Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 139/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2020 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

Paweł Hochman

Sędziowie

Grzegorz Ślęzak

Stanisław Łęgosz

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2020 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa D. B.

przeciwko (...)w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku z dnia 22 października 2019 r. sygn. akt I C 1005/18.

1. oddala apelację;

2. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki D. B. kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt II Ca 139/20

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 13 listopada 2018 roku powódka D. B., wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółka Akcyjna w W. kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2017 r do dnia zapłaty, oraz kwoty 426 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 grudnia 2017 r do dnia zapłaty.

Pozwany nie uznał powództwa i wnosił o jego oddalenie oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W związku z ponoszeniem kosztów leczenia w piśmie z dnia 31 maja 2019 r pełnomocnik powódki rozszerzył powództwo wnosząc o zasądzenie dodatkowo na rzecz powódki tytułem odszkodowania kwoty 964,87 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty. Pismo to pozwany otrzymał w dniu 19 lipca 2019 r.

W kolejnym piśmie z dnia 13 września 2019 r pełnomocnik powódki rozszerzył powództwo wnosząc o zasądzenie dodatkowo na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwoty 23.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty, czyli łącznej kwoty 28.000 zł.

Pozwany również wniósł o oddalenie powództwa w rozszerzonym zakresie.

Wyrokiem z dnia 22 października 2019 r Sąd Rejonowy w Radomsku:

1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki D. B. tytułem zadośćuczynienia kwotę 20.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 5.000 zł od dnia 1 grudnia 2017 r do dnia zapłaty, oraz od kwoty 15.000 zł od dnia 27 września 2019 roku do dnia zapłaty;

2. zasądza od pozwanego na rzecz powódki tytułem odszkodowania kwotę 1.301,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 425,95 zł od dnia 13 listopada 2018 r do dnia zapłaty oraz od kwoty 875,29 zł od dnia 20 lipca 2019 roku do dnia zapłaty;

3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.992,42 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania od uwzględnionej części powództwa;

5. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Radomsku kwotę 78,56 zł tytułem brakującej części wynagrodzenia dla biegłego.

Podstawę powyższego wyroku stanowiły następujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji:

W dniu 1 czerwca 2017 roku powódka D. B. przechodząc na pasach dla pieszych w R. na ulicy (...), na zielonej sygnalizacji świetlnej została potrącona przez samochód marki V.. W wyniku potrącenia powódka upadła na jezdnię i straciła przytomność. Po wypadku powódka została przewieziona do S. w R., gdzie przebywała przez okres 5 dni. W wyniku wypadku powódka doznała urazu śródczaszkowego ze wstrząśnieniem mózgu, powierzchniowego urazu głowy i powłok głowy, urazu mięśnia i ścięgna na poziomie szyi oraz powierzchownego urazu podudzia i stłuczenia kolana. W wyniku tych obrażeń powódka doznała cerebrastenii pourazowej pod postacią ataków migreny pourazowej i napadów lękowych. Obrażenia te spowodowały u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 7 %. Powódka miała problemy ze snem i koncentracją. Dolegliwości te utrzymują się do dnia dzisiejszego. Nadto w związku z powracającymi bólami głowy i migrenami powódka cały czas kontynuuje leczenie neurologiczne. Bóle migrenowe przeszkadzają jej w pracy, bowiem podczas ich występowania powódka ma ograniczone pole widzenia.

W dniu wypadku powódka była uczennicą (...) w R. i wracała ze szkoły. Z uwagi na dolegliwości powypadkowe powódka nie przystąpiła do matury. Miała poczucie lęku, bała się wyjść z domu. Na skutek wypadku powódka nie pojechała również na zaplanowany wyjazd nad morze i do parku rozrywki. Do chwili obecnej powódka odczuwa lęk, niepokój i zagrożenie ze strony pojazdów, które poruszają się po drodze.

Z powodu bólów migrenowych powódka musi być pod systematyczną opieką lekarza neurologa. W związku z tym powódka poniosła koszty związane z zakupem leków i wizyt lekarskich w łącznej wysokości 1.301,24 zł.

Wobec sprawy zdarzenia toczyło się postępowanie karne, w wyniku którego sprawca Z. W. został uznany winnym wypadku, podczas którego obrażeń doznała powódka i umorzono wobec niego postępowanie karne, nakazując zapłatę na rzecz powódki kwoty 2.500 zł tytułem zadośćuczynienia.

Sprawca zdarzenia posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

Pismem z dnia 23 października 2019 roku powódka zgłosiła szkodę do ubezpieczyciela i ten uznał swoją odpowiedzialność i wypłacił na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 1.200 zł i kwotę 91,60 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.

