. 250-251

Powód, na podstawie danych widniejących na dokumentach wydania towaru z portu, skontaktował się z D. B., a następnie z W. K.. W trakcie bezpośredniego spotkania z W. K. został on poinformowany, iż towar został sprzedany pozwanemu.

W dniu 8 października 2018 r. powód wraz z Policją udał się do przedsiębiorstwa prowadzonego przez pozwanego. Na miejscu, w wyniku podjętych czynności, zatrzymany i zabezpieczony został u pozwanego towar w łącznej ilości 14,040 ton znajdujący się w workach typu big-bag w ilości 17 sztuk. Powyższy następnie został oddany powodowi na przechowanie.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: protokół zatrzymania rzeczy – k. 186-188, protokół oddania rzeczy na przechowania – k. 193-195, wydanie na zewnątrz – k. 14, przesłuchanie powoda – k. 250-251, przesłuchanie pozwanego – k. 251-252

W dniu 12 października 2018 r., na podstawie zawiadomienia powoda, Komisariat Policji w S., wszczął dochodzenie o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 k.k.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: pismo z KP w S. – k. 11

Postanowieniem z dnia 3 grudnia 2018 r. śruta sojowa w workach (...) w ilości 17 sztuk o łącznej wadze 14,040 ton została zwrócona powodowi.

Dowód: postanowienie w przedmiocie zwrotu zatrzymanych rzeczy – k. 12

W dniu 26 czerwca 2019 r. Komenda Powiatowa Policji w N. skierowała do Sądu Rejonowego w Szubinie akt oskarżenia m.in. przeciwko R. S., którego oskarżono o to, że:

-

w okresie od 20 września do 3 października 2018 r. w miejscowości K. gm. S. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 40.775 zł firmę (...) w K. ul. (...) W. K., gdzie podając fałszywe dane tj. za J. H. jako prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w P. zbył wymienionemu podmiotowi 25,56 ton śruty sojowej bez (...), która pochodziła z przestępstwa wyłudzenia z firmy (...) w Ś. działając tym na szkodę W. K. tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.,

-

w okresie od 1 października do 8 października 2018 r. w miejscowości Ś. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 180.000 zł firmę (...) w Ś., gdzie podając fałszywe dane tj. J. H. jako prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w P. ul. (...) i z dniem 1.10.2018 r. zawarł kontrakt (...) na zakup 100 ton śruty sojowej bez (...) z czego odebrał 25,56 ton o wartości 56.589,84 zł, a następnie zbył je w firmie (...) w K. ul. (...) W. K. do popełnienia przestępstwa nie doszło z uwagi na nieodebranie 74,44 ton śruty i odzyskanie 25,56 ton – czym działał na szkodę A. K. i J. H. tj. o czyn z art.13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 190a § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: akt oskarżenia – k. 220-222

Opisany stan faktyczny był częściowo bezsporny, ponieważ pozwany nie kwestionował faktu zakupienia śruty od W. K., który miał kupić ją od osoby podającej się za J. H., jak też tego, iż początkowo została ona uzyskana od powoda w wyniku czynu zabronionego. Ostatecznie również nie było rzeczą sporną to, iż przedmiotowym towarem była śruta sojowa bez (...) w tym zakresie pozwany powoływał się jedynie na swoją nieświadomość na moment dostawy. Nie stanowiła również kwestii spornej rynkowa wartość towaru, w zakresie obu rodzajów śruty, jak też to, iż w wyniku ich pomieszania, towar niemodyfikowany genetycznie traci swoje właściwości. Przedmiotowe okoliczności zostały bowiem przyznane przez strony w toku postępowania.

Pozostałe okoliczności Sąd ustalił w oparciu o przedłożone przez strony oraz uzyskane w wyniku lustracji akt prowadzonego postępowania dokumenty, których moc dowodowa i wiarygodność nie budziły wątpliwości, zeznania świadka w części w jakiej zostały one uznane za wiarygodne oraz dowody z przesłuchania stron niniejszego postępowania.

W ocenie Sądu zeznania świadka W. K. zasługiwały na wiarygodność w części. W szczególności nie sposób było podzielić wskazań świadka co do tego, iż nie był do końca świadomy tego jaki towar kupuje. Oznaczenie towaru w sposób jasny wynikało z treści dokumentów transportowych czy też z faktur VAT wystawionych na jego rzecz. Brak było również podstaw do podzielenia jego twierdzeń, iż miał on nie posiadać wiedzy na temat tego, co znaczy produkt (...) czy też (...). Powyższe było bowiem sprzeczne z zasadami logiki, w szczególności mając na uwadze doświadczenie zawodowe świadka, który od kilkudziesięciu lat zajmuje się handlem materiałami dla rolnictwa, w tym paszami. W pozostałym zakresie treści przez niego wskazane były jasne, logiczne i konsekwentne, a nadto pozostawały w zgodności z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd uznał za wiarygodny dowód z przesłuchania powoda, jako jasny i szczery. Wyjaśnił on procedury związane ze złożeniem zamówienia przez osobę podającą się za J. H., w tym czynności skutkujące zwolnieniem towaru bez przedpłaty. Wskazał również na działania mające miejsce po uzyskaniu informacji o mogącym mieć miejsce oszustwie, w tym w szczególności czynności w siedzibie pozwanego, co znajdowało potwierdzenie w zeznaniach tej strony. Prócz tego należało również zauważyć, iż Sąd dokonując powyższej oceny baczył, że jako osoba bezpośrednio zainteresowana wynikiem sprawy, mógł on przedstawiać jej okoliczności w korzystnym dla siebie świetle.

W zdecydowanej części za zgodny z rzeczywistością uznać należało również dowód z przesłuchania pozwanego. Odnosiło się to w szczególności do procedury nabycia towaru i czynności podjętych w stosunku do niego po dostawie. Wiarygodnym było wskazanie, iż część towaru została wsypana w worki o pojemności 50 kg, a pozostała w tzw. big-bagi, co jednoznacznie wynikało z przedłożonych do akt sprawy faktur wystawionych na rzecz nabywców. Nie budziło wątpliwości również to, że w przedmiotowych transakcjach pozwany oznaczał towar bez wskazywania, że jest niemodyfikowany genetycznie. W zakresie działań i czynności podejmowanych przez strony w dacie zabezpieczenia towaru przez policję jego twierdzenia w dużej części były zbieżne ze wskazaniami powoda. Brak było podstaw do zaprzeczeniu prawdziwości wskazań pozwanego w zakresie posiadaniu na stanie, na dzień dostawy czy w bezpośrednio późniejszym czasie, śruty sojowej (...), co wynikało chociażby z dokumentacji przedłożonej przez niego w tym zakresie. Nie sposób było natomiast podzielić stwierdzenia pozwanego, iż na dokumencie WZ została zawarta informacja o tym, iż śruta jest (...) rzeczony dokument nie zawierał bowiem takowego zapisu (k. 37). Wątpliwym w ocenie Sądu, w świetle dokonania dalszego zbycia, było wskazanie, iż przedmiotowy towar nie posiadał żadnej dokumentacji – takowa z pewnością wcześniej lub później musiała do niego trafić. Opieranie się w tym zakresie wyłącznie na gwarancji jakości wynikającej z prowadzonej przez niego działalności nie było dla Sądu przekonywujące. Identycznie jak w przypadku powoda, Sąd dokonując przedmiotowej oceny miał na uwadze to, iż jako strona był bezpośrednio zainteresowany wynikiem sprawy, a wiec mógł przedstawiać jej okoliczności w korzystnym dla siebie świetle

Z uwagi na przyznanie przez powoda, iż po zmieszaniu śruty sojowej bez (...) ze śrutą modyfikowaną genetycznie, ta pierwsza traci swoje właściwości, brak było podstaw do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, który miał wyjaśnić przedmiotową okoliczność. W takim wypadku, przeprowadzenie rzeczonego dowodu nie było uzasadnione, gdyż okoliczność ta nie była sporna między stronami, a rzeczony dowód przedłużył postępowanie i doprowadziłby do powstania dodatkowych kosztów obciążających strony.

Sąd zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie, jak już wyżej wskazano, duża część okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy nie była sporna. W ocenie Sądu możliwym było wręcz stwierdzenie, iż spornym były w rzeczywistości jedynie konsekwencje przedmiotowych wydarzeń i tym samym prawa i obowiązki z nich wynikające dla powoda oraz pozwanego.

Na wstępie rozważań, Sąd powinien wyjaśnić, że zgodnie z art. 127 zdanie ostatnie k.p.c., w pismach przygotowawczych strony tylko mogą – a więc nie muszą – wskazywać podstaw prawnych swoich żądań lub wniosków. Tym samym, rzeczą stron jest wskazywanie faktów, z których wywodzą one odpowiednie konsekwencje prawne, natomiast to do Sądu należy już zastosowanie tak ustalonej podstawy faktycznej do odpowiednich przepisów prawa (reguły: da mihi factum, dabo tibi ius oraz iura novit curia). Wedle zaś art. 321 § 1 k.p.c., Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.