Dokonując oceny stanowiących podstawę powyższych ustaleń dowodów Sąd wyjaśnił, że dał wiarę zeznaniom powódki, gdyż zeznania te są spójne i logiczne oraz wskazał, że wydana opinie biegłego jest rzetelna i wiarygodna.

Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo należało uwzględnić w znacznej części.

Zważył, iż w myśl art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). W przedmiotowej sprawie w chwili zdarzenia samochód, którym poruszał się sprawca wypadku był objęty umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdu w (...) S.A. z siedzibą w W..

Zgodnie z brzmieniem art. 34 § 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Stosownie do treści art. 35 powołanej ustawy, ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. W niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności względem powódki, a jedynie wysokość dochodzonego przez nią świadczenia.

Z treści art. 361 § 1 k.c. wynika, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W niniejszej sprawie bezpośrednim wynikiem zdarzenia z dnia 1 czerwca 2017 roku było doznanie przez powódkę urazu śródczaszkowego ze wstrząśnieniem mózgu, powierzchniowego urazu głowy i powłok głowy, urazu mięśnia i ścięgna na poziomie szyi oraz powierzchownego urazu podudzia i stłuczenia kolana. W wyniku tych obrażeń powódka doznała cerebrastenii pourazowej pod postacią ataków migreny pourazowej i napadów lękowych. Obrażenia te spowodowały u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 7 %. Opisane przez biegłego urazy pozostają zdaniem Sądu w adekwatnym związku przyczynowymi ze zdarzeniem. Regułą wyrażoną w art. 361 § 2 k.c. jest zasada pełnego odszkodowania. Zgodnie z tą regułą naprawienie szkody obejmuje zarówno straty, jakie poszkodowany poniósł, jak i korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Szkoda może przybrać postać szkody w mieniu oraz szkody na osobie, przy czym szkoda na osobie może mieć charakter majątkowy lub niemajątkowy. Rekompensatę z tytułu szkody niemajątkowej stanowi zadośćuczynienie. Podstawą prawną roszczenia o zadośćuczynienie jest przepis art. 445 k.c., który przewiduje, iż w wypadku m.in. uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Powołana krzywda ujmowana jest jako cierpienie psychiczne i fizyczne wynikające z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia.

Odnosząc się do wysokości zadośćuczynienia należnego powódce, Sąd pierwszej instancji wyjaśnił również, że zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawą żądania z art. 445 k.c. jest doznana krzywda niemajątkowa w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi pokrzywdzonego, wynikająca z naruszenia dóbr osobistych wskazanych w tym przepisie; (zob. orz. SN z 4.7.1969 r., I PR 178/69, OSN 1970, Nr 4, poz. 71). Zasądzenie zadośćuczynienia pozostawione jest swobodzie oceny sędziowskiej, co nie oznacza jednak dowolności oceny. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być przede wszystkim uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku.

Wskazał, że w przedmiotowej sprawie ustalając wysokość zadośćuczynienia miał na uwadze rozmiar obrażeń ciała i uszczerbku na zdrowiu jakiego doznała powódka w trakcie wypadku drogowego. W wyniku upadku powódka doznała urazu śródczaszkowego ze wstrząśnieniem mózgu, powierzchniowego urazu głowy i powłok głowy, urazu mięśnia i ścięgna na poziomie szyi oraz powierzchownego urazu podudzia i stłuczenia kolana. W wyniku tych obrażeń powódka doznała cerebrastenii pourazowej pod postacią ataków migreny pourazowej i napadów lękowych. Obrażenia te spowodowały u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 7 %. Powódka miała problemy ze snem i koncentracją. Dolegliwości te utrzymują się do dnia dzisiejszego. Nadto w związku z powracającymi bólami głowy i migrenami powódka cały czas kontynuuje leczenie neurologiczne. Bóle migrenowe przeszkadzają jej w pracy, bowiem podczas ich występowania powódka ma ograniczone pole widzenia. Uwadze sądu nie umknął fakt, że w dniu wypadku powódka była bardzo młodym człowiekiem, uczennicą (...) w R. i wracała ze szkoły. Co wymaga podkreślenia z uwagi na dolegliwości powypadkowe powódka nie przystąpiła do matury, gdyż miała poczucie lęku, bała się wyjść z domu. Na skutek wypadku powódka nie pojechała również na zaplanowany wyjazd nad morze i do parku rozrywki. Do chwili obecnej powódka odczuwa lęk, niepokój i zagrożenie ze strony pojazdów, które poruszają się po drodze. Powódka przechodząc na przejściu dla pieszych na zielonym świetle, działała z pełnym zaufaniem do uczestników ruchu drogowego, będąc przekonania o tym, że jest bezpieczna. Tymczasem sfera ta poprzez potrącenie powódki została w znaczny sposób zachwiana. Powódka utraciła to poczucie bezpieczeństwa i do dnia dzisiejszego odczuwa lęk przy przechodzeniu przez jezdnię, nawet w miejscu oznakowanym. W konsekwencji uznał, że wysokość zadośćuczynienia należnego powódce powinna wynosić 20.000 zł, wskazując, że jest to suma adekwatna do rozmiaru cierpień i uszczerbku na zdrowiu jakiego doznała powódka w wyniku wypadku. Suma ta nie jest kwotą rażącą niską ani wygórowaną, zważywszy na rozmiar doznanych obrażeń, cierpień i poważne zaburzenie sfery bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zadośćuczynienie z art. 445 ma charakter kompensacyjny, a tym samym powinno reprezentować ekonomicznie odczuwalną wartość (zob. uchw. SN [PSIC] z 8.12.1973 r., III CZP 37/73, OSN 1974, Nr 9, poz. 145; zob. też orz. SN z 22.5.1990 r., II CR 225/90, niepubl.).