W złożonym pozwie powód nie odniósł się do żadnej z podstaw prawnych, wskazując jedynie, uzasadniając wybór strony pozwanej, iż M. A. sprzedając towar należący do niego, za który mu nie zapłacił, odniósł przychód jego kosztem i tym samym zobowiązany jest do zapłaty na jego rzecz kwoty stanowiącej wartość utraconego towaru. Nie ulegało w ocenie Sądu wątpliwości, iż powyższe żądanie z pewnością należało rozważyć na gruncie przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia.

Rzeczoną instytucję prawną reguluje art. 405 k.c., zgodnie, z którym kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Natomiast wedle art. 406 k.c., obowiązek wydania korzyści obejmuje nie tylko korzyść bezpośrednio uzyskaną, lecz także wszystko, co w razie zbycia, utraty lub uszkodzenia zostało uzyskane w zamian tej korzyści albo jako naprawienie szkody.

Istota bezpodstawnego wzbogacenia, uzasadniającego roszczenie o wydanie korzyści bądź w naturze bądź o zwrot jej wartości sprowadza się do uzyskania przez osobę wzbogaconą kosztem osoby zubożonej korzyści majątkowej bez podstawy prawnej. Bezpodstawne wzbogacenie w rozumieniu art. 405 k.c. zachodzi wtedy, gdy w rezultacie określonego zdarzenia następuje wzbogacenie jednego podmiotu kosztem innego. Dalszą przesłanką roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest wykazanie, że osoba wzbogacona uzyskała korzyść majątkową kosztem innej osoby bez podstawy prawnej. Wykazanie przesłanek wystąpienia rzeczonej instytucji spoczywa na tej stronie, która z niej właśnie wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne.

W świetle powyższego, z treści powołanego wyżej art. 405 k.c. wynika, że powód winien w tej sprawie wykazać, że:

-

strony nie łączył żaden stosunek prawny,

-

po stronie pozwanego doszło do wzbogacenia,

-

po stronie powoda nastąpiło zubożenie,

-

istniał związek między wzbogaceniem a zubożeniem.

Niewątpliwym jest, że w niniejszej sprawie wystąpiła pierwsza z omawianych przesłanek – jasnym bowiem było to, iż strony nie łączyła żadna umowa czy też inny stosunek prawny. O ile bowiem można przyjąć, iż takowy istniał pomiędzy pozwanym a W. K. (umowa sprzedaży), o tyle nie jest uprawnionym analogiczny wniosek w przypadku czynności pomiędzy powodem, a osobą podającą się za J. H.. W tym miejscu należało podkreślić, iż w ocenie Sądu przeprowadzone w toku niniejszego procesu i zgromadzone w aktach niniejszej sprawy dowody, stanowił wystarczający materiał do przyjęcia, iż doszło do działania o znamionach przestępstwa ze strony osoby podającej się za J. H.. W wyniku swoich działań doprowadził on powoda do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, które następnie było przedmiotem dalszego obrotu, zaś przedmiotowe czynności w ocenie Sądu bezsprzecznie były podjęte w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Tym samym wypełnione zostały przesłanki podmiotowe i przedmiotowe czynu zabronionego usankcjonowanego w art. 286 § 1 k.k. Jednocześnie podkreślić należało, iż przedmiotowa ocena, pomimo, iż niekwestionowania w rzeczywistości przez obie strony procesu, została przeprowadzona jedynie na potrzeby niniejszego postępowania i w żaden sposób nie jest i nie może być wiążąca dla toczącego się jednocześnie postępowania karnego.

Mając powyższe na uwadze wskazać należało, iż jasnym było, że zabór cudzej rzeczy lub prawa, jak też podstępne ich uzyskanie, stanowi modelowy przykład bezpodstawnego wzbogacenia ( conditio furtiva). Bezsprzecznie bowiem osoba dopuszczająca się czynu zabronionego w postaci oszustwa, wchodząc w posiadanie cudzego mienia, uzyskując korzyść kosztem innej osoby, za które nie zaoferowała świadczenia ekwiwalentnego, staje się podmiotem bezpodstawnie wzbogaconym. Jasnym jest więc, iż to z pewnością na niej spoczywa obowiązek realizacji obowiązków z art. 405 k.c. i 406 k.c., a więc zwrotu uzyskanej korzyści – bądź to w naturze, bądź jej równowartości. W tym bowiem przypadku bezapelacyjnie dochodzi do wypełnienia wszystkich opisanych wyżej przesłanek.

Należało jednak, mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy, odpowiedzieć sobie na pytanie, czy możliwym jest przejście przedmiotowego obowiązku na inne osoby, które nie uczestniczyły bezpośrednio w działaniach czy to zubożonego czy bezpodstawnie wzbogaconego, lecz weszły w posiadanie korzyści uzyskanej uprzednio przez bezpodstawnie wzbogaconego. Inaczej mówiąc, niezbędnym jest ustalenie czy osoba, na której rzecz podmiot bezpodstawnie wzbogacony rozporządził uzyskaną korzyścią, uzyskuje przymiot bezpodstawnie wzbogaconego i ponosi odpowiedzialność wobec zubożonego.