Ustalając tą wysokość zadośćuczynienia Sąd wyjaśnił również, że wziął pod uwagę fakt, iż powódka otrzymała w toku postępowania likwidacyjnego od ubezpieczyciela kwotę 1.200 zł oraz od sprawcy zdarzenia 2.500 zł.

Kwotę 20.000 zł zasądzono z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 5.000 zł od dnia 1 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 15.000 zł od dnia 27 września 2019 roku do dnia zapłaty. O odsetkach sąd orzekł w oparciu o treść art. 817 § 1 k.c. w związku z art. 481 k.c. Zawiadomienie o wypadku pełnomocnik powódki zgłosił w dniu 23 października 2017 r, zatem termin spełnienia pierwotnie żądanego świadczenia upłynął już w dniu 24 listopada 2017 r, zatem żądanie odsetek za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2017 r jest jak najbardziej zasadne. O odsetkach za opóźnienie od kwoty 15.000 zł, czyli od rozszerzonej części powództwa sąd orzekł zgodnie z cytowanym wyżej przepisem. Pismo rozszerzające powództwo pełnomocnik powódki złożył w dniu 19 września 2019 r. Jak wynika z akt sprawy pozwany dowiedział się o rozszerzonym powództwie w dniu 26 września 2019 r (k. 124a). Z tych względów Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od rozszerzonej części powództwa od dnia 27 września 2019 r do dnia zapłaty.

Żądanie odsetek od tej kwoty za okres wcześniejszy uległo oddaleniu jako niezasadne.

W dalszych rozważaniach Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że powódka wystąpiła również o zwrot kosztów leczenia. Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Naprawienie szkody obejmuje w szczególności zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez poszkodowanego zarówno w związku z samym leczeniem i rehabilitacją, jak i koszty opieki niezbędnej w czasie procesu leczenia oraz inne dodatkowe koszty związane z doznanym uszczerbkiem. Łączna kwota poniesionych kosztów leczenia, udokumentowanych fakturami wynosiła 1.301,24 zł. W ocenie sądu, mając na uwadze opinię biegłego z zakresu neurologii poniesione koszty leczenia pozostają w adekwatnym związku przyczynowym w powstałymi obrażenia ciała, których doznała powódka w dniu 1 czerwca 2017 r. Zatem Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem odszkodowania kwotę 1.301,24 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 425,95 zł od dnia 13 listopada 2018 r do dnia zapłaty oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 875,29 zł od dnia 20 lipca 2019 roku do dnia zapłaty.

W ocenie Sądu w pozostałym zakresie powództwo jako niezasadne uległo oddaleniu, przy oddaleniu żądania zasądzenia odsetek od rozszerzonych części powództwa od daty złożenia pism rozszerzających powództwo jako przedwczesne.

Sąd Rejonowy wyjaśnił na koniec, że o kosztach procesu orzekł w oparciu o treść art. 100 k.p.c. Powódka wygrała sprawę w 73 % zatem pozwany winien w tym zakresie pokryć poniesione przez nią koszty. Na koszty procesy złożyły się opłata od pozwu w wysokości 1.470 zł ( wraz z opłatą od rozszerzonej części powództwa), wydatki na biegłego w wysokości 350 zł, wynagrodzenie pełnomocników w wysokości po 3.600 zł i opłaty od pełnomocnictw w wysokości 17 zł - łącznie 9.054 zł. Pozwany winien jest zatem ponieść 73 % tej kwoty - czyli 6.609,42 zł a poniósł do kwoty 3617 zł. Z tych względów Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.992,42 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. 