Przedmiotową kwestię reguluje art. 407 k.c., w myśl, którego jeżeli ten, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, rozporządził korzyścią na rzecz osoby trzeciej bezpłatnie, obowiązek wydania korzyści przechodzi na tę osobę trzecią. Treść rzeczonego przepisu nawiązuje do obowiązującej w systemie polskiego prawa cywilnego zasady, że sukcesor singularny nie odpowiada za długi zbywcy, nawet jeśli uzyskuje korzyść bezpłatnie. Inaczej mówiąc – ogólna zasada stanowi, iż rozporządzenie poszczególnymi składnikami majątku nie prowadzi do wstąpienia w dług poprzednika, nawet jeżeli był on powiązany z danym, konkretnym składnikiem. Wskazany wyżej art. 407 k.c. stanowi jednak na tym tle wyjątek, wprowadzając odmienną regułę, czyniąc z mocy prawa dłużnikiem zubożonego tę osobę, która nabyła nieodpłatnie składnik majątku wzbogaconego, wraz z co do zasady jednoczesnym zwolnieniem dotychczasowego dłużnika z zobowiązania. Jest to, jak zaznaczono wyżej, przepis wyjątkowy, rozszerzający odpowiedzialność i stanowiący dodatkowe uprawnienie dla zubożonego, tym samym należy go interpretować ściśle. Tym samym, w każdym przypadku, gdy osoba bezpodstawnie wzbogacona, dokonuje następnie bezpłatnego rozporządzenia bezpodstawnie uzyskaną korzyścią na rzecz osoby trzeciej, obowiązek wydania owej korzyści przechodzi na tę osobę. Ważnym przy tym jest to, iż osoba nabywająca korzyść od podmiotu wzbogaconego, nie staje się poprzez to osobą bezpodstawnie wzbogaconą, lecz jedynie podmiotem odpowiedzialną za zwrot korzyści. Pomiędzy nią (osobą trzecią) a wzbogaconym istnieje bowiem podstawa prawna przysporzenia, która przenosi wyłącznie odpowiedzialność za cudzy dług.

Konsekwencją powyższego, stanowiącego jak podkreślono wyżej wyjątek od zasady, jest to, iż w każdym innym przypadku, w szczególności gdy dochodzi do odpłatnego rozporządzenia korzyścią na rzecz kolejnej osoby, nie staje się ona odpowiedzialna względem zubożonego i nie przechodzi na nią obowiązek zwrotu korzyści. Uzasadnione jest to nie tylko tym, iż istnieje postawa prawna takiej korzyści, ale przede wszystkim w takim układzie występuje ekwiwalentne świadczenie wzajemne i tym samym trudno po stronie osoby trzeciej dopatrzyć się wzbogacenia. Inaczej mówiąc – skoro osoba trzecia, w zamian za uzyskaną korzyść, spełnia świadczenie ekwiwalentne (potocznie mówiąc płaci za to), nie można przyjąć, iż istnieje po jej stornie wzbogacenie, a więc element niezbędny do przyjęcia podstaw odpowiedzialności z art. 405 k.c., o czym wskazano już wyżej. Coś bowiem wchodzi do jej majątku i jednocześnie jakaś część zostaje z tego majątku przekazana na rzecz innego podmiotu. Co istotne, powyższe powoduje, iż odpowiedzialność za zwrot bezpodstawnie uzyskanej korzyści w dalszym ciągu pozostaje przy podmiocie, którą ją uzyskał, pomimo, iż dokonał omawianego rozporządzenia.

Warto również wskazać, iż art. 407 k.c. nie znajduje zastosowania do dalszego rozporządzenia korzyścią dokonanego przez osobę trzecią (na kolejną osobę), niezależnie od tego czy nastąpiło to odpłatnie czy nieodpłatnie. Jak zaznaczono już wyżej, osoba trzecia nie jest bowiem uznawana za bezpodstawnie wzbogaconego, uzyskana przez nią korzyść ma podstawę prawną i tym samym bez żadnych obostrzeń może być przedmiotem obrotu (tak R. Trzaskowski, w: Gudowski. Komentarz, 2013, Ks. III , cz. 1, art. 407, Nb 4).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należało stwierdzić, iż w stosunku do pozwanego nie została spełniona przesłanka wzbogacenia. Nie ulegało bowiem wątpliwości, iż towar w postaci śruty sojowej nabył od W. K.. Ten natomiast powyższe zakupił od osoby, która podawała się za J. H. i była bezpodstawnie wzbogaconym względem powoda. Jasnym również było to, iż obie powyższe transakcje miały charakter odpłatny, co wynikało z treści przedłożonych do akt dokumentów rozliczeniowych czy też zeznań świadka czy strony pozwanej. Nadto, potwierdzeniem odpłatnego charakteru transakcji pomiędzy bezpodstawnie wzbogaconym a W. K. była adnotacja widniejąca na fakturze VAT, która zawierała pokwitowanie zapłaty kwoty 40.775 zł. Tym samym, w wyniku odpłatnego nabycia przez W. K. od oszusta (wzbogaconego) towaru utraconego przez powoda, nie tylko nie uzyskał on statusu bezpodstawnie wzbogaconego, ale również nie stał się odpowiedzialny względem powoda. Konsekwencją powyższego było natomiast to, iż zbywając powyższy towar na rzecz pozwanego, ten ostatni również nie stał się odpowiedzialny za zwrot korzyści względem zubożonego. W obu przedmiotowych transakcjach istniało bowiem świadczenie ekwiwalentne w postaci zapłaty ceny, które wykluczało możliwość przyjęcia istnienia po ich stronie wzbogacenia w świetle art. 405 k.c. Inaczej mówiąc, skoro oszust, za zapłatą określonej kwoty, zbył towar na rzecz W. K., a ten następnie, również odpłatnie, sprzedał go pozwanemu, obowiązek zwrotu bezpodstawnie uzyskanej korzyści nie przeszedł na M. A., lecz w dalszym ciągu spoczywa na osobie będącej bezpodstawnie wzbogaconą, a więc oszuście. Powyższe nie tylko wynikało z treści przywołanych wyżej przepisów, ale nadto pozostawało w zgodzie z zasadami logiki. Osoba dopuszczająca się przestępstwa nie świadczyła bowiem nic na rzecz powoda, sama zaś uzyskała obiektywną korzyść. Nadto, pomimo wydania towaru, uzyskała w jego miejsce przysporzenie w postaci środków pieniężnych od W. K.. Tym samym, abstrahując od oceny przedmiotowych wartości i ich wzajemnej zgodności, przyjąć należało, iż jej wzbogacenie w dalszym ciągu istnieje – mimo braku korzyści uzyskanej od zubożonego, jest w posiadaniu środków finansowych mających stanowić wartość uzyskaną w zamian za tę korzyść.

W świetle powyższego, właściwym podmiotem, od którego powód winien skierować swoje roszczenie winna być osoba, która go oszukała, a wobec której toczy się postępowanie karne, gdyż to ona jest podmiotem bezpodstawnie wzbogaconym i to na nim spoczywa odpowiedzialność z tego tytułu. Zagadnienie czy powyższe winno mieć miejsce na gruncie przepisów postępowania cywilnego czy też postępowania karnego, w ramach chociażby obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, stanowi wyłączną i autonomiczną decyzje powoda. Jedynie na marginesie należało wskazać, iż nie było w ocenie Sądu rzeczą wiarygodną wskazanie A. K., iż nie może uzyskać danych rzeczonej osoby od organów ścigania. Należało bowiem wskazać, iż jako pokrzywdzony przestępstwem, na gruncie postępowania przygotowawczego, ma uprawnienia strony w tym stadium procesu karnego, w tym chociażby przeglądania akt i tym samym uzyskania danych oskarżonego.

Jedynie na marginesie powyższych rozważań należało zauważyć, iż nawet gdyby przyjąć przechodzenie odpowiedzialności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia na kolejnych nabywców korzyści, to niezrozumiałym byłoby uznawanie, iż to akurat pozwany jest zobowiązany do jej zwrotu. Jak zostało bezsprzecznie ustalone, zbył on rzeczoną śrutę na rzecz swoich kontrahentów, a więc kolejnym osobom. Idąc tokiem rozumowania powoda, winien on był pozwać tych wszystkich rolników, którzy byli ostatnimi podmiotami w rzeczonym „łańcuchu”, gdyż towar przez nich nabyty, a stanowiący własność powoda, został najprawdopodobniej zużyty w ramach prowadzonych gospodarstw. Ewentualna trudność w uzyskaniu ich danych osobowych czy adresowych, a prostota w tym zakresie co do osoby pozwanego, nie mogła stanowić dostatecznego uzasadnienia dla niepodjęcia takowego działania.