Na podstawie 113. ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sadu Rejonowego w Radomsku kwotę 78,56 zł tytułem brakującej części wynagrodzenia dla biegłego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik pozwanego. Zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w części, tj. w zakresie:

1. zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda zadośćuczynienie ponad kwotę 12.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie; tj. co do kwoty 8.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27.09.2019 r. do dnia zapłaty (pkt 1 wyroku),

2. pkt 4 w całości,

3. pkt 5 w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c., poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż w ustalonym stanie faktycznym kwota w łącznej wysokości 23.700 zł dla powódki, stanowi „sumę odpowiednią” zadośćuczynienia w myśl powołanego przepisu, podczas gdy przedmiotowa kwota jest rażąco zawyżona i nieadekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę,

2. naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c., które to naruszenie miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, poprzez błędną i sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę dowodów, skutkującą uznaniem, iż w okolicznościach przedmiotowej sprawy doznana przez powódkę krzywda była znaczna, powódka do dzisiejszego dnia kontynuuje leczenie neurologiczne, odczuwa dolegliwości bólowe, ma problemy ze snem i koncentracją, odczuwa lęk przed przechodzeniem przez jezdnię - co przemawia za zasądzeniem zadośćuczynienia, podczas gdy z opinii sporządzonej w sprawie jednoznacznie wynika, iż powódka doznała uszczerbku na zdrowiu w wysokości 7%, przeprowadzone przez biegłego badanie przedmiotowe nie wykazało aktualnie żadnych nieprawidłowości, a od wypadku upłynęło już ponad 2 lata.

Na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez:

1. oddalenie powództwa w zakresie zadośćuczynienia ponad kwotę 12.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 5.000 zł od dnia 1 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 7.000 zł od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty,

2. zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych oraz stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem I instancji (art. 100 zd. 1 k.p.c.).

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powódki wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jako nieuzasadniona podlega oddaleniu.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. - wyjaśnić należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd pierwszej instancji wydając zaskarżone orzeczenie nie naruszył wskazanego przepisu.

Formułując omawiany zarzut pełnomocnik pozwanego wskazał w istocie na dwa aspekty podnosząc, że błędna i sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego ocena dowodów, skutkowała uznaniem, iż w okolicznościach przedmiotowej sprawy doznana przez powódkę krzywda była znaczna (pierwszy aspekt), oraz uznaniem, że powódka do dzisiejszego dnia kontynuuje leczenie neurologiczne, odczuwa dolegliwości bólowe, ma problemy ze snem i koncentracją, odczuwa lęk przed przechodzeniem przez jezdnię - co przemawia za zasądzeniem zadośćuczynienia, podczas gdy z opinii sporządzonej w sprawie jednoznacznie wynika, iż powódka doznała uszczerbku na zdrowiu w wysokości 7%, przeprowadzone przez biegłego badanie przedmiotowe nie wykazało aktualnie żadnych nieprawidłowości, a od wypadku upłynęło już ponad 2 lata ( drugi).

Ocenę pierwszego z opisanych wyżej zastrzeżeń należy rozpocząć od stwierdzenia, że próba zakwestionowania przez pełnomocnika skarżącego przekonania Sądu pierwszej instancji o znacznym rozmiarze krzywdy powódki, w związku z wypadkiem w którym uczestniczyła, nie może być skutecznie dokonania w powiązaniu z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Powyższe stanowisko jest w pierwszej kolejności konsekwencją faktu, że zakwestionowane sformułowanie nie było elementem ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji. Jednocześnie, to czy krzywda jakiej doznała powódka miała charakter znaczny wiąże się z oceną okoliczności wypadku i jego skutków a więc z zastosowaniem przepisu art. 445 k.c. (o czym w dalszej części rozważań). Odnosząc się z kolei do drugiego z podniesionych w związku z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zagadnień odwołać się należy do treści opinii biegłego M. K., który nie tylko wyjaśnił, że uszczerbek na zdrowi powódki ma trwały charakter, ale potwierdził utrzymywanie się u D. B. dolegliwości neurologicznych również w dacie jej badania ( a więc dwa lata po wypadku ) i związaną z tym potrzebę dalszego leczenia ( opinia k. 112 ). Z powyższego wynika, że twierdzenia pełnomocnika pozwanego, iż badanie przeprowadzone przez biegłego nie wykazało w stanie zdrowia powódki żadnych nieprawidłowości są nieuprawnione i stanowią jedynie przejaw niczym nieuzasadnionej polemiki z prawidłowymi ustaleniami sądu pierwszej instancji. Zaznaczyć jednocześnie należy, że równie polemiczny charakter ma pismo pełnomocnika pozwanego z dnia 31 lipca 2019 r., w którym odniósł się do treści omawianej opinii. Co znamienne w tym piśmie, zgłaszając wątpliwości pod adresem ustaleń dokonanych przez biegłego i przyjętych w opinii wniosków, nie wniósł o odpuszczenie dowodu z innego biegłego lub chociażby zlecenie sporządzenia opinii uzupełniającej. W konsekwencji, ustalenia Sądu pierwszej instancji dotyczące skutków wypadku wynikające z zeznań powódki, opinii biegłego i dokumentacji medycznej uznać należało za prawidłowe.