Analizując roszczenie zgłoszone przez powoda należało również odnieść się do art. 169 k.c., który mógł w ocenie Sądu doprowadzić do wskazania pozwanego jako zobowiązanego do zwrotu korzyści. Zgodnie z § 1 powyższego przepisu jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze. Natomiast § 2 stanowi, iż w przypadku gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie to nie dotyczy jednak pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego. Przepis ten reguluje więc sytuację przejścia prawa własności rzeczy ruchomej na kolejne osoby, która jest rozporządza przez osobę do tego nieuprawnioną. Przedmiotowa regulacja odnosi się wyłącznie do zagadnienia własności konkretnej rzeczy i z jednej strony warunków jej odzyskania przez pierwotnego właściciela a z drugiej jej zasiedzenia przez nowego nabywcę, a więc uzyskania przez niego prawa własności. Jest więc regulacją odmienną od instytucji bezpodstawnego wzbogacenia, która co prawda również ma na celu co do zasady odzyskanie bezprawnie uzyskanej korzyści w naturze, w tym konkretnej rzeczy, nie regulując jednak kwestii jej własności, jednakże nie ogranicza się tylko do konkretnej korzyści, ale również do jej równowartości.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało wskazać, iż nie ulegało wątpliwości, że osoba podająca się za J. H. nie była uprawniona do dalszego rozporządzania towarem uzyskanym od powoda. Rzecz ta bowiem została uzyskana w wyniku działania przestępnego, podstępnego i tym samym spełniała regulację § 2 omawianego art. 169 k.c. Tym samym jej własność mogła przejść z powoda na jakąkolwiek osobę trzecią dopiero z upływem trzech lat, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Tym samym powodowi przysługiwało prawo do jej odzyskania od każdej osoby, u której rzeczony towar się znajdował – tzw. roszczenie windykacyjne. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie – powód odzyskał bowiem część towaru w ilości ponad 14 ton, który to został zabezpieczony u pozwanego. Co więcej – gdyby w pozostałym zakresie udałoby się zabezpieczyć rzeczony towar u kontrahentów pozwanego, to również od nich powód mógł żądać wydania tego, co stanowiło jego własność. W tym więc kontekście negatywnie należało ocenić działania organów ścigania, którzy pomimo wniosków A. K. nie podjęli działań w celu ustalenia miejsca ewentualnego znajdowania się pozostałej części towaru – pozbawiło to bowiem powoda możliwości jego faktycznego odzyskania w naturze. Kwestia zaś czy przedmiotowy towar został zmieszany z śrutą modyfikowaną genetycznie czy też zdążył zostać już zużyty, podlegałaby dopiero weryfikacji właśnie u końcowych odbiorców, do czego jednak nie doszło. Postawa organów ścigania oraz po części również samego pozwanego, który pomimo próśb powoda pozostawał bierny, uniemożliwiły jednak rzeczone czynności, co należało ocenić jednoznacznie negatywnie.

Wszystko powyższe, w świetle przywołanej regulacji, nie uprawniało jednak do ustalenia podstawy odpowiedzialności pozwanego co do pozostałej części towaru, a więc tego, który zbył. Jak bowiem wspomniano wyżej, art. 169 k.c. formułuje tylko jednego rodzaju uprawnienie – do odzyskania konkretnej rzeczy ruchomej, która wyszła z majątku właściciela, a której własność nie przeszła na osobę trzecią. Przedmiotowy przepis nie umożliwia natomiast formułowania innych żądań, w tym zwrotu równowartości danej rzeczy, która nie znajduje się w majątku danej osoby. Podkreślić raz jeszcze należało to, że okoliczność, iż zarówno W. K. czy też pozwany nie uzyskali prawa własności towaru w postaci śruty sojowej bez (...), w świetle art. 169 § 2 k.c. uprawniał powoda do możliwości jego odzyskania od w/w osób jedynie w naturze, a więc tego samego co zostało od niego podstępnie uzyskane. W przypadku bowiem tych transakcji (oszust – K., K.A.) istniała podstaw prawna przejścia władztwa nad towarem, ale bez skutku w postaci nabycia prawa własności.

Prócz rozważań nad możliwością skorzystania z instytucji bezpodstawnego wzbogacenia należało również zastanowić się nad tym, czy roszczenie powoda nie było uzasadnionym na podstawie art. 415 k.c. Zgodnie z powyższym przepisem odpowiedzialność za szkodę wywołaną czynem niedozwolonym ponosi ten, kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zaistnienie zdarzenia, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą za którego wystąpienie winę ponosić ma zobowiązany, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą. W procesie cywilnym ciężar wykazania ich wystąpienia spoczywa na osobie wywodzącej z nich korzystne dla siebie skutki prawne, a więc w niniejszej sprawie spoczywał on na powodzie. W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek, naprawienie szkody przez podmiot do tego zobowiązany powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody.

O ile w okolicznościach niniejszej sprawy bezsprzecznie możliwym było uznanie, iż po stronie powoda zaistniała szkoda, polegająca na uszczupleniu jego majątku o wartość towaru, który został przekazany osobie trzeciej bez uzyskania za niego zapłaty, o tyle wątpliwym było przyjęcie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy rzeczonym zdarzeniem a działaniem pozwanego jak też wystąpieniem po jego stronie zawinionego działania.

Odnosząc się do kwestii winy pozwanego należało wskazać, iż niezbędnym było wykazanie, iż jego zachowaniu polegającemu na dalszym zbyciu towaru w postaci śruty sojowej, można było zarzucić nieprawidłowość działania. Inaczej mówiąc – koniecznym było wykazanie, iż w chwili dokonywania dalszej sprzedaży wiedział bądź też powinien był wiedzieć, iż przedmiotowy towar stanowi w dalszym ciągu własność powoda oraz, że pochodzi z czynu zabronionego. W ocenie Sądu, mając na uwadze całość zgromadzonego w sprawie materiały dowodowego, takiego zarzutu pozwanemu poczynić nie można. Żadna z ustalonych w sprawie okoliczności nie pozwalała na przyjęcie, iż M. A. mógł chociażby podejrzewać, iż towar przez niego nabywany pochodzi z czynu zabronionego. Transakcja została przeprowadzona z osobą, z którą na co dzień współpracował, strony zawarły umowę na piśmie, potwierdzając transakcję również w fakturze VAT, cena, jaka zastała ustalona (mając na uwadze, iż przedmiotem ustaleń pomiędzy K. a A. była śruta sojowa (...)) nie różniła się do tej, która funkcjonowała wówczas na rynku, zaś również pozostałe okoliczności towarzyszące rzeczonej umowie nie odbiegały od normy. Tym samym, w ocenie Sądu, nie można było uznać, iż po stronie pozwanego istniała wina chociażby w postaci niedbalstwa, albowiem pozwany mógł pozostawać w uzasadnionym przeświadczeniu, iż jest on jako nabywca właścicielem omawianego towaru i tym samym uprawnionym do jego dalszego rozporządzania. Te ostatnie elementy uprawniały go nie tylko do jego sprzedaży ale również poczynienia z nim w taki sposób, jaki uznał za stosowne, w szczególności zmieszania go z innym towarem.

W tym miejscu należało wskazać, iż o ile w sprawie bezspornym ostatecznie było to, iż towar, który został dostarczony do pozwanego przez D. B. stanowił śrutę sojową bez (...), o tyle w ocenie Sądu nie sposób uznać, iż M. A. winien był mieć tego świadomość w chwili jego otrzymania. Powód tej okoliczności nie wykazał. Po pierwsze umowa pomiędzy nim a W. K. obejmowała towar modyfikowany, co wynikało zarówno z treści umowy (k. 96) jak również z ich ustnych ustaleń. Poza tym towar bez (...) w postaci w jakiej został dostarczony (w formie sypkiej, niezapakowany) nie stanowił zainteresowania pozwanego z racji nieposiadania odpowiedniej linii do workowania tego typu produktów, która pozwalała na jego nieskażenie. Po drugie dokument WZ przedłożony w dniu dostawy pozwanemu nie zawierał informacji, iż śruta sojowa jest bez (...). Po trzecie nie było obiektywnie możliwym ustalenie, wyłącznie na podstawie samego tylko wyglądu towaru, czy jest on modyfikowany genetycznie czy też nie. Pierwszą chwilą gdy mógł w tym zakresie nabrać wątpliwości było dostarczenie faktury od W. K., co jednak nastąpiło w dniu przyjazdu powoda wraz z Policją.

Abstrahując od powyższego, odnosząc się do zagadnienia związku przyczynowego, należało mieć na względnie, iż musiał on mieć charakter adekwatny, normalny. Wynika to z art. 361 § 1 k.c., w myśl którego zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Brzmienie tego przepisu opiera się na teorii przyczynowości adekwatnej, zgodnie z którą odpowiedzialność podmiotu zobowiązanego do naprawienia szkody ogranicza się do zwykłych następstw danej przyczyny. W związku z brzmieniem tego przepisu sąd winien najpierw zbadać, czy w ogóle pomiędzy kolejnymi faktami istnieją obiektywne powiązania w znaczeniu warunku sine qua non. O ile takie powiązania zostaną ustalone sąd bada, czy wspomniane powiązania można traktować jako „normalne” tj. typowe lub oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy.

W tym kontekście uznać należało, iż pomiędzy działaniem pozwanego, mającym postać sprzedaży towaru należącego do powoda kolejnym podmiotom, a powstaniem szkody w majątku powoda, polegającej na utracie określonej ilości towaru bądź ich wartości, rzeczony, adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 k.c. nie występował. Oczywiście istniało powiązanie tych zdarzeń, lecz było ono bardzo odległe. Nie było bowiem podstaw do uznania, iż normalnym skutkiem sprzedaży towaru innej osobie jest wystąpienie szkody po stronie podmiotu, który uprzednio występował jako właściciel sprzedawanej rzeczy.

Tym samym, w świetle poczynionych wyżej rozważań, brak było podstaw do przyjęcia, iż spełnione zostały również przesłanki odpowiedzialności pozwanego na gruncie art. 415 k.c.

Podsumowując, w ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, o ile faktycznie wykazał, iż pozwany poniósł obiektywną stratę, utracił korzyść, o tyle nie było podstaw do przyjęcia, iż za powyższe odpowiedzialność ponosi pozwany. Jako osoba nabywająca towar od W. K., mimo, iż ostatecznie, zgodnie z art. 169 § 2 k.c., nie nabył jego własności, jednakże nie był podmiotem bezpodstawnie wzbogaconym, jak też nie ponosił za powyższe odpowiedzialności, z uwagi na treść art. 407 k.c. Tym samym w niniejszym postępowaniu nie posiadał on legitymacji procesowej biernej co skutkować musiało oddaleniem powództwa – to bowiem nie on powinien być stroną, od której powód winien żądać zwrotu utraconej korzyści. Jednocześnie jego zachowaniu nie można było przypisach cech działania zawinionego, co wykluczało również odpowiedzialność na zasadzie przepisu art. 415 k.c. Tym samym Sąd, mając powyższe na uwadze w całości powództwo oddalił.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. W myśl tego artykułu strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W przedmiotowej sprawie powód jako przekrywający sprawę w całości zobowiązany było co do zasady do zwrotu całości kosztów procesu poniesionych przez pozwanego.

Pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 3.617,00 zł. Na w/w kwotę składa się kwota 17,00 zł stanowiąca opłatę skarbową od pełnomocnictwa, a także kwota 3.600,00 zł – wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804).

Mając na uwadze całokształt okoliczności niniejszej sprawy Sąd uznał jednak za uzasadnione zastosowanie regulacji art. 102 k.p.c. Przepis ten ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu; jest rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Nie konkretyzuje on pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi. Do okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek zastosowania dyspozycji omawianego przepisu według doktryny zaliczyć można nie tylko te związane z samym przebiegiem postępowania, lecz także dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Ustawodawca w określonych przypadkach przyznał więc prymat zasadzie słuszności

Jak wskazał sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 20 grudnia 1979 r., III PR 78/79, OSP 1980, z. 11, poz. 196 – okoliczność, że powód mógł być subiektywnie przekonany o zasadności swojego roszczenia, uzasadnia zastosowanie art. 102 k.p.c.

Analiza okoliczności niniejszej sprawy wskazuje, iż powód zdecydował się na wytoczenie powództwa przeciwko pozwanemu, gdyż to u niego zabezpieczył pozostałą część swojego towaru. Był on więc przekonany, że dokonując dalszego zbycia, pozwany pozostaje odpowiedzialny również w tym pozostałym zakresie, skoro rozporządził towarem, za który jemu samemu nie zapłacił. Na gruncie wskazanych okoliczności faktycznych w ocenie Sądu powód mógł subiektywnie przyjmować, iż to pozwany jest odpowiedzialny za jego szkodę. Nie było bez znaczenia również to, iż powód nie posiadał profesjonalnego pełnomocnika, obiektywnie nie mógł więc mieć świadomości szczegółowych przepisów regulujących omawiane wyżej instytucje, sam z resztą na żadną z podstaw prawnych w treści pozwu się nie powołał.

Mając to na uwadze Sąd przyjął, że z racji powyższego, w niniejszej sprawie zachodzi szczególny wypadek uzasadniający zastosowanie art. 102 k.p.c., która skutkowała obciążeniem powoda jedynie połową przysługujących pozwanemu kosztów procesu, a więc kwotą 1.817 zł, z jednoczesnym nieobciążaniem powoda w pozostałym zakresie. Podkreślić przy tym należało, iż powyższa ocena ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem sądu oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy. Ocena taka może więc być podważona tylko wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dn. 26 stycznia 2012 r., III CZ 10/12, OSNC 2012/7-8/98; postanowienie Sądu Najwyższego z dn. 2 czerwca 2010 r., I PZ 2/10, OSNP 2011/23-24/297).

As.SR Przemysław Kociński