Reasumując wyjaśnić należy, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie ma podstaw do zakwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji. Ustalenia te Sąd Okręgowy przyjmuje za własne i wskazuje jako podstawę swojego rozstrzygnięcia.

Wydając zaskarżony wyrok Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się również naruszenia przepisu art. 445 § 1 k.c. W ocenie Sądu Okręgowego zadośćuczynienie w łącznej wysokości 23.700 zł nie jest rażąco wygórowane a co za tym idzie brak jest jakichkolwiek podstaw do jego obniżenia. Nie tylko treść rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji ale również powszechna znajomość kryteriów, w oparciu o które następuje ustalenie wysokości zadośćuczynienia, zwłaszcza u profesjonalistów ( jakim jest niewątpliwie pozwany jak i jego pełnomocnik ) zwalnia Sąd Okręgowy od obowiązku przytaczania tych kryteriów. Podkreślając, że Sąd meritii prawidłowo zastosował wskazane kryteria, należy więc ograniczyć się do kilku tylko uwag istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 marca 2019 r. wydanego w sprawie sygn. akt I CSK 120/18 korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie: rażąco wygórowane lub rażąco niskie. Podzielając w pełni powyższe stanowisko wskazać należy, że taka okoliczność nie zaistniała w przedmiotowej sprawie. Sąd ustalając zadośćuczynienia wziął pod uwagę rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność skutków zdrowotnych stopień i trwałość doznanego uszczerbku na zdrowiu i związane z nim pogorszenie perspektyw na przyszłość. Wielkość przyznanego zadośćuczynienia uwzględnia nie tylko skutki wypadku i związane z nimi dolegliwości bólowe, ale również niewątpliwie znaczne dolegliwości psychiczne, które były jego konsekwencją. Pamiętać należy, że w wyniku wypadku D. B. musiała odłożyć swoje plany życiowe (przenieść na kolejny rok termin zdawania matury, zrezygnować z wyjazdu wakacyjnego), co jest okolicznością wyjątkową i niewątpliwie potęgowało u niej poczucie krzywdy. Przypomnieć należy, że skutki wypadku, w postaci migrenowych bólów głowy występują u powódki do dziś (a więc jeszcze dwa lata po wypadku). Są to okoliczności, które z pewnością uzasadniały przyznanie zadośćuczynienia wyższego niż „standardowe”, nawet gdyby przyjąć, że zasądzona powódce kwota jest w rzeczywistości wyższa.

Potrzeba utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia, a zatem jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy uwzględnieniu skali i zakresu następstw uszkodzenia ciała i sytuacji życiowej poszkodowanego. W ocenie Sądu Okręgowego kwota 23 700 zł. nie jest obiektywnie wysoka skoro stanowi niewiele ponad czterokrotność średniej krajowej według założeń zapisanych w projekcie ustawy budżetowej państwa na ten rok, która wynosi 5227 zł brutto.

Trudno się również zgodzić z sugestiami pełnomocnika pozwanego, że kwotę tą ustalono przyjmując znaczny rozmiar krzywdy jakiej doznała powódka. Zdaniem Sądu Okręgowego krzywda jakiej doznała powódka, oczywiście odnosząc ją do niebezpieczeństwa w jaki się znalazła i przebiegu zdarzenie miała charakter przeciętny. Taki charakter ma jednak również jak podkreślono wyżej wysokość przyjętego zadośćuczynienia.

Reasumując, mając na uwadze powyższe okoliczności, zarzuty zawarte w apelacji uznać należało za nieuzasadnione. W konsekwencji Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu apelacji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. uznając, że powódce należy się od powoda zwrot kosztów związanych z zastępstwem adwokackim w postępowaniu apelacyjnym